Pełny tekst orzeczenia


Sygn. akt II Ca 166/23



POSTANOWIENIE


Dnia 15 czerwca 2023 r.


Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:


Przewodniczący: Sędzia Paweł Hochman

Sędziowie: Agata Kowalska, Dariusz Mizera

Protokolant: Iwona Jasińska


po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 czerwca 2023 r.

sprawy z wniosku J. S.

przy udziale W. S., A. C., K. C., T. K., S. K., D. K.

o zasiedzenie własności nieruchomości

na skutek apelacji wniesionych przez wnioskodawczynię J. S. oraz uczestniczkę T. K.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 15 grudnia 2022 r. sygn. akt I Ns 995/19


postanawia:

oddalić obie apelacje;

ustalić, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania odwoławczego związane ze swoim udziałem w tym postępowaniu;

przyznać i nakazać wypłacić od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim na rzecz radcy prawnego J. L. kwotę 3.321,00 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) złotych w tym podatek VAT tytułem udzielonej pomocy prawnej z urzędu wnioskodawczyni J. S. w postępowaniu apelacyjnym.



Paweł Hochman

Dariusz Mizera Agata Kowalska








Sygn. akt II Ca 166/23


UZASADNIENIE


W dniu 18 października 2019 roku J. S. złożyła wniosek o stwierdzenie, że nabyła przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 2018 r. własność nieruchomości położonej w miejscowości B., gmina G., oznaczonej nr działki (...), dla której nie ma urządzonej księgi wieczystej.

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 9 lipca 2020 r. Sąd w trybie art. 510 § 3 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestników: W. S., A. C. oraz K. C..


W odpowiedzi na wniosek uczestniczki A. C. oraz K. C. zakwestionowały samoistne posiadanie J. S.. Ponadto uczestniczki wskazały, że od lat nieruchomość położoną w B. od lat dzierżawili małżonkowie, J. i T. K., którzy opłacali podatki i pobierali dopłaty bezpośrednie z (...).


Na rozprawie w dniu 26 listopada 2020 r. uczestniczka W. S. przyłączyła się do wniosku J. S..


Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 12 marca 2021 r. Sąd w trybie art. 510 § 3 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestników: T. K., S. K. oraz D. K..


Uczestniczka T. K. wniosła o stwierdzenie, że D. K. nabył z dniem 1 stycznia 2020 r. przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w miejscowości B., gmina G., oznaczonej nr działki (...), dla której nie ma urządzonej księgi wieczystej.

Postanowieniem z dnia 15 grudnia 2022 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim orzekł o oddaleniu obu zgłoszonych wniosków oraz ustalił, że każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.


Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

Przedmiotowa nieruchomość położona jest w miejscowości B. (gmina G.) i jest oznaczona w ewidencji gruntów jako działka numer (...) o łącznej powierzchni (...) ha, dla której nie jest prowadzona księga wieczysta ani zbiór dokumentów. Własność tej nieruchomości nabył I. K. aktem własności ziemi z dnia 28 lutego 1977 r., który został wydany przez Naczelnika Gminy w G. w sprawie nr (...).

I. K. mieszkał wraz z żoną, W. K. w R. i pracował na kolei. Na działkę razem z żoną przyjeżdżał co tydzień. W latach 80-tych siostra I. K., S. G. (1) wraz z rodziną pomagała mu uprawiać ziemię. Jeszcze w 1985 r. w gospodarstwie pomagała córka S. G. (2), W. S..

W 1987 r. S. G. (1) przejęła posiadanie samoistne nieruchomości w B., wykupując działkę od I. K.. S. G. (1) nie posiadała maszyn rolniczych, w uprawie ziemi pomagali jej sąsiedzi, do których chodziła na tzw. odrobki. W 1987 r. S. G. (1) oddała działkę nr (...) w B. w zarząd (...) Spółdzielni (...) z wykorzystaniem na cele rolnicze. W 1989 r. S. G. (1) odebrała działkę w związku z likwidacją spółdzielni.

W 1989 r. S. G. (1) zawarła z J. K. (1) ustną umowę dzierżawy nieruchomości położonej w B. i oznaczonej jako działka gruntu nr (...). W zamian za dzierżawę J. K. (1) miał opłacać podatek rolny. J. K. (1) był właścicielem działki sąsiadującej z działką nr (...).

I. K. zmarł w dniu 21 października 1992 r., zaś jego żona, W. K. w dniu 20 grudnia 1999 r. Małżonkowie nie posiadali dzieci. I. K. miał troje rodzeństwa: S. G. (1), J. K. (2) oraz M. K.. Bracia I. K. nie żyją, zmarli jako kawalerowie i nie mieli dzieci.

S. G. (1) zmarła w dniu(...) r.

Mąż S. G. (1), E. G. zmarł w 1965 r. Małżonkowie G. posiadali troje dzieci: J. S., E. C. oraz W. S..

E. C. zmarła w dniu 18 marca 1997 r. i posiadała dwie córki: K. C. oraz A. C..

K. C. oraz A. C. nie wiedziały o istnieniu działki nr (...) w B.. W Urzędzie Gminy dowiedziały się, iż ziemie użytkują państwo K., a nie J. S..

Po śmierci S. G. (1), działka nr (...) w B. była w posiadaniu J. K. (1), który nadal uprawiał na nieruchomości ziemię, opłacał podatek rolny oraz pobierał dopłaty unijne. W gospodarstwie pomagał mu syn, D. K.. J. K. (1) nie zawierał ze spadkobiercami S. G. (1), w tym J. S. umowy dzierżawy nieruchomości.

Ze względu na szkodniki na nieruchomości, J. K. (1) rozorał granice między działką nr (...) w B. a sąsiadującą działką nr (...), stanowiącą jego własność. Na tych działkach J. K. (1) siał jednakowe zboża. J. S. nie wiedziała o rozoraniu granicy między działkami, dowiedziała się o tym od siostry, W. S., która zamieszkuje w B.. J. S. mieszka ok. 8 km od działki nr (...) w B.. W. S. poleciła siostrze uregulowanie stanu prawnego nieruchomości.

J. K. (1) zmarł w dniu (...) r., a spadek po nim nabyła z dobrodziejstwem inwentarza żona, T. K.. D. K. dzierżawi gospodarstwo rolne od matki, z wyłączeniem działki nr (...), o której państwo K. wiedzieli, iż nie są jej właścicielami. Po śmierci J. K. (1), D. K. objął działkę nr (...) w B. w posiadanie samoistne. D. K. zaczął uprawiać na działce ziemię i pobierać dopłaty unijne. Podatek rolny reguluje zaś nadal T. K..

D. K. nie zawierał ze spadkobiercami S. G. (1) umowę dzierżawy. Nikt nie zgłaszał D. K., aby oddał działkę.

J. S. uznała, że państwo K. mogą użytkować działkę, dopóki nie ureguluje stanu prawnego nieruchomości. J. S. nie wiedziała, że syn J. K. (1) uprawia ziemię na działce w B.. Wnioskodawczyni nigdy nie uprawiała ziemi na działce nr (...) w B..

W rejestrach wymiarowych zobowiązań podatkowych brak kopii nakazów płatniczych I. K. za lata 1987-1996. Wymiar podatku w rejestrach wymiarowych zobowiązań podatkowych z działki oznaczonej nr (...) obręb (...) B., gm. B. naliczane były na I. K. od roku 1997 r.

Wpłaty z tytułu podatku rolnego za działkę nr (...) w B. dokonywane były u Sołtysa S. B. od 1990 r. przez T. i J. K. (1). Nakazy płatnicze wydawane są przez Urząd Gminy, natomiast kwity wystawiane są przez Sołtysa wsi osobie, która płaci podatek. T. K. dysponuje oryginalnymi decyzjami płatniczymi w sprawie wymiaru podatku rolnego wystawionymi na I. K. oraz potwierdzeniami zapłaty za podatek.

Obecnie działka nr (...) w B. jest w posiadaniu D. K., który zasiał na ziemi pszenżyto zimowe.

Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o dokumenty przedłożone przez wnioskodawczynię i uczestników postępowania, a także dokumenty nadesłane przez Urząd Gminy w G., zeznania świadków J. K. (3), M. C., D. O., J. R., B. B., B. S. oraz zeznania uczestników W. S., T. K., D., K., S. K., A. C., K. C., zeznania wnioskodawczyni J. S.. Zgromadzone w sprawie dokumenty zostały uznane za wiarygodne, bowiem były jasne i czytelne. Uczestnicy postępowania nie podważali ich autentyczności, a również Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich prawdziwości.

W ocenie Sądu, dowody osobowe z zeznań świadków i stron zasługiwały na uwzględnienie w części w jakiej znajdywały potwierdzenie w przedłożonych do sprawy dokumentach, były spójne i pozostawały ze sobą zbieżne co do istotnych kwestii w sprawie: okresu posiadania nieruchomości przez S. G. (2) oraz J. K. (1), oddania J. K. (1) nieruchomości w dzierżawę przez S. G. (2), objęcia nieruchomości w posiadanie działki przez D. K. (po śmierci J. K. (1)) oraz braku posiadania nieruchomości przez J. S.. Sąd wyjaśnił, że dał wiarę depozycjom świadków J. K. (3), M. C., w zakresie w jakim zeznali, iż S. G. (1) w latach 80-tych pomagała w uprawie ziemi bratu (I. K.), następnie wykupiła od niego ziemię, którą na początku lat 90-tych oddała w dzierżawę J. K. (1) w zamian za opłacanie podatków. Powyższe koresponduje z zeznaniami uczestniczki W. S. (córki S. G. (2)), a także zeznaniami lokalnej społeczności - D. O. i J. R., którzy ponadto zeznali, że w latach 80-tych ziemię na działce nr (...) w B. uprawiała Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna, a kolejno J. K. (1) i jego syn D. K..

Sąd nie dał wiary wnioskodawczyni J. S. w zakresie w jakim twierdziła, iż w 2013 r. objęła działkę nr (...) w B. w posiadanie samoistne. Posiadanie spornego gruntu opierała na umowie przekazania nieruchomości przez matkę S. G. (2) oraz zrzeczenia się praw do tej nieruchomości przez jej siostry (W. S. i E. C.). Na tę okoliczności nie przedstawiła żadnych dokumentów. Nadto W. S. zeznając w sprawie nie potrafiła wskazać daty zawarcia umowy, a córki zmarłej E. A. C. i K. C. zeznały zgodnie, iż nie wiedziały o istnieniu przedmiotowej działki. Sąd nie dał wiary również J. S., aby kiedykolwiek użytkowała nieruchomość bądź zawierała umowę dzierżawy z państwem K. (jak wskazywała). Zeznania w tym zakresie są sprzeczne z zeznaniami mieszkańców wsi (...)(świadkowie J. K. (3), M. C.), którzy podali, iż to S. G. (2) zawarła z J. K. (1) ustną umowę dzierżawy w zamian za opłacanie podatków. Nadto W. S. zeznała, iż J. S. nigdy nie uprawiała ziemi na spornym gruncie. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom J. S., aby opłacała podatek rolny za działkę. Na tę okoliczność wnioskodawczyni nie przedstawiła pokwitowań zapłaty, a z wiarygodnych zeznań świadków, sołtysów wsi B. - B. B. oraz B. S., to J. i T. K. opłacali podatki za działkę. Nadto uczestniczka T. K. przedłożyła oryginały nakazów i decyzji płatniczych wystawionych na nazwisko I. K. oraz kwity zapłaty podatku. W tym zakresie Sąd uznał zeznania W. S. jako sprzeczne. Uczestniczka wskazywała, że to J. S. opłaca podatki rolne za działkę.

Sąd wyjaśnił również, że nie dał wiary uczestniczce T. K. w zakresie w jakim twierdziła, iż jej mąż nie zawierał umowy dzierżawy z S. G. (1), a działkę nr (...) w B. objął w samowolne posiadanie po likwidacji (...) Spółdzielni(...). Uczestniczka dysponowała decyzjami płatniczymi wystawionymi na nazwisko I. K., zresztą ponownie przesłuchana wskazała, iż miała świadomość, że to I. K. był pierwotnym właścicielem działki.

Co do objęcia w nieprzerwane posiadanie nieruchomości przez D. K. (po śmierci J. K. (1)) Sąd oparł się na zeznaniach uczestników postępowania: W. S., T. K., S. K., D. K., które były w tym zakresie spójne i wzajemnie się uzupełniały.


W następstwie powyższych ustaleń Sąd pierwszej instancji uznał, że żaden z zgłoszonych wniosków nie zasługuje na uwzględnienie.

Uzasadniając wydane rozstrzygnięcie, zważył, że podstawę prawną wniosku o zasiedzenie własności nieruchomości stanowił art. 172 § 1 k.c., zgodnie z którym posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze (art. 172 § 2 k.c.). Mając na uwadze brzmienie przepisu art. 172 § 2 k.c., dla stwierdzenia zasiedzenia konieczne było zatem ustalenie: po pierwsze, czy osobom zasiadującym przysługiwał przymiot samoistnych posiadaczy, po drugie zaś, czy upłynął termin wymagany do zasiedzenia. W art. 336 k.c. wyróżniono dwa rodzaje posiadania: posiadanie samoistne i zależne. Posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, jeżeli posiadacz włada rzeczą „jak właściciel” (art. 336 k.c.). Posiadacz wykonuje zatem faktycznie uprawnienia składające się na treść prawa własności, stąd też posiadanie takie zwane jest również właścicielskim. O tym, czy posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, decydują okoliczności faktyczne o charakterze przede wszystkim zewnętrznym (zachowanie się posiadacza względem przedmiotu posiadania dostrzegalne dla innych osób). W pewnym stopniu znaczenie ma także wola posiadacza. Posiadacz powinien swoim zachowaniem manifestować samodzielny, rzeczywisty i niezależny od woli innej osoby stan władztwa nad rzeczą. Jednakże nawet nieefektywne wykonywanie władztwa nie powoduje utraty posiadania, gdyż dla istnienia posiadania nie jest konieczne rzeczywiste korzystanie z rzeczy, lecz sama możliwość takiego korzystania. Także wymaganie zgody właściwego organu ze względu na interes publiczny na wykonanie pewnych czynności wobec rzeczy nie wyłącza kwalifikacji władztwa nad nią jako posiadania” (vide: E. Skowrońska-Bocian, M. Warciński [w:] Kodeks cywilny, Komentarz T. 1, pod red. K. Pietrzykowskiego. Wyd. 8, Warszawa 2015).

W wyroku z dnia 22 października 2015 r. (sygn. akt I ACa 529/15) Sąd Apelacyjny w Białymstoku stwierdził, że „władanie rzeczą jak właściciel jest zasadniczym elementem posiadania prowadzącego do zasiedzenia. O posiadaniu samoistnym nie świadczy sama tylko długotrwałość posiadania, która nie jest kryterium odróżniającym posiadanie samoistne od zależnego, ale sposób wykonywania władztwa nad nieruchomością. Wola posiadania jak właściciel (animus possidendi) oznacza wykonywanie faktycznego władztwa w takim zakresie, w jakim wykonuje je właściciel - przy czym swą wolę władania daną nieruchomością jak właściciel posiadacz samoistny musi objawiać na zewnątrz. Konieczne jest więc wykonywanie przez posiadacza, który - co jasne - właścicielem nie jest, czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa”.

Dla istnienia posiadania samoistnego niezbędne jest faktyczne władanie rzeczą. Przy posiadaniu samoistnym odpowiadającym prawu własności oznacza to korzystanie z rzeczy w taki sposób jak właściciel (vide: postanowienie Sądu Najwyższego - Izby Cywilnej z dnia 10 kwietnia 2014 r„ sygn. akt IV CSK 461/13). Posiadaczem zależnym natomiast jest ten, kto włada rzeczą w zakresie innego prawa, niż prawo własności, na przykład użytkowania (art. 252 k.c.); zastawu (art. 306 k.c.), najmu (art. 659 k.c.), dzierżawy (art. 693 k.c.), użyczenia (art. 710 k.c. - por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1968 r., sygn. II CR 412/68, Lex nr 6418). Nie rości więc on sobie do rzeczy prawa własności, lecz zachowuje się tak jak uprawniony z innego prawa, z którym łączy się określone władztwo nad rzeczą. Dopuszczalne jest przekształcenie przez posiadacza posiadania samoistne w zależne i odwrotnie, przy założeniu, że zmieniona wola zostanie dostatecznie uzewnętrzniona (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1971 r., sygn. III CRN 516/70, publ. OSPiKA 1971, nr 11, poz. 207).

Sąd meritii wyjaśnił, że podstawowym zagadnieniem mającym decydujący wpływ na rozstrzygnięcie zasadności wniosku o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości jest charakter posiadania poprzednika prawnego wnioskodawczyni J. S.. W pierwszej kolejności należało zatem zbadać charakter posiadania nieruchomości położonej w miejscowości B. i oznaczonej nr działki (...) przez S. G. (1). Sąd wskazał, że właścicielem działki nr (...) w B. był I. K., który nabył ww. nieruchomość w 1977 r. na podstawie aktu własności ziemi. S. G. (1) zaczęła uprawiać ziemię na początku lat 80-tych, niemniej jednak nie sposób uznać, że od tego okresu była jej posiadaczem. Jak wynika z zeznań świadków I. K. będący właścicielem nieruchomości zamieszkiwał w R. i przyjeżdżał na działkę raz na tydzień. W związku z tym uznać należało, iż S. G. (1) wraz z rodziną początkowo jedynie pomagała bratu w uprawie ziemi. S. G. (1) stała się posiadaczem samoistnym działki numer (...) w B. najwcześniej w 1987 r. Chronologię tych zdarzeń Sąd ustalił na podstawie spójnych oraz wzajemnie się uzupełniających zeznań świadków i uczestników postępowania. Z zeznań J. K. (3), M. C., W. S. jak i wyjaśnień samej wnioskodawczyni wynika, że S. G. (1) wykupiła ww. nieruchomość od I. K., a następnie oddała działkę w zarząd (...) Spółdzielni (...), która użytkowała działkę do 1989 r., tj. do czasu jej likwidacji. Następnie po odebraniu nieruchomości od (...) Spółdzielni (...), S. G. (1) przekazała działkę w dzierżawę J. K. (1) w zamian za opłacanie podatku rolnego. W opinii lokalnej społeczności (zeznania M. C., J. K. (3)) to S. G. (1) była właścicielem działki, a z J. K. (1) łączyła ją ustna umowa dzierżawy o czym świadczą zeznania J. K. (3) oraz M. C.. Powyższe uzupełniają także zeznania D. O. oraz J. R., którzy wskazali, że przed 1990 r. działkę użytkowała Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna, a następnie J. K. (1). Zawarcie ustnej umowy dzierżawy przez S. G. (1) i J. K. (1) należy zatem datować na rok 1989 r. J. K. (1) dzierżawił ww. nieruchomość do śmierci S. G. (1), tj. do 2014 r., a obecnie po śmierci J. K. (1) działka jest w posiadaniu jego syna, D. K.. Od 1990 r. J. K. (1) (a po jego śmierci w 2018 r. D. K.) opłacał podatek rolny oraz pobierał dopłaty bezpośrednie.

Obejmując zatem w posiadanie nieruchomość, która wcześniej znajdowała się w posiadaniu I. K., S. G. (2) objęła ją swoim faktycznym władztwem, działając z zamiarem władania gruntu dla siebie. Okoliczności tej nie wyklucza oddanie działki w zarząd Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej, a następnie w posiadanie zależne J. K. (1) w ramach umowy dzierżawy. O tym, czy posiadanie jest samoistne rozstrzyga wyłącznie stan woli posiadacza oraz sposób jej uzewnętrznienia. Posiadacz, który wie, że nie jest właścicielem, lecz pomimo to chce posiadać nieruchomość tak jak właściciel i wolę swoją manifestuje, może być zatem uznany za posiadacza samoistnego. Ponadto posiadacz samoistny nie traci swojego posiadania przez to, że oddaje rzecz drugiemu w posiadanie zależne (art. 337 k.c.). Okres posiadania nieruchomości przez posiadacza zależnego zalicza się posiadaczowi samoistnemu do okresu zasiedzenia.

Przyjmuje się, że osoba, która uzyskała posiadanie nieruchomości od dotychczasowego właściciela na podstawie umowy mającej na celu przeniesienie własności zawartej bez zachowania formy aktu notarialnego, albo w ogóle bez zawierania takiej umowy, nie uzyskała posiadania samoistnego w dobrej wierze (vide; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 roku, sygn. akt III CZP 108/91, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2013 roku, sygn.. II CSK 495/12, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2014 roku, sygn. akt II CSK 659/13). Nie ma zatem znaczenia, czy S. G. (2) uzyskała posiadanie nieruchomości od ówczesnego właściciela (I. K.) na podstawie pisemnej umowy sprzedaży tej nieruchomości, czy też bez zawarcia takiej umowy. Nie ma bowiem żadnych wątpliwości, że uzyskała posiadanie tej nieruchomości od jej właściciela bez zawarcia umowy jej nabycia w formie aktu notarialnego. Oznacza to, że wiedziała, lub przy dochowaniu należytej staranności bez problemu mogła się dowiedzieć, iż nie nabyła prawa własności przedmiotowej nieruchomości i to prawo jej nie przysługuje. Tym samym uzyskała posiadanie spornej nieruchomości w złej wierze. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, jaki był stan wiedzy S. G. (1) co do własności spornej nieruchomości i sposobu jej przeniesienia w późniejszym okresie, albowiem ustawodawca długość okresu zasiedzenia uzależnia od dobrej lub złej wiary w chwili uzyskania posiadania nieruchomości. Dlatego też w tym przypadku ten termin wynosi 30 lat.

W konkluzji Sąd Rejonowy wyjaśnił, że bieg terminu zasiedzenia w tej sprawie rozpoczął się w 1987 r., zaś S. G. (2) zmarła w 2014 r., tj. przed upływem 30-letniego terminu zasiedzenia własności nieruchomości.

Odwołując się do art. 176 k.c. wskazał, że w przypadku przeniesienia posiadania obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika, przy czym jeżeli poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści (przepisy powyższe stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy obecny posiadacz jest spadkobiercą poprzedniego posiadacza).

Wnioskodawczyni J. S. upatrywała uprawnienie do nabycia prawa własności nieruchomości położonej w B. i oznaczonej jako działka gruntu nr (...) w drodze zasiedzenia na podstawie samoistnego posiadania nieruchomości zarówno przez nią, jak i jej poprzednika prawnego - matkę S. G. (1). Jednocześnie jako początek biegu terminu zasiedzenia wskazała datę 1 stycznia 2018 r. powołując się przy tym na przekazanie nieruchomości na jej rzecz w 2013 r. przez S. G. (1). Na tę okoliczność wnioskodawczyni nie przedstawiła jednak żadnych dowodów. Siostra J. S., uczestniczka W. S. nie wiedziała o umowie przekazania nieruchomości, a miała dowiedzieć się o niej od J. S.. Nadto córki E. C. (siostry J. S. i W. S.), uczestniczki A. C. oraz K. C. nie wiedziały o istnieniu spornej działki. Sąd meritii zaznaczył, że posiadanie prowadzące do nabycia własności nieruchomości przez posiadacza winno charakteryzować się postrzeganiem posiadacza przez otoczenie jak właściciela. Do otwartego katalogu przykładowych zachowań świadczących o zewnętrznej manifestacji posiadania jak właściciel m.in.: ogrodzenie działki gruntu, jej zabudowanie lub zagospodarowanie w inny sposób, dbanie o jej utrzymanie w stanie niepogorszonym, czynienie innego rodzaju nakładów, pobieranie pożytków czy uiszczanie należnych od nieruchomości danin publicznych. W jego ocenie, w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego nie przedstawiono żadnego dowodu na faktyczne traktowanie J. S. przez otoczenie jako właściciela nieruchomości. Zeznania świadków, jak i uczestników postępowania wskazywały na to, iż działka nr (...) w B. była w posiadaniu S. G. (1), a po jej śmierci, kolejno w posiadaniu J. K. (1) oraz D. K.. Wskazać należy, iż J. S. po śmierci matki, S. G. (1), jako spadkobierca nie uregulowała kwestii własności przedmiotowej nieruchomości, a nadto przez ponad 30-lat wnioskodawczyni ani uczestniczka W. S. nie podjęły żadnych czynności by uregulować sprawy spadkowe po zmarłym w 1992 r. I. K.. Uczestnicy postępowania D. K., jak i T. K. zaprzeczyli jakoby J. K. (1) przed śmiercią, a po jego śmierci D. K. zawierali z wnioskodawczynią umowę dzierżawy spornej nieruchomości po śmierci S. G. (1). Nadto zaprzeczyli, aby kiedykolwiek J. S. nakazała uczestnikom postępowania opuścić działkę nr (...) w B., a wnioskodawczyni nie przedłożyła na tę okoliczność żadnych dowodów. Wskazał również, iż J. S. nie wytoczyła uczestnikom postępowania powództwa o naruszenie posiadania. Nadto uznawała, że dopóki nie ureguluje stanu prawnego nieruchomości to państwo K. mają prawo użytkować nieruchomość. W okolicznościach sprawy brak jest zatem dowodów na to, aby J. S. zamanifestowała w jakikolwiek sposób swoje posiadanie względem spornej działki. J. S. nie przejawiała jakiejkolwiek aktywności w stosunku do ww. nieruchomości. Jak zeznała uczestniczka W. S., od dnia oddania nieruchomości J. K. (1) w dzierżawę, ziemię uprawiali małżonkowie K., a następnie ich syn, D. K.. Nadto W. S. zeznała, iż wnioskodawczyni nie wiedziała o zaoraniu granicy między sporną działką a działką należącą do T. K., o tej okoliczności J. S. dowiedziała się od W. S., która sama poleciła wnioskodawczyni uregulowanie stanu prawnego nieruchomości. Co znamienne, wnioskodawczyni nie wiedziała, iż ziemie uprawia obecnie syn J. K. (1), mimo że J. S. zamieszkuje 8 km od spornej działki.

J. S. nie uprawiała ziemi na działce nr (...) w B. i jak wykazały spójne zeznania sołtysów wsi B. - B. S. oraz B. B. podatek rolny za ww. działkę opłacali państwo K., co wynika również z przedłożonych przez uczestniczkę T. K. nakazów płatniczych wystawionych na nazwisko I. K., którymi dysponowali małżonkowie K. oraz kwitów zapłaty podatku rolnego od 1990 r.

W konsekwencji Sąd meritii uznał, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego i poczynionych na jego podstawie ustaleń faktycznych wniosek J. S. nie mógł zostać uwzględniony. Wnioskodawczyni nie wykazała bowiem, że była posiadaczem samoistnym nieruchomości opisanej we wniosku. W konsekwencji Sąd w punkcie 1 postanowienia oddalił wniosek J. S. o stwierdzenie na jej rzecz nabycia własności przez zasiedzenie nieruchomości położonej w B. i oznaczonej działką gruntu nr (...).


Dokonując oceny zasadności wniosku o stwierdzenie przez zasiedzenie własności nieruchomości przez D. K. w B. oznaczonej działką nr (...) z dniem 1 stycznia 2020 r. zgłoszony w toku postępowania przez uczestniczkę T. K., Sąd pierwszej instancji zważył, że D. K. nie był samoistnym posiadaczem nieruchomości od samego początku, gdy termin zasiedzenia zaczął biec, a swoje uprawnienie wywodzi z wcześniejszego posiadania działki przez swojego ojca J. K. (1), który zmarł (...) r., a spadek po nim objęła w całości jego żona, T. K.. Z treści art. 176 § 2 k.c. wynika, że obecny posiadacz wcale nie musi być spadkobiercą posiadacza poprzedniego, co ma miejsce w niniejszej sprawie. Doliczenie czasu posiadania poprzednika jest możliwe tylko wtedy, gdy zasiedzenie na rzecz poprzedniego posiadacza jeszcze nie nastąpiło, (por. postanowienie SN z dnia 3 listopada 1966 r., III CR 223/66). Wskazał, iż D. K. w istocie w dniu (...) r. (po śmierci J. K. (1)) objął w posiadanie samoistne ww. nieruchomość i był uprawniony do doliczenia do okresu zasiedzenia, okres posiadania swojego poprzednika prawnego na podstawie art. 176 k.c., J. K. (1), ale dopiero od dnia 12 listopada 2014 r., tj. od dnia śmierci S. G. (1), nie jak wskazano we wniosku od 1989 r.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, jak wykazało postępowanie dowodowe, J. K. (1) w 1989 r. zawarł z S. G. (1) ustną umowę dzierżawy, a więc był posiadaczem zależnym spornej nieruchomości. Oczywistym jest, że J. K. (1) wiedział, iż nie jest właścicielem, a jedynie dzierżawcą określonego gruntu. Istotą posiadania zależnego jest władztwo nad cudzą rzeczą w zakresie odpowiadającym prawu podmiotowemu - innemu niż własność - które posiadacz faktycznie wykonuje. Zgodnie z art. 336 k.c. posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny). Przez wzgląd na to, w 1989 r. nie mógł się jeszcze rozpocząć dla D. K. bieg terminu zasiedzenia, jako że w tym czasie jego poprzednik prawny był tylko posiadaczem zależnym działki nr (...) w B., a dla zasiedzenia na gruncie art. 172 k.c. bezwzględnie wymagane jest istnienie stanu posiadania samoistnego.

W ocenie Sądu Rejonowego w sprawie uznać należy, iż umowa dzierżawy wygasła wraz ze śmiercią S. G. (1), tj. w dniu 12 listopada 2014 r.

Sąd podniósł, że w polskim prawie nie obowiązuje zasada nemo sibi ipse causa possessionis mutare potest, a zatem zasadniczo dopuszczalne jest samodzielne przekształcenie posiadania samoistnego na zależne i odwrotnie. Jednakże ciężar dowodu, że posiadacz zmienił tytuł posiadania na bardziej korzystny dla siebie spoczywa na posiadaczu (post: SN z 15.10.2008 r., ICSK 116/08, L.; postanowienie SN z dnia 16.10.2015 r., 1 CSK 885/14, LJ. J. K. (1), a następnie jego syn D. K. gospodarował nieruchomością po upływie dzierżawy. Nie zawierał on żadnej umowy ze spadkobiercami S. G. (1), a także nie poinformował o przekazaniu spornej ziemi synowi, D. K.. J. K. (1) w stosunku do nieruchomości zaczął wykonywać czynności, które charakteryzują posiadanie samoistne. Co znamienne zaorał granicę między swoją działką w B. oznaczoną nr 83 a sąsiednią sporną działką oznaczoną nr (...). Po śmierci S. G. (1) J. K. (1), a następnie D. K. na spornej nieruchomości nieprzerwanie uprawiali ziemię, decydowali o jej przeznaczeniu, opłacali podatek rolny, jak również pobierali dopłaty unijne. Obejmując w sposób naturalny posiadanie nieruchomość, która wcześniej znajdowała się nieprzerwanie w posiadaniu rodziców (T. i J. K. (1)), D. K. objął ją swoim faktycznym władztwem, działając z zamiarem władania gruntem dla siebie. Stan taki trwa do chwili obecnej.

Mając powyższe na uwadze bieg terminu zasiedzenia na rzecz D. K. mógł rozpocząć się z dniem 12 listopada 2014 r., a tym samym w momencie orzekania w tej sprawie upłynęło dopiero ok. 8 lat okresu posiadania spornej nieruchomości przez uczestnika D. K. prowadzącego do jej zasiedzenia. Co do udowodnienia upływu okresu posiadania nieruchomości będącej przedmiotem zasiedzenia, zgodnie z art. 6 k.c. ciężar dowodu tej okoliczności spoczywał na wnioskodawcy. Skoro natomiast ponad wszelką wątpliwość T. K. nie udowodniła, że D. K. posiadał sporną nieruchomość, jako posiadacz samoistny przez okres niezbędny do zasiedzenia, to należało uznać, iż tej przesłanki nie wykazano, co skutkuje oddaleniem wniosku niezależnie od spełnienia pozostałych przesłanek zasiedzenia.

Sąd wyjaśnił w konkluzji, że z uwagi na powyższe, w punkcie 2 postanowienia oddalił zatem wniosek T. K. o stwierdzenie nabycia własności przez zasiedzenie nieruchomości położonej w B. i oznaczonej działką gruntu nr (...) przez D. K..

O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie 3 postanowienia na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z którym każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.


Apelację od powyższego postanowienia wniosła wnioskodawczyni. Reprezentujący ją pełnomocnik zaskarżył postanowienie w części - w zakresie rozstrzygnięcia oddalającego wniosek o zasiedzenie złożony przez skarżącą (pkt 1).

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie:

I. przepisów prawa procesowego, które miały istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku:

1. art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonanie dowolnej, jednostronnej i niezupełnej oceny przez Sąd I instancji zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji ustalenie faktów niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy tj.:

a) ustaleniu, że J. K. (1) po śmierci S. G. (2) przekształcił posiadanie przedmiotowej nieruchomości z zależnego na samoistne, w sytuacji gdy przedmiotowa nieruchomość była w posiadaniu J. K. (1) aż do jego śmierci na podstawie ustnej umowy dzierżawy zawartej z J. S. w kontynuacji umowy dzierżawy z S. G. (1), w związku z czym aż do swojej śmierci był jej posiadaczem zależnym;

b) ustaleniu, że J. K. (1) nie zawierał ze spadkobiercami S. G. (2) w tym J. S. umowy dzierżawy, w sytuacji gdy taka umowa została zawarta w formie ustnej i trwała aż do śmierci J. K. (1);

c) ustaleniu, że zeznania J. S. są sprzeczne z zeznaniami mieszkańców wsi B. (świadkowie: J. K. (3), M. C.) w zakresie, w jakim twierdziła, że zawierała umowę dzierżawy z państwem K., bowiem świadkowie zeznali, że to S. G. (1) zawarła z J. K. (1) ustną umowę dzierżawy, a które to zeznania zdaniem skarżącej nie są sprzeczne a jedynie nie odnoszą się do jej osoby. J. S. nie kwestionowała na żadnym etapie niniejszej sprawy, że umowę dzierżawy S. G. (1) zawarła w formie ustnej z J. K. (1). Po śmierci zaś S. G. (1) umowa dzierżawy przedmiotowej nieruchomości była kontynuowana przez J. K. (1) za ustnie wyrażoną zgoda (umową ustną dzierżawy) wnioskodawczyni.;

2. art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonanie dowolnej, jednostronnej i niezupełnej oceny przez Sąd I instancji zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji nieustalenie istotnych dla rozstrzygnięcia faktów tj.:

a) nieustalenie, że wnioskodawczyni zawarła z J. K. (1) ustną umowę dzierżawy przedmiotowej nieruchomości, która to ustna umowa była kontynuacją umowy dzierżawy zawartej pomiędzy J. K. (1) a S. G. (1) i która to zakończyła się z dniem śmierci J. K. (1);

b) nieustalenie, że wnioskodawczyni niezwłocznie po śmierci J. K. (1) (14.09.2019r.) i powzięciu wiadomości, że granica pomiędzy przedmiotową nieruchomością a nieruchomością sąsiednią należącą do państwa K. została zaorana, celem ochrony swoich interesów i uregulowaniu stanu prawnego przedmiotowej nieruchomości złożyła do Sądu przedmiotowy wniosek o zasiedzenie (18.10.2019r.);

3. art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez odmówienie wiarygodności twierdzeniom wnioskodawczyni, że zawarła z J. K. (1) ustną umowę dzierżawy przedmiotowej nieruchomości (w kontynuacji tejże po S. G. (1)), w sytuacji gdy jej zeznania nie są sprzeczne z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym (co oczywiste poza zeznaniami państwa K., mającymi interes w tym, aby to D. K. zasiedział przedmiotową nieruchomość) w tym nie są sprzeczne z zeznaniami mieszkańców wsi B. (świadkowie: J. K. (3), M. C.), bowiem w zakresie, w jakim J. S. twierdziła, że zawierała umowę dzierżawy z J. K. (1), świadkowie zeznali, że mają wiedzę, że S. G. (1) zawarła z J. K. (1) ustną umowę dzierżawy, a które to zeznania zdaniem skarżącej nie są sprzeczne a jedynie nie odnoszą się do osoby wnioskodawczyni. Logicznym (i spójnym ze stanowiskiem skarżącej) jest bowiem, że za życia S. G. (1), to ona zawierała umowę dzierżawy z J. K. (1), a po jej śmierci umowa ta była kontynuowana na skutek ustnego jej przedłużenia (zawarcia) przez J. S., czego w/w świadkowie mogli nie wiedzieć;

II. przepisów prawa materialnego:

1. art. 172 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu przez Sąd I instancji, że wnioskodawczyni nie spełniła przesłanki posiadacza samoistnego przedmiotowej nieruchomości, jako jednej z przesłanek niezbędnych do zasiedzenia;

2. art. 336 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji błędne uznanie przez Sąd I instancji, że wnioskodawczyni nie władała przedmiotową nieruchomością jak właściciel (posiadacz samoistny), skutkujące oddaleniem przedmiotowego powództwa.


Mając na uwadze powyższe pełnomocnik skarżącej wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia w części (co do pkt 1 w całości) i stwierdzenie, że wnioskodawczyni J. S. nabyła w drodze zasiedzenia nieruchomość oznaczoną nr ewidencyjnym (...), obręb (...) B., jednostka ewidencyjna (...) G., powiat (...), województwo (...); ewentualnie uchylenie postanowienia Sądu I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Ponadto wniósł o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu przed Sądem II Instancji dla radcy prawnego J. L. w wysokości 150% tej opłaty.


Apelację od powyższego orzeczenia wniosła również uczestniczka T. K.. Działający w jej imieniu pełnomocnik, na podstawie art. 367 § 1 i 2 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zaskarżył postanowienie w części,(w zakresie pkt 2) oddalającego wniosek T. K. zgłoszony w toku postępowania.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

I. naruszenie przepisów prawa materialnego:

1) art. 336 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem, iż J. K. (1) nie był posiadaczem samoistnym spornej nieruchomości, a jedynie jej posiadaczem zależnym, podczas gdy prawidłowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do zgoła odmiennych wniosków, a mianowicie iż J. K. (1) posiadał zarówno corpus possessionisjak i animus possidendi, wśród społeczności lokalnej to J. K. (1) władał tą nieruchomości jak właściciel, opłacał podatki, pobierał dopłaty, decydował o jej przeznaczeniu jak i przebiegu granicy (zaorał granicę pomiędzy sąsiednimi działkami), zatem bezspornie był on posiadaczem samoistnym spornej nieruchomości od roku 1989, zaś po jego śmierci posiadanie samoistne przejął jego syn D. K., co w toku postępowania potwierdzone zostało zarówno zeznaniami świadków jak i dowodami z dokumentów;

2) art. 339 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, iż domniemanie samoistności posiadania spornej nieruchomości przez J. K. (1) zostało skutecznie obalone podczas gdy w aktach sprawy brak jest jakiegokolwiek obiektywnego dowodu świadczącego o istnieniu umowy dzierżawy między S. G. (1) a J. K. (1), zeznania świadków w tym zakresie w przeważającej mierze wskazują na nieistnienie umowy dzierżawy, zaś bezspornie w społeczności lokalnej to J. K. (1) uchodził za właściciela spornej nieruchomości, co potwierdziły zeznania sołtysów oraz sąsiadów;

3) art. 172 k.c. i art. 176 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie oraz przyjęcie, że J. K. (1) nie był posiadaczem samoistnym spornej nieruchomości, a w konsekwencji zdaniem Sądu I instancji bieg terminu zasiedzenia na rzecz uczestnika D. K. i jego poprzednika rozpoczął się dopiero z dniem 12 listopada 2014 roku, a zatem z dniem śmierci S. G. (1), co w konsekwencji spowodowało, iż D. K. nie legitymował się wymaganym 30 letnim okresem samoistnego posiadania spornej nieruchomości, podczas gdy w toku postępowania dowodowego nie obalono domniemania iż J. K. (1) nieprzerwanie od 1989 r. był posiadaczem samoistnym spornej nieruchomości, władał nią jak właściciel, a po jego śmierci od roku 2019 nieruchomością włada D. K., a zatem na dzień 1 stycznia 2020 r. D. K. legitymował się już 30 letnim okresem posiadania samoistnego w złej wierze przesądzającym o zasiedzeniu spornej nieruchomość;

II. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia w sprawie:

1) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 227 k.p.c. w zw. z art. 13§2 k.p.c. przez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego i nieuwzględnienie w szczególności, istotnych dla sprawy okoliczności poprzez:

a) odmowę przyznania wiarygodności zeznaniom T. K., D. K., S. K. w zakresie braku umowy dzierżawy między S. G. (1) a J. K. (1), jak i okoliczności objęcia w posiadanie samoistne nieruchomości przez J. K. (1), podczas gdy korespondują one z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w postaci zeznań pozostałych świadków, potwierdzeniami zapłaty podatku, potwierdzającym, iż J. K. (1) od 1989 r. był posiadaczem samoistnym nieruchomości będącej przedmiotem postępowania;

b) dokonanie błędnych ustaleń na podstawie zeznań wyłącznie W. S. nie znajdujących poparcia w pozostałym materiale dowodowym, iż J. K. (1) był posiadaczem zależnym spornej nieruchomości podczas gdy z zeznań powołanych w niniejszej sprawie świadków oraz zeznań uczestników postępowania T. K., S. K., D. K. wynikało, iż J. K. (1) nieprzerwanie od końca lat 80-tych wykonywał prace na nieruchomości - orał, zasiewał, zbierał plony, czym manifestował na zewnątrz wobec osób trzecich wolę posiadania całej nieruchomości dla siebie;

c) niepoparte żadnymi dowodami ustalenie, iż J. K. (1) zawarł z S. G. (1) umowę dzierżawy podczas gdy zeznania świadków wnioskodawczyni jak i samej wnioskodawczyni są w tym zakresie sprzeczne, w tym nie znany jest rzekomy termin zawarcia umowy dzierżawy jak i sposób zapłaty, zaś wnioskodawczyni twierdzi, iż to nie S. G. (1) ale wnioskodawczyni J. S. w roku 2013/2017 zawarła rzekomą umowę dzierżawy co wprost potwierdza, iż żadnej umowy dzierżawy nie było zaś twierdzenia o jej istnieniu zostały wytworzone na potrzeby niniejszego postępowania co potwierdza m.in. treść wniosku J. S. gdzie brak jest słowa o oddaniu nieruchomości w dzierżawę oraz wezwania J. K. (1) do udziału w sytuacji gdy w dacie złożenia wniosku o zasiedzenie przez J. S. J. K. (1) jeszcze żył;

2) art. 609 k.p.c. w zw. z art. 510 k.p.c. poprzez ograniczenie kręgu osób zainteresowanych i niewezwanie do udziału w sprawie wszystkich spadkobierców E. C. a więc jej męża, podczas, gdy wynik postępowania dotyczy jego praw i należałoby uznać go za zainteresowanego do wzięcia udziału w sprawie;

III. błąd w ustaleniach faktycznych mający istotny wpływa na treść rozstrzygnięcia polegający na sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego skutkujące naruszeniem przepisów prawa materialnego a to art. 172 § 1 kodeksu cywilnego poprzez jego niezastosowanie i oddalenie wniosku Uczestniczki T. K. poprzez:

1) ustalenie, iż S. G. (1) nabyła od I. K. sporną nieruchomość w latach 80-tych na podstawie nieformalnej umowy sprzedaży, podczas gdy w aktach sprawy brak jest jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego tę okoliczność, w tym również w zakresie objęcia w posiadanie nieruchomości przez S. G. (1) jej córki, czemu wprost przeczą złożone w sprawie zeznania m.in. w zakresie nieposiadania maszyn rolniczych przez rodzinę S. G. (1) jak i brak świadków potwierdzających, że S. G. (1) kiedykolwiek sporną działkę uprawiała;

2) ustalenie, że S. G. (1) zawarła z J. K. (1) umowę dzierżawy na podstawie zeznań świadków J. K. (3), M. C., J. R., podczas gdy żaden z ww. świadków nie miał wiedzy na temat okoliczności, daty zawarcia ewentualnej umowy, były to jedynie przypuszczenia, bądź zasłyszane od innych osób informacje, które z całą pewnością nie mogą stanowić podstawy dokonania więżących ustaleń w sytuacji braku innych dowodów potwierdzających tę okoliczność w tym sprzeczność pomiędzy zeznaniami córek S. G. (1): J. S. i W. S.;

3) ustalenie na podstawie zeznań świadków D. O., J. R., że w latach 90 S. G. (1) oddała sporną nieruchomość w dzierżawę J. K. (1), podczas gdy żaden z ww. świadków nie wskazywał na okoliczność zawarcia umowy dzierżawy, świadkowie zeznali bowiem wyłącznie, że sporna nieruchomość była nieużytkiem, na której rosły chwasty i którą z początkiem lat 90 - tych J. K. (1) zaczął uprawiać i czynił to nieprzerwanie do śmierci;

4) nieoparte na dowodach zgromadzonych w sprawie ustalenie, że w zamian za dzierżawę gruntu nr (...) J. K. (1) miał opłacać podatek rolny, podczas gdy zarówno J. S. jak i W. S. w toku postępowania zgodnie twierdziły, iż to S. G. (1), zaś następnie J. S. opłacały podatek rolny od spornej nieruchomości, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie potwierdza okoliczności zawarcia umowy dzierżawy, tym bardziej nie potwierdza prawdziwości twierdzeń wnioskodawczyni o uiszczaniu zarówno przez nią jak i jej matkę podatku, bowiem od początku lat 90 tych podatek za sporną nieruchomość opłacała T. i J. małżonkowie K. i to uczestniczka T. K. posiada oryginały potwierdzeń zapłaty podatku;

5) ustalenie, iż dopiero po śmierci S. G. (1) działka nr (...) w B. była w posiadaniu samoistnym J. K. (1), podczas gdy sporna nieruchomość nieprzerwanie od lat 90-tych była uprawiana przez J. K. (1), a po jego śmierci przez jego syna D. K., zaś z materiału dowodowego bezspornie wynika iż żaden ze spadkobierców po I. K. (właścicieli nieruchomości) nigdy nie zwracał się do rodziny K. o uregulowanie podstawy posiadania i uprawniania przez niego działki, nikt też nie zanegował faktu zaorania przez niego granicy pomiędzy sąsiednimi działkami;

6) ustalenie, iż w opinii „lokalnej społeczności" to S. G. (1) była posiadaczem samoistnym i na początku lat 90-tych oddała w dzierżawę sporną nieruchomość J. K. (1), podczas gdy zeznania powołanych w niniejszej sprawie świadków w postaci M. C. oraz J. K. (3), na których Sąd I instancji oparł rozstrzygnięcie nie potwierdzają okoliczności zawarcia owej umowy pomiędzy S. G. (1) a J. K. (1), zaś pozostali przesłuchani w sprawie świadkowie oraz uczestnicy a nawet sama wnioskodawczyni okoliczności tej przeczy.

Mając na uwadze powyższe zarzuty pełnomocnik skarżącej wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia w części w zakresie pkt 2 poprzez stwierdzenie, że D. K. nabył z dniem 1 stycznia 2020 r. przez zasiedzenie własność nieruchomości gruntowej niezabudowanej położonej w B. nr (...), o powierzchni 1,58 ha, dla której nie jest urządzona księga wieczysta; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia oraz przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Wniosła również o zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestniczki T. K. zwrotu kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

Na podstawie art. 368 § 1 pkt 4 oraz art. 381 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. wniosła o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadka Z. C. (spadkobiercy E. C.), wezwanie na adres: ul. (...), (...)-(...) B.. Wyjaśniła, że potrzeba powołania dowodu wynikła na etapie postępowania odwoławczego, gdyż uczestniczka dopiero obecnie powzięła wiedzę, iż w postępowaniu nie brali udziału wszyscy zainteresowani - celem wykazania: samoistności posiadania nieruchomości przez J. K. (1), faktu nieobjęcia w posiadanie nieruchomości przez S. G. (1) ani jej córkę J. S., nieprawdziwości twierdzeń o rozporządzeniu nieruchomością przez S. G. (1), nieistnienie umowy dzierżawy pomiędzy S. G. (1) a J. K. (1).

Pełnomocnik wnioskodawczyni wniósł odpowiedź na apelację uczestniczki domagając się jej oddalenia w całości i przyznana kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu przed Sądem II instancji w wysokości 150% tej opłaty.

Z kolei w odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni pełnomocnik uczestniczki wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestniczki T. K. zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych za obie instancje.


Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Wniesione skargi apelacyjne nie zasługują na uwzględnienie.

Szczegółową ocenę zawartych w nich zarzutów należy poprzedzić ogólną uwagą, że pomimo przywołania w środkach zaskarżenia zarzutów naruszenia prawa materialnego kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy była ocena prawidłowości dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych. Analiza wniesionych apelacji prowadzi jednocześnie do wniosku, że zawierają one przeciwne argumenty, których powołanie stanowi konsekwencję oczekiwań skarżących aby to na ich rzecz ustalić zasiedzenie wskazanej w alternatywnych wnioskach nieruchomości.

Odnosząc się do ustaleń Sądu pierwszej instancji Sąd Okręgowy wyjaśnia, że nie znajduje podstaw do ich zakwestionowania i przyjmuje jej za własne.

Powyższe stanowisko stanowi konsekwencję następującej analizy.

W przedmiotowej sprawie dla rozstrzygnięcia wniosków o zasiedzenie niezbędne było dokonanie ustaleń dotyczących władztw nad nieruchomością nieruchomości gruntowej niezabudowanej położonej w B. nr(...), o powierzchni (...) ha.

Odnosząc się do powyższego zagadnienia, Sąd Okręgowy wskazuje, że okolicznością niesporna w przedmiotowej sprawie było jedynie to, iż właścicielem wskazanej działki był na podstawie aktu własności ziemi I. K. (brak matki wnioskodawczyni). Jednocześnie Sąd Okręgowy uznaje, że poczynione ustalenie, iż pod koniec 1987 r. matka wnioskodawczyni objęła nieruchomość w samoistne posiadanie znajduje potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym – zeznaniach wymienionych przez Sąd pierwszej instancji świadków. Na podstawie powołanych wyżej zeznań prawidłowo również Sąd pierwszej instancji ustalił, że na przełomie osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, w związku z likwidacją rolniczej spółdzielni produkcyjnej, S. G. (3) oddała nieruchomości w dzierżawę J. K. (1) oraz że dzierżawa ta trwała do jej śmierci w 2014 r.

W związku z tym, że powyższe ustalenie, jawi się jako kluczowe dla uznania, że wniosek T. K. o zasiedzenie nieruchomości na rzecz syna należało uznać za nieuzasadniony, Sąd Okręgowy dodatkowo wyjaśnia, iż powyższego stanowiska nie mogą skutecznie podważyć wskazane w jej apelacji argumenty.

W ocenie Sądu Okręgowego na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego zgodzić się należy ze skarżącą, że wyłącznie wspólnie z mężem J. K. (1) od początku lat dziewięćdziesiątych uprawiała sporną nieruchomość. Jednocześnie jednak nie sposób zaakceptować stanowiska, że jej mąż korzystał z niej jak właściciel i nikt jego uprawnień właścicielskich nie kwestionował. Dowody w postaci zeznań świadków uzasadniały bowiem przyjęcie, że J. K. (1) użytkował nieruchomość na podstawie umowy dzierżawy zawartej z S. G. (1). Wbrew twierdzeniom skarżącej wskazaną okoliczność potwierdzają zeznania J. K. (3) i M. C., z których wynika, że „po G. wziął w dzierżawę K.” oraz że S. G. (1) mówiła, iż: „nie mogła sobie z tą ziemia poradzić i dała ją panu K.”, „płaci podatek i chodziła na wiosnę albo na jesień do K. i on jej dawał zboże czy pieniądze”. Wiarygodność tych zeznań wynika nie tylko z faktu, że pochodziły one od osób postronnych (niezainteresowanych wynikiem postępowania). Za uznaniem ich wiarygodności przemawia również to, że nie były kategoryczne przez co nie sprawiały wrażenie, że świadkowie prezentują z góry wyuczoną wersję. To, że w trakcie powtórzonych zeznań w dniu 8 lutego 2022 r. M. C. nie wspomina już o żadnej dzierżawie, nie może skutecznie podważać wiarygodności wcześniej przedstawionej wersji skoro nikt ją o to zagadnienie już po prostu nie zapytał. Prawdziwości powyższych zeznań nie podważa również fakt, że pochodzą one z zasłyszanych informacji. Oczywistym pozostaje dla Sądu, że w sprawach tego rodzaju, w których uczestnicy stosunku prawnego kształtowały ten stosunek w formie ustnej, zazwyczaj odbywało się to bez udziału świadków. Odwołując się do w tym zakresie również do zasad doświadczenia życiowego wskazać należy jednocześnie, że do dziś zgoda na czasowe korzystanie z gruntów rolnych w relacjach sąsiedzkich udzielana jest często ustnie bez zachowania szczególnych form. Tym bardziej taką praktykę uznać należy za powszechnie obowiązują pod koniec dwudziestego wieku. W takich sytuacjach, informacja o czynionych ustaleniach jest zazwyczaj przekazywana do wiadomości społeczności lokalnej przy okazji nieformalnych rozmów. Z kolei z w sposób skuteczny nie może podważać wiarygodności zeznań J. K. (3) jedynie to, że przekazując informację o zawarciu umowy dzierżawy użył słowa „ponoć”.


W konsekwencji wskazać należy, że powołane przez Sąd pierwszej instancji zeznania usprawiedliwiały przyjęcie, że posiadanie działki przez rodzinę K. do daty śmierci G. nie było samoistne a tym samy obalenie domniemania wynikającego z art 339 k.c. Wskazane dowody były wystarczające dla przyjęcia, że powyższe posiadanie miała charakter zależny.

Powyższego stanowiska nie może podważyć treść zeznań D. O., J. R., którzy potwierdzili jedynie niesporną w istocie okoliczność, iż to J. K. (1) nieprzerwanie od końca lat 80 - tych władał sporną nieruchomością i był jej posiadaczem. Wskazani świadkowie jednoznacznie przyznali, że działkę uprawiała rolnicza spółdzielnia produkcyjna a pod koniec lat 80 - tych J. K. (1). Z faktu, że nie posiadali wiedzy na temat zawartej między J. K. (1) a S. G. (1) umowy dzierżawy nie sposób natomiast skutecznie wywodzić, że taka umowa nie miała miejsca.

Powyżej przedstawionego stanowiska nie może również podważyć treść wyjaśnień uczestników postępowania T. K., D. K., S. K.. Ocena tych zeznań musi uwzględniać okoliczność, że zaprezentowana przez uczestników wersja zdarzeń miała uzasadniać ich oczekiwanie aby zasiedzenie nastąpiło na rzecz D. K.. Ich wyjaśnienia należało więc uznać za niewiarygodny przejaw stanowiska prezentowanego w przedmiotowej sprawie.


Przechodząc chronologicznie do kolejnych zdarzeń, które w kontekście rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji uznać należało za istotne, wyjaśnić należy, że w sprawie brak jakiegokolwiek dowodu na to, że w 2013 r. S. G. (1) przekazała objętą wnioskiem działkę wnioskodawczyni J. S., ani tym bardziej, że wnioskodawczyni objęła ją w posiadanie.

Powyższa uwaga odnosi się do twierdzeń i zarzutów apelacyjnych zgłoszonych przez wnioskodawczynię J. S..

Odnosząc się do wywiedzionej przez nią apelacji, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że w przedmiotowej sprawie brak również jakichkolwiek podstaw aby uznać, że wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji naruszył przepis art. 233 § 1 k.p.c. Wskazując na naruszenie powołanego przepisu pełnomocnik wnioskodawczyni odniósł się do trzech zagadnień. Pierwsze, dotyczyło rzekomego nieprawidłowego ustalenia, że J. K. (1) po śmierci S. G. (1) przekształcił posiadanie przedmiotowej nieruchomości z zależnego na samoistne i nie zawierał żadnej umowy dzierżawy z J. S.. W ocenie Sądu Okręgowego twierdzenie, że fakt zawarcia umowy pomiędzy wnioskodawczynią a dotychczasowym dzierżawcą wynika z zasad logiki i doświadczenia życiowego, nie stanowi dostatecznej argumentacji, zwłaszcza, iż powołane w uzasadnieniu skargi apelacyjnej zeznania świadków J. K. (3), D. O. i M. C. potwierdzają co najwyżej zawarcie umowy dzierżawy pomiędzy J. K. (1) a S. G. (1). Powyższe stanowisko jest tym bardziej niezrozumiałe, że z zeznań samej wnioskodawczyni wynikało, że nie zdążyła podpisać z J. K. (1) żadnej umowy oraz, że wzywała go jedynie do „posprzątania” objętej wnioskiem działki i że „do sprawy w sądzie nie rozmawiała z państwem K. dlaczego użytkują". Wskazać również należy, że również wyjaśnienia W. S., siostry wnioskodawczyni popierającej złożony przez nią wniosek nie potwierdziły faktu zawarcia umowy dzierżawy. Jak wynika z jej zeznań, wnioskodawczyni chciała odebrać działkę znajdująca się w posiadaniu J. K. (1), co odwołując się do zasad doświadczenia życiowego nie wskazuje na fakt, że strony łączyła jakakolwiek umowa przyznająca J. K. (1) prawo do korzystania z działki.

Powyższego stanowiska nie może podważyć druga grupa argumentów zawartych w omawianej apelacji oparta na twierdzeniu, że Sąd pierwszej instancji nieprawidłowo ustalił, że zeznania J. S. są sprzeczne z zeznaniami (...) (świadkowie: J. K. (3), M. C.) w zakresie, w jakim twierdziła, że zawierała umowę dzierżawy z państwem K.. Zgadzając się w tym miejscu ze skarżącą, ze pomiędzy wyjaśnieniami J. S. a zeznaniami wskazanych świadków trudno dopatrzeć się sprzeczności wyjaśnić należy, że istotny dla rozstrzygnięcia pozostawał fakt, iż z tych zeznań ani z żadnych innych dowodów nie wynikało, iż skarżąca była posiadaczem samoistnym wskazanej we wniosku działki. Brak w sprawie jakiegokolwiek dowodu (poza wyjaśnieniami samej wnioskodawczyni, że po śmierci S. G. (2) umowa dzierżawy przedmiotowej nieruchomości była kontynuowana przez J. K. (1) za jej ustnie wyrażoną zgoda (umową ustną dzierżawy).

Po trzecie wreszcie, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostaje zarzut dotyczący braku ustalenia przez Sąd pierwszej instancji, że wnioskodawczyni niezwłocznie po śmierci J. K. (1) złożyła wniosek o zasiedzenie. Odnosząc się do powyższego zagadnienia Sąd Okręgowy podkreśla, że nie znajduje podstaw aby ta okoliczność (poniekąd oczywista) mogła świadczyć o tym, że wnioskodawczynie i J. K. (1) łączyła umowa dzierżawy.

Na koniec tej części rozważań, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w przedmiotowej sprawie nie doszło również poprzez odmowę wiarygodności twierdzeniom wnioskodawczyni. Podkreślić jeszcze raz należy, że jej twierdzenia, iż zawarła z J. K. (1) ustną umowę dzierżawy przedmiotowej nieruchomości nie zostały potwierdzone nawet pośrednio jakimkolwiek innym dowodem.

Na koniec odnosząc się do obu podanych ocenie apelacji, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że przepis art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy (wartości) dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków. Zaniechanie zaś wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, czy też pominięcie przez sąd przy orzekaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy - nie stanowi o naruszeniu powyższego przepisu. Z kolei, skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza tym samym stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. W ocenie Sądu Okręgowego argumentacje zaprezentowane w wywiedzionych apelacjach nie spełniają powyższych kryteriów a tylko ich zaistnienie uzasadniałoby uznanie, że wydając zaskarżone postanowienie Sąd pierwszej instancji naruszył przepis art. 233 1 k.p.c. i dokonanie korekty ustaleń faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia. Nie może budzić żadnej wątpliwości, że w przedmiotowej sprawie z przedstawionego przez uczestników materiału dowodowego sąd meriti wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Dokonana ocena dowodów nie naruszała zasad wynikających z art. 233 k.p.c. i musi się ostać. Powyższego stanowiska nie może zmienić fakt, że z zgromadzonego w przedmiotowym postępowaniu materiału dowodowego w równym stopniu, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Reasumując, wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji w ocenie Sądu Okręgowego nie dokonał błędnych ustaleń faktycznych. Brak tym samym podstaw do zmiany tych ustaleń w następstwie ponownej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów. Ustalenia powyższe Sąd Okręgowy przyjmuje za własne i wskazuje jako podstawę swojego rozstrzygnięcia.

Wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji nie naruszył przepisów prawa materialnego.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji wnioskodawczyni wyjaśnić należy, że w sprawie nie sposób mówić o błędnej wykładni lub niewłaściwego zastosowania przepisów art. 172 § 1 k.c. i art 336 k.c.

Przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji, że J. S. nie była samoistnym posiadczem objętej wnioskiem nieruchomości nie wynikało z nieprawidłowego rozumienia tego pojęcie a z odmiennych niż tego oczekiwała skarżąca ustaleń faktycznych. Nie jest przy tym przekonywująca, zawarta w skardze apelacyjnej argumentacja, że „przedstawione działania wnioskodawczyni w odniesieniu do przedmiotowej nieruchomości są tożsame z działaniami charakteryzującymi właściciela”. Jeszcze raz należy podkreślić, że z ustaleń faktycznych wynika, iż wnioskodawczyni nie tylko nie oddała w dzierżawę nieruchomość ale nie podejmowała w związku z tą nieruchomością żadnych działań faktycznych świadczących o jej rzekomym posiadaniu. Skarżący słusznie wskazując, że posiadanie konstytuowane jest dwoma elementami składowymi, które muszą wystąpić jednocześnie, tj. corpus possessionis, czyli faktyczne władztwo nad rzeczą (element obiektywny posiadania) , i animus possidendi, czyli wola posiadania (element subiektywny czy psychiczny posiadania), nie dostrzega, że J. S. nie legitymuje się corpus possessionis czyli faktycznym władaniem rzeczą którą chciała zasiedzieć. W kontekście powyższych uwag, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy pozostają przywołane przez autora apelacji wywiedzionej przez wnioskodawczynię poglądy Sądu Najwyższego. Poglądy te oczywiści słuszne nie mogą stanowić podstawy uwzględnienia złożonego przez wnioskodawczynię wniosku o zasiedzenie.

Odnosząc się w tym miejscu, do przywołanych w uzasadnieniu skargi apelacyjnej wnioskodawczyni argumentów Sąd Okręgowy wyjaśnia, że nie rozumie jakie podstawy prawne i faktyczne (zdaniem skarżącego jest ich szereg) pozwalają na przyjęcie, iż wnioskodawczyni była z mocy prawa samoistnym posiadaczem przedmiotowej nieruchomości. Pomijając już, że twierdzenia, iż wnioskodawczyni otrzymała nieruchomość od swojej matki S. G. (1) oraz iż zawarła z J. K. (1) ustną umowę dzierżawy są gołosłowne podkreślić należy, że posiadanie jako faktyczne władztwo nad rzeczą nie może być w żadnym wypadku nabyte „z mocy prawa”.

W uzupełnieniu powyższych uwag wskazać należy na jeszcze jedną okoliczność, która ma znaczenie w przedmiotowej sprawie. Wnosząc skargę apelacyjną pełnomocnik wnioskodawczyni skupiając się na dowodzeniu istnienia relacji pomiędzy wnioskodawczynią a J. K. (1) zupełnie nie dostrzega, że zasiedzenie zmierza przede wszystkim do pozbawienia prawa własności właściciela nieruchomości. Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego należy uznać, że dla uwzględnienia wniosku J. S. niezbędne było nie tylko skuteczne podważenie twierdzeń T. K. ale również wykazanie, że swoje posiadanie realizowała niezależnie od woli W. S. oraz potencjalnych spadkobierców E. C. (drugiej siostry) – Z. C., K. C. i A. C.. Wskazane wyżej osoby niewątpliwie w drodze dziedziczenia po S. G. (1) nabyły spadek, w skład którego wchodziło również posiadanie objętej wnioskiem działki.

Na uwzględnienie nie zasługują również wywiedzione w skardze apelacyjnej T. K. argumenty prawne.

W wniesionej apelacji skarżący słusznie podniósł, że tym co pozwala odróżnić posiadanie samoistne od posiadania zależnego, jest czynnik woli, rzeczywista wola posiadacza, która decyduje o charakterze samego posiadania. Taką rzeczywistą wolę ustala się na podstawie zamanifestowanych na zewnątrz przejawów władania rzeczą. Nie ulega również wątpliwości, że posiadanie zależne (oparte chociażby na umowie dzierżawy) może przekształcić się w posiadanie samoistne. Taka transformacja wymaga jednak wyraźnego zamanifestowania wobec otoczenia woli władania nieruchomością jak właściciel. W okolicznościach przedmiotowej sprawy można wprawdzie rozważać czy okoliczność że, przed zaoraniem na początku lat dwutysięcznych granicy pomiędzy działką objętą wnioskiem a stanowiącą jego własność J. K. (1) w sposób dostateczny nie zamanifestował zmiany charakteru posiadania? Nawet jednak twierdząca odpowiedź na tak postawione pytanie nie mogła prowadzić do uwzględnienia wniosku, skoro do daty orzekania od początku lat dwutysięcznych nie upłynęło 30 lat.

Powyższe uwagi, oraz poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne wykluczają przyjęcie, że przy wydaniu zaskarżonego postanowienia, przez oddalenie wniosku T. K. doszło do naruszenia art. 172 § 1 k.c. D. K. nie był bowiem posiadaczem samoistnym spornej nieruchomości przez niezbędny do zasiedzenia okres 30 lat.


Na koniec odnosząc się do zawartego w skardze apelacyjnej zarzutu, iż w niniejszej sprawie nie brały udziału wszystkie osoby zainteresowane wynikiem niniejszego postępowania, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że podziela przywołane na uzasadnienie powyższego zarzutu argumenty. Niewątpliwie do kręgu zainteresowanych w sprawie o zasiedzenie, którzy powinni być uczestnikami tego postępowania, zalicza się dotychczasowych właścicieli nieruchomości lub ich spadkobierców oraz posiadaczy samoistnych i ich spadkobierców, innych niż wnioskodawca. W przedmiotowej sprawie winien brać więc udział również mąż E. C. jako jej potencjalny spadkobierca, zwłaszcza że fakt zrzeczenia się W. S. oraz E. C. przysługujących im udziałów w nieruchomości na rzecz J. S. i braku dowodów przekazania całości nieruchomości nr (...) przez S. G. (1) wnioskodawczyni J. S. nie został udowodniony. W sprawie należało również rozważyć potrzebę wezwania do udziału spadkobierców I. K.. To że Sąd pierwszej instancji nie wezwał wymienionych wyżej do udział u w sprawie stanowi niewątpliwie uchybienie procesowe, które jednak biorąc pod uwagę treść rozstrzygnięcia nie miało znaczenia dla jej wyniku. Powyższe uchybienie sanuje jednocześnie to, że Sąd meriti dokonał ogłoszenia o toczącym się postępowaniu o zasiedzenie.

Mając powyższe na uwadze Sad Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o oddaleniu wniesionych apelacji. O kosztach postępowania apelacyjnego orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Pełnomocnikowi wnioskodawczyni ustanowionemu z urzędu przyznano od Skarbu Państwa, ustaloną według norm przepisanych kwotę 3321 zł brutto tytułem wynagrodzenia za jej reprezentację w postępowaniu apelacyjnym.



Dariusz Mizera Paweł Hochman Agata Kowalska