S
ygnatura akt I C 293/21
Dnia 31 sierpnia 2023 roku
Sąd Rejonowy w Puławach I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Ewa Spich - Jakubanis
Protokolant: Starszy Sekretarz Sądowy Aneta Kamola
po rozpoznaniu w dniu 17 sierpnia 2023 roku w Puławach
sprawy z powództwa M. S.
przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.
o zapłatę kwoty 30.200 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz o zapłatę kwoty 1.476 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania
zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda M. S. kwoty:
15.200 zł ( piętnaście tysięcy dwieście złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości określonej w obwieszczeniu Ministra Sprawiedliwości wydanym na podstawie delegacji ustawowej z art. 481 § 2 4 k.c. od dnia 9 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty;
766 zł (siedemset sześćdziesiąt sześć złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości określonej w obwieszczeniu Ministra Sprawiedliwości wydanym na podstawie delegacji ustawowej z art. 481 § 2 4 k.c. od dnia 9 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty;
oddala powództwo w pozostałej części;
zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda M. S. kwotę (...).04 zł (jeden tysiąc sto osiemdziesiąt dwa złote cztery grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sygnatura akt I C 293/21
W pozwie z dnia 6 sierpnia 2021 roku B. S. działając jako przedstawiciel ustawowy małoletniego M. S. wniósł o zasądzenie na rzecz M. S. od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 30.200 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę oraz kwoty 976 zł i kwoty 500 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 9 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty, a także o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
W uzasadnieniu pozwu wskazał, iż w dniu 16 września 2020 roku kierująca samochodem marki S. (...) nie zachowała należytej ostrożności na parkingu i nie ustąpiła pierwszeństwa poruszającemu się rowerem małoletniemu M. S., w wyniku czego doszło do jego potrącenia. Wskutek zdarzenia małoletni doznał złamania dalszych nasad kości łokciowej i promieniowej lewej. Uszkodzona kończyna została na okres tygodnia unieruchomiona w łusce gipsowej, zalecono jej elewację na temblaku, zaś następnie poszkodowany nosił ortezę. Powód podniósł ponadto, iż powyższe zdarzenie skutkowało bólem i częściowa niesprawnością jego syna, wymagał on opieki i pomocy rodziców przy rodzinnych czynnościach, w tym myciu się i korzystaniu z toalety, co było dla niego krepujące. Powód podniósł także iż przez wypadkiem M. S. był bardzo aktywnym dzieckiem, jeździł na rowerze, grał w piłkę nożną i siatkówkę, zaś po wypadku nie mógł uczestniczyć w tych aktywnościach, jak również do dnia 2 października 2020 roku był zwolniony z zajęć WF w szkole. Ponadto, doznane obrażenia uniemożliwiły mu wykonywanie wielu podstawowych czynności, w których musiała pomagać mu mama tj: mycie, pomoc w toalecie, wymiana pościeli, dostarczenia produktów odżywczych bogatych w witaminy, przygotowania i podawanie posiłków, pomoc przy ubieraniu się, udzielenie wsparcia psychicznego, transport do lekarza i kupowanie leków, zaś wymiar związanej z tym opieki wynosił po dwie godzinny dziennie przez 30 dni po wypadku, co przy przyjęciu wartości jednaj godziny wg stawki 20 zł sumarycznie dodaje kwotę 1200 zł. Ponadto, w związku z urazem syna poniesione zostały wydatki w wysokości 500 zł obejmujące koszty prywatnych konsultacji psychologicznych. Doznana przez małoletniego szkoda zgłoszona została do ubezpieczyciela, który z tego tytułu wypłacił kwotę 4.800 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 224 zł tytułem odszkodowania obejmującego koszty opieki, odmawiając uznanie dalej idących roszczeń.
W odpowiedzi na pozew pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa, wywodząc, iż doznana przez małoletniego powoda krzywda, oceniana przez pryzmat rodzaju i charakteru uszczerbku, krótkotrwałego okresu leczenia oraz braku trwałych skutków wypadku zrekompensowana została już przyznanym zadośćuczynieniem. Z kolei w zakresie odszkodowania pozwany wskazał, iż do ustalenia wysokości tego roszczenia w zakresie kosztów opieki przyjęta została stawka 8 zł/h oraz ilość godzin opieki w wymiarze 28 godzin co łącznie skutkowało wypłatą na rzecz kwoty 224 zł, podnosząc, iż powód w żaden sposób nie wykazał aby opieka ta w zakresie wynikającym z charakteru doznanego urazu niezbędna była w wymiarze 60 godzin (2 godzinny razy 30 dni), jak również pozwany zakwestionował wysokość stawki za godzinę opieki w kwocie 20 zł (stawka dla osoby świadczącej profesjonalne usługi opiekuńcze), w sytuacji gdy opieka ta świadczona była przez matkę małoletniego. Pozwany zanegował także zasadność zgłoszonego żądania o odszkodowanie w zakresie w jakim obejmuje ono zwrot kosztów prywatnych konsultacji psychologicznych, wywodząc iż nie pozostaje ono w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, a ponadto powód nie wykazał, iż pomocy takiej nie mógł uzyskać w ramach publicznej służby zdrowia finansowanej przez NFZ. Pozwany zakwestionował również termin początkowy odsetek wskazany przez stronę powodową.
W konsekwencji pozwany wniósł o ocalenie powództwa i zasądzenia na swoją rzecz od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowych wg norm przepisanych.
W toku postępowania strony konsekwentnie podtrzymywały swoje stanowiska.
Sąd Rejonowy w Puławach ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 16 września 2020 roku w K. kierująca S. I. K. B. nie zachowała należytej ostrożności poruszając się swoim samochodem na parkingu, wskutek czego doprowadziła do potrącenia jadącego rowerem małoletniego M. S.. / bezsporne/.
M. S. na skutek uderzenia samochodu w tylne koło roweru przewrócił się wraz z rowerem doznając urazu lewej ręki w postaci pęknięcia/ infrakcji dalszej przysady lewej kości promieniowej oraz odłamania szczytu wyrostka rylcowego kości łokciowej /opinia biegłego ortopedy k. 90-95/. Bezpośrednio po zdarzeniu przewieziony został do (...) Szpitala (...) w L., gdzie po przeprowadzonej diagnostyce i niestwierdzeniu urazów obrębie innych narządów, uszkodzona ręka unieruchomiona została w łusce gipsowej i na temblaku, po czym M. S. wypisany został do domu, z zaleceniem kontroli w poradni chirurgii dziecięcej za 7 dni / dokumentacja medyczna. 12, 13,14, opinia biegłego ortopedy k. 90-95/
Po powrocie do domu, z uwagi na odczuwany ból oraz unieruchomienie lewej ręki M. S. przy szeregu codziennej czynności, w tym myciu się, toalecie czy ubieraniu musiał polegać na pomocy rodziców, co powodowało u niego dyskomfort i frustrację. Okres ten trwał ok. 3 tygodni, przy czym przez pierwsze dwa tygodnie zakres niezbędnej M. S. opieki był szerszy - ok 2 godzin dziennie, następnie nie większy niż jedna godzina dziennie i to tylko przy czynnościach wymagających użycia większej siły / częściowo zeznania B. S. k. 68-69v, opinia biegłego ortopedy k. 90-95/.
Po zdjęciu usztywnienia - początkowo opatrunku gipsowego, następnie ortezy, uszkodzona kończyna nadal była opuchnięta, zaś M. S. zaczął uskarżać się na ból barku, pomimo, że podjęta przez rodziców diagnostyka nie wykazała żadnych uszkodzeń w tym zakresie /zeznania B. S. k. 68-69v, k. 79-79v/.
W okresie bezpośrednio po wypadku M. S. miał zwolnienie z zajęć szkolnych, a następnie już po powrocie do szkoły zwolnienie z bardzo przez niego lubianych zajęć WF /zeznania B. S. k. 68-69v, k. 79-79v/,
M. S. w dacie wypadku miał 14 lat i był uczniem 7 klasy szkoły podstawowej. Był dzieckiem bardzo aktywnym fizycznie: uczęszczał na (...) trenując siatkówkę, grał w piłkę nożną w lokalnym klubie sportowym w K., przez pewien okres przed wypadkiem należał także do klubu kolarskiego, miał rower górski i kolarzówkę, a jazda na rowerze była jednym ze sposobów spędzania przez niego czasu, zaś wspólne „rajdy” rowerowe z kolegami stanowiły filar jego życia towarzyskiego /zeznania B. S. k. 68-69v, k. 79-79v, zeznania świadka P. P. k. 77v-78, zeznania świadka W. Ł. k. 78-79/.
Po urazie M. S. praktycznie aż do wiosny 2021 roku wykluczony był z uprawniania sportu, co rzutowało także na znaczne ograniczenie kontaktów z rówieśnikami, bazą tych relacji była bowiem wspólna aktywność fizyczna. Także w późniejszym okresie codzienna aktywność sportowa małoletniego, z uwagi na obawę powtórnego uszkodzenia ręki, była ograniczana przez jego rodziców, co skutkowało rozżaleniem chłopca i pretensjami w stosunku do własnych rodziców, którzy „obwiniani” byli przez niego o dotykające go ograniczenia. W konsekwencji M. S., z uwagi na prawie roczną nieobecność na treningach, wykluczony został z gry w siatkówkę i nie powrócił już do uprawiania tego sportu w ramach (...), przestał także trenować kolarstwo, chociaż na wiosnę 2021 roku ponownie zaczął jeździć rekreacyjnie na rowerze /zeznania B. S. k. 68-69v, k. 79-79v, zeznania świadka P. P. k. 77v-78, zeznania świadka W. Ł. k. 78-79/.
Z uwagi na stan psychiczny związany z samym wypadkiem, ograniczeniem w codziennym życiu oraz obawą o powrót do pełnej sprawności M. S. korzystał z konsultacji psychologicznych w ramach prywatnych wizyt, których łączny koszt wyniósł 500 zł /k. 18, k.19-22/.
M. S., po zakończeniu rekonwalescencji i przebytej rehabilitacji /k. 15, 16/, powrócił do zdrowia, aktualnie nie ma żadnych ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu wynikających z urazu doznanego w dniu 16 września 2019 roku, powrócił także do treningów piłkarskich. /zeznania B. S. k. 68-69v, k. 79-79v, zeznania świadka P. P. k. 77v-78, zeznania świadka W. Ł. k. 78-79/.
W dniu 5 maja 2022 roku M. S. doznał kolejnego urazu nadgarstka lewej ręki /opinia biegłego ortopedy k. 90-95/.
W dacie wypadku sprawca szkody korzystał z ochrony ubezpieczeniowej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. /bezsporne/.
W imieniu małoletniego w dniu 8 grudnia 2020roku szkoda zgłoszona została ubezpieczycielowi, przy czym pierwotne żadanie obejmowała kowte 50.000 zł tytułem zadośćuczynienie oraz 1200 zł tytułem zwrotu kosztów opieki w wymiarze 60 godzin przy stawce 20 zł/h /k. 24-25/.
Ubezpieczyciel roszczenie to uwzględnił jedynie do kwoty 4.800 zł tytułem zadośćuczynienie i kwoty 224 zł ( 28 godzin x 8 zł/h) tytułem zwrotu kosztów opieki odmawiając uznania dalej idących roszczeń / k. 23/.
Bacząc na powyższe, Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Okoliczności stanu faktycznego niniejszej sprawy ustalone zostały na podstawie powołanych wyżej, w tym akt szkody, także znajdujących się na płycie CD, jak również dokumentacji medycznej powoda , przy czym dowody te w toku postępowania nie były kwestionowane w zakresie swej autentyczności i prawdziwości przez żadną ze stron procesu. Sąd oparł swoje ustalenia również na zeznaniach B. S. – ojca małoletniego powoda przesłuchanego w charakterze strony na okoliczność doznanych na skutek przedmiotowego zdarzenia obrażeń, procesu leczenia, odczuwanych przez syna bezpośrednio po wypadku dolegliwości bólowych oraz ich wpływu na jego codzienne, w tym w zakresie charakteru czynności przy których wykonywaniu małoletniemu niezbędna była pomoc, chociaż już nie ich wymiaru czasowego. W ocenie Sądu, zeznania te należy uznać za wiarygodne i spójne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Analogicznie ocenić należy zeznania świadków, gdyż korelują one z pozostałym materiałem dowodowym, w tym z zeznaniami ojca małoletniego, jak również, co do zasady znajdują potwierdzenia także w zasadach doświadczenia życiowego, nie ulega bowiem wątpliwości, iż uraz ręki a następnie jej unieruchomienie skutkuje bólem, dyskomfortem oraz ograniczeniami przy wykonywaniu zwykłych, codziennych czynności.
Z kolei, podstawę ustaleń co do kwalifikowanego medycznie rodzaju urazu, przebiegu leczenia oraz stanu zdrowia małoletniego po wypadku i rokowań na przyszłość stanowiła opinia biegłego z zakresu ortopedii, wydana przez biegłego po bezpośrednim badaniu poszkodowanego, w oparciu o zgromadzoną dokumentację medyczną, w tym dotyczącą także kolejnego urazu tej samej ręki urazu. Opinia te nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a tym samym uznac należy dowód ten za w pełni miarodajny do dokonanych w sprawie ustaleń, w tym także co do tego iż wbrew twierdzeniem przedstawiciela ustawowego powoda, doznany przez jego syna uraz ograniczał się jedynie do pęknięcia dalszej przysady lewej kości promieniowej oraz odłamania szczytu wyrostka rylcowego kości łokciowej, nie zaś złamania ręki..
Stąd też, na kanwie tak ustalonego stanu faktycznego uznać należy, iż spór między stronami koncentruje się nie tyle wokół samej zasady odpowiedzialności pozwanego za doznana przez małoletniego szkodę – ta bowiem nie była przez ubezpieczyciela, który w części uwzględnił zgłoszone w toku likwidacji szkody roszczenia negowana, lecz wokół wysokości należnego mu zadośćuczynienia i odszkodowania, a w konsekwencji wobec wypłaty na rzecz M. S. kwoty 4.800 zł oraz 224 zł, zakresu w jakim nadal niezaspokojone zostało jego uprawnie do rekompensaty doznanej krzywdy.
Wskazać należy, że odpowiedzialność cywilna posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody spowodowane ruchem tego pojazdu (art. 435 k.c. do 437 k.c.) oparta jest na zasadzie ryzyka (odpowiedzialność za sam skutek zdarzenia powodującego szkodę- art. 436 § 1 k.c.). Do powstania przewidzianej wyżej wymienionym przepisem oraz artykułem 435 k.c. odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego konieczne jest zaistnienie szkody spowodowanej ruchem pojazdu mechanicznego oraz związku przyczynowego między szkodą a ruchem. Tym samym, jakkolwiek dla powstania odpowiedzialności cywilnej (odpowiedzialności na zasadzie ryzyka) obojętna jest kwestia winy, to jednak jej ustalenie po stronie poszkodowanego stanowi w myśl art. 435 k.c. okoliczność zwalniającą od odpowiedzialności, gdy szkoda nastąpiła wyłącznie z winy poszkodowanego, ewentualnie podstawę zmniejszenia odszkodowania, wtedy gdy poszkodowany przyczynił się tylko do powstania lub zwiększenia szkody. Na mocy przepisów dotyczących ubezpieczeń majątkowych odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody spowodowane ruchem tego pojazdu przechodzi na ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku.
Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz. U. z 2021 r., poz. 854 z późn. zm.) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy). Z powołanej regulacji wynika, że ubezpieczyciel odpowiada za szkodę w takich samych granicach, w jakich odpowiadałby sprawca szkody, przy czym odpowiedzialność ta dotyczy nie tylko szkody majątkowej, lecz także pozbawionej charakteru majątkowego krzywdy.
Ubezpieczyciel obowiązany jest do naprawienia szkody w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu- sprawcy wypadku, te zaś granice wyznaczone są przez art. 361 § 1 k.c. wskazujący, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W toku postępowania nie budziło bowiem wątpliwości, iż krzywda doznana przez M. S. została spowodowana przez kierowcę pojazdu mechanicznego, któremu pozwany udzielał ochrony ubezpieczeniowej, nie wykazane zostały także jakiekolwiek okoliczności wskazujące, iż małoletni przyczynił się do szkody.
Odpowiedzialność sprawcy szkody za krzywdę statuuje przepis art. 445 k.c., który przewiduje dopuszczalność żądania odszkodowania pieniężnego w przypadku uszkodzenia ciała bądź wywołania rozstroju zdrowia. Żądanie zadośćuczynienia z art. 445 k.c. związane jest z odpowiedzialnością deliktową i jest niezależne od podstawy tej odpowiedzialności. Zgodnie z art. 445 k.c. zadośćuczynienie polega na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej za doznaną krzywdę.
Z uwagi na treść żądania, podstawową kwestią konieczną dla oceny zasadności żądania zgłoszonego w imieniu powoda było ustalenie rozmiaru cierpień i krzywd, jakich doznał on w wyniku wypadku, bowiem właśnie to kryterium decyduje o wysokości zadośćuczynienia, jaka należna jest poszkodowanemu. Ustawodawca nie określił jednak wprost przesłanek, które winny stanowić podstawę dla ustalenia zakresu krzywdy, wskazując jedynie w art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Podkreślenia wymaga również to, że przyznane zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które w związku ze schorzeniem wystąpić mogą w przyszłości. Jest to bowiem świadczenie jednorazowe, którego wysokość uwzględnia wszystkie okoliczności związane z cierpieniami tak już doznanymi jak również tymi, które w przyszłości w związku niezakończonym leczeniem, jego następstwami, czy też planowanymi w przyszłości zabiegami, mogą się pojawić. Przy określaniu wysokości przyznawanego zadośćuczynienia wymienia się: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, wiek poszkodowanego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, stopień winy sprawcy, ujemne skutki zdrowotne, jakie osoba poszkodowana będzie zmuszona znosić w przyszłości, ale także wysokość świadczeń, które z innych źródeł zostały poszkodowanemu wypłacone tytułem doznanej krzywdy.
Powyższe nie oznacza przy tym automatycznie, iż zgłoszone przez powoda żądania winny być uwzględnione w pełnej, wskazanej przez niego wysokości. Zgodnie bowiem z treścią art. 6 k.c. obowiązek dowodzenia faktów spoczywa na stronie, która wywodzi z nich skutki prawne, a tym samym, powód dochodzący zadośćuczynienia winien wykazać nie tylko przesłanki odpowiedzialności pozwanego, któremu to obowiązkowi powód w niniejszej sprawie sprostał, ale także okoliczności rzutujące na wymierny finansowo zakres odpowiedzialności pozwanego - wysokość doznanej szkody.
W ocenie Sądu, biorąc pod uwagę powyższe oraz całokształt materiału dowodowego niniejszej sprawy, jak również kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, zasadne jest przyjęcie, iż zgłoszone w imieniu małoletniego powoda roszczenie o zadośćuczynienie jest usprawiedliwione co do zasady.
Niewątpliwe jest bowiem, że M. S., w wyniku potracenie przez samochód doznał uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, których oczywistym skutkiem był nie tylko ból i cierpienie fizyczne jakie zazwyczaj związane jest z urazami, ale także - z uwagi na lokalizację urazu w obrębie ręki - dalej idące konsekwencje w sferze codziennego funkcjonowania, takie jak chociażby wymuszone stanem zdrowia parotygodniowe ograniczenie codziennej aktywności fizycznej, w szczególności wyłączenie możliwości uprawiana sportu, co w sposób oczywisty rzutuje także na wymiar ujemnych przeżyć w sferze psychicznej powoda który, co należy podkreślić, w dacie zdarzenia miał 14 lat i dla którego sport był jednym z filarów codziennej aktywności oraz bazą relacji z rówieśnikami.
Wskazując na powyższe, w ocenie Sądu, nie jest zasadne przyjęcie w ślad za stanowiskiem pozwanego, iż cierpienia te zrekompensowane w pełni zostały zadośćuczynieniem w kwocie 4.800 zł, jaką otrzymał powód w toku postępowania likwidacyjnego, jednakże nie sposób także podzielić stanowiska, iż należna M. S. z tego tytułu kwota to kwota 30.200 zł dochodzona w niniejszej sprawie (a więc łącznie, przy uwzględnieniu wypłaconej już kwoty – 35.00) zł).
Podnieść bowiem należy, iż wysokość zadośćuczynienia winna być określana rozmiarem i intensywność doznanej przez powoda krzywdy, ocenianej jednakże według miar obiektywnych oraz stopnia negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia jego dobra osobistego w postaci zdrowia, w tym także niewymiernych majątkowo /tak też wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 lutego 2004 roku, II ACa 641/03, Wokanda 2004/9/44, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2006 roku w sprawie I CSK 159/05, LEX 371773, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 07 września 2012 roku w sprawie I ACa 640/12, LEX 1220559, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 sierpnia 2012 roku w sprawie V ACa 646/12, LEX 1220462, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 23 marca 2012 roku w sprawie I ACa 228/12, LEX 1171316,) , przy czym ze względu na niewymierność krzywdy, wysokość tak określonego świadczenia ma zawsze ma charakter ocenny, co jednakże - pomimo większego zakresu swobody Sądu niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia - nie oznacza, iż strona zgłaszająca żądanie zadośćuczynienie zwolniona jest z obowiązku jej udowodnienia.
Reasumując, celem zadośćuczynienia winno być złagodzenie doznanej krzywdy, a samo zadośćuczynienie powinno obejmować zarówno cierpienia mające charakter trwały, jak i przemijający, zaś nie ulega wątpliwości, iż wskutek wypadku jaki miał miejsce w dniu 16 września 2020 roku powód doznał obrażeń fizycznych i związanych z tym cierpień, a tym samym zaistniała po jego stronie szkoda niemajątkowa - krzywda, która zrekompensowana winna być w formie zadośćuczynienia, które z jednej strony stanowić winno „ekwiwalent wycierpianego bólu” /por. F. Zoll, Zobowiązania w zarysie według polskiego Kodeksu zobowiązań, podręcznik poddany rewizji i wykończony przy współudziale S. Kosińskiego i J. Skąpskiego, wyd. II, Warszawa 1948, s. 122/, z drugiej zaś nie może jednak stanowić źródła wzbogacenia /wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 12 października 2004 r., I ACa 530/04, LEX nr 179052/.
Oczywiste jest przy tym, iż z uwagi na ów niemajątkowy charakter owej szkody nie może zostać ona „wprost” wyrównana za pomocą świadczeń pieniężnych, jednakże świadczenia te mogą niejako łagodzić ujemne przeżycia pokrzywdzonego poprzez dostarczenie mu środków pozwalających w szerszym stopniu zaspokoić jego potrzeby i pragnienia /por. M. Safjan (w:) Kodeks..., s. 1432; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania..., s. 260; M. Nesterowicz (w:) Kodeks..., s. 430/.
Kryteriami istotnymi przy ustalaniu odpowiedniej sumy zadośćuczynienia są między innymi rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, stopień winy sprawcy.
Tym samym, opierając się na regulacji art. 445 § 1 k.c., świetle materiału dowodowego niniejszej sprawy, dla oceny zasadności zgłoszonego przez powoda roszczenia o zadośćuczynienie, a więc wysokości należnej mu rekompensaty za doznaną krzywdę konsekwencji, zasadne jest uwzględnienie z jednej strony okoliczności, iż M. S. doznał rozstroju zdrowia: urazu lewej ręki, który skutkował nie tylko oczywistym w takiej sytuacji bólem fizycznym, ale także odczuciem krzywdy będącym wynikiem ograniczenia sprawności fizycznej i związanej z tym, zwłaszcza w początkowym okresie po wypadku, konieczności polegania na opiece i pomocy rodziców, jak również wymuszoną zmianą trybu życia: wyłączeniem możliwości treningów piłkarskich oraz w ramach (...) z siatkówki, jazdy na rowerze, aktywnego udziału w zajęciach WF w szkole oraz konieczności spędzania większej niż przed wypadkiem ilości czasu w domu, co z kolei przełożyło się na niejako utratę czy osłabienie „pozycji towarzyskiej” małoletniego w gronie kolegów. Oczywistym jest ponadto, że usztywnienie ręki w opatrunku gipsowym a następnie ortezie wymuszało siłą rzeczy konieczność korzystania z pomocy rodziców przy codziennych czynnościach wymagających użycia obu rak takich jak toaleta czy ubieranie się, co niewątpliwie dla nastolatka było krępujące i powodujące frustrację.
Z drugiej zaś strony, ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia nie można pominąć okoliczności, iż doznany przez małoletniego uraz ręki nie miał poważnego charakteru, wynikające z niego ograniczenia samodzielności powoda, dla którego dodatkowo lewa ręka nie jest kończyną dominującą utrzymywały się przez stosunkowo niedługi, kilkutygodniowy okres oraz nie pozostawiły istotnego, trwałego uszczerbku na zdrowiu, zaś ich konsekwencje, z medycznego punktu widzenia nie wpływają obecnie na codzienne funkcjonowanie powoda, w szczególności po zakończonej rekonwalescencji i odbytej rehabilitacji powrócił do poprzedniej aktywności fizycznej, uprawniania sportu (z wyjątkiem siatkówki) i rekreacyjnej jazdy na rowerze.
W niniejszej sprawie powód na etapie likwidacji szkody zgłosił pozwanemu żądanie wypłaty na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł, przy czym, inicjując postępowanie sądowe już po otrzymaniu od ubezpieczyciela kwoty 4.800 zł, wysokość należnego mu zadośćuczynienia ograniczył do kwoty 35.000 zł ( 4.800 zł + 30.200 zł). W ocenie Sądu, w świetle całokształtu materiału dowodowego, w szczególności dowodu z opinii biegłego oraz biorąc pod uwagę całokształt okoliczności związanych z sytuacją życiową M. S. i rozmiar doznanych przez niego cierpień wynikających z urazu ręki zasadne jest przyjęcie, iż w przypadku powoda kwotę będącą adekwatną rekompensatą doznanej przez niego krzywdy stanowić będzie kwota nie wyższa niż 15.200 zł, a więc łącznie z kwotą otrzymaną na etapie likwidacji szkody - 20.000 zł.
W ocenie Sądu kwota ta, łącznie z kwotą już otrzymaną, spełni podstawową funkcję wiążącą się z kompensacyjnym charakterem zadośćuczynienia, niewątpliwie przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość i nie jest przy tym nadmierna w stosunku do doznanej przez małoletniego powoda krzywdy.
W pozostałym zakresie roszczenie o zadośćuczynienie podlega oddaleniu.
Z kolei, w niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, strona powodowa wykazała także zasadność dochodzonego roszczenia odszkodowawczego w zakresie zwrotu kosztów leczenia i opieki, przy czym to ostatnie udowodnione zostało w zakresie mniejszym niż dochodzony.
Co do kosztów leczenia – konsultacji psychologicznych to zasadność poniesienia tego wydatku, jak i jego związek przyczynowy z doznanym urazem wynika tak z zeznań świadków, jak i zaświadczenia wydanego przez psychologa, zaś złożone faktury potwierdzają poniesienie kosztów w łącznej wysokości 500 zł. Ponadto, pozwany nie wykazał jakichkolwiek okoliczności wskazujących, iż leczenie to nie pozostawało w związku przyczynowym z doznaną przez 14-letniego chłopca traumą po potrąceniu przez samochód. Oceny tej w żaden sposób nie zmienia fakt, iż rodzice powoda zdecydowali się na skorzystanie z konsultacji „prywatnych”, a więc związanej z koniecznością odpłatności, bowiem okolicznością notoryjną są długie terminy oczekiwania na wizytę w ramach refundacji przez NFZ. W konsekwencji, roszczenie o odszkodowanie – zwrot kosztów leczenia w kwocie 500 zł uznać należy za uzasadnione tak co do zasady jak i wysokości. Odmiennie z kolei ocenić należy żądanie odszkodowania w zakresie zwrotu kosztów opieki w wysokości 976 zł ( z kwoty 1200 zł tj. 60 godzin opieki po 20 zł/h w toku likwidacji szkody wypłacona została już kwota 224 zł).
Podnieść bowiem należy, iż jakkolwiek nie ulega wątpliwości, iż w związku z unieruchomieniem lewej ręki M. S. bezpośrednio po wypadku wymagał pomocy ze strony rodziców przy wykonywaniu codziennych czynności, to jednakże nie sposób uznać w świetle zasad doświadczenia życiowego, iż łączny wymiar tej opieki to 60 godzin tj. 30 dni po 2 godziny dziennie. Jak wynika bowiem z samych zeznań B. S., przede wszystkim zaś opinii biegłego z zakresu ortopedii pomoc ta małoletniemu niezbędna była przy czynnościach takich jak toaleta, mycie się czy ubieranie, przy czym po upływie pierwszych 3 tygodni, wymiar tej opieki to nie więcej niż jedna godzina dziennie. Ponadto, w oparciu o zasady doświadczenia życiowego, z uwagi na wiek poszkodowanego mającego w dacie wypadku 14 lat, zasadne jest przyjęcie, że także przed wypadkiem większość codziennych czynności związanych z zakupami, przygotowaniem posiłków czy utrzymaniem porządku wykonywana była przez matkę małoletniego, w interesie niejako wszystkich domowników, a tym samym uraz nie rzutował na zakres opieki świadczonej na jego rzecz przez przedstawicieli ustawowych. Stąd też, w oparciu o dowód z opinii biegłego zasadne jest przyjęcie, iż łączny godzinowy wymiar opieki niezbędnej M. S. jako konsekwencja doznanego urazu to nie więcej niż 49 godzin (21 dni po 2 godziny dziennie i 7 dni - 1 godzina dziennie). Ponadto, w ocenie Sądu brak jest podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie stawki godzinowej rzędu 20 zł/ godzinę, to jest jak przy odpłatności za profesjonalne usługi opiekuńcze, która to stawka uwzględnia chociażby należności publicznoprawne czy składki na ubezpieczenie społeczne. W ocenie Sądu, biorąc po uwagę opiekę świadczoną przez matkę powoda i to tylko w zakresie w jakim brak samodzielności małoletniego wynikał z doznanego urazu w obrębie lewej ( a więc nie dominującej ręki), zasadne jest przyjęcie, iż doznana przez powoda szkoda zamyka się kwotą 490 zł tj. 49 godzin opieki przy przyjęciu stawki godzinowej 10 zł.
W konsekwencji, biorąc pod uwagę, iż na rzecz powoda dokonana została już wypłata w toku postepowania likwidacyjnego kwoty 224 zł tytułem zwrotu kosztów opieki, zasadne jest zasądzenie z tego tytułu jedynie kwoty 266 zł.
Tym samym, łączna wysokość odszkodowania należnego małoletniemu to 766 zł (500 zł + 266 zł).
W pozostałym zakresie roszczenie o odszkodowanie podlega oddaleniu.
Odnośnie żądania zasądzenia odsetek ustawowych należy podnieść, że należą się one zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. od dnia wymagalności roszczenia, z którego nadejściem dłużnik popada w opóźnienie. W przypadku ubezpieczyciela wymagalność ta nadchodzi co do zasady w dniu następującym po okresie 30 dni od dnia złożenia przez poszkodowanego zawiadomienia o szkodzie, jakim to okresem dysponuje ubezpieczyciel w celu wypłaty odszkodowania ( art. 817 k.c. oraz art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz. U. z 2021 r., poz. 854 z późn. zm.). W niniejszej sprawie Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej kwoty zgodnie z żądaniem pozwu, mając na uwadze powyższy okres, w którym pozwany powinien dokonać likwidacji szkody oraz fakt, że powód zgłosił szkodę do ubezpieczyciela w dniu 8 grudnia 2020 roku. Skoro zatem szkoda została zgłoszona w dniu 8 grudnia 2020 roku, to zasadne było zasadzenie odsetek od dnia 9 stycznia 2021 roku.
Z uwagi na powyższe, Sąd orzekł jak na wstępie.
Przechodząc do rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Generalną zasadą rozstrzygania o kosztach procesu jest art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Z kolei, w myśl art. 100 k.p.c w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone, przy czym ocena stosunku w jakim winny być rozdzielone, uzależniona jest od ostatecznego wyniku sprawy, a więc porównania roszczenia dochodzonego z uwzględnionym.
W niniejszej sprawie poniesione przez strony koszty postępowania zamykały się kwotą 9.598,08 zł obejmującą opłatę od pozwu w wysokości 1584 zł, kwoty po 3.617 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego każdej ze stron oraz poniesione przez powoda wydatki w wysokości 780,08 zł. Mając na uwadze, iż ostatecznie co do roszczenia powód utrzymał się w zakresie 50% (kwota dochodzona 31.676 zł, zaś zasądzona 15966 zł ł), zasadnym było zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 1.182,04 zł, stanowiącej różnicę pomiędzy faktycznie przez niego poniesionymi kosztami procesu w wysokości 5.9801,08 zł a kosztami go obciążającymi z uwagi na wynik sprawy 4.799,04 zł (50% z 9598,08 zł).