Pełny tekst orzeczenia



Sygn. akt I ACa 428 /23, I ACz 67/23


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2023 r.


Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący

: Sędzia SA Lucyna Morys – Magiera

po rozpoznaniu w dniu 30 października 2023r.

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. W. i A. W.

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w K.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 28 października 2022r., sygn. akt II C 216/22

i na skutek zażalenia powodów

na postanowienie zawarte w punkcie 4. wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 28 października 2022r., sygn. akt II C 216/22


oddala apelację;

zasądza od pozwanego na rzecz powodów z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego 4050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego postanowienia;

zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 4. w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powodów z tytułu kosztów postępowania 6417 (sześć tysięcy czterysta siedemnaście) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego postanowienia o kosztach;

zasądza od powodów na rzecz pozwanego z tytułu kosztów postępowania zażaleniowego 900 (dziewięćset) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 października 2023r.



SSA Lucyna Morys-Magiera

Sygn. akt I ACa 428/23, I ACz 67/23



UZASADNIENIE


Powodowie A. W. i M. W. domagali się zasądzenia solidarnie na ich rzecz od pozwanego (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w K. 82.339,72 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 78.571,65 zł od dnia wniesienia pozwu i od 3.768,07 zł. Podnosili, że umowa kredytu hipotecznego nr (...), zawarta przez strony w dniu 14 lipca 2008 r., jest nieważna. Jednocześnie żądali ustalenia, że umowa ta jest nieważna z powodu zawarcia w jej treści postanowień umownych, których stosowanie jest niedozwolone w stosunkach prawnych z konsumentami, a także z tego powodu, że została ona sformułowana w sposób sprzeczny z naturą stosunku prawnego, czyli umowy kredytu, tj. z naruszeniem art. 353 1 kc w zw. z art. 69 ustawy Prawo bankowe.

Na wypadek nieuwzględnienia przez Sąd powyższych żądań sformułowali roszczenie ewentualne o ustalenie, że wspomniana umowa kredytu jest nieważna z powodu zawarcia w jej treści postanowień umownych, których stosowanie jest niedozwolone w stosunkach prawnych z konsumentami, a także z tego powodu, że została ona sformułowana w sposób sprzeczny z naturą stosunku prawnego, czyli umowy kredytu, tj. z naruszeniem art. 353 1 kc w zw. z art. 69 ustawy Prawo bankowe.

Nadto wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wykonywanego przez profesjonalnego pełnomocnika w wysokości dwukrotnej stawki minimalnej, z uwagi na zawiłość sprawy i związany z tym zwiększony nakład pracy pełnomocnika — nawet w razie uznania dokonanego przez pozwanego potrącenia za skuteczne.

W uzasadnieniu powództwa wskazali, że w dniu 14 lipca 2008 r., jako konsumenci, zawarli z pozwanym opisaną wyżej umowę kredytu indeksowanego kursem CHF i otrzymali kredyt w wysokości 80.000 zł. Przekonywali, że przy zawarciu umowy bank nie dopełnił wobec nich obowiązków informacyjnych, w tym nie wyjaśnił im działania mechanizmu indeksacji. Podkreślali, że w chwili zawarcia umowy i w okresie jej późniejszego wykonywania nie znali faktycznej wysokości swojego zobowiązania wobec banku, ponieważ wysokość salda kredytu i poszczególnych rat spłaty zostały w umowie uzależnione od mierników w postaci kursu kupna i sprzedaży CHF, określanych przez kredytodawcę jednostronnie, w sposób niemożliwy do zweryfikowania przez powodów. Powoływali się przy tym na niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc charakter postanowień tworzących łącznie klauzulę indeksacyjną, a to: § 1 ust. 1, § 3 ust. 9 i § 4 ust. 1 umowy. Zaznaczyli, że nie mogli negocjować ww. postanowień, których, po ich wyeliminowaniu z umowy, nie można niczym zastąpić. Z powyższego wywodzili, że umowa kredytu nie zawiera elementów przedmiotowo istotnych, określonych w art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe (w tym zasad spłaty kredytu), co zdaniem powodów winno skutkować uznaniem jej za nieważną w całości ze skutkiem wstecznym na podstawie art. 58 § 1 kc. Nadto podnieśli, że umowa jest nieważna w całości jako przekraczająca granice swobody umów i niezgodna z zasadami współżycia społecznego, tj. w oparciu o art. 58 § 2 kc w zw. z art. 353 1 kc Podkreślili, że mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w ustaleniu nieważności umowy. Nadmienili, że uznanie umowy za nieważną od samego początku umożliwi stronom wzajemny zwrot świadczeń w oparciu o art. 410 kc w zw. z art. 405 kc. W kwestii wysokości roszczenia głównego o zapłatę objaśnili, że żądana przez nich kwota jest równa świadczeniom, które spełnili na rzecz banku w wykonaniu nieważnej umowy do dnia 25 października 2021 r.


Pozwany (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w K. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew zakwestionował roszczenia powodów co do zasady i wysokości. Zarzucił, że nie przysługuje im interes prawny w sformułowaniu roszczenia o ustalenie nieważności umowy. Twierdził, że umowa nie narusza zasad współżycia społecznego ani przepisów prawa, w tym nie zawiera postanowień niedozwolonych. Wyjaśnił, że jest to umowa o kredyt indeksowany kursem waluty obcej, stanowiąca odrębny typ kredytu, znany i stosowany w praktyce obrotu bankowego w Polsce w chwili jej zawarcia, a dodatkowo na mocy tzw. ustawy antyspreadowej wprowadzony do ustawy Prawo bankowe. Podkreślił, że przy zawarciu umowy dopełnił wobec kredytobiorców obowiązków informacyjnych, w tym pouczył ich o wiążącym się z umową ryzyku walutowym. Dodał, że powodowie mogli zapoznać się w domu ze wzorcem umowy i negocjować jej postanowienia. Jednocześnie zaprzeczył, aby umowa umożliwiała mu jednostronne kształtowanie wysokości rat spłaty i całego zobowiązania powodów. Objaśnił, że kursy CHF, publikowane przez niego w tabeli kursowej, miały charakter rynkowy. Na wypadek stwierdzenia przez Sąd abuzywności spornych postanowień przeliczeniowych i wyeliminowania ich z umowy podniósł, że umowa może być wykonywana w pozostałej części przez odwołanie do kursu średniego NBP w oparciu o przepis dyspozytywny art. 358 § 2 kc, natomiast stwierdzenie nieważności umowy byłoby, zdaniem pozwanego, sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Unii Europejskiej i świadczyłoby o przyzwoleniu na jaskrawe nadużycie europejskiego systemu ochrony konsumentów. Zarzucił też, że składając wniosek o uruchomienie kredytu oraz spłacając kredyt w terminach i kwotach wynikających z umowy, powodowie dokonali niewłaściwego uznania długu.

W piśmie procesowym z dnia 28 lutego 2022 r. pozwany podniósł zarzut potrącenia roszczenia pierwotnie zgłoszonego w pozwie, tj. roszczenia głównego o zapłatę kwoty 78.571,65 zł zgłoszonego obok roszczenia o ustalenie nieważności umowy, z wymagalnym roszczeniem pozwanego na kwotę 80.000 zł tytułem zwrotu nienależnego świadczenia wypłaconego powodom bez podstawy prawnej w wykonaniu spornej umowy kredytu. Jednocześnie wniósł o to, aby na skutek przedmiotowego zarzutu roszczenie powodów zostało oddalone w części objętej potrąceniem.


Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 października 2022 r. Sąd Okręgowy w Katowicach orzekł, iż :

ustala, że umowa kredytu hipotecznego indeksowana kursem CHF o numerze (...) z dnia 14 lipca 2008 roku zawarta pomiędzy pozwanym a powodami jest nieważna;

zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 2.339,72 zł (dwa tysiące trzysta trzydzieści dziewięć złotych i 72/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 22 kwietnia 2022 r. do dnia zapłaty;

oddala powództwo w pozostałym zakresie;

znosi wzajemnie koszty postępowania.



Sąd pierwszej instancji ustalił, iż w 2008 r. powodowie postanowili zaciągnąć kredyt na cele mieszkaniowe. Ofertę pozwanego banku uznali za najkorzystniejszą. Podczas wizyty we wskazanym banku jego pracownica powiedziała powodom, że z uwagi na wysokość raty najlepszy będzie dla nich kredyt we frankach szwajcarskich (CHF), który jest walutą stabilną. Nie objaśniła powodom mechanizmu indeksacji kredytu kursem CHF, nie przedstawiła im historycznego kursu franka szwajcarskiego ani symulacji dotyczących zmiany kursu tej waluty w przyszłości, nadto nie wspominała o ryzykach związanych z zawarciem umowy, w tym ryzyku kursowym. Kiedy powód zapytał ją o LIBOR, pracownica banku odpowiedziała mu, że jest to odpowiednik (...) dla waluty obcej. W procesie zawierania umowy powodów nie poinformowano o możliwości negocjowania jej postanowień. W czasie zawarcia spornej umowy powodowie nie prowadzili działalności gospodarczej.

Jak dalej ustalił, 23 czerwca 2008 r. powodowie złożyli w pozwanym banku wniosek, w którym zwrócili się o udzielenie im kredytu w kwocie 80.000,00 zł, na 30 lat, spośród opcji: „złote” oraz „Indeksowanie kursem CHF”, zaznaczając rubrykę dotyczącą indeksowania kursem CHF. Kredyt miał być przeznaczony na zakup lokalu mieszkalnego w T. przy ul. (...). Powodowie podpisali również Oświadczenie Wnioskodawcy – załącznik do opisanego wyżej wniosku kredytowego, z którego wynikało, że wybrali ofertę kredytu w złotych indeksowanego do waluty obcej, będąc poinformowani przez pracownika banku o ryzyku i skutkach wynikających ze zmiany kursów i zmiennej stopy procentowej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z takimi kredytami, w tym tego, że każda zmiana kursu walutowego i stopy procentowej będzie wpływała na wysokość zaciągniętego przez nich kredytu i wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Wedle treści oświadczenia, powodowie zostali poinformowani przez pracownika banku o kosztach obsługi kredytu w wypadku niekorzystnej zmiany kursu walutowego i zmiany stopy procentowej, tj. o możliwości wzrostu raty kapitałowo-odsetkowej. Informacje te miały im zostać przedstawione w postaci symulacji wysokości rat kredytu.

Sąd Okręgowy stwierdził ponadto, iż decyzją kredytową z dnia 4 lipca 2008 r. bank wyraził zgodę na udzielenie powodom kredytu. Powodowie (jako kredytobiorcy) oraz pozwany zawarli Umowę o Mieszkaniowy Kredyt Budowlano-Hipoteczny w złotych indeksowany kursem CHF nr (...). Na mocy przedmiotowej umowy, zawartej na okres do dnia 25 października 2038 r., pozwany udzielił powodom kredytu w kwocie 80.000,00 zł, indeksowanego kursem CHF, płatnego w 360 ratach kapitałowo-odsetkowych, co wynika z § 1 ust. 1 i 2 oraz § 4 ust. 5 umowy. Kredyt był przeznaczony na częściowe sfinansowanie nabycia lokalu mieszkalnego położonego w T. przy ul. (...). Kredytobiorcy zobowiązali się do wykorzystania kredytu zgodnie z warunkami umowy. Powyższe ustalono w § 1 ust. 1, 3 i 4 umowy.

Ustalił, iż w § 1 ust. 1 umowy wskazano, że bank udziela kredytobiorcom, na ich wniosek z dnia 23 czerwca 2008 r., kredytu w złotych indeksowanego kursem CHF w wysokości 80.000,00 zł. Równowartość wskazanej kwoty miała zostać określona w walucie CHF na podstawie gotówkowego kursu kupna CHF banku z dnia wypłaty (uruchomienia) pierwszej kredytu, tj. na postawie kursu notowanego z pierwszej tabeli kursowej banku - tabeli A w tym dniu, i zostać podana w harmonogramie spłat. W § 2 ust. 3 i ust. 5 lit. a–c umowy ustalono, że kredyt zostanie uruchomiony jednorazowo, zgodnie z postanowieniami zawartymi w załączniku nr 4 do przedmiotowej umowy, w ciągu 10 dni roboczych po otrzymaniu przez bank wniosku o jego uruchomienie i po spełnieniu przez kredytobiorców pozostałych warunków określonych w umowie. W § 2 ust. 4 umowy uszczegółowiono, że kredyt zostanie uruchomiony w złotych, a jego równowartość w walucie CHF będzie ustalona według kursu kupna określonego w § 1 ust. 1 umowy, obowiązującego w dniu uruchomienia kredytu.

Oprocentowanie kredytu było zmienne i w pierwszych dwóch latach okresu kredytowania stanowiło sumę stopy bazowej CHF 2Y oraz marży banku. W kolejnych latach okresu kredytowania stanowiło sumę stawki indeksu 6M LIBOR i marży banku. Na dzień podpisania umowy wynosiło 4,53 % w stosunku rocznym. Powyższe wynika z § 3 ust. 1 i 3 umowy. W § 3 ust. 9 umowy zaznaczono, że bank będzie naliczał odsetki od wartości kredytu określonej w CHF w okresach miesięcznych, od kwoty aktualnego zadłużenia, od dnia uruchomienia kredytu do dnia poprzedzającego całkowitą spłatę zobowiązań z tytułu kredytu. Dodano, że odsetki będą naliczane w CHF. Nadto, wedle § 5 ust. 2 umowy, od zadłużenia przeterminowanego bank miał naliczać odsetki podwyższone w wysokości dwukrotności stopy kredytu lombardowego NBP, tj. na dzień umowy 15 %.

W myśl § 10 ust. 1 umowy bank mógł pobierać opłaty i prowizje określone w Tabeli Opłat i Prowizji.

Kredytobiorcy zobowiązali się w § 4 ust. 1 umowy do spłaty kredytu z odsetkami i innymi zobowiązaniami wynikającymi z tej umowy. W powołanym postanowieniu ustalono, że kredyt, odsetki i inne zobowiązania wyrażone w CHF będą spłacane w złotych jako równowartość raty w CHF, przeliczonej według gotówkowego kursu sprzedaży CHF banku z dnia wymagalnej spłaty raty, tj. kursu notowanego z pierwszej tabeli kursowej banku – tabeli A w tym dniu. Inne zobowiązania wynikające z umowy, wyrażone w złotych, miały być płatne w złotych. Nadto w ww. postanowieniu wskazano, że zmiana kursu walutowego będzie miała wpływ na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych i na wartość kredytu w taki sposób, że w przypadku zwiększenia kursu walutowego raty kapitałowo-odsetkowe ulegną zwiększeniu, natomiast w przypadku obniżenia kursu walutowego ulegną zmniejszeniu, zaś wartość kredytu będzie wzrastała w przypadku wzrostu kursu walutowego lub malała w przypadku spadku kursu walutowego. Wedle § 4 ust. 3 umowy kredyt miał być spłacany miesięcznie w równych ratach kapitałowo-odsetkowych, przy czym odsetki miały być naliczane za rzeczywistą liczbę dni w miesiącu kalendarzowym, od salda kredytu pozostającego do spłaty. W § 4 ust. 7 umowy wskazano, że kredyt będzie spłacany poprzez pobieranie przez bank, na podstawie upoważnienia udzielonego przez kredytobiorców, środków pieniężnych z prowadzonego w tym banku rachunku osobistego oszczędnościowo-rozliczeniowego kredytobiorców (w umowie nie podano numeru tego rachunku). Kredytobiorcy zobowiązali się do postawienia na wskazanym rachunku, w terminach płatności zobowiązań wynikających z umowy, środków do dyspozycji banku. Za terminową spłatę zobowiązania przyjęto wpływ środków na ten cel na wskazany rachunek. termin spłaty poszczególnych rat kredytu przypadał, wedle § 4 ust. 4 umowy, na 25. dzień każdego miesiąca.

Umowa umożliwiała kredytobiorcom w § 4 ust. 8–10 przedterminową spłatę kredytu w całości lub w części, a w § 8 ust. 1–8 przewalutowanie kredytu.

Następnie sąd pierwszej instancji ustalił, iż zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka kaucyjna do 150 % kwoty kredytu, ustanowiona na rzecz banku na kredytowanej nieruchomości, co wynika z § 6 ust. 1 lit. a umowy.

W dniu 31 lipca 2008 r. powodowie podpisali wniosek o uruchomienie kredytu w kwocie 80.000,00 zł. Kredyt w tej kwocie został wypłacony w dniu 04 sierpnia 2008 r. Stwierdzono ponadto, że od 2014 r. powód prowadzi działalność gospodarczą zarejestrowaną pod adresem kredytowanej nieruchomości, której w rzeczywistości nie wykonuje pod tym adresem.

Nie było sporne, iż w dniach 28 sierpnia 2017 r. i 21 sierpnia 2019 r. strony zawarły dwa aneksy do spornej umowy, w których dokonały zmian w zakresie zabezpieczenia hipotecznego kredytu.

Ustalił następnie Sąd Okręgowy, iż powodowie regularnie i terminowo spłacali raty kredytu w ten sposób, że pozwany pobierał środki tytułem spłaty danej raty z rachunku bankowego, na który wpływało wynagrodzenie powódki. Łącznie od momentu zawarcia umowy, tj. od dnia 14 lipca 2008 r., do dnia 25 października 2021 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego tytułem spornej umowy kwotę 82.339,72 zł.

Jak stwierdził, pismami z dnia 18 stycznia 2022 r., adresowanymi do każdego z powodów oddzielnie, pełnomocnik pozwanego wezwał ich do zapłaty na rzecz pozwanego kwoty 80.000 zł obejmującej kapitał kredytu wypłacony przez bank na podstawie umowy kredytu z dnia 14 lipca 2008 r. W uzasadnieniu wyjaśnił, że z uwagi na fakt wystąpienia przez kredytobiorców do Sądu Okręgowego w Katowicach z powództwem, u którego podstaw leży zarzut nieważności umowy, w przypadku podzielenia tej oceny prawnej przez Sąd pozwanemu przysługiwać będzie roszczenie o zwrot świadczeń spełnionych przez niego na podstawie umowy, w szczególności roszczenie o zwrot kwoty wypłaconego kredytu. Termin zapłaty zakreślił na 7 dni od dnia otrzymania wezwania i podał numer rachunku bankowego, na który należy dokonać zapłaty. Wezwanie doręczono każdemu z powodów w dniu 08 lutego 2022 r.

Sąd pierwszej instancji także ustalił, że pełnomocnik pozwanego adwokat A. Z. skierował, do każdego z powodów oddzielnie, pisemne oświadczenia o potrąceniu z dnia 28 lutego 2022 r. W każdym z dokumentów oświadczył, że działając na podstawie art. 499 kc w zw. z art. 489 § 1 kc, na wypadek uwzględnienia przez Sąd roszczenia powodów zgłoszonego w sprawie toczącej się przed Sądem Okręgowym w Katowicach, w której powodowie domagają się ustalenia, że umowa kredytu z dnia 14 lipca 2008 r. jest nieważna, dokonuje potrącenia przysługujących powodom wierzytelności z tytułu roszczenia o zwrot kwoty 78.571,65 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 października 2021 r. do dnia 28 lutego 2022 r., tj. 2.140,27 zł — tj. łącznie kwoty 80.711,92 zł — z przysługującą pozwanemu wymagalną wierzytelnością w wysokości 80.000 zł tytułem zwrotu nienależnego świadczenia wypłaconego powodom bez podstawy prawnej w wykonaniu umowy kredytu. Do pism dołączono pełnomocnictwo dla podpisującego do składania oświadczeń materialnoprawnych, w tym oświadczeń o potrąceniu oraz do dokonywania czynności faktycznych i prawnych w imieniu banku, z ograniczeniem do kwoty 1.500.000 zł. Oświadczenia o potrąceniu zostały doręczone powodom w dniu 04 marca 2022 r.

Powyższy stan faktyczny, w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, ustalono na podstawie powołanych wyżej dokumentów prywatnych, a także w oparciu o wiarygodne w całości zeznania powodów A. W. i M. W.. Dowody z zeznań świadków R. G. i P. J., którzy nie brali osobistego udziału w zawieraniu rozpatrywanej umowy pominięto jako nieistotne dla rozpoznania sprawy z powołaniem na art. 235 2 § 1 pkt 2 kpc. Za nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd ten ocenił dowód z zeznań świadka D. M., pomijając ten dowód na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 3 kpc, bowiem ta osoba nie brała udziału w zawieraniu umowy. Sąd Okręgowy pominął także dowód z opinii biegłych na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 kpc.


W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy przyjął, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie co do zasady, jak i co do wysokości w zasadniczym zakresie, odnośnie żądania głównego.


Zdaniem tego Sądu po stronie powodów wystąpił interes prawny w zgłoszeniu żądania o ustalenie nieważności umowy w trybie art. 189 kpc. Wskazał tu na fakt, iż sporna umowa nie została wypowiedziana, nie upłynął okres jej obowiązywania i jest ona nadal wykonywana (jest umową czynną), z okresem kredytowania ustalonym do dnia 25 października 2038 r. Jego zdaniem dopiero rozstrzygniecie ustalające usunie stan niepewności kredytobiorców w kwestii, czy nadal są oni obowiązani do spłaty rat. Ich interes prawny wynika też z potrzeby definitywnego zakończenia sporu istniejącego między stronami co do tego, czy przedmiotowa umowa jest ważna, i zapobiegnięcia powstaniu kolejnego sporu odnośnie tej okoliczności w przyszłości. Dlatego niepewność powodów co do istniejącego stosunku prawnego była oczywista.

Sąd pierwszej instancji wskazał, iż umowa stron stanowiła umowę kredytu zdefiniowaną w art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, powołując się nadto na art. 69 ust. 3 ustawy. W ocenie Sądu zastosowane w spornej umowie postanowienia indeksacyjne, uzależniające wysokość rat kapitałowo-odsetkowych i całego zobowiązania kredytowego powodów od kursów kupna i sprzedaży CHF określonych przez kredytodawcę, zostały sformułowane w sposób naruszający przepisy art. 358 1 §1 kc oraz art. 353 1 kc a contrario. Wątpliwości Sądu budziło w tym kontekście określenie w umowie zasad spłaty (art. 69 ust. 2 pkt 4 ustawy Prawo bankowe). Wskazał, że zgodnie z art. 385 2 kc, oceny zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające z nią w związku. Stąd dla rozstrzygnięcia sprawy co do zasady nie miał znaczenia fakt wejścia w życie powołanej wyżej ustawy antyspreadowej, podobnie jak aneksy do umowy. Jego zdaniem nowelizacja prawa bankowego z dnia 29 lipca 2011 r. nie niwelowała ponoszonego przez kredytobiorców, nieograniczonego ryzyka kursowego z mocą wsteczną, tj. od chwili zawarcia umowy, która została podpisana przed wejściem w życie tej ustawy.

Jak podniesiono, sporna umowa kredytu została zawarta przez bank – przedsiębiorcę z powodami jako konsumentami w rozumieniu art. 22 1 kc, bowiem z zeznań powodów wynika, iż w chwili zawarcia umowy nie prowadzili oni działalności gospodarczej, a powód zarejestrował swoją działalność gospodarczą pod adresem kredytowanej nieruchomości dopiero w 2014 r., a zatem niemal 6 lat po zawarciu umowy, wyłącznie dla celów ewidencyjnych.

Sąd Okręgowy następnie doszedł do przekonania, iż nie doszło do indywidualnego negocjowania warunków umowy w rozumieniu art. 385 1 § 3 kc, bowiem bank posłużył się przy zawarciu analizowanej umowy kredytu wzorcem. Wskazał, że pozwany, na którym spoczywał ciężar dowodu z mocy art. 385 1 § 4 kc, nie wykazał okoliczności przeciwnej. Podnosił, że powodowie nie mieli realnego wpływu na treść umowy.

W ocenie tego Sądu nadto, żadna ze stron mimo określenia kwoty kredytu w umowie w walucie polskiej (80.000zł), w chwili zawarcia umowy nie wiedziała, jaka będzie równowartość we frankach szwajcarskich kwoty kredytu, która zostanie ostatecznie wypłacona na rzecz kredytobiorców, gdyż zgodnie z § 2 ust. 3–5 umowy wypłata kredytu miała nastąpić już po zawarciu umowy, zaś wartość wypłaconej w złotych kwoty miała zostać ustalona przy zastosowaniu kursu kupna CHF obowiązującego w banku w dniu uruchomienia kredytu, a nie w dniu zawarcia umowy. Innymi słowy, w dniu wypłaty saldo kredytu udzielonego powodom w walucie polskiej poddawane było przeliczeniu na walutę obcą w postaci CHF. Ponadto, wedle treści § 4 ust. 1 umowy, spłacane przez powodów raty kredytu były każdorazowo przeliczane według kursu sprzedaży CHF obowiązującego u kredytodawcy w dniu wymagalnej spłaty danej raty. Nadto, wedle § 3 ust. 9 umowy, bank miał naliczać odsetki od kwoty aktualnego zadłużenia kredytowego powodów określonej w CHF. A zatem zdaniem tego Sądu, powodowie w dacie zawarcia umowy nie wiedzieli, jak ostatecznie będzie się kształtowała w walucie polskiej wysokość poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych, które będą musieli spłacać bankowi w PLN, jak również nie znali wysokości całego swojego zobowiązania kredytowego w PLN.

Cytowane wyżej postanowienia wskazują, że odwołanie się w spornej umowie do franków szwajcarskich służyło wyłącznie przeliczeniu kwoty kredytu wyrażonej w umowie w PLN na walutę CHF, a następnie przeliczeniu z CHF na złote wartości poszczególnych rat kredytu, które — choć w harmonogramie spłat zostały wyrażone we frankach szwajcarskich, na podstawie określonego w tej walucie salda kredytu — to miały być przez powodów spłacane w walucie polskiej. Innymi słowy, odwołanie się w umowie do franka szwajcarskiego stanowiło w istocie klauzulę waloryzacyjną.

Sąd Okręgowy podkreślił, że przeliczenie walut przy wykonywaniu umowy było dokonywane dwukrotnie: najpierw przy wypłacie kredytu przez bank, następnie przy spłacie rat przez powodów (a właściwie przy spłacie każdej kolejnej raty). Pierwsze przeliczenie było dokonywane według kursu kupna, a drugie według kursu sprzedaży. Ponadto każdorazowo strony obowiązywał kurs kupna/sprzedaży CHF ustalany przez kredytodawcę. Mimo to w umowie nie określono zasad, według których bank określał wysokość kursów CHF do złotego. Nie zdefiniowano nawet pojęcia „tabeli kursowej” i „pierwszej tabeli kursowej Banku – tabeli A”, o której mowa w umowie. Co więcej, postanowienia umowy nie wskazywały maksymalnego, procentowego lub kwotowego, odchylenia bankowych kursów kupna/sprzedaży CHF od kursu średniego NBP lub innego zewnętrznego wskaźnika, które mogło zostać ustalone przez kredytodawcę. Dowolność ustalania kursów waluty CHF przez kredytodawcę nie została zatem w umowie w żaden sposób ograniczona. Skutkowało to dodatkowym, potencjalnie nieograniczonym zyskiem banku w postaci spreadu, przy jednoczesnym nieuzasadnionym wzroście zobowiązania konsumentów.

Takie określenie świadczeń stron zdaniem Sądu Okręgowego jest rażące z uwagi na okoliczności zawarcia umowy. Jak bowiem ustalono na postawie oświadczeń powodów, przy zawarciu umowy obsługujący ich pracownicy banku nie objaśnili im istoty kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, a także, że w procesie zawierania umowy nie zostali oni poinformowani o ryzyku kursowym, w tym nie przedstawiono im symulacji obrazującej, jak wzrośnie rata kredytu w przypadku wzrostu kursów CHF w przyszłości, nadto nie przedstawiono im historycznych danych dotyczących wysokości kursów CHF. Stąd Sąd ten doszedł do wniosku, iż przy zawarciu umowy przedsiębiorca nie poinformował wyczerpująco, jasno i rzetelnie konsumentów o ryzykach związanych z zawarciem umowy, w tym o ryzyku związanym ze zmianą kursów kupna i sprzedaży waluty CHF. Nie wywiązał się więc z obowiązku banku jako przedsiębiorca dokonujący czynności z konsumentami.

Dalej Sąd Okręgowy powołał się na twierdzenia powodów z których wynika, iż nie byli oni w stanie samodzielnie, na podstawie umowy, obliczyć w złotówkach wysokość miesięcznej raty kredytu bądź całego swojego zobowiązania kredytowego. Powyższe kwestie nie zostały im również objaśnione przez kredytodawcę w procesie zawierania umowy. Dodatkowo, skoro przy przeliczaniu spłacanych rat wiążący był kurs sprzedaży obowiązujący w banku w dniu spłaty, a w umowie ustalono, że spłata kredytu będzie dokonywana poprzez obciążenie przez bank rachunku bankowego kredytobiorców, którego numer nie został zresztą w umowie podany, to powodowie, chcąc zapewnić środki na rachunku w dniu spłaty bez narażenia się na opóźnienie w zapłacie wynikające z terminów i godzin księgowania transakcji przez banki, musieli dokonywać wpłat na rachunek najpóźniej na dzień przed terminem spłaty. Innymi słowy, gdyby powodowie chcieli wpłacić na rachunek, z którego pozwany pobierał środki tytułem spłaty rat, dokładną wartość w złotówkach raty należnej w danym miesiącu, musieliby to zrobić dopiero w dniu oznaczonym w umowie jako termin spłaty, co narażałoby ich na popadnięcie w opóźnienie w zapłacie i konieczność uiszczenia umownych odsetek karnych. Zostali oni zatem pozbawieni możliwości ustalenia wysokości kursu sprzedaży CHF, który będzie obowiązywał u kredytodawcy w dniu spłaty danej raty. Podpisując umowę nie mogli również ustalić kursu kupna CHF, który będzie obowiązywał w tym banku w dniu wypłaty kredytu. Powyższe potwierdza, że na mocy spornych postanowień przedsiębiorca ustalał kursy kupna i sprzedaży CHF, stosowane przy wykonywaniu umowy, jednostronnie i arbitralnie, w sposób niemożliwy do zweryfikowania przez konsumentów, całkowicie dowolny.

W świetle powyższego sąd pierwszej instancji zważył, że wpisany w konstrukcję umowy mechanizm indeksacji, służący do przeliczania franków szwajcarskich na złote i odwrotnie, był niejasny i nie poddawał się weryfikacji. Sporne postanowienia rażąco przekraczały granice wyznaczone naturą stosunków obligacyjnych, ponieważ wedle ich treści przeliczenie walut miało następować przy zastosowaniu kursów określonych przez stronę ekonomicznie silniejszą, czyli pozwany bank, jednostronnym oświadczeniem wykraczającym poza konsensus, który oddaje istotę stosunku umownego. Ocenił, iż przedstawiony wyżej sposób ukształtowania praw i obowiązków stron, będący następstwem wprowadzenia do przygotowanego przez przedsiębiorcę wzorca umowy postanowień przeliczeniowych w oparciu o walutę CHF, nie spełnia kryterium transparentności, godzi w równowagę kontraktową stron i stawia powodów w sytuacji znacznie gorszej niż sytuacja pozwanego, co należy uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy konsumentów.

Następnie Sąd Okręgowy przyjął, iż klauzula indeksacyjna, dotycząca przeliczania kwoty kredytu na CHF i rat spłaty na złote, określała podstawowe świadczenia stron w ramach zawartej umowy. Charakteryzowała ona sporną umowę jako umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej, zgodnie z podtypem umowy kredytu, który miała ona realizować zgodnie z wolą stron. Nadto kwestionowane postanowienia nie ograniczały się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorców w przyszłości, ale wprost to świadczenie określały. Wszak bez przeprowadzenia przeliczeń kursowych wynikających z tych postanowień nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie, ponieważ mimo że w umowie określono kwotę kredytu w walucie polskiej, to saldo zadłużenia miało być wyrażone w CHF. Bez dokonania przeliczeń nie doszłoby też do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązani są zapłacić kredytobiorcy, skoro odsetki te naliczane były, zgodnie z konstrukcją umowy, od bieżącego salda zadłużenia, tj. od kwoty w CHF. Kwestionowane postanowienia służyły zatem do ustalenia ostatecznego rozmiaru świadczenia powodów. Usunięcie zaś z umowy tych postanowień spowodować musi in concreto nieważność całej umowy (o czym szczegółowo dalej). A zatem w niniejszej sprawie postanowienia przeliczeniowe dotyczyły głównego przedmiotu umowy i, jak wywiedziono wyżej, nie zostały sformułowane jednoznacznie, gdyż na ich podstawie powodowie nie byli w stanie samodzielnie określić wysokości swego zobowiązania wobec banku.

W następstwie zważenia, że spełnione zostały wszystkie przesłanki określone w art. 385 1 § 1 kc, Sąd Okręgowy uznał, że kwestionowane przez powodów postanowienia, składające się na mechanizm indeksacji kredytu, mają charakter niedozwolony. Konsekwencją negatywnej weryfikacji spornych postanowień było przyjęcie, na zasadzie określonej w art. 385 1 § 2 kc, że nie wiążą one powodów jako konsumentów i są bezskuteczne od momentu zawarcia umowy. Zdaniem sądu pierwszej instancji eliminacja niedozwolonych postanowień skutkowała brakiem możliwości wykonywania umowy już w chwili jej zawarcia. Uznał, iż abuzywność kwestionowanych postanowień nie mogła prowadzić do przekształcenia umowy w kredyt złotowy pozbawiony mechanizmu indeksacji, oprocentowanego według wskaźnika LIBOR (pierwsza z ww. możliwości), ponieważ skutkiem wyeliminowania z umowy postanowień przeliczeniowych ze względu na ich abuzywność jest zmiana głównego przedmiotu umowy. Kwestionowane postanowienia dotyczyły głównych zobowiązań powodów w zakresie spłaty kredytu. Wykonywanie umowy bez zachowania mechanizmu waloryzacji kursem franka szwajcarskiego wiązałoby się z zasadniczą zmianą jej charakteru prawnego, stanowiącego gospodarczą i prawną przyczynę jej zawarcia przez obie strony. Klauzula waloryzacyjna stanowi czynnik odróżniający w sposób wyraźny rozpatrywaną umowę od umowy „zwykłego” kredytu złotowego. E. verbis rozróżnienie to wprowadzono do ustawy Prawo bankowe dopiero na mocy tzw. ustawy antyspreadowej, przez dodanie do prawa bankowego pojęcia umowy o kredyt indeksowany kursem waluty innej niż waluta polska. Kredyty indeksowane do waluty obcej, wypłacane i spłacane w złotych, stanowią formę pośrednią między kredytem złotowym a kredytem walutowym, z którym łączy je rozliczanie w walucie oraz charakterystyczne dla kredytów walutowych oprocentowanie według wskaźnika LIBOR (który aktualnie nie jest już liczony, a zatem obecnie właściwe jest mówienie o wskaźniku (...), rekomendowanym do stosowania jako alternatywa wobec LIBOR-u wedle treści rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) (...) z dnia 14 października 2021 r. w sprawie wyznaczenia ustawowego zamiennika dla niektórych terminów zapadalności stopy LIBOR dla franka szwajcarskiego ( (...))). Usunięcie z umowy waloryzacji, której skutkiem byłoby zaniknięcie ryzyka kursowego charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, przy jednoczesnym pozostawieniu odsetek kredytu w wysokości tego wskaźnika, doprowadziłaby zatem do przekształcenia przedmiotowej umowy w stopniu wykraczającym ponad uprawnienia wynikające z art. 385 1 § 1 i 2 kc, nadto w sposób niezgodny z wolą obu stron procesu.

Dalej Sąd Okręgowy motywował, że umowa nie mogła być wykonywana po wyeliminowaniu z niej klauzul niedozwolonych przy pozostawieniu w niej mechanizmu indeksacji w postaci odwołania się do kursu innego, niż ustalany jednostronnie przez pozwany bank, — na przykład kursu rynkowego bądź średniego kursu kupna/sprzedaży CHF określanego przez NBP , bowiem byłoby to sprzeczne z treścią i celem dyrektywy 93/13/EWG i równałoby się modyfikacji umowy w interesie przedsiębiorcy, wbrew sformułowanemu w toku procesu wyraźnie i w sposób jednoznaczny interesowi konsumentów. Jego zdaniem brak także możliwości zastosowania przepisu dyspozytywnego w postaci art. 358 § 2 kc, umożliwiającego wykonanie zobowiązania zgodnie z wolą stron przez zastosowanie kursu średniego NBP. Powołany przepis w jego obecnym brzmieniu został wprowadzony do Kodeksu cywilnego na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, oraz ustawy – Prawo dewizowe, i zaczął obowiązywać w dniu 24 stycznia 2009 r., tj. po zawarciu spornej umowy. Podkreślił przy tym, iż utrzymanie umowy w mocy przy zastosowaniu średniego kursu NBP w miejsce kursu walut ustalanego przez kredytodawcę niweczyłoby odstraszający dla przedsiębiorców stosujących postanowienia niedozwolone cel dyrektywy 93/13/EWG. Stanowiłoby uprzywilejowanie banku, który inkorporując do umowy postanowienia niedozwolone mógłby realnie liczyć, że w przypadku ich wyeliminowania zostaną one zastąpione innymi postanowieniami, także dla niego korzystnymi. Nie byłoby to również zgodne z wolą kredytobiorców.

Sąd pierwszej instancji przyjął ponadto, że nie sposób też zastosować do rozliczeń stron kursu średniego NBP na zasadzie zwyczaju w rozumieniu art. 354 kc. W przypadku umów kredytów indeksowanych i denominowanych kursem waluty obcej ten sposób określania świadczeń stron nie przyjął się powszechnie. W tego rodzaju umowach banki stosowały własne tabele i same ustalały kursy sprzedaży i kupna walut. Nie można więc przyjąć, że badana umowa jest odstępstwem od przyjętej powszechnie w obrocie praktyki bankowej, według której do przeliczeń miałby być stosowany średni kurs NBP.

Ostatecznie doszedł do wniosku, iż nie zachodzi możliwość wypełnienia luk na podstawie umowy, na zasadzie zwyczaju ani przepisem ustawy. To oznacza, że na skutek kontroli abuzywności spornych postanowień umowę należy uznać za nieważną w całości. Podkreślił, że powodowie, mając czytelny obraz własnej sytuacji ekonomicznej oraz świadomość skutków, jakie wiążą się z uznaniem umowy za nieważną w całości, reprezentowani w sprawie przez fachowego pełnomocnika w osobie adwokata, wybrali dla siebie rozwiązanie najkorzystniejsze. Świadomości znaczenia i skutków ustalenia nieważności umowy dali zresztą wyraz słuchani osobiście na rozprawie w dniu 3 października 2022 r., po uprzednim pouczeniu ich w tym zakresie przez sąd pierwszej instancji.

Konsekwencją powyższego stało się ustalenie nieważności umowy kredytu z dnia 14 lipca 2008 r. w całości ze skutkiem ex tunc, jako sprzecznej z art. 353 1 kc w zw. art. 58 § 1 i 2 kc i art. 69 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, ponieważ określała ona świadczenia stron w sposób nieadekwatny, umożliwiając pozwanemu, poza jakąkolwiek kontrolą umowną, swobodne kształtowanie świadczenia powodów. Takie uregulowanie praw i obowiązków stron uznano za sprzeczne z naturą umowy kredytowej, a tym samym przekraczało granice swobody umów. Nieważność umowy w całości ze skutkiem wstecznym wynikała też z naruszenia przez pozwanego art. 385 1 § 1 kc i art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG — nie tylko dlatego, że abuzywne postanowienia dotyczące indeksacji podlegały wyeliminowaniu z umowy bez możliwości wprowadzenia w ich miejsce innego, podobnego mechanizmu, tyle że dozwolonego, a więc zgodnego z naturą (istotą) stosunku prawnego łączącego strony, lecz również dlatego, że zaszła niemożność dalszego wykonywania, a tym samym rozliczenia umowy, spowodowana wyeliminowaniem z niej klauzuli niezbędnej dla określenia wysokości podstawowego zobowiązania kredytobiorców, a to wysokości pozostałych do spłaty rat kredytu. Skoro zaś bez niedozwolonych postanowień, dotyczących indeksacji, umowa nie mogła dalej funkcjonować w obrocie prawnym ze względu na brak w jej treści istotnych elementów, ustalono jej nieważność na podstawie art. 189 kpc i powołanych wyżej przepisów prawa.

Sąd pierwszej instancji podniósł, iż wobec ustalenia nieważności umowy, na podstawie art. 410 § 1 i 2 kc po stronie powodów powstało roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia. Zgodnie z art. 405 kc pozwany obowiązany był do jego zwrotu. Nadto zdaniem tego Sądu w okolicznościach sprawy nie doszło do niewłaściwego uznania długu. Zachowanie powodów, polegające na złożeniu w banku wniosku o uruchomienie kredytu i spłacie jego rat, nie stanowiło uznania długu, ponieważ ani zawnioskowanie o wypłatę kredytu, ani jego dobrowolna spłata, dokonane przez konsumentów nieświadomych abuzywności zawartych w umowie postanowień dotyczących indeksacji, nie czynią świadczenia nienależnego – należnym.

Przy rozstrzyganiu o roszczeniu głównym powodów o zapłatę, Sąd Okręgowy opowiedział się za teorią dwóch kondykcji, uznając, że każda ze stron ma własne roszczenie o zwrot spełnionego przez siebie świadczenia. Jak podniesiono, pozwany dokonał zgłoszenia zarzutu potrącenia jako zarzutu procesowego w wymaganym terminie wynikającym z art. 203 1 § 2 kpc i złożył bezpośrednio każdemu z powodów oświadczenie materialnoprawne o potrąceniu. Podniesione przez pozwanego zarzut potrącenia, jak i oświadczenie o potrąceniu, dotarły do powodów w rozumieniu art. 61 kc, co wynika z przedłożonych przez pozwanego dowodów skierowania pism z dnia 18 stycznia 2022 r. i 28 lutego 2022 r. na aktualny adres zamieszkania powodów, a wezwanie do zapłaty i oświadczenie o potrąceniu zostały złożone przez osobę do tego umocowaną. Skoro pozwany skutecznie złożył oświadczenia o potrąceniu wierzytelności, sąd pierwszej instancji dokonał rozliczenia wierzytelności stron powstałych na tle umowy kredytu z dnia 14 lipca 2008 r. Jak podał, pozwanemu wobec powodów przysługuje wierzytelność o zwrot wypłaconego kapitału w kwocie 80.000 zł, zaś powodom wierzytelność w wysokości 82.339,72 zł. Przyjął, iż zgodnie z art. 499 kc, potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie i ma ono moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe. Pozwany wezwał pozwanych do zwrotu kapitału (80.000,00 zł) po tym, jak otrzymał odpis pozwu, co miało miejsce w dniu 22 października 2021 r., a więc to w tym dniu dowiedział się o stanowisku powodów odnośnie nieważności umowy i zwrotu wszystkiego, co świadczone było na rzecz pozwanego jako świadczenia nienależnego. Zatem oświadczenie o potrąceniu było możliwe z dniem 22 października 2022 r. i z tym dniem wierzytelność pozwanego z tytułu zwrotu kapitału jest wymagalna. Na dzień, kiedy potrącenie było możliwe, powodowie mieli wierzytelność w kwocie 82.339,72 zł, w związku z czym kwota ta podlegała potrąceniu z wierzytelnością pozwanego w kwocie 80.000.00 zł. Kwota podlegająca umorzeniu wyniosła zatem 80.000,00 zł i ostatecznie uznano, że pozwany jest zobowiązany do zwrotu powodom kwoty 2.339,72 zł.

W pozostałym zakresie powództwo objęte żądaniem głównym podlegało oddaleniu. Żądanie zasądzenia świadczenia solidarnie oddalono, zasądzając je do majątku wspólnego powodów.

W zakresie żądania odsetkowego podstawę rozstrzygnięcia stanowią przepisy art. 481 § 1 i 2 kc w zw. z art. 455 kc i art. 457 kc, zasądzając je od dnia 22 kwietnia 2022 r., jako od dnia następującego po dacie doręczenia pełnomocnikowi strony pozwanej pisma z dnia 26 marca 2022 r. zawierającego ostatecznie zmodyfikowane powództwo. Tym samym, w pozostałym zakresie żądanie odsetkowe oddalono.

Z uwagi na uwzględnienie powództwa głównego, nie podjęto analizy roszczenia ewentualnego.

Koszty procesu zniesiono wzajemnie, bowiem powodowie ulegli w zakresie żądania pieniężnego niemal w całości, zaś pozwany przegrał w zakresie żądania niepieniężnego, w oparciu o art. 100 kpc. Zdaniem Sądu Okręgowego oddalenia żądania pieniężnego nie można traktować jako przegranej powodów w nieznacznej części.


Apelację od tego wyroku w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 1. Wniósł pozwany, domagając się jego zmiany w zaskarżonej części i oddalenia powództwa w tej części, ewentualnie jego uchylenia w tym zakresie i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, a także zasądzenia od powodów kosztów postępowania za obie instancje.

W apelacji zarzucono naruszenie art. 353 1 kc oraz art. 58 kc w zw. z art. 358 1 § 2 kc w zw. z art. 69 ust.1 i 2 pkt 4a prawa bankowego poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegającą na przyjęciu, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji nie mieszczą pozwany zastosował mechanizm waloryzacji, w tym indeksacji kursem waluty obcej przy zastosowaniu mechanizmu pozostającego w sprzeczności z przepisami prawa bankowego i poza granicami swobody kontraktowania. Podnosił ponadto zarzut naruszenia art. 385 1 § 1 – 4 kc w zw. z art. 5 ust. 2 pkt 7 prawa bankowego, art. 109 ust. 1 prawa bankowego oraz art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego oraz w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, wyrażające się w nietrafnym ich zastosowaniu do badania spornych postanowień, które dotyczą świadczenia głównego i są sformułowane w sposób jednoznaczny, nietrafnym odniesieniu wymogu jednoznaczności nie do tekstu umowy i jej postanowień, lecz do metodologii określania kursów walut przez banki, pominięciu faktu, że wysokość zobowiązania powodów jest określana według precyzyjnie opisanych parametrów, czego Sąd nie wziął pod uwagę, podobnie jak nie uwzględnił, że zarzut abuzywności odnosił się do spreadów, stosowanych przez pozwanego a nie do kursów CHF w ogóle oraz niesłusznie przyjął, iż umowne odesłanie do Tabeli A pozwanego oraz stosowanie kursów kupna i sprzedaży przy dokonywaniu wymiany walutowej w związku z wykonywaniem umowy było sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszało interesy konsumentów, i doprowadziło do powstania nieuzasadnionej dysproporcji praw i obowiązków na ich niekorzyść; zarzucała, że Sąd nie uwzględnił, iż Dyrektywa 93/13 przewiduje stosowanie sankcji nieważności umowy jedynie w wyjątkowych wypadkach, które nie zachodzą w niniejszej sprawie. Podnosił nadto zarzut obrazy art. 385 2 kc poprzez błędną wykładnię polegającą na nietrafnym zastosowaniu do oceny zgodności umowy z dobrymi obyczajami okoliczności i obyczajów nie występujących w dacie kontraktowania, lecz w dacie orzekania, w tym obowiązku wyjaśniania konsumentom zasad i mechanizmów kształtowania kursów walut i ustalania spreadu przez pozwaną, przy pominięciu okoliczności występujących w dacie zawierania umowy. W apelacji ostatecznie zarzucano obrazę art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 EWG w zw. z art. 2 i 3 Traktatu o Unii Europejskiej i art. 2 Konstytucji RP oraz art. 5 kc poprzez jego niezastosowanie, co w rezultacie doprowadziło sąd pierwszej instancji do zastosowania nieproporcjonalnej dla pozwanej spółki sankcji w postaci nieważności umowy, co jest sprzeczne z celem Dyrektywy oraz ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego z odsetkami według norm przepisanych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia następnego po uprawomocnieniu się wyroku.


Powodowie ponadto złożyli zażalenie na postanowienie o kosztach postępowania, zawarte w punkcie 4. wyroku, domagając się jego zmiany i zasądzenia na ich rzecz kosztów procesu oraz zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania zażaleniowego.

Skarżący zarzucali naruszenie art. 98 §1 kpc poprzez wadliwe niezastosowanie i przyjęcie, że powodowie nie mogą być uznani za stronę wygrywającą w sytuacji, gdy ocena przesłanek potrącenia została dokonana dopiero przez Sąd w wyroku; art. 100 kpc przez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, iż w wyniku dokonania potrącenia powodowie mieli cofnąć pozew, a skoro tego nie uczynili, to powinni zostać obciążeni kosztami procesu; art. 100 kpc w zw. z art. 101 kpc a contrario poprzez brak przyjęcia, że pozwany dał powodom powód do wytoczenia powództwa, skoro nie dokonał potrącenia w ramach pierwszej czynności, lecz złożył wniosek o zawezwanie do próby ugodowej w dniu 15 czerwca 2022r. przed Sądem Rejonowym w Toruniu, choć następnie skutecznie umorzono wierzytelność o 80 000zł. Podnosili naruszenie art. 102 kpc poprzez niezasadne zniesienie między stronami kosztów postępowania, choć zaistniały warunki do ich zasądzenia w całości na rzecz powodów, gdyż pozwany nie uznał powództwa przy pierwszej czynności i mimo dokonania potrącenia go nie uznaje.


Pozwany wniósł o oddalenie zażalenia powodów i zasądzenie kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego z odsetkami według norm przepisanych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :


Apelacja pozwanego nie była uzasadniona.



Przy niekwestionowanych w apelacji, prawidłowo dokonanych, ustaleniach faktycznych, nieskuteczne okazały się zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego, podnoszone w apelacji.

Sąd Odwoławczy zważył, iż co do zasady umowa kredytu indeksowanego do waluty CHF mieści się w ramach konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 kc w związku z art. 69 ustawy z 1997 r. ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe). Uzupełnieniem zasady swobody umów jest przepis art. 358 1 § 2 kc, zgodnie z którym strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości.

W ocenie Sądu Apelacyjnego trafnie Sąd Okręgowy uznał, że sporne postanowienia umowy kredytu, jako abuzywne, są niewiążące dla stron, zaś umowa ta jest nieważna, wobec niemożności jej kontynuowania bez tych klauzul (art. 353 1 kc). Nieważność umowy kredytu w całości wynika więc z bezskuteczności abuzywnych postanowień wprowadzających do niej ryzyko kursowe. Takie postanowienia określają główny przedmiot umowy (zob.: m.in. wyroki TSUE z 20 września 2017 roku, C-186/16, z 20 września 2018 roku, C-51/17, z 14 marca 2019 roku, C-118/17, z 3 października 2019 roku, C-260/18).

Kwestionowane przez powodów postanowienia umowy kredytu obejmują nie tylko zasady przeliczenia kursów walut, ale także zapisy, które wprowadzają do umowy ryzyko kursowe, jako klauzula określająca główne świadczenia stron. Klauzula ryzyka walutowego (klauzula wymiany) stanowi zatem essentialium negotii umowy kredytu indeksowanego, a zastrzeżone w umowie klauzule zamieszczane we wzorcach umownych kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenia kredytobiorcy (tak : Sąd Najwyższy w wyroku z 30 września 2020 r., I CSK 556/18).

Wbrew zarzutom podnoszonym w apelacji trafnie za niedozwolone w świetle art. 385 1 § 1 kc uznał Sąd Okręgowy klauzule indeksacyjne dotyczące ustalenia wysokości zaciągniętego kredytu i wysokości rat kredytu i tym samym wysokości kwoty do spłaty przez powodów. Oceny uczciwego charakteru tych postanowień, stosownie do art. 4 ust. 1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, należy dokonać z chwili zawarcia umowy kredytu z odniesieniem do wszystkich okoliczności, o których pozwany wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy (por. : uchwała Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 roku, III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2, Lex). Tak też, jak wynika to z treści uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia uczynił sąd pierwszej instancji, a zatem zarzuty w tym zakresie podnoszone w apelacji są niesłuszne. Nieuczciwy charakter umowy zawarty we wskazanych postanowieniach umownych polegał na przeliczeniu wysokości zobowiązania kredytobiorców z waluty polskiej na walutę CHF po raz pierwszy przy uruchomieniu kredytu poprzez wypłatę kwoty, a następnie każdorazowo przy spłacie rat kredytu. Podkreślenia wymaga ponownie, iż zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia. Tymczasem powodowie składając wniosek o udzielenie kredytu nie byli w stanie ustalić wysokości zobowiązania, które miało zostać ustalone dopiero w dacie uruchomienia kredytu.

Abuzywny charakter miał również wskazany w tych postanowieniach umownych mechanizm przeliczania kwoty kredytu i ustalania wysokości rat kredytowych rzutujący na zakres świadczeń stron oparty o kurs CHF ustalany przez pozwanego. Co istotne, ani w treści umowy, ani w innych dokumentach nie zdefiniowano i nie wskazano kryterium, w jaki sposób pozwany będzie ustalał kurs kupna i kurs sprzedaży. W zarzutach apelacyjnych pozwany odwoływał się do Tabeli kursów A podnosząc, że wbrew ustaleniom sądu pierwszej instancji Tabela ta precyzowała sposób ustalania kursu wymiany waluty, bez pozostawienia w tym zakresie bankowi dowolności. Z treści wzorca umowy nadal nie sposób jednak wywnioskować precyzyjnych przesłanek, jakimi miał kierować się pozwany bank ustalając kurs waluty obcej. Jak ustalono, nie został on także wyjaśniony powodom.

Zatem zgodzić należy się z sądem pierwszej instancji, że w taki sposób pozwany uzyskał możliwość samodzielnej modyfikacji wysokości kwoty wypłaconej jako kapitał kredytu, a następnie określonej w złotych wysokości spłacanych rat tak w zakresie kapitału, jak i odsetek. Okoliczność, w jakim zakresie pozwany korzystał z tej możliwości i czy ewentualnie przyjmowany do przeliczenia kurs CHF był zbieżny z kursami rynkowymi walut, czy też ze średnim kursem NBP, nie ma znaczenia dla konstrukcji samej umowy. Dla oceny abuzywnego charakteru postanowienia umownego ma znaczenie to, że nie stanowiące uzgadnianego elementu stosunku prawnego łączącego strony, zasady w oparciu o które tabele były ustalane, zależały wyłącznie od woli banku i mogły w każdym momencie ulec zmianie. W doktrynie i orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że odwołanie się do kursów walut zawartych w tabeli i ogłaszanych w siedzibie banku narusza równowagę stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone nieskonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów wynikających dla niego z umowy konsekwencji ekonomicznych. Podkreślić należy, że w każdym przypadku umowa będzie sprzeczna z naturą zobowiązania jako takiego, jeżeli określone świadczenie zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron. Oba kursy waluty tj. kupna i sprzedaży były przyjmowane przez pozwanego, bez precyzyjnego określenia w postanowieniach umowy sposobu, czy reguł ustalania tego kursu. Takie postanowienia klauzuli indeksacyjnej pozwalały pozwanemu na dowolną i nieograniczoną umową zmianę wysokości świadczenia. Wprawdzie pozwany bank nie miał wpływu na wysokość kursów stosowanych na rynkach walutowych, jednak sposób określania kursów stosowanych przez bank dla poszczególnych transakcji w świetle umowy był niczym nieograniczony. Kryteria rynkowe i potencjalny wpływ nadzoru finansowego nie stanowią tu wystarczającego obostrzenia. Bank mógł ustalić równocześnie kilka tabeli kursów i stosować je w zależności od rodzaju transakcji, a więc inny kurs stosować dla transakcji kantorowych, inny dla skupu/sprzedaży dokonywanej za pośrednictwem rachunków bankowych, zaś jeszcze inny dla obliczeń związanych z udzieleniem i spłatą kredytu. Istotna jest również godzina ustalenia kursu waluty. W ten sposób powodowie nie mieli możliwości zweryfikowania prawidłowości określonej przez pozwanego równowartości kredytu w CHF, który został im wypłacony w złotych, ani prawidłowości wyliczonej w danym miesiącu raty kredytu, którą zobowiązani byli zapłacić. Określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (zob. : wyrok SN z 29 października 2019 roku, IV CSK 309/18, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 3 kwietnia 2020 roku (VI ACa 27/19, Legalis).

Zdaniem sądu drugiej instancji na możliwość kwestionowania spornych postanowień umowy w żaden sposób nie wpływa treść powołanych przez skarżącego przepisów Prawa bankowego tj. art. 5 ust. 2 pkt 7, art. 109 ust. 1, art. 111 ust. 4 pkt 4 oraz art. 385 1 § 1 - 4 kc, art. 6 ust. 1 Dyrektywy nr 93/13/EWG, odnoszących się do możliwości prowadzenia przez bank skupu i sprzedaży wartości dewizowych oraz obowiązku ogłaszania o stosowanych kursach walutowych. Regulacje te, w ocenie Sądu, w żadnym stopniu nie usuwają konieczności jednoznacznego i obiektywnego przedstawienia konsumentowi mechanizmów kształtowania stosowanych kursów walut wpływających, jak wyżej wskazano na świadczenie główne stron umowy. Zważywszy na sposób określenia mechanizmu przeliczeniowego, sformułowania użyte dla określenia metodologii tworzenia określania kursów, należało zaakceptować stanowisko sądu pierwszej instancji, zgodnie z którym były one sformułowane w sposób niejasny i niezrozumiały dla przeciętnego kredytobiorcy.

Podsumowując, analizowane postanowienia umowy dotyczące indeksacji nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości świadczenia pozwanego banku, jak też świadczeń kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia bez decyzji pozwanego. Brak było bowiem wskazania, na podstawie jakich kryteriów pozwany ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat. Prowadzi to do wniosku, że postanowienia umowne określające główne świadczenia stron w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie były jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc. Powyższe pozwala na przyjęcie, że zastrzeżenie indeksacji kredytu było sprzeczne z dobrymi obyczajami, a skoro równocześnie rażąco naruszało interesy konsumenta, to stanowiło klauzulę niedozwoloną.

W toku postępowania pozwany nie wykazał, aby postanowienia umowne były indywidualnie negocjowane z powodami (art. 385 1 § 4 kc), jak słusznie przyjął to Sąd Okręgowy, wskazując na regulację art. 385 1 § 3 kc i sposób wywiązania się pozwanego z obowiązku dowodowego. Podkreślenia wymaga, iż fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Jak wskazuje się w orzecznictwie, nie chodzi tu o sytuację, w której konsument ma jedynie potencjalną, hipotetyczną, możliwość pertraktacji. Konieczne jest wspólne ustalenie ostatecznego brzmienia klauzul umownych, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których ma on realny wpływ na treść kontraktu, chyba że poszczególne postanowienia zostały przez niego sformułowane i włączone na jego żądanie (zob.: : postanowienie Sądu Najwyższego z 6 marca 2019 r. I CSK 462/18; wyrok Sądu Najwyższego z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16). Ciężar wykazania powyższych okoliczności, a więc tego, że klauzule zostały uzgodnione indywidualnie, spoczywał na pozwanym, czemu jednak - wbrew twierdzeniom podnoszonym w apelacji, nie sprostał. Wybór konsumenta jednej z kilku oferowanych przez bank wersji kredytu, nie może być uznany za równoznaczny z indywidualnym uzgodnieniem warunków takiego kredytu. Brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez pozwanego postanowień umownych dotyczących indeksacji wynika już z samego sposobu zawarcia przedmiotowej umowy – opartej o treść stosowanego przez pozwany bank wzorca umowy. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wykluczał możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego poza ustaleniem kwoty kredytu, okresu spłaty, ewentualnie wysokości marży banku. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Tymczasem, jak ustalił Sąd Okręgowy, powodom przedstawiono sporządzoną przez stronę pozwaną opartą na wzorcu, gotową umowę do podpisu i nie można było negocjować jej warunków.

Należy także dodać, że pozwany nie zrealizował ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka kursowego (zob. : wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14 sierpnia 2020 roku, sygn. akt I ACa 865/18). Tymczasem ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej miało zasadnicze skutki. Zwiększenie raty kredytu i wysokości zadłużenia pozostałego do spłaty miały największe znaczenie dla konsumenta i ewentualnego naruszenia jego interesów, gdyż w oczywisty sposób wpływa na stan majątkowy kredytobiorcy. Jeżeli kurs waluty przekroczy określony poziom, to kredyt stanie się nieopłacalny, zaś w przypadkach skrajnych doprowadzi kredytobiorcę do fatalnej sytuacji finansowej. Te okoliczności prowadzą do wniosku, że wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy. Pozwany udzielając informacji o kredycie nie odwołał się do kursów historycznych, nie zwracał powodom uwagi co do możliwości w krótkim przedziale czasowym radykalnego wzrostu kursu walutowego, a taki właśnie wniosek winien płynąć z analizy tego rodzaju kursów. Sąd Apelacyjny bierze pod uwagę, co zresztą również podkreślał TSUE w wyroku C-212/20 (pkt 51), że w przypadku zobowiązań trwających kilkadziesiąt lat nie da się przewidzieć drobnych zmian kursów waluty indeksacyjnej (CHF) do kursu PLN, w której kredyt był spłacany. Z pewnością jednak, opierając się na dotychczasowych danych historycznych, w tym obserwowanych trendach rynkowych, bank jako profesjonalista, był w stanie w momencie zawierania umowy kredytowej poinformować o dotychczasowym zachowaniu obu walut względem siebie oraz przeprowadzić symulację spłaty kredytu w sytuacji, kiedy CHF umocni się względem PLN np. o 20, 40, 60, 100%, itp. Bez wątpienia zobrazowanie, jaki wpływ na saldo kredytu, będzie miało umocnienie się waluty indeksacyjnej o określony pułap, mogłoby uzmysłowić kredytobiorcy, czy będzie w stanie spłacić kredyt, uwzględniając swoje aktualne i przewidywane możliwości zarobkowe. Konsument ma prawo dowiedzieć się o istnieniu wahań kursów wymiany ogólnie obserwowanych na rynku walutowym, w szczególności kiedy mamy do czynienie z indeksacją do waluty zaliczanej do grano walut najbardziej mocnych na świecie; zyskujących w szczególności w okresach niepewności na rynkach światowych (tak: TSUE w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20 (pkt 50). Warunek dotyczący indeksacji, powinien pozwalać konsumentowi na samodzielne określenie w każdej chwili kursu wymiany stosowanego przez przedsiębiorcę (zob.: wyrok TSUE w powyższym wyroku, pkt 53). Chodzi mianowicie o to, aby klauzula indeksacyjna lub regulamin precyzowały wszystkie czynniki uwzględniane przez bank w celu ustalenia kursu wymiany stosowanego przy obliczaniu rat spłaty kredytu hipotecznego będącego przedmiotem postępowania. Bank powinien określić – przy użyciu obiektywnych kryteriów – sposób ustalania kursu wymiany stosowanego do obliczenia zobowiązań konsumenta (por. pkt. 47-48 wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20). W ocenie Sądu Apelacyjnego nie znaczy to, wbrew treści apelacji, że pozwany był zobowiązany przekazać powodom w sposób szczegółowy techniczne aspekty, znane jedynie specjalistom, które prowadzą do ustalania określonego kursu walutowego lub jak nadmieniano to w apelacji, przewidywać, czy negocjować wraz z powodami, jaki będzie kurs walut na rynkach. Był jednak zobowiązany do przekazania zasadniczych czynników makroekonomicznych, które mogą mieć wpływ na określone zachowanie się waluty indeksacyjnej, w szczególności, czy podlegała w przeszłości cyklicznym wahaniom, a jeżeli tak to o jaki maksymalny zakres, jak długo trwały okresu umocnienia się waluty indeksacyjnej względem PLN, jaki był średni kurs CHF do PLN w określonych przedziałach czasu itp. Wbrew stanowisku skarżącego, preferowane ogólnie u pozwanego standardy, wskazania co do określonej praktyki w ramach zawierania kredytów indeksowanych, nie mogły stanowić dowodu na ich zachowanie w odniesieniu do powodów; okoliczność przeciwna z kolei została należycie wykazana przez przeciwnika.

Sąd Odwoławczy zważył ponadto, że, jak wynika z treści przesłuchania powodów, nie zostali oni poinformowani o wahaniach kursowych. Przeciwnie, pracownik banku poinformował ich, że kredyt w walucie CHF jest najkorzystniejszy. Należyta informacja o ryzyku kursowym nie może opierać się na założeniu, że każdy rozważny kredytobiorca świadomy jest, że kursy walut są zmienne. Istotne bowiem jest nie to, że kursy walut ulegają zmianie, a to jakie są skutki takich zmian dla wysokości świadczeń stron oraz jakie są ich granice. Nawet rozważny konsument, nie jest profesjonalistą, który powinien posiadać wiedzę i umiejętności jej profesjonalnego zastosowania w zakresie analiz ekonomicznych lub finansowych, czy też wiedzę o historycznych zmianach kursów walut. Przy ocenie ryzyka kursowego jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Nie mogą przy tym być udzielane konsumentowi informacje, które mogłyby zaburzyć jego postrzeganie ryzyka np. wskazywanie na popularność danego rodzaju kredytu czy też informacje, które mogłyby wskazywać na ograniczony zakres zmian kursu. Niewłaściwe jest też udzielanie informacji opartych o stwierdzenie, że określona waluta jest walutą stabilną, gdyż to nie od stabilności tej waluty, a od stabilności waluty, w której kredytobiorcy osiągają dochody, zależy skala przyjmowanego przez nich ryzyka walutowego. Brak tego rodzaju pouczenia, pomimo że banki posiadały pewne scenariusze, czy prognozy rozwoju sytuacji na poszczególnych rynkach, wskazuje na rażące naruszenie interesów powodów jako konsumentów.

Konkludując : wskazywane i kwestionowane przez powodów postanowienia przedmiotowej umowy o kredyt dotyczące zasad przeliczania zobowiązań stron umowy i ustalania kursów waluty obcej, stanowią klauzulę określającą główne świadczenia stron – główny przedmiot umowy i tym samym klauzule waloryzacyjne stanowią essentialia negotii umowy kredytu indeksowanego. W związku z tym, że postanowienia te kształtują prawa i obowiązki powodów, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy oraz nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, jak też stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary i powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla powodów. Ponadto nie były one z powodami indywidualnie ustalane to postanowienia te, jak była o tym mowa już wyżej, w świetle zarówno przepisów Dyrektywy 93/13 i przepisów kodeksu cywilnego uznać należy za nieuczciwe, a w konsekwencji niedozwolone i niewiążące powodów (art. 385 1 § 1 kc).

Sąd Apelacyjny w składzie rozpatrującym niniejszą sprawę podziela wyrażone w judykaturze stanowisko, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. Tak też należy ocenić postanowienie umowne stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Potwierdza to nie tylko orzecznictwo krajowe, ale także orzecznictwo TSUE (zob. np. pkt 43 - 45 wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...)), w którym zwrócono uwagę, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu co powoduje, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (por.: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299). Przedmiotowe postanowienia umowy kredytu zawartej z powodami również spełniały powyższe kryteria, skoro miały wpływ na ustalenie wysokości zadłużenia w momencie wypłaty kredytu, a z drugiej zaś - miały wpływ na wysokość poszczególnych rat, do spłaty których był zobowiązany kredytobiorca. Fakt, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy nie oznaczał, że zapisy umowne dotyczące przeliczania kwoty udostępnionego kredytu na CHF oraz ustalające wysokość raty w PLN w oparciu kurs waluty stosowany do przeliczenia raty określonej w CHF wyłączone zostały z zakresu badania z punktu widzenia abuzywności, zgodnie z art. 385 ( 1) § 1 kc oraz art. 4 ust. 2 i 5 Dyrektywy Rady 93/13/EWG, skoro ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem; zatem wprawdzie postanowienia określające główne świadczenia stron wyłączone są co do zasady spod kontroli abuzywności, jednak o ile zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny (tak : wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 22 grudnia 2020 r., I ACa 766/19). Wskazać należy, iż sam mechanizm indeksacji nie stanowiłby instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorcy sprzecznie z dobrymi obyczajami ani też nie naruszałby w sposób rażący interesów powodów, przy założeniu, że zasady tego mechanizmu byłyby precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznacznie i obiektywne kryteria. Co do zasady możliwość zawierania takich umów istniała bowiem również przed wyżej wskazaną nowelizacją i mieściła się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego, mając swoje źródło w zasadzie swobody umów (art. 353 ( 1) kc, por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Prawidłowo uznał Sąd Okręgowy, że zasadnicze znaczenie miała ocena, czy poszczególne postanowienia konkretnej umowy dotyczące indeksacji nie mają charakteru abuzywnego i czy nie są sprzeczne z istotą (naturą) zobowiązania, to jest czy pozwalają na realizację celu umowy, którym jest udzielenie określonych środków pieniężnych kredytobiorcy z obowiązkiem zwrotu tej kwoty z odsetkami. Zasadnie także przyjął, że relewantnym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone, jest stan z chwili zawarcia umowy. Późniejszy sposób jej realizacji, wprowadzenie nowych regulacji, czy ewentualne zawieranie przez strony aneksów do umowy, jak już wyżej wskazano, pozostają tu zatem bez znaczenia. W istocie prawnie obojętne jest to, w jaki sposób umowa w zakresie abuzywnych przepisów była w rzeczywistości wykonywana przez bank i w jaki sposób ustalał kursy CHF względem PLN oraz czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi (por. także pkt 52-58 wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 r. C-186/16. R. P. A. i in. (...) SA). Podkreślenia wymaga, że kredytobiorca w momencie zaciągania zobowiązania winien znać wysokość zaciąganego kredytu a nadto z treści umowy powinny wynikać wyrażone w prostym i zrozumiałym języku kryteria pozwalające na określenie przez konsumenta wysokości poszczególnych rat przewidzianych do spłaty w określonych terminach. Odwołując się do orzecznictwa TSUE (wyroku z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, www.eur-lex.europa.eu), należało stwierdzić, że art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach, konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji". Wymóg przejrzystości umowy przewidujących, że waluta obca jest walutą rozliczeniową i walutą spłaty, oraz powodujących skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, jest spełniony tylko o tyle, o ile przedsiębiorca dostarczył konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy (zob. wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C 776-19 przeciwko (...) SA). Innymi słowy : nie sposób uznać, aby informacje przekazane powodom przez pozwany bank o ryzyku kursowym spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierają się na założeniu, że kursy walut pozostaną stabilne, a tak było w niniejszej sprawie. W rezultacie sąd pierwszej instancji zasadnie przyjął, że analizowane postanowienia umowy nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego kredytu po przeliczeniu do waluty obcej a także świadczeń kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy. Na podstawie wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku postanowień Regulaminu w momencie podpisania umowy przeciętny, rozsądny konsument nie był w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs CHF będący podstawą przeliczenia wypłaconej kwoty i słusznie przyjął, iż uniemożliwiono konsumentowi prawidłowe i jednoznaczne określenie wysokości raty, jaką powinien zapłacić bankowi, bądź jednoznacznych podstaw do jej ustalenia. Trafna jest zatem konstatacja Sądu Okręgowego, że na podstawie zapisów umowy i Regulaminu powodowie nie byli w stanie w sposób racjonalnie uzasadniony określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z podpisaniem umowy. Zasadnie więc przyjęto, że umowa stron w tym zakresie nie była jednoznacznie określona w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 kc, pozostając w sprzeczności z wymogiem prostoty i jasności zapisów umownych które winny spełniać kryteria umożliwiające kredytobiorcy zrozumienie w pełni zapisów umowy i oszacować konsekwencje finansowe zawartej umowy (zob. wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014, C-26/13, Á. K., wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C 776-19 przeciwko (...) SA, za: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 22 grudnia 2020 r., I ACa 766/19). Podkreślenia wymaga, iż gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę, będącego osobą fizyczną, konsumentem, o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64). W świetle ustalonych okoliczności sprawy przyjęcie, iż oświadczenie powodów o poinformowaniu o istnieniu ryzyka zmiany kursu walut i stopy procentowej, naprowadzane w apelacji, nie świadczy o wypełnieniu prawidłowo obowiązku informacyjnego przez pozwanego, nie budzi tu wątpliwości.

Zdaniem Sądu Odwoławczego, wbrew twierdzeniom pozwanego, po wyeliminowaniu z umowy klauzuli indeksacyjnej, umowa ta nie może dalej wiązać. Wskazać należy, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty. Zgodnie bowiem z prawem krajowym, ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (zob. : wyroki TSUE z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 (pkt 45), z 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, pkt 52 i z 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, pkt 43). Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (zob. : wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, Legalis). Sąd Apelacyjny uznał, że wprowadzanie w miejsce kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (np. kursu średniego NBP) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 26 października 2020 roku, I ACa 530/20). Celem dokonanej indeksacji kwoty kredytu udzielonego powodom było to, aby jego koszt (wysokość oprocentowania) był ustalany w odniesieniu do korzystniejszych (niższych) stóp procentowych właściwych dla waluty obcej, z czym jednak nierozerwalnie związane jest ryzyko kursowe, które przyjmuje na siebie kredytobiorca w zamian za nabycie prawa do tańszego kredytu. Oba te elementy są ze sobą ściśle powiązane, albowiem z ekonomicznego punktu widzenia nie jest możliwe zastosowanie stóp procentowych właściwych dla waluty obcej do ustalania kosztów kapitału wyrażonego w złotych. Skoro zatem strony przewidywały wprowadzenie mechanizmu indeksacji, ale mechanizm ten został wprowadzony w sposób nieprawidłowy, a nadto zachodzi brak możliwości zastąpienia tych nieprawidłowo wprowadzonych klauzul jakimikolwiek innymi znajdującymi się w porządku prawnym, umowa taka nie mogła być wykonywana.

Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że nie ma także możliwości podstawienia w tej sprawie uregulowania zawartego w art. 358 § 2 kc w miejsce postanowień uznanych za abuzywne. Odwołanie się do tego przepisu nie usuwałoby z umowy postanowień abuzywnych, te bowiem nie odnoszą się wyłącznie do zasad ustalania przez bank kursu CHF i zagadnienia spreadu, lecz do kwestii zasadniczej – ryzyka walutowego wiążącego się z samym faktem związania konsumenta kredytem walutowym. Takiego ryzyka nie usuwa wskazany art. 358 kc, który ponadto nie został przez ustawodawcę przewidziany jako przepis mogący zastąpić bezskuteczne postanowienia umów zawieranych przez profesjonalistów z konsumentami, lecz dotyczy samej możliwości wykonania ważnie zawartej umowy przez spełnienie świadczenia w walucie polskiej. Zasadnie także uznano, że nie ma również mowy o wprowadzeniu w ich miejsce nie ustalonych zwyczajów, bowiem jedyne, jakie wchodziłyby w grę to zwyczaje dotyczące kredytów indeksowanych, a takie się nie wykształciły (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Nie sposób także w realiach sprawy przyjąć do rozliczeń stron kursu średniego NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 kc, ponieważ kurs taki nie był zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej w umowach kredytu indeksowanego albo denominowanego do waluty obcej. Zwyczaj taki się nie wykształcił. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie zwyczaju. Warto w tym miejscu dodać, że w powołanym wyżej wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. TSUE wyraził zapatrywanie, iż sąd krajowy nie jest uprawniony do zmiany treści nieuczciwego postanowienia w drodze wykładni.

Nadto, zastąpienie przez sąd nieuczciwych postanowień umowy postanowieniami uczciwymi byłoby sprzeczne z celem Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jakim jest zapobieganie kolejnym naruszeniom. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych, to byłby nadal beneficjentem nieuczciwych postanowień w znacznej większości przypadków i osiągałby jedynie niższy zysk, ale nie ponosił żadnej straty. Co prawda w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano, że w określonych okolicznościach można utrzymać w mocy umowę, ale tylko wtedy gdy taka jest wola konsumenta, gdy konsument uzna, że nie chce unieważnienia umowy, a chce utrzymania umowy w mocy. Jednakże, jak zaznaczono wcześniej, decyzja taka należy do konsumenta (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 2019 r., sygn. akt IVCSK 309/18, w wyroku z dnia 2 czerwca 2021r., sygn. akt I CSKP 55/21). Nie ma jednak wątpliwości, że w niniejszej sprawie powodowie nie chcieli utrzymania umowy w mocy, lecz dążyli do stwierdzenia jej nieważności w całości będąc świadomymi konsekwencji ustalenia jej nieważności i na nie się godząc. Wynika to jasno z korespondencji przedsądowej stron, treści pozwu oraz oświadczeń składanych przed Sądem Okręgowym w niniejszej sprawie na rozprawie w dniu 3 października 2022r. Nie ma przy tym podstaw, aby kwestionować stan świadomości powodów w chwili składania powyższych oświadczeń, zwłaszcza, że korzystali przed wystąpieniem na drogę sądową oraz w toku postępowania procesu przed sądami obu instancji z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, a ich stanowisko procesowe po pouczeniu o możliwych konsekwencjach unieważnienia umowy było konsekwentne.

Dodatkowo należało wskazać, że celem Dyrektywy 93/13 EWG jest zagwarantowanie konsumentom jak najszerszej ochrony, co może zostać zapewnione poprzez zastosowanie względem podmiotów, które stosują nieuczciwe klauzule umowne, odstraszającego skutku (por. m.in. uzasadnienie wyroku TSUE z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, pkt 77-79; uzasadnienie wyroku TSUE z 18 listopada 2021 r. C-212/20, pkt. 77). Bez wątpienia taki odstraszający skutek nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby pozostawić w umowie mechanizm indeksacji, zamieniając jedynie stosowany przez pozwanego sposób wyliczania kursu CHF średnimi kursami kupna i sprzedaży CHF publikowanymi przez NBP przy zastosowaniu art. 358 § 2 kc, na co wskazywał apelujący.

Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 EWG w zw. z art. 2 i 3 Traktatu o Unii Europejskiej i art. 2 Konstytucji RP poprzez jego niezastosowanie, co w rezultacie doprowadziło sąd pierwszej instancji do zastosowania nieproporcjonalnej dla pozwanej spółki sankcji w postaci nieważności umowy, co jest sprzeczne z celem Dyrektywy, także nie mógł odnieść skutku.; nie sposób przyjąć, iż powodowie skorzystali ze swoich uprawnień w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, dochodząc ustalenia nieważności stosunku prawnego, kreującego określone prawa i obowiązki stron o charakterze majątkowym. Jak podnosi się w orzecznictwie „z powołaniem się na zasady współżycia społecznego nie można podważać ani modyfikować wyraźnych dyspozycji przepisów prawnych, które, kierując się względami bezpieczeństwa obrotu prawnego, przewidują sankcję bezwzględnej nieważności czynności sprzecznych z prawem, a nie przewidując żadnych od tego wyjątków, samodzielnie i wyczerpująco przesądzają o prawach stron. Nieważność czynności prawnej nie ma nic wspólnego z nadużywaniem prawa przy jego wykonywaniu, a jest jedynie konsekwencją sprzeczności z ustawą dokonanej czynności. Powołanie na nieważność procesie cywilnym, czy to w formie zarzutu, czy w pozwie o jej ustalenie są jedynie aktami o charakterze proceduralnym. Sankcja nieważności czynności prawnej następuje już z mocy prawa i dlatego nie przewiduje się jakiegoś materialnego „uprawnienia do powoływania się na nieważność czynności prawnej" (tak : wyrok Sądu Najwyższego z 15 września 2016 r., I CSK 615/15, LEX nr 2151396). Nie dopatrzył się przy tym Sąd Apelacyjny naruszenia zasad współżycia społecznego ze strony powodów poprzez kwestionowanie ważności umowy w ustalonych okolicznościach sprawy (art. 5 kc), zwłaszcza, że powodowie potwierdzili swoją świadomość skutków wiążących się z kontynuowaniem dotychczasowego stanowiska w toku procesu. Godzi się nadmienić, iż w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej, stwierdzono, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 kc) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może jednak udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Powodowie jednak konsekwentnie i świadomie domagali się ustalenia nieważności umowy kredytowej. Nie sposób także dopatrzeć się nieproporcjonalności sankcji do naruszenia, bowiem w wyniku unieważnienia umowy każda ze stron winna zwrócić to, co świadczyła na jej poczet. Sąd Apelacyjny nie podzielił podnoszonego w apelacji zarzutu naruszenia zasad Konstytucji RP, albowiem zaskarżone rozstrzygnięcie w istocie zmierzało do wyrównania pozycji stron zobowiązania umownego, których dysproporcja została zachwiana przez uprawnienie do jednostronnego i arbitralnego ustalania kursu waluty, wpływającego na wysokość zobowiązania finansowego powodów względem pozwanego, poza jakimkolwiek wpływem i wiedzą samego konsumenta.

Wyrok w części zaskarżonej przez pozwanego zatem odpowiada prawu, zaś żaden z zarzutów podnoszonych w apelacji nie mógł go wzruszyć.


Z tych wszystkich przyczyn apelację pozwanego oddalono, jako bezzasadną, po myśli art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 99 kpc w zw. z art. 98 § 1 1 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc, obciążając nimi w całości przegrywającego pozwanego. Na koszty te składa się wynagrodzenie pełnomocnika powodów, będącego radcą prawnym, obliczone stosownie do § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Jeżeli natomiast kolei chodzi o zażalenie powodów, okazało się ono być uzasadnione.

W sytuacji, gdy strona pozwana dokonała potrącenia wierzytelności objętej pozwem, jednocześnie ją kwestionując i wnosząc o oddalenie powództwa, nie sposób bowiem przyjąć, iżby strona powodowa winna ponieść część kosztów procesu. Powództwo o zapłatę potrąconej kwoty bowiem zostało uznane za uzasadnione, skoro stwierdzono dokonanie skutecznego potrącenia; stanowisko procesowe pozwanego, kwestionującego jednocześnie wierzytelność powodów, wypada ocenić jako niekonsekwentne (art. 498 § 1 i 2 kc).

Niezależnie więc od tego, czy powodowie cofnęliby pozew, czy też nie, ich roszczenie o zapłatę w dacie wniesienia pozwu było zasadne, choć w toku procesu zaszły po stronie pozwanego okoliczności, skutkiem których nie mogło być już uwzględnione. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w składzie rozpatrującym niniejszą sprawę nie sposób w tych warunkach uznać, iżby słusznym było wzajemne zniesienie kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, uwzględniając ponadto, że powództwo o ustalenie zostało uwzględnione w całości. W tych okolicznościach zatem wypadało przyjąć, że powodowie wygrali postępowanie pierwszoinstancyjne w całości, stąd jego kosztami należało obciążyć pozwanego (art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc), zasądzając koszty zastępstwa procesowego w wysokości 5400zł obliczone w oparciu o § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, 17 zł opłaty skarbowej i 1000zł opłaty od pozwu.

Z tych przyczyn zmieniono zaskarżone postanowienie o kosztach, zawarte w wyroku, po myśli art. 386 § 1 kpc w zw. z art. 397 § 3 kpc, we wskazany wyżej sposób.

O kosztach postępowania zażaleniowego rozstrzygnięto w oparciu o art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 98 § 1 1 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc, obciążając nimi przegrywającego pozwanego. Na koszty te składa się wynagrodzenie pełnomocnika powodów, obliczone w oparciu o § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 2 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.



SSA Lucyna Morys-Magiera