Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1774/22

Sygn. akt III Cz 700/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 10 czerwca 2022 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi w sprawie z powództwa W. M. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. o zapłatę:

1.  zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda W. M.:

a)  kwotę 10 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 maja 2018 r. do dnia zapłaty;

b)  kwotę 400 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 maja 2018 r. do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda W. M. kwotę 1 241,92 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazał pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi kwotę 420,84 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

5.  nakazał pobrać od powoda W. M. z zasądzonego roszczenia kwotę 2 585,18 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

6.  nie obciążył stron nieuiszczonymi kosztami sądowymi w pozostałym zakresie.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w części, tj.:

a)  w zakresie pkt 1a wyroku w części, tj. w zakresie kwoty 5 000 zł (tj. ponad kwotę 5 000 zł) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18.05.2018 r. do dnia zapłaty oraz w części zasądzającej odsetki ustawowe za opóźnienie od niezaskarżonej części wyroku, tj. od kwoty 5 000 zł od dnia 18.05.2018 r. do dnia wyrokowania,

b)  w zakresie pkt 1b wyroku w części, tj. w zakresie kwoty 200 zł (tj. ponad kwotę 200 zł) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18.05.2018 r. do dnia zapłaty;

c)  w zakresie pkt 3 wyroku w całości;

d)  w zakresie pkt 4 wyroku w całości.

Zaskarżonemu orzeczeniu skarżący zarzucił:

1)  naruszenie prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 k.p.c. przez brak dokonania wszechstronnej oceny zebranego materiału dowodowego w postaci zeznań świadka D. K. na rozprawie w dniu 10.12.2014 r. (brak możliwości wskazania konkretnego fragmentu nagrania z uwagi na brak nagrania protokołu z rozprawy w Portalu Informacyjnym oraz oznaczeń czasowych w pisemnym protokole z ww. rozprawy) skutkującego pominięciem, iż świadek zeznała, że powód z kolegami przejeżdżali przez przejście dla pieszych, co oznacza, iż powód przyczynił się do powstania szkody,

2)  naruszenie prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za niewiarygodne zeznań świadka J. Z., w sytuacji gdy świadek zeznał, że jego wersja wydarzeń nie została zaprotokołowana przez przesłuchującego go policjanta na skutek wprowadzenia świadka w błąd przez funkcjonariusza i na skutek niezrozumienia instytucji prawnokarnych przez świadka,

3)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w wyniku dokonania niewszechstronnej i dowolnej oceny materiału dowodowego w sprawie, w szczególności poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na fragmentarycznej i wybiórczej ocenie dowodu z opinii biegłych z zakresu psychiatrii, psychologii, neurologii oraz dermatologii:

a)  poprzez nienadanie odpowiedniego znaczenia faktowi, iż biegły psycholog stwierdził, że obecnie powód nie ujawnia objawów z kręgu psychopatologii mogących być konsekwencjami wypadku z maja 2009 r., nie są nadal aktywne skutki reakcji lękowej, Sprawność życiowa powoda była okresowo ograniczona, a na podstawie badania psychologicznego stwierdzono, że powód nie prezentuje objawowo reakcji spełniających kryteria Zespołu (...), a także że istnieje prawdopodobieństwo, że bezpośrednio po wypadku powód ujawniał umiarkowane zaburzenia adaptacyjne, w efekcie czego powód mógł prezentować nasilone mechanizmy obronne, co wymagało skorzystania z pomocy psychiatry dla dzieci i młodzieży, czego powód nie uczynił,

b)  nienadanie odpowiedniego znaczenia faktowi, iż biegły psycholog w swojej opinii zwrócił uwagę, iż nie można wykluczyć nienasilonej postawy agrawacyjnej w badaniu psychometrycznym, co oznacza, iż powód ma skłonność do znacznego wyolbrzymiana przeżywanych trudności, co powinno rzutować na ocenę jego stanu zdrowia,

c)  nienadanie odpowiedniego znaczenia, iż brak było podstaw do orzeczenia uszczerbku na zdrowiu w zakresie okulistyki, neurologii czy dermatologii, a powód nie leczył się w ogóle neurologicznie i psychiatrycznie po wypadku,

4)  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 362 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powód nie przyczynił się do zaistnienia przedmiotowego wypadku, w sytuacji gdy zeznania świadka D. K. i J. Z. potwierdzają, że powód przejeżdżał na rowerze przez przejście dla pieszych, a nie przechodził, czym przyczynił się w co najmniej 50 % do powstania szkody,

5)  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 445 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące przyznaniem zadośćuczynienia w wysokości rażąco zawyżonej względem rzeczywistego stanu zdrowia powoda, w sytuacji gdy powód doznał jedynie niewielkiego urazu w zakresie zdrowia psychicznego, doznał jedynie 4% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu z zakresu psychiatrii, nie leczył się psychiatrycznie ani neurologicznie, nie doznał żadnego innego uszczerbku na zdrowiu (z zakresu neurologii, okulistyki czy dermatologii), proces leczenia powoda został już dawno zakończony, cierpienia powoda były umiarkowane,

6)  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 445 § 1 k.c. przez błędną wykładnię pojęcia „suma odpowiednia” skutkującą przyznaniem na rzecz powódki kwoty rażąco zawyżonej w stosunku do doznanej krzywdy, w tym charakteru doznanych urazów, obecnego stanu zdrowia powoda, polepszenia stanu zdrowia,

7)  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 481 k.c. w zw. z 817 § 1 k.c. z pominięciem dyrektywy, że w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania.

W konsekwencji podniesionych zarzutów pozwany wniósł o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, a także poprzez rozliczenie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy zweryfikowanego w toku instancji, rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania przed sądem I oraz II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego przed Sądem II instancji według norm prawem przepisanych.

Od wyżej wskazanego rozstrzygnięcia zażalenie wniosła również strona powodowa, zastając wyroku w części, a to w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, a to pkt 3 w zw. z pkt 2 dotyczącego oddalenia powództwa w zakresie kosztów procesu, a dokładniej kosztów zastępstwa adwokackiego powyżej kwoty 1 200 zł oraz w zakresie pkt 4 i 5 dotyczącego orzeczenia o pobraniu kwoty 2 585,18 zł od powoda tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. Zaskarżonym postanowieniom apelujący zarzucił naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a to:

1.  art. 98 k.p.c., art. 100 k.p.c., § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez jego niezastosowywanie i w rezultacie przyjęcie niższej niż obowiązujące minimalnej stawki wynagrodzenia pełnomocnika powoda, tj. kwoty 1 200 złotych zamiast należnej 3 600 złotych;

2.  art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 zd. 1 k.p.c. poprzez błędne rozliczenie kosztów procesu i nakazanie pobrania od powoda W. M. z zasądzonego roszczenia kwotę 2 585,18 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, w sytuacji gdy kwota ta winna w rzeczywistości zostać pobrana od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W..

W następstwie podniesionych zarzutów powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez podwyższenie zasądzonych kosztów procesu do kwoty 3 501,92 zł co uwzględnia stopień wygranej powoda w procesie, zmianę pkt 4 i 5 poprzez nakazanie pobrania od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwoty 2 585,18 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych a od powoda kwoty 420,84 zł oraz zasądzenie kosztów postępowania zażaleniowego na rzecz powoda od pozwanego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jako niezasadna podlegała oddaleniu. Zażalenie powoda było w części zasadne i skutkowało zmianą zaskarżonego postanowienia o kosztach, a w pozostałym zakresie jako bezzasadne podlegało oddaleniu.

Na wstępie należy wskazać, iż Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne.

Zdaniem Sądu Okręgowego wyrok Sądu Rejonowego odpowiada prawu i jako taki musi się ostać. Podniesione przez apelującego zarzuty nie zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy, odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji powoda, uznał za niezasadne zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 233 § 1 w zw. z art. 278 § 1 k.p.c.

W myśl przywołanego artykułu, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów, o której mowa w art. 233 § 1 k.p.c., polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana przezeń ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dało się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, L., który to pogląd Sąd Okręgowy w pełni podziela ). Zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może również polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dlań oceny materiału dowodowego, jak również na tym, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906, jak również wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 kwietnia 2008 r., sygn. akt I ACa 205/08, L.).

W kontekście powyższych uwag stwierdzić należy, że wbrew przekonaniu apelującego, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył przy tym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez ów Sąd ocena tegoż materiału jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesiony w tym zakresie zarzut stanowi w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi błędami ustaleniami Sądu I instancji. Apelujący nie przedstawił żadnych dowodów przeciwnych, mogących podważyć ocenę Sądu Rejonowego, zaś argumenty, podniesione w treści apelacji, uznać należy za nietrafne.

Sąd Rejonowy zasadnie ustalił, że powód nie wjechał na przejście dla pieszych rowerem, a wszedł na owe przejście prowadząc rower. Apelujący odwołuje się do zeznań świadka D. K., która w jego ocenie, jednoznacznie zeznała, iż powód z kolegami przejeżdżali przez przejście dla pieszych. Niemniej, takowe twierdzenie nie wynika z zeznań świadka. Świadek wskazała: „z relacji syna wiem, że razem z powodem i jeszcze jednym kolegą jeździli rowerami. W pewnym momencie przejeżdżali przez przejście dla pieszych nieregulowane sygnalizacją. Najpierw jechał mój syn z kolegą, a za nim W.. Z relacji syna wiem, że jak odwrócili się zobaczyli W. leżącego na pasach i przewrócony rower”. Świadek tylko relacjonowała wersję zdarzeń podaną przez syna. Tymczasem syn świadka jechał przed powodem i nie widział, czy powód zatrzymał się przed przejściem dla pieszych i zsiadł z roweru czy też wjechał na nie rowerem. Z tej też przyczyny należy uznać, iż świadek jedynie na podstawie zachowania syna twierdziła, że wszyscy chłopcy, a w tym powód, wjechali na przejście dla pieszych rowerami. Domniemanie to nie znajduje jednak potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym zebranym w sprawie. Powód konsekwentnie, od dnia zdarzenia, negował fakt przejeżdżania przez przejście dla pieszych i stanowisko to znalazło potwierdzenie w zarzucie postawionym sprawcy wypadku.

Sąd Rejonowy zasadnie uznał zeznania świadka J. Z. za niewiarygodne, co obszernie umotywował w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, zatem Sąd odwoławczy, podzielając tę argumentację, nie widzi potrzeby jej ponownego przytaczania. Twierdzenia apelującego, jakoby policjant podczas przesłuchania tłumaczył J. Z., że jeżeli świadek nie przyjmie mandatu to sprawa trafi do sądu, a świadek chciał uniknąć sprawy sądowej są zupełnie niezrozumiałe. Świadek dobrowolnie poddał się karze grzywny w postępowaniu o wykroczenie i nie zaskarżył wyroku nakazowego, którym przypisano mu odpowiedzialność za potrącenie pieszego. Ponadto, świadek jest kierowcą, zna przepisy Prawa o ruchu drogowym, wiedział zatem że przyznanie się do potrącenia pieszego na przejściu dla pieszych jest dla niego zdecydowanie mniej korzystne pod względem odpowiedzialności karnej/wykroczeniowej, niż przedstawienie wersji, w której potrącił rowerzystę przejeżdżającego przez pasy przejścia niezgodnie z przepisami. Z tych względów przedstawiona przez świadka w niniejszym postępowaniu wersja zdarzenia odmienna od przyjętej w postępowaniu wykroczeniowym, jawi się jako niewiarygodna.

Zarzucone naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w istocie nie neguje oceny dowodów w postaci opinii biegłych. Apelacja w części poświęconej twemu zarzutowi rzekomego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w istocie nie zarzuca ani jednego wadliwie ustalonego faktu, to jest istnienia bądź braku określonego układu rzeczy bądź zjawisk. W istocie, zarzut ujęty w apelacji jako dotyczący naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. . oraz art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., stanowi zarzut wadliwej subsumpcji art. 445 § 1 k.c.; jest to jednak zarzut dotyczący prawa materialnego.

Zarzut naruszenia art. 362 k.c. nie zasługiwał na uwzględnienie.

Pozwany doszukiwał się przyczynienia powoda do zaistnienia przedmiotowego wypadku w tym, iż powód miał wjechać rowerem na przejście dla pieszych. Jak już wyżej wskazano, takowa okoliczność nie została w sprawie udowodniona, a Sąd Rejonowy zasadnie przyjął, iż powód wszedł na przejście dla pieszych prowadząc rower. Wobec prawidłowego, zgodnego z przepisami Prawa o ruchu drogowym zachowania powoda Sąd Rejonowy słusznie nie dopatrzył się po stronie powoda przyczynienia do powstania szkody.

Sąd Okręgowy za niezasługujący na uwzględnienie uznał zarzuty naruszenia dyspozycji art. 445 § 1 k.c.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 2020 r., III CSK 149/18 (Legalis nr 2522405) wyraził trafny pogląd, który to Sąd Okręgowy podziela, iż zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny, stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych, zarówno istniejącej w chwili orzekania, jak i takiej, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć z dużym stopniem prawdopodobieństwa odczuwać. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokości stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność ujemnych skutków zdrowotnych, a w tym zakresie stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość oraz towarzyszące jej poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz nieprzydatności społecznej. Celem, jakiemu ma służyć zadośćuczynienie, jest nie tyle przywrócenie stanu przed wyrządzeniem krzywdy, ile załagodzenie negatywnego przeżycia poszkodowanego. Powszechnie akceptowana jest w judykaturze zasada umiarkowanego zadośćuczynienia, przez co rozumieć należy kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, określanej przy uwzględnieniu występujących w społeczeństwie zróżnicowanych dochodów różnych jego grup. Zasada ta trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, bowiem zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmiernie zawyżone lub nadmiernie zaniżone, a więc czy jest odpowiednie, pozostawać musi w związku z poziomem życia.

Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest „odpowiednia”, z istoty swej, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 maja 2008 r., II AKa 83/08, KZS 2008/12/68). W kontekście tych uwag stwierdzić należy, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym tylko wtedy, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia. Tym samym praktycznie rzecz biorąc ma to miejsce przy ustaleniu kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, LEX nr 438427).

Jednocześnie należy zaznaczyć, że w orzecznictwie i doktrynie ugruntowane jest stanowisko, że zarzut naruszenia przepisu art. 445 § 1 k.c. przez zawyżenie lub zaniżenie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia pieniężnego może być uwzględniony tylko wyjątkowo w razie oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd drugiej instancji. Podkreślenia wymaga, że z uwagi na obecność sędziowskiego uznania ingerencja w rozstrzygnięcie Sądu I instancji orzekającego o wysokości zadośćuczynienia może mieć miejsce tylko w wypadkach rażącego naruszenia kryteriów jego przyznawania, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca (por. przykładowo Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 października 2009 r., I CSK 83/09, LEX nr 553662 oraz Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 10 stycznia 2008r., I ACa 1048/07, LEX nr 466432). Wyrażone wyżej poglądy Sąd Odwoławczy w pełni podziela i przyjmuje za własne, a w jego ocenie Sąd I instancji słusznie określił wysokość zadośćuczynienia na kwotę 10.000 złotych jako odpowiednią za doznaną przez powoda krzywdę. Zasądzona kwota nie jest rażąco zawyżona, mając na uwadze sytuację życiową powoda, rozmiar jego krzywdy, cierpienia i bólu, który wprawdzie niezwykle trudno ocenić, jednakże dla potrzeb ustalenia zadośćuczynienia należy ewaluować. Zadośćuczynienie winno spełniać rolę nie tyle ekwiwalentu, ile namiastki złagodzenia bólu i cierpienia. Choć powód w wyniku zdarzenia doznał 4% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, należy wskazać, że stopień doznanego przez poszkodowanego trwałego i długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ma tylko pomocniczy charakter i nie stanowi wyłącznej podstawy do matematycznego wyliczenia wysokości zadośćuczynienia. Zatem z punktu widzenia ustalenia zakresu cierpień powoda, które mają charakter ocenny i poniekąd subiektywny, gdyż każdy człowiek inaczej odczuwa ból, przyjęcie konkretnej metody przy wydawaniu opinii przez biegłego nie ma przełożenia na ocenę adekwatności kwoty zadośćuczynienia do doznanej szkody. Należy pamiętać, iż powód w chwili zdarzenia miał zaledwie 11 lat, zatem udział w wypadku samochodowym, w którym był poszkodowanym, z pewnością był dla niego wydarzeniem traumatycznym, co skutkowało potrzebą podjęcia terapii psychologicznej. Zasądzonej kwoty nie można zatem uznać za rażąco wygórowaną także mając na uwadze obecny poziom wynagrodzeń, koszty utrzymania, przeciętną stopę życiową społeczeństwa. Suma zadośćuczynienia nie jest zawyżona również w odniesieniu do poniesionej krzywdy. Powód niewątpliwie doznał cierpień fizycznych i psychicznych, które skutkowały utrudnieniami w życiu codziennym. Z tych wszystkich względów należy przyjąć, iż zasądzona przez Sąd Rejonowy suma zadośćuczynienia nie jawi się jako zawyżona.

Wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd Rejonowy prawidłowo określił terminy liczenia odsetek od zasądzonych kwot odszkodowania i zadośćuczynienia. Obecne orzecznictwo wskazuje, iż „zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia powinien zatem spełnić świadczenie na rzecz poszkodowanego niezwłocznie po otrzymaniu od niego stosownego wezwania do zapłaty skonkretyzowanej kwoty, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy. Przyjęcie zasady zasądzania odsetek od zadośćuczynienia dopiero od daty wyrokowania w sposób nieuzasadniony premiuje dłużnika, w którego interesie jest wówczas przedłużanie postępowania”. Roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia jest roszczeniem pieniężnym i wskazuje się, że na podstawie art. 455 k.c. w związku z art. 481 k.c. odsetki należą się od dnia wskazanego w wezwaniu do zapłaty (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 maja 2018 r., V ACa 432/17, Legalis nr 1794259, Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 17 maja 2018 r, III APa 3/18, Lex nr 2546188, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 marca 2018 r., I ACa 2022/16, Legalis nr 1794246). W wyżej wskazanych poglądów, które Sąd Odwoławczy podziela, zasadnym było zasądzenie odsetek od kwoty 10.000 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 maja 2018 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 400 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 maja 2018 roku do dnia zapłaty.

Podsumowując powyższy wywód stwierdzić należy, iż wywiedziona przez pozwanego apelacja nie zawierała zarzutów, mogących podważyć rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego i w konsekwencji podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Przechodząc do rozważań zasadności zażalenia wniesionego przez powoda, wskazać należy, iż było zasadne w części.

Zarzut naruszenia art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 zd. 1 k.p.c. zasługiwał na uwzględnienie. Już w uzasadnieniu wydanego orzeczenia Sąd Rejonowy wskazał na sposób wyliczenia nieuiszczonych kosztów sądowych i dokonał prawidłowego ich stosunkowego rozdzielania stosownie do wyniku sprawy, jednakże błędnie koszty, które winien pobrać od pozwanego nakazał pobrać od powoda, natomiast koszty, które winien był pobrać od powoda nakazał pobrać od pozwanego. W tej sytuacji, należało uznać, iż wyliczenia dotyczące sumy nieuiszczonych kosztów oraz ich stosunkowego rozdzielenia są prawidłowe, jednakże należało je przypisać właściwym stronom, stosownie do wyniku sprawy.

Wobec wyżej wskazanej argumentacji, Sąd odwoławczy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 4 i 5 w ten sposób, że w punkcie 4. podwyższył kwotę podlegającą pobraniu od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z 420,84 zł do 2 585,18 zł oraz w punkcie 5. obniża kwotę podlegającą pobraniu od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z 2 585,18 zł do 420,84 zł.

Za nietrafny należało natomiast uznać zarzut naruszanie art. 98 k.p.c., art. 100 k.p.c. § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż zgodnie z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U z 2015r. poz.1800) i odpowiednio rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz. U. z 2018.265), do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji. Wobec przytoczonego brzmienia przepisu i faktu, iż postępowanie przed Sądem I instancji wszczęto w dniu 15 maja 2014 roku, wbrew twierdzeniu skarżącego, w niniejszej sprawie nie będą miały zastosowania wskazane w zażaleniu rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości, a przepisy obowiązujące w chwili wniesienia powództwa.

Zgodnie z § 4 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz.U z 2013 r. poz.461) i odpowiednio rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U z 2013 r. poz.490) w razie zmiany w toku postępowania wartości stanowiącej podstawę obliczenia opłat, bierze się pod uwagę wartość zmienioną, poczynając od następnej instancji. Podstawę ustalania kosztów zastępstwa procesowego stanowi tym samym wartość przedmiotu sporu w chwili wniesienia pozwu, natomiast zmiana wartości przedmiotu sporu brana jest pod uwagę przy ustalaniu wynagrodzenia pełnomocnika dopiero w postępowaniu apelacyjnym, o ile takie zaistnieje. Mając na uwadze, iż wartość przedmiotu sporu w chwili wniesienia powództwa wynosiła 5 100 zł, Sąd Rejonowy zasadnie przyznał koszty wynagrodzenia pełnomocników stron w wysokości 1 200 zł, określone na podstawie § 6 pkt 4 ww. rozporządzenia.

Wobec powyższego wskazać należy, iż w pozostałym zakresie zażalenie powoda podlegało oddalaniu na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 4 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015 r. poz. 1800 ze zm.) zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 900 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w apelacji.

O kosztach postępowania zażaleniowego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 3 oraz § 10 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015 r. poz. 1800 ze zm.), mając na uwadze, iż powód wygrał postępowanie zażaleniowe w 72,22 %, zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 162,50 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym.