sygn. akt III AUa 31/23
Dnia 21 lutego 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w osobie Przewodniczącej – sędziego Urszuli Iwanowskiej, po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2024 r., w S. na posiedzeniu niejawnym
sprawy z odwołania J. Ś.
przeciwko Zakładowi Emerytalno-Rentowemu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.
o wysokość emerytury policyjnej i policyjnej renty inwalidzkiej
na skutek apelacji ubezpieczonego od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 13 grudnia 2022 r., sygn. akt IV U 1290/19,
I. oddala apelację;
II. zasądza od J. Ś. na rzecz organu emerytalnego kwotę 480 (czterysta osiemdziesiąt) złotych wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia niniejszego wyroku ubezpieczonemu do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
sędzia Urszula Iwanowska
Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji decyzjami z dnia 24 lipca 2017 r., działając z urzędu po otrzymaniu z Instytutu Pamięci Narodowej informacji z dnia 5 maja 2017 r., nr (...), o przebiegu służby, ponownie ustalił dla J. Ś. od dnia 1 października 2017 r. wysokość:
- policyjnej emerytury na kwotę 2.069,02 zł brutto miesięcznie wraz z przysługującymi wzrostami i dodatkami (decyzja nr (...)),
- policyjnej renty inwalidzkiej na kwotę 750 zł (decyzja nr (...)).
W odwołniach od obu powyższych decyzji J. Ś. zarzucił im naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, polegające na arbitralnym obniżeniu przysługujących mu świadczeń, co narusza zasadę ochrony praw nabytych i zasadę sprawiedliwości społecznej, a także zasadę zaufania obywatela do państwa i tworzonego przez nie prawa oraz niedziałania prawa wstecz, wynikającego z zasady demokratycznego państwa prawnego.
W oparciu o wskazany zarzut ubezpieczony wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie mu emerytury w dotychczasowej wysokości, tj. stanowiącej 75% podstawy wynoszącej 5.003,09 zł, tj. w kwocie 3.752,32 zł.
W uzasadnieniu skarżący wskazał, że służąc w organach Policji rzetelnie wykonywał powierzone mu zadania i obowiązki, wielokrotnie narażając zdrowie, a nawet życie. Pomimo wysiłku i zaangażowania nie był osobą szczególnie docenianą w formie odznaczeń państwowych. Nadto ubezpieczony podniósł, że w 2000 roku wykryto u niego zaawansowany stopień cukrzycy typu 2, która w konsekwencji doprowadziła do chorób naczyń wieńcowych. Zaś wykonywana przez niego praca wiązała się z wielkim stresem, co dodatkowo upośledziło jego sprawność fizyczną i psychiczną. Odwołujący podkreślił, że aktualnie jest po dwóch zawałach serca i leczy się w poradni kardiologicznej, a obniżona emerytura znacznie ogranicza mu dostęp do leków, których koszt sięga kilkuset złotych miesięcznie.
Dalej ubezpieczony podkreślił, że w trakcie wykonywania obowiązków nie stosował przemocy wobec osób zatrzymanych, starał się traktować każdego jak człowieka. Pełnił służbę jako szeregowy funkcjonariusz, nie piastował żadnych funkcji politycznych, nie był członkiem partii ani stronnictw politycznych. Zdaniem skarżącego zastosowanie wskaźnika 0% za każdy rok służby jest środkiem nadmiernym i nieusprawiedliwionym okolicznościami. Takie działanie ustawodawcy ma charakter represyjny wobec odwołującego, który nie czuje się w żaden sposób winny. Skarżący podkreślił, że pracował najlepiej jak umiał dla Ojczyzny oraz celem zabezpieczenia środków finansowych rodzinie.
W odpowiedzi na odwołania organ emerytalno-rentowy wniósł o ich oddalenie oraz o zasądzenie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, podkreślając, że zaskarżone decyzje zostały wydane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2022 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie (punkt I) oraz nie obciąża odwołującego kosztami procesu należnymi organowi emerytalno-rentowemu (punkt II).
Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
J. Ś. urodził się w dniu (...) Ma 71 lat. Legitymuje się wykształceniem wyższym.
Od 1 lipca 1970 r. do 14 kwietnia 1971 r. był zatrudniony w Wytwórni (...) w W., na stanowisku tokarza.
Od 22 kwietnia 1971 r. do 11 kwietnia 1974 r. odbywał zasadniczą służbę wojskową.
Od 9 maja 1974 r. do 31 grudnia 1981 r. pracował w Przedsiębiorstwie (...) w K., na stanowisku ślusarza – brygadzisty.
Ze względu na rozpad małżeństwa J. Ś. zaczął poszukiwać pracy, która dodatkowo by go dyscyplinowała i dawała szansę na przydział mieszkania.
W związku z tym w dniu 10 września 1981 r. złożył wniosek do Komendanta Wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej w K. o przyjęcie go do służby w Milicji Obywatelskiej. Jego ambicją była praca w organach ścigania przestępstw gospodarczych, jednak w tamtym czasie większość wolnych etatów występowała w milicji.
W dniu 1 stycznia 1982 r. został przyjęty i skierowany do odbycia służby przygotowawczej na stanowisku milicjanta Plutonu (...) Komendy Miejskiej Milicji Obywatelskiej w K..
Od 15 kwietnia 1982 r. do 15 lutego 1983 r. był słuchaczem kursu dla referentów operacyjno-dochodzeniowych Szkoły (...) Milicji Obywatelskiej w P.. Aby kontynuować naukę należało mieć przydzielony etat oficerski, dlatego zdecydował się aplikować do Służby Bezpieczeństwa.
W dniu 7 kwietnia 1984 r. złożył raport z wnioskiem o przeniesienie go do pracy w strukturach Służby Bezpieczeństwa Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K..
W dniu 1 grudnia 1984 r. powierzono mu stanowisko inspektora sekcji (...) Służby Bezpieczeństwa Regionalnego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K., choć formalnie pozostawał od tego czasu na etacie referenta techniczno-operacyjnego (...) Referatu (...), podległego Wojewódzkiemu Urzędowi Spraw Wewnętrznych w K., zajmującego się kontrolą operacyjną.
Do jego obowiązków w ramach pracy na kierunku międzynarodowej wymiany paszportowej należało tu ujawnianie sytuacji, które mogły generować interwencje obcych służb, co polegało na odbywaniu rozmów z obywatelami wyjeżdżającymi za granicę lub powracającymi zza niej, szczególnie tymi, które ze względu na specyficzny charakter zatrudnienia lub powiązania rodzinne mogły stanowić przedmiot zainteresowania takich służb.
W dniu 1 stycznia 1985 r. został mianowany funkcjonariuszem stałym.
W opinii służbowej z dnia 20 lutego 1985 r. wskazano, że do obowiązków służbowych odwołującego należało m.in. rozpoznanie międzynarodowej wymiany osobowej oraz problematyki uciekinierów oraz firm polonijnych.
W okresie od 21 lutego do 27 marca 1985 r. odbył kurs doskonalenia zawodowego stopnia podstawowego dla nowozatrudnionych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa (tzw. „kurs zero”), organizowany przez Wojewódzki Urząd Spraw Bezpieczeństwa w K.. Od 5 marca do 16 maja 1985 r. odbywał kursy w ramach pionów (...) SB.
W dniu 1 listopada 1985 r. uzyskał formalnie etat inspektora Sekcji(...)Służby Bezpieczeństwa Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K..
W opinii służbowej z dnia 19 czerwca 1987 r. wskazano, że do obowiązków odwołującego na zajmowanym stanowisku należało rozpoznawanie zagrożeń związanych z ucieczkami obywateli polskich do krajów kapitalistycznych, odmowami powrotu do kraju i powrotami po przedłużonym pobycie za granicą. Ponadto wskazano, że prowadził on podteczki spraw obiektowych, pracował z osobowymi źródłami informacji, zaś w ramach swoich obowiązków przeprowadził wiele rozmów operacyjnych z obywatelami powracającymi z czasowych pobytów za granicą. Ze wskazanych rozmów sporządzał meldunki, które przekazywał przełożonym.
We wskazanym okresie pełnił również funkcję prezesa (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K., w ramach której mieszkania powierzano funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa.
W dniu 1 września 1988 r. podjął naukę w Wyższej Szkole (...) w L.. W 1990 roku, będąc na drugim roku studiów, wspólnie ze studentami pierwszego roku odmówił zabezpieczenia operacyjnego zjazdu PZPR, uchylając się od wykonania polecenia kierownictwa szkoły.
Po przemianie ustrojowej kontynuował studia w Wyższej Szkole (...) w S., którą ukończył w 1992 roku, uzyskując dyplom w zakresie prawno-administracyjnej ochrony porządku publicznego. Praca dyplomowa obejmowała zagadnienia Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego.
Po pozytywnej weryfikacji kontynuował pracę w Policji. W dniu 6 grudnia 1990 r. został mianowany dzielnicowym Sekcji Dzielnicowych Wydziału (...) Komendy Rejonowej Policji w K.. Następnie pracował w sekcjach: (...). Prowadził m.in. sprawy o zabójstwa i inne poważne przestępstwa, jak włamania i kradzieże samochodów, gdzie zagrożenie dla życia i zdrowia wiązało się przede wszystkim z zatrzymaniami podejrzanych. Miało miejsce zdarzenie, gdy został zaatakowany przez sprawcę posługującego się nożem. Charakter służby nie sprzyjał prowadzeniu higienicznego trybu życia, w szczególności przestrzegania regularności posiłków, z czym odwołujący wiąże ujawnienie się schorzenia cukrzycy.
Bezpośrednio przed zwolnieniem zajmował stanowisko Specjalisty Sekcji (...) Komendy Policji w K., pełniąc funkcję szefa sztabu prewencji.
W dniu 1 października 2003 r. został zwolniony ze służby w związku z przejściem na emeryturę.
Postępowanie nie wykazało, by działania odwołującego w okresie służby w SB naruszyły bezpośrednio prawa lub wolności obywateli.
Orzeczeniem komisji lekarskiej MSWiA z dnia 24 października 2003 r. rozpoznano u odwołującego nerwicę neurasteniczną upośledzającą sprawność rozwoju, nadciśnienie tętnicze typu II, chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego z zespołem bólowym miernie upośledzającym sprawność rozwoju, cukrzycę typu II, pooperacyjny brak pęcherza żółciowego, nadwzroczność obu oczu. Zaliczono odwołującego do III grupy inwalidów, stwierdzając, że inwalidztwo pozostaje w związku ze służbą w Policji.
Decyzją Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 1 grudnia 2003 r. ustalono odwołującemu prawo do emerytury policyjnej. Podstawę wymiaru emerytury stanowiła kwota 3.469,38 zł, zaś emerytura wyniosła wówczas 75,00% tej podstawy, tj. 2.602,04 zł, którą zwiększono o 15% z tytułu inwalidztwa pozostającego w związku ze służbą, tj. o kwotę 520,41 zł. Emerytura z tym podwyższeniem wyniosła kwotę (nie więcej niż 80% podstawy wymiaru) – 2.775,51 zł.
Kolejną decyzją ze wskazanej daty ustalono odwołującemu prawo do policyjnej renty inwalidzkiej. Podstawę wymiaru renty stanowiła kwota 3.469,38 zł, zaś świadczenie rentowe wynosiło 40% tej podstawy, tj. 1.387,75 zł.
Oba powyższe świadczenia podlegały cyklicznym waloryzacjom, natomiast wypłata renty została wstrzymana ze względu na pobieranie korzystniejszego świadczenia emerytalnego.
W dniu 26 października 2009 r. Instytut Pamięci Narodowej, na podstawie art. 13a ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz ich rodzin, w oparciu o dokumenty w aktach osobowych odwołującego, sporządził informację o przebiegu służby J. Ś. o numerze (...), w której wskazano, że w okresie od 1 grudnia 1984 r. do 31 lipca 1990 r. pełnił on służbę w organach bezpieczeństwa, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach bezpieczeństwa państwa z lat 1984-1990 oraz o treści tych dokumentów.
Decyzją Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego MSW z dnia 10 grudnia 2009 r., od dnia 1 stycznia 2010 r. ustalono nową wysokość emerytury policyjnej odwołującego, w wysokości 3.390,62 zł. Podstawa wymiaru emerytury stanowiła kwota 4.238,27 zł. Łączna wysokość emerytury z uwzględnieniem podwyższenia z tytułu inwalidztwa, ograniczona do 80% podstawy wymiaru, wyniosła 3.390,62 zł.
Świadczenie w dalszym ciągu podlegało cyklicznym waloryzacjom.
Decyzją Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego MSW z dnia 27 lutego 2017 r., od dnia 1 marca 2017 r. ustalono nową wysokość emerytury policyjnej odwołującego, wraz z przysługującymi wzrostami i dodatkami, na kwotę 4.002,47 zł brutto miesięcznie. Została ona obliczona poprzez podwyższenie dotychczasowego świadczenia w kwocie 3.984,94 zł, wskaźnikiem waloryzacji - 100,44%. Wskazano, że od 1 marca 2017 r. podstawa wymiaru emerytury policyjnej wyniosła 4.002,47 zł.
W dniu 5 maja 2017 r. Instytut Pamięci Narodowej, na podstawie art. 13a ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz ich rodzin, w oparciu o dokumenty w aktach osobowych odwołującego, sporządził informację o przebiegu służby J. Ś. o numerze (...), w której wskazano, że w okresie od 1 grudnia 1984 r. do 1 września 1988 r., pełnił on służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy.
Powyższa informacja stanowiła podstawę do wydania zaskarżonych niniejszym decyzji: emerytalnej i rentowej, opisanych w części wstępnej uzasadnienia.
Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie rozważań prawnych niżej przedstawionych Sąd Okręgowy orzekł, że odwołanie nie podlegało uwzględnieniu.
Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów, a także w oparciu o zeznania odwołującego. Był on w zasadzie bezsporny.
Natomiast kwestią sporną w zastanych okolicznościach faktycznych była zasadność dokonanego w zaskarżonych decyzjach obniżenia świadczeń: emerytalnego i rentowego odwołującego, poprzez: wyeliminowanie z podstawy wymiaru emerytury okresu służby od 1 grudnia 1984 r. do 1 września 1988 r. oraz limitowanie świadczenia rentowego o 10% podstawy wymiaru za każdy rok wskazanej służby, a także zmniejszenie wysokości emerytury do wartości przeciętnego świadczenia emerytalnego ogłaszanego przez prezesa ZUS. Zdaniem odwołującego, przepisy przyjęte przez organ emerytalno-rentowy za podstawę decyzji nie powinny znaleźć zastosowania z powodu ich sprzeczności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.
Sąd Okręgowy wstępnie wyjaśnił, że przeprowadził niniejsze postępowanie bez oczekiwania na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w przedmiocie zgodności z ustawą zasadniczą przepisów stanowiących podstawę decyzji emerytalnej, bazując na dostrzeżeniu, iż inne sądy powszechne oraz Sąd Najwyższy podjęły rozpatrywanie przedmiotowego rodzaju spraw, bez oczekiwania na wyrok Trybunału w tym przedmiocie. Zdaniem Sądu dalsze zwlekanie z rozpoznaniem sprawy odwołującego oraz innych osób, wobec których zapadły analogiczne decyzje, a które przynajmniej milcząco nie wyraziły woli oczekiwania na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego, godzi w zasadę równości obywateli w dostępie do wymiaru sprawiedliwości oraz ich prawo do sprawnego przeprowadzenia procesu.
Przechodząc do meritum sąd pierwszej instancji najpierw przywołał treść znajdujących w sprawie zastosowanie przepisów cytowanej wyżej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy […] wskazując, że zgodnie z art. 15c ustawy, dotyczącym świadczenia emerytalnego:
1. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi:
1) 0% podstawy wymiaru - za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b;
2) 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz 2-4.
2. Przepisy art. 14 i art. 15 ust. 1-3a, 5 i 6 stosuje się odpowiednio. Emerytury nie podwyższa się zgodnie z art. 15 ust. 2 i 3, jeżeli okoliczności uzasadniające podwyższenie wystąpiły w związku z pełnieniem służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b.
3. Wysokość emerytury ustalonej zgodnie z ust. 1 i 2 nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
4. W celu ustalenia wysokości emerytury, zgodnie z ust. 1-3, organ emerytalny występuje do Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z wnioskiem o sporządzenie informacji, o której mowa w art. 13a ust. 1.
5. Przepisów ust. 1-3 nie stosuje się, jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach, udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego.
Natomiast w myśl art. 22a cytowanej ustawy, dotyczącego świadczeń rentowych:
1. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, rentę inwalidzką ustaloną zgodnie z art. 22 zmniejsza się o 10% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b. Przy zmniejszaniu renty inwalidzkiej okresy służby, o której mowa w art. 13b, ustala się z uwzględnieniem pełnych miesięcy.
2. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, i została zwolniona ze służby przed dniem 1 sierpnia 1990 r. rentę inwalidzką wypłaca się w kwocie minimalnej według orzeczonej grupy inwalidzkiej.
3. Wysokość renty inwalidzkiej, ustalonej zgodnie z ust. 1, nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej renty z tytułu niezdolności do pracy wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
4. W celu ustalenia wysokości renty inwalidzkiej, zgodnie z ust. 1 i 3, organ emerytalny występuje do Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z wnioskiem o sporządzenie informacji, o której mowa w art. 13a ust. 1. Przepisy art. 13a stosuje się odpowiednio.
5. Przepisów ust. 1 i 3 nie stosuje się, jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach, udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego.
Z kolei art. 13b ust. 1 wskazuje, że za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. w wymienionych w tym przepisie cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach.
Zgodnie zaś z art. 8a:
1. Minister właściwy do spraw wewnętrznych, w drodze decyzji, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, może wyłączyć stosowanie art. 15c, art. 22a i art. 24a w stosunku do osób pełniących służbę, o której mowa w art. 13b, ze względu na:
1) krótkotrwałą służbę przed dniem 31 lipca 1990 r. oraz
2) rzetelne wykonywanie zadań i obowiązków po dniu 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem zdrowia i życia.
2. Do osób, o których mowa w ust. 1, stosuje się odpowiednio przepisy art. 15, art. 22 i art. 24.
Zdaniem Sądu Okręgowego treść wskazanych wyżej przepisów art. 15c i 22a w powiązaniu z art. 13b ustawy jest jasna, zaś wykładnia leksykalna tego ostatniego wskazuje wprost, że służbą na rzecz totalitarnego państwa była, zgodnie z definicją legalną sformułowaną w art. 13b ust. 1, każda służba pełniona w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w jednej z wymienionych w tym przepisie instytucji i formacji. Przy czym sąd meriti uznał, że należy odwołać się do podstawowych reguł wykładni przepisów prawnych, które wskazują, iż zasadą jest stosowanie w procesie interpretacji norm prawnych w pierwszej kolejności wykładni językowej (leksykalnej). Natomiast w ramach tej wykładni, pojęciom języka prawnego należy przypisywać przede wszystkim takie znaczenie, jakie nadano im w ramach sformułowanej w danym akcie prawnym definicji, tzw. „definicji legalnej”, a dopiero gdy akt prawny definicji takiej nie zawiera, zasadnym jest odwołanie się do znaczenia, jakie danemu interpretowanemu pojęciu przypisuje się w języku potocznym. Tymczasem zdaniem Sądu wzmiankowany przepis art. 13b ust. 1 zawiera definicję legalną pojęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa”, odnosząc ją właśnie do służby w wymienionych w przepisie jednostkach we wskazanym tam okresie. Brak zatem podstaw do odwoływania się w tym przypadku do słownikowego znaczenia przedmiotowej frazy, czy tym bardziej - sięgania po wykładnię systemową lub celowościową, których zastosowanie jest uprawnione co do zasady w sytuacjach, gdy wykładnia leksykalna pozostawia wątpliwości co do sposobu zastosowania normy prawej.
Tym samym sąd pierwszej instancji nie podzielił zapatrywań prawnych sformułowanych w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 2/20 (OSNP 2021/2/17), zgodnie z którą kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. Zastosowana przez Sąd Najwyższy wykładnia przybrała bowiem zdaniem Sądu niedozwolony charakter prawotwórczy. Nieuprawnionym było mianowicie przypisywanie pojęciu „służby na rzecz totalitarnego państwa”, którego zastosowanie przez ustawodawcę służyło ewidentnie wyłącznie podkreśleniu aksjologicznie negatywnej oceny wszelkiego rodzaju aktywności w ramach systemu władzy podległemu wówczas reżimowi komunistycznemu, a którego definicję legalną sformułowano w ramach przedmiotowego przepisu - rzekomej pojemności, pozwalającej na dokonywanie w procesie stosowania prawa jego interpretacji innej niż leksykalna, oparta właśnie o użytą definicję legalną.
Sąd Okręgowy podkreślił, że taka wola ustawodawcy nie wynika w żadnej mierze choćby z uzasadnienia projektu ustawy nowelizującej przedmiotowe przepisy (druk nr 1061 z kadencji sejmu 2015-2019), zaakceptowanego następnie poprzez akt uchwalenia przedmiotowych przepisów. Projektodawca przedstawił tam racje przemawiające za ustanowieniem zamkniętego katalogu jednostek organizacyjnych, w których służba ma być uznawana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. W uzasadnieniu projektu wskazano m.in., że „w związku z ewidentną potrzebą doprecyzowania katalogu jednostek, w których służba była pełniona na rzecz totalitarnego państwa oraz z uwagą Instytutu Pamięci Narodowej, ażeby nie wprowadzać w chwili obecnej zmian w ustawie lustracyjnej, gdyż mogłoby to wpłynąć w sposób istotny na prowadzone postępowania lustracyjne oraz na sam proces składania i badania oświadczeń lustracyjnych, zaproponowano wprowadzenie art. 13b w ustawie zaopatrzeniowej, który enumeratywnie określa jaka służba zostaje uznana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. Pojęcie „służby w organach bezpieczeństwa państwa” zostaje zastąpione pojęciem „służby na rzecz totalitarnego państwa”, ażeby nie wprowadzać nowej definicji organów bezpieczeństwa państwa wyłącznie na potrzeby ustawy dezubekizacyjnej. Katalog wprowadzany w art. 13b oraz przedstawione w tym zakresie […] uzasadnienie zostało opracowane przez Instytut Pamięci Narodowej” (por. uzasadnienie projektu ustawy)”. Wynika z tego, że przedmiotowy katalog instytucji i formacji został sformułowany w oparciu o badania historyczne Instytutu, które doprowadziły do wniosku, że istota działań tych właśnie jednostek służyła utrzymywaniu reżimu totalitarnego na terenie państwa polskiego.
Innymi słowy, sąd pierwszej instancji uznał, że brak było podstaw do stosowania interpretacji zwężającej (ograniczającej krąg podmiotów podlegających regulacji) wobec pojęcia, co do którego wolą ustawodawcy nie było, by podlegało ono interpretacji, co znalazło wyraz w sformułowaniu w przedmiotowym przepisie jego legalnej definicji, polegającej na enumeratywnym wyliczeniu jednostek, co do których sam fakt odbywania w nich służby oznaczał jej pełnienie na rzecz totalitarnego państwa. Natomiast zastosowanie węższej interpretacji, polegającej na wywiedzeniu z treści przepisu obowiązku badania indywidualnego przebiegu służby pod kątem przyczyniania się do stosowanych przez reżim represji, prowadzi w tych okolicznościach do uzurpowania sobie przez Sąd Najwyższy roli organu powołanego nie do stosowania prawa, lecz do jego tworzenia. W ocenie sądu meriti zatem, nieuprawnione i sprzeczne z fundamentalnymi zasadami wykładni pozostaje twierdzenie o konieczności odkodowania pełnej treści pojęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa”, poprzez indywidualizowanie charakteru tej służby. W istocie bowiem taka wykładnia sprowadza się do stworzenia nowej normy prawnej, niezgodnej z wolą wyrażoną przez reprezentującą większość obywateli władzę ustawodawczą.
Jednocześnie Sąd Okręgowy zaznaczył, że prezentowany przez ten Sąd powyżej pogląd, sprzeczny z przedstawionym w poruszonej uchwale Sądu Najwyższego, nie jest odosobniony, znajduje bowiem odzwierciedlenie w orzeczeniach innych Sądów (por. wyrok NSA z dnia 14 października 2020 r., I OSK 3208/19, Legalis nr 2529684; zdanie odrębne SSA Jerzego A. Siekluckiego do wyroku SA w Lublinie z dnia 15 grudnia 2020 r., III AUa 964/20, Legalis nr 2530663). Znalazł on aprobatę również w orzeczeniach Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, będącego sądem odwoławczym wobec orzeczeń Sądu Okręgowego, m.in. wydanym w sprawie III AUa 513/21, choć odnotować należało również stanowisko przeciwne (III AUa 264/21).
Podsumowując sąd pierwszej instancji wskazał, że służba pełniona w okresie pomiędzy 22 lipca 1944 r. a 31 lipca 1990 r. w jednej z instytucji bądź formacji wymienionych w art. 13b ust. 1 cyt. powyżej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy […], stanowiła służbę na rzecz totalitarnego państwa i obligowała organ emerytalny do limitowania świadczenia emerytalnego każdej osoby, która służbę taką pełniła, a jednocześnie nie podlegała ustawowym wyłączeniom.
Dalej Sąd Okręgowy podniósł, że J. Ś. w okresie od 1 stycznia 1984 r. do 31 lipca 1990 r. pełnił służbę inspektora w Departamencie (...) Regionalnego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K., o której mowa w art. 13b ust. 1 pkt 5) lit. b) tiret 2 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy […]. W praktyce przez część tego okresu pozostawał jedynie na etacie w Referacie (...), podległym Wojewódzkiemu Urzędowi Spraw Wewnętrznych w K., zatem zdaniem tego Sądu nie było podstaw do kwalifikowania służby odwołującego również wg lit. d) tiret 4 wskazanego przepisu, jak sugerowano w piśmie IPN z dnia 11 października 2022 r. Zdaniem tego Sądu brak również w przesłanych aktach IPN dowodów, by we wskazanym okresie pełnił służbę lub pobierał naukę w jednostkach MSW odpowiedzialnych za szkolnictwo, dyscyplinę, kadry i ideowo-wychowawcze aspekty pracy w Służbie Bezpieczeństwa, jak Akademia Spraw Wewnętrznych czy Wyższa Szkoła (...) w L., gdzie rozpoczął naukę dopiero 1 września 1988 r., a zatem w okresie nie objętym już informacją o przebiegu służby z dnia 5 maja 2017 r. Za przesądzający sąd meriti uznał zatem sam fakt pełnienia służby we wskazanej wyżej jednostce organizacyjnej – Departamencie (...) RUSW w K.. Strukturę organizacyjną i zakres działania analogicznej jednostki w S. opisują dokumenty przedłożone przez IPN. Dokumentów dotyczących bezpośrednio jednostki (...) nie udało się, bowiem odnaleźć przedstawicielom IPN.
Sąd pierwszej instancji nie podzielił przy tym zgłoszonych przez odwołującego wątpliwości co do konstytucyjności regulacji, która stanowiła podstawę decyzji organu emerytalno-rentowego.
Sąd zwrócił uwagę, że uchwalenie przedmiotowej nowelizacji było wyrazem woli i realizowało poczucie sprawiedliwości milionów obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, która stała się demokratycznym państwem prawnym właśnie na skutek wyzwolenia się z totalitarnego reżimu komunistycznego, realizującego w praktyce na terenie państwa polskiego interesy obcego mocarstwa i określonej, stosunkowo wąskiej grupy lojalnych wobec niego wysoko postawionych członków partii rządzącej. Możliwość funkcjonowania tego reżimu zapewniało natomiast przez wiele dziesięcioleci w zasadniczej mierze właśnie działanie aparatu bezpieczeństwa, złożonego z szeregu służb realizujących politykę represji wobec osób przejawiających dążenia wolnościowe i niepodległościowe. Dlatego zdaniem Sądu już samo zgłoszenie gotowości do służby w tym aparacie, musiało się wiązać ze świadomością uczestniczenia w jego represyjnej działalności, a zarazem wspierania dalszego funkcjonowania reżimu totalitarnego. Sam ten fakt, niezależnie od oceny indywidualnego zaangażowania w konkretną działalność represyjną, usprawiedliwiał w przekonaniu sądu meriti likwidację przywilejów byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Należy bowiem podkreślić, że zastosowanie przedmiotowych przepisów nie prowadzi do pozbawienia byłych funkcjonariuszy prawa do świadczeń z zabezpieczenia społecznego w ogóle, a jedynie do zmniejszenia ich do określonego pułapu, w niniejszym przypadku – poprzez wyeliminowanie z podstawy wymiaru emerytury lat służby na rzecz totalitarnego reżimu i limitowanie do poziomu średnich świadczeń. Przedmiotowe przepisy doprowadziły zatem jedynie do limitowania wysokości tych świadczeń - częstokroć do poziomu świadczeń pobieranych przez większość osób wykonujących przed 1990 rokiem pracę w ramach powszechnego systemu zabezpieczenia społecznego, tj. poza systemem dotyczącym służb mundurowych. Trudno mówić o pokrzywdzeniu funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa, jeżeli wiele z tych osób od lat pobierało uprzywilejowane świadczenia wynikające ze wskazanej służby, co uznano obecne za niesłuszne, nie nakładając przy tym obowiązku zwrotu bądź kompensaty wypłaconych już wcześniej świadczeń. Sąd podkreślił przy tym, że w niniejszej sprawie odwołujący czerpał swoje prawo do uzyskiwania przedmiotowych świadczeń częściowo bezpośrednio z faktu służby na rzecz państwa totalitarnego, zatem dalsze korzystanie ze świadczenia w pełnej wysokości stanowiłoby czerpanie nadmiernych korzyści z „owoców zatrutego drzewa” (tu w znaczeniu przywilejów wynikających w znacznej mierze z niegodnej służby systemowi komunistycznemu). W tym kontekście nie można się zgodzić, by przedmiotowa regulacja limitująca naruszała przepisy prawa międzynarodowego dotyczące m.in. ochrony własności i praw nabytych. Zdaniem Sądu uprawnienia nabyte na skutek służby totalitarnemu reżimowi nie podlegają bowiem tego rodzaju ochronie, jako uzyskane niesprawiedliwie.
Sąd pierwszej instancji zwrócił także uwagę, że możliwość pozostającej w zgodzie z ustawą zasadniczą ingerencji w sferę prawa zabezpieczenia społecznego potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 3 marca 2011 r., II UZP 2/11 (Legalis nr 288417), oceniając przepisy tzw. „pierwszej ustawy dezubekizacyjnej”. Orzeczenie to podlegało weryfikacji w ramach badania sprawy przez Europejski Trybunał Praw Człowieka, który nie znalazł podstaw do zakwestionowania wprowadzonych wówczas przez państwo polskie przepisów ani ich wykładni dokonanej przez Sąd Najwyższy (...)i in. przeciwko Polsce - decyzja ETPC z dnia 14 maja 2013 r., dot. skargi nr 15189/10 i in.). Trybunał ocenił wówczas m.in., że „racją bytu struktur bezpieczeństwa Polski ludowej było naruszanie podstawowych wartości, na jakich oparta jest Konwencja Praw Człowieka (pkt 142), a obniżenie przywilejów emerytalnych osobom, które przyczyniły się do utrzymywania władzy przez opresyjny reżim […] nie może być uważane za formę kary. Emerytury […] zostały obniżone przez ustawodawcę krajowego nie dlatego, że którakolwiek z osób skarżących popełniła zbrodnię lub ponosiła osobistą odpowiedzialność za naruszanie praw człowieka, lecz dlatego, że przywileje te zostały przyznane ze względów politycznych jako nagroda dla służb uważanych za szczególnie użyteczne dla państwa komunistycznego”.
Tak czy inaczej, zdaniem Sądu Okręgowego nie może być mowy o stwierdzeniu zaistnienia na skutek stosowana przedmiotowych przepisów, tzw. podwójnej represji wobec byłych funkcjonariuszy SB, czy też sprzeniewierzeniu się przez organy ustawodawcze zasadzie zakazu „podwójnego ukarania”. Wprowadzenie w 2016 roku kolejnych przepisów zwanych „dezubekizacyjnymi” prowadziło bowiem jedynie do pełniejszej realizacji zamierzenia pozbawienia byłych funkcjonariuszy reżimu komunistycznego przywilejów, należnych im niesłusznie ze względu na świadome uczestniczenie w aparacie bezpieczeństwa państwa totalitarnego. Przy tym sąd meriti zauważył również, że choć zamiary realizacji przedmiotowych sprawiedliwych zamierzeń były wielokrotnie odkładane już w wolnej Polsce przez skądinąd demokratycznie wybranych przedstawicieli władz parlamentarnych, osoby decydujące się w okresie powojennym na uczestniczenie w aparacie bezpieczeństwa totalitarnego reżimu komunistycznego winny były mieć świadomość, że prędzej czy później będą musiały liczyć się z konsekwencjami tych świadomie podjętych niegdyś wyborów życiowych, choćby właśnie w postaci ograniczenia ich przywilejów emerytalnych i rentowych, wynikających w dużej mierze z podejmowanej wówczas służby. Sąd powziął również refleksję, że zapewne w wielu przypadkach należne im świadczenia, nawet pomimo ich limitowania kolejno wprowadzanymi przepisami, w dalszym ciągu przewyższają świadczenia osób, które kosztem - w wielu przypadkach - brutalnych represji podejmowały czynną walkę o obalenie systemu komunistycznego, co ostatecznie przed ponad trzydziestoma laty dało obywatelom wolnej Rzeczypospolitej Polskiej możliwości rozwoju i kształtowania swego dobrobytu w ramach ustroju demokratycznego państwa prawa. Zdaniem Sądu nie stanowi usprawiedliwienia często podnoszony w podobnych sprawach argument, jakoby ktoś musiał wówczas zapewniać bezpieczeństwo wewnętrzne państwa czy też bronić jego granic. Zamiast uczestniczyć w totalitarnym reżimie należało bowiem, jak wielu współobywateli, podjąć walkę o jego szybsze obalenie, co niewątpliwie przyspieszyłoby demokratyczne przemiany, których pozytywne skutki są obecnie odczuwalne dla ogółu obywateli, w tym – co należy zauważyć – również dla byłych funkcjonariuszy reżimu komunistycznego i członków ich rodzin.
Odnośnie kwestii świadczenia rentowego odwołującego, Sąd Okręgowy podkreślił, że pozytywna weryfikacja powyższej regulacji pod kątem jej konstytucyjności była przedmiotem zapadłego niedawno wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 czerwca 2021 r., P 10/20, w którym stwierdzono, że art. 22a ust. 2 cyt. wyżej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy […], jest zgodny z art. 2 oraz z art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W uzasadnieniu Trybunał zwrócił uwagę na istotne kwestie rzutujące na ocenę zasadności odwołań byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa od decyzji obniżających wysokość nabytych przez nich świadczeń. W ocenie Trybunału, ustawodawca, pozostając w zgodzie z systemem konstytucyjnych wartości, był uprawniony, pomimo znacznego upływu czasu od rozpoczęcia transformacji ustrojowej, do wprowadzenia kolejnej regulacji obniżającej – w racjonalnie miarkowany sposób – świadczenia rentowe za okres służby na rzecz totalitarnego państwa. Podniesiono również m.in., że standard konstytucyjny jest w tym obszarze wyznaczany przez powszechny system emerytalno-rentowy, a nie systemy preferencyjne, takie jak emerytury i renty mundurowe lub emerytury w obniżonym wieku, które nie należą do istoty konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego, zagwarantowanego w art. 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Pomimo uznania, że prawo do świadczeń nieproporcjonalnie wyższych zostało nabyte w sposób niegodziwy, ustawodawca nie pozostawił byłych funkcjonariuszy bez środków do życia, zapewniając im uposażenie na poziomie minimum socjalnego. Nie można zatem uznać, by stanowiło to nieproporcjonalną ingerencję w prawo do zabezpieczenia społecznego w rozumieniu art. 31 ust. 3 zdanie drugie Konstytucji RP. Skonkludowano, że kontrolowany przepis ustawy nie pozbawia funkcjonariuszy możliwości uzyskania świadczenia, zmniejsza jedynie kwotę wypłacaną z tego tytułu do takiej, jaką pobiera znaczna liczba polskich rencistów.
Następnie sąd pierwszej instancji odnotował, że w ramach przedmiotowej nowelizacji wprowadzono również przepisy pozwalające na ograniczenie limitowania świadczeń wobec osób, które pozostając na służbie totalitarnego państwa, w praktyce działały na rzecz niepodległości państwa polskiego (art. 15c ust. 5 ustawy), jak również tych, które będąc zatrudnionymi w służbach przez krótki okres w PRL, następnie swą ofiarną służbą w wolnej Polsce niejako odkupiły winę polegającą na wcześniejszym uczestniczeniu w reżimie totalitarnym (art. 8a ustawy), co dodatkowo osłabia argumentację co do niekonstytucyjności przedmiotowych przepisów.
Osoby takie jak odwołujący, w przypadku którego sąd meriti nie miał wątpliwości co do tego, że jego służba w Policji, wykonywana często z narażeniem życia, ze względu na charakter prowadzonych spraw, oraz okupiona utratą zdrowia, miała charakter nienaganny, sumienny i chlubny, mogą zatem starać się o skorzystanie z tej regulacji. W sytuacji odwołującego przeszkodą może być tu niemal czteroletni okres służby w SB, choć zdaniem Sądu nie sposób wykluczyć, że okres ten wobec 13 lat przepracowanych w Policji mógłby zostać uznany za stosunkowo krótki. Kwestia potwierdzenia zaistnienia przedmiotowych przesłanek zależy jednak od ewentualnej decyzji Ministra Spraw Wewnętrznych, wydanej na wniosek odwołującego, a zatem nie może podlegać jurysdykcji sądu ubezpieczeń społecznych w niniejszej sprawie, lecz ewentualnie może w przyszłości być przedmiotem kontroli sądów administracyjnych.
Odwołujący nie podnosił natomiast, by bez zgody przełożonych podjął działania na rzecz osób lub organizacji działających na rzecz niepodległości. Relacjonowany przezeń w odwołaniu fakt odmowy, wraz z innymi studentami, zabezpieczenia zjazdu PZPR miał miejsce w 1990 roku, a zatem nie mógł być w ten sposób zakwalifikowany, jak również uznany za wystarczający.
W konsekwencji powyższych rozważań Sąd Okręgowy uznał, że zaskarżone decyzje były zgodne z obowiązującymi przepisami prawa, co do których Sąd nie odnalazł przesłanek do odmowy ich zastosowania ze względu na postulowane przez odwołującego stwierdzenie ich niekonstytucyjności. Dlatego, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., Sąd oddalił odwołanie.
Na marginesie sąd pierwszej instancji wskazał, że w przypadku wydania przez Trybunał Konstytucyjny wyroku stwierdzającego niekonstytucyjność przedmiotowych przepisów limitujących emeryturę, odwołującemu będzie przysługiwała skarga o wznowienie postępowania w sprawie, jeżeli wydane przez sąd pierwszej instancji orzeczenie stanie się prawomocne w niniejszym kształcie.
Jednocześnie w myśl zasady poszanowania odmiennych poglądów co do oceny zastanego stanu prawnego, szczególnie że taka odmienna ocena została sformułowana w analogicznych sprawach przez Sąd Najwyższy jak i przez jeden ze składów Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, Sąd zdecydował się na przeprowadzenie postępowania w sposób możliwie wyczerpujący.
Nadto Sąd Okręgowy, na podstawie art. 102 k.p.c., postanowił nie obciążać odwołującego kosztami zastępstwa procesowego na rzecz organu emerytalnego, mając na uwadze jej sytuację finansową, a nadto zauważając, że z uwagi na treść powołanej uchwały Sądu Najwyższego, składając odwołanie miał prawo być subiektywnie przekonany o zasadności swojego żądania.
Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Koszalinie w całości nie zgodził się J. Ś., który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:
1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 2 Konstytucji RP polegające na arbitralnym obniżeniu przysługującego odwołującemu świadczenia emerytalnego, co narusza zasadę ochrony praw nabytych i zasadę sprawiedliwości społecznej, a także zasadę zaufania obywatela do państwa i tworzonego przez nie prawa oraz niedziałania prawa wstecz, wynikające z zasady demokratycznego państwa prawnego;
2. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.;
a. art. 327 ( 1) § 1 k.p.c. poprzez brak wyjaśnienia w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej i wskazania podstawy prawnej, na podstawie której sąd pierwszej instancji ustalił wysokość emerytury policyjnej z pominięciem art. 13b w związku z art. 15c ust. 1-3 z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji. Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno- Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 723 ze zm., powoływana dalej jako: ustawa zaopatrzeniowa);
b. art. 233 § 1 k.p.c., polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie charakteru służby odwołującego i uznaniu, że polegała ona na zwalczaniu opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych podczas, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że w spornym okresie odwołujący pełnił służbę w jednostkach / formacjach wymienionych w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, co nakazywało wysnucie wniosków przeciwnych;
c. art. 390 k.p.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20, nie znajduje zastosowania w niniejszej sprawie i nieuprawnione przyjęcie, że brak wykazania dopuszczenia się przez odwołującego naruszenia podstawowych wolności i praw człowieka i obywatela uprawniało do odmowy zastosowania art. 15c ust. 1-3 ustawy zaopatrzeniowej;
3. naruszenia prawa materialnego tj.:
a. art. 13b ustawy zaopatrzeniowej poprzez nieprawidłową jego interpretację, że zasadnicze znaczenie dla ustalenia służby na rzecz państwa totalitarnego mają czynności wykonywane w czasie ich pełnienia przez odwołującego, a nie czynności operacyjno-techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa, wykonywane przez odpowiedniki terenowe jednostek organizacyjnych MSW enumeratywnie wymienione w tym przepisie;
b. art. 13a ust. 5, art. 13b i art. 15c ustawy zaopatrzeniowej oraz § 14 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 grudnia 2018 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Celno-Skarbowej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2018 r., poz. 2373 ze zm.) poprzez ich niezastosowanie, co skutkowało, że odwołujący pełnił służbę na rzecz państwa totalitarnego;
c. art. 15c w związku z art. 13a ust. 5 i art. 13b ustawy zaopatrzeniowej poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że odwołujący powinien podlegać rygorom przewidzianym w tych przepisach, pomimo iż spełnia przesłanki w nich określone.
Z uwagi na powyższe apelujący wniósł o:
- zmianę zaskarżonego wyroku i przyjęcie odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 24 lipca 2017 r., nr (...), o ponownym ustaleniu wysokości emerytury policyjnej w całości, tj. w kwocie 3.752,32 zł, stanowiącej 75% podstawy wymiaru świadczenia tj. 5.003,09 zł, i decyzji z dnia 24 lipca 2017 r., nr (...), o ponownym ustaleniu renty inwalidzkiej;
- uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania , pozostawiając temu Sądowi decyzję w zakresie zasądzenia kosztów postępowania.
W uzasadnieniu skarżący między innymi zarzucił, że sąd pierwszej instancji nie wziął po uwagę treści uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20 wskazującej, że kryterium służby na rzecz totalitarnego państwa, określone w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. W konsekwencji pomimo, iż w przedmiotowej sprawie odwołujący nie kwestionował, że we wskazanym przez IPN okresie pełnił służbę w instytucjach / w formacjach wymienionych w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, to w ocenie innych sądów pierwszej instancji, - to organ rentowy powinien dodatkowo wykazać, że odwołujący podejmował jakąkolwiek działalność polegającą na zwalczaniu opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamaniu prawa do wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniu prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli.
Skarżący przytaczając treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku oraz omawiając zarzuty apelacji podkreślił, że nie zgadza się z pominięciem powyżej uchwały Sądu Najwyższego i interpretacją przedstawioną przez ten sąd pierwszej instancji.
Zdaniem odwołującego Sąd niewłaściwie ustalił, że w okresie od 1 stycznia 1984 roku do 31 lipca 1990 roku pełnił służbę służbę inspektora Departamentu (...) Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K.., o której mowa w art, 13b ust. l Ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy [....]. Zgodnie ze strukturą organizacyjną jednostki, pełnił on służbę w Sekcji (...), która podlegała Wydziałowi (...) Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K..
W związku powyższym apelujący wniósł o ponowną ocenę jego drogi służbowej w organach ścigania, nie tylko przez pryzmat obowiązujących aktów prawnych, ale również z uwzględnieniem konieczności dokonanych wyborów wynikających z sytuacji życiowej w jakiej się znalazł, a także jej skutków.
Ubezpieczony podkreślił, że w służbie pracował 20 lat, 11 miesięcy i 20 dni, a z tego zakresu 3 lata, 9 miesięcy i 1 dzień to praca w okresie określonym w art. 13b ustawy, liczona po 0,0% i w jego przypadku dotyczyła Kontrwywiadowczej Ochrony Kraju. Zdaniem skarżącego ten okres służby w SB mógłby zostać uznany za stosunkowo krótki przed dniem 31 lipca 1990 r.- wobec pozostałych lat przepracowanych w Policji i nie powodował żadnych represji wobec obywateli.
Następnie apelujący zaznaczył, że ze względu na rozpad małżeństwa oraz konieczność opuszczenia mieszkania i zasądzonych alimentów w kwocie 25% otrzymywanego wynagrodzenia na rzecz sześcioletniej córki, a także upływający 31 grudnia 1981 r. okres rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron, rozpoczął poszukiwanie pracy, która jeszcze bardziej nie komplikowałaby jego trudnej sytuacji życiowej oraz w perspektywie dawała szansę na uzyskanie mieszkania. W związku z tym w miesiącu wrześniu 1981 r. złożył wniosek o przyjęcie do służby w Milicji Obywatelskiej, a jego ambicją była praca w organach ścigania przestępstw gospodarczych. Po wprowadzeniu stanu wojennego, skarżący został przyjęty w dniu 1 stycznia 1982 r. i skierowany do odbycia służby przygotowawczej na stanowisku milicjanta Plutonu (...) Komendy Miejskiej Milicji Obywatelskiej w K.. W okresie od 1 stycznia 1982 r. do 1 grudnia 1984 r. J. Ś. służył w Milicji Obywatelskiej, pełniąc funkcję szeregowego milicjanta. W tym czasie od 15 kwietnia 1982 r. do 15 lutego 1983 r. był słuchaczem Szkoły (...) Milicji Obywatelskiej w P. dla referentów operacyjno-dochodzeniowych. Aby kontynuować dalszą naukę i podnosić kwalifikacje zawodowe należało pracować na etacie oficerskim, dlatego ubezpieczony złożył raport z wnioskiem o przeniesienie do dalszej pracy w strukturach Służby Bezpieczeństwa Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K.. Była to wówczas jedyna możliwość pracy dla niego na tym etacie - w przypadku pozytywnej decyzji, ponieważ był funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej w służbie przygotowawczej. W dniu 1 grudnia 1984 r. skarżący został przeniesiony do dalszej służby w organach Bezpieczeństwa Państwa. Powierzono mu stanowisko inspektora Sekcji (...) Służby Bezpieczeństwa Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K.. Ubezpieczony podniósł, że do jego obowiązków w ramach pracy na kierunku międzynarodowej wymiany osobowej, w bezpośredniej współpracy z Wydziałem (...), należało między innymi ujawnianie sytuacji, które mogły powodować zainteresowanie wyjeżdżającymi przez obce służby. Polegało to na prowadzeniu rozmów operacyjnych z obywatelami wyjeżdżającymi za granicę lub powracającymi do naszego kraju, a w szczególności z osobami, które ze względu na specyficzny charakter zatrudnienia mogły stanowić zainteresowanie służb specjalnych państw zachodnich. Jednocześnie skarżący wskazał, że w ramach wykonywanych obowiązków wykonywał zlecone zadania o charakterze biurowym jako początkujący funkcjonariusz Sekcji (...) SB Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K.. Nie prowadził wyższych form pracy operacyjne, a jedynie podteczki spraw obiektowych, pracował też z osobowymi źródłami informacji, w tym przekazanymi do dalszej pracy przez innych funkcjonariuszy, którzy odeszli na emeryturę.
Apelujący podkreślił, że w trakcie służby w SB nikomu nie szkodził, nie wpływał przemocą lub w inny sposób na decyzje lub zachowanie ubiegających się o wydanie paszportów, jak również na ich postępowanie podczas pobytu za granicą. Brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że odwołujący się pełniąc służbę na rzecz „ totalitarnego państwa” dopuścił się przed rokiem 1990 działań wymierzonych przeciwko opozycji demokratycznej, związkom zawodowym, stowarzyszeniom, kościołom, łamania prawa i wolności człowieka. Za wykonywaną pracę nie był wynagradzany. W czasie pełnionej służby odwołujący nie był karany sądownie ani dyscyplinarnie. Nie podejmował działań przeciwko opozycji demokratycznej.
Natomiast zdaniem ubezpieczonego wykluczyć nie może, że korzystając z naturalnych możliwości wielu osobom pomógł, jak również zapobiegł ich ewentualnym kłopotom w czasie pobytu za granicą.
Nadto skarżący wyjaśnił, że w tym okresie pełnił funkcję Prezesa (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) prowadzącej działalność przy Rejonowym Urzędzie Spraw Wewnętrznych w K., której członkami byli między innymi również funkcjonariusze Milicji, pracownicy cywilni i personel medyczny (...) MSW w W. oraz w mniejszości funkcjonariusze SB, a nie jak stwierdzono w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie, że w ramach której mieszkania powierzano funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa (str. 4 uzasadnienia 3 wiersz od dołu).
W ocenie apelującego kiedy złożył akces o wstąpienie do SB, Polska nie była uznana jako Państwo totalitarne, o czym świadczą między innymi wizyty przywódców oraz głów państw zachodnich, takich jak Margaret Thatcher - Premier Wielkiej Brytanii, Manfred Kohl - Kanclerza Niemiec, czy też Juan Carlos I - Króla Hiszpanii. Wykonując podrzędne wyznaczone przez przełożonych zadania brał udział w zabezpieczeniu wizyt wymienionych polityków w naszym kraju podczas studiów stacjonarnych rozpoczętych w dniu 31 września 1988 r. w Wyższej Szkole (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w L. jako słuchacz (nieetatowy) - na kierunku(...). Ubezpieczony podkreślił, że w 1990 roku będąc na drugim roku studiów wspólnie ze studentami roku pierwszego odmówił zabezpieczenia operacyjnego Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, tym samym nie wykonując polecenia Kierownictwa Szkoły.
Oceniając powyższe zdaniem skarżącego trudno zgodzić się z oceną Sądu Okręgowego o korzystaniu z uprzywilejowanego nienależnego świadczenia emerytalnego w pełnej wysokości, jako czerpanie nadmiernych korzyści z tzw. „owoców zatrutego drzewa”, które nie podlega ochronie własności i emerytalnym prawom nabytym.
Kontynuując skarżący wskazał, że po pozytywnej weryfikacji, aż do 1 października 2003 r. służąc w organach Policji rzetelnie wykonywał powierzone zadania i obowiązki. Pracował m.in. w Sekcji (...), Sekcji (...), Sekcji (...) oraz Sekcji (...). Wielokrotnie narażał zdrowie, a nawet życie, wykonując zadania wynikające z ustawy o Policji.
Dalej ubezpieczony przedstawił swoją ocenę pracy, łącznie z problemami zdrowotnymi, które wystąpiły u niego.
Apelujący opisał także aktualną swoją sytuację zdrowotną, świadczoną opiekę nad zwierzętami (kotami), podkreślił, że nie odczuwa żadnej winy z uwagi na dokonane wybory, a do organów ścigania wstąpił ze względu na sytuację życiową, w jakiej się znalazł.
W odpowiedzi na apelację Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych podtrzymując stanowisko w sprawie oraz w pełni podzielając zarówno ustalenia faktyczne, jak i rozważania prawne przedstawione przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W uzupełnieniu tych rozważań przytoczył szereg wyroków sądów powszechnych.
Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:
Apelacja ubezpieczonego okazała się nieuzasadniona.
Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przy uwzględnieniu zarzutów podniesionych w apelacji doprowadziła Sąd Apelacyjny do wniosku, że sąd pierwszej instancji słusznie uznał, że stan faktyczny sprawy był co do zasady bezsporny. Przy czym, w ocenie sądu odwoławczego, Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz - wbrew zarzutom apelacji - dokonał wszechstronnej oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Okręgowy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku wskazał, jaki stan faktyczny stał się jego podstawą oraz podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Dlatego Sąd Apelacyjny ustalenia sądu pierwszej instancji w całości uznał i przyjął jako własne, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania w tej części uzasadnienia (art. 387 § 2 1 pkt. 1 k.p.c.). Sąd odwoławczy nie dostrzegł przy tym naruszenia przez sąd pierwszej instancji prawa materialnego, w związku z czym podziela także w całości rozważania tego sądu również w zakresie przyjętych przez niego podstaw prawnych orzeczenia (art. 387 § 2 1 pkt. 2 k.p.c.).
W odpowiedzi na zarzuty apelacji w pierwszej kolejności należy podnieść, że przepisy ustawy zaopatrzeniowej w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r., poz. 2270; powoływana dalej jako: ustawa zmieniająca) niewątpliwie są częścią obowiązującego porządku prawnego, a w związku z tym - wraz z wydanymi na ich podstawie aktami wykonawczymi - wiążą nie tylko organ emerytalny, ale również sąd rozpoznający sprawę. Zatem nie mogą być przedmiotem dowolnego interpretowania czy pomijania przez sądy rozpoznające odwołania od decyzji Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA, jak chciałaby strona apelująca.
Jednocześnie sąd odwoławczy ma także na uwadze, że przed Trybunałem Konstytucyjnym zawisła sprawa P 4/18, w której ma być rozstrzygnięta kwestia zgodności z Konstytucją art. 15c, art. 22a, art. 13 ust. 1 pkt 1c w zw. z art. 13b ustawy zaopatrzeniowej. Jednakże, mimo iż od złożenia zapytania prawnego minęło już ponad sześć lat, Trybunał Konstytucyjny do tej pory nie wydał jeszcze orzeczenia. Prawidłowo przy tym Sąd Okręgowy uznał, że w takiej sytuacji pozostał związany obowiązującymi przepisami ustawy zaopatrzeniowej. Natomiast ubezpieczony, który w odwołaniu od zaskarżonej decyzji podniósł szereg zarzutów naruszenia Konstytucji RP i powtórzył je w apelacji, winien mieć na uwadze, że bezpośredniość stosowania Konstytucji przez sądy powszechne nie oznacza przyznania im kompetencji do kontroli konstytucyjności obowiązującego ustawodawstwa. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 2 kwietnia 2009 r., IV CSK 485/08, LEX nr 550930 i z dnia 17 marca 2016 r., V CSK 377/15, OSNC 2016/12/148) dopóki nie zostanie stwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny niezgodność określonego przepisu z Konstytucją, dopóty ten przepis podlega stosowaniu i powinien stanowić podstawę merytorycznych rozstrzygnięć sądowych. Podkreślić przy tym trzeba, że domniemanie zgodności ustawy z Konstytucją może być obalone jedynie wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, a przewidziane w art. 178 ust. 1 Konstytucji związanie sędziego ustawą obowiązuje dopóty, dopóki ustawie tej przysługuje moc obowiązująca. Zgodnie z powyższym, orzekanie co do zgodności aktu prawnego z ustawą zasadniczą nie leży w kompetencji sądów powszechnych, a związanie sędziego ustawą trwa dopóki prawo to obowiązuje. Dlatego Sąd Apelacyjny, podzielając pogląd Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie wyrażony w wyroku z dnia 1 września 2010 r., I OSK 368/10 (LEX nr 745224), zgodnie z którym jeśli sąd dochodzi do przekonania, że mające zastosowanie w sprawie przepisy prawa nie naruszają Konstytucji RP, to przepisy te stosuje i nie musi w takim przypadku w uzasadnieniu swego orzeczenia tłumaczyć nawet przyczyn, dla których uznał dany przepis za zgodny z Konstytucją, gdyż badanie zgodności przepisów z ustawą zasadniczą nie należy do sądów i jest dokonywane jedynie na użytek konkretnej sprawy, doszedł do wniosku, że dopóki art. 15c, art. 22a, art. 13 ust. 1 pkt 1c w zw. z art. 13b ustawy zaopatrzeniowej funkcjonują w obrocie prawnym, przepisy te, jako powszechnie obowiązujące, wbrew stanowisku apelującego mają za stosowanie także w niniejszej sprawie.
Apelującemu zupełnie umykają przesłanki wprowadzenia ustawy zmieniającej określone w uzasadnieniu jej projektu. Zatem trzeba przypomnieć, że projektodawca przedstawił racje przemawiające za ustanowieniem zamkniętego katalogu jednostek organizacyjnych, w których służba jest uznawana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. W uzasadnieniu projektu wskazano m.in., że „w związku z ewidentną potrzebą doprecyzowania katalogu jednostek, w których służba była pełniona na rzecz totalitarnego państwa oraz z uwagą Instytutu Pamięci Narodowej, ażeby nie wprowadzać w chwili obecnej zmian w ustawie lustracyjnej, gdyż mogłoby to wpłynąć w sposób istotny na prowadzone postępowania lustracyjne oraz na sam proces składania i badania oświadczeń lustracyjnych, zaproponowano wprowadzenie art. 13b w ustawie zaopatrzeniowej, który enumeratywnie określa jaka służba zostaje uznana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. Pojęcie „służby w organach bezpieczeństwa państwa” zostaje zastąpione pojęciem „służby na rzecz totalitarnego państwa”, ażeby nie wprowadzać nowej definicji organów bezpieczeństwa państwa wyłącznie na potrzeby ustawy dezubekizacyjnej. Katalog wprowadzany w art. 13b oraz przedstawione w tym zakresie […] uzasadnienie zostało opracowane przez Instytut Pamięci Narodowej” (por. uzasadnienie projektu ustawy). Zatem podkreślić trzeba, że przedmiotowy katalog instytucji i formacji został sformułowany w oparciu o badania historyczne Instytutu, które doprowadziły do wniosku, że istota działań tych właśnie jednostek służyła utrzymywaniu reżimu totalitarnego na terenie Państwa Polskiego.
Sąd Apelacyjny zwrócił nadto uwagę, że w uzasadnieniu projektu ustawy wskazano, że ograniczenie przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa (...) jest konieczne, ponieważ nie zasługują one na ochronę prawną przede wszystkim ze względu na powszechne poczucie naruszenia w tym zakresie zasady sprawiedliwości społecznej. W uzasadnieniu projektu wskazano, że jako przywilej należy rozumieć ustalenie świadczeń emerytalnych i rentowych na zasadach znacznie korzystniejszych, wynikających z ustawy zaopatrzeniowej w stosunku do sposobu ustalania emerytur i rent zdecydowanej większości obywateli na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Chodzi o możliwość przejścia na emeryturę już po 15 latach służby. Jako podstawa wymiaru emerytury lub renty przyjmowane jest uposażenie należne na ostatnio zajmowanym stanowisku, zaś kwota emerytury lub renty inwalidzkiej może stanowić nawet 80% (emerytura) lub 90% (renta inwalidzka) tego uposażenia. Zdaniem autora projektu, o ile taki sposób ustalania świadczeń emerytalno-rentowych dla funkcjonariuszy strzegących bezpieczeństwa państwa, obywateli i porządku publicznego jest jak najbardziej zasadny, o tyle jest nie do przyjęcia dla byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa. Istotnym przywilejem funkcjonariusza policji jest również bardzo korzystna regulacja polegająca na tym, że świadczenie emerytalne wzrasta o 2,6% wymiaru za każdy dalszy rok służby (art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy). Celem ustawy nowelizującej było zniesienie tego przywileju i przyjęcie za okresy służby na rzecz totalitarnego państwa 0% podstawy wymiaru. Można zatem stwierdzić, że tak rozumiany cel ustawy wyraża się w pozbawieniu przywilejów nabytych z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa.
Sąd odwoławczy miał także na względzie, że celem ustawy zmieniającej była likwidacja przywilejów emerytalnych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa (...) uzyskanych przez nich z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa. Cel ten w swoim generalnym założeniu i co do zasady uzasadnia ingerencję ustawodawcy zwykłego w ustalone uprawnienia emerytalne i rentowe tych funkcjonariuszy, gdyż uprawnienia te - o ile ich istnienie lub wysokość mają ścisły związek z tą służbą - zostały nabyte niegodziwie.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 24 lutego 2010 r., w sprawie K 6/09 uznał, iż art. 15b ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy… stanowiący, że w przypadku osoby, która pełniła służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi: 1) 0,7% podstawy wymiaru - za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990; 2) 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz pkt 2-4; jest zgodny z art. 2, art. 10, art. 30, art. 32 i art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 42 Konstytucji. W uzasadnieniu tego wyroku Trybunał Konstytucyjny podkreślił, iż z konstytucyjnej zasady zaufania do państwa i stanowionego przez niego prawa nie wynika w żaden sposób, że każdy bez względu na cechujące go właściwości, może zakładać, iż unormowanie jego praw socjalnych nie ulegnie nigdy w przyszłości zmianie na jego niekorzyść. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego ustawodawca był uprawniony do wprowadzenia regulacji obniżających w racjonalnie miarkowany sposób świadczenia emerytalnego za okres służby w organach bezpieczeństwa publicznego, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów. Zdaniem Trybunału zasada ochrony praw nabytych zakazuje arbitralnego znoszenia lub ograniczenia praw podmiotowych przysługujących jednostce lub innym podmiotom prywatnym występującym w obrocie prawnym. Ochrona praw nabytych nie oznacza przy tym nienaruszalności tych praw i nie wyklucza stanowienia regulacji mniej korzystnych, jeżeli przemawiają za tym inne zasady, normy lub wartości konstytucyjne. Zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego zasada ochrony praw nabytych nie ma zastosowania do praw nabytych niesłusznie lub niegodziwie, a także praw nie mających oparcia w założeniach obowiązującego w dacie orzekania porządku konstytucyjnego.
Przy czym, Sąd Apelacyjny uwzględnił także, że możliwość pozostającej w zgodzie z ustawą zasadniczą ingerencji w sferę prawa zabezpieczenia społecznego potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 3 marca 2011 r., II UZP 2/11 (Legalis nr 288417), oceniając przepisy tzw. „pierwszej ustawy dezubekizacyjnej”. Zgodnie z tą uchwałą uprzednia nowelizacja z 2009 roku zaliczała okresy służby w organach bezpieczeństwa państwa do tzw. wysługi emerytalnej funkcjonariuszy służb mundurowych i przyznanie po 0,7% podstawy wymiaru emerytury obliczanej od ostatniego, tj. z reguły najwyższego miesięcznego uposażenia na ostatnio zajmowanym stanowisku służbowym, w żaden sposób nie dyskryminowała tych osób. Przeciwnie, nadal pomimo tej nowelizacji i obniżenia współczynnika z 1,3% do 0,7% świadczenia tej grupy ubezpieczonych (adresatów nowelizacji z 2009 roku) były co najmniej porównywalne, a nawet korzystniejsze niż świadczenia ustalane w systemie nabywania świadczeń emerytalnych lub rentowych z powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych. Sąd Najwyższy argumentował wówczas, że uprawnionym do świadczeń z systemu powszechnego ustala się podstawę wymiaru świadczeń nie od najwyższego dochodu osiąganego w jednym (ostatnim) miesiącu podlegania ubezpieczeniom społecznym, ale z wieloletniego okresu ubezpieczenia i od przeciętnej podstawy wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe według przepisów prawa polskiego z okresu kolejnych 10 lat kalendarzowych z ostatnich 20 lat kalendarzowych, albo z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia, poprzedzających bezpośrednio rok zgłoszenia wniosku o świadczenie (art. 15 ust. 1 i 6 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych).
Odnosząc powyższą ocenę do obecnej regulacji prawnej Sąd Apelacyjny - wbrew zarzutom apelacji - uznał, iż sporna legislacja (art. 15c i art. 24a ustawy zaopatrzeniowej) nie stanowi jakiegokolwiek naruszenia powszechnej zasady równości lub proporcjonalności świadczeń uzyskiwanych z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych przez osoby pełniące służbę na rzecz totalitarnego państwa, w porównaniu do standardów świadczeń uzyskiwanych z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego. Nadal (po wprowadzeniu zasad nowelizacją z 2009 roku) mniej korzystne jest uregulowanie uprawnień emerytalno-rentowych ofiar systemu represji politycznych stosowanych przez organy bezpieczeństwa państwa totalitarnego, którym wprawdzie okresy uwięzienia z przyczyn politycznych uwzględnia się jako składkowe okresy ubezpieczenia, ale z „zerową” podstawą wymiaru świadczeń za konkretne lata (okresy) pozbawienia wolności z przyczyn politycznych wobec nieuzyskiwania podlegającego obowiązkowi składkowemu dochodu wskutek poddania ich bezprawnym represjom politycznym ze strony tzw. aparatu bezpieczeństwa (...). Zatem, obecne przyjęcie „zerowego” wskaźnika podstawy wymiaru (z ostatniego, w normalnym biegu zdarzeń najwyższego uposażenia przysługującego na zajmowanym stanowisku służbowym) za okresy świadomej służby na rzecz totalitarnego państwa tj. w organach bezpieczeństwa państwa stosujących totalitarną przemoc polityczną, represje polityczne, jest społecznie sprawiedliwe. Powoływanie się w takiej sytuacji na zasadę praw nabytych, które w istocie rzeczy zmierza do utrzymania przywilejów (bo w dalszym ciągu korzystniej liczonych świadczeń według nowelizacji z 2009 roku, z uwagi na sposób ustalania wysokości świadczenia) nabytych niesłusznie, niegodnie lub niegodziwie z tytułu lub w związku z uczestnictwem w strukturach służb niebezpieczeństwa totalitarnego, które zwalczały przyrodzone prawa człowieka i narodu oraz podstawowe wolności obywatelskie, nie stanowi prawnej, prawniczej, ani etyczno-moralnej podstawy do kontestowania zgodnej z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej legalności zmian ustawodawczych zmierzających do zrównoważenia uprawnień zaopatrzeniowych byłych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa państwa totalitarnego do standardów i poziomu powszechnych uprawnień emerytalno-rentowych ogółu ubezpieczonych obywateli.
Wbrew stanowisku reprezentowanemu przez ubezpieczonego, odpowiada to konstytucyjnym zasadom urzeczywistniania nie tylko zasady sprawiedliwości społecznej, ale realizuje ustawodawczy i jurysdykcyjny obowiązek zapewnienia reguł elementarnej przyzwoitości, które wymagają, aby przywileje zaopatrzeniowe sprawców lub uczestników systemu zniewolenia i stosowania totalitarnych represji politycznych uzyskane w okresach i z takiego nielegalnego, niegodnego lub niegodziwego tytułu, nie odbiegały znacząco od standardów świadczeń emerytalno-rentowych wynikających z powszechnego systemu świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Reasumując ustawodawca przy uwzględnieniu reguł proporcjonalności i zasady nienaruszania istoty prawa zabezpieczenia społecznego jest uprawniony do takiej modyfikacji przepisów emerytalnych, które będą niwelowały przywileje emertytalno-rentowe nabyte z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa.
W ocenie Sądu Apelacyjnego służba w organach totalitarnej państwowej przemocy politycznej, w warunkach demokratycznego państwa prawnego nie może być tytułem do dalszego utrzymywania lub korzystania z przywilejów uzyskanych z nielegalnej, niegodnej lub niegodziwej służby z natury rzeczy i z punktu widzenia podstawowych, bo przyrodzonych naturze ludzkiej standardów prawnych i obywatelskich demokratycznego państwa prawnego, tj. przywilejów z tytułu służby w organach, które w istocie rzeczy były strukturami niebezpieczeństwa państwa totalitarnego, przeznaczonymi do zwalczania ruchów niepodległościowo-wolnościowych i demokratycznych dążeń oraz aspiracji do odzyskania lub przywrócenia podstawowych praw i wolności obywatelskich.
Zdecydowanego podkreślenia wymaga stwierdzenie, że uchwalenie przedmiotowej nowelizacji było wyrazem woli i realizowało poczucie sprawiedliwości milionów obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, która stała się demokratycznym państwem prawnym na skutek wyzwolenia się z totalitarnego reżimu komunistycznego, realizującego w praktyce na terenie Państwa Polskiego interesy obcego mocarstwa i określonej, stosunkowo wąskiej grupy lojalnych wobec niego wysoko postawionych członków partii rządzącej. Możliwość funkcjonowania tego reżimu zapewniało natomiast przez wiele dziesięcioleci w zasadniczej mierze właśnie działanie aparatu bezpieczeństwa, złożonego z szeregu służb realizujących politykę represji wobec osób przejawiających dążenia wolnościowe i niepodległościowe. Dlatego zdaniem Sądu Apelacyjnego już samo zgłoszenie gotowości do służby w tym aparacie, musiało się wiązać ze świadomością uczestniczenia w jego represyjnej działalności, a zarazem wspierania dalszego funkcjonowania reżimu totalitarnego. Sam ten fakt, niezależnie od oceny indywidualnego zaangażowania w konkretną działalność represyjną, usprawiedliwiał w przekonaniu Sądu Apelacyjnego likwidację przywilejów byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Natomiast aktualnie byli funkcjonariusze wiedząc jaki jest obecnie stan archiwów, a dokładnie braki w materiałach archiwalnych wynikające z masowego niszczenia dokumentów organów bezpieczeństwa państwa przed ich przejęciem przez Instytut Pamięci Narodowej, powołują się na brak obciążających ich dowodów.
Również w niniejszej sprawie w udostępnionych dokumentach ubezpieczonego brak jakichkolwiek dowodów odzwierciedlających szczegółowo powierzane zadania czy zakres czynności wykonywanych przez odwołującego się. Natomiast treść opinii służbowych dostępnych w aktach ubezpieczonego jednoznacznie wskazuje, że był zaangażowany w wykonywanie zadań Sekcji (...) SB RUSW w K.. Przypomnieć bowiem należy, że ubezpieczony sam złożył wniosek o przeniesienie go ze służby milicjanta do służby w strukturach służby bezpieczeństwa Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K. i został mianowany na inspektora w Sekcji (...) SB tego Urzędu. Był postrzegany jako pracownik sumienny, zdyscyplinowanym i pełen własnej inicjatywy (dowód: opinia służbowa k. 43, 48, 51; notatka k. 56, indywidualna karta przeglądu kadrowego k. 59 - akt osobowych z IPN). We wnioskach akcentowano również przynależność ubezpieczonego do PZPR i jego zaangażowanie w działalność partyjną (dowód: dokumenty wyżej powołane z k. 43, 48, 51-52, indywidualna karta przeglądu kadrowego k. 59 - akt osobowych IPN).
Wszystkie wymienione dokumenty sąd odwoławczy uznał za wiarygodne, zostały bowiem wystawione przez osoby do tego uprawnione, w datach w nich wskazanych i dla celów służbowych, a odzwierciedlają wysoką ocenę pracy ubezpieczonego w spornym okresie w Sekcji (...) SB w RUSW objętym art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, a więc w jednostce, w której praca była służbą na rzecz państwa totalitarnego.
Jednocześnie trzeba mieć na uwadze zadania jakimi zajmował się ubezpieczony jako inspektor Sekcji (...)SB RUSW tj. rozpoznawanie zagrożeń związanych z ucieczkami obywateli polskich do krajów kapitalistycznych , odmowami powrotu do kraju i powrotami po przedłużonym pobycie za granicą. Ubezpieczony prowadził też sprawy obiektowe oraz pracował z osobowymi źródłami osobowymi.
Jednocześnie z uwagi na obowiązek J. Ś. pozyskiwania i współpracy z osobowymi źródłami informacji, należy przypomnieć, iż jako KO (kontakt operacyjny) określano osobę udzielającą potajemnie SB informacji „[…] wyrażającą chęć i mającą możliwości informowania SB o dostrzeganych wrogich i szkodliwych społecznie faktach i zjawiskach”, kontakt operacyjny miał być nawiązywany „[…] w celu organizowania dopływu wstępnych informacji interesujących SB w tych wszystkich przypadkach, gdy nie zachodzi potrzeba angażowania tajnych współpracowników […] [i do] sprawdzania wstępnych informacji otrzymywanych z innych źródeł”. Kategoria KO została formalnie wprowadzona Instrukcją 1970a, funkcjonowała jednak już wcześniej, a wywodziła się od „pomocy obywatelskiej” ujętej w Instrukcji 1960a, wg definicji § 19 Instrukcji 1970 objęła również funkcje występującej do 1970a r. kategorii kontaktu poufnego. Od KO nie wymagano składania pisemnego zobowiązania do współpracy, ani pisemnych doniesień. Mimo ww. sformułowania instrukcji operacyjnej, sytuującej KO jako kategorię współpracy o niższym niż TW stopniu, w praktyce KO byli niejednokrotnie pełnowartościowymi współpracownikami SB, ponadto, ze względu na brak wymogu dokonania formalnego werbunku, była to forma współpracy nawiązywanej najczęściej z członkami PZPR. KO zasadniczo nie byli rejestrowani w ewidencji operacyjnej SB, za wyjątkiem, gdy „[…] utrzymywanie kontaktu operacyjnego wymaga[ło] zabezpieczenia danej osoby przed nawiązaniem z nią tego rodzaju kontaktu przez inną jednostkę”. „Zabezpieczenie”, tj. rejestrację chroniącą osobę rejestrowaną przed zainteresowaniem operacyjnym innych (poza rejestrującą) jednostek SB, zgłaszano w pionie C kartą (...), a wycofywano kartą (...) (od 1984 r. obu czynności miano dokonywać kartą (...)) (rejestracja kontaktów operacyjnych i zainteresowań operacyjnych). Zob. również: teczka KO. Instrukcja 1970a, Instrukcja 1972b, §10.1, 10.2).
(...)
Natomiast TW (tajni współpracownicy) była to podstawowa kategoria współpracy z SB, właściwa dla pionów „krajowych” SB (tj. poza Departamentem (...) MSW). Kategoria TW została formalnie wprowadzona Instrukcją 1960a w miejsce kategorii rezydent, agent, informator, jednakże już wcześniej termin ten był używany dla oznaczenia wszelkich kategorii współpracowników SB, lub – jak w Wytycznych 1957 w sprawie prowadzenia agentury i spraw operacyjnych przez jednostki pionu (...) SB – w miejsce kategorii „agent”. TW był „osobą celowo pozyskaną do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa i wykonującą zadania w zakresie zapobiegania, rozpoznania i wykrywania wrogiej działalności” (Instrukcja 1970a, § 10.1), w istocie świadomym i tajnym informatorem i wykonawcą zleceń SB. Werbunek TW poprzedzało tzw. opracowanie KTW. Dokumenty związane z osobą i działalnością TW gromadzono w teczce personalnej TW i teczce pracy TW. TW zasadniczo byli zobowiązani do złożenia pisemnego zobowiązania do współpracy, jednakże, w określonych warunkach (gdy funkcjonariusz SB uznał, że „ze względów operacyjnych” skłanianie KTW do napisania takiego zobowiązania może odbić się na dalszej współpracy, a miał pewność, potwierdzoną deklaracjami współpracownika, że ten zdecydowany jest świadomie i tajnie współdziałać z SB, tj. że do werbunku w istocie doszło – w szczególności postępowano tak wobec osób o ustalonym wysokim statusie społecznym, np. nauczycieli akademickich i duchownych). Jako podstawowe motywacje nawiązania współpracy Instrukcja 1970a wskazywała posiadanie przez SB „materiału kompromitującego”, o ile jego wykorzystanie mogło skłonić osobę do podjęcia współpracy, względnie (w wyjątkowych przypadkach) – „dowodów przestępczej działalności”, a także „dążenie do uzyskania korzyści osobistych”. Inną motywacją miało być „poczucie obywatelskiej współodpowiedzialności za bezpieczeństwo i porządek publiczny”. Faktycznie poważna część TW, bez względu na podstawowe motywacje nawiązania współpracy, była wynagradzana, a w ramach tzw. „wychowania TW” oficerowie prowadzący mieli obowiązek „kształtowania właściwego stosunku [TW] do pracy z SB”, co m.in. polegało na „wyjaśnianiu sensu politycznego i […] potrzeby wykonywania zadań”, co prowadzić miało do choćby częściowego umotywowania współpracy „współodpowiedzialnością obywatelską”.
(...)
Zatem, mając na uwadze powyższe, w sprawie nie ulega wątpliwości, że J. Ś. pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie:
- od 1 grudnia 1984 r. do 1 września 1988 r. jako inspektor Sekcji (...) SB Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K.
czyli w organie objętym art. 13b ust. 1 pkt. 5) lit. b) tiret 2 ustawy zaopatrzeniowej, a informacja IPN nr (...) r. z dnia 5 maja 2017 r. przedstawiała rzeczywisty stan rzeczy w opisanym zakresie, jest wiarygodna i dlatego zasługuje na uwzględnienie zarówno przez organ rentowy, jak i Sąd.
Jednocześnie Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że Sąd Najwyższy przyjmuje, iż w ujęciu „instytucjonalnym” sam fakt pełnienia służby w określonej jednostce może wypełniać kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”, mimo braku po stronie odwołującego się indywidualnych działań bezpośrednio zmierzających do naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka samoistnie nie wyklucza takiej kwalifikacji (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2023 r., III USKP 120/22, LEX nr 3506736 czy postanowienie tego Sądu z dnia 15 czerwca 2023 r., III USK 299/22). Sąd Najwyższy podniósł, że istotne znaczenie - w tych sprawach - ma zakres i przedmiot działalności formacji/instytucji (z uwzględnieniem jednostek wymienionych w art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy), który może prima facie potwierdzać, że były one bezpośrednio ukierunkowane na realizowanie charakterystycznych dla ustroju totalitarnego zadań i funkcji i takie zadania wykonywali wszyscy - bez wyjątku - funkcjonariusze służący w danej jednostce organizacyjnej, którzy stanowili jej strukturę, bez której niemożliwe byłoby wykonywanie przypisanych tej jednostce zadań.
Sekcje SB w RUSW to były najdalej wysunięte jednostki prowadzące działania operacyjne, które uczestniczyły w zwalczaniu antypaństwowej działalności, osób i grup ją prowadzących, czyli opozycji, w określonych obiektach. Służba w tego rodzaju jednostce miała na celu ochronę i utrwalanie państwa totalitarnego, a tym samym zabezpieczała byt ustroju komunistycznego, narzuconego Polsce przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Ubezpieczony, pełniąc służbę w tym pionie aparatu opresji, współprzyczyniał się do ograniczania podstawowych praw obywatelskich wszystkich Polaków. Zatem już tylko w ujęciu „instytucyjnym” pełniona przez ubezpieczonego służba wypełniała z kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”.
Kontynuując należy wskazać, że działania organów bezpieczeństwa państwa miały charakter systemowy. Czyny poszczególnych funkcjonariuszy z pozoru nieszkodliwe i nieistotne tworzyły opresyjny system, w którym dopuszczano się też czynów zbrodniczych. Z tych też powodów ustalanie indywidualnej odpowiedzialności poszczególnych funkcjonariuszy jest niecelowe, gdyż dopiero suma poszczególnych działań funkcjonariuszy tworzyła system uznany powszechnie za bezprawny. W sytuacji, gdy jak powyżej wskazano dokumenty organów bezpieczeństwa państwa w szczególności na początku lat 1989-1990 były niszczone na masową skalę oraz zważywszy na fakt, że nie wszystkie przestępcze działania znalazły odzwierciedlenie w dokumentach organów, ustalanie indywidualnych przewinień funkcjonariuszy na podstawie dokumentów znajdujących się w archiwum IPN jest niemożliwe i niecelowe (stanowisko IPN). Tym, co przede wszystkim przyciągało kandydatów do pracy w SB, były korzyści materialne i przywileje (jak w przypadku ubezpieczonego).
Jednocześnie podkreślenia wymaga, że zastosowanie przedmiotowych przepisów nie prowadzi do pozbawienia byłych funkcjonariuszy, a więc i ubezpieczonego, prawa do świadczeń z zabezpieczenia społecznego w ogóle, a jedynie do zmniejszenia ich do określonego pułapu, w niniejszym przypadku - średniego świadczenia emerytalnego z powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych. Przedmiotowe przepisy doprowadziły zatem jedynie do limitowania wysokości tych świadczeń do poziomu świadczeń pobieranych przez większość osób wykonujących przed 1990 rokiem pracę w ramach powszechnego systemu zabezpieczenia społecznego, tj. poza systemem dotyczącym służb mundurowych. Ustawa wprowadziła bowiem zasadę, że obniżona emerytura policyjna nie może być wyższa, niż średnia kwota emerytury przysługującej z tytułu opłacania składek w powszechnym systemie ubezpieczenia społecznego (art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej).
W cytowanym już wyżej uzasadnieniu do projektu ustawy nowelizującej wskazano, że przyjęta maksymalna wysokość emerytury policyjnej na poziomie przeciętnej emerytury wypłacanej przez ZUS, pozostawia emerytów policyjnych objętych projektowanymi przepisami w stosunkowo korzystnej sytuacji, ponieważ jak wynika z przekazanych przez ZUS informacji, w ramach powszechnego systemu emerytalnego było wówczas (tj. na chwilę udzielenia informacji do potrzeb projektu) wypłacanych 2.010.800 emerytur w wysokości powyżej przeciętnej kwoty, co stanowiło 39,6% wszystkich emerytur wypłacanych przez ZUS, natomiast 3.071.500 emerytur w wysokości poniżej przeciętnej kwoty, co stanowiło pozostałe 60,4% wszystkich emerytur wypłacanych przez ZUS (dane z uzasadnienia projektu ustawy).
Analiza powyższych danych potwierdza, że trudno mówić o pokrzywdzeniu funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa, jeżeli wysokość ich emerytur nadal pozostaje wyższa od większości emerytur wypłacanych z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego. Nie bez znaczenia jest również, że wiele z tych osób od lat pobierało uprzywilejowane świadczenia, co uznano obecnie za niesłuszne, nie nakładając przy tym obowiązku zwrotu bądź kompensaty tych wypłaconych już wcześniej świadczeń.
Prawidłowo sąd pierwszej instancji przyjął, że w sprawie wobec jednoznacznego brzmienia przepisów nie zachodzi potrzeba ich odkodowywania przy użyciu kolejnych technik wykładni. Sąd Apelacyjny podziela przy tym stanowisko, że treść art. 13b ustawy zaopatrzeniowej jest jasna, zaś jego wykładnia leksykalna (która jest wykładnią podstawową) wskazuje wprost, że służbą na rzecz totalitarnego państwa była każda służba pełniona w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w jednej z wymienionych w tym przepisie instytucji lub formacji. Jednocześnie Sąd Apelacyjny, konsekwentnie odwołuje się do podstawowych reguł wykładni przepisów prawnych, które wskazują, że zasadą jest stosowanie w procesie interpretacji norm prawnych w pierwszej kolejności wykładni językowej (leksykalnej). Natomiast w ramach tej wykładni, pojęciom języka prawnego należy przypisywać przede wszystkim takie znaczenie, jakie nadano im w ramach sformułowanej w danym akcie prawnym definicji, tzw. „definicji legalnej”, a dopiero gdy akt prawny definicji takiej nie zawiera, zasadnym jest odwołanie się do znaczenia, jakie danemu interpretowanemu pojęciu przypisuje się w języku potocznym.
Dlatego Sąd Apelacyjny nie podziela zapatrywań prawnych zawartych w - powoływanej i akcentowanej przez apelującego - uchwale Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20 (OSNP 2021/3/28) i orzeczeniach do niej nawiązujących, zgodnie z którą kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. Zastosowana przez Sąd Najwyższy wykładnia przybrała bowiem charakter prawotwórczy. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie należy przypisywać pojęciu „służby na rzecz totalitarnego państwa”, którego zastosowanie przez ustawodawcę służyło ewidentnie wyłącznie podkreśleniu aksjologicznie negatywnej oceny wszelkiego rodzaju aktywności w ramach systemu władzy podległemu wówczas reżimowi komunistycznemu, a którego definicję legalną sformułowano w ramach przedmiotowego przepisu, rzekomej pojemności, pozwalającej na dokonywanie w procesie stosowania prawa jego interpretacji innej niż leksykalna.
Uzupełniając powyższe rozważania należy zwrócić uwagę, że prezentowany przez Sąd Apelacyjny powyżej pogląd - wbrew twierdzeniom skarżącego - nie jest odosobniony, i poza stanowiskiem większości sędziów Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, znajduje także odzwierciedlenie w orzeczeniach innych sądów (por. wyrok NSA z dnia 14 października 2020 r., I OSK 3208/19, Legalis nr 2529684; czy też zdanie odrębne SSA Jerzego A. Siekluckiego do wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 15 grudnia 2020 r., III AUa 964/20, Legalis nr 2530663, a także stanowisko sędziego Sądu Najwyższego Zbigniewa Myszki przedstawione w uzasadnieniu postanowienia tego Sądu z dnia 19 lutego 2020 r., III UZP 11/19, LEX nr 2780483 i wyroki: Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 marca 2021 r., III AUa 637/20; Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 czerwca 2021 r., III AUa 49/21, LEX nr 3196906; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 marca 2021 r., III AUa 43/21, czy wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 16 czerwca 2021 r., III AUa 2154/20).
Z bezprawnego tytułu i okresów uczestnictwa w zwalczaniu przyrodzonych praw człowieka i narodu oraz podstawowych wolności obywatelskich, utrwalaniu państwa totalitarnego nie sposób prawnie ani racjonalnie wywodzić żądania utrzymania niesłusznie, niegodnie lub niegodziwie nabytych przywilejów z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych. Tak uzyskane przywileje nie podlegają ochronie w demokratycznym porządku prawa krajowego, wspólnotowego i międzynarodowego, ponieważ osoby zwalczające przyrodzone prawa człowieka i narodu oraz podstawowe wolności obywatelskie oraz służące utrwalaniu takiego systemu nie mają prawa podmiotowego ani tytułu moralnego domagania się utrzymania przywilejów zaopatrzeniowych za okresy zniewalania dążeń niepodległościowych, wolnościowych i demokratycznych narodu polskiego (orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia: 11 stycznia 2012 r., K 36/09, OTK-A 2012/1/3; 24 lutego 2010 r., K 6/09, OTK-A 2010/2/15; 11 lutego 1992 r., K 14/91, OTK 1992/1/7; 23 listopada 1998 r., SK 7/98, OTK 1998/7/114; 22 czerwca 1999 r., K 5/99, OTK 1999/5/100).
Ponadto trzeba wskazać, że w decyzji z dnia 14 maja 2013 r., nr 15189/10, w sprawie A. C. i inni przeciwko Polsce (LEX nr 1324219) także Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że obniżenie przywilejów emerytalnych osobom, które przyczyniły się do utrzymywania władzy przez opresyjny reżim lub czerpały z niego korzyści, nie może być uważane za formę kary. Emerytury w bieżących przypadkach zostały obniżone przez ustawodawcę krajowego nie dlatego, że którakolwiek z osób skarżących popełniła zbrodnię lub ponosiła osobistą odpowiedzialność za naruszanie praw człowieka, lecz dlatego, że przywileje te zostały przyznane ze względów politycznych jako nagroda dla służb uważanych za szczególnie użyteczne dla państwa komunistycznego (patrz ust. 95, 98 i 104-106 oraz ust. 138 orzeczenia w tej sprawie, z odniesieniami do prawa precedensowego Trybunału). Istotnie, biorąc pod uwagę powód, dla którego zostały one przyznane oraz sposób ich uzyskania, mogą one jedynie zostać uznane za wyraźnie niesprawiedliwe z punktu widzenia wartości leżących u podstaw Konwencji. W tym stanie rzeczy istnienie bądź nieistnienie winy osobistej osób, które korzystały z tych niesprawiedliwych przywilejów, nie jest istotne dla rozważenia kwestii zgodności z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji. Stanowisko to podziela także Sąd Apelacyjny orzekający w sprawie.
Jednocześnie sąd odwoławczy miał na uwadze, że Sąd Najwyższy w sprawie III USKP 65/23 przeprowadził własną wykładnię 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej i doszedł do przekonania, że przepis można pomijać. Niemniej jednak, w dniu 17 stycznia 2024 r. także Sąd Najwyższy w sprawie I USKP 104/23 zdecydował się na sformułowanie pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, zawężonego wyłącznie do konstytucyjności art. 15c i art. 22a ustawy zaopatrzeniowej, o następującej treści: „Czy art. 15c ust. 3 i art. 22a ust. 3 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (tekst jednolity Dz.U. z 2023 r., poz. 1280) jest zgodny z art. 2, art. 32, art. 64 i art. 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej?”
Wobec powyższego, zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie decydując się na zawieszenie postępowania należało zastosować przepis art. 15c ust. 3 i art. 22a ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej w niniejszej sprawie.
Ponadto, wobec akcentowania przez ubezpieczonego, że służbę pełnił także w wolnej Polsce, Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że ze względu na wieloletnią służbę w wolnej Polsce i krótszą w porównaniu do tego okresu służbę na rzecz państwa totalitarnego ubezpieczony może domagać się na drodze administracyjnej wyłączenia stosowania art. 15c i art. 22a ustawy zaopatrzeniowej w trybie art. 8a tej ustawy.
Już Sąd Okręgowy uznał za istotne, iż ubezpieczony podjął służbę w SB na kilka lat przed transformacją ustrojową. Za równie istotne uznał, że jego służba nie była długotrwała, po czym ostatecznie został pozytywnie zweryfikowany i rozpoczął służbę w Policji, gdzie pracował do czasu zwolnienia ze służby w dniu 1 października 2003 r.
Okoliczności te, jak łatwo dostrzec w opisanych przez Sąd Okręgowych regulacjach wprowadzonych od 1 stycznia 2017 r., stanowią przesłanki do rozważań na tle art. 8a ustawy zaopatrzeniowej. Przepis ten pozwala bowiem na odstąpienie od stosowania art. 15c i 22a wskazując na spełnienie przywoływanych przez ubezpieczonego okoliczności, tj. nakazuje uwzględnianie okresu podjęcia służby (krótki staż służby na rzecz totalitarnego państwa) oraz przebieg służby po 31 lipca 1990 r., w tym zwłaszcza szczególne zasługi czy istotne poświęcenia dla niej przez ubezpieczonego. Art. 8a ustawy zaopatrzeniowej wyraźnie bowiem stanowi, iż minister właściwy do spraw wewnętrznych, w drodze decyzji, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, może wyłączyć stosowanie art. 15c, art. 22a i art. 24a w stosunku do osób pełniących służbę, o której mowa w art. 13b, ze względu na krótkotrwałą służbę przed dniem 31 lipca 1990 r. oraz rzetelne wykonywanie zadań i obowiązków po dniu 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem zdrowia i życia. W razie wydania takiej pozytywnej decyzji do jej adresata, stosuje się odpowiednio przepisy art. 15, art. 22 i art. 24 ustawy zaopatrzeniowej.
Sąd Apelacyjny podziela w tej kwestii stanowisko wyrażone w wyroku WSA w Warszawie z dnia 12 kwietnia 2019 r., II SA/Wa 2268/18 (LEX nr 2656491), że nie może ulegać wątpliwości, iż przepis art. 8a ustawy zaopatrzeniowej znajduje zastosowanie wyłącznie wobec osób pełniących służbę, o której mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, a więc służbę od dnia 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w enumeratywnie wymienionych w tym przepisie cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach (przesłanka podmiotowa). Innymi słowy, norma materialnoprawna zakodowana w art. 8a ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej dotyczy funkcjonariuszy znajdujących się w wyjątkowej sytuacji prawnej określanej przez ustawodawcę jako „służba na rzecz totalitarnego państwa” i stanowi podstawę do wyłączenia wobec tych funkcjonariuszy - w sytuacjach określonych ustawowo - restrykcyjnych unormowań określających zakres publicznego prawa podmiotowego do zaopatrzenia społecznego, a rozważana na tym tle kompetencja ministra właściwego do spraw wewnętrznych określona w art. 8a ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej stanowi upoważnienie dla tego organu do podjęcia działania skutkującego objęciem osób wskazanych w tym przepisie, czyli osób pełniących służbę, o której mowa w art. 13b ustawy, tj. „służbę na rzecz totalitarnego państwa”, unormowaniami dotyczącymi okresu służby przed dniem 2 stycznia 1999 r. na zasadach ogólnych. Mamy w tym przypadku do czynienia z indywidualną sprawą administracyjną „wyłączenia stosowania art. 15c, art. 22a i art. 24a ustawy w stosunku do osób pełniących służbę, o której mowa w art. 13b”. Uwzględniając dodatkowo treść art. 11 ustawy, zgodnie z którym w sprawach nieuregulowanych w ustawie stosuje się przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Kodeksu postępowania administracyjnego oraz przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, nie ulega wątpliwości, że sprawa ta, w braku uregulowań szczególnych, podlega rozpoznaniu w administracyjnym toku instancji administracyjnych w formie decyzji administracyjnej podlegającej następnie kontroli sądów administracyjnych (postanowienie NSA z dnia 21 grudnia 2009 r., I OSK 652/09, LEX nr 582486, W. Jakimowicz, O definicjach i domniemaniach prawnych w prawie administracyjnym - studium przypadku, PPP 2020, nr 7-8, s. 47-67).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, podnoszone okoliczności, mające przemawiać na korzyść ubezpieczonego, znajdują uzasadnienie wyłącznie w kontekście zastosowania art. 8a ustawy zaopatrzeniowej, bowiem jego służba wypełnia przesłanki z art. 13b ustawy. Zaś droga administracyjna jest w tej konkretnej sytuacji jedyną, jaką obecne brzmienie ustawy zaopatrzeniowej dopuszcza w celu ustalenia wystąpienia przesłanek krótkotrwałości pełnienia służby przed 1 sierpnia 1990 r., jej ewentualnego znaczenia, a także zasług w późniejszej służbie – już na rzecz państwa demokratycznego.
W tej sytuacji zarówno zarzuty naruszenia prawa procesowego, jak i prawa materialnego okazały się nieuzasadnione i dlatego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego w całości (punkt I sentencji wyroku).
O kosztach, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego, który w sprawach o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego przed sądem drugiej instancji wynosi 240 zł, zgodnie z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1935). Zatem, skoro oddalono apelację ubezpieczonego w całości, uznać należało, że przegrał on postępowanie odwoławcze w całości, a wobec tego, zasądzono od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego zwrot kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, ponieważ sprawa obejmowała dwie decyzje dlatego przysługują dwie stawki po 240 zł czyli w sumie 480 zł. Jednocześnie od dnia 1 lipca 2023 r. Sąd ma obowiązek orzekać z urzędu o odsetkach należnych stronie wygrywającej od przyznanych kosztów na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. (punkt II sentencji wyroku).
Z przywołanych przyczyn Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku.
sędzia Urszula Iwanowska