Sygn. akt III AUa 387/23
Dnia 3 lipca 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Marta Sawińska
Protokolant: Krystyna Kałużna
po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2024 r. w Poznaniu na posiedzeniu niejawnym
sprawy F. F. (1)
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.
o rekompensatę
na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.
od wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze
z dnia 28 lutego 2023 r. sygn. akt IV U 987/22
oddala apelację.
Marta Sawińska |
Decyzją z 15 lipca 2022 r., znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. odmówił F. F. (1) przyznania rekompensaty, powołując się na art. 21 ustawy z 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych i przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego oraz wzrostu emerytur i rent inwalidzkich dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. W uzasadnieniu opisano elementy, które – zdaniem Zakładu – powinno zawierać świadectwo wykonywania prac w szczególnych warunkach i stwierdzono, że zeznania świadków nie są środkiem dowodowym dla organu rentowego.
Odwołanie od powyższej decyzji złożył F. F. (1), zaskarżając ją w całości, zarzucając jej błąd ustaleń faktycznych poprzez oparcie rozstrzygnięcia o niepełny materiał dowodowy; brak przeprowadzenia przez Zakład postępowania dowodowego z przedstawionych przez skarżącego dokumentów, w sytuacji gdy zgłoszone dowody mają kluczowe znaczenie dla sprawy oraz błąd ustaleń faktycznych poprzez uznanie, że skarżący podczas zatrudnienia wykonywał pracę kierowcy. Podnosząc powyższe zarzuty, ubezpieczony wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie mu rekompensaty z tytułu pracy w warunkach szczególnych i zasądzenie od Zakładu na rzecz skarżącego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniu odwołujący wskazał na okresy zatrudnienia od maja 1975 r. do 31 maja 1986 r. na stanowisku traktorzysty i od czerwca 1986 r. na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego.
Wyrokiem z 28 lutego 2023 r. sygn. akt IV U 987/22 Sąd Okręgowy w Zielonej Górze IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał odwołującemu F. F. (1) prawo do rekompensaty od 1 lipca 2022r.
Powyższy wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
Odwołujący, urodzony (...), w dniu 17 lutego 2022 r. złożył organowi rentowemu wniosek o emeryturę oraz rekompensatę za pracę w warunkach szczególnych.
Decyzją z 29 marca 2022 r., znak: (...)organ rentowy przyznał wnioskodawcy emeryturę w kwocie zaliczkowej na podstawie art. 24a ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych od (...) r., tj. od osiągnięcia wieku emerytalnego.
Decyzją z 29 marca 2022 r., znak: (...) organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do rekompensaty, uznając, że wnioskodawca nie udokumentował 15 lat pracy w szczególnych warunkach.
Do okresów pracy w szczególnych warunkach Zakład nie uwzględnił okresów zatrudnienia:
– od 16 sierpnia 1976 r. do 31 maja 1986 r. w (...)Spółdzielni (...) w R., ponieważ ubezpieczony nie był pracownikiem zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, tylko członkiem spółdzielni;
– od 2 czerwca 1986 r. do 31 marca 2001 r. w Przedsiębiorstwie (...) w Z., ponieważ w świadectwie pracy z 31 marca 2001 r. zakład pracy nie podał zarządzenia resortowego, na podstawie którego potwierdzono pracę w szczególnych warunkach, ponadto stanowisko kierowca-konwojent nie jest wymienione w tym wykazie.
Jednocześnie poinformowano, że w przypadku przedłożenia prawidłowego świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach za okres pracy w (...), wnioskodawca udokumentuje okres pracy w szczególnych warunkach – po wyłączeniu zwolnień lekarskich – w wymiarze 14 lat i 14 dni.
Decyzją z 12 maja 2022 r. przyznano skarżącemu emeryturę w ostatecznej wysokości na podstawie art. 24a ustawy emerytalnej od 9 marca 2022 r.
1 lipca 2022 r. ubezpieczony złożył pozwanemu wniosek o ponowne obliczenie świadczenia emerytalno-rentowego poprzez ustalenie uprawnień do rekompensaty.
Wniosek ten skutkował wydaniem przez organ rentowy zaskarżonej decyzji.
Wnioskodawca posiada prawo jazdy na traktor od 12 maja 1976 r., a na samochód ciężarowy kategorii(...)od 3 lipca 1971 r.
W okresie od 16 sierpnia 1976 r. do 31 maja 1986 r. ubezpieczony wykonywał pracę na rzecz (...)Spółdzielni (...) „Jedność” w R. (gmina Ś.).
Został skierowany do pracy na wolne miejsce traktorzysty.
Na podstawie umowy o pracę z 1 stycznia 1978 r. został zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku traktorzysty za wynagrodzeniem ustalonym wg. V stawki zaszeregowania – 11,50 zł/na godzinę.
Od początku zatrudnienia na stanowisku traktorzysty wykonywał pracę w ramach stosunku pracy.
Od 1 stycznia 1981 r. został członkiem spółdzielni i wykonywał pracę jako członek spółdzielni według zasad wynagradzania określonych uchwałą (...) z dnia 30 czerwca 1979 r. – 0,188dn/godz.+3 dn. za OC.
Z dniem 1 września 1981 r. powierzono mu stanowisko kierowcy za wynagrodzeniem określonym jako 0,225 dn/godz.+10 dn za prow.bryg.
Zatrudnienie kończył z wynagrodzeniem wg. Kat. prac. X 0,25 dn/godz.
Przez cały okres tego zatrudnienia, od 16 sierpnia 1976 r. do 31 maja 1986 r., wnioskodawca w praktyce wykonywał taką samą pracę – pracę traktorzysty.
Pracę tę wykonywał zarówno w polu, jak i w transporcie drogowym.
W ramach prac polowych pracował na traktorze przy orkach, opryskach, sianiu, żniwach. Prace te odbywały się co do zasady od marca do października.
W ramach prac transportowych przewoził traktorem z przyczepą po drogach publicznych zboże do innych zakładów i magazynów, nawozy z wagonów na pole, rozwoził pasze, słomę, wapno i węgiel do spółdzielni w R. lub innych spółdzielni.
Prace transportowe wykonywane były zwłaszcza przed i po okresie żniw, ale też podczas żniw, gdy rozwożono zboże. W okresie zimowym prace transportowe zajmowały co najmniej 8 godzin dziennie. W ciągu roku wnioskodawca co najmniej 40 % prac wykonywał w transporcie drogowym. Transport odbywał się w ramach kursów całodniowych, do i z miejscowości oddalonych co najmniej o kilkadziesiąt kilometrów od R..
W okresie od 27 stycznia 1978 r. do 18 grudnia 1979 r. odbywał zasadniczą służbę wojskową.
W okresie od 2 czerwca 1986 r. do 31 marca 2001 r. odwołujący był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) w Z. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku kierowca-konwojent.
Przez cały ten okres pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy jako kierowca samochodów ciężarowych o ciężarze ponad 3,5 t, nawet 12 t, w transporcie drogowym.
Dodatkowe określenie stanowiska – „konwojent” wynikało z powierzonej odpowiedzialności za przewożony towar i obowiązku przyjmowania przez kierowców transportowanego towaru.
Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd I instancji wydał zaskarżony wyrok, w którym zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał odwołującemu F. F. (1) prawo do rekompensaty.
Na wstępie rozważań prawnych Sąd Okręgowy podał, że przedmiot sporu sprowadza się do kwestii, czy ubezpieczonemu przysługuje prawo do rekompensaty z tytułu pracy w warunkach szczególnych.
Następnie przytoczył treść przepisów art. 2 pkt 5, art. 21, art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych.
Sąd I instancji wskazał, że przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło na ustalenie, że wnioskodawca w spornych okresach zatrudnienia między 16 sierpnia 1976 r. a 31 grudnia 1980 r. w (...) Spółdzielni (...) w R. oraz od 2 czerwca 1986 r. do 31 marca 2001 r. w Przedsiębiorstwie (...) w Z. wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracę w szczególnych warunkach, w łącznym wymiarze ponad 15 lat. Była to praca:
– w (...) – na stanowisku traktorzysty w transporcie, wymieniona w wykazie A, dział VIII, poz. 3 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. (prace kierowców ciągników);
– w (...) w Z. – na stanowisku kierowcy pojazdu ciężarowego, wymieniona w wykazie A, dział VIII, poz. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. (prace kierowców samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony).
Okres pracy w (...) w Z. w całości został przepracowany przez wnioskodawcę na ww. stanowisku. Wynika to niezbicie ze spójnych i logicznych zeznań świadków H. F., S. H. (1), E. N. (1) i A. R. (1), zeznań wnioskodawcy oraz dokumentacji pracowniczej, niekwestionowanej co do jej autentyczności.
W świadectwie pracy z 31 marca 2001 r. za lata 1986-2001 podano stanowisko kierowca-konwojent, ale wyraźnie też zaznaczono, że przez cały ten okres, na tym właśnie stanowisku, skarżący wykonywał pracę w szczególnych warunkach jako kierowca samochodu ciężarowego o ciężarze powyżej 3,5 t – wykaz A, dział VIII, poz. 2. Poszczególne angaże z lat 80 wskazują na prowadzenie pojazdu o ciężarze całkowitym powyżej 3,5 t, np. angaż z 26 września 1988 r. – J. 316, 13-20 ton.
Świadkowie wyjaśnili też, skąd w dokumentacji wzięło się określenie „konwojent” w nazwie stanowiska. Chodziło o to, by przypisać kierowcom odpowiedzialność za przewożone towary (zeznania świadków S. H., E. N.) oraz by zakład pracy nie musiał zatrudniać dodatkowo konwojenta, gdy to kierowca odbierał towar (zeznania świadka A. R.). Określenie to w żaden sposób nie ograniczało wymiaru czasu pracy na stanowisku kierowcy. Wnioskodawca przepracował jako kierowca samochodów ciężarowych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy cały okres zatrudnienia w (...). Bezspornie łącznie daje to 14 lat i 14 dni takiej pracy.
Jeśli chodzi o okres zatrudnienia w (...), to Sąd I instancji przyjął, że skarżący pracował tam w ramach umowy o pracę od 16 sierpnia 1976 r. do 31 grudnia 1980 r. Potwierdzeniem zatrudnienia pracowniczego jest skierowanie do pracy i umowa o pracę. Ponadto odwołujący w toku przesłuchania podał, że członkiem spółdzielni został w 1981 r. Sąd I instancji przyjął jako datę graniczną 31 grudnia 1980 r. – kiedy to skarżącemu zmieniono zasady wynagradzania z właściwych dla umowy o pracę na adekwatne do członkostwa w spółdzielni. Otóż z dniem 1 stycznia 1981 r. zmieniono mu stawkę zaszeregowania z godzinowej na rozliczenie według dniówek. Był to więc punkt przełomowy, znajdujący potwierdzenie w dokumentacji i pozwalający przyjąć, że to wówczas zmieniła się podstawa zatrudnienia.
W powyższym okresie od 16 sierpnia 1976 r. do 31 grudnia 1980 r. skarżący wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracę traktorzysty, co wynika z zeznań świadków Z. J., M. J. (1), zeznań ubezpieczonego i dokumentacji pracowniczej. Świadectwo pracy w warunkach szczególnych z 5 stycznia 2001 r. wskazuje na stanowisko traktorzysty i dział VIII pkt 3 – w całym okresie tego zatrudnienia.
Przy czym Sąd Okręgowy wskazał, że ustalenia wymagało, ile dokładnie czasu wnioskodawca pracował w transporcie, a ile przy pracach rolniczych.
Zdaniem Sądu Okręgowego, wiarygodna jest wersja przedstawiona przez skarżącego, że wykonywał on co najmniej 40 % pracy w transporcie, ponieważ jest to wersja zgodna z zeznaniami świadka M. J. (1). Świadek Z. J. nie sprecyzował tych proporcji (stwierdzenie o 30 % dotyczy rodzaju dróg, po których poruszał się wnioskodawca w ramach prac transportowych). Sąd dysponował więc zgodnymi relacjami świadka M. J. i ubezpieczonego, które były spójne i logiczne, zgodne z doświadczeniem życiowym i prawdopodobne w realiach sprawy. Skoro praca w transporcie przypadała na cztery miesiące w roku podczas okresu zimowego, a ponadto była też wykonywana w inne części roku, jak również biorąc pod uwagę, że trzeba było pokonywać odległości po kilkadziesiąt lub sto kilometrów, nieraz po kilka dni z rzędu, to z pewnością wymiar tej pracy wyniesie co najmniej 40 % dniówek w skali roku. Jest to wymiar minimalny, co do którego Sąd Okręgowy miał absolutną pewność na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego. Podkreślił, że materiał ten nie został zakwestionowany przez stronę pozwaną, w tym – nie zakwestionowano twierdzeń świadka M. J. i odwołującego dotyczących procentowego wymiaru prac wykonywanych w transporcie.
Sąd I instancji przeliczył, ile dokładnie czasu w analizowanym okresie zajęły te prace transportowe. Dokonując tych wyliczeń nawet z wykluczeniem służby wojskowej, czyli uwzględniając przepracowany okres od 16 sierpnia 1976 r. do 26 stycznia 1978 r. i od 19 grudnia 1979 r. do 31 grudnia 1980 r., wychodzi ponad 11 miesięcy. Łączny okres zatrudnienia pracowniczego z pominięciem służby wojskowej to pełne miesiące: 4 w 1978 r., 12 w 1977 r., 12 w 1980 r., razem 28 miesięcy, z czego 40 % to 11,2.
Mając na względzie charakter pracy odwołującego, rodzaj powierzonych mu zadań, sezonowość prac w rolnictwie, a także okoliczność, że okres zasadniczej służby wojskowej należy wliczać do okresów pracy w warunkach szczególnych, jeżeli praca w takich warunkach była wykonywana przed powołaniem i po zwolnieniu ze służby, w ocenie Sądu Okręgowego nie ma najmniejszych wątpliwości, że w okresie między 16 sierpnia 1976 r. a 31 grudnia 1980 r. wnioskodawca łącznie co najmniej 12 miesięcy przepracował jako traktorzysta w transporcie drogowym.
Po doliczeniu tych 12 miesięcy do ponad 14 lat wynikających z okresu zatrudnienia w (...) wnioskodawca legitymuje się on ponad 15 latami pracy w szczególnych warunkach.
Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (por. wyrok Sądu Najwyższego z 01.06.2010 r., II UK 21/10). O uznaniu zatrudnienia za pracę w szczególnych warunkach nie decyduje treść dokumentów wystawionych przez pracodawcę, ani nazwa stanowiska pracy, lecz rodzaj powierzonej wnioskodawcy pracy i jej wykonywanie w warunkach określonych w § 2 ust. 1 rozporządzenia, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (por. wyrok SA w Krakowie z 13.07.2016 r. III AUa 1241/15).
Inna sprawa, że argumentacja organu, dotycząca tego, że w świadectwie pracy z 31 marca 2001 r. zakład pracy nie podał zarządzenia resortowego, na podstawie którego potwierdzono pracę w szczególnych warunkach, jest – jak zawsze w tej kwestii – błędna, co Sąd wyjaśniał już pozwanemu wielokrotnie w swoich uzasadnieniach. Wystarczy bowiem pozycja podana w załącznikach do rozporządzenia, gdyż zarządzenia resortowe nie stanowią źródła prawa na potrzeby ustalania uprawnień emerytalnych.
W świetle całokształtu materiału dowodowego – zdaniem Sądu I instancji - uznać więc należało, że skarżący legitymuje się wymaganym ustawą co najmniej 15-letnim okresem pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Pozostałe przesłanki nabycia prawa do rekompensaty nie były kwestionowane.
Wobec powyższego, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., orzeczono jak w sentencji wyroku.
Apelację od wyroku Sądu I instancji złożył organ rentowy zaskarżając go w całości i zarzucając mu:
naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych w związku z art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez przyjęcie, że Odwołujący legitymuje się wymaganym stażem pracy w szczególnych warunkach;
naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię, w szczególności art. 116 ust. 5 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez błędne przyjęcie, że dowody przedstawione przez Wnioskodawcę są wystarczające do zaliczenia zatrudnienia jako pracę w szczególnych warunkach przy ustalaniu prawa do rekompensaty;
sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wydanie wyroku w oparciu o niepełny materiał oraz wadliwą ocenę dowodów co skutkowało błędnym ustaleniem, że materiał dowodowy uzasadnia zmianę zaskarżonej decyzji w sytuacji, gdy takich podstaw nie było.
Organ rentowy wniósł o zmianę wyroku i oddalenie odwołania, a ewentualnie, w razie nieuwzględnienia tego wniosku o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na apelację odwołujący F. F. (1) wniósł o jej oddalenie.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji rozpoznał sprawę prawidłowo i starannie, przeprowadzając właściwie postępowanie dowodowe, a ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego zasługuje na aprobatę i nie pozwala uznać, że doszło do przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów. Sąd I instancji powołał trafnie obowiązujące w tej mierze przepisy, które prawidłowo zastosował i zinterpretował, nie naruszając zaskarżonym rozstrzygnięciem przepisów procesowych ani przepisów prawa materialnego, dlatego Sąd Apelacyjny ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy akceptuje i przyjmuje za własne, jako że znajdują one odzwierciedlenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.
W pierwszej kolejności podkreślić należy, że bezsporne w sprawie jest, że odwołujący F. F. (1) od 9 marca 2022 r. nabył prawo do emerytury w wieku powszechnym i nie korzystał z możliwości przejścia na emeryturę przy wieku obniżonym.
Z kolei kwestią sporną było ustalenie czy zachodzą przesłanki do przyznania odwołującemu rekompensaty, o której mowa w art. 21 ustawy z 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych, a w szczególności czy odwołujący legitymuje się 15-letnim stażem pracy w warunkach szczególnych.
Sąd I instancji ustalił, że odwołujący udowodnił ponad 15 lat okresów pracy w szczególnych warunkach. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń w zakresie stanu faktycznego sprawy. Prawidłowo dokonane ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne, w pełni podzielając wywody zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Wbrew stanowisku organu rentowego Sąd Okręgowy ustalił wszystkie fakty istotne dla wydania rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, a zatem zarzuty podniesione w apelacji nie zasługiwały na uwzględnienie. Mając na uwadze treść apelacji wskazać należy, że organ rentowy kwestionował de facto jedynie staż pracy ubezpieczonego uznany przez Sąd I instancji jako pracę w warunkach szczególnych tj. okres od 16 sierpnia 1976 r. do 31 grudnia 1980 r.
W pierwszej kolejności wskazać należało podstawy prawne niniejszego wyroku.
Zgodnie z art. 2 pkt 5 ustawy z 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych, rekompensata to odszkodowanie za utratę możliwości nabycia prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze dla osób, które nie nabędą prawa do emerytury pomostowej.
W myśl natomiast art. 21 ust. 1 ustawy, rekompensata przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli ma okres pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w rozumieniu przepisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS, wynoszący co najmniej 15 lat. Stosownie do treści ust. 2 tego przepisu rekompensata nie przysługuje osobie, która nabyła prawo do emerytury na podstawie przepisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS. W myśl art. 23 ust. 1 ustawy - ustalenie rekompensaty następuje na wniosek ubezpieczonego o emeryturę. Z kolei z art. 173 ust. 1 ustawy emerytalnej wynika, że kapitał początkowy ustala się dla ubezpieczonych urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r., za których były opłacane składki na ubezpieczanie społeczne przed dniem 1 stycznia 1999 r. W tych okolicznościach warunek sformułowany w art. 21 ust. 1 ustawy o emeryturach pomostowych należy rozumieć w taki sposób, że rekompensata jest adresowana wyłącznie do ubezpieczonych objętych systemem emerytalnym zdefiniowanej składki, którzy przed osiągnięciem podstawowego wieku emerytalnego nie nabyli prawa do emerytury z FUS w obniżonym wieku emerytalnym z uwagi na prace w warunkach szczególnych, obliczanej według formuły zdefiniowanego świadczenia. Nabycie prawa do takiego tylko świadczenia stanowi przesłankę negatywną przyznania prawa do rekompensaty. Natomiast nabycie prawa do emerytury na zasadach ogólnych nie wpływa w żaden sposób na uprawnienia do rekompensaty (wyrok Sadu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 maja 2017 r., III AUa 2047/16, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 grudnia 2015 r., III AUa 1070/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 września 2017 r., III AUa 529/16).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpatrywanej sprawy należy wskazać, że nie zachodzi negatywna przesłanka przyznania F. F. (2) prawa do rekompensaty. Ubezpieczony nie miał przyznanego prawa do wcześniejszej emerytury z uwagi na prace w warunkach szczególnych i nie spełniał warunków do jej nabycia.
Sąd Okręgowy wyjaśnia, że zgodnie z art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40 jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat – dla kobiet i 65 lat – dla mężczyzn oraz okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (tj. co najmniej 25 lat dla mężczyzn). Kolejne przesłanki do przyznania wcześniejszej emerytury z uwagi na zatrudnienie w szczególnych warunkach albo szczególnym charakterze są zawarte w przepisie art. 184 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej. Zgodnie z treścią tego przepisu emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem ZUS, na dochody budżetu państwa.
Zgodnie z art. 32 ust. 2 ustawy emerytalno-rentowej, dla celów ustalenia uprawnień do emerytury w wieku obniżonym z tytułu zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których uprawnionym osobom przysługuje prawo do emerytury w wieku obniżonym, ustala się – jak stanowi ust. 4 art. 32 ustawy emerytalno-rentowej – na podstawie przepisów dotychczasowych, tj. rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.
W myśl § 4 ust. 1 ww. rozporządzenia pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn oraz ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Zgodnie z treścią § 2 ust. 1 rozporządzenia, okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy.
W związku z powyższym, aby odwołujący mógł skutecznie domagać się przyznania mu prawa do emerytury, musiałby spełniać łącznie następujące przesłanki:
- osiągnąć wiek emerytalny wynoszący dla niego 60 lat,
- posiadać na dzień 1 stycznia 1999 r. wymagany okres zatrudnienia wynoszący minimum 25 lat, w tym co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach,
- wykonywać pracę w szczególnych warunkach wymienionych w wykazie A cytowanego rozporządzenia,
- nie przystąpić do OFE, a jeżeli do tego funduszu przystąpił, winien złożyć wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem ZUS, na dochody budżetu państwa.
Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że rekompensata jest formą odszkodowania za utratę możliwości nabycia prawa do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze w rozumieniu przepisów obowiązujących przed 2009 r. dla osób, które nie nabędą prawa do emerytury pomostowej. Prawo do rekompensaty mają osoby urodzone po 1948 r., które przed 1 stycznia 2009 r. wykonywały przez co najmniej 15 lat prace w szczególnych warunkach lub charakterze w rozumieniu art. 32 i 33 emeryturach i rentach z FUS. Podobnie jak przy ustalaniu tego okresu na potrzeby przyznania emerytury w niższym wieku emerytalnym, przy ustalaniu prawa do rekompensaty będą uwzględnione tylko okresy, w których praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.
Przechodząc z kolei do zarzutów zawartych w apelacji wskazać należy, że Sąd Apelacyjny w wyniku kontroli instancyjnej orzeczenia uznał zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. za nietrafny. Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W wyroku Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r. sygn. IV CKN 1316/00 wskazano, że ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części dotyczącej ustalenia faktów, tj. rozstrzygania spornych kwestii na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się z dowodami. Powinna odpowiadać regułom logicznego myślenia wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego będące wyznacznikiem granic dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich przydatności w konkretnej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd; nie jest tu wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych. Sąd orzekający nie przekracza granic swobodnej oceny dowodów, gdy jego przekonanie odnośnie mocy poszczególnych dowodów i ich znaczenia dla sprawy oparte zostało na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego i pozostaje w zgodzie z zasadami logicznego wnioskowania (tak SN w postanowieniu z 02.12.1999 r. w sprawie III CKN 122/99).
W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji przeprowadził w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe w sposób staranny, nieuchybiający zasadzie swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. Zgromadzone dowody Sąd Okręgowy oceniał wszechstronnie, tj. wiarygodność i moc poszczególnych dowodów oceniona została w odniesieniu do całokształtu pozostałych dowodów. Sąd I instancji dokonał ustalenia wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie i Sąd Apelacyjny podstawę faktyczną wyroku w pełni aprobuje.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego prawidłowo Sąd I instancji uznał, iż przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło na jednoznaczne ustalenie, że prace, jakie wykonywał odwołujący podczas zatrudnienia w (...) Spółdzielni (...) w R. od 16 sierpnia 1976 r. do 31 grudnia 1980 r., na stanowisku kierowcy (traktorzysty) była pracą w szczególnych warunkach. Podkreślić przy tym należy, że wbrew stanowisku organu rentowego w okresie od 16 sierpnia 1976 r. do 31 maja 1986 r. ubezpieczony wykonywał pracę na rzecz (...)Spółdzielni (...) w R. (gmina Ś.) na podstawie umowy o pracę z 1 stycznia 1978 r., wówczas został zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy (na stanowisku kierowcy - traktorzysty) i za wynagrodzeniem ustalonym według V stawki zaszeregowania – 11,50 zł/na godzinę (wynagrodzenie ustalono według stawki godzinowej). Jak wynika z zeznań odwołującego oraz przesłuchanych w sprawie świadków pracowników ww. Spółdzielni (Z. J. i M. K.) pracę tę odwołujący wykonywał zarówno w polu, jak i w transporcie drogowym. W ramach prac polowych pracował na traktorze przy orkach, opryskach, sianiu, żniwach, a prace te odbywały się co do zasady od marca do października. Z kolei w ramach prac transportowych przewoził traktorem z przyczepą po drogach publicznych zboże do innych zakładów i magazynów, nawozy z wagonów na pole, rozwoził pasze, słomę, wapno i węgiel do spółdzielni w R. lub innych spółdzielni. Co istotne, prace transportowe wykonywane były zwłaszcza przed i po okresie żniw, ale też podczas żniw, gdy rozwożono zboże. W okresie zimowym prace transportowe zajmowały co najmniej 8 godzin dziennie. W ciągu roku wnioskodawca co najmniej 30-40 % prac wykonywał w transporcie drogowym, a transport odbywał się w ramach kursów całodniowych, do i z miejscowości oddalonych co najmniej o kilkadziesiąt kilometrów od R..
Sąd Odwoławczy podkreśla, że odwołujący dopiero od 1 stycznia 1981 r. został członkiem spółdzielni i wówczas już wykonywał pracę jako członek spółdzielni według zasad wynagradzania określonych uchwałą Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej z dnia 30 czerwca 1979 r. – 0,188dn/godz.+3 dn. za OC, dlatego też tego okresu (tj. po 31 grudnia 1980 r.) nie sposób zaliczyć do prac w warunkach szczególnych), z kolei w okresie od 16 sierpnia 1976 r. do 31 grudnia 1980 r. świadczył pracę na podstawie umowy o pracę i ten okres Sąd I instancji prawidłowo zaliczył do prac w warunkach szczególnych.
Utrwalone w judykaturze jest, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, a jedynie rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy), w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (vide wyroku Sądu Najwyższego z 14 września 2007 r., III UK 27/07, OSNP 20078/21-22/325).
Jedną z decydujących przesłanek - jednak nie jedyną - w analizie charakteru pracy ubezpieczonego z punktu widzenia uprawnień emerytalnych, jest ocena czy można rodzaj danej pracy zakwalifikować pod którąś z pozycji ww. załącznika do rozporządzenia. W świetle bowiem art. 32 ust. 4 ustawy 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych pracami w szczególnych warunkach nie są wszelkie prace wykonywane w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami, lecz jedynie takie, które zostały rodzajowo wymienione w tym rozporządzeniu.
W judykaturze wskazywano także, że wyodrębnienie prac w wykazie A stanowiącym załącznik do ww. Rozporządzenia ma charakter stanowiskowo-branżowy i nie można dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały one przypisane w tym akcie prawnym. Jak wskazał bowiem Sąd Najwyższy w wyroku z 1 czerwca 2010 r., II UK 21/10 (LEX nr 619638), specyfika poszczególnych gałęzi przemysłu determinuje charakter świadczonych w nich prac i warunki, w jakich są one wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia. Usystematyzowanie prac o znacznej szkodliwości i uciążliwości do oddzielnych działów oraz poszczególnych stanowisk w ramach gałęzi gospodarki nie jest przypadkowe, gdyż należy przyjąć, że konkretne stanowisko narażone jest na ekspozycję na czynniki szkodliwe w stopniu mniejszym lub większym w zależności od tego, w którym dziale przemysłu jest umiejscowione. Konieczny jest bezpośredni związek wykonywanej pracy z procesem technologicznym właściwym dla danego działu gospodarki.
Sąd Apelacyjny wskazuje, iż pomimo przywołanego wyżej stanowiska judykatury, że przy ustaleniu jakie prace zaliczamy do prac w szczególnych warunkach nie można pominąć, tego, że ostatecznie decydujące znaczenie nie ma jedynie możliwość przyporządkowanie pracodawcy do określonego działu przemysłu. Biorąc bowiem pod uwagę treść art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej, zgodnie z którym za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia, należy w pierwszej kolejności stwierdzić, czy konkretne stanowisko narażone jest na ekspozycję na czynniki szkodliwe w różnym stopniu w zależności od tego, w którym dziale przemysłu jest umiejscowione. Jeżeli bowiem uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia konkretnej pracy wynika właśnie z jej branżowej specyfiki, to należy odmówić tego szczególnego waloru pracy wykonywanej w innym dziale przemysłu. Natomiast w sytuacji, gdy stopień szkodliwości, czy uciążliwości danego rodzaju pracy nie wykazuje żadnych różnic w zależności od branży, w której jest wykonywana, brak jest podstaw do zanegowania świadczenia jej w warunkach szczególnych tylko dlatego, że w załączniku do rozporządzenia została przyporządkowana do innego działu przemysłu. Jeżeli bowiem pracownik w ramach swoich obowiązków stale i w pełnym wymiarze czasu pracy narażony był na działanie tych samych czynników, na które narażeni byli pracownicy innego działu przemysłu, w ramach którego to działu takie same prace zaliczane są do pracy w szczególnych warunkach, to zróżnicowanie tych stanowisk pracy musiałoby być uznane za naruszające zasadę równości w zakresie uprawnień do ubezpieczenia społecznego pracowników wykonujących taką samą pracę.
Powyższe stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 lutego 2014 r. w sprawie sygn. akt I UK 314/13 (LEX nr 1439383). Sąd Apelacyjny podziela w całości ten pogląd i wskazuje, iż uzasadnia on przyjęte w przedmiotowej sprawie założenie, z którego wynika, że nie ma znaczenia branża w jakiej odwołujący wykonywał swoje obowiązki, tylko sam fakt iż funkcjonował on stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach pracy, które w sposób szkodliwy wpływały na jego zdrowie.
Praca, o której mowa, zdaniem Sądu Apelacyjnego może zostać zakwalifikowana jako odpowiadająca pozycji 3 Działu VIII (w transporcie i łączności) Wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Wymieniono tam m.in. pracę kierowców ciągników, a taką pracę ubezpieczony w spornym okresie zatrudnienia niewątpliwie wykonywał, gdyż jak słusznie ustalił Sąd I instancji odwołujący wykonywał nie tylko prace polowe (które co do zasady odbywały się od marca do października), ale w ramach prac transportowych (ok. 40 %) przewoził traktorem z przyczepą po drogach publicznych zboże do innych zakładów i magazynów, nawozy z wagonów na pole, rozwoził pasze, słomę, wapno i węgiel do spółdzielni w R. lub innych spółdzielni. Prace te wykonywane były zwłaszcza przed i po okresie żniw, ale też podczas żniw, gdy rozwożono zboże. Z kolei w okresie zimowym prace transportowe zajmowały co najmniej 8 godzin dziennie. Transport odbywał się w ramach kursów całodniowych, do i z miejscowości oddalonych co najmniej o kilkadziesiąt kilometrów od R..
Bezspornie zatem, z ustaleń poczynionych w niniejszej sprawie wynika, że ubezpieczony zatrudniony w (...) Spółdzielni (...) w R. w spornym okresie (tj. od 16 sierpnia 1976 r. do 31 grudnia 1980r.) wykonywał obowiązki kierowcy ciągnika. Oznacza to, że rzeczywiście wykonywane przez odwołującego obowiązki odpowiadają charakterystyce pracy wymienionej w wykazie A, dziale VIII, który to dział istotnie obejmuje „transport i łączność”, gdyż pod pozycją 3 wskazano na - prace kierowców ciągników, kombajnów lub pojazdów gąsienicowych, w wymiarze 40% w skali roku.
W okolicznościach przedmiotowej sprawy nie sposób nie zauważyć, że transport, a więc możliwość przewożenia towarów, czy innych materiałów z jednego określonego miejsca w drugie nie jest ściśle powiązany wyłącznie z działami gospodarki, których przedmiotem działalności są stricte usługi transportowe, czy usługi związane z łącznością. Nie można tracić z pola widzenia tego, że transport powiązany jest także z różnymi innymi działami gospodarki i niejednokrotnie jest on wykonywany w innych branżach. Oznacza to, że rodzaj działalności danego przedsiębiorstwa (branża) nie zawsze determinuje rodzaj działalności wszystkich pracowników w tymże przedsiębiorstwie.
Sąd Apelacyjny wskazuje zatem, że argumentacja organu rentowego, który naprowadzał w uzasadnieniu apelacji, że tylko prace kierowcy ciągnika wykonującego zadania w ramach branży transportowej i w łączności mogą być uznawane za pracę w warunkach szczególnych, jest niezasadna. Stanowisko to prowadziłaby do niczym nieuzasadnionego wniosku, że jedynie kierowca ciągnika zatrudniony w branży transportowej jest uprawniony do wcześniejszej emerytury, jako pracownik wykonujący prace w szczególnych warunkach. Oznaczałoby to, że kierowca ciągnika wykonujący prace w innym dziale gospodarki - mający te same uprawnienia i wykonujący tą samą pracę co kierowca ciągnika wykonujący pracę w dziale związanym z transportem i łącznością - nigdy by nie uzyskał stosownych uprawnień, mimo iż w tym samym zakresie narażony byłby na działanie tych samych szkodliwych czynników.
Zupełnie niezasadne jest, aby traktować odmiennie zatrudnienie ubezpieczonego w spornym okresie powołując się jedynie na stanowiskowo - branżowy charakter wyodrębnienia poszczególnych prac. Zważyć należy, że kierowcy ciągników (bez względu na branże w której wykonują swoje obowiązki) muszą zdobyć szczególne uprawnienia do kierowania tym pojazdem. Nadto warunki w jakich ten pojazd jest prowadzony dla każdej branży są takie same - kierowca ciągnika jest bowiem narażony na takie czynniki szkodliwe jak: zwiększony hałas, nadmierne drgania wynikające z poruszania się po nieutwardzonym podłożu. To właśnie te specyficzne warunki pracy panujące przy kierowaniu ciągnikiem zdecydowały, zdaniem w Sądu Apelacyjnego, że prace kierowców ciągników zostały zaliczone do prac wykonywanych w szczególnych warunkach, czyli prac o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości i wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne bądź otoczenia. W związku z tym przyjęcie, że tylko kierowcy ciągników zatrudnieni w firmach transportowych wykonywali pracę w warunkach szczególnych w rozumieniu art. 32 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, wypaczałoby sens tej regulacji, bowiem ze względu na ich specyfikacje, pojazdy te wykorzystywane są do określonych dla nich czynności w tym do wykonywania prac polowych, z którymi wiąże się także szereg czynności transportowych. Tym samym, choć w istocie, praca w (...) Spółdzielni (...)w R. nie należy do sektora transportowego gospodarki, to jednak nie sposób pominąć tego, że w tym sektorze ciągnik był wykorzystywany do prac transportowych - przewożenie pasz, zbóż.
Nie można zatem pominąć tego, że odwołujący wykonujący swoje obowiązki w pełnym wymiarze czasu pracy był stale narażony na działanie tych samych szkodliwych czynników, na które narażeni byli pracownicy transportu i łączności (hałas, drgania, zapylenie), w ramach których to działów tego rodzaju prace kierowcy ciągnika zaliczane są do pracy w szczególnych warunkach. Niewątpliwie zatem odwołujący był narażony na niekorzystne dla zdrowia czynniki, a świadczenie pracy w takich warunkach przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu. Wykonywanie takiej pracy gwarantuje możliwość skorzystania z wcześniejszej emerytury. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy emerytalnej, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo. Skoro zatem prawo do emerytury w wieku niższym od powszechnego z tytułu wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania w uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy, to decydujące znaczenie w przedmiotowej sprawie winny mieć narażające na szkodliwe dla zdrowia warunki pracy ubezpieczonego, nie zaś dział gospodarki, do którego należał wówczas jego pracodawca.
Jak wskazano wyżej, taki rodzaj i charakter pracy ubezpieczonego znajduje potwierdzenie przede wszystkim w zeznaniach świadków Z. J. i M. K., a także wynika z zeznań odwołującego F. F. (1). Sąd Apelacyjny podkreśla, że zarzut naruszenia przepisów postępowania, a mianowicie art. art. 233 § 1 k.p.c. nie okazał się zasadny. Sąd Odwoławczy wskazuje, że okoliczności sporne w postępowaniu przed sądem mogą być wyjaśniane również na podstawie zeznań świadków, co miało miejsce w niniejszej sprawie, gdyż okoliczność że odwołujący w spornym okresie wykonywał pracę kierowcy ciągnika (w tym ok. 40 % w transporcie) została potwierdzona przez przesłuchanych w sprawie świadków, którzy w spornym okresie pracowali razem z odwołującym. Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że organ rentowy dopiero na etapie postępowania apelacyjnego kwestionował pracę odwołującego w ww. okresie, nie kwestionował przy tym zeznań ww. świadków, a pełnomocnik pozwanego organu był obecny podczas ich przesłuchania przed Sądem. Organ rentowy całkowicie pomija zeznania świadków (współpracowników odwołującego) Z. J. i M. K., którzy potwierdzili, że odwołujący w spornym okresie wykonywał pracę kierowcy ciągnika, a także szczegółowo wyjaśnili w jakim zakresie wykonywał prace polowe i transportowe. Sąd Apelacyjny podkreśla, że organ rentowy wybiórczo traktuje materiał dowodowy i uwypukla istotne dla własnego stanowiska dowody, jednocześnie całkowicie pomijając ustalenia wynikające z zeznań świadków. Jest to dość częsta praktyka stosowana przez organ rentowy, natomiast jako niezasadna nie zasługuje na uwzględnienie. O pracy w warunkach szczególnych nie decyduje treść dokumentów, a fakt czy praca w warunkach szczególnych rzeczywiście była wykonywana i czy praca ta była wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy. Sąd Apelacyjny zwraca uwagę na całkowitą bierność organu rentowego w zakresie wykazania, że odwołujący w spornym okresie nie wykonywał pracy w warunkach szczególnych w pełnym wymiarze czasu pracy, w przeciwieństwie do odwołującego, który okoliczność pracy w warunkach szczególnych uwodnił na podstawie zeznań świadków.
Po ponownym przeanalizowaniu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Apelacyjny stwierdził, że charakter pracy odwołującego, rodzaj powierzonych mu zadań, sezonowość prac w rolnictwie, a także okoliczność, że okres zasadniczej służby wojskowej należy wliczać do okresów pracy w warunkach szczególnych, jeżeli praca w takich warunkach była wykonywana przed powołaniem i po zwolnieniu ze służby, w ocenie Sądu nie ma najmniejszych wątpliwości, że w okresie między 16 sierpnia 1976 r. a 31 grudnia 1980 r. wnioskodawca łącznie co najmniej 12 miesięcy przepracował jako traktorzysta w transporcie drogowym. Zatem po doliczeniu tych 12 miesięcy do ponad 14 lat wynikających z okresu zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w Z. odwołujący legitymował się ponad 15 latami pracy w szczególnych warunkach, a zatem przysługuje jemu rekompensata.
Odnosząc się do prac odwołującego w warsztacie, na której w swoich zeznaniach wspomniał świadek M. K. zauważyć należy, że w orzecznictwie dopuszcza się także wykonywanie ubocznych czynności innych niż określone w wykazie stanowisk prac wykonywanych w warunkach szczególnych lub szczególnym charakterze a mimo to uznanie, że praca wykonywana była w pełnym wymiarze czasu pracy. Aby zachować uprawnienia związane z pracą w warunkach szczególnych wymienione czynności powinny być wykonywane w ramach dobowego czasu pracy na stanowisku i tylko w związku z realizowanym przez pracownika zadaniami. Ponadto, konieczne jest by wymienione czynności pracownik wykonywał tylko incydentalnie, sporadycznie, okazjonalnie na podstawie konkretnych poleceń pracodawcy albo krótkotrwale, marginalnie w ciągu doby pracowniczej poświęconej na wykonywanie pracy. (wyrok SN z 15 marca 2018 r. III UK 41/17).
Sąd Apelacyjny podkreśla, że Sąd I instancji słusznie zaliczył odwołującemu jako prace w szczególnych warunkach okres od 16 sierpnia 1976r. do 31 grudnia 1980r., kiedy był zatrudniony w (...)Spółdzielni (...)w R. na podstawie umowy o pracę. W konsekwencji powyższych rozważań, za uprawnione uznać należy przyjęcie, że praca wnioskodawcy w objętym sporem okresie, ze względu na niekorzystne dla zdrowia czynniki, była pracą w warunkach szczególnych odpowiadająca pracy wymienionej w wykazie A dziale VIII poz. 3 stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983r.
Mając na uwadze powyższe – w ocenie Sądu Apelacyjnego – uznać należało, że F. F. (1) legitymuje się co najmniej 15-letnim okresem pracy wykonywanej w szczególnych warunkach i z tego tytułu, w świetle powołanych wyżej przepisów ustawy o emeryturach pomostowych oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, spełnił wszystkie przesłanki przyznania mu prawa do rekompensaty.
W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny stwierdził, że zaskarżony wyrok był prawidłowy, wbrew stanowisku organu rentowego nie doszło do naruszenia prawa materialnego ani też przepisów prawa procesowego. Wobec uznania, iż zarzuty apelacyjne były bezzasadne Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.
sędzia Marta Sawińska