Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 202/18

POSTANOWIENIE

Dnia 2 września 2020 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa w Łodzi Wydział I Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Wioletta Sychniak

Protokolant: aplikant sędziowski Jakub Zegarlicki

po rozpoznaniu w dniu 19 sierpnia 2020 roku w Łodzi na rozprawie

sprawy z wniosku M. K. i A. K. (1)

z udziałem A. W., R. W. i Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej (...) w Ł. w likwidacji

o zasiedzenie

postanawia:

1.  stwierdzić, że C. K. i K. K. (1) we wspólności ustawowej nabyli z dniem 2 stycznia 2011 roku przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w Ł., oznaczonej na mapie do zasiedzenia, sporządzonej przez geodetę uprawnionego K. S. i zarejestrowanej w (...) Ośrodku Geodezji w Ł. za numerem P. (...). (...), jako działka numer (...) o powierzchni (...) ha, która to działka stanowi część nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), objętej księgą wieczystą nr (...);

2.  ustalić, że każdy z uczestników postępowania ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sygn. akt I Ns 202/18

UZASADNIENIE

We wniosku z 12 września 2014 roku M. K. i A. K. (1) wnieśli o stwierdzenie, że nabyli w częściach równych, w drodze zasiedzenia, własność części działki o numerze (...), obręb (...) o powierzchni (...) m ( 2), położonej przy ulicy (...) w Ł..

W uzasadnieniu wskazali, że ich ojciec pracując w Rolniczym Zespole Spółdzielczym w O., w 1959 roku uzyskał przydział działki o powierzchni 4000 m ( 2) pod zabudowę jednorodzinną. Na tym gruncie wzniósł dom, w którym Wnioskodawcy zamieszkują do dzisiaj. Z przyznanych 4000 m ( 2 )część gruntów przeszła ponownie w posiadanie Zespołu, a rodzina K. nadal posiadała działkę nr (...) oraz część działki nr (...). W 1989 roku działka (...) została oddana rodzicom Wnioskodawców w użytkowanie wieczyste aktem notarialnym z 12.12.1989 roku, natomiast część działki nr (...) rodzina K. posiadała nieprzerwanie do 2014 roku, kiedy to cała nieruchomość obejmująca działkę nr (...) została sprzedana A. i R. małżonkom W.. /wniosek k. 2-3/

W odpowiedzi na wniosek Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna (...) w Ł. w likwidacji wniosła o oddalenie wniosku i obciążenie Wnioskodawców kosztami postępowania.

Uczestnik podniósł, że działka będąca przedmiotem wniosku stanowiła po II wojnie światowej majątek poniemiecki. W latach 60-tych XX wieku została objęta we władanie przez Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną (...), która użytkowała te grunty rolniczo. W celu uregulowania stanu prawnego posiadanych gruntów (...) wystąpiła z wnioskiem o zasiedzenie gruntów, w tym spornej części działki nr (...). Postanowieniem z dnia 16 grudnia 1998 roku, po dokonaniu ogłoszeń, na które nikt nie odpowiedział, stwierdzono zasiedzenie przez (...) nieruchomości, w tym nieruchomości, której fragmentem jest działka objęta wnioskiem.

/odpowiedź na wniosek k. 24-26/

W odpowiedzi na wniosek A. i R. małżonkowie W. wnieśli o oddalenie wniosku.

Podnieśli, że w dniu 30 marca 2014 roku nabyli własność nieruchomości, której część stanowi przedmiot zasiedzenia. Wnioskodawca w rozmowie z Uczestnikiem miał przyznać, że wie, że zajmuje bez tytułu prawnego fragment nieruchomości, który do niego nie należy. Wnioskodawcy wystąpili też z propozycją nabycia od Uczestników części nieruchomości stanowiącej przedmiot niniejszej sprawy, a odmowa Uczestników spowodowała wniesienie wniosku o zasiedzenie.

Uczestnicy zakwestionowali samoistny charakter posiadania spornego gruntu przez Wnioskodawców, jak i okoliczność podnoszoną przez Wnioskodawców, że ogrodzenie części nieruchomości objętej zasiedzeniem powstało przed 55 laty. Podnieśli, że sporny grunt nabyła w drodze zasiedzenia (...) Ł.O. i to postanowienie korzysta z powagi rzeczy osądzonej. /odpowiedź na wniosek k. 39-40/

W piśmie przygotowawczym z dnia 24 listopada 2014 roku pełnomocnik Wnioskodawców wniósł o stwierdzenie zasiedzenia z początkiem 2001 roku w dobrej wierze. Podniósł, że termin zasiedzenia zaczął biec od 1 stycznia 1981 roku, kiedy to grunt objęty niniejszym wnioskiem stał się własnością Spółdzielni.

W piśmie przygotowawczym z dnia 21.08.2015 roku (data wpływu) pełnomocnik Wnioskodawców podniósł, że zasiedzenie spornej części nieruchomości mogło zacząć bieg od 01.10.1990 roku, w związku z uchyleniem art. 177 k.c.

/pisma przygotowawcze k. 47-49, 154-155/

W piśmie przygotowawczym z dnia 16.12.2015 roku pełnomocnik Uczestnika (...) podniósł, że przy okazji podziału działki nr (...) w 2000 roku ustalano faktyczny przebieg granicy między tą działką a działką nr (...). O okazaniu granicy powiadomiono Wnioskodawców. W 2007 roku sporządzono mapę regulacji gruntów obrębu (...) gdzie zaznaczono granicę między działkami nr (...) w taki sposób, jak w 2000 roku. Oznacza to zdaniem Uczestnika, że doszło do przerwania zasiedzenia spornego kawałka gruntu lub objęcie w posiadanie nastąpiło dopiero po 2007 roku. /pismo przygotowawcze k. 215/

Postanowieniem z dnia 8 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi uwzględnił wniosek, tj. ustalił, że C. K. z dniem 2 stycznia 2011 roku nabył przez zasiedzenie własność działki gruntu o numerze (...) o powierzchni (...) ha, która stanowi część nieruchomości objętej KW (...), położonej w Ł. przy ulicy (...), obręb (...) opisanej na mapie do zasiedzenia, sporządzonej przez uprawnionego geodetę K. S. w dniu 03.11.2014 roku, zaewidencjonowanej w (...) Ośrodku Geodezji pod numerem (...) w dniu 21.11.2014 roku, która to mapa stanowi integralną część orzeczenia. /postanowienie k. 290/

Postanowieniem z dnia 28 listopada 2017 roku Sąd Okręgowy w Łodzi, na skutek apelacji A. i R. małżonków W., uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu dla Łodzi – Widzewa w Łodzi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd II instancji wezwał do udziału K. K. (1) w charakterze uczestniczki postępowania. Następnie stwierdził, że brak wezwania jej w charakterze uczestniczki postępowania przez Sąd I instancji nie prowadziło do nieważności postępowania, ale stanowiło naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia. Konieczne było uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, bowiem w innym wypadku faktycznie K. K. (1) zostałaby pozbawiona prawa do instancji w przypadku rozstrzygnięcia dla niej niekorzystnego.

Ponadto Sąd II instancji wskazał na potrzebę:

- ustalenia, kiedy K. K. (1) objęła w posiadanie sporną nieruchomość i kto był wtedy właścicielem nieruchomości (co wiąże się także z ewentualnym ustaleniem kręgu uczestników postępowania), do kiedy nieruchomość pozostawała w jej posiadaniu i jaki był charakter tego posiada;

- ustalenia, kiedy C. K. objął w posiadanie sporną nieruchomość, jaki był charakter tego posiadania oraz do kiedy posiadał sporną nieruchomość, w szczególności, czy doszło do przeniesienia posiadania na rzecz Wnioskodawców;

- ustalenia, na jakiej zasadzie Wnioskodawcy do swojego posiadania doliczali posiadanie ojca.

Sąd odwoławczy zwrócił również uwagę, że postępowanie o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości w wyniku zasiedzenia, służące realizacji indywidualnych interesów poszczególnych podmiotów prawa cywilnego, nie przewiduje wyjątku od zasady określonej w art. 321 k.p.c. zgodnie, z którą sąd nie może orzekać co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem ani zasądzić ponad żądanie. Stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości może nastąpić tylko na rzecz osoby wskazanej przez wnioskodawcę lub innego uczestnika postępowania.

/postanowienie o wezwaniu Uczestniczki k. 408v i 410 [znacznik czasowy 00:09:00], postanowienie z 28.11.2017 r. z uzasadnieniem k. 417-434/

W piśmie przygotowawczym z 3 lipca 2018 roku Wnioskodawcy zmodyfikowali swojej stanowisko w sprawie wnosząc o stwierdzenie, że M. K. i A. K. (1) z dniem 2 stycznia 2011 roku nabyli przez zasiedzenie własność działki gruntu nr (...) o pow. (...) ha stanowiącej część większej nieruchomości objętej księgą wieczystą (...), położonej w Ł. przy ul. (...) – w częściach równych,

ewentualnie

stwierdzenie, że małżonkowie C. K. i K. K. (1) z dniem 2 stycznia 2011 roku nabyli przez zasiedzenie własność działki gruntu nr (...) o pow. (...) ha stanowiącej część większej nieruchomości objętej księga wieczystą (...), położonej w Ł. przy ul. (...) – w ramach wspólności majątkowej małżeńskiej.

Wniosek w tym kształcie Wnioskodawcy popierali do zamknięcia rozprawy.

/pismo przygotowawcze k. 488-490/

Uczestnicy postępowania wnosili o oddalenie wniosku konsekwentnie kwestionując spełnienie przesłanek zasiedzenia.

/protokoły rozprawy k. 502 i 504, 566-567 i 569, 648 i 650, 657 i 665/

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna (...) została utworzona w latach 50 –tych ubiegłego wieku jako Rolniczy Zespół Spółdzielczy (...) w O.. Po powstaniu objęła w posiadanie okoliczne grunty, obejmujące m.in. działkę nr (...) przy ul. (...) w Ł., które to grunty stanowiły majątek poniemiecki. Przy O. 80 znajdowała się pierwsza siedziba Spółdzielni.

/bezsporne, odpis z rejestru sądowego (...) k. 6 w załączonych aktach (...)/

Postanowieniem z dnia 16 grudnia 1998 roku, wydanym w sprawie (...) Sąd Rejonowy w Łodzi stwierdził zasiedzenie przez (...) Ł.O. w Ł., z dniem 1 stycznia 1981 roku własności szeregu nieruchomości, w tym nieruchomości przy ulicy (...) w Ł., obejmującej działkę nr (...). Uczestnikiem postępowania o zasiedzenie był jedynie Skarb Państwa. Powyższe postanowienie zapadło po dokonaniu ogłoszeń, na które nikt nie odpowiedział.

Na rozprawie w dniu 2 grudnia 1998 roku, pełnomocnik (...) Ł.O. cofnął wniosek o zasiedzenie co do działek, które wymienione zostały we wniosku, a które stanowiły własność Skarbu Państwa, czyli co do tych, dla których założono księgi wieczyste i Skarb Państwa był wpisany w tych księgach jako właściciel. Dla nieruchomości położonej przy O. 80, obejmującej działkę nr (...), nie było urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów. W wypisie z rejestru gruntów wskazano jako właściciela Skarb Państwa, natomiast (...) jako władającego. Nie ma dokumentów potwierdzających, że Skarb Państwa był właścicielem działki nr (...).

/dokumenty z załączonych akt (...) wniosek k. 2-4, wypis z rejestru gruntów k. 21, mapa k. 22, ogłoszenie k. 38, protokół rozprawy k. 56-57/

Działka (...) o powierzchni 26 472 m 2 podzielona została na działki nr (...).

W dniu 20.03.2000 roku sporządzono protokół z czynności przyjęcia przebiegu granic nieruchomości objętej podziałem (działka (...)). Na sporządzonym szkicu zaznaczono, że stan prawny zgodny jest ze stanem w ewidencji gruntów. Sporządzono wówczas mapę z wykazem zmian gruntowych na podstawie mapy zasadniczej, materiałów ewidencji gruntów obrębu (...) oraz pomiaru sprawdzającego ze stycznia i lutego 2000 roku. Kolejną mapę sporządzono w 2007 roku.

M. K. i A. K. (1) nie brali udziału w czynnościach dokonywanych w związku ze sporządzeniem protokołu z czynności przyjęcia przebiegu granic nieruchomości objętej podziałem w 2000 roku.

/mapa do celów prawnych k. 69, protokół z czynności przyjęcia przebiegu granic wraz z mapami k. 217-221, pismo (...) k. 261/

Właścicielami nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), położonej w Ł. przy ulicy (...), są A. i R. małżonkowie W.. Uczestnicy nabyli przedmiotową nieruchomość na podstawie umowy zawartej w dniu 20 marca 2014 roku z Rolniczą Spółdzielnią Produkcyjną (...) w likwidacji.

Działka nr (...), będąca przedmiotem wniosku w niniejszej sprawie, stanowi część działki nr (...), będącej własnością uczestników A. i R. W..

/wypis z rejestru gruntów k. 14, odpis zwykły z księgi wieczystej k. 15-16, umowa sprzedaży k. 30-33, mapa do zasiedzenia k. 50/

Z nieruchomością małżonków W. sąsiaduje nieruchomość położona przy ul. (...), stanowiąca działkę nr (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta (...). M. K. i A. K. (1) są współwłaścicielami tej nieruchomości po ½ części.

Wnioskodawcy uzyskali tytuł do powyższej nieruchomości w drodze darowizny. Aktem notarialnym z dnia 28.XI. 1995 roku C. i K. małżonkowie K. przenieśli w drodze darowizny na rzecz swoich dzieci, M. K. i A. K. (1), prawo użytkowania wieczystego nieruchomości obejmującej działkę o numerze (...).

Tę nieruchomość, stanowiącą działkę nr (...) o powierzchni 1563 m ( 2), położoną w Ł. przy ulicy (...), oddano C. K. i K. K. (1) w użytkowanie wieczyste aktem notarialnym z dnia 12.XII.1989 roku. Działka stanowiła własność Skarbu Państwa.

Decyzją Prezydenta Miasta Ł. z dnia 16.III.2000 r., prawo użytkowania wieczystego do nieruchomości przekształcone zostało w prawo własności.

/bezsporne, umowa o oddanie działki w użytkowanie wieczyste k. 7-8, umowa darowizny k. 9-19, wypis z rejestru gruntów k. 11, odpis zwykły z księgi wieczystej k. 12-13; kopia dokumentów z księgi wieczystej (...) k. 460-486/

C. K. zmarł 16 czerwca 2012 roku. Pozostawił żonę C. K. oraz dwoje dzieci – Wnioskodawców.

K. K. (1) zmarła 23 maja 2020 roku. Spadek po niej dziedziczą jej dzieci – córka M. K. i syn A. K. (1) po ½ części.

/bezsporne, odpis aktu zgonu k. 645, akt poświadczenia dziedziczenia k. 646-647/

C. K. od 1 września 1958 r. do 14.04.1965 r. zatrudniony był w (...) O. na stanowisku księgowego. W kwietniu 1966 roku C. K. wystąpił ze Spółdzielni i od tej pory nie był już jej członkiem. Od 1 listopada 1990 roku C. K. wykonywał prace na rzecz Spółdzielni na zasadzie umów zlecenia.

/zaświadczenie k. 111, kwestionariusz osobowy 112-113, zeznania A. K. (2) w charakterze strony k. 664/

A. K. (2) w Spółdzielni pracuje od grudnia 1982 r. Od 1996 r. jest jej prezesem. Spółdzielnia jest w likwidacji od 1.01.2014 r., a A. K. (2) jest jej likwidatorem.

Statut Spółdzielni, obowiązujący aktualnie przewiduje, że Spółdzielnia ma prawo z gruntów, którymi dysponuje, przekazać część swojemu członkowi na działkę przyzagrodową. Jeśli członkostwo ustanie, to były członek ma obowiązek zwrócić przekazane mu grunty do Spółdzielni. Przekazanie odbywa się tylko i wyłącznie na cele rolnicze. Spółdzielnia jest spółdzielnią rolniczą.

Nie zachował się statut Spółdzielni obowiązujący w 1959 roku, ani statuty następne.

/zeznania A. K. (2) w charakterze strony k. 103 v – 104, 664, statut k. 222-232/

C. K. był głównym księgowym w spółdzielni. Po rozpoczęciu pracy w Spółdzielni dostał przydział mieszkania służbowego przy O. 80.

Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej uchwałą Walnego Zgromadzenia z dnia 3 listopada 1959 roku wyraziło zgodę na wydzielenie działki o powierzchni 4000 m 2 pod budowę domku jednorodzinnego, członkowi Rolniczego Zespołu Spółdzielczego (...), zamieszkałemu przy ulicy (...) w Ł. na własność. Działka od strony południowej położona była przy ulicy (...), od strony północnej graniczyła z gruntami (...) O. i przylegała do posesji przy ulicy (...), należącej do (...) O..

W dniu 10 maja 1960 roku C. K. zawarł z Zakładem Budowlanym (...) umowę, której przedmiotem była budowa domu. C. K. na ogrodzonej części nieruchomości wybudował dom, pierwszy od ulicy.

/pismo k.6, zeznania: M. K. k. 103-103 v, 254; A. K. (1) k. 103 v, 255, umowa k. 277-280/

Na dzień 13 stycznia 1967 roku posiadał już tylko działkę o powierzchni 0,15 ha pod zabudowaniami. Reszta gruntów pierwotnie wydzielonych na jego rzecz przeszła z powrotem w posiadanie Spółdzielni.

/zaświadczenie k. 111, kwestionariusz osobowy 112-113/

W domu na nieruchomości przy ul. (...) zamieszkali C. i K. małż. K.. Mieszkali w domu na tej nieruchomości aż do swojej śmierci. Wnioskodawcy zamieszkiwali wspólnie ze swoimi rodzicami. /bezsporne/

Gdy C. K. przestał być członkiem Spółdzielni w latach 60-tych, to część przekazanych mu gruntów przeszła znowu w posiadanie Spółdzielni. Rodzina K. nadal posiadała działkę przyzagrodową, ogrodzoną płotem, obejmującą siedlisko. Spółdzielnia nie żądała zwrotu tej działki.

/zeznania A. K. (2) w charakterze strony k. 103 v – 104, 664/

Po uzyskaniu przez C. K. zgody na wydzielenie działki o powierzchni 4000 m 2, powstało ogrodzenie obejmujące siedlisko o powierzchni ponad 1500 m 2. Ogrodzona była jedynie działka siedliskowa, zabudowana domem. Nie było ogrodzenia całej działki o powierzchni 4000 m 2. Sporny kawałek ziemi (oznaczony jako działka nr (...)), którego dotyczy wniosek w tej sprawie, też był ogrodzony i wchodził w skład całej posesji, czyli działki siedliskowej.

Działka nie miała regularnego kształtu. Ogrodzenie nie było idealnie prostopadłe do ul. (...). Po prawej stronie, patrząc od strony ul. (...), szło trochę pod kątem w stronę działki sąsiadów. Granice ogrodzonej posesji, widoczne na gruncie, nie zmieniały się do 2014 roku.

C. K. w całości traktował ogrodzoną zabudowaną działkę, jako swoją własność. Uprawiał ją razem z żoną i dbał o nią. Od strony nieruchomości przy O. 80, należącej obecnie do małżeństwa W., były na tej spornej części nieruchomości posadzone drzewa owocowe - wiśnia i grusza oraz krzewy, które posadził ojciec Wnioskodawców. Posadził je na początku lat 60-tych XX wieku. Był tam też ogródek warzywny, uprawiany przez matkę Wnioskodawców.

Na początku lat 80-tych XX wieku C. K. wybudował stopniowo dwa tunele foliowe, z których jeden usytuowany był częściowo na spornym pasie gruntu. W tunelach uprawiane były warzywa: pomidory, ogórki. Tunel, który zajmował część działki objętej przedmiotowym wnioskiem, został ostatecznie rozebrany w 2014 r. Miał ok. 20 metrów długości i 6 metrów szerokości i częściowo położony był na spornym gruncie.

Małżonkowie K. uważali się za właścicieli całości ogrodzonego gruntu, nikogo nie pytali o zdanie, co mogą na nim robić. Całość ogrodzonego terenu traktowali jak swoją własność, przy czym podatek, a następnie opłaty za użytkowanie wieczyste opłacali od 1563 m 2. Rodzice Wnioskodawców, a następnie Wnioskodawcy płacili za nieruchomość podatek od nieruchomości (od powierzchni 1563 m 2), a po ustanowieniu prawa użytkowania wieczystego również opłaty za użytkowanie wieczyste. Nie płacili żadnego czynszu, ani innych opłat za korzystanie z działki, na rzecz Spółdzielni, ani innego podmiotu.

/zeznania: M. K. k. 103-103 v, 254, 658-660; A. K. (1) k. 103 v, 255, 660-661; zeznania świadków: J. K. k. 101v-102, A. K. (3). 102, E. W. k. 102v, B. C. k. 193-195 i k. 566v-567v i 568 [znacznik czasowy 00:10:22-00:54:10], H. P. (1) k. 648v-649v i 650 [znacznik czasowy 00:09:15-00:46:54], dowody wpłat k. 500-501/

C. K. zajmował się załatwianiem wszelkich spraw „papierkowych” dotyczących nieruchomości przy ul. (...). W 1992 roku na nieruchomości został wybudowany kolejny budynek - gospodarczy z funkcją mieszkalną. W 2007 roku wybudowany został kolejny budynek. Budowy finansował A. K. (1), ale ich organizacją i prowadzeniem zajmował się C. K..

Po 1995 roku, po dokonaniu darowizny prawa użytkowania wieczystego na rzecz dzieci, C. i K. małż. K. nadal zajmowali się nieruchomością. C. K. płacił podatki, pieniądze przekazywali mu Wnioskodawcy. W tamtym czasie wykorzystywane były tunele foliowe. Pracowała w nich cała rodzina, ale to rodzice Wnioskodawców decydowali, co było uprawiane i czy w danym roku wykorzystywane były dwa tunele, czy jeden. Wnioskodawcy razem z rodzicami kupowali nasiona i nawozy. Dzielili się dochodami z tuneli.

/zeznania A. K. (1) k. 660-661/

Na sąsiedniej nieruchomości, przy ul. (...) był dom mieszkalny. Mieszkała tam rodzina K.: H. K. z żoną M. oraz jego brat, również z żoną. Na tej samej posesji mieszkali również A. i M. B. z córką. A. B. była siostrą C. K.. W ogrodzeniu między obiema posesjami była furtka. Przez furtkę można było przejść na sąsiednią nieruchomość, a dalej – na pola. Nieruchomość przy ul. (...) też była wykorzystywana jako ogródek warzywny, były tam komórki, z których korzystały osoby zamieszkujące na nieruchomości. Zięć pani B. trzymał zwierzęta. Wówczas furtka została zastawiona klatką, by na nieruchomość K. nie przechodziły zwierzęta.

Na nieruchomość przy ul. (...) można było wejść nie tylko od ul. (...), ale i od tyłu posesji, polną drogą (miedzą). To przejście nie prowadziło przez posesję K., która była ogrodzona siatką.

/zeznania: M. K. k. 658-660, zeznania świadków: B. C. k. 193-195, H. P. (1) k. 648v-649v i 650 [znacznik czasowy 00:09:15-00:46:54], informacja (...) k. 449/

Spółdzielnia nie kontrolowała swoich członków i tego jak wykorzystują przekazane im grunty. Utrzymanie gruntów przechodziło na członków Spółdzielni. Spółdzielnia nie kontrolowała granic nieruchomości przekazywanych swoim członkom. Władze Spółdzielni nie wiedziały, że jest problem z granicą pomiędzy działką Wnioskodawców, a działką nr (...).

/zeznania A. K. (2) w charakterze strony k. 103 v – 104, 664/

R. W. w grudniu 2013 r. zainteresował się kupnem działki (...) i pierwszy raz ją oglądał. Działka była bardzo zaniedbana, nie była w całości ogrodzona, ale między działką (...) a (...), prawie na całej długości była siatka, a we fragmencie było ogrodzenie drewniane. Na spornym kawałku gruntu było ogrodzenie wykonane w sposób mieszany, przy użyciu słupków metalowych i betonowych, przy czym ostatni słupek metalowy stał jeszcze w granicy prawnej działek i był elementem stałego ogrodzenia, bo był to słupek na podmurówce betonowej. W miejscu gdzie zaczynał się fragment gruntu objęty wnioskiem o zasiedzenie, ogrodzenie było zrobione z słupków betonowych i opierało się o drzewa. Siatka od strony wnioskodawców była przybita do starej gruszy, dalej były słupki betonowe, które były tylko i wyłącznie wkopane w ziemię, bez zacementowania. Siatka była kilkunastoletnia, słupy zdaniem R. W. pochodziły z lat 90-tych XX wieku, z odzysku, ogrodzenie nie mogło pochodzić z lat 60-tych.

W 2013 r. na spornym fragmencie gruntu stał częściowo tunel foliowy.

/zeznania: R. W. k. 104-104v, 255-256, 662-663; A. W. k. 104v, 663/

W 2014 roku doszło do sporu o przebieg ogrodzenia pomiędzy rodziną K. i małżonkami W..

R. W. oglądał nieruchomość przy ul. (...) w Ł. przed jej zakupem, ale nie sprawdzał, czy jej granice na gruncie odpowiadają granicy prawnej. Zorientował się co do tej rozbieżności już po zakupie działki, wiosną 2014 roku. Na nieruchomości byli lokatorzy, z którymi Spółdzielnia rozwiązała umowy przed sprzedażą działki. Uczestnik doprowadził do opuszczenia przez nich działki i zamierzał doprowadzić do niej media, dlatego na nieruchomości był geodeta. Wówczas Uczestnik zorientował się, że granica prawna nieruchomości nie pokrywa się z istniejącym ogrodzeniem obu posesji.

R. W. rozmawiał z A. K. (1) o tym, że ogrodzenie jest przesunięte za daleko na jego działkę. Poprosił o uprzątnięcie tunelu foliowego, który częściowo wchodził na działkę małżonków W.. Po rozmowie z R. W. A. K. (1) zdemontował tunel znajdujący się na spornej części działki. Demontaż tunelu nastąpił przed rozpoczęciem prac porządkowych przez pozwanych. Wnioskodawca rozpoczął demontaż tunelu jeszcze w 2013 roku, a dokończył go w 2014 roku. W tunelach nie miał kto pracować od kiedy K. K. (1) poważnie się rozchorowała.

Uczestnik przystąpił do uprzątania swojej działki. Stwierdził, że ogrodzenie pomiędzy jego posesją a posesją Wnioskodawców jest w złym stanie. Od ul. (...) do dużej lipy (rosnącej mniej więcej w połowie granicy obu działek (...)) było wykonane z siatki metalowej i słupków metalowych; za lipą była stara drewniana rozlatująca się szopa, a za nią ogrodzenie było mieszane, wykonane z betonowych słupów i siatki. Lipa znajduje się. Siatka była stara, rozlatywała się w rękach.

Uczestnik przesunął ogrodzenie. Postawił nowe, prowizoryczne z siatki, a następnie to, które istnieje obecnie. Prace porządkowe prowadzone były z użyciem koparki. Usługę zamówił Uczestnik. Ze spornego kawałka gruntu usunięto ziemię z wapnem na działkę Wnioskodawców; siatka i słupki z demontowanego ogrodzenia również zostały przeniesione na działkę Wnioskodawców. Wnioskodawca rozliczył się z Uczestnikiem za pracę koparki.

Teraz ogrodzenie od strony działki (...) biegnie prostopadle do ul. (...), zostało zmienione w 2014 roku.

/zeznania: M. K. k. 658-660, A. K. (1) k. 660-661, R. W. k. 662-663, A. W. k. 663/

W związku z przesunięciem ogrodzenia, M. K. i A. K. (1) w sierpniu 2014 roku wystąpili przeciwko A. i R. małżonkom W. z pozwem o przywrócenie posiadania działki gruntu będącej przedmiotem niniejszego wniosku o zasiedzenie.

Wyrokiem z dnia 22 stycznia 2015 roku w sprawie (...) Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa w Łodzi oddalił powództwo. Apelacja powodów została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 31 sierpnia 2015 roku.

/wyrok SR k. 61, wyrok SO k. 97 w załączonych aktach (...)/

Wnioskodawcy nie wiedzieli, że teren znajdujący się w obrębie ich ogrodzenia jest większy niż powierzchni 1563 m 2, tj. niż działka nr (...).

Z inicjatywy Wnioskodawców w dniu 22.05.2014 roku sporządzony został, z udziałem uprawnionego geodety A. C., protokół wznowienia znaków granicznych dotyczący granic m.in. działki (...). W postępowaniu z udziałem geodety brali udział Wnioskodawcy i Uczestnicy - małżonkowie W.. Wnioskodawcy nie zgłaszali uwag, ani zastrzeżeń do tego protokołu.

Wykonana została także mapa dla Wnioskodawców. Dopiero wówczas uzyskali potwierdzenie, że ich ogrodzona działka w rzeczywistości miała większą powierzchnię niż wynikająca z dokumentów.

/protokół wznowienia znaków granicznych k. 63-68 i ten sam k. 450-455, zeznania: M. K. k. 658-660, R. W. k. 662-663/

Wnioskodawcy chcieli odkupić sporną część działki, ale małżonkowie W. nie byli zainteresowani jej sprzedażą. /bezsporne/

W dniu 14 lipca 2009 roku wydana została decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego dla (...) S.A. dotycząca budowy i przebudowy linii energetycznych i światłowodowych i przebudowy linii napowietrznych.

Aktem notarialnym z dnia 23.02.2012 roku ustanowiona została na rzecz (...) S.A. przez uczestniczkę Rolniczą Spółdzielnię służebność przesyłu dotycząca m.in. umieszczenia na działce (...) linii kablowej WN 110kv i prawa nieograniczonej eksploatacji.

Wiosną 2010 r. przedsiębiorstwo energetyczne zakładało podziemną linię energetyczną między nieruchomością Wnioskodawców a działką (...) i wyglądało to tak, że od strony ul. (...) (wcześniej była tam droga polna) wykopano rów na działce Wnioskodawców o długości ok. 10 metrów , a potem żeby nie niszczyć tuneli, kable położone zostały pod tunelami pod ziemią. Wykonano wiercenie poziome pod ziemią.

/decyzja k. 114-116, akt notarialny k. 117-127, zeznania A. K. (1) k. 103 v, 255/

K. S. jest geodetą. Wykonywał na zlecenie wnioskodawców mapę do zasiedzenia. Był na tej nieruchomości przed sporządzeniem mapy raz albo dwa w 2014r. W chwili gdy wykonywał swoje czynności do sporządzenia mapy ta część nieruchomości, której dotyczy zasiedzenie, nie była już ogrodzona. Gdy wykonywał czynności, to ustalał przebieg czerwonej linii- podziałowej na podstawie starych archiwalnych szkiców znajdujących się w zasobie (...) Ośrodka Geodezji oraz w oparciu o mapę, którą wykonał wcześniej geodeta A. C.. Była to mapa dla celów poglądowych z 2013 roku. Z mapy tej wynikał przebieg ogrodzenia, który K. S. odzwierciedlił na swojej mapie do zasiedzenia. Z mapy tej wynikał teren faktycznie użytkowany przez wnioskodawców w 2013 r. A. C. wykonał szkic, na którym zgodnie ze standardami geodezyjnymi geodeta zaznaczył symbol ogrodzenia między działkami wnioskodawców i sąsiadów. Gdy K. S. robił swoje oględziny, to posesja wnioskodawców nie obejmowała już działki (...). K. S. nie dotarł do żadnych dokumentów z lat wcześniejszych, ale posługiwał się orofotomapą dostępną na stronie Urzędu Miasta.

Na fragmencie orofotomapy z 1994 roku widać, że między działką (...) a (...) jest usytuowany tunel foliowy, który częściowo wchodzi na działkę (...).

Na fragmencie orofotomapy z 2007 roku widać tylko jeden tunel foliowy również położony częściowo na działce (...).

Na fragmencie orofotomapy z 2009 roku widać dwa tunele, przy czym jeden położony jest częściowo na działce (...).

Na fragmencie orofotomapy z 2013 roku widać jeden tunel, który częściowo wchodzi na działkę (...). K. S. nie dotarł do orofotomap wcześniejszych niż z 1994 roku.

Wydrukowanie orofotomapy nie wymaga żadnych uprawnień, wystarczy wejść na stronę Urzędu Miasta Ł. w zakładkę orofotomapy i tam są wyszczególnione mapy z poszczególnych lat.

/zeznania świadka K. S. k. 195-198, orofotomapy k. 51-55, 144-150, 185-189/

Ustalenia faktyczne w sprawie Sąd poczynił na podstawie zgromadzonych w sprawie dokumentów, zeznań świadków i przesłuchania stron.

W sprawie sporny był nie tylko charakter posiadania spornego fragmentu gruntu przez rodzinę K., ale także sam fakt posiadania. Wszyscy uczestnicy zgodnie bowiem zakwestionowali, iż posiadanie spornej części nieruchomości rozpoczęło się z początkiem lat 60-tych XX wieku.

Kwestia charakteru posiadania przedstawiona zostanie w rozważaniach prawnych w celu nie dublowania argumentacji.

Jeśli idzie zaś o długość okresu posiadania to na podstawie dowodu z dokumentu w postaci pisemnego oświadczenia Zarządu Rolniczego Zespołu Spółdzielczego oraz na podstawie zeznań świadka E. W., B. C. oraz na podstawie przesłuchania wnioskodawców Sąd ustalił, że objęcie w posiadanie spornego fragmentu gruntu przez C. K. miało miejsce na przełomie 1959 i 1960 roku. Okoliczność ta wynika z pisma (pozbawionego daty) ale stwierdzającego, że Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej uchwałą Walnego Zgromadzenia z dnia 3 listopada 1959 roku wyraziło zgodę na wydzielenie działki o powierzchni 4000 m 2 pod budowę domku jednorodzinnego, członkowi Rolniczego Zespołu Spółdzielczego (...) zamieszkałemu przy ulicy (...). Jak wskazała Wnioskodawczyni, w 1960 roku rozpoczęła się już budowa domu w ramach działki przyzagrodowej i co więcej, siedlisko to uzyskało własny adres „O. 80 a”. Wnioskodawczyni pamięta działkę przyzagrodową od połowy lat 60 tych XX wieku i wtedy już nieruchomość była ogrodzona w taki sam sposób jak do 2014 roku. Okoliczność tę potwierdzili też świadkowie B. C. oraz E. W., którzy bywali na nieruchomości wnioskodawców i sięgają pamięcią do przełomu lat 60-tych i 70-tych (E. W.) i połowy lat 70-tych (B. C.). Świadkowie ci zgodnie stwierdzili, że wówczas siedlisko rodziny K. obejmowało sporny fragment gruntu i stan ten trwał nieprzerwanie do 2014 roku, kiedy to granica działki od strony O. 80 zmieniła się i biegnie teraz w całości prostopadle do ulicy (...).

Zdaniem Sądu zeznania tych świadków są w pełni wiarygodne i wynikają z ich własnych spostrzeżeń, co bardzo istotne dla ustaleń w tej sprawie. Wiarygodności tych spostrzeżeń nie niweczy fakt, że B. C. pozostaje w konflikcie z uczestnikiem R. W.. Sam konflikt świadka z uczestnikiem nie może bowiem, bez szerszego kontekstu, który nie został wykazany i jest nieweryfikowalny, przekreślać wiarygodności świadka.

Najistotniejsze okoliczności co do niezmienności granic w czasie oraz sposobu zagospodarowania sąsiadujących ze sobą posesji pod nr (...) i (...) przy ul. (...) potwierdziła również świadek H. P. (1). Z zeznań tego świadka, wbrew temu, co próbowali udowodnić uczestnicy W., nie wynika, aby przez nieruchomość zajmowana przez rodzinę K. prowadziła jakakolwiek polna droga. Świadek H. P. odwiedzała nieruchomość przy ul. (...) i to z tej posesji można było przejść na pola. Świadek wyraźnie zaprzeczyła, aby odwiedzając swoją rodzinę, zamieszkującą przy ul. (...), przechodziła przez posesję rodziny K..

Dokonując oceny zeznań świadków, Sąd zwrócił uwagę na to, że zgodnie oni potwierdzili, że na przestrzeni kilkudziesięciu lat, aż do 2014 roku, granice ogrodzonej posesji przy ul. (...) nie ulegały zmianie. Wprawdzie świadkowie pytani o sporny pas gruntu, po przedstawieniu mapy, udzielali różnych odpowiedzi, tzn. zarówno potwierdzali, jak i zaprzeczali, by sporny grunt miał taki kształt jak przedstawiony na mapie do zasiedzenia. Należy jednak wziąć pod uwagę, że o ile osoby bywające na przestrzeni kilkudziesięciu lat na obu posesjach mogły zapamiętać ich wzajemny układ i dostrzec istotne zmiany w usytuowaniu ogrodzenia posesji (gdyby takie miały miejsce), to już pytania o to, co przedstawiały mapy nie dotyczyły faktów, które mogli zaobserwować świadkowie. Czytanie map, a w szczególności konfrontowanie tego, co one przedstawiają ze stanem faktycznym na gruncie, nie jest umiejętnością powszechną. Ponadto żaden ze świadków nie brał nigdy udziału w żadnych czynnościach, które zmierzałyby do ustalenia stanu faktycznego na gruncie lub sporządzenia mapy dotyczącej spornego gruntu. W tym zakresie świadkowie nie mogli mieć ani wiedzy, ani własnych spostrzeżeń. Dlatego ważniejsze i bardziej wiarygodne jest to, że potwierdzili niezmienność usytuowania ogrodzenia pomiędzy posesjami pod nr (...) i (...) przy ul. (...).

W ocenie Sądu fakt posiadania spornego fragmentu gruntu przez C. K. od przełomu lat 1959 i 1960 potwierdza też jego kwestionariusz osobowy, z którego wynika, że od 1 września 1958 roku podjął w Rolniczym Zespole Spółdzielczym zatrudnienie w charakterze księgowego. A zatem, idąc za chronologią wydarzeń, jest wiarygodne, że już na koniec 1959 roku, po uzyskaniu stosownych zgód, przekazana mu została działka na siedlisko i pod uprawę (początkowo 4 ary) i jest możliwe, że siedlisko jako działka przyzagrodowa, zostało już wówczas ogrodzone. Z uwagi jednak na fakt, że w tej sprawie z powodów które zostaną wskazane poniżej, okres zasiedzenia liczony być może od daty późniejszej, aniżeli od początku 1960 roku, przedmiotowa kwestia nie ma znaczenia pierwszorzędnego.

Jeśli idzie o ogrodzenie nieruchomości: zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że granice działki wnioskodawców nie były zmieniane od 1960 roku do 2014 roku. Z tym faktem nie pozostają w sprzeczności okoliczności podnoszone przez R. W. co do pochodzenia części materiałów, z których to ogrodzenie było wykonane. Nie można wykluczyć, że betonowe słupki, na których oparto siatkę, pochodziły z lat z lat 90-tych. Wprawdzie zeznania Uczestnika bardziej opierają się na jego przypuszczeniach co do pochodzenia tych słupków, ale Wnioskodawcy nie przedstawili żadnych dowodów, które by przeczyły powyższym twierdzeniom. Co jednak istotne, sam uczestnik R. W. przyznawał, że ogrodzenie to miało charakter mieszany, częściowo było oparte na słupkach betonowych, częściowo na drewnianych, a częściowo opierało sio na drzewie, które rosło w „granicy”, zaś siatka „rozlatywała się w rękach”. Nie jest wykluczona sytuacja, że ogrodzenie to w jakimś okresie czasu, którego Sąd nie był w stanie ustalić, było częściowo wymienione. To w żaden sposób nie niweczy ustaleń dotyczących początku biegu zasiedzenia i początku objęcia w posiadanie spornej działki przez małżonków K.. Najważniejsze bowiem z punktu widzenia rozstrzygnięcia tej sprawy jest ustalenie, że granice działki przyzagrodowej były niezmienne od chwili objęcia w posiadanie do roku 2014. Wymiana ogrodzenia w jakimś jego fragmencie nie oznaczała przecież zmiany przebiegu granicy.

Jeśli idzie o orofotomapy, to Sąd dla ustaleń faktycznych przyjął tylko ich część, w szczególności mapy, z których korzystał biegły geodeta, który sporządził mapę do zasiedzenia, a pozostałe pominął, ponieważ były nieczytelne. Z resztą okoliczność , która wynika z załączonych orofotomap, a mianowicie, że tuneli foliowych nie było na spornej części gruntu od momentu objęcia w posiadanie – jest niesporna. Wnioskodawcy przyznawali, że te tunele powstały dopiero z początkiem lat 80-tych. Najstarsza orofotomapa, z której Sąd korzystał pochodziła z 1994 roku i na niej widać usytuowanie tunelu.

Sąd pominął także złożone w toku postępowania dowody w postaci kopii zdjęć. Między Wnioskodawcami a uczestnikami - małżonkami W. sporne były okoliczności, kiedy te zdjęcia zostały wykonane oraz na jakiej części nieruchomości zostały zrobione. Z uwagi na fakt, że żadna ze stron, zdaniem Sądu, nie przedstawiła wystarczających dowodów na to, ażeby Sąd mógł w oparciu o te dowody z całą stanowczością ustalić czy zdjęcia przestawiają sporny fragment gruntu, Sąd te dowody pominął, jako nieprzydatne. Na podstawie złożonych zdjęć Sąd był w stanie jedynie ustalić, kto lub co na zdjęciach się znajduje, a nie to kiedy zostały zrobione i czy uwidaczniają sporny fragment gruntu wraz z ogrodzeniem. Sąd dysponował w tej sprawie innymi dowodami, które pozwalały na czynienie wiążących ustaleń faktycznych.

Uczestnicy małżonkowie W. twierdzili w tej sprawie, że przez sporną część gruntu swego czasu biegła polna droga, którą dojeżdżano na pola. Na podstawie zeznań świadków B. C. i H. P. (1) oraz Wnioskodawczyni Sąd mógł stwierdzić, że taki fakt nie miał miejsca.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Podstawą prawną żądania Wnioskodawców jest przepis art. 172 k.c. Dla uzyskania własności przez zasiedzenie ex lege wymagane jest kumulatywne spełnienie dwóch przesłanek: samoistnego posiadania przedmiotu zasiedzenia przez podmiot niebędący jego właścicielem i upływu wskazanego w ustawie czasu. Długość tego terminu zależy od dobrej lub złej wiary w chwili nabycia posiadania.

Posiadanie jest stanem faktycznym przejawiającym się we władztwie nad rzeczą (corpus possesionis) oraz woli władania rzeczą dla siebie (animus rem sibi habendi). Władztwo nad rzeczą istnieje wówczas, gdy podmiot znajduje się w sytuacji pozwalającej jej na korzystanie z rzeczy w taki sposób, w jaki mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo. Nie jest wymagane efektywne korzystanie z rzeczy, za wystarczającą uznaje się samą możliwość korzystania z niej (jeżeli władający może używać rzeczy, pobierać z niej pożytki, przekształcać, a nawet ją zniszczyć). O posiadaniu można mówić jedynie w przypadku, gdy władanie nie napotyka skutecznego oporu osób trzecich, prowadzącego do trwałej utraty władania rzeczą. Wola władania dla siebie ( animus rem sibi habendi) przejawia się w podejmowaniu wielu czynności wskazujących na to, że posiadacz traktuje rzecz jako własną, nieograniczoną sferę działalności. Przeważa przy tym obiektywne ujmowanie elementu animi, w którym o władaniu rzeczą jak właściciel albo inny uprawniony decyduje ocena otoczenia posiadającego. Nie można jednak pominąć w tej ocenie rzeczywistej woli władającego.

Prowadzące do nabycia własności przez zasiedzenie posiadanie musi być posiadaniem samoistnym. Stosownie do treści art. 336 k.c. istotą posiadania samoistnego jest faktyczne władztwo nad rzeczą, wykonywane w takich granicach, w jakich uprawniony jest czynić to jej właściciel, a które wyznacza art. 140 k.c. Do przejawów posiadania o charakterze właścicielskim należą używanie rzeczy, czerpanie z niej pożytków, a także dysponowanie nią. Ustalenie charakteru posiadania następuje poprzez ocenę manifestowanych przez posiadacza i widocznych na zewnątrz przejawów władania rzeczą.

Zgodnie z art. 339 k.c. domniemywa się, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym. Domniemanie to ma zastosowanie w sprawach o zasiedzenie, ale jest domniemaniem wzruszalnym. Ciężar jego obalenia spoczywa na tym, kto wywodzi z tego skutki prawne (art. 6 k.c.).

Przenosząc powyższe uwagi, natury ogólnej, na grunt niniejszej sprawy, w pierwszej kolejności należy odnotować zmianę w zakresie sformułowania wniosku. Mianowicie już po uchyleniu przez Sąd Odwoławczy postanowienia tutejszego Sądu, wydanego 8 czerwca 2016 roku, Wnioskodawcy zmodyfikowali wniosek poprzez zgłoszenie żądania alternatywnego o stwierdzenie, że małżonkowie C. K. i K. K. (1) z dniem 2 stycznia 2011 roku nabyli przez zasiedzenie własność spornej działki nr (...). Uwzględniając to, oraz mając na uwadze wytyczne Sądu II instancji i treść uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19.10.2017 r. (III CZP 49/17, OSNC 2018/7-8/71), Sąd rozważał zarówno spełnienie przesłanek zasiedzenia przez Wnioskodawców, jak i przez ich rodziców.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że działka będąca przedmiotem wniosku w niniejszej sprawie została ogrodzona razem z działką siedliskową, oznaczoną aktualnie numerem (...) i stanowiącą współwłasność M. K. i A. K. (1). Sporny pas gruntu stworzył z działką nr (...) zorganizowaną gospodarczo całość i jeden przedmiot posiadania. Wnioskodawcy aż do 2014 roku pozostawali w przekonaniu, że całość gruntu wewnątrz ogrodzenia ich posesji stanowi jedną nieruchomość, do której mają tytuł prawny. Dopiero działania R. W., a następnie przeprowadzenie czynności wznowienia znaków granicznych dotyczących granic działek (...) potwierdziło, że obszar posiadanego gruntu jest większy niż obszar działki nr (...). Dlatego w rozważaniach dotyczące przesłanek zasiedzenia nie sposób pominąć sposobu wejścia w posiadanie rzez C. i K. małż. K. działki nr (...).

Przede wszystkim jednak podkreślić należy, że nie ma w niniejszej sprawie wątpliwości co do tego, że sporny pas gruntu stanowił część wyodrębnionej geodezyjnie w 2000 roku działki nr (...) (przed podziałem stanowiącej część większej działki nr (...)). Zgromadzone w sprawie dokumenty dają podstawę do ustalenia, że sporny fragment gruntu został nabyty przez Rolniczą Spółdzielnię (...) w drodze zasiedzenia z dniem 1 stycznia 1981 roku. Przed tą datą nieruchomość miała nieuregulowany stan prawny i nie stanowiła własności Skarbu Państwa, co potwierdza przebieg postępowania w sprawie (...) Z tego wynika, że:

- po pierwsze zasiedzenie nie biegło przeciwko Skarbowi Państwa, a w związku z tym nie miały zastosowania ograniczenia zasiedzenia w odniesieniu do tej nieruchomości, wynikające z art. 177 k.c., które od 1 stycznia 1965 roku do 1 października 1990 roku obowiązywały, jeżeli nieruchomość była przedmiotem własności państwowej.

- Po drugie: w sprawie toczącej się pod sygnaturą akt (...) zakresem podstawy faktycznej wniosku o stwierdzenie nabycia własności działek objęte były przesłanki zasiedzenia w złej wierze przez Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną (...). Niniejsza sprawa dotyczy zasiedzenia - ale przez inne osoby – fragmentu tego samego gruntu (przedmiotu). Zgodnie z art. 523 k.p.c. prawomocne postanowienia orzekające pozytywnie co do istoty sprawy bezwzględnie wiążą sąd, który je wydał. Postanowienia te, tak jak wyroki wydawane w procesie, korzystają z powagi rzeczy osądzonej co do przedmiotu rozstrzygnięcia. Postanowienie wydane w sprawie o sygn. (...) jest prawomocne i nie zostało wyeliminowane z obrotu prawnego. Zatem zasiedzenie w tej sprawie można liczyć nie wcześniej niż od 2 stycznia 1981 roku.

Wprawdzie z pisma (pozbawionego daty) wynika, że Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej uchwałą Walnego Zgromadzenia z dnia 3 listopada 1959 roku wyraziło zgodę na wydzielenie działki o powierzchni 4000 m 2 pod budowę domu jednorodzinnego, członkowi Rolniczego Zespołu Spółdzielczego (...) zamieszkałemu przy ulicy (...) „na własność”. Nie jest to jednak żaden konkurencyjny tytuł prawny do nieruchomości w stosunku do postanowienia sądu stwierdzającego zasiedzenie na rzecz innego podmiotu. Nie ma w niniejszej sprawie dowodów na to, aby doszło do przeniesienia własności nieruchomości, w tym spornej części gruntu, na C. K. czy na oboje małżonków K.. Ten zapis „na własność” nie ma żadnej mocy prawnej. Zgodnie z przepisem art. 46 ustawy Prawo rzeczowe z dnia 11 października 1946 r. (Dz.U. Nr 57, poz. 319), w wersji obowiązującej na rok 1959, która regulowała problematykę nabycia własności przed wejściem w życie Kodeksu Cywilnego, umowa o przeniesienie własności nieruchomości winna być pod nieważnością zawarta w formie aktu notarialnego. To samo dotyczyło zgody na przejście własności nieruchomości, wyrażonej w wykonaniu umowy, zawartej z zastrzeżeniem warunku lub terminu. W niniejszej sprawie żadna umowa w przepisanej prawem formie nie została zawarta. Brak też jakichkolwiek dokumentów w postaci decyzji administracyjnych, które pozwalałyby przyjąć, że doszło do przeniesienia własności przekazanych gruntów na rzecz C. K..

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że C. K. jako członek spółdzielni w 1959 roku wszedł w posiadanie gruntu o pow. 4000 m 2, z których po jego rezygnacji z członkostwa w (...) w 1966 roku pozostało nieco ponad 1500 m 2. Nie wiadomo, jak przebiegały granice większej działki o areale 4000 m 2. Nie jest wykluczone, że w ramach pierwotnie przyznanych 4000 m 2 znajdowała się sporna działka nr (...). Z całą pewnością C. K. sam, ani z małżonką, nie uzyskał własność powyższej nieruchomości, a fakt korzystania z niej przed 1.01.1981 r. nie może być uwzględniony przy obliczaniu okresu posiadania wymaganego do zasiedzenia nieruchomości.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala także na ustalenie, że po nabyciu przez (...) Ł.O. własności nieruchomości oznaczonej jako działka (...), na gruncie nie doszło do zmian i nie nastąpiły zmiany w zakresie korzystania z gruntu. Przypomnieć należy, że z wnioskiem o zasiedzenie Spółdzielnia wystąpiła dopiero w 1997 roku, a czynności zmierzające do podziału dużej działki nr (...) prowadzono w 2000 roku. Likwidator Spółdzielni powoływał się na okoliczność sprawdzania granic przy okazji sporządzania mapy przedstawionej w sprawie o zasiedzenie. W tamtej sprawie przedstawiono wyrys z mapy ewidencji gruntów, na którym zaznaczono, że przedstawia ona przebieg granic wg faktycznego stanu użytkowania pomierzonego na gruncie w 1976 roku i sprawdzonego w miesiącu marcu 1997 roku. Nie zostały przedstawione żadne dokumenty, z których wynikałoby, że w marcu 1997 roku sprawdzano na gruncie, czy granica prawna pokrywa się z faktyczną. A przypomnieć należy, że ortofotomapy z 1994 roku wynika, że istniał tunel foliowy, usytuowany na nieruchomości Wnioskodawców i zachodzący częściowo na sporny pas gruntu. Sprawdzenie przebiegu granic na gruncie musiałoby prowadzić do ujawnienia powyższego faktu. Zeznania świadków i Wnioskodawców potwierdzają, że tunele foliowe powstały na początku lat 80 – tych ubiegłego wieku w granicach ogrodzenia posesji rodziny K..

Była już o tym mowa, że C. K. objął w posiadanie przekazane mu przez Spółdzielnię grunty na przełomie 1959 i 1960 roku, a w 1960 roku zaczął budować dom na części gruntu, który został ogrodzony i stanowił działkę przyzagrodową. W ramach tej działki przyzagrodowej C. K. objął też w posiadanie sporny fragment gruntu stanowiący przedmiot zasiedzenia. W wybudowanym domu zamieszkali oboje małżonkowie K., którzy zamieszkiwali tam nieprzerwanie do swojej śmierci. Oboje również korzystali z ogrodzonej działki, wykorzystując grunt do uprawy warzyw i czyniąc nasadzenia roślinne. O ile przydział gruntu nastąpił wyłącznie na rzecz C. K. jako członka Spółdzielni, o tyle w posiadanie objęli go oboje małżonkowie mający wspólny majątek i prowadzący wspólne gospodarstwo domowe.

Jednak w chwili objęcia posiadanie nie miało charakteru samoistnego, a zależne. C. K. objął bowiem grunt jako członek Rolniczego Zespołu Spółdzielczego i objęcie to miało związek z członkostwem w Spółdzielni i świadczeniem pracy na jej rzecz.

Rolnicze spółdzielnie produkcyjne pojawiły się w Polsce po zakończeniu II wojny światowej. Przed II wojną światową obowiązywały już pewne wypracowane zasady dotyczące spółdzielczości (ustawa o spółdzielniach z 29 października 1920 roku, Dz.U. Nr 111 poz. 733 z późniejszymi zmianami) niemniej jednak nie regulowały one istnienia rolniczych spółdzielni produkcyjnych, których powstanie wiąże się ściśle z zasadami gospodarki uspołecznionej, wdrożonymi po II wojnie światowej.

Problematyka nabywania własności ziemi przez spółdzielnie produkcyjne została w sensie pozytywnym uregulowana w ustawie z dnia 13 lipca 1957 roku o obrocie nieruchomościami rolnymi (Dz.U. Nr 39 poz. 172). Po raz pierwszy regulacja dotycząca rolniczych spółdzielni produkcyjnych pojawiła się w ustawie o spółdzielniach i ich związkach z 17 lutego 1961 roku (Dz. U. Nr 12 poz. 61). Przewidziano tam , że przedmiotem gospodarczej działalności rolniczej spółdzielni produkcyjnej jest prowadzenie wspólnego gospodarstwa rolnego w oparciu o osobistą pracę członków (art. 95 § 1 i następne). Statut rolniczej spółdzielni produkcyjnej powinien był przewidywać, że członek posiadający grunty obowiązany jest wnieść je jako wkład do spółdzielni. Obowiązek ten może dotyczyć wszystkich posiadanych przez członków gruntów lub określonej ich części. Statut spółdzielni mógł zastrzegać, że członkom przysługuje prawo zatrzymania części gruntów dla potrzeb ich gospodarstwa osobistego, jako działek przyzagrodowych. W takim przypadku statut powinien określać wielkość działek i sposób ich wydzielania. Grunty wniesione, jako wkłady, powinny być ocenione na zasadzie szacunku porównawczego (hektary przeliczeniowe) przy wzięciu za podstawę ich wartości użytkowej. Jeżeli statut lub umowa z członkiem nie określała inaczej uprawnień spółdzielni, nabywała ona z chwilą przejęcia wniesionych przez członka gruntów prawo ich użytkowania. Do użytkowania przysługującego spółdzielni stosowało się odpowiednio przepisy prawa cywilnego o użytkowaniu.

Zdolny do pracy członek spółdzielni produkcyjnej miał prawo i obowiązek pracować w spółdzielni w zakresie ustalonym przez statut lub uchwałę walnego zgromadzenia (art. 113).

W realiach niniejszej sprawy nie można twierdzić, że C. K. objął przyznane mu grunty w posiadanie samoistne. O takim samoistnym posiadaniu nie świadczy okoliczność, że C. K. działkę stanowiącą działkę przyzagrodową ogrodził i zaczął budować tam dom, skoro właśnie wydzielenie nastąpiło w tym celu. Rozpoczęcie budowy domu nie świadczyło o wykonywaniu uprawnień quasi właścicielskich wobec tej części gruntu , bo w tym celu działka została C. K. powierzona. To wydzielenie i powierzenie nastąpiło za zgodą Rolniczego Zespołu Spółdzielczego w sposób celowy, określony. C. K. powierzone i wydzielone grunty miał obowiązek zagospodarować i uprawiać, a na części z nich uprawniony był stworzyć siedlisko z domem i tam zamieszkać. O zależnym posiadaniu przez C. K. świadczy też fakt, że był członkiem (...) i że w związku z tym członkostwem obowiązany był w zamian za powierzenie i wydzielenie gruntów i działki przyzagrodowej świadczyć pracę na rzecz Spółdzielni. Zdaniem Sądu to świadczenie pracy w charakterze księgowego stanowiło swoisty ekwiwalent za wydzielenie działki i związane było ze stosunkiem członkostwa. Nie można mówić, że C. K. posiadał samoistnie wydzielone dla niego grunty, bo on jedynie miał prawo je użytkować, w tym wybudować tam dom i uprawiać je, w zamian za świadczenie określonej pracy na rzecz (...). Jego posiadanie w okresie, gdy był członkiem spółdzielni, miało charakter zależny.

Stosunek członkostwa C. K. w Spółdzielni (która powstała z przekształcenia (...)) ustał w kwietniu 1966 roku. Na dzień 13 stycznia 1967 roku C. K. nie posiadał już w całości wcześniej wydzielonych dla niego gruntów o powierzchni 4.000 m 2, a posiadał nadal działkę pod zabudowaniami. Zwrot części gruntów na rzecz Spółdzielni związany był właśnie z ustaniem członkostwa w Spółdzielni.

W tym miejscu rozważyć należy jaki charakter miało posiadanie przez C. K. działki przyzagrodowej po ustaniu jego członkostwa w Spółdzielni.

Po pierwsze, przypomnieć należy, że możliwa jest zmiana charakteru posiadania przez posiadacza z zależnego na samoistne. Jednak w takiej sytuacji konieczne jest ustalenie konkretnych okoliczności faktycznych, które by o tym świadczyły, jak również umiejscowienie ich w czasie. Zmiana taka musi zostać również zamanifestowana w sposób niebudzący wątpliwości zarówno wobec otoczenia, jak i w stosunku do samego właściciela (postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 2015-10-16, I CSK 885/14 Opubl: www.sn.pl).

Dla istoty posiadania jako przesłanki zasiedzenia jest niezbędne, by wykonywane władztwo odpowiadało treści prawa, które posiadacz nabędzie przez zasiedzenie. Konieczne jest przeto wykonywanie takich czynności faktycznych, które wskazują na samodzielny niezależny od woli innej osoby stan władztwa. Kodeks cywilny używa zwrotu „kto nią faktycznie włada jak właściciel (art. 336 in principio KC). W zwrocie tym mieści się istotna treść władania. Jest to skrót myślowy, obejmujący tak wypadki, gdy posiadacz ma jakiś niedoskonały tytuł, jak też gdy żadnego tytułu nie ma, lecz rzeczą włada tak jak właściciel. Zwrot ten nie oznacza posiadania w przeświadczeniu, że nie narusza się cudzego prawa. Jest to bowiem osobny problem złej czy dobrej wiary. Konieczne natomiast jest, by posiadanie, które ma doprowadzić do zasiedzenia, było jawne. Władać jak właściciel można jedynie przez podejmowanie czynności widocznych dla otoczenia (postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 2014-12-09, III CSK 354/13 Opubl: www.sn.pl)

W okolicznościach niniejszej sprawy, w ocenie Sądu, nastąpiła zmiana charakteru posiadania gruntu z posiadania zależnego na posiadanie samoistne, którą w czasie należy powiązać z ustaniem członkostwa w Spółdzielni. Skoro wówczas C. K. zwrócił Spółdzielni część gruntów, a w posiadaniu jego i żony pozostała nadal działka przyzagrodowa, którą on wraz z żoną pielęgnował, kosił trawę, zasadził na spornym fragmencie gruntu rośliny, drzewa itp., to w ten sposób nastąpiło zamanifestowanie samoistności posiadania. W związku z ustaniem członkostwa w Spółdzielni, i w związku z rozwiązaniem stosunku pracy łączącego C. K. ze Spółdzielnią, zniknął bowiem ten swoisty ekwiwalent jaki C. K. wnosił do Spółdzielni w zamian za korzystanie z wydzielonej na jego rzecz działki. Od tej pory nie można mówić o posiadaniu zależnym. Czynności faktyczne podejmowane przez małżonków K. w stosunku do posiadanego gruntu i fakt, że dalszego sposobu korzystania z gruntu w żaden sposób nie musieli konsultować ze Spółdzielnią, świadczy o samoistności posiadania. W zamian za korzystanie z gruntu małżonkowie K. nie płacili Spółdzielni czynszu ani innych opłat. Płacili podatek, ale jest to danina, którą opłacają również właściciele nieruchomości.

Skoro sporny pas gruntu dzielił losy działki nr (...), to oznacza, że także w odniesieniu do jego posiadania nastąpiła zmiana charakteru. Przy tym sytuacja była oczywista do 12 grudnia 1989 roku, tj. oddania C. i K. małż. K. działki nr (...) w użytkowanie wieczyste. Z tą datą uzyskali oni tytuł prawny do działki nr (...), ale jej posiadanie zmieniło charakter, bo było to posiadanie w zakresie użytkowania wieczystego, które nie może prowadzić do zasiedzenia.

Uczestnicy A. W. i R. W. powoływali się na powyższą okoliczność, przytaczając treść postanowienia Sądu najwyższego z dnia 14 stycznia 2009 roku (IV CSK 367/08, Lex 487531). W przywołanym orzeczeniu Sąd Najwyższy stwierdził: „Posiadanie nieruchomości w zakresie prawa własności i w zakresie prawa użytkowania wieczystego ma odmienne cechy. Samoistne posiadanie nieruchomości w zakresie użytkowania wieczystego polega na faktycznym wykonywaniu władztwa nad tą nieruchomością, z wolą posiadania jej dla siebie w zakresie odpowiadającym treści użytkowania wieczystego. Jest to zatem posiadanie inne treściowo od posiadania samoistnego w zakresie prawa własności. Na zewnątrz, różnica sposobu posiadania może nie być dostrzegalna, jednak zaznacza się wyraźnie w sferze woli posiadacza”. Rzecz jednak w tym, że na spornej działce nigdy nie ustanowiono prawa użytkowania wieczystego, ani też nie było to możliwe, bo nie stanowiła ona ani własności Skarbu Państwa, ani jednostki samorządu. Nie można również z faktu posiadania działki sąsiedniej w zakresie użytkowania wieczystego wyprowadzać wniosku o charakterze posiadania innej działki. W momencie obejmowania w posiadanie spornej działki, małżonkowie K. nie byli użytkownikami wieczystymi działki nr (...). I nie ma żadnych dowodów pozwalających na ustalenie, że sporny pas gruntu traktowali jako część oddaną w użytkowanie wieczyste. To Wnioskodawcy nie wiedzieli, że ogrodzona posesja ma większy obszar niż działka nr (...). Na ten temat nigdy nie rozmawiali z rodzicami, ale to nie oni zajmowali się sprawami nieruchomości, lecz głównie ich ojciec i to nawet wówczas, gdy Wnioskodawca wykładał pieniądze na budowę kolejnych budynków. Nie ma w sprawie dowodu, że C. K. i K. K. (1) traktowali sporny pas gruntu jak działkę oddaną w użytkowanie wieczyste, ani że nie mieli świadomości, że korzystają z większego gruntu niż im należny. Przypomnieć należy, że obowiązuje domniemanie samoistności posiadania. W niniejszej sprawie nie zostało ono obalone, bo Uczestnicy nie zaoferowali żadnych dowodów pozwalających na ustalenie okoliczności przeciwnych.

Jednocześnie nie ma podstaw do przyjęcia, że po dokonaniu darowizny działki nr (...), nastąpiło przeniesienie posiadania na Wnioskodawców przez ich rodziców. Posiadanie jest stanem faktycznym, a fakty są takie, że po 1995 roku nadal małżonkowie K. decydowali o sposobie wykorzystania nieruchomości. W szczególności o tym, czy w danym roku wykorzystywane było oba tunele, czy jeden i jakie były uprawy. Nadal wykładali środki finansowe na zakup nasion i nawozów oraz czerpali korzyści z upraw pod folią. Przypomnieć trzeba, że jeden z tuneli częściowo położony był na spornej działce. Wnioskodawca przystąpił do jego usunięcia, kiedy uprawą warzyw nie mogła zajmować się K. K. (1) z uwagi na stan swojego zdrowia. W ocenie Sądu powyższe okoliczności świadczą o tym, że nie doszło do przeniesienia posiadania spornego pasa gruntu i zasadne jest rozważenie tylko i wyłącznie, czy C. i K. małż. K. spełnili przesłanki do jego zasiedzenia.

Drugim wymaganiem ustawowym do nabycia własności przez zasiedzenie jest, aby posiadanie samoistne trwało przez określony okres czasu. Przepis art. 172 k.c. w obecnym brzmieniu przewiduje okres 20-letni zasiedzenia w przypadku dobrej wiary i okres 30-letni w przypadku złej wiary posiadacza samoistnego.

Do wejścia w życie ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny (Dz. U. nr 55, poz. 321) kodeks cywilny wymagał w przypadku posiadacza w złej wierze posiadania nieruchomości przez okres 20 lat. Skutek zasiedzenia w postaci nabycia własności wynika z mocy samego prawa i następuje z upływem ostatniego dnia przewidzianego ustawą okresu posiadania. Ma to istotne znaczenie dla stosowania krótszych lub dłuższych okresów zasiedzenia, w zależności od zmienionych wymagań ustawy. Do nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia mają zastosowanie przepisy obowiązujące w dniu upływu okresu zasiedzenia. Jeżeli okres ten upłynął przed przedłużeniem terminów zasiedzenia, odpowiednio dla posiadania w dobrej i złej wierze z 10 do 20 i z 20 do 30 lat przez wspomnianą ustawę z 28 lipca 1990 r., to w takim wypadku nie ma zastosowania trzydziestoletni termin przewidziany w art. 172 § 2 k.c. w brzmieniu nadanym mu przez tę ustawę.

W orzecznictwie sądowym (tak np. postanowienie SN z 05.12.2000 r., sygn. akt IV CKN 180/00, LEX nr 52506) wskazuje się, że dla przyjęcia posiadania w dobrej wierze niezbędne jest wykazanie, że samoistny posiadacz rzeczy nie tylko pozostaje w przekonaniu, że niczyjego prawa nie narusza, ale że ma on przeświadczenie, iż jest właścicielem rzeczy i że to jego przeświadczenie znajduje w danych okolicznościach obiektywne uzasadnienie. Przyjmuje się też, że dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu posiadacza nieruchomości, że przysługuje mu wykonywane przez niego prawo, a w złej wierze jest ten, który wie albo powinien wiedzieć, że prawo własności nie przysługuje jemu, lecz innej osobie (tak postanowienie SN z 19.07.2000 r. sygn. akt II CKN 282/00, LEX nr 52565). W ostatnim orzecznictwie sądowym (tak m.in. postanowienie SN z 05.12.2007 r., sygn. akt I CSK 300/07, LEX 339709) dominuje też pogląd, że kryterium oceny charakteru posiadania z punktu widzenia dobrej lub złej wiary jako warunku nabycia własności jest stan świadomości posiadacza w chwili uzyskania posiadania. Późniejsza zmiana posiadania w złej wierze na posiadanie w dobrej wierze (i odwrotnie) nie ma wpływu na długość okresu potrzebnego do nabycia własności przez zasiedzenie.

W ocenie Sądu małżonkowie K. byli samoistnym posiadaczami w złej wierze. Nie mogli uważać się za właścicieli powierzonych gruntów albowiem nie doszło (oprócz faktycznego wydzielenia gruntów) do jakiejkolwiek czynności prawnej, na podstawie której doszłoby do przeniesienia na ich rzecz prawa własności. W ocenie Sądu po ustaniu członkostwa w Spółdzielni (...), który był księgowym w tejże spółdzielni, a zatem był osobą posiadającą szereg wiadomości specjalnych i odpowiednie wykształcenie, wiedział , że grunty które faktycznie objął w posiadanie, nie stanowią w rzeczywistości jego własności. A zatem dla nabycia własności przez zasiedzenie zastosowanie będą miały dłuższe terminy.

Podsumowując: uwzględnieniu podlegał wniosek sformułowany alternatywnie. W ocenie Sądu C. K. i K. K. (1) spełnili przesłanki zasiedzenia. Zasiedzenie, liczone od 2.01.1981 roku, zakończyło swój bieg 2 stycznia 2011 roku, czyli jeszcze przed śmiercią C. K..

Nie ma w sprawie dowodów, że właściciel gruntu podjął takie czynności, które przerwały bieg zasiedzenia. Nie należy do takich czynności przeprowadzenie podziału geodezyjnego gruntu, jeżeli nie towarzyszyły temu żadne czynności zmierzające do odzyskania władztwa nad nim. W tym kontekście nie ma znaczenia, czy w 2000 roku Wnioskodawcy brali udział w czynnościach dokonywanych w związku ze sporządzeniem protokołu z czynności przyjęcia przebiegu granic nieruchomości objętej podziałem w 2000 roku. Niemniej jednak stwierdzić należy, że dowody, na które powoływała się (...) Ł.O. w likwidacji nie są wiarygodne. Wbrew twierdzeniom uczestnika na k. 216 nie ma dowodu, że zostali z odpowiednim wyprzedzeniem zawiadomieni o tych czynnościach. Przedłożona kserokopia dowodu doręczenia nie mogła dotyczyć czynności, które odbyły się 30 marca 2000 roku, bo nosi datę wcześniejszą (9.03.2000 r.). Jej wiarygodność została zakwestionowana, a Uczestnik nie przedstawił oryginału dowodu doręczenia. Protokół czynności przyjęcia przebiegu granic nieruchomości objętej podziałem nie został podpisany przez Wnioskodawców. Dla oceny zasadności wniosku nie mają też znaczenia czynności podejmowane przez Wnioskodawców w 2014 roku, ponieważ miały miejsce już po upływie terminu zasiedzenia.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z którym w postępowaniu nieprocesowym co do zasady każdy z uczestników postępowania ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Wprawdzie wszyscy zainteresowani wnosili o zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania, ale ostateczny jego wynik nie uzasadnia odstąpienia od ogólnej zasady wyrażonej w art. 520 § 1 k.p.c. Nie było uzasadnione zasądzenie kosztów od Wnioskodawców na rzecz Uczestników, ponieważ wynik postępowania jest korzystny dla Wnioskodawców, nie są oni uczestnikami, których wnioski zostały oddalone lub odrzucone (art. 520 § 3 k.p.c.). Niewątpliwie Wnioskodawcy byli bardziej zainteresowani wynikiem sprawy niż Uczestnicy, bo to oni dążyli do potwierdzenia stanu faktycznego i uzyskania tytułu do nieruchomości. Dlatego nie było też uzasadnionego powodu, by to od Uczestników zasądzić zwrot kosztów na rzecz Wnioskodawców.