Sygn. akt: I C 83/24
Dnia 28 maja 2024 r.
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR Joanna Jank
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Katarzyna Pietkiewicz
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 maja 2024 r. w G.
sprawy z powództwa R. S.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
I. Oddala powództwo;
II. Zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2524 zł (dwa tysiące pięćset dwadzieścia cztery złote) z tytułu zwrotu kosztów postępowania, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sygnatura akt I C 83/24
Uzasadnienie wyroku z dnia 28 maja 2024 roku
Powód R. S. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 21.784 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 kwietnia 2016r. do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia Plan Regularnego Oszczędzania Zabezpiecz Przyszłość. Była to polisolokata, która pod pozorem oszczędzania zmierzała do wyłudzenia środków finansowych od powoda, zawierała krzywdzące dla konsumenta postanowienia umowne i pozostawała w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Powodowi przedstawiono symulację zysków, nie informując go w jasny sposób o ryzykach i rodzaju inwestycji, jaka ma być dokonywana za pośrednictwem funduszu inwestycyjnego. W wyniku błędnej wpłaty, składka należna w dniu 5 października 2015r. nie została zapłacona, w wyniku czego pozwany rozwiązał umowę i po rozliczeniu wypłacił powodowi kwotę 3.079,13 zł. Zdaniem powoda umowa jest nieważna, gdyż powód został wprowadzony w błąd poprzez nazwanie umowy polisą, a wpłat składką, gdy w rzeczywistości brak było ryzyka ubezpieczeniowego. Celem umowy nie było ubezpieczenie, lecz lokowanie środków na fundusz, jednak powód nie został jasno poinformowany o zasadach lokowania środków, faktycznej wysokości opłat i prowizji. Przy zawarciu umowy powód został wprowadzony w błąd w celu doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania mieniem.
(pozew, k. 3-3v)
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Ubezpieczyciel wskazał, że dopełnił najwyższej staranności w poinformowaniu powoda o istotnych cechach umowy ubezpieczenia, w związku z czym powód miał pełną świadomość ryzyka związanego z wcześniejszym zakończeniem stosunku na skutek nieopłacenia składki regularnej. Zdaniem pozwanego powód nie wykazał, w jaki sposób pozwany miałby doprowadzić do niekorzystanego rozporządzania mieniem powoda. Zwrócił uwagę, że powód nie złożył oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu, mimo że na taki błąd się powołuje. Pozwany otrzymał od powoda tzw. listy rocznicowe, w treści których był informowany o wysokości świadczeń ubezpieczeniowych, w tym wartości rachunku udziałów i wartości rachunku. Niezrozumiała dla pozwanego jest treść żądania pozwu, albowiem powód domaga się zwrotu wpłaconych składek, wskazując na abuzywność postanowień Warunków (...), co nie jednak nie zawsze skutkuje nieważnością umowy. Pozwany podniósł, że nie ma podstaw do stwierdzenia nieważności umowy na podstawie art. 58 k.c., art. 353 1 k.c. i art. 808 § 2 k.c. Przedmiotowa umowa jest umową nazwaną, która wystarczająco określała podstawy pozwalające w sposób jednoznaczny i obiektywny ustalić wysokość należnego świadczenia w momencie jego spełnienia (§ 16 WU). Dalej, pozwany zarzucił powodowi brak legitymacji do żądania stwierdzenia nieważności umowy, wskazując, że nie jest on stroną umowy, a jedynie uczestnikiem stosunku ubezpieczenia. Powód nie musiał przystępować do umowy, która nie miała charakteru obowiązkowego. Nadto, podniósł, że w sprawie nie uczestniczy ubezpieczający, co winno prowadzić do oddalenia powództwa. Pozwany zaprzeczył też, by umowa była sprzeczna z dobrymi obyczajami, zawierała niedozwolone postanowienia umowne. Przyznanie powodowi kwoty stanowiącej równowartość rachunku udziałów, a więc świadczenia, do którego prawo nabywają ubezpieczeni, którzy wykonują długoterminową umowę ubezpieczenia stanowiłoby nieuzasadnione uprzywilejowanie powoda względem innych ubezpieczonych, którzy zdecydowali się wykonać umowę zgodnie z pierwotnym zobowiązaniem.
(odpowiedź na pozew, k. 40-50v)
Wyrokiem z dnia 30 lipca 2019 roku Sąd Rejonowy w Gdyni zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 21.240 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 27 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty, natomiast w pozostałym zakresie powództwo oddalił. W uzasadnieniu wyroku wskazano, że oświadczenie powoda o przystąpieniu do umowy jest obarczone sankcją bezwzględnej nieważności z uwagi na niewskazanie sumy ubezpieczenia.
(wyrok z dnia 30 lipca 2019r., k. 169 wraz z uzasadnieniem, k. 173-181)
Wyrokiem z dnia 30 marca 2021 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił ww. wyrok i sprawę przekazał tut. Sądowi do ponownego rozpoznania, uznając, że brak jest podstaw do stwierdzenia, że oświadczenie powoda o przystąpieniu do umowy ubezpieczenia dotknięte jest sankcją bezwzględnej nieważności (art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 829 § 2 k.c.), co oznacza, że Sąd nie rozpoznał istoty sprawy, nie badając, czy poszczególne postanowienia umowne mają charakter postanowień niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 k.c.
(apelacja, k. 185-193, wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 30 marca 2021r., k. 247 wraz z uzasadnieniem, k. 249-255v)
W dniu 13 maja 2022 roku tut. Sąd wydał kolejny wyrok, tym razem zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13.833,72 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty. W uzasadnieniu tegoż wyroku Sąd stwierdził, że umowa jest nieważna jako sprzeczna z właściwością (naturą) stosunku prawnego umowy ubezpieczenia z (...), gdyż wyłącznie iluzorycznie realizuje funkcje ochronne, ubezpieczeniowe.
(wyrok z dnia 13 maja 2022r., k. 436 wraz z uzasadnieniem, k. 446-456)
Przedmiotowy wyrok został uchylony wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 18 października 2023 roku. W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd II. instancji stwierdził, że nie można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, że wyłącznie na konsumencie spoczywało ryzyko związane z zawartą umową. Stąd w wytycznych wskazał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy należy zbadać, czy poszczególne postanowienia umowy mają charakter postanowień niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 k.c.
(wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 18 października 2023r., k. 498 wraz z uzasadnieniem, k. 504-513v)
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 12 grudnia 2011 roku R. S. złożył deklarację przystąpienia do umowy ubezpieczenia na podstawie Warunków ubezpieczenia grupowego na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) w ramach umowy ubezpieczenia zawartej pomiędzy (...) S.A. a (...) Bank S.A. (nr deklaracji przystąpienia (...)).
Okres ubezpieczenia został ustalony od dnia 9 stycznia 2012 roku do dnia 8 stycznia 2027 roku. Jednocześnie, R. S. zobowiązał się uiścić Składkę Pierwszą w wysokości 9.000 zł, a także zobowiązał się do uiszczenia comiesięcznych Składek Bieżących w wysokości 272 zł każda z nich. Wysokość składki zainwestowanej została określona na kwotę 45.000 zł. Całość wpłacanych przezeń środków miała być lokowana w Funduszu (...) L. (...). Składka miała być alokowana w tym funduszu w 100 %. Jako uposażony został wskazany ojciec powoda - M. S. (1).
(dowód: deklaracja przystąpienia do umowy ubezpieczenia, k. 5-5v)
Wraz z deklaracją przystąpienia powód podpisał oświadczenie, potwierdzając otrzymanie Warunków ubezpieczenia wraz z załącznikami i oświadczył, że został poinformowany i akceptuje, że:
- produkt wymaga comiesięcznych wpłat składki bieżącej. Brak wpłaty składki bieżącej w terminie 12 dni roboczych od otrzymania wezwania przez ubezpieczającego do uregulowania zaległej składki bieżącej skutkuje zakończeniem ochrony ubezpieczeniowej. W takim przypadku towarzystwo ubezpieczeń wypłaci ubezpieczonemu wartość wykupu, która może być znacząco niższa niż wysokość opłaconej składki pierwszej i składek bieżących;
- wartość wykupu stanowi iloczyn wartości rachunku udziałów oraz stawki procentowej wartości rachunku udziałów właściwej dla roku polisowego, w którym nastąpi koniec okresu ubezpieczenia, wskazanej w tabeli, skorygowany o należne towarzystwu ubezpieczeń: opłatę administracyjną, opłatę za ryzyko oraz kwotę spłaty z tytułu zawieszenia opłacania składek bieżących, zgodnie z Warunkami ubezpieczenia;
- produkt ma charakter długoterminowy, a okres ubezpieczenia wynosi 15 lat;
- produkt nie jest lokatą bankową i w związku z tym nie gwarantuje osiągnięcia przez ubezpieczonego zysku. Symulacja średniorocznego zysku indeksu wynosi 11,70 %. Zaprezentowany wynik nie jest gwarancją osiągnięcia podobnych wyników w przyszłości.
(dowód: oświadczenie powoda, k. 60)
Ofertę przystąpienia do umowy ubezpieczenia grupowego na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) przedstawił ojcu powoda M. S. (1) pracownik (...) Bank S.A. W tym banku (...) miał rachunek bankowy. Po rozmowie z ojcem powód zdecydował się przystąpić do umowy, traktując tenże produkt jako formę oszczędzania na emeryturę. Przy podpisaniu deklaracji przystąpienia pracownik (...) Bank S.A. wskazywał, że po zakończeniu trwania umowy, powód może otrzymać nawet kwotę rzędu 150.000 zł.
(dowód: zeznania świadka M. S. (2) płyta CD k. 128)
Zgodnie z Regulaminem Funduszu (...) L. (...) Fundusz (...) L. (...) powstał z alokowanych Składek Pierwszych i Składek Bieżących pomniejszonych o opłatę administracyjną poprzez nabycie udziałów jednostkowych. (§ 3 ust. 1). Celem Funduszu miało być powiększanie wartości jego aktywów w wyniku wzrostu wartości lokat Funduszu (§ 3 ust. 2 Regulaminu) oraz ochrona wartości składek zainwestowanych na koniec okresu ubezpieczenia (§ 3 ust. 3 Regulaminu). Jednocześnie jednak zaznaczono, że Towarzystwo nie odpowiada za ryzyko inwestycyjne związane z inwestowaniem w Fundusz (§ 3 ust. 6 Regulaminu) i nie gwarantuje osiągnięcia celu inwestycyjnego określonego w ust. 2 i ust. 3 (§ 3 ust. 4 Regulaminu).
Wedle § 4 ust. 1 Regulaminu wartość aktywów netto Funduszu miała być ustalana według wartości rynkowej, pozwalającej na rzetelne odzwierciedlenie ich wartości, z zachowaniem zasady ostrożnej wyceny. Środki Funduszu lokowane są do 100% w obligacje wyemitowane przez N. Bank (...) plc, z których wypłata oparta jest na Indeksie. (§ 4 ust. 2), przy czym przedmiotowe instrumenty finansowe były wyceniane w złotych polskich (§ 4 ust. 3).
W myśl § 4 ust. 7 końcowa wartość aktywów netto Funduszu, o której mowa w ust. 6 stanowi jedynie podstawę do ustalenia wartości udziału jednostkowego w dniu wyceny w ostatnim dniu okresu ubezpieczenia. Towarzystwo ubezpieczeń nie gwarantuje, iż wartość udziałów w dniu umorzenia udziałów jednostkowych na skutek dożycia przez ubezpieczonego ostatniego dnia okresu ubezpieczenia stanowić będzie, co najmniej kwotę odpowiadającą składce zainwestowanej. Natomiast, zgodnie z treścią § 5 inwestycja wiąże się z ryzykiem, w szczególności z:
1. ryzykiem związanym ze spadkiem wartości indeksu w wyniku zmian sytuacji na rynkach finansowych i tym samym brakiem zysku, ponieważ wynik funduszu zależny jest od zmiany wartości instrumentu pochodnego na indeks i zarówno wartość instrumentu pochodnego jak indeksu nie są z góry określone;
2. ryzykiem kredytowym związanym z możliwością wystąpienia po stronie emitenta obligacji trwałej lub czasowej niezdolności do obsługi zadłużenia, w tym do realizacji zobowiązań z tytułu transakcji zawartych na rynku finansowym (umów depozytów terminowych, wyemitowanych obligacji, wystawionych instrumentów pochodnych);
3. ryzykiem utraty części składki zainwestowanej w przypadku rezygnacji z ubezpieczenia przed końcem okresu ubezpieczenia;
4. ryzykiem ograniczonej płynności, które jest związane z dokonywaniem wypłaty wartości wykupu bez możliwości wypłat częściowych w trakcie trwania okresu ubezpieczenia.
Stosownie do § 6 ust. 1 Fundusz podzielony jest na udziały jednostkowe o jednakowej wartości zapisywane na rachunkach udziałów. Z uwagi na charakter kształtowania się cen instrumentów finansowych wartość udziału jednostkowego może ulegać istotnym zmianom w trakcie trwania okresu ubezpieczenia (§ 6 ust. 4). Udziały jednostkowe nabywane są za składkę pierwszą oraz składki bieżące pomniejszone o opłatę administracyjną. Liczba nabytych udziałów jednostkowych jest równa ilorazowi kwoty przekazywanej do Funduszu z tytułu zapłacenia składki pierwszej lub składek bieżących pomniejszonych o opłatę administracyjną i wartości udziału jednostkowego w dacie nabycia udziałów jednostkowych. Liczba nabytych udziałów jednostkowych określana jest z dokładnością do 4 miejsc po przecinku (7 ust. 1). Wartość początkowa udziału wynosiła 250 zł.
(dowód: Regulamin Funduszu (...) L. (...)”, k. 8-9)
Zgodnie z § 3 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia przedmiotem zawartej umowy było życie ubezpieczonego, zaś zakres ubezpieczenia obejmował zdarzenia w postaci śmierci ubezpieczonego, bądź dożycia do ostatniego dnia okresu ubezpieczenia. W przypadku śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia TU wypłaci świadczenie ubezpieczeniowe o którym mowa w § 15 pkt 1, a w przypadku dożycia przez ubezpieczonego ostatniego dnia okresu ubezpieczenia TU wypłaci świadczenie ubezpieczeniowe o którym mowa w § 15 pkt 2. Wedle § 15 z tytułu ubezpieczenia TU wypłaca:
1. w przypadku śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia w wysokości:
a. sumy ubezpieczenia z tytułu śmierci ubezpieczonego określonej w § 16 ust. 1 albo
b. wartości rachunku udziałów – w przypadkach, o których mowa w § 17
z zachowaniem postanowień § 16 ust. 3-4
2. w przypadku dożycia przez ubezpieczonego ostatniego dnia okresu ubezpieczenia świadczenie w wysokości sumy ubezpieczenia z tytułu dożycia ostatniego dnia ubezpieczenia określonej w § 16 ust. 2.
Zgodnie z § 16 ust. 1 sumę ubezpieczenia w przypadku śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia stanowi wyższa z wartości:
1. suma opłaconych składki pierwszej i składek bieżących , albo
2. wartość rachunku udziałów.
Natomiast wedle § 16 ust. 2 sumę ubezpieczenia w przypadku dożycia przez ubezpieczonego ostatniego dnia okresu ubezpieczenia stanowi wartość rachunku udziałów ustalona według wartości udziału jednostkowego z ostatniego dnia okresu ubezpieczenia skorygowana o:
1. opłatę za ryzyko należną TU za miesiąc polisowy, w którym następuje koniec okresu ubezpieczenia, rozliczoną dziennie, za liczbę dni do dnia zakończenia ochrony ubezpieczeniowej;
2. opłatę administracyjną należną TU za miesiąc polisowy, w którym następuje umorzenia wartości rachunku udziałów w związku z zakończeniem okresu ubezpieczenia, rozliczoną dziennie, za liczbę dni do dnia umorzenia wartości rachunku udziałów;
3. kwotę z tytułu zawieszenia opłacania składek bieżących pozostałą do spłaty na dzień zakończenia okresu ubezpieczenia, zgodnie z harmonogramem.
W myśl § 3 ust. 5 z 18 ust. 4 WU w razie złożenia dyspozycji wypłaty wartości wykupu lub rezygnacji w okresie ubezpieczenia towarzystwo wypłaca ubezpieczonemu wartość wykupu w kwocie stanowiącej iloczyn wartości rachunku udziałów oraz stawki procentowej wartości rachunku udziałów właściwej dla roku polisowego, w którym nastąpił koniec okresu ubezpieczenia, określonej w Tabeli Opłat i Limitów, skorygowany o opłatę za ryzyko, opłatę administracyjną oraz kwotę zawieszenia z tytułu opłacania Składek Bieżących pozostałą do spłaty na dzień zakończenia okresu ubezpieczenia. W pierwszym roku ubezpieczenia przedmiotowa stawka wynosiła 10 %, w drugim 15 %, w trzecim 20 %, w czwartym 30 %, zaś w dalszym okresie stosunkowo wzrastała, osiągając w piętnastym roku 97 %.
Poza śmiercią lub dożyciem ubezpieczonego oraz otrzymaniem dyspozycji wypłaty Wartości wykupu, koniec okresu ubezpieczenia następuje również w przypadku bezskutecznego upływu okresu prolongaty, stanowiącego dodatkowy okres 12 dni roboczych na dokonanie wpłaty kolejnej Składki Bieżącej. Rozpoczynał się on w pierwszym dniu miesiąca polisowego, za który Składka Bieżąca nie została opłacona, nie wcześniej jednak niż od daty doręczenia ubezpieczającemu wezwania do zapłaty Składki Bieżącej (§ 10 ust. 1 pkt 3 WU). Ubezpieczonemu należna miała być wówczas Wartość Wykupu w wysokości zgodnej z postanowieniami § 18.
(dowód: Warunki ubezpieczenia, k. 11-14)
Wartość początkowa wyznaczona na poziomie 250 zł była wartością wyznaczoną przez zakład ubezpieczeń i nie miała wpływu na ogólną wartość rachunku ubezpieczonego. Pierwsza składka wpłacana przez ubezpieczonego była lokowana w Fundusz. Aktywa funduszu były lokowane w instrumenty emitowane przez N. Bank. Emitent obligacji był zobowiązany do wykupienia ich w przyszłości po określonej cenie. W instrument był wbudowany instrument typu opcja na indeks (...) 2. W przypadku spadku wartości indeksu w okresie ubezpieczenia, ubezpieczony miał nie partycypować w stracie, a emitent wykupić instrument po wartości odpowiadającej ochronie kapitału. Strategia, której egzemplifikacją był indeks (...) 2 zakładała, że w przypadku trendu wzrostowego tj. gdy rosnąć będzie (...) 20 i E. 50 - to rosnąc miał także indeks (...) 2. W sytuacji gdy oba indeksy spadały, to (...) 2 zyskiwać miał tylko w przypadku spadku indeksu E. 50. Jeżeli oba indeksy były w tzw. trendzie bocznym indeks GP2 mógł tracić albo zyskiwać, ale nie zyskiwał wyraźnie. Na wycenę wartości opcji wpływ miał m.in. poziom stóp procentowych.
(dowód: zeznania świadka P. O. (1), płyta CD k. 427)
Powód uiścił składkę pierwszą w kwocie 9.000 zł oraz do czerwca 2015 roku uiścił 45 składek bieżących w kwotach po 272 zł każda.
(dowód: zeznania świadka M. S. (2) płyta CD k. 128)
W związku z przystąpieniem do umowy ubezpieczenia powód nie zakupił innych produktów i nie korzystał z obniżonego oprocentowania kredytu lub podwyższonego oprocentowania na lokacie.
(dowód: pismo (...) Bank S.A. z dnia 8 grudnia 2017r. k. 95)
Z powodu braku wpłaty składki bieżącej wymaganej na dzień 29 października 2015 roku, a tym samym bezskutecznym upływem okresu prolongaty, ochrona ubezpieczeniowa wygasła z dniem 29 października 2015 roku. Wartość rachunku udziałów na dzień 30 października 2015 roku wynosiła 10.427,41 zł, zaś wartość wykupu 3.128,22 zł. Po odliczeniu opłat za zawarcie i prowadzenie umowy i ryzyko, w dniu 13 listopada 2015 roku pozwany wypłacił powodowi kwotę 3.077,13 zł z tytułu wypłaty wartości wykupu.
Ubezpieczyciel uwzględnił następujące koszty: jednorazowe wynagrodzenie należne ubezpieczającemu (8.010 zł), wynagrodzenie odnowieniowe (123,75 zł), koszty akwizycji (49 zł), koszty administracyjne (584,63 zł), pozostałe koszty techniczne (20,02 zł), koszty działalności lokacyjnej (61,73 zł). Łączna naliczona opłata administracyjna wynosiła 3.230,49 zł, natomiast opłata za ryzyko 9,51 zł. Składka zaalokowana do Funduszu wynosiła 18.000 zł.
(dowód: pismo pozwanego z dnia 8 grudnia 2015r., k. 15, rozliczenie, k. 17, zestawienie kosztów, k. 114-115)
Pismem z dnia 29 stycznia 2016 roku powód – reprezentowany przez fachowego pełnomocnika – wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 21.784 zł stanowiącej sumę wszystkich wpłaconych składek w terminie 7 dni od otrzymania wezwania. Uzasadniając swoje żądanie powód podniósł, że postanowienia umowy, na które pozwany powołuje się jako podstawę rozwiązania umowy i wypłaty kwoty 3.077,13 zł są nieważne i stanowią niedozwolone klauzule umowne. Wezwanie zostało pozwanemu doręczone w dniu 19 kwietnia 2016 roku. Pismem z dnia 22 kwietnia 2016 roku pozwany odmówił ustosunkowania się do pisma powoda, z uwagi na niedołączenie odpisu pełnomocnictwa.
(dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 29 stycznia 2016r., k. 18 wraz z dowodem doręczenia, k. 19, odpowiedź pozwanego z dnia 22 kwietnia 2016r. k. 20)
W dniu 5 listopada 2019 roku pozwany wypłacił powodowi kwotę 7.350,28 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty, tj. łącznie kwotę 9.167,31 zł.
(dowód: potwierdzenie realizacji przelewu bankowego, k. 239)
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd zważył, co następuje:
Rozpoznając ponownie niniejszą sprawę, po uchyleniu przez Sąd II. instancji wyroku z dnia 13 maja 2022 roku, Sąd opierał się na materiale dowodowym zebranym już poprzednio, tj. na dowodach z dokumentów i dowodach z zeznań świadków M. S. (1) i P. O. (1). W celu zbadania, czy wzorce umowne kształtujące stosunek prawny, który łączył strony, zawierają postanowienia abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c. Sąd zamierzał przeprowadzić dowód z przesłuchania powoda. Jednak, podobnie jak przy poprzednim rozpoznaniu sprawy, mimo prawidłowego doręczenia wezwania R. S. po raz trzeci nie stawił się na rozprawie nie usprawiedliwiając swojej nieobecności, co skutkowało pominięciem dowodu z jego przesłuchania na podstawie art. 302 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 k.p.c. Strony nie składały żadnych nowych wniosków dowodowych.
W ocenie Sądu nie ma żadnych podstaw do odmiennej oceny wiarygodności zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego aniżeli poprzednio. Przedłożone do akt sprawy dokumenty prywatne są kompletne i zupełne, nie noszą żadnych śladów ingerencji, a ich pochodzenie i treść nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Podobnie, za wiarygodne i przydatne do poczynienia ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie należało uznać zeznania świadków. P. O. (1) w sposób zrozumiały i logiczny opisał sposób wyceny początkowej wartości udziału jednostkowego Funduszu " (...) L. (...)", reguły obowiązujące przy pierwszym przypisywaniu udziałów jednostkowych Funduszu do rachunku klientów, a także zasady wyceny aktywów funduszu oraz czynników makroekonomicznych wpływających na wartość tych aktywów. Mimo że świadek jest pracownikiem pozwanego zakładu ubezpieczeń (dyrektor departamentu produktów) Sąd nie znalazł podstaw do uznania tychże zeznań za stronnicze. Z kolei, świadek M. S. (1) opisał okoliczności towarzyszące zawarciu umowy, a jego zeznania w tym zakresie zasadniczo nie budziły wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego czy logicznego rozumowania. Strona pozwana nie przedstawiła też żadnych dowodów, które poddawałyby w wątpliwość treść zeznań świadka.
Podstawę prawną powództwa stanowiły przepisy art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Stosownie do art. 410 § 1 k.c. przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Zgodnie z treścią art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Zgodnie z wytycznymi zawartymi w wyroku kasatoryjnym Sąd dokonał kontroli incydentalnej postanowień umowy i wzorców umownych. Wedle art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z kolei wedle art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że mimo zobowiązania przez Sąd zarządzeniem z dnia 16 stycznia 2024 roku pełnomocnik powoda nie wskazał, które konkretnie postanowienia umowne, w szczególności postanowienia wzorców umownych (warunków ubezpieczenia, regulaminu funduszu), kwestionuje jako niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. Ze składanych w toku niniejszego postępowania pism procesowych również nie sposób wywieść, którym zapisom wzorców umownych strona powoda przypisuje charakter klauzul abuzywnych. Dotychczasowa argumentacja pełnomocnika powoda była bowiem bardzo ogólna, sprowadzała się do twierdzeń o naruszeniu zasad współżycia społecznego i dobrych obyczajów, sugestii, iż pozwany celowo doprowadzał do rozwiązania umowy w celu uzyskania korzyści majątkowych, jak również do twierdzenia, że umowa została zawarta w warunkach popełnienia przestępstwa stypizowanego w art. 286 § 1 k.k. tj. oszustwa. Co prawda, będąc związany wytycznymi zawartymi w wyroku kasatoryjnym odnośnie konieczności zbadania spornego stosunku prawnego pod kątem abuzywności, a także będąc zobowiązanym z urzędu do podjęcia czynności dochodzeniowych w celu ustalenia, czy postanowienie umowne zamieszczone w umowie, która jest przedmiotem toczącego się przed nim sporu i która została zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem, jest objęte zakresem stosowania dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE 1993, L 95, s. 29) i ewentualnie czy postanowienie to ma nieuczciwy charakter (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019 roku w sprawie V CSK 347/18, LEX nr 2749471; wyroki (...) z: 9 listopada 2010 r., V. L., C-137/08, EU:C:2010:659, pkt 56; 14 czerwca 2012 r., B. E. de C., C-618/10, EU:C:2012:349, pkt 44; 21 lutego 2013 r., (...) Bank, C-472/11, EU:C:2013:88, pkt 24), Sąd miał obowiązek poczynienia w tym zakresie samodzielnych ustaleń, niemniej strona zastępowana przez zawodowego pełnomocnika winna była zająć stanowisko w tym przedmiocie, tym bardziej, że przedmiotowy stosunek prawny jest skomplikowany i ukształtowany za pomocą wielu obszernych wzorców umownych. Zważywszy, iż zarzuty powoda sprowadzały się do kwestionowania uczciwości produktu, jakim była umowa ubezpieczenia grupowego na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...), kontroli incydentalnej należało poddać przede wszystkim postanowienia dotyczące sposobu inwestowania składki, a także ustalania końcowej wartości aktywów.
Przechodząc do oceny postanowień umownych w kontekście przesłanek określonych w art. 385 1 § 1-3 k.c. należy wskazać, że nie ulega wątpliwości, że w niniejszym przypadku mamy do czynienia z czynnością prawną o charakterze jednostronnie profesjonalnym. Przystępując do umowy, powód występował w charakterze konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c., gdyż – co było niesporne – przedmiotowa umowa nie miała związku z jego działalnością gospodarczą lub zawodową.
W świetle wymienionych powyżej przesłanek dla uznania postanowień przedmiotowej umowy kredytowej za abuzywne konieczne było również ustalenie, że nie zostały one uzgodnione indywidualnie. Podkreślić należy, iż zgodnie z treścią art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc w niniejszej sprawie na stronie pozwanej (przedsiębiorcy). W judykaturze podnosi się natomiast, że okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Konieczne byłoby wykazanie, że konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego. Przyjęcie takiego wpływu byłoby możliwe przede wszystkim wówczas, gdyby konkretny zapis był z nim negocjowany (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 6 kwietnia 2011r., I ACa 232/11, L.). Wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego Warszawa z dnia 15 maja 2012r., VI ACa 1276/11, L.). W niniejszym przypadku treść stosunku prawnego została ukształtowana we wzorcach umownych sporządzonych przez pozwanego przed przystąpieniem przez powoda do umowy ubezpieczenia. Przystępując do umowy powód mógł mieć wpływ jedynie na określenie takich parametrów jak wysokość składki, czy osoba uposażonego, natomiast sposób ustalenia sumy ubezpieczenia, sposób alokowania składki, wyceny wartości udziału jednostkowego Funduszu " (...) L. (...)" etc. zostały określone we wzorcach umownych. Tym samym należało uznać, że postanowienia dotyczące badanego zakresu nie były indywidualnie uzgodnione.
Zważyć należy, iż pogląd, iż świadczenie wypłacane przez ubezpieczyciela w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym nie jest świadczeniem głównym w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. zyskał akceptację Sądu Najwyższego (zob. uchwała z 20 stycznia 2020 roku, III CZP 51/19, Lex 2769781). W związku z tym postanowienia umowne odnoszące się do wartości wykupu mogły być przedmiotem kontroli incydentalnej w niniejszej sprawie.
Dla uznania postanowień umownych za abuzywne konieczne było także ustalenie, czy przedmiotowe klauzule kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy. Jak wskazuje się w doktrynie w stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do wartości takich jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację tych wartości, będą uznawane za sprzeczne z dobrymi obyczajami. W szczególności w taki sposób kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy (zob. M. Bednarek [w:] E. Łętowska (red.) System prawa prywatnego, t. 5, Warszawa 2006, s. 662-663; W. Popiołek [w:] K. Pietrzykowski (red.) Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, 2005, art. 3851, nb 7; K. Zagrobelny [w:] E. Gniewek (red.) Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2008, art. 3851, nb 9). Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą także działania, które zmierzają do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u klienta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności (zob. I. Wesołowska [w:] C. Banasiński (red.) Niedozwolone postanowienia umowne, w: Standardy wspólnotowe w polskim prawie ochrony konsumenta, Warszawa 2004, s. 180). Postanowienia umowy lub wzorca umownego rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie, znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Pojęcie rażącego naruszenia interesów konsumenta nie może być sprowadzane tylko do wymiaru czysto ekonomicznego; należy też uwzględniać niewygodę organizacyjną, nierzetelność traktowania, wprowadzenie w błąd, naruszenie prywatności konsumenta (zob. wyrok SN z 6 października 2004 r., I CK 162/04, (...) 2005, Nr 12, poz. 136; wyrok SN z 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, B. (...), Nr 11). W wyroku z 13 lipca 2005r. I CK 832/04 Sąd Najwyższy stwierdził, że „w rozumieniu art. 385[1] § 1 k.c. "rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści takiego stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku”. Natomiast ocena, czy dane postanowienie wzorca umowy, kształtując prawa i obowiązki konsumenta, „rażąco" narusza interesy konsumenta, uzależniona jest od tego, czy wynikająca z tego postanowienia nierównowaga praw i obowiązków stron (nierównowaga kontraktowa) na niekorzyść konsumenta jest istotna, znacząca (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 2 sierpnia 2017r., I ACa 263/17, L.).
Analizując poszczególne postanowienia zawarte we wzorcach umownych Sąd nie znalazł podstaw do uznania ich za sprzeczne z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające interesy powoda jako konsumenta. Jak wskazano na wstępie, w niniejszej sprawie Sąd nie mógł przeprowadzić dowodu z przesłuchania powoda, gdyż ten trzykrotnie nie stawił się na rozprawie, co za każdym razem skutkowało pominięciem dowodu z jego przesłuchania. Sąd zdołał jedynie przeprowadzić dowód z zeznań ojca powoda M. S. (1), który brał udział w czynnościach związanych z przystąpieniem powoda do przedmiotowej umowy. Brak możliwości przesłuchania powoda, który był stroną umowy, w znacznym stopniu uniemożliwił odtworzenie kontekstu zawarcia umowy oraz stanu świadomości powoda w chwili przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Zeznania ojca powoda w tym zakresie były niewystarczające. Zauważyć bowiem należy, iż świadek M. S. (1) nie pamiętał szczegółów związanych z rozmowami poprzedzającymi przystąpienie powoda do ww. stosunku prawnego, w szczególności nie był w stanie dokładnie wskazać, jakie informacje zostały przekazane powodowi przed zawarciem umowy („nie wiem czy pani mówiła, że oferty nie można wcześniej zerwać”, „trudno powiedzieć czy syn pytał jakie będą losy wpłaconych pieniędzy”). Bez przesłuchania powoda nie sposób stwierdzić, czy zostały mu udzielone informacje dotyczące funkcjonowania danego produktu, w tym skutki wcześniejszej rezygnacji z umowy, ani w jaki sposób rozumiał poszczególne zapisy. W niniejszym przypadku ze wskazanych powyżej przyczyn niemożliwe było ustalenie, jaka była perspektywa konsumenta w chwili zawarcia umowy. Jak już wskazano powyżej, skoro w ramach kontroli incydentalnej chodzi o ochronę indywidualnych interesów konkretnego konsumenta, który zawarł umowę z przedsiębiorcą, to Sąd ma obowiązek brać pod uwagę z urzędu nieuczciwy charakter postanowień umowy w każdym sporze między konsumentem a przedsiębiorcą (zob. M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom II. Komentarz. Art. 353–626. Wyd. 3, Warszawa 2022). Z tego względu nawet nie mając dostatecznych danych odnośnie stanu świadomości konsumenta w chwili zawarcia umowy, Sąd był zobowiązany do dokonania oceny poszczególnych postanowień umownych pod kątem abuzywności.
W ocenie Sądu, zważywszy, iż umowa uległa rozwiązaniu przed terminem na skutek umorzenia jednostek uczestnictwa, kontroli incydentalnej podlegał przede wszystkim § 3 ust. 5 z 18 ust. 4 WU, który stanowi, że w razie złożenia dyspozycji wypłaty wartości wykupu lub rezygnacji w okresie ubezpieczenia towarzystwo wypłaca ubezpieczonemu wartość wykupu w kwocie stanowiącej iloczyn wartości rachunku udziałów oraz stawki procentowej wartości rachunku udziałów właściwej dla roku polisowego, w którym nastąpił koniec okresu ubezpieczenia, określonej w Tabeli Opłat i Limitów, skorygowany o opłatę za ryzyko, opłatę administracyjną oraz kwotę zawieszenia z tytułu opłacania Składek Bieżących pozostałą do spłaty na dzień zakończenia okresu ubezpieczenia. W pierwszym roku ubezpieczenia przedmiotowa stawka wynosiła 10 %, w drugim 15 %, w trzecim 20 %, w czwartym 30 %, zaś w dalszym okresie stosunkowo wzrastała, osiągając w piętnastym roku 97 %. Zaznaczyć należy, iż w tym kontekście bez znaczenia pozostawała kwestia stawki procentowej oraz potrącenia przez pozwanego kosztów tj. opłaty za ryzyko, opłaty administracyjnej oraz kwoty zawieszenia, albowiem bezspornie pozwany wypłacił pozwanemu całą wartość rachunku udziałów tj. kwotę 10.427,41 zł. Należało natomiast skupić się na sposobie ustalania wielkości świadczenia. W ocenie Sądu nie ma jednak dostatecznych podstaw, aby uznać, że wielkość świadczenia była przez pozwanego kształtowana w sposób arbitralny. Przytoczony powyżej zapis umowny odwołuje się do wartości rachunku udziałów. Stosownie do § 2 pkt 41 WU wartość rachunku udziałów to wartość udziałów jednostkowych zaewidencjonowanych na rachunku udziałów, wyliczaną jako iloczyn liczby udziałów jednostkowych oraz wartości udziału jednostkowego w dniu wyceny. Z kolei, w myśl 2 pkt 42 WU wartość udziału jednostkowego to wartość danego funduszu podzielona przez liczbę udziałów jednostkowych zgromadzonych w danym funduszu, ustalaną w dniu wyceny zgodnie z zapisami regulaminu. Regulamin o jakim mowa w tym postanowieniu to Regulamin Funduszu (...) L. (...)”, który określał m.in. zasady funkcjonowania, strategię inwestycyjną oraz charakterystykę aktywów wchodzących w skład funduszu, a także sposób wyceny udziałów jednostkowych. Skoro procedura wyceny udziałów jednostkowych została dość dokładnie określona w § 4 ww. regulaminu stanowiącego załącznik do umowy, za nieuzasadnione należało uznać twierdzenie powoda o dowolności w ustalaniu wartości rachunku jednostek. W Regulaminie wskazano także sposób lokowania kapitału i obliczania wartości indeksów. Z § 4 ust. 1 tego regulaminu wynika, że wartość aktywów netto Funduszu ustalana jest według wartości rynkowej, powalającej na rzetelne odzwierciedlenie ich wartości, z zachowaniem zasady ostrożnej wyceny. W § 4 ust 6 regulaminu zdefiniowano formułę, w oparciu, o którą wyliczana jest wartość rachunku. W ocenie Sądu, fakt, że instrument finansowy nie jest notowany na rynku nie przesądza o dowolności wyceny jego wartości. Przede wszystkim, pojęcia „rynek” nie można utożsamiać z rynkiem giełdowym. W odniesieniu do instrumentów finansowych najbardziej popularnym rynkiem jest rynek pozagiełdowy (...) (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 26 stycznia 2017 r., V Ca 804/16). Zważyć należy, iż w regulaminie jednoznacznie wskazano, że środki Funduszu będą w całości lokowane w obligacje emitowane przez jednego określonego emitenta tj. N. Bank (...) plc. Nie było zatem żadnej dowolności co do przyjętej strategii inwestowania. Nie było możliwości inwestowania części składek w jakiś inny instrument, nieokreślony w regulaminie. Należy przy tym podkreślić, że wymieniony w regulaminie emitent podlega nadzorowi sprawowanemu przez brytyjski organ nadzoru, zaś weryfikacja ocen ratingowych dokonana przez tenże organ wykazała, że N. Bank (...). (...) posiada rating kredytowy na poziomie A- nadany przez agencję ratingową Standard & P.’s (...), co wskazuje na niskie ryzyko bankructwa (zob. uzasadnienie decyzji Komisji Nadzoru Finansowego z dnia 23 kwietnia 2014 roku nr DNU/W1/606/3/13/14/13/AK k. 398). Z uzasadnienia cytowanej decyzji (...) wynika, że zapewnione jest bezpieczeństwo zainwestowanego kapitału, a w przypadku konieczności realizacji przez zakład ubezpieczeń zobowiązań przed terminem zapadalności instrumentów finansowych (np. w przypadku śmierci ubezpieczonego lub złożenia wniosku o wcześniejszy wykup), zakład ubezpieczeń ma możliwość wcześniejszej sprzedaży warrantów, a N. przeprowadzi transakcje odkupu na żądanie zakładu ubezpieczeń. W związku z powyższym należało uznać, że składka nie była inwestowana w instrument niepewny, nieznany na rynku instrument o wątpliwej reputacji. Zatem, wartość rachunku udziałów była pochodną wartości obligacji emitowanych przez bank o wysokim ratingu kredytowym i podlegający organu nadzoru finansowego państwa cywilizowanego. Dalej, w oparciu o zeznania świadka P. O. (1) Sąd ustalił, że strategia była oparta na połączeniu dwóch indeksów giełdowych tj. (...) i E. 50, a więc także na niezależnych od powoda indeksach (§ 4 ust. 5 regulaminu).
O abuzywności nie może świadczyć poufny charakter indeksu i brak możliwości jego weryfikacji przez powoda. Jak bowiem wskazuje się w orzecznictwie wydanym na kanwie spraw, których przedmiotem były podobne instrumenty finansowe, jest to wręcz typowe dla tego rodzaju umów. Dokonanie takiej weryfikacji wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy z zakresu wyceny instrumentów finansowych, ale także wiedzy o poszczególnych aktywach funduszu na każdy dzień wyceny, dostępu do ksiąg rachunkowych, jak również wiedzy o założeniach polityki inwestycyjnej zarządzającego funduszem. Powszechnie wiadomym jest, że większość konsumentów zawierających tego typu umowy nie posiada odpowiedniej wiedzy do zrozumienia tych mechanizmów (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 26 stycznia 2017 r. V Ca 804/16). Gdyby przyjąć, że konsument każdorazowo powinien mieć możliwość weryfikacji tego typu instrumentów, to w ogóle nie mogłyby być one oferowane konsumentom ze względu na wynikający z ich istoty wysoce skomplikowany charakter. Tymczasem ustawodawca generalnie dopuszcza możliwość oferowania tego typu produktów także nieprofesjonalistom. Fakt, że metodologia wyceny jest poufna nie oznacza, że jest ona obiektywnie nieweryfikowalna. W rozpatrywanym przypadku – jak wskazano powyżej – emitent obligacji podlegał nadzorowi brytyjskiego organu nadzoru, natomiast prawidłowość wyceny może być przedmiotem audytu wyspecjalizowanego podmiotu (agenta kalkulacyjnego, vide: zeznania P. O.). Jak wynika z zeznań P. O. (1) na wycenę mają wpływ różne czynniki jak np. poziom stóp procentowych czy współczynnik zmienności, mówiący o tym że nie tyle czy rośnie wartość indeksu tylko dynamika tych zmian. Są to bez wątpienia czynniki, na które pozwany nie miał wpływu. W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, nie dysponując wiadomościami specjalnymi, trudno dopatrzyć się w metodologii wyceny momentu, w którym pozwany mógłby ingerować w wartość rachunku udziałów. Jednocześnie, brak było podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, albowiem pełnomocnik powoda jednoznacznie wskazał, że nie domaga się dopuszczenia dowodu z opinii biegłego. Sąd jest ograniczony jeśli chodzi o wiedzę z zakresu finansów czy instrumentów finansowych i bez wiadomości specjalnych nie sposób było dokonać oceny funkcjonowania spornego produktu. Sąd mógł jedynie stwierdzić, czy formalnie, wedle zapisów wzorców umownych, wartość udziałów jest ustalana według obiektywnych kryteriów. W tym względzie, jak wskazano powyżej, Sąd nie doszukał się nieprawidłowości.
Dokonując oceny przedmiotowego instrumentu pod kątem dobrych obyczajów, należało mieć na względzie, że umowa nie gwarantowała powodowi ochrony kapitału, gdyż nie był to produkt oszczędnościowy, lecz inwestycyjny. Dla tego typu produktów brak ochrony kapitału jest wręcz charakterystyczny. Jednocześnie, należy mieć na względzie, że większość inwestycji w instrumenty finansowe dostępne na rynku kapitałowym wiąże się z ryzykiem straty przez inwestora (np. giełda, bitcoin). Ryzyko finansowe jest cechą charakterystyczną wszelkich umów o charakterze inwestycyjnym. Stąd utratę części kapitału po 15 latach wpłaty składek bieżących należało uznać za mieszczące się w granicach dopuszczalnego ryzyka.
Podkreślić należy, iż umowa ubezpieczenia traktowana jest jako kontrakt najwyższego zaufania, z czym wiążą się określone obowiązki informacyjne po stronie ubezpieczyciela czy pośrednika. W przypadku umów z dominującym komponentem inwestycyjnym, jak w niniejszej sprawie, ubezpieczyciel winien w sposób pełny, rzetelny i przystępny poinformować konsumenta o ryzyku inwestycyjnym, jakie wiąże się z tego typu umową i konsekwencjach wcześniejszego jej rozwiązania. We wzorcach umownych zawartych jest szereg pouczeń dotyczących zarówno charakteru oferowanego produktu, czy też skali ryzyka. W oświadczeniu stanowiącym załącznik do deklaracji przystąpienia (k. 60) jasno wskazano, że produkt nie jest lokatą bankową i nie gwarantuje się osiągnięcia przez ubezpieczonego zysku. Nadto, wskazano, że bezkosztowa rezygnacja możliwa jest tylko do określonego czasu, zaś rezygnacja w późniejszym terminie, realizowana za pośrednictwem dyspozycji wypłaty wartości wykupu wiąże się z koniecznością poniesienia kosztów. Ponadto wskazano że brak wpłaty składki bieżącej w terminie 12 dni roboczych od otrzymania wezwania przez ubezpieczającego do uregulowania zaległej składki bieżącej skutkuje zakończeniem ochrony ubezpieczeniowej i w takim przypadku TU wypłaci wartość wykupu, która może być znacząco niższa niż wysokość opłaconej składki pierwszej i składek bieżących. Z powyższego wynika, że powód został należycie poinformowany, że bezpieczeństwo powierzonych środków w ramach umowy ubezpieczenia z funduszem kapitałowym nie było tak wysokie jak przy tradycyjnej lokacie bankowej. Kolejne pouczenia zawarte są w § 5 regulaminu, gdzie wskazano, że inwestycja wiąże się z ryzykiem, w szczególności z:
1. ryzykiem związanym ze spadkiem wartości indeksu w wyniku zmian sytuacji na rynkach finansowych i tym samym brakiem zysku, ponieważ wynik funduszu zależny jest od zmiany wartości instrumentu pochodnego na indeks i zarówno wartość instrumentu pochodnego jak indeksu nie są z góry określone;
2. ryzykiem kredytowym związanym z możliwością wystąpienia po stronie emitenta obligacji trwałej lub czasowej niezdolności do obsługi zadłużenia, w tym do realizacji zobowiązań z tytułu transakcji zawartych na rynku finansowym (umów depozytów terminowych, wyemitowanych obligacji, wystawionych instrumentów pochodnych);
3. ryzykiem utraty części składki zainwestowanej w przypadku rezygnacji z ubezpieczenia przed końcem okresu ubezpieczenia;
4. ryzykiem ograniczonej płynności, które jest związane z dokonywaniem wypłaty wartości wykupu bez możliwości wypłat częściowych w trakcie trwania okresu ubezpieczenia.
Oznacza to, że powód został poinformowany, jakie ryzyka wiążą się z oferowanym mu produktem, w tym również, jakie są konsekwencje wcześniejszego rozwiązania umowy. W świetle całokształtu zebranego materiału dowodowego nie sposób uznać, aby powyższa informacja była niedostosowana do poziomu percepcji powoda. Podkreślić przy tym należy, że powód otrzymał warunki ubezpieczenia wraz z regulaminem, który stanowił załącznik nr 2 do WU, co wynika ze złożonego do akt wniosku o zawarcie umowy, w którym powód potwierdził otrzymanie tych dokumentów własnoręcznym podpisem (pkt 1 oświadczenia ubezpieczonego, k. 59v). Przedmiotowe oświadczenie powoda zawarte we wniosku stoi w sprzeczności z zeznaniami ojca powoda, który zeznał, że „nie dano nam do domu żadnych dokumentów do przeczytania”. Z uwagi na brak możliwości przesłuchania powoda nie można stwierdzić, że odmówiono mu możliwości zapoznania się z ww. dokumentami przed zawarciem umowy. Co istotne, powód – miał możliwość odstąpienia od umowy w terminie 7 dni (§ 8 ust. 5 WU), a więc w czasie wystarczającym do dokonania krytycznej oceny ogólnych zasad, na jakich umowa miała być realizowana. Podkreślić należy, iż powód podjął samodzielną decyzję o zainwestowaniu swoich pieniędzy w bardzo skomplikowany produkt .. (...) zasady swobody umów wynika m.in. taka konsekwencja, że jeśli coś jest tak niejasne, że konsument nie może objąć świadomością następstwa zawarcia umowy lub niepewne są rezultaty proponowanego przedsięwzięcia, to do umowy nie należy przystępować, szczególnie jeśli mają być w związku z tym lokowane przez konsumenta poważne środki pieniężne (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 14 maja 2019 r., I ACa 866/18, L.).
Pełnomocnik powoda zarzucał, że umowa nie ma charakteru umowy ubezpieczenia, brak w niej określenia ryzyk od jakich rzekomo powód miałby być ubezpieczony, a wyłącznym celem pozwanego zakładu ubezpieczeń było doprowadzenie do rozwiązania umowy w celu naliczenia pozwanemu opłat z tego tytułu. Zdaniem Sądu zaoferowany w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie daje żadnych podstaw do przyjęcia, że pozwany z góry chciał doprowadzić do wcześniejszego rozwiązania umowy, by zatrzymać część wpłaconych przez powoda składek. Kwestia charakteru przedmiotowej umowy była przedmiotem rozważań Sądu Okręgowego w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku kasatoryjnego. Należy w tym miejscu przypomnieć, że umowa ma charakter mieszany, łączący elementy umowy ubezpieczania na życie z elementami umowy inwestycyjnej, której kluczowy element stanowi powierzenie ubezpieczycielowi zarządzania środkami pochodzącymi ze składek ubezpieczającego w celu osiągnięcia zysku. Elementy takiej umowy były uregulowane w przepisach ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. z 2015 r. poz. 1206 z późn. zm.) - przede wszystkim w jej art. 2 ust. 1 pkt 13, definiującym pojęcie "ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego" (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2020 r. III CZP 51/19). Przedmiotowa umowa niewątpliwie ma oba ww. elementy. Wprawdzie element ubezpieczeniowy był w przypadku przedmiotowej umowy na drugim planie - jednak nie można stwierdzić, że nie występował w ogóle. Wszak świadczenie należne w razie zajścia zdarzeń objętych zakresem ubezpieczenia było ograniczone do wartości uiszczonych dotychczas składek § 15 pkt 1 a w zw. z § 16 ust. 1 Warunków (...), bądź do wartości rachunku udziałów. Przypadki te nie były wprawdzie objęte gwarancją zwrotu kapitału, jednak umowa ubezpieczenia nie jest umową wzajemną w rozumieniu art. 487 § 2 k.c., a jedynie dwustronnie zobowiązującą (zob. wyrok SN z dnia 20 października 2006 r., IV CSK 125/06, OSNC-ZD 2008/1/7). Mimo że element inwestycyjny był dominujący, to umowa nie miała jedynie pozoru ubezpieczenia, ale stanowiły dopuszczalną prawem formę ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, strukturyzowanego, z regularną składką. Wbrew zarzutom pełnomocnika powoda ryzyka zostały określone w Warunkach (...) (dożycie ostatniego dnia ubezpieczenia i śmierć ubezpieczonego). Ponadto wyraźnie wskazano, że przedmiotem ubezpieczenia jest życie ubezpieczonego. Nadto, należy zauważyć, że stanowisko strony powodowej zrekapitulowane w piśmie procesowym z dnia 13 kwietnia 2022 roku (k. 433) podważające ubezpieczeniowy charakter umowy pozostawało poniekąd w sprzeczności z zeznaniami ojca powoda M. S. (1), który zeznał, że dla przystępującego do umowy najważniejszy był element inwestycyjny, tj. możliwość uzyskania zysku, a nie kwestia ubezpieczenia.
Dalej, należy mieć na względzie, że przed przystąpieniem do umowy powód został poinformowany o następstwach braku zapłaty składki w określonym umownie terminie. W oświadczeniu stanowiącym załącznik nr 1 do deklaracji przystąpienia w pkt 4 wprost wskazano, że produkt wymaga comiesięcznych wpłat składki bieżącej. Brak wpłaty składki bieżącej w terminie 12 dni roboczych od otrzymania wezwania przez ubezpieczającego do uregulowania zaległej składki bieżącej skutkuje zakończeniem ochrony ubezpieczeniowej. W takim przypadku towarzystwo ubezpieczeń wypłaci ubezpieczonemu wartość wykupu, która może być znacząco niższa niż wysokość opłaconej składki pierwszej i składek bieżących. Podobne postanowienia zostały zawarte w § 10 ust. 1 i 3 i § 11 ust. 10 WU. Nie sposób zatem uznać, że pozwany zakład ubezpieczeń w sposób celowy wykorzystał nieświadomość konsumenta celem zatrzymania części środków. Powód otrzymał warunki ubezpieczenia (co jak wskazano potwierdził własnoręcznym podpisem), a zatem winien zdawać sobie sprawę ze skutków braku terminowego opłacenia składek. Nie sposób w tym zakresie dopatrzyć się celowego działania pozwanego nakierowanego na wykorzystanie słabszej strony stosunku prawnego.
Mając na względzie wszystkie przytoczone powyżej okoliczności, Sąd uznał, że postanowienia wzorców umownych nie miały charakteru niedozwolonych klauzul umownych, a tym samym wiązały one powoda. W związku z powyższym, brak podstaw do uznania, że niezwrócone przez pozwanego składki stanowiły nienależne świadczenie. W tym stanie rzeczy, na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. a contrario powództwo podlegało oddaleniu.
O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 k.p.c. i rozliczył je stosunkowo, uznając, że powód wygrał niniejszy spór w 36 %, zaś pozwany w 64 %. Sąd miał bowiem na względzie, że żądanie powoda pierwotnie opiewało na kwotę 21.784 zł, zaś w toku postępowania pozwany zwrócił powodowi kwotę 7.350,28 zł i w związku z tym w tym zakresie winien być traktowany jako strona przegrywająca. Na poniesione przez powoda koszty składały się: opłata sądowa od pozwu (1.090 zł), opłata za czynności fachowego pełnomocnika w stawce minimalnej zgodnie z rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie za I. instancję (3.600 zł) oraz II. instancję (3.600 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) - łącznie kwota 8.307 zł, z czego - zgodnie ze wskazanym powyżej stosunkiem - powodowi należy się zwrot kwoty 2.990 zł. Natomiast, pozwany poniósł koszty w postaci opłaty za czynności fachowego pełnomocnika w stawce minimalnej za I. instancję (3.600 zł) oraz II. instancję (3.600 zł), opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł) oraz opłat od apelacji (650 zł, 750 zł) tj. w kwocie 8.617 zł, z czego przysługuje mu od przeciwnika zwrot kwoty 5.515 zł. Po wzajemnym skompensowaniu kosztów pozwanemu należy się od powoda zwrot kwoty 2.524 zł.