Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)
Sygn. akt I ACa 665/20
Dnia 9 stycznia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Wojciech Żukowski (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Józef Wąsik SSA Robert Jurga |
Protokolant: |
Michał Góral |
po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2022 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Bank (...) S.A. w W.
przeciwko A. G. (1), M. G. i K. K.
o zapłatę
na skutek apelacji strony powodowej
od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 26 lutego 2020 r. sygn. akt I C 1800/17
1. oddala apelację,
2. zasądza od strony powodowej solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 665/20
(...) Bank (...) SA wniosła przeciwko pozwanym A. G. (1), M. G., K. K. o zapłatę kwoty 157.525,13 CHF co stanowi równowartość 620.018,81 PLN (iloczyn 157.525,13 CHF * kursu CHF na 14.07.2017 – 3,9360) z odsetkami umownymi, zmiennymi (wg stopy procentowej obowiązującej w (...) Banku (...) SA dla należności przeterminowanych i postawionych po upływie wypowiedzenia w stan wymagalności, aktualnie w wysokości 10% w stosunku rocznym, z tym, że zgodnie z art. 481 k.c. ta stopa odsetek nie może być wyższa, niż odsetki maksymalne za opóźnienie) naliczanymi od kwoty 127.502,68 CHF co stanowi równowartość 501.850,55 PLN (należność wyrażona w PLN została wyliczona jako iloczyn kwoty 127.502,68 CHF i kursu CHF wynoszącego na dzień 14.07.2017 3,9360 zł. / CHF od dnia 14.07.2017 do dnia zapłaty. W uzasadnieniu strona powodowa powołała się na zawarcie umowy kredytu, następnie na 3 krotnie zawartą ugodę i wypowiedzenie umowy kredytu. W dalszym toku postepowania strona powodowa wskazała, że poinformowała w toku wstępnych negocjacji pozwanych o istocie i mechanizmie kredytu denominowanego w walucie obcej, pozwani zostali jednocześnie poinformowani o ryzyku jakie wiąże się z tego rodzaju kredytami tj. ryzyku wynikającym ze zmian kursu waluty oraz ryzyku zmiany stóp procentowych i ich konsekwencjach. Wszelkie informacje zostały zawarte w dokumencie „Informacja o ryzyku kursowym i ryzyku stopy procentowej dla kredytobiorców zaciągających kredyty hipoteczne”. We wniosku o zawarcie umowy kredyty oraz umowie kredytowej, kredytobiorcy potwierdzili, że zapoznali się z ryzykiem wynikającym z zawartej umowy. Przez 9 lat pozwani wykonywali umowę, nie kwestionując jej ważności, zawierali porozumienia, w których wskazywali, że przedmiotowa umowa jest umową we franku szwajcarskim. Pozwana A. G. była zatrudniona w okresie 1996-2008 u strony powodowej, ostatnio na stanowisku administratora produktów II stopnia, posiadała wiedzę z zakresu bankowości, wszystkich ryzyk związanych z zaciągnięciem kredytu w walucie wymienialnej. Pozwany prowadził działalność gospodarczą w Holandii, otrzymywał zarobki w Euro, miał pełną świadomość ryzyka.
Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa, zarzucając:
- nieudowodnienia istnienia, wysokości, wymagalności wierzytelności dochodzonej pozwem, brak udowodnienia wysokości roszczenia co do wysokości i co do zasady,
- nieważność umowy bankowej,
- brak wykazania przekazania środków pieniężnych stronie pozwanej
- brak wykazania wysokości odsetek naliczonych przez powoda
- brak skutecznego wypowiedzenia umowy kredytowej - brak wymagalności roszczenia
- klauzule umowne sprzeczne z zasadami współżycia społecznego dobrymi obyczajami
- naruszenie zasady walutowości przez wprowadzenie denominacji kredytu do franka szwajcarskiego, mimo braku takiej możliwości w kontekście brzmienia art. 69 prawa bankowego.
Zarzucili, że przedłożone kopie są niepotwierdzone za zgodność, zakwestionowali wiarygodność wszystkich danych zawartych w dokumentach dołączonych do pozwu, zarzucili brak umocowania osób działających z imieniu banku do zawarcia umowy kredytu, brak dowodu na udostępnienie środków pieniężnych pozwanym, zakwestionowali wysokość należności. Oświadczyli, że nigdy nie uznali roszczenia – zawarcie ugody nastąpiło w warunkach „podstawienia pod ścianą”. Pozwani nie otrzymali regulaminu, harmonogramu, OWU czy Tabeli opłat. Sprzeczne z zasadami współżycia społecznego są § 6 i 7 części ogólnej umowy dotyczące zmiennego oprocentowania, zgodnie z orzeczeniem I CSK 46/11 klauzula zmiennego oprocentowania nie może mieć charakteru blankietowego lecz powinna dokładnie wskazywać okoliczności faktyczne usprawiedliwiające zmianę oprocentowania. Bank nigdy nie informował o zmianie oprocentowania, nie dopełniał obowiązku informacyjnego.
Wyrokiem z dnia 26 lutego 2020 r. Sąd Okręgowy w Krakowie:
1. oddalił powództwo;
2. zasądził od powoda na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 10 800 (dziesięć tysięcy osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Za podstawę rozstrzygnięcia Sąd I instancji przyjął, że W dniu 7 maja 2008 r. została zawarta pomiędzy (...) Bank (...) SA, a M. G., A. G. (1) umowa kredytu hipotecznego (...). Poręczycielem kredytu była K. K.. Kwota kredytu została określona umowie na 143.988,48 CHF. Kredyt został udzielony na potrzeby modernizacji domu jednorodzinnego oraz inne cele spłata zobowiązań (5 kredytów). Kredyt udzielono na 360 miesięcy do 10-04-2038.
Wypłata kredytu miała nastąpić jednorazowo, przy czym przed wypłatą kredytobiorca zobowiązany do złożenia i opłacenia wniosku o wpis hipotek i ustanowienia prawnych zabezpieczeń.
Zgodnie z § 7 ust 4 umowy, środki pieniężne na spłatę kredytu będą pobierane z rachunku (...).
Zgodnie z § 11 ust 2 umowy kredytobiorca został poinformowany, że ponosi ryzyko 1) zmiany kursów waluty, polegające na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu wyrażonych w walucie polskiej przy wzroście kursów waluty kredytu, 2) stopy procentowej, polegające na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej.
Zgodnie z Częścią Ogólną Umowy:
- zgodnie z § 4 kredyt jest wypłacany w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w Rzeczypospolitej Polskiej, w przypadku wypłaty kredytu w walucie polskiej stosuje się kurs kupna dla dewiz obowiązujący w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej tabeli kursów.
- zgodnie z § 6 (...) SA pobiera odsetki od kredytu, w walucie kredytu, według zmiennej stopy procentowej, w stosunku rocznym, której wysokość i ustalana w dniu rozpoczynającym pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej, jako suma stawki referencyjnej i marży (...) SA.
- zgodnie z § 7 dla celów ustalania stawki referencyjnej (...) SA posługuje się stawką LIBOR lub EURIBOR.
- zgodnie z § 21 spłata zadłużenia kredytobiorcy z tytułu kredytu i odsetek następuje w drodze potrącenia przez (...) SA wierzytelności pieniężnych z tytułu udzielonego kredytu z wierzytelnościami pieniężnymi kredytobiorcy z tytułu środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku (...), rachunku walutowym technicznym prowadzonym przez (...) SA
- zgodnie z § 22 ust 2 w przypadku dokonywania spłat zadłużenia kredytobiorcy z:
1) (...) środki z rachunku będą pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dewiz, obowiązujących w (...) SA w dniu o którym mowa w § 7 ust 5 (...) według aktualnej Tabeli kursów
2) rachunku walutowego – środki z rachunku będą pobierane
a) w walucie kredytu, w wysokości stanowiącej kwotę kredytu lub ratę spłaty kredytu
Zgodnie z § 11 umowy kredytobiorca oświadcza, że wzór umowy ze wzorami załączników, o których mowa w ust 5 został mu doręczony przed zawarciem umowy i zapoznał się z ich treścią. Zgodnie z ust 5 – załącznikami do umowy są : wyciąg z Taryfy Prowizji i opłat bankowych, wykaz przepisów dotyczących kosztów postępowania sądowego i egzekucyjnego, oświadczenie kredytobiorcy o poddaniu się egzekucji.
Zgodnie z § 42 – (...) SA może dochodzić swoich należności w trybie postępowania egzekucyjnego, po upływie terminu, o którym mowa w § 41 ust 2 COU. Zgodnie z § 41 ust 2 okres wypowiedzenia umowy wynosi 30, licząc od dnia następnego po dniu doręczenia kredytobiorcy wypowiedzenia umowy.
Przed zawarciem umowy kredytu, pozwani wypełnili w dniu 21 kwietnia 2008 r. wniosek o kredyt mieszkaniowy – kredyt hipoteczny (...), w którym wskazali, że wnioskują o kredyt w kwocie 300 000 zł., zawnioskowali o kredyt CHF. W rubryce oświadczenia wskazali, że mają pełną świadomość ryzyka związanego z kredytami/pożyczkami zaciąganymi w walucie wymienialnej, polegającym na tym, że w przypadku wzrostu kursów walut podwyższeniu ulega zarówno spłata jak i kwota zadłużenia wyrażona w walucie polskiej, w przypadku wypłaty kredytu w walucie polskiej, kredyt wypłacany jest po ustalonym przez (...) SA kursie kupna dla dewiz (kursy walut zamieszczane są w Tabeli kursów (...) SA), w przypadku spłaty kredytu w walucie polskiej kredyt jest spłacany po ustalonym przez (...) SA kursie sprzedaży dla dewiz (kursy walut zamieszczane są w Tabeli kursów (...) SA).
Kredyt był realizowany zgodnie z historią operacji na koncie kredytowym.
W dniu 14 lipca 2017 powód wystawił wyciąg z ksiąg bankowych nr (...), w którym stwierdzono, że zadłużenie pozwanych z tytułu kredytu z dnia 7 maja 2008 wynosi:
- należność główna 127.502,68 CHF
- odsetki naliczone do dnia 13-07-2017 w wysokości 30.022,45 CHF
- RAZEM 157.525,13
W dniu 21-02-2013 została zawarta ugoda w której strony określiły nowe warunki spłaty zadłużenia, wskazały, że stan zadłużenia na 21-02-2013 wynosi 144.615,24 CHF, określiły okres spłaty na 302 miesięcy, wskazały całkowitą kwotę do spłaty 655.404,03 zł. (wyliczone po przeliczeniu wyrażonych w walucie ugody na złote według wartości kursu sprzedaży dla dewiz zgodnie z aktualna tabelą obowiązującą w chwili sporządzania ugody
W dniu 20-02-2014 została zawarta ugoda w której strony określiły stan zadłużenia na kwotę 149.512,14 CHF, okres spłaty na 290 miesięcy, całkowitą kwotę do zapłaty 190.868,57 CHF.
W dniu 26 lutego 2015 został sporządzony aneks nr (...) do umowy kredytu, w którym zmieniono stawkę referencyjną i marżę, wskazano, że spłata kredytu nastąpi do dnia 28 kwietnia 2038. Wskazano, że kredyt będzie płatny w 279 ratach miesięcznych, płatne raty po 502 CHF w okresie od dnia 28 luty 2015 do 28 listopada 2015 oraz po 613,56 CHF do 28 kwietnia 2038.
Pismem z dnia 10 października 2016 r. pozwani byli wzywani do zapłaty kwoty 148 347,93 CHF w terminie 7 dni od doręczenia wezwania, ze wskazaniem, iż niezapłacenie powyższej kwoty spowoduje wystawienie bankowego tytułu egzekucyjnego i złożenie pozwu do sądu.
Bank odmawiał zawarcia kolejnych ugód.
W dniu 03 lutego 2016 r. został sporządzony dokument, w którym Bank wezwał pozwanych do zapłaty kwoty 1907,35 CHF z odsetkami liczonymi wg zmiennej stopy procentowej wynoszącej na dzień sporządzenia wezwania 10 % w terminie 7 dni od dnia doręczenia wezwania. Wskazano, że w przypadku braku spłaty zaległości w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania, Bank z upływem ww terminu wypowiada umowę w zakresie warunków spłaty. Termin wypowiedzenia wynosi 30 dni. Wypowiedzenie warunków spłaty oznacza obowiązek zapłaty całego zadłużenia. Wypowiedzenie zostało podpisane przez pełnomocników H. R. i J. W..
Dokument został odebrany przez K. K. w imieniu własnym i pozostałych pozwanych.
Bank wysyłał do pozwanych dokumenty „zawiadomienie o niedopłacie/przypomnienie” z dat 11 luty 2015, 6 lipca 2015, 24 lipca 2015, w powyższych dokumentach była wskazywana kwota zadłużenia oraz termin 7 dni na dokonanie wpłaty zadłużenia na wskazany rachunek.
Pismem z dnia 10 października 2016 powód wezwał pozwanych do zapłaty kwoty 148 347,93CHF wskazując, że niezapłacenie ww kwoty w terminie 7 dni skutkować będzie wystawieniem bankowego tytułu egzekucyjnego, a następnie złożeniem wniosku o nadanie klauzuli wykonalności lub złożeniem pozwu do sądu.
Bank wystawiał dokumenty „Zawiadomienie o wysokości rat”.
Pracownicy otrzymywali prowizję z tytułu zawarcia umowy kredytu, z tym, że nie było rozróżnienia w stosunku do kredytów zawieranych w złotych i walucie.
A. G. (1) była zatrudniona u powoda w okresie 4 listopada 1996 do 30 maja 2008 na stanowisku aspiranta stażysty, inspektora, starszego inspektora, specjalisty, administratora produktów II stopnia.
W chwili zawierania umowy kredytu pracowała na stanowisku administratora, zajmowała się lokatami terminowymi, wpłatami na konto, nigdy nie pracowała w bezpośredniej obsłudze kredytowej. Pozwany pracował w Holandii w firmie budowlanej w latach 2000-2009, zarabiał w walucie EURO. W sprawie kredytu rozmawiała tylko A. G. (1), miała pełnomocnictwo męża.
Reprezentujący bank (...) w sposób ogólny przedstawił warunki kredytu, sposób przeliczania rat. Kredyt miał być uruchomiony w złotówkach i spłacany w złotówkach. Nie zostały przekazane pozwanej w jaki sposób bank ustala kurs waluty.
Pismem z dnia 5 grudnia 2019 powód potwierdził ważność umowy przedmiotowego kredytu.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd I instancji zważył, że strona powodowa wskazała, że wnosi o zasądzenie kwoty wyrażonej w CHF. powołując się na istniejący stosunek prawny w postaci umowy kredytu, następnie wskazując, że powód skorzystał z uprawnienia do wypowiedzenia umowy kredytu, stawiając całą należność w stan wymagalności – tak więc w obecnym postępowaniu dochodzi świadczenia z umowy kredytu, którego podstawą prawną jest art. 69 ustawy prawo bankowe. W związku z powyższym, uwzględnienie stanowiska strony pozwanej, iż umowa jest nieważna będzie prowadziło do oddalenia powództwa.
Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
W przedmiotowej sprawie powód wykazał fakt zawarcia umowy kredytu i jej treść, historię spłaty kredytu w tym niewykonywanie umowy zgodnie z jej warunkami (określonymi również ugodami i aneksem) i zaistnienie podstaw do wypowiedzenia umowy na luty 2016 r.
Nie ma podstaw do kwestionowania samej możliwości zawierania umów waloryzowanych kursem waluty obcej, zawieranie takich umów nie pozostawało w sprzeczności z ustawą prawo bankowe.
Gdyby umowa nie była dotknięta niżej opisanymi wadami, roszczenie powoda byłoby i tak niezasadne w całości z uwagi na okoliczność niewykazania skutecznego wypowiedzenia umowy kredytu.
Zgodnie z art. 75c ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe:
1. Jeżeli kredytobiorca opóźnia się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu, bank wzywa go do dokonania spłaty, wyznaczając termin nie krótszy niż 14 dni roboczych.
2. W wezwaniu, o którym mowa w ust. 1, bank informuje kredytobiorcę o możliwości złożenia, w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania, wniosku o restrukturyzację zadłużenia.
3. Bank powinien, na wniosek kredytobiorcy, umożliwić restrukturyzację zadłużenia poprzez zmianę określonych w umowie warunków lub terminów spłaty kredytu, jeżeli jest uzasadniona dokonaną przez bank oceną sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy.
4. Restrukturyzacja, o której mowa w ust. 1, dokonywana jest na warunkach uzgodnionych przez bank i kredytobiorcę.
5. Bank, w przypadku odrzucenia wniosku kredytobiorcy o restrukturyzację zadłużenia, przekazuje kredytobiorcy, bez zbędnej zwłoki, szczegółowe wyjaśnienia, w formie pisemnej, dotyczące przyczyny odrzucenia wniosku o restrukturyzację.
6. Przepisy ust. 1-5 stosuje się odpowiednio do umów pożyczek pieniężnych.
Zdaniem Sądu I instancji, zgodnie z powołaną dyspozycją, wypowiedzenie umowy powinno było być poprzedzone czynności w postaci wezwania do zapłaty, udzieleniem terminu co najmniej 14 dni na wykonanie zobowiązania oraz pouczeniem o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Brak w/w wezwania, wyprzedzającego wypowiedzenie umowy, jako naruszający przepisy ustawy, powoduje nieważność czynności wypowiedzenia w świetle art. 58 § 1 k.c.
Obecna linia orzecznicza, do której odwołał się Sąd I instancji, jednoznacznie łączy konsekwencje zaniechania zastosowania trybu wezwania do zapłaty i wyznaczenia terminu (co najmniej) 14 dni na spłatę z nieważnością wypowiedzenia. Sąd Okręgowy jest świadom dokonanej nowelizacji art. 75 ustawy prawo bankowe, która z dniem 1-01-2016 wykreśliła z art. 75 ust 1 sformułowanie „z zastrzeżeniem art. 75c”. Wskazane wyżej orzeczenia sądów, dotyczyły wszczynania procedury wypowiedzeń po dacie 1-01-2016, a więc interpretacja sądów w kierunku nieważności wypowiedzenia uwzględniała stan prawny pod dacie 1-01-2016r. Skoro intencją ustawodawcy było wprowadzenie minimalnych standardów ochrony klientów banku, wyłącznie skutek nieważności wypowiedzenia będzie logicznym następstwem niewdrożenia przez bank przewidzianej przepisami prawa procedury. Inna interpretacja czyniła by zapisy ustawy iluzorycznymi.
W toku obecnego postępowania, powód nie wykazał aby zostało do pozwanych wystosowane wezwanie, wyprzedzające wypowiedzenie, z zakreśleniem terminu 2 tygodni na spłatę zadłużenia, określone w art. 75c ustawy prawo bankowe, stąd wypowiedzenie jest nieważne. Przedłożone do akt kopie wezwań do zapłaty nie spełniają ww wymagań.
Odnosząc się w tym miejscy do kwestii warunkowego wypowiedzenia umowy kredytu, Sąd instancji uznał możliwość takiego sformułowania wypowiedzenia. Sąd nie podzielił również zarzutów, że klauzula zmiennego oprocentowania jest abuzywna, wskazać należy, że umowa w sposób jednoznaczny wskazała, że wysokość oprocentowania uzależniona jest od stałej marży banku oraz stopy referencyjnej którą jest stawka LIBOR. Zatem nie ma podstaw do kwestionowania powyższego. Sąd nie znalazł również podstaw do kwestionowania wysokości marży banku (podwyższonej) za okres do wpisu hipoteki w stosunku do pozostałej marży banku. Okoliczność ponoszenia większego ryzyka przez bank uzasadnia wyższą marżę. Nie ma również podstaw do kwestionowania opłat dotyczących czynności windykacyjnych banku. Wskazać należy, że przedmiotowe roszczenie powoda nie jest również przedawnione. Zgodnie z art. 120 k.c. § 1 k.c. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Art. 123. § 1 pkt 1 i 2 k.c. Bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia oraz uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje. W ugodzie zawartej w 2014 pozwani uznali roszczenie banku, powództwo zostało wniesione w lipcu 2017 czym powód przerwał bieg przedawnienia, przy czym wypowiedzenie umowy miało miejsce w lutym 2016.
Konsekwencją nieważności wypowiedzenia jest bezzasadność powództwa. Wskazać należy, że wypowiedzenie umowy kredytu stawia całość zadłużenia w stan wymagalności. Do tej chwili wymagalne mogą być co najwyżej raty niespłacone przez pozwanych w terminie.
Wskazać należy jednak na treść zawartej pomiędzy stronami umowy. Zgodnie z § 42 umowy Bank może dochodzić swoich należności w trybie postępowania egzekucyjnego po upływie terminu, o którym mowa w § 41 ust 2 COU. Wskazany § 41 ust 2 COU określa okres wypowiedzenia umowy. Tym samym dokonując wykładni zawartej przez strony umowy, należy dojść do wniosku, że strony uzgodniły, iż bank może dochodzić należności w postępowaniu sądowym dopiero po skutecznym wypowiedzeniu umowy (min. upływ terminu). Czyli nawet jeżeli przed wypowiedzeniem umowy, klient zalega z jakąś ratą, pozew o zapłatę tej raty może być złożony dopiero po skutecznym wypowiedzeniu całej umowy. Odnosząc się do treści § 42, należy uznać, że sformułowanie „dochodzenie w trybie postępowania egzekucyjnego” oznacza przymusowe dochodzenie roszczenia, a więc nie tylko stricte postępowanie egzekucyjne określone w art. 758 i następne k.p.c. Jeżeli bowiem można byłoby dopuścić uzyskanie tytułu egzekucyjnego (wyroku sądu), zgodnie z art. 776 k.p.c. i następne, wierzyciel uzyskałby tytuł wykonawczy, uprawniający do prowadzenia egzekucji i wszcząłby tą egzekucję. W postępowaniu klauzulowym, Sąd badałby wyłącznie kwestie formalne, ograniczyłby się do badania, czy dokument, który ma zaopatrzyć w klauzulę, odpowiada warunkom formalnym tytułu egzekucyjnego bądź czy zachodzą okoliczności formalne dozwalające na dokonanie w klauzuli wzmianek, o których mowa w art. 788-794 k.p.c. W związku z powyższym, urzeczywistnienie powyższego postanowienia umowy, wymaga uznania, że strony dopuściły przymusowe dochodzenia roszczenia wyłącznie w sytuacji gdy umowa kredytu zostanie skutecznie wypowiedziana. Powyższe nie zostało zmienione w drodze ugody, która wyłącznie uzależniała wymagalność roszczenia od skutecznego wypowiedzenia.
Wobec powyższego Sąd I instancji uznał, że na chwilę obecną, na skutek błędnego wypowiedzenia umowy, roszczenie powoda nie jest wymagalne i nie może być skutecznie dochodzone
Powyższe rozważania (jakkolwiek uzasadniając oddalenie powództwa) dotyczyły sytuacji gdy zawarta umowa jest umową ważną i skuteczną, z uwagi na wadliwość wypowiedzenia umowy, roszczenie banku jest bezzasadne. Zdaniem Sądu I instancji umowa kredytu jest dotknięta wadami które mogą rzutować na jej ważność względnie na jej sposób wykonywania i pośrednio wysokość zobowiązania. W przedmiotowej sprawie została zawarta umowa o kredyt, denominowany kursem franka szwajcarskiego CHF. Kredyt miał zostać faktycznie wypłacony w złotych, następnie przeliczony na walutę CHF – która to operacja prowadziła do ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorców, spłacany miał być w złotych (przy czym istniała opcja spłaty kredytu w CHF), przy czym każda rata spłacana w złotych miała być kolejno przeliczana na CHF.
Zdaniem Sądu I instancji istnieją podstawy do stwierdzenia, że klauzule – na podstawie których dochodziło do przeliczenia wypłaconej w złotówkach kwoty kredytu i spłacanej w złotówkach na CHF według kursu z tabeli Banku – są klauzulami abuzywnymi. Zgodnie z art. 385[1] k.c. § 1. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. § 2. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. § 3. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. § 4. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Art. 385-2. K.c. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
Przed przystąpieniem do oceny konkretnych postanowień przedmiotowej umowy w kontekście przesłanej z ww przepisu, Sąd I instancji wskazał, że art 385(1).kc. został wprowadzony do polskiego systemu prawnego na skutek implementowania Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5-04-1993 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.UE L z dnia 21-04-1993). W preambule ww dyrektywy wskazano, że niezbędne jest ustalenie ogólnych kryteriów oceny nieuczciwego charakteru warunków umowy. Ocena nieuczciwego charakteru warunków umowy, zgodnie z wybranymi ogólnymi kryteriami, zwłaszcza w wypadku działalności dotyczącej sprzedaży czy dostawy o charakterze publicznym, zapewniającej usługi o charakterze powszechnym, przy uwzględnieniu solidarności między użytkownikami, muszą być uzupełnione środkami umożliwiającymi dokonanie ogólnej oceny różnych interesów, stanowi to wymóg działania w dobrej wierze. Przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi sprzedawane lub dostarczane były na specjalne zamówienie konsumenta. Sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie i uzasadnione roszczenia. Zgodnie z art 3 dyrektywy warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikającą z umowy, praw i obowiązków ze szkodą dla kontrahenta. Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art 5 w przypadku umów, w których wszystkie lub niektóre z przedstawianych konsumentowi warunków wyrażone są na piśmie, warunki te muszą zawsze być sporządzone prostym i zrozumiałym językiem. Ugruntowany w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości jest pogląd, że aby ustalić czy nierównowaga pozostaje w sprzeczności z wymogami dobrej wiary należy sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie oczekiwać, iż konsument ten przyjąłby warunek w drodze negocjacji.
Zdaniem Sądu I instancji zostały spełnione przesłanki wynikające z ww przepisu. Pozwani posiadali status konsumentów. Zgodnie z art. 221. K.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Tożsama regulacja znajduje się w art. 2 lit b i c wskazanej dyrektywy. Jak wynika z treści umowy, pozwani zaciągali kredyt na cele mieszkaniowe niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej, stąd w świetle wskazanej regulacji posiadają oni status konsumenta. Podnoszone przez stronę powodową argumenty dotyczące ponadprzeciętnej wiedzy pozwanej nie rzutują na ocenę statusu pozwanych jako konsumentów. Wskazać należy na Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 września 2015 r. C-110/14. Artykuł 2 lit. b) dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że osobę fizyczną wykonującą zawód adwokata i zawierającą umowę kredytu z bankiem, w której to umowie nie zostało określone przeznaczenie kredytu, można uznać za 'konsumenta' w rozumieniu przytoczonego przepisu, jeżeli wspomniana umowa nie jest związana z działalnością zawodową tego adwokata. Okoliczność, że powstała wskutek rozpatrywanej umowy wierzytelność jest zabezpieczona hipoteką ustanowioną przez wskazaną osobę działającą w charakterze przedstawiciela swojej kancelarii prawnej na składnikach majątkowych przeznaczonych do wykonywania działalności zawodowej tej osoby, takich jak należąca do wspomnianej kancelarii nieruchomość, jest w tym względzie bez znaczenia. W istocie jak stanowi motyw dziesiąty dyrektywy 93/13, jednolite normy prawne dotyczące nieuczciwych warunków powinny odnosić się do wszelkich umów zawieranych pomiędzy 'konsumentami" a 'przedsiębiorcami', które to pojęcia zdefiniowane zostały w art. 2 lit. b) i c) tej dyrektywy. Tak więc wspomniana dyrektywa określa umowy, do których ma zastosowanie, poprzez odniesienie do statusu kontrahentów, w zależności od tego, czy działają oni w ramach swojej działalności zawodowej. Pojęcie 'konsumenta' w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 ma charakter obiektywny i jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jaki może mieć dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji. Sąd krajowy rozpoznający spór dotyczący umowy mogącej podlegać zastosowaniu omawianej dyrektywy powinien sprawdzić, biorąc pod uwagę wszystkie dowody, a w szczególności brzmienie tej umowy, czy kredytobiorcę można zakwalifikować jako 'konsumenta' w rozumieniu tej dyrektywy. W tym celu sąd krajowy powinien uwzględnić wszystkie okoliczności sprawy, w szczególności charakter towaru lub usługi będących przedmiotem rozpatrywanej umowy, które to okoliczności mogą wykazać cel nabycia tego towaru lub tej usługi. W tym względzie adwokat zawierający z osobą fizyczną lub prawną działającą w ramach jej działalności zawodowej umowę, która- w szczególności ze względu na brak związku z działalnością kancelarii tego adwokata - nie jest związana z wykonywaniem zawodu adwokata, znajduje się względem owej osoby na słabszej pozycji. Ponadto okoliczność, że adwokat reprezentuje wysoki poziom wiedzy fachowej nie pozwala na uzasadnienie przyjęcia domniemania, iż nie jest on słabszą stroną w stosunku zawieranym z przedsiębiorcą. Faktycznie pozwana pracowała w banku, nie zajmowała się jednak czynnościami związanymi z obsługą kredytu. Pozwani nie posiadali wiedzy, którą posiadali analitycy, osoby zarządzające, prawnicy – tworzący wskazane produkty, oceniające ich opłacalność, ryzyko, tworzących prognozy na przyszłość – generalnie specjalizujący się w tej materii. Brak jest podstaw do konstruowania tezy, że samo wykształcenie ekonomiczne, w połączeniu z doświadczeniem związanym z dystrybucją produktu, dawało pozwanym wiedze umożliwiającą dokonanie realnej oceny skutków zawarcia przedmiotowej umowy na przyszłość, zrozumienia mechanizmów od których uzależniona była zmiana kursów waluty, posiadania wiedzy w jaki sposób bank dokonuje ustalenia kursów waluty. Do tego potrzebna byłaby specjalistyczna wiedza, znacznie wykraczająca poza możliwości pozwanych.
W związku z powyższym Sąd I instancji uznał, że pozwani posiadają status konsumentów w rozumieniu wskazanych przepisów.
Nie ma wątpliwości, że warunki umowy poza wybraniem kwoty, waluty, w ograniczonym zakresie terminu spłaty kredytu – były nienegocjowane (indywidualnie uzgadniane). Bank sformułował treść umowy, regulamin i pozwani mogli wyłącznie podpisać umowę lub zrezygnować z jej zwarcia. Nie został przeprowadzony dowód wskazujący na możliwość negocjowania warunków umowy. Na pewno nienegocjowane było pierwsze postanowienie, o przeliczeniu wypłaconych w złotówkach środków na CHF. Nie ma dowodu na powyższe. Umowa była tak skonstruowana, że w chwili jej zawarcia – w chwili podpisania, istniało porozumienie, iż bank w sposób zupełnie arbitralny ustala wysokość kursu po którym zostanie dokonane przeliczenie. Odnośnie do drugiego z postanowień (przeliczenie spłat dokonanych w walucie polskiej na CHF) faktycznie umowa została skonstruowana w taki sposób, że konsument miał możliwość dokonywania spłat w walucie CHF, poprzez rachunek walutowy, co wskazywało by indywidualne uzgodnienie tego punktu umowy. Możliwość spłaty przez konsumenta kredytu w walucie obcej stanowi argument przeciwko abuzywności drugiego z powyższych postanowień.
Algorytm przeliczenia wypłaconego w złotych kredytu i spłaconych złotych rat, odwołujący się do tabeli kursowej banku rażąco ukształtował prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Odwołanie do kursów walut zawartych w "Tabeli kursów" banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie kredytowej w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne, tj. nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne (tak: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019 r. V CSK 347/18. W przedmiotowej sprawie z treści umowy wynikało wyłącznie, że przeliczenia nastąpią w oparciu o kurs ustalany przez bank. Nie wskazano żadnych wytycznych w oparciu o które kurs ten miałby zostać wyznaczany. Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. (Tak: Uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17). W chwili zawarcia umowy istniał taki stan, że kredyt musiał być wypłacony w złotych (jednocześnie przewalutowany w oparciu o kurs ustalany przez bank). W świetle chwili na którą ocenia się abuzywność postanowień umowy, nie ma znaczenia wejście w życie ustawy tzw antyspreadowej (USTAWA z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw) czy też zmiany regulaminów po dacie zawarcia umowy kredytu. Powyższe prowadzi do uznania, że postanowienia umowy, umożliwiały pozwanemu arbitralne ustalenie kursu wymiany waluty, a więc arbitralne ustalenie wysokości zobowiązania pozwanych. Zarzuty, że de facto bank zastosował rynkowe kursy nie mają znaczenia w świetle tego, iż ocena abuzywności następuje na chwilę zawarcia umowy (chodzi więc o samą możliwość naruszenia interesów konsumenta). Reasumując postanowienia umowy umożliwiające ustalenie kursu wymiany waluty w sposób arbitralny, a poprzez to ustalenie w sposób arbitralny wysokości zobowiązania należy uznać za rażąco naruszające interesy konsumenta, sprzecznie z dobrymi obyczajami.
Odnośnie do kwestii klasyfikacji postanowień umowy dotyczących kursu wymiany waluty, wskazać należy na rozbieżności w orzecznictwie co do tego czy można uznać te postanowienia za odnoszące się do głównego przedmiotu umowy czy też nie. Opierając na orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości – jako najbardziej miarodajnym (wyrok z 3-10-2019, C-260/18 pkt 44) należy uznać, że klauzule te określają przedmiot główny umowy kredytu. W świetle brzmienia art. 385[1] k.c. § 1. K.c. abuzywność nie może być przyjęta w stosunku postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W przedmiotowej sprawie ponad wszelką wątpliwość postanowienia dotyczące sposobu ustalenia kursów waluty w oparciu, o który będzie ustalona wysokość zobowiązania, nie były określone jednoznacznie. Zgodnie z art. 4 ust 2 ww dyrektywy Ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.
Jak wskazał Trybunału Sprawiedliwości w wyroku z dnia 20 września 2018 r. C-51/17: W tym względzie, w kontekście umów kredytu denominowanego w walucie obcej, z orzecznictwa Trybunału wynika, że art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż wymogu, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, nie można zawężać tylko do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2017 r., Andriciuc i in., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 44 i przytoczone tam orzecznictwo). Jeżeli chodzi o kredyty w walucie obcej, takie jak te w postępowaniu głównym, należy podkreślić, jak przypomniała Europejska Rada ds. Ryzyka Systemowego w zaleceniu ERRS/2011/1 z dnia 21 września 2011 r. dotyczącym kredytów w walutach obcych (Dz.U. 2011, C 342, s. 1), że instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (Zalecenie A - Świadomość ryzyka wśród kredytobiorców, pkt 1) (wyrok z dnia 20 września 2017 r., Andriciuc i in., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 49). Konkretniej, po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowanego w walucie obcej ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, w której kredyt został udzielony. Po drugie, przedsiębiorca, w niniejszym przypadku instytucja bankowa, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2017 r., Andriciuc i in., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 50). Wreszcie, jak stanowi motyw dwudziesty dyrektywy 93/13, konsument powinien mieć faktycznie możliwość zapoznania się ze wszystkimi warunkami umowy. Bowiem dostarczona w stosownym czasie przed zawarciem umowy informacja o warunkach umowy i jej skutkach ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta, ponieważ to w szczególności na podstawie tej informacji konsument podejmuje decyzję, czy zamierza związać się w umowie warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę (zob. podobnie wyrok z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai, C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 70 i przytoczone tam orzecznictwo).
W przedmiotowej sprawie bank nie przedstawił pozwanym, poza treścią umowy i regulaminu żadnych dodatkowych informacji dotyczących sposobu ustalania kursów walut oraz możliwości zmiany tych kursów i wpływu na wysokość zobowiązania. W związku z powyższym należy uznać, że postanowienia umowy kredytu, dotyczące ryzyka walutowego - było sformułowane niejednoznacznie.
Nie zostało wykazane aby dokument na który powołuje się powód (broszura dotycząca ryzyka kursowego, został doręczony pozwanym).
Reasumując, nie budzi wątpliwości, że gdyby bank potraktował konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, umożliwił negocjacje ww postanowień (oczywiście po przekazaniu pełnej informacji co do ryzyka kursowego), to nie mógłby racjonalnie oczekiwać, iż konsument ww warunek przyjąłby w drodze negocjacji.
Odnosząc się do skutków uznania ww klauzul za abuzywne Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z art. 385[1] § 2. K.c. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Zgodnie z Art 6 ust 1. wskazanej dyrektywy: Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Jak wskazał Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 Trybunał orzekł jednak, że rzeczony art. 6 ust. 1 nie stoi na przeszkodzie temu, by sąd krajowy miał możliwość zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie, gdy strony danej umowy wyrażą na to zgodę, przy czym możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, tak że ten ostatni zostałby tym ukarany (zob. podobnie wyroki: z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai, C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 80-84; z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 64). W przedmiotowej sprawie konsument wyraźnie sprzeciwiał się takiej operacji, co w świetle wskazanego wyżej stanowiska TSUE wyklucza powyższe. Na marginesie w chwili zawarcia umowy nie istniały przepisy umożliwiające zastąpienie eliminowanych klauzuli.
Jak wskazał Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 zgodnie z utrwalonym orzecznictwem celem tego przepisu, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 40, 51; a także wyrok z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 57). Wynika z tego, że art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie zgodnie z prawem Unii krajowemu porządkowi prawnemu, co zasadniczo zauważył również rzecznik generalny w pkt 54 swojej opinii. Zatem w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały unieważnione.
W dotychczasowym orzecznictwie kształtują się dwie linie orzecznicze:
- jedna zmierza w kierunku nieważności umowy,
- druga w kierunku wyeliminowania całej klauzuli waloryzacyjnej, przyjęcia kredytu złotowego, a następnie zastosowania oprocentowania LIBOR do ww kwoty wyrażonej w złotych.
Wydaje się, że w świetle ww wywodów, w szczególności stanowiska konsumenta wnoszącego o uznanie umowy za nieważną (vide zarzuty odpowiedzi na pozew) istnieją podstawy do uznania umowy za nieważną, co w konsekwencji będzie prowadziło do oddalenia powództwa.
Po pierwsze jeżeli przyjęlibyśmy, że eliminujemy z umowy wyłącznie postanowienie dotyczące przeliczenia kursów waluty przy wypłacie kredytu (przy przyjęciu zarzutu powoda, iż co do drugiego z kursów pozwani mogli spłacać kredyt w walucie obecnej), de facto pozostawiając waloryzację (waloryzacja określa istotę i naturę przedmiotowej umowy) to mielibyśmy do czynienia z sytuacją kiedy wciąż mamy kredyt waloryzowany walutą obcą, natomiast nie mamy uzgodnionego kursu przeliczeniowego, według którego będzie ustalana wysokość zobowiązania pozwanych. W takim przypadku umowa będzie po prostu niewykonalna albowiem mechanizm waloryzacji nie będzie mógł być zastosowanym, a tym samym nie zostanie określona wysokość świadczenia. Została wypłacona określona kwota w walucie polskiej, przy zastosowaniu kursu, na podstawie abuzywnego przepisu umowy. Nawet, jeżeli można zaakceptować przeliczenie dokonywane przy spłacie kredytu (z uwagi na możliwość wyboru rodzaju spłaty), niemożliwym jest dokonanie ustalenia wysokości zobowiązania (powiązanie wypłaconej w złotych kwoty z wysokości kwoty kredytu).
Po drugie wskazał Sąd I instancji, że wątpliwości co do utrzymania w mocy umowy wyrażane są przez Trybunał Sprawiedliwości, który w wyroku z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 stwierdził, że z rozważań przedstawionych w pkt 40 i 41 niniejszego wyroku wynika jednak, że jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wówczas - jak w okolicznościach w postępowaniu głównym - gdy z informacji dostarczonych przez sąd odsyłający, opisanych w pkt 35 i 36 niniejszego wyroku wydaje się wynikać, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Tymczasem Trybunał orzekł już, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo).
Sąd Okręgowy ustalając nieważność umowy, powołał się również na poglądy wyrażone w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 listopada 2019 r. V ACa 490/18, wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2019 r. XXV C 2120/19. Sąd Okręgowy uznał zatem, że dokonanie eliminacji klauzuli waloryzacyjnej, prowadziło by do wyeliminowania postanowień głównych umowy, a w konsekwencji do zmiany charakteru prawnego stosunku obligacyjnego i naruszenia art. 353[1] k.c. wyrażającego zasadę swobody umów. Byłoby sprzeczne z istotą, naturą stosunku zobowiązaniowego, który strony chciały wykreować.
Przyjmując drugi z poglądów, a to prowadzący do uznania, iż mamy do czynienia wyłącznie z kredytem złotowym, z oprocentowaniem uzgodnionym w umowie (stawka LIBOR powiększona o marżę banku), musielibyśmy uznać bezzasadność roszczenia z uwagi na wytoczenie powództwa o zapłatę kwoty wyrażonej w CHF. Należy wskazać, że abstrahując od mechanizmu waloryzacji (ustalenie wysokości kursów), umowa nakładała na konsumenta niczym nieograniczone ryzyko kursowe, konsument nie został w sposób właściwy poinformowany o powyższym ryzyku (nie wyjaśniono konsumentowi jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, nie zostały przedstawione konsumentowi ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej). Nie wykazano aby oprócz ogólnych informacji (które przeciętnemu konsumentowi i tak są znane np. zmiana kursu waluty) zostały przekazane kredytobiorcom informacje o ryzyku walutowym. W związku z powyższym istnieją również podstawy do uznania całej klauzuli waloryzacyjnej za nieważną. Jakkolwiek okoliczność ta w świetle naprowadzonych wyżej orzeczeń powinna prowadzić do nieważności umowy, przyjmując drugie z rozwiązań, należałoby uznać, że mamy do czynienia z kredytem stricte złotowym. Nie ma wątpliwości, że żądanie sformułowane przez bank odnosi się do waluty franków szwajcarskich. Podanie w żądaniu jakiej kwocie w walucie polskiej odpowiada kwota żądania nie zmienia charakteru żądania. Wskazać należy, że jeżeli zobowiązanie jest wyrażone walucie obcej, zgodnie z art. 358. § 1 i 3 K.c. może w określonych sytuacjach być spłacone w walucie polskiej. Nie ma natomiast podstaw do przyjęcia aby zobowiązanie w walucie polskiej było realizowane w walucie obcej. W związku z powyższym żądanie sformułowane w walucie CHF, przy przyjęciu drugiego z rozwiązań podlega oddaleniu.
W związku z powyższym powództwo zostało w całości oddalone.
O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z art.98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Apelację od tego wyroku wniosła strona powodowa, zaskarżając go w całości i zarzucając:
1) naruszenie art. 75c ustawy Prawo bankowe poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, w następstwie czego doszło do nieuprawnionego uznania, iż:
- omawiany przepis ustanawia obowiązek banku, poprzedzenia wypowiedzenia umowy kredytu wezwaniem (o którym mowa w tym przepisie) oraz umożliwieniem wystąpienia przez dłużnika z wnioskiem o restrukturyzację, a którego naruszenie rzekomo skutkuje sankcją nieważności wypowiedzenia na podstawie art. 58 § 1 KC, podczas gdy przepis ten nie przewiduje jakiejkolwiek sankcji (czy to nieważności, bezskuteczności czy też braku wymagalności), a ewentualne naruszenie tego przepisu winno być rozpatrywane jedynie w kontekście ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej banku wobec kredytobiorcy,
- naruszenie art. 75c ustawy Prawo bankowe skutkuje sankcją nieważności wypowiedzenia na podstawie art. 58 § 1 KC, pomimo iż zmianie uległ art. 75 ustawy Prawo bankowe, który od 1 stycznia 2016 r. nie wiąże skuteczności wypowiedzenia z przeprowadzeniem procedury przewidzianej w art. 75c ustawy Prawo bankowe.
2) Naruszenie art. 385[1] § 1 i § 3 KC w zw. z art. 385[2] KC polegające na ich błędnym zastosowaniu, skutkującym uznaniem, że postanowienie § 4 ust. 2 COU stanowi niedozwolone postanowienie umowne, w szczególności wskutek uznania, że to postanowienie nie było przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtuje prawa i obowiązki Pozwanych w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, mimo, iż prawidłowe zastosowanie norm zawartych w powyżej wymienionych przepisach prowadzi do wniosku, że dokonując oceny § 4 ust. 2 COU in concreto, uznać należy, że było ono przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, nie kształtuje praw i obowiązków Pozwanych w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.
3) Naruszenie art. 385[1] § 1 i § 3 KC w zw. z art. 385[2] KC polegające na ich błędnym zastosowaniu, skutkującym uznaniem, że postanowienie § 22 ust. 2 pkt 2 COU stanowi niedozwolone postanowienie umowne, w szczególności wskutek uznania, że to postanowienie nie było przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtuje prawa i obowiązki Powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, mimo, iż prawidłowe zastosowanie norm zawartych w powyżej wymienionych przepisach prowadzi do wniosku, że dokonując oceny § 22 ust. 2 pkt 2 COU in concreto, uznać należy, że było ono przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, nie kształtuje praw i obowiązków Pozwanego w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
4) Naruszenie art. 385[1] § 2 KC w zw. z art. 56 KC w zw. z art. 65 KC i art. 354 KC polegające na ich niezastosowaniu (pominięciu), co doprowadziło Sąd I instancji do uznania, że w związku z bezskutecznością postanowień § 4 ust. 2 COU, § 22 ust. 2 pkt 1 COU, uznanych za klauzule niedozwolone, w dacie zawarcia Umowy Kredytu, brak było przepisów dyspozytywnych, mających zastosowanie w miejsce bezskutecznych postanowień, a w konsekwencji uznania, że Umowa Kredytu bez ww. postanowień nie może być wykonana, mimo że brakujące postanowienia Umowy Kredytu uznane za abuzywne mogły i powinny zostać odpowiednio uzupełnione przy zastosowaniu przepisu art. 56 KC w zw. z art. 65 KC i art. 354 KC, bez konieczności zmiany istoty i charakteru Umowy Kredytu.
5) Naruszenie art. 233 § 1 KPC poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik niniejszego postępowania poprzez brak poszanowania reguł zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 KPC, odzwierciedlającej się m.in. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, a także w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania. Należy przede wszystkim wskazać, iż błędy w poczynionych przez Sąd I instancji ustaleniach faktycznych wyrażają się w:
- uznaniu, że Powód nieskutecznie wypowiedział Pozwanym Umowy Kredytu hipotecznego (...) z powodu niewdrożenia procedury z art. 75c ustawy Prawo bankowe, a co za tym idzie, że dochodzona pozwem wierzytelność nie jest wymagalna, pomimo tego, że Powód przed wysłaniem oświadczenia o wypowiedzeniu trzykrotnie umożliwił Pozwanym restrukturyzację zadłużenia poprzez zawarcie dwóch umów ugód oraz aneksu restrukturyzującego;
- uznaniu, iż wobec braku wymagalności roszczenia z powodu naruszenia art. 75c ustawy Prawo bankowe oraz treści § 41 ust. 2 COU oraz § 42 COU do tej chwili wymagalne mogą być co najwyżej raty niespłacone przez Pozwanych w terminie;
- uznaniu, że zawarto umowę o kredyt denominowany, który miał zostać faktycznie wypłacony w złotych, następnie przeliczony na walutę CHF - która to operacja prowadziła do ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy, spłacany miał być w złotych (przy czym istniała opcja spłaty kredytu w CHF), przy czym każda rata spłacana w złotych miała być kolejno przeliczana na CHF;
- uznaniu, że warunki umowy poza wybraniem kwoty, waluty, w ograniczonym zakresie terminu spłaty kredytu - były nienegocjowane;
- uznaniu, że postanowienie § 4 ust. 2 COU dotyczy ustalenia kursów waluty w oparciu o który będzie określona wysokość zobowiązania, pomimo tego że na gruncie łączącej Strony umowy § 4 ust. 2 COU nie służył do określenia wysokość zobowiązania Pozwanych, gdyż wysokość zobowiązania Pozwanych określono w CHF (§ 2 ust. 1 CSU), a § 4 ust. 2 COU reguluje jedynie kwestię uruchomienia kredytu;
- przyjęciu, że przy eliminacji wyłącznie postanowienia dotyczącego przeliczenia kursów waluty przy wypłacie kredytu (przy przyjęciu, że Pozwani mogli spłacać kredyt w CHF), de facto doszłoby do pozostawienia waloryzacji i mielibyśmy do czynienia z sytuacją kiedy wciąż jest kredyt waloryzowany walutą obcą, natomiast brak jest uzgodnionego kursu przeliczeniowego, wedle którego będzie ustalana wysokość zobowiązania Pozwanych, pomimo tego że kredyt nie jest kredytem waloryzowanym, a kwota kredytu została wskazana w CHF i ustalona w dniu złożenia wniosku kredytowego;
- uznaniu, że po wyeliminowaniu rzekomych postanowień abuzywnych Umowa kredytu nie może być wykonywana;
- uznaniu dowodu z przesłuchania Pozwanych za wiarygodny opierając się wyłącznie i to wyrywkowo na zeznaniach Pozwanych, że P. F. w sposób ogólny przedstawił warunki kredytu, sposób przeliczania rat, umowa nie była z nimi indywidualnie uzgodniona, nie przekazano im żadnych szczegółowych informacji związanych z ryzykiem waloryzacji, w jaki sposób może zmienić się wysokość kursu, jakie zagrożenia wiążą się dla Pozwanych;
- uznaniu, iż Powód nie dał konsumentowi możliwości realnej oceny zagrożeń płynących z faktu ustalania przez bank kursów waluty, podczas gdy w rzeczywistości Pozwani o wszelkich realnych zagrożeniach z tego tytułu płynących zostali poinformowani jeszcze przed zawarciem umowy, zatem mieli wiedzę i świadomość co do wszelkich ryzyk kredytowych,
- pominięciu jako nieprzydatnych dla rozstrzygnięcia sprawy zeznań świadka B. M. (1) wobec nieokreślenia w umowie mechanizmu ustalenia kursów z Tabeli banku,
- przyjęciu, że na gruncie Umowy Kredytu Powód miał możliwość dowolnego kształtowania zobowiązania Pozwanych poprzez zastosowanie swobodnie ustalonej pary kursów waluty PLN/CHF i CHF/PLN. Sąd I instancji całkowicie pominął fakt, że Bank stosuje Tabelę kursów walut z uwagi na ustawowy obowiązek, wynikające z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe.
6) Naruszenie art. 227 KPC w zw. z art. 278 KPC, art. 233 KPC w zw. z art. 162 § 1 KPC poprzez bezpodstawne oddalenie przez Sąd I instancji dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w tezie dowodowej przez Powoda, a w konsekwencji dokonanie oceny dowodów w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania oraz wydanie rozstrzygnięcia bez rozważenia wszystkich istotnych okoliczności sprawy.
W oparciu o powyższe zarzuty wniosła o:
I. Zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa Banku w całości oraz zasądzenie solidarnie od Pozwanych na rzecz Powoda zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych za obie instancje.
Ewentualnie z ostrożności procesowej, w przypadku uznania przez Sąd II Instancji, że zachodzą przesłanki z art. 386 § 4 KPC o:
II. Uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zwrotu zastępstwa procesowego.
W odpowiedzi na apelację pozwani wnieśli o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na rzecz każdego z pozwanych zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje, wraz z odsetkami.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja okazała się bezzasadna.
Nietrafne są podniesione w niej zarzuty naruszenia prawa procesowego. Nie ma podstaw do kwestionowania trafności decyzji Sądu I instancji o oddaleniu wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wnioskowane przez stronę powodową. Apelująca nie wskazuje jakie konkretnie okoliczności mające być zgodnie z jej wnioskiem ustalone tym dowodem miałyby znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Skoro podstawą rozstrzygnięcia w sprawie jest ocena postanowień umownych jako niedozwolonych ustalanie okoliczności powołanych w tezie dowodowej wniosku o opinię biegłego nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia.
Niezasadny okazał się również podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. O mającym wpływ na wynik sprawy naruszeniu tego przepisu można mówić w sytuacji, gdy wskutek wadliwej oceny dowodów sąd orzekający dokonał wadliwych ustaleń faktycznych. Skuteczne podniesienie tego zarzutu wymaga zatem wskazania na konkretne okoliczności faktyczne mające znaczenie dla rozstrzygnięcia, które wskutek błędnej oceny dowodów nie zostały przez sąd ustalone, albo na konkretne okoliczności faktyczne, które miały znaczenie dla rozstrzygnięcia i które zostały przez sąd ustalone, mimo, że prawidłowo oceniony materiał dowodowy nie dawał podstaw do ich ustalenia. Powoływane w uzasadnieniu zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. kwestie, czy strona powodowa skutecznie wypowiedziała pozwanym umowę kredytu, w jakim zakresie mogą być wymagalne roszczenia w braku skutecznego wypowiedzenia, czy sporna umowa jest umową o kredytu denominowany czy kredytem walutowym, znaczenia § 4 ust. 2 COU, konsekwencji prawnych eliminacji wyłącznie postanowienia dotyczącego przeliczenia kursów waluty, oceny czy po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych umowa może być wykonywana oraz czy strona powodowa miała możliwość dowolnego kształtowania zobowiązania pozwanych są zagadnieniami ze sfery ocen prawnych dokonywanych w oparciu o przepisy prawa materialnego, a nie skonkretyzowanymi elementami stanu faktycznego ustalonego przez sąd. Natomiast ocena prawidłowości ocen prawnych dokonanych przez Sąd I instancji będzie przedmiotem rozważań w ramach odniesienia się do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego.
Nietrafnie z kolei zarzuca apelacja błędne ustalenie, iż warunki umowy były nienegocjowane. Postanowienia zawarte w § 2 ust. 1 umowy (denominującym zobowiązanie kredytowe we franku szwajcarskim, k. 233), § 4 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 COU (przewidującym wypłatę kredytu w złotych polskich, k. 238) zostały zawarte w z góry przygotowanym wzorcu umownym co silnie przemawia za ich nieuzgodnionym indywidualnie charakterem. Wbrew twierdzeniom strony powodowej nie możne uznać, że postanowienia te były negocjowane indywidualnie. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby pozwani mieli faktyczną możliwość wpływu na ich treść, tj. mieli możliwość wynegocjowania tych postanowień o innej treści aniżeli przewidziane w COU, tj. że mogli wynegocjować kredyt we franku szwajcarskim wypłacony we franku szwajcarskim, mimo że był on przeznaczony na finansowanie zobowiązań w Rzeczypospolitej Polskiej.
Nietrafnie kwestionuje apelacja oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka B. M.. Dla rozstrzygnięcia istotna jest w tym zakresie treść postanowień umownych mających obowiązywać pomiędzy stronami, a nie wewnętrzna metodologia stosowana przez stronę pozwaną przy ustalaniu tabel kursowych, która nie znalazła odzwierciedlenia w treści zawartej umowy. Poczynienie w oparciu o zeznania świadka ustaleń co do metodologii stosowanej przez stronę powodową nie miałoby zatem znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Nietrafnie w końcu apelująca kwestionuje ustalenia faktyczne poczynione w oparciu o dowód z przesłuchania pozwanych jako strony. Sąd I instancji wskazał, przyczyny, dla których przyjął za wiarygodne te zeznania w szczególności co do niedoręczenia im dokumentu mającego zawierać informacje o ryzyku kursowym, odwołując się do braku powołania tego dokumentu wśród załączników, których odbiór potwierdzili. Apelacja, poza ogólnikowym powołaniu się na „wyrywkowość” zeznań pozwanych nie zawiera argumentacji, która podważałaby skutecznie ocenę dokonaną przez Sąd I instancji. Nie podważa natomiast wiarygodności zeznań pozwanych treść zeznań świadka P. F., skoro z zeznań tych wynika, że świadek ten nie pamiętał okoliczności zawierania tej konkretnej umowy.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne, czyniąc podstawą orzekania w sprawie. Zbędne jest natomiast powtarzanie ich w tym miejscu.
W tak ustalonym stanie faktycznym niezasadne okazały się podniesione w apelacji zarzuty prawa materialnego. W pierwszej kolejności wskazać należy, że podnoszone w apelacji zarzuty naruszenia art. 75c prawa bankowego są bezprzedmiotowe. Kwestia skuteczności wypowiedzenia umowy kredytu miałaby bowiem znaczenie dla rozstrzygnięcie tylko wtedy, gdyby umowa kredytu była ważna, albowiem dopiero wtedy należałoby badać, czy doszło do zakończenia stosunku prawnego z niej wynikającego wskutek wypowiedzenia. Skoro jednak umowa kredytu jest nieważna – a Sąd Apelacyjny podziela tę ocenę, co będzie przedmiotem dalszych rozważań – a zatem nie został nawiązany pomiędzy stronami skutecznie stosunek prawny, który miałby podlegać wypowiedzeniu, to kwestia prawnej skuteczności oświadczenia o wypowiedzeniu nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia.
Odnosząc się natomiast do zarzutów naruszenia prawa materialnego dotyczących kwestii ważności zawartej pomiędzy stronami umowy w kontekście wprowadzenia do jej treści niedozwolonych postanowień umownych należy na wstępie zauważyć, że realnym źródłem sporu pomiędzy stronami jest okoliczność, iż po zawarciu przez strony spornej umowy kredytu (tj. po dniu 7 maja 2008 r.) doszło do bardzo znacznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki. Wskutek określenia w umowie kwoty udzielonego i podlegającego spłacie kredytu we frankach szwajcarskich, powszechnie znany i jako taki nie wymagający dowodu wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki, doprowadził do dramatycznego wzrostu wysokości zobowiązania pozwanych wyrażonego w złotych. Kurs franka, w oparciu o który obliczono podlegający wypłacie na rzecz pozwanych kredyt, wynosił niewiele ponad 2 zł za jednego franka szwajcarskiego (por. wniosek o udzielenie kredytu, k. 218), podczas gdy obecnie kurs ten wynosi ok. 4,7-4,8 złotego, w sytuacji gdy strona powodowa dochodzi zapłaty we frankach szwajcarskich.
Nie budzi również wątpliwości, że pomimo określenia kwoty udzielanego kredytu we franku szwajcarskim wypłata kredytu nastąpiła w złotówkach. W tym kontekście nietrafna jest cała argumentacja apelacji odwołująca się do rzekomo swoistych cech przedmiotowego kredytu, mających odróżniać go od kredytu denominowanego we franku szwajcarskim. Kredyt udzielony zgodnie z postanowieniami spornej pomiędzy stronami umowy jest w istocie kredytem złotówkowym. Taką walutę zastrzeżono w umowie do wypłaty pozwanym w takiej walucie kredyt był spłacany. Treść wniosku o udzielenie kredytu jednoznacznie wskazuje na to, że zamiarem pozwanych było finalnie uzyskanie określonej kwoty złotówek. Rzeczywisty sens postanowień umownych przewidujących określenie zobowiązania we franku szwajcarskim w polega na wprowadzeniu do umowy mechanizmu waloryzacyjnego skutkującego powiązaniem rozmiaru zobowiązań pozwanych z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki.
Nietrafne jest również kwalifikowanie zawartej umowy jako swego rodzaju zespołu niezależnych prawnie umów, na które składałaby się „czysto” walutowa umowa kredytu i umowa o sprzedaż przez bank złotówek w zamian za uzyskaną kwotę kredytu wyrażoną we frankach szwajcarskich oraz umowy o sprzedaż pozwanym franków szwajcarskich w celu spłat rat kredytu. Po pierwsze, taka treść stosunku prawnego nie wynika nawet z literalnie odczytanych oświadczeń woli stron, gdyż nie wynika z nich w żadnym miejscu wola nawiązania odrębnych stosunków prawnych kredytu i stosunków prawnych sprzedaży franków szwajcarskich, ale wynika z nich wola nawiązania jednolitego stosunku prawnego kredytu. Po drugie dopuszczenie takiego „rozszczepienia” ściśle powiązanych ze sobą praw i obowiązków stron prowadziłoby do obejścia przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych, albowiem prowadziłoby do ukrycia finalnych skutków ekonomicznych umowy dla konsumenta. Natomiast przy ocenie postanowień umowy z punktu widzenia art. 385[1] § 1 k.c. zasadnicze znaczenie ma właśnie ocena ekonomicznych skutków umowy dla konsumenta.
Bardzo znaczna zmiana kursu franka szwajcarskiego do złotówki nastąpiła już po zawarciu umowy kredytu i wypłacie kredytu pozwanym. Kodeks cywilny przewiduje mechanizmy prawne pozwalające na dostosowanie treści zobowiązań do zmian okoliczności, które nastąpiły po zawarciu umowy – art. 358[2] § 3 k.c. znajdujący zastosowanie do zobowiązań pieniężnych na wypadek istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania oraz art. 357[1] § 1 k.c. znajdujący zastosowanie do wszelkich zobowiązań wynikających z umów na wypadek istotnej zmiany stosunków. Istnienie tego rodzaju uregulowań ustawowych, dookreślających granice zastosowania zasady pacta sunt servanda, prowadzi do wniosku, że co do zasady zmiana okoliczności, która nastąpiła po zawarciu umowy i wpływa na ocenę ekonomicznego sensu danej umowy, sama w sobie nie stanowi okoliczności, która mogłaby uzasadniać ocenę tej umowy jako nieważną. Ochrona słusznych interesów stron umowy w sytuacji zmiany okoliczności w stosunku do tych, które istniały w momencie zawierania umowy, następować bowiem powinna w oparciu o powyższe przepisy przewidujące sądową waloryzację i w granicach przez te przepisy zakreślone. W szczególności art. 357[1] § 1 k.c. oddaje w ręce sądu szerokie instrumentarium prawne pozwalające na dokonanie z poszanowaniem zasad sprawiedliwości i słuszności, z uwzględnieniem słusznych interesów obu stron, adekwatnej ingerencji z treść stosunku umownego (oznaczenie sposobu wykonania zobowiązania, wysokości świadczenia, rozwiązanie umowy z kompetencją do orzeczenia w przedmiocie rozliczeń stron). W realiach niniejszej sprawy uwzględnić wszelako należy, że pozwani nie opierali swojej obrony na powyższych uregulowaniach, a z uwagi na konstytutywny charakter orzeczeń wydawanych na podstawie art. 357[1] § 1 k.c. oraz art. 358[2] § 3 k.c. nie ma możliwości uwzględnienia tych uregulowań bez wyraźnego żądania zainteresowanej strony. Pozwani opierali obronę na twierdzeniu, iż umowa kredytu jest nieważna, w szczególności zaś na odwołaniu się do zarzutu abuzywności postanowień umownych w niej zawartych, powołując się na niezwiązanie ich tymi postanowieniami, niemożność zastąpienia tych postanowień innymi uregulowaniami oraz na będącą konsekwencją tego stanu rzeczy nieważność umowy. Można wprawdzie zastanawiać się, czy najtrafniejsze jest poszukiwanie ochrony interesów pozwanych naruszonych zmianą kursu waluty przy zastosowaniu uregulowań prawnych odwołujących się do sankcji nieważności umowy (w szczególności instytucji niedozwolonych postanowień umownych) w sytuacji, w której jako bardziej adekwatna i uwzględniającą słuszne interesy obu stron (chociażby w budzącym aktualnie tak znaczne kontrowersje aspekcie wzajemnych rozliczeń stron wobec nieważności kredytu) jawiłaby się ochrona udzielona na podstawie wyżej wskazanych przepisów, w szczególności art. 357[1] § 1 k.c. Tym niemniej nie może ujść uwadze, że w aktualnym orzecznictwie sądowym zdecydowanie dominuje stanowisko aprobujące możliwość zastosowania w takich sytuacjach przepisów o nieuczciwych postanowieniach umownych. W tym stanie rzeczy trudno znaleźć - wobec obowiązującej konstytucyjnej zasady równości wobec prawa i równego traktowania przez władze publiczne (art. 32 ust. 1 Konstytucji RP) - dostateczne uzasadnienie dla odmiennego potraktowania niniejszej sprawy.
W tym stanie rzeczy należy przypomnieć, że zgodnie z art. 385[1] § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Kwestionowane przez pozwanych postanowienia umowy kredytu wprost określają wysokość głównych świadczeń stron z umowy kredytu, gdyż w oparciu o skonstruowany w oparciu mechanizm waloryzacyjny ustalana jest wyrażona w złotych wysokość poszczególnych rat spłaty kapitału, do zapłaty których zobowiązany mieliby być zgodnie z umową pozwani. Postanowienia umowy regulujące są wprawdzie sformułowane w sposób na tyle jasny i zrozumiały, że pozwalają na odtworzenie w jaki sposób ma funkcjonować współokreślony nimi mechanizm waloryzacyjny. Gdyby zatem przyjąć, że o kryterium „sformułowania w sposób jednoznaczny” rozstrzyga tylko formalno-gramatyczna komunikatywność postanowień umownych, postanowienia powyższe podlegałyby wyłączeniu spod kontroli postanowień umownych przewidzianemu w art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. a w konsekwencji ochrony interesów pozwanych przed skutkami zmiany kursu należałoby poszukiwać wyłącznie poprzez zastosowanie wyżej powołanych przepisów regulujących waloryzację sądowej, w szczególności art. 357[1] § 1 k.c. Uwzględnić wszelako należy, że uregulowania zawarte w art. 385[1] i nast. k.c. miały stanowić wdrożenie do polskiego porządku prawnego dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. UE. L. 1993.95.29, dalej cytowana jako „dyrektywa 93/13”). Uregulowanie zawarte w art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. ma wdrażać art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. W przedmiocie wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiedział się, iż należy jej dokonywać w ten sposób, że wymóg przejrzystości warunków umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, które narażają kredytobiorcę na ryzyko kursowe, jest spełniony wyłącznie w sytuacji, gdy przedsiębiorca dostarczył temu kredytobiorcy dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy. W tym względzie okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości (wyrok z dnia 6 grudnia 2021 r., C-670/20). Na uzasadnienie takiego stanowiska Trybunał powołał, iż wymogu przejrzystości warunków umownych wynikającego z art. 4 ust. 2 i z art. 5 dyrektywy 93/13 nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Ponieważ ustanowiony przez wskazaną dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażania warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem, a więc wymóg przejrzystości ustanowiony w tej dyrektywie, musi podlegać wykładni rozszerzającej (por. teza 22 uzasadnienia wyroku z dnia 6 grudnia 2021 r.). Dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej (por. teza 30 uzasadnienia wyroku z dnia 6 grudnia 2021 r., C-670/20). Powoływanie się w apelacji na ogólnikowe oświadczenia zawarte we wniosku kredytowym co do ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu w walucie obcej oraz na zeznania pozwanych nie może odnieść skutku. Z materiału tego wynika bowiem, że pozwani mieli zapewne wiedzę co do ogólnego mechanizmu powiązania rozmiaru ich zobowiązania z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki. Wszelako strona pozwana nawet nie twierdzi aby zwrócono im uwagę na możliwość wzrostu tego kursu w sposób tak znaczny, jaki się w realiach niniejszej sprawy od czasu wypłaty kredytu do chwili obecnej zmaterializował. Dopiero zaś takiej treści informacja, wyrażona zrozumiałym językiem, mogłaby zobrazować pozwanym rzeczywiste konsekwencje ekonomiczne i rzeczywiste ryzyka jakie wiążą się z zawartą ze stroną powodową umową.
Wzięcie pod uwagę przy wykładni art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. powyższych poglądów wyrażonych przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wymaga wpierw rozważenia okoliczności, iż rozpoznawana sprawa dotyczy relacji pomiędzy równorzędnymi podmiotami prywatnymi (tzw. relacje horyzontalne) a nie relacji pomiędzy jednostką a państwem (tzw. relacje wertykalne). Wyrok z dnia 6 grudnia 2021 r. C-670/20 dotyczy wykładni uregulowań zawartych w dyrektywie, a zatem akcie prawa europejskiego skierowanym do państw członkowskich i co do zasady rodzącym obowiązek tych państw dokonania zgodnych z dyrektywą zmian w swoim prawie wewnętrznym. Możliwość skutecznego odwołania się przez sąd krajowy do uregulowań zawartych w dyrektywie istnieje w sporach sądowych związanych z relacjami wertykalnymi. W relacjach horyzontalnych możliwość taka istnieje, ale jedynie w ograniczonym zakresie. Mianowicie stosując prawo krajowe, bez względu na to, czy przedmiotowe przepisy zostały przyjęte przed czy po wydaniu dyrektywy, sąd krajowy, który musi dokonać ich wykładni, powinien tego dokonać w sposób możliwie najdalej idący zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat (wyrok ETS z dnia 13 listopada 1990 r., C-106/89).
W ocenie Sądu Apelacyjnego treść art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. jest tego rodzaju, iż pozwala na jego rozumienie w sposób zgodny z rozumieniem art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 zaprezentowanym w wyroku Trybunału z dnia 6 grudnia 2021 r. C-670/20. Wydaje się bowiem do pogodzenia nawet z językowym rozumieniem użytego w wypowiedzi normatywnej pojęcia „jednoznaczny” objęcie nim nie tylko czysto formalno-gramatycznej komunikatywności tej wypowiedzi, ale również wymogu aby konsument o cechach wskazanych w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 grudnia 2021 r. był w stanie w oparciu o jego treść ocenić rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy. Tego ostatniego wymogu uregulowania zawarte w § 2 ust. 1 umowy (denominującym zobowiązanie kredytowe we franku szwajcarskim, k. 233), § 4 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 COU (przewidującym wypłatę kredytu w złotych polskich, k. 238) oraz § 22 ust 2 COU (przewidującym sposób spłaty kredytu) w ocenie Sądu Apelacyjnego nie spełniają, gdyż uzależniają wysokość zobowiązania pozwanych w stosunku do strony powodowej od kursu franka szwajcarskiego wobec złotówki, który ma podlegać uwzględnieniu niezależnie od niedającego się przewidzieć rozmiaru jego wzrostu, co w efekcie końcowym uniemożliwia dokonanie jakichkolwiek realnych przewidywań co ostatecznej wielkości zobowiązań pozwanych obliczanych w złotówkach. W konsekwencji, mimo że wyżej powołane postanowienia dotyczą świadczeń głównych stron w rozumieniu art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c., mogą one – z uwagi na brak jednoznaczności wynikającego z nich uregulowania mechanizmu waloryzacji - podlegać kontroli z punktu widzenia art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c.
Odnosząc się do przesłanek zastosowania art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. należy wskazać, że pozwani są konsumentami w rozumieniu tego przepisu. Zgodnie bowiem z art. 22[1] k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika aby sporna umowa kredytu została zawarta w związku z prowadzoną przez któregokolwiek z pozwanych działalnością gospodarczą lub zawodową.
Zgodnie z art. 385[1] § 1 k.c. niedozwolonym postanowieniem umownym jest postanowienie, które kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sąd I instancji ocenił, że niedozwolony charakter mają postanowienia umowy odwołujące się do kursów walut zawartych w „Tabeli kursów” banku. Wskazał na ich jednostronne ukształtowanie w umowie, na okoliczność, że brak jest wytycznych, w oparciu o które kurs ten miałby zostać ustalony. Ocenił, że postanowienia umowy, które umożliwiały stronie powodowej arbitralne ustalenie kursu wymiany walut, a więc arbitralne ustalenie wysokości zobowiązania pozwanych, rażąco naruszały interesy konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Co do zasady trudno nie zgodzić się z taką oceną. W szczególności nie przekonuje zawarta w apelacji argumentacja odwołująca się do metodologii sporządzania tabeli kursowej, która miała być przedstawiona w zeznaniach świadka B. M., albowiem dla rozstrzygnięcia istotna jest w tym zakresie treść postanowień umownych mających obowiązywać pomiędzy stronami, a nie wewnętrzna metodologia stosowana przez stronę pozwaną nie znajdująca odzwierciedlenia w treści zawartej umowy. Wszelako, w ocenie Sądu Apelacyjnego naruszenie interesów pozwanych polega przede wszystkim na tym, że cały mechanizm waloryzacji zobowiązań pozwanych do zwrotu kredytu wynikający z określenia rozmiaru zobowiązania kredytowego pozwanych we franku szwajcarskim przy jednoczesnej faktycznej wypłacie udzielonego kredytu w złotówkach, wystawiał pozwanych na niczym nieograniczone ryzyko wzrostu kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki. Nie jest to równoznaczne z wykluczeniem w stosunkach konsumenckich dopuszczalności wprowadzania do umowy klauzul waloryzacyjnych, w tym klauzul waloryzacyjnych odwołujących się do miernika w postaci kursu waluty obcej w stosunku do złotówki. Aby jednak takie klauzule waloryzacyjne mieściły się w granicach zakreślonych przez art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. muszą one zostać skonstruowane w taki sposób, aby zabezpieczały konsumenta przed niczym nieograniczonym wzrostem ich zobowiązania będącym pochodną kursu arbitralnie wybranej waluty obcej w stosunku do złotówki, bez jakiegokolwiek powiązania z faktyczną utratą realnej siłą nabywczą złotówki wynikającą z inflacji. Waloryzacja mieszcząca się w granicach zakreślonych przez art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. ma bowiem zabezpieczać wierzyciela przed utratą realnej siły nabywczej waluty zobowiązania, ale nie może stanowić mechanizmu do niczym nieograniczonego zwiększania zobowiązania konsumenta. Ukształtowanie praw i obowiązków stron narażające konsumenta na niczym nieograniczone zwiększenie rozmiarów jego zobowiązania należy ocenić jako sprzeczne z dobrymi obyczajami. Nie da się bowiem pogodzić z podstawowymi normami moralnymi obowiązującymi w społeczeństwie sytuacji, w której zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu kapitału nie pozostaje w jakiejkolwiek proporcji do wywołanej inflacją faktycznej utraty siły nabywczej złotówki w okresie między wypłatą udzielonego konsumentowi kredytu a jego spłatą. Taka zaś zachodzi sytuacja w realiach niniejszej sprawie skoro wypłata kredytu następowała po kursie zbliżonym do 2,0835 złotego za 1 franka szwajcarskiego (wniosek kredytowy, k. 218), a w chwili obecnej kurs ten waha się pomiędzy 4,7 a 4,8 złotego za 1 franka szwajcarskiego. Nie może przy tym odnieść skutku argumentacja odwołująca się do możliwości dokonywania spłat we franku szwajcarskim lub zmiany kredytu na kredyt złotówkowy (tzw. „przewalutowanie”). Spłata rat we frankach szwajcarskich co najwyżej eliminowałaby spread naliczany przy spłacie kredytu w złotówkach przez stronę powodową. Natomiast „przewalutowanie” co najwyżej zdjęłoby z pozwanych ryzyko niekorzystnych zmian kursowych w przyszłości, ale bez przyjęcia niższego kursu franka od aktualnego nie niwelowałoby wzrostu zobowiązania pozwanych związanego z wzrostem kursu franka w stosunku do złotówki w okresie od wypłaty pozwanym kredytu do daty „przewalutowania”. Nietrafnie zatem zarzuca strona powodowa naruszenie art. 385[1] § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 385[2] k.c. poprzez uznanie, że § 4 ust. 2 COU stanowi niedozwolone postanowienie umowne oraz naruszenie art. 385[1] § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 385[2] k.c. poprzez uznanie, że § 22 ust. 2 pkt 2 COU stanowi niedozwolone postanowienie umowne. Postanowienia te, jako zawarte we wzorcu umownym, należy co do zasady ocenić jako nieuzgodnione indywidualnie. Wbrew twierdzeniom strony powodowej nie możne uznać, że postanowienia te były negocjowane indywidualnie. Zawarte są one w z góry przygotowanym dokumencie a z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby pozwani mieli faktyczną możliwość wpływu na ich treść, tj. mieli faktyczną możliwość wynegocjowania tych postanowień o innej treści aniżeli przewidziane w COU, tj. że mogli uzyskać kredyt we franku szwajcarskim wypłacony we franku szwajcarskim, mimo że był on przeznaczony na finansowanie zobowiązań w Rzeczypospolitej Polskiej. Twierdzenia apelacji o indywidualnym ustaleniu tego postanowienia, czy wręcz oczekiwaniach kredytobiorców co do takiego sposobu wypłaty kredytu, są gołosłowne i jako takie nie zasługują na uwzględnienie. Fakt że ustawa dopuszcza w art. 358[1] § 2 k.c. wprowadzanie do umów klauzul waloryzacyjnych nie jest równoznaczny z wyłączeniem dopuszczalności oceny konkretnej klauzuli waloryzacyjnej z punktu widzenia art. 385[1] k.c. Nie da się natomiast pogodzić z podstawowymi normami moralnymi obowiązującymi w społeczeństwie sytuacji, w której zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu kapitału wzrasta w sposób niepozostający w jakiejkolwiek proporcji do faktycznej utraty - wskutek inflacji - siły nabywczej złotówki. Oceny klauzuli waloryzacyjnej jako niedozwolonej nie jest stanie zmienić okoliczność, że przewidziana w spornej umowie klauzula waloryzacyjna, nie przewidywała również żadnego ograniczenia ryzyka banku przed spadkiem kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki. Obciążenie takim ryzykiem banku – instytucji wyspecjalizowanej w obrocie finansowym i posiadającej możliwości finansowe i organizacyjne nieporównywalnie wyższe aniżeli pozwani – wiąże się dla banku ze znacznie mniejszym zagrożeniem jego interesów aniżeli w wypadku będącego osobami fizycznymi pozwanych. Ponadto, skoro oceny niedozwolonego charakteru umowy dokonujemy według stanu rzeczy na chwilę zawarcia umowy, to wejście w życie zmian wprowadzonych ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. nie wywołało w tym zakresie żadnej zmiany. Okoliczność, że pozwani mogli od tego momentu rozpocząć spłatę kredytu w samodzielnie nabywanych frankach szwajcarskich co najwyżej eliminowało obciążenie ich spread’em, ale nie wpływało w żaden sposób na zakres obciążającego ich ryzyka związanego z nieograniczonym wzrostem jego zobowiązania będącym pochodną kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki, bez jakiegokolwiek powiązania z faktyczną utratą realnej siłą nabywczą złotówki wynikającą z inflacji. Natomiast właśnie taka, wynikająca z umowy, ekspozycja pozwanych na ryzyko rozstrzyga o zakwalifikowaniu postanowień umowy kredytu za niedozwolone w rozumieniu art. 385[1] k.c. Określające mechanizm waloryzacji postanowienia zawarte w § 2 ust. 1 umowy (denominującym zobowiązanie kredytowe we franku szwajcarskim, k. 233), § 4 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 COU (przewidującym wypłatę kredytu w złotych polskich, k. 238) ocenić należy zatem jako niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. Konsekwencją takiej oceny jest, iż postanowienia te nie wiążą pozwanych. Zarazem pozwani, również po zwróceniu im uwagi na potencjalne konsekwencje prawne stąd wynikające (pouczenie – k. 1509/2 oraz k. 1510), konsekwentnie prezentowali stanowisko, iż wolą ich jest, aby sporna umowa została potraktowana jako nieważna (oświadczenie, k. 1517). Uwzględnić zarazem należy, że eliminacja postanowień określających mechanizm waloryzacyjny powiązany z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, albowiem z mechanizmem waloryzacyjnym powiązane jest oprocentowanie umowy odniesione do stawki bazowej LIBOR (§ 1 ust. 1 pkt 12 lit. (b) COU i § 6 COU). Nie ma natomiast podstaw do uznania, że strony zawarłyby sporną umowę z takim oprocentowaniem gdyby nie miała ona przewidywać waloryzacji przy zastosowaniu kursu franka szwajcarskiego do złotego (por. art. 58 § 3 k.c.). Zatem nie można uznać, że sporna umowa kredytu mogłaby - po wyeliminowaniu postanowień przewidujących umowną waloryzacje złotówkowego zobowiązania pozwanych poprzez powiązanie go z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki - nadal obowiązywać z mocy art. 385[1] § 2 k.c. (por. pkt 1 sentencji wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18). Nie można bowiem założyć, że strony, w szczególności strona powodowa, zgodziła się na zawarcie umowy o kredyt złotowy z oprocentowaniem opartym o stawkę referencyjną dla franka szwajcarskiego. Nietrafny jest zatem zarzut naruszenia art. 385[1] § 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. w zw. z art. 65 k.c. i art. 354 k.c. W świetle stanowiska zajętego przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w pkt 3 sentencji wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 uzupełnienie luk uregulowania umownego wskutek wyeliminowania niedozwolonych postanowień w oparciu o art. 56, art. 65 lub art. 354 k.c. jest niedopuszczalne gdyż są to właśnie przepisy o charakterze ogólnym, które przewidują, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności (czy – według terminologii Kodeksu cywilnego – zasad współżycia społecznego) lub ustalonych zwyczajów, a nie są przepisami dyspozytywnymi opartymi na ocenie ustawodawcy w zakresie wyważenia praw i obowiązków stron i jako takie nie są objęte domniemaniem braku nieuczciwego charakteru wymaganym przez dyrektywę (por. pkt 59-61 uzasadnienie w/w wyroku TSUE). Wyeliminowanie odesłania do tabel kursów ustalanych przez bank nie może zostać uzupełnione w oparciu o uregulowanie zawarte w art. 358 § 2 k.c. już z tej tylko przyczyny, że przepis ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. a zatem już w trakcie trwania stosunku umownego i nie mógłby on znaleźć zastosowania do oceny tego stosunku w okresie przed wejściem w życie tego przepisu. Natomiast zastąpienie niedozwolonego postanowienia umownego dotyczącego stosunku o charakterze ciągłym przepisem dyspozytywnym jest możliwe, gdy przepis ten obowiązywał w całym okresie obowiązywania tego stosunku prawnego.
W sytuacji w której umowa kredytu jest nieważna, powództwo nie mogło podlegać uwzględnieniu w żadnej części. W realiach niniejszej sprawy nie można było również zasądzić jakiekolwiek części dochodzonego roszczenia w oparciu o przepisy o nienależnym świadczeniu (art. 411 w zw. z art. 405 k.c.). Wypłata kredytu na podstawie nieważnej umowy nastąpiła bowiem w złotych, a zatem zwrot takiego świadczenia musiałby następować w złotych. Natomiast strona powodowa domagała się zapłaty świadczenia we frankach szwajcarskich. Zasądzenie w takiej sytuacji zwrotu nienależnego świadczenia w złotówkach wykraczałoby poza granice żądania pozwu, a tym samym naruszało art. 321 § 1 k.p.c.
Mając powyższe na uwadze apelacja podlegała oddaleniu o czym orzeczono w pkt 1 sentencji na zasadzie art. 385 k.p.c.
Na zasądzone w pkt II sentencji, na zasadzie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., od przegrywającej postępowanie apelacyjne strony powodowej na rzecz wygrywających to postępowanie pozwanych koszty postępowania apelacyjnego złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanych w jednej stawce stosownej do wartości przedmiotu sprawy, mając na względzie okoliczność, że pomiędzy pozwanymi występowało współuczestnictwo materialne.