Sygn. akt I ACa 837/20
Dnia 6 kwietnia 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Lucyna Morys - Magiera |
Protokolant : |
Barbara Białożyt |
po rozpoznaniu w dniu 28 marca 2022 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej w W.
przeciwko E. M. i G. M.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 28 września 2020 r., sygn. akt I C 760/18
1) oddala apelację;
2) zasądza od powoda na rzecz pozwanych 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Lucyna Morys - Magiera |
Sygn. akt I A Ca 837/20
Powód (...) Bank S.A. w W. wniósł pozew w elektronicznym postępowaniu upominawczym przeciwko pozwanym E. M. i G. M., domagając się zapłaty 77.743,94 zł ze wskazanymi w pozwie odsetkami i kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazał, że 20 października 2005 roku zawarł z pozwanymi umowę kredytu, zmienioną kolejnymi aneksami. Z uwagi na niewywiązanie się przez pozwanych z warunków umowy, powód wypowiedział pozwanym umowę. Dochodzona kwota stanowi zadłużenie pozwanych z tytułu umowy.
Referendarz sądowy postanowieniem z dnia 19 lipca 2018 roku stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty i przekazał sprawę do Sądu Okręgowego w Katowicach.
Pismem z 25 września 2018 roku powód zmodyfikował roszczenie w zakresie żądania odsetek.
Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania, podnosząc zarzut nieważności umowy z uwagi na nieokreślenie precyzyjnie kwoty kredytu oraz na zawarcie w umowie klauzul abuzywnych dotyczących dowolnego ustalania przez bank kursu waluty stosowanego przez bank oraz wskazali, że spłacili na rzecz powoda kwotę 167.453,76 zł, więc upadek umowy nie wywoła dla pozwanych negatywnych skutków. W toku sprawy podnieśli, że zastosowana w umowie marża wynosząca 11% jest nadmierna i przekreśla sens korzystania przez pozwanych z kredytu indeksowanego. Pozwani ostatecznie wskazali, że żądają uznania umowy za nieważną oraz oświadczyli, że zdają sobie sprawę ze skutków prawnych takiego uznania, w tym, że bank może wdrożyć dochodzenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału.
Zaskarżonym wyrokiem z 28 września 2020r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanych 5434 zł (pięć tysięcy czterysta trzydzieści cztery) złote tytułem kosztów postępowania.
Sąd pierwszej instancji ustalił, iż pozwani w 2005 roku potrzebowali pieniędzy, by wspomóc swoją sytuację finansową. Z reklam dowiedzieli się o kredytach indeksowanych kursem franka szwajcarskiego, które były przedstawiane jako bezpieczne i tańsze. Pozwana udała się do powodowego banku, w którym uzyskała informację, że kredyt denominowany jest bezpieczny i że mogą go otrzymać. Pozwani nie negocjowali warunków umowy, nie sprawdzali, jakie warunki mogliby otrzymać w innym banku; nie wiedzieli jaki kurs franka był w momencie zawierania umowy.
Stwierdził ponadto, iż 20 października 2005 roku została zawarta przez strony umowa kredytu hipotecznego numer (...), na mocy której powodowy bank udzielił pozwanym kredytu w kwocie 87.459,57 zł, indeksowanego kursem CHF. Na kwotę kredytu składało się 79.096,59 zł przeznaczone na realizację dowolnego celu konsumpcyjnego i pozostałe kwoty na pokrycie kosztów ustanowienia hipoteki oraz składek ubezpieczeniowych. Spłata kredytu miała nastąpić w 144 równych miesięcznych ratach kapitałowo odsetkowych (§ 1 umowy).
Jak ustalono, w § 6 zostało określone oprocentowanie kredytu, które składało się ze stałej marży banku wynoszącej 11% punktu procentowego oraz stawki (...) opisanej w § 14 regulaminu i zależnej od stawki LIBOR 3m.
Według § 2 ust. 2 umowy kwota kredytu jest wypłacana w złotych polskich i jest przeliczana na walutę do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych”- obowiązującego w dniu uruchomienia środków.
Spłata kredytu miała być dokonywana w złotych na rachunek pomocniczy i po myśli § 4 ust 2 wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do waluty wyrażonej w umowie – obowiązującego w dniu spłaty. Sposób wypowiedzenia umowy został określony w § 11 i wskazuje, że okres wypowiedzenia wynosi 30 dni, a także, że kredytobiorca jest zobowiązany do niezwłocznego zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami należnymi bankowi za okres korzystania z kredytu i do zapłaty wszelkich innych wymagalnych już należności banku wynikających z umowy w tym ewentualnych odsetek za opóźnienie.
Sąd Okręgowy stwierdził, iż pozwani z uwagi na problemy zdrowotne i obniżenie dochodów mieli problemy z realizacją płatności, lecz starali się spłacać zadłużenie oraz zawarli z bankiem 4 aneksy do umowy. Pismem z 19 kwietnia 2017 roku powód wezwał pozwanych do zapłaty zaległości w kwocie 652,30 CHF oraz 6,28 zł w terminie 14 dni od otrzymania wezwania oraz pouczył o możliwości złożenia w trybie art. 75c prawa bankowego wniosku o restrukturyzację zadłużenia w terminie 14 dni roboczych. Jak ustalono, pozwani nie spłacili zaległości i pismem z 23 maja 2017 roku powód wypowiedział pozwanym umowę z 30 dniowym terminem wypowiedzenia.
Ustalono nadto, że pozwani zapłacili na rzecz banku z tytułu wykonania umowy łącznie 167.453,76 zł.
Powyższy stan faktyczny sąd pierwszej instancji ustalił w oparciu o wskazane w uzasadnieniu kwestionowanego wyroku dowody z dokumentów oraz przesłuchanie pozwanych w charakterze strony. W pełni dał wiarę pozwanym twierdzącym, że umowa nie była z nimi negocjowana, wskazując, że powód nie przedstawił na tą okoliczność żadnych wniosków, a to na nim ciążył obowiązek wykazania, czy i w jakim zakresie postanowienia umowy były indywidualnie negocjowane.
W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy ocenił, iż roszczenie powoda nie zasługuje na uwzględnienie.
Jego zdaniem spór w niniejszej sprawie dotyczył oceny ważności i skuteczności umowy kredytu, jaką zawarły strony oraz, czy umowa została zasadnie i prawidłowo rozwiązana, następnie: czy i jakie jest zadłużenie pozwanych.
Sąd pierwszej instancji uznał, że umowa łącząca strony jest umową kredytu w rozumieniu art. 69 prawa bankowego – ustawy z 29 sierpnia 1997 roku, zgodnie z którym przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Spełnia jego zdaniem warunki określone w art. 69 § 2 ustawy. Podniósł, iż z dniem 26 sierpnia 2011r. do art. 69 ust. 2 został dodany m.in. pkt. 4a, wskazujący wprost na możliwość zawierania umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, przy czym taka umowa musi wskazywać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Zaznaczył nadto, iż zmiana prawa bankowego dokonana ustawą z dnia 29 lipca 2011r. w art. 69 ust. 3 stanowiła, iż w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. Do czasu zmiany prawa bankowego tą ustawą, zwaną antyspreadową, kredytobiorca nie mógł dokonywać spłat w walucie. Zmiany te nie oznaczają jednak jego zdaniem, iż umowy kredytu indeksowane do waluty obcej zawarte przed 26 sierpnia 2011r. są nieważne.
Sąd Okręgowy uznał, iż strony zawarły umowę odpowiadającą warunkom umowy kredytu w rozumieniu powyższych przepisów. Za bezsporne przyjął nadto, iż powód ma status przedsiębiorcy, a pozwani status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 kc.
Zważył Sąd ten, iż w dacie zawierania umowy kredytu musi dojść do ustalenia wysokość kredytu, a tym samym wysokości zobowiązania kredytobiorcy – konsumenta - wobec banku, co może być wyrażone w sposób kwotowy albo też poprzez zastosowanie obiektywnie weryfikowalnego mechanizmu jego waloryzacji, w tym indeksacji walutą obcą, także kursem franka szwajcarskiego. Posłużenie się przez strony konstrukcją klauzuli waloryzacyjnej, w tym walutowej, pozostaje dopuszczalne i jest szeroko stosowane w praktyce banków ze względu przede wszystkim na potrzebę ograniczenia niekorzystnych dla obu stron skutków zmiany wartości pieniądza polskiego. Sąd pierwszej instancji przyjął, iż zastosowanie walutowych klauzul indeksacyjnych powinno opierać się na takim ich zapisaniu, by zmienność kursu waluty obcej została wyznaczona przez element zewnętrzny i możliwie obiektywny w stosunku do stron umowy tego rodzaju, określany przez instytucje finansowe spełniające kryteria bezstronnego działania wobec banku udzielającego kredytu. Zaznaczył, iż prawo bankowe dopuszcza możliwość zawierania umów indeksowanych do waluty obcej.
Zdaniem Sądu Okręgowego zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady, nie narusza ani zasady nominalizmu z art. 358 1 kc, ani też zasady swobody umów z art. 353 1 kc, jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 prawa bankowego. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga więc zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu CHF na potrzeby ustalenia każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, w tym posłużenia się kursami innych instytucji finansowych, w szczególności średnim kursem NBP, nawet z określonym w umowie, dopuszczalnym poziomem odstępstwa, tak aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania wysokości rat kapitałowych, rzutujących automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego oprocentowania. Kredytobiorca musi takie zapisy zaakceptować, mimo że nie jest w stanie z góry przewidzieć kwotowego wymiaru poszczególnych rat.
Sąd pierwszej instancji wskazał, iż zgodnie z art. 385 1 § 1 kc badanie łączącej konsumenta z przedsiębiorcą umowy celem ustalenia, czy zawarte w niej postanowienia mają charakter niedozwolony (abuzywny) dopuszczalne jest tylko w odniesieniu do tych postanowień, które nie zostały z konsumentem indywidualnie uzgodnione. W sytuacji, gdy dane postanowienie określa główne świadczenia stron, przesłanką dopuszczalności jego kontroli jest (poza brakiem indywidualnego uzgodnienia z konsumentem) stwierdzenie, że nie zostało ono sformułowane w sposób jednoznaczny.
W ocenie Sądu Okręgowego analiza treści spornych zapisów umowy prowadzi do stwierdzenia nieważności umowy w całości z powodu bezskuteczności jej głównych postanowień i niedopuszczalności ich zastąpienia innymi ze względu na konieczność utrzymania podstawowych jej elementów decydujących o jej charakterze prawnym, co ostatecznie musiało prowadzić do uwzględnienia powództwa.
Wskazał, iż kwestionowane przez pozwanych postanowienia zawarte zostały w § 2 ust. 2 i § 4 ust.26 umowy o kredyt , o następującym brzmieniu:
- § 2 ust. 2 w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana na walutę do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych”- obowiązującego w dniu uruchomienia środków.
- § 4 ust 2 wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do waluty wyrażonej w umowie – obowiązującego w dniu spłaty
Sąd ten zważył, iż kwota kredytu ustalana została poprzez przeliczenie kwoty wypłaconej w złotych na CHF według kursu kupna CHF wynikającego z tabeli kursów banku. Tak ustalona kwota stanowi bazę do wyliczenia wysokości rat, także wyrażonych w walucie CHF, które następnie przeliczane są na walutę polską. Postanowienie to określa zatem sposób ustalenia wysokości zobowiązania pozwanych, przy zastosowaniu klauzuli, tzw. klauzuli waloryzacyjnej czy indeksacyjnej. Istota takiej klauzuli sprowadza się, jego zdaniem, do oznaczenia przez strony danego stosunku prawnego wysokości świadczenia pieniężnego, czyli sumy, jaką ma zapłacić dłużnik wierzycielowi, nie wprost (poprzez wskazanie konkretnej ilości jednostek pieniężnych), a w sposób pośredni, poprzez opisanie wartości, jaką ma mieć spełniane świadczenie za pomocą miernika - obcej waluty; uznał, że miernik służący do dokonania opisanego przeliczenia powinien spełniać kryterium stabilności.
Sąd pierwszej instancji zważył, że kwestionowane przez pozwanych postanowienia umowy w § 2 ust. 2 i w § 4 ust. 2 wskazują dokonywanie dwukrotnego przeliczenia : przy wypłacie kredytu i przy przeliczaniu rat celem ustalenia wyrażonej w walucie polskiej kwoty, jaką mają spłacać powód, po drugie, że pierwsze przeliczenie będzie dokonywane według kursu kupna, a drugie – według kursu sprzedaży i wreszcie po trzecie, że oba te kursy będą ustalane według tabel obowiązujących w pozwanym banku. Sąd Okręgowy uznał następnie, iż te postanowienia umowy zawierają klauzulę abuzywną, jako że pozwalają bankowi na dowolne ustalanie kursów kupna i sprzedaży waluty na potrzeby rozliczeń kredytowych. Umowa zawiera bowiem odesłanie do tabeli kursów walut obcych w pozwanym banku, nie wskazując w żaden sposób warunków ich ustalenia i pozostawiając to do wyłącznej dyspozycji banku.
Skutkiem negatywnej weryfikacji postanowienia umowy sąd pierwszej instancji przyjął na zasadzie art. 385 1 § 2 kc, że takie postanowienie nie wiąże konsumenta i postanowienie takie jest bezskuteczne od momentu zawarcia umowy.
Rozważając kwestię braku indywidualnego uzgodnienia postanowień, powołał się na normę art. 385 1 § 3 kc. Zaznaczył, iż w szczególności odnosi się ono do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta; za wykazane uznał posłużenie się przez powoda przy zawieraniu umowy wzorcem umowy. Podniósł, że zgodnie z art. 385 1 § 4 kc ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie z klientem spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a zatem w okolicznościach niniejszej sprawy na powodzie; nie wywiązał się on z tego obowiązku i nie przedłożył na tę okoliczność żadnych dowodów. Sąd pierwszej instancji wskazał, że za taki dowód nie można uznać zeznań świadków powołanych przez powoda, gdyż albo nie mieli oni kontaktów z pozwanymi, albo jak J. N., ich nie pamiętali. Zaznaczył, że świadek M. K. jasno wskazał, że bank miał przygotowane wzory umów, które stosował, a umowa dla danego klienta była przygotowywana w centrali banku i odsyłana już podpisana przez bank. Sąd Okręgowy ocenił jako wiarygodne przesłuchanie pozwanych co do okoliczności zawarcia umowy, w tym rodzaju i zakresu udzielonych im informacji o przyszłej umowie. Zważył, że obowiązkiem przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania, aby w sposób jasny, przystępny, zrozumiały i wszechstronny wyjaśnić mu wszelkie niezbędne informacje mające istotne znaczenia dla przyszłej umowy oraz uznał, że powód winien był wyjaśnić pozwanym zasady, na jakich będzie ustalany kurs waluty obcej, w szczególności zaś co do poinformowania ich o tym, że kursy te będą ustalane przez pozwany bank, w jaki sposób i na jakich zasadach. Tymczasem, jak wskazano, bank nie pouczył pozwanych o skutkach zawarcia kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz o zagrożeniach z tego wynikających, ograniczając się do zapewnień, iż jest to kredyt tani, bezpieczny, przy którym nie wzrośnie oprocentowanie i raty. Umowa nie określała ani kursu CHF wobec złotego ani sposobu jego ustalania na potrzeby wyliczenia zobowiązania powoda na datę jej zawarcia, następnie uruchomienia kredytu, ale i przez czas jego zakładanego i faktycznego spłacania przez niego. Zawierała odesłanie do tabeli kursów, bez innych zastrzeżeń dotyczących zasad jej ustalania, także w zakresie odmienności kursów kupna, sprzedaży. Sąd pierwszej instancji podkreślił, iż nawet jeśli w dacie zawierania umowy kurs sprzedaży CHF wobec złotego był znany czy też dostępny pozwanym, to nie oznacza, że w kolejnych dniach przypadających na następne miesiące i lata zakładanego przez strony wykonywania umowy, realizacja której została podzielona na wiele lat, pozwani tego kursu znać nie mogli, a jego ustalenie pozostawione było bowiem wyłącznie bankowi. Wskazał, że dostępność kursu walut w dacie zawierania umowy wynikała z obowiązku nałożonego na banki na mocy art. 111 ust. 1 pkt. 4 prawa bankowego, a na ustalanie kursu walut pozwani nie mieli żadnego wpływu. Tylko powodowy bank na mocy umowy był jednostronnie upoważniony do określenia zobowiązania pozwanych, a więc na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Umowa nie zawierała zapisów wyjaśniających sposób ustalenia tabeli. Sąd przyjął, że dokonać oceny ważności umowy, w tym jej postanowień pod względem abuzywności, należy na dzień zawierania umowy, a nie na okres jej wykonywania.
Dalej zważył, iż z art. 385 1 kc wynika, iż postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Ocenił, że klauzula waloryzacyjna (indeksacyjna) służy do ustalenia wysokości świadczenia głównego kredytobiorcy, (kwoty, którą ma on zwrócić bankowi) i stanowi instrument, który służy do ostatecznego ustalenia rozmiaru świadczenia kredytobiorcy; mechanizmy, służące do przeliczania złotych na franki szwajcarskie, by mogły być stosowane muszą być uzgodnione i zaakceptowane przez obie strony w dacie zawierania umowy.
Sąd Okręgowy przyjął, iż niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Zdaniem tego Sądu przekraczają granice wyznaczone naturą stosunków obligacyjnych, bowiem to bank uzyskał wyłączne prawo do określania kursu CHF dla potrzeb rozliczeń. Przyjął, iż miernik pozwalający ustalić ostatecznie i wiążąco wysokość zobowiązania pozwanych w dacie zawierania umowy nie ma charakteru obiektywnego, a został on uzależniony od jednostronnej i arbitralnej decyzji powoda. Pozwani nie mieli i nie mają możliwości weryfikacji prawidłowości danych umieszczanych przez bank w tabeli kursów, a tym samym prawidłowości wyliczenia wysokości kwoty należnych bankowi rat. Ten sposób ukształtowania zakresu praw i obowiązków stron analizowanej umowy, który jest następstwem wprowadzenia do niej na skutek zastosowania przez powoda przygotowanego przez niego wzorca postanowień dotyczących zasad działania klauzuli waloryzacyjnej, zdaniem sądu pierwszej instancji, nie spełnia kryterium transparentności, godzi w równowagę kontraktową stron umowy i w rezultacie stawia powodów w znacznie gorszej niż pozwanego pozycji, co oceniono jako sprzeczne z dobrymi obyczajami.
W ocenie Sądu Okręgowego nie zachodzi możliwość utrzymania spornej umowy. Podkreślił, iż pozwani składając oświadczenia w sprawie zdecydowanie stwierdzili, iż są świadomi znaczenia żądania stwierdzania nieważności umowy i skutków, jakie się z tym wiążą, a uiszczona przez nich dotychczas kwota przekracza udzielony im kredyt. Jego zdaniem nie zachodzi więc obawa o naruszenie podstawowych standardów ochrony pozwanych jako konsumentów, wyznaczonych art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG, na które wyraźnie wskazywał TSUE w powołanym wyroku, jasno zalecając sądom krajowym ich przestrzeganie przy wydawaniu wyroków, które powinny pozostawać w zgodzie z powołanym przepisem oraz sposobem jego wykładni, przyjętym w orzecznictwie TSUE, w tym w wyroku TSUE z 3 października 2019 r., C – 260/18. Eliminacja spornych postanowień umowy ze względu na abuzywność klauzul waloryzacyjnych, które służyły ustaleniu kursu sprzedaży CHF na potrzeby ustalenia wysokości raty kapitałowo-odsetkowej, w ocenie sądu pierwszej instancji, wpłynie na zmianę głównego przedmiotu umowy z tej przyczyny, że klauzule dotyczą głównych zobowiązań pozwanych jako kredytobiorców, związanych ze spłacaniem rat w ich kapitałowej części oraz ustaleniem pozostałej do zapłacenia części kapitału kredytu. Ewentualne wyeliminowanie wskazanych klauzul z podanego powodu nie może pozwalać na utrzymanie umowy nie tylko dlatego, że chodzi o główne świadczenia pozwanych, bez których charakter umowy nie mógłby zostać zachowany, lecz również z tej przyczyny, że bez tych klauzul jej wykonywanie, czyli w pozostałym zakresie, w ogóle nie byłoby możliwe na podstawie tej umowy bez zasadniczej zmiany jej charakteru prawnego, który oddawał prawną i gospodarczą przyczynę jej podpisania przez obie strony, w tym nie tylko przez bank, lecz również przez powoda.
Sąd Okręgowy przyjął następnie, iż nie jest możliwe wykluczenie stosowania nieuczciwego warunku umownego w taki sposób, aby nie wywoływał on wiążącego skutku dla konsumenta poprzez doprowadzenie do takiej sytuacji prawnej konsumenta, jaka miałaby miejsce wówczas, gdyby tego warunku nigdy nie było. Wskazał, iż art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania CHF do złotego, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały. Konsekwencją takiego stanowiska musi więc być uznanie nieważności takiej umowy ex tunc, nie tylko dlatego, że abuzywne postanowienie podlega eliminacji bez możliwości wprowadzenia w to miejsce innego podobnego mechanizmu, tyle że dozwolonego, a więc zgodnego ponadto z naturą (istotą) takich stosunków umownych, lecz również dlatego, że zachodzi niemożność wykonywania, a tym samym też rozliczenia takiej umowy, spowodowana wyeliminowaniem klauzuli niezbędnej do określenia wysokości podstawowego zobowiązania kredytobiorcy, czyli wysokości raty kredytowej albo pozostałej do zapłacenia części kredytu spłacanego przed terminem.
W ocenie tego Sądu Okręgowego nie ma zatem możliwości wykonania umowy po wyeliminowaniu postanowień o charakterze abuzywnym, więc umowa musi zostać uznana za nieważną w całości. Oceniono, że brak jest także możliwości zastosowania na moment zawarcia umowy przepisu dyspozytywnego, umożliwiającego wykonanie zobowiązania zgodnie z wolą stron poprzez zastosowanie kursu średniego CHF publikowanego przez NBP w dniu uruchomienia kredytu. Sąd pierwszej instancji wskazał, iż art. 358 kc w obecnym brzmieniu został wprowadzony na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe i obowiązuje dopiero od 1 stycznia 2009 r., więc nie znajduje zastosowania. W ocenie Sądu Okręgowego brak też podstaw do implementacji średniego kursu waluty w NBP do umowy; taka ingerencja w treść zobowiązania, przy braku w polskim porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy, byłaby jego zdaniem zbyt daleko idąca, zważywszy chociażby na obecny kierunek orzeczeń TSUE, w tym z dnia 3 października 2019r. Nie sposób także, zdaniem Sądu Okręgowego, zastosować w zaistniałej sytuacji do rozliczeń stron kursu średniego NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 kc, który nie przyjął się tu powszechnie, jako że właśnie w tego rodzaju umowach banki stosowały własne tabele i same ustalały kursy sprzedaży i kursy kupna waluty. Zatem nie zachodzi możliwość wypełnienia luki ani na zasadzie zwyczaju ani przepisem dyspozytywnym, bowiem możliwy do zastosowania art. 358 § 2 kc, przewidujący jako podstawę dla ustalenia wartości waluty obcej kurs średni NBP zaczął obowiązywać już po dacie zawarcia umowy, od dnia 24 stycznia 2009 r.
W świetle powyższego sąd pierwszej instancji stwierdził nieważność umowy, a co za tym idzie : oddalił powództwo o roszczenie z niej wynikające . Wskazał, że dla rozpoznania sprawy nie ma znaczenia skuteczność dokonania wypowiedzenia, skoro umowa była nieważna. Zaznaczył, że pozwani zapłacili powodowi więcej, niż od niego otrzymali, zatem powód nie ma w stosunku do nich skutecznego roszczenia; nie zajmował się ewentualną zasadnością zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, gdyż takie żądanie w sprawie nie zostało zgłoszone.
Uznał ponadto, że zastosowana przez powoda w umowie marża wynosząca 11 punktów procentowych jest wyjątkowo wysoka i w znacznej mierze redukuje korzyści pozwanych z zastosowania niskich stóp procentowych związanych z uzyskaniem kredytu indeksowanego do CHF. Marża ta powoduje, że pozwani obciążeni byli wysokimi kosztami uzyskania kredytu, a dodatkowo narażeni na ryzyko kursowe, co uzasadnia uznanie, iż zawarta umowa narusza wynikające z art. 58 § 2 kc zasady współżycia społecznego. Powód bowiem zawarł z pozwanymi umowę, której oprocentowanie nie odbiegało od umów kredytów złotówkowych, a dodatkowo obarczyło pozwanych ryzykiem niekontrolowanego wzrostu obciążenia z uwagi na ryzyko kursowe, o czym pozwani nie zostali pouczeni.
O kosztach postępowania Sąd orzekł po myśl art. 98 kpc, obciążając nimi w całości powoda.
Apelację od tego wyroku w całości wniósł powód, domagając się jego zmiany i uwzględnienia powództwa w całości, z zasądzeniem na jego rzecz od pozwanych kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
Skarżący zarzucał naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną, a nie wszechstronną, ocenę materiału dowodowego, prowadzącą do niesłusznego przyjęcia, że powód zawarł w umowie kredytu postanowienia rażąco naruszające równowagę stron, podczas gdy w Regulaminie zawarto możliwość wnioskowania o przewalutowanie kredytu, czy domagania się jego wcześniejszej spłaty. Zarzucał, iż bezpodstawnie ustalono, że pozwani nie mieli wpływu na treść wzorca umowy i nie była ona negocjowana indywidualnie, podczas gdy z wniosku kredytowego pozwanych wynika, że wnioskowali o kredyt w CHF.
Apelujący podnosił nadto obrazę art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 278 § 1 kpc poprzez niedokonanie wszechstronnej oceny dowodów i pominięcie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego z zakresu bankowości i finansów na okoliczność zastąpienia kwestionowanych klauzul waloryzacyjnych średnim kursem NBP. Wskazywał również na naruszenie art. .228 § 1 kpc poprzez zignorowanie faktów notoryjnych, jak korzystnych dla kredytobiorców warunków kredytu w CHF w stosunku do złotowego w dniu zawarcia umowy z powodu niższego oprocentowania. Zarzucał nadto naruszenie art. 385 1 § 1 kpc w zw. z art. 58 § 1 kc poprzez błędne uznanie, że skutkiem abuzywności postanowień umowy jest nieważność całej umowy kredytu, mimo braku takiej sankcji w powołanej normie. Ostatecznie w apelacji wskazano na naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 358 § 1 i 2 kc w zw. z art. XIX ustawy z 23 kwietnia 1964r. – przepisy wprowadzające ustawę - kodeks cywilny oraz art. 41 ustawy – prawo wekslowego przez ich niezastosowanie do spornej umowy w sytuacji, gdy mogłyby doprowadzić do jej utrzymania.
W apelacji zawarto ponadto wniosek o dopuszczenie dowodu z uzupełniającego opinii biegłego ds. bankowości i finansów na okoliczność ustalenia wysokości zadłużenia względem powoda z tytułu umowy kredytu, przy zastosowaniu w miejsce zakwestionowanych klauzul kursu średniego waluty indeksacyjnej w NBP.
Wniosek powyższy został ponowiony, bowiem sąd pierwszej instancji uprzednio go już oddalił na rozprawie 15 września 2020r., pod nieobecność strony powodowej.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :
Apelacja powoda nie mogła odnieść skutku.
W pierwszej kolejności godzi się wskazać, iż ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy w zakresie istotnym dla rozpoznania niniejszej sprawy, zostały poczynione właściwie, w oparciu o zaoferowany materiał dowodowy, należycie oceniony. Z tych przyczyn ustalenia te Sąd Odwoławczy przyjął za własne, bez konieczności ponownego przytaczania.
Uzupełnić jedynie je wypada o stwierdzenie, iż powodowie w osobistym oświadczeniu potwierdzili swoją poprzednią świadomość ewentualnych skutków domagania się stwierdzenia nieważności umowy, zadeklarowali otrzymanie wyczerpującego pouczenia o skutkach prawnych swojego dotychczasowego stanowiska w tym zakresie, mają świadomość możliwości wystąpienia powoda przeciwko nim o zwrot uruchomionego kapitału oraz wynagrodzenia za korzystanie z niego i uznają je za nieszkodliwe.
Nie zasługiwały na poparcie zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego, w szczególności normy art. 233 § 1 kpc. Zdaniem Sądu Odwoławczego, ocena, czy określone postanowienia umowy kredytu naruszają równowagę stron, należy do sfery rozważań prawnych, nie zaś ustaleń faktycznych, jak chciał tego skarżący i w ten też sposób zostanie omówiony. Jeżeli chodzi o nieuwzględnienie treści Regulaminu, który przewidywał możliwość przewalutowania kredytu lub jego wcześniejszej spłaty, jak stwierdzono, pozwani nie skorzystali z tej opcji, a zważywszy, że nadal przeliczenia dokonywane byłyby przy uwzględnieniu waloryzacji, jak stwierdzono, abuzywnej i arbitralnie przeprowadzanej przez powoda wedle kursu opartego o jego własne tabele, nie sposób uznać, iżby jego postanowienia znosiły abuzywność kwestionowanych postanowień; co do ustaleń faktycznych w tym względzie, w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy nie zostały one dokonane wadliwie.
Także stwierdzenie, zgodnie z którym nie zostało wykazane indywidualne negocjacje z pozwanymi treści umowy, oparte zostało o wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku środki dowodowe; sama treść wniosku kredytowego, także odpowiadającego określonemu wzorcowi stosowanemu przez powoda, prawidłowości tego ustalenia nie była w stanie obalić. Podobnie fakt skorzystania przez pozwanych z określonego wariantu produktu oferowanego przez powoda, cechującego się indeksacją do waluty CHF, nie świadczy o indywidualnym negocjowaniu konkretnych postanowień umowy, jak chciałby tego skarżący (tak : wyrok Sądu Najwyższego z 7 listopada 2019r., IV CSK 13/19). Powód ze swej strony zaś, na którym spoczywał tu ciężar dowodu, nie wykazał powyższej okoliczności. Nie sposób przyjąć, iżby dowody, na których Sąd Okręgowy oparł ustalenie o braku indywidualnego negocjowania postanowień umowy kredytowej z pozwanymi, w szczególności zaś przesłuchanie pozwanych, niosły z sobą inną treść, niż przypisaną im przez ten Sąd. Także wnioski wyciągnięte z informacji uzyskanych w oparciu o wskazane dowody, zgodne były z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania; tym samym powyższy zarzut apelacji uznano za nieuzasadniony.
Chybiony okazał się być również zarzut obrazy przez Sąd Okręgowy norm art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 278 § 1 kpc poprzez pominięcie wniosku dowodowego powoda co do opinii biegłego celem dokonania dalszych wyliczeń zobowiązania pozwanych, w odniesieniu do średniego kursu waluty indeksacyjnej w NBP. Jak już bowiem wyżej wskazano, koncepcja braku możliwości implementacji w miejsce abuzywnych klauzul umownych innych postanowień, przesądziła o niecelowości kontynuowania postępowania dowodowego w tym kierunku.
Nie doszło również do podnoszonego naruszenia art. 228 § 1 kpc poprzez zignorowanie faktu, według powoda, notoryjnego, zgodnie z którym oprocentowanie kredytów indeksowanych było i jest niższe niż kredytów bez indeksacji, co winno zdaniem skarżącego przesądzić o braku naruszenia interesów pozwanych. Tymczasem naruszenie zasady równowagi stron i lojalności obligacyjnej przy zawieraniu z pozwanymi umowy obarczonej znacznym ryzykiem, przy braku należytego o nim poinformowania, miało tu znaczenie elementarne, dyskwalifikujące ewentualną korzyść związaną z relatywnie niższym oprocentowaniem kredytu w danej chwili. Nie sposób przyjąć, iżby z tych okoliczności można wnioskować o notoryjnym fakcie korzystniejszej pozycji kredytobiorców z kredytami indeksowanymi, do pozostałych.
Wskazać w tym miejscu należy, iż na rozprawie apelacyjnej 10 marca 2022r. Sąd Apelacyjny pominął wniosek dowodowy zawarty w środku zaskarżenia powoda, jako nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy oraz zmierzający jedynie do jej przedłużenia, na zasadzie art. 235 1 § 2 i 5 kpc. Skoro bowiem zaakceptowana została przez sąd drugiej instancji koncepcja niemożności implementacji średniego kursu NBP w miejsce uznanych za abuzywne klauzul waloryzacyjnych dla utrzymania umowy, bezcelowym było kontynuowanie postępowania dowodowego w tym kierunku. Brak było więc konieczności uzupełnienia ustaleń faktycznych, dokonanych przez Sąd Okręgowy i uznanych za właściwą podstawę faktyczną rozstrzygania sporu, wraz ze wskazanym wyżej uzupełnieniem o osobiste oświadczenie świadomości pozwanych.
Na akceptację zasługiwała również ocena prawna ustalonego niewadliwie stanu faktycznego, wyrażona przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a prowadząca do podjęcia trafnego rozstrzygnięcia. Stąd sąd drugiej instancji ją podzielił, za wyjątkiem marginalnych rozważań Sądu Okręgowego na tle kwestii rozmiaru zobowiązania pozwanych oraz ewentualnej możliwości dokonania rozliczeń między stronami w niniejszym postępowaniu. Ugruntowana bowiem w orzecznictwie sądów powszechnych jest już obecnie teoria dwóch kondykcji, nie zaś salda, w stosunku do należności kredytobiorców wobec banku. Kwestia ta nie miała jednak wpływu na treść zaskarżonego orzeczenia oraz jego prawidłowość.
Jeżeli chodzi o rzetelne poinformowanie konsumentów przez bank o ryzyku kursowym, z materiału dowodowego nie wynika, by powód zadośćuczynił obowiązkowi sformułowania postanowienia umownego regulującego omawiane główne świadczenie stron, w sposób odpowiadający wymogom określonym w art. 385 1 § 1 kc odczytywanego w zgodzie z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. Nie można było bowiem ograniczać się wyłącznie do gramatycznego brzmienia wprowadzonych do umowy klauzul, ale należało wykazać, że zostały wypełnione odpowiednią treścią, która została w sposób zrozumiały i jasny przekazana pozwanym, na etapie poprzedzającym zawarcie umowy.
W tej sytuacji sąd drugiej instancji uznał za Sądem Okręgowym, że bank względem pozwanych zachował się nielojalnie, gdyż nie przedstawił im w szczególności symulacji spłaty kredytu, w której znalazłaby się co najmniej wskazania poziomu kursu wymiany CHF/ PLN, przy którym rzeczywiste koszty kredytu zrównają się z kosztami typowego kredytu złotowego i to zarówno dla spłaty zgodnie z harmonogramem spłat, jak również w wariancie uwzględniającym prawo kredytobiorcy do wcześniejszej spłaty kredytu, jak i rzetelnej informacji o czynnikach mogących prowadzić do osłabienia się PLN względem CHF w perspektywie długiego okresu obowiązywania umowy, a także o realnych możliwościach (lub ich braku) stabilizacji lub wzmocnienia się PLN względem CHF. Powód nie wskazał także, aby poinformował pozwanych jak bardzo może wzrosnąć zadłużenie w przypadku spełnienia się rzetelnych prognoz w wariancie optymistycznym (a zatem uwzględniając minimalny przewidywany w tamtym czasie wzrost kursu CHF dla okresu kredytowania) oraz z wariancie pesymistycznym, tj. na wypadek znacznego osłabienia waluty polskiej do CHF, np. wskutek kryzysu gospodarczego.
Bez tych informacji pozwani zdaniem sądów obu instancji nie mogli zatem podjąć świadomej, rozważnej decyzji, a tym samym powyższe zaniechania ze strony banku pozwalają uznać, że klauzula ryzyka wymiany nie została wyrażona prostym i zrozumiałym dla konsumenta językiem — w znaczeniu nadanym tym pojęciom przez art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13.
Wobec tego przyjęto, iż warunek dotyczący ryzyka kursowego nie został sformułowany w sposób jasny i zrozumiały w rozumieniu powyższej normy. Powodowi nie można było również przypisać dobrej wiary w działaniu względem pozwanych, co objawiało się zarówno brakiem wyjaśnienia, dlaczego najpierw kwota kredytu wypłacanego w PLN jest ustalana wg kursu zakupu CHF, a następnie kredyt jest spłacany przy uwzględnianiu kursu sprzedaży CHF względem PLN. Powód nie przedstawił pozwanym jakichkolwiek informacji na piśmie, zmierzających do zobrazowania im ryzyka walutowego w przypadku osiągania przez CHF względem polskiej złotówki kolejnych pułapów umocnienia, przekraczających kurs walutowy z momentu zawierania umowy kredytowej. Bez wątpienia cały mechanizm analizowanego kredytu powodował znaczną nierównowagę między prawami i obowiązkami stron umowy ze szkodą dla danego konsumenta (zob. : wyrok z 26 stycznia 2017 r., B. P., C-421/14, EU:C:2017:60, pkt 64, uzasadnienie wyroku TSUE z dnia 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt. 49). Całe ryzyko umocnienia CHF względem polskiej złotówki spoczywało tym samym na pozwanych, którzy nie dysponowali żadnymi mechanizmami, aby to ryzyko wyeliminować. Twierdzenia zatem apelującego, iż postanowienia umowne dotyczące mechanizmu indeksacji były sformułowane jasno, wyraźnie i zrozumiale dla konsumenta, który miał możliwość racjonalnej oceny ryzyka wiążącego się z zawarciem umowy kredytowej na tych warunkach, nie są uzasadnione.
Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, również w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r., I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; z dnia 27.07.2021r., V CSKP 49/21; z dnia 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21).
Sąd Apelacyjny więc przyjął, podzielając w tej kwestii stanowisko Sądu Okręgowego, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, nie publ.). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienia stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. W razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. : wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r.,w sprawieC-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). Ma to miejsce zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. R. Bank (...),pkt 44). W konsekwencji należało uznać, iż art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.
Eliminacja niedozwolonych postanowień umownych prowadzi w tej sytuacji do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej części nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z 29 października 2019r., IV CSK 309/18, z 7 listopada 2019r., IV CSK 13/19, z 4 kwietnia 2019r., III CSK 159/17).
Przechodząc do dalszego zarzutu podnoszonego w apelacji powoda, mianowicie: naruszenia przepisów prawa materialnego w postaci art. 385 1 § 1 kc w zw. z art. 58 § 1 kc, Sąd Apelacyjny ocenił także jego jako niezasadny. Bezsprzecznie słusznie uznał sąd pierwszej instancji wyszczególnione w uzasadnieniu kwestionowanego orzeczenia postanowienia umowne za abuzywne, jako naruszające zasadę równości stron stosunku zobowiązaniowego, przyznające powodowi wyłączne prawo do autorytarnego oznaczania wysokości zobowiązania pozwanych oraz rat spłaty kredytu. Tym samym zasadnie oceniono, że klauzule regulujące generalnie mechanizm indeksacji, przeliczenia złotych polskich na CHF, sformułowane w sposób niejasny i niezrozumiały dla potencjalnego odbiorcy, pozostawały także w sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały interesy pozwanych jako konsumentów, co czyni je niedozwolonymi (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019r., IV CSK 159/17, uzasadnienie wyroku z dnia 15 listopada 2019 r. w sprawie V CSK 347/18).
Podkreślenia wymaga, iż już Sąd Najwyższy w najnowszym orzeczeniu wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 kc (tak: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22).
Tym samym zasadnie przyjął sąd pierwszej instancji, iż skoro doszło do braku związania stron postanowieniami dotyczącymi przeliczeń walutowych zobowiązania pozwanych oraz do niemożności utrzymania umowy kredytowej w związku z abuzywnością powyższych klauzul, skutkiem dalej idącym było uznanie całej umowy za nieważną, akceptując tok rozumowania sądu pierwszej instancji, wyczerpująco przedstawiony w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019r., V CSK 382/18). Jeśli bowiem bez niedozwolonych postanowień dotyczących sposobu indeksacji kredytu umowa nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym ze względu na brak istotnych elementów, zasadnie stwierdzono jej nieważność w oparciu o art. 58 § 1 kc, wbrew stanowisku skarżącego.
Przechodząc do kolejnych zarzutów w zakresie braku zastosowania przez sąd pierwszej instancji przepisów dyspozytywnych, w miejsce uznanych za abuzywne postanowień umowy kredytowej łączącej strony, w szczególności poprzez brak zastosowania art. 41 prawa wekslowego, Sąd Odwoławczy uznał je za chybione. Z orzecznictwa TSUE wynika, że dążenie do utrzymania bytu umowy poprzez uzupełnienie jej istniejącymi krajowymi przepisami dyspozytywnymi dotyczy sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, tj. postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę (por. wyroki z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, pkt 80-84; z 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 33; z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. vs T. I. i E. K., pkt 60-61; z 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., pkt 56-58; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. pkt 48 i n.).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, winna być dokonywana na tle konkretnej sprawy, w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy (pkt 50 wyrok TSUE w sprawie D. C-260/18), co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia (pkt 51wyrok C-260/18). Finalnie, punktem wyjścia do oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej inną, dopuszczalną jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć, a w razie odpowiedzi negatywnej - czy jej „unieważnienie” zagraża interesom konsumenta, z uwzględnieniem okoliczności istniejących w czasie sporu. Jeżeli zagraża, wówczas w rachubę wchodzi zastąpienie niedozwolonego postanowienia szczegółową regułą ustawową, chyba że konsument obstaje przy nieważności całej umowy. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania „zastępczego” (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).
Tym niemniej wyrok TSUE w sprawie D. przesądził, że polskie normy o charakterze ogólnym nie stanowią przepisów dyspozytywnych mogących zastąpić nieuczciwą klauzulę umowną. Wyrok ten wpisuje się w orzecznictwo TSUE, wskazujące, że normą o charakterze dyspozytywnym mogącą zastąpić lukę powstałą po wyeliminowaniu nieuczciwej klauzuli umownej, mogą być tylko te przepisy, które były wyrazem dążenia ustawodawcy do zapewnienia równowagi praw i obowiązków stron w konkretnym stosunku prawnym.
Sąd Apelacyjny przyjął brak podstaw do wprowadzenia poprzez zastosowanie w drodze analogii przepisów prawa wekslowego innych wskaźników zgodnych z wolą stron, jak wskazywał to apelujący, gdyż ingerencja taka w treść stosunku umownego, przy braku w polskim porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy, byłaby zbyt daleko idąca zważywszy chociażby na obecny kierunek orzeczeń TSUE.
Za wyłączoną zatem uznać należało postulowaną przez apelującego możliwość zastosowania na moment zawarcia umowy przepisu dyspozytywnego, umożliwiającego wykonanie zobowiązania zgodnie z wolą stron poprzez zastosowanie kursu średniego CHF publikowanego przez NBP w dniu uruchomienia kredytu, gdyż przepis art. 358 § 2 kc w obecnym brzmieniu został wprowadzony na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe i obowiązuje dopiero od 1 stycznia 2009r., a więc nie może mieć zastosowania do umowy, której ważność oceniana jest jedynie według stanu na dzień jej zawarcia.
Tym samym postulowana przez apelującego rekonstrukcja umowy w oparciu o norm art. 41 ustawy prawo wekslowe oraz art. 358 § 2 kc w zw. z art. XLIX ustawy z 23 kwietnia 1964r. wskazanej w apelacji, nie mogła mieć miejsca.
Wobec powyższego oddalenie roszczenia o świadczenie wynikające z umowy kredytowej stron, było trafne, zaś żaden z zarzutów zgłaszanych w apelacji powoda nie był w stanie zniweczyć jego prawidłowości.
Z tych przyczyn oddalono apelację powoda jako bezzasadną po myśli art. 385 kpc.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o normy art. 98 §1 i 3 kpc w zw. z art. 99 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc, stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik sporu, obciążając nimi przegrywającego powoda.
Na koszty te składa się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanych będącego radcą prawnym, obliczone stosownie do § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
SSA Lucyna Morys-Magiera