Sygn. akt III Ca 179/14
Dnia 21 maja 2014r.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie
następującym:
Przewodniczący - Sędzia SO Mieczysław H. Kamiński
Sędzia SO Jacek Małodobry ( sprawozdawca )
Sędzia SO Zofia Klisiewicz
Protokolant: staż. Kinga Burny
po rozpoznaniu w dniu 21 maja 2014r. w Nowym Sączu
na rozprawie
sprawy z powództwa M. C.
przeciwko S. C. (1), S. C. (2), A. C. i J. C.
o ochronę własności
na skutek apelacji pozwanego S. C. (1)
od wyroku częściowego Sądu Rejonowego w Zakopanem
z dnia 8 listopada 2013 r., sygn. akt I C 325/11
1. oddala apelację;
2. oddala wniosek powódki o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt III Ca 179/14
wyroku z dnia 21 maja 2014 roku
Wyrokiem częściowym z dnia 8 listopada 2013 r., Sąd Rejonowy w Zakopanem, zakazał pozwanym S. C. (1), S. C. (2), A. C. i J. C. naruszania powódki M. C. w prawie własności nieruchomości położonej w B., stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), objętą KW nr (...) Sądu Rejonowego w Zakopanem i wykonywania wszelkich aktów posiadania na przedmiotowej działce ewidencyjnej nr (...). Sąd zasądził od pozwanych na rzecz powódki kwoty po 257,94 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd ustalił, że powódka jest właścicielką w/w działki ewidencyjnej, a pozwani wykonują na niej akty posiadania w postaci przejazdów i przechodów, nie mając ku temu tytułu prawnego.
Sąd Rejonowy nie uwzględnił podniesionego przez pozwanych w trakcie postępowania zarzutu zasiedzenia służebności gruntowej, polegającej na prawie przejazdu, przechodu i przegonu spornym pasem gruntu o zmiennej szerokości, przebiegającym po stanowiącej własność powódki działce ewidencyjnej nr (...), oznaczonym na wymienionej mapie sytuacyjnej sporządzonej przez biegłego geodetę J. G. linią niebieską przerywaną. Dopiero bowiem w 1986 r. pozwany S. C. (1) rozpoczął urządzanie i utwardzanie drogi biegnącej przez działkę należącą do powódki, chcąc zapewnić sobie dogodny dojazd do działki siedliskowej. Okoliczności te Sąd I instancji ustalił na podstawie zdjęć lotniczych z lat 1982, 1983 i 1994 oraz w oparciu o zeznania świadków i pozwanych. Bez znaczenia, zdaniem Sądu I instancji, dla rozpoczęcia biegu zasiedzenia służebności gruntowej były czynności podejmowane przez pozwanych przed 1986 r., które sprowadzały się do sporadycznego podsypywania kolein polnymi kamieniami. Nie doprowadziły one bowiem do powstania trwałego i widocznego urządzenia, szczególnie w kontekście faktu, że teren, po którym biegnie sporna droga jest błotnisty, co wynikało także z zeznań pozwanego S. C. (1). W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy stwierdził, że bieg zasiedzenia służebności w przedmiotowej sprawie rozpoczął się dopiero w 1986 r., wobec czego nie upłynął termin niezbędny do stwierdzenia, że pozwani nabyli przedmiotową służebność w drodze zasiedzenia.
Mając na uwadze powyższe Sąd I instancji wskazał, że skoro przeprowadzone postępowanie dowodowe nie potwierdziło stanowiska pozwanych, roszczenie negatoryjne powódki zasługiwało na uwzględnienie. Sąd nadmienił, że przedmiotowe orzeczenie dotyczy tylko niektórych pozwanych, dlatego na podstawie art. 317 § 1 k.p.c. został wydany wyrok częściowy. Postępowanie dotyczące roszczenia skierowanego przeciwko pozwanym A. G. i M. G. będzie kontynuowane po zakończeniu sprawy o ustalenie, sygn. akt I C 823/13. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.
Wyrok ten zaskarżył apelacją pozwany S. C. (1) zarzucając:
1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na bezpodstawnym przyjęciu, że droga biegnąca m. in. po działce powódki została urządzona dopiero w 1986 r., kiedy to pozwany S. C. (1) kupił samochód i chciał zapewnić sobie dogodny dojazd do działki siedliskowej,
2. naruszenie prawa materialnego, a to art. 292 k.c., poprzez błędne przyjęcie, że po stronie pozwanego nie występują przesłanki do stwierdzenia nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej.
Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa, po uprzednim ustaleniu, że jako właściciel działki ewidencyjnej nr (...)w białym D.nabył on z mocy prawa przez zasiedzenie służebność przejazdu, przechodu i przegonu pasem gruntu o zmiennej szerokości znajdującym się na działce ewidencyjnej nr (...), objętej KW nr (...)Sądu Rejonowego w Zakopanem, szlakiem drożnym oznaczonym na mapie sytuacyjnej sporządzonej przez biegłego geodetę J. G.z dnia 18 sierpnia 2012 r., I.ks.zam. (...), linią niebieską przerywaną, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
W ocenie skarżącego orzeczenie Sądu I instancji jest niesłuszne, ponieważ opiera się na błędnych ustaleniach. Sąd Rejonowy nieprawidłowo ustalił datę powstania szlaku drożnego zestawiając zeznania stron oraz świadków z dokumentacją fotograficzną i w konsekwencji przyjmując, że szlak ten powstał w 1986 r. Pośród zdjęć nie ma bowiem takiego, które pokazywałoby przebieg szlaku drożnego właśnie na ten rok. Skarżący wskazał, że już na zdjęciu z 1977 r. widać, że przez działkę powódki przechodziła droga, z której korzystał pozwany i jego poprzednicy prawni.
Skarżący podkreślił, że strony i świadkowie pozostają w długotrwałym konflikcie, dlatego ich zeznania nie są obiektywne, przez co nie można na ich podstawie dokonać jednoznacznych ustaleń, zwłaszcza w zakresie daty faktycznego powstania utwardzonego szlaku drożnego. Zaznaczył, że od początku lat 80-tych osoby korzystające ze spornego szlaku wykonywały na nim prace, polegające na podsypywaniu drogi żwirem i kamieniami, celem zapewnienia sobie swobodnego przejazdu. Nie były to jedynie odciśnięte na łące ślady kół przejeżdżających tam pojazdów. Szlak ten stanowił widoczne urządzenie, przygotowane do pełnienia swej funkcji. Dlatego też zdaniem skarżącego, bieg okresu zasiedzenia winien być liczony co najmniej od 1980 r.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego jest bezzasadna, a podniesione w niej zarzuty chybione.
Analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia dotyczące wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności. Ustalenia te znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym zebranym w sprawie, a ich ocena dokonana została prawidłowo i wszechstronnie. Ocena ta nie budzi zastrzeżeń Sądu Okręgowego i mieści się w granicach swobodnej oceny dowodów. Sąd Okręgowy podziela wszystkie ustalenia Sądu I instancji, przyjmując je za podstawę własnych rozważań.
Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że powódka jest właścicielką działki ewidencyjnej nr (...), będącej przedmiotem postępowania. Pozwani zaś nie wykazali, by przysługiwało im jakiekolwiek skuteczne uprawnienie do korzystania z tej nieruchomości. W szczególności Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił podniesiony przez pozwanych zarzut zasiedzenia służebności.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że apelujący w czasie postępowania przed Sądem I instancji w sposób jednoznaczny wskazał, że zgłasza zarzut zasiedzenia służebności gruntowej, polegającej na prawie przejazdu, przechodu i przegonu spornym pasem gruntu, biegnącym po działce należącej do powódki (k. 86). Również w pisemnej apelacji kwestionował on nieuwzględnienie przez Sąd I instancji zarzutu zasiedzenia służebności gruntowej. Nie dowodził przy tym, by poza przejazdem i przechodem wykonywał na tej części nieruchomości jakiekolwiek inne akty posiadania. W związku z tym argumentacja pełnomocnika pozwanego podnoszona na rozprawie przed Sądem Okręgowym, w której wywodził on, że Sąd Rejonowy winien był rozważyć w toku procesu kwestię zasiedzenia całej należącej do powódki działki ewidencyjnej nr (...), w ocenie Sądu Okręgowego jest niezrozumiała i nie może odnieść zamierzonego skutku.
Wbrew podniesionym w apelacji zarzutom, Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia art. 292 k.c., a ustalenie, że pozwani nie zasiedzieli służebności gruntowej biegnącej przez należącą do powódki działkę ewidencyjną nr (...) jest trafne. Zgodnie z art. 292 k.c., służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio. Jak słusznie ustalił Sąd I instancji, dla zasiedzenia służebności gruntowej konieczne jest korzystanie z trwałego i widocznego urządzenia, przez które należy rozumieć trwałą postać widocznego przedmiotu będącego rezultatem świadomego działania człowieka, który ponadto odpowiada treści służebności pod względem gospodarczym, nie może ono zatem powstać wskutek działania sił natury. Chodzi tu o odpowiednie urządzenie materialne umożliwiające lub ułatwiające korzystanie z cudzej nieruchomości w zakresie treści służebności, sporządzone na obcej nieruchomości lub co najmniej wkraczające w jej sferę. Charakter tego urządzenia ma być trwały, a nie chwilowy i musi ono być widoczne. W przypadku służebności gruntowej drogi, przejeżdżanie przez szlak drożny niemający urządzonej drogi nie może doprowadzić do zasiedzenia, skutki bowiem przejeżdżania w postaci kolein bądź śladów przepędzania bydła nie są urządzeniem w rozumieniu tego przepisu. Przyjmuje się, że wskutek zniwelowania terenu i zasypania nierówności nie powstaje utwardzony konkretny szlak drożny o wytyczonym przebiegu. Taka interpretacja pojęcia "trwałego i widocznego urządzenia" w przypadku służebności drogi wynika z przyjętego założenia, że urządzenia, o których mowa w art. 292 k.c., aby mogły być uznane za trwałe i widoczne, muszą być wynikiem świadomego i pozytywnego działania ludzkiego w celu przystosowania gruntu obciążonego jako drogi. Służebność gruntową można nabyć przez zasiedzenie tylko wtedy, gdy trwałe i widoczne urządzenie zostało wykonane przez posiadacza, a nie przez właściciela nieruchomości, z której posiadacz korzysta w zakresie służebności. Tylko urządzenie wzniesione przez posiadacza nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności stanowi widomy znak przestrzegający, iż istniejący na gruncie stan powstały na skutek działania osoby nieuprawnionej może doprowadzić do ograniczenia prawa własności (por. uzasadnienie uchwały 7 Sędziów SN z 9 sierpnia 2011 r., III CZP 10/11, opubl. OSNC 2011/12/129).
Wbrew twierdzeniom skarżącego , samo podsypywanie kolein żwirem i kamieniami już na początku lat 80-tych, nie stanowiło zatem trwałego i widocznego urządzenia na spornym szlaku. Z zeznań świadków wynika, że działka powódki jest podmokła i błotnista, dlatego podsypany żwir i kamienie zapadały się w błoto, wobec czego tym bardziej nie można mówić by na skutek działań podejmowanych przez pozwanych przed 1986 r. powstało na spornym szlaku trwałe i widoczne urządzenie. Przedstawianej przez skarżącego wersji przeczą także dołączone do materiału dowodowego zdjęcia lotnicze, z których wynika, że w latach 1982 i 1983 przez działkę powódki nie przebiegała jakakolwiek droga. Jest to widoczne gołym okiem i nie wymagało analizy biegłego, a odmienne twierdzenie apelacji jest chybione. W związku z nim można jedynie zauważyć, iż pozwany, zastępowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie zgłaszał w tym kierunku wniosków dowodowych, a tym samym nie może skutecznie zarzucać, iż dowodu takiego nie przeprowadzono.
Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że trwałe i widoczne urządzenie na gruncie należącym do powódki powstało dopiero w 1986 r. Ustaleń w tym zakresie Sąd dokonał na podstawie zeznań świadków zgłoszonych przez pozwanych oraz zeznań samego pozwanego S. C. (1). Pozwany w czasie przesłuchania przed Sądem I instancji zeznał, że w 1986 r. kupił pierwszy samochód i wówczas dopiero w znaczącym stopniu zaczął utwardzać sporny pas gruntu. Zeznał także, iż zanim nabył pierwszy samochód, sporny szlak drożny był użytkowany jedynie sporadycznie i dopiero od czasu nabycia samochodu, droga biegnąca przez działkę powódki była intensywnie utwardzana. Pozwany potwierdził tym samym, że trwałe i widoczne urządzenie na działce ewidencyjnej nr (...)zostało wybudowane dopiero w 1986 r. To samo wynika w sposób oczywisty i nie budzący wątpliwości z zeznań zgłoszonych przez pozwanych świadków A. N.i B. G.. W związku z powyższym zarzut sprzeczności ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego odnośnie daty urządzenia pasa drogowego biegnącego przez działkę powódki i okoliczności podjęcia związanych z tym działań, jest całkowicie chybiony i został sformułowany w oderwaniu od treści akt sprawy. Skoro bowiem Sąd I instancji ustalił stan faktyczny odpowiadający w swej treści zeznaniom apelującego i jego świadków, to skarżący zarzucając, że zeznania przyjęte za podstawę stanu faktycznego były nieobiektywne, podważa własną wersję, którą przedstawił Sądowi Rejonowemu.
Również z dokumentacji fotograficznej, stanowiącej uzupełnienie materiału dowodowego, w sposób niebudzący wątpliwości wynika, że na zdjęciach wykonanych w latach 1977, 1982 i 1983 nie widać żadnej drogi biegnącej przez działkę ewidencyjną nr (...). Jest ona widoczna dopiero na fotografii zrobionej w 1993 r. A zatem dokumentacja ta koresponduje z zeznaniami świadków, potwierdza ich prawdziwość i stanowi ich uzupełnienie. W związku z tym nie można uznać, że ustalenia Sądu I instancji w zakresie spornych okoliczności są dowolne, a odmienne zarzuty apelacji są pozbawione jakichkolwiek podstaw.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, orzekając jak w pkt 1 sentencji.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zawarty w odpowiedzi na apelację wniosek powódki o zwrot kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów stawiennictwa na rozprawie. Powódka nie wykazała bowiem, by poniosła jakiekolwiek koszty związane z postępowaniem apelacyjnym. Nie uiściła ona żadnej opłaty i nie wskazała wysokości kosztów przejazdu swojego pełnomocnika, wobec czego jej żądanie nie zasługiwało na uwzględnienie i zostało oddalone, jak w pkt 2 sentencji.
(...)
(...)