Sygn. akt: I C 19/23
Dnia 7 listopada 2023 r.
Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSR Marek Adamczyk |
Protokolant: |
starszy sekretarz sądowy Katarzyna Ignaszak |
po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2023 r. w Toruniu
na rozprawie
sprawy z powództwa Bank (...) S.A. w W.
przeciwko L. M., H. M.
o zapłatę
I. oddala powództwo;
II. zasądza od powoda solidarnie na rzecz pozwanych 7.234 zł (siedem tysięcy dwieście trzydzieści cztery złote) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku tytułem zwrotu kosztów procesu.
I C 19/23
Bank (...) S.A. w W. wniósł o zasądzenie solidarnie d H. M. i L. M. kwoty 28 259,74zł tytułem zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia, odpowiadającego wartości świadczenia niepieniężnego ( nienależnej usługi ), polegającego na umożliwieniu pozwanym korzystania z kapitału, udostępnionego na podstawie umowy pożyczki, która została uznana za nieważną ( bezskuteczną ) oraz zaniechaniu żądania jego zwrotu. Wskazał, że 24.09.2008r. strony zawarły umowę pożyczki, w której zawarto liczne odesłania do waluty denominacji. Przede wszystkim kwota pożyczki została podana jako równowartość 73 001,10 CHF. Wypłata pożyczki miała nastąpić w transzach na rachunek prowadzony w PLN. Strona pozwana dokonywała spłat pożyczki zgodnie z harmonogramem. Wyrokiem z 20.12.2021r., sygn. akt I C 2151/20, Sąd Okręgowy w Toruniu zasądził od banku na rzecz L. M. i H. M. 31 861, 16 zł, 57 259,18 CHF oraz 11817 zł tytułem kosztów procesu. Apelacja banku została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 22.09.2022r. Sąd zasądził też 8100 zł tytułem kosztów procesu. Nieważność umowy, stwierdzona w uzasadnieniu w/w wyroków, wynika z braku skuteczności, względem strony pozwanej, klauzuli denominacyjnej, jako niedozwolonego postanowienia umownego. Bank dostosował się do treści orzeczenia i w dniu 30.09.2022r. dokonał zapłaty na rzecz pozwanego kwoty 36 188,33 zł i 65 035,77 CHF oraz kosztów procesu. W dniu 5.10.2022r. pozwani złożyli powodowi oświadczenie o potrąceniu wierzytelności, informując jednocześnie o dokonaniu przelewu kwoty 86 875,09 zł na rachunek banku. Wobec potrącenia wzajemnych wierzytelności do wysokości wypłaconego kapitału pożyczki, pozwani pozostają nadal zobowiązani do zapłaty na rzecz banku kwoty dochodzonej pozwem, odpowiadającej wartości świadczenia niepieniężnego banku ( nienależnej usługi ), polegającego na umożliwieniu pożyczkobiorcom korzystania z kapitału oraz zaniechaniu żądania jego zwrotu. Skutkiem stwierdzenia nieważności umowy jest konieczność rozliczenia w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, w tym o nienależnym świadczeniu. Bank może żądać, na podstawie art. 410 kc w zw. z art. 405 kc, zapłaty wartości nienależnego świadczenia, polegającego na udostępnieniu kapitału do korzystania lub alternatywnie, na podstawie art. 405 kc, zapłaty kwoty zaoszczędzonych przez konsumenta wydatków, które poniósłby gdyby zaciągnął pożyczkę w PLN. Wartość roszczenia w obu przypadkach jest taka sama. Kwota należności została obliczona jako suma odsetek od kapitału ( pomniejszanego o comiesięczne spłaty ) , przy uwzględnieniu stopy procentowej ze „Statystyk stóp procentowych”, publikowanych przez NBP dla danego miesiąca z kategorii „Kredyty i inne należności w PLN/gospodarstwa domowe/kredyty na nieruchomości mieszkaniowe/powyżej 5 lat”. Zaoszczędzony przez stronę pozwaną wydatek stanowi jednocześnie wartość świadczenia banku, polegającego na umożliwieniu korzystania z kapitału.
W odpowiedzi na pozew ( k. 107 ) pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawek wynikających z rozporządzenia. Przyznali, iż zawarli z powodem umowę pożyczki hipotecznej, której nieważność stwierdził przesłankowo Sąd Okręgowy w Toruniu, powód wykonał wyrok ( wypłacił zasadzoną kwotę ), a na skutek potrącenia wzajemnych roszczeń strony rozliczyły się z kwoty wypłaconego kapitału. Wskazali, że otrzymali od powoda, na podstawie umowy pożyczki, kwotę 144 285,20 zł, zaś zwrócili w całym okresie spłaty 92 007,31 zł i 57 259,18 CHF. Powołując się na orzecznictwo sądów polskich oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zakwestionowali możliwość dochodzenia tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Z ostrożności procesowej zakwestionowali również wysokość dochodzonego roszczenia.
Sąd ustalił, co następuje.
W dniu 24.09.2008r. strony zawarły umowę, na podstawie której powód zobowiązał się udzielić pozwanym pożyczki w kwocie odpowiadającej równowartości 73 001,10 CHF. W wykonaniu umowy bank przekazał pozwanym, w kilku transzach, łącznie kwotę 144 285,20 zł. Pozwani dokonywali spłat pożyczki zgodnie z harmonogramem. Łącznie zapłacili powodowi 92 007,31 zł i 57 259,18 CHF. Wyrokiem z 20.12.2021r., sygn. akt I C 2151/20, Sąd Okręgowy w Toruniu zasądził od powoda na rzecz pozwanych 31 861, 16 zł i 57 259,18 CHF oraz 11817 zł tytułem kosztów procesu, uznając, iż umowa pożyczki była nieważna. Apelacja banku została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 22.09.2022r., który zasądził też na rzecz pozwanych 8100 zł tytułem kosztów procesu. Wykonując powyższe wyroki, w dniu 30.09.2022r. powód zapłacił pozwanym 36 188,33 zł i 65 035,77 CHF oraz należne koszty procesu. W dniu 5.10.2022r. pozwani złożyli powodowi oświadczenie o potrąceniu wierzytelności oraz dokonali przelewu kwoty 86 875,09 zł na rachunek banku.
( okoliczności bezsporne )
Sąd zważył, co następuje.
Strony nie były, jak się wydaje, zgodne co do tego, jaką postać wadliwości należałoby przypisać umowie pożyczki z 24.08.2008r. Pozwani, w ślad za orzekającymi wcześniej Sądem Okręgowym w Toruniu i Sądem Apelacyjnym w Gdańsku, twierdzili, że jest ona nieważna. Powód, jak można przyjąć ( por. zwłaszcza pkt. 61-64 pozwu ), stał na stanowisku, iż była ona bezskuteczna.
Prawomocny wyrok, nakazujący powodowi zwrot świadczenia spełnionego przez pozwanych, niewątpliwie przesądza ( art. 365 § 1 kpc ), iż nie miało ono podstawy prawnej. Nie wiąże natomiast, wyrażony w uzasadnieniu wyroku, pogląd o nieważności umowy.
Zarówno w literaturze, jak też w orzecznictwie przyjmuje się z reguły, iż ukształtowanie treści umowy z przekroczeniem swobody kontraktowania stanowi naruszenie przepisu ustawy ( art. 353 1 kc ), prowadzące do nieważności umowy w całości lub w części na podstawie art. 58 § 1 i 3 kc. Takie stanowisko nie wydaje się jednak uzasadnione. Jak bowiem wprost wskazano w powołanym przepisie, konsekwencją sprzeczności czynności prawnej z ustawą nie zawsze jest jej nieważność ( verba legis: „chyba, że właściwy przepis przewiduje inny skutek” ). Jednym z przepisów, który – jako lex specialis - odmiennie kształtuje konsekwencje pewnych naruszeń ustawy jest art. 385 1 kc. Jeżeli zatem strony, przekraczając granice swobody kontraktowania, wprowadzą do umowy nieuzgodnione indywidualnie postanowienia, które kształtują prawa lubi obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, to nie skutkuje to nieważnością umowy lub jej części na podstawie art. 58 § 1 i 3 kc, lecz bezskutecznością niedozwolonych postanowień, przy zachowaniu mocy umowy w pozostałej części w myśl art. 385 1 § 1 i 2 kc ( tak M. Safjan [ w: ] Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz, pod red. K. Pietrzykowskiego, SIP Legalis, komentarz do art. 3531 , Nb 23-24 i 26 – 27 oraz SN w uchwale z 28.04.2022r., III CZP 40/22 ). Do nieważności umowy nie prowadzi również uznanie za bezskuteczne postanowień, określających przedmiotowo istotne warunki umowy. Brak skutecznego porozumienia stron co do przedmiotowo istotnego postanowienia umowy powoduje, że złożone przez strony oświadczenia woli pozostają bezskuteczne - nie prowadzą do zawarcia umowy. Umowa, która nie została zawarta, nie może być uznana za nieważną. Konsekwencje obu przypadków są jednak zbliżone. Świadczenia stron, spełnione bez podstawy prawnej, są nienależne i podlegają zwrotowi na podstawie art. 405 kc w zw. z art. 410 § 1 i 2 kc ( por. uchwałę SN z 7.05.2021r., III CZP 6/21 ). Różnica sprowadza się do tego, że w przypadku nieważności umowy stronie, która spełniła swoje świadczenie, przysługuje roszczenie tradycyjnie określane jako codictio sine causa, podczas gdy w przypadku jej bezskuteczności ( ściśle zaś w przypadku bezskuteczności oświadczeń woli stron ) - condictio indebiti. Rozstrzygnięcie sprawy nie wymagało przesądzenia, które z tych roszczeń mogło wchodzić w grę.
W sprawie było poza sporem, iż strony rozliczyły się ze spełnionych świadczeń pieniężnych. Powód twierdził, że spełnił na rzecz pozwanych także świadczenie niepieniężne, które określił jako usługę, polegającą na umożliwieniu pozwanym korzystania z kapitału oraz zaniechaniu żądania jego zwrotu. Taka ocena nie ma uzasadnionych podstaw. Świadczenie dającego pożyczkę polega na przeniesieniu na własność biorącego określonej ilości pieniędzy ( art. 720 § 1 kc ). Zaznaczyć należy, że terminu własność, o którym mowa w powołanym przepisie, nie należy rozumieć ściśle, wyłącznie w kategoriach prawnorzeczowych. Przedmiotem prawa własności w ścisłym znaczeniu mogą być bowiem wyłącznie rzeczy, zaś suma pieniężna rzeczą nie jest. Rzeczami sui generis są jedynie znaki pieniężne – banknoty i monety, jednak istota świadczenia dającego pożyczkę nie polega na przeniesieniu własności określonych znaków tylko wartości, jaką prezentują zapisane na nich jednostki pieniężne. Przekazanie umówionej sumy, jak się współcześnie z reguły przyjmuje, może nastąpić gotówką, przelewem lub w inny uzgodniony sposób. W świetle kodeksowej konstrukcji umowy pożyczki, nie ma uzasadnienia prezentowana przez powoda teza o spełnieniu na rzecz pozwanych świadczenia niepieniężnego ( określonego mianem usługi ). Umożliwienie korzystania z kapitału polega na spełnieniu świadczenia pieniężnego. W języku potocznym oraz w ekonomii używa się terminu usługi finansowe, którego zakres desygnatów obejmuje również udzielanie pożyczek. Nie wydaje się jednak aby uprawniało to wniosek, iż przedmiotem świadczenia ( w znaczeniu prawnym ) dającego pożyczkę jest usługa, jakkolwiek by ją rozumieć ( oddanie do korzystania rzeczy lub innego dobra nie jest – na gruncie prawa cywilnego – usługą ). W zakresie świadczenia polegającego na zwrocie pożyczki dający jest wierzycielem, a nie dłużnikiem. Nie jest zatem uprawniona teza, iż oczekiwanie na nadejście terminu spełnienia świadczenia przez dłużnika stanowi spełnienie świadczenia polegającego na „zaniechaniu żądania zwrotu kapitału” . Równie zasadnie można byłoby twierdzić np., że sprzedający, który wydał kupującemu rzecz przed zapłatą ceny, w oczekiwaniu na nadejście terminu jej zapłaty świadczy kupującemu „usługę” ( w aspekcie ekonomicznym w obu przypadkach mamy do czynienia z kredytem ). Pomiędzy korzystaniem z kapitału i korzystaniem z rzeczy nie występuje podobieństwo, które mogłoby uzasadniać próby konstruowania roszczeń dającego pożyczkę w oparciu o analogię do umowy najmu. Kwestia wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy, oddanej do korzystania na podstawie nieważnej umowy najmu, winna być zresztą rozstrzygana w oparciu o przepisy regulujące stosunki właściciela z posiadaczem zależnym rzeczy ( art. 230 kcw zw. z art. 224 i 225 kc ), a nie w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Suma pieniężna nie jest rzeczą i powołane przepisy nie mają zastosowania do rozliczeń stron nieważnej umowy pożyczki. W kodeksie cywilnym nie ma przepisów, które dotyczyłyby wprost wynagrodzenia za „korzystanie” z sumy pieniężnej. Wynagrodzeniem takim są odsetki. Te zaś należą się tylko wtedy, gdy wynika to z czynności prawnej albo z ustawy, z orzeczenia sądu lub z decyzji innego właściwego organu ( art. 359 § 1 kc ). W okolicznościach sprawy wchodzi w grę jedynie ustawa, dokładnie zaś przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu ( którego jedną z możliwych postaci jest nienależne świadczenie ). Przedmiotem roszczenia zubożonego jest wydanie korzyści, uzyskanej bez podstawy prawnej, kosztem jego majątku ( art. 405 kc ). W literaturze i orzecznictwie nie ma zgodności poglądów ani co do tego, jak należy rozumieć korzyść, o której mowa w powołanym przepisie, ani też kiedy można mówić o uzyskaniu korzyści „kosztem innej osoby”. Kontrowersje dotyczą w szczególności oceny korzyści uzyskanych w efekcie świadczenia usług lub korzystania z przedmiotów majątkowych innej osoby. W przypadku korzyści polegających na zaoszczędzeniu wydatków ( co powód wskazał jako alternatywę wobec korzyści ze świadczonej „usługi” ) przyjmuje się z reguły, że może chodzić tylko o takie wydatki, które były konieczne i które wzbogacony musiałby ponieść ze swojego majątku. W ocenie sądu, prawidłowe jest stanowisko, iż korzyścią majątkową, o której mowa w art. 405 kc, jest każda, dająca się wyrazić w pieniądzu, pozytywna zmiana w majątku wzbogaconego. W najogólniejszym ujęciu w grę może wchodzić zwiększenie aktywów lub zmniejszenie pasywów ( tak trafnie K.Mularski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, pod red. M. Gutowskiego, wyd. 3, SIP Legalis, komentarz do art. 405, Nb 14 i 15 ). Bezumowne korzystanie z usług ani „zaoszczędzenie wydatku” , inne niż umorzenie istniejącego długu, zasadniczo nie prowadzi do zwiększenia aktywów lub zmniejszenia pasywów podmiotu, który to czyni ( ibidem, Nb 20 i 21 ). Zwrotowi - na podstawie art. 405 kc - podlega korzyść uzyskana „kosztem innej osoby”. Kodeks zobowiązań posługiwał się formułą o osiągnięciu korzyści „z majątku” innej osoby ( art. 273 ), co uzasadniało ocenę, iż prawnie relewantne są wyłącznie przypadki przejścia pewnych wartości z majątku zubożonego do majątku wzbogaconego. Obecnie obowiązująca ustawa wymogu takiego nie stawia. Nie jest zatem konieczne aby zubożony doznał uszczerbku w postaci zmniejszenia aktywów lub zwiększenia pasywów. Prawnie relewantny jest także uszczerbek polegający na nieosiągnięciu spodziewanej, realnej korzyści – o ile osiągnęła ją inna osoba ( tak A. Ohanowicz: Wybór prac, oprac. A.Gulczyński, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2007, str. 1020-1021 ). Spełnienie świadczenia bez podstawy prawnej prowadzi do powstania zobowiązania z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Zwrot świadczenia w naturze lub zwrot jego wartości nie zawsze prowadzi do umorzenia tego zobowiązania. Mogą bowiem wystąpić przypadki gdy wartość wzbogacenia i zubożenia nie ogranicza się do wartości samego ( nienależnego ) świadczenia. W przeciwieństwie do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z cudzej rzeczy, które należy się uprawnionemu ( w wysokości odpowiadającej rynkowym stawkom wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy na podstawie stosownego tytułu prawnego ) niezależnie od tego czy zamierzał oddać rzecz do korzystania, w tym przypadku konieczne jest wykazanie wysokiego stopnia prawdopodobieństwa ( pewności być nie może gdyż chodzi o korzyść hipotetyczną, a nie realnie uzyskaną ), iż zubożony określoną korzyść by osiągnął. Warunkiem powstania roszczenia jest też osiągnięcie rzeczywistej korzyści przez wzbogaconego. Proste odwołanie się do rynkowych stawek oprocentowania pożyczek danego rodzaju ( co uczynił powód w realiach rozpatrywanej sprawy ), jest więc w tym przypadku ( tj. w przypadku roszczenia z art. 405 kc) całkowicie nieuprawnione. Niezbędne jest wykazanie rzeczywistej korzyści wzbogaconego i realnej utraty korzyści przez zubożonego. W przypadku banku właściwym miernikiem mógłby być średni zysk z kapitału, osiągany w danym czasie ( uwzględniający wszystkie sposoby jego zaangażowania, koszty i udostępniania ). W przypadku pożyczkobiorców, dla ustalenia czy, a jeżeli tak to jaką, korzyść ( poza sumą kapitału ) uzyskali, niezbędne byłoby ustalenie rzeczywistego wykorzystania przekazanych im środków. W pozwie brak twierdzeń co do sposobu wykonania umowy przez bank. Powód ograniczył się do wskazania, iż „spełnił świadczenie w postaci udostępnienia kapitału pożyczki w PLN” ( bez określenia sumy ) oraz, że zgodnie z umową „wypłata pożyczki miała nastąpić w transzach na rachunek prowadzony w walucie PLN”. Nie wiadomo zatem czy korzyść pozwanych polegała na uzyskaniu określonej sumy pieniężnej ( jeśli wypłacono ją pozwanym gotówką ), czy też wierzytelności wobec banku prowadzącego rachunek ( jeśli wypłacono ją przelewem na rachunek bankowy pozwanych), czy wreszcie na umorzeniu zobowiązań ( jeśli przelano ją bezpośrednio na rachunki wierzycieli pozwanych ). To zaś ma podstawowe znaczenie tak dla określenia przedmiotu ewentualnego roszczenia powoda, jak też jego rozmiaru. Z dołączonej kopii umowy ( k. 32 ) wynika, iż pożyczka była ona przeznaczona w przeważającej części na spłatę wcześniejszych zobowiązań kredytowych, zaś w pozostałej – na cele konsumpcyjne. Jeżeli powód przelał część sumy pożyczki bezpośrednio na rachunek wierzycieli pozwanych, to ich korzyść, wyrażająca się w zmniejszeniu pasywów ( w konsekwencji umorzenia długu ) nie musiała ograniczyć się do sumy nominalnej. Na skutek wcześniejszej spłaty kredytu lub pożyczki pozwani mogli bowiem także uzyskać korzyść w postaci zmniejszenia sumy należnych wierzycielom odsetek lub innych kosztów. Nie sposób zatem wykluczyć, iż wzbogacenie pozwanych mogło przekraczać sumę wypłaconego kapitału. Powód jednak nie wykazał aby tak było. Nie wykazał też, z jakim rzeczywistym kosztem łączyło się przekazanie pozwanym sumy pożyczki. Należy jednak zaznaczyć, iż nie miało to dla rozstrzygnięcia sprawy istotnego znaczenia. W wyroku z 15.06.2021r., sygn. akt C-520/21, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł bowiem, iż w kontekście uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu z niej nieuczciwych warunków, art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty. Wyrok wydany przez Trybunał w trybie prejudycjalnym wiąże sąd krajowy w zakresie dotyczącym wykładni lub ważności rozpatrywanych aktów instytucji Unii przy rozstrzyganiu zawisłego przed nim sporu. Skuteczność (effet utile) art. 267 (...) zostałaby osłabiona gdyby sąd krajowy natrafiał na przeszkodę uniemożliwiającą natychmiastowe stosowanie prawa Unii zgodnie z orzeczeniem lub orzecznictwem Trybunału. Sąd krajowy, do którego w ramach zakresu jego właściwości należy stosowanie przepisów prawa Unii, zobowiązany jest zapewnić pełną skuteczność tych norm, w razie konieczności z własnej inicjatywy odstępując od stosowania wszelkich niezgodnych z nimi przepisów prawa krajowego, także późniejszych, bez potrzeby zwracania się o ich uprzednie usunięcie w drodze ustawodawczej lub w ramach innej procedury konstytucyjne ( por. wyrok (...) z 5.04.2016r., C-689/13, pkt. 38-40 oraz powołane tam orzecznictwo). W okolicznościach sprawy nie było konieczne odstąpienia od stosowania żadnego przepisu prawa polskiego. Dla zapewnienia skuteczności norm, wysłowionych w art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13, wystarczające jest bowiem przyjęcie prounijnej wykładni przepisu art. 405 kc, wykluczającej roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia w zakresie przekraczającym wartość świadczenia, spełnionego w wykonaniu umowy, uznanej za nieważną lub nieskuteczną w konsekwencji eliminacji postanowień, o których mowa w art. 385 1 § 1 kpc ( np. sumę udostępnionego kapitału ).
Mając wszystko powyższe na uwadze i na podstawie powołanych przepisów prawa, sąd oddalił powództwo jako bezzasadne.
O kosztach postanowiono po myśli art. 98 § 1, § 1 1 i § 3 kpc. Wygrywającym proces współuczestnikom materialnym, reprezentowanym przez tego samego pełnomocnika, sąd przyznaje zwrot kosztów w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika. Wynagrodzenie to może być podwyższone ponad stawkę minimalną przy uwzględnieniu kryteriów, określonych w art. 109 § 2 zd. 2 kpc ( tak SN w uchwale z 30.01.2007r., III CZP 130/06 ). Pozwani wnieśli o zasądzenie kosztów procesu przy uwzględnieniu dwukrotności stawki minimalnej wynagrodzenia pełnomocnika. Wniosek był uzasadniony ponieważ skomplikowany charakter prawny sprawy ( o czym świadczy liczne, nierzadko rozbieżne, orzecznictwo sądów polskich, jak też (...), w tym powołane w pozwie, odpowiedzi na pozew i wreszcie w uzasadnieniu wyroku ) niewątpliwie wymagał od pełnomocnika większego nakładu pracy niż prowadzenie przeciętnej sprawy o zbliżonej wartości przedmiotu sporu.
Sąd odmówił tymczasowego dopuszczenia do udziału w sprawie adw. A. M. ( k. 120 ) ponieważ udział w rozprawie nie może być uznany za naglącą czynność procesową ( art. 97 § 1 kpc ), szczególnie w przypadku gdy pełnomocnik wnoszący pozew został powiadomiony o jej terminie z niemal dwumiesięcznym wyprzedzeniem ( k. 110 ), a poza nim działa w sprawie jeszcze jeden, należycie umocowany pełnomocnik ( k. 23 ).