Sygn. akt: II AKa 339/20
Dnia 6 października 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący |
SSA Piotr Filipiak |
Sędziowie |
SA Mirosław Ziaja (spr.) SA Michał Marzec |
Protokolant |
Mateusz Dejas |
przy udziale Prokuratora Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie Piotra Dyni
po rozpoznaniu w dniu 28 września 2022 roku sprawy
W. M. , syna M. i J., urodzonego (...) w S. oskarżonego o czyny z art. 258 § 1 k.k., art. 55 § 1 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 5 k.k.s. w zw. 38 § 2 pkt 1 k.k.s. i inne
na skutek apelacji obrońcy
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 3 lipca 2019 roku, sygn. akt V K 238/18
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
- przyjmuje, iż podstawę prawną tego wyroku stanowią przepisy kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym do 30 kwietnia 2004 roku w zw. z art. 4 §1 k.k.,
- łagodzi orzeczoną w pkt. 1 karę pozbawienia wolności do 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy,
- łagodzi orzeczoną w pkt 2 karę pozbawienia wolności do 3 (trzech) lat,
- obniża okres orzeczonego w pkt 3 środka karnego do 4 (czterech) lat,
- eliminuje z podstawy prawnej wymierzonych kar orzeczonych w pkt 2 i 4 przepis art. 64 § 2 k.k.,
- przyjmuje, że podstawę prawną orzeczenia o karze łącznej stanowi przepis art. 85 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k.,
- przyjmuje w punktach 2 i 4 tego wyroku, w podstawach prawnych skazania i wymiaru kary w miejsce art. 65 § 1 k.k. przepis art. 65 k.k.;
2. uchyla orzeczenie o karze łącznej pozbawienia wolności i w to miejsce na podstawie powołanych wyżej przepisów orzeka wobec oskarżonego W. M. nową łączą karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;
3. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
4. zasądza od oskarżonego W. M. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe postępowania odwoławczego, w tym opłatę za obie instancje w kwocie 30.400 zł (trzydzieści tysięcy czterysta złotych).
SSA Michał Marzec SSA Piotr Filipiak SSA Mirosław Ziaja
wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 6.10.2022 r. sygn. akt II AKa 339/20
Z uwagi na charakter sprawy, złożoność i wielość zarzutów apelacji wspartych powtarzającymi się argumentami, dla osiągnięcia przejrzystości wywodów sądu odwoławczego odstąpiono od sporządzenia niniejszego uzasadnienia w trybie przewidzianym w przepisie art. 99 a kpk.
Wyrokiem z dnia 3 lipca 2019 r. sygn. akt V K 238/18 Sąd Okręgowy w Katowicach uznał oskarżonego W. M. za winnego popełnienia następujących przestępstw szczegółowo opisanych w treści wyroku, a to:
1. określonego w przepisie art. 258§3 kk i za to na podstawie tego art. skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności;
2. określonego w przepisie art. 271§3 kk i art. 286§1 kkw zw. z art. 296§1 kk w zw.
z art. 11§2 kk w zw. z art. 12 kk i art. 65 § 1 kk i za to na mocy art.294 § 1 kk w zw. z art.
11 § 3 kk przy zastosowaniu art. 65§1 kk oraz art. 64§2 kk, a nadto art. 33§2 kk skazał go na karę 4 lat pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 500 stawek dziennych po 150 zł; każda;
3. określonego w przepisie art. 299§1 i 5 kk w zw. z art. 65§1 kk w zw. z art.12 kk i za to na mocy art. 299§5 kk przy zastosowaniu art. 65§1 kk i art. 64§2 kk oraz art. 309 kk skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 1000 stawek dziennych po 150 zł każda.
Na podstawie art. 85§1 i 2 kk, art. 86§1, §2 i §2b kk orzeczono wobec oskarżonego W. M. karę łączną 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę łączną 1000 stawek dziennych grzywny przy przyjęciu, że wysokość jednej stawki dziennej wynosi 150 zł.
W oparciu o przepis art. 63§1 kk Sąd Okręgowy zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności
w sprawie od dnia 18 lutego 2004 r. do dnia 26 listopada 2004 r.
Ponadto też oskarżony obciążony został opłatą w kwocie 30.400 zł i zwolniony od ponoszenia pozostałej części kosztów sądowych.
Powyższy wyrok zaskarżył w całości obrońca oskarżonego zarzucając:
1.
naruszenie art. 439§1 pkt 10 kpk poprzez prowadzenie postępowania (rozprawy
w dniach 5.02.2019 r.; 5.03.2019 r.; 10.04.2019 r., 29.04.2019 r.; 23.05.2019 r.; 19.06.2019 r.) bez udziału obrońcy pomimo, iż z uwagi na złożoność przedmiotową i podmiotową sprawy, wiek, wykształcenie oraz stan zdrowia oskarżonego
w sprawie wystąpił przypadek obrony obligatoryjnej wskazany w art. 79§2 kk;
2.
naruszenie przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, a to art. 353§4a kpk w zw. z art. 16 kpk w zw. z art. 117§1 i 2 kpk w zw. z art. 390§1 kpk
w zw. z art. 405 kpk w zw. z art. 406§1 kpk i art. 6 kpk poprzez brak pouczenia oskarżonego o treści art. 403§1 zd.3 kpk i zaniechanie zawiadomienia go o terminie kontynuowania rozprawy przerwanej w dniu 23.05.2019 r., co w konsekwencji doprowadziło do sytuacji, gdzie końcowa rozprawa w dniu 19.06.2019 r. została przeprowadzona pomimo braku prawidłowego zawiadomienia oskarżonego, co rażąco naruszało jego prawo do obrony;
3.
obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, a to art. 6 kpk
w zw. z art. 6 ust 3 lit. c Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4.11.1950 r. (Dz.U z 1993 r. Nr 61 poz. 284) poprzez prowadzenie całego postępowania sądowego w sytuacji, gdy oskarżony był przekonany, iż reprezentuje go obrońca, a obrona ta w rzeczywistości nie była wykonywana,
w efekcie czego w trakcie postępowania oskarżony w żaden sposób nie korzystał, ani z formalnego, ani z materialnego prawa do obrony.
Mając w polu widzenia powyższe zasadniczo wyartykułowane zarzuty obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Ponadto alternatywnie w apelacji zarzucono:
4.
naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wyroku, a to art. 4 kpk w zw z art. 7 kpk w zw. z art. 410 w zw. z art. 624§1 pkt 1 kpk poprzez dowolną i selektywną ocenę dowodów z pominięciem argumentów świadczących
o wiarygodności jednych dowodów i braku wiarygodności innych oraz ich oceny, oparcie orzeczenia wyłącznie na tej części materiału dowodowego, która zdaniem sądu meriti popierała tezy oskarżenia, z jednoczesnym pominięciem dowodów
i szeregu okoliczności faktycznych, które mu zaprzeczały, brak wszechstronnej
i rzetelnej analizy i odniesienia się do poszczególnych dowodów, w tym
w szczególności do zeznań świadków, którzy przeczyli udziałowi oskarżonego
w przestępczym procederze, przy jednoczesnym naruszeniu podstawowych zasad procesowych określających regułę dowodzenia winy i zastąpienie ich przez przypisanie oskarżonemu winy poprzez domniemanie:
– popełnienia czynu z art. 258§3 kk na podstawie tylko znajomości z P. O. i P. S. oraz pokrewieństwa z R. C.;
- popełnienia czynów z art. 271§3 kk w zw. z art. 286§1 kk na podstawie tego, że oskarżony korzystał okresowo z bazy w Z. i miał kontakt z osobami, które na terenie tej bazy odbarwiały olej opałowy;
- iż skoro – zdaniem sądu meriti – udowodniono, że część prowadzonego przez oskarżonego obrotu paliwem była fikcyjna, to pozostały obrót, też był fikcyjny;
- iż skoro – zdaniem sądu meriti – udowodniono, że część sprzedawanego przez oskarżonego paliwa była odbarwionym olejem opałowym, to całe sprzedawane paliwo było tego rodzaju;
- popełnienia czynu z art. 299§1 i 5 kk na podstawie li tylko przyjęcia, że oskarżony popełnił bazowe czyny zabronione (pkt 1 i 2 sentencji wyroku), bez udowodnienia, że działał on – w zakresie przedmiotowego czynu – także z zamiarem udaremnienia lub znacznego utrudnienia stwierdzenia przestępczego pochodzenia środków płatniczych, a nie tylko popełnienia oszustw dotyczących obrotu paliwem.
5. naruszenie przepisów postępowania …, a to art. 442§3 kpk poprzez pominięcie oraz nie ustosunkowanie się do wskazań i zapatrywań prawnych wyrażonych przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 21.01.2016 r. sygn.. akt II AKa 444/15, które zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 29.09.2018 r. sygn. akt II AKa 166/18, również nie straciły na aktualności, w szczególności tych dotyczących czynu z art. 299§1 kk;
6. błąd w ustaleniach faktycznych…, polegający na uznaniu, że oskarżony popełnił czyny za które został skazany, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że czynów tych nie popełnił.
W tej części zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie tego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Katowicach do ponownego zarzucił:
7. obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 4§1 kk, poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji wymierzenie oskarżonemu kar pozbawienia wolności na podstawie art. 258§3 kk w brzmieniu obowiązującym od dnia 1.05.2004 r., który przewiduje zagrożenie ustawowe dla tego typu przestępstwa od roku do 10 lat pozbawienia wolności , podczas gdy
w momencie popełnienia przestępstwa zagrożenie to wynosiło do 6 miesięcy do lat 8;
8. obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 4§1 kk poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji wymierzenie oskarżonemu kary łącznej grzywny na podstawie art. 86 kk
w brzmieniu obowiązującym po dniu 8.06.2010 r., podczas gdy na datę popełnienia inkryminowanych czynów wg. w/w przepisu kara łączna grzywny nie mogła przekroczyć 540 stawek dziennych;
9. obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 41§2 kk, poprzez jego zastosowanie, a w konsekwencji orzeczenie wobec oskarżonego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności usługowej i produkcyjnej polegającej na wyrobie i handlu paliwami
i produktami ropopochodnymi na okres 7 lat, w sytuacji gdy znaczny upływ czasu od momentu popełnienia przestępstw, z którymi wiązało się orzeczenie środka karnego (maj 2003 r.) do daty wyrokowania (03.07.2019 r.) powoduje, że orzekanie tego środka jest już niecelowe, tym bardziej, że w w/w okresie oskarżony przestrzegał porządku prawnego i nie dopuścił się żadnych przestępstw ;
10. naruszenie przepisów postępowania… a to art. 4 kpk w zw. z art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez całkowite pominięcie w zakresie ustaleń faktycznych dotyczących wymiaru kary: - niekaralności oskarżonego
- faktu, że – zakładając udział oskarżonego w zorganizowanej grupie przestępczej – działanie oskarżonego było tylko fragmentem procederu przestępczego (zarówno co do czynów zabronionych, jak i kierowania działalnością danych osób);
- obecnych zarobków oskarżonego tj. emerytury w kwocie 1600 zł
W tym fragmencie zarzutów obrońca wniósł o uchylenie pkt 3 wyroku, względnie obniżenie wymiaru środka karnego tam wskazanego.
Z ostrożności procesowej… obrońca na podstawie art. 626§3 kpk zaskarżył rozstrzygnięcie o kosztach procesu, w części w jakiej obciążała oskarżonego opłatą w kwocie 30.400 zł i zarzucając obrazę… a to art. 624§1 kpk poprzez jego nie zastosowanie w zakresie zwalniającym oskarżonego od tych kosztów w całości wniósł o zmianę postanowienia
o kosztach i zwolnienie od nich oskarżonego w całości.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje.
Apelacja jedynie w części, a to w zakresie zarzutów dotyczących wymiaru kary zasługiwała na uwzględnienie, co skutkować musiało korektą w zakresie przyjętych podstaw prawnych skazania i wymiaru kary oraz złagodzenia kary pozbawienia wolności i orzeczonego w pkt 3 zaskarżonego wyroku środka karnego. Sąd odwoławczy nie znalazł natomiast podstaw do uwzględnienia najdalej wyrażonych w zarzutach uchybień proceduralnych, dotyczących potencjalnego naruszenia przez sąd a quo prawa do obrony, czego następstwem miałoby być orzeczenie o charakterze kasatoryjnym, jak również powodów do trafnie przyjętych przez sąd meriti podstaw odpowiedzialności karnej oskarżonego w obrębie wszystkich zarzucanych mu przestępstw.
Przed przystąpieniem do szerszego odniesienia się do zaoferowanych w apelacji zarzutów, sąd odwoławczy uznał za celowe podjęcie z urzędu rozważań podniesionych przez oskarżonego w piśmie procesowym zatytułowanym „apelacja”, które dotykały problematyki przedawnienia karalności co do każdego z przypisanych oskarżonemu W. M. przestępstw, a co miałoby skutkować umorzeniem postępowania w oparciu o przepis art. 17§1 pkt 6 kpk.
Wbrew stanowisku wyrażonemu przez oskarżonego, wobec nowelizacji kodeksu karnego, jaka miała miejsce ustawą z dnia 3 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy Kodeks karny (Dz. U z 2005 r. 132.1109) – zwanej dalej ustawą – która weszła w życie od dnia 3 sierpnia 2005 r., brak było podstaw do uznania za zasadne twierdzenia o przedawnieniu karalności zarzucanych oskarżonemu przestępstw.
Mając w polu widzenia daty przypisanych oskarżonemu przestępstw zauważyć trzeba, że czyn z art. 258§3 kk był popełniony w okresie od 27.04.2001 r. do 14.05.2003 r., czyn z art. 271§3 kk i art. 286§1 kk był popełniony od 09.2001 r. do 05.2003 r., a czyn z art. 299§1 i 5 kk był popełniony od 26.09.2001 r. do 22.12.2003 r.
Uwzględniając zagrożenie karne za każde z tych przestępstw oraz treść art. 101 pkt 3 kk i art. 102 kk w brzmieniu obowiązującym w datach czynu, podkreślić należy, że
w konkretnym wypadku, skoro były to występki zagrożone karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata karalność tych przestępstw ustawała po upływie 10 lat od czasu ich popełnienia, przy czym okres ten wydłużał się o kolejny czas wyznaczony przepisem art. 102 kk.
Wyeksponować trzeba i to, iż w trakcie biegu przedawnienia karalności przestępstw, zmienione zostało brzmienie przepisów art. 101 kk i 102 kk, co nastąpiło cytowaną wyżej ustawą i tak: w art. 101 kk m.in. dodano pkt 2a, który ustalał okres 15 lat przedawnienia karalności przestępstw dla występków (jak przypisano to oskarżonemu) zagrożonych karą pozbawienia wolności przekraczających 5 lat, przy czym w oparciu o przepis art. 102 kk okres ten należało przedłużyć o kolejne 10 lat, skoro w czasie wyznaczonym art. 101 kk (10 lat) wszczęto przeciwko oskarżonemu postępowanie karne in personam.
Wspomniana ustawa zawierała też w art. 2 istotne uregulowanie intertemporalne, wskazując, że do czynów popełnionych przed wejściem w życie niniejszej ustawy (a więc mogących odnosić się do przypisanych oskarżonemu) stosuje się przepisy Kodeksu karnego przedawnieniu w brzmieniu nadanym ustawą nową chyba, że od dnia 3 sierpnia 2005 r. termin przedawnienia już upłynął.
Nie wdając się już w analizę kolejnych zmian Kodeksu karnego odnośnie art.101 kk
i art. 102 kk, za wystraczające na potrzeby przedmiotowej sprawy, uznać należy stwierdzenie, że mając tylko w polu widzenia treść art. 101 kk w brzmieniu pierwotnym (10-letni okres przedawnienia, nie licząc tego co wynikało z art. 102 kk), do dnia 3 sierpnia 2005 r. nie upłynął okres przedawnienia karalności przypisanych W. M. zaskarżonym wyrokiem przestępstw, co nakazywało problem ten rozpatrywać na gruncie kodeksu karnego po jego nowelizacji, która weszła w życie od dnia 3.08.2005 r.
Tym samym uznać należy, że przedawnienie karalności omawianych przestępstw nastąpi w 2028 r. (odpowiednio po 14.05.2028 r.; po 1.05.2028 r. i po 22.12.2028 r.; 15 lat +10 lat z art. 102 kk to 25 lat liczone od upływu przestępstwa), a zatem nie ma racji oskarżony, który w piśmie procesowym zarzucił przedawnienie karalności przestępstw, co miałoby skutkować umorzeniem postępowania karnego. Podobnie Sąd Apelacyjny w Katowicach
w wyroku z dnia 24.03.2015 r. sygn. akt II AKa 521/15 (BSA Katowice 2/2016 str. 4-5)
Odnosząc się natomiast do zarzutów naruszenia przepisów postępowania wyartykułowanych w apelacji obrońcy wraz wnioskiem o charakterze kasatoryjnym, stwierdzić należy, że i one nie mogą się ostać, w szczególności w aspekcie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Błędne jest stanowisko wyeksponowane przez obrońcę, mające wskazywać na naruszenie przez sąd a quo normy wyrażonej w przepisie art. 79§2 kpk, co miałoby być związane z niewyznaczaniem z urzędu oskarżonemu obrońcy w sytuacji wypowiedzenia oskarżonemu obrony z wyboru przez adw. J. K., czego W. M. nie miał świadomości i przeprowadzenia rozprawy głównej na wszystkich 6 wyznaczonych jej terminach między 5.02.2019 r. do 16.06.2019 r. pod nieobecność obrońcy (adw. P. C. został powołany do obrony dopiero w postępowaniu międzyinstancyjnym) oraz oskarżonego,
w sytuacji złożoności przedmiotowej i podmiotowej sprawy, a nadto wieku, wykształcenia oraz stanu zdrowia oskarżonego. W ocenie obrońcy powyższe miałoby stanowić bezwzględną przyczynę odwoławczą o jakiej mowa w art. 439§1 pkt 10 kpk.
W pierwszej kolejności podzielić w tym miejscu należy pogląd orzeczniczy wyrażony przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8.11.2017 r.; III K 119/17 (patrz LEX 2420312), że wypadek bezwzględnej przyczyny odwoławczej o jakiej mowa w przepisie art. 439§1 pkt 10 kpk w zw. z art. 79§2 kpk występuje jedynie wtedy, gdy sąd przed którym toczy się postępowanie uzna, że oskarżony musi mieć obrońcę, a następnie prowadzi postępowanie nie wyznaczając obrońcy pomimo, że oskarżony sam obrońcy nie ustanowił. Nie wystarczy zatem nawet wykazać, że w realiach konkretnej sprawy zachodziły przesłanki z art. 79§2 kpk. Obligatoryjność obrony kreowana jest bowiem dopiero na skutek sądowego uznania, że oskarżony musi mieć obrońcę.
Mając już tylko to w polu widzenia podnieść trzeba, że w niniejszym postępowaniu Sąd Okręgowy w ogóle nie uznał, iż oskarżony musi w nim mieć obrońcę w oparciu o okoliczności wynikające z art. 79§2 kpk, co nie pozwala na uznanie, że niniejsze postępowanie rozpoznawcze obarczone było tak dalece idącym uchybieniem, do którego odnosi się przepis art. 439§1 pkt 10 kpk tym bardziej, że obrona nie miała w nim charakteru obligatoryjnego.
Niezależnie od tego sąd odwoławczy wyraża przekonanie odmienne od prezentowanego przez obrońcę podnosząc, iż brak jest powodów faktyczno – prawnych do przyjęcia, że
w konkretnym wypadku wystąpiły okoliczności utrudniające obronę w rozumieniu art. 79§2 kpk.
Niewątpliwie omawiana problematyka ma charakter ocenny i decyzja oparta na swobodnym uznaniu w tym przedmiocie należy do organu procesowego w oparciu o kryteria obiektywne.
Jak wynik z akt sprawy oskarżony w toku całego postępowania sądowego nie prezentował nadmiernego zainteresowania jego przebiegiem. Wbrew retoryce obrońcy, wprawdzie stwierdzono u niego w przeszłości schorzenia o charakterze kadriologicznym
i neurologicznym, jednak nie ograniczały istotnie prawa do obrony. W żadnej mierze nie sposób też uznać oskarżonego, mimo ukończenia obecnie 65 roku życia, za osobę nieporadną życiowo, upośledzoną umysłowo, czy cierpiącą na inne schorzenia psychiatryczne, które nie mieszczą się w dyspozycji art. 79§1 pkt 3 kpk.
Jak wynika z aktualnego wywiadu środowiskowego oskarżony jest osobą aktywną życiowo i zawodowo, skoro wykonuje zawód taksówkarza. Jest on też osobą sprawną intelektualnie, o czym świadczyć może chociażby sporządzenie pisma procesowego, w którym mierzy się on z trudną prawniczą problematyką przedawnienia karalności. Podkreślenia wymaga i to, że przedmiotowa sprawa pierwotnie wielopodmiotowa i niewątpliwie złożona faktyczno – prawnie w istocie dotyczyła problemów związanych z zarządzaniem firmami zajmującymi się obrotem paliwami, prawidłowością dokumentowania tego fakturami VAT oraz nielegalną produkcją paliw, a nadto określonymi obowiązkami podatkowymi wynikającymi z tego typu działalności gospodarczej, czym aktywnie zawodowo zajmował się oskarżony, a zatem trudno uznać by sprawa ta miała dla oskarżonego taki poziom skomplikowania, który pozwalałby na przyjęcie, że stanowi to dla niego okoliczność utrudniającą obronę, rodzącą potrzebę obligatoryjnego wyznaczenia obrońcy z urzędu.
Tym samym sąd II instancji nie znalazł podstaw do zaaprobowania zarzutu i wniosku wyrażonego w pkt II i III apelacji.
Kolejny problem proceduralny, wywołany w apelacji przez skarżącego w jej pkt IV
1 i 2, to zarzut, który łącznie sprowadzał się do tezy o naruszeniu przez sąd a quo prawa do obrony oskarżonego w stopniu mogącym mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, mającym skutkować koniecznością uchylenia tego wyroku i przekazaniem sprawy po raz kolejny sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Jakkolwiek można zgodzić się z obrońcą, że Sąd Okręgowy naruszył przepis art. 353§4a kpk, skoro zaniechał pouczenia oskarżonego, a był do tego zobligowany, o tym, że osoby uprawnione do uczestnictwa w rozprawie przerwanej nie muszą być zawiadamiane o nowym terminie, nawet jeśli nie uczestniczyły w rozprawie przerwanej, co mogło skutkować nieobecnością W. M., w szczególności gdy nie miał on wówczas obrońcy, na końcowym terminie rozprawy w dniu 19.06.2019 r., kiedy to oskarżony mógł jeszcze wnioskować o uzupełnienie przewodu sądowego, sprzeciwić się ujawnieniu dowodów zawnioskowanych w akcie oskarżenia do odczytania, a nade wszystko uczestniczyć w tak istotnej z punktu widzenia kształtowania odpowiedzialności karnej czynności procesowej jaką jest wygłoszenie mowy końcowej.
Dokonując oceny zasadności tego zarzutu w aspekcie możliwości wpływu powyższego uchybienia na treść zaskarżonego wyroku sąd ad quem podzielił pogląd wyrażony przez D. Ś. w zaktualizowanym komentarzu do Kodeksu postepowania karnego pod redakcją wskazanego wyżej autora LEX/el 2022 r. tom I teza 13 do art. 406§1 kpk, którego istota zasadniczo sprowadza się do tezy, że przed wejściem w życie nowelizacji obowiązującej od 01.07.2015 r. w publikowanej i cytowanej we wspomnianym komentarzu judykaturze wyrażano fundamentalnie pogląd, że wskazane uchybienie związane z uniemożliwieniem wygłoszenia stronie mowy końcowej może stanowić podstawę do uchylenia wyroku
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, jeśli przyjąć, że czynność ta ma zasadniczy wpływ na wynik narady sądu, a tym samym na treść wyroku.
Wspomniany wyżej autor, a ze stanowiskiem tym zgadza się też niniejszy skład orzekający, wskazał natomiast, że przedstawiony wyżej pogląd i związane z tym orzecznictwo Sądu Najwyższego straciło na aktualności w zakresie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania z powodu naruszenia art. 406§1 kpk, wobec aktualnego brzmienia art. 437§2 zd drugie kpk, radykalnie zawężającego podstawy orzeczenia kasatoryjnego (art. 439§1 kpk, art. 454 lub konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości). Uchybienie w postaci naruszenia art. 406 kpk w zw. z art. 117§2 kpk, za wyjątkiem, jak
w przedmiotowej sprawie, obrony obligatoryjnej i obowiązkowego udziału oskarżonego
w rozprawie, mimo że zachodziła podstawa do nieprzeprowadzenia czynności procesowej
(w tym wypadku rozprawy głównej na terminie wyznaczonym na dzień 19.06.2019 r.) nie może stanowić podstawy uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, bowiem zawarta w art. 437§2 kpk przesłanka przeprowadzenia na nowo przewodu odnosząc się tylko do jednego etapu rozprawy głównej nie obejmuje „głosów końcowych”. Powyższe uchybienie mogło być konwalidowane w postępowaniu odwoławczym poprzez przedstawienie swoich racji w apelacji (co obrońca obszernie uczynił) oraz w wystąpieniu przed sądem odwoławczym (z czego oskarżony nie skorzystał będąc prawidłowo zawiadomionym o terminie rozprawy przed Sądem Apelacyjnym).
Jednocześnie oskarżony mógł w toku postępowania drugoinstancyjnego złożyć wniosek dowodowy o uzupełnienie przewodu sądowego, wskazując bądź to na potrzebę bezpośredniego przeprowadzenia dowodu, który był przedmiotem ujawnienia na rozprawie przed Sądem Okręgowym w dniu 19.06.2019 r., bądź też wystąpić z inicjatywą przeprowadzenia nowego dowodu uzupełniającego postępowanie.
Skoro oskarżony z uprawnienia tego nie skorzystał mając możliwość procesową konwalidowania omawianego uchybienia, mającego swój początek w naruszeniu przez sąd meriti art. 353§4a kpk, to uznać należy, że faktycznie uchybienie to miało w istocie irrelewantny wpływ na treść zaskarżonego wyroku.
Dlatego też sąd odwoławczy nie podzielił w tym miejscu wniosku obrony sugerującego potrzebą orzeczenia o charakterze kasatoryjnym.
Podobnie ocenić należy zarzut naruszenia przez sąd I instancji prawa do obrony oskarżonego tak w aspekcie treści art. 6 kpk, jak i art. 6 ust 3 lit.c Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Sąd odwoławczy uwzględnił wniosek dowodowy obrońcy i zwrócił się do poprzedniego obrońcy oskarżonego adw. J. K. o udzielenie informacji dotyczących wypowiedzenia oskarżonemu pełnomocnictwa do obrony.
Jak wynika z treści pisma adw. J. K. z dnia 22.08.2022 r., tenże już
w 2018 r. (08.08; 6.12) bezskutecznie po licznych bezowocnych próbach kontaktu
z oskarżonym, za pośrednictwem SMS-ów, próbował po raz kolejny skłonić oskarżonego do kontaktu z nim, bowiem brak kontaktu uniemożliwia mu dalsze prowadzenie sprawy, informując, że w przeciwnym razie będzie zmuszony do wypowiedzenia pełnomocnictwa upoważniającego do obrony.
Mimo takiego i wyraźnie wyartykułowanego przez obrońcę zagrożenia, oskarżony zlekceważył kontakt z nim.
Tym samy wobec nieuregulowanego przez oskarżonego honorarium za obronę
z wyboru w dniu 18.01.2019 r. adw. J. K. wysłał do oskarżonego pismo informujące go
o wypowiedzeniu pełnomocnictwa (o czym też poinformował Sąd Okręgowy), etapie sprawy
i wyznaczonych terminach rozprawy głównej, a wobec zwrócenia pisma po dwukrotnym jego awizowaniu i adnotacji adresat nieobecny, adwokat w dniu 4.03.2019 r. ponowił w/w informację pocztą kurierską, przy czym i ta korespondencja została nieodebrana i zwrócona mimo, że oskarżony wg. wiedzy obrońcy odbierał w tym czasie korespondencję Sądu Okręgowego w Katowicach.
W tym stanie rzeczy o wypowiedzeniu pełnomocnictwa zgodnie z treścią pisma z dnia 28.08.2018 r., adw. J. K. poinformował oskarżonego drogą elektroniczną w dniu 25.08.2019 r.
Natomiast oskarżony skontaktował się dopiero obrońcą po roku, już po wydaniu zaskarżonego wyroku w celu odbioru akt. Podkreślenia wymaga, że oskarżony w tym czasie przebywał na wolności, odpowiadał z tzw. wolnej stopy, miał nieograniczony dostęp do akt spawy, nie tylko w czasie wyznaczonych terminów rozprawy głównej, które znał, ale i przez wiele miesięcy między nimi. Oskarżony nie tylko unikał świadomie kontaktu z obrońcą, ale też naruszał rażąco standardy korzystania z uprawnień procesowych, wykazując zupełny brak zainteresowania sprawą mającą – jakby się wydawało – istotne dla życia oskarżonego znaczenie.
Wobec treści pisma adw. J. K. – wbrew tezie lansowanej przez autora apelacji – nie sposób sobie wyobrazić, że oskarżony będący dorosłym, doświadczonym życiowo człowiekiem, który nie był zaburzony psychicznie, w toku niniejszego postępowania nie był świadomy wypowiedzenia mu przez obrońcę upoważnienia do obrony, o realnej możliwości czego obrońca informował go już na 6 miesięcy przed pierwszą rozprawą, a później potwierdził to drogą mailową.
Trudno zatem zgodzić się z poglądem wyrażonym przez skarżącego, że oskarżony nie otrzymał wypowiedzenia obrony przez adw. J. K., nie miał świadomości tego,
a nade wszystko, że był przekonany, iż w toku postępowania rozpoznawczego trwał nadal opisany wyżej stosunek obrońcy, co musiałoby prowadzić do wniosku, że bez winy oskarżonego, naruszone zostało przez Sąd Okręgowy jego prawo do obrony, tak w aspekcie materialnym, jak i formalnym.
Oceny tej nie może zmienić fakt, ambiwalentny z tego punktu widzenia, że w toku toczącego się wcześniej wiele lat postępowania, oskarżony korzystał z pomocy prawnej licznych adwokatów, co miałoby wynikać z jego przeświadczenia, że nie jest on w stanie bronić się samodzielnie, czy też to, że po wydaniu zaskarżonego wyroku udzielił on pełnomocnictwa do obrony adw. P. C. – m.in. autorowi omawianej apelacji.
Mając w polu widzenia powyższe rozważania również z tego powodu Sąd Apelacyjny nie znalazł racjonalnych powodów do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowy I instancji do ponownego rozpoznania.
Przechodząc do rozważań i oceny zarzutów apelacji dotyczących problematyki winy
i odpowiedzialności karnej oskarżonego również i w tej części sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do ich uwzględnienia.
Wbrew retoryce apelacji w tym fragmencie, w ocenie sądu odwoławczego, analiza ujawnionego w sprawie materiału dowodowego pozwala przyjąć, że sąd I instancji ocenił go
w sposób chroniony zasadą o jakiej mowa w art. 7 kpk i nic nie wskazuje na to, aby nie miał on w polu widzenia całokształtu materiału dowodowego sprawy, tylko dlatego, że w pisemnych motywach wyroku nie odniósł się wyraźnie do każdego z dowodów.
Sąd Okręgowy – na co obrońca nie zwraca należytej uwagi – obszernie wyeksponował te dowody, które fundamentalnie stanowiły podstawę przyjętych ustaleń faktycznych i ocenił je w logicznym oraz zgodnym z doświadczeniem życiowym i zawodowym powiązaniu, nie wyciągając wniosków w oderwaniu od innych dowodów. Dał tym samym wyraz temu, że dowody dość luźno wyartykułowane w apelacji nie są wystarczające do przyjęcia odmiennych ustaleń faktycznych.
Sąd Apelacyjny w całości podziela zaprezentowaną ocenę dowodów, tym bardziej też, że nie odbiega ona od podobnego poglądu faktyczno-prawnego wyeksponowanego przez poprzedni skład tut. Sądu, orzekający w postępowaniu odwoławczym.
W tym stanie rzeczy, wobec braku podstaw do uznania, że sąd meriti nie dokonał wszechstronnej i rzetelnej oceny ujawnionego w sprawie materiału dowodowego, a co za tym idzie braku racjonalnych powodów do przyjęcia, iż naruszył on normy wyrażone w art. 4 kpk; art. 7 kpk; art. 410 kpk i art. 424 §1 pkt 1 kpk, w stopniu mogącym mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, za prawidłowe uznać należy dokonane przez ten sąd ustalenia faktyczne, mogące stanowić podstawę poprawnie przyjętej oceny prawnej zachowania oskarżonego.
Można odnieść wręcz odwrotne wrażenie, że ocena dowodów wskazana przez obrońcę w apelacji, świadomie pomijająca fundamentalne dowody obciążające oskarżonego, ma charakter arbitralny i wybiórczy, a co za tym idzie głos ten potraktować należy jedynie za polemikę procesową, która nie może prowadzić do odmiennych od przyjętych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych i uzasadniać logicznie twierdzenia, że przypisując oskarżonemu zawinienie sąd ten zastąpił racjonalne reguły dowodowe, domniemaniami.
Tym samym trudno zgodzić się z twierdzeniem, że popełnienia przez oskarżonego czynu z art. 258 §3 kk sąd meriti dokonał
tylko na podstawie znajomości z P. O. i P. S., aczkolwiek trafnie Sąd Okręgowy osoby te wraz
z oskarżonym wskazał jako dominujące w przestępczym procederze, będącym przedmiotem zaskarżonego wyroku.
W pełni zgodzić należy się z poglądem orzeczniczym wyrażonym w wyroku SA
w Katowicach z dnia 29.05.2015 r. sygn. akt II AKa 68/15 (BSA Katowice 3/2015 str.5-6), że zupełnie nieuprawnionym uproszczeniem jest redukowanie pojęcia zorganizowanej grupy przestępczej, o której mowa w art. 258 §1 kk do takie formy organizowania przestępczości, która opiera się na zasadach właściwych dla formacji militarnych – sformalizowane przywództwo, hierarchiczne podporzadkowanie, zarządzanie przez wydawanie bezwzględnie wiążących poleceń, sformalizowane zasady wymuszania posłuszeństwa i karania niesubordynacji. W zależności od specyfiki prowadzonej działalności przestępczej, uwarunkowań zewnętrznych oraz właściwości osobistych członków grupy przestępczej, sposoby nadawania grupie osób popełniających przestępstwa cech zorganizowania, mogą być różne.
Prowadzona przez oskarżonego działalność przestępcza oparta była na współdziałaniu firm przez niego reprezentowanych z szeregiem innych zalegalizowanych podmiotów gospodarczych, które z jednej strony faktycznie zajmowały się w Z. odbarwianiem oleju opałowego, czy też mieszania komponentów paliwowych i tworzeniem nielegalnego paliwa będącego przedmiotem obrotu przez oskarżonego z pominięciem odprowadzania należności podatkowych (akcyza, VAT, podatek dochodowy), a z drugiej strony stwarzały pozory legalności poprzez jedynie wystawianie faktur VAT oraz innych dokumentów nie odzwierciedlających rzeczywistych transakcji gospodarczych objętych tymi dokumentami, co trafnie wyeksponował Sąd Okręgowy opisując cel działania.
W powołanej judykaturze prawidłowo zwraca się uwagę, że tego typu prowadzona działalność przestępcza wymaga wyjątkowo wysokiego stopnia zorganizowania, porównywalnego z funkcjonowaniem dobrze działającego dużego przedsiębiorstwa. Realizacja celów będących sensem istnienia grupy wymagała koordynacji działań wielu osób, tak jej członków, jak i osób spoza grupy, podejmowania wielu różnorodnych działań mających charakter czynności prawnych – zawieranie umów, organizowanie fikcyjnych podmiotów gospodarczych, wystawianie poświadczających nieprawdę dokumentów, poszukiwanie odpowiednich osób pełniących rolę tzw. „firm słupów”, a także szeregu działań logistycznych związanych z produkcją „poza rafinerią” paliwa o zawyżonej zawartości siarki i gęstości,
a następnie na dostarczaniu go odbiorcom hurtowym oraz indywidualnym np. poprzez stacje paliw prowadzone przez oskarżonego, czy też świadka H..
Tego typu działalność wykraczała poza istotę współsprawstwa, bo celem jej było stałe prowadzenie działalności przestępczej związanej z nielegalnym obrotem paliwem i czerpaniem z tego zysków, których wysokość zależała od poziomu zaangażowania i pełnionej w grupie roli. Funkcjonowanie takiej grupy – jak w przypadku działania oskarżonego – opartej na znajomości pełnionych ról przez ich członków, nie wymagało szczególnej postaci scentralizowania, prócz niewątpliwie wydawania określonych poleceń koordynujących całość działalności świadczących o kierowniczej roli, a taką należy przypisać W. M., ani też tworzenia szczególnych zasad wymuszania posłuszeństwa, bo tu wystarczającym środkiem dyscyplinującym była możliwość utraty dochodów.
W tej mierze dowody, które wskazał Sąd Okręgowy, a które pomija w swych rozważaniach obrońca, świadczą łącznie o wszystkich czynach przypisanych oskarżonemu,
w tym też umorzonych wobec przedawnienia karalności występkach karno-skarbowych stanowiących źródło korzyści majątkowych, będących przedmiotem tzw. prania brudnych pieniędzy, co pozwalało na zalegalizowanie uzyskanych w ten sposób środków pieniężnych, jak też świadczących o istnieniu zorganizowanej grupy przestępczej, w której oskarżony niewątpliwie pełnił jedną z kierowniczych ról oraz był jej pomysłodawcą i inicjatorem co świadczy o jej założeniu.
Dla egzemplifikacji powyższego należy powołać chociażby depozycje P. S. (K. 84-85), które wbrew założeniu obrońcy o luźnym z nim i P. O. kontakcie (znajomości) oskarżonego, przemawiają za tym, że to właśnie oskarżony zaproponował im handel paliwami, przy czym on fizycznie nie widział żadnej z dostaw paliwa, a z tego tytułu też w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nie ubiegał się o zwrot podatku VAT.
O kierowniczej i założycielskiej roli oskarżonego w ramach grupy przestępczej świadczą też chociażby zeznania D. O., który w ramach założonej firmy (...)
w T. współpracował bądź z oskarżonym, bądź to z jego synem R. C., wskazując, że obrót paliwami miał charakter czysto „papierowy” tj. bez towaru i zapłaty (K.22-25). Podał on, że na żądanie wskazanych wyżej osób wypisywał faktury VAT obejmujące nieprawdziwe dane dotyczące transakcji paliwowych za co otrzymywał określone dochody.
Nadto też wybierał z rachunku (...) Sp. z o.o., prezesem której był oskarżony, na podstawie czeków, kilkakrotnie pieniędzy w różnych znacznych kwotach, które następnie przekazywał oskarżonemu.
Szczególną uwagę należy poświęcić zeznaniom D. C. (K. 6 i nast.; K.25; K.2252-53; 9779-83; 9874-83; 9917-25), który w ramach firmy (...) w R., prowadzonej na polecenie R. C., wskazał na jej fikcyjną działalność odnośnie obrotu paliwami. Podał on, że był zastraszony przez syna oskarżonego R. C., który wcześniej nakłaniał go do innych przestępstw. Zeznał, że wystawiał faktury VAT w imieniu E. dotyczące handlu olejem napędowym, co czynił w domu lub w księgowości siedziby P.-F. w K. pod dyktando R. C.. Faktury te wystawiane były masowo na kilkumilionowe kwoty miesięcznie i dotyczyły fikcyjnych transakcji paliwowych. Podkreślił też, że wiadomym mu jest od R. C., że za całym przestępczym pomysłem stał oskarżony, a ten z nim ściśle współdziałał. Według relacji świadka oskarżony wydawał innym osobom polecenia, które ci wykonywali. Dodał też, że również oskarżony groził mu, a R. C. polecił wziąć mu winę na siebie, by on wraz z ojcem mogli wyjść na wolność.
Zeznał również, że „lipną” była firma (...), a on za opisane wyżej „usługi” miał otrzymać 4000 zł.
Powyższe zeznania znacząco wspierają tezę o założycielskiej i kierowniczej roli oskarżonego w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.
Omawiając powyższe kwestie nie sposób pominąć depozycji P. M. (chociażby K. 18.443). Rozpoznał on oskarżonego W. M., który namówił go do założenia działalności gospodarczej pod nazwą PHU (...). Podał on, że gdy przychodził do siedziby firmy oskarżonego to ten dawał mu plik dokumentów do podpisania i były wśród nich faktury VAT, a on dokumenty te podpisywał. Robił tak ponieważ „M. mówił mu, żeby podpisywał te papiery”, za co otrzymywał od niego 4000 zł., będąc przekonanym, że są one legalne. Zeznał on nadto, że cała księgowość PHU (...) przy czym wszystkie pieczątki i dokumenty firmy były u W. M., bo tam prowadzona była księgowość firmy. Treść wspomnianego dowodu jednoznacznie wskazuje na polecenia wydawane przez oskarżonego, a co za tym idzie również jego kierowniczą rolę.
Charakterystyczne są również zeznania M. L. reprezentującego spółkę (...),
w których potwierdził fikcyjność transakcji paliwowych w ramach współpracy z oskarżonym, za co otrzymywał od niego comiesięczne wynagrodzenie. Potwierdził on, że formą owej współpracy było wystawianie przez niego na rzecz podmiotów reprezentowanych przez oskarżonego faktur VAT, które nie odzwierciadlały rzeczywistych procesów gospodarczych,
a w siedzibie P. F. kwitował odbiór pieniędzy przekazywanych za sprzedaż paliwa, która to czynność prawna nie miała miejsca (K.23161-23163; 24080).
Na fikcyjność działalności spółki z o.o. (...), a tym samym i oskarżonego wskazują też zeznania D. C., który wypisywał w imieniu tej spółki i podpisywał w imieniu M. L., dysponując odpowiednią pieczątkę, faktury VAT nierzeczywiście dokumentujące sprzedaż paliwa przez tę spółkę (...).
Fikcyjność działalności gospodarczej oraz wystawianie w ramach PHU (...) faktur VAT, które faktycznie nie odzwierciedlały sprzedaży dla oskarżonego paliw i działanie pod dyktando innych osób, potwierdził też prawomocnie już skazany świadek K. K..
Podobnej treści zeznania potwierdzających fikcyjność transakcji z oskarżonym związanych z obrotem paliwowym, odbieranie w siedzibie spółki pieniędzy od oskarżonego oraz czeków, które następnie realizował, a także podpisywanie tam dokumentów WZ złożył S. H..
O aktywności przestępczej oskarżonego związanej z obrotem, „nieoryginalnym paliwem” i legalizowaniem tej działalności za pośrednictwem wystawiania fikcyjnych faktur VAT, świadczą tez zeznania R. N., R. M. oraz powiązane ze sobą zeznania M. W. i K. M..
Nie sposób pominąć tu zeznań świadka M. B. zatrudnionej jako księgowa w P. - (...), które wskazywały na to, że wykonywała ona polecenia oskarżonego dokumentując transakcje jedynie w oparciu o dokumenty dostarczane przez W. M., który decydował o wszystkim.
Sąd Okręgowy wystarczająco obszernie – bez potrzeby powtarzania zaoferowanych tam ustaleń – odniósł się kompleksowo do omawianej problematyki faktycznej i wspierających ustalenia te dowodów.
Trafnie ustalił też rolę M. K., który za namową P. S. (P.) założył działalność gospodarczą pod firmą (...) i wynajął bazę w Z., którą faktycznie zawiadywali P. S. i P. O., zbywając dalej paliwo, będące przedmiotem mieszania komponentów, czy też odbarwiania oleju opałowego w Z., dostarczane dalej przez oskarżonego, co w istocie obejmowało wystawianie faktur VAT.
Trafnie też omówił zawiadywaną przez S. K. działalność w bazie w Z. związana z produkcją paliwa, głównie w postaci oleju napędowego zbywanego do innych podmiotów hurtowo za pośrednictwem firmy (...), (...) Sp. z o.o., P., czy A..
Sąd Okręgowy właściwie zwrócił też uwagę na działalność ramach firmy (...) syna oskarżonego R. C. (szczegółowo opisanej, jak i w przypadku pozostałych firm, w części dyspozytywnej wyroku), która faktycznie sprowadzała się do ewidencjonowania obrotu paliwowego poprzez generowanie stosownej dokumentacji, bowiem nie dysponowała typowym dla takiej działalności zapleczem gospodarczym i transportowym.
Bezsporne zatem jest, że w sprawie istnieją wystarczające dowody obciążające oskarżonego i kreujące trafnie przypisaną mu zaskarżonym wyrokiem odpowiedzialność karną, której nie mogą zdewaluować ogólnie brzmiące wyjaśnienia oskarżonego o legalnie prowadzonej działalności gospodarczej, którą miała odzwierciedlać załączona do akt dokumentacja, jak również wyciągnięte fragmentaryczne przez skarżącego dowody z zeznań świadków.
O bezprawnym i zawinionym zachowaniu oskarżonego świadczy, w tym wypadku, szereg okoliczności wynikających z zeznań świadków, czy też opinii biegłego skonfrontowanych z ujawnioną dokumentacją, ocenionych we wzajemnym logicznym powiązaniu, a nie fragmentarycznie w oderwaniu od siebie, jak w apelacji sugeruje to obrońca.
Zauważyć trzeba też, że zeznania świadków powołanych wyżej oparte były na ich bezpośrednich obserwacjach i ukształtowanej w ten sposób wiedzy oraz informacjach uzyskanych od syna oskarżonego R. C., co pozwalało na wyprowadzenie racjonalnej tezy dotyczącej nader istotnej roli oskarżonego o charakterze władczym w omawianym przestępczym procederze, którego był om pomysłodawcą i który zaproponował P. S. i P. O., a których rolę głównie, w zakresie tego co działo się w bazie w Z., jak i w zbyciu wyprodukowanego tam paliwa, uznać także należy za wiodącą.
Powyższe zatem pozwala na zaaprobowanie stanowiska wyrażonego przez Sąd Okręgowy – mimo, że w uzasadnieniu wyroku nie poświęcono mu obszernie miejsca –
o kierowniczej i założycielskiej roli oskarżonego w zorganizowanej grupie przestępczej
w rozumieniu przepisu art. 258 §3 kk, nawet jeśli przyjąć, że podobną mieli w niej odgrywać P. S. i P. O., wykorzystując w tym celu legalne podmioty gospodarcze, które zaprezentowali.
W tym kontekście nie da się zatem podzielić zapatrywania wyrażonego przez obrońcę, jakoby sąd meriti odpowiedzialność oskarżonego ukształtował tylko na podstawie znajomości z P. O. i P. S., czy też z uwagi na pokrewieństwo z R. C..
Nie sposób też zgodzić się z obrońcą, gdy twierdził, że odpowiedzialność oskarżonego za czyn przypisany mu w pkt 2 zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy oparł na domniemaniu wynikającym z tego, że jego mandant korzystał okresowo z bazy w Z. i miał kontakty
z osobami, które na terenie tej bazy odbarwiały olej opałowy, czy też dokonywały mieszania komponentów paliwowych, a które to paliwa m.in. za pośrednictwem firm reprezentowanych przez W. M., zbywane było dalej z pełną świadomością sposobu wyprodukowania. Niewątpliwie powyższy fakt, podniesiony w apelacji przez skarżącego, nie stanowił podstawy ustaleń faktycznych w tym fragmencie, a były to dowody wynikające ze źródeł osobowych, jak i rzeczowych, do których odwołano się w pisemnych motywach wyroku, a które syntetycznie mówiono wyżej.
Oceny tej nie może zmienić i to, że część działalności gospodarczej mogła być przez oskarżonego prowadzona legalnie, co z pewnością nie może wiązać z opisanymi
w zaskarżonym wyroku fakturami VAT, czy też innymi dokumentami, tym bardziej, że obrońca, jak i oskarżony nie uszczegółowili, który to fragment działalności gospodarczej miały być legalny, co uniemożliwia weryfikację tych twierdzeń, czyniąc je gołosłownymi.
Nie może zatem budzić wątpliwości to, że ustalone przez Sąd Okręgowy, a wskazane wyżej firmy i ich założyciele były tzw. „słupami” w ustalonym obrocie artykułami paliwowymi, które to podmioty nie prowadziły faktycznej działalności gospodarczej, a ich rola li tylko sprowadzała się do wystawiania faktur VAT zawierających dane bezpośrednio przekazywane przez oskarżonego lub ściśle z nim współpracującego syna R. C..
Zauważyć trzeba, że podmioty te nie dysponowały odpowiednim zapleczem gospodarczym, miejscem do składowania paliwa, środkami transportu, a nadto środkami finansowymi gwarantującymi płynność obrotu omawianym asortymentem. Nie sposób nie zwrócić też uwagi na zwyczajowo odbiegający od przyjętego sposób finansowania tego typu rzekomych transakcji mający w znacznej większości charakter gotówkowy, a w przypadku zapłaty czekiem, czy też przelewu, niezwłocznym wypłacaniem uzyskanych w ten sposób środków pieniężnych – co miałoby stanowić pozory legalności transakcji – i przekazywaniem ich powtórnie oskarżonemu, czy też R. C.. Charakterystyczne jest i to, że aby uzasadnić rzekomą zapłatę za paliwo w formie gotówkowej poszczególne transakcje były dzielone, za czym przemawia analiza dokumentów.
Trafnie wyeksponowano w ustaleniach i to, że tzw. firmy słupy wystawiając faktury VAT na nierzeczywistą sprzedaż paliwa oskarżonemu, nie dysponowały żadnymi dokumentami mającymi świadczyć, że wcześniej asortyment taki nabyły.
Zauważyć należy też i to, że B. P. oraz P. T. Sp. z o.o,
a więc firmy kierowane przez oskarżonego, bądź mieściły się w budynku nie zawierającym oznaczenia takiego podmiotu, bądź w mieszkaniu oskarżonego, sam oskarżony nie dysponował środkami transportu do przewozu paliw, bazą gdzie paliwa mogły być składowane, a nadto nie ujawniono w nich dokumentów potwierdzających korzystanie ze specjalistycznych usług transportowych innych firm. W firmach tych oprócz księgowej nie zatrudniono innych pracowników, przy czym M. B. wykonywała ustne polecenia oskarżonego wystawiając faktury VAT na których potwierdzała zapłatę podatku akcyzowego nie posiadając dokumentów jego odprowadzenia. Nadto też księgowa wystawiała dokumenty KW i KP – wykonując polecania oskarżonego – mimo, że nigdy nie wypłacała gotówki kontrahentom
i nie przyjmowała jej, bo całym obrotem pieniężnym miał zajmować się W. M., który nadto dostarczał jej dokumenty stanowiąc podstawę sporządzonych raportów kasowych.
Analiza transakcji gospodarczych dokonywanych przez oskarżonego, objętych opisem przypisanych mu czynów prowadzi do wniosku, że ceny sprzedaży zbywanego paliwa
w porównywalnym okresie niewiele odbiegały od cen rzekomego zakupu, a zdarzyły się też transakcje, gdzie cena zbycia była niższa.
Powyższe skutkowało, tym że w/w spółce po doliczeniu pozostałych kosztów jej funkcjonowania za 2002 r. wykazała stratę, nadwyżkę podatku naliczonego VAT nad należnym oraz brak rozliczenia podatku akcyzowego.
Powyższe okoliczności i wspierające je dowody, które ocenione zostały przez sąd meriti przy zachowaniu kodeksowej zasady swobody w pełni pozwalają na zdezawuowanie wyjaśnień oskarżonego W. M., które miały stanowić o legalności prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.
Zauważyć trzeba też i to, że jak wynika z opinii J. R. (T.XIV K. 2623-2625)
w próbkach paliwa pobranego w bazie w Z. stwierdzono zawyżoną zawartość siarki oraz gęstość według aktualnie obowiązującej umowy, natomiast paliwo to według normy z 2002 r. mogło być dopuszczone do obrotu.
Powyższe nie znaczy natomiast, że w zakresie objętym przedmiotową sprawą brak jest podstaw do przypisania odpowiedzialności oskarżonego z art. 286§1 kk nawet wówczas, gdy część odbiorców nie uskarżała się na jego jakość, a w przypadku podmiotów hurtowych dostarczających paliwa do przedsiębiorstw, te przechodziły pozytywne testy laboratoryjne,
w sytuacji gdy oskarżony nie informował nabywców, że paliwo jest efektem odbarwiania oleju opałowego lub mieszania komponentów paliwowych.
W tym miejscu w pełni podzielić należy pogląd prawny wyrażony przez tut. Sąd
w wyroku z dnia 28.09.2018 r. sygn. akt II AKa 166/18, że znamię oszustwa występuje
w sytuacji braku świadomości nabywcy rzeczywistego przedmiotu transakcji, iż zamiast legalnego paliwa silnikowego nabywa odbarwiony olej opałowy, bądź mieszaninę komponentów, a nawet ich mieszaninę z paliwami silnikowymi, niezależnie od jakości tych produktów, a zatem także spełnienia obowiązujących norm jakościowych dotyczących paliw silnikowych.
Ustalenie, czy taki „podszywający” się pod nie towar był dobrej, czy złej jakości nie może mieć żadnego znaczenia dla stwierdzenia wprowadzenia w błąd jego nabywcy co do przedmiotu transakcji, bo oczywiste jest, że otrzymanie innego produktu, aniżeli wynika to
z zamówienia i faktury zakupu, jeśli tylko odbywa się poza świadomością i wbrew woli kupującego, stanowi oszukańcze działanie sprzedającego i to bez względu na jakość takiego towaru oraz czy odpowiada on określonym przepisami normom. Podobnie SN w uzasadnieniu wyroku z dnia 27.11.2015 r.; III K 198/15 (LEX Nr 1941889).
Z trafnych ustaleń sądu meriti wynika, że w przedmiotowej sprawie finalni nabywcy nie wiedzieli, że nabywane paliwo jest nieoryginalnym olejem napędowym, czy benzyną,
a jego cena jedynie nieznacznie odbiegała od oferowanych cen rynkowych.
Powyższe zachowanie oskarżonego prawidłowo zatem od strony prawnej uznane zostało za wyczerpujące znamiona występku określonego w przepisie art. 271§3 kk i art. 286§1 kk w zw. z art. 11§2 kk w zw. z art. 12§1 kk i art. 65§1 kk (przy czym kwalifikacja prawna została dostosowana w postępowaniu odwoławczym do brzmienia Kodeksu karnego obowiązującego w dacie czynu).
Wyrażonego poglądu nie zmienia fakt, że zalane zostały zbiorniki paliw w Z., bo
o „pozarafineryjnej” produkcji tam paliwa świadczą inne dowody.
Zauważyć trzeba też, że zeznania P. M. nie dyskredytuje fakt braku dokumentacji firmy (...), o czym ten stanowczo wypowiedział się w swoich depozycjach.
Jak podkreślano wyżej, zeznania świadków – odbiorców opisanego paliwa, mające świadczyć o spełnieniu jego norm jakościowych nie mają istotnego znaczenia z punktu widzenia możliwości przypisania oskarżonemu znamion występku oszustwa.
Natomiast konstrukcja „grupowego” popełnienia czynu nie falsyfikuje zeznań świadków – kierowców wożących komponenty do bazy w Z., że ich bezpośrednim odbiorcą nie był oskarżony.
Nie można także zgodzić się z obrońcą w tym fragmencie apelacji, w którym podważył on – w realiach przyjętych przez sąd a quo ustaleń faktycznych popartych wskazanymi dowodami – zasadność przypisania oskarżonemu W. M. występku „prania brudnych pieniędzy” o jakim mowa w art. 299§1 i 5 kk.
Wbrew retoryce wywodów obrońcy – o czym świadczy chociażby opis czynu przypisanego w pkt 4 zaskarżonego wyroku – bazowych przestępstw występku art. 299§1 i 5 kk nie stanowiły występku z art. 258§3 kk i art. 271§3 kk i in. o jakich mowa w pkt 1 i 2 zaskarżonego wyroku, a były to występki karno-skarbowe firmanctwa oraz uszczupleń podatkowych należnych Skarbowi Państwa w zakresie podatków akcyzowego, VAT oraz dochodowego, które zostały opisane w pisemnych motywach, będąc uprzednio przedmiotem umorzenia z uwagi na ich przedawnienie. Sąd Okręgowy wskazał też w opisie wysokość korzyści majątkowej związanej z tymi występkami, które stanowiły środki płatnicze podlegające zalegalizowaniu, a także poparty dowodowo sposób udaremniający lub znacznie utrudniający stwierdzenie przestępczego pochodzenia tych środków, poprzez ich wyprowadzenie z rachunków bankowych firm (...),
które były zarządzane przez oskarżonego. Trafnie Sąd Okręgowy uznał, że oskarżony
działając wspólnie z innymi osobami, wskazane wyżej środki, płatnicze przelewał
jako zapłatę za rzekomo nabyty olej napędowy lub benzynę,
a następnie – co potwierdzili świadkowie środki te były wypłacane i w formie gotówkowej wracały do niego. Podobne znaczenie miały wypłaty środków pieniężnych na podstawie czeków tak przez oskarżonego, jak i jego rzekomych kontrahentów mając pozorować zapłatę na dostarczone produkty paliwowe.
W ocenie Sądu Apelacyjnego takie działanie w pełni uzasadnia przyjęcie konstrukcji przestępstwa o jakim mowa w przepisie art. 299 §1 i 5 kk.
Sąd orzekający w niniejszym składzie aprobuje tu pogląd wyrażony w wyroku SA
w Katowicach z dnia 21.07.2016 r. sygn. akt II AKa 216/16 (BSKa 4/2016 str. 11), że przelanie przez oskarżonego zapłaty za fikcyjne transakcje, a następnie bezzwłoczne odebranie tej samej sumy od świadka w gotówce, realizuje wprost znamiona przyjęcia i przekazania środków pieniężnych pochodzących z przestępstwa polegającego na wprowadzaniu do obrotu wyrobów ropopochodnych nielegalnego pochodzenia, nieobciążonych podatkiem akcyzowym. Bez znaczenia pozostaje tu fakt, że oskarżony prowadził legalną działalność gospodarczą, skoro
w jej ramach dokonywał transakcji o charakterze nielegalnym. Nawet jeśli suma, na jaką dokonano przelewu, a którą oskarżony zaraz potem odzyskał pochodziła z legalnego obrotu jego firmy, to z chwilą dokonania tych operacji stała się kwotą pochodzącą bezpośrednio
z czyny zabronionego, a zachowanie takie penalizowanie jest treścią art. 299§1 kk.
W tym stanie rzeczy sąd odwoławczy nie podzielił też zarzutu apelacji, który miałby świadczyć o braku podstaw do przypisania oskarżonemu odpowiedzialności karnej o jakiej mowa w pkt 4 zaskarżonego wyroku.
Reasumując tę cześć rozważań sąd odwoławczy stwierdza, iż Sąd Okręgowy procedując w niniejszej sprawie nie naruszył kardynalnych zasad prawa dowodowego, dokonując zgodnych z logiką i doświadczeniem życiowym ustaleń faktycznych, które pozwoliły też na poprawną ocenę prawną zachowania oskarżonego.
Zgodzić natomiast należało się z częścią argumentów zaoferowanych przez obronę odnoszących się do wymiaru kary, co skutkować musiało zreformowaniem zaskarżonego wyroku w części dotyczącej kary pozbawienia wolności oraz orzeczonego środka karnego,
Nie budzi zastrzeżeń Sądu Apelacyjnego fakt, iż analiza strony przedmiotowej czynów przypisanych oskarżonemu, grupowy i premedytowany charakter ich popełnienia, rozmiar przestępczej działalności, w której oskarżony odgrywał jedną z dominujących ról, świadczy
o wysokim stopniu społecznej szkodliwości przypisanych występków, co musi skutkować odpowiednio surowym wymiarem kary pozbawienia wolności oraz grzywny, tak ze względów prewencyjnych, jak i sprawiających chociażby częściową utratę owoców przestępczego procederu.
Rację ma jednak obrońca, że na gruncie przepisów kodeksu karnego w brzmieniu sprzed 1.05.2004 . korzystniej w świetle art. 4§1 kk można było kształtować sytuację prawną oskarżonego.
Tym samym chociażby łagodniejsze zagrożenie karne za czyn z art. 258§3 kk, aniżeli na gruncie przepisów obowiązujących w dacie orzekania, skutkowało wraz z innymi okolicznościami łagodzącymi, o których poniżej, obniżeniem orzeczonej kary za czyn przypisany w pkt 1 zaskarżonego wyroku do 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Należy także uwzględnić, że od czynów będących przedmiotem osądu minął znaczny, bo ok. dwudziestoletni okres czasu, w czasie którym to oskarżony prowadził poprawny tryb życia, nie był karany na terytorium Polski, cieszy się właściwą oceną środowiskową i nadal oprócz pobieranych świadczeń emerytalnych zarobkowo wykonującą pracę taksówkarza w firmie prowadzonej przez córkę. Łoży on też systematycznie alimenty na dziecko, lecząc się na przewlekłe schorzenia kardiologiczne i neurologiczne o czym świadczą uzyskane na potrzeby postępowania odwoławczego wywiad środowiskowy i dane o karalności. Był on natomiast karany za granicą na grzywnę za czyn o charakterze komunikacyjnym.
Okoliczności te zadecydowały o złagodzeniu kary pozbawienia wolności do 3 lat za przestępstwo o jakim mowa w pkt 2 zaskarżonego wyroku, jak i skutkowały orzeczeniem kary łącznej pozbawienia wolności przy zastosowaniu zasady absorpcji, jeśli nadto zważyć, że wszystkie przypisane oskarżonemu przestępstwa łączyła zbieżność celu dla którego były popełnione oraz ścisłe ze sobą powiązanie.
Sąd nie znalazł natomiast powodów do uchylenia orzeczenia środka karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności usługowej i produkcyjnej polegającej na wyrobie i handlu paliwami oraz produktami ropopochodnymi, chociaż okoliczności łagodzące wyartykułowane wyżej skutkowały obniżeniem do 4 lat okresu obowiązywania takiego zakazu.
Dla sądu ad quem niesporne jest, że rodzaj przestępczej działalności przypisanej oskarżonemu oraz sposób jego działania sprawia, że dalsze prowadzenie zagraża istotnym dobrom chronionym prawem, jak chociażby pewność obrotu gospodarczego i obowiązku spełnienia powinności fiskalnych wobec Skarbu Państwa.
Oceny tej nie zmienia fakt, że oskarżony jest emerytem, bowiem okoliczność ta nie wyklucza możliwości prowadzenia przez oskarżonego działalności gospodarczej o profilu jak przedmiot omawianych przestępstw.
Nie podzielił natomiast Sąd Okręgowy zapatrywania wyrażonego przez obrońcę
o potrzebie ewentualnego złagodzenia orzeczonej wobec oskarżonego kary łącznej grzywny, przez pryzmat art. 4§1 kk, skoro ta wg. przepisów obowiązujących w dacie czynu nie mogła przekroczyć 540 stawek dziennych. Obrońca nie zauważa tu, że podstawą orzeczenia kary grzywny za występek z art. 299§1 i 5 kk był przepis art. 309 kk stwarzający możliwość orzeczenia kary jednostkowej wyższej aniżeli ustalony próg kary łącznej o jakim mowa w art. 86§1 kk w brzmieniu do 30.04.2004 r. Wprawdzie w dacie czynu nie obowiązywał błędnie powołany przez sąd meriti w zaskarżonym wyroku przepis art. 86§2 b kk, jednak jak trafnie ujęto to w doktrynie (por. A. Zoll w Komentarzu do Kodeksu karnego część ogólna pod red.
K. Buchały i A. Zolla Zakamycze 1998 r. teza 4 do art. 86 kk str. 561), mimo szczególnych problemów powstałych przy zbiegu grzywny orzeczonej na podstawie art. 33§1 kk z grzywną orzeczoną obok kary pozbawienia wolności na podstawie art. 309 kk wyłączone jest stosowanie górnej granicy kary łącznej grzywny określonej w art. 86§1 kk (540 stawek dziennych).
W takim wypadku granice kary łącznej grzywny (jak miało to prawidłowo miejsce
w przedmiotowej sprawie) wyznaczają najsurowsza z orzeczonych kar jednostkowych grzywny w zakresie ilości stawek dziennych oraz suma orzeczonych kar grzywny.
Mając powyższe w polu widzenia orzeczona przez Sąd Okręgowy kara łączna grzywny, także na gruncie przepisów art. 85 kk i 86§1 kk obowiązujących do 30.04.2004 r. była w pełni prawidłowa i nie wymagała zreformowania zgodnie z intencją obrony.
Jednocześnie też Sąd Apelacyjny skorygował podstawy prawne wymiaru kar orzeczonych w pkt 2 i 4 zaskarżonego wyroku eliminując z nich zbędnie powołany przez Sąd Okręgowy art. 64§2 kk. Odpowiednie stosowanie tego przepisu wobec sprawcy o jakim mowa w art. 65 kk nie wymaga powoływania art. 64§2 kk w podstawie prawnej wymiaru kary, bowiem mogłoby to tworzyć na pierwszy rzut oka mylnie wyobrażenie, że mamy do czynienia z oskarżonym wielokrotnie karanym, a obowiązek stosowania zasad jak w wypadku multirecydywisty wynika wprost z obowiązującego prawa.
Jeśli mieć w polu widzenia charakter przypisanych oskarżonemu przestępstw, z którymi łączą się znaczne korzyści majątkowe, jak i obecną stabilną sytuację materialną oskarżonego, Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu obrony o potrzebie zastosowania wobec oskarżonego przepisu art. 624§1 kpk, jeśli przyjąć, że sąd I instancji zwolnił go od wydatków sądowych obciążając jedynie opłatę, a ta w związku ze zreformowaniem zaskarżonego wyroku w części dotyczącej kary będzie – korzystne dla oskarżonego – odnosiła się do obu instancji.
Mając powyższe w polu widzenia orzeczono, jak w części dyspozytywnej.
SSA Michał Marzec SSA Piotr Filipiak SSA Mirosław Ziaja