Sygn. akt I C 192/24
Dnia 4 października 2024 r.
Sąd Rejonowy w Piszu I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: sędzia Anna Gajewska
Protokolant: sekretarz sądowy Agnieszka Zuzga
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 września 2024 roku
sprawy z powództwa E. M.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
o r z e k a:
I. Oddala powództwo.
II. Zasądza od powódki E. M. na rzecz pozwanego (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 5 417 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sygn. akt I C 192/24
E. M. wytoczyła powództwo przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 50 719,57 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od 11 stycznia 2024 roku do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że 28 grudnia 2018 roku pomiędzy E. M. (poprzednio T.), a (...) Bank Spółką Akcyjną została zawarta umowa kredytu nr (...). Na podstawie umowy pozwany przyznał powódce kredyt w kwocie 98 804,25 złotych. Kwota ta przeznaczona była na następujące cele: 25 000 złotych – na cele konsumpcyjne, kwota 61 058,50 złotych na spłatę wcześniejszych zobowiązań, kwota 12 745,75 złotych – w celu pokrycia prowizji należnej bankowi. Kwota przeznaczona na pokrycie prowizji nie została wypłacona, ale automatycznie potrącona z kwoty kredytu.
Kredyt został oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, która w dniu podpisania umowy wynosiła 8,99 % w stosunku rocznym. Całkowita kwota do zapłaty wynosiła 162 339,73 złotych, natomiast całkowity koszt kredytu w dniu zawarcia umowy wyniósł 76 281,23 złotych. W oparciu o powyższe dane wyliczona została rzeczywista roczna stopa oprocentowania w wysokości 12,52 %.
Powódka podała, że pozwany naruszył przepisy o kredycie konsumenckim, a mianowicie art. 5 pkt 10, art. 30 ust. 1 pkt 6, art. 30 ust. 1 pkt 7, art. 30 ust. 1 pkt 10, art. 30 ust. 1 pkt 4.
Zdaniem powódki, pozwany nie podał stopy procentowej zgodnie z ustawą, a w sposób wprowadzający konsumenta w błąd, co do wysokości kosztów jakie poniesie w związku z umową. Ponadto podniosła, że kredytodawca pobiera odsetki od kredytowanych kosztów, co stanowi naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 6 wyżej wymienionej ustawy, nawet w przypadku gdyby w umowie wskazano precyzyjnie, iż kwota ta podlega oprocentowaniu. W ocenie powódki na skutek zastosowania przez pozwanego bezprawnych zapisów koszty kredytu nie zostały prawidłowo ujęte w żadnym z ustandaryzowanych wymaganych przez ustawę wskaźników ukazujących koszty kredytu – na koszty te nie wskazuje w sposób precyzyjny stopa oprocentowania, nie zostały one również wskazane jako koszty pozaodsetkowe.
Powódka złożyła oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, czego konsekwencją powinien być zwrot wszystkich nienależnie pobranych przez kredytodawcę kosztów udzielenia kredytu do których zaliczają się należności określone w umowie jako prowizja w wysokości 12 745,75 złotych oraz pobrane do dnia datowania pozwu odsetki w wysokości 37 973,82 złotych.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym w sprawie sygn. akt I Nc 51/24 z 12 kwietnia 2024 roku Sąd Rejonowy w Piszu zasądził od pozwanego na rzecz powódki całość dochodzonego roszczenia wraz z kosztami postępowania.
Pozwany w terminie wniósł sprzeciw od nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości i wniósł o oddalenie powództwa w całości.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany zaprzeczył, aby wystąpiły jakiekolwiek naruszenia wynikające z ustawy o kredycie konsumenckim.
Pozwany podniósł, że oświadczenie konsumenta jest spóźnione, gdyż powinno być złożone w terminie roku od dnia wykonania umowy. Umowa została zwarta 28 grudnia 2018 roku, a więc termin na wystąpienie z roszczeniem opartym na sankcji kredytu darmowego minął 28 grudnia 2019 roku, co oznacza, że roszczenie powódki, jest przedawnione. Pozwany podał, że naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 7 może polegać jedynie na nie podaniu w umowie wymaganych informacji. Tymczasem RRSO zostało wskazane w § 4 umowy wraz z szerokim wyjaśnieniem przyjętych założeń. Ponadto, pozwany do wyliczenia RRSO uwzględnił, zgodnie z powołanymi przepisami wartości określone w § 4 umowy. Bank nie uwzględnił kredytowanych kosztów pożyczki, ani w całkowitej kwocie pożyczki ani w kwocie wypłaty. W konsekwencji, sposób obliczenia przez pozwanego RRSO należy uznać za prawidłowy. Ponadto pozwany stoi na stanowisku, że zgodnie z obowiązującymi przepisami Bank może naliczać oprocentowanie od całej kwoty udzielonego kredytu, włącznie z kwotą przeznaczoną zgodnie z umową na zapłatę kosztów kredytu. Pozwany podkreślił również, że wskazał w umowie całkowitą kwotę kredytu. Wobec faktu, że kredytobiorca przez sześć lat trwania umowy nie zgłaszał zastrzeżeń, w ocenie pozwanego zarzuty stanowią nadużycie prawa.
Pozwany podkreślił, że umowa kredytu wypełniała obowiązki informacyjne. Powódka nie przedstawiła żadnych argumentów, które miałyby potwierdzić zarzut niejednoznaczności i niezrozumiałości. Umowa kredytu jest ważna, skuteczna i prawidłowo wykonywana przez strony.
Sąd ustalił, co następuje:
W dniu 28 grudnia 2018 roku została zawarta umowa o kredyt konsolidacyjny nr: (...) pomiędzy E. M. (w dniu zwarcia umowa T.), a (...) Bankiem Spółką Akcyjną.
Na mocy powyższej umowy A. Bank udzielił E. M. kredyt w wysokości 98 804,25 złotych przeznaczony na: potrzeby konsumpcyjne kredytobiorcy – 25 000 złotych, spłatę zobowiązań kredytowych kredytobiorcy - 61 058,50 złotych oraz prowizję za udzielenie kredytu - 12 745,75 złotych.
E. M. zobowiązała się spłacić kredyt wraz z należnymi odsetkami umownymi w 144 równych ratach kapitałowo-odsetkowych, w kwocie 1 127,36 złotych, płatnych nie później niż od 10 dnia każdego miesiąca.
Oprocentowanie kredytu liczone jest według stopy zmiennej. Oprocentowanie w całym okresie kredytowania stanowi sumę stawki referencyjnej WIBOR 3M i marży w wysokości 7,27 punktów procentowych stałej w trakcie trwania umowy. Oprocentowanie kredytu na dzień zawarcia umowy wynosiło 8,99 %.
Całkowita kwota kredytu wynosiła 86 058,50 złotych. Kwota ta nie obejmowała kredytowanych przez Bank kosztów kredytu. Całkowita kwota do zapłaty przez kredytobiorcę na dzień zawarcia umowy wynosiła 162 339,73 złotych. Na całkowitą kwotę do zapłaty składały się: całkowita kwota kredytu oraz całkowity koszt kredytu, który na dzień zawarcia umowy, naliczony szacunkowo wynosił 76 281,23 złotych. Na całkowity koszt kredytu składały się należne odsetki umowne w wysokości 63 535,48 złotych oraz prowizja za udzielenie kredytu w wysokości 12 745,75 złotych. A. Bank wyliczył rzeczywistą roczną stopę oprocentowania, która na dzień zawarcia umowy wynosiła 12,52%. A. Bank do obliczenia RRSO przyjął założenia: oprocentowanie kredytu w wysokości 8,99%, spłata kredytu będzie odbywać się w 144 ratach płatnych w okresach miesięcznych, prowizja za udzielenie pożyczki oraz jednorazowa składka ubezpieczeniowa z tytułu umowy indywidualnego ubezpieczenia na życie są kredytowane, zobowiązania wynikające z umowy zostaną wypełnione w terminach określonych w umowie, odstępy czasu między datami używanymi w obliczeniach wyrażone będą w latach lub w ułamkach roku; wyniki obliczeń podał z dokładnością do co najmniej jednego miejsca po przecinku.
A. Bank poinformował klientkę, że kredytobiorca ma prawo bez podania przyczyny odstąpić od umowy w terminie 14 dni kalendarzowych od dnia zawarcia umowy.
Zgodnie z treścią umowy umowa ulega rozwiązaniu z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia bądź w każdym czasie - za porozumieniem stron. Bank ma prawo wypowiedzieć umowę w przypadku zaistnienia jednej z poniższych przesłanek: niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu, utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej, ujawnienia przedłożenia przez kredytobiorcę fałszywych lub nierzetelnych dokumentów, złożenia przez kredytobiorcę fałszywych oświadczeń. W przypadku wypowiedzenia umowy, kredytobiorca jest zobowiązany do spłaty całości zadłużenia wraz z należnymi odsetkami i prowizjami najpóźniej do ostatniego dnia okresu wypowiedzenia, liczonego od dnia doręczenia wypowiedzenia.
(dowód: umowa o kredyt konsolidacyjny k. 15-18, prognozowany harmonogram spłaty k. 94-97)
Pismem z 19 grudnia 2023 roku E. M. złożyła oświadczenie wobec (...) Banku Spółki Akcyjnej w trybie art. 45 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego wraz z wezwaniem do zapłaty. E. M. zarzuciła (...) Bank Spółce Akcyjnej naruszenie art.. 30 ust. 1 pkt 6, art. 30 ust. 1 pkt 7, art. 30 ust. 1 pkt 10, art. 30 ust. 1 pkt 4 ustawy o kredycie konsumenckim.
(dowód: kopia oświadczenia z 19.12.2023r. wraz z potwierdzeniem odbioru k. 19-21)
(...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W. nie udzieliła odpowiedzi na złożone jej przez pożyczkobiorców oświadczenia. (bezsporne)
Sąd zważył, co następuje:
Roszczenie powódki nie zasługuje na uwzględnienie.
W sprawie poza sporem pozostawał fakt, że strony łączy umowa pożyczki nr (...) zawarta w dniu 28 grudnia 2018 roku.
Nie budzi wątpliwości, iż przedmiotowa umowa pożyczki jest, według obowiązującego w dacie zawarcia tej umowy stanu prawnego, umową o kredyt konsumencki określoną w art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 1497).
Zgodnie z treścią tego przepisu przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255 550,00 złotych albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi. Zgodnie z przepisem art. 3 ust. 2 pkt 1 powołanej ustawy, za umowę o kredyt konsumencki uważa się w szczególności umowę pożyczki. Jak z kolei stanowi przepis art. 720 § 1 k.c., przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy.
Okoliczności niniejszej sprawy nie dają podstaw do przyjęcia, że powódka zawarła przedmiotową umowę pożyczki w innym charakterze niż konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c.
Swoje roszczenie powódka opierała na naruszeniu, jej zdaniem, przez pozwanego obowiązków wskazanych w art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, w szczególności art. 5 pkt 10 w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 6, art. 30 ust. 1 pkt 7, art. 30 ust. 1 pkt 10, art. 30 ust. 1 pkt 4 ww. ustawy.
Podstawę prawną roszczenia powodów stanowił przepis art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, zgodnie z którym w przypadku naruszenia przez kredytodawcą art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8,10,11,14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie.
Zgodnie z art. 5 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim użyte w ustawie określeni stopy oprocentowania kredytu oznacza stopę oprocentowania wyrażoną jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym.
Zgodnie z art. 30 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, umowa o kredyt konsumencki powinna zawierać:
4) całkowitą kwotę kredytu (pkt 4);
6) stopę oprocentowania kredytu, warunki stosowania tej stopy, a także okresy, warunki i procedury zmiany stopy oprocentowania wraz z podaniem indeksu lub stopy referencyjnej, o ile ma zastosowanie do pierwotnej stopy oprocentowania kredytu; jeżeli umowa o kredyt konsumencki przewiduje różne stopy oprocentowania, informacje te podaje się dla wszystkich stosowanych stóp procentowych w danym okresie obowiązywania umowy (pkt 6);
7) rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia (pkt 7);
10) informację o innych kosztach, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt konsumencki, w szczególności o opłatach, w tym opłatach za prowadzenie jednego lub kilku rachunków, na których są zapisywane zarówno transakcje płatności, jak i wypłaty, łącznie z opłatami za korzystanie ze środków płatniczych zarówno dla transakcji płatności, jak i dla wypłat, prowizjach, marżach oraz kosztach usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, jeżeli są znane kredytodawcy, oraz warunki, na jakich koszty te mogą ulec zmianie (pkt 10).
Rozstrzygnięcie sporu pomiędzy stronami niniejszego procesu uwarunkowane było treścią odpowiedzi na pytanie, czy pozwany przy zawarciu przedmiotowej umowy naruszył ww. postanowienia ustawy o kredycie konsumenckim, a tym samym, czy powódka w wyniku złożenia oświadczenia mogła zgodnie z zapisem art. 45 ust. 1 ww. ustawy o kredycie konsumenckim spłacić pożyczkę bez odsetek i innych kosztów należnych pozwanemu, czy też powinna spłacić całość zobowiązania zgodnie z zapisami umownymi.
Przedtem jednak, odnosząc się do stanowiska pozwanego, zgodnie z którym powódka złożyła oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego po upływie rocznego terminu biegnącego od dnia zawarcia umowy, podnieść należy, iż stanowisko to jest błędne. Zgodnie z aktualnym orzecznictwem i stanowiskiem doktryny, uprawnienie konsumenta do skorzystania z sankcji kredytu darmowego wygasa po roku od dnia wykonania umowy. Wykonanie umowy następuje w dniu, w którym strony wywiążą się ze wszystkich obowiązków ciążących na nich na podstawie umowy. Jeżeli konsument wykona umowę, a następnie złoży w ciągu roku skuteczne oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, wówczas jest on zwolniony z wszystkich poniesionych już kosztów, a po stronie kredytodawcy powstaje obowiązek zwrotu kosztów kredytu. Roszczenie konsumenta o zwrot przez kredytodawcę zapłaconych kosztów kredytu przedawnia się z upływem trzech lat (vide wyrok Sądu Najwyższego z 22.02.2005 r., II CK 439/04, Legalis; Łukaszewski w Komentarzu do art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim, red. Stanisławska 2018, wyd.1, Legalis). Przepis ten wprowadzono w celu ochrony interesów konsumenta, aby wydłużyć okres, w którym może on dowiedzieć się o zaistniałym naruszeniu, wykonać omawiane uprawnienie i domagać się od kredytodawcy zwrotu zapłaconych odsetek i innych kosztów z tytułu kredytu konsumenckiego. W typowych przypadkach umowę uznaje się za wykonaną w dniu, w którym konsument spłacił ostatnią należność z tytułu tej umowy na rzecz kredytodawcy. Możliwe są jednak sytuacje, w których ostatnia czynność w ramach stosunku kredytu konsumenckiego należy do kredytodawcy. W takim wypadku roczny termin określony w art. 45 ust. 5 biegnie od daty wykonania tej czynności przez kredytodawcę (tak T. Czech w: Kredyt konsumencki, Komentarz, wyd. II, WKP 2018; wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 19.11.2019 r., III Ca 1127/19, portal orzeczeń; wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z 28.06.2022 r., I C 516/22, portal orzeczeń).
Zauważyć należy, że "sankcja kredytu darmowego" sprowadza sią do założenia, że w razie uchybienia przez kredytodawcę określonym obowiązkom informacyjnym na etapie przed kontraktowym, konsument będzie uprawniony do zwrotu kwoty kredytu w wysokości kapitału, bez konieczności zapłaty na rzecz przedsiębiorcy odsetek oraz pozostałych kosztów zastrzeżonych w umowie kredytu. Jedynym obciążeniem, do którego poniesienia konsument pozostaje nadal zobowiązany, pomimo sięgnięcia do sankcji kredytu darmowego, są ustalone w umowie koszty ustanowienia zabezpieczenia kredytu. W wyniku tej sankcji treść stosunku prawnego ulega przekształceniu w zakresie wskazanym przez ustawodawcę co do zakresu wierzytelności kredytodawcy i powiązanego z nią długu konsumenta. Podstawą do zastosowania sankcji kredytu darmowego może stanowić m.in. brak informacji o innych kosztach, które konsument zobowiązany jest ponieść w związku z umową o kredyt konsumencki, w szczególności o opłatach, prowizjach, marżach oraz kosztach usług dodatkowych, jeżeli są znane kredytodawcy, oraz warunkach, na jakich koszty te mogą ulec zmianie, oraz brak informacji o ewentualnych innych opłatach z tytułu zaległości w spłacie kredytu.
W niniejszej sprawie powódka podała, że naruszone zostały następujące przepisy ustawy o kredycie konsumenckim:
- art. 30 ust. 1 pkt 4 ustawy – poprzez nieprawidłowe oznaczenie całkowitej kwoty kredytu,
- art. 30 ust. 1 pkt 6 ustawy – poprzez brak precyzyjnego wskazania od jakiej kwoty pobierane są odsetki,
- 30 ust. 1 pkt 7 ustawy – poprzez błędne wskazanie RRSO i w konsekwencji jego zaniżenie,
- art. 30 ust. 1 pkt 10 ustawy – poprzez wskazanie prowizji w części niewynikającej z oprocentowania, wprowadzając klienta w błąd i tworzenie iluzji, że kredyt jest tańszy.
W ocenie Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę, wszystkie podniesione przez stronę powodową zarzuty, są chybione.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 4 oraz art. 30 ust. 1 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim, wskazać trzeba, że w myśl art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim, całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych, nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów, dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt. Przez kwotę udostępnioną konsumentowi należy bowiem rozumieć środki, które konsument otrzymał do dyspozycji wedle własnego uznania, jak również środki, które zostały przekazane bezpośrednio do podmiotu, od którego konsument nabył towar lub usługę, a której finansowanie było celem zaciągnięcia przez konsumenta kredytu.
W ocenie Sądu, w przedmiotowej umowie reguła powyższa została zachowana. Jak wynika z treści § 4 ust. 1 umowy, jest to kwota 86 058,50 złotych bez kredytowanej przez pozwaną prowizji, co jest wprost wskazane w umowie.
Dalej, jeśli chodzi o kwestie związane z RRSO, to wskazać należy, że zgodnie z art. 5 pkt 12 ustawy o kredycie konsumenckim, rzeczywista roczna stopa oprocentowania to całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym, zaś jak wskazuje pkt 6 tego artykułu, pod pojęciem całkowitego kosztu kredytu należy rozumieć wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności: odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach. Wartość ta została wskazana w przedmiotowej umowie, a strona powodowa nie wykazała, by wartość ta była nieprawidłowa, poprzestając w tym zakresie na gołosłownych twierdzeniach. Tymczasem ciężar dowodu w powyższym zakresie spoczywał właśnie na stronie powodowej (art. 6 k.c.), która ciężaru tego nie udźwignęła.
W tym, miejscu należy podkreślić, że obowiązujące przepisy nie wprowadzają zakazu naliczania odsetek od kredytowanego kosztu kredytu. Wynika to z treści art. 5 pkt 7 Ustawy o kredycie konsumenckim, w którym expressis verbis mowa jest o "kredytowanych kosztach kredytu". Ustawa nie zakazuje kredytowania takich kosztów, a jedynie wyłącza je z zakresu pojęcia całkowitej kwoty kredytu. Potwierdza to także wyrok z dnia 30 stycznia 2019 r., I NSK 9/18 (LEX nr 2643248), w którym Sąd Najwyższy wskazał, że w aktualnym stanie prawnym nie jest dopuszczalne prezentowanie tej samej kwoty (np. opłaty przygotowawczej, prowizji itp.) zarówno w ramach całkowitej kwoty kredytu, jak i w kosztach kredytu. I to nawet wówczas, gdy składniki kosztów kredytu są kredytowane przez kredytodawcę. Za taką tezą, jak podniósł Sąd Najwyższy, przemawia wyraźna treść art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim. Z tezy tej wynikają zatem dwa istotne wnioski - po pierwsze, składniki kosztu kredytu mogą być kredytowane przez kredytodawcę, a po drugie, prowizja - nawet jeśli jest kredytowana - nie może być wykazywana w umowie zarówno w całkowitej kwocie kredytu, jak też w kosztach kredytu. Istota omawianego w tym miejscu zagadnienia została wyjaśniona w wyroku TSUE z dnia 21 kwietnia 2016 roku, C-377/14. Sprowadza się ona, najogólniej rzecz ujmując, do tego, że włączenie jakiejkolwiek kwoty należącej do całkowitego kosztu kredytu do całkowitej kwoty kredytu może mieć wpływ na obliczenie rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania i w konsekwencji może wpłynąć na prawidłowość informacji, które kredytodawca powinien wskazać w danej umowie o kredyt (vide pkt 89 i 91 uzasadnienia). Bank winien więc dokonywać wyliczenia RRSO w oparciu nie o kwotę udzielonej pożyczki, lecz kwotę realnie udostępnioną pożyczkobiorcy.
Analogicznie należało podejść do zarzutów tyczących się całkowitej kwoty do zapłaty, która - stosownie do treści art. 5 pkt 8 ustawy o kredycie konsumenckim - stanowi sumę całkowitego kosztu kredytu i całkowitej kwoty kredytu. Także ta suma w przedmiotowej umowie została wskazana (§ 4 ust. 2). Po sprawdzeniu rachunkowym wskazanych w umowie całkowitej kwoty pożyczki i całkowitego kosztu pożyczki, nie można mieć wątpliwości co do prawidłowości dokonanych obrachunków. Jeszcze raz przypomnieć zaś należy, że nieprawidłowości całkowitych kosztów kredytu (z uwagi na wadliwe wskazanie RRSO) strona powodowa w niniejszym postępowaniu w żaden sposób nie dowiodła.
Naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k. powódka upatrywała w niepoinformowaniu klienta, że kosztem kredytu są również odsetki umowne naliczone od kredytowanych kosztów kredytu, a tym samym zaniżenie faktycznej wysokości kosztu kredytu w postaci prowizji. Zarzut ten stanowi niejako pochodną od wyżej wymienionych już zarzutów. Jak wyżej wskazano, pozwany miał prawo do naliczania odsetek od kredytowanych kosztów - prowizji. Zdaniem Sądu, Bank zadośćuczynił wszystkim wymogom informacyjnym, a jego działanie nie nosiło znamion naruszenia. Ponadto z § 1 umowy wyraźnie wynika, że na pożyczkę udzielaną kredytobiorcy przez bank składa się zarówno całkowita kwota pożyczki w wysokości 86 058,50 zł (w tym 25 000 złotych na potrzeby konsumpcyjne oraz 61 058,50 złotych na spłatę zobowiązań kredytowych kredytobiorcy), jak i kwota przeznaczona na zapłatę kosztów związanych z udzieleniem pożyczki, wymienionych w § 1 ust. 1 pkt 3 (a zatem w kwocie 12 745,75 złotych).
Należy wskazać, że w przypadku skorzystania z tzw. sankcji kredytu darmowego nie dochodzi do zmiany wysokości kosztów kredytu, lecz do zwolnienia kredytobiorcy z obowiązku ponoszenia jakichkolwiek kosztów kredytu. Takiej sytuacji nie dotyczy art. 30 pkt 10 u.k.k., który nakazuje określenie zasad zmiany wysokości kosztów ustalonych przez kredytodawcę, jeżeli umowa przewiduje możliwość zmiany tych kosztów w czasie trwania umowy. Ponadto, przywołany w omawianym przepisie obowiązek informacyjny nie dotyczy wszelkich abstrakcyjnie opisanych przez ustawodawcę sytuacji, lecz odnosi się jedynie do takich okoliczności, które choćby hipotetycznie mogłyby wystąpić w warunkach konkretnej zawieranej z konsumentem umowy. W związku z tym powinność powiadomienia o konsekwencjach skorzystania z uprawnienia z art. 45 u.k.k., które zostało przewidziane wyłącznie na wypadek, gdyby kontrakt nie zawierał wszystkich danych wymaganych przez art. 30 ust. 1 u.k.k., aktualizuje się tylko wtedy, kiedy w treści czynności prawnej rzeczywiście zabrakło tych elementów. Sytuacja taka nie miała miejsca w niniejszej sprawie.
Zarzut naruszenia art. 30 ust. 1 pkt. 6 ustawy o kredycie konsumenckim powódka uzasadniała brakiem jednoznacznego wskazania, czy oprocentowaniu podlega całkowita kwota kredytu czy inna kwota, np. z doliczeniem do niej kosztów kredytu. Zdaniem powódki oprocentowaniu podlegać może tylko część wypłacona kredytobiorcy. Zarzuty strony powodowej nie znajdują potwierdzenia w umowie. Otóż w umowie wskazano, jaka kwota podlegać będzie oprocentowaniu (§ 1 pkt 4 umowy). W § 1 umowy, w jego ustępie 4, znalazło się wyraźne postanowienie mówiąco o tym, że kwotę udzielonego kredytu, wymienioną w ust. 1 § 1 tj. kwotę 98 804,25 złotych kredytobiorca zobowiązuje się spłacić wraz z należnymi odsetkami umownymi w 144 równych ratach
Zauważyć należy przy tym, iż zgodnie z art. 29 ust. 3 ustawy o kredycie konsumenckim, umowa powinna być sformułowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały. Z art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim. nie wynika zaś, by naruszenie art. 29 ust. 3 ustawy o kredycie konsumenckim przez kredytodawcę łączyło się z możliwością zastosowania sankcji kredytu darmowego. Oczywiście Sąd miał na uwadze, iż treść stosunku prawnego winna być przez strony ukształtowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały jednak istotne było, czy w przypadku niejasności postanowień umowy czy jej niejednoznaczności możliwe jest zastosowanie sankcji – w tym przewidzianej w art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. W piśmiennictwie wskazuje się, iż wyłącznie brak zamieszczenia określonych w art. 30 ustawy o kredycie konsumenckim konkretnych punktach elementów, może prowadzić do zastosowania sankcji kredytu darmowego (Kaszubski Remigiusz W., Obzejta Łukasz, Tytuł: Karty płatnicze w Polsce, Opublikowano: WKP 2012, monografia).
Reasumując, Sąd rozpoznający niniejszą sprawę uznał, iż umowa zawarta między stronami, nie była obciążona brakami (nieprawidłowościami) skutkującymi możliwością zastosowania sankcji kredytu darmowego, czego konsekwencją jest oddalenie powództwa w całości.
Mając na uwadze wynik procesu Sąd, w oparciu o przepisy art. 98 k.p.c. oraz § 2 pkt 6) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 z późn. zm.) zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 5 417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu - w tym kwotę 5 400 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz kwotę 17,00 złotych tytułem zwrotu opłaty uiszczonej od udzielonego pełnomocnictwa - z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.