I ACa 1509/22
Dnia 25 października 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
Sędzia SA |
Krzysztof Depczyński (spr.) |
Sędziowie: |
Sędzia SA |
Wiesława Kuberska |
Sędzia SA |
Elżbieta Zalewska – Statuch |
|
Protokolant st. sekr. sąd. |
Kamila Jarosińska |
porozpoznaniuwdniu 26 września 2023 r. w Łodzi
na rozprawie
sprawyzpowództwa W. M.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę
na skutekapelacji obu stron
odwyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim
z dnia 31 maja 2022 r.
sygn. akt I C 793/21
I. z apelacji powoda i strony pozwanej zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1., 2., 3. i 4. w ten sposób, że:
a. punktowi 1 nadaje brzmienie: zasądzą od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na rzecz W. M.:
kwotę 90 000 (dziewięćdziesiąt tysięcy) zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 listopada 2020 r. do dnia zapłaty,
kwotę 14 181,80 (czternaście tysięcy sto osiemdziesiąt jeden 80/100) zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 listopada 2020 r. do dnia zapłaty,
rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 828 (osiemset dwadzieścia osiem) zł miesięcznie od dnia 1 czerwca 2021 r. i na przyszłość płatną do dnia 10 – go każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat;
b. w punkcie 3. zasądzone od strony pozwanej na rzecz powoda koszty procesu w kwocie 3 132 zł podwyższa do kwoty 3 996 (trzy tysiące dziewięćset dziewięćdziesiąt sześć) zł;
c. uchyla punkt 4.;
II. oddala apelację strony pozwanej w pozostałej części;
III. zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na rzecz W. M. kwotę 6 750 (sześć tysięcy siedemset pięćdziesiąt) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od uprawomocnienie się orzeczenia tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;
IV. nakazuje ściągnąć od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Łodzi kwotę 750 (siedemset pięćdziesiąt) zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od uwzględnionej apelacji powoda.
I ACa 1509/22
Wyrokiem z 31 maja 2022 roku w sprawie z powództwa W. M. przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim:
1/ zasądził od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz powoda W. M. kwoty:
- 90.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 65.000,00 złotych od dnia 17 października 2020 roku do dnia zapłaty i od kwoty 25.000,00 złotych od dnia 1 czerwca 2022 roku do dnia zapłaty,
- 8.190,00 złotych tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 17 października 2020 roku do dnia zapłaty,
- rentę w kwocie po 450,00 złotych miesięcznie z tytułu zwiększonych potrzeb poczynając od dnia 1 czerwca 2021 r. i na przyszłość płatnej z góry do dnia 10 –go każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat;
2/ oddalił powództwo w pozostałej części;
3/ zasądził od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz powoda W. M. kwotę 3.132,00 złote tytułem zwrotu kosztów procesu;
4/ nakazał pobrać od powoda W. M. z zasądzonego roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 281,82 złotych tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych w zakresie wydatków i nie obciążył powoda W. M. opłatą sądową od oddalonej części powództwa;
5/ nakazał pobrać od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 5.461,00 złotych tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa oraz kwotę 1.060,16 złotych tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych w zakresie wydatków.
Powyższy wyrok został oparty na następujących
ustaleniach faktycznych:
W dniu 15 czerwca 2020 roku o godzinie 13.20 powód, robiąc zakupy w markecie należącym do (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. położonym w T. przy ulicy (...) II 22 poślizgnął się na przezroczystej cieczy rozlanej na podłodze, w wyniku czego upadł na posadzkę. Hałas towarzyszący upadkowi powoda słyszał pracownik strony pozwanej T. P., który zobaczył leżącego na posadzce powoda. Powód uskarżał się na ból lewego przedramienia i powiedział, że pośliznął się na rozlanej cieczy. T. P. w dniu 22.10.2020 r. sporządził notatkę urzędową w związku z okolicznościami wypadku powoda. Upadek powoda został zarejestrowany na kamerach monitoringu, które to nagrania zostało następnie zabezpieczone. W dniu zdarzenia pracownik ochrony marketu pozwanego A. G. sporządził notatkę urzędową, w której wskazał, że powód robiąc zakupy pośliznął się na rozlanej cieczy, o czym został poinformowany kierownik marketu T. P.. O zdarzeniu został również powiadomiony dyrektor supermarketu (...). Powód po upadku miał mokrą odzież na lewej części ciała, na którą się przewrócił. Obok miejsca upadku znajdowała się również woda. Wobec niedostępności karetki powód udał się bezpośrednio do szpitala mieszczącego się przy ulicy (...) II 35 w T. M.., gdzie powodowi założono gips i szynę i skierowano do szpitala w P. Tryb. Następnie powód wrócił do sklepu pozwanego i zgłosił szkodę, wskazując, że do upadku doszło w sali sprzedaży na środku alei głównej w rejonie działu z asortymentem piw z jednej strony i z alejką warzyw konserwowanych z drugiej strony.
Następnie powód został zawieziony do Szpitala Wojewódzkiego w P. Tryb. przez syna, gdzie powód był hospitalizowany do dnia 24 czerwca 2020 roku w Oddziale Urazowo – Ortopedycznym. Stwierdzono wieloodłamowe złamanie końca bliższego kości ramiennej lewej. Powód był leczony operacyjnie – endoprotezoplastyka połowicza cementowa stawu ramiennego lewego. Został wypisany do domu w dniu 24.06.2020 r. z zaleceniem zmiany opatrunków co 2 – 3 dni, usunięcia szwów po 14 dniach, utrzymywania lewej kończyny górnej na temblaku oraz wykonywania ćwiczenia wg instruktażu oraz zalecono dalsze leczenie w poradni ortopedycznej. Na zmianę opatrunków przychodziła do powoda do domu pielęgniarka z poradni. Wymiana opatrunków odbywała się 3 x dziennie w miejscu zamieszkania powoda i trwała do 10.07.2020 r. Na dzień 8 lipca 2020 rok powód miał wyznaczone w Poradni (...) Urazowo - Ortopedycznej (...) Centrum (...) w T. M.. 2 wizyty lekarskie. Powód był rehabilitowany ambulatoryjnie w okresie od 29.06. do 10.07.2020 r. w Centrum Medycznym (...) w T. M.. W dniu 7 lipca 2020 roku powód został skierowany na zabiegi fizjoterapeutyczne z Poradni (...) Urazowo – Ortopedycznej z rozpoznaniem: złamanie kości ramiennej, po endoprotezoplastyce barku lewego.
W okresie od 17 sierpnia 2020 roku do 25 sierpnia 2020 roku powód przebywał na Oddziale (...) Dziennej (...) Centrum (...) w T. z rozpoznaniem: stan po alloplastyce połowiczej barku lewego (22.06.2020 r.) po wieloodłamowym złamaniu bliższego końca kości ramiennej lewej. Po zakończeniu cyklu zabiegów u powoda zalecono kontynuowanie ćwiczeń wyuczonych w ośrodku oraz unikanie zajęć i pozycji ciała przeciążających lewą kończynę górną. Zalecono też dalsze leczenie w (...), Neurologicznej i Rehabilitacyjnej. W dniu 6 października 2020 roku powód w związku z rozpoznaniem: przykurcz po alloplastyce barku w przebiegu złamania kości ramiennej został skierowany przez ortopedę na zabiegi fizjoterapeutyczne. Po wypadku powód uskarżał się na drętwienie obu rąk, upuszczanie przedmiotów z rąk (bardziej po stronie lewej), ból barku lewego, które powód leczył w ramach prywatnej opieki zdrowotnej. Lekarz neurolog badający powoda rozpoznał u niego schorzenia neurologiczne pod postacią: bóli korzeniowych szyjnych z parestezjami kończyn górnych, wypukliny jądra miażdżystego C3/C4/ C5/ C6/ C, uszkodzenie lewego splotu barkowego i nerwu łokciowego lewego.
Przeprowadzone u powoda w dniu 20.10.2020 roku badanie w zakresie nerwów lewej kończyny górnej wykazało uszkodzenie w odcinku ksobnym włókien czuciowych nerwu pośrodkowego, włókien czuciowych i ruchowych nerwu promieniowego i pachowego – co z dużym prawdopodobieństwem mogło wskazywać na uszkodzenie splotu ramiennego. Badanie wykazało też uszkodzenie pnia nerwu łokciowego w okolicy rowka nerwu łokciowego. Wykonane u powoda w dniu 04.01.2021 r. badanie RM kręgosłupa szyjnego wykazało natomiast wielopoziomowe zmiany dyskopatyczne (dehydratacja krążków m-k, obniżenie przestrzeni m-k, wypukliny), pjm na poziomie C5/C6, konflikt korzeniowy na poziomie C3/C4 po lewej i na poziomie C6/C7 po prawej, kręgozmyk tylny C3/C4. Obecnie powód skarży się na bóle barku i ramienia lewego, drętwienie obu rąk, wypadanie przedmiotów z lewej ręki, osłabienie lewej kończyny górnej z zaleceniem niedźwigania lewą ręką. Powód stosował leki tj. V. M. kaps. 2000 j.m, C. 1000 oraz N., których stosowanie jest uzasadnione zarówno w leczeniu neurologicznym jak i ortopedycznym. Koszt leczenia farmakologicznego powoda wynosi ok. 200 zł. Leczenie usprawniające powoda odbywało się ambulatoryjnie w ramach leczenia NFZ.
W wyniku zdarzenia z dnia 15 czerwca 2020 roku powód doznał urazów o charakterze ortopedycznym w postaci: złamania wielofragmentowe bliższej nasady kości ramiennej lewej z przemieszczeniem leczone alloplastyką połowiczą barku lewego z zaznaczonym przykurczem stanu barkowego, które spowodowały u powoda 20% trwałego uszczerbku na zdrowiu (z poz. 104 wg tabeli uszczerbków stanowiących załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Opieki Społecznej z 2002 roku). Przez 3 miesiące rozmiar cierpień doznanych przez powoda był duży, a przez kolejny okres i nadal stopień cierpień był i jest średni. Rokowania co do stanu zdrowia powoda na przyszłość są stabilne w zakresie statycznym, natomiast wątpliwe w zakresie dynamicznym, a to z powodu utrwalonego przykurczu dużego stopnia. Obecna wydolność dynamiczna narządu ruchu u powoda w obrębie barku lewego nadal jest znacznie naruszona i wskazuje na nie w pełni pomyślny przebieg dynamiczny i nie rokuje odzyskania zadowalającego wyniku czynnościowego.
Przez okres ok. 3 miesięcy powód wymagał opieki średnio ok. 4 godzin na dobę. Przez kolejne 3 miesiące wymiar opieki wynosił średnio 2 godziny na dobę. Po tym okresie i nadal powód z powodu znacznego ograniczenia ruchomości barku wymaga częściowej pomocy na poziomie jednej godziny dziennie. Koszty leczenia farmakologicznego w zakresie ortopedycznym wyniosły ok. 200 zł. U powoda była i jest nadal wskazana rehabilitacja.
W wypadku z dnia 15.06.2020 r. powód doznał urazów, które spowodowały u niego trwały uszczerbek na zdrowiu w zakresie neurologicznym w wysokości: - w związku z uszkodzeniem nerwu pachowego lewego na poziomie splotu ramiennego - 10% z poz. 181 I (Porażenia lub niedowłady poszczególnych nerwów obwodowych, - w związku z uszkodzeniem splotu barkowego części nadobojczykowej (górnej) - 2% z poz. 94c – z tabeli uszczerbków z rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18.12.2002 r.
Cierpienia spowodowane uszkodzeniem splotu ramiennego, choć powodują deficyty neurologiczne, to jednak nie spowodowały u powoda cierpienia fizycznego. Zespól bólowy korzeniowy szyjny powodował u powoda cierpienia umiarkowanego stopnia przez kilka miesięcy. Leczenie usprawniające było u powoda prowadzone ambulatoryjnie w ramach świadczeń z NFZ. Powód w dalszym ciągu wymaga systematycznego leczenia usprawniającego zarówno z powodu dysfunkcji barku lewego po przebytym urazie i leczeniu operacyjnym jak i z powodu zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa szyjnego. Rehabilitacja może być prowadzona w ramach świadczeń z NFZ. Po zabiegu lewy staw barkowy i łokciowy u powoda był na okres 4-5 tygodni unieruchomiony- umieszczony na temblaku. Przez kolejne 4 - 6 tygodni u powoda wdrażano ćwiczenia bierne, a potem czynno – bierne. W tym okresie powód miał istotnie ograniczoną zdolność do samoobsługi i samodzielnego wykonywania zwykłych czynności dnia codziennego. Po tym okresie mógł wykonywać ruchy czynne, które jednak były i są znacznie ograniczone z powodu zarówno zmian w układzie kostno – stawowym, jak i z powodu niedowładu mięśnia naramiennego (uszkodzenie nerwu pachowego). Po zakończeniu leczenia szpitalnego powód wymagał opieki i pomocy osób trzecich przy myciu i ubieraniu się, częściowo przy spożywaniu posiłków (krojenie, smarowanie), przygotowywaniu posiłków, sprzątaniu oraz załatwianiu spraw poza domem przez okres ok. 3 miesięcy- w wymiarze 4 godzin dziennie, a przez kolejne 3 miesiące w wymiarze ok. do 2 godz. dziennie. W późniejszym okresie, ale i obecnie powód nadal wymaga częściowej pomocy w niektórych cięższych pracach, szczególnie wymagających obciążania obu kończyn lub prac w uniesionymi rękami. Rokowanie co do odzyskania pełnego zakresu ruchu barku lewego u powoda jest wątpliwe.
Przez okres co najmniej 6 miesięcy powód nie był w stanie samodzielnie się ubrać, umyć, nie mógł przygotować sobie posiłku, lewa kończyna górna była całkowicie niesprawna. Przez kilka miesięcy od wypadku powód nie był w stanie jeździć na rowerze ani prowadzić samochodu. Nie mógł dojeżdżać sam do lekarzy, do apteki, na rehabilitację. W tym zakresie powód korzystał z pomocy syna i synowej. Wypadek sprawił, że powód nagle z osoby aktywnej, podejmującej różne prace i jeżdżącej rowerem i kierującej samochodem stał się osobą wymagającą pomocy. Do dziś jego lewa ręka jest tylko częściowo sprawna, co uniemożliwia mu podejmowanie prac dorywczych, jakimi się dotychczas trudnił tj. pracami glazurniczymi. Obecnie cały ciężar związany z obowiązkami domowymi tj.: zakupy, sprzątanie, przygotowywanie posiłków wzięła na siebie żona K. M., która dodatkowo pomaga mężowi przy zwykłych czynnościach życia codziennego, z którymi powód od czasu wypadku przestał sobie radzić.
W roku 2020 koszt usług opiekuńczych obowiązujących na terenie P. wynosił 25,30 zł na godzinę, a w roku 2021 r. 27,60 zł za godzinę.
Pismem z dnia 14 października 2020 r. powód wezwał stronę pozwaną do zapłaty kwoty 200.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, 5.856 zł z tytułu zwrotu kosztów opieki., wyznaczając 14 – dniowy termin na spełnienie świadczeń. Pozwana odmówiła uznania zasady swojej odpowiedzialności, a tym samym spełnienia roszczeń powoda. W odpowiedzi na reklamację powoda z dnia 11 stycznia 2021 roku pozwany podtrzymał dotychczasowe stanowisko i ponownie odmówił wypłaty dochodzonych przez powoda roszczeń.
Powód W. M. ma 73 lata, w chwili zdarzenia miał 71 lat, jest rencistą, renta wynosi 1.475 zł. Powód zamieszkuje razem z żoną, która utrzymuje się z emerytury w kwocie 1.780 zł. Odpis pozwu został doręczony stronie pozwanej w dniu 24 czerwca 2021 roku.
Dokonując oceny prawnej Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo zasadne. W sprawie sporna była zasada odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę doznaną przez powoda wskutek upadku na mokrej posadzce. W ocenie Sądu a quo postępowanie dowodowe wykazało, że pozwany zachował się bezprawnie poprzez zaniechanie należytego zabezpieczenia nawierzchni posadzki znajdującej się w jego markecie. Nie ulega wątpliwości, że pozwany prowadząc działalność w postaci marketu powinien dołożyć szczególnej staranności w celu zapewnienia bezpieczeństwa osobom przebywającym w jego budynku. Sąd ten podkreślił, że prowadzący market winien zapewnić czystość w lokalu uniemożliwiającą niekontrolowany upadek osób korzystających z lokalu, przy czym ewentualna szkoda powinna być oceniana przez pryzmat należytej staranności, a nie osiągniętego skutku. W ocenie Sądu a quo pozwany nie udowodnił, że podjął właściwe środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa w swoim lokalu, to jest, że odbywały się systematyczne obserwacje pod kątem zachowania bezpieczeństwa i czystości w miejscach, w których poruszali się klienci marketu. Tym samym nie uwolnił się od odpowiedzialności. Samo kwestionowanie, że do upadku powoda doszło na skutek poślizgnięcia się na cieczy w okolicznościach sprawy Sąd ten uznał za nieskuteczne. W ocenie Sądu a quo twierdzenia powoda o okolicznościach jego upadku korespondują z treścią notatki sporządzonej tuż po zdarzeniu przez pracownika ochrony A. G. i notatki pracownika pozwanego T. P.. Także z zeznań świadka T. P. wynika, że woda znajdowała się w pobliżu miejsca upadku powoda. Zważywszy, że po przewróceniu się powód miał zmoczoną odzież w ocenie Sadu a quo możliwe jest, że woda, na której się pośliznął wsiąknęła w jego ubrania i dlatego nie było jej w miejscu upadku tylko w pobliżu tego miejsca. Sam upadek został utrwalony w nagraniu z monitoringu, z tym że wobec faktu, że kamera rejestrująca zdarzenie znajdowała się w znacznej odległości od miejsca upadku, nie było możliwości ustalenia na podstawie tego dowodu stanu nawierzchni posadzki w chwili upadku powoda.
Rozstrzygając o wysokości zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c. Sąd Okręgowy miał na uwadze znaczny rozmiar krzywdy i cierpień powoda, który doznał złamania wielołamowego kości ramiennej oraz dotkliwych potłuczeń, co wiązało się z dolegliwościami fizycznymi. Przedmiotowe zdarzenie w sposób diametralny zmieniło sposób funkcjonowania powoda, który z osoby sprawnej fizycznie stał się osobą niepełnosprawną. Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd ten miał nadto na względzie, że powód mimo swego wieku był sprawnym, samodzielnym mężczyzną oraz że w związku z wypadkiem był unieruchomiony w gipsie, przebywał w szpitalu i na rehabilitacji leczniczej, doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Sąd uwzględnił również związane z chorobą cierpienia psychiczne powoda, ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi oraz następstwami rozstroju zdrowia w postaci wyłączenia z normalnego życia, dyskomfort spowodowany koniecznością korzystania z pomocy rodziny w czynnościach dotyczących samoobsługi, dojazdach do placówek medycznych. Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd Okręgowy uwzględnił też, że powód doznał łącznie - 32 procentowego uszczerbku na zdrowiu, choć podkreślił, że jest to tylko pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego odszkodowania. Ostatecznie Sąd ten uznał, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest dochodzona przez powoda kwota 90.000 zł.
Orzekając o odszkodowaniu na podstawie art. 444 § 1 k.c. Sąd Okręgowy przypomniał, że prawo poszkodowanego do ekwiwalentu z tytułu zwiększonych potrzeb polegających na korzystaniu z opieki osoby trzeciej, nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki. Okoliczność zaś, że opiekę nad poszkodowanym sprawowali jego domownicy, nie pozbawia go prawa żądania zwiększonej z tego tytułu renty uzupełniającej. Powód dochodził z tytułu odszkodowania zwrotu kosztów opieki. W ocenie Sądu a quo powód własnymi zeznaniami, zeznaniami żony i dowodem z opinii biegłych udowodnił, że na skutek wypadku zwiększyły się jego potrzeby w związku z koniecznością korzystania z pomocy osób trzecich. Opieka obejmowała zwykłe czynności pielęgnacyjne i z zakresu obsługi. Wymiar czasowy tej opieki Sąd ustalił w oparciu o zgodne w tym zakresie ustalenia biegłych ortopedy i neurologa, tj., że przez okres ok. 3 miesięcy wymiar tej opieki wynosił 4 godziny dziennie, przez kolejne 3 miesiące -2 godz. dziennie, a w okresie późniejszym i obecnie powód nadal wymaga częściowej pomocy w niektórych cięższych pracach w wymiarze 1 godziny. Ustalenia te korespondowały z zeznaniami powoda i jego żony. Biorąc pod uwagę, że opiekę nad powodem sprawowali członkowie rodziny Sąd Okręgowy ustalił wartość 1 godziny opieki na kwotę 15 zł. Uwzględnił również, że w okresie od 25 lipca do 16 sierpnia 2020 r. powód w związku z rehabilitacją przebywał w szpitalu, a co za tym idzie w tym czasie nie korzystał z pomocy domowników. Szczegółowe wyliczenie zwrotu kosztów opieki przestawia poniższe zestawienie: okres od 24 czerwca do 24 lipca 2020 r. – 30 dni x 4 h x 15 zł= 1800 zł, okres od 17 sierpnia – przez kolejne 24 dni x 4 h x 15 zł = 1440 zł, okres od 26.09. do 8.12.2020 r. – 90 dni x 2 h x 15 zł = 2.700 zł, okres od 1.01.2021 r. do 1.05.2021 r. – 150 dni x1 h x 15 zł = 2.250 zł – łącznie 8.190 zł.
Podobnie za zasadne uznał Sąd Okręgowy żądanie zasądzenia na rzecz powoda renty w oparciu o art. 444 § 2 k.c. w związku z koniecznością pomocy. Skoro powód wymaga tej pomocy w wymiarze 1 godziny na dobę, zasadzeniu na rzecz powoda z tego tytułu podlegała kwota 450 zł miesięcznie (30 dni x 1 h x 15 zł). W pozostałej części powództwo o te roszczenia jako wygórowane zostało oddalone. O odsetkach za opóźnienie Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. przy czym w zakresie zadośćuczynienia od kwoty 65.000 zł i w zakresie odszkodowania orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, czyli od dnia 17 października 2020 r., w którym upłynął termin wskazany w wezwaniu do zapłaty, zaś od kwoty 25.000 zł, o którą rozszerzono powództwo – od dnia następnego po rozszerzeniu powództwa, to jest od 1 czerwca 2022 r. Sąd Okręgowy miał na względzie, że w wezwaniu do zapłaty powód żądał kwoty 200.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, jednakże zaznaczył, że formułując żądanie pozwu wystąpił o kwotę 65.000 zł, a dopiero wynik przeprowadzonego postępowania dowodowego skłonił go do rozszerzenia powództwa. Dlatego też w ocenie Sądu a quo strona pozwana w zakresie tej kwoty nie pozostawała w opóźnieniu przed datą wcześniejszą niż otrzymanie pisma rozszerzającego powództwo. To skutkowało częściowym oddaleniem roszczenia o odsetki. Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił przepis art. 100 zd. 1 k.p.c. przy przyjęciu, że powód wygrał sprawę w 79 %.
Apelacje od powyższego wyroku wywiodły obie strony.
Powód zaskarżył wyrok w zakresie punktu 2 w części, w jakiej Sąd oddalił powództwo: a) co do odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia, liczonych od dnia 17 listopada 2020 roku do dnia 1 czerwca 2022 roku, b) co do kwoty 5.991,80 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 17 listopada 2020 roku do dnia zapłaty, c) co do kwoty 378 zł miesięcznie tytułem renty z tytułu zwiększonych potrzeb, poczynając od dnia 1 czerwca 2021 r. i na przyszłość, płatnej z góry do 10. dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat oraz co do punktu 4 wyroku w całości.
Zaskarżonemu wyrokowi skarżący zarzucił naruszenie:
1/ prawa procesowego, mającego wpływ na rozstrzygnięcie, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów zgromadzonych w sprawie i wyliczenie kosztów opieki za okres: od dnia 24 czerwca do 24 lipca 2020 r., 24 dni od 17 sierpnia 2020 r., od 26 września do 8 grudnia 2020 r. i od 1 stycznia do 1 maja 2021 r., podczas gdy powód przebywał na rehabilitacji szpitalnej jedynie w dniach 17 sierpnia - 25 września 2020 roku, wskutek czego Sąd pominął okresy, w których konieczne było udzielenie powodowi niezbędnej pomocy, tj. 53 dni w okresie od 25 czerwca do dnia 25 września 2020 roku, 95 dni od dnia 26 września do dnia 31 grudnia 2020 roku i 149 dni od dnia 1 stycznia do dnia 31 maja 2021 roku;
2/ prawa materialnego, tj.:
a/ art. 444 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie przez Sąd zaniżonego zakresu niezbędnej opieki i pomocy osób trzecich oraz przyjęcie zaniżonej wysokości stawki za godzinę usług opiekuńczych w wysokości 15 zł zamiast 25,30 zł, co skutkowało częściowym oddaleniem powództwa w zakresie żądania zasądzenia kosztów opieki i pomocy osób trzecich,
b/ art. 444 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i ustalenie wysokości miesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb na kwotę 450 zł, przy przyjęciu stawki 15 zł za godzinę, podczas gdy opiekę świadczoną przez osoby najbliższe należy traktować tak samo jak opiekę sprawowaną odpłatnie przez osoby obce, wobec czego zasadne jest zastosowanie godzinnej stawki opiekuńczej w wysokości 27,60 zł, a w konsekwencji miesięczna renta winna wynosić 828 zł,
c/ art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. poprzez nieprawidłowe zastosowanie i oddalenie powództwa co do odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia za okres od 17 listopada 2020 r. do dnia 1 czerwca 2022 roku, ponieważ formułując żądanie pozwu, powód wystąpił o kwotę 65.000 zł, a dopiero wynik przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego skłonił go do rozszerzenia powództwa, podczas gdy pismem z dnia 16 października 2020 roku, doręczonym pozwanemu dnia 2 listopada 2020 roku, powód wezwał do zapłaty na jego rzecz kwoty 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia, wyznaczając pozwanemu 14-dniowy termin zapłaty, a zatem od dnia 17 listopada 2020 r. pozwany pozostaje w opóźnieniu w spełnieniu roszczenia w wyżej określonej wysokości.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dodatkowo: a. odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 25.000 zł od dnia 17 listopada 2020 roku do dnia zapłaty, b. kwoty 5.991,80 zł (ponad kwotę 8.190 zł) tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 17 listopada 2020 roku do dnia zapłaty, c. kwoty po 378 zł (tj. łącznej kwoty po 828 zł) miesięcznie renty z tytułu zwiększonych potrzeb, poczynając od dnia 1 czerwca 2021 r. i na przyszłość, płatnej z góry do 10. dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, za postępowanie przed Sądem I i II instancji, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty oraz nieobciążanie powoda kosztami postępowania apelacyjnego w trybie art. 102 k.p.c. w przypadku nieuwzględnienia apelacji.
Pozwany zaskarżył wyrok w całości zarzucając:
► naruszenie przepisów prawa procesowego, mające wpływ na wynik postępowania, a to:
1/ art. 232 k.p.c. polegające na pogwałceniu reguł dotyczących rozkładu ciężaru dowodu, przez co powód został zwolniony z obowiązku przedstawienia dowodów na poparcie powództwa i tym samym nie wywiązał się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z której wywodzi skutki prawne, przede wszystkim na uznaniu, iż powód nie musi wskazać okoliczności i przebiegu zdarzenia, które stanowi przedmiot niniejszego postępowania;
2/ art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dokonaniu oceny dowodów zebranych w sprawie niezgodnie z ich treścią oraz sprzecznie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, jak również z naruszeniem zasady wszechstronnej oceny materiału dowodowego, prowadzące do wskazanych poniżej błędnych ustaleń faktycznych:
a) iż, pozwany jest w jakikolwiek sposób odpowiedzialny za szkodę jakiej doznał powód, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego w tym z zeznań świadków wynika, iż w miejsce zdarzenia było suche - nie było rozlanej żadnej cieczy na posadzce;
b) iż w przedmiotowej sprawie nie wystąpiła przesłanka egzoneracyjna w postaci winy poszkodowanego za zdarzenie, podczas gdy brak jest jakichkolwiek dowodów (powód ich nie przedstawił), podczas gdy do zdarzenia mogło dojść poprzez poruszanie się przez powoda w nieodpowiednim obuwiu (klapki japonki - zeznania świadka), co potwierdza stanowisko pozwanego, iż zdarzenie na jakie powołuje się powód było nieszczęśliwym wypadkiem, za jaki odpowiedzialność ponosi tylko powódka;
c) iż, powodowi należne jest zadośćuczynienie w wysokości 90.000,00 zł podczas gdy uraz jakiego doznał powód to jedynie złamanie ręki, a pozwany kwestionował opinię biegłego pierwotną oraz uzupełniającą wskazując dokładnie na niewyjaśnione przez biegłego okoliczności;
d) iż, powodowi należne jest odszkodowanie w wysokości 8.190,00 zł podczas gdy powód nie wykazał, aby poniósł tak wysokie koszty związane z wypadkiem, zwłaszcza, iż jak sam zeznał utrzymują się z żoną ze świadczeń emerytalnych, których wartość nie pokrywałaby się z wysokością poniesionych kosztów;
e) iż, powodowi należne jest świadczenie w postaci renty, podczas gdy powód nie wykazał w żaden sposób, aby jego sytuacja zdrowotna zmieniła się tak diametralnie, aby zasadnym było zasądzenie na jego rzecz renty, powód nie wykazał, aby zmniejszyły się jego możliwości zarobkowe - powód jako emeryt i osoba w wieku 71 lat nie podjąłby już pracy zarobkowej, a przynajmniej takich okoliczności nie wykazał w toku procesu. Ponadto podkreślenia wymaga fakt, iż zarówno zadośćuczynienie jak i odszkodowanie przyznawane na podstawie art. 445 § 1 oraz art. 444 § 1 i 2 k.c. musi pozostawać w związku przyczynowym z działaniem lub zaniechaniem sprawcy, ocenionym jako bezprawne i przez niego zawinione - a w przedmiotowej sprawie brak jest elementu zawinienia pozwanego. Ponadto wskazać należy na wiek powoda - w tym wieku jednak znaczna większość ludzi wymaga pomocy bliskich przy pewnych czynnościach życiowych z uwagi na braki w możliwościach organizmu i nie należy tego łączyć z wypadkiem powoda;
f) iż, powód poślizgnął się na przeźroczystej cieczy rozlanej na podłodze, w wyniku czego upadł na posadzkę, podczas gdy z zeznań świadków oraz dokumentów załączonych do odpowiedzi na pozew wprost wynika, iż posadzka w miejscu upadku powoda był czysta i sucha (zeznania naocznego świadka zdarzenia), a ponadto sam Sąd stwierdza w swoim uzasadnieniu, że być może cała ciecz z posadzki wsiąkła w ubranie powoda dlatego posadzka była sucha, co jest absurdalnym stwierdzeniem, ponieważ ciężko uznać, aby w wyniku upadku powód swoją odzieżą dokładnie wyczyścił posadzkę z zabrudzenia;
g) iż, powód miał mokrą odzież po upadku, co może świadczyć o tym, iż ciecz wsiąkła w odzież dlatego miejsce zdarzenia było suche, co jest absurdalnym stwierdzeniem, ponieważ ciężko uznać, aby w wyniku upadku powód swoją odzieżą dokładnie wyczyścił posadzkę z zabrudzenia;
h/ iż, stwierdzone przez neurologa schorzenia były wynikiem upadku, podczas gdy część schorzeń na które cierpi powód, które również powodują negatywne odczucia u powoda, nie stanowią następstw upadku, na który powołuje się powód w toku tego postępowania;
i) iż, pozwany zachował się bezprawnie poprzez zaniechanie należytego zabezpieczenia nawierzchni posadzki znajdującej się w jego markecie, podczas gdy pozwany wykazał (zeznania świadków i dokumenty dołączone do odpowiedzi na pozew), iż posadzka w miejscu zdarzenia była sucha, nie było tam rozlanej żadnej cieczy, pozwany wykazał również w jaki sposób dba o porządek i czystość placówki oraz wskazał, iż powód poruszał się w klapkach wątpliwej jakości, co najpewniej stanowiło przyczynę upadku - jak zeznał świadek w takim samym obuwiu zjawił się powód po dniu zdarzenia;
j) iż fakt, iż paleta z wodą znajdowała się w dalszej odległości od miejsca zdarzenia może świadczyć o tym, że w miejscu zdarzenia (oddalonym od palety) mogła znajdować się rozlana ciecz;
k) iż Sąd pominął istotną okoliczność wynikającą z zeznań świadków, iż Powód poruszał się w nieodpowiednim obuwiu, co z pewnością stanowiło przyczynę upadku Powoda, ponieważ posadzka w miejscu zdarzenia była sucha i czysta;
1) iż zdarzenie, jakiemu uległ powód w sposób diametralny zmieniło sposób funkcjonowania powoda, powód z osoby sprawnej stał się osobą niepełnosprawną - powód nie wykazał w żaden sposób jak wyglądało jego życie przed zdarzeniem, czy był faktycznie osobą w pełni sprawną, czy faktycznie parał się dodatkową pracą, czy nie leczył się wcześniej na jakiekolwiek schorzenia - Sąd swoje stanowisko oparł stronniczo na zeznaniach powoda i jego żony;
m) iż niezasadnym było powołanie w sprawie innego biegłego, podczas gdy pozwany skutecznie i rzetelnie wskazał, iż biegły nie wypowiedział się co do okoliczności zakwestionowanych przez pozwanego, ani w opinii pierwotnej ani w opinii uzupełniającej, co stanowi podstawę do powołania innego biegłego celem rzetelnego wyjaśnienia podniesionych kwestii stanowiących podstawę rozstrzygnięcia w sprawie; n) iż w przedmiotowej sprawie w wyniku doznanej szkody istnieje konieczność ponoszenia wyższych kosztów utrzymania w zakresie usprawiedliwionych potrzeb w porównaniu do stanu sprzed wyrządzenia szkody, podczas gdy powód nie wykazał żadnej z przedmiotowych okoliczności - ani utraconych korzyści ani też nie wykazał, aby doszło do ponoszenia wyższych kosztów jego utrzymania w związku ze zdarzeniem;
3/ art. 227 k.p.c. w związku z art. 286 k.p.c. polegające na oddaleniu wniosku dowodowego pozwanego o powołanie innego biegłego i sporządzenie przez innego biegłego opinii z uwagi na fakt, iż opinia biegłego sporządzona w niniejszej sprawie nie jest rzetelna i prawidłowa, na co pozwany dwukrotnie zwracał uwagę;
► Naruszenie przepisów prawa materialnego, mające wpływ na wynik postępowania, a to:
1/ art. 415 k.c. poprzez jego zastosowanie i uznanie przez Sąd, iż pozwany ponosi odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenia;
2/ art. 6 k.c. poprzez błędne obciążenie pozwanego ciężarem dowodowym w sprawie, pomimo braku przesłanek zmiany rozkładu ciężaru dowodowego;
3/ art. 445 § 1 k.c. polegającego na niewłaściwej wykładni poprzez uznanie, że zadośćuczynienie w łącznej wysokości 90.000,00 zł spełnia dyspozycję art. 445 k.c., a w konsekwencji zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienie w wygórowanej wysokości;
4/ art. 444 § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, iż powodowi należne jest świadczenie rentowe, podczas gdy w niniejszej sprawie nie zaistniały jakiekolwiek przesłanki umożliwiające zasądzenie na rzecz powoda świadczenia w postaci renty.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Powód w odpowiedzi na apelację pozwanego wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Na rozprawie apelacyjnej pozwany wniósł o oddalenie apelacji powoda.
Sąd Apelacyjny zważył:
Apelacja powoda okazała się w całości zasadna, apelacja pozwanego zasadniczo nie zasługuje na uwzględnienie. Pozwany kwestionuje przede wszystkim zasadę swej odpowiedzialności za szkodę powoda ale również wysokość zasądzonych na rzecz powoda świadczeń odszkodowawczych.
Apelacja wywiedziona przez pozwanego stanowi jedynie bezzasadną polemikę z prawidłowym rozstrzygnięciem i prawidłową oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego dokonaną przez Sąd Okręgowy. Przede wszystkim słusznie uznał tenże Sąd, że powód zdołał wykazać w tym procesie zasadniczy fakt uzasadniający żądanie pozwu a mianowicie bezprawne zachowanie pozwanego polegające na zaniechaniu należytego zabezpieczenia powierzchni posadzki w markecie.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów natury procesowej za bezzasadny uznać trzeba zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. Wbrew odmiennej ocenie apelującego, Sąd Okręgowy wszechstronnie rozważył zebrane w sprawie dowody, w oparciu o które poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Fakty stanowiące podstawę rozstrzygnięcia znajdują oparcie w treści zaprezentowanych dowodów, których ocena nie narusza reguł wynikających z art. 233 § 1 k.p.c.
W odniesieniu do zarzutu błędnej oceny dowodów wyjaśnienia bowiem wymaga, że strona nie może domagać się jego uwzględnienia wyłącznie na podstawie własnego twierdzenia, że sąd I instancji nieprawidłowo uznał określone dowody za wiarygodne, a ustaleń winien dokonać w oparciu o dowody, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd rozstrzyga o wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych dowodów według własnego przekonania po wszechstronnym rozważeniu materiału dowodowego. Tylko wówczas, gdy ocena tych okoliczności uchybia regułom logicznego myślenia, zasadom doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów, bądź pomija okoliczności istotne, może zostać skutecznie podważona. Do przyjęcia trafności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza zatem wskazanie innej, możliwej na gruncie zebranych dowodów wersji faktycznej, lecz niezbędne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących ocenę sądu, a podniesione w tym zakresie argumenty winny wskazywać na brak powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym. Z zasad określonych w art. 233 § 1 k.p.c. wynika uprawnienie dla sądu rozstrzygnięcia w części dotyczącej ustalenia faktów według własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się z dowodami, rolą zaś sądu odwoławczego jest jedynie kontrola, czy granice swobodnego uznania sędziowskiego, w tym granice swobodnej oceny dowodów, nie zostały przekroczone.
Taka sytuacja na gruncie rozpatrywanej sprawy nie miała jednak miejsca. Sąd Okręgowy był w pełni uprawniony do oceny, iż zebrane w sprawie dowody pozwoliły na ustalenie, że do spornego zdarzenia doszło w wyniku pośliźnięcia się powoda na cieczy rozlanej na podłodze. Dowody te stanowiły nie tylko twierdzenia (przesłuchanie) powoda ale również dokumenty w postaci treści notatek służbowych sporządzonych nazajutrz po zdarzeniu przez pracownika ochrony A. G. i przez pracownika pozwanego T. P. oraz zeznania świadka K. M.. Wprawdzie w zeznaniach na piśmie T. P. zakwestionował, by w miejscu upadku powoda znajdowała się woda, niemniej odnotowania wymaga, że powyższe pozostaje w sprzeczności ze sporządzonym wcześniej dokumentem. Nie należy też tracić z pola widzenia, że zeznania na piśmie miały miejsce ponad rok po zdarzeniu, a zatem nie były spontaniczne, a pamięć dotycząca detali zdarzenia mogła ulec naturalnemu zatarciu. Natomiast świadek S. G. nie był bezpośrednim, naocznym świadkiem zdarzenia. Wiedzę o zdarzeniu powziął m.in. na podstawie monitoringu, jednak jak słusznie zauważył Sąd I instancji, kamera rejestrująca zdarzenie znajdowała się w znacznej odległości od miejsca upadku, w związku z czym nie było możliwości ustalenia na podstawie tego dowodu stanu nawierzchni posadzki w chwili upadku powoda. Dodatkowo, jak trafnie podnosi powód w odpowiedzi na apelację, ocena zeznań ww. świadków winna uwzględniać fakt, że są pracownikami pozwanego i niewątpliwie zależało im na wykazaniu, że w markecie dopełniono wszelkich obowiązków w zakresie czystości i bezpieczeństwa.
Wbrew odmiennemu stanowisku apelującego, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia, że posadzka w miejscu upadku powoda była czysta i sucha. Nie ma przy tym niczego absurdalnego w stwierdzeniu Sądu, że być może cała ciecz wsiąkła w ubranie powoda dlatego posadzka była sucha. Wszak powszechnie wiadomym jest, że do pośliźnięcia się wystarczy niekiedy niewielka, symboliczna ilość płynu na podłodze. Obecność cieczy na podłodze tłumaczy zresztą dlaczego powód po upadku miał mokrą odzież na lewej części ciała, czyli tej, na którą się przewrócił. W przeciwnym razie trudno byłoby wytłumaczyć przyczynę, dla której udał się na zakupy w zmoczonej i to z jednej strony – odzieży. Podkreślenia wymaga, iż do upadku doszło w rejonie działu z asortymentem piw i alejką warzyw w zalewie (konserwowanych). Obecność rozlanej cieczy w okolicy tego rodzaju asortymentu jest bardzo prawdopodobna.
Wbrew odmiennej ocenie pozwanego powód w sposób dostatecznie przekonywający wykazał, że do feralnego zdarzenia doszło wskutek zaniedbań personelu pozwanego. Mimo, że zapewne już wówczas zmagał się z bólem ręki, zadbał o udokumentowanie faktu upadku, poinformował o powyższym pracownika ochrony, który na tę okoliczność sporządził notatkę złożoną do akt. Co więcej, po zaopatrzeniu ręki w gips, wrócił do marketu by formalnie zgłosić szkodę. W ocenie Sądu Apelacyjnego powód wykazał się nadprzeciętną w tych okolicznościach dbałością o własne interesy. Można zadać pytanie, co jeszcze – zdaniem pozwanego – powód miałby w tej sytuacji uczynić. Ujawnione w sprawie fakty ocenione zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego pozwalają na ocenę, że powód wykazał przesłanki odpowiedzialności deliktowej pozwanego w tej sprawie.
Odnosząc się do kwestii rzekomego przyczynienia się powoda, które miałoby polegać na poruszaniu się w nieodpowiednim obuwiu, wskazać należy, iż po pierwsze powód zaprzeczył jakoby miał na sobie tego typu obuwie (tzw. „japonki”). Poza tym nawet gdyby rzeczywiście tak było, to zważywszy na porę roku (czerwiec), uznać należy, że tego rodzaju obuwie (klapki, japonki, sandałki) jest typowym obuwiem noszonym w porze letniej i w tych okolicznościach (wyjście na zakupy).
Przytoczone okoliczności doprowadziły Sąd Okręgowy do słusznej konstatacji, że pozwany zachował się bezprawnie poprzez zaniechanie należytego zabezpieczenia nawierzchni posadzki w markecie, mimo że winien był dołożyć szczególnej staranności w celu zapewnienia bezpieczeństwa osób tam przebywających, zwłaszcza mając na uwadze zawodowy charakter jego działalności i jej skalę. Utrzymanie porządku w sklepie jest jednym z podstawowych obowiązków podmiotów prowadzących tego rodzaju działalność, a zatem pozwany, jako podmiot profesjonalny, winien wypracować takie mechanizmy, które pozwalają na jak najszybsze wyeliminowanie ewentualnego zagrożenia. Pozwany nie wykazał, by podjął odpowiednie czynności w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i czystości w markecie, a tym samym zapobiegnięcia możliwości powstania szkody na osobie lub w mieniu. Zachowanie pozwanego należy postrzegać jako zawinione i pozostające w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą.
Z kolei odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. wypada jedynie wyjaśnić, że artykuł 6 k.c. nie jest przepisem, który można naruszyć uznając, że strona nie sprostała obowiązkowi wykazania zasadności swego roszczenia. Przepis ten traktuje o rozkładzie ciężaru dowodu w sensie materialnoprawnym i wskazuje kogo obciążają skutki nieudowodnienia istotnego faktu. Do materii objętej jego dyspozycją nie należy to, czy strona wywiązała się ze swego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne (postanowienie Sądu Najwyższego z 30 listopada 2020 r., sygn. akt V CNP 15/20) . Kwestionowanie prawidłowości uznania przez sąd, że przeprowadzone dowody nie są wystarczające do przyjęcia za udowodnione okoliczności, których ciężar udowodnienia spoczywał na jednej ze stron, może nastąpić w drodze zarzutu naruszenia odpowiednich przepisów prawa procesowego, nie zaś art. 6 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 kwietnia 2011 r., I CSK 517/10). Co więcej, w sprawie nie doszło do błędnego przerzucenia ciężaru dowodu ze strony pozwanej na powodową. W myśl ogólnych zasad, to na powodzie spoczywa obowiązek udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie, a na stronie pozwanej obowiązek udowodnienia okoliczności uzasadniających jej wniosek o oddalenie powództwa (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 3 października 1969 r., II PR 313/69, OSNCP 1979, nr 9, poz. 147; z 20 kwietnia 1982 r, I CR 79/82, niepubl.). Powód bez wątpienia wykazał fakty uzasadniające żądanie pozwu. Powód dopełnił obowiązku wskazania dowodów na poparcie swoich twierdzeń już poprzez złożenie odpowiednich dokumentów wraz z pozwem oraz przez podjętą inicjatywę dowodową. Poszkodowany wykazał zatem okoliczności i przebieg zdarzenia – a co za tym idzie, odpowiedzialność pozwanego za przedmiotową szkodę – oraz jego skutki. Skoro zatem powód uczynił zadość swoim obowiązkom dowodowym, to na pozwanym, chcącym odeprzeć twierdzenia powoda, spoczął obowiązek wykazania okoliczności przeciwnych, czego jednak skutecznie nie uczynił.
Odnośnie do zarzutu naruszenia art. 232 k.p.c. zauważyć należy, że pozwany nie wskazał które zdanie przepisu objęte jest zarzutem, choć jego interpretacja prowadzi do wniosku, że apelujący miał na myśli naruszenie art. 232 zd. 1 k.p.c. Tymczasem zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą, sąd nie może dopuścić się obrazy tego przepisu, gdyż przepis ów odnosi się do obowiązków stron, a nie do czynności sądu. Wskazuje on jedynie na ciężar dowodu w znaczeniu procesowym, czyli obowiązek przedstawienia faktów i dowodów przez strony. Nie stanowi podstawy wyrokowania sądu i nie może mieć wpływu na poprawność wydanego przez sąd rozstrzygnięcia (por. wyrok SN z dnia 15.02.2008 r., I CSK 426/07).
Bezzasadne są również zarzuty zmierzające do podważenia wysokości przyznanych powodowi świadczeń. Jeśli chodzi o zadośćuczynienie zaznaczyć należy, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia ma charakter ocenny i należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego i ingerencja Sądu drugiej instancji w ustaloną wyrokiem wysokość zadośćuczynienia możliwa jest jedynie w wypadku, gdyby po uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego rozmiar, okazało się ono nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok SN z dnia 18 listopada 2004 roku w sprawie I CK 219/04; wyrok z dnia 9 lipca 1970 roku w sprawie III PRN 39/70, OSNC rok 1971, nr 3, poz. 53).
O rażącym naruszeniu zasad ustalania „odpowiedniego” zadośćuczynienia mogłoby świadczyć zarówno przyznanie zadośćuczynienia, które miałoby wymiar jedynie symboliczny i nie stanowiłoby rekompensaty doznanej krzywdy, jak również zasądzenie kwoty wygórowanej, która mogłaby prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby poszkodowanej. Pozostawiona składowi orzekającemu swoboda co do wysokości zasądzanej kwoty nie oznacza dowolności. Pomimo niemożności precyzyjnego ustalenia wysokości uszczerbku, Sąd musi opierać się na kryteriach zobiektywizowanych, a nie mieć na względzie wyłącznie subiektywne odczucia poszkodowanego (por. wyrok SN z dnia 3 czerwca 2011 r., sygn. akt III CSK 279/10, LEX nr 898254).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy prawidłowo oszacował rozmiar szkody powoda, rozważył wszystkie istotne okoliczności mające wpływ na rozmiar jego krzywdy i przypisał im właściwą rangę. Podkreślenia wymaga, że powód nie doznał jedynie złamania ręki, jak próbuje to przedstawić pozwany by zdeprecjonować doznaną przez powoda krzywdę. Uraz w konsekwencji wywarł istotny wpływ na dalsze życie powoda i jego najbliższych, co wykazały rzetelne i miarodajne opinie biegłych. Bóle barku i lewego ramienia oraz ograniczenie ruchomości ramienia utrzymują się u powoda do chwili obecnej. Doszło również do uszkodzenia włókien czuciowych i ruchowych nerwów zaś rokowania są wątpliwe z uwagi na utrwalony przykurcz dużego stopnia. Powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Nie należy także zapominać, że powód przez kilka pierwszych miesięcy po zdarzeniu miał trudności z wykonywaniem podstawowych czynności życia codziennego i do tej pory wymaga częściowej pomocy. Konieczne było podjęcie rehabilitacji w warunkach szpitalnych. Mając to wszystko na uwadze nie sposób zgodzić się z pozwanym, że przyznana powodowi kwota zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana.
W kwestii odszkodowania przypomnieć należy, że obejmowało ono jedynie zwrot kosztów opieki osób trzecich, zaś obowiązek zwrotu tego rodzaju kosztów nie jest uzależniony od wykazania ich faktycznego poniesienia. Stanowisko judykatury jak i doktryny jest w tej materii ugruntowane. W uchwale Sądu Najwyższego składu 7 sędziów z 22 lipca 2020 r. w sprawie III CZP 31/19 przesądzono, że poszkodowany, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia może domagać się odszkodowania z tytułu kosztów opieki sprawowanej nad nim nieodpłatnie przez osoby bliskie. Zatem eksponowana w apelacji okoliczność, że powód faktycznie kosztów tych nie poniósł (skoro małżonkowie utrzymują się tylko ze świadczeń emerytalnych) jest pozbawiona jakiejkolwiek doniosłości prawnej.
Podobnie jak i podnoszona również przez apelującego okoliczność, iż w wieku powoda znaczna większość ludzi wymaga pomocy bliskich przy pewnych czynnościach życiowych. Przede wszystkim poza sporem pozostaje, że powód był osobą w pełni samodzielną, jeździł rowerem, samochodem, poruszał się swobodnie. Najlepszym dowodem samodzielności powoda są okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia szkodowego: powód samodzielnie robił zakupy w supermarkecie bez jakiejkolwiek pomocy innych osób. Potrzeba korzystania z pomocy innych osób jest ściśle związana z częściową niesprawnością lewej ręki, co wprost wynika z opinii biegłych.
Powyższa argumentacja odnosi się również do świadczenia rentowego, którego zasadność pozwany także kwestionuje. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki. Przesłanką wystarczającą do zasądzenia renty z tego tytułu jest samo istnienie takich zwiększonych potrzeb (tak m. in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1976 r., IV CR 50/76; z dnia 8 lutego 2012 r. sygn. akt: V CSK 57/11). Prawo poszkodowanego do żądania renty z tytułu zwiększonych potrzeb, polegających na korzystaniu z opieki osoby trzeciej, nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki. Nie pozbawia go tego prawa również okoliczność, że opiekę nad poszkodowanym sprawowali jego domownicy (por. wyrok SN z 4 marca 1969 r. I PR 28/69, OSNCP 1969, nr 12, poz. 229). Postępowanie dowodowe dowiodło, że powód z uwagi na znaczne ograniczenie ruchomości barku wymaga pomocy osób trzecich w wymiarze jednej godziny dziennie. Mając powyższe na względzie, trudno zrozumieć stanowisko pozwanego, jakoby nie zaistniały jakiekolwiek przesłanki umożliwiające zasądzenie na rzecz powoda świadczenia w postaci renty. Z kolei argumentacja pozwanego w zakresie zmniejszonych możliwości zarobkowych poszkodowanego jest nieadekwatna do realiów niniejszej sprawy.
Wreszcie za bezzasadny uznać również należy zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. Sąd Okręgowy słusznie uznał opinię biegłego ortopedy za miarodajną do czynienia na jej podstawie ustaleń faktycznych. Opinia jest logiczna i przekonywająca. Nie ujawniły się żadne okoliczności, które podważałyby jej rzetelność tym bardziej, że biegły w opinii uzupełniającej rzeczowo ustosunkował się do uwag strony pozwanej. W tym stanie rzeczy brak było potrzeby dopuszczenia przez Sąd dowodu z opinii innego biegłego danej specjalności; nie uzasadnia takiej potrzeby samo niezadowolenie pozwanego z wydanej w sprawie opinii. Na marginesie jedynie warto zauważyć, że pozwany reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika nie złożył zastrzeżenia do protokołu na rozprawie, na której oddalono przedmiotowy wniosek, co oznacza, że pozwany utracił prawo powoływania się w dalszym toku postępowania na ewentualne uchybienie przepisom postępowania w tym zakresie.
Zatem apelacja pozwanego jest w całości bezzasadna. Z apelacji pozwanego zaskarżony wyrok podlega korekcie jedynie w zakresie daty początkowej od zasądzonej na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwoty 65.000 zł oraz kwoty 8.190 zł zasądzonej tytułem odszkodowania. Brak było podstaw do zasądzenia odsetek od ww. kwot już od dnia 17 października 2020 r. bowiem wezwanie do zapłaty zostało doręczone pozwanemu 2 listopada 2020 r.. Wprawdzie pozwany w apelacji nie podnosi zarzutu w tym zakresie jednak sąd odwoławczy zobowiązany jest czuwać nad prawidłowym stosowaniem prawa materialnego z urzędu, niezależnie od podniesionych zarzutów. Dlatego w tym zakresie zaskarżony wyrok podlega korekcie przez Sąd Apelacyjny poprzez zasądzenie odsetek od ww. kwot od dnia 17 listopada 2020 r. tj. od dnia następnego po upływie wyznaczonych w wezwaniu 14 dni od dnia doręczenia wezwania pozwanemu.
Nadto, przechodząc do oceny zasadności apelacji strony powodowej za trafną uznać należy argumentację zmierzającą do zakwestionowania daty początkowej biegu odsetek od zasądzonej na rzecz powoda kwoty 25.000 zł zadośćuczynienia oraz wysokości zasądzonego na rzecz powoda odszkodowania i renty obejmujących koszty opieki.
Sąd Okręgowy wadliwie zasądził odsetki od przyznanego powodowi zadośćuczynienia w zakresie kwoty 25.000 zł oraz przyznanego odszkodowania w wysokości 8.190 zł mimo prawidłowego ustalenia, że powód wezwał pozwanego pismem z dnia 14 października 2020 r. do zapłaty kwoty 200.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, 5.856 zł z tytułu zwrotu kosztów opieki, wyznaczając 14 – dniowy termin na spełnienie świadczeń. Wezwanie zostało doręczone pozwanemu 2 listopada 2020 r. Termin spełnienia świadczenia upłynął zatem dnia 16 listopada 2020 roku, zaś pozwany pozostaje w opóźnieniu od 17 listopada 2020 roku w odniesieniu do całej zasądzonej kwoty zadośćuczynienia (skoro żądanie w wezwaniu opiewało na kwotę 200.000 zł) jak i odszkodowania. Pozwany już od daty doręczenia pisma z 14 października 2020 r. dysponował wszelkimi informacjami niezbędnymi do właściwej likwidacji szkody, bowiem już wtedy znane były skutki zdarzenia. Niniejsze postępowanie jedynie potwierdziło wskazane przez powoda w toku postępowania likwidacyjnego okoliczności, wobec czego nie sposób uznać, by modyfikacja powództwa miała stanowić nowe wezwanie do zapłaty.
Co się zaś tyczy wysokości kosztów opieki dochodzonych przez powoda zarówno w ramach odszkodowania jak i renty, to godzinowy wymiar tej opieki Sąd Okręgowy ustalił – w ślad za opiniami biegłych – prawidłowo (tj. przez pierwsze 3 miesiące – 4 godziny dziennie, przez kolejne 3 miesiące - 2 godz. a następnie do chwili obecnej – 1 godzina dziennie). Jednak obliczając faktyczne koszty opieki błędnie uwzględnił okresy hospitalizacji powoda, niezgodnie ze stanem faktycznym. Mając na uwadze, że powód opuścił szpital 24 czerwca 2020 r. trzymiesięczny okres, w którym konieczna była opieka w wymiarze po 3 godziny dziennie zaczął się w dniu 25 czerwca a skończył 25 września 2020 roku (92 dni). Przy czym w okresie od 17 sierpnia do 25 września 2020 roku (39 dni), powód odbywał rehabilitację szpitalną. Zatem w analizowanym okresie powodowi należy się zwrot kosztów opieki za 53 dni x 3 godziny dziennie (92-39). Następnie w okresie od 26 września do 26 grudnia 2020 roku tj. za 91 dni opieka była sprawowana w wymiarze 2 godzin dziennie. Od 27 grudnia 2020 r. konieczny wymiar opieki to jedna godzina dziennie.
Dalej Sąd I instancji wadliwie skalkulował koszty tej opieki stosując stawkę godzinową na poziomie 15 zł, mino, że prawidłowo ustalił iż w roku 2020 koszt usług opiekuńczych obowiązujących na terenie P. wynosił 25,30 zł na godzinę, a w roku 2021 r. 27,60 zł za godzinę. Przyjęcie zaniżonej stawki na poziomie 15 zł z uwagi na sprawowanie opieki nad powodem przez członków rodziny nie znajduje uzasadnienia w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. W istocie bowiem osoby najbliższe muszą w takim wypadku rekompensować brak profesjonalizmu w wykonywaniu tego rodzaju usług nakładem pracy, który jest częstokroć wyższy niż przyjmowany jako konieczny. Fakt świadczenia pomocy osobie poszkodowanej przez osoby najbliższe nie sprawia przy tym, że wartość takiej opieki może być zdeprecjonowana. Do kwestii sprawowania nieodpłatnej opieki przez osoby bliskie nad poszkodowanym, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, odniósł się Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z 22 lipca 2020 r., III CZP 31/19, w której wskazał, że możliwość domagania się pokrycia tych kosztów przysługuje poszkodowanemu niezależnie od tego, kto sprawuje nad nim opiekę. Sąd Najwyższy podkreślił, że opieka ta obiektywnie ma wymierną wartość ekonomiczną nawet wtedy, gdy była sprawowana nieodpłatnie, zaś korzystanie z pomocy osób bliskich nie powinno prowadzić do zmniejszenia zakresu zobowiązania odszkodowawczego sprawcy szkody. Przyjęcie zapatrywania przeciwnego mogłoby skłaniać poszkodowanych do podejmowania działań fikcyjnych i zawierania z bliskimi umów o odpłatne świadczenie opieki jedynie w celu wykazania faktycznie poniesionych z tego tytułu wydatków. Reasumując, opiekę świadczoną przez osoby najbliższe należy traktować tak samo jak opiekę sprawowaną odpłatnie przez osoby obce. Stanowisko to harmonizuje z ogólnymi zasadami ustalania odszkodowania i naprawienia szkody, wskazującymi na możliwość dochodzenia odszkodowania bez względu na to, kto i w jaki sposób naprawił szkodę. Z bezpłatnej formy opieki korzystają często osoby niezamożne, których nie stać na jej opłacenie. Pomoc ta nie powinna prowadzić do zmniejszenia zakresu zobowiązania odszkodowawczego sprawcy szkody. Trudno uznać za sprawiedliwe rozwiązanie prowadzące do takiego rezultatu, a przy tym różnicujące sytuację prawną poszkodowanych w zależności od tego, czy korzystali z opieki odpłatnie, czy też – z powodu braku odpowiednich środków – z opieki swoich bliskich, nie ponosząc na nią wydatków.
Zatem należne powodowi koszty opieki w ramach renty na zwiększone potrzeby zamknęły się kwotą 828 zł (30 godzin x 27,60 zł), a w ramach odszkodowania kwotą 14.181,80 zł (53 dni x 4 h x 25,30 zł = 5.363,60 zł plus 91 dni x 2 h x 25,30 zł = 4.604,60 zł plus za okres od 27 do 31 grudnia 2020 roku – 4 dni x 1 h x 25,30 zł = 101,20 zł plus za okres od 1 stycznia do 31 maja 2021 roku - 149 dni x 1 h x 27,60 zł = 4.112,40 zł).
Zatem ostatecznie powód ostał się ze swoim roszczeniem w 87 % (żądanie opiewało na kwotę 131.770,30 zł (90.000 zł + 23.554,30 zł + 18.216 zł (1.518 zł x 12), uwzględniono 114.117,80 zł (90.000 zł + 14.181,80 zł + 9.936 zł (828 zł x 12)). Powyższe skutkuje koniecznością skorygowania rozstrzygnięcia o kosztach procesu przed Sądem I instancji, które zamknęły się kwotą 10.800 zł (2 x 5.400 zł) obejmującą wynagrodzenia pełnomocników. Powód powinien ponieść 13 % ww. kosztów, tj. 1.404 zł a poniósł 5.400 zł. W tej sytuacji należy mu się od pozwanego zwrot kwoty 3.996 zł stanowiącej różnicę między kosztami rzeczywiście poniesionymi a kosztami należnymi od powoda z uwagi na ostateczny wynik sporu.
Mając to wszystko na uwadze z apelacji obu stron Sąd Apelacyjny w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punktach 1, 2, 3 i 4 orzekając jak w punkcie I. sentencji. W pozostałej (przeważającej) części apelacja strony pozwanej podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. jako bezzasadna.
O kosztach w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 1 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. obciążając pozwanego całością kosztów należnych stronie powodowej zarówno z apelacji powoda jak i z apelacji pozwanego. Na koszty poniesione przez powoda złożyło się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości wynikającej z § 2 pkt 5 i 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz.U. 2023.1935). Stosownie do art. 98 § 1 1 zd. 3 k.p.c. należne powodowi koszty procesu z urzędu podlegały zasądzeniu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Podstawę rozstrzygnięcia zawartego w punkcie IV sentencji stanowi art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j.Dz.U. 2023.1144).
Mając to wszystko na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.