I AGa 351/22
Dnia 21 sierpnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
Sędzia SA |
Krzysztof Depczyński (spr.) |
Sędziowie: |
Sędzia SA |
Elżbieta Zalewska – Statuch |
Sędzia SA |
Jarosław Pawlak |
porozpoznaniuwdniu 21 czerwca 2023 r. w Łodzi
na posiedzeniu niejawnym
sprawyzpowództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.
przeciwko K. R.
o zapłatę
na skutekapelacji pozwanej
odwyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 10 listopada 2022 r.
sygn. akt X GC 346/22
I. oddala apelację;
II. zasądza od K. R. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. kwotę 4 050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od uprawomocnienie się orzeczenia tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;
III. przyznaje adwokat M. C. z Kancelarii Adwokackiej w Ł. kwotę 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł brutto tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym i kwotę tę nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi.
I AGa 351/22
Wyrokiem z 10 listopada 2022 r. w sprawie z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. przeciwko K. R. Sąd Okręgowy w Łodzi:
1/ zasądził od K. R. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwotę 132 063,70 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi od kwoty 131 610 zł za okres od dnia 1 października 2021r. do dnia zapłaty;
2/ umorzył postępowanie co do kwoty 24 600 zł;
3/ zasądził od K. R. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwotę 13 251 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;
4/ przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz adwokata M. C. kwotę 4 428 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu.
Powyższy stan faktyczny został oparty na następujących ustaleniach faktycznych:
W dniach 26 maja oraz 6 lipca 2021 r. powódka przyjęła od pozwanej dwa opiewające na kwoty netto wynoszące odpowiednio: 48 000 zł oraz 79 000 zł zlecenia wykonania prac polegających na „przygotowaniu i uruchomieniu programu (...) + wizualizacji wraz z asystencją dla integracji P. w grupie 811”. W treści zawartych umów zastrzeżono, iż warunkiem wystawienia rachunku będzie protokół odbioru usługi, sama płatność zaś nastąpić będzie musiała w terminie 30 dni od dnia wystawienia faktury z załączonym protokołem odbioru. Fakt wykonania powyższych prac potwierdzono podpisanymi dwustronnie w dniu 27 sierpnia 2021r. protokołami odbioru. W związku z powyższym powódka wystawiła również w dniu 27 sierpnia 2021 r. dwie faktury opiewające odpowiednio na kwoty 59 040 zł (co odpowiada kwocie 48 000 zł netto) oraz 97 170 zł (co odpowiada kwocie 79 000 zł netto), jako termin płatności wskazując w każdej z nich dzień 30 września 2021 r. W związku z brakiem płatności powyższych należności powódka wystosowała osobne wezwanie do zapłaty dochodzonych pozwem należności. Kurs średni euro w NBP w dniu 31 sierpnia 2021 r. wynosił 4,5374 zł (tabela A kursów średnich k. 22). Skierowanym do pozwanej pismem z dnia 9 listopada 2021 r. jej zamawiający, to jest (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w R. powiadomiła pozwaną o kierowanych do spółki (...) przez powódkę zarzutach naruszania służących powódce autorskich praw majątkowych powstałych w związku z wykonanymi przez powódkę dla pozwanej pracami programistycznymi, które to prawa nie zostały przeniesione na pozwaną jak również nie zawarto w tym przedmiocie umowy licencyjnej. Spółka (...) wyraziła w związku z tym oczekiwanie, iż pozwana wyjaśni powyższe kwestie bezpośrednio z powódką pod rygorem uznania, iż pozwana swoją umowę ze spółką (...) wykonała nienależycie, a tym samym, że po jej po stronie pozwanej nie powstało roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za wykonane prace w pełnej wysokości. Na mocy zawartej w dniu 21 lutego 2022 r. ugody powódka przeniosła sporne prawa majątkowe na spółkę (...) wynagrodzenie w kwocie 24 600 zł brutto.
W swych rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy wskazał, że z poczynionych w sprawie ustaleń wynika, że efekty wykonanych przez powódkę prac przekazano pozwanej najpóźniej 27 sierpnia 2021 r., zarzut zaś ich wadliwego wykonania podniesiony został dopiero w piśmie procesowym z 24 marca 2022 r. stanowiącym reakcję na wszczęty przez powódkę proces, a zatem dopiero po upływie prawie pół roku od odbioru prac. Kwestionując zarówno jakość wykonanych prac jak i prawidłowość sporządzonych w związku z ich odbiorem protokołów pozwana nie powołała żadnych okoliczności potwierdzających powyższe zarzuty. W sprzeciwie wyraziła wprawdzie osobiste przekonanie, iż nie uważa, aby „zlecenia były wykonane należycie”, jak również, że wedle jej „wiedzy powództwo nie jest wcale zasadne”, pozwana zaś nie uważa, aby winna była powódce dochodzoną należność, jednocześnie jednak w żaden sposób nie wyjaśniła, na czym opiera swoje przeświadczenie o niezasadności powództwa, nie przedstawiła żadnych okoliczności faktycznych na poparcie swojego stanowiska, poprzestała natomiast na stwierdzeniu, iż sama nie wie, jak ma się bronić i jakie dokumenty przedkładać. Dokonując oceny zasadności żądania pozwu Sąd Okręgowy miał na uwadze, że strony łączyła umowa o dzieło, do której w zakresie odpowiedzialności za wady stosować należy odpowiednio przepisy o rękojmi. Powyższe oznacza, iż pozwaną wiązały terminy, w jakich dopełnić winna aktów staranności w postaci zawiadomienia powódki o wykrytej wadzie (art. 563 i 573 KC) oraz terminy zawite do wykonania uprawnień z tytułu rękojmi (art. 568 i 576 KC), ich niedopełnienie zaś skutkowało zgodnie z art. 563 kc. w związku z art. 638 kc. utratą rękojmi. Żadnych takich działań pozwana nie podjęła. Nadto, w ocenie Sądu a quo pozwana nie może również zasłaniać się zarzutem, iż wskutek jakichkolwiek zaniechań powódki nie spełniła oczekiwań stawianych jej przez spółkę (...), bowiem w następstwie zawartej między tą spółką a powódką ugody spółka ta uzyskała autorskie prawa majątkowe względem dzieła, którego dotyczy żądanie pozwu. Co więcej, wiedzę odnośnie tego, iż dostarczony tej spółce produkt nie spełniał jej oczekiwań pozwana powzięła z pisma spółki (...) przesłanego jej w listopadzie 2021 r., a zatem na pół roku zanim efekt prac powódki zakwestionowany został przez pełnomocnika pozwanej w niniejszym postępowaniu. Oznacza to, iż nawet, gdyby brak oświadczenia powódki o przeniesieniu autorskich praw majątkowych traktowany miał być jako wada dzieła, to z uwagi na bezskuteczny upływ przewidzianego w art. 563 kc. terminu na zgłoszenie powódce powyższej wady pozwana utraciła powstałe w związku z tym uprawnienia z rękojmi. Niezależnie od powyższego, z uwagi na satysfakcjonujące spółkę (...) porozumienie, jakie w tej kwestii spółka ta osiągnęła z powódką, w ocenie Sądu Okręgowego pozwana tym bardziej nie może obecnie zasłaniać się zarzutem nienależytego wykonania przez powódkę jej części zobowiązania. Na żądanie pozwu w niniejszej sprawie złożyły się należności z obu wystawionych przez powódkę w faktur w kwotach wynoszących odpowiednio 59 040 zł oraz 97 170 zł pomniejszonych o otrzymaną przez powódkę od spółki (...) kwotę 24 600 zł. W tej sytuacji Sąd Okręgowy udzielił żądaniu pozwu ochrony w całości umarzając jednocześnie postępowanie na podstawie art. 355 k.p.c. co ostatniej ze wskazanych należności. Dodatkowo, mając na uwadze, że roszczenie pozwu powstało w ramach nawiązanego pomiędzy przedsiębiorcami stosunku umownego, w treści którego strony uzgodniły jednocześnie terminy płatności każdej z faktur, Sąd ten uznał, iż spełnione zostały przesłanki z art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. W konsekwencji za zasadne uznał zasądzenie od pozwanej odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych od obu wskazanych należności za okres od dnia 1 października 2021 r., to jest od dnia następnego po dacie płatności każdej z dwóch faktur. Wobec powstania po stronie powódki roszczenia o zapłatę powyższych odsetek jako znajdującego oparcie w art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. Sąd Okręgowy uwzględnił również żądanie pozwu w zakresie rekompensaty za koszty odzyskiwania należności stanowiącej w przypadku należności powyżej 50 000 zł równowartość 100 euro. Choć w uzasadnieniu powyższego żądania mylnie wskazano w pozwie równowartość 40 euro, mając na uwadze wysokość wyliczonej z powyższego tytułu należności jak również treść skierowanego do pozwanej ostatecznego wezwania do zapłaty Sąd I instancji przyjął, że powódka dochodzi z powyższego tytułu należności przewidzianej w art. 10 ust. 1 pkt 3 ww. ustawy.
Jednocześnie Sąd ten nie uwzględnił wniosku pozwanej o rozłożenie spłaty zadłużenia na raty mając na uwadze, iż na przestrzeni ponad roku, jaki upłynął od terminu płatności obu faktur, pozwana nie wygospodarowała jakichkolwiek środków finansowych na spłatę części chociażby zadłużenia. Jedyna bowiem wpłata, jaka realnie pomniejszyła to zadłużenie, pochodziła od podmiotu trzeciego – spółki (...). W ocenie Sądu a quo ww okoliczności jak i obrana przez pozwaną postawa wobec roszczenia powódki nakazują przyjąć, że w tym konkretnym przypadku skorzystanie z możliwości, jakie otwiera art. 320 k.p.c. odbyłoby się z uszczerbkiem dla zasługującego na ochronę interesu wierzyciela. O jego zagrożeniu świadczy fakt, iż pozwana nie mając tak naprawdę merytorycznych przesłanek do odmowy zapłaty należnego powódce wynagrodzenia, wstrzymuje się do chwili obecnej z jakimikolwiek płatnościami. Nawet jeśliby za okoliczność podającą w wątpliwość to, czy powódka należycie wywiązała się ze swoich obowiązków umownych względem pozwanej potraktować kwestię przeniesienia na spółkę (...) autorskich praw majątkowych, to wątpliwość powyższa definitywnie rozwiana została po tym, jak pismem z 24 maja 2022 r. powódka poinformowała o definitywnym wyjaśnieniu wszelkich kwestii spornych dotyczących wykonania umów między nią a spółką (...). Również jednak ta okoliczność nie zmieniła w żaden sposób podejścia pozwanej wobec ciążącego na niej obowiązku zapłaty. Mając na uwadze powyższe orzeczono zgodnie żądaniem pozwu obciążając jednocześnie pozwaną stosownie do art. 98 § 1 k.p.c. kosztami powódki.
Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana zaskarżając go w zakresie punktów 1 i 3, zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art. 320 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że w sprawie nie zachodzą szczególne okoliczności przemawiające za rozłożeniem zasądzonego świadczenia na raty, podczas gdy aktualna sytuacja materialna i osobista pozwanej wskazuje, że zaszedł uzasadniony przypadek do zastosowania powyższej podstawy prawnej, a tym samym rozłożenia zasądzonego świadczenia na raty, co pozwoli pozwanej na uregulowanie należności wobec powoda, w sytuacji, w której pozwana obecnie nie ma możliwości jednorazowej realizacji wyroku.
W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez rozłożenie zasądzonego świadczenia na 250 miesięcznych rat o wysokości 528,36 złotych każda płatnych do 10 każdego miesiąca, odstąpienie od obciążania pozwanej kosztami postępowania apelacyjnego oraz przyznanie pełnomocnikowi strony pozwanej kosztów zastępstwa procesowego przed sądem II instancji według norm prawem przepisanych, powiększonych o należny podatek VAT w wysokości 4 050,00 złotych netto (4.981,50 złotych brutto) oświadczając, że przedmiotowe koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu nie zostały zapłacone w całości ani w części.
Powódka w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym przyznanie pełnomocnikowi powódki kosztów zastępstwa procesowego przed sądem II instancji według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył:
Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu.
Okoliczności faktyczne sprawy nie były przedmiotem sporu między stronami. Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne prawidłowo poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, czyniąc je za podstawę własnego rozstrzygnięcia. Pozwana nie kwestionuje w apelacji istniejącego wobec powódki zobowiązania. Zmierza jedynie do podważenia oceny Sądu Okręgowego co do braku podstaw do rozłożenia zasądzonej w wyroku należności na raty, powołując się głównie na swą trudną sytuację osobistą i majątkową oraz brak możliwości jednorazowej spłaty zasądzonego od niej świadczenia. Jedyny zarzut apelacji dotyczy naruszenia przez Sąd I instancji art. 320 k.p.c. Z treści powyższego uregulowania wynika, że w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, a w sprawach o wydanie nieruchomości lub o opróżnienie pomieszczenia – wyznaczyć odpowiedni termin do spełnienia tego świadczenia. Powyższe oznacza zatem po pierwsze, że instytucja ta jest stosowana przez sąd fakultatywnie, na podstawie okoliczności, na które powołuje się strona chcąca skorzystać z możliwości rozłożenia zasądzonego świadczenia na raty. Po wtóre zaś, że znajduje ona zastosowanie wyłącznie „w szczególnie uzasadnionych wypadkach”.
W piśmiennictwie wyrażono pogląd uznający wymienioną przesłankę za spełnioną wtedy, gdy w chwili wyrokowania zachodzą podstawy do przyjęcia, że ze względu na sytuację majątkową dłużnika wyrok zasądzający całe świadczenie stanowiłby tytuł egzekucyjny bez szans na realizację (por. A. Jakubecki (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Artykuły 1 ‑ 366, red. H. Dolecki, T. Wiśniewski, LEX 2013 - oraz powołane tam źródła). Omawiany przepis upoważnia sąd orzekający do wzięcia pod rozwagę przy wydawaniu wyroku, czy jego orzeczenie będzie mogło być wykonane bez potrzeby przeprowadzania egzekucji, zwłaszcza czy pozwany będzie w stanie spełnić zasądzone świadczenie jednorazowo. Istotne przy tym jest, że rozłożenie obowiązku spełnienia świadczenia na raty musi wiązać się z realną szansą spełnienia świadczenia w takim kształcie przez zobowiązanego. Przy czym rozważając rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty, sąd orzekający nie może także nie brać pod rozwagę sytuacji wierzyciela.
Wbrew zawartym w apelacji twierdzeniom, w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, brak jest podstaw do rozłożenia zasądzonej niniejszym wyrokiem kwoty na raty stosownie do art. 320 k.p.c., o czym zasadnie orzekł Sąd a quo nie uwzględniając wniosku pozwanej w tym zakresie.
W przekonaniu Sądu Apelacyjnego pozwana nie wykazała, że będzie dysponowała środkami umożliwiającymi wykonanie tak zmodyfikowanego obowiązku i to w sposób odczuwalny ekonomicznie przez wierzyciela.
Zupełnie nie przekonuje argumentacja pozwanej, która – powołując się na swą trudną sytuację życiową i majątkową – jednocześnie utrzymuje, że będzie miała możliwość spłaty należności w ratach ze środków uzyskiwanych z tytułu zasiłku rehabilitacyjnego a następnie z zasiłku macierzyńskiego. Tym bardziej, że jak sama przyznaje, „ będzie miała przez najbliższe miesiące znacznie utrudnione możliwości zarobkowe”, oraz, że zasiłki są zajęte przez komorników sądowych. Przewidziane w art. 320 k.p.c. rozłożenie świadczenia na raty służyć ma niewątpliwie dłużnikowi, niemniej jednak musi jednocześnie dawać wierzycielowi szansę zaspokojenia się. By cel ten osiągnąć, dłużnik musi mieć realną możliwość spełniania świadczenia w formie ratalnej, w przeciwnym razie bowiem ani on sam nie odczuje ulgi, ani wierzyciel nie zostanie należycie zaspokojony, co w konsekwencji i tak będzie skutkowało koniecznością wszczęcia egzekucji. Pozwana nie wykazała, że ma realne szanse zaspokojenia wierzyciela w terminach przez siebie deklarowanych. Nie wykazała również, by miała szanse na poprawę swojej trudnej sytuacji czy też by istniały widoki na generowanie w przyszłości wyższych dochodów. W dacie sporządzenia apelacji (grudzień 2022 r.) skarżąca korzystała z zasiłku rehabilitacyjnego w związku z przebytą depresją i była w zaawansowanej ciąży. Obecnie zatem, jak należy domniemywać, sprawuje opiekę nad kilkumiesięcznym dzieckiem. W kontekście powyższych ustaleń wątpliwym jest, czy bieżące dochody pozwanej pozwolą na płacenie na rzecz powódki zasądzonej kwoty w ratach, czego potwierdzeniem jest chociażby fakt, że na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy, osiągając porównywalne dochody, pozwana nie uiściła z tego tytułu jakiejkolwiek kwoty. Tym bardziej, że nie wskazała żadnych rzeczowych przesłanek do odmowy zapłaty należnego powódce wynagrodzenia, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy. Takie zachowanie pozwanej podaje w wątpliwość sumienne wywiązywanie się z orzeczenia rozkładającego zasądzone świadczenie na raty.
Nie bez znaczenia jest również podniesiony w odpowiedzi na apelację fakt, że pozwana unika kontaktu z powódką a podejmowane przez strony próby polubownego uregulowania roszczeń kończyły się fiaskiem. W tej sytuacji trudno nie podzielać obaw powódki co do dobrych intencji pozwanej i chęci regularnej spłaty zadłużenia. Jak wynika z odpowiedzi na apelację, pozwana – pomimo wielu prób ze strony powódki – nigdy dobrowolnie nie wpłaciła nawet symbolicznej części dochodzonej należności, wręcz przeciwnie – jednoznacznie i konsekwentnie starała się unikać kontaktu i odpowiedzialności. W ocenie Sądu Apelacyjnego okres niespełna dwóch lat od upływu terminu płatności był wystarczający by pozwana przynajmniej zaczęła realizować swoje zobowiązanie poprzez zapłatę na rzecz powódki choćby niewielkich rat miesięcznych. Zachowanie pozwanej w toku niniejszego postępowania, jak i przed jego wytoczeniem, wskazuje raczej na wolę odwlekania w czasie zaspokojenia roszczeń powódki. Podkreślenia wymaga też, że pozwana nie zawarła umowy z powódką jako konsument, a przedsiębiorca-profesjonalista. Należy w pełni zgodzić się z powódką, że zawierając umowę, przedsiębiorca powinien ocenić swoją sytuację ekonomiczną w kontekście obowiązku wykonania zobowiązania, w tym wypadku obowiązku zapłaty za zleconą i wykonaną usługę.
Niezależnie od powyższego warto dostrzec, że rozłożenie zasądzonej kwoty na raty w wysokości po 528 zł miesięcznie (jak wnosiła pozwana) oznaczałoby, że spłata należności będzie trwała prawie 21 lat. Rozłożenie świadczenia na raty na takich warunkach, na tak długi okres czasu, nawet przy założeniu, że pozwana byłaby w stanie wywiązywać się ze swojego zobowiązania, dla wierzyciela nie przedstawiałoby realnej wartości. Tymczasem rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty jest racjonalne, gdy dłużnik wykaże, że będzie dysponował środkami umożliwiającymi wykonanie tak zmodyfikowanego obowiązku w sposób odczuwalny ekonomicznie przez wierzyciela. Sąd Apelacyjny w pełni podziela ugruntowany w orzecznictwie sądów powszechnych pogląd, że ochrona, jaką zapewnia pozwanemu dłużnikowi art. 320 k.p.c. nie może być stawiana ponad ochronę wierzyciela w procesie cywilnym i wymaga uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, w tym uzasadnionego interesu podmiotu inicjującego proces (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 31 maja 2012 r., sygn. akt I ACa 242/12, LEX nr 1321914, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 18 grudnia 2013 r., sygn. akt I ACa 916/13, LEX nr 1416150). Mając na uwadze aktualną sytuację gospodarczą, wysoką inflację, uwzględnienie żądania pozwanej i rozłożenie zasądzonej należności na raty stanowiłoby dla powódki jako wierzyciela realną stratę, związaną ze spadkiem siły nabywczej pieniądza. Niewątpliwym jest, że rozłożenie świadczenia na raty w taki sposób jak oczekuje tego pozwana, tj. na prawie 21 lat, naruszałoby interes powódki, zwłaszcza że zgodnie z łączącą strony umową termin płatności upłynął 1 października 2021 r. Dalsze odłożenie w czasie zaspokojenia roszczeń powódki na skutek uwzględnienia wniosku pozwanej i rozłożenia należności na raty, nie dałoby się pogodzić ze społecznym poczuciem sprawiedliwości.
Ponownie zaakcentować trzeba, iż ochrona, jaką zapewnia pozwanemu dłużnikowi omawiany przepis nie może być stawiana ponad ochronę wierzyciela. W każdym wypadku przez rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty dochodzi bowiem do uszczuplenia uprawnień wierzyciela, stąd potrzeba podejmowania decyzji w tym przedmiocie w sposób szczególnie wyważony i uwzględniający interesy obu stron.
Podsumowując stwierdzić należy, że przyjęcie proponowanego przez pozwaną rozwiązania w ujawnionych w sprawie okolicznościach wypaczałoby sens instytucji rozłożenia świadczenia na raty zgodnie z art. 320 k.p.c. odwołującego się do szczególnie uzasadnionych wypadków, a więc sytuacji wyjątkowych, które w realiach omawianej sprawy nie wystąpiły. Jak już wspomniano na wstępie, instytucja ta ma charakter nadzwyczajny i z pewnością nie została pomyślana po to, by premiować dłużników niesolidnych i niedających gwarancji, że należności – mimo rozłożenia na raty, będą realizowane.
Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.
O kosztach w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 1 1 zd. 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Na koszty poniesione przez powódkę złożyło się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości wynikającej z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz.U. 2018.265). Stosownie do art. 98 § 1 1 k.p.c. należne powódce koszty procesu z urzędu podlegały zasądzeniu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Nadto, kierując się argumentacją wyrażoną przez Trybunał Konstytucyjny w wyrokach z dnia 19 kwietnia 2023 r., SK 85/22 oraz z dnia 20 kwietnia 2023 r. w sprawie SK 53/22, Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że brak jest podstaw do różnicowania wysokości wynagrodzenia pełnomocnika działającego z urzędu i reprezentującego stronę z wyboru i w konsekwencji przyznał adwokat M. C. wynagrodzenie w wysokości, jaką otrzymałaby, gdyby występowała w sprawie jako pełnomocnik z wyboru, tj. w wysokości przewidzianej
w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tj. Dz.U.2015.1800). Podstawę prawną ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika pozwanej z urzędu stanowił zatem § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt. 6 ww. Rozporządzenia. Analiza statusu adwokatów i radców prawnych oraz ich roli w postępowaniu, w którym występują jako podmioty powołane i zobowiązane do zastępstwa prawnego, prowadzi do uznania, że różnicowanie ich wynagrodzenia, tj. obniżenie pełnomocnikom z urzędu wynagrodzenia, które otrzymaliby, gdyby występowali w sprawie jako pełnomocnicy z wyboru, nie ma konstytucyjnego uzasadnienia.
Brak natomiast jest podstaw do powiększenia przyznanego wynagrodzenia o stawkę podatku VAT. Podstawą przyznania wynagrodzenia pełnomocnikowi w niniejszej sprawie jest Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tekst jedn. Dz.U.2015.1800). Przepisy tego Rozporządzenia – w odróżnienie od Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (tekst jedn. Dz.U.2019.18) – nie przewidują podwyższenia opłaty o stawkę podatku VAT.
Art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 9 maja 2014 r. o informowaniu o cenach towarów i usług (tekst jedn. Dz.U.2023.1687) stanowi, że w cenie uwzględnia się podatek od towarów i usług oraz podatek akcyzowy, jeżeli na podstawie odrębnych przepisów sprzedaż towaru lub usługi podlega obciążeniu podatkiem od towarów i usług lub podatkiem akcyzowym. Przez cenę rozumie się również stawkę taryfową. Wobec unormowania zawartego w tym przepisie, podana w Rozporządzeniu z dnia 22 października 2015 r. stawka opłaty zawiera w sobie podatek VAT.