I ACa 1465/21
Dnia 12 czerwca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
Sędzia SA |
Krzysztof Depczyński (spr.) |
Sędziowie: |
Sędzia SA |
Wincenty Ślawski |
Sędzia SA |
Elżbieta Zalewska – Statuch |
|
Protokolant |
Agata Jóźwiak |
porozpoznaniuwdniu 6 czerwca 2023 r. w Łodzi
na rozprawie
sprawyzpowództwa A. I. i S. I.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę kwoty 90 485,41
ewentualnie o zapłatę kwoty 23 935,44 CHF
ewentualnie o zapłatę kwoty 124 983,32 zł i kwoty 23 935,44 CHF oraz ustalenie nieważności umowy
na skutekapelacji powodów
odwyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 19 sierpnia 2021 r.
sygn. akt I C 346/20
I. zmienia zaskarżony wyrok na następujący:
1. oddala powództwo główne,
2. ustala, że umowa nr (...) o kredyt hipoteczny (...) z dnia 23 czerwca 2003 r. zawarta pomiędzy A. I. i S. I. a (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W., której następcą prawnym jest (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., jest nieważna,
3. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. I. i S. I. kwotę 124 983,32 (sto dwadzieścia cztery tysiące dziewięćset osiemdziesiąt trzy 32/100) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 września 2019 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 23 935,44 (dwadzieścia trzy tysiące dziewięćset trzydzieści pięć 44/100) (...) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 kwietnia 2021 r. do dnia zapłaty,
4. oddala powództwo ewentualne w pozostałym zakresie,
5. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. I. i S. I. kwotę 6 400,00 (sześć tysięcy czterysta 00/100) zł tytułem kosztów procesu.
II. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. I. i S. I. kwotę 5 050,00 (pięć tysięcy pięćdziesiąt 00/100) zł tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.
I ACa 1465/21
Wyrokiem z 19 sierpnia 2021 roku w sprawie z powództwa A. I. i S. I. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W., o zasądzenie kwoty 90.485,41 zł, ewentualnie zasądzenie kwoty 23.935,44 CHF, ewentualnie zasądzenie kwoty 124.983,32 zł i kwoty 23.935,44 CHF oraz ustalenie, że umowa kredytu nr (...) jest nieważna, Sąd Okręgowy w Łodzi:
1/ oddalił powództwo;
2/ zasądził od A. I. i S. I. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty po 2.708,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Przytoczony wyrok został oparty na ustaleniach faktycznych szczegółowo przedstawionych w motywach pisemnych skarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny zasadniczo podziela i przyjmuje za własne wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu pierwszej instancji i uznaje za zbędne powielanie ich w niniejszym uzasadnieniu.
W swych rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy uznał powództwo za bezzasadne, zarówno w zakresie roszczenia głównego, jak i roszczeń ewentualnych. Badając istnienie merytorycznych przesłanek nieważności spornej umowy kredytu Sąd Okręgowy dokonał analizy kwestionowanych przez powodów postanowień dotyczących waloryzacji kredytu kursem (...) w świetle przesłanek wskazanych w (...) k.c. oraz w art. 58 § 1 k.c., dochodząc do następujących wniosków:
► Niewątpliwie powodowie w zakresie przedmiotowej umowy są konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c.
► Niewątpliwy jest również fakt, że kwestionowane postanowienia umowne nie zostały uzgodnione indywidualnie – powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na treść umowy w zakresie warunków waloryzacji;
► Klauzulę waloryzacyjną należy uznać za element określający główne świadczenia stron – postanowienia umowy dotyczące klauzul waloryzacyjnych podlegają badaniu pod kątem abuzywności wyłącznie w przypadku, jeżeli są sformułowane w sposób niejednoznaczny. W ocenie Sądu a quo kwestionowane przez powodów postanowienia w sposób jednoznaczny określały wysokość świadczenia banku i sposób ustalania wysokości świadczenia kredytobiorcy;
► Niezależnie od powyższego, nie zostały spełnione przesłanki rażącego naruszenia interesów powodów oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami zakwestionowanych postanowień umownych, co powinni wykazać powodowie; Kryteria, które ostatecznie decydowały o kursie ogłoszonym w tabeli banku nie pozostawały wyłącznie w gestii pozwanego. Sposób spłaty kredytu został określony zarówno w umowie, jak i w stanowiącym jej integralną część Regulaminie udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych. Regulamin zawierał kompleksową regulację dotyczącą zasad waloryzowania kwoty udzielonego kredytu i zasad spłaty kredytu waloryzowanego kursem obcej waluty. Kurs (...) z tabeli kursowej pozwanego podążał za bieżącymi kursami rynkowymi. Kurs złotego do franka ustalany jest przez czynniki makroekonomiczne oraz polityki walutowe, na które pozwany nie ma wpływu;
► Nie można też mówić o sprzecznym z dobrymi obyczajami działaniu pozwanego. Powodowie, zawierając umowę, świadomie wybrali formę kredytu waloryzowanego kursem (...) według tabeli kursów banku, czerpiąc korzyści z takiego rodzaju umowy polegające na niższym oprocentowaniu kredytu i niższej racie w porównaniu do raty kredytu w PLN bez waloryzacji. Nie zostało również wykazane rażące naruszenie interesów konsumenta;
► W konsekwencji umowa nie może zostać uznana za nieważną z uwagi na abuzywność jej zapisów i eliminację klauzul abuzywnych z treści umowy, skoro abuzywność ta nie występuje;
► Nadto kwestionowane postanowienia umowy nie są sprzeczne z przepisami prawa (art. 69 prawa bankowego) ani z zasadami współżycia społecznego. Teza powodów, iż postanowienia waloryzacyjne sprzeciwiały się ustawie i/lub zasadom współżycia społecznego jest całkowicie chybiona. Art. 69 prawa bankowego nie ograniczał stron w ułożeniu stosunku umownego wedle swego wyboru, o ile zostanie wskazana kwota kredytu, waluta, okres kredytowania, cel kredytu, odsetki. Wszystkie powyższe elementy znalazły się w umowie kredytu zawartej przez powodów z pozwanym. Nadto wykorzystanie mechanizmu indeksacji nie narusza natury umowy kredytu, przepisów prawa bankowego, ani żadnych innych powszechnie obowiązujących przepisów prawa krajowego i międzynarodowego;
► Nie można przyjąć również, że treść przedmiotowej umowy stanowi obejście art. 69 prawa bankowego;
► Powodowie nie wykazali też, że umowa naruszała w jakikolwiek sposób zasady współżycia społecznego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał powództwo za bezzasadne, zarówno w zakresie roszczenia wywodzonego z bezskuteczności wobec powodów postanowień umowy dotyczących waloryzacji, jak i roszczenia ewentualnego opartego na nieważności umowy. W konsekwencji Sąd ten oddalił powództwo w całości i rozstrzygnął o kosztach procesu w oparciu o zasadę odpowiedzialności za jego wynik (art. 98 k.p.c.).
Apelację od powyższego wyroku wywiedli powodowie zaskarżając go w całości, zarzucając:
I. Naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a to;
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, skutkującej dokonaniem błędnych ustaleń faktycznych, a ponadto poprzez przeprowadzenie weryfikacji materiału dowodowego z przekroczeniem zasady swobodnej jego oceny i w sposób kolidujący z zasadami doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania - w tym, w zakresie:
a) dokumentacji kredytowej zgromadzonej w sprawie, co w konsekwencji doprowadziło Sąd do niezasadnego wniosku, jakoby powód nie udowodnił faktu naruszenia dobrych obyczajów oraz rażącego naruszenia jego interesów w chwili zawierania obu umów kredytu, podczas gdy powód wykazał pozostawienie sobie przez pozwaną możliwości dowolnego kształtowania wysokości zobowiązań powoda wynikających z kwestionowanych umów, zaś pozwana nie udowodniła przedstawienia powodowi rzetelnej, jasnej i zrozumiałej informacji umożliwiającej oszacowanie w oparciu o jednoznaczne kryteria co najmniej podstawowych konsekwencji ekonomicznych i prawnych podpisania umów kredytu;
b) dokumentacji kredytowej zgromadzonej w sprawie, co doprowadziło Sąd do niezasadnego przekonania, że kwestionowane umowy zawierały w swojej treści zapisy określające sposób dokonania indeksacji wypłaconej kwoty kredytu walutą (...), podczas gdy w treści tych umów, w tym w szczególności stanowiących ich integralną treść regulaminów w kształcie z dat zawarcia umów, brak zapisów określających sposób dokonania przez pozwaną indeksacji kwoty wypłaconych kredytów na walutę indeksacji (...);
c) dokumentacji kredytowej zgromadzonej w sprawie, co doprowadziło Sąd do niezasadnego przekonania, że kwestionowane postanowienia nie godziły w równowagę kontraktową stron umów i tym samym treść klauzul dotyczących indeksacji nie była sprzeczna z dobrymi obyczajami, podczas gdy prawidłowa ocena przedmiotowych dowodów prowadzi do wniosku odmiennego;
d) dokumentacji kredytowej zgromadzonej w sprawie, co w konsekwencji doprowadziło Sąd do niezasadnego wniosku, że powód został dokładnie zapoznany przez pozwaną z warunkami udzielenia kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej oraz mechaniką działania takiego kredytu, wywodząc tą okoliczność z treści blankietowych oświadczeń sporządzonych na wzorze pozwanej podczas gdy przedstawienie kredytobiorcy tego typu dokumentów jest niewystarczające dla uznania wypełnienia przez pozwaną ciążącego na niej obowiązku informacyjnego;
e) dokumentacji kredytowej zgromadzonej w sprawie, co w konsekwencji doprowadziło Sąd do błędnego przekonania, że sposób waloryzacji określony w treści skarżonych postanowień umownych był jednoznaczny, jasny i zrozumiały dla przeciętnego konsumenta, podczas gdy prawidłowa ocena powyższych zapisów prowadzi do wniosków przeciwnych;
i) dokumentacji kredytowej zgromadzonej w sprawie, co w konsekwencji doprowadziło do nieuzasadnionego przyjęcia, że postanowienia w zakresie (...) nie kształtowało praw i obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz było instrumentem „poprawiającym” jego sytuację podczas gdy na jego podstawie jedyny podmiotem zabezpieczonym pozostawał bank, a to powód musiał ponosić niemożliwe do oszacowania koszty;
g) zeznań powoda, co doprowadziło do błędnego i wbrew tymże zeznaniom przekonania, że powód jedyne zastrzeżenia formułuje w związku ze wzrostem wartości (...) w stosunku do PLN, podczas gdy powód wskazywał, iż nie został w sposób pełny i dla niego zrozumiały pouczony o ryzyku kursowym, sposobie uruchomienia i spłaty kredytu;
h) zeznań powoda, co doprowadziło do błędnego i wbrew tymże zeznaniom przekonania, że powód miał możliwość wyboru różnych rodzajów kredytów i dokonał wyboru kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, podczas gdy powód wskazywał, iż powodom odmówiono udzielenia kredytu w złotówkach z uwagi na brak zdolności kredytowej na taki kredyt;
2. art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art 232 k.p.c. w zw. z art 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 385 1 k.c. poprzez oddalenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność wykazania wysokości świadczeń należnych pobranych przez pozwaną od powoda w związku z obowiązkiem pominięcia przy wykonywaniu umów postanowień klauzuli indeksacyjnej jako sprzecznych z prawem w świetle treści art 385 1 k.c., na które to rozstrzygnięcie strona powodowa złożyła zastrzeżenie do protokołu rozprawy w trybie art 162 k.p.c.;
II/ Naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:
1. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art 221 k.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i uznanie, iż:
a) zakres objęcia konsumenta ochroną należną wedle treści przepisu art. 385 1 k.c. może podlegać zróżnicowaniu w zależności od posiadania przez niego dodatkowych cech osobowych, niewskazanych w treści przedmiotowych przepisów jako przesłanki ich zastosowania, podczas gdy spełnienie przesłanek wskazanych w treści art 22 1 k.c. stanowi okoliczność wystarczającą do uznania osoby fizycznej za posiadającą status konsumenta oraz do objęcia tej osoby pełnym zakresem ochrony przewidzianej treścią art 385 1 k.c.,
b) objęcie konsumenta ochroną przewidzianą treścią przepisu art 385 1 k.c. może zostać ograniczone w przypadku dobrowolnego zawarcia umowy z przedsiębiorcą przez konsumenta pozostającego w subiektywnym przekonaniu o korzystnym charakterze zawieranej umowy, podczas gdy przepis ten nie uzależnia oceny abuzywności postanowień umowy od okoliczności dobrowolności jej zawarcia przez konsumenta oraz jego subiektywnego przeświadczenia o korzystności jej treści, gdyż z samej zasady odnosi się on do umów skutecznie zawartych przez strony, a zatem sytuacji, w których nie wystąpiły po stronie konsumenta wady oświadczenia woli;
2. art. 365 § 1 k.p.c. i art. 366 k.p.c. w zw. z art. 479 43 k.p.c. w zw. z art. 9 ustawy o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw z dnia 5 sierpnia 2015 r. poprzez jego niezastosowanie skutkujące wydaniem przez Sąd I instancji rozstrzygnięcia oddalającego powództwo, podczas gdy przeciwko pozwanej zostały wydane przez Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (sygn. akt AmC 1531/09 i i sygn, akt: XVII AmC 2600/11) wyroki uznające postanowienia wzorca umowy o identycznym brzmieniu do postanowień zawartych w umowach kredytowych powoda za niedozwolone i zakazujące ich stosowania;
3. art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwą interpretację i uznanie, że brak określenia w treści umowy przez pozwaną czynników mających wpływ na zmianę wysokości stosowanego kursu indeksacji oraz kierunku i zakresu zmian kursu zależnych od tych czynników nie stanowi naruszenia dobrych obyczajów oraz rażącego naruszenia interesu powoda jako konsumenta, podczas gdy pozostawienie sobie przez pozwaną dowolności zmiany parametrów wpływających na wysokość zobowiązań konsumenta z tytułu zawartych umów kredytu bez wskazania jakichkolwiek przyczyn i granic zmian stanowi oczywiste naruszenie dobrych obyczajów oraz rażące naruszenie interesów kredytobiorcy jako konsumenta;
4. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art 385 2 k.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i uznanie, iż okoliczności wykonywania przez strony umów bądź też jakiekolwiek inne okoliczności zaistniałe po zawarciu umów przez strony winny być brane pod uwagę podczas oceny abuzywności postanowień wzorca umownego w drodze kontroli indywidualnej, podczas gdy z treści przedmiotowych zapisów wprost wynika, iż badanie treści wzorca powinno zostać dokonane na moment zawarcia umowy;
6. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 i 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawach nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. L 095, z dnia 21 kwietnia 1993r., (dalej: "Dyrektywa 93/13") poprzez jego niewłaściwą interpretację i uznanie, że pojęcie „rażącego naruszenia interesu konsumenta” ma wymiar czysto ekonomiczny i tym samym należy badać sposób wykonywania umów przez pozwany bank w sytuacji gdy pozostawienie sobie przez pozwanego dowolności zmiany parametrów wpływających na wysokość zobowiązań konsumenta z tytułu zawartej umowy kredytu bez wskazania jakichkolwiek przyczyn i granic tych zmian stanowi oczywiste rażące naruszenie interesów kredytobiorcy jako konsumenta;
7. art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, iż kwestionowana umowa kredytowa zawierała wszystkie obligatoryjne elementy wymagane przez wskazane przepisy prawa bankowego, podczas gdy umowa te nie określała wysokości zaciąganych przez powodów zobowiązań oraz zasad ich spłaty w sposób logicznie możliwy do zaakceptowania dla umów konsensualnych, nadto zastosowany w niej sposób waloryzacji powodował, że powodowie mogli być - i w okolicznościach sprawy byli zobowiązani do zwrócenia bankowi kwoty innej niż kwota przekazanego im wcześniej kredytu, co doprowadziło do nieprawidłowego stwierdzenia, że umowa jest ważna;
8. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. oraz art. 58 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż umowa była zgodna z naturą umowy kredytowej, zasadami swobody umów oraz współżycia społecznego pomimo, iż zawierała zapisy, które uzależniały wysokość zaciąganego przez powodów długu oraz zasady jego spłaty wyłącznie od jednostronnej decyzji banku, co w przypadku prawidłowej interpretacji powyższych przepisów byłoby jednoznaczne z nieważnością umowy kredytowej;
10. art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię, co doprowadziło do uznania przez Sąd I instancji, że powodowie nie posiadali interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego umowy kredytu, w sytuacji, gdy interes prawny zachodzi, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni stronie powodowej ochronę prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości, z czym mamy do czynienia w niniejszej sprawie;
Dodatkowo skarżący zarzucił naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, mimo iż w sprawie zostały spełnione przesłanki uzasadniające zastosowanie przez Sąd dobrodziejstwa przewidzianego treścią art. 102 k.p.c. i odstąpienie od obciążania powodów kosztami postępowania w sytuacji oddalenia powództwa.
W konkluzji skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie żądania głównego pozwu w całości; ewentualnie zmianę wyroku poprzez uwzględnienie roszczeń ewentualnych oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powodów zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm prawem przepisanych, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji oraz pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej.
Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą w kwocie 4.050 zł.
W dniu 20 lutego 2023 r. do Sądu Apelacyjnego wpłynęło pismo procesowe pozwanego, w którym bank zgłosił zarzut zatrzymania świadczenia w postaci kwoty 90.485,41 zł dochodzonej przez powodów w niniejszym postępowaniu do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia wzajemnego banku w postaci kwoty 286.770 zł tytułem środków udostępnionych przez bank powodom i w całości przez nich wykorzystanych na podstawie spornej Umowy. Do pisma załączono poświadczone za zgodność z oryginałem kserokopie doręczonych powodom pism pozwanego obejmującego oświadczenie pozwanego o skorzystaniu z prawa zatrzymania świadczenia w postaci kwoty 90.485,41 zł dochodzonej przez powodów w ramach roszczenia przedstawionego w niniejszym postępowaniu, do którego bank może zostać zobowiązany w przypadku prawomocnego zakończenia postępowania do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia wzajemnego banku w postaci kwoty 286.770 zł tytułem środków udostępnionych przez bank powodom i w całości przez nich wykorzystanych na podstawie spornej Umowy.
Powodowie wnieśli o nieuwzględnienie podniesionego przez pozwanego zarzutu zatrzymania.
Sąd Apelacyjny zważył:
Apelacja okazała się zasadna w przeważającej części i skutkowała zmianą orzeczenia Sądu Okręgowego w kierunku postulowanym przez apelującego – a to na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy, istotnie, dopuścił się zarzucanych w apelacji uchybień procedurze, a następnie wadliwie zastosował prawo materialne, nie dostrzegając w kwestionowanych przez stronę powodową postanowieniach umowy kredytu ich niedozwolonego charakteru. Sąd Apelacyjny oceny tej nie podziela.
Dokonując oceny charakteru kwestionowanych w pozwie postanowień umownych pod kątem ich ewentualnej abuzywności tj. przez pryzmat art. 385 1 k.c., Sąd Okręgowy przesądził, że postanowienia te nie zostały indywidualnie uzgodnione ze stroną powodową lecz zostały jej narzucone jako niepodlegający negocjacjom element wzorca umowy. Błędnie natomiast przyjął, że będące przedmiotem rozważań klauzule indeksacyjne nie były nieprecyzyjne – w sposób jednoznaczny określały wysokość świadczenia banku i sposób ustalania wysokości świadczenia kredytobiorcy, jak również, że takie ukształtowanie klauzuli waloryzacyjnej nie pozostawało w sprzeczności z dobrymi obyczajami i nie godziło w równowagę kontraktową stron. W szczególności, w ocenie Sądu a quo, strona powodowa została należycie zapoznana z warunkami i cechami umowy kredytu waloryzowanego, kwestionowane postanowienia nie naruszają rażąco interesów powodów, którzy zdawali sobie sprawę z ryzyka kursowego.
Zarzuty apelacji zmierzające do podważenia oceny Sądu Okręgowego w powyższym zakresie należy uznać za zasadne.
Na wstępie niniejszych rozważań warto tylko przypomnieć, że materię związaną z niedozwolonymi postanowieniami umownymi, zwanymi także klauzulami abuzywnymi, w tym skutki wprowadzenia ich do umowy z udziałem konsumenta uregulowano w art. 385 1 i nast. k.c. Tworzą one rdzeń systemu ochrony konsumenta przed wykorzystaniem przez przedsiębiorców silniejszej pozycji kontraktowej, związanej z możliwością jednostronnego kształtowania treści wiążących strony postanowień, w celu zastrzegania klauzul niekorzystnych dla konsumenta (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Przepisy te stanowią implementację dyrektywy 93/13, dokonując ich wykładni należy więc brać pod uwagę zarówno wskazówki wynikające z tej dyrektywy, jak i dorobek orzeczniczy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( (...)), co zupełnie umknęło Sądowi I instancji.
Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, o czym mowa w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. Natomiast art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.
W wyroku z 30 września 2020 r. w sprawie I CSK 556/18, Sąd Najwyższy wyjaśnił, że „zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule, a zatem także klauzule zamieszczone we wzorcach umownych kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy”. Pogląd ten dominuje obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i prawidłowo również został zaaprobowany przez Sąd I instancji, zatem nie ma potrzeby szerszego analizowania tej materii (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; z 21 czerwca 2021 r., I (...) 55/21).
Prawidłowo również Sąd Okręgowy wywodził, że powyższe nie oznacza, że klauzule waloryzacyjne nie podlegają badaniu pod kątem ich abuzywności bowiem postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają takiej kontroli jedynie pod warunkiem, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (art. 3851 § 1 zd. 2 k.c.). Jednak wbrew odmiennemu zapatrywaniu Sądu Okręgowego, analiza postanowień łączących strony umów nie pozwala na stwierdzenie, że sporne klauzule zostały wyrażone w sposób jednoznaczny. Interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, (...) uznał, iż „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne” (wyrok z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C?26/13, K. i K. R., pkt 75; podobnie wyrok (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 45). Nie chodzi więc jedynie o jednoznaczność językową, ponieważ postanowienia jednoznaczne w tym sensie mogą nie pozwalać na określenie treści zobowiązań, a w szczególności rozmiaru przyszłego świadczenia konsumenta.
Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku spornych klauzul waloryzacyjnych. Sposób ustalania kursu waluty na potrzeby indeksacji niewątpliwie nie został wskazany w samej umowie ani innych dokumentach, do których umowa odsyłała. Oczywistym jest, że w warunkach gospodarki wolnorynkowej, w której panuje konkurencyjność, swoboda banku w tym zakresie jest ograniczona procesami ekonomicznymi. Natomiast to, co istotne w tej sprawie (i ogólnie w tego typu procesach tzw. frankowych), to to, że sposób ustalania kursu waluty na potrzeby indeksacji nie został wskazany w samej umowie ani pozostałych związanych z umową dokumentach udostępnionych powodom. Oznacza to, że na podstawie zakwestionowanych postanowień Bank mógł dowolnie kształtować te kursy według jednostronnie ustalanych kryteriów i w sposób nieprzewidywalny dla kredytobiorców. Zgodnie z art. 385 2 k.c. fakt ten jest istotny dla oceny, że postanowienia te w części odwołującej się tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu a w przypadku spłaty rat – w dniu spłaty, mają charakter abuzywny, o czym szerzej mowa będzie w dalszej części niniejszych rozważań.
Nadto Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że strona powodowa nie została poinformowana przez pozwanego przed zawarciem umów o ryzyku kursowym w sposób, który mógłby uzasadniać przyjęcie, że główne świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Z ujawnionych w sprawie okoliczności, w tym głównie z zeznań strony powodowej wynika, że pozwany nie udzielił jej informacji, które umożliwiłyby powodom rozeznanie się co do tego, jak duże istnieje ryzyko wzrostu kursu (...) w relacji do PLN, jak bardzo ten kurs może wzrosnąć – uwzględniając przy tym wieloletni okres związania stron umową kredytu.
Sąd Apelacyjny ma wprawdzie na uwadze treść oświadczeń kredytobiorcy (§ 29 umowy), z których wynika, że powodowie zostali dokładnie zapoznani z warunkami udzielenia kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptują. Nadto, że są świadomi, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu. Powodowie oświadczyli też, że zostali dokładnie zapoznani z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów obowiązującymi w banku oraz zasadami modyfikacji oprocentowania kredytu i w pełni je akceptują. Jednak w orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18, z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy, a pozwany nie przedstawia poza owym oświadczeniem żadnych innych dowodów dla wykazania, że dopełnił opisanych wyżej obowiązków informacyjnych, zaś konsument temu przeczy. Okoliczność podpisania przez powodów stosownego oświadczenia zawartego w umowie, jest niesporna. Istota problemu sprowadza się jednak do oceny, czy ogólne brzmienie tego oświadczenia stwierdzającego poinformowanie o takim ryzyku wyczerpuje powinność przedsiębiorcy należytego poinformowania konsumenta o potencjalnych skutkach zaciągania wieloletniego zobowiązania, którego rzeczywista kwota uzależniona jest od nieprzewidywalnej w dłuższej perspektywie czasowej zmiany kursu waluty waloryzacji.
Jak wskazuje się w orzecznictwie, wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat (w tym przypadku na lat 30) mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu. Bank powinien dołożyć wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób uznać, aby informacje przekazane powodom o ryzyku kursowym spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierały się na założeniu, że kredyt frankowy jest bezpiecznym produktem, a kursy walut pozostaną stabilne – jak było w niniejszej sprawie. W każdym razie pozwany nie przedstawił dowodów na to, że działania jego pracowników wyczerpywały powinność przedsiębiorcy należytego poinformowania konsumenta o potencjalnych skutkach zaciągania tego rodzaju zobowiązania. Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił fakty w zakresie pouczenia powodów o ryzyku kursowym w oparciu o jego zeznania, z których wynikało, że powodowie przed podpisaniem umowy uzyskali informację, że frank jest stabilną walutą.
W świetle powyższych ustaleń, nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że Bank nie wypełnił należycie swoich obowiązków informacyjnych wobec powoda dotyczących ryzyka kursowego. Zatem zarzut niewszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w tym zakresie należy uznać za zasadny.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest zasadny także i w tej części, w jakiej skarżący zarzucają Sądowi Okręgowemu błędną ocenę spornych postanowień umownych jak niepozostających w sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz nienaruszających rażąco interesów powodów. W treści tego zarzutu apelujący odwołują się również do rozważań prawnych Sądu pierwszej instancji, przedstawiając odmienną interpretację oświadczeń stron. Tymczasem analiza skutków oświadczeń stron dokonywana jest na etapie stosowania prawa materialnego i ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego, co zresztą apelujący w rozpatrywanej sprawie czynią w ramach zarzutów naruszenia przepisu art. 385 1 k.c., które również zasługują na uwzględnienie.
Postanowienia analogiczne do ocenianych w tej sprawie były wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki SN z dnia: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21; 27 lipca 2021 r., (...) 49/21, z dnia 17 marca 2022 r. (...) 474/22). Przesądzone zostało, że tego rodzaju klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku.
Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Kredytodawca musi obowiązkowo przedstawić kredytobiorcy możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy.
Podnoszone przez pozwanego argumenty, że przez cały okres obowiązywania umowy stosował kursy nieodbiegające od kursów rynkowych nie mogły skutecznie zmienić powyższego wniosku, gdyż prawnie obojętne było to, w jaki sposób umowa w zakresie abuzywnych postanowień była w rzeczywistości wykonywana przez bank, w jaki sposób bank ustalał kursy (...) względem PLN oraz czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi, gdyż relewantnym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.) jest stan z chwili zawarcia umowy (zob. uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2).
Istotne jest, że zasady ustalania kursów w tabelach Banku nie zostały wskazane w umowie, ani innych dokumentach, do których odwoływała się umowa. Zatem umowa uprawniała Bank do kształtowania tych kursów według dowolnych kryteriów, nieznanych kredytobiorcom i nie dających się zweryfikować na podstawie samej umowy. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że stosowanie tabeli kursów walut jest ustawowym obowiązkiem banków wynikającym z art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego. Niedozwolony charakter tzw. klauzul przeliczeniowych nie wynika z faktu stosowania kursów z tabel sporządzanych przez Bank (co znajduje uzasadnienie w art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego) ale z faktu, iż kryteria ustalania tych kursów nie zostały przez Bank wyjaśnione powodom, ani nie wskazano ich w treści umowy.
Taka sytuacja uprzywilejowywała Bank godząc w równowagę kontraktową stron poprzez wykreowanie nieusprawiedliwionej dysproporcji ich praw i obowiązków.
Abuzywny charakter spornych klauzul wynika nie tylko z niejasnego i niepoddającego się weryfikacji mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty, ale również z faktu zaniechania przez Bank udzielenia kredytobiorcom rzetelnych informacji o rzeczywistym ryzyku związanym z zaciągnięciem na tak długi okres czasu zobowiązania w walucie obcej oraz z uwagi na skonstruowanie umowy w taki sposób, który – na wypadek znaczącej zmiany kursu waluty – zabezpieczał jedynie interesy Banku, czyli mocniejszej strony stosunku obligacyjnego. Ryzyko to ponosi w zasadzie wyłącznie kredytobiorca, albowiem wysokość jego zobowiązania, po przeliczeniu na złote polskie, może osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość wraz ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji, a ponadto może to nastąpić na każdym etapie długoletniego wykonywania umowy. Ryzyko banku wraz ze spadkiem kursu waluty było ograniczone do kwoty kapitału kredytu, a dodatkowo niwelowane za pomocą transakcji dokonywanych na rynku międzybankowym. Ponadto historyczne notowania waluty (...), w których dominowały okresy jej aprecjacji wskazywały, że ryzyko kursowe ponoszone przez bank związane ze spadkiem kursu waluty było znacznie mniejsze niż ryzyko ponoszone przez kredytobiorcę wraz ze wzrostem kursu waluty. Bank zabezpieczał się przy tym przed ryzykiem kursowym, natomiast nie oferował kredytobiorcom żadnego zabezpieczenia ryzyka związanego ze wzrostem kursu franka szwajcarskiego w okresie obowiązywania długoletniej umowy. Zatem brak jest sprawiedliwego i uczciwego wyważenia praw i obowiązków stron umowy, a jednocześnie konsument nie dysponuje żadnym instrumentem, który pozwoliłby mu na ograniczenie ponoszonego ryzyka kursowego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uznał, że postanowienia łączącej strony umowy składające się na tzw. klauzulę indeksacyjną, są w świetle art. 385 1 k.c. niedozwolone jako, że kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy.
Przy określaniu konsekwencji abuzywności kwestionowanych postanowień umownych należy mieć na uwadze, że nieważność umowy może potencjalnie zagrażać interesom konsumenta, zważywszy że wiąże się co do zasady – co wielokrotnie podkreślał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – z podobnymi następstwami, jakie zachodzą w przypadku postawienia pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, skoro położenie prawne stron umowy określają wówczas przede wszystkim przepisy o nienależnym świadczeniu.
Zasadniczo nie jest wykluczone zastąpienie nieuczciwego warunku umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, jednakże dotyczy to tylko sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, gdyż wówczas dochodziłoby do penalizacji kredytobiorcy, a nie kredytodawcy (por. wyroki z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 80-84, z 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 33, z 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179/17, A. B. i B., pkt 56-58, z 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 60-61, z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D.).
W najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej wskazuje się na nieważność umowy jako skutek wyeliminowania z niej niedozwolonych postanowień przeliczeniowych (vide wyrok z dnia 3 lutego 2022 roku w sprawie II CSKP 459/22, wyrok z dnia 3 lutego 2022 roku w sprawie II CSKP 415/22). Zważywszy na to, że umowa jest niewykonalna od samego początku, brak jest możliwości dalszego trwania umowy i wykonywania jej przykładowo w walucie kredytu. Zresztą możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w (...) przewidywała również tzw. Ustawa antyspreadowa, której przepisy, jak wyjaśniano w orzecznictwie – nie mają wpływu na ocenę niedozwolonego charakteru przedmiotowych klauzul umownych, ani ewentualnego skutku stwierdzenia ich abuzywności. Powyższe nie może bowiem konwalidować wadliwej umowy, o ile konsumenci nie wyrazili na to w sposób wyraźny świadomej zgody (zob. wyrok Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 3 lutego 2022 roku, wydanym w sprawie II CSKP 415/22).
Jednocześnie niedopuszczalne jest zastępowanie przez Sąd wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej. Żaden bowiem przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia klauzuli abuzywnej innym postanowieniem. Uzupełnienie luk po wyeliminowaniu takiej klauzuli stanowiłoby bowiem zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienie umowne. W szczególności brak jest możliwości zastąpienia postanowień niedozwolonych średnim kursem NBP w oparciu o zastosowanie art. 358 § 2 k.c. Art. 358 § 2 k.c. jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co wyklucza możliwość jego zastosowania. Nie powinien on zatem być używany dowolnie przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, iż wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie można bowiem pominąć, że art. 358 § 2 k.c. odnosi się do zobowiązań, których przedmiotem jest suma w walucie obcej, a nie do klauzul waloryzacyjnych (a zatem zobowiązań, dla których waluta obca pełni jedynie funkcję miernika świadczenia, które jest spełniane w walucie polskiej). W przypadku kredytów indeksowanych (a więc takich, z jakim mamy do czynienia w niniejszym przypadku) kwota kredytu wyrażona jest w walucie polskiej, z kolei waluta obca stanowi jedynie wyżej wspomniany miernik świadczenia spełnianego w walucie polskiej.
Wykluczone jest również stosowane przez niektóre sądy krajowe rozwiązanie polegające na wyeliminowaniu z umowy mechanizmu indeksacji i przyjęcie, że sporny kredyt jest kredytem złotowym oprocentowanym według stawki referencyjnej WIBOR charakterystycznej dla zobowiązań w walucie polskiej oraz marży Banku. Tego rodzaju kredyt jest całkowicie innym produktem bankowym, przekształcenie udzielonego powodom kredytu indeksowanego do waluty obcej oprocentowanego stawką LIBOR w „zwykły” kredyt złotowy, byłoby zbyt daleko idącą ingerencją Sądu w umowę stron i to wbrew woli kredytobiorcy, co jest niedopuszczalne.
Mając to wszystko na uwadze stwierdzić należy, że nie jest możliwe uwzględnienie żądania powodów zgłoszonego w ramach roszczenia głównego, opartego na przyjęciu, że przedmiotowa umowa, po wyeliminowaniu z niej postanowień niedozwolonych, może być w dalszym ciągu realizowana przez strony. Natomiast na uwzględnienie zasługuje zgłoszone w ramach roszczenia ewentualnego żądanie zasądzenia na rzecz powodów stosownych kwot w związku z uznaniem umowy kredytu za nieważną w całości. Powodowie wystąpili z określonymi roszczeniami wywodzonymi z nieważności umowy kredytowej, będąc reprezentowanymi przez zawodowego pełnomocnika, zatem uznać trzeba, że jest to wystarczające do oceny, że podjęli świadomą decyzję w tym zakresie. Niezależnie od powyższego należy mieć na uwadze, że powodowie spłacili znaczącą część kapitału (kwota kredytu wynosiła 286.770 zł, w okresie od 15 września 2009 r. do 15 sierpnia 2019 r. powodowie spłacili 199.676,69 zł). W tej sytuacji przyjąć można, że unieważnienie całej umowy nie będzie niekorzystne dla powodów. Dlatego też, uwzględniając wolę stron umowy oraz niemożność przyjęcia zaistnienia niekorzystnych dla konsumenta skutków wprowadzenia do umowy postanowień niedozwolonych, Sąd Apelacyjny przyjął, że bez dotkniętych nieważnością postanowień umowa nie zostałaby zawarta. Z uwagi na powyższe okoliczności należało stwierdzić, że zawarta między stronami umowa kredytu jest w całości nieważna.
Powyższe czyni zasadnym żądanie powodów zasądzenia na ich rzecz od Banku stosownych kwot tytułem bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405 k.c. i nast.). Powodowie dochodzili w ramach żądania ewentualnego zasądzenia od Banku nienależnie pobranych świadczeń w wysokości 124.983,32 zł i 23.935,44 CHF i takie też kwoty podlegają zasądzeniu na rzecz powodów od pozwanego wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Odsetki od kwoty 124.983,32 zł zasądzono na rzecz powodów zgodnie z ich żądaniem od dnia 11 września 2019 r. (tj. od dnia następnego po dniu odpowiedzi banku na reklamacje powodów (k. 60)). Odsetki od kwoty 23.935,44 CHF podlegają zasądzeniu od dnia 25 kwietnia 2021 r. Odpis pisma modyfikującego powództwo został doręczony pełnomocnikowi pozwanego w dniu 14 kwietnia 2021 r. (k. 217). W zarządzeniu o doręczeniu pisma przewodniczący zobowiązał pozwanego do ustosunkowania się do zmodyfikowanego powództwa w terminie 14 dni. Pozwany uczynił to w piśmie z dnia 25 kwietnia 2021 r. (k. 218) wobec tego Sąd Apelacyjny uznał, że zasadne jest zasądzenie odsetek od kwoty 23.935,44 CHF od tej właśnie daty.
Oddaleniu jako niezasadne podlega powództwo ewentualne w zakresie żądania kwoty 23.935,44 CHF dochodzonej na wypadek uznania, że świadczenia spełnione przez powodów bezpośrednio w walucie indeksacji nie mogą być uznane za spłatę kapitału kredytu. Kwota ta podlega zasądzenia na rzecz powodów ramach drugiego z żądań ewentualnych opartego na uznaniu spornej umowy za nieważną w całości. O kosztach procesu przed Sądem Okręgowym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Na zasądzone na rzecz powodów koszty procesu złożyła się opłata od pozwu (1.000 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika obliczone w oparciu o § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2018.265 ze zm.).
Odnosząc się do zgłoszonego przez pozwanego w postępowaniu odwoławczym zarzutu opartego na prawie zatrzymania wskazać należy, iż zagadnienie dotyczące skuteczności zarzutu zatrzymania w sprawach z umów kredytowych budzi kontrowersje zarówno w orzecznictwie, jak i doktrynie jednak Sąd Apelacyjny w obecnym składzie podziela stanowisko co do niedopuszczalności zarzutu zatrzymania w tego typu procesach. Prawo zatrzymania statuuje art. 496 k.c., który stanowi, że jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Zgodnie zaś z art. 497 k.c. przepis artykułu 496 k.c. stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Warunkiem uznania prawnej skuteczności zgłoszonego prawa zatrzymania jest w pierwszej kolejności uznanie, że umowa zawarta przez strony jest nieważna oraz że miała charakter wzajemny. Wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 k.c.) początkowo wzbudzała wątpliwości, jednak obecnie przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej. Zobowiązanie kredytodawcy do udostępnienia środków pieniężnych jest odpowiednikiem zobowiązania kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji.
Nawet jednak podzielając stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyrokach z dnia 17 marca 2022 roku (sygn. akt II CSKP 474/22, LEX nr 3362167); z dnia 16 lutego 2021 roku (sygn. akt III CZP 11/20; LEX nr 3120579) oraz z dnia 7 marca 2014 roku (sygn. akt IV CSK 440/13, LEX nr 1444460), że umowa kredytu należy do umów wzajemnych, w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uznania dopuszczalności zarzutu zatrzymania w odniesieniu do zobowiązań dwustronnie pieniężnych, co ma miejsce w tej sprawie. Sąd Apelacyjny podziela prezentowany w orzecznictwie pogląd o niedopuszczalności zarzutu zatrzymania w przypadku zobowiązań dwustronnie pieniężnych. Zarzut ów nie jest relewantny do teorii dwóch kondykcji, gdy obie strony umowy kredytowej obowiązane są do zwrotu spełnionych świadczeń wzajemnych o charakterze pieniężnym. W takim wypadku dłużnik będący także wierzycielem może realizować funkcje gwarancyjne i zabezpieczające spełnienie świadczenia na swoją rzecz poprzez zarzut potrącenia prowadzący do umorzenia wzajemnych wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej. Zarzut zatrzymania zaś mający zbliżone cele gwarancyjne i zabezpieczające przed niewypłacalnością dłużnika służy wprawdzie ochronie roszczeń z umów wzajemnych, ale nie obustronnie pieniężnych np. w przypadku zobowiązania do wydania rzeczy, na którą poczynione były nakłady. Wykładnia gramatyczna nie jest wystarczająca do oceny celu wprowadzenia przez ustawodawcę dwóch ochronnych i zabezpieczających instytucji przed niewypłacalnością dłużnika. Każda z nich służy wprawdzie temu samemu celowi, lecz dotyczy innych stanów faktycznych i innych roszczeń. W odniesieniu do roszczeń wzajemnych pieniężnych służy prawo i zarzut potrącenia, a do ochrony roszczeń o przynajmniej jednostronnie niepieniężnym charakterze - prawo i zarzut zatrzymania. Prawo potrącenia w tym drugim przypadku byłoby niemożliwe do realizacji. Obie te instytucje nie są względem siebie alternatywne (vide Sąd Apelacyjny w Warszawie z 21 lutego 2022 roku, I ACa 102/21, LEX nr 3341132).
Uwzględnienie zarzutu zatrzymania może mieć miejsce tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame. Natomiast w przypadku, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej ze stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie – potrącenia wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji należało uznać, że podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 8 czerwca 2021 r., sygn. akt I ACa 645/20, LEX nr 3225893 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 maja 2022 roku, sygn. akt I ACa 1404/21; niepubl.).
Pogląd ten jest obecnie dominujący w orzecznictwie tutejszego Sądu Apelacyjnego (przykładowo w sprawach I ACa 1414/21, I ACa 1694/21). W orzeczeniach tych wyjaśniono, że sytuacja prawna obu stron nieważnej umowy kredytu jest dostatecznie unormowana innymi przepisami. W zarzucie zatrzymania chodzi o to, aby w sytuacji wzajemnych – różnorodzajowych – roszczeń, każdy z wierzycieli spełniając swój dług odzyskał także swoją wierzytelność. Spełnienie obu świadczeń prowadzi do umorzenia obu długów, które nie nadają się do umorzenia przez potrącenie. Taki właśnie skutek w przypadku wzajemnie przysługujących wierzytelności pieniężnych można natomiast uzyskać poprzez potrącenie. Tym bowiem, co wyróżnia rozliczenia z nieważnej umowy kredytu jest dopuszczalność dokonania potrącenia przez dowolną stronę nieważnej umowy. Brak możliwości potrącania świadczeń wydaje się być istotną przyczyną ustanowienia prawa zatrzymania w określonych ustawą przypadkach, gdy ustawodawca uznał konieczność zapewnienia dodatkowej ochrony dłużnikowi, który pozostaje jednocześnie wierzycielem swojego wierzyciela zaś przedmiot obu wierzytelności wyklucza potrącenie (art. 461 i art. 496-497 k.c.). Ochrona banku przed niewypłacalnością konsumenta nie jest dostatecznym argumentem do stosowania zatrzymania per analogiam. Gdyby kierować się przesłanką niewypłacalności dłużnika, to można by rozszerzyć stosowanie prawa zatrzymania na prawie każdy stosunek cywilny, w którym wypłacalność jednej ze stron może być zagrożona. Tymczasem z woli ustawodawcy stosowanie zatrzymania ograniczono do określonych w ustawie przypadków. Jednocześnie bank ma skuteczne instrumenty, aby chronić się przed niewypłacalnością konsumenta: potrącenie obu wierzytelności, a w pozostałym zakresie, gdyby wierzytelność banku była wyższa, wniosek o zabezpieczenie roszczenia w trybie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, w szczególności przez ustanowienie hipoteki na nieruchomości, na której ustanowiono (bezskutecznie) hipotekę zabezpieczającą nieważną umowę kredytu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 lutego 2022 r., sygn. akt I ACa 103/21, LEX nr 3341132).
Należy też zgodzić się z poglądem wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie I ACa 1694/21, zgodnie z którym ustawowa ochrona praw konsumenta w umowach kredytowych dwustronnie pieniężnych i jej zniechęcający charakter byłyby zniweczone, gdyby in casu dopuścić możliwość korzystania przez banki z prawa zatrzymania, a nie z prawa potrącenia. Roszczenia kredytobiorców ograniczone są częstokroć do zwrotu li tylko części własnego świadczenia przenoszącego zakres ryzyka kursowego objętego świadomą zgodą kredytodawcy, podczas gdy prawo zatrzymania w przeciwieństwie do prawa potrącenia nie musi być ograniczone do wysokości wierzytelności wzajemnej. Pozwany Bank obciążony obowiązkiem zapłaty na rzecz konsumenta tamowałby swój obowiązek oczekując zwrotu całości świadczenia własnego pośrednio w istocie zmierzając do potrącenia, a nadto oczekując zaofiarowania mu świadczenia w zakresie przenoszącym skutek potrącenia. Niewątpliwie nie taki był cel ustawodawcy. Konkludując, zdaniem Sądu Apelacyjnego, zarzut zatrzymania nie jest dopuszczalny w relacji do zobowiązań wzajemnych o dwustronnie pieniężnym charakterze.
Mając to wszystko na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok orzekając jak w punkcie I. sentencji.
O kosztach w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. obciążając pozwanego całością kosztów należnych stronie przeciwnej. Na koszty poniesione przez powodów złożyło się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości wynikającej z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia (4.050 zł ) oraz opłata od apelacji (1.000 zł).