Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1304/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2023 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Rafał Adamczyk

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2023 r. w Kielcach

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. J. (1)

przeciwko I. B.

o zniesienie służebności

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach z dnia 20 czerwca 2023 r., sygn. akt I C 1003/22

oddala apelację.

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

Sygn. akt II Ca 1304/23

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2023 r., sygn. akt I C 1003/22, Sąd Rejonowy w Kielcach oddalił powództwo M. J. (1) przeciwko I. B. o zniesienie służebności gruntowej przechodu i przejazdu, ustanowionej dla nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), oznaczonej numerem ewidencyjnym (...), stanowiącej własność I. B., na stanowiącej własność M. J. (1) nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), oznaczonej numerem ewidencyjnym (...), dla której Sąd Rejonowy w Kielcach prowadzi księgę wieczystą (...).

Powód wniósł apelację od powyższego wyroku. Zaskarżył orzeczenie Sądu Rejonowego w całości. Zarzucił naruszenie:

- art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że powód nie wykazał zmiany stosunków w rozumieniu art. 294 k.c., uzasadniającej zniesienie służebności za wynagrodzeniem, w sytuacji gdy powód wykazał te przesłanki, a nadto przedłożył obszerną dokumentację fotograficzną obrazującą uciążliwość wykonywanej służebności, w tym także wskazał na toczące się postępowanie karne w sprawie o sygn. akt IX K 1699/22, które ponad wszelką wątpliwość świadczy o bardzo złych stosunkach pomiędzy stronami, będących pokłosiem spraw toczących się pomiędzy pozwaną a ojcem powoda;

- art. 233 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c., polegające na sprzeczności poczynionych ustaleń faktycznych z treścią zebranego materiału dowodowego, gdyż Sąd pierwszej instancji stwierdził, że powód nie wykazał zmiany stosunków w rozumieniu art. 294 k.c., uzasadniającej zniesienie służebności za wynagrodzeniem, w sytuacji gdy powód wskazał te przesłanki, a nadto przedłożył dokumentację fotograficzną wraz z nagraniami kamery, obrazującą uciążliwość wykonywania służebności;

- art. 233 k.p.c. poprzez błędne wnioskowanie z zebranego materiału dowodowego oraz przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na uznaniu, że zapis § 6 aktu notarialnego, w którym służebność została ustanowiona, nie pozwala na rozstrzygnięcie sporu, co zobligowało Sąd do dokonania wykładni oświadczeń woli stron, które prowadziły do ustanowienia służebności, kierując się dyrektywami z art. 65 § 2 k.c., na podstawie których Sąd podzielił zapatrywanie pozwanej, iż przy ustanowieniu służebności nie chodziło dosłownie o nazwy „siłownia” i „kotłownia”, ani nie o taki cel wykorzystywania siłowni, lecz o zapewnienie dostępu do pomieszczeń gospodarczych, które w taki opisowy sposób zostały uszczegółowione (by odróżnić je od trzeciego pomieszczenia wykorzystywanego wówczas jako spiżarnia), co w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego winno doprowadzić Sąd do odmiennego stanowiska;

- art. 233 k.p.c. poprzez błędne wnioskowanie z zebranego materiału dowodowego oraz przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na sprzecznym z zasadami logiki i doświadczenia życiowego uznaniu, że treść służebności jest szersza niż tylko korzystanie z siłowni (w celach rekreacyjnych, ćwiczeń fizycznych) i kotłowni (w celu ogrzewania), a wpisuje się w nią także korzystanie jak z każdego innego pomieszczenia gospodarczego urządzonego przy zabudowie mieszkaniowej oraz że ciężar wykazania, iż zapisy § 6 aktu notarialnego były węższe spoczywał na powodzie, bo to on ze zgłoszonego żądania wywodził skutki prawne (art. 6 k.c.) oraz to powód jako właściciel nieruchomości obciążonej powinien był zadbać o dokładny zapis treści służebności.

Podnosząc powyższe zarzuty, powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i zniesienia służebności, ewentualnie wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgłoszone w apelacji zarzuty błędnego ustalenia faktów łączą się - zdaniem powoda – z wadliwą oceną dowodów, przeprowadzoną przez Sąd Rejonowy. Aby kwestionowanie określonych ustaleń faktycznych odniosło rezultat w postępowaniu apelacyjnym, skarżący musiałaby wykazać, że sąd pierwszej instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego przy rozważaniu zebranego materiału. Jedynie to może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów, przewidzianemu w art. 233 § 1 k.p.c. Wnoszący apelację nie może poprzestać na przedstawieniu stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej analizy dowodów, ale powinien wykazać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, iż sąd rażąco złamał ustanowione w wymienionym przepisie reguły oceny wiarygodności i mocy dowodów, i że to naruszenie miało wpływ na wynik sprawy (por. m. in. wyroki Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8/139 i z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, OSNC 2000/10/189). W szczególności, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, a swoje stanowisko – tak jak w rozpoznawanej sprawie - jasno i przekonująco uzasadnił, to taka ocena dowodów nie podważa standardów przewidzianych w art. 233 k.p.c., choćby zostało dowiedzione, że z tego samego materiału dałoby się wywieść równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego odmienne konkluzje. Nie jest przy tym wystarczająca sama polemika naprowadzająca inne rezultaty rozumowania, lecz wymagane jest umotywowanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu kontestowanych wniosków na podstawie konkretnych dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skarżący nie sprostał powyższym warunkom efektywnego kwestionowania oceny dowodów dokonanej przez Sąd pierwszej instancji. Pomimo sformułowania zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. - regulującego zagadnienia związane z analizą dowodów, w oparciu o które sąd dokonuje ustaleń faktycznych, powód w istocie nie podważał faktów przyjętych przez Sąd Rejonowy za podstawę orzeczenia, lecz negował przeprowadzoną przez Sąd analizę stanu faktycznego pod kątem zrealizowania przesłanek przepisów prawa materialnego, na których skarżący opierał swoje żądanie (art. 294 k.c.) lub które mogły ewentualnie znaleźć zastosowanie w sprawie (art. 295 k.c.).

Nie można zgodzić się z powodem, że Sąd Rejonowy naruszył przepis art. 328 § 2 k.p.c., który – w brzmieniu obowiązującym od dnia 7 listopada 2019 r. (nadanym przez art. 1 pkt 109 w związku z art. 17 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw - Dz. U. poz. 1469, ze zmianami) i mającym zastosowanie w niniejszej sprawie (art. 9 ust. 2 powołanej ustawy), stanowi, iż w przypadkach gdy wyrok doręcza się z urzędu, termin do sporządzenia pisemnego uzasadnienia wyroku, liczy się od dnia doręczenia wyroku. Sformułowanie zarzutu apelacji wskazuje, że skarżący kwestionuje sposób sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku, jako nieodpowiadający wymogom z art. 327 1 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. (dodanego z dniem 7 listopada 2019 r. przez art. 1 pkt 108 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw - Dz. U. poz. 1469, ze zmianami). Zarzut uchybienia przez sąd przepisowi art. 327 1 § 1 k.p.c. mógłby być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia wyroku całkowicie uniemożliwiałaby dokonanie oceny toku wywodu prowadzącego do wydania orzeczenia, zatem jedynie w przypadku tak poważnych nieprawidłowości konstrukcyjnych uzasadnienia, które faktycznie wykluczałyby skontrolowanie przez sąd wyższej instancji, czy prawo materialne zostało właściwie zastosowane w ustalonym stanie faktycznym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 27 marca 2008 r., III CSK 315/07, LEX nr 390105; wyrok Sądu Najwyższego z 21 lutego 2008 r., III CSK 264/07, OSNC - ZD 2008/4/118; wyrok Sądu Najwyższego z 5 czerwca 2009 r., I UK 21/09, LEX nr 515699; postanowienie Sądu Najwyższego z 23 lipca 2015 r., I CSK 654/14, LEX nr 1781773). Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, jakich ustaleń faktycznych i w oparciu o które dowody dokonał Sąd Rejonowy, wymieniono zastosowane przepisy prawa materialnego i wytłumaczono ich wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Sfera motywacyjna wyroku została ujawniona w sposób umożliwiający poddanie tego orzeczenia kontroli instancyjnej.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je za własne. Na aprobatę zasługuje również ocena prawna wyrażona przez Sąd Rejonowy. Sformułowanie zarzutów apelacji i ich argumentacja odnosząca się do uciążliwości dla powoda wykonywanej przez pozwaną służebności wskazują na to, że skarżący nie zapoznał się z uzasadnieniem zaskarżonego wyroku lub uczynił to niezbyt wnikliwie. Zarzuty apelacji koncentrują się bowiem wokół osobistych relacji między stronami, a te okoliczności - jak szczegółowo wyjaśnił Sąd Rejonowy - nie mogą być brane pod uwagę przy analizie objętej hipotezą art. 294 k.c. szczególnej uciążliwości dla właściciela nieruchomości obciążonej wykonywania służebności przez uprawnionego. Zmiana stosunków w tym zakresie musi dotyczyć sfery gospodarczej (por. uchwała Sądu Najwyższego z 7 grudnia 1964 r., III CO 61/64, OSNC 1965/6/95 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z 3 kwietnia 1985 r., III CRN 75/85, LEX nr 8703; z 7 października 1998 r., I CKN 217/98, LEX nr 1215977; z 8 kwietnia 1999 r., II CKN 286/98, LEX nr 1212992; z 23 października 2001 r., I CKN 380/99, LEX nr 52634). W wyroku z 21 lipca 1964 r., III CR 336/63, OSNC 1965/5/83 Sąd Najwyższy wprost stwierdził, że „nieporozumienia i scysje między właścicielami obu nieruchomości stwarzają, być może, stan bardziej uciążliwy dla właściciela nieruchomości obciążonej, nie stwarzają natomiast stanu uciążliwości wykonywania służebności.” Służebność gruntowa, jaką strony ustanowiły w § 6 aktu notarialnego z 5 lutego 2018 r., Rep. A nr 338/2018, odnosi się do każdoczesnych właścicieli nieruchomości władnącej i obciążonej (k. 64), a jej celem jest zwiększenie użyteczności nieruchomości władnącej lub jej oznaczonej części (art. 285 § 1 i 2 k.c.). Prawo to jest zatem oderwane od relacji osobistych pomiędzy aktualnymi właścicielami obu nieruchomości. Szczególna uciążliwość w zmienionych warunkach powinna pozostawać w związku z naturą służebności, a nie ze sposobem jej wykonywania. Zmiana stosunków w rozumieniu art. 294 k.c. musi być niezależna od stron umowy, zewnętrzna wobec nich (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 8 stycznia 1999 r., I CKN 946/97, LEX nr 1214304). Z tych względów okoliczności podnoszone w apelacji, takie jak niewłaściwe korzystanie przez pozwaną ze służebności czy zniszczenie przez I. B. płotu pomiędzy nieruchomościami nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Skarżący wprost stwierdza w apelacji, że to zmiana nastawienia stron wobec siebie uzasadnia szczególną uciążliwość służebności przejazdu i przechodu („pozwana wkroczyła na wojenną ścieżkę z własnym synem” - k. 110), co nie wypełnia omawianej przesłanki z art. 294 k.c.

Jedynym faktem ze sfery gospodarczej przytoczonym przez skarżącego jest założenie przez niego pasieki na nieruchomości obciążonej, co ma wynikać z zaświadczenia Powiatowego Lekarza Weterynarii w K. z 29 sierpnia 2023 r. (k. 137). Takie przedsięwzięcie stanowi efekt swobodnej decyzji wyłącznie powoda, który postanowił zaadaptować jedno z pomieszczeń objętych służebnością na potrzeby pracowni pszczelarskiej. Nie jest to zatem przyczyna niezależna od stron. W orzecznictwie Sądu Najwyższego (w tym w judykatach powołanych wyżej) podkreśla się, że szczególna uciążliwość służebności dla właściciela nieruchomości obciążonej musi pozostawać w bezpośrednim związku przyczynowo - skutkowym ze zmianą stosunków. Tymczasem w niniejszej sprawie jest dokładnie odwrotnie. Wątek pasieki nie pojawił się w pozwie, a dopiero w zeznaniach żony powoda – M. J. (2) („mąż chce w miejscu siłowni zrobić pracownię pszczelarską” - k. 67v) i od tego momentu argumentacja powoda zaczęła się odnosić do tej kwestii. Znamienne jest, że zeznający wcześniej świadek J. J. oświadczył, że nie wie jakie plany ma syn co do pomieszczeń objętych służebnością (k. 66v). Świadek ten jest ojcem M. J. (1), pozostaje z nim w dobrych relacjach, a dowód z zeznań świadka został dopuszczony na wniosek powoda. Jeżeli założenie pasieki na nieruchomości obciążonej byłoby ważne dla skarżącego, a istnienie służebności stanowiłoby w tym kontekście istotną okoliczność, utrudniającą w dużym stopniu zrealizowanie tego celu, to ojciec powoda powinien dysponować informacjami na ten temat. Odmienna sytuacja dowodzi marginalnego znaczenia tych planów dla powoda. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, że modyfikacja przeznaczenia pomieszczenia (zwłaszcza w toku postępowania) w ten sposób, iż aktualnie tylko powód mógłby z niego korzystać nie jest zmianą stosunków wywołującą uciążliwość służebności, lecz jedynie nowym zamiarem właściciela nieruchomości obciążonej co do funkcji pomieszczenia, powziętym dla wykluczenia możliwości korzystania z niego przez właściciela nieruchomości władnącej. Zaaprobowanie takich faktów jako podstawy zniesienia służebności sprawiałoby, że w każdym wypadku właściciel nieruchomości obciążonej mógłby powołać się na tego rodzaju intencje lub nawet zaanektować część gruntu czy budynku na dowolnie wybrane potrzeby i w oparciu o to żądać rozstrzygnięcia z art. 294 k.c. Z pewnością nie byłaby to obiektywna, niezależna od stron zmiana stosunków gospodarczych, a taka jest wymagana, gdyż służebność gruntowa jest prawem rzeczowym, którego zasadniczą cechę stanowi trwałość i niezależność od suwerennej woli jednej ze stron. Dlatego przesłanki zniesienia służebności w drodze orzeczenia sądu muszą mieć charakter obiektywny i podlegać ścisłej wykładni, aby nie doprowadzić do łatwego wyeliminowania z obrotu prawa rzeczowego przez jedną z jego stron, z pominięciem woli drugiej strony oraz zasady skuteczności praw rzeczowych erga omnes, niezależnej od stosunków osobistych aktualnych ich dysponentów. Nie sposób też pominąć, że pracownia pszczelarska nie ma żadnego gospodarczego związku z nieruchomością obciążoną, której głównym przeznaczeniem jest zabudowa mieszkaniowa.

O braku podstaw do zniesienia służebności w oparciu o art. 294 k.c. przesądza przede wszystkim to, iż skarżący nie wykazał podstawowego warunku zastosowania wymienionego przepisu – że uciążliwość służebności stała się w tym wypadku szczególna, wyjątkowa. Uciążliwość wiąże się bowiem z istnieniem każdej służebności, dlatego specjalny nacisk należy położyć na cechę szczególności, która oznacza osiągnięcie stopnia znacznie przekraczającego przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno - gospodarczego przeznaczenia nieruchomości. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na właścicielu nieruchomości obciążonej, gdyż - zgodnie z art. 6 k.c. - wywodzi on skutki prawne z tej okoliczności. Nawet gdyby przyjąć, że założenie przez powoda pasieki na nieruchomości obciążonej (czy wcześniej – plany rozpoczęcia tam takiej działalności) mogłoby stanowić podstawę do zniesienia służebności, to skarżący nie udowodnił, iż brak wykorzystania na ten cel jednego z pomieszczeń objętych służebnością jest dla niego wyjątkowo uciążliwy. Należy podkreślić, że w części budynku gospodarczego, gdzie znajdują się dwa pomieszczenia objęte służebnością (siłownia i kotłownia), mieści się jeszcze spiżarnia. Powód nie wyjaśnia, dlaczego nie może jej wykorzystać na potrzeby pracowni pszczelarskiej, przenosząc ewentualnie przechowywane tam rzeczy do pomieszczenia obecnej siłowni, które, jak wynika z twierdzeń skarżącego, nie będzie już pełniło dotychczasowej funkcji. Ponadto, skoro M. J. (1) powoływał się na szczególną uciążliwość służebności od początku sporu sądowego, a mimo to założył pasiekę przed zakończeniem postępowania, to należy wnioskować, że istnienie służebności nie stało temu na przeszkodzie.

Trzeba zaznaczyć, iż pomimo jednoznacznego oparcia żądania pozwu na przepisie art. 294 k.c. (choć wadliwie sformułowanego, gdyż pomija ono konieczność uiszczenia pozwanej wynagrodzenia przewidzianego w tym przepisie - k. 3) Sąd Rejonowy analizował także przesłanki z art. 295 k.c. Skarżący również w apelacji nie odnosi się wprost do tego przepisu, jednak przez pryzmat założeń tego unormowania ukierunkowuje argumentację dotyczącą treści służebności, która – zdaniem powoda - ma przemawiać za brakiem konieczności służebności dla prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej, ale z uwagi na niespełnienie pozostałych warunków z art. 294 k.c. (zmiany stosunków i szczególnej uciążliwości służebności dla właściciela nieruchomości obciążonej) należy rozpatrywać utratę wszelkiego znaczenia służebności dla nieruchomości władnącej, co wystarcza do zniesienia służebności na podstawie art. 295 k.c.

Sąd pierwszej instancji poprawnie ustalił treść służebności w oparciu o § 6 aktu notarialnego z dnia 5 lutego 2018 r., Rep. A nr 338/2018. Przy interpretacji tego postanowienia umownego nie doszło do naruszenia art. 65 § 2 k.c. Wykładnia oparta na stanowisku pozwanej nie może być zdyskwalifikowana, bowiem, w przeciwieństwie do twierdzeń powoda, znajduje ono odzwierciedlenie w bezspornych faktach i zasadach doświadczenia życiowego. Nie budzi obiekcji, że służebność polegająca na prawie korzystania z pomieszczeń musi je indywidualizować. W praktyce następuje to często za pomocą użycia określeń zgodnych z przeznaczeniem pomieszczeń, aktualnym w chwili ustanawiania służebności, co stanowi precyzyjny wyróżnik. W § 6 przywołanego aktu notarialnego do treści służebności zaliczono „prawo do wspólnego korzystania z budynku niemieszkalnego – gospodarczego (siłowni i kotłowni)” (k. 64). Poza sporem pozostaje, że w tym budynku znajdują się trzy pomieszczenia, a służebnością zostały objęte tylko dwa, zatem należało je opisowo wyodrębnić od trzeciego – spiżarni. Umieszczenie nazw „siłownia i kotłownia” w nawiasie również sugeruje, że ich ówczesna funkcja nie była decydująca dla uzasadnienia ustanowienia służebności. O tym, że służebność nie miała polegać na wykorzystywaniu tych pomieszczeń przez pozwaną wyłącznie jako siłowni i kotłowni rozstrzygają następujące okoliczności. W czasie ustanawiania służebności budynek pozwanej na nieruchomości władnącej posiadał ogrzewanie gazowe (zeznania J. J. – k. 66v, zeznania M. J. (2) – k. 67). Użytkowanie jednego z pomieszczeń obciążonych służebnością jako kotłowni nie było więc już wtedy konieczne, a mimo to ustanowiono służebność. W pozwie podniesiono, iż korzystanie przez pozwaną z siłowni byłoby „niedorzeczne”, z uwagi na wiek I. B., który nie jest dogodny dla ćwiczeń kulturystycznych (k. 6). Powód pomija jednak, że pozwana aktualnie mająca 72 lata, w czasie ustanowienia służebności była osobą 67-letnią, stąd wątpliwe jest, iż wtedy jej potrzeby czy możliwości ćwiczeń siłowych były diametralnie inne. Z żadnego z dowodów nie wynika, aby I. B. kiedykolwiek uprawiała taki rodzaj aktywności. Świadczy to o tym, że określenia „siłownia i kotłownia” użyte przy opisie służebności miały na celu jedynie oznaczenie pomieszczeń w budynku gospodarczym, a nie przesądzenie o sposobie ich wykorzystania w ramach służebności.

Trafne jest zapatrywanie Sądu Rejonowego, iż powód nie wykazał, aby służebność utraciła dla nieruchomości władnącej wszelkie znaczenie (art. 295 k.c.). Objęte służebnością pomieszczenie kotłowni nie miało służyć wyłącznie zainstalowaniu pieca gazowego dla nieruchomości władnącej, do której doprowadzono już takie medium, choć może być w przyszłości wykorzystane celem zamontowania tam alternatywnego źródła ogrzewania. Właściciel nieruchomości władnącej może przechowywać swoje rzeczy (sprzęt ogrodniczy, rower) w pomieszczeniach gospodarczych wymienionych w § 6 aktu notarialnego z dnia 5 lutego 2018 r., Rep. A nr 338/2018. Irrelewantne jest, że pozwana dysponuje inną nieruchomością, gdzie może składować swoje mienie. Skarżący błędnie odnosi przesłanki zniesienia służebności do stosunków osobistych pomiędzy nim a matką. Służebność jest prawem rzeczowym a nie osobistym i została ustanowiona dla każdoczesnego właściciela nieruchomości władnącej, co wprost wynika z treści aktu notarialnego. Fakt, że pozwana może przechowywać rzeczy na innej nieruchomości, nie oznacza, iż każdy właściciel nieruchomości władnącej będzie miał taką sposobność. Poza tym, w myśl art. 295 k.c., służebność musi utracić wszelkie znaczenie. Dodatkowa przestrzeń na składowanie mienia co do zasady jest istotna dla właściciela nieruchomości.

Pojęcia ciężaru dowodu w znaczeniu formalnym (art. 232 k.p.c.) i ciężaru dowodu w znaczeniu materialnym (art. 6 k.c.) pozostają w związku, ponieważ na uznanie przez sąd twierdzeń stron za udowodnione wpływa treść informacji, jakie sąd uzyskuje na podstawie zebranych środków dowodowych. Przedstawianie środków dowodowych i uzasadnianie twierdzeń to jednak odmienne czynności i ich utożsamianie nie jest zasadne. Przepis art. 232 k.p.c. zobowiązuje strony do wskazania środków dowodowych w celu wykazania prawdziwości twierdzeń o faktach, z których wywodzą dla siebie skutki prawne. Natomiast art. 6 k.c. pozwala określić, po przeprowadzeniu dowodów, która strona ponosi skutki nieudowodnienia zaprezentowanych sądowi twierdzeń. Tak więc art. 6 k.c. nie dotyczy samej czynności przedstawiania środków dowodowych, co należy do stron, ale odnosi się do oceny wyników postępowania dowodowego, której zawsze dokonuje sąd (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 2007 r., II CSK 22/07, LEX nr 319569; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 17 lutego 2006 r., V CSK 129/05, LEX nr 200947). Przepis art. 6 k.c. formułuje materialnoprawną podstawę rozkładu ciężaru dowodowego, gdyż reguluje, na kim spoczywa powinność udowodnienia faktu. Należy ją rozumieć jako obarczenie strony procesu obowiązkiem przekonania sądu dowodami o słuszności swoich twierdzeń, ale także konsekwencjami zaniechania realizacji tego obowiązku lub jego nieskuteczności. Takim następstwem jest zazwyczaj niekorzystny dla strony wynik procesu (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 7 listopada 2007 r., II CSK 293/07, LEX nr 487510). Skoro powód nie wykazał przesłanek zniesienia służebności, to powództwo zostało prawidłowo oddalone przez Sąd Rejonowy.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)

SSO Rafał Adamczyk