Pełny tekst orzeczenia

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I ACa 835/21

Sygn. akt I ACz 399/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jerzy Bess

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 25 stycznia 2023 r. w Krakowie

sprawy z powództwa M. C.

przeciwko Zespołowi Opieki Zdrowotnej w O.

przy interwencji ubocznej po stronie pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 23 grudnia 2020 r., sygn. akt I C 1116/14

oraz zażalenia strony pozwanej od rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w pkt III zaskarżonego wyroku

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  w wyniku częściowego uwzględnienia zażalenia, zmienia pkt III zaskarżonego wyroku przez nadanie mu treści:

„zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 8.664,64 zł (osiem tysięcy sześćset sześćdziesiąt cztery i 64/100 złotych) tytułem kosztów procesu.”;

4.  oddala zażalenie w pozostałym zakresie;

5.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 275,56 zł (dwieście siedemdziesiąt pięć i 56/100 złotych) tytułem kosztów postępowania zażaleniowego;

6.  oddala wniosek interwenienta ubocznego o zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta ubocznego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 835/21

I ACz 399/21

UZASADNIENIE

Powód M. C. pozwem z dnia 11 czerwca 2014 roku domagał się zasądzenia od strony pozwanej Zespołu Opieki Zdrowotnej w O. kwoty 275.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 75.000 zł liczonymi od dnia 31 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 200.000 zł od dnia 3 marca 2011 r. do dnia zapłaty, jak również zwrotu kosztów procesu.

Jako podstawę żądania powód wskazał co do kwoty 75.000 zł art. 445 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., podając, że dochodzona kwota stanowi zadośćuczynienie za dopuszczenie się zawinionego błędu medycznego polegającego na błędnym zastosowaniu techniki operacyjnej (błąd manualny) podczas operacji w sierpniu i wrześniu 2010 r. Lekarz operujący popełnił błąd przy wstawianiu szyny w kość powoda, czego skutkiem było dwukrotne wysuwanie się śrub z jego kości, co wiązało się ze znacznym bólem. Doszło zatem do zawinionego uszkodzenia ciała powoda i wywołania rozstroju zdrowia.

Żądanie zapłaty kwoty 200.000 zł powód dochodził jako zadośćuczynienie z tytułu zawinionego i umyślnego wprowadzenia w błąd co do stanu jego zdrowia, stanowiące naruszenie praw pacjenta do informacji (art. 9 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta). Powód już po pierwszej operacji został wprowadzony w błąd co do stanu zrostu i stabilizacji złamanej kości, a zatem przestała wówczas obowiązywać wcześniej udzielona zgoda na dalsze leczenie, w tym przeprowadzenie następnych operacji, mających na celu zamaskowanie wcześniej popełnionych błędów.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o jego oddalenie w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania. Wskazał, że sposób realizacji założeń terapeutycznych, tj. technika operacyjna był prawidłowy, albowiem o sposobie zespolenia decydują warunki miejscowe, a nieanatomiczne nastawienie odłamów kostnych nie jest błędem technicznym. Lekarz jest zobowiązany uczynić wszystko, aby osiągnąć zamierzony rezultat, natomiast nie może odpowiadać za brak pomyślnego wyniku leczenia, który ze względu na stopień zaawansowania choroby, niejednakową i możliwą do potwierdzenia reakcję organizmu, nie zawsze jest pewny. Załączona dokumentacja medyczna zawiera zgody powoda na wszystkie zabiegi, włącznie ze zgodami na znieczulenie. Powód każdą zgodę na operację potwierdził własnoręcznym podpisem, tak więc twierdzenia o naruszeniu prawa pacjenta do informacji są bezpodstawne.

Interwenient uboczny po stronie pozwanej Towarzystwo (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zwrot kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy w Krakowie, zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 grudnia 2020 r. sygn. akt I C 1116/14

I.  oddalił powództwo;

II.  nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 5.091,68 zł tytułem kosztów sądowych;

III.  koszty procesu należne pomiędzy stronami wzajemnie zniósł.

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 30 sierpnia 2010 r. M. C. uległ wypadkowi komunikacyjnemu na motocyklu. Został przyjęty na Oddział (...) (...) ZZOZ w O. z rozpoznaniem złamanie prawego obojczyka niestabilne i w dniu 31 sierpnia 2010 r. poddany leczeniu operacyjnemu, w wyniku którego przy pomocy płytki metalowej nastawiono odłamy złamania, które zespolono pięcioma wkrętami.

M. C. został ponownie przyjęty na Oddział (...) (...) ZZOZ w O. z rozpoznaniem: stan po leczeniu operacyjnym złamania obojczyka prawego – destabilizacja zespolenia, gdzie przebywał od 28.09.2010 r. do 1.10.2010 r. W trakcie pobytu został ponownie poddany zabiegowi operacyjnemu, w trakcie którego nastawiono odłamy, dogięto płytkę metalową do kształtu obojczyka i przy pomocy śrub uzyskano stabilne zespolenie złamania.

Ponowny pobyt M. C. na Oddziale (...) (...) ZZOZ w O. miał miejsce w dniach 1.03.2011 r. – 04.03.2011 r. i był związany z usunięciem materiału zespalającego.

Dowód: dokumentacja medyczna k.13-77 oraz w aktach spraw

Podczas pierwszej hospitalizacji w związku z postawionym rozpoznaniem złamania obojczyka pozwany został prawidłowo zakwalifikowany do leczenia operacyjnego, prawidłowo również wybrano metodę stabilizacji zreponowanych odłamów płytą wielootworową umocowaną pięcioma śrubami. Pierwszy zabieg operacyjny nie doprowadził do ostatecznej repozycji odłamów, jednak z uwagi na kształt obojczyka oraz specyfikę złamania tej kości repozycja odłamów bywa trudna. Brak odpowiedniej kontroli śródzabiegowej radiologicznej spowodowało przed zamknięciem rany ustabilizowanie niedostatecznie zreponowanych odłamów, co doprowadziło do destabilizacji zespolenia. Prawidłowo rozpoznano utratę stabilności złamania, również prawidłowo postąpiono kwalifikując powoda do kolejnego leczenia operacyjnego z zastosowaniem płyty, tym razem umocowując ją sześcioma śrubami do chwili uzyskania zrostu.

Przedłożona dokumentacja radiologiczna wskazuje brak zrostu obojczyka w części górnej, potwierdza to również tomografia komputerowa obojczyka. Jest to pochodna zastosowania implantu przeznaczonego do innych zespoleń (płytka rekonstrukcyjna) przy możliwości zastosowania płyt zaprojektowanych specjalnie dla zespoleń obojczyka, na co nałożyły się lokalne warunki biomechaniczne, tj. oddziaływanie mięśni przyczepiających się do obojczyka i powodujących przemieszczenia jego odłamów. W leczeniu operacyjnym złamań trzonu obojczyka zastosowanie nawet płyt modelowych nie dawało gwarancji uzyskania zrostu przy pierwszym zabiegu. Pozwany zastosował płytę, jaką dysponował w momencie podjęcia leczenia, a dobór materiału nie budzi zastrzeżeń. Zadaniem lekarzy operujących powoda było zminimalizowanie skutków urazu powoda, który miał poważny i złożony charakter.

Dowód: opinia sądowo – lekarska (...) Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej z dnia 26 października 2010 r. (k. 344-346) wraz z opinią pisemną uzupełniającą (k. 374), ustna opinia biegłego J. B. (nagranie rozprawy z dnia 25 listopada 2019 r.)

W okresie około miesiąca po pierwszej operacji nie mogło dojść do zrostu obojczyka. Również podczas pierwszej kontroli radiologicznej (wykonywanej po około 6 tygodniach od operacji) nie można wskazać, czy nastąpił zrost, a jedynie ustalić pośrednio, czy zespolenie jest wydolne, czyli czy rokuje do zrostu. Z dokumentacji medycznej wynika, że powód został prawidłowo poinformowany o swoim stanie zdrowia na dzień wyrażania zgody na zabieg w dniu 30.08.2010 r. W pouczeniu z dnia 29 września 2010 r. brak zrostu nie został wprost wyartykułowany, ale jest stwierdzenie, że występuje destabilizacja, co jest jednoznaczne. Trzecie pouczenie z dnia 2 marca 2011 r. jest całkowicie poprawne, zawiera określenie wszelkich możliwości i działań, jakie mogły wystąpić i być podczas zabiegu chirurgicznego.

Dowód: opinia sądowo – lekarska (...) Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej z dnia 26 października 2010 r. (k. 344-346) wraz z opinią pisemną uzupełniającą (k. 374), ustna opinia biegłego J. B. (nagranie rozprawy z dnia 25 listopada 2019 r.), oświadczenia pacjenta z dnia 30.08.2010 (k.423a), oświadczenie pacjenta z dnia 29.09.2019 r. (k. 423b-c); oświadczenie pacjenta z dnia 2.03.2011 r. (k.423d).

Po usunięciu zespolenia powód był konsultowany w Poradni(...) ZZOZ w O. i został poinformowany, że nie doszło do pełnego zrostu kości obojczyka.

Dowód: zeznania świadka P. Ł. (nagranie rozprawy z dnia 16 grudnia 2020 r.), zeznania powoda z dnia 18 grudnia 2015 r. (nagranie rozprawy, protokół skrócony k. 299v).

W chwili obecnej u powoda występuje asymetria barków, prawy jest nieco obniżony. W odcinku mostkowym obojczyka prawego ujawniono bolesną nierówność o wymiarach 8x7 cm. Ruchy w stawie barkowym mają pełny zakres, powodują bolesność w miejscu złamania w ostatniej fazie ruchu. Nieznacznie osłabiona jest siła mięśniowa prawej kończyny górnej mięśnia naramiennego prawego.

Dowód: opinia sądowo – lekarska (...) Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej z dnia 26 października 2010 r. (k. 344-346) wraz z opinią pisemną uzupełniającą (k. 374), ustna opinia biegłego J. B. (nagranie rozprawy z dnia 25 listopada 2019 r.)

Powód ograniczył ruch po operacji zgodnie z zaleceniami, zmienił dietę i przytył ok. 50 kg. Do chwili obecnej odczuwa sporadycznie dolegliwości bólowe, dyskomfort w zapiętych pasach bezpieczeństwa podczas jazdy samochodem, czasami ręka drętwieje. Niektóre czynności sprawiają powodowi problem, np. wkręcenie żarówki. Powód ma problemy ze snem, leczy się na nadciśnienie tętnicze i cukrzycę.

Dowód: zeznania powoda (k. 300; zeznania świadka A. C. (nagranie rozprawy z dnia 25 maja 2015 r. protokół skrócony k.208-208v).

W rozważaniach prawnych Sąd I instancji przedstawił następujące motywy swego rozstrzygnięcia:

Powództwo podlegało oddaleniu w całości, jako niezasadne.

W przedmiotowej sprawie powód żądał zasądzenia od pozwanej placówki leczniczej odszkodowania i zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku z popełnieniem tzw. błędu medycznego.

Art. 444 § 1 k.c. przewiduje m.in., że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Natomiast art. 445 § 1 k.c. pozwala w takich wypadkach na przyznanie poszkodowanemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, czyli szkodę niemajątkową, wyrażającą się w doznanym bólu, cierpieniu, ujemnych doznaniach psychicznych.

W przedmiotowej sprawie powód upatrywał przyczyny zaistnienia szkody w działaniach personelu medycznego ZOZ w O., zarzucając mu popełnienie błędu w sztuce lekarskiej, polegającego na złym przeprowadzeniu zabiegu a następnie braku udzielenia informacji odnośnie stanu zdrowia.

O błędzie medycznym możemy mówić w sytuacji, w której działanie lub zaniechanie działania jest sprzeczne z aktualnym poziomem wiedzy i praktyki medycznej. Zatem błąd lekarski stanowi naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, wypracowanych na podstawie nauki i praktyki medycznej, lecz jednocześnie podkreślenia wymagał fakt, iż błąd lekarski sam przez się nigdy nie pociąga za sobą odpowiedzialności, a jego stwierdzenie nie decyduje jeszcze automatycznie o powstaniu odpowiedzialności cywilnej.

Na błąd medyczny muszą składać się następujące elementy: postępowanie niezgodne z powszechnie uznanym stanem wiedzy medycznej, wina nieumyślna (tzw. lekkomyślność lub niedbalstwo) lekarza, ujemny skutek popełnionego błędu, związek przyczynowy między popełnionym błędem, a ujemnym skutkiem postępowania leczniczego w postaci śmierci pacjenta, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Przy czym zachowanie lekarza przy dokonywaniu zabiegu medycznego powinno zostać poddane ocenie z punktu widzenia fachowości. Te zaś wyznaczają kwalifikacje lekarza (specjalizacja, stopień naukowy), posiadanie doświadczenia ogólnego przy wykonywaniu określonych zabiegów medycznych, charakter i zakres dokształcania się w pogłębianiu wiedzy medycznej i poznawaniu nowych metod leczenia. O zawinieniu lekarza może zdecydować nie tylko zarzucenie mu braku wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, odpowiadających aprobowanemu wzorcowi należytej staranności, ale także niezręczność i nieuwaga przeprowadzanego zabiegu, jeżeli oceniając obiektywnie nie powinny one wystąpić w konkretnych okolicznościach.

Postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie nie potwierdziło twierdzeń powoda. Wbrew bowiem twierdzeniom powoda postawiona w szpitalu diagnoza była trafna. Powód został poinformowany o rodzaju urazu i możliwym leczeniu, w tym również o możliwych powikłaniach. Powód wyraził na piśmie zgodę na hospitalizację i zaproponowane leczenie oraz że został poinformowany o prawach pacjenta. Treść pouczeń być może wprowadza pewne wątpliwości co do wystąpienia zrostu, jednak nie są one na tyle duże, by uznać prowadzoną dokumentację pacjenta za nierzetelną. Treść pouczeń niewątpliwie nie wpłynęła również na powstanie i rozmiar szkody. O braku zrostu powód został niewątpliwie poinformowany na późniejszym etapie leczenia ambulatoryjnego. Jeżeli nawet nie miał pełnej świadomości stanu swojego zdrowia bezpośrednio po zabiegu usunięcia zespoleń w marcu 2011r., to nie wpłynęło to na jego obecny stan zdrowia, skoro w dalszym ciągu, zgodnie z zaleceniami korzystał z ortezy i prowadził oszczędny tryb życia.

Stan zdrowia powoda jest pochodną kilku czynników i nie jest wynikiem błędu medycznego albowiem bezpośrednią przyczyną był uraz oraz sposób reakcji autonomicznej organizmu pacjenta na podjęte leczenie.

Mając powyższe na uwadze, uznając roszczenie powoda za nieuzasadnione, Sąd Okręgowy oddalił powództwo w całości.

O kosztach postępowania orzeczono na zasadzie art. 100 k.p.c., znosząc między stronami wzajemne koszty procesu, mając na uwadze charakter sprawy oraz okoliczność, że powód został obciążony wszystkimi kosztami sądowymi związanymi z opiniami biegłych. Należy również wskazać, że szpital musi mieć świadomość tego, ze spotyka się z ludźmi chorymi, którzy obiektywnie cierpią i mogą czuć się pokrzywdzeni. Należy również zwrócić uwagę, ze w przypadku kiedy stroną postępowania są podmioty lecznicze, w szczególności szpitale, to bardzo często ze zwolnienia od kosztów sądowych. W takiej sytuacji muszą się liczyć z tym, że w przypadku wygranej nie będą zasądzane na ich rzecz koszty procesu.

Powód apelacją zaskarżył niniejszy wyrok w całości, zarzucając:

a)  błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść rozstrzygnięcia, a polegający na przyjęciu, że powód został prawidłowo poinformowany o braku zrostu kości obojczyka mimo jednoznacznej wzmianki o zroście kości zamieszczonej w dokumentacji medycznej i mimo udzielanych mu przez lekarza prowadzącego zapewnień, że doszło do zrostu kości;

b)  błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść rozstrzygnięcia, a polegający na przyjęciu, że nie doszło do błędu lekarskiego, w sytuacji gdy dwie pierwsze operacje powoda zostały przez lekarzy pozwanego szpitala przeprowadzone błędnie;

c)  błędne rozstrzygnięcie o kosztach postępowania w pkt II wyroku polegające na tym, że Sąd zamiast zwrócić powodowi różnicę między uiszczoną przez niego zaliczką na wynagrodzenie biegłych, a wynagrodzeniem biegłych, nakazał ściągnąć ponownie kwotę wypłaconą biegłym

Mając na uwadze powyższe zarzuty, powód wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa i zasądzenie na rzecz powoda żądanej kwoty oraz o stosowne rozstrzygnięcie o zwrocie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego,

2.  a w razie oddalenia apelacji co do roszczenia powoda, wniósł o zmianę pkt II wyroku w ten sposób, że Sąd zwrócić powodowi różnicę między wpłaconą przez niego zaliczką na poczet wynagrodzenia biegłych, a poniesionymi przez Skarb Państwa kosztami związanymi z ich wynagrodzeniem.

Pozwany wniósł o:

1.  oddalenie apelacji powoda w całości,

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm prawem przepisanych.

Interwenient uboczny wniósł o:

1.  oddalenie apelacji powoda w całości,

2.  zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta ubocznego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm prawem przepisanych.

Pozwany zażaleniem zaskarżył w całości postanowienie w przedmiocie kosztów procesu zawarte w pkt. III zaskarżonego wyroku, zarzucając

a. naruszenie prawa procesowego, a to art. 100 k.p.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i orzeczenie o wzajemnym zniesieniu kosztów procesu, podczas gdy wskazana regulacja nie umożliwia odstąpienia od kosztów sądowych w przypadku oddalenia pozwu w całości, a jedynie wskazuje na możliwość wzajemnego zniesienia kosztów w razie częściowego uznania powództwa, z którą to sytuacją nie mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie;

b. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu założenia, iż Szpital musi liczyć się z tym, że koszty sądowe nie będą zasądzane na jego rzecz .bowiem w swojej działalności spotyka się z ludźmi chorymi, a także rzekomo korzysta ze zwolnienia od kosztów, podczas, gdy Pozwanej nie znany jest przypadek zwolnienia jej od jakichkolwiek kosztów sądowych w sprawach, w których występowała jako powód, a także świadczył usługi medyczne na rzecz powoda z niezwykłą dbałością, więc jego roszczenie było bezpodstawne, poczucie krzywdy subiektywne, a powództwo zostało oddalone w całości, natomiast Szpital był zmuszony do obrony swojego stanowiska przez ok 6 lat, ponosząc koszty postępowania, w tym chociażby dojazdów do sądu (tak samo jak i pełnomocnik pozwanego Szpitala), które to błędne ustalenie doprowadziło do bezprawnego zniesienia pomiędzy stronami wzajemnych kosztów sądowych;

Mając na uwadze powyższe zarzuty pozwany wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie kosztów sądowych, w tym wynagrodzenia pełnomocnika w osobie radcy prawnego, według spisu kosztów załączonych do akt sprawy o sygn. I C 1116/14;

2.  ewentualnie o uchylenie postanowienia i przekazania sprawy do ponownego rozstrzygnięcia przez Sąd I instancji;;

3.  zasądzenie kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym.

Powód nie odniósł się do zażalenia pozwanego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Na wstępie należy wskazać, że Sąd I instancji postanowieniem z dnia 17 marca 2021 r., uwzględniając zawarte w apelacji powoda zażalenie na pkt II zaskarżonego wyroku, uchylił ten pkt na podstawie art. 395 § 2 k.p.c. i jednocześnie zarządzeniem z tej samej daty na podstawie art. 80 u.k.s.c. w zw. z art. 84 u.k.s.c. nakazał zwrócić powodowi kwotę 2.819,68 zł jako nadpłatę zaliczki na poczet poniesionych wydatków.

Tym samym przedmiotem oceny zasadności apelacji powoda pozostało jedynie rozstrzygnięcie zawarte w pkt I i III zaskarżonego wyroku.

Apelacja powoda jw. tej części jest bezzasadna z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji i poczynione na ich podstawie rozważania prawne, uznając je za własne.

W istocie podniesione zarzuty apelacji były już przedmiotem oceny Sądu I instancji, tym samym zbędnym jest ich ponowne przytaczanie,

W tym kontekście, w ocenie Sądu Apelacyjnego, należy w pełni zaaprobować argumentację przedstawioną odpowiedzi na apelację wniesionej zarówno przez pozwanego, jak i interwenienta ubocznego.

Pozwany wskazał, że powód zarzuca sądowi pierwszej instancji popełnienie kardynalnego błędu przy przyjęciu za potwierdzony faktu, niepoinformowanie powoda o braku zrostu obojczyka. Powołuje się przy tym na zapisy w dokumentacji medycznej. Natomiast pomija przy tym zapisy, które mówią np. „cechy zrostu kostnego bez pełnej przebudowy kości". Lekarz ortopeda, który prowadził powoda w przyszpitalnej poradni ortopedycznej złożył w sprawie oświadczenie, które zostało dołączone do pisma procesowego strony pozwanej datowanego na dzień 09 stycznia 2020 r. wraz z zapisami dokumentacji medycznej z Poradni (...) w Zespole Opieki Zdrowotnej w O. jako dowód na fakt zapisów w dokumentacji medycznej Dotyczących udzielonych powodowi informacji o jego stanie zdrowia.

Z oświadczenia wynika wyraźnie, że powód nie stosował się do zaleceń lekarskich, bowiem w czasie rekonwalescencji przeprowadzał dietę, która skutkowała ubytkiem dużej masy ciała. Lekarz oświadcza ponadto, że powoda cechował brak poczucia choroby i że podczas każdej wizyty wyczerpująco informował powoda o braku pełnego zrostu.

Jak stwierdził Sąd I Instancji, „ Postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie nie potwierdziło twierdzeń powoda. Wbrew twierdzeniom powoda postawiona w szpitalu diagnoza była trafna. Powód został poinformowany o rodzaju urazu i możliwym leczeniu, w tym również możliwych powikłaniach. Powód wyraził na piśmie zgodę na hospitalizację i zaproponowane leczenie oraz że został poinformowany o prawach pacjenta.

Drugi zarzut powoda dotyczy błędu w zakresie techniki operacyjnej. Zdaniem powoda Sąd Okręgowy błędnie ustalił, że do błędu nie doszło. Błąd, zdaniem powoda polegał na nieprawidłowym wkręceniu śrub.

W tym kontekście pozwany trafnie wskazuje, że w żadnej z opinii opracowanych przez biegłych nie znajdują się takie stwierdzenia, a nadto, że powód również nie wskazuje konkretnie, gdzie biegli wyrazili taką opinię. W tej sytuacji należy uznać postawiony zarzut za gołosłowny i jako taki nie zasługujący na uwzględnienie.

Trudno zakwestionować także argumentację przedstawioną przez interwenienta ubocznego, który krytycznie odnosi się do zarzutu postawionego w apelacji przez powoda Sądowi I instancji błędu w ustaleniach faktycznych, polegającego na przyjęciu, że powód został prawidłowo poinformowany o braku zrostu kości obojczyka oraz przyjęciu, że nie doszło do błędu lekarskiego.

Interwenient, w nawiązaniu do twierdzeń powoda, że w dokumentacji medycznej jest wskazany „zrost” i takich informacji mu udzielano przez kolejne trzy lata, a Sąd dal się zwieść biegłemu na ostatniej rozprawie, nawiązał do racjonalnych wyjaśnień biegłego.

Biegły wyjaśnił bowiem, że różnica w zapisie z marca 2011 oraz z marca 2013 r. może wynikać z faktu, że podczas naocznej oceny nie wszystkie obszary obojczyka są widoczne i dostępne. Może się zdarzyć, że niektóre obszary nie będą widoczne i dopiero ujawni to badanie tomograficzne. To, że operator zapisał, że jest zrost prosty' w tym obszarze, który był widoczny z jego dostępu operacyjnego, nie oznacza, że zapis taki jest niezgodny z prawdą 1 błędny.

Dalsze twierdzenia powoda, jakoby' biegły próbował ratować swoich kolegów po fachu oraz że powód przez trzy lata był wielokrotnie i z premedytacją wprowadzany' w błąd przez lekarzy, interwenient uważa za wręcz absurdalne.

W tym kontekście w ocenie Sądu Apelacyjnego tego rodzaju zarzuty, dotyczące ewentualnego braku bezstronności biegłego, winny zostać podniesiony w trybie wniosku o wyłączenie biegłego. Jednakże wniosku takiego powód nie złożył.

W dalszej części wywodu interwenient trafnie wskazuje, ze powód ponadto zupełnie pomija zeznania świadka P. Ł. złożone na rozprawie dnia 16 grudnia 2020 r., którego pacjentem był powód. Świadek na rozprawie przyznał, że w dokumentacji faktycznie raz jest zapis o zroście, ale już na następnej wizycie jest wpis o zroście kostnym bez przebudowy kostnej. Świadek wyjaśnił, że u powoda występował zrost kostny bez przebudowy kostnej, co oznacza, że nie ma ostatniej fazy zrostu, a jednokrotny zapis o zroście musiał być po prostu jego omyłką pisarską. Niemniej, świadek zapewnił, że skoro u powoda nie stwierdził pełnego zrostu, to z pewnością nie udzielił pacjentowi innej informacji. Słowa świadka znajdują odzwierciedlenie w dokumentacji medycznej, z której wynika, że na kolejnej wizycie stwierdzono zrost bez przebudowy. Twierdzenia powoda, jakoby przez kolejne trzy lata udzielano mu informacji, iż nastąpi u niego pełny zrost, są po prostu niezgodne z prawdą. Tym bardziej, że — jak podał świadek — przygotowywał on powoda do kolejnej operacji, tj. rozmawiał z nim na ten temat, jednak powód nie godził się już na tę metodę leczenia.

Powyższe ustalenia przeczą zatem zarzutom powoda co do rzekomego poinformowania go o zroście.

Odnosząc się do drugiego zarzutu powoda, interwenient zasadnie zwraca uwag na fakt, że biegli w wydanych w toku postępowania opiniach, jednoznacznie stwierdzili, że do błędu nie doszło. To, że powód ma subiektywne przekonanie, że popełniono błąd techniczny, nie może mieć jakiegokolwiek znaczenia. Powód nic posiada odpowiedniej wiedzy medycznej, w przeciwieństwie do biegłych, którzy' wydawali w sprawie opinie. Zatem to opinia biegłych, a nie twierdzenia powoda winny stanowić podstawę wyrokowania w przedmiotowej sprawie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, niejako na marginesie ponadto należy wskazać, że jakkolwiek w apelacji powoda konkretnie nie wskazano naruszenia art. 278 § 1 k.p.c., to jednak wobec podniesionej krytyki pod adresem opinii biegłych, zasadnym jest przytoczenie kryteriów oceny tego środka dowodowego.

Dowód z opinii biegłego, jak podkreśla się w orzecznictwie, podlega ocenie sądu z zastosowaniem art. 233 § 1 k.p.c. według właściwych dla przedmiotu opinii kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Jednakże zdaniem judykatury sąd orzekający nie może nie podzielać merytorycznych poglądów biegłego ani zamiast nich przedstawiać własnych. Porównanie brzmienia § 1 oraz 2 art. 278 k.p.c. prowadzi do wniosku, iż władnym co do ustalenia liczby biegłych jest wyłącznie sąd orzekający. W szczególności powołanie kilku biegłych może być zasadne, gdy w sprawie są wymagane wiadomości specjalne z różnych dziedzin. Natomiast - zdaniem doktryny i judykatury - potrzeby powołania innego biegłego nie uzasadnia taka okoliczność, że opinia powołanego już biegłego jest dla strony (w jej odczuciu) niekorzystna.

Tym samym także z tego powodu brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutów apelacji powoda.

Dlatego też, uznając apelację za bezzasadną, Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 1 sentencji na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach o kosztach postępowania apelacyjnego pomiędzy stronami orzeczono jak w pkt 2 sentencji według zasady odpowiedzialności za wynik postępowania określonej w art. 98 § 1 k.p.c., a co do wysokości odnośnie zwrotu kosztów zastępstwa, zgodnie z stawkami określonym w § 2 pkt 7 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 05.11.2015 r. poz. 1804; zm. Dz.U. z 12.10.2016 r. poz. 1667).

Jakkolwiek Sąd może przyznać koszty interwencji od przeciwnika zobowiązanego do zwrotu kosztów na rzecz interwenienta ubocznego, jeżeli przyczynił się do rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy (postanowienie SN z 23.02.2012 r., V CZ 141/11, LEX nr 1215162), to jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego, w realiach niniejszej sprawy, okoliczności takie nie zostały wykazane.

Przechodząc do oceny zasadności zażalenia, Sąd Apelacyjny podziela argumentację podniesioną w tym środku zaskarżenia, zarówno co do zasady obciążenia powodów kosztami procesu przed Sądem I instancji, według zasady odpowiedzialności za wynik postępowania określonej w art. 98 § 1 k.p.c., jak i co do zasadności zwrotu w zakresie wydatków wskazanych w spisie kosztów z dnia 15.12. 2020 r., zwartego na karcie 672 akt sprawy, czyli co do kwot:

- 426,24 zł tytułem kosztów dojazdów

- 554,24 zł tytułem opłat za autostradę

- tytułem kosztów zastępstwa, ale nie w kwocie 14.400, lecz w kwocie 7.200 zł.

Zgodnie bowiem z § 21. [Przepis intertemporalny] rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 05.11.2015 r. poz. 1804; zm. Dz.U. z 12.10.2016 r. poz. 1667): Do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji.

Natomiast przy wartości przedmiotu sporu 275.000 zł, zasadnym było zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda tytułem kosztów zastępstwa kwoty zgodnie z zgodnie z stawkami określonym w § 2 pkt 7 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 490 oraz z 2015 r. poz. 617 i 1078), albowiem stawki minimalne wynoszą przy wartości przedmiotu sprawy powyżej 200.000 zł - 7.200 zł.

Tak więc w sumie zasadnym było zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego łącznie kwoty 8.664,64 zł (426,24 zł + 554,24 zł + 7.200 zł = 8.664,64 zł).

Dlatego też w tym zakresie, w wyniku uwzględnienia zażaleń, orzeczono jak w pkt 3 sentencji, na mocy art. 386 § 1 k.p.c., w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

Natomiast w tej części, w jakiej zażalenie okazało się bezzasadne, orzeczono jak pkt 4 sentencji na mocy art. 385 k.p.c., w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania zażaleniowego orzeczono mając na uwadze procentowe rozliczenie wyniku postępowania w tym zakresie.

Przy wpz 15.864,64 zł, co stanowi 100 %, zasądzono na rzecz pozwanego kwotę 8.664,64 zł, co stanowi 54,62 %, a więc pozwany wygrał sprawę w 54,62 %, czyli pozwany powinien ponieś koszty postępowania zażaleniowego w 45,38 %., a powód 54,62 %.

Pozwany poniósł następujące koszt postępowania zażaleniowego:

Zgodnie z art. 19 ust. 3 pkt 2 u.k.s.c. od zażalenia pobiera się piątą część opłaty. Opłata stała w sprawach o wartości przedmiotu zaskarżenia ponad 15.000 zł wynosi 1.000 zł (art. 13 ust. 1 pkt 7 u.k.s.c.). Piątą część tej opłaty stanowi zatem kwota 200 zł.

Zgodnie ze stawkami określonymi w § 2 pkt 5 oraz § 10 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 05.11.2015 r. poz. 1804; zm. Dz.U. z 12.10.2016 r. poz. 1667), tj. w kwocie 1.800 zł

Tak więc łącznie koszty postępowania zażaleniowego pozwanego wyniosły 2.000 zł (200 zł +1.800 zł=2.000 zł).

Powód poniósł następujące koszt postępowania zażaleniowego:

Zgodnie ze stawkami określonymi w § 2 pkt 5 oraz § 10 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 05.11.2015 r. poz. 1804; zm. Dz.U. z 12.10.2016 r. poz. 1667), tj. w kwocie 1.800 zł.

Tak więc łącznie strony poniosły koszty postępowania zażaleniowego w kwocie 3.800 zł.

Skoro 3.800 zł x 54,62 % = 2.075,56 zł, to oznacza, że:

powód ma niedopłatę kwoty 275,56 zł (2 .075,56 zł – 1.800 zł = 276,56 zł

i w tej samej wysokości pozwany ma nadpłatę poniesionych kosztów.

Dlatego w tym zakresie orzeczono jak w pkt 5 sentencji, na mocy art. 100 zdanie pierwsze k.p.c.