Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 646/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 marca 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: sędzia Rafał Wagner

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Monika Górczak

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2024 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa J. S.

przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz J. S. 110 050,14 (sto dziesięć tysięcy pięćdziesiąt i 14/100) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 76 739,83 (siedemdziesiąt sześć tysięcy siedemset trzydzieści dziewięć i 83/100) zł od 16 maja 2023 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz J. S. tytułem kosztów procesu 6 417 (sześć tysięcy czterysta siedemnaście) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Sygn. akt: I C 646/23

UZASADNIENIE

pozwem z 24 kwietnia 2023 roku J. S. wniósł o zasądzenia od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w W.:

kwoty 76.739,83 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty;

kwoty 33.310,31 zł tytułem odszkodowania za utracony przez powoda zysk kapitałowy;

zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że żądanie zapłaty wynika ze szkody, jaką poniósł na skutek nabycia instrumentów finansowych za namową pracownika pozwanego. Powód jest osobą w podeszłym wieku, która przez wiele lat gromadziła oszczędności na tradycyjnych lokatach terminowych. Powód 22 września 2020 r. oraz 19 marca 2021 r. zawarł umowy dotyczące odpowiednio (...) oraz (...). W ich rezultacie zainwestował swoje oszczędności, wcześniej znajdujące się na bezpiecznej lokacie, w następujące instrumenty finansowe:

(...) Kat.(...)nr (...);

(...) nr (...);

(...)kat. (...) nr (...).

Na dzień 10 listopada 2021 r. powód dysponował powyższymi instrumentami o łącznej wartości(...) zł. Po kilku miesiącach roku powód odkrył, że wartość instrumentów spadła do wysokości (...) zł, czyli o (...) zł. 12 lipca 2022 pracownik pozwanego nakłonił powoda do zainwestowania pozostałych środków w kolejny produkt inwestycyjny –(...).

Wobec utraty środków powód zwrócił się do pozwanego z reklamacją oraz zgłosił sprawę do Rzecznika Finansowego. Powód wciąż nie zdaje sobie sprawy, z jakich instrumentów finansowych korzystał i z jakiego powodu utracił zainwestowane środki. W ocenie powoda zachowanie pozwanego, polegającego na nakłonieniu go do dokonania inwestycji, stanowiło tzw. misseling i nieuczciwą praktyką rynkową, a roszczenie o naprawienie wyrządzonej szkody znajduje swoją podstawę w art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (pozew, k. 3-18).

W odpowiedzi na pozew z 12 czerwca 2023 r., uzupełnionej pismem z 26 czerwca 2023 r., pozwany Bank (...) S.A. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany podniósł zarzut braku legitymacji procesowej biernej w sprawie, gdyż organizatorem funduszy, w których jednostki uczestnictwa nabył powód, było (...) S.A., a nie pozwany. Dalej pozwany zaprzeczył, aby zaoferowanie nabycia produktów inwestycyjnych powodowi stanowiło nieuczciwą praktykę rynkową. W ocenie pozwanego od powoda należałoby oczekiwać należytej staranności, zgodnie z modelem przeciętnego konsumenta. Pozwany argumentował, że powód zdawał sobie sprawę z ryzyka inwestycyjnego, w szczególności wobec faktu, że dokonywał inwestycji tego typu w przeszłości. Ponadto pozwany wskazał, że powód nie udowodnił przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej (odpowiedź na pozew - k. 32-50 oraz pismo z 26 czerwca 2023 r. - k. 53-145).

W dalszym toku postępowania strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód urodził się (...) Ma wykształcenie średnie, ukończył (...) i wykonywał przed przejściem na emeryturę w (...) r. zawód (...). Początkowo był on klientem (...) Banku S.A., którego 1 października 2019 r. na skutek fuzji następcą prawnym stał się Bank (...) S.A. W związku z tym, że powód miał na koncie w tamtym czasie ponad (...) zł został potraktowany jako klient prestige.

Powód 6 listopada 2019 r. zawarł z pozwanym umowę ramową o świadczenie usług finansowych. Powód w dalszej kolejności zawarł z pozwanym bankiem szereg umów w latach 2019-2021 w ramach (...). Za namową ówczesnej pracowniczki pozwanego – B. C. nabywał jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, przeznaczając na ten cel większość swoich oszczędności z emerytury.

(umowa ramowa k. 167-168, zeznania świadka B. C. k. 285-286, zeznania powoda k. 286-287)

Na dzień 10 listopada 2021 roku powód dysponował certyfikatami inwestycyjnymi następujących subfunduszy:

planu aktywnego (...) kat. (...)nr (...) o wartości (...)zł;

instrumentów Dłużnych (...) Kat nr (...) o wartości (...) zł;

obligacji klasycznych kat. (...)nr (...) o wartości (...) zł;

o łącznej wartości (...)zł.

(przegląd portfela powoda – k. 11)

Powód nie śledził wahań wartości certyfikatów na bieżąco. W marcu 2022 roku w siedzibie banku odkrył, że ich wartość zmalała o ok. (...) zł. Nie rozumiał, skąd nastąpił ten spadek wartości. Chciał wypłacić pozostałe środki z banku, jednak zgodnie z sugestiami pracowników pozostawił je jeszcze na kilka miesięcy.

(zeznania powoda – k. 286-288)

1 lipca 2022 roku powód wykupił zakupione w dniu 19 marca 2021 roku jednostki następujących subfunduszy:

instrumentów Dłużnych (...) nr (...) za kwotę (...) zł, względem kwoty nabycia w wysokości (...) zł;

obligacji klasycznych kat. (...)nr (...) za kwotę (...) zł, względem kwoty nabycia w wysokości (...) zł;

planu aktywnego kat. (...) nr (...) za kwotę (...) zł, względem kwoty nabycia w wysokości (...) zł.

(dyspozycja odkupienia jednostek uczestnictwa k. 80-82, zeznania świadek M. G.)

Powód w dalszej kolejności żądał od Banku wyjaśnienia, skąd doszło do utraty środków i zrekompensowania poniesionej straty. Złożył reklamację w oddziale pozwanego w dniu 11 sierpnia 2022 roku oraz kolejną w dniu 20 stycznia 2023 roku. Reklamacje pozostały bez odpowiedzi ze strony pozwanego. Ponadto powód 29 września 2022 roku złożył ustną skargę do Rzecznika Finansowego, wskazując, że nie rozumiał charakteru swojej inwestycji i prosząc Rzecznika o pomoc w odzyskaniu środków. 3 sierpnia 2023 Rzecznik Finansowy zwrócił się pozwanego banku z wnioskiem o ustosunkowanie się do twierdzeń powoda przedstawionych w skardze oraz udostępnienie dokumentów i informacji dotyczących sprawy.

(dokumenty k. 14-16, 282).

Kluczową rolę przy inwestycjach powoda pełniła pracowniczka pozwanego – B. C., z wykształcenia (...), która zajmowała stanowisko doradcy inwestycyjnego ((...)). Jeździła ona specjalnie z W. do oddziału pozwanego Banku w P., gdzie spotykała się z powodem. Budowała relację z powodem, spędzała z nim czas, rozmawiała na temat wiary i czytała wspólnie z nim Pismo Święte. Dzięki temu wzbudziła jego zaufanie i przekonywała go do dokonywania inwestycji w fundusze inwestycyjne tłumacząc, że powód osiągnie z nich wyższy zysk, niż na bezpiecznej lokacie. B. C. była osobiście zainteresowana tym, aby powód dokonywał inwestycji, gdyż od tego zależała jej prowizja.

(zeznania B. C. oraz powoda, k. 285-287, zeznania M. G. – k. 284).

Powód nie ma wiedzy na temat rynku kapitałowego, instrumentów finansowych i funduszy inwestycyjnych. Dokonując inwestycji był przekonany, że jego środki są chronione. Nie odróżnia banku od jego oddziału, nie rozumie czym różni się lokowanie pieniędzy w fundusze inwestycyjne oraz w lokaty. Nie ma świadomości ryzyk z tym związanych. Powód podpisywał umowy z pozwanym bez ich czytania, podobnie nie zapoznawał się z dokumentami informacyjnymi, w tym prospektami. Działał w pełnym zaufaniu do pracowników pozwanego banku. Ankiety inwestycyjne były przez klientów pozwanego banku (w tym również powoda) wypełnianie za pośrednictwem i z udziałem jego pracownika.

(zeznania B. C. oraz powoda, k. 285-287)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie złożonych przez strony dokumentów oraz zeznań powoda i świadków M. G. i B. C.. Tej ostatniej Sąd nie dał wiary w zakresie w jakim twierdziła, że powód wybierał produkty inwestycyjne rzeczowo i świadomie, że wiedział o tym, iż lokuje środki w produkty inwestycyjne nie lokaty, że czytał umową i wiedział w co inwestuje oraz że to powód podejmował decyzje w co inwestuje.

Z zeznań B. C. i samego powoda wyprowadzić należało wniosek, że B. C. bardzo skutecznie zbudowała relację pełnego zaufania powoda do niej. Powód traktował pracownika Banku jako osobę, z którą może sobie porozmawiać. Jak zeznała świadek powód „czekał na te spotkania” (k. 285v). Wspólne rozmowy o wierze, czytanie Pisma Świętego spowodowały, że powód w pełni zawierzył pracownikowi Banku i akceptował wszelkie jego propozycje inwestycyjne. Najlepszym dowodem braku jakiejkolwiek orientacji powoda w jego sytuacji inwestycyjnej jest fakt, że po poniesieniu strat, których rekompensaty się domaga w niniejszym postępowaniu, ponownie dał się namówić na kolejny ryzykowny produkt – (...) z datą zapadalności na 1 sierpnia 2024 r.

Osobisty kontakt z powodem na rozprawie, sposób wypowiadania się, zakres słownictwa wskazują, że pomimo swoich 95 lat jest on bardzo dobrze zorientowany w czasie i przestrzeni. Sprawnie potrafi liczyć lata, jednak nie ma pojęcia o rynku finansowym, a jako osoba samotna jest łatwym łupem dla instytucji finansowych. Również stan dokumentów składanych przez stronę powodową, a pochodzących bezpośrednio od powoda (pobrudzone, pożółkle, pogniecione kartki) pokazuje, że powód jest prostym człowiekiem, który swoją wiedzę na temat możliwości inwestowania czerpie z doświadczeń, gdy był czynny zawodowo i gdy hasło „pewne jak w banku” coś znaczyło, z czasów, gdy nie było rozwiniętego rynku finansowego, a jedyną powszechnie dostępną formą oszczędzania były lokaty.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo miało uzasadnione podstawy i zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W ocenie Sądu oba roszczenia powoda znajdują swoją podstawę w art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 845) w zw. z art. 415 k.c., który uprawnia konsumenta do żądania naprawienia wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych, w szczególności żądania unieważnienia umowy z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń oraz zwrotu przez przedsiębiorcę kosztów związanych z nabyciem produktu.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że zachowanie pracowników pozwanego banku względem powoda, w tym przede wszystkim B. C., wynagradzanej dodatkowymi prowizjami od zainwestowanych przez klientów środków, wypełniało znamiona nieuczciwej praktyki rynkowej, określonej w art. 4 ust. 1 omawianej ustawy, tj. było sprzeczne z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształciło zachowanie powoda przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania i po jej zawarciu. B. C. w stosunku do powoda faktycznie występowała w charakterze doradcy inwestycyjnego, starała się za wszelką cenę pozyskać jego zaufanie, a następnie wykorzystując jego brak doświadczenia inwestycyjnego i rozeznania w bardziej skomplikowanych niż lokata produktach bankowych, nakłonić go do nabycia produktu, z którego sama uzyskiwała wyższe korzyści.

Pojęcie dobrych obyczajów ma charakter niedookreślony i ocenny. Podstawowym elementem przyjętych w obrocie gospodarczym dobrych obyczajów jest zasada lojalności, uczciwości i szacunku wobec kontrahenta; sprzeczne z dobrymi obyczajami będą więc takie działania, które zmierzają do niedoinformowania, dezinformacji, wykorzystania naiwności lub niewiedzy klienta, wprowadzenia go w błąd co do realnych obciążeń i ryzyk związanych z umową oraz co do tego, jakie świadczenia na swoją rzecz zastrzegł przedsiębiorca (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 26 maja 2021 r., I ACa 597/20, LEX nr 3366507).

W ocenie Sądu podeszły wiek powoda, brak wiedzy ekonomicznej oraz zaufanie do instytucji bankowej zostały wykorzystane do nakłonienia go do ryzykownych inwestycji w jednostki funduszów inwestycyjnych. Zasady doświadczenia życiowe wskazują, że osoby w wieku ponad 90 lat nie są zainteresowane ryzykownymi inwestycjami, lecz przeciwnie – chcą zachować swoje życiowe oszczędności. Sąd uznał zeznania powoda za wiarygodne w zakresie w jakim wskazał on, że nie rozumiał zawieranych transakcji i polegał na zaufaniu do pracowniczki pozwanego. W takim stanie rzeczy namawianie go do ryzykownych inwestycji należy uznać za sprzeczne z klauzulą generalną dobrych obyczajów.

Niezasadnie pozwany odwoływał się do modelu przeciętnego konsumenta jako działającego z należytą starannością, dostatecznie poinformowanego, uważnego i ostrożnego. Pojęcie to podlega bowiem dalszej indywidualizacji. Zgodnie z definicją z art. 2 pkt 8 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym przez przeciętnego konsumenta rozumie się konsumenta, który jest dostatecznie dobrze poinformowany, uważny i ostrożny; oceny dokonuje się z uwzględnieniem czynników społecznych, kulturowych, językowych i przynależności danego konsumenta do szczególnej grupy konsumentów, przez którą rozumie się dającą się jednoznacznie zidentyfikować grupę konsumentów, szczególnie podatną na oddziaływanie praktyki rynkowej lub na produkt, którego praktyka rynkowa dotyczy, ze względu na szczególne cechy, takie jak wiek, niepełnosprawność fizyczna lub umysłowa. Ustawa zatem wprost nakazuje uwzględniać szczególne cechy konsumenta, w tym jego wiek, sprawność umysłową oraz czynniki społeczne i kulturowe. Test przeciętnego konsumenta ma w konsekwencji charakter dynamiczny, a nie statyczny i różnicuje go całokształt okoliczności danej sprawy (por. R. Stefanicki [w:] Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Komentarz, Warszawa 2009, art. 2.) Powód jest ponad 90 letnim (...) na emeryturze. Postulat pozwanego, aby oczekiwać od niego pełnego zrozumienia prospektów informacyjnych nie znajduje uzasadnienia w prawie i nie wytrzymuje konfrontacji z logiką i doświadczeniem życiowym.

W ocenie Sądu zasadnie również powód podnosił, że zachęcanie go do inwestycji przez pozwany Bank stanowiło praktykę naruszająca zbiorowe interesy konsumentów, określoną w art. 24 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, tj. proponowanie konsumentom nabycia usług finansowych, które nie odpowiadają potrzebom tych konsumentów ustalonym z uwzględnieniem dostępnych przedsiębiorcy informacji w zakresie cech tych konsumentów lub proponowanie nabycia tych usług w sposób nieadekwatny do ich charakteru ( misseling).

Pracowniczka pozwanego powinna zdawać sobie sprawę, że ponad 90 letni klient nie chce podejmować ryzyka inwestycyjnego i przeznaczać swoich oszczędności z emerytury na ryzykowne instrumenty finansowe. Proponowanie mu w takiej sytuacji tego typu inwestycji stanowiło praktykę zakazaną cytowanym wyżej przepisem. Co więcej, nawet gdyby powód sam wystąpił z propozycją nabycia certyfikatów inwestycyjnych, pracownik pozwanego powinien go od tej decyzji odwieźć, tłumacząc, że transakcja ta nie gwarantuje zachowania całości zainwestowanego kapitału (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 11 sierpnia 2022 r., I ACa 10/22, LEX nr 3403675).

W powyższym kontekście bezprzedmiotowa była inicjatywa dowodowa pozwanego, która zmierzała do wykazania, że pozwany dopełnił swoich formalnych obowiązków informacyjnych i przedstawiał powodowi stosowne dokumenty opisujące ryzyka. Powód nie uchylał się bowiem od skutków prawnych swojego oświadczenia woli na podstawie błędu co do treści czynności prawnej (art. 84 k.c.), lecz wskazywał na nieważność umów nabycia certyfikatów. W ocenie Sądu umowy te były w istocie nieważne na zasadzie art. 58 § 1 k.c. jako sprzeczne z ustawą (przede wszystkim - wskazanym wyżej zakazem tzw. misselingu) oraz na zasadzie art. 58 § 2 k.c., ze względu na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.

Powód był zatem uprawniony do odszkodowania na zasadach ogólnych, tj. art. 415 k.c. oraz art. 361-363 k.c. W ocenie Sądu wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego zostały w sprawie spełnione w odniesieniu do obu roszczeń dochodzonych pozwem.

Bezprawność czynu sprawcy została przez powoda wykazana w toku postępowania i wynika w dużej mierze z uwag przedstawionych wyżej. Wskazać należy, że pozwany odpowiada względem powoda za bezprawne czyny swojego pracownika na zasadzie art. 430 k.c. Zarzut braku legitymacji procesowej biernej postawiony przez pozwanego był zatem niezasadny.

Odnosząc się do kwestii poniesienia szkody przez pozwanego, dla ustalenia istnienia i wielkości szkody majątkowej trzeba porównać rzeczywisty stan majątku poszkodowanego po zdarzeniu sprawczym ze stanem hipotetycznym, a mianowicie takim, jaki by istniał, gdyby nie nastąpiło zdarzenie sprawcze. Jeśli zatem, stan rzeczywisty majątku poszkodowanego jest niższy od stanu hipotetycznego, przy czym różnica ta jest większa, niżby to wynikało z porównania stanu rzeczywistego ze stanem sprzed powstania zdarzenia sprawczego, wówczas poszkodowany poniósł szkodę obejmującą łącznie stratę i utracone korzyści (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 9 lutego 2024 r., II CSKP 1871/22, LEX nr 3670401).

Wobec pierwszego z roszczeń zgłoszonych w pozwie, Sąd ustalił, że powód poniósł szkodę w wysokości (...) na skutek utraty wartości nabytych przez niego jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych i odkupienia ich w lipcu 2021 roku. Strata ta wynikała z utraty wartości certyfikatów, będących następstwem ryzyka inwestycyjnego, które nie powinno być przez powoda poniesione. Ponadto w jej skład wchodziły koszty poniesione przez powoda w związku z przedwczesnym wykupieniem certyfikatów, podlegające zwrotowi powodowi wobec stwierdzenia nieważności ich nabycia. Powyższy uszczerbek w majątku powoda stanowił przy tym normalne (adekwatne) następstwo zachowania pracowników pozwanego (art. 361 § 2 KC). Szkoda ta stanowiła bowiem rezultat ryzyka inwestycyjnego, na jaki bezprawnie naraził powoda pracownik pozwanego banku, poprzez nakłonienie go do inwestycji. Gdyby nie to zdarzenie powodujące szkodę, powód zachowałby całość swoich zaoszczędzonych środków i nie poniósłby żadnych dodatkowych kosztów związanych z wykupieniem certyfikatów inwestycyjnych.

Również za udowodnione uznał Sąd twierdzenie powoda o poniesieniu szkody w postaci utraconych korzyści w wysokości (...) zł związanych z przeniesieniem środków z lokaty na inwestycje w fundusze inwestycyjne. Sąd uznał, że szkoda ta nie miała charakteru czysto hipotetycznego, lecz została wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, że uzasadnia ono w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła (por. wyrok Sądu Najwyższego z 25 października 2023 r., II CSKP 111/22, LEX nr 3649698). Powód wykazał bowiem w toku postępowania, że gdyby nie bezprawne namawianie go do inwestycji w fundusze, to przechowywałby swoje oszczędności na lokacie terminowej – ten produkt finansowy odpowiadał bowiem jego potrzebom w zakresie ochrony swoich środków i to właśnie on powinien być powodowi zaoferowany.

Zarzuty pozwanego co do wysokości tego roszczenia sprowadzały się natomiast do wskazania na brak jego wykazania, bez żadnych rzeczowych argumentów. Tymczasem ogólnikowe zaprzeczenie wszystkim twierdzeniom strony przeciwnej za wyjątkiem wyraźnie przyznanych czy też postawienie zarzutu nieudowodnienia jej twierdzeń bez przedstawienia własnego stanowiska co do danej kwestii faktycznej, nie czyni zadość obowiązkowi płynącemu art. 3 k.p.c., 210 § 2 k.p.c. Strona winna się wypowiedzieć co do konkretnych twierdzeń i konkretnych dowodów dotyczących poszczególnych faktów, objętych treścią zdarzeń cywilnoprawnych, zwłaszcza gdy jej dotyczą, bądź w nich uczestniczyła a także przedstawić dowody na poparcie swych twierdzeń zgodnie z treścią art. 6 k.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14 grudnia 2021 r., V AGa 358/21, LEX nr 3353642). W tym stanie rzeczy Sąd uznał roszczenie powoda o odszkodowanie za utracone korzyści za wykazane zarówno co do zasady jak i wysokości.

Z powyższych względów powództwo podlegało uwzględnieniu w zakresie obu roszczeń powoda w całości (pkt I wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., obciążając nimi w całości stronę przegrywającą i zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.417 zł. Na kwotę tę złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powoda, będącego adwokatem w wysokości 5.400 zł, określone na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 z późn. zm.), opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz opłata od pozwu w wysokości 1.000 zł (pkt 2 wyroku).