Sygn. akt: I C 197/23
Powód K. P. pozwem z 21 lutego 2023 roku domagał się zasądzenia od strony pozwanej (...) S.A. V. (...) w W. kwoty 3056,07zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 15 kwietnia 2022 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu.
Uzasadniając swoje roszczenie powód wskazał, że 10 marca 2022 roku poruszał się swoim pojazdem marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) drogą wojewódzką numer (...), na odcinku W.-J., kiedy to w W. najechał na wyrwę w jezdni. Dalej powód podał, że w wyniku zdarzenia jego samochód uległ uszkodzeniu, a wtedy wykonał fotografię ubytku w jezdni oraz wezwał policję. Powód wyjaśnił, że uszkodzeniu uległa opona, felga, wahacz dolny, stabilizator, łożysko, zwrotnica, końcówka oraz czujnik (...), a koszt zakupu części zamiennych niezbędnych do naprawy wyniósł 3056,07zł nie licząc robocizny. Powód wskazał, że zgłosił szkodę stronie pozwanej, która ostatecznie odmówiła przyjęcia odpowiedzialności za skutki zdarzenia uznając, że znaki drogowe A-11 i T-2 stanowiły dostateczną informację dla kierowcy o możliwości uszkodzenia pojazdu. Powód podał także, że w chwili zdarzenia jechał z prędkością dostosowaną do stanu drogi i warunków na niej panujących.
W odpowiedzi na pozew z 20 marca 2023 roku strona pozwana (...) S.A. V. (...) w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów postępowania.
Uzasadniając swoje stanowisko pozwana na wstępne wyjaśniła, że zarządcą drogi opisanej w pozwie jest (...) Służba Dróg i Kolei we W., której w dacie zdarzenia udzielała ona ochrony ubezpieczeniowej od odpowiedzialności cywilnej. Jednocześnie pozwana zarzuciła, że w niniejszej sprawie nie jest możliwe przypisanie odpowiedzialności za szkodzę ubezpieczonemu, zaś jej odpowiedzialność ma wyłącznie charakter akcesoryjny. Pozwana podała, że dziura w jezdni uwidoczniona na fotografii przedstawionej przez powoda znajduje się w zupełnie innym miejscu, odległym od W. o 150 km, co poddawało w wątpliwość okoliczności faktyczne podane w pozwie. Jednocześnie strona pozwana podniosła, że zarządca drogi przeprowadzał regularne kontrole stanu jezdni i na bieżąco reagował na zgłoszenia uszkodzeń drogi, wypełniając właściwie ciążące na nim obowiązki. W ocenie strony pozwanej zarządca drogi dochował staranności ogólnie od niego wymaganej i nie dopuścił się winy umyślnej ani niedbalstwa, a jednocześnie brak było związku przyczynowego między działaniem lub zaniechaniem zarządcy, a powstałą szkodą. Z ostrożności procesowej strona pozwana zakwestionowała także wysokość szkody zarzucając nie udowodnienie jej przez powoda.
W dalszym toku procesu powód wyjaśnił, że omyłkowo do pozwu załączył fotografię innej wyrwy w jezdni, związanej z odmiennym zdarzeniem drogowym i jednocześnie przedłożył właściwe zdjęcie miejsca zdarzenia z W.. Nadto podniósł, że uszkodzone fragmenty jezdni nie były w żaden sposób oznakowane.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powód K. P. 10 marca 2022 roku, po zmroku około godziny 22:00, poruszał się dozwoloną prędkością drogą wojewódzką numer (...) prowadzącą z W. do J. swoim samochodem marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...), kiedy to jeszcze na terenie W. najechał niespodziewanie na nieoznakowaną wyrwę w jezdni. Powód zatrzymał się zaraz potem, wysiadł z pojazdu i obejrzał miejsce zdarzenia. Wykonał fotografię wyrwy oraz uszkodzonej prawej przedniej opony swojego pojazdu. Ponadto telefonicznie wezwał policję.
(Dowód: -fotografie wyrwy w jezdni i miejsca zdarzenia, k. 30-36 akt, -fotografia uszkodzonej opony, k. 7 akt, -dokumenty znajdujące się w aktach szkody na nośniku CD, k. 27 akt, -przesłuchanie powoda, k. 92-92v. akt)
Na miejsce zdarzenia przybyli dwaj funkcjonariusze policji. Zastali tam pojazd powoda z widocznie uszkodzoną oponą i stwierdzili istnienie wyrwy w jezdni. Z tego zdarzenia sporządzona została elektroniczna notatka zdarzenia drogowego.
(Dowód: -zaświadczenie policyjne z 01.06.2022r., k, 9 akt, -dokumenty znajdujące się w aktach szkody na nośniku CD, k. 27 akt, -zeznania świadka W. W., k. 58 akt, -elektroniczna karta zdarzenia drogowego, k, 65 akt, -pismo KP w N., k. 75 akt, -zeznania świadka D. G., k. 84v. akt, -przesłuchanie powoda, k. 92-92v. akt)
Na skutek opisanego zdarzenia w pojeździe powoda uszkodzeniu uległ wahacz poprzeczny przedni prawy, obręcz kola przedniego prawego, łącznik stabilizatora, a koszt naprawy uszkodzonego pojazdu zgodny z technologią producenta pojazdu i z zastosowaniem średniej stawki za roboczogodzinę pracy warsztatowej wynosił przy użyciu oryginalnych części zamiennych typu O 4340,69zł, a przy użyciu alternatywnych części zamiennych typu (...) 3393,87zł.
(Dowód: -opinia biegłego sądowego z zakresu techniki pojazdów i kalkulacji warsztatowej z załącznikami, k. 96-130 akt)
Powód próbował naprawić samochód metodą gospodarczą, a w tym celu zakupił części za łączną kwotę 3056,07zł. Nie udało mu się w pełni przywrócić pojazdu do stanu sprzed szkody.
(Dowód: -odręczne wyliczenie zakupionych przez powoda części zamiennych, k. 8 akt, -przesłuchanie powoda, k. 92-92v. akt)
Zarządcą drogi wojewódzkiej numer (...) jest (...) Służba Dróg i Kolei we W., której w dacie zdarzenia ochrony ubezpieczeniowej od odpowiedzialności cywilnej udzielała (...) S.A. V. (...) w W. na podstawie polisy numer (...).
W miejscu zdarzenia obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h oraz obowiązują znaki drogowe A-11 – „zły stan nawierzchni” oraz T-2 ostrzegający o występowaniu tego niebezpieczeństwa na określonej długości, większej niż 500 metrów.
(Dowód: -okoliczności bezsporne, -pismo (...) z 14.04.2022r., k. 10 akt, -dokumenty znajdujące się w aktach szkody na nośniku CD, k. 27 akt)
Zarządca drogi w rzeczonym okresie miał zawartą z Urzędem Miejskim w B. umowę o powierzenie letniego i zimowego utrzymania drogi wojewódzkiej numer (...). Pracownicy tego podmiotu w okresie od 3 do 4 marca 2022 uzupełniali masą bitumiczną ubytki jezdni na tej właśnie drodze i dokonywali jej objazdów.
(Dowód: -pismo (...) z 14.04.2022r., k. 10 akt, -dzienniki objazdów dróg z marca 2022r. - dokumenty znajdujące się w aktach szkody na nośniku CD, k. 27 akt)
Powód zgłosił rzeczoną szkodę stronie pozwanej, którą wszczęła i prowadziła postępowanie likwidacyjne pod numerem (...). Ostatecznie pismem z 15 kwietnia 2022 roku pozwana odmówiła wypłaty odszkodowania informując, że nie stwierdzono w toku likwidacji szkody zaniechania czy zaniedbania ubezpieczonego, zaś na wyznaczonym odcinku drogi znajdują się odpowiednie znaki ostrzegawcze.
(Dowód: - pismo pozwanej z 15.04.2022r., k. 11-11v2 akt, -dokumenty znajdujące się w aktach szkody na nośniku CD, k. 27 akt)
Powód odwołał się od wskazanej decyzji jednak bezskutecznie.
(Dowód –odwołanie powoda z 27.04.2022r., k. 12-13 akt, -odpowiedź strony pozwanej z 18.05.2022r., k. 14-14v. akt, -ostateczne wezwanie do zapłaty z 05.08.2022r., k. 15 akt, -odpowiedź strony pozwanej z 08.09.2022r., k. 16-16v. akt, -dokumenty znajdujące się w aktach szkody na nośniku CD, k. 27 akt)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty zawarte w aktach sprawy, dokumenty i fotografie tworzące akta szkody, których autentyczność nie budziła wątpliwości oraz na podstawie zeznań świadków, przesłuchania powoda i opinii sporządzonej przez biegłego sądowego. Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków – funkcjonariuszy policji wezwanych na miejsce zdarzenia. Choć jeden z nich interwencji nie pamiętał to drugi z funkcjonariuszy potwierdził, że taka miała miejsce. Przede wszystkim jednak świadkowie ci zgodnie zeznali, że fakt sporządzenia tak zwanej elektronicznej notatki zdarzenia drogowego świadczy o tym, że interwencję faktycznie nie tylko zgłoszono, ale także funkcjonariusze pojechali obejrzeć miejsce zdarzenia i jego skutki. Zeznania powoda Sąd uznał za wiarygodne w całości, gdyż korelowały z całym zgromadzonym materiałem dowodowym. Opinia biegłego została sporządzona przez osobę posiadającą odpowiednie kwalifikacje, na podstawie dokumentacji sprawy. Opinia była precyzyjna i rzeczowa oraz w sposób wyczerpujący odpowiadała na zadane pytania; nie była też przez żadną ze stron kwestionowana. Z tych też względów Sąd uznał ją za pełnowartościowy i wystarczający materiał dowodowy i brak było podstaw do kwestionowania płynących z niej wniosków.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.
Zgodnie z przepisem art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985r. o drogach publicznych (Dz.U.2023.645 t.j. z 05.04.2023r.) organ administracji rządowej lub jednostki samorządu terytorialnego, do właściwości którego należą sprawy z zakresu planowania, budowy, modernizacji, utrzymania i ochrony dróg, jest zarządcą drogi. Według ust. 2 pkt 2 tego przepisu zarządcą drogi dla dróg wojewódzkich jest zarząd województwa. Natomiast zgodnie z treścią przepisu art. 20 pkt 4,10,11 do zarządcy dróg należy między innymi utrzymanie nawierzchni drogi, przeprowadzanie okresowych kontroli stanu dróg ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, wykonywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających. Jak stanowi art. 21 ust 1 cytowanej ustawy, zarządca drogi może wykonywać swoje obowiązki przy pomocy powołanej jednostki organizacyjnej będącej zarządem drogi, utworzonej odpowiednio przez sejmik województwa, radę powiatu lub radę gminy. Jeżeli jednostka taka nie została utworzona, zadania zarządu drogi wykonuje zarządca. Z przepisów powołanej ustawy wynika, że do podstawowych obowiązków ciążących na zarządcach należy szeroko rozumiany obowiązek utrzymania nawierzchni drogi, czyli wykonywanie robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, przeprowadzanie okresowych kontroli stanu dróg, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym sprawdzanie usterek, które wymagają prac naprawczych ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego; wykonywanie robót utrzymaniowych i zabezpieczających. Zarządca powinien zatem utrzymywać podlegające mu drogi w stanie wykluczającym narażenie użytkowników na wypadek pozostający w adekwatnym (wyłącznym i bezpośrednim) związku przyczynowym. Zaniechanie w tym zakresie, jak i wadliwe wypełnienie obowiązków, prowadzą do powstania odpowiedzialności odszkodowawczej. Przy tym ciężar udowodnienia zaniechania lub niedopełnienia obowiązków przez zarządcę spoczywa, zgodnie z przepisem art. 6 k.c. na poszkodowanym.
Sąd przyjął za bezsporne, iż w niniejszej sprawie obowiązek utrzymania w należytym stanie nawierzchni drogi publicznej spoczywał na zarządzie województwa, wykonującym swoje zadania przy pomocy jednostki organizacyjnej, jaką jest (...) Służba Dróg i Kolei we W., która z kolei w okresie wystąpienia szkody miała zawartą z Urzędem Miejskim w B. umowę o powierzenie letniego i zimowego utrzymania drogi wojewódzkiej numer (...). Zarządcę, wykonującego obowiązki przy pomocy określonej jednostki, obciążał obowiązek utrzymania drogi, co oznacza, że co do zasady ponosi on odpowiedzialność za szkody wynikłe z naruszenia tego obowiązku. Powód dochodził odszkodowania od ubezpieczyciela zarządcy z uwagi na nienależyte wykonywanie obowiązków związanych z utrzymaniem drogi w należytym stanie. Podstawą prawną tego żądania powoda był przepis art. 415 k.c. Stanowi on, że kto ze swojej winy wyrządził drugiemu szkodę zobowiązany jest do jej naprawienia. Dla ustalenia odpowiedzialności danego podmiotu konieczne jest łączne wystąpienie przesłanek powstania szkody, rozumianej jako uszczerbku majątkowego, oraz istnienie normalnego związku przyczynowego między szkodą, a zawinionym zachowaniem sprawcy zdarzenia. Natomiast, jak stanowi art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wymieniony przepis wskazuje wprost jedynie na zakres szkody podlegającej naprawieniu, nie będąc źródłem jurydycznej definicji samego pojęcia szkody (por. wyrok S.N. z dnia 25.01.2007r., V CSK 423/06, LEX nr 277311). Podstawą prawną odpowiedzialności zarządcy drogi, w ocenie Sądu orzekającego, jest przepis art. 415 k.c., a nie 417 k.c., ponieważ zgodnie z poglądem przyjętym w judykaturze działalność zarządcy dróg publicznych na podstawie przepisów ustawy o drogach publicznych oraz w celu utrzymania bezpieczeństwa drogi publicznej nie należy do działalności o charakterze władczym Skarbu Państwa, gdyż pozostaje ona w sferze działalności organizacyjno gospodarczej zarządcy, a nie władczej organu administracji rządowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10.06.2005r. II CK 719/04, Lex nr 180859). Z kolei podstawą prawną odpowiedzialności strony pozwanej jest umowa ubezpieczenia zawarta z zarządcą drogi. Zgodnie z przepisem art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.
W konsekwencji koniecznym było ustalenie, czy ubezpieczony dopuścił się czynu niedozwolonego, polegającego na braku utrzymania drogi w należytym stanie, za co ewentualnie akcesoryjną odpowiedzialność odszkodowawczą ponosiła strona pozwana.
Należy zauważyć, że pomimo początkowego przedstawienia przez powoda fotografii z zupełnie innego miejsca zdarzenia ostatecznie w sposób nie budzący wątpliwości udowodnił on fakt, że w wyniku najechania na wyrwę w jezdni na drodze wojewódzkiej numer (...) doszło do uszkodzenia jego pojazdu. Na podstawie pisma Komendy Powiatowej Policji oraz zeznań świadków - funkcjonariuszy policji jednoznacznie ustalono, że na miejscu zdarzenia byli obecni policjanci, którzy widzieli wyrwę w jezdni jak i uszkodzenia pojazdu powoda i na okoliczność tego zdarzenia sporządzono elektroniczną kartę zdarzenia drogowego. Jeden ze świadków pamiętał to zgłoszenie i przybycie na miejsce zdarzenia po zmroku, co w pełni korelowało z twierdzeniami powoda. Na podstawie przesłuchania powoda, zeznań świadków i przedstawionych przez powoda fotografii Sąd ustalił, że samochód należący do powoda uległ uszkodzeniu w wyniku zdarzenia z 10 marca 2022 roku na skutek najechania na wyrwę w jezdni.
Na podstawie przeprowadzonych dowodów Sąd ustalił, że droga, na której doszło do zdarzenia, utrzymana była w nienależytym stanie i znajdowały się na niej wyrwy, z których jedna która była bezpośrednią przyczyną szkody powoda. Z dokumentacji prowadzonej przez (...) Służbę Dróg i Kolei we W. wynikało, że stan jezdni oceniano jako dostateczny. Nie bez powodu w marcu 2022 roku skierowano do prac jednostki celem uzupełniania wyrw masą bitumiczną na tym właśnie odcinku. Nie ulegało też wątpliwości, że mimo prowadzonych działań nie wszystkie wyrwy zostały zlikwidowane – o cym świadczą wykonane przez powoda fotografie, jego przesłuchanie oraz zeznania świadków i elektroniczna karta zdarzenia drogowego. W miejscu zdarzenia faktycznie obowiązywał znak A-11 informujący o nierównej drodze, jednak powód wskazał, że zastosował się do znaku i jechał z dozwoloną prędkością, a jako mieszkaniec okolicy miał też ogólną świadomość co do problemów ze stanem tej jezdni.
Należy wskazać, że znak A-11 stanowi informację dla kierującego o nierównej drodze, nie stanowi natomiast o zwolnieniu zarządcy drogi od każdej szkody. Znak nie informuje wprost o istnieniu wyrwy w drodze, a wręcz niejako wprowadza błąd kierującego, sugerując ewentualną pochyłość drogi, a nie ubytki w jezdni. Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw, by odmówić wiary twierdzeniom powoda, że jechał z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich się ruch odbywał, a w szczególności ograniczonej widoczności adekwatnej dla pory doby po zmroku. Brak było podstaw do zarzucenia powodowi naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Nie było też wątpliwości, że uszkodzenie pojazdu, jakie nastąpiło na skutek tego, że samochód wpadł w dziurę w jezdni, nastąpiło z przyczyn niezawinionych przez powoda – wyrwa była z daleka niewidoczna, zwłaszcza po zmroku i nie była w żaden sposób oznakowana w sposób ostrzegawczy. Fakt, że co do zasady łatano dziury w jezdni nie przesądza jeszcze o prawidłowym wykonaniu obowiązku utrzymania jej stanu, skoro nie wszystkie ubytki zostały uzupełnione, zwłaszcza te większe. Sąd ocenił, że nie dołożono należytych starań, by uzupełnić wszystkie ubytki jezdni ani by ostrzec użytkowników drogi o zaistniałej wyrwie, gdyż samo umieszczenie znaku A-11 było niewystarczające. Umieszczeniem znaku ostrzegawczego A-11 nie jest wystarczającym staraniem, by ostrzec użytkowników drogi o dużych nierównościach czy wręcz wybojach. Znaki ostrzegawcze to znaki drogowe zobowiązujące uczestników ruchu do zachowania szczególnej ostrożności. Znak A-11 ostrzega przed odcinkiem jezdni, na którym występują poprzeczne nierówności jezdni (§ 7 rozporządzenia Ministra Infrastruktury oraz spraw Wewnętrznych i administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych). Ma on określony zakres ostrzegawczy i nie można przypisywać mu roli ostrzegania o wszelkich utrudnieniach. W przypadku zdarzenia powoda była to duża wyrwa w jezdni, której nierównością nazwać nie można.
Uczestnik ruchu jest obowiązany stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych (art. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Kierujący pojazdem jest ponadto obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu (art. 19 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Powód winien był zatem poruszać się z prędkością bezpieczną, która jest wypadkową wszystkich warunków, których spełnienie ma gwarantować kierującemu panowanie nad pojazdem w konkretnych warunkach drogowych. Jest to prędkość pozwalająca kierującemu na prawidłowe wykonanie manewrów, których potrzebę w konkretnej sytuacji kierujący ma możliwość i obowiązek przewidzieć. Oznacza to prędkość pozwalającą na zwalnianie lub unieruchomienie pojazdu w odległości limitowanej zasięgiem widoczności i ewentualnością dających się w danej sytuacji przewidzieć przeszkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 marca 2003r., III KKN 202/01, Lex nr 77005). W niniejszej sprawie powód podał poruszał się z dozwoloną prędkością, a mimo tego nie uniknął wjechania w wyrwę, której nie miał obowiązku przewidzieć, a i której mógł nie dostrzec w porę prowadząc pojazd po zmroku, z odległości zapewniającej uniknięcie wjechania.
W konsekwencji powyższych rozważań Sąd ocenił, że umieszczenie znaku ostrzegawczego A-11 nie zwalniało zarządcy ani strony pozwanej od odpowiedzialności w niniejszej sprawie, bowiem nie wyłącza on obowiązku utrzymania drogi w należytym stanie, czemu zarządca uchybił. Podobnie z odpowiedzialności nie zwalniał fakt wykonywania objazdów i uzupełniania ubytków w jezdni, skoro nie zaopatrzono w ten sposób wszystkich potencjalnie niebezpiecznych miejsc. Sąd Najwyższy w wyroku z 10 czerwca 2005r. (II CK 719/04 Lex nr 180859) stwierdził, że niezależnie od charakteru obowiązków organizacyjno-porządkowych obciążających zarządcę zgodnie z ustawa o drogach publicznych, ich celem jest zawsze zwiększenie bezpieczeństwa i wygody ruchu. Zarządca drogi, realizując obowiązek ochrony dróg, ma obowiązek monitorować drogi mu podległe, aby między innymi szybko usuwać, niwelować czy zabezpieczać powstałe w drodze uszkodzenia mogące wpływać na bezpieczeństwo ruchu. Strona pozwana nie wykazała, aby zarządca w sposób właściwy, z należytą starannością zorganizował swoją pracę w taki sposób, aby zapewnić bezpieczeństwo i wygodę ruchu użytkownikom, a podejmowane wiosną 2022 roku działania nie były wystarczające. Należy zauważyć, że zarządca drogi sam przyznał, że w dniach 3-4 marca 2022 roku na rzeczonej trasie przeprowadzano objazdy kontrolne i uzupełniano ubytki jezdni. Miało to miejsce na tydzień przed zdarzeniem szkodowym zatem stan drogi i jej problemy winny były być zarządcy znane, bez konieczności zgłaszania konieczności podjęcia prac przez kogokolwiek. Strona pozwana nie może swojej obrony przed odpowiedzialnością za stan drogi opierać na tym, że zarządca wykonał objazd i uzupełnił ubytki. Praca zarządcy powinna być tak zorganizowana, żeby szybko stwierdzać występowanie na drodze zagrożeń bezpieczeństwa w ruchu i podejmować działań zmierzające do ich usunięcia (np. wyroki Sądu Najwyższego z 25 września 1980r., II CR 316/80, (...)Nr 7/129 czy z 8 października 1985r., I CR 289/85, (...),/Nr/10). To, że droga była kontrolowana, nie skutkowało to podjęciem właściwych działań w odniesieniu do odcinka, którym poruszał się powód i na którym doszło do zdarzenia, skoro duża wyrwa w drodze się tam nadal znajdowała. Zważywszy zaś na charakter tego uszkodzenia i jego rozmiar nie można było uznać, iż powstało nagle, nie mogąc rodzić reakcji zarządcy we właściwym czasie.
Tym samym zarządca drogi nieprawidłowo zrealizował obowiązek utrzymania nawierzchni drogi we właściwym stanie, a w konsekwencji ponosi winę za zaistniałą szkodę.
Przepis art. 361 k.c. stanowi, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono; naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. W orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że skoro odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, to jego wysokość powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Zgodnie przyjmuje się również, że przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.), odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Jeżeli w tym celu należy wymienić uszkodzoną część, to niewątpliwie jest to normalne następstwo działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Przy założeniu, że nie da się jej naprawić w taki sposób, aby przywrócić ją do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę, część ta musi zostać zastąpiona inną nową częścią.
Opisane przez biegłego uszkodzenia pojazdu powoda pozostawały w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem. Związek przyczynowy zachodzi, gdy mamy do czynienia ze skutkiem stanowiącym normalne następstwo określonej przyczyny, a przyczyna ta normalnie powoduje tenże skutek. Dla przyjęcia istnienia związku przyczynowego jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej konieczne jest stwierdzenie, że chodzi w danym przypadku o następstwa normalne, czyli oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy i typowe według stanu wiedzy o związkach przyczynowych towarzyszących różnym zjawiskom, nie będące rezultatem jakiegoś wyjątkowego zbiegu okoliczności, (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 kwietnia 2001r., 1 PKN 361/00, OSNP 2003/3/62). Wykazanie istnienia następstwa przyczynowo-skutkowego obciąża powoda, czemu powód w niniejszej sprawie sprostał wykazując tak rozumiany, normalny, adekwatny związek przyczynowy pomiędzy uszkodzeniami swojego pojazdu a najechaniem na wyrwę w jezdni.
Sąd podziela stanowisko strony pozwanej, że pojazd poszkodowanego powinien zostać naprawiony przy użyciu części zmiennych typu (...), gdyż już wcześniejsze jego naprawy były dokonywane przy użyciu części zamiennych alternatywnej jakości, zaś taka naprawa gwarantuje przywrócenie właściwości techniczno-eksploatacyjnych oraz bezpieczeństwa. Na podstawie opinii biegłego Sąd ustalił, że koszt takiej naprawy wynosi 3393,87zł, a w sumie tej mieściło się dochodzone pozwem roszczenie. Wobec powyższego strona pozwana obowiązana jest w całości zapłacić sumę pieniężną odpowiadającą wysokości poniesionej przez powoda szkody.
O odsetkach orzeczono na podstawie przepisu art. 481 §1 i 2 k.c. W razie wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym odsetki należą się poszkodowanemu od chwili zgłoszenia roszczenia o zapłatę odszkodowania w tej bowiem chwili staje się zgodnie z przepisem art. 455 k.c. wymagalny obowiązek spełnienia świadczenia. Rozmiar szkody, a tym samym wysokość zgłoszonego żądania podlega weryfikacji w toku procesu, nie zmienia to jednak faktu, że chodzi o weryfikację roszczenia wymagalnego już w dacie zgłoszenia, a nie dopiero w dacie sprecyzowania kwoty i przedstawienia dowodów. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 12 grudnia 2012r., sygn. I ACa 383/12, Lex nr 1271979). Strona pozwana 15 kwietnia 2022 roku wydała decyzję odmowną i od tej daty powód zasadnie żądał odsetek.
W konsekwencji orzeczono jak punkcie I wyroku.
O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z ogólną zasadą odpowiedzialności za wynik procesu z art. 98 k.p.c., a także na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005r. 200 i koszty zastępstwa prawnego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 917zł wynikające z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Stronę pozwaną obciążono także obowiązkiem zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kwoty 1326,80zł tytułem wydatków, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa.
O tym orzeczono jak w punktach II i III wyroku.
1.odnotować,
2.odpis wyroku z uzasadnieniem proszę doręczyć pełn. str. pozwanej,
3.kal. 14 dni.