Sygn. akt III Ca 2507/21
Wyrokiem z dnia 28 lipca 2021 r., wydanym w sprawie z powództwa Prokura Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego we W. przeciwko J. P. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 3.206,82 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 25 sierpnia 2020 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 938,28 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
Apelację od tego orzeczenia wniósł pozwany, zaskarżając je w całości, wnosząc o jego zmianę – i choć skarżący nie wskazał, na czym zmiana ta miałaby polegać, można zasadnie przypuszczać, że jego intencją było żądanie oddalenia powództwa także w pozostałym zakresie – ewentualne o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji oraz zarzucając przy tym naruszenie art. 227 k.p.c. przez pozbawienie go możności obrony swych praw w toku postępowania pierwszoinstancyjnego. W uzasadnieniu pisma apelujący pozwany wskazał ponadto na naruszenie art. 210 k.p.c., zaznaczając, że wnosił o wyznaczenie nowego terminu rozprawy z uwagi na zaistnienie okoliczności skutkujące niemożnością jego stawiennictwa na terminie już wyznaczonym, podniósł, że powód wskazał Sądowi nieprawidłowy adres zamieszkania pozwanego, a także stwierdził, że w niniejszej sprawie zachodzi konieczność przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego, czy Sąd Rejonowy prowadzący przedmiotową sprawę był bezstronny i niezawisły.
W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej oraz o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu. Sąd odwoławczy w całości przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione w sposób należyty przez Sąd meriti i podziela przeprowadzone przez ten Sąd rozważania prawne, uznając w konsekwencji zaskarżony wyrok za prawidłowy.
W niniejszej sprawie jako całkowicie nieuzasadniony należało potraktować wniosek skarżącego o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. Zgodnie z art. 386 § 2 i 4 k.p.c., wydanie orzeczenia kasatoryjnego z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania sądowi niższej instancji może nastąpić tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, nierozpoznania istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, jednak w ocenie Sądu odwoławczego, w rozpoznawanej sprawie nie zachodzi żadna ze wskazanych wyżej podstaw wydania postulowanego rozstrzygnięcia. Nie doszło z pewnością do żadnej z nieprawidłowości proceduralnych wymienionych w art. 379 k.p.c., które skutkują nieważnością postępowania – w tym także do pozbawienia J. P. możności obrony swych praw – a Sąd I instancji nie uchylił się od analizy zasadności żądania pozwu przez pryzmat okoliczności faktycznych przytoczonych jako podstawa faktyczna pozwu oraz stanowiska przedstawionego przez pozwanego. Nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi jedynie wówczas, gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego, co w sprawie niniejszej jednak nie nastąpiło. Wydanie wyroku przez Sąd II instancji nie wymaga także przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, ponieważ Sąd meriti rozpoznał zgłoszone przez stronę powodową wnioski dowodowe – pozwany żadnych wniosków w tym przedmiocie nie zgłosił – oraz przeprowadził dowody przydatne dla ustalenia okoliczności istotnych z punktu zapadłego ostatecznie rozstrzygnięcia merytorycznego.
Rozważając zasadność zarzutów podniesionych w apelacji, zwrócić uwagę należy, że skarżący wskazuje na pozbawienie go możności obrony swych praw, jednak nie jest do końca jasne, w jakim działaniu czy też zaniechaniu Sądu Rejonowego upatruje tego przyczynę. W uzasadnieniu apelacji powołuje się on na art. 210 k.p.c., normujący przebieg rozprawy, wywodząc, że Sąd nie uwzględnił jego uzasadnionego wniosku o zmianę terminu rozprawy, co daje podstawy do przypuszczenia, że w ocenie autora apelacji, pozbawienie możności obrony praw polegało na tym, iż taka decyzja Sądu pozbawiała go możności zgłoszenia na rozprawie swych żądań i wniosków, przedstawienia twierdzeń i dowodów na ich poparcie ze wskazaniem ich podstaw prawnych, złożenia oświadczeń co do twierdzeń strony przeciwnej czy wreszcie wzięcia udziału w postępowaniu dowodowym i roztrząsaniu jego wyników. Odnotować jednak trzeba, że – wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji – z akt sprawy nie wynika bynajmniej, aby pozwany składał jakikolwiek wniosek – czy to zasadny i podlegający uwzględnieniu, czy też niezasadny – o zmianę terminu rozprawy. W toku postępowania pierwszoinstancyjnego odbyła się tylko jedna rozprawa (w dniu 28 lipca 2021 r.), o której J. P. został prawidłowo powiadomiony. Pozwanemu zawiadomienie o terminie rozprawy zostało doręczone w dniu 24 maja 2021 r. na adres podany przez niego w sprzeciwie od nakazu zapłaty, co potwierdził on własnoręcznym podpisem złożonym na potwierdzeniu odbioru (elektroniczne potwierdzenie odbioru, k. 63). Przed terminem rozprawy J. P. nie składał żadnego wniosku dotyczącego terminu rozprawy, nie wspominając już nawet o ewentualnym usprawiedliwieniu takiego żądania z powołaniem się na okoliczności uniemożliwiające mu udział w rozprawie w terminie wyznaczonym przez Sąd. Nawiasem mówiąc, pozwany w sprzeciwie wskazał jako właściwy do dokonywania doręczeń ten sam adres zamieszkania, który powód podał w pozwie – i na ten właśnie adres przesyłana była przeznaczona dla niego korespondencja sądowa – a zatem niezgodne z prawdą jest również zawarte w apelacji twierdzenie przeciwne.
W złożonym środku odwoławczym apelujący powołuje także naruszenie art. 227 k.p.c., jednak w orzecznictwie podkreśla się, że zarzut taki może być skutecznie podnoszony jedynie wówczas, gdy skarżący wykaże równocześnie, iż sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy, zaś pośrednie naruszenie tej normy może też polegać na odmowie przeprowadzenia dowodu umotywowanej błędnym uznaniem przez Sąd, że zmierza to do wykazania okoliczności niemających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Z tego powodu przyjmuje się też, że art. 227 k.p.c. sam w sobie nie może być podstawą skutecznego zarzutu bez równoczesnego powołania uchybienia innym przepisom postępowania, istotnym dla podejmowania decyzji dowodowych (tak np. w wyroku SN z dnia 7 maja 2014 r., II CSK 481/13, niepubl.). Skarżący, formując zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., nie wykazał jednak, aby Sąd Rejonowy dopuścił się wobec niego tego rodzaju nieprawidłowości, a ocena postawionego zarzutu tym bardziej musi wypaść negatywnie, że w postępowaniu pierwszoinstancyjnym pozwany nie zgłosił nawet żadnego wniosku dowodowego, który potencjalnie mógłby być przedmiotem decyzji Sądu o jego uwzględnieniu lub odmowie uwzględnienia. Wreszcie autor apelacji powołuje w niej potrzebę zbadania, czy Sąd I instancji był bezstronny i niezawisły, nie podaje jednak żadnych okoliczności, które w jakimkolwiek stopniu mogłyby uprawdopodabniać tezy o braku bezstronności czy niezawisłości tego Sądu, co uniemożliwia potraktowanie tego zarzutu jako uzasadniającego uwzględnienie wniosków apelacyjnych.
Mając to na uwadze, Sąd II instancji, wobec oczywistej bezzasadności zarzutów apelacyjnych, oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono zgodnie z wyrażoną w art. 98 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, zasądzając od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 450,00 zł, na którą złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika ustalone w oparciu o § 10 ust. 1. pkt 1 w związku z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 265 ze zm.).