Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 721/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 czerwca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Grażyna Wołosowicz

Protokolant

:

Anna Bogusławska

po rozpoznaniu w dniu 27 maja 2022 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa C. P. i E. P.

przeciwko (...) Bankowi (...) S.A. w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 26 kwietnia 2021 r. sygn. akt I C 123/21

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II i III w ten sposób, że zasądza od pozwanego (...) Banku (...) S.A. w W. na rzecz powodów C. P. i E. P. solidarnie kwotę 262 119,06 (dwieście sześćdziesiąt dwa tysiące sto dziewiętnaście 6/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie:

od kwoty 95 391,06 złotych od dnia 30 maja 2020 roku do dnia 27 maja 2022 roku,

od kwoty 166 728 złotych od dnia 9 lutego 2021 roku do dnia 27 maja 2022 roku

- za jednoczesną zapłatą przez powodów solidarnie na rzecz pozwanego kwoty 124 762,47 złotych i oddala powództwo w pozostałej części w zakresie odsetek;

II.  oddala apelację powodów i apelację pozwanego w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 9.100 złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.

(...)

UZASADNIENIE

Powodowie E. P. i C. P. w pozwie skierowanym przeciwko (...) Bank (...) S. A. w W. ostatecznie wnieśli o zasądzenie łącznie kwoty 262 119,06 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 95 391,06 zł od dnia 30.05.2020 r. do dnia zapłaty i od kwoty 166 728 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma w przedmiocie rozszerzenia powództwa. Kwoty tej domagali się jako zwrot wszystkich świadczeń otrzymanych przez pozwanego od strony powodowej w okresie od 16 czerwca 2014 r. do dnia 16 marca 2020 r. na podstawie umowy o kredyt nr (...) z dnia 22 stycznia 2008 r. jako świadczeń nienależnych z uwagi na nieważność umowy w całości. Powodowie wnosili też o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwany Bank (...) SA z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie solidarnie od powodów na jego rzecz zwrotu kosztów procesu,

Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2021 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie w punkcie II zasądził od pozwanego (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów C. P. i E. P. kwotę 157 132,38 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 maja 2020 r. od kwoty 95 391,06 zł oraz od dnia 1 marca 2021 r. co do pozostałej kwoty – do dnia zapłaty, w punkcie III oddalił powództwo w pozostałej części; w punkcie IV umorzył postępowanie co do żądania ustalenia nieważności; w punkcie V zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 2873 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższy wyrok został wydany w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

Powodowie, działając jako konsumenci, w dniu 3.01.2008 r. wystąpili do pozwanego z wnioskiem o udzielenie kredytu mieszkaniowego na zakup lokalu mieszkalnego od osoby fizycznej, wskazując jako walutę kredytu - (...) (franki szwajcarskie), a jako koszty inwestycji do sfinansowania z kredytu - kwotę 121 000 zł, łącznie z ubezpieczeniem 122 694, zł (wniosek k. 87-91).

W dniu 22 01 2008 r. strony zawarły umowę kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...)w którym Bank zobowiązał się postawić do dyspozycji powodów kredyt w kwocie 56 339,34 CHF na zakup i remont lokalu mieszkalnego przeznaczonego na potrzeby własne od osoby fizycznej. (§ 2 Części Szczególnej Umowy, dalej (...) k.31).

Zgodnie z § 6 ust. 3 (...) wypłata kredytu miała nastąpić w transzach, w formie przelewu na rachunek wskazany przez powodów (należący do nich lub zbywcy).

Wypłata kredytu w walucie obcej mogła nastąpić wyłącznie w przypadku finansowania zobowiązań za granicą lub na spłatę kredytu walutowego, zaś w pozostałych przypadkach kwota kredytu miała być wypłacona wyłącznie w walucie polskiej (PLN – § 4 ust. 1 pkt 1-2 Części Ogólnej Umowy, dalej (...) k. 34v).

W przypadku wypłaty kredytu w PLN miano zastosować kurs kupna dla dewiz obowiązujący w Banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego według aktualnej „Tabeli kursów” (§ 4 ust. 2 (...) k. 34v).

W § 1 pkt 14 (...)Tabela kursów” została zdefiniowana jako tabela obowiązująca w Banku w dacie dokonywania przeliczeń. (k.34).

W § 6 i 7 (...) wskazano, że odsetki od kredytu będą ustalane w walucie kredytu według zmiennej stopy procentowej stanowiącej sumę stawki referencyjnej i stałej marży. Odsetki miały być naliczane w stosunku rocznym, a wysokość stopy procentowej miała być ustalana w dniu rozpoczynającym każdy kolejny trzymiesięczny okres obowiązywania stawki referencyjnej. Zmiany stawki referencyjnej dla potrzeb oprocentowania miały następować w dacie wymagalności rat. Stawkę referencyjną określono jako stawkę LIBOR publikowaną o godzinie 11.00 (...) lub 11.00 na stronie informacyjnej R. w dniu poprzedzającym kolejne okresy trzymiesięczne, przy czym w § 1 pkt 12 (...) wskazano, że dla kredytu w (...) stawką referencyjną jest stawka LIBOR dla międzybankowych depozytów trzymiesięcznych LIBOR 3M. ( (...) k. 35-35v) W § 3 ust. 2 (...) ustalono, że prowizja Banku od udzielonego kredytu wynosi 0 % kwoty kredytu,

W § 7 (...) ustalono, że spłata kredytu będzie następowała przez pobieranie przez Bank środków ze wskazanego w § 7 ust. 4 (...) rachunku złotowego, przy czym w § 21 i 22 (...) umowy postanowiono, że spłata kredytu i odsetek będzie następować w drodze potrącania przez pozwany Bank wierzytelności ze wskazanego przez powodów rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, prowadzonego w PLN. Potrącenie miało następować do kwoty w PLN stanowiącej równowartość raty kredytu w (...) przy zastosowaniu kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w pozwanym Banku w dniu wymagalności raty według aktualnej „Tabeli kursów”. (k.32,35v).

Zmiana numeru rachunku o którym mowa w § 7 ust. 4 (...) była dopuszczalna i nie wymagała zmiany umowy (§ 25 (...) k.36).

Zgodnie z § 32 i 35 (...) niespłacona w terminie część albo całość raty miała stawać się zadłużeniem przeterminowanym i mogła zostać przeliczona przez Bank na PLN według kursu sprzedaży dewiz obowiązującego według „Tabeli kursów” w dniu wyznaczonym jako termin spłaty. Spłata zadłużenia przeterminowanego w walucie innej niż polska po takim przeliczeniu miała być przeliczana na PLN według kursu kupna z Tabeli obowiązującej w dacie wpływu środków.

Kwota kredytu została wypłacona w złotych polskich w łącznej kwocie 124 762,47 zł w trzech transzach:

- w dniu 24 01 2008 r. w kwocie 2 800 zł - jako równowartość kwoty 1259,67 CHF,

- w dniu 24 01 2008 r. w kwocie 87 000 zł - jako równowartość kwoty 39 139,82 CHF;

- w dniu 30 01 2008 r. w kwocie 34 962,47 zł - jako równowartość kwoty 15 939,85 CHF. (zaświadczenie k. 41).

Powodowie spłacali raty kredytu wyłącznie w PLN za pośrednictwem rachunku wskazanego w § 7 umowy, z którego Bank dokonywał potrąceń bez żadnych odrębnych dyspozycji zgodnie z harmonogramem i ostatecznie w dniu 21.10. 2020 r. dokonali całkowitej spłaty kredytu zgodnie z treścią umowy (zaświadczenie k. 321).

W okresie od zawarcia umowy na poczet jej spłaty powodowie łącznie uiścili kwotę 281 894,80 zł (zaświadczenie. k.321)

Powodów nie informowano, w jaki sposób Bank ustala, względnie będzie ustalał kursy walut w ramach Tabeli, poza tym, że kursy te ogłaszane są w Tabeli.

W dniu 5.08.2008 r powódka otrzymała kartę klienta do zawierania transakcji na rynku finansowym w zakresie negocjowanych natychmiastowych transakcji wymiany walut wymienialnych na rachunku innym niż wskazany w umowie (ostatnie cztery cyfry to „ (...)” (k. 99), nie zaś „ (...)” (k.28).

W tak ustalonym stanie sprawy, Sąd pierwszej instancji wskazał, że sporna umowa zawiera niezbędne elementy konstrukcyjne umowy kredytu bankowego, stanowiąc tym samym jeden z wariantów umowy nazwanej, niesprzeczny z obowiązującymi w tej mierze przepisami prawa bankowego, Kodeksu cywilnego czy też prawa dewizowego. Wniosek ten potwierdza obecna regulacja art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 prawa bankowego oraz wprowadzenie art. 75b prawa bankowego, na podstawie nowelizacji tej ustawy, które to zmiany weszły w życie z dniem 26.08.2011r. Umowa taka jest w jej ogólnych zrębach konstrukcyjnych dopuszczalna w kontekście zasady swobody umów.

Następnie, Sąd I instancji odwołał się do art. 385 1 k.c. Przypomniał, że powodowie zawierali umowę jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. Następnie poddał ocenie zawarte w umowie mechanizmy przeliczeniowe. Wskazał, że uregulowania te zostały zawarte w różnych częściach redakcyjnych umowy, dotyczyły przede wszystkim określenia kwoty kredytu w (...) (§ 2 ust 1 (...) umowy), PLN jako waluty wypłaty, „tabelowego” sposobu przeliczenia kwoty (...) na PLN dla potrzeb wypłaty kredytu według kursu tabeli banku (§ 4 ust. 1 i 2 (...)), sposobu spłaty i sposobu przeliczenia pobieranej kwoty na potrzeby spłaty rat - według kursów sprzedaży Tabeli Banku (§ 21, 22 (...)). Sama zaś tabela, do której odwoływał się mechanizm przeliczenia nie została zdefiniowana w żaden sposób, w szczególności taki, który zawierałby podanie jakichkolwiek szczegółów dotyczących źródeł i sposobu ustalania kursów, czy sposobu konstruowania Tabeli, ograniczając się do podania jedynie faktycznego jej umiejscowienia, co więcej nie została zdefiniowana w części szczególnej, lecz w części ogólnej umowy. Takie sformułowanie i rozlokowanie poszczególnych postanowień dotyczących ustalenia wysokości kredytu w (...), sposobu obliczenia kwoty do wypłaty w PLN, zaliczania spłat w PLN na poczet zadłużenia w (...) już od strony redakcyjnej niewątpliwie utrudnia analizę ich umownej treści w ich wzajemnym powiązaniu.

Dalej, Sąd Okręgowy zauważył, że wysokość zobowiązań i świadczeń wynikających z niej podlega co najmniej dwukrotnemu przeliczaniu z zastosowaniem dwóch różnych kursów waluty, przy czym żaden, nawet przybliżony algorytm ustalania tych kursów nie został opisany: umowa w tej materii odsyła tylko do „Tabeli kursów” bliżej niezdefiniowanej (§ 1 ust 1 pkt 14 (...)). Oznacza to, że Bank faktycznie miał całkowitą swobodę w zakresie ustalania kursów wymiany waluty.

Zeznania powodów, a także świadków strony pozwanej potwierdziły, że umowa stron w zakresie wykraczającym poza wybory dotyczące kwoty kredytu, waluty kredytu, okresu kredytowania, wysokości prowizji i marży, została faktycznie zawarta na podstawie wzoru opracowanego i stosowanego przez Bank. Pozostałe postanowienia nie były przedmiotem uzgodnień indywidualnych z powodami w rozumieniu art. 385 1 § 1 i 3 k.c.

Powodom nie wyjaśniano szczegółowo każdego postanowienia, w szczególności nie uzgadniano tego, czy może alternatywnie skorzystać z innego kursu waluty niż samodzielnie konstruowany przez pozwany Bank (np. kursu innego wskazanego banku, w szczególności NBP).

Nawet jeśli przyjąć, iż powodowie byli informowani o ryzyku zmiany kursów, to czym innym jest abstrakcyjna zgoda na ponoszenie hipotetycznego ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty, od zgody na swobodne ustalanie tego kursu przez jedną ze stron. Powodów nie poinformowano, w jaki sposób Bank będzie ustalał kursy wymiany w toku wykonywania umowy, gdyż wiedzy takiej nie miał nawet pracownik Banku, który przedstawiał warunki umowy. W takiej sytuacji przyjął, że postanowienia umowy w zakresie mechanizmu ustalania kursu waluty, stanowiące istotną podstawę dla określenia wysokości zobowiązań stron, nie zostały uzgodnione indywidualnie.

Sad Okręgowy podkreślił, że sporne zapisy dotyczą głównego przedmiotu umowy. Wskazał następnie, że są one niejednoznaczne, za czym przemawia nie tylko mało czytelne rozmieszczenie postanowień, ale przede wszystkim - to że postanowienia odwołują się do tabeli, co do której wskazano jedynie, że chodzi o tabelę obowiązującą w banku, bez przybliżenia choćby sposobu jej konstruowania oraz wskazania sposobu ustalania kursów walut, co nie pozwala na jednoznaczne określenie zakresu tych postanowień i konsekwencji płynących dla kredytobiorcy.

Postanowienia te wskazywały na dwa rodzaje kursów – kurs kupna do ustalenia wysokości kwoty kredytu, którą należy wypłacić w PLN oraz kurs sprzedaży do ustalenia wysokości kolejnych rat spłaty w PLN i przeliczenia w przypadku jego przewalutowania. Brak jest wskazania podstaw do ustalenia wzmiankowanego kursu. Jest to zatem konstrukcja mało czytelna i nieakceptowalna w rozumieniu art. 385 1 k.c. Brak regulacji umownych dotyczących sposobu ustalania samych kursów „tabelowych” sprawia, że mogły być one wyznaczane jednostronnie przez Bank. Tej arbitralności, nie zmienia okoliczność, że kursy faktycznie były powiązane z sytuacją gospodarczą, czy też sytuacją kursową na rynku międzybankowym, bowiem kredytobiorca na owo faktyczne powiązanie bądź jego potencjalny brak, nie miał żadnego wpływu. Na tle tak ukształtowanych postanowień za ugruntowany należy przyjąć pogląd, że mają one charakter niedozwolony, gdyż są nietransparentne, pozostawiają pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron.

Powodowie jako kredytobiorcy mieli ograniczoną możliwość przewidzenia wysokości kwoty, jaka zostanie im wypłacona, a następnie wysokości zadłużenia w PLN, skoro kursy wymiany w toku wykonywania umowy określić miał Bank. Tym samym miał on umowne narzędzie do potencjalnego zminimalizowania niekorzystnych dla siebie skutków zmiany kursów na rynku międzybankowym, skoro przynajmniej teoretycznie mógł je rekompensować zmianami kursu przyjętego do rozliczenia kredytu. Przyznanie sobie takiego jednostronnego uprawnienia do niekrępowanego i swobodnego ustalania kursów przyjmowanych do wykonania doprowadziło Sąd Okręgowy do wniosku, że zapisy te - oceniane na datę zawarcia umowy - były one sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszały rażąco interesy konsumenta w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Takie rozwiązania dawały bowiem Bankowi, czyli tylko jednej ze stron stosunku prawnego, możliwość przerzucenia na kredytobiorcę całego ryzyka wynikającego ze zmiany kursów waluty „denominacyjnej” i pozostawiały mu całkowitą swobodę w zakresie ustalania wysokości jego zadłużenia przez dowolną i pozbawioną jakichkolwiek czytelnych i obiektywnych kryteriów możliwość ustalania kursu przyjmowanego do rozliczenia spłaty kredytu. Bez znaczenia jest to, czy z takiej możliwości Bank faktycznie w toku realizacji umowy korzystał - dla oceny abuzywności zapisów umowy istotny jest stan z daty jej zawarcia.

Podsumowując, w ocenie Sądu pierwszej instancji sporne postanowienia umowy, miały charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 k.c., a w związku z tym nie wiążą strony powodowej, co nakazuje ich eliminację z treści umowy. To zaś rodzi dalsze konsekwencje. Wyeliminowanie bowiem wskazanych zapisów przeliczeniowych, przy zachowaniu postanowień dotyczących określenia kwoty kredytu w (...) oznaczałoby wprost, że kwota kredytu powinna zostać przeliczona na PLN, a powodowie w terminach płatności kolejnych rat powinni je spłacać w PLN, przy czym żadne postanowienie (wobec wzmiankowanej eliminacji) nie precyzowałoby kursu, według którego miałyby nastąpić takie rozliczenia. Nie ma przy tym możliwości zastosowania w miejsce wyeliminowanych postanowień żadnego innego kursu waluty – wyrok (...) wyroku z dnia 3.10.2019r. w sprawie C-260/18. Wobec orzecznictwa (...) nie jest przy tym możliwe zastąpienie postanowienia niedozwolonego przez odwołanie się do norm ogólnych prawa cywilnego, nie mających charakteru dyspozytywnego, gdyż spowodowałoby to interwencję, mogącą wpłynąć na równowagę interesów zamierzoną przez strony, powodując nadmierne ograniczenie swobody zawierania umów (dotyczy m.in. art. 56 k.c., art. 65 k.c. i art. 354 k.c.), zaś w przypadku ustalenia, że wyeliminowanie postanowień niedozwolonych powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, nie ma przeszkód, aby przyjąć zgodnie z prawem krajowym, że umowa taka nie może dalej obowiązywać.

W sytuacji zaś nawet takiej, gdy skutkiem wyeliminowania niedozwolonych postanowień miałoby być unieważnienie umowy i potencjalnie niekorzystne dla konsumenta następstwa, decyzja co do tego, czy niedozwolone postanowienia mają obowiązywać czy też nie, należy do konsumenta, który przed podjęciem ostatecznej decyzji winien być poinformowany o takich skutkach (por. w szczególności pkt 66-68 wyroku (...)).

Brak możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.), które w odniesieniu do innych stosunków prawnych pozwalały na ustalenie wartości świadczenia określonego w walucie obcej np. poprzez sięgnięcie do obiektywnego miernika czy przelicznika w postaci kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski.

Nie jest możliwe uzupełnienie umowy poprzez zastąpienie kursu bankowego kursem określonym treścią nieobowiązującego jeszcze w czasie zawarcia umowy § 2 art. 358 k.

. Przede wszystkim, przepis ten normatywnie nie przystaje wprost do sytuacji, jaka występuje w tej sprawie. Poza tym, tego przepisu nie można zastosować też w drodze analogii bowiem byłoby to niekorzystne z punktu widzenia konsumenta.

Skoro zgodnie z art. 69 ust. 1 pr. bank. głównym elementem konstrukcyjnym umowy kredytu jest oznaczona w umowie kwota środków pieniężnych postawiona do dyspozycji na określony umownie cel, oraz odpowiadający mu obowiązek jej zwrotu, to po wyeliminowaniu z umowy stron postanowień dotyczących kursów wymiany PLN na (...) i odwrotnie - wielkością dookreśloną w umowie jest jedynie kwota franków szwajcarskich jako równoważnik kwoty postawionej umownie do dyspozycji w złotych polskich. Nie wiadomo, jak winna być umownie ustalona ta ostatnia kwota jako element umowy przedmiotowo istotny, podobnie jak nie wiadomo, jaką kwotę w PLN jako równowartość rat w (...) winni według reguł umownych zwrócić Bankowi powodowie. Brak ostatecznej możliwości jednoznacznego określenia kwoty kredytu (czy to w postaci ściśle określonej kwoty, czy to poprzez ścisłe i jednoznaczne określenie parametrów do jej ustalenia – np. kursu wymiany), oznacza w konsekwencji brak jednego z przedmiotowo istotnych elementów umowy kredytu wskazanych w art. 69 pr. bank., co wprost przekłada się na jej treściową, nieusuwalną niezgodność z tym przepisem i tym samym niejako wtórną sprzeczność z prawem i nieważność w rozumieniu art. 58 k.c.

Strona powodowa konsekwentnie formułowała swe roszczenia, powołując się na niedozwolony charakter postanowień umowy, mając od początku świadomość potencjalnych skutków związanych z rozliczeniami na jej tle i mając świadomość konieczności ewentualnego zwrotu czy właściwie odpowiedniego rozliczenia pozyskanej na podstawie zawartej umowy kwoty.

Nie zachodzi przy tym np. sytuacja, że powodowie od początku mogli spłacać kredyt bezpośrednio w (...). Jak wynika bowiem z zeznań powodów, takiej możliwości w sposób odrębny w ogóle przed zawarciem umowy nie przedstawiano, co oznacza wprost, iż brak tu nawet próby indywidualnych uzgodnień w tym zakresie.

Niemożliwe zresztą było rozpoczęcie spłaty na podstawie samodzielnej decyzji powodów, a to choćby z uwagi na rygorystyczny zapis § 52 przewidujący m.in. dla skutecznej zmiany umowy dochowanie wyłącznie formy pisemnej. Zgodnie zaś z § 25 umowy jedynie zmiana numeru rachunku do spłaty nie wymaga zmiany umowy nie zaś zmiana np. rodzaju rachunku i faktycznego sposobu i waluty spłaty.

Wobec wniosku, że umowa jest nieważna Sąd Okręgowy dokonał oceny zgłoszonego i popieranego ostatecznie żądania pieniężnego.

Bezspornie powodowie na rzecz banku uiścili łącznie kwoty jak na k. 321 tj. 281 894,80 zł. Bezspornie pozwany Bank na rzecz powodów wypłacił łącznie 124 762,42 zł.

Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska powodów co do teorii „dwóch kondykcji” w zakresie zwrotu świadczeń wzajemnie nienależnych. Stanął na stanowisku, iż zawarta pomiędzy stronami umowa kredytu stanowiła jedną i jednolitą podstawę zobowiązania, na podstawie której strony sobie świadczyły i tym samym, na której to jednej podstawie faktycznej i prawnej winny co do zasady równocześnie zwrócić sobie wzajemne świadczenia o tym samym charakterze i tożsamej praprzyczynie ich spełnienia. Wynika to z przyjętej przez ten Sąd na dzień wyrokowania „teorii salda”, konkurencyjnej do teorii „dwóch kondykcji”. Dlatego ostatecznie, Sąd I instancji zasądził różnicę pomiędzy sumą kwot uiszczonych w ramach spłaty kredytu a sumą wypłaconych na ich rzecz transz tego kredytu wraz z odsetkami co do pierwotnej kwoty stosownie do daty udzielonej odpowiedzi na wezwanie do zapłaty (k. 42), co do reszty od 1 marca 2021 r.

W pozostałej też części powództwo o zapłatę oddalono, umarzając postępowanie w zakresie cofniętej części powództwa nieważności.

O kosztach Sąd Okręgowy postanowił po myśli art. 100 k.p.c.

Apelacje od ww. wyroku wniosły obie strony.

Powodowie wyrok zaskarżyli w punktach III i V. Wyrokowi zarzucili:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że świadczenie nienależnie to jedynie takie świadczenie, które przekracza kwotę świadczenia wzajemnego pozwanego banku w wykonaniu nieważnej umowy, a także na uznaniu, że o samodzielności oraz odrębności wzajemnych roszczeń stron można mówić jedynie w przypadku świadczeń różnego rodzaju, nie zaś w sytuacji, w której świadczenia obu stron mają charakter pieniężny, co doprowadziło Sąd do błędnego przekonania, że po stronie banku nie zachodzi bezpodstawne wzbogacenie,

art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. poprzez błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji oddalenie powództwa w zakresie kwoty 104.986,68 zł, w sytuacji gdy strona powodowa zgłosiła zasądzenie kwoty 262.119,06 zł tytułem zwrotu kwoty dokonanego nienależnego świadczenia na rzecz pozwanego, a okoliczności faktyczne wykazane przez powodów w tym żądanie pozwu, uzasadniały uwzględnienie powództwa w całości,

art. 410 k.c. w z w. z art 498 k.c. oraz art. 499 k.c. poprzez stwierdzenie, że to sąd dokonuje rozliczenia kwot przysługujących wzajemnie stronom postępowania gdy sąd orzekający w sprawie stwierdzi nieważność stosunku prawnego stron - w sytuacji gdy to jedynie strona powodowa zgłosiła swoje roszczenie kondycyjne w toku niniejszego procesu sądowego, a do ewentualnej kompensacji wierzytelności mogłoby dojść tylko na skutek materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu wzajemnych wierzytelności, dokonanego przez jedną ze stron, co zaś w sprawie nie miało miejsca, a przy tym nie istnieje przepis prawa, który pozwalałby Sądowi na automatyczne rozliczanie wzajemnych świadczeń oraz wyręczanie pozwanej - banku w zgłaszaniu zarzutów procesowych zmierzających na przykład do potrącenia wzajemnych świadczeń;

2.  naruszenie przepisów postępowania:

art. 100 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu, podczas gdy zastosowanie powinien znaleźć art. 98 § 1 k.p.c. a powodowie winni uzyskać zwrot poniesionych kosztów sądowych w całości, z uwagi na uwzględnienie żądania stwierdzenia nieistnienia stosunku prawnego (nieważności umowy kredytu) jako roszczenia najdalej idącego.

Mając powyższe na uwadze strona powodowa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie III i uwzględnienie żądania pozwu w całości i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Pozwany wyrok zaskarżył w punkcie II i IV zarzucając:

1)  błędne ustalenie faktu, tj.:

a)  pominięcie faktu możliwości spłaty kredytu w walucie kredytu skutkiem czego było stwierdzenie nieważności Umowy kredytu (umowa kredytu, hipoteki, dyspozycje wypłaty były w walucie kredytu - (...)),

b)  Bank miał całkowitą swobodę ustalania kursów w Tabeli kursów banku, gdy tymczasem jest stosowana do wszystkich transakcji walutowych dokonywanych przez klientów w banku i stąd bank nie ma możliwości zawyżenia/zaniżenia kursu na potrzeby kredytu powodów, gdyż jednocześnie bank straciłby na szeregu przeciwstawnych transakcji dokonywanych na podstawie tej samej tabeli; stąd „możliwość dowolnego ustalania kursu" faktycznie nie istnieje",

c)  warunki umowy nie były uzgodnione indywidualnie;

2)  naruszenie przepisów prawa procesowego tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie wszechstronną ocenę materiału dowodowego, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, będącą wynikiem braku wszechstronnej analizy zgromadzonych w sprawie dowodów, co skutkowało wadliwym uznaniem, że waluta kredytu stanowi jedynie klauzulę waloryzacyjną i pominięcie w ocenie dowodów faktu możliwości spłaty kredytu w walucie kredytu, mimo że z treści umowy kredytu wynika co innego,

b)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie wszechstronną ocenę materiału dowodowego, co skutkowało przyjęciem, że:

mechanizm ustalania kursów waluty z odwołaniem do tabel kursowych jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta i zapisy takie, mimo że Powodowie na tę okoliczność nie zgłosił żadnych dowodów,

przyjęcie, iż Powodowie nie mieli wpływu na walutę kredytu i wysokość zobowiązania mimo, że od Powodów jako konsumentów można oczekiwać, że ich wiedza i doświadczenie życiowe jest wystarczające do oceny w jakiej walucie i wysokości zaciągają zobowiązanie,

3)  naruszenie przepisów prawa materialnego polegające na:

a)  błędnej wykładni art. 353' § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego poprzez przyjęcie, iż mimo że umowa kredytu w walucie (...) zawiera elementy konstrukcyjne art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego essentialia negotii umowy kredytu i jest nieważna to po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych nie można ustalić kwoty kredytu i wysokości rat do spłaty kredytu,

b)  niewłaściwym zastosowaniu art. 385 1 § 1 i 2 k.c. oraz art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 polegające na tym, że Sąd uznał, iż po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych umowa nie może wykonywana tylko w oparci o ocenę na dzień jej zwarcia, gdy zaś prawidłowa wykładnia wyżej wymienionych przepisów polega na ocenie możliwości jej wykonywania przez strony na przyszłość,

c)  naruszenie prawa materialnego tj. art. 385 1 § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. polegające na ich błędnej wykładni skutkującej uznaniem, że postanowienia Umowy Kredytu stanowią niedozwolone klauzule umowne, w szczególności wskutek błędnego uznania, że postanowienia te nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtują prawa i obowiązki Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy Powodów, mimo, iż prawidłowa wykładnia norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że w odniesieniu do ww. postanowień nie zaistniały przesłanki stwierdzenia ich abuzywności, bowiem:

Powodowie mieli wpływ na kurs, po którym zostanie przeliczona wypłacona kwota kredytu, gdyż to im przysługiwała decyzja o dacie złożenia wniosku o wypłatę kredytu, a w dodatku mieli możliwość indywidualnego negocjowania kursu waluty, przy wypłacie kredytu,

Tabela kursów Banku nie jest produktem stworzonym dla potrzeb rozliczania kredytów denominowanych w (...), ale jest stosowana do wszystkich transakcji walutowych dokonywanych przez klientów w Banku i stąd Bank nie ma możliwości zawyżenia/zaniżenia kursu na potrzeby kredytu Powodów, gdyż jednocześnie Bank straciłby na szeregu przeciwstawnych transakcji dokonywanych na podstawie tej samej tabeli. Stąd „możliwość dowolnego ustalania kursu" faktycznie nie istnieje.

Z najdalej posuniętej ostrożności procesowej, na wypadek przesłankowego uznania przez Sąd umowy kredytu za nieważną, pozwany podniósł zarzut zatrzymania kwoty dochodzonej przez Powodów z tytuły umowy kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...)z dnia 22 stycznia 2008 r. w niniejszym postępowaniu do czasu zaoferowania przez Powodów zwrotu na rzecz Pozwanego kwot 124.762,47zł, wypłaconych Powodom przez Pozwanego na podstawie zawartej Umowy kredytu lub zabezpieczenia roszczenia o zwrot.

Wskazując na powyższe zarzuty, wniósł o:

zmianę wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje,

ewentualnie uchylenie wyroku w części zaskarżonej i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Ponadto wniósł o dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci pełnomocnictwa celem wykazania umocowania pełnomocnika do złożenia zarzutu zatrzymania i dowodu nadania pisma do Powodów celem wykazania doręczenia oświadczenia (zarzutu zatrzymania) Powodom.

SĄD APELACYJNY USTALIŁ I ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Apelacja powodów okazała się zasadna niemal w całości. Apelacja ta nie zasługiwała uwzględnienie jedynie w zakresie części roszczenia odsetkowego. Apelacja pozwanego została uwzględniona tylko w zakresie zgłoszonego zarzutu zatrzymania. W pozostałym zakresie była niezasadna.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji. Na aprobatę zasługuje konstatacja Sądu pierwszej instancji, iż zawarta między stronami umowa jest nieważna.

Apelacja pozwanego i zarzuty w niej zawarte mają charakter wyłącznie polemiczny i pozostają w opozycji do zebranych w sprawie dowodów, jak i pomijają wypracowane już na tle innych, lecz zbliżonych treściowo umów o kredyt denominowany walutą franka szwajcarskiego orzecznictwo, z którego płynie wniosek, że tego typu umowy są nieważne.

Wbrew przekonaniu pozwanego, Sąd pierwszej instancji nie uchybił regulacji art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy należycie rozważał zebrany w sprawie materiał dowodowy. Dokonane przez ten Sąd ustalenia są prawidłowe i znajdują oparcie w przeprowadzonych dowodach. Można natomiast zarzucić pozwanemu, że prezentuje on swoistą ocenę sprawy.

W umowie zawartej pomiędzy stronami w dniu 22 stycznia 2008 r.(k.31) w § 2 bank zobowiązał się postawić do dyspozycji powodów kredyt w kwocie 56 339.34 CHF z przeznaczeniem na nabycie prawa odrębnej własności lokalu mieszkalnego i inne cele: finansowanie kosztów transakcji.

Zgodnie z § 4 ust. 2 Części Ogólnej Umowy w przypadku wypłaty kredytu lub transzy kredytu w walucie polskiej stosuje się kurs kupna dla dewiz obowiązujący w (...) w dniu realizacji zlecenia płatniczego według aktualnej Tabeli kursów (§ 4 ust.2 (...)). Wypłata kredytu w walucie wymienialnej mogła nastąpić wyłącznie w przypadku finansowania zobowiązań kredytobiorcy poza granicami RP oraz w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego, zaś w walucie polskiej w przypadku finansowania zobowiązań w RP (k.34 v,)

W przypadku dokonywania spłat kredytu ze środków z rachunku (...), środki miały być pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymiennej, w której udzielony był kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w (...) w dniu, w którym następowała spłata, według aktualnej Tabeli kursów (§ 22 ust. 2 pkt 1 (...)).

Tabela kursów została opisana jako tabela (...) SA obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) SA przeliczeń kursowych, dostępna w banku oraz na stronie internetowej Banku ( § 1 ust. 1 pkt 14 (...)).

Powyższe zapisy oznaczają, że choć kwota kredytu została wyrażona w walucie obcej ( (...)), to Bank zobowiązał się wydać (udostępnić) kredytobiorcom (powodom) jej równowartość w walucie polskiej (PLN). Podobna operacja następowała również w celu określenia wysokości rat kredytowych, do których spłaty kredytobiorcy byli zobowiązani w okresie trwania stosunku kredytowego.

Tak skonstruowana umowa kredytu denominowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego, stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego) i nie jest odrębnym typem umowy bankowej. W orzecznictwie utrwalony jest pogląd, że zarówno kredyty denominowane, jak i indeksowane do kursu waluty obcej, są kredytami w walucie polskiej. Taki też charakter miała umowa stron, z której wprost wynika, że zarówno wypłata kredytu, jak i jego spłata będzie dokonywana w walucie polskiej (a jedynie przy zastosowaniu kursu kupna/sprzedaży (...) podanego w „Tabeli kursów”. Faktycznie zatem nie dochodziło do transferu wartości dewizowych i w związku z tym umowy łączącej stron nie można określić jako umowy o kredyt walutowy.

O ile jednak sama zasadnicza konstrukcja prawna kredytu złotówkowego denominowanego nie naruszała powszechnie obowiązujących przepisów prawa, o tyle już wskazane brzmienie umowy było nieprecyzyjne i nie odpowiadało wymogom art. 69 prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym w dacie zawierania umowy, według którego umowa powinna określać kwotę kredytu. Przy takiej treści umowy kwota kredytu nie była znana stronom umowy w chwili jej podpisywania.

Kolejnym zagadnieniem wymagającym analizy są mechanizmy przeliczeniowe, które dotyczyły wypłaty kredytu, jak i zasad jego spłaty. Mechanizmy te w realiach tej sprawy muszą być ocenione jako abuzywne.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Zgodnie z § 3 nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).

Kwestią przesądzoną w judykaturze jest to, że oceny abuzywności dokonuje się na datę dokonania czynności. Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 roku, III CZP 29/17, (Biuletyn Sądu Najwyższego 2018/6/9) odwołując się do orzecznictwa (...) (tj. wyroku z 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA) stwierdził, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. W ocenie Sądu Najwyższego z przepisów dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, interpretowanych z uwzględnieniem orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wynika niezbicie, iż okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy oraz praktyka ustalania kursów walut dla potrzeb wykonywania umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowień, a zatem nie było także i potrzeby przeprowadzania w sprawie dowodu z opinii biegłego.

Analizując postanowienia umowy na datę jej zawarcia, Sąd Apelacyjny zauważa, że abuzywność spornych regulacji przejawia się w tym, że zawarte w nich klauzule w ogóle nie odwoływały się do jakichkolwiek obiektywnych wskaźników, lecz pozwalały wyłącznie bankowi na określenie miernika wartości wedle swojej woli. Na mocy omawianych postanowień to Bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorcy, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia powodów.

Ponadto o abuzywności tych postanowień świadczy ich nietransparentność. Zapisy te są nieprzejrzyste, nieczytelne i niezrozumiałe, a rozmieszczenie ich w różnych częściach umowy (część ogólna i część szczególna) tylko potęguje ich niejednoznaczność. Umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by klient banku był w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne. W szczególności nie znał sposobu, w jaki Bank kształtował kurs (...), zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania. Umowa nie dawała mu też żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu (...).

Postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez Bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu (...) ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że Bankowi pozostawiona została całkowita dowolność i uznaniowość w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu (...) w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązania powoda. Samo sprecyzowanie momentu waloryzacji nie stanowi wystarczającego zabezpieczenia interesów konsumenta. Czynniki obiektywne, a zatem sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta, jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany (...), tylko częściowo i pośrednio wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta. Powodowie jako konsumenci, na skutek zastosowanych przez Bank mechanizmów ustalania kursu kupna i sprzedaży (...), pozostawiających Bankowi pełną swobodę, zostali obciążeni de facto ukrytą prowizją o niesprecyzowanej i zależnej jedynie od woli Banku wysokości. Bank poprzez arbitralne wyznaczanie kursu waluty uzyskał prawo do niczym nieskrępowanego decydowania o wysokości zadłużenia powodów, którzy zostali zobowiązani do bezwarunkowego podporządkowania się jego decyzjom.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że zakwestionowane postanowienia umowy kredytowej, które wprowadziły ryzyko kursowe dotyczyły świadczenia głównego stron.

Powyższa konkluzja znajduje potwierdzenie w bogatym już orzecznictwie Sądu Najwyższego, a także w jednym z ostatnich wyroków (...), tj. w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. wydanym w sprawie C-609/19. Okoliczność ta nie uniemożliwia jednak oceny tych klauzul pod kątem abuzywności. Również bowiem postanowienia zawierające świadczenia główne podlegają takiemu badaniu, o ile zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny (art. 385 1 § 1 k.c.). Takie rozwiązanie ustawowe wywodzi się z art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich i – jak wynika z orzecznictwa (...) opiera się na założeniu, że postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, bo do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. Z tych właśnie przyczyn (...) uznaje, że wymóg transparentności powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko to, by umowa była zrozumiała dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także by mógł on na jej podstawie oszacować – w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria – konsekwencje ekonomiczne wynikającego z niej zobowiązania (zob. np. wyroki (...) z dnia 20 września 2017 r., C-186/16 pkt 43-45 oraz z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13 pkt 71-73 oraz 75).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, postanowienia kontraktowe analizowane przez Sąd Okręgowy, pozbawiły powodów możliwości poznania - w chwili zawierania spornej umowy – zasad, na jakich miało być wyliczane ich świadczenie. Waloryzacja rat kredytu obciążającego powodów miała bowiem odbywać się w oparciu o Tabele kursu sprzedaży dla dewiz, sporządzane przez Bank, przy czym postanowienia umowne nie zawierały opisu mechanizmu ustalania kursu, służącego określaniu poszczególnych rat tego kredytu. Zawarte w umowie klauzule w ogóle nie odwoływały się do jakichkolwiek formalnych czy też obiektywnych wskaźników, pozwalających na zweryfikowanie tego kursu, lecz pozwalały wyłącznie Bankowi na określenie miernika wartości, wedle jego woli. Na mocy spornych postanowień to Bank mógł jednostronnie, a przy tym arbitralnie w stosunku do powodów i w sposób dla nich wiążący, modyfikować kurs, według którego obliczana była wysokość ich zobowiązania, a tym samym – mógł wpływać na wysokość jego świadczenia.

Oceny abuzywności omawianych zapisów umownych nie zmienia przy tym fakt, że tabela kursów nie była tworzona tylko na potrzeby kredytów denominowanych i była stosowana przez Bank także na potrzeby innych transakcji walutowych, jak też, że Bank – jak twierdzi - nie dokonywał zaniżenia/zawyżenia kuru na potrzeby kredytu powodów. Okoliczności te nie zmieniają faktu, że kursy walut w dalszym ciągu kształtowane były jednostronnie przez Bank. Skoro więc zawarta w umowie stron klauzula waloryzacyjna nie pozwalała nawet w przybliżeniu poznać skutków jej zastosowania, to oznacza to, że została ona sformułowana niejednoznacznie.

Poza tym, okoliczności dotyczące wykonywania umowy i tego w jaki konkretnie sposób Bank ustalał kursy, nie są istotne, gdyż oceny umowy i jej poszczególnych zapisów należy dokonywać na datę jej zawarcia. Istotne jest natomiast to, że umowa pozwalała Bankowi na nieskrępowane ustalanie wysokości zobowiązania powodów.

Sąd Apelacyjny podziela także stanowisko Sądu Okręgowego, który uznał, iż powodowie przed zawarciem spornej umowy nie zostali poinformowani o ryzyku kursowym w sposób wystarczający, tj. taki, który mógłby uzasadniać ocenę, że główne świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Abuzywności postanowień umownych nie należy łączyć z samym tylko włączeniem do umowy stron ryzyka kursowego, lecz z niepouczeniem powoda – konsumenta o jego rozmiarze. W świetle wyroku (...) z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13 ( (...):EU:C:2014:282) konsument powinien wiedzieć nie tylko o istnieniu różnicy, ogólnie obserwowanej na rynku papierów wartościowych, między kursem sprzedaży a kursem kupna waluty obcej, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne, jakie niosło dla niego zastosowanie kursu sprzedaży przy obliczaniu rat kredytu, którymi zostanie ostatecznie obciążony, a w rezultacie także całkowity koszt zaciągniętego przez siebie kredytu.

Tymczasem omawiane postanowienia umowne nie zawierają przejrzystego opisu mechanizmu waloryzacji, dzięki któremu kredytobiorca mógłby w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, zrozumieć wypływające z tych postanowień konsekwencje ekonomiczne. Postanowienia te są nietransparentne, nieprzejrzyste i trudne do zrozumienia, a poprzez możliwość dowolnego kształtowania przez Bank kursu wymiany walut skutkują rażącą dysproporcją uprawnień kontraktowych na niekorzyść kredytobiorcy i w sposób oczywisty godzą w dobre obyczaje. Dobre obyczaje nakazują bowiem, aby koszty ponoszone przez konsumenta związane z zawarciem umowy były możliwe do oszacowania. Powodowie z przyczyn obiektywnych, nie byli w stanie tego uczynić.

Dalej, w odniesieniu do zarzutów pozwanego trzeba zauważyć, że o indywidualnie uzgodnionym postanowieniu można mówić wtedy, gdy dane postanowienie powstało poprzez wspólne uzgodnienie jego treści przez konsumenta i przedsiębiorcę, lub też zostało narzucone przedsiębiorcy przez konsumenta. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 1 k.c. jest takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 maja 2015 r., VI ACa 995/14, LEX nr 1771046). Poza tym, do uznania postanowienia za indywidualnie uzgodnione nie wystarcza ustalenie, iż cała umowa była przedmiotem negocjacji, ale należy ustalić, iż przedmiotem negocjacji (indywidualnych ustaleń) było konkretne jej postanowienie, które potencjalnie może zostać uznane za niedozwolone (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2019, IV CSK 443/18, Lex nr 2775316).

Nic nie wskazuje, aby przewidziane w umowie mechanizmy ustalania przez Bank kursów waluty, były efektem negocjacji z powodami. Powodowie nie mieli wpływu na te postanowienia, zaczerpnięte z gotowego wzorca. Nie negocjowali też zapisów § 4, z którego wynika, że kredyt jest wypłacany w walucie polskiej oraz § 22, z którego wynika, że w przypadku spłat z rachunku (...) środki będą obierane w walucie polskiej.

Wbrew apelacji pozwanego, twierdzenia o możliwości spłaty w (...) są niewykazane. W szczególności taka możliwość w odniesieniu do powodów nie wynika z zapisów części ogólnej umowy, która ma charakter wzorca. Wzorzec ten został opracowany nie tylko do kredytów wypłacanych w PLN, ale też i walutach obcych i właśnie dlatego zawierał zapisy o spłacie w walucie wymienialnej. Świadek A. K. (k.197 i n., nagranie od znacznika 00:03:03) wskazała, że z centrali przychodził gotowy wzór umowy. Z jej zeznań wynika, że negocjacje miały „charakter systemowy”, co oznaczało, że wstawiało się w odpowiednie rubryki kwotę kredytu, okres spłaty i wówczas pojawiała się informacja, czy klienci mieli zdolność kredytową, czy nie. Wprawdzie świadek stwierdziła, że istniała możliwość spłaty kredytu we frankach, lecz ten fragment zeznań nie koresponduje z przedstawionymi przez świadka zasadami zawierania umowy, z których to wynika, faktyczny brak możliwości negocjacji. Umowa przychodziła z centrali, a negocjacje dotyczyły tylko kwoty kredytu i okresu spłaty. Świadek przyznała zresztą, że klient nie mógł otrzymać kwoty we frankach, przelew musiał być dokonany w złotówkach, kredyt dotyczył nabycia nieruchomości w Polsce za cenę w PLN. W tej sytuacji – przy uwzględnieniu zapisów umowy – powodowie nie mieli możliwości spłaty kredytu we frankach Nie ma też żadnych dowodów na to, iż treść § 7 ust. 4 (...) (pobieranie środków ze wskazanego rachunku) jest efektem indywidualnego uzgodnienia.

Uzupełniająco należy dodać, że obecnie nie budzi już wątpliwości w orzecznictwie, że tak określone postanowienia umowne, z jakimi mamy do czynienia w tej sprawie, mają charakter abuzywny ( np. wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, Dz.U.UE.C.2019/413/11, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17,LEX nr 2567917, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 sierpnia 2019 r., I ACa 126/19, LEX nr 2728125, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 czerwca 2019 r., I ACa 252/2018 r., Lex nr 2753735), jak i że określają główne świadczenia stron.

Klauzule przeliczeniowe związane są z samym charakterem zobowiązania kredytobiorcy, przez co stanowią podstawowy element umowy kredytowej. Postanowienia dotyczące zasad spłaty kredytu, w tym dotyczące wysokości rat kredytu i sposobu ich obliczania, także w myśl art. 69 ust. 2 Prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym w dacie zawierania umowy kredytu stanowiły elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu.

Po ich wyłączeniu z umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) utrzymanie umowy nie jest więc praktycznie możliwe, chyba że wzajemny zwrot świadczeń będący konsekwencją ustalenia bezskuteczności („unieważnienia”) umowy jest rozwiązaniem dla konsumenta mniej korzystnym, niż utrzymanie umowy po wyeliminowaniu abuzywnych klauzul (tak m.in. Trybunał w wyroku z 14 marca 2019 r. C – 118/17, czy w sprawie C-260/18).

W konsekwencji: sporne postanowienia umowy określają główne świadczenia stron i są niejednoznaczne. Kształtują one też obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy. Nie ma w tej sprawie żadnych dowodów na to, że zostały one uzgodnione z powodami w sposób indywidualny.

Zgodnie z wyrażanymi w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości poglądami (np. wyroki C-472/11, C – 243/08, C-488/11) podzielonymi w orzeczeniach Sądu Najwyższego takich jak: wyrok w sprawie II CSK 803/16, uchwała w sprawie III CZP 29/17, wyrok w sprawie II CSK 483/18, jedynym sposobem przywrócenia skuteczności niedozwolonemu postanowieniu umownemu jest udzielenie przez konsumenta następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody”, o czym w przedmiotowej sprawie nie może być mowy. Tego rodzaju rygorystyczne podejście do omawianych kwestii argumentowane jest koniecznością zapewnienia pełnej skuteczności prawa unijnego oraz względami prewencji w stosunku do przedsiębiorców stosujących niedozwolone postanowienia umowne.

Dodać należy, że w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości (m.in. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko R. Bank (...)) i wypowiedzi Sądu Najwyższego w ww. wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. nie jest też możliwe przekształcenie takiej umowy w umowę o kredyt złotowy z oprocentowaniem LIBOR + marża, ewentualnie w kredyt denominowany do (...) wg średniego kursu NBP.

Reasumując, w umowie nie obowiązywały abuzywne postanowienia obejmujące mechanizmy przeliczeniowe (art. 385 1 § 2 k.c.), a powstała w wyniku tego luka nie mogła zostać uzupełniona.

W wyroku (...) z 3 października 2019 r. wydanym w sprawie C 260/18. stwierdzono, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, które przewidują, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez zasady słuszności lub ustalone zwyczaje (pkt 62 wyroku). Powyższa teza znalazła odzwierciedlenie również w polskim orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18).

W konsekwencji zabrakło mechanizmu w oparciu, o który można byłoby przeliczyć kwotę udostępnionego kapitału wedle kursu (...). To z kolei uniemożliwiło określenie wartości, która powinna być podstawą do ustalenia rozmiaru rat kapitałowo – odsetkowych. W wyniku tego nie mogło się też wykreować ryzyko walutowe. Okoliczności te pozbawiają umowę jej koniecznych składników - essentialia negotii (patrz: wyrok (...) z 14 marca 2019 r. C 118/17, pkt 48, 52; wyrok z 3 października 2019 r. C 260/18, pkt 44; wyrok SN z 9 maja 2019 r. I CSK 242/18; wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17; wyrok SN z 7 listopada 2019 r. IV CSK 13/19).

Jeżeli tak to, co potwierdza orzecznictwo Sądu Najwyższego, spełniły się podstawy do uznania, że na skutek abuzywności jest ona nieważna (patrz: wyrok z 29 października 2019 r. IV CSK 309/18). Podobna ocena znalazła odzwierciedlenie w stanowisku (...), który wskazał, że upadek klauzuli waloryzacyjnej czyni „niepewnym” obiektywną możliwość utrzymania całego stosunku obligacyjnego (patrz: wyrok z 14 marca 2019 r. C 118/17, pkt 48, 52; wyrok z 3 października 2019 r. C 260/18, pkt 44). Sporny kontrakt można byłoby co prawda pozostawić w mocy - uznając postanowienie niedozwolone za działające - niemniej wymagałoby to zgody powodów (patrz: wyrok (...) z 21 lutego 2013 r. C-472/11, pkt 35 i 36), której w sposób oczywisty – wobec oparcia żądania na zarzucie nieważności umowy w formie przesłanki – nie było. Sporna umowa upadła więc w całości.

Słuszne okazały się natomiast zarzuty apelacji strony powodowej negujące prawidłowość częściowego oddalenia powództwa o zapłatę.

Z analizy uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił żądania pieniężnego strony powodowej z tego względu, iż zastosował tzw. teorię salda i uznał, że powodowie mogą dochodzić skutecznie tylko różnicy między kwotą spłaconą przez nich, a kwotą wypłaconą przez bank. Takie stanowisko, w świetle wypracowanego już stanowiska judykatury, nie jest prawidłowe.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi wątpliwości, że jeżeli w następstwie zastosowania przedstawionych reguł umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (nieważna), świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20).

Sąd Najwyższy wypowiedział się również co do zależności między roszczeniami restytucyjnymi stron. W wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 uznał mianowicie, że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego co do zasady podlega zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku. Ocenił, że odmienne stanowisko jest sprzeczne z panującą niepodzielnie w doktrynie teorią dwu kondykcji, jak również ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, że w art. 410 § 1 k.c. ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego - przesłankę jego wzbogacenia (por. też wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11, niepubl., z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CSK 372/11, niepubl., z dnia 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, nie publ., z dnia 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, niepubl., z dnia 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15, niepubl. i z dnia 11 maja 2017 r., II CSK 541/16, nie publ.). Zaznaczył przy tym, że nadpłata świadczenia wynikająca z abuzywności klauzul nie może być zrównana z dobrowolną, przedterminową spłatą, w związku z czym bank nie może, wbrew woli nienależnie świadczącego, zaliczać nienależnej zapłaty na poczet przyszłych świadczeń, a inaczej byłoby tylko wtedy, gdyby jego przyszłe roszczenie stało się wymagalne i doszło do jego potrącenia.

Stanowisko co do niezależności roszczeń stron o zwrot świadczeń spełnionych na podstawie nieważnej umowy kredytu (świadczeń nienależnych) zostało podtrzymane w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, w której Sąd Najwyższy orzekł - odrywając tezę od szczególnego kontekstu umów konsumenckich - że "Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu".

Stanowisko to zostało podzielone następnie w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, (MoP 2021 nr 12, s. 615) mającej moc zasady prawnej. Zgodnie z nią, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy – art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

Aprobując i poszerzając argumentację przytoczoną w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, Sąd Najwyższy zauważył, że pogląd, odwołujący się do konieczności kompensowania - już na etapie obliczania wartości wzbogacenia - korzyści uzyskanych przez obie strony, wydaje się niemożliwy do pogodzenia z ogólnymi regułami wyrażonymi w art. 405 i art. 410 k.c. Oznaczałby on np., że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia nie przysługiwałoby żadnej ze stron w razie zawarcia umowy wzajemnej, w której różnorodzajowe świadczenia stron miały tę samą wartość rynkową (np. sprzedaż waluty obcej w kantorze po cenie rynkowej), prowadząc w tego rodzaju przypadkach do petryfikowania stanu istniejącego w wyniku spełnienia obu świadczeń, co zwłaszcza w przypadku nieważności umowy nie dałoby się pogodzić z celami zastosowania tej sankcji, skoro ma ona umożliwiać zniwelowanie prawnych i faktycznych skutków zawarcia umowy.

Zastosowania teorii salda nie da się także wytłumaczyć jedynie zamierzonym przez strony synallagmatycznym związkiem między świadczeniami. Znaczenie tego związku podważa nieważność umowy, która sprawia, że nie wywołuje ona żadnych zamierzonych skutków prawnych, a ustawodawca zakłada odwrócenie jej skutków faktycznych. Z tego punktu widzenia odwołanie do art. 496 w związku z art. 497 k.c. należy traktować jako rozwiązanie wyjątkowe. Źródłem roszczeń zwrotnych stron nie jest jedno zamierzone zdarzenie prawne (umowa), lecz odrębne zdarzenia (spełnienie świadczeń przez każdą ze stron), które jedynie częściowo oparte są na wspólnym stanie faktycznym (jest nim nieważna umowa). Roszczenia te przysługują zatem z różnych tytułów prawnych, a w takich przypadkach, nawet jeżeli są to roszczenia jednorodzajowe, ustawodawca nie zakłada automatycznej kompensacji, lecz wymaga złożenia oświadczenia o potrąceniu, mimo że zawsze można twierdzić, iż wierzyciel nie powinien żądać zapłaty należnej mu kwoty pieniężnej, jeżeli zarazem sam nie płaci, choć jest dłużnikiem zobowiązanym do zapłaty kwoty pieniężnej z innego tytułu.

Przeciwko automatycznemu umarzaniu roszczeń stron nieważnej umowy ogólnie przemawia również to, że podlegają odrębnym reżimom także wtedy, gdy są jednorodzajowe, czego wyrazem mogą być np. różne terminy przedawnienia i mechanizm jego stosowania (art. 117-118 k.c.), różne obowiązki co do liczenia się z obowiązkiem zwrotu (art. 409 k.c.), różne terminy wymagalności (art. 455 k.c.), istotne np. dla obliczania odsetek za opóźnienie czy też w razie przelewu roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia (por. art. 513 § 2 k.c.). Zastosowanie teorii salda prowadziłoby - bez szczególnej podstawy prawnej - do przekreślenia tych różnic i ucieleśnionych w nich wartościowań ustawodawcy.

Zgadzając się z powyższymi wskazaniami Sądu Najwyższego, należy stwierdzić, że Powodowie nabyli wierzytelność o zwrot nienależnego świadczenia. Wobec skutecznego skorzystania przez nich z mechanizmów ochrony konsumenckiej przewidzianych w art. 385 1 § 1 k.c. i z opcji „unieważnienia” umowy odpadła podstawa świadczeń w oparciu o umowę zawartą przez powodów z bankiem, a w takiej sytuacji świadczenia obu stron spełnione w oparciu o tę umowę są nienależne w rozumieniu art. 410 k.c.

Strona powodowa domagała się zapłaty kwoty 262 119,06 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 95 391,06 zł od dnia 30.05.2002 r. do dnia zapłaty i o kwoty 166 728 zł od dnia następnego po dniu doręczeniu pozwanemu pisma w przedmiocie rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty. Tak określone żądanie musiało być uwzględnione – za wyjątkiem żądania odsetkowego w zakresie jego końcowego terminu.

Roszczenie powodów z całą pewnością nie jest przedawnione (zarzut przedawnienia w odpowiedzi na pozew, k. 86.). Roszczenie powodów przedawnia się zgodnie z terminem przedawnienia przewidzianym dla roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego (10 lat), z uwzględnieniem przepisów intertemporalnych tj. art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018r., poz. 1104). Termin przedawnienia roszczenia konsumenta winien biec dopiero od momentu podjęcia przez kredytobiorcę świadomej i wiążącej decyzji, co do zakwestionowania umowy kredytu. W wyroku z dnia 22 kwietnia 2021 r. wydanym w sprawie C-485/19 (...) stwierdził, że nie sposób w przypadku długoterminowych zobowiązań – umów kredytów, kwestionowanych ze względu na istnienie klauzul abuzywnych, wiązać początku biegu terminu przedawnienia z chwilą spełnienia świadczenia nienależnego. Oznacza to, że roszczenie o zapłatę nie jest przedawnione.

Pozwany jako zarzut hamujący zgłosił zarzut zatrzymania uregulowany w art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. na kwotę odpowiadającą wysokości wypłaconego kredytu.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego – warunkiem uzyskania przez powodów zasądzonej kwoty jest jednoczesna zapłata przez nich zwrotu całego wypłaconego przez Bank świadczenia tj. 124 762, 47 zł. Owo jednocześnie uiszczenie tej kwoty może się odbyć w drodze potrącenia obejmującego kwoty już uiszczone przez powodów. Tego typu instytucja wymaga złożenia stosownego oświadczenia woli, gdyż sąd nie może kompensować wierzytelności z urzędu. Wskazać należy, że nowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego przyznaje bankom uprawnienie do zgłoszenia zarzutu zatrzymania z uwagi na zaklasyfikowanie umowy o kredyt jako umowy wzajemnej (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20). Także w wyroku z dnia 31 stycznia 2002 r. (IV CKN 651/00) Sąd Najwyższy podkreślił, że skoro na podstawie art. 496 k.c. każdej ze stron przysługuje prawo zatrzymania świadczenia wzajemnego, to przysługuje ono także tej stronie, która zobowiązana jest do zwrotu świadczenia pieniężnego uzyskanego w wyniku zawarcia umowy, od której odstąpiono.

Zdaniem Sądu Najwyższego nie można więc zasadnie negować istnienia uprawnienia banku do skorzystania z prawa zatrzymania na podstawie art. 496 k.c. Jednakże – jak dalej wskazał Sąd Najwyższy - dopiero uprzednie jednoznaczne, pozytywne przesądzenie, że bank skutecznie skorzystał z tego prawa, pozwala na przyjęcie, iż nie opóźnia się on ze spełnieniem świadczenia pieniężnego. To zaś dalej oznacza, że co do zasady bieg terminu odsetek żądanych od banku winien być zatrzymany wobec podniesienia zarzutu zatrzymania.

Odnosząc się do realiów tej sprawy zaznaczyć należy, że strona pozwana przesłała powodom pismo zawierające oświadczenie Banku w przedmiocie skorzystania z prawa zatrzymania. Strona pozwana przedłożyła też odpowiednie pełnomocnictwo obejmujące umocowanie do składania przez pełnomocnika oświadczeń o skorzystaniu z prawa zatrzymania. Pismo do powodów zostało nadane zwykłym listem poleconym i wobec tego brak jest możliwości ustalenia kiedy powodowie je otrzymali; skoro jednak nie było kwestionowane, że powodowie je w ogóle otrzymali, zarzut zatrzymania należało uwzględnić. Skuteczne zgłoszenie zarzutu zatrzymania przez pozwany Bank zatrzymało bieg odsetek ustawowych za opóźnienie do dnia zamknięcia rozprawy przez Sąd Apelacyjny tj. do dnia 27 maja 2022 r. Taka data, wobec braku dowodu odebrania przez powodów pisma w przedmiocie zarzutu zatrzymania, jest w tym wypadku zasadna. W tej dacie, Sąd Apelacyjny uzyskał pewność, że zarzut ten jest znany powodom. W tym zatem tylko zakresie powództwo, jak i apelacja powodów, nie mogły być uwzględnione.

Mając wszystkie motywy na względzie, Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w punkcie I sentencji.

W pozostałej części apelacja powodów i apelacja pozwanego podlegały oddaleniu – art. 385 k.p.c. (pkt II)

Wobec wyniku sprawy (przegrana powodów jedynie w zakresie odsetek ustawowych), który oznacza, że strona powodowa uległa tylko w nieznacznej części żądania – na mocy art. 100 zd. 2 k.p.c. zasądzono od pozwanego na rzecz powodów 9100 zł tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej, na kwotę tę składa się wynagrodzenie pełnomocnika 8100 zł i - § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych i opłata od apelacji – 1000 zł. – punkt III.

(...)