Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 101/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 kwietnia 2024 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Bogusław Tocicki (spr.)

Sędziowie: SSA Andrzej Szliwa

SSA Artur Tomaszewski

Protokolant: Katarzyna Szypuła

przy udziale Anny Kaniak prokuratora Prokuratury (...) we W.

po rozpoznaniu 18 kwietnia 2024 r. sprawy

P. K. (1)

oskarżonego o czyny z art. 296§1 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i art. 286§1k.k.
w zw. z art. 12 k.k.

D. P. (1)

oskarżonego o czyny z art. 296 § 1 i 3 kk w zw. z art. 12 kk i art. 286 § 1 kk
w zw. z art. 12 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z 8 grudnia 2023 r. sygn. akt III K 351/21

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnia oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. przypisanego im w punkcie I części rozstrzygającej;

II.  na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. stwierdza, że koszty procesu w całości ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Mimo wymogów określonych w przepisie art. 99a § 1 k.p.k., a także w przepisach Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 listopada 2019r. w sprawie wzorów formularzy uzasadnień wyroków oraz sposobu ich wypełniania (Dz.U z 2019r. poz. 2349), w niniejszej sprawie odstąpiono od opracowania uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego na formularzu UK, sporządzając uzasadnienie wyroku w sposób tradycyjny. Odstępstwo od tej zasady podyktowane zostało koniecznością zagwarantowania stronom postępowania prawa do rzetelnego procesu, który obejmuje także postępowanie odwoławcze, a to w kontekście art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw i Podstawowych Wolności.

Było to podyktowane tym, że forma oraz treść formularza w realiach niniejszej sprawy skutkowałaby niemożnością pełnego respektowania konwencyjnego standardu rzetelnego procesu. Należy podzielić stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w wyroku z dnia 11 sierpnia 2020r. (sygn. akt I KA 1/20), w który to, w ślad za prof. P. H. (por. „Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, Komentarz, tom I red. L. Garlicki, Warszawa 2010, str. 305-306) uznał, że „ wprawdzie prawo do dwuinstancyjnego rozpoznania sprawy karnej nie wynika wprost z art. 6 Konwencji, jest jednak oczywiste, że skoro w systemie prawa polskiego umieszczono prawo do zaskarżenia wyroku wydanego w pierwszej instancji, to takie państwo – strona Konwencji przewidując możliwość wniesienia apelacji od wyroku, musi zapewnić do niej skuteczny dostęp, a co za tym idzie musi gwarantować odpowiednimi instrumentami procesowymi rzetelność samego postępowania odwoławczego”, a w konsekwencji, iż „ aby nie doszło do naruszenia prawa strony do rzetelnego procesu sądowego (na etapie odwoławczym) opisanego w art. 6 ust. 1 EKPC, tak, jak jest on ujmowany i tłumaczony przez orzecznictwo ETPC, zwłaszcza że w systemie prawa polskiego istnieje nadzwyczajny środek zaskarżenia (kasacja), który może być oparty na naruszeniu prawa procesowego (w tym naruszeniu art. 433 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k.), konieczne jest by kontrola ta w aspekcie standardu konwencyjnego realizowana była przez sąd odwoławczy, jak też i Sąd Najwyższy w ramach postępowania kasacyjnego”. Nie ulega przecież wątpliwości, iż kontrola ta może być dokonana jedynie poprzez zapoznanie się z argumentami sądu, przemawiającymi za przyjętym rozstrzygnięciem. Tym samym jakość uzasadnienia wyroku jest istotnym elementem prawa. Obligatoryjne nakazanie sporządzenia uzasadnień w formie formularzy (art. 99a § 1 k.p.k.), nie dawałoby w realiach niniejszej sprawy właściwego instrumentarium procesowego dla zrealizowania standardu prawa do rzetelnego procesu, gdyż niejednokrotnie, zwłaszcza w sprawach wieloosobowych i wielowątkowych, zarzuty ujęte w części wstępnej apelacji nie przystają do jej wniosków lub wykluczają się od strony formalnoprawnej, czy pozostają oderwane od wskazanej podstawy odwoławczej, bądź też formułowane są dopiero w uzasadnieniu.

W omawianej sprawie zakres podmiotowo-przedmiotowy sprawy, liczba wniesionych środków odwoławczych, sposób sporządzenia apelacji (w tym charakter podniesionych w nich zarzutów), w odniesieniu do przedmiotu samej sprawy oraz tych elementów, które musiały być brane pod uwagę z urzędu, prowadzi do wniosku, że sporządzenie uzasadnienia na formularzu UK 2 skutkowałoby niemożnością rzetelnego i konkretnego ustosunkowania się w toku postępowania do każdego istotnego argumentu zawartego w apelacji stron, a przede wszystkim przedstawienia konkluzji, które dla stron byłyby czytelne i wskazywałyby w jaki sposób dany wniosek został wyprowadzony.

Uzasadnienie stanowiska tut. Sądu stanowią nadto orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego oraz ETPC. Zważyć bowiem należy, że w sytuacji, kiedy art. 91 ust. 2 Konstytucji RP stanowi, iż „ umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową” oraz wobec jednoczesnego stwierdzenia, że formularz nie pozwala na realizowanie obowiązku wynikającego z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k. zaniechanie sporządzenia uzasadnienia formularzowego okazało się konieczne.

Sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób tradycyjny znajduje oparcie w stanowisku Trybunału Konstytucyjnego wyrażonym w wyroku z dnia 19.12.2006r. w sprawie P 37/05 (OTK-A 2006/11/177). Stosowany zatem wprost przepis art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw i Podstawowych Wolności (Dz.U z 1993r., poz. 61, poz. 284 ze zm.) obliguje sąd drugiej instancji do odniesienia się w uzasadnieniu wyroku do każdego istotnego – na tle konkretnej sprawy – argumentu. Tym samym brak odniesienia do takiej argumentacji stanowi o naruszeniu standardu rzetelnego procesu (tak m.in. ETPC w wyroku z 9.12.199r. Riuz Torija przeciwko Hiszpanii, A. 303-A, w: M.A. Nowicki: „Europejski Trybunał Praw Człowieka, Orzecznictwo, tom 1, Zakamycze 2001, s. 515- 516 i SN w wyroku z 16.01.2007r., sygn. akt V KK 328/06, z 6.04.2011r., sygn. akt V KK 368/10 i inne). Podobne stanowisko przedstawił Trybunał Konstytucyjny na tle art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, wskazując że uzasadnienie orzeczeń jest decydującym komponentem prawa do rzetelnego procesu sądowego i podstawą kontroli zewnętrznej orzeczenia przez organ wyższej instancji, bowiem dokumentuje argumenty przemawiające za przyjętym rozstrzygnięciem (wyrok TK z 16.01.2006r., sygn. SK 30/05, OTK-A 2006, nr 1 poz. 2, teza 4.3 uzasadnienia).

Mając powyższe na uwadze, uwzględniając także stanowisko Trybunału Konstytucyjnego wyrażone w sprawie P 37/05 oraz Sądu Najwyższego przedstawione w sprawie I KA 1/20, formułujące obowiązek sądu odwoławczego do każdorazowej oceny, w związku z kategorycznym brzmieniem art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k., czy w danej sprawie może sporządzić uzasadnienie swojego wyroku na formularzu UK 2, nie naruszając podstawowych gwarancji strony do rzetelnego procesu odwoławczego, Sąd Apelacyjny w sprawie omawianej odstąpił od sporządzenia uzasadnienia w formie przewidzianej w art. 99a § 1 k.p.k.

Prokurator Prokuratury (...) skierowała akt oskarżenia m.in. przeciwko następującym osobom:

I.  P. K. (1) oskarżonemu o to, że :

1)  w dniach od 29 grudnia 2010r. do 28 marca 2012r. we W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z D. P. (1), jako Prezes Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., będąc obowiązanym na podstawie przepisu ustawy do zajmowania się sprawami majątkowymi w/w spółki, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień zawarł akty notarialne w postaci:

umowy sprzedaży nieruchomości z dnia 29 grudnia 2010r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 29 września 2011r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 29 września 2011r., akt notarialny (...),

rozwiązania przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

rozwiązania przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012 roku, akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012 roku, akt notarialny (...),

wyrządzając tym samym Przedsiębiorstwu (...) S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w łącznej kwocie co najmniej 5.364.000,00 złotych;

- tj. o przestępstwo z art. 296 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k.;

2)  w okresie od dnia 15 października do dnia 23 października 2012r., we W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z D. P. (1), w celu osiągniecia korzyści majątkowej, doprowadzili (...) S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 83.856,79 złotych wprowadzając przedstawicieli pokrzywdzonego w błąd, co do zamiaru i możliwości wywiązania się z zawartych na podstawie Umowy o Partnerskiej Współpracy Handlowej numer (...) z dnia 1 czerwca 2007r., zobowiązań z tytułu zakupu towarów potwierdzonego fakturami VAT:

z dnia 15 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 17 października 2012r. nr (...),

z dnia 17 października 2012r. nr (...),

z dnia 18 października 2012r. nr (...),

z dnia 18 października 2012r. nr (...),

z dnia 19 października 2012r. nr (...),

z dnia 22 października 2012r. nr (...),

z dnia 22 października 2012r. nr (...),

z dnia 22 października 2012r. nr (...),

z dnia 22 października 2012r. nr (...),

z dnia 22 października 2012r. nr (...),

z dnia 23 października 2012r. nr (...),

czym działał na szkodę (...) S.A.;

- tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.;

II.  D. P. (2) oskarżonemu o to, że:

3)  w dniu od 29 grudnia 2010r. do 28 marca 2012r. we W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z P. K. (1), jako prokurent Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., będący obowiązanym na podstawie przepisu ustawy do zajmowania się sprawami majątkowymi w/w spółki, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień zawarł akty notarialne w postaci:

umowy sprzedaży nieruchomości z dnia 29 grudnia 2010r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 29 września 2011r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 29 września 2011r., akt notarialny (...),

rozwiązania przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

rozwiązania przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

wyrządzając tym samym Przedsiębiorstwu (...) S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w łącznej kwocie co najmniej 5.364.000,00 złotych,

- tj. o przestępstwo z art. 296 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k.;

4)  w okresie od dnia 15 października do dnia 23 października 2012r., we W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z P. K. (1), w celu osiągniecia korzyści majątkowej, doprowadzili (...) S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 83.856,79 złotych wprowadzając przedstawicieli pokrzywdzonego w błąd, co do zamiaru i możliwości wywiązania się z zawartych na podstawie Umowy o Partnerskiej Współpracy Handlowej numer (...) z dnia 1 czerwca 2007r., zobowiązań z tytułu zakupu towarów potwierdzonego fakturami VAT;

z dnia 15 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 16 października 2012r. nr (...),

z dnia 17 października 2012r. nr (...),

z dnia 17 października 2012r. nr (...),

z dnia 18 października 2012r. nr (...),

z dnia 18 października 2012r. nr (...),

z dnia 19 października 2012r. nr (...),

z dnia 22 października 2012r. nr (...),

z dnia 22 października 2012r. nr (...),

z dnia 22 października 2012r. nr (...),

z dnia 22 października 2012r. nr (...),

z dnia 22 października 2012r. nr (...),

z dnia 23 października 2012r. nr (...),

czym działał na szkodę (...) S.A.,

- tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Wyrokiem z dnia 8 grudnia 2023r.sygn. akt III K – 351/21 Sąd Okręgowy we Wrocławiu orzekł następująco :

I.  uznał oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) za winnych tego że działając wspólnie i w porozumieniu: P. K. (1) – jako Prezes Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., a D. P. (1) – jako prokurent Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., będący obowiązanymi na podstawie przepisu ustawy do zajmowania się sprawami majątkowymi w/w spółki, przez nadużycie udzielonych im uprawnień w dniu 29 grudnia 2010r. zawarli akt notarialny dotyczący sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W., wyrządzając tym Przedsiębiorstwu (...) S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w kwocie co najmniej 2.868.962,54 złotych, tj. popełnienia przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 296 § 3 k.k. wymierzył im kary po roku pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k. wykonanie wobec oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 2 (dwóch) lat próby;

III.  uniewinnił oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) od popełnienia zarzucanych im czynów opisanych w punktach: 2 i 4 części wstępnej wyroku;

IV.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonych od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości (czyli w części skazującej) wyłącznie obrońca z wyboru oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1), adw. Ł. B. , który powołując się na przepis art. 438 pkt 4 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie:

1)  przepisu art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. art. 424 k.p.k., wyrażającą się w:

a)  uznaniu za wiarygodną w pełni opinię zespołu biegłych z zakresu z zakresu ekonomii, ekonomiki finansów sporządzoną przez A. P. i E. P. w sytuacji, w której biegłe wskazały podczas przesłuchania na rozprawie przed Sądem Okręgowym w dniu 15 listopada 2023r.: „ przy sporządzeniu opinii nie dysponowaliśmy księgami (...) S.A. Dysponowaliśmy jedynie wybranymi częściowymi wydrukami ksiąg rachunkowych tej spółki. W związku z niekompletnością tej dokumentacji oraz bardzo wąskim zakresem informacji z nich wynikających nie można było ustalić pełnych rozrachunków pomiędzy spółkami”;

b)  pominięciu stanowiska biegłych, którzy wskazali, że nie jest możliwe dokonanie oceny, że wskazana w zarzucie transakcja odbyła się z pokrzywdzeniem spółki;

c)  częściowego pominięcia wyjaśnień oskarżonego P. K. (1), choć w treści uzasadnienia Sąd wskazał zeznania oskarżonego jako wiarygodny dowód i w żadnym zakresie nie uznał tego dowodu jako niewiarygodnego (vide: pkt. 2.2 uzasadnienia);

d)  częściowego pominięcia wyjaśnień oskarżonego D. P. (1), choć w treści uzasadnienia Sąd wskazał zeznania oskarżonego jako wiarygodny dowód i w żadnym zakresie nie uznał tego dowodu jako niewiarygodnego (vide: pkt. 2.2 uzasadnienia);

e)  błędnym przyjęciu, że działania oskarżonych w zakresie zawartych transakcji zbycia przez Przedsiębiorstwo (...) S.A. nieruchomości były działaniami na szkodę spółki, w sytuacji braku kwestionowania tych transakcji przez syndyka masy upadłości spółki, pozytywnej oceny tych transakcji przez sędziego-komisarza w ramach postępowania upadłościowego Przedsiębiorstwa (...) S.A., braku skarżenia tych czynności zbycia nieruchomości przez wierzycieli spółki;

f)  pominięciu przy ocenie transakcji zbycia przez Przedsiębiorstwo (...) S.A. nieruchomości faktu pozostawania przez spółkę w relacjach gospodarczych z (...) Sp. z o.o., wcześniejszych transakcji czynionych między spółkami oraz faktu otrzymania przez spółkę Przedsiębiorstwo (...) S.A. kwoty zadatku przekazanego przez (...) Sp. z o.o. w kwocie 900.000,00 złotych oraz dokonywanych na rzecz spółki dalszych wpłatach, co świadczy o ekwiwalentności świadczeń w ramach transakcji zbycia nieruchomości przy ul. (...);

2)  przepisu art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 193 §1 k.p.k., art. 201 k.p.k., art. 410 k.p.k. art. 424 k.p.k., wyrażającą się w:

a)  uznaniu za wiarygodną w pełni opinię zespołu biegłych z zakresu z zakresu ekonomii, ekonomiki finansów sporządzoną przez A. P. i E. P. w sytuacji, której biegłe wskazały podczas przesłuchania na rozprawie przed Sądem Okręgowym w dniu 15 listopada 2023r.: „ przy sporządzeniu opinii nie dysponowaliśmy księgami (...) S.A. Dysponowaliśmy jedynie wybranymi częściowymi wydrukami ksiąg rachunkowych tej spółki. W związku z niekompletnością tej dokumentacji oraz bardzo wąskim zakresem informacji z nich wynikających nie można było ustalić pełnych rozrachunków pomiędzy spółkami”;

b)  bezkrytycznym przyjęciu przez Sąd wypowiedzi biegłych wynikających z opinii w sytuacji, gdy biegli przyznali, że nie dokonywali oceny relacji gospodarczych w jakich pozostawały spółki przed zawarciem umów objętych aktem oskarżenia, jak również oceny okoliczności towarzyszących zawarciu tych umów i czasookresu przed podpisaniem aktu notarialnego;

c)  uznaniu opinii biegłych za wiarygodną w pełni, w sytuacji nieuwzględnienia przez biegłych faktu zbycia przez (...) Sp. z o.o. na rzecz Przedsiębiorstwa (...) S.A. dwóch innych nieruchomości o znacznej wartości, zbliżonej do późniejszej transakcji między spółkami dotyczącej nieruchomości przy ul. (...), objętej aktem oskarżenia, a także wpływu tych transakcji na ogólną ocenę czynności prawnych między spółkami;

d)  pominięciu, że zgodnie z zasadami etyki i norm badania biegłych rewidentów, w momencie w którym zaistnieje sytuacja w której biegły nie ma dokumentacji potrzebnej na uczciwe, rzetelne zbadanie okoliczności winien on odstąpić od badania, gdyż takie badanie zawsze będzie precedensem postawienia biegłego na równi z oskarżycielem a tym samym podważa bezstronność biegłego;

2)  przepisu art.170 §1 pkt 4 k.p.k. poprzez oddalenie przez Sąd wniosków dowodowych o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków A. D. i E. L. przez bezpodstawne przyjęcie, że dowodu nie da się przeprowadzić;

II.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia wyrażający się w przyjęciu, że z wiarygodnych zeznań świadka P. M. wynikają odmienne fakty, niż zawarte w treści jego zeznań, a to że oskarżeni podejmowali niekorzystne dla spółki czynności i jako taką należy ocenić czynność zbycia nieruchomości położonej we W. dla której prowadzona była księga wieczysta o nr (...) na rzecz (...) Sp. z o.o.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca z wyboru oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1), adw. Ł. B. wniósł o: uchylenie wyroku Sądu I Instancji w zakresie zaskarżonym i uniewinnienie oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) od stawianych zarzutów popełnienia przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.

Na rozprawie apelacyjnej, obrońca oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1), adw. Ł. B. podtrzymał złożoną apelację, zarzuty i wnioski w niej zawarte oraz wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonych;

2)  a gdyby sąd nie znalazł ku temu podstaw, to podniósł zarzut braku wniosku o ściganie wymaganego art. 296 § 4a k.k., co nakazywałoby uchylenie wyroku i umorzenie postępowania.

Prokurator wniosła o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy, wskazując, że wniosek o ściganie jest wyłącznie wymagany co do czynu z art. 296 § 1a k.k.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wniesiona przez obrońcę z wyboru oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1), adw. Ł. B., zasługiwała na uwzględnienie. Zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy został bowiem oceniony przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu wybiórczo i niekonsekwentnie, gdyż nie pozwalał nie tylko na przypisanie obu oskarżonych jakichkolwiek przestępczych działań, a zatem wszelkich, a nie tylko tych, od których zostali uniewinnieni albo które wyeliminowano z opisu przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k., ostatecznie im przypisanego.

Prowadziło to do zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. przypisanego im w punkcie I części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku, polegającego na tym, że działając wspólnie i w porozumieniu: P. K. (1) – jako Prezes Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., a D. P. (1) – jako prokurent Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., będący obowiązanymi na podstawie przepisu ustawy do zajmowania się sprawami majątkowymi w/w spółki, przez nadużycie udzielonych im uprawnień w dniu 29 grudnia 2010r. zawarli akt notarialny dotyczący sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W., wyrządzając tym Przedsiębiorstwu (...) S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w kwocie co najmniej 2.868.962,54 złotych. Dalsza konsekwencją było stwierdzenie, że koszty postepowania karnego ponosi Skarb Państwa na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k.

I. Na wstępie warto zauważyć, że wobec niewniesienia apelacji na niekorzyść oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) przez oskarżyciela publicznego, uprawomocniły się następujące rozstrzygnięcia zapadłe przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu.

Po pierwsze, oskarżeni: P. K. (1) i D. P. (1) zostali prawomocnie uniewinnieni od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (opisanego w punktach 2 i 4 części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku), mającego polegać na tym, że w okresie od dnia 15 października do dnia 23 października 2012r., we W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z D. P. (1), w celu osiągniecia korzyści majątkowej, doprowadzili (...) S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 83.856,79 złotych wprowadzając przedstawicieli pokrzywdzonego w błąd, co do zamiaru i możliwości wywiązania się z zawartych na podstawie Umowy o Partnerskiej Współpracy Handlowej numer (...) z dnia 1 czerwca 2007r., zobowiązań z tytułu zakupu towarów potwierdzonego fakturami VAT:

• z dnia 15 października 2012r. nr (...),

• z dnia 16 października 2012r. nr (...),

• z dnia 16 października 2012r. nr (...),

• z dnia 16 października 2012r. nr (...),

• z dnia 16 października 2012r. nr (...),

• z dnia 16 października 2012r. nr (...),

• z dnia 16 października 2012r. nr (...),

• z dnia 17 października 2012r. nr (...),

• z dnia 17 października 2012r. nr (...),

• z dnia 18 października 2012r. nr (...),

• z dnia 18 października 2012r. nr (...),

• z dnia 19 października 2012r. nr (...),

• z dnia 22 października 2012r. nr (...),

• z dnia 22 października 2012r. nr (...),

• z dnia 22 października 2012r. nr (...),

• z dnia 22 października 2012r. nr (...),

• z dnia 22 października 2012r. nr (...),

• z dnia 23 października 2012r. nr (...),

czym mieli działać na szkodę (...) S.A. Oznacza to jednoznacznie, że oskarżeni: P. K. (1) i D. P. (1), w związku z reprezentowaniem spółki (...) S.A. nie dopuścili się żadnego przestępstwa polegającego na doprowadzeniu innego podmiotu gospodarczego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Oznaczało to jednoznacznie, że nie wykazano oskarżonym: P. K. (1) i D. P. (1), aby w okresie poprzedzającym upadłość spółki (...) S.A., nawet w obliczu pogarszającej się kondycji finansowej tej spółki, chcieli wykorzystać jej działalność do oszustwa na szkodę innych podmiotów gospodarczych.

Po wtóre, z opisu przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k., którego zarzut postawiono obu oskarżonym, wyeliminowano jakiekolwiek działania przestępcze oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) w okresie od dnia 29 września 2011r. do dnia 28 marca 2012r., co jest równoznaczne ze stwierdzeniem, że Sąd I instancji nie znalazł podstaw do przypisania im winy i sprawstwa przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Nie zostały zatem uznane za czynności na szkodę spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., podjęte przez oskarżonych: P. K. (1) (jako prezesa spółki) i D. P. (1) (jako prokurenta spółki) w okresie od dnia 29 września 2011r. do dnia 28 marca 2012r. we W., działania wbrew przepisom ustawowym nakazującym zajmowanie się sprawami majątkowymi w/w spółki oraz nadużywające udzielonych im uprawnień, poprzez zawarcie aktów notarialnych:

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 29 września 2011r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 29 września 2011r., akt notarialny (...),

rozwiązania przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

rozwiązania przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012r., akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012 roku, akt notarialny (...),

przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 28 marca 2012 roku, akt notarialny (...).

W konkluzji oznacza to, że Sąd I instancji odrzucił zarzuty, że obaj oskarżeni wyrządzili przez te działania spółce Przedsiębiorstwo (...) S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w łącznej kwocie co najmniej 5.364.000,00 złotych.

Odpowiedzialność karną oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) Sąd I instancji zawęził wyłącznie do spowodowania spółce Przedsiębiorstwo (...) S.A. szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w łącznej kwocie co najmniej 2.868.962,54 złotych przez nadużycie udzielonych im uprawnień w dniu 29 grudnia 2010r. i zawarcie aktu notarialnego dotyczącego sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W.spółce z o.o. (...) we W., w której obaj oskarżeni byli członkami zarządu spółki, a oskarżony P. K. (1) jej prezesem.

Już na wstępie należy stwierdzić także, że brak możliwości wykazania winy i sprawstwa oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) co do opisanych wyżej działań na szkodę spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., Sąd Okręgowy we Wrocławiu przedstawił następująco w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku: „ Zdaniem Sądu, z uwagi na niekompletną dokumentację księgową (na co zwrócił również uwagę zespół biegłych), sposób funkcjonowania obu spółek i wzajemne rozliczenia pomiędzy nimi, a także powód, w jakim oskarżeni zawarli sporne umowy przedwstępne, które następnie zostały rozwiązane, brak jest możliwości ustalenia w sposób nie budzący wątpliwości na przyjęcie, iż takim działaniem – w tym zakresie oskarżeni wyczerpali ustawowe znamiona przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. i wyrządzili szkodę (...) S.A. z tego też względu Sąd dokonał korekty w opisie czynu przypisanego oskarżonym ”. (k. 5351v-5352).

A zatem, mimo niekompletności dokumentacji księgowej, z jednej strony Sąd I instancji uznał potrzebę wyeliminowania szeregu zachowań oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) z opisu przypisanego przestępstwa, jako pozbawionych cech przestępczych, zaś z drugiej strony, jedno z nich, chronologicznie najdalej oddalone od ogłoszenia upadłości spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., a mianowicie zawarcie aktu notarialnego dotyczącego sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W.spółce z o.o. (...) we W. w dniu 29 grudnia 2010r., ocenił jako niegospodarne, umyślnie zmierzające do niekorzystnych skutków dla pokrzywdzonej spółki, z przewidywaniem o godzeniem się na powstanie po jej stronie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, czyli w łącznej kwocie co najmniej 2.868.962,54 złotych.

Już takie zarysowanie kontekstu, a mówiąc wprost, niekonsekwencji po stronie Sądu I instancji oraz oskarżyciela publicznego (który nie wniósł apelacji od zapadłego wyroku, czyli zaakceptował opisane wyżej ustalenia faktyczne i oceny dowodów), nakazywało szczególną ostrożność w ocenie, dlaczego Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał za udowodnioną złą wolę obu oskarżonych mimo niekompletności dokumentacji księgowej (finansowej), a przez to niepełnych możliwości ustalenia kondycji gospodarczej spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A. pod koniec grudnia 2010r., a jednocześnie z tych samych powodów uznał za niemożliwe przypisanie im odpowiedzialności karnej z art. 296 § 1 i 3 k.k. za rzekomo niegospodarne działania w późniejszym okresie, coraz bliżej momentu ogłoszenia upadłości spółki, a zatem w sytuacji coraz gorszej kondycji gospodarczej spółki.

II. W zaskarżonym wyroku Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) za winnych tego że działając wspólnie i w porozumieniu: P. K. (1) – jako Prezes Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., a D. P. (1) – jako prokurent Spółki Przedsiębiorstwa (...), będący obowiązanymi na podstawie przepisu ustawy do zajmowania się sprawami majątkowymi w/w spółki, przez nadużycie udzielonych im uprawnień w dniu 29 grudnia 2010r. zawarli akt notarialny dotyczący sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W., wyrządzając tym Przedsiębiorstwu (...) S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w kwocie co najmniej 2.868.962,54 złotych, tj. popełnienia przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 296 § 3 k.k. wymierzył im kary po roku pozbawienia wolności, których wykonanie, na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k., warunkowo zawiesił wobec obu oskarżonych na okresy po 2 (dwa) lata próby.

We wskazanym opisie przestępczego zachowania Sąd I instancji nie wskazał jednak na czym polegało nadużycie udzielonych uprawnień (ewentualnie niedopełnienie obowiązków) przez oskarżonych: P. K. (1) – jako prezesa, a D. P. (1) – jako prokurenta, obowiązanymi na podstawie przepisu ustawy do zajmowania się sprawami majątkowymi spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A. Oczywiste było bowiem, że obaj oskarżeni byli uprawnieni do zawarcia w dniu 29 grudnia 2010r. aktu notarialnego sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W., a także byli uprawnieni do reprezentowania spółek: Przedsiębiorstwo (...) S.A. oraz (...) spółka z o.o.

Już taka konstatacja, o braku pełnych znamion przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. ustalonych przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku, musiała prowadzić do konkluzji, że ze względu na zakaz reformationis in peius zarówno bezpośredni (art. 434 § 1 k.p.k.), jak i pośredni (art. 443 k.p.k.), a także kierunek wniesionego środka odwoławczego (wyłącznie na korzyść oskarżonych), nie było możliwe uzupełnienie opisu przestępstwa przypisanego oskarżonym: P. K. (1) – jako prezesowi spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., a D. P. (1) – jako prokurentowi tej spółki, o jakiekolwiek ich konkretne czynności, w których sprzeniewierzyli się zasadom prawidłowego gospodarowania majątkiem spółki przez nadużycie udzielonych uprawnień (ewentualnie niedopełnienie obowiązków).

Nawet jeżeli byłyby w tym zakresie wątpliwości, to jednak wobec kierunku wniesionego środka odwoławczego wyłącznie na korzyść oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1), Sąd odwoławczy był związany takimi ustaleniami faktycznymi na gruncie zakazu reformationis in peius z art. 434 § 1 i 2 k.p.k., które wykluczały działanie na szkodę spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., przez jakiekolwiek działania przestępcze oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) w okresie od dnia 29 września 2011r. do dnia 28 marca 2012r., wbrew przepisom ustawowym nakazującym zajmowanie się sprawami majątkowymi w/w spółki oraz nadużywające udzielonych im uprawnień, poprzez zawarcie szeregu aktów notarialnych. Dawał temu wyraz Sąd Najwyższy choćby w zachowując aktualność wyroku z dnia 4 lutego 2000r. sygn. V KKN – 137/99 jednoznacznie stwierdzając, że: „ Zakaz orzekania (przewidziany w art. 383 § 1 d.k.p.k., a obecnie w art. 434 § 1 k.p.k.) na niekorzyść oskarżonego oznacza, że w wypadku braku środka odwoławczego wniesionego na niekorzyść oskarżonego sytuacja jego w postępowaniu odwoławczym nie może ulec pogorszeniu w jakimkolwiek zakresie – w tym również w sferze ustaleń faktycznych – powodujących, lub tylko mogących powodować, negatywne skutki w sytuacji prawnej oskarżonego”. (OSNKW 2000, nr 3-4, poz. 31).

Ostatecznie zatem w ocenie wspomnianego sprzeniewierzenia się zasadom prawidłowego gospodarowania majątkiem spółki przez nadużycie udzielonych uprawnień (ewentualnie niedopełnienie obowiązków), należało odwołać się do treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku przez ocenę, w czym Sąd Okręgowy we Wrocławiu widział nieprawidłowość działania oskarżonych: P. K. (1) – jako prezesa spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A. oraz D. P. (1) – jako prokurenta tej spółki.

W tym zakresie, Sąd I instancji zrekonstruował w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku następujący bezdyskusyjny i bezsporny stan faktyczny: „ W dniu 29 grudnia 2010 roku w formie aktu notarialnego (...) (...) S.A. reprezentowana przez D. P. (1) sprzedała (...) Sp. z o.o. reprezentowanej przez P. K. (1) nieruchomość przy ul. (...) we W.. Cena nieruchomości została określona na kwotę brutto 3.424.000 złotych. Termin płatności został ustalony najpóźniej na dzień 21 grudnia 2020 roku, do tej daty nieruchomość ta miała zostać wydana kupującemu.

W dniu 25 kwietnia 2013 roku nieruchomość ta została sprzedana (...) Sp. z o.o. Spółka Komandytowa z siedzibą w O. na podstawie aktu notarialnego (...) za kwotę 1.505.200,00 złotych. Przy czym w dziale IV księgi wieczystej wpisana była hipoteka umowna do kwoty 1.300.000 złotych.” (k. 5344v). Tylko dla porządku wypada stwierdzić, że jako nabywca w tym akcie notarialnym występował J. F. (1), jako prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w O..

Podstawę do takich ustaleń faktycznych dał Sądowi Okręgowemu materiał dowodowy w postaci: danych z KRS dot. Przedsiębiorstwa (...) S.A. (k. 244-251), danych z KRS dot. spółki (...) sp. z o.o. (k. 252-256), umowy o partnerskiej współpracy nr (...) między spółkami: Przedsiębiorstwo (...) S.A. oraz (...) spółka z o.o. (k. 20-25), zeznania świadków: B. P. (k. 917-918), K. R. (k. 138-139, 921, 36-37 akt II Ko – 845/22), I. K. (1) (k. 832-833), P. M. (k. 448-450, 5149-5150) i J. F. (1) (k. 4831-4832, 5277-5278), wyjaśnień oskarżonych: P. K. (1) (k. 435-437, 4973-4979, 5136-5137) i D. P. (1) (k. 469-472, 4984-4989, 5137), a wreszcie odpisów aktów notarialnych: (...) (k. 4762-4764) oraz (...) (k. 4765-4768).

W dalszej części uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd I instancji stwierdził co następuje: „ Wartość majątku w (...) S.A. według stanu na dzień 30 września 2012 roku w stosunku do stanu na dzień 31 grudnia 2011 roku, zmniejszyła się o około 10%. Była to trwała tendencja spadkowa w odniesieniu do stanu na dzień 31 grudnia 2010 roku.

W całym okresie począwszy od 31 grudnia 2010 roku aż do ogłoszenia upadłości (...) S.A. generowała ujemny wynik finansowy. W zakresie kształtowania się przychodów ze sprzedaży zauważalny był drastyczny spadek sprzedaży o ponad 50% tej wartości w 2011 roku w odniesieniu do danych z 2010 roku. Powodowało to zmniejszenie skali działalności spółki, w tym okresie wprawdzie spadły koszty działalności operacyjnej ale w stopniu niewystarczającym, aby pozwoliły na wygenerowanie zysku ze sprzedaży.

Przez okres funkcjonowania firmy na rynku, współpraca z kontrahentami (niejednokrotnie wieloletnia), z zatrudnionymi pracownikami, a także w zakresie regulowania zobowiązań publiczno-prawnych generalnie układała się bardzo dobrze, aż do drugiego i trzeciego kwartału 2012 roku, wówczas spółka przestała regulować swoje długi ”. (k. 5345v; podkreśl. SA).

Podstawę do takich ustaleń faktycznych Sądowi Okręgowemu materiał dowodowy w postaci: opinii zespołu biegłych z zakresu z zakresu ekonomii, ekonomiki finansów i rachunkowości: E. P. i A. P. (k. 4493- 4752, 5324-5328), a także zeznań świadków, wśród których byli:

1)  pracownicy spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A.: G. W. (k. 547), M. M. (1) (k. 561-562, 5175-5177), A. W. (1) (k. 564-565, 5177-5179), A. K. (2) (k. 544, 5180), B. D. (k. 654, 5195-5196), J. D. (k. 657, 5196-5197), M. K. (k. 681-682, 5197), J. N. (k. 836, 5220), A. K. (3) (k. 881, 5221-5222), P. F. k. 970-971, 5223), P. K. (2) (k. 550, 5253-5254);

2)  radca prawny T. D. (1), obsługujący spółkę Przedsiębiorstwo (...) S.A. w okresie od stycznia 2006r. do grudnia 2012r. oraz spółkę (...) Sp. z o.o. w okresie od sierpnia 2007r. do 2013r. (k. 2994-2995, 5256-5257), a także radca prawny M. B. (k. 5295v-5296);

3)  przedstawiciele kontrahentów spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A.: B. P. (k. 917-918), K. R. (k. 138-139, 921, 36-37 akt II Ko – 845/22), I. K. (1) (k. 832-833), P. B. (k. 492, 5151), B. J. (k. 482, 5151), J. J. (k. 495, 5162), C. K. (k. 499, 5163), R. S. (k. 512, 5163), K. L. (k. 502), S. J. (k. 508), C. F. (k. 518, 5179-5180), Z. B. (k. 553, 5180- 5181), K. M. (k. 556, 5181), K. K. (1) (k. 603, 982-983, 5181), A. M. (1) (k. 610-611, 5182), A. W. (2) (k. 515), W. K. (k. 523), T. D. (2) (k. 570), R. C. (k. 606-607), A. M. (2) (k. 582), E. J. (k. 644, 5195), L. M. (k. 661-662, 5197), M. M. (2) (k. 690-691, 5198), B. W. (k.627-628), D. K. (k. 637-638), R. K. (k. 675-676), T. R. (k. 686-687), A. Ż. (k. 698-699), A. M. (3) (k. 701-702), A. K. (4) (k. 616-617), K. C. (1) (k. 712-713), M. M. (3) (k. 741-742, 5219), P. S. (k. 838-839, 5220-5221), H. K. (k. 872, 5221), M. W. (k. 961-962, 5222), W. L. (k. 883, 5223), P. R. (k. 745-747), A. A. (1) (k. 904), A. B. (k. 925), S. W. (k. 948-949), E. K. (k. 2971-2972, 5255), I. K. (2) (k. 672), K. C. (2) (k. 974), E. A. (k. 991), Z. M. (k. 1027), J. M. (k. 2959), A. C. (k. 2982), I. S. (k. 2968-2969), K. H. (k. 5309), K. K. (2) (k. 3002-3003) i K. I. (k. 3022-3025);

4)  syndyk masy upadłości spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., P. M. (k. 448-450, 5149-5150);

5)  pracownica (...) Urzędu Skarbowego, J. Ć. (k. 978-979, 2963-2964, 5254-5255);

6)  pracownica Oddziału (...) Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, K. D. (k. 3013-3014, 5277);

7)  przedstawiciel firmy (...) z siedzibą w O., nabywcy nieruchomości przy ulicy (...) we W. od spółki z o.o. (...) we W. w dniu 29 grudnia 2010r., J. F. (1) (k. 4831-4832, 5277-5278);

8)  notariuszka D. G., w której kancelarii były zawierane akty notarialne spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A. w okresie od stycznia 2006r. do grudnia 2012r. oraz spółki (...) Sp. z o.o. w okresie od sierpnia 2007r. do 2013r. (k. 5308v-5309).

Takie ustalenia faktyczne zdają się całkowicie przeczyć tezie o tym, że oskarżeni: P. K. (1) i D. P. (1) świadomie działali na szkodę spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., a także by już na dzień zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) we W., czyli na dzień 29 grudnia 2010r. zakładali upadłość tej spółki i potrzebę wyprowadzenia aktywów tej spółki do innego podmiotu gospodarczego (...) Sp. z o.o.

W dalszej części uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w odniesieniu zainicjowania oraz przebiegu procesu upadłościowego spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., Sąd I instancji stwierdził co następuje: „ Przedsiębiorstwo (...) w związku z pogarszającą się sytuacją finansową i powstałym zadłużeniem w dniu 22 października 2013 roku złożyło do Sądu Rejonowego dla Wrocławia Fabryczna we Wrocławiu, Wydział VIII Gospodarczy dla spraw upadłościowych i naprawczych wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej nie informując o tym (wbrew warunkom wynikających z zawartej umowy) pokrzywdzonego. Do dnia złożenia wniosku o upadłość (...) S.A. zamawiała u pokrzywdzonego (...) S.A. towary z odroczonym terminem płatności, przy czym w okresie siedmiu dni przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości wartość zamówionych i odebranych towarów wynosiła 83.856,79 złotych.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia Fabrycznej we Wrocławiu, Wydział VIII Gospodarczy postanowieniem z dnia 23 października 2012 roku zabezpieczył majątek dłużnika poprzez ustanowienie nadzorcy sądowego w osobie P. M..

Wartość aktywów dłużnika na koniec 2011 roku wynosiła 5.671.826,88 złotych, a wynik finansowy wykazywał stratę na poziomie 1.034.572, 37 złotych. Z kolei wartość aktywów na dzień 30 września 2012 roku wynosiła 5.491.679,41 złotych, a strata za dziewięć miesięcy 2012 roku była na poziomie 1.034.572, 37 złotych. Na dzień złożenia wniosku o upadłość spółka posiadała 97 wierzycieli, których łączna kwota wierzytelności wyraża się w kwocie 7.311.371,76 złotych. Wierzytelności handlowe dłużnika na dzień 30 września 2012 roku wynosiła 2.637.351,61 złotych.

Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego dla Wrocławia Fabryczna, Wydział VIII Gospodarczy dla spraw upadłościowych i naprawczych z dnia 28 listopada 2012 roku w sprawie o sygn. akt VIII GU 250/12 spółka została postawiona w stan upadłości likwidacyjnej.

Po uwzględnieniu zgłoszonych wierzytelności na listach ujęte zostały wierzytelności w łącznej kwocie 9.571.965,95 złotych. Fundusze masy upadłości uzyskane z likwidacji składników masy upadłości, po pokryciu kosztów postępowania upadłościowego pozwoliły na częściowe zaspokojenie wierzycieli, którym przysługiwało prawo odrębności w związku z ustanowionymi na ich rzecz zabezpieczeniami rzeczowymi oraz zaspokojenie wierzycieli nieuprzywilejowanych, którzy dokonali zgłoszenia wierzytelności w kategorii II oraz częściowe zaspokojenie wierzycieli, którzy dokonali zgłoszenia wierzytelności w kategorii III.

Postanowieniem z dnia 18 czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy dla Wrocławia Fabrycznej we Wrocławiu, Wydział VIII Gospodarczy dla spraw upadłościowych i naprawczych stwierdził zakończenie postępowania upadłościowego – obejmującego likwidację majątku Przedsiębiorstwa (...) S.A. we W..

Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego dla Wrocławia Fabrycznej we Wrocławiu, Wydział VIII Gospodarczy dla spraw upadłościowych i naprawczych z dnia 13 września 2013 roku ogłoszona została również upadłość likwidacyjna (...) sp. z o.o.” (k. 5346-5346v).

Podstawę do takich ustaleń dowodowych dawał materiał dowodowy przedstawiony we wcześniejszym fragmencie uzasadnienia, uzupełniony o dowody w postaci: wniosku o ogłoszenie upadłości oraz akt sprawy Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej, VIII Wydział Gospodarczy o sygnaturach: VIII Gu – 250/12 i VIII GUp – 73/12 (k. 1113-2978, 3043-4492), zgłoszenie wierzytelności w postępowaniu upadłościowym przez (...) S.A. w tym faktur dokumentujących sprzedaż w okresie poprzedzającym złożenie wniosku o upadłość, czyli w dniach: od dnia 15-22.10.2012r.-22.10.2012r. oraz lista wierzytelności (...) S.A. (k. 912-914), sprawozdanie z tymczasowego nadzorcy sądowego (k. 153-172), ostateczne sprawozdanie syndyka sądowego (k. 2825-2957) oraz postanowienia zapadłe w postępowaniach upadłościowych (k. 150-151, 153-172, 169-170, 237, 2975-2978).

Ostatecznie Sąd Okręgowy we Wrocławiu przyjął odpowiedzialność karną oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) dają temu następujący wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku: „ Sąd podzielił pogląd oskarżyciela publicznego odnośnie kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego oskarżonym P. K. (1) i D. P. (1) dokonując jednakże korekty w zakresie wysokości szkody i opisu czynu – tj. umów, które tą szkodę spowodowały.

Przepis art. 296 udziela ochrony zasadom uczciwego obrotu gospodarczego w warunkach gospodarki wolnorynkowej. Dobrem chronionym jest więc tutaj prawidłowość (pewność) obrotu gospodarczego, przy czym należy w odniesieniu do tego przepisu wyodrębnić dwa różne aspekty, pozostające ze sobą w pewnym związku. Z jednej strony przepis ten chroni indywidualne interesy majątkowe oraz działalność gospodarczą podmiotów uczestniczących w obrocie gospodarczym, nadużycie udzielonych uprawnień lub niedopełnienie ciążącego obowiązku godzi bowiem bezpośrednio w te interesy lub prowadzoną działalność gospodarczą. Z drugiej strony przepis ten przydaje prawnokarną ochronę ponadindywidualnym interesom gospodarczym społeczeństwa (por. O. Górniok, Przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu..., s. 68–69 i 92 i n.; O. Górniok, Odpowiedzialność karna..., s. 68 i n.; R. Zawłocki [w:] Kodeks karny. Część szczególna..., t. 2, 2013, s. 706). Zaś indywidualnym (szczególnym) przedmiotem ochrony tego przepisu jest majątek (interesy majątkowe) wymienionych w nim podmiotów gospodarczych i ich prawidłowa działalność na tym polu (gospodarczym). Finalnie przepis art. 296 k.k. ma zapobiec powstaniu szkody majątkowej, w tym uszczerbkowi (stracie, ubytkowi) w majątku podmiotu gospodarczego. Zamach sprawcy jest więc obrócony przeciwko temu majątkowi, a warunkiem odpowiedzialności za dokonanie przestępstwa – w szczególności powstanie takiego uszczerbku” (wyrok SN z 26.01.2011 r., II KK 214/10, LEX nr 786412).

W ocenie Sądu P. K. (1) i D. P. (1) działając wspólnie i w porozumieniu: P. K. (1) jako Prezes Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A. a D. P. (1) jako prokurent Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., będąc obowiązanymi na podstawie przepisu ustawy do zajmowania się sprawami majątkowymi w/w spółki, przez nadużycie udzielonych im uprawnień w dniu 29 grudnia 2010 roku zawierając akt notarialny dotyczący sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W. wyrządzili tym Przedsiębiorstwu (...) S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, w kwocie co najmniej 2.868.962,54 złotych, co stanowi przestępstwo z art. 296 § 1 i 3 k.k.

Z zestawienia załączonego do wniosku o ogłoszenie upadłości (...) S.A. wynika, iż spółka ta posiadała na dzień 30.09.2012 roku należności od (...) S.A. w łącznej wysokości 3.358.210,72 złote, z czego kwota 2.868.962,54 złote dotyczyła należności wymagalnej w dniu 31 grudnia 2020 roku z tytułu sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) we W. zgodnie z akrem notarialnym (...).

Transakcja ta została wykonana z pokrzywdzeniem (...) S.A. Do transakcji nie ustalono zabezpieczenia zapłaty. W sytuacji gdy spółka (...) była nierentowna, utraciła płynność finansową i była zagrożona niewypłacalnością ustalono sprzedaż z odległym terminem zapłaty. Natomiast sytuacja spółki (...) z uwagi na powiązania osobowe i kapitałowe musiała być z oczywistych względów znana osobom reprezentującym (...) S.A., a 13 września 2013 roku wobec (...) została ogłoszona upadłość, więc była to spółka niewypłacalna co najmniej w tym okresie.

Problemy (...) z regulowaniem płatności potwierdza stan rozrachunków tej spółki z (...) na dzień 30 września 2012 roku. Na ten dzień należności (...) od (...) wynosiły 489 248,18 złotych.

Zdaniem Sądu, z uwagi na niekompletną dokumentację księgową (na co zwrócił również uwagę zespół biegłych), sposób funkcjonowania obu spółek i wzajemne rozliczenia pomiędzy nimi, a także powód w jakim oskarżeni zawarli sporne umowy przedwstępne, które następnie zostały rozwiązane, brak jest możliwości ustalenia w sposób nie budzący wątpliwości na przyjęcie, iż takim działaniem – w tym zakresie oskarżeni wyczerpali ustawowe znamiona przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. i wyrządzili szkodę (...) S.A. z tego też względu Sąd dokonał korekty w opisie czynu przypisanego oskarżonym.” (k. 5351v-5352; podkreśl. SA).

Wskazana przez Sąd I instancji konkluzja co do rzekomej „ oczywistości” przyjęcia, że oskarżeni: P. K. (1) i D. P. (1), działając wspólnie i w porozumieniu, nadużyli udzielone im uprawnienia w ten sposób, że w dniu 29 grudnia 2010r. zawarli akt notarialny dotyczący sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W. i wyrządzili tym samym Przedsiębiorstwu (...) S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, w kwocie co najmniej 2.868.962,54 złotych, co stanowi przestępstwo z art. 296 § 1 i 3 k.k., sprowadzała się właściwie do następujących motywów:

oskarżeni: P. K. (1) – jako prezes Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., a D. P. (1) – jako prokurent Spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., znali sytuację majątkową (finansową) spółki na dzień zawarcia aktu notarialnego, czyli na dzień 29 grudnia 2010r.;

transakcja została wykonana z pokrzywdzeniem spółki (...) S.A., gdyż nie ustalono zabezpieczenia zapłaty;

spółka (...) S.A. była nierentowna, utraciła płynność finansową i była zagrożona niewypłacalnością (jak należy domniemywać, w dacie zawarcia aktu notarialnego, czyli na dzień 29 grudnia 2010r.);

ustalono sprzedaż z odległym 10-letnim terminem zapłaty;

spółka Przedsiębiorstwo (...) S.A. posiadała na dzień 30.09.2012r. należności od (...) S.A. w łącznej wysokości 3.358.210,72 złotych, z czego kwota 2.868.962,54 złotych dotyczyła należności wymagalnej w dniu 31 grudnia 2020r. z tytułu sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) we W. zgodnie z akrem notarialnym (...);

w dniu 13 września 2013r. wobec spółki (...) sp. z o.o. została ogłoszona upadłość, więc była to spółka niewypłacalna co najmniej w tym okresie;

problemy spółki (...) sp. z o.o. z regulowaniem płatności potwierdza stan rozrachunków tej spółki z (...) na dzień 30 września 2012r., gdyż na ten dzień należności spółki (...) S.A. od spółki (...) sp. z o.o. wynosiły 489.248,18 złotych.

Wspomniane wnioski o podstawach dowodowych do przyjęcia winy i sprawstwa oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) w świetle przypisanego przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k., Sąd Okręgowy we Wrocławiu oparł przede wszystkim na opinii zespołu biegłych z zakresu z zakresu ekonomii, ekonomiki finansów i rachunkowości: E. P. i A. P. (k. 4493- 4752, 5324-5328), nawet pomimo niekompletności dokumentacji księgowej (na co zwrócili również uwagę biegłe), czemu wprost dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku: „ Sąd uwzględnił sporządzoną w sprawie opinię zespołu biegłych. Biegli zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i na rozprawie, wielokrotnie podkreślali, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy jest niekompletny zarówno w zakresie dokumentów, jak i informacji niezbędnych do wykonania zleconej przez prokuratora opinii. Na rozprawie biegłe w sposób szczegółowy, w miarę posiadanych dokumentów, udzielały wyczerpujących i kompetentnych odpowiedzi na pytania stron.

Sąd orzekając w sprawie oparł się na dokumentach zabezpieczonych w sprawie o sygn. akt VIII GU 250/12. Załączone do akt dokumenty z postępowania przed sądem gospodarczym, akty notarialne, odpisy z KRS, faktury Vat, Sąd uznał za wiarygodne. Zostały sporządzone przez uprawnione do tego podmioty, ich prawdziwości i rzetelności nie kwestionowały strony.

Przedłożona do akt sprawy korespondencja e-mail dotycząca propozycji dodatkowego zabezpieczenia dla kredytu kupieckiego znajduje potwierdzenie zarówno w zeznaniach świadków, jak i wyjaśnieniach oskarżonych.” (k. 5350v; podkreśl. SA).

W dalszej części niniejszego uzasadnienia, zostaną przedstawione argumenty przemawiające za niewystarczającymi podstawami dowodowymi, aby przypisać oskarżonym: P. K. (1) i D. P. (1) w świetle przypisanego przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k.

III. Wobec lakonicznego przedstawienia w zaskarżonym wyroku podstaw dowodowych, które przekonały Sąd Okręgowy we Wrocławiu o sprawstwie i winie oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) w świetle przypisanego nieprawomocnie przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k., należy odnieść się do każdego z argumentów, które miały przemawiać o złej woli obu oskarżonych.

Po pierwsze, fakt, że oskarżeni: P. K. (1) – jako prezes, a D. P. (1) – jako prokurent spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., znali sytuację majątkową (finansową) spółki na dzień zawarcia aktu notarialnego, czyli na dzień 29 grudnia 2010r., w żaden sposób nie może a priori przemawiać za ich odpowiedzialnością karną w świetle art. 296 § 1 i 3 k.k.

Z pewnością sytuacja majątkowa (finansowa) spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., na dzień zawarcia aktu notarialnego, czyli na dzień 29 grudnia 2010r., nie była dobra, jednak w żadnym wypadku nie można mówić o tym, że spółka była zdecydowanie w zapaści ani przed, ani po zawarciu wspomnianego aktu notarialnego. Co więcej, niezadawalające wyniki finansowe spółki nie były w żadnym wypadku związane z transakcją sprzedaży nieruchomości przy ul. (...), lecz z nieregulowaniem terminowo należności przez dłużników spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A. Wskazywali na to przesłuchiwani świadkowie, wśród których byli pracownicy spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A.: M. M. (1) (k. 561-562, 5175-5177), A. W. (1) (k. 564-565, 5177-5179), A. K. (2) (k. 544, 5180), B. D. (k. 654, 5195-5196), J. D. (k. 657, 5196-5197), M. K. (k. 681-682, 5197), J. N. (k. 836, 5220), A. K. (3) (k. 881, 5221-5222), P. F. k. 970-971, 5223), P. K. (2) (k. 550, 5253-5254), radcy prawni T. D. (1) i M. B. obsługujący spółkę Przedsiębiorstwo (...) S.A. w okresie od stycznia 2006r. do grudnia 2012r. oraz spółkę (...) Sp. z o.o. w okresie od sierpnia 2007r. do 2013r. (k. 2994-2995, 5256-5257), a także syndyk masy upadłości spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., P. M. (k. 448-450, 5149-5150).

Skoro sytuacja majątkowa (finansowa) spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., na dzień zawarcia aktu notarialnego, czyli na dzień 29 grudnia 2010r., nie była dobra, to wręcz nakazywało to podjęcie działań przez oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1), mających na celu zwiększenie możliwości pozyskiwania środków finansowych, pobudzenie koniunktury działań gospodarczych spółki, a wreszcie zapewnienie płynności finansowej.

Wobec tego, że spółka Przedsiębiorstwo (...) S.A. dysponowała odznaczającą się istotną wartością nieruchomością przy ul. (...), oskarżeni: P. K. (1) – jako prezes, a D. P. (1) – jako prokurent spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., reprezentujący także spółkę z o.o. (...), w której pełnili funkcje członków zarządu, postanowili sprzedać wspomnianą nieruchomość spółce z o.o. (...), która miała wybudować na niej szereg mieszkań. Według ich kalkulacji, właśnie spółka z o.o. (...), która w profilu swojej działalności miała budowę domów (czego nie miała spółka Przedsiębiorstwo (...) S.A.), miała gwarantować nie tylko zyski ze sprzedaży domów, lecz także potrzebę dostaw materiałów budowlanych ze spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., podtrzymując jej płynność finansową, a jednocześnie być wiarygodnym partnerem dla nabywców domów, dostawców i innych kontrahentów, jako mająca prawo własności wspomnianej nieruchomości. Miało to ułatwiać także wszelkie formalności związane z procedurami urzędniczymi, pozwoleniami na budowę itp., zaś ostatecznym zabezpieczeniem dla spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A. miała być możliwość spłaty zobowiązań przez spółkę z o.o. (...) np. przez przekazanie własności części wybudowanych mieszkań.

Właśnie temu służyło zwiększenie wartości nieruchomości przy ul. (...) ponad wartość rynkową, co dobitnie pokazała późniejsza transakcja sprzedaży tej nieruchomości J. F. (1), prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w O., nabywcy nieruchomości przy ulicy (...) we W. od spółki z o.o. (...) we W. w dniu 29 grudnia 2010r., J. F. (1) (k. 4831-4832, 5277-5278). W dniu 25 kwietnia 2013r. wspomniana nieruchomość została sprzedana J. F. (1), prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w O., na podstawie aktu notarialnego (...) za kwotę 1.505.200,00 złotych, przy czym w dziale IV księgi wieczystej wpisana była hipoteka umowna do kwoty 1.300.000 złotych. Było to obciążenie hipoteczne wynikające z umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości zawartej pomiędzy spółkami (...) spółka z o.o. oraz (...) Sp. z o.o. we W..

Po wtóre, stanowisko Sądu Okręgowego we Wrocławiu, powierzchowne i pozbawione głębokiej analizy, w ogóle nie uwzględniało właśnie zasadniczej zmiany warunków związanych z możliwościami wybudowania znacznie mniejszej liczby mieszkań na nieruchomości przy ulicy (...) we W. niż zakładali to oskarżeni: P. K. (1) – jako prezes, a D. P. (1) – jako prokurent spółki Przedsiębiorstwa (...) S.A., reprezentujący także jako członkowie zarządu spółkę z o.o. (...). Okazało się bowiem, że na wspomnianej działce jest możliwość wybudowania istotnie mniejszej liczby mieszkań niż zakładali to obaj oskarżeni, co przełożyć się musiało na spadek wartości wspomnianej nieruchomości.

Warto zacytować zeznania świadka J. F. (2), reprezentującego firmę (...) z siedzibą w O.: „ Tych spotkań negocjacyjnych było mniej więcej tyle ile jest aneksów. Aneksów było chyba 5-6. Przed każdym spotykaliśmy się zawsze u notariusza i zadawaliśmy pytanie jak idzie sprawa uzyskania pozwolenia na budowę. Otrzymywaliśmy informacje, że postępowanie się przeciąga. W pewnym momencie ja dałem tą działkę do analizy naszym architektom, którzy stwierdzili, że takiej powierzchni użytkowej mieszkań, jak zaplanowana przez wściela (powinno być właściciela – przyp. SA) działki, się nie osiągnie, zgłosiłem to panu K., że jest taka sytuacja i my chcemy od umowy odstąpić. Ale wówczas on przekazał, że środki, które uiściliśmy przy umowie przedwstępnej zostały zużyte na budowę pod W. na domki szeregowe czy coś w tym rodzaju i dlatego zaczęliśmy negocjować cenę, a różnica w metrach kwadratowych była znaczna ok. 600 m2. W spotkaniach negocjacyjnych uczestniczył pan K., notariusz, ja a czasami mój wspólnik. Poprzednia cena została przedstawiona przez agencję nieruchomości, ta cena nam odpowiadała przy założeniu, że można wybudować takie mieszkania jak były tam zaplanowane, przy uzyskaniu pozwolenia na budowę i możliwości wykonania mieszkań o takiej powierzchni użytkowej, które nam przedstawiono. Skoro okazało się, że tego pozwolenia nie będzie na taką powierzchnię użytkową, to wówczas negocjowaliśmy obniżkę ceny. Nie pamiętam jaka była sytuacja gospodarcza dla firm budowlanych w 2010-2012. (…) Nie pamiętam czy K. wspominał, że zostało złożone pozwolenie na budowę do urzędu. Ja teraz nie pamiętam czy w związku z EURO 2012 były problemy i zatory z wydawaniem decyzji przez urzędy. My byliśmy cierpliwi, długo czekaliśmy na to pozwolenie. Ja nie rozmawiałem o takich detalach. Jedynie pytaliśmy czy jest pozwolenie na budowę. (…) My takie pozwolenie uzyskaliśmy, ale nie pamiętam kiedy czy to był 2012 czy 2013 rok, ale uzyskaliśmy pozwolenie na mniejszą powierzchnię użytkową mieszkań .” (k. 5277v-5278; podkreśl. SA)

Wskazane okoliczności zasadniczo zmieniały podstawę wnioskowania Sądu I instancji (nie mówiąc już o biegłych z zakresu ekonomii, ekonomiki finansów i rachunkowości: E. P. i A. P. – k. 4493- 4752, 5324-5328), co do wartości rynkowej nieruchomości przy ulicy (...) we W., co musiało się także przekładać na ocenę innych okoliczności wspomnianej transakcji, w tym długiego, 10-letniego okresu określonego dla zapłaty ceny sprzedaży (ale także odpowiadającego temu terminowi wydania nieruchomości nabywcy, czyli (...) -Deweloper spółka z o.o.).

Po trzecie, absolutnie nie można się zgodzić z arbitralnym i jednoznacznym ustaleniem Sądu I instancji, że transakcja sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W. została wykonana z pokrzywdzeniem spółki (...) S.A., gdyż nie ustalono zabezpieczenia zapłaty. Warto przypomnieć, dostrzegalne także przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu, personalne powiązania spółki (...) S.A. oraz spółki (...) sp. z o.o., jak również realne ekonomiczne przesłanki, że spółka (...) sp. z o.o. korzystała z dostaw materiałów budowlanych za pośrednictwem spółki (...) S.A. i w jej żywotnym interesie było takie organizowanie budowy mieszkań na działce przy ul. (...) we W., a także w jakichkolwiek innych inwestycjach, aby korzystać z tego pośrednictwa, a płatność zabezpieczać możliwością przeniesienia na spółkę (...) S.A. własności budowanych w przyszłości mieszkań. To miało wymierny sens ekonomiczny. Co więcej, jak już wyżej wskazano, wartość nieruchomości ustalona w trakcie sprzedaży nie odpowiadała rzeczywistej (rynkowej) wartości tej nieruchomości, skoro nie można było wybudować na niej takiej liczby mieszkań, jak to zakładali oskarżeni: P. K. (1) i D. P. (1).

Po czwarte, absolutnie nie można się zgodzić z dowolną (nie swobodną), sprzeczną z art. 7 k.p.k., oceną przedstawioną przez Sąd I instancji, jakoby spółka (...) S.A. była nierentowna, utraciła płynność finansową i była zagrożona niewypłacalnością (jak należy domniemywać, w dacie zawarcia aktu notarialnego, czyli na dzień 29 grudnia 2010r.). Żadnych takich argumentów nie przedstawił Sąd I instancji, a co więcej, w swoich rozważaniach na temat spółki (...) S.A. ignorował to, że jeszcze przez niemal trzy lata spółka ta funkcjonowała, realizowała swoje zobowiązania finansowe, a także zdobyła się na spłacanie zaległości wobec (...) S.A. Wszak z ustaleń Sądu Okręgowego we Wrocławiu wynika wprost, że świadkowie: I. K. (1) – kierownik Działu Kontroli Należności w (...) (k. 832-833), oraz B. P. – Dyrektor Zarządu (...) S.A. (k. 917-918) zgodnie wskazali, że w momencie gdy oskarżeni zaprzestali terminowego regulowania swoich zobowiązań na rzecz (...), to ustalili, że w ramach spłaty zadłużenia zamówienia mogły być realizowane ale tylko w przypadku gdy Przedsiębiorstwo (...) S.A. uiszczało wartość całego zamówienia powiększoną o kwotę 10% jego wartości. Wpłaty te rzeczywiście były dokonywane na poczet najstarszych zobowiązań.

Wszak żaden z wierzycieli spółki nie złożył wniosku o jej upadłość, lecz decyzję co do tego podjęli wlanie oskarżeni: P. K. (1) i D. P. (1). Przedsiębiorstwo (...) S.A. w związku z pogarszającą się sytuacją finansową i powstałym zadłużeniem złożyło do Sądu Rejonowego dla Wrocławia Fabryczna we Wrocławiu, Wydział VIII Gospodarczy dla spraw upadłościowych i naprawczych wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej w dniu 22 października 2013r. (k. 143-148).

Co więcej, syndyk masy upadłości spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., P. M. szczególnie na rozprawie głównej, wskazał na istnienie znacznych aktywów spółki, co całkowicie przeczyło ewentualnym zarzutom o wyprowadzanie majątku spółki przez oskarżonych i przygotowaniu warunków „ korzystnej” upadłości, a także wskazał, że istotnym powodem o=wystąpienia o upadłość było nierealizowanie zobowiązań przez dłużników spółki, innych niż (...) spółka z o.o. (k. 448-450, 5149-5150). Świadek ten zeznał bowiem: „ Gdy byłem tymczasowym nadzorcą sądowym spółka posiadała aktywa. Można powiedzieć, że majątek był znaczny . Nie pamiętam, czy spółka w momencie składania wniosku o upadłość była w trakcie podejmowania ważniejszych inwestycji. Nie pamiętam, czy spółka posiadała jakieś przeterminowane zobowiązania publiczno-prawne. Spółka posiadała liczne wierzytelności. Były prowadzone działania, nie pamiętam ich szczegółów, ale wolumen wierzytelności był znaczący. Ściągalność ich wydawała się w pewnych przypadkach wątpliwa. Między innymi brak zapłaty od kontrahentów był powodem postawienia spółki w stan upadłości . W tym okresie byłem syndykiem kilku firm budowlanych. To były lata 2011-2012. Nie pamiętam, czy były jakieś postępowania o ubezskutecznienie czynności prawnych dokonywanych z udziałem spółki. Gdyby były takie przesłanki do ubezskutecznienia czynności, to takie działania bym podjął jako syndyk. Nie pamiętam, czy w tym przypadku takie działania podejmowałem. Nie pamiętam, czy oskarżeni działali również w ramach innego podmiotu. (…) Reprezentanci upadłej spółki współpracowali ze mną. Nie pamiętam, jaki był stopień zaspokojenia wierzycieli finalnie, ale gdyby był bardzo znaczny, to bym zapamiętał. Jest to istniejący fakt, że majątek spółki w takim postępowaniu jest sprzedawany po nieco niższych cenach. Wynika to z takich wymuszonych warunków. Praktycznie nie ma dolnej granicy cen ani też nie ma sztywnych zasad obniżenia ceny jak w postępowaniu prowadzonym przez komorników.(…) Nie pamiętam, jaki był w przybliżeniu majątek spółki. Wskazałem już, że majątek był znaczny. Nie pamiętam, aby w pracy zarządu czy prokurenta były takie działania, które wskazywałyby na możliwość popełnienia przestępstwa. Nie pamiętam, czy składałem jakieś skargi pauliańskie albo o unieważnienie umów. (…) Okoliczności umowy notarialnej dot. gruntu przy ul. (...) również nie pamiętam. Nie pamiętam okoliczności, aby prezes spółki wyjaśniał i tłumaczył się z rozwiązania umów przedwstępnych między (...) i (...). Jeśli chodzi o dokumenty, które otrzymałem, to na pewno podlegały mojej analizie. Nie pamiętam, czy te umowy zawierały znamiona, które skłaniałyby mnie do złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Nie pamiętam, czy spotkałem się z J. F. (1). Co do zasady przejmuje się wszystkie środki, które spółka posiada. Nie pamiętam okoliczności, aby zarząd spółki ukrył jakieś środki. Nie pamiętam, czy zarząd nie pobierał wynagrodzenia na długi okres przed tym jak złożono wniosek o upadłość. Nie pamiętam, czy podpisywałem ugody z zarządem odnośnie wypłaty tego wynagrodzenia. Ze względu na upływ czasu nie pamiętam, moż e cos było na rzeczy, ale szczegółów nie pamiętam. Zarząd współpracował ze mną. Nie pamiętam, abym użył sformułowania, że nie pamiętam tak uczciwej upadłości. Problem wynikał z tego, że spółka nie otrzymywała należności od swoich kontrahentów, a część zapasów magazynowych też utraciła swoją wartość. Wiem, że ostatecznie zostały sprzedane te wierzytelności, ale nie było realnej możliwości ściągnięcia tych długów. Część podmiotów była w stanie upadłości, więc z urzędu było wiadomo, że zaspokojenie tam może być niewielkie. Wartość, wolumen, tych wierzytelności był znaczący. (k. 5149-5150; podkreśl. SA).

Ostatecznym argumentem podważającym ustalenie faktyczne Sądu I instancji, że w chwili zawarcia aktu notarialnego sprzedaży nieruchomości przy ul. (...)vwe W. spółka Przedsiębiorstwo (...) S.A. miała znajdować się w stanie niewypłacalności, było to, że żaden z podmiotów postępowania upadłościowego, jak również Sąd orzekający w sprawie upadłości nie znalazł podstaw do występowania z wnioskiem o wszczęcie postępowania karnego wobec oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) o popełnienie przestępstwa z art. 586 Kodeksu spółek handlowych., polegającego na niezgłoszeniu upadłości spółki. Zgodnie z art. 586 k.s.h. odpowiedzialności karnej podlega, kto, będąc członkiem zarządu spółki albo likwidatorem, nie zgłasza wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki. Przestępstwo to jest ścigane z urzędu i zagrożone alternatywnie karami: grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Zgodnie z art. 304 § 2 k.p.k. na organach prowadzących postępowanie upadłościowe ciążył obowiązek zawiadomienia o przestępstwie ściganym z urzędu, o ile takie okoliczności rzeczywiście znajdowałyby potwierdzenie. W tym wypadku przesłanek do zawiadomienia o przestępstwie nie stwierdzono.

Po piąte, absolutnie nie można się zgodzić z arbitralnym i jednoznacznym ustaleniem Sądu I instancji, że transakcja sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W. została wykonana z pokrzywdzeniem spółki (...) S.A., gdyż ustalono sprzedaż z odległym 10-letnim terminem zapłaty. Jak już wyżej wskazano, okoliczności tej nie można odrywać od dostrzegalnego także dla Sądu Okręgowego we Wrocławiu, personalnego powiązania spółki (...) S.A. oraz spółki (...) sp. z o.o., jak również realnych ekonomicznych przesłanek dla kontynuowania długoletniej współpracy obu spółek. Chodziło o to, aby spółka (...) sp. z o.o. korzystała z dostaw materiałów budowlanych za pośrednictwem spółki (...) S.A. i w jej żywotnym interesie było takie organizowanie budowy mieszkań na działce przy ul. (...) we W., a także w jakichkolwiek innych inwestycjach, aby korzystać z tego pośrednictwa, a płatność zabezpieczać możliwością przeniesienia na spółkę (...) S.A. własności budowanych w przyszłości mieszkań. To miało wymierny sens ekonomiczny. Co więcej, jak już wyżej wskazano, wartość nieruchomości ustalona w trakcie sprzedaży nie odpowiadała rzeczywistej (rynkowej) wartości tej nieruchomości, skoro nie można było wybudować na niej takiej liczby mieszkań, jak to zakładali oskarżeni: P. K. (1) i D. P. (1).

Po szóste, uzasadnione są zarzuty wobec wątpliwości co do poprawności kategorycznych ocen wyrażonych w opinii biegłych z zakresu ekonomii, ekonomiki finansów i rachunkowości: E. P. i A. P. (k. 4493- 4752, 5324-5328), odnoszących się do podstaw ekonomicznych i warunków sprzedaży nieruchomości przy ulicy (...) we W., gdyż same biegłe zastrzegły się, że nie znały wszelkich ekonomicznych danych i uwarunkowań tej t transakcji. Na rozprawie głównej biegłe stwierdziły: „ Umowa z 29 grudnia 2010r. – naszym zdaniem ta transakcja z 29 grudnia 2010r. polegająca na sprzedaży spółce powiązanej podmiotowo z (...) S.A. to jest (...) Sp. z o.o. nieruchomości przy ul. (...) tak jak wskazałyśmy w opinii, była dla niej niekorzystna, przeprowadzona z pokrzywdzeniem (...) S.A. i wierzycieli (...) S.A.. W tym czasie z analizy kondycji finansowej spółka (...) S.A. wynikało, iż jest to spółka nierentowna z niskimi, poniżej normami wskaźnikami płynności finansowej i jest zagrożona upadłością. W umowie zawarto bardzo odległy termin (dziesięcioletni termin) zapłaty, a jednocześnie nie zawarto w umowie żadnych zabezpieczeń dotyczących gwarancji płatności. Spółka nie uzyskała z tego tytułu żadnych kwot a wyzbyła się nieruchomości. Według posiadanej przez nas wiedzy (...) S.A. nie zabezpieczyła swojej wierzytelności rzeczowo na sprzedawanej nieruchomości.

W tym miejscu oskarżony P. K. (1) oświadcza: zaraz po przedwstępnej umowie sprzedaży tej nieruchomości przez (...) spółce (...) uzyskano zadatek 900.000 złotych który został przetransferowany do spółki (...) S.A. Przy kolejnej umowie przeniesienia prawa własności (...), po otrzymaniu pieniędzy od pana J. F. (1) przelał kolejne środki na rzecz (...) S.A. Ponadto we wcześniejszym okresie to (...) na podobnych warunkach – tj. z odroczonym terminem płatności zbywał nieruchomości na rzecz (...) S.A. (…)

Biegłe opiniują. Nie mamy informacji o przekazaniu kwoty uzyskanej za sprzedaną nieruchomość przez (...) Sp. z o.o.. Wynikać to może z tego, że przy sporządzeniu opinii nie dysponowaliśmy księgami rachunkowymi spółki (...) S.A.. Dysponowaliśmy jedynie wybranymi częściowymi wydrukami ksiąg rachunkowych tej spółki. W związku z niekompletnością tej dokumentacji oraz bardzo wąskim zakresem informacji z nich wynikających nie można było ustalić pełnych rozrachunków pomiędzy spółkami. Nie kojarzę takich dokumentów, które by wskazywały, że podobne umowy były zawarte przez (...) S.A. z odroczonym terminem płatności na rzecz (...) S.A. (…)

Nie mogę odpowiedzieć na pytanie czy skoro takie umowy między spółkami powiązanymi osobowo były to czy było to uzasadnione ekonomiczne, to są rozważania czysto hipotetyczne. Nie mamy dokumentów dotyczących takich transakcji ani danych dotyczących ich zrealizowania więc na jakiej podstawie mam wyrazić opinię czy takie działania były uzasadnione ekonomicznie? (…)

Potwierdzamy ze spółki prawa handlowego mogą być powiązane kapitałowo i osobowo i prowadzić miedzy sobą transakcje. (…) Tak, jest prawnie dopuszczalne aby spółki pożyczały sobie środki finansowe. (…) Sprzedaż nieruchomości z odroczonym terminem płatności nie jest prawnie zakazana. (…)

Tak jak już wspomniałyśmy, nie miałyśmy pełnego dostępu do ksiąg rachunkowych (...) S.A. Wiele informacji na temat wzajemnych rozliczeń miedzy tymi podmiotami pozyskałyśmy z innych źródeł, przekazanych wraz ze zleceniem opinii przez prokuraturę. Na podstawie uzyskanych dokumentów nie dało nam się ustalić pełnej informacji na temat rozrachunków pomiędzy (...) S.A. a (...). (…)

Oceniając zasadność podjęcia decyzji o sprzedaży nieruchomości przy ul. (...), miałyśmy na uwadze stan z daty zawarcia transakcji. Ocena transakcji z 29 grudnia 2010r. dotyczyła jej wykonania. Dalszy rozwój sytuacji, stale pogarszająca się kondycja finansowa spółki, jedynie potwierdza nieracjonalność takiej transakcji. Spółka była nierentowna i zagrożona niewypłacalnością. A mimo to wyzbyla się nieruchomości nie uzyskują w zamian zapłaty i nie zabezpieczając w żaden sposób rzeczowo możliwości wywiązania się z umowy przez (...). Nie miałyśmy natomiast dokumentów, które by nam umożliwiły zweryfikowanie czy i w jaki sposób cena za sprzedaną nieruchomość została uiszczona. Czy tak się stało i w jakiej formie i kiedy. (…)

Tak potwierdzamy, że ocenę transakcji oparłyśmy o dane finansowe spółki na dzień 31 grudnia 2010r. (…)

Nie znamy wszystkich kontraktów jakie posiadał (...) S.A. w tym okresie. A nawet jeśli takie kontrakty były, to stanowiły one tylko perspektywę uzyskania zysków, a jak widać po dalszych losach półki te perspektywy się nie ziściły. Spółka pozostała nierentowna, pozostała zagrożona upadłością, wskaźniki się nie poprawiły i ostatecznie spółka złożyła wniosek o upadłość. (…)

Oskarżony P. K. (1) oświadcza: jestem przekonany ze wartość szacunkowa w operacie była dużo niższa niż wartość transakcji. Określając cenę uwzględniliśmy wzrost wartości nieruchomości, inflację i inne dane, tak więc ostatecznie taka transakcja była z korzyścią dla (...) S.A. Czy w takich okolicznościach było to działanie na szkodę (...).

Biegłe opiniują : to są znów rozważania hipotetyczne. To jest nowa sytuacja, która nie była przez nas analizowana. Musiałabym zobaczyć czy ta nieruchomości została sprzedana z zyskiem, jaki był koszt jej nabycia, cena sprzedaży, jaki podatek musiał zapłacić (...) S.A. jaki vat od tej transakcji oraz czy w ogóle został zapłacony. Jest tu zbyt dużo niewiadomych aby udzielić odpowiedzi na tak zadane pytanie. (…)

My oceniałyśmy zawarcie tej umowy na dzień jej zawarcia z uwzględnianiem kondycji finansowej (...) S.A. na dzień 31 grudnia 2010 roku. Na dzień transakcji była to operacja ze szkodą na rzecz (...) S.A. (…)

Nie została zbadana sytuacja finansowa spółki (...) S.A. w dacie nabycia nieruchomości przy ul. (...).

W tym miejscu oskarżony D. P. (1) oświadcza: (...) S.A. sprzedawało działkę (...). A (...) miał wybudować na tej działce budynek Po zakończeniu cyklu budowlanego przekazuje się wszystkie rozliczenia. Biegli nie dysponowali tymi informacjami. Zasada była taka, że spółki były powiązane podmiotowo i kapitałowo Jedna spółka dawała nieruchomość a druga buduje swoimi środkami inwestycje. Czy w takiej sytuacji odroczony termin płatności był uzasadniony, dlatego ze rozliczenie miało nastąpić po wybudowaniu budynku? (…)

Oceniałyśmy umowę na dzień jej zawarcia i skutki jakie się z tym wiązały dla (...) S.A. (…) Naszym zdaniem tak długi termin nie był uzasadniony, bo badaliśmy wpływ tej transakcji na sytuację majątkową (...) S.A. a nie jaki to ma wpływ na sytuację (...). W tym okresie już (...) S.A. odczuwała braki gotówki, co wynikało z dokumentów, z bilansu. Wpisuje się to w złą kondycję finansową, przez co (...) naciskało na spłatę należności a wyzbycie się nieruchomości bez zapłaty ceny nie może stanowić działania z korzyścią dla (...) S.A. (…)

My wydawałyśmy opinię w zakresie zakreślonym przez prokuraturę na podstawie udostępnionych dokumentów. Zwracałyśmy się też o uzupełnienie materiałów. Ocenialiśmy te transakcje, które nam wskazało w postanowieniu o powołaniu biegłych. A nie inne jeszcze wcześniejsze transakcje jakie zawierały między sobą (...) S.A. i (...) Sp. z o.o. (…)

Opinię sporządziliśmy na podstawie dostępnej dokumentacji finansowej a nie na podstawie zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonych. Kondycja finansowa spółki przez nas wskazana wynikała głownie z bilansów spółki. Nie oceniałyśmy wypłacalności wobec poszczególnych wierzycieli. Nie było to przedmiotem opinii, nie dysponowałyśmy księgami rachunkowymi spółki. Zaburzenie płynności finansowej wskazanej w opinii dotyczy ogółu zobowiązań spółki. (…)

W zakresie kondycji finansowej nie brakuje dokumentów, bo są bilanse. (…) Nie dysponowaliśmy księgami rachunkowymi a wpływy wynikają tylko z tych dokumentów. (…)

Dokonując oceny ekonomicznego uzasadnienia zawieranych transakcji z (...) Sp. z o.o. oraz ich wpływu na sytuację finansową (...) S.A. opierałyśmy się na danych przekazanych z ksiąg rachunkowych, wniosków wraz załącznikami do zgłoszenia upadłości (...) S.A. oraz wniosku wraz z załącznikami o upadłość (...) Sp. z o.o. + sprawozdania syndyków.

Analizując możliwości kontynuacji działalności przez (...) S.A. korzystałyśmy z wypracowanych modeli: Modelu Altmana, Hołdy, modelu poznańskiego. Nie ma jednego modelu, który daje 100% pewność, że jest zagrożona działalność danego podmiotu. Dlatego liczymy wskaźniki na co najmniej trzech modelach. Model poznański który dał wynik wysokiego prawdopodobieństwa upadku jest najhardziej dostosowany do polskich warunków. Skuteczność tego modelu ocenia się a 96%. Takie modele sa jednym z elementów analizy ekonomiczno- finansowej a wraz z innymi wskaźnikami to wpłynęło na naszą ocenę spółki (...). (…)

Sporządzając opinię zapoznałyśmy się z całością materiału przekazanego nam przez prokuraturę, w tym z zeznaniami świadków. Jeśli chodzi o zeznania świadków to nie dokonujemy ich weryfikacji ich prawdziwości, rzetelności. Są to wskazówki. Jeżeli są znaczące istotne i pomocnicze to informacje z tych zeznań w jakimś stopniu wpływają na opinię na analizę danych finansowych wynikających z dokumentów. Natomiast same zeznania pozostawiamy do oceny sądu. Opieramy się głównie na dokumentacji finansowej i księgowej. (…)

W tabelach przywołanych przez oskarżonego – zawartych w opinii na pewno nie wskazywane są trendy ponieważ sprawozdania finansowe są sporządzone na podstawie osiągniętych wyników. Ewentualnie badamy dynamikę jakiejś wielkości w kolejnych latach. Jeśli chodzi o trendy to pewien ich opis występuje w opisie analizy wskaźnikowej, która również jest w opinii. Analiza ta zawiera np. ocenę płynności finansowej danego podmiotu w różnych kontekstach, więc jest wskazana w opinii ocena możliwości wypłacalność na dany moment spółki. uwzględnia konieczność np. uregulowania zobowiązań finansowych spółki na dany moment. Czyli ocenia zdolności podmiotu do nagłej konieczności uregulowania całości zobowiązań. (…) Uważamy, że opinia sama w sobie nie może stanowić materiału dowodowego, jest jednym z dowodów.” (k. 5324-5328).

Zacytowane wyżej fragmenty wypowiedzi biegłych z zakresu ekonomii, ekonomiki finansów i rachunkowości: E. P. i A. P. z rozprawy głównej (k. 5324-5328), wskazują jednoznacznie, że dysponowały one całokształtem materiału źródłowego, pozwalającego na kompleksową analizę podstaw i zasadności transakcji sprzedaży nieruchomości przy ul,. P. 142 we W., a zwłaszcza jednoznacznego uznania niezasadności tej transakcji i jej niegospodarności.

To wprawdzie truizm, lecz na potrzeby niniejszej sprawy warto przypomnieć o kontratypie m.in. ryzyka ekonomicznego z art. 27 k.k. Zgodnie z przepisem art. 27 § 1 k.k. nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu przeprowadzenia eksperymentu poznawczego, medycznego, technicznego lub ekonomicznego, jeżeli spodziewana korzyść ma istotne znaczenie poznawcze, medyczne lub gospodarcze, a oczekiwanie jej osiągnięcia, celowość oraz sposób przeprowadzenia eksperymentu są zasadne w świetle aktualnego stanu wiedzy. Jak stanowi art. 27 § 2 k.k., eksperyment jest niedopuszczalny bez zgody uczestnika, na którym jest przeprowadzany, należycie poinformowanego o spodziewanych korzyściach i grożących mu ujemnych skutkach oraz prawdopodobieństwie ich powstania, jak również o możliwości odstąpienia od udziału w eksperymencie na każdym jego etapie.

Nawet jeśli działanie oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) uznać za wątpliwe, to w świetle przepisu art. 27 § 1 k.k., pozostawałoby pod ochroną jako dopuszczalne ryzyko ekonomiczne (gospodarcze).

Po siódme, całkowicie chybiony jest argument Sądu Okręgowego we Wrocławiu o istnieniu przesłanek do odpowiedzialności karnej oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) na podstawie art. 296 § 1 i 3 k.k. z tego powodu, że spółka Przedsiębiorstwo (...) S.A. posiadała na dzień 30.09.2012r. należności od (...) S.A. w łącznej wysokości 3.358.210,72 złotych, z czego kwota 2.868.962,54 złotych dotyczyła należności wymagalnej w dniu 31 grudnia 2020r. z tytułu sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) we W. zgodnie z akrem notarialnym (...). Jak już wyżej wskazano, należność z tytułu sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) we W. nie miała przesądzającego charakteru co do utraty płynności finansowej spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A. Spółka miała bowiem także innych dłużników, którzy nie wywiązywali się ze swoich zobowiązań.

Jak już wyżej wskazano, potwierdzali to przesłuchani świadkowie, wśród których byli pracownicy spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A.: M. M. (1) (k. 561-562, 5175-5177), A. W. (1) (k. 564-565, 5177-5179), A. K. (2) (k. 544, 5180), B. D. (k. 654, 5195-5196), J. D. (k. 657, 5196-5197), M. K. (k. 681-682, 5197), J. N. (k. 836, 5220), A. K. (3) (k. 881, 5221-5222), P. F. k. 970-971, 5223), P. K. (2) (k. 550, 5253-5254), radcy prawni T. D. (1) i M. B. obsługujący spółkę Przedsiębiorstwo (...) S.A. w okresie od stycznia 2006r. do grudnia 2012r. oraz spółkę (...) Sp. z o.o. w okresie od sierpnia 2007r. do 2013r. (k. 2994-2995, 5256-5257), a także syndyk masy upadłości spółki Przedsiębiorstwo (...) S.A., P. M. (k. 448-450, 5149-5150).

Po ósme, całkowicie niedorzeczne jest twierdzenie, że istnienie przesłanek do odpowiedzialności karnej oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) na podstawie art. 296 § 1 i 3 k.k. potwierdzało ogłoszenie upadłości spółki (...) sp. z o.o. w dniu 13 września 2013r., co miało dowodzić, iż była to spółka niewypłacalna co najmniej w tym okresie. Tak samo chybiony jest argument Sądu Okręgowego we Wrocławiu o tym, że za sprawstwem i winą oskarżonych miały przemawiać problemy spółki (...) sp. z o.o. z regulowaniem płatności , co potwierdza stan rozrachunków tej spółki z (...) na dzień 30 września 2012r., gdyż na ten dzień należności spółki (...) S.A. od spółki (...) sp. z o.o. wynosiły 489.248,18 złotych.

Wystarczy stwierdzić, że sytuacja gospodarcza (ekonomiczna) jest bardzo płynna, zwłaszcza na rynku budowlanym, uzależniona od szeregu czynników, także ogólnej koniunktury gospodarczej. Nie można zatem tak prosto odwoływać się do stanu finansowego (majątkowego) spółki (...) sp. z o.o. z okresu po dwóch latach od transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) we W. do oceny przesłanek odpowiedzialności karnej oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) za przestępstwo z art. 296 § 1 i 3 k.k., które miało mieć miejsce w dniu 29 grudnia 2010r.

Po dziewiąte, oceniając zasadność transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) we W., a także odnosząc się do kwestii ostatecznego niepowodzenia w budowie mieszkań na tej działce przez spółkę (...) sp. z o.o. nie można podejść lekceważąco do trudności, jakie spotkały inwestorów, które zahamowały przeprowadzenie inwestycji w szybki sposób, a wreszcie doprowadziły do konieczności zbycia działki przez spółkę z o.o. (...) we W. na rzecz J. F. (1), prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w O., w dniu 25 kwietnia 2013r. za kwotę 1.505.200,00 złotych, przy czym w dziale IV księgi wieczystej wpisana była hipoteka umowna do kwoty 1.300.000 złotych. Było to obciążenie hipoteczne wynikające z umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości zawartej pomiędzy spółkami (...) spółka z o.o. oraz (...) Sp. z o.o. we W..

Wspominane trudności wynikały nie tylko z niemożności wybudowania zakładanej liczby mieszkań, lecz także z przedłużającego się oczekiwania na wydanie pozwolenia na budowę, tym bardziej skomplikowanego, ze związanego z potrzebą zgody Ministerstwa Ochrony Środowiska na wycięcie części drzew na działce.

Dokładna analiza treści zawartego ostatecznie aktu notarialnego sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) we W. przez spółkę (...) sp. z o.o. (k. 4875-4881) wskazuje, kiedy zostały uzyskane kolejne formalności pozwalające na rozpoczęcie prac budowlanych (pozwolenia budowlane lub uzgodnione warunki zabudowy):

1)  w dniu 5 lutego 2010r. została wydana przez Prezydenta W., decyzja nr (...) o warunkach zabudowy dla inwestycji obejmującej budowę zespołu zabudowy wielorodzinnej wraz z garażem podziemnym i niezbędną infrastrukturą techniczną, przeniesiona na rzecz (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. decyzją nr (...) Prezydenta W. z dnia 23 sierpnia 2010r., a następnie przeniesiona na rzecz (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. decyzją nr (...) Prezydenta W. z dniami 8 maja 2012r., przeniesiona na ostatecznie kupującego decyzją Prezydenta W. nr (...) z dnia 8 października 2012r.;

2)  w dniu 20 grudnia 2011r. Urząd Miejski W. – Departament Nieruchomości i Eksploatacji uzgodnił projekt w zakresie ochrony zieleni projekt budowy budynku mieszkalnego wielorodzinnego z garażem podziemnym i niezbędną infrastrukturą techniczną przy ul. (...);

3)  zgodnie z umową o przyłączenie nr (...) z dnia 28 października 2012 r. (...), Spółka Akcyjna z siedzibą we W. (dawniej (...) S.A.) ustalone zostały warunki przyłączenia budynku wielorodzinnego we W., przy ul. (...), która to umowa przeniesiona została na ostatecznie kupującego;

4)  zgodnie z warunkami technicznymi przyłączenia nr (...) z dnia 27 stycznia 2011r. Spółka (...) Sp. z o. o. określiła warunki przyłączenia do sieci ciepłowniczej węzła cieplnego znajdującego się w budynku mieszkalnym przy ul. (...) we W., po czym pismem z dnia 27 września 2012r. ostatecznie kupujący wniósł o wydłużenie okresu ważności warunków technicznych, a spółka (...) sp. z o.o. pismem z dnia 21 września 2012r. na powyższe wyraziła zgodę i zrzekła się wszelkich praw do ww. warunków technicznych, po ich przepisaniu na ostatecznie kupującego;

5)  umową z dnia 26 lipca 2012r. K. H. przeniosła ma rzecz Spółki z o.o. (...) prawa autorskie do projektu architektoniczno-budowlanego budynku na przedmiotowej działce.

Pokazuje to długotrwały, czasochłonny proces przygotowawczy do realizacji inwestycji.

Po dziesiąte, Sąd Okręgowy we Wrocławiu zupełnie nie zwrócił uwagi na to, że w zachowaniu oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) brak jest dość charakterystycznego dla przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. wyzbywania się majątku spółki, nadmiernego obciążania jej kredytami, przenoszeniem jej wszelkich aktywów na rzecz innego podmiotu gospodarczego (w tym wypadku spółkę z o.o. (...)).

Przeciwnie, choćby wielokrotne zawieranie kolejnych aneksów (łącznie dziewięciu – k. 4847-4852, 4853-4874) przez spółkę z o.o. (...) we W. z J. F. (1), prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w O., odwlekających ostateczne zawarcie umowy przyrzeczonej, czyli transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) we W., może świadczyć o rzeczywistym zamiarze obu oskarżonych, aby zrealizować zaplanowane przedsięwzięcie gospodarcze. Potwierdzałoby to intencje oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) i sprzeciwiało się uznaniu ich za winnych przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k.

IV. Przedstawione wyżej okoliczności prowadziły do wniosku, że nie była prawidłowa ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu, jako sprzeczna z zasadą swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.), nieuwzgledniająca wszelkich okoliczności ujawnionych podczas rozprawy głównej zarówno na korzyść , jak i na niekorzyść oskarżonych (art. 410 k.p.k.).

Jak wielokrotnie podkreślano w doktrynie i orzecznictwie, przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wtedy, gdy: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), jest wyczerpujące i logiczne - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.). Akcentuje to szereg orzeczeń Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych (por. wyrok SN z 3.09.1998r. sygn. V KKN 104/98 – Prokuratura i Prawo 1999, nr 2, poz. 6; a także wyrok S.A. w Łodzi z 20.03.2002r. sygn. II AKa 49/02 – Prokuratura i Prawo 2004, nr 6, poz. 29).

Wymogom tym nie sprostał zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu, który dopuścił się także obrazy przepisu art. 5 § 2 k.p.k. nakładającego obowiązek rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego.

Sąd Najwyższy odnosił się w szeregu swoich orzeczeń do tego jak należy rozumieć I stosować zasadę in dubio pro reo. Jak stwierdził w jednym z nich: „Zasada in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.) nie ogranicza utrzymanej w granicach racjonalności swobody oceny dowodów. Jeżeli zatem z materiału dowodowego wynikają różne wersje wydarzenia, to nie jest to jeszcze równoznaczne z zaistnieniem "nie dających się usunąć wątpliwości" w rozumieniu tego przepisu. W takim wypadku sąd jest zobowiązany do dokonania ustaleń właśnie na podstawie swobodnej oceny dowodów. Dopiero wtedy, gdy - po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości - wątpliwości nie zostaną usunięte, należy je wytłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego. Jeżeli jednak sąd dokona stanowczych ustaleń, to w ogóle nie może zachodzić obraza art. 5 § 2 k.p.k. (bo według tych ustaleń nie ma wątpliwości), a tylko powstaje kwestia, czy ustalenia te są prawidłowo dokonane (bez naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów)” (postanowienie SN z dnia 17.12.2003r. sygn. V KK 72/03 - LEX nr 83771).

Podobne stanowisko znajdujemy w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 1999r. sygn. IV KKN 714/98: „Stan określany przez ustawodawcę, jako "nie dające się usunąć wątpliwości" (art. 5 § 2 k.p.k.), powstaje - jeśli pominąć wątpliwości natury nie faktycznej, lecz prawnej - dopiero w następstwie oceny dowodów (art. 7 k.p.k.). Dopiero wówczas bowiem można stwierdzić, czy wątpliwości w ogóle wystąpiły, czy były rozsądne, a nie wydumane, czy i jakie miały znaczenie dla kwestii odpowiedzialności prawnej oskarżonego, czy udało się je przezwyciężyć w sposób dopuszczalny przez prawo procesowe itp. O naruszeniu zasady in dubio pro reo nie można zatem mówić wówczas, gdy sąd w wyniku pełnej i poprawnie dokonanej swobodnej oceny dowodów uznał, że brak jest wątpliwości, albo że nie mają one znaczenia dla odpowiedzialności prawnej oskarżonego. Jest jednocześnie dobrym prawem obrony oskarżonego mnożenie, a nawet wyolbrzymianie na każdym etapie postępowania takich faktów i ich ocen, które pozwalają na powątpiewanie w jego winę, pod warunkiem wszakże nieprzeinaczania faktów (lojalności wobec faktów)” (Prokuratura i Prawo 2000, nr 4, poz. 8).

W wyniku analizy dowodowej, na co wskazano we wcześniejszym fragmencie niniejszego uzasadnienia, ujawniły się wątpliwości co do winy i sprawstwa oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) w świetle przypisanemu im przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. Sąd Okręgowy nie dostrzegł tych wątpliwości albo jej zbagatelizował, choć nie dało się ich usunąć i zgodnie z zasadą in dubio pro reo z art. 5 § 2 k.p.k., należało je rozstrzygnął na korzyść oskarżonych, co prowadziło do zmiany zaskarżonego wyroku i ich uniewinnienia (art. 437 § 2 k.p.k.).

V. Nie był zasadny zarzut wyrażony apelacji obrońcy oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1), adw. Ł. B. o rzekomej obrazie przez Sąd I instancji przepisu art.170 § 1 pkt 4 k.p.k. poprzez oddalenie wniosków dowodowych o przeprowadzenie dowodu z bezpośredniego przesłuchania świadków: A. D. i E. L.. Ani we wniosku dowodowym, ani tym bardziej w apelacji obrońca oskarżonych nie wskazał żadnych danych co do adresu zamieszkania lub pobytu świadków, pozwalających na przeprowadzenie przez bezpodstawne przyjęcie, że dowodu nie da się przeprowadzić. Nie uczynił tego mimo zobowiązania się do dostarczenia adresów wymienionych świadków.

Złożony na rozprawie głównej przez obrońcę oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1), adw. Ł. B. wniosek dowodowy nie wskazywał także w sposób jasny, jakie okoliczności istotne dla obrony oskarżonych mieliby wymienieni świadkowie podać, co niewątpliwie osłabiało również tezę zaprezentowaną w apelacji, jakoby oddalenie tych wniosków dowodowych naruszało prawo oskarżonych do obrony (art. 6 k.p.k.). Obrońca podał bowiem, że przesłuchanie świadków miałoby mieć miejsce na okoliczności zarzutu, który przepisano obu oskarżonym, nie podając konkretnie żadnych okoliczności, które mieliby wyrazić świadkowie w swoich zeznaniach.

Z tych powodów uznać należy, że Sąd Okręgowy prawidłowo, w oparciu o podstawę z art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k., oddalił wniosek dowodowy o przesłuchanie w charakterze świadków: A. D. i E. L., albowiem dowodu nie dało się przeprowadzić z uwagi na brak adresów świadków.

VI. Podczas kontroli odwoławczej, Sąd Apelacyjny stwierdził, że w toku postępowania przygotowawczego w stosunku do oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1), pojawiły się uzasadnione wątpliwości co do ich poczytalności oraz zdolności do prowadzenia obrony w sposób samodzielny i rozsądny, o których mowa w art. 79 § 1 pkt 3 i 4 k.p.k. Wyrazem tego było powołanie po dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, którzy w wydanych opiniach co do:

a) oskarżonego P. K. (1) (k. 648-652, 5053-5057);

b) oskarżonego D. P. (1) (k. 477-481, 5002-5007);

nie stwierdzili, aby tempore criminis oskarżeni ci znajdowali się w stanie zniesionej albo w znacznym stopniu ograniczonej zdolności rozpoznania znaczenia swoich czynów i pokierowania swoim postępowaniem, także okoliczności uniemożliwiających prowadzenie samodzielnej i rozsądnej obrony. Jednak niezależnie od tego, biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili istotne okoliczności, dla których możliwe było uznanie, że zachodzą warunki do obrony obligatoryjnej z art. 79 § 2 k.p.k., a mianowicie w wypadku gdy sąd uzna to za niezbędne ze względu na inne okoliczności utrudniające obronę.

Trzeba kategorycznie stwierdzić, że taka treść opinii sądowo-psychiatrycznych nie stanowiła z mocy samego prawa podstawy do stwierdzenia, że nie zachodzą warunki obrony obligatoryjnej określone w art. 79 § 1 k.p.k., gdyż w tym zakresie zmienił się obowiązujący poprzednio stan prawny.

Do dnia 30 czerwca 2015r. obowiązywał bowiem przepis art. 79 § 4 k.p.k. w brzmieniu wprowadzonym ustawą z dnia 10 stycznia 2003r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego, ustawy o świadku koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych (Dz.U. z 2003r. Nr 17, poz. 155): „ Jeżeli w toku postępowania biegli lekarze psychiatrzy stwierdzą, że poczytalność oskarżonego zarówno w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu, jak i w czasie postępowania nie budzi wątpliwości, udział obrońcy w dalszym postępowaniu nie jest obowiązkowy. Prezes sądu, a na rozprawie sąd, może wówczas cofnąć wyznaczenie obrońcy.”. Podczas obowiązywania przepisu art./ 79 § 4 k.p.k. w tym brzmieniu, obrona obligatoryjna z art. 79 § 1 k.p.k. upadała w momencie wydania opinii przez biegłych lekarzy psychiatrów, w wypadku stwierdzenia przez nich, że poczytalność oskarżonego zarówno w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu, jak i w czasie postępowania nie budzi wątpliwości. Wówczas udział obrońcy w dalszym postępowaniu nie miał charakteru obowiązkowego.

Opisany stan prawny uległ jednak zasadniczej zmianie z dniem 1 lipca 2015r., kiedy to ustawą z dnia 27 września 2013r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2013r. poz. 1247) wprowadzono nowe brzmienie przepisu art. 79 § 4 k.p.k., obowiązujące do chwili obecnej: „ Uznając za uzasadnioną opinię biegłych lekarzy psychiatrów, że czyn oskarżonego nie został popełniony w warunkach wyłączenia lub znacznego ograniczenia zdolności rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem i że stan zdrowia psychicznego oskarżonego pozwala na udział w postępowaniu i prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny, sąd orzeka, że udział obrońcy nie jest obowiązkowy. Prezes sądu albo sąd zwalnia wówczas obrońcę z jego obowiązków, chyba że zachodzą inne okoliczności przemawiające za tym, aby oskarżony miał obrońcę wyznaczonego z urzędu ”.

Zgodnie z obecnie obowiązującym przepisem art. 79 § 4 k.p.k., samo wydanie opinii przez biegłych lekarzy psychiatrów, w wypadku stwierdzenia przez nich, że poczytalność oskarżonego zarówno w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu, jak i w czasie postępowania nie budzi wątpliwości, jak również że stan zdrowia psychicznego oskarżonego pozwala na udział w postępowaniu i prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny, nie oznacza automatycznej utraty obowiązkowego charakteru obrony, zgodnie z art. 79 § 1 k.p.k. Aby to nastąpiło wymagane jest zbadanie przez prezesa sądu (zgodnie z art. 93 § 2 k.p.k. także przewodniczącego wydziału, przewodniczącego składu orzekającego lub upoważnionego sędziego) albo przez sąd, że udział obrońcy nie jest obowiązkowy. Wówczas udział obrońcy w dalszym postępowaniu nie miał charakteru obowiązkowego. Wówczas prezes sądu albo sąd zwalnia wówczas obrońcę z jego obowiązków, chyba że zachodzą inne okoliczności przemawiające za tym, aby oskarżony miał obrońcę wyznaczonego z urzędu.

Orzeczenie prezesa sądu (zgodnie z art. 93 § 2 k.p.k. także przewodniczącego wydziału, przewodniczącego składu orzekającego lub upoważnionego sędziego) albo przez sąd, że udział obrońcy nie jest obowiązkowy, oparte na przepisie art. 79 § 4 k.p.k. ma charakter konstytutywny, a nie deklaratoryjny, co oznacza, że gdyby takiej decyzji procesowej nie wydano, to obrona oskarżonego nie traci charakteru obrony obligatoryjnej, za wszystkimi tego konsekwencjami, także na gruncie art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k.

Stanowisko to nie budzi właściwie żadnej wątpliwości w orzecznictwie Sadu Najwyższego i sądów powszechnych, wręcz rygorystycznie nakazując ponowną ocenę czy nie zachodzą warunki obrony obligatoryjnej, mimo treści opinii sądowo-psychiatrycznej. Wyrazem tego są przywołane poniżej orzeczenia Sądu Najwyższego.

W wyroku z dnia 16 stycznia 2018r. sygn. V KK – 450/17 Sąd Najwyższy stwierdził jednoznacznie, że: „ od dnia 1 lipca 2015 r., to nie treść opinii biegłych lekarzy psychiatrów opiniujących co do stanu psychicznego oskarżonego w zakresie wymienionym w art. 79 § 1 pkt 3 i 4 k.p.k. stanowi o istnieniu lub braku obligatoryjności obrony oskarżonego na rozprawie (art. 79 § 3 k.p.k.), ale decyduje postanowienie sądu wydane po tym, jak opinia biegłych lekarzy psychiatrów zostanie złożona do akt sprawy. Wyraźna stylistyka przepisu art. 79 § 4 k.p.k. od dnia 1 lipca 2015r., w zestawieniu z tym, jaką treść miał ten przepis poprzednio, a także gwarancyjny charakter tego unormowania w zakresie prawa oskarżonego do korzystania z obrony (art. 6 k.p.k.), nie pozwala na aprobatę stanowiska, że niewydanie takiego postanowienia przez sąd oznacza w istocie jednak, iż postanowienie takie zostało wydane w sposób dorozumiany (podkreśl. Sądu Apel.).

1.W stanie prawnym obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. sama treść opinii biegłych lekarzy psychiatrów o braku okoliczności wymienionych w art. 31 § 1 i 2 k.k. decydowała o ustaniu obrony obligatoryjnej, a tylko decyzja sądu mogła ten stan obligatoryjnej obrony przywrócić.

2. Od dnia 1 lipca 2015 r. obrona obligatoryjna w wypadkach wskazanych w art. 79 § 1 pkt 3 i 4 k.p.k. ustaje dopiero z chwilą wydania przez sąd postanowienia, że udział obrońcy nie jest obowiązkowy (art. 79 § 4 k.p.k.).” (OSNKW 2018, z. 4, poz. 33).

Z kolei, w wyroku z dnia 15 stycznia 2019r. sygn. III KK – 576/18 Sąd Najwyższy stwierdził: „ Treść przepisu art. 79 § 1 pkt 3 i 4 k.p.k. nie pozostawia wątpliwości, że w postępowaniu karnym oskarżony musi mieć obrońcę jeżeli zachodzi uzasadniona wątpliwość: czy jego zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem nie była w czasie popełnienia tego czynu wyłączona lub w znacznym stopniu ograniczona oraz czy stan jego zdrowia psychicznego pozwala mu na udział w postępowaniu lub prowadzenie obrony w sposób samodzielny oraz rozsądny. Oczywiste jest w związku z tym, że powstanie uzasadnionych wątpliwości w którymkolwiek z określonych wyżej zakresów skutkować musi obligatoryjnym i automatycznym wyznaczeniem takiej osobie obrońcy z urzędu. Dopiero wydanie opinii przez biegłych lekarzy psychiatrów, i uznanie jej za uzasadnioną w tym przedmiocie, że czyn oskarżonego nie został popełniony w warunkach wyłączenia lub znacznego ograniczenia zdolności rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem i że stan zdrowia psychicznego oskarżonego pozwala na udział w postępowaniu i prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny, uprawnia sąd do stwierdzenia, że udział w obrońcy nie jest obowiązkowy, a także do zwolnienia wówczas obrońcy z jego obowiązków, chyba że zachodzą inne okoliczności przemawiające za tym, aby oskarżony miał obrońcę wyznaczonego z urzędu (art. 79 § 4 k.p.k.)”. (LEX nr 2611033). Tożsame stanowisko znajduje wyraz w postanowieniu SN z dnia 8.01.2019r. sygn. III KK - 662/18: „ Obrona obligatoryjna w wypadkach wskazanych w art. 79 § 1 pkt 3 i 4 k.p.k. ustaje dopiero z chwilą wydania przez sąd postanowienia, że udział obrońcy w rozprawie nie jest obowiązkowy – art. 79 § 4 k.p.k. ”. (LEX nr 2603301).

Jedynie w odniesieniu do oskarżonego D. P. (1), jeszcze w postępowaniu przygotowawczym zostało wydane tego rodzaju zarządzenie prezesa sądu (zgodnie z art. 93 § 2 k.p.k. także przewodniczącego wydziału, przewodniczącego składu orzekającego lub upoważnionego sędziego) albo przez sąd, że udział obrońcy nie jest obowiązkowy, oparte na przepisie art. 79 § 4 k.p.k. (k. …) W tej sytuacji, chociaż oskarżony D. P. (1) w znaczącej części rozprawy głównej występował bez obrońcy, to nie doszło do uchybienia procesowego związanego z brakiem reprezentacji obrońcy, gdyż nie było podstaw do obrony obligatoryjnej.

Natomiast w odniesieniu do oskarżonego P. K. (1), który podczas postępowania przed Sądem I instancji miał trzech obrońców z wyboru (przy czym na rozprawie głównej stawiał się wyłącznie jeden z nich, adw. Ł. B., natomiast pozostali obrońcy: adw. Ł. i r.pr. P. P. (3) nie stawili się na rozprawie głównej ani razu), tego rodzaju postanowienie tym, że udział obrońcy w rozprawie głównej nie jest obowiązkowy, oparte na przepisie art. 79 § 4 k.p.k., nie zostało wydane. A zatem, w realiach tej sprawy, po wpłynięciu do sądu aktu oskarżenia, chociaż oskarżony P. K. (1) miał obrońców z wyboru, to przecież nie niwelowało obowiązków sądu (prezesa) do oceny, czy nie zachodzą nadal warunki obrony obligatoryjnej z art. 79 § 1 k.p.k. (ewentualnie z art. 79 § 2 k.p.k.).

Mimo takich warunków obrony obligatoryjnej, Sąd Okręgowy we Wrocławiu dopuścił, że przy rozpoczęciu rozprawy głównej w dniu 2 grudnia 2022r. nie stawił się żaden z obrońców z wyboru oskarżonego P. K. (1) (k. 5218-5219), a mimo to rozpoczęto rozprawę, sprawdzono dane personalne przybyłych świadków, Przewodnicząca uprzedziła świadków o odpowiedzialności za złożenie fałszywych zeznań oraz pouczyła o treści art. 182, 183 i 185 k.p.k., a następnie Sąd I instancji rozpoczął odbieranie zeznań od świadka M. M. (3). Po wygłoszeniu przez niego słów: „ Przypuszczam w jakiej sprawie jestem wezwany, ale dokładnie nie wiem. Nie kojarzę oskarżonych”, na rozprawę główną stawił się obrońca oskarżonego P. K. (1), adw. Ł. B. (k. 5219), który brał już udział w dalszej części rozprawy.

Mimo niewielkiego zakresu prowadzonej rozprawy, z pewnością nieobecność obrońców oskarżonego P. K. (1) na całej rozprawie głównej w dniu 2 grudnia 2022r. (k. 5218-5219), stanowiła bezwzględną przesłankę odwoławczą z art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k., gdyż oskarżony w postępowaniu sądowym nie miał obrońcy w wypadkach określonych w art. 79 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 80 lub obrońca nie brał udziału w czynnościach, w których jego udział był obowiązkowy. Jak stanowi przepis art. 79 § 3 k.p.k., w wypadkach, o których mowa w art. 79 § 1 i 2 k.p.k., udział obrońcy jest obowiązkowy w rozprawie oraz w tych posiedzeniach, w których obowiązkowy jest udział oskarżonego.

Jednak mimo takich okoliczności, Sąd Apelacyjny przeprowadził pełną kontrolę odwoławczą wniesionej apelacji, do czego zobowiązywały go przepisy art. 433 § 1 i 2 k.p.k., po czym uznał, że ze względu na brak wystarczających podstaw dowodowych, należy uniewinnić oskarżonego P. K. (1) od przypisanego mu przestępstwa z art. 296 § 1 i 2 k.k. Taka ocena aktualizowała niemożność uchylenia zaskarżonego wyroku opisaną w art. 439 § 2 k.p.k. Przepis ten stanowi, że uchylenie orzeczenia jedynie z powodów określonych w art. 439 § 1 pkt 9-11 k.p.k. może nastąpić tylko na korzyść oskarżonego. W wypadku, gdy Sąd odwoławczy uznał, że zachodzi potrzeba uniewinnienia oskarżonego, uchylenie wyroku z powodu nieobecności obrońcy oskarżonego podczas całej rozprawy głównej, byłoby sprzeczne z art. 439 § 2 k.p.k., gdyż nastąpiłoby na niekorzyść oskarżonego.

VII. Mając na uwadze całokształt wskazanych wyżej okoliczności, zmieniono zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinniono oskarżonych: P. K. (1) i D. P. (1) od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k. przypisanego im w punkcie I części rozstrzygającej, a na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. stwierdzono, że koszty procesu w całości ponosi Skarb Państwa.

Andrzej Szliwa

Bogusław Tocicki

Artur Tomaszewski