Sygn. akt I ACa 488/22
Dnia 12 czerwca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Krzysztof Depczyński (spr.)
Sędziowie: SA Wincenty Ślawski
SA Elżbieta Zalewska-Statuch
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Agata Jóźwiak
po rozpoznaniu w dniu 6 czerwca 2023 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa K. K.
przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 10 stycznia 2022 r. sygn. akt XII C 145/21
1. oddala apelację;
2. zasądza od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. K. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
I ACa 488/22
Wyrokiem z 10 stycznia 2022 r. w sprawie z powództwa K. K. przeciwko Bank (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie i zapłatę, Sąd Okręgowy w Łodzi:
1/ ustalił, że umowa o M. konsolidacyjny NR KK/ (...), zawarta w dniu 28 kwietnia 2006 roku między Bank (...) spółką akcyjną z siedzibą w W. a K. K. jest nieważna;
2/ zasądził od pozwanego Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda K. K. kwotę 82.157,28 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 lutego 2021 roku do dnia zapłaty;
3/ oddalił powództwo w pozostałej części;
4/ zasądził od pozwanego Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda K. K. kwotę 6.400 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu.
Przytoczony wyrok został oparty na ustaleniach faktycznych szczegółowo przedstawionych w motywach pisemnych skarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu pierwszej instancji i uznaje za zbędne powielanie ich w niniejszym uzasadnieniu. Dokonując oceny prawnej Sąd Okręgowy uznał powództwo oparte na art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. za zasadne uznając, że w sprawie zostało wykazane, że powód spełnił świadczenie nienależne w wykonaniu umowy o kredyt, w której zamieszczone zostały niedozwolone klauzule indeksacyjne. Analizując kwestionowane w pozwie postanowienia § 2 ust. 2, § 7 ust. 1 umowy, § 8 ust. 3, § 9 ust. 4, § 10 ust. 4 regulaminu, Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości co do tego, że kształtowały one prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Abuzywności wymienionych klauzul Sąd ten upatrywał głównie w ich niejednoznaczności i określeniu wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, co jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron. Abuzywności spornych postanowień Sąd Okręgowy upatrywał również w zaniechaniu należytego poinformowania powoda o faktycznym ryzyku wynikającym z tego rodzaju kredytu (zapewnianie o stabilności kursu (...)) oraz nierównomiernym rozłożeniu tego ryzyka pomiędzy stronami. W ocenie Sądu a quo, nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, której – po wyeliminowaniu z niej postanowień niedozwolonych – nie da się wykonać, tj. określić sposobu świadczenia przez strony i wysokości świadczenia. Jednocześnie Sąd ten wykluczył możliwość wypełnienia powstałej w umowie luki innymi treściami normatywnymi tym bardziej, że brak jest w polskim systemie prawnym przepisów dyspozytywnych odnoszących się do klauzul indeksacyjnych uznanych za bezskuteczne, a niedopuszczalne jest uzupełnienie umowy na podstawie przepisów o charakterze ogólnym (art. 56 k.c., art. 65 k.c, 354. k.c.). Dlatego niemożliwa jest również wykładnia umowy, która będzie wiązała kurs umowny z kursem rynkowym czy kursem wynikającym z ustalonych zwyczajów. W konsekwencji stwierdzenie niedozwolonego charakteru omawianych postanowień skutkowało nieważnością całej umowy, a przez to odpadnięciem podstawy prawnej świadczenia na rzecz pozwanego banku, które podlegało zwrotowi jako świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 1 k.c. W konsekwencji żądanie zapłaty zostało uwzględnione w przeważającej części. Za zasadne Sąd Okręgowy uznał również żądanie ustalenia nieważności umowy w oparciu o art. 189 k.p.c. oceniając, że powód ma interes prawny w żądaniu takiego ustalenia. Sąd ten nie uwzględnił podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia. Odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej kwoty, zasądzono od dnia 23 lutego 2021 roku, na podstawie art. 481 § 1 i § 2 k.c. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu. O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w zakresie punktów: 1, 2 i 4, zarzucając:
1/ Naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, a to:
a/ art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie postanowieniem z dnia 10 grudnia 2021 r. wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań wnioskowanego świadka tj. J. C. jako nieistotnego dla rozstrzygnięcia, pomimo, iż pozwana wskazała na istotne dla sprawy okoliczności, które to mogłyby zostać przez wspomniany dowód wyjaśnione. Konsekwencją zarzucanego naruszenia jest oparcie przez Sąd I instancji rozstrzygnięcia o niepełny materiał dowodowy, uniemożliwiający odtworzenie rzeczywistego stanu faktycznego sprawy oraz charakteru stosunku prawnego łączącego strony, pominięcie istotnych okoliczności faktycznych w tym m.in. sposobu ustalania kursów w Tabeli Kursów Walut Obcych i ich obiektywnego, rynkowego charakteru a także procedury zawierania kredytu, możliwości negocjacyjnych postanowień umownych;
b/ art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie postanowieniem z dnia 10 grudnia (...) wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. S. na wykazanie faktu: możliwości negocjowania treści Umowy kredytowej, wykonywania Umowy Kredytu przez strony, obowiązków Banku jako kredytodawcy w procesie udzielania kredytów, w tym również w zakresie zabezpieczenia kredytu, możliwości zmiany zapisów Umowy Kredytu na etapie jej wykonywania, możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w (...) od początku trwania Umowy kredytowej jako nieistotne dla rozstrzygnięcia, pomimo, iż pozwana wskazała na istotne dla sprawy okoliczności, które to mogłyby zostać przez wspomniane dowody wyjaśnione. Konsekwencją zarzucanego naruszenia jest oparcie przez Sąd I instancji rozstrzygnięcia o niepełny materiał dowodowy, uniemożliwiający odtworzenie rzeczywistego stanu faktycznego sprawy oraz charakteru stosunku prawnego łączącego strony, pominięcie istotnych okoliczności faktycznych w tym m.in. możliwości zmiany treści umowy kredytu, możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...).
c/ art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie postanowieniem z dnia 10 grudnia 20213 roku wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny bankowości oraz rachunkowości na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, pomimo że rozstrzygnięcie niniejszego sporu wymagało wiadomości specjalnych, co miałoby istotny wpływ na ocenę abuzywności kwestionowanych przez stronę powodową klauzul przeliczeniowych;
d/ art. 299 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i poczynienie ustaleń faktycznych w przeważającej części na zeznaniach strony powodowej, co doprowadziło Sąd do błędnego ustalenia, iż Umowa kredytu nie była negocjowana, pomimo iż: (i) fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały zaprezentowane również w dowodach z dokumentów dołączonych do odpowiedzi na pozew (ii) dowód z przesłuchania stron ma charakter jedynie posiłkowy i nie powinien stanowić głównego źródła dowodowego, ( (...)) zeznania strony powodowej powinny być poddane uważnej a nie wybiórczej ocenie, z uwagi na bezpośrednie zainteresowanie strony powodowej składającej zeznania wynikiem rozstrzygnięcia sprawy;
e/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
(i) błędne uznanie, wbrew doświadczeniu życiowemu i logicznemu rozumowaniu, że zawarcie Umowy z wykorzystaniem wzorca umowy wyklucza możliwość indywidualnego wpływania na umowę przez konsumenta, a rola kredytobiorcy w istocie ograniczała się jedynie do podjęcia decyzji wyboru jednego z rodzaju umowy przedstawionej przez przedsiębiorcę, w sytuacji, w której wszechstronna ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do odmiennego wniosku tj., że postanowienia Umowne podlegały negocjacji;
(ii) brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i pominięcie w ocenie dowodów z dokumentów w postaci zanonimizowanych umów kredytowych zawartych z innymi konsumentami, co doprowadziło do błędnego uznania, że zawieranie umowy kredytu na wzoru wyklucza możliwość negocjacji;
( (...)) brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i pominięcie w ocenie dowodów dokumentów w postaci Regulaminu R31.7, co doprowadziło do błędnego uznania, że nie było podstaw określania tabeli kursów obowiązujących w banku, podczas, gdy podstawy te zostały określone w ww. Regulaminie stanowiącym załącznik do spornej umowy kredytu,
(iv) błędne uznanie, że nie doszło do indywidualnego uzgadniania postanowień umowy lub jej wzorca dotyczących mechanizmu indeksacji, podczas, gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób oczywisty wynika okoliczność przeciwna, a mianowicie, iż indeksacja kredytu do (...) i sposób jego spłaty zostały indywidualnie uzgodnione: (i) powód we wniosku o kredyt hipoteczny (dalej: „Wniosek kredytowy”) określił walutę kredytu jako (...) (a zatem to powodowie wykluczyli udzielenie kredytu w PLN - doszło do indywidualnego uzgodnienia waluty kredytu jako (...)); (ii) pozwany wykazał że w okresie tożsamym do tego, w którym powód zawarł Umowę kredytu, dostępnym dla wszystkich kredytobiorców wariantem była spłata kredytu indeksowanego bezpośrednio w walucie indeksacji i niektórzy kredytobiorcy decydowali się na taki wariant - mógł to uczynić również powód;
(v) błędne uznanie, że Bank ustalał kurs sprzedaży waluty obcej w postaci (...) w sposób całkowicie dowolny, w sytuacji, w której Bank wskazał, że kurs wymiany walut był kształtowany w oparciu o wskaźniki rynkowe, a Sąd nie ustalił, że kurs wymiany waluty odbiegał od wskazań rynku, co tym samym powoduje, że Sąd nie mógł ustalić, iż postanowienia te mają charakter abuzywny;
(vi) błędne uznanie, że Bank ustalał kurs kupna i sprzedaży waluty obcej w postaci (...) w sposób arbitralny polegający na jego jednostronnej decyzji, w sytuacji, w której Bank wskazał, że kurs wymiany walut był kształtowany w oparciu o wskaźniki rynkowe, a Sąd nie ustalił, że kurs wymiany waluty odbiegał od wskazań rynku, co tym samym powoduje, że Sąd nie mógł ustalić, iż postanowienia zawarte w § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 Umowy kredytu oraz § 8 ust. 3 i § 9 ust. 4 Regulaminu, mają charakter abuzywny;
2/ Naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:
a/ art. 189 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powód posiadał interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego w postaci Umowy kredytu, podczas gdy powód mógł (i wytoczył) powództwo o świadczenie, w którym jedną z przesłanek rozstrzygnięcia było ustalenie istnienia (ważności) Umowy kredytu, co oznacza, że powód nie miał w niniejszej sprawie interesu prawnego co do dodatkowego żądania ustalenia;
b/ art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego (w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe) w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 358 1 § 2 k.c. oraz art. 65 § 2 k.c. polegające na ich błędnej wykładni i w konsekwencji błędnym przyjęciu, że klauzula indeksacyjna stanowi wyłącznie klauzulę waloryzacyjną świadczenia o zwrot udzielonego kredytu według kursu waluty obcej ( (...)) jako miernika wartości takiego świadczenia, podczas gdy prawidłowa wykładnia tych przepisów prowadzi do ustalenia, że kredyt udzielony powódce na podstawie Umowy Kredytu był kredytem walutowym w (...);
c/ art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że postanowienia Umowy dotyczące zasad określania kursów waluty obcej, stosowanych do wyliczenia wysokości świadczeń stron doprowadziła do wniosku, że są one sprzeczne z ustawą jako ukształtowane z naruszeniem właściwości (natury) stosunku prawnego, a więc z przekroczeniem określonych w art. 353 1 k.c. granic swobody umów, podczas gdy powód podpisując Umowę godził się na mechanizm jej działania, ponadto kursy z Tabeli Kursów Walut Obcych Banku, do której odsyłała Umowa, miały charakter rynkowy, gdyż Bank występował na rynku regulowanym podlegającym stałej kontroli Komisji Nadzoru Finansowego, ergo w okolicznościach niniejszej sprawy powód nie był poddany dowolnym decyzjom Banku w zakresie wysokości swoich świadczenia;
d/ art. 56 k.c. w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego w zw. z art. 65 § 2 k.c. polegające na jego błędnym niezastosowaniu w realiach niniejszej sprawy i pominięciu, że czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz także te wynikające z ustawy oraz określonych zwyczajów, a do tych niewątpliwie należy ustalanie przez Bank kursów stosowanych do rozliczeń z klientami w sposób rynkowy, a tym samym nienoszący znamion naruszenia interesu konsumenta w stopniu rażącym (zważywszy że kursy funkcjonujące na rynku kantorowym nie różnią się znacząco), co prowadzi do wniosku, że sama metodyka ustalania kursów walut nie musiała wynikać wprost z treści Umowy kredytu, lecz wystarczające było tu przyjęcie, iż panującym zwyczajem rynkowym jest ustalanie przez Bank kursów walut nie na zasadach dowolności, ale na zasadach rynku regulowanego i nadzorowanego przez Komisję Nadzoru Finansowego, na którym to rynku funkcjonuje pozwany Bank;
e/ art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, że klauzula przeliczeniowa w Umowie kredytu stanowi niedozwolone postanowienie umowne, w sytuacji, w której postanowienia umowne dotyczące postanowień przeliczeniowych zawarte w § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 Umowy kredytu: (1) zostały sformułowane w sposób jednoznaczny; (2) są wynikiem indywidualnych uzgodnień z powodem; (3) nie kształtują obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz nie naruszając jego interesów w sposób rażący;
f/ art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że Bank zyskał całkowitą dowolność w kształtowaniu wysokości zobowiązania powoda, oraz zyskał uprawnienie do wiążącej interpretacji treści Umowy, w sytuacji, w której wysokość kursu (...) w Tabeli bankowej była kształtowana na podstawie rynkowych cen tej waluty a to znaczy, że Bank nie kształtował wysokości zobowiązania powoda w sposób dowolny i jednostronnie wiążący dla powoda, co tym samym wyklucza uznanie klauzul przeliczeniowych jako klauzul abuzywnych i ich eliminację z treści Umowy;
g/ art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c., art. 358 § 2 k.c. oraz art. 69 ust. 3 Prawa bankowego (w obecnym brzmieniu) poprzez ich błędną wykładnię skutkującą zaniechaniem zastosowania przez Sąd I instancji do rozliczeń z tytułu Umowy kredytu (przy założeniu niekorzystnej dla pozwanego interpretacji, zgodnie z którą odesłanie do (...) zostanie uznane za bezskuteczne) kursu średniego NBP i to również w odniesieniu do zobowiązań, które powstały przed wejściem w życie art. 358 § 2 k.c. w jego aktualnym brzmieniu, co ostatecznie doprowadziło Sąd do ustalenia nieważności całej Umowy kredytu;
h/ art. 4 w zw. z art. 1 ust 1 lit a) i b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo Bankowe (dalej: „Ustawa antyspreadowa”) w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. przez ich niezastosowanie i nie uwzględnienie przy ocenie spornych postanowień Umowy Kredytu obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy stanu prawnego wprowadzonego Ustawą antyspreadową;
i/ art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. ż art. 405 k.c. polegające na ich niewłaściwym zastosowaniu i przyjęciu, iż świadczenia spełnione przez powoda na rzecz Banku stanowiły świadczenia nienależne mimo, że znajdowały one podstawę w łączącym strony stosunku prawnym;
W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty oraz pozostawienie Sądowi I instancji rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej.
Powód w odpowiedzi na apelację pozwanego wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów zastępstwa radcy prawnego wg norm przepisanych za II instancję wraz z odsetkami wg ustawy.
W dniu 2 czerwca 2023 r. do Sądu Apelacyjnego wpłynęło pismo procesowe pozwanego, w którym bank podniósł zarzut skorzystania z prawa zatrzymania świadczeń spełnionych przez powoda na rzecz banku, które miałyby podlegać zwrotowi na wypadek stwierdzenia przez Sąd, że Umowa jest nieważna (trwale bezskuteczna) do czasu zaofiarowania przez powoda zwrotu świadczenia spełnionego przez bank na rzecz powoda w postaci zapłaty kwoty 75.200,00 zł, tj. równowartości kapitału udostępnionego powodowi na podstawie Umowy. Do pisma załączono adresowane do powoda pismo banku z 4 maja 2022 r. obejmujące oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania wraz z pełnomocnictwem udzielonym przez bank do złożenia takiego oświadczenia oraz potwierdzenie odbioru przesyłki przez powoda.
Sąd Apelacyjny zważył:
Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji wywiedzionej przez pozwany Bank.
Przede wszystkim zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje zawarty w apelacji wniosek o uzupełnienie materiału dowodowego poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i rachunkowości na okoliczności wskazane przez skarżącego. Sąd drugiej instancji nie podziela również związanego z tym wnioskiem zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego, tj. art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c.
Analizowany zarzut i związany z nim wniosek dowodowy są niezasadne z tej głównie przyczyny, że okoliczności, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z opinii biegłego sądowego są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, bowiem nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c., a w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy, nie wyłączają jego bezskuteczności. W świetle tego przepisu okoliczność, czy stosowane przez Bank kursy z tabeli kursów walut miały charakter rynkowy i korelowały z kursami NBP jest pozbawiona doniosłości prawnej gdyż w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2).
Nie mają także znaczenia dla oceny tej konkretnej umowy pod kątem jej abuzywności okoliczności dotyczące obiegu środków finansowych, w tym walut obcych, jaki towarzyszy udzieleniu kredytu indeksowanego do (...), konieczności pozyskiwania przez Bank środków w walucie obcej na potrzeby udzielania kredytów indeksowanych do (...), sposobów i obowiązku pozyskiwania przez pozwanego środków w walucie obcej na potrzeby sfinansowania akcji kredytowej dla kredytów indeksowanych do (...), kosztów, jakie pozwany ponosi w związku z finansowaniem akcji kredytowej dla kredytów indeksowanych do (...), czynników wpływających na zmiany kursów walut oraz na wysokość spreadu stosowanego przez uczestników rynku walutowego.
Niecelowe jest nadto powoływanie biegłego dla przeliczenia wysokości kredytu oraz poszczególnych rat według kursu średniego NBP i wyliczenia różnicy pomiędzy wysokością zobowiązania powoda obliczoną przy zastosowaniu tego kursu a wysokością jego zobowiązania obliczoną według kursu zastosowanego przez pozwanego z uwagi na niedopuszczalność zastępowania abuzywnej klauzuli indeksacyjnej kursem ogłaszanym przez NBP czy jakimikolwiek innymi treściami normatywnymi, o czym mowa będzie w dalszej części rozważań.
Wśród zarzutów dotyczących rzekomych uchybień Sądu Okręgowego poczynionych na etapie koncentracji materiału dowodowego bezzasadne pozostają również zarzuty wyartykułowane w punktach 1a i 1b apelacji dotyczące rzekomo wadliwego pominięcia wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków: J. C. na okoliczność sposobu ustalania kursów w Tabeli Kursów Walut Obcych i ich obiektywnego, rynkowego charakteru a także procedury zawierania kredytu, możliwości negocjacyjnych postanowień umownych oraz świadka M. S. na wykazanie faktu: możliwości negocjowania treści umowy kredytowej, wykonywania umowy przez strony, obowiązków Banku jako kredytodawcy w procesie udzielania kredytów, w tym również w zakresie zabezpieczenia kredytu, możliwości zmiany zapisów Umowy Kredytu na etapie jej wykonywania, możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w (...) od początku trwania umowy kredytowej.
Okoliczności, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z zeznań ww. świadków również są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia. Świadkowie nie uczestniczyli w zawieraniu umowy z powodem a teza dowodowa zmierza m.in. do wykazania praktyki pozwanego banku oraz obowiązujących w banku procedur. Tymczasem przedmiotem rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie jest incydentalna kontrola konkretnej umowy zawartej przez powoda z pozwanym, zatem niezbędne jest zbadanie okoliczności towarzyszących zawarciu tej konkretnej umowy. Wnioskowany przez pozwanego dowód z zeznań świadków nie pozwalał na ustalenie tych okoliczności. Warto zauważyć, że Sąd Okręgowy dopuścił dowód z zeznań M. S. na okoliczność zasad i procedur obowiązujących u pozwanego w kwietniu 2006 r. przy zawieraniu umów kredytu hipotecznego indeksowanego kursem (...) i informacji przekazywanych kredytobiorcom przed zawarciem umowy. Z zeznań świadka wynika jedynie, że obowiązujące wówczas procedury przewidywały, że klient powinien zostać poinformowany, że kwota uruchomionych środków zostanie przeliczona po kursie kupna z dnia uruchomienia i w ten sposób zostanie określone saldo kredytu a spłata kredytu będzie następowała po kursie sprzedaży. Z zeznań świadka nie wynika jednak, by sposób ustalania kursów przez bank był (miał być) wyjaśniany kredytobiorcom przed zawarciem umowy. Niezależnie od powyższego, modelowy sposób postępowania Banku przy zawieraniu tego rodzaju umów oraz obowiązujące procedury mają znaczenie drugorzędne, bowiem nie dowodzą faktu, że były przestrzegane w przypadku konkretnej umowy objętej sporem. Analizowany wniosek częściowo dotyczył sposobu wykonywania umowy kredytowej, co – jak wyżej wskazano – również nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, gdyż oceny umowy dokonuje się według chwili jej zawarcia. Wniosek ten zmierzał więc jedynie do przedłużenia postępowania i jako taki zasadnie podlegał pominięciu przez Sąd I instancji.
Ustalenia w zakresie okoliczności zawarcia spornej umowy zostały poczynione w oparciu o zeznania strony powodowej, które słusznie zostały uznane przez Sąd Okręgowy za godne wiary. Zarzucając Sądowi a quo bezkrytyczne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom powoda, pozwany nie przedstawia w apelacji argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć ocenę ww. dowodu. Z pewnością nie jest wystarczającym argumentem okoliczność, że powód jest zainteresowany pozytywnym rozstrzygnięciem sporu. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie. Z faktu, iż osobowym źródłem dowodowym jest sama strona (która zawsze jest zainteresowana rozstrzygnięciem), nie można wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy. Nadto wspomniana w apelacji dokumentacja dołączona do odpowiedzi na pozew oraz wnioskowany przez pozwanego dowód z zeznań świadków (zasadnie pominięte) bynajmniej nie wyjaśniały spornych okoliczności dotyczących dopełnienia przez pozwanego wobec powoda obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony spornych postanowień umowy.
W rozpatrywanej sprawie nie doszło także do obrazy art. 233 § 1 k.p.c. (punkt 1e apelacji), która miała się wyrażać w błędnych wnioskach Sądu Okręgowego co do pozostawienia Bankowi dowolności w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów (...) w tabelach kursowych, niejasności i braku transparentności postanowień regulujących mechanizm waloryzacji, niedopełnienia przez Bank obowiązków informacyjnych czy braku indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umowy. Uzasadnienie tego zarzutu w istocie sprowadza się do polemiki z subsumpcją poprawnie ustalonych faktów pod normę art. 385 1 § 1 i 3 k.c., zatem błędy w tym zakresie winny być zwalczane za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego, co zresztą apelujący w rozpatrywanej sprawie czyni w ramach zarzutów naruszenia przepisu art. 385 1 § 1 i 2 k.c. Zarzuty te jednak okazały się również chybione. Sąd Apelacyjny w całości podziela rozważania Sądu Okręgowego w przedmiocie stwierdzonej abuzywności kwestionowanych przez powoda postanowień określających mechanizm indeksacji a przywołane w tej materii zarzuty naruszenia art. 385 1 § 1 i § 2 k. c. uznaje za chybione.
Wbrew odmiennemu stanowisku apelującego, analizowane postanowienia umowy kredytowej nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień między stronami, a do odmiennej konkluzji nie prowadzi analiza wniosku kredytowego jak również okoliczność, że powód miał możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji.
Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej.
Treść powołanych w apelacji dokumentów (wniosek kredytowy) nie odnosi się do kwestii ewentualnych negocjacji z powodem ani jego świadomości co do możliwości modyfikacji zaproponowanych przez Bank postanowień dotyczących mechanizmu waloryzacji. Wybór przez powoda kredytu waloryzowanego kursem (...) i zakreślenie we wzorcu wniosku stosownego pola w rubryce „waluta kredytu” nie oznacza, że indywidualnie uzgodniony został sam mechanizm waloryzacji, a tym bardziej – nieujawniony w treści umowy i Regulaminu – sposób ustalenia przez Bank kursów wymiany.
Wniosek kredytowy nie określał samej klauzuli waloryzacyjnej, nie zawierał informacji o tym, w jaki sposób Bank będzie ustalał kurs wymiany. Pozwany nie udostępnił powodowi informacji, jakie kursy wymiany będzie stosował w przyszłości w dacie uruchomienia kredytu. Trudno przyjąć, jak chce tego apelujący, że wybór waluty kredytu potwierdza rzeczywisty wpływ powoda na kształt postanowień dotyczących mechanizmu waloryzacji i stanowi akceptację nieznanych wartości kursów wymiany, jakie strona pozwana miała ustalić dopiero w przyszłości.
O negocjacjach między stronami nie świadczy również akcentowana w apelacji okoliczność, że w okresie tożsamym do tego, w którym powód zawarł umowę kredytu, dostępnym dla wszystkich kredytobiorców wariantem była spłata kredytu indeksowanego bezpośrednio w walucie indeksacji i niektórzy kredytobiorcy decydowali się na taki wariant. Możliwość spłaty w walucie kredytu w żadnym razie nie czyni transparentnymi tych postanowień, który dotyczyły stosowanych przez Bank zasad przeliczenia waluty w wypadku wyboru wariantu spłaty w walucie krajowej, tak w przypadku spłaty poszczególnych rat jak i w dacie wypłaty powodowi kwoty kapitału. Powód zdecydował się na wariant spłaty w walucie krajowej, do czego miał prawo, przy czym nie można wykluczyć, że gdyby został należycie, uczciwie poinformowany przez Bank o zasadach przeliczania waluty, podjąłby inną decyzję.
Z oczywistych względów o negocjacjach między stronami niniejszego sporu nie mogą zaświadczyć złożone przez pozwanego dokumenty w postaci zanonimizowanych umów kredytowych zawartych z innymi konsumentami, tym bardziej, że mające być przedmiotem negocjacji postanowienia tamtych umów nie dotyczyły sposobu przeliczenia przez bank waluty.
Nadto słusznie uznał Sąd Okręgowy, że w sprawie zostały spełnione również pozostałe przesłanki zastosowania art. 385 1 § 1 k.c. Wszak niewątpliwym jest, że postanowienia przewidujące mechanizm waloryzacji kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Wszak pozwany – wbrew odmiennej ocenie apelującego – zastrzegł sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu tej waluty, nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania kursu. Tym samym Bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez powoda i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk.
Pozwany nie dochował spoczywających na nim w tym zakresie obowiązków informacyjnych względem powoda, a kwestionowane postanowienia zostały sformułowane w taki sposób, że wyłączną kompetencję ustalania kursów walut miał Bank, przy czym powód ani nie znał mechanizmu jego ustalania, ani wartości branych pod uwagę, ani nie miał żadnego wpływu na te kursy. Ze spornej umowy nie wynikają w ogóle zastrzeżenia (kryteria), że kurs walut z własnych tabel Banku miał być rynkowy, czy rozsądny (sprawiedliwy). Irrelewantna w tym kontekście jest zatem ewentualna praktyka pozwanego i faktyczne działania przy tworzeniu tabel kursowych, gdyż takie zachowania nie wynikały z treści umowy ani załączonego do niej regulaminu i - jako wynikające ze swobodnej decyzji kredytodawcy - mogły być w każdej chwili dowolnie zmienione.
Powód nie był więc w stanie ocenić wysokości własnego zobowiązania, a zatem skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy oraz ryzyka ekonomicznego, związanego z zawarciem umowy. To, jak wynika z orzecznictwa (...), przesądza o braku transparentności postanowień umownych dotyczących ryzyka walutowego.
Postanowienia analogiczne do ocenianych w tej sprawie były już wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki SN z dnia: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21; 27 lipca 2021 r., (...) 49/21, z dnia 17 marca 2022 r. (...) 474/22). Przesądzono, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku.
W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną.
Oceny tej nie zmienia okoliczność, że stosowanie tabeli kursów walut jest ustawowym obowiązkiem banków wynikającym z art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego. Niedozwolony charakter tzw. klauzul przeliczeniowych nie wynika z faktu stosowania kursów z tabel sporządzanych przez Bank (co znajduje uzasadnienie w art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego) ale z faktu, iż kryteria ustalania tych kursów nie zostały przez Bank wyjaśnione powodowi, ani nie wskazano ich w treści umowy.
A. charakter spornych klauzul wynika nie tylko z niejasnego i niepoddającego się weryfikacji mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty, ale również z faktu zaniechania przez Bank udzielenia kredytobiorcom rzetelnych informacji o rzeczywistym ryzyku związanym z zaciągnięciem na tak długi okres czasu zobowiązania w walucie obcej oraz z uwagi na skonstruowanie umowy w taki sposób, który – na wypadek znaczącej zmiany kursu waluty – zabezpieczał jedynie interesy Banku, czyli mocniejszej strony stosunku obligacyjnego. Ryzyko to ponosi w zasadzie wyłącznie kredytobiorca, albowiem wysokość jego zobowiązania, po przeliczeniu na złote polskie, może osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość wraz ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji, a ponadto może to nastąpić na każdym etapie długoletniego wykonywania umowy. Ryzyko banku wraz ze spadkiem kursu waluty było ograniczone do kwoty kapitału kredytu, a dodatkowo niwelowane za pomocą transakcji dokonywanych na rynku międzybankowym. Ponadto historyczne notowania waluty (...), w których dominowały okresy jej aprecjacji wskazywały, że ryzyko kursowe ponoszone przez bank związane ze spadkiem kursu waluty było znacznie mniejsze niż ryzyko ponoszone przez kredytobiorcę wraz ze wzrostem kursu waluty. Bank zabezpieczał się przy tym przed ryzykiem kursowym, natomiast nie oferował kredytobiorcom żadnego zabezpieczenia ryzyka związanego ze wzrostem kursu franka szwajcarskiego w okresie obowiązywania długoletniej umowy. Zatem brak jest sprawiedliwego i uczciwego wyważenia praw i obowiązków stron umowy, a jednocześnie konsument nie dysponuje żadnym instrumentem, który pozwoliłby mu na ograniczenie ponoszonego ryzyka kursowego.
Również i w tym zakresie Bank nie dopełnił wobec powoda obowiązków informacyjnych. W każdym razie pozwany nie zdołał tego wykazać w niniejszym procesie odwołując się do twierdzenia, że obowiązek udzielania informacji o ryzyku kursowym nakładały na pracowników Banku stosowne procedury, z których pracownicy ci byli przeszkoleni. Jak bowiem wynika z prawidłowych ustaleń Sądu a quo poczynionych w oparciu o zeznania strony powodowej, w przypadku powoda, procedury te nie były zachowane. Powoda zapewniano o tym, że (...) jest bardzo stabilną walutą. Z akt sprawy nie wynika, by powodowi przedstawiono historyczne kursy franka ani z przewidywanym kursem w przyszłości.
Tymczasem wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powodowi relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego w świetle powyższego nie sposób uznać, aby informacje przekazane powodowi przez bank o ryzyku kursowym (w rozumieniu ryzyka walutowego, tj. ryzyka zmiany kursu waluty (...) na przestrzeni okresu obowiązywania umowy) spełniały wymóg przejrzystości.
Abuzywności klauzul zawartych w umowie kredytu, w żadnym razie nie uchyla i nie konwaliduje wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984). Analizowane zdarzenie prawne nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartej przez strony umowy, który należało uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności jej postanowień. Przede wszystkim z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Powołana ustawa nie stanowiła podstawy zawarcia umowy stron, ani też nie ma zastosowania do rozliczeń stron w części już wykonanej.
Wbrew zatem zarzutom pozwanego, Sąd Okręgowy zasadnie stwierdził, że kwestionowane przez powoda postanowienia stanowiące klauzule indeksacyjne są abuzywne, co oznacza, że są od początku, z mocy samego prawa dotknięte bezskutecznością na korzyść kredytobiorcy. Sąd Apelacyjny podziela dominujący obecnie w praktyce orzeczniczej Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych pogląd, że abuzywność klauzul indeksacyjnych powoduje, że bez nich umowa kredytu nie powinna dalej wiązać stron, gdyż nastąpił brak zasadniczych elementów kontraktu tj. określenia głównego świadczenia stron (analogiczne stanowisko zajął tut. Sąd Apelacyjny w sprawach I ACa 1188/21, I ACa 236/22). Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznaje, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki (...) z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43).
Zdaniem Trybunału, reguła ta jest aktualna zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do wyeliminowania ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty i stanowi istotę tej umowy (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 45).
W omawianym kontekście całkowicie chybiony jest zarzut naruszenia art. 56 k.c. w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego w zw. z art. 65 § 2 k.c. Z umowy wynika jedynie, że kursem mającym zastosowanie do przeliczenia jest kurs ustalany przez bank. Natomiast nie wskazano żadnych kryteriów jego ustalania. Nie są też znane żadne ustalone zwyczaje ani zasady współżycia społecznego dostępne dla ogółu konsumentów, regulujące mechanizm ustalania kursów walut obcych w tabelach publikowanych przez banki, a w szczególności przez pozwanego, które mogłyby mieć zastosowanie do interpretacji kwestionowanych postanowień umowy. Gdyby zaś zwyczaje takie obowiązywały w banku, obowiązkiem pozwanego było poinformowanie o nich kredytobiorcy.
Bezzasadny jest nadto zarzut odnoszący się do możliwości zastąpienia postanowień niedozwolonych średnim kursem NBP w oparciu o zastosowanie art. 358 § 2 k.c. W orzecznictwie wielokrotnie wyjaśniano, że art. 358 § 2 k.c. nie może mieć zastosowania do umów zawartych przed 10 września 2008 roku. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2021 roku w sprawie (...) 40/21). Powołując się na ten przepis pozwany pomija, że nie ma on charakteru samoistnego, ale jest dopełnieniem art. 358 § 1 k.c. i może mieć zastosowanie wyłącznie do sytuacji opisanych w jego hipotezie, a więc jeżeli przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Przedmiotem zobowiązania banku nigdy nie była kwota wyrażona w walucie obcej (nic takiego nie wynika z umowy), ale określona suma w złotówkach, co a limine wyklucza zastosowanie § 2. Także powód nie był zobowiązany do świadczenia w walucie obcej. Z dalszej części art. 358 § 1 k.c. wynika uprawnienie dłużnika do wyboru możliwości spełnienia świadczenia w walucie polskiej, o ile przepis, orzeczenie lub umowa nie zastrzegają spełnienia świadczenia w walucie obcej. W przypadku kwestionowanej umowy, zarówno bank, jak i powód miał obowiązek świadczenia w walucie polskiej.
W konsekwencji bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oparty na przeświadczeniu apelującego, że strony nadal łączy umowa kredytu mimo zamieszczenia w niej niedozwolonych klauzul.
Wreszcie bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. Podzielając dominujący w orzecznictwie i piśmiennictwie pogląd, w świetle którego interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX nr 2618479), nie sposób pominąć, że w realiach rozpatrywanej sprawy powód – poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia – ma interes prawny w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytowej. Jedynie bowiem wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powoda, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinien ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powód nie może domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań. Ponadto, jeżeli kredytobiorca złożyłby wyłącznie pozew o zwrot wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot, to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu wyłącznie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575).
Za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy kredytu przemawia ponadto fakt, iż wierzytelność Banku jest zabezpieczona hipoteką. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. ze (...).) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15, w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12). W związku z tym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma wątpliwości, że powód posiada interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w stwierdzeniu w sentencji wyroku nieważności umowy kredytu.
Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zgłoszonego przez pozwanego zarzutu opartego na prawie zatrzymania ( art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c.). Warunkiem uznania prawnej skuteczności zgłoszonego prawa zatrzymania jest w pierwszej kolejności uznanie, że umowa zawarta przez strony jest nieważna oraz że miała charakter wzajemny. Wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 k.c.) początkowo wzbudzała wątpliwości, jednak obecnie przeważający jest pogląd, zgodnie z którym umowa kredytu należy do umów wzajemnych (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2022 roku (sygn. akt II CSKP 474/22, LEX nr 3362167); z dnia 16 lutego 2021 roku (sygn. akt III CZP 11/20; LEX nr 3120579) oraz z dnia 7 marca 2014 roku (sygn. akt IV CSK 440/13, LEX nr 1444460). Niezależnie od powyższego, Sąd Apelacyjny podziela prezentowany w orzecznictwie pogląd o niedopuszczalności zarzutu zatrzymania w przypadku zobowiązań dwustronnie pieniężnych, co ma miejsce w tej sprawie. Zarzut ów nie jest relewantny do teorii dwóch kondykcji, gdy obie strony umowy kredytowej obowiązane są do zwrotu spełnionych świadczeń wzajemnych o charakterze pieniężnym. W takim wypadku dłużnik będący także wierzycielem może realizować funkcje gwarancyjne i zabezpieczające spełnienie świadczenia na swoją rzecz poprzez zarzut potrącenia prowadzący do umorzenia wzajemnych wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej. Zarzut zatrzymania zaś mający zbliżone cele gwarancyjne i zabezpieczające przed niewypłacalnością dłużnika służy wprawdzie ochronie roszczeń z umów wzajemnych, ale nie obustronnie pieniężnych np. w przypadku zobowiązania do wydania rzeczy, na którą poczynione były nakłady. Wykładnia gramatyczna nie jest wystarczająca do oceny celu wprowadzenia przez ustawodawcę dwóch ochronnych i zabezpieczających instytucji przed niewypłacalnością dłużnika. Każda z nich służy wprawdzie temu samemu celowi, lecz dotyczy innych stanów faktycznych i innych roszczeń. W odniesieniu do roszczeń wzajemnych pieniężnych służy prawo i zarzut potrącenia, a do ochrony roszczeń o przynajmniej jednostronnie niepieniężnym charakterze prawo i zarzut zatrzymania. Prawo potrącenia w tym drugim przypadku byłoby niemożliwe do realizacji. Obie te instytucje nie są względem siebie alternatywne (vide Sąd Apelacyjny w Warszawie z 21 lutego 2022 roku, I ACa 102/21, LEX nr 3341132).
Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełnienia świadczenia wzajemnego przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. Rozwiązanie takie może jednak znaleźć zastosowanie tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame. Natomiast w przypadku, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie – potrącenia wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji należało uznać, że podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 8 czerwca 2021 r., sygn. akt I ACa 645/20, LEX nr 3225893 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 maja 2022 roku, sygn. akt I ACa 1404/21; niepubl.).
Pogląd ten jest obecnie dominujący w orzecznictwie tutejszego Sądu Apelacyjnego (przykładowo w sprawach I ACa 1414/21, I ACa 1694/21). W orzeczeniach tych wyjaśniono, że sytuacja prawna obu stron nieważnej umowy kredytu jest dostatecznie unormowana innymi przepisami. W zarzucie zatrzymania chodzi o to, aby w sytuacji wzajemnych – różnorodzajowych – roszczeń, każdy z wierzycieli spełniając swój dług odzyskał także swoją wierzytelność. Spełnienie obu świadczeń prowadzi do umorzenia obu długów, które nie nadają się do umorzenia przez potrącenie. Taki właśnie skutek w przypadku wzajemnie przysługujących wierzytelności pieniężnych można natomiast uzyskać poprzez potrącenie. Tym bowiem, co wyróżnia rozliczenia z nieważnej umowy kredytu jest dopuszczalność dokonania potrącenia przez dowolną stronę nieważnej umowy. Brak możliwości potrącania świadczeń wydaje się być istotną przyczyną ustanowienia prawa zatrzymania w określonych ustawą przypadkach, gdy ustawodawca uznał konieczność zapewnienia dodatkowej ochrony dłużnikowi, który pozostaje jednocześnie wierzycielem swojego wierzyciela zaś przedmiot obu wierzytelności wyklucza potrącenie (art. 461 i art. 496-497 k.c.). Ochrona banku przed niewypłacalnością konsumenta nie jest dostatecznym argumentem do stosowania zatrzymania per analogiam. Gdyby kierować się przesłanką niewypłacalności dłużnika, to można by rozszerzyć stosowanie prawa zatrzymania na prawie każdy stosunek cywilny, w którym wypłacalność jednej ze stron może być zagrożona. Tymczasem z woli ustawodawcy stosowanie zatrzymania ograniczono do określonych w ustawie przypadków. Jednocześnie bank ma skuteczne instrumenty, aby chronić się przed niewypłacalnością konsumenta: potrącenie obu wierzytelności, a w pozostałym zakresie, gdyby wierzytelność banku była wyższa, wniosek o zabezpieczenie roszczenia w trybie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, w szczególności przez ustanowienie hipoteki na nieruchomości, na której ustanowiono (bezskutecznie) hipotekę zabezpieczającą nieważną umowę kredytu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 lutego 2022 r., sygn. akt I ACa 103/21, LEX nr 3341132).
Należy też zgodzić się z poglądem wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie I ACa 1694/21, zgodnie z którym ustawowa ochrona praw konsumenta w umowach kredytowych dwustronnie pieniężnych i jej zniechęcający charakter byłyby zniweczone, gdyby in casu dopuścić możliwość korzystania przez banki z prawa zatrzymania, a nie z prawa potrącenia. Roszczenia kredytobiorców ograniczone są częstokroć do zwrotu li tylko części własnego świadczenia przenoszącego zakres ryzyka kursowego objętego świadomą zgodą kredytodawcy, podczas gdy prawo zatrzymania w przeciwieństwie do prawa potrącenia nie musi być ograniczone do wysokości wierzytelności wzajemnej. Pozwany Bank obciążony obowiązkiem zapłaty na rzecz konsumenta tamowałby swój obowiązek oczekując zwrotu całości świadczenia własnego pośrednio w istocie zmierzając do potrącenia, a nadto oczekując zaofiarowania mu świadczenia w zakresie przenoszącym skutek potrącenia. Niewątpliwie nie taki był cel ustawodawcy. Konkludując zdaniem Sądu Apelacyjnego zarzut zatrzymania nie jest dopuszczalny w relacji do zobowiązań wzajemnych o dwustronnie pieniężnym charakterze.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono przy uwzględnieniu, że powód wygrał je w całości, zatem z mocy art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. należy mu się od pozwanego zwrot całości poniesionych na tym etapie kosztów, które sprowadzają się do wynagrodzenia pełnomocnika procesowego w wysokości 4.050 zł ustalonej zgodnie z § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018 r. poz. 265 ze zm.).