Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt IV Ka 604/23





WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2023 r.


Sąd Okręgowy w Świdnicy w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:


Przewodniczący:

SSO Agnieszka Połyniak

Protokolant:

Magdalena Telesz

przy udziale Marka Rusina Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Świdnicy

po rozpoznaniu w dniu 29 września 2023 r.

sprawy T. M.

córki Z. i J. z domu M.
urodzonej (...) w M.
oskarżonej z art. 35 ust. 2 w związku z ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt

na skutek apelacji wniesionych prokuratora, pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Fundację (...) i obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Świdnicy

z dnia 26 stycznia 2023 r. sygnatura akt VI K 849/21


zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

uchyla rozstrzygnięcia z pkt II oraz z pkt III jego części dyspozytywnej związane z warunkowym zawieszeniem wykonania kary pozbawienia wolności;

w pkt VI jego części dyspozytywnej okres obowiązywania zakazu posiadania psów podwyższa do 8 (ośmiu) lat

w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

zwalnia oskarżyciela posiłkowego – Fundację (...) z siedzibą w K. oraz oskarżoną T. M. od obowiązku poniesienia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym, zaś wydatkami poniesionymi w toku tego postępowania, w tym związanymi z apelacją prokuratora, obciąża Skarb Państwa



UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IV Ka 604/23


Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

3

CZĘŚĆ WSTĘPNA

Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Rejonowego w Świdnicy z 26 stycznia 2023r. sygnatura akt VI K 849/21


Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

Granice zaskarżenia

Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

Wnioski

uchylenie

zmiana

Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

Ustalenie faktów

Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

T. M.


uprzednia niekaralność oskarżonej


karta karna


700


Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.









Ocena dowodów

Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.1.1.1


karta karna


dokument urzędowy, którego treść nie budzi wątpliwości i nie jest kwestionowana przez strony

Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu







STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut


3.1.

obrońca oskarżonej zaskarżył wyrok w całości i powołując się na art. 425 §1 i 2 k.p.k. i art. 444 §1 k.p.k. zarzucił na podstawie art. 438 pkt 2 i 4 k.p.k.:

I. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na jego treść, a to:

1) art. 196 §3 k.p.k. poprzez oddalenie na rozprawie w dniu 17 stycznia 2023 r. wniosku obrońcy (-złożonego do protokołu na rozprawie w dniu 9 listopada 2022r.) o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu weterynarii, pomimo tego, iż w toku postępowania bezspornie ustalono, że biegły B. P. w latach 2017-2021 stale świadczył odpłatnie usługi na rzecz (...)w Ś., które w ramach niniejszego postępowania występuje w charakterze oskarżyciela posiłkowego oraz tego, że w ramach pisemnej opinii z dnia 09.04.2021r. oraz 14.05.2021 r. biegły wielokrotnie wyraził negatywne oceny dot. zachowania oskarżonego, oparte przy tym na jego subiektywnych spekulacjach i przypuszczeniach, które to okoliczności, niewątpliwie w istotnym stopniu powinny osłabiać zaufanie do bezstronności biegłego, a w konsekwencji winny prowadzić do dopuszczenia dowodu z innego biegłego z zakresu weterynarii;

2) art. 7 k.p.k. sprowadzającą się do sprzecznego z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, jak też zasadami logicznego rozumowania przyjęcia, że oskarżona dopuściła się występku znęcania w jego kwalifikowanej postaci tj. w warunkach „szczególnego okrucieństwa" wyłącznie w oparciu o „przebieg zajścia, jego charakter oraz rozległe obrażenia spowodowane u psa", podczas gdy ze zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego nie wynika aby zachowanie oskarżonej skutkujące in fine powstaniem obrażeń u psa, miało od strony podmiotowej premedytowany charakter, ani też, aby było ono wyszukane, powolne lub obliczone na zwiększenie rozmiaru cierpień zwierzęcia, czy też czasu ich trwania, co w konsekwencji winno prowadzić do przyjęcia, że oskarżona dopuściła się popełnienia występku znęcania się nad zwierzęciem w jego podstawowym typie;

II. rażącą surowość kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby dwóch lat w stosunku do stopnia winy i społecznej szkodliwości inkryminowanego podsądnej zachowania jak też w relacji do celów, jakie kara ta winna spełniać w zakresie prewencji indywidualnej i ogólnej, sprowadzającą się do zaniechania dokonania oceny stopnia winy, jak też poprzez nieuzasadnione powiązanie stopnia społecznej szkodliwości czynu z publicznym charakterem sprawy, podczas gdy okoliczności natury przedmiotowej oraz podmiotowej występujące in tempore criminis po stronie oskarżonej, winny prowadzić do przyjęcia, iż wina i stopień społecznej szkodliwości inkryminowanego jej występku nie są znaczne, co przy uwzględnieniu właściwości i warunków osobistych oskarżonej oraz jej dotychczasowego trybu życia, winno prowadzić do zastosowania wobec podsądnej środka probacyjnego w postaci warunkowego umorzenia postępowania karnego

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny


Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny


Apelacja obrońcy oskarżonej okazała się chybiona. Żaden z podniesionych zarzutów nie zasługiwał na uwzględnienie, gdyż dokonana przez Sąd I instancji ocena zgromadzonego materiału dowodowego jest prawidłowa i jedynie słuszna. Stanowi bowiem wynik prawidłowo przeprowadzonego postępowania, w tym dowodowego, w trakcie którego zagwarantowane zostało oskarżonej podjęcie i prowadzenie obrony, zaś zgromadzony materiał dowodowy uprawniał do dokonania jednoznacznych i obiektywnych ustaleń faktycznych i do wyprowadzenia kategorycznych ocen zachowania oskarżonej.

Z treści apelacji wynika, że skarżący nie kwestionuje tego że T. M. 6 kwietnia 2021r. przywiązała do haka holowniczego samochodu swojego psa, w typie owczarka niemieckiego, zatem dużego, lecz mającego już ok. 6-8 lat i sama, jadąc autem, ciągnęła go za pojazdem. Negowany jest natomiast sam wniosek, wyprowadzony na podstawie tego niekwestionowanego zachowania oskarżonej, powiązany ze skutkiem, tj. obrażeniami, których pies wskutek tego doznał, zatem to, że nie nadążając za samochodem, upadł, a oskarżona ciągnęła go po asfalcie. Obrażenia te stwierdził biegły powołany przez prowadzącego postępowanie przygotowawcze, tj. lekarz weterynarii B. P., do którego psa przewieziono. Okoliczność tę potwierdza karta informacyjna wizyty z 7 kwietnia 2021r. (k. 88 - 89), w której wskazane zostały stwierdzone badaniem klinicznym tzw. świeże obrażenia zwierzęcia.

Negując tę część ustaleń i wniosków, obrona podniosła zarzut obrazy art. 196 § 3 k.p.k., który oparty został na twierdzeniu, że lekarz weterynarii B. P. do stycznia 2021r. współpracował ze (...) w Ś., które występuje w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Okoliczność tę przyznała reprezentująca to (...) A. K. i to, w ocenie apelującego stanowić ma podstawę zanegowania obiektywizmu i profesjonalizmu biegłego. Zdaniem apelującego, z uwagi na powyższe, biegły nie dokonał obiektywnej oceny obrażeń psa, ani też ich etiologii, co miałoby świadczyć o jego kierunkowym nastawieniu do przedmiotu niniejszego postępowania i zawarł przy tym wnioski, odnoszące się do winy oskarżonej i prawnej oceny jej czynu (k. 652v).

Zarzut ten, jeżeli wziąć pod uwagę z jednej strony argumenty przedstawione w apelacji, z drugiej zaś to, co w rzeczywistości wynika z akt sprawy, uznać należy za chybiony.

Prawdą jest że B. P. do stycznia 2021r. świadczył odpłatne usługi na rzecz (...)w Ś., lecz sam ten fakt nie stanowi jeszcze, że ujawniły się negatywne przesłanki, podważające zaufanie do niego jako specjalisty z dziedziny weterynarii, które winny doprowadzić do jego wyłączenie i powołanie innego biegłego.

Negując ten zarzut, wskazać wypada, że 7 kwietnia 2021r. B. P., po udzieleniu pomocy medycznej i dokonaniu oględzin obrażeń psa, wystawił kartę informacyjną z tej wizyty, opisując stwierdzony stan zwierzęcia, jego obrażenia, jak też to, jakiego rodzaju leczenie podjął po tym, kiedy po godzinie 20, w dniu 6 kwietnia 2021r., pies do jego gabinetu trafił (k .88). I choć rzeczywiście już 7 kwietnia 2021r. wydane zostało także postanowienie o dopuszczeniu B. P., jako biegłego, w celu przeprowadzenia dowodu z opinii tego biegłego /k. 45/, to w tej dacie, jak też wniesienia aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Świdnicy 29 czerwca 2021r. /k. 393/, (...) (...) w Ś. nie występowało w charakterze strony tego postępowania. Oświadczenie takie złożone zostało 14 lipca 2021r. /k. 398/, zatem już po wydaniu przez biegłego opinii. Zauważyć trzeba i to, że bezpośrednio po zdarzeniu swój udział w charakterze strony zgłosił (...) /k. 118 – 119/, a następnie Fundacja (...) z siedzibą w K. /k. 333 – 335/. Nie było zatem podstaw formalnych, by B. P. nie powołać w charakterze biegłego. Do tego momentu ani oskarżona, ani jej obrońca zastrzeżeń odnośnie rzetelności i obiektywizmu biegłego nie zgłaszali. Nie negowali także treści karty informacyjnej wizyty, jak też tego, co wynika z materiału poglądowego, obrazującego obrażenia psa. Podstaw, by kwestionować treść opinii nie ma w dalszym ciągu.

W stosunku do biegłego B. P. nie ujawniła się przy tym żadna inna przesłanka prowadząca do jego wyłączenia, tj. nie jest on osobą, której nie wolno przesłuchiwać w charakterze świadka (art. 178 k.p.k.), nie jest osobą najbliższą dla oskarżonej, ani też nie pozostaje z nią w szczególnie bliskim stosunku osobistym (art. 182 k.p.k. i art. 185 k.p.k.), nie jest również osobą podlegającą wyłączeniu na podstawie art. 40 § 1 pkt 1, 2, 3 i 5 k.p.k., ani świadkiem czy to faktycznym, czy tzw. procesowym.

Wskazuje Sąd odwoławczy, że także w orzecznictwie zgodnie zauważa się, że do zastosowania art. 196 §3 k.p.k. nie musi prowadzić każdy kontakt biegłego z uczestnikami procesu (vide np. postanowienia Sądu Najwyższego z 8 września 2016 r., sygn. III KK 292/16, LEX nr 2135814, z 23 listopada 2016 r., sygn. III KK 426/16, OSNKW 2017/3/17,czy wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 15 marca 2017 r., sygn. II AKa 34/17, LEX nr 2278260). By te kontakty, które biegły utrzymywał do stycznia 2021r. miały taki charakter, by rodziły uzasadnione obawy o bezstronność i rzetelność biegłego, ani materiał dowodowy, ani też apelujący nie wskazują.

Chybiona jest i ta część argumentacji, która miałaby wskazywać na brak obiektywizmu biegłego, a wręcz jego ukierunkowanym nastawieniu w tej sprawie.

Apelujący, odwołując się przede wszystkim do stwierdzeń biegłego, odnośnie ujawnienia ran starszych niż 1 dzień w obrębie kończyn, co może – w ocenie biegłego - świadczyć o ich wcześniejszym powstaniu, ze wskazaniem, że „rany te wydają się mieć bardzo podobny mechanizm powstania – czyli tarcie jak te „nowe” krwawiące i wyprowadzając na tej podstawie wniosek, że do ucieczek psa dochodził wcześniej /k. 186 – 188/, w ogóle pominął opinię uzupełniającą i to co z niej wynika. A przecież B. P. wskazał w jej treści, że oceniał i opisał „świeże rany, które ujawnił na ciele psa”, natomiast ran, które uważał, że mogły powstać wcześniej nie ujął w opinii, dodając, że „ te rany, których nie opisałem mogły powstać w wyniku innych okoliczności niż ciągnięcie psa za samochodem (…) m.in. kopanie przez psa łapami pod płotem lub przeciskanie się przez ogrodzenie” oraz że „ nie może kategorycznie stwierdzić czy tany stare, których nie opisał powstały w wyniku wcześniejszego ciągnięcia psa za pojazdem” /k. 366 – 367/. Zauważyć wypada i to że, biegły, po przeprowadzeniu badań klinicznych psa, stwierdził, że: „ pies był w dobrej kondycji, wagi prawidłowej, dobrze odżywiony, sierść błyszcząca, bez widocznych pasożytów” /k. 357/.

Tym samym jeżeli uwzględni się całość opinii, którą w tej sprawie opracował biegły - lekarz weterynarii B. P., to nie sposób zgodzić się z twierdzeniem obrońcy, że był on nieobiektywny, a jego wnioski i stwierdzenia świadczą o braku bezstronności, co miałoby stanowić o tym, że opinia nie może stanowić dowodu w sprawie i jest niemiarodajna.

Nieskuteczna jest przy tym próba podważanie tej części opinii, w której biegły wskazał jakich obrażeń pies doznał i jaki był mechanizm ich powstanie, a przede wszystkim w zakresie oceny stopnia tych obrażeń, co stanowiło podstawę wniosku, że „ charakter licznych ran na ciele wskazuje na ich powstanie w wyniku tarcia o chropowatą powierzchnię, to jest w wyniku ciągnięcia psa na łańcuchu zawiązanym na szyi za pojazdem mechanicznym” oraz, że „ stwarzały realne zagrożenie zdrowia i życia, nieleczone w dłuższej perspektywie mogły doprowadzić nawet do śmierci zwierzęcia” /. 187/. Wskazać bowiem należy, że na ciele psa, nie tylko lekarz, ale i przedstawiciele (...) (...) w Ś., którzy odebrali zwierzę od oskarżonej, stwierdzili liczne, krwawiące (a zatem świeże) rany, które udokumentowali, wykonując zdjęcia (np. k. 17 – 17v, 69 - 86). Kiedy przy tym uwzględni się, że pies miał nie tylko otarcia skóry, ale i błon (do krwi) na kończynach, tułowi, a nawet pysku, przy tym stwierdzona została np. rana drążąca do wnętrza stawu ramiennego prawnego głęboka na 8 cm, z dużym ubytkiem tkanek oraz z wyczuwalnym zdarciem kości – nasady bliższej kości ramiennej prawej, zaś skóra w tym miejscu miała zwęglone brzegi, była rozerwana wraz mięśniami nad okolicą tego stawu ramiennego i takich ran były więcej /k. 88/, to próba podważenia wniosków biegłego o stopniu ciężkości tych obrażeń, w kontekście ustaleń dotyczących sposobu „odprowadzenia” psa do domu, jest oczywiście chybiona. Przy tego rodzaju ranach, ich umiejscowieniu oraz charakterze, także twierdzenia biegłego, dotyczące mechanizmu ich powstania, są jedynie uprawnione.

W ocenie Sądu odwoławczego przy takim właśnie sposobie postępowania ze zwierzęciem nie trzeba wiedzy specjalistycznej (wystarczające są także zasady logicznego rozumowania i tzw. doświadczenia), by uznać, że narażało ono nie tylko zdrowie, ale i życie psa, a powstałe obrażenia są poważne i w sytuacji, kiedy T. M. ciągnęła psa za samochodem drogą, która jest wyasfaltowana, to nie mogły one powstać w innych okolicznościach, aniżeli właśnie wskutek tarcia o ten asfalt. Z kolei wielkość tych ran, głębokość oraz ilość istotnie stanowią o tym, że zagrażały one nie tylko zdrowiu zwierzęcia, ale i jego życiu. Dlatego też w ocenie tut. Sądu nie zasługują bowiem na wiarę twierdzenie oskarżonej, że pies biegł trawiastym poboczem i tam też upadł, a stan psa zaskoczył ją i nie było podstaw do interwencji.

Sugestie obrony, że inny biegły odmiennie oceniłby stan psa, rozmiar i stopień tych jego obrażeń, jest pozbawione logicznych podstaw. Nie znalazł Sąd ad quem rzeczywistych przesłanek, które wskazywałyby, iż opinia jest niepełna, czy też, że wnioski biegłego nie mają racjonalnych podstaw w zgromadzonych dowodach.

Nie ma racji obrońca także i w tej części, w której podjął starania, by wykazać, że opinia biegłego nie może stanowić podstawy ustaleń w sprawie, z tego powodu, że biegły dokonał oceny prawnokarnej zachowania oskarżonej oraz wypowiedział się odnośnie jej zawinienia.

Również jako chybione należało uznać te argumenty, które miałyby świadczyć o tym, że opinia sporządzona przez biegłego jest niepełna, wewnętrznie sprzeczna lub niejasna, czy też, by wnioski biegłego nie miały uzasadnienia w materiale dowodowym, dotyczącym okoliczności w jakich obrażenia psa powstały, czy co do ich skali i stopnia ciężkości, jak też ich skutków dla zdrowia i życia zwierzęcia.

Zdaniem tut. Sądu ocena całej opinii (pisemnych oraz ustnej, złożonej do protokołu przesłuchania biegłego) uprawnia do twierdzenia, że nie ujawniły się, a skarżący również nie wskazał, by rzeczywiście zaistniały tzw. „inne ważne powody osłabiające zaufanie do wiedzy i bezstronności biegłego”.

Jakkolwiek znany jest Sądowi ad quem pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 5 grudnia 2018 r. (sygn. II AKa 181/18, LEX nr 2609436). Zauważyć jednakże należy, że stanowisko to odnosiło się do innej sytuacji, jak też do znacznie dalej idących tez biegłego (dotyczących m.in. motywów i pobudek zachowania oskarżonego). Z taką sytuacją w przedmiotowej sprawie Sąd orzekający nie miał do czynienia.

Jako trafne ocenić zatem należy stanowisko, że „wykazanie osłabienia zaufania do bezstronności biegłego możliwe jest również przy pomocy okoliczności, które wprawdzie mogą wynikać z zawartych w jego stanowisku poglądów czy twierdzeń, ale jednak nie takich, które z założenia wprost wynikają z charakteru stawianych mu w procesie zadań i formułowanych w związku z nimi, określonych wobec niego oczekiwań; okoliczności te natomiast, w odpowiedni sposób skonkretyzowane, powinny w omawianym aspekcie umożliwiać ich ocenę według obiektywnych kryteriów odnoszących się do rzetelności biegłego, jego rzeczowości, umiejętności niejednostronnego rozumowania i bezstronnego wyciągania wniosków, czy też do należytego zdystansowania się przez niego do opiniowanych zagadnień, do przedmiotu postępowania lub jego uczestników” (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z 22 lipca 2015 r., sygn. IV KK 114/15, LEX nr 1794321).

Dlatego też Sąd odwoławczy uznał, iż sam fakt, iż w opinii biegłego zawarte zostały wypowiedzi w kwestiach, które podlegają wyłącznej ocenie sądu (w zakresie winy i oceny prawnej czynu – znęcania ze szczególnym okrucieństwem – k. 188), w sytuacji gdy na podstawie całokształtu okoliczności nie można żywić wątpliwości co do bezstronności biegłego, nie uzasadniał konieczności powołania innego biegłego. Nie są to wszak podstawy uznania, iż ujawniły się powody osłabiające zaufanie do wiedzy lub bezstronności biegłego, czy też jakiekolwiek inne ważne powody. (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 28 czerwca 1977r., sygn. Rw 192/77, Legalis).

Nieskuteczny okazał się także zarzut obrazy prawa procesowego – art. 7 k.p.k. Obrońca zarzut ten wyprowadził odwołując się do legalnej definicji „szczególnego okrucieństwa” zawartej w art. 4 pkt 12 ustawy o ochronie zwierząt i próby wykazania, że zachowanie T. M., w ustalonych przez Sąd okolicznościach, nie miało premedytowanego charakteru ani też nie było wyszukane, powolne lub obliczone na zwiększenie rozmiaru cierpień zwierzęcia, czy też czasu ich trwania /k.651v/. W ocenie skarżącego podstawą ustaleń Sądu w tej mierze była arbitralna i wybiórcza ocena znaczenia okoliczności przedmiotowych inkryminowanego oskarżonej występku, a przecież jej zachowanie miało krótkotrwały charakter /k. 653v/.

Wskazać zatem należy, że ustawodawca określił przykładowe działania sprawcy (wskazuje na to zwrot „a zwłaszcza”), natomiast kluczowe dla dokonania właściwej oceny jest w każdym przypadku ustalenie, czy działania przedsiębrane przez sprawcę charakteryzują się drastycznością form i metod. Nadto trafnie wskazuje się, że znamię to jest kategorią przedmiotową a nie podmiotową, co oznacza, że za szczególnie okrutny uznać należy dany czyn nie z uwagi na zamiar sprawcy, ale z uwagi na intensywność cierpień zadanych zwierzęciu. Oceny tej należy dokonać przez pryzmat odczuć przeciętnego człowieka, dla którego przedstawiają się one jako szczególnie okrutne. Odwołuje się przy tym Sąd odwoławczy do stanowiska W. Radeckiego przedstawionego w komentarzu do Ustawy o ochronie zwierząt, którego zdaniem „samo znęcanie się jest działaniem lub zaniechaniem z zamiarem bezpośrednim, jeżeli jednak sprawca chce się znęcać nad zwierzęciem, to z góry godzi się na to że jego zachowanie zostanie ocenione jako szczególnie okrutne, jeżeli intensywność zdawanych zwierzęciu cierpień taką ocenę w odczuciu przeciętnego człowieka uzasadnia” /str. 228/.

W okolicznościach sprawy nie sposób pominąć tego, że swego psa oskarżona przywiązała do haka holowniczego z tyłu samochodu, za łańcuch przyczepiony do szyi. Wiedziała w jakim wieku jest pies i w jakiej kondycji oraz jaki odcinek ma przebyć. Pomimo tego podjęła decyzję, iż pies będzie biegł za jej samochodem. Jakkolwiek Sąd meriti wyeliminował z opisu czynu przypisanego stwierdzenie dotyczące prędkości jazdy, to oczywistym jest, że auto jechał szybciej niż gdyby oskarżona poruszała pieszo, czy nawet biegnąc lub jadąc np. na rowerze. Kiedy uwzględni się zeznania naocznych świadków to uznać trzeba, że nie była to prędkość dostosowana do kondycji i możliwości psa. Oczywistym przy tym jest, że zwierzę nie jest w stanie przez cały czas biec ze stałą prędkością, nawet niższą niż pierwotnie przyjęta w zarzucie, ale i tak wyższą niż ta, z którą pies byłby w stanie poruszać się samodzielnie. Świadomość tego nie wymaga wiedzy większej aniżeli przeciętnego, tym bardziej dorosłego, człowieka, dysponującego własnym doświadczeniem życiowym.

To w tym kontekście należy ocenić relacje naocznych świadków zdarzenia, zdaniem których zachowanie T. M. było właśnie okrutne i to na tyle, że stanowiło impuls, by zareagować, tj. zawrócić swoim samochodem i podjąć działania, by oskarżoną powstrzymać. M. P. i M. P. (1) zeznali wszak, że zauważyli, że pies przymocowany był do haka holowniczego samochodu i początkowo biegł jeszcze za samochodem, ale po chwili przewrócił się i od tego momentu oskarżona ciągnęła go za samochodem /k. 19 i 23v/. Jeżeli uwzględni się odległość od sklepu, spod którego oskarżona ruszyła, do miejsca dostrzeżenia jej samochodu i dogonienia go przez świadka, tj. poza obszarem miejscowości W., to wniosek, że T. M. miała świadomość tego, że pies nie jest w stanie nadążyć, a przede wszystkim utrzymać tempa na tak długim dystansie, jest jedynie logiczny. Nie ulega wątpliwości, że – wbrew temu, co wyjaśniała - zdawała sobie sprawę również z tego, że jeżeli pies upadnie będzie ciągnęła go po asfalcie, co skutkować będzie powstaniem u niego obrażeń i to poważnych. Tarł przecież swym ciałem o szorstką, twardą powierzchnię, a taki właśnie mechanizm powstania obrażeń wskazał biegły. Znamienne jest, że świadek M. P. (1) dostrzegł nawet „tuman kurzu” za pojazdem oskarżonej, a „na asfalcie na znacznej długości było widać krwawe ślady” /k. 23v i 554 - 554v/. Istotne jest i to, że świadkowie widzieli oskarżoną, która jechała z prędkością na tyle dużą, że nie mieli wątpliwości, iż jest to niebezpieczne dla psa i to, że zwierzę upadło stanowiło dla nich logiczną konsekwencję tego, co robiła T. M.. Skoro w taki sposób byli w stanie ocenić sytuację postronni obserwatorzy, nie sposób przyjąć, że T. M. nie miał tego świadomości i nie zdawała sobie sprawy ze tego co robi i jaki będzie tego skutek.

By zachowanie uznane zostało za „szczególnie okrutne” nie jest konieczne, by trwało ono długo, skoro niewątpliwie było ono drastyczne i okrutne, a przede wszystkim łączyło się cierpieniem i bólem bezbronnego zwierzęcia. Gdyby trwało dłużej pies nie przeżyłby takiego sposobu „odprowadzenia do domu”, zważywszy, że ten czas, w ciągu którego trwało, był wystarczający, by powstały stwierdzone liczne obrażenia, w tym starcie kości, rozerwanie skóry i mięśni oraz zwęglenie skóry.

W ocenie Sądu odwoławczego, jeżeli nadto uwzględni się to w jaki sposób oskarżona „dbała” o cały swój tzw. „żywy inwentarz” (vide wyniki kontroli Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej z 14 kwietnia 2021r. /k. 289 – 293/ i wniosek o czasowe odebranie zwierząt z 14.04.2021r. /k. 303/ oraz zawiadomienie o wszczęciu postępowania z 16.04.2021r. /k. 299 – 301/ oraz o jego umorzeniu z 5.05.2021r. /k.287 – 288/) to argument, iż nie było intencją oskarżonej wyrządzenie psu krzywdy i zadanie bólu /k. 653v/, nie przekonuje i świadczy jedynie o tym, że dla T. M. to, że ma do czynienia z istotą żywą, która zdolna jest do odczuwania bólu, a przy tym całkowicie od niej zależną, nie miało istotnego znaczenia. Kwestie te w żadnym razie nie były w stanie powstrzymać jej od realizacji danego zamierzenia w zaplanowany sposób. Wskazać przy tym trzeba, że dla bytu przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem nie jest konieczne dążenie sprawcy do zadania zwierzęciu cierpienia. Zamiar bezpośredni winien natomiast obejmować samą czynność sprawczą znęcania się nad zwierzęciem w rozumieniu art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt (zadawanie lub świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień), a nie jego wolę zadania bólu lub cierpienia (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z 7 lipca 2020r., sygn. II KK 222/19, OSNKW 2020/9-10/40). Tym samym i ta część apelacji nie mogła być skuteczna.

W tych okolicznościach próba przekonania kogokolwiek, że to zachowanie oskarżonej nie cechowało się szczególnym okrucieństwem z uwagi na podjęte przez nią działania w celu doprowadzenia psa do domu w sąsiedniej wsi, jest wręcz oczywiście chybiona.

W konsekwencji jako bezzasadny jawi się zarzut rażącej surowości kary wymierzonej oskarżonej, tj. roku pozbawienia wolności.

T. M. przedstawiono i przypisano zarzut obejmujący jedno zachowanie, podjęte 6 kwietnia 2021r., które jednakże oceniane przez pryzmat jej postawy prezentowanej zaraz po jego ujawnieniu przez świadków, w tym M. P. (1), oraz w toku całego procesu, świadczy jednoznacznie o tym, że właśnie Sąd orzekający prawidłowo wyważył okoliczności obciążające jak i łagodzące, które miał na uwadze wymierzając karę.

W żadnym razie nie można zgodzić się z obroną, że to wzgląd na dotychczasową niekaralność oskarżonej (zatem zachowanie zgodne z zasadami porządku prawnego), nieskuteczną próbę odwołania jej z funkcji sołtyski czy to, że obecny stan psa, którym zajęło się (...) (...) w Ś. (notabene korzystając z pomocy społeczności lokalnej, która zorganizowała zbiórkę środków, a nie dzięki zaangażowaniu oskarżonej, która przecież w ogóle nie łożyła na leczenie psa), winien świadczyć na jej korzyść. Pozostała część argumentacji, która w ocenie skarżącego, winna prowadzić do uznania, że stopień społecznej szkodliwości oraz zawinienia oskarżonej nie były znaczne, co z kolei miałoby uzasadniać warunkowe umorzenie tego postępowania, w okolicznościach sprawy, jest oczywiście chybiona i wobec nie podzielenia stanowiska, że nie było to znęcanie ze szczególnym okrucieństwem. Nie wymaga już bardziej szczegółowego ustosunkowania się przez Sąd odwoławczy.


Wniosek


o zmianę wyroku co do kwalifikacji prawnej czynu z typu kwalifikowanego na typ podstawowy oraz o warunkowe umorzenie postępowania

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny


Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.


Z przyczyn wskazany powyżej wniosek nie zasługuje na uwzględnienie, zarówno sposób działania, jak i skutki czynu T. M. stanowią o tym, że stopień społecznej szkodliwości jej czynu, jak i winy jest wysoki (znaczny), co już sprzeciwia się dopuszczalności w ogóle rozważań odnośnie zmiany kwalifikacji prawnej czynu przypisanego, jak też w zakresie wymierzonej kary.


3.2.

pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego Fundacji (...) z siedzibą w K. zaskarżyła wyrok w części w zakresie rozstrzygnięcia o karze oraz o środku karnym, zarzucając:

I) na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. - obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów i danie wiary wyjaśnieniom oskarżonej w zakresie, w jakim opisywała ona swoją postawę po zatrzymaniu samochodu (wskazywanie przez oskarżoną, że tamowała ona rany psa, opatrywała go), co poskutkowało przyjęciem przez Sąd, że oskarżona „zatrzymała się, wysiadła z auta i wyciągniętymi z bagażnika ręcznikami próbowała zatamować krwawienie z ran psa leżącego na jezdni", jak gdyby celem oskarżonej było opatrzenie psa,, udzielenie mu pomocy, podczas gdy z zeznań świadka M. P. (1) (którym Sąd nie odmówił wiarygodności) wynika, że oskarżona wyciągnęła z samochodu ręczniki nie w celu opatrzenia ran zwierzęcia i udzielenia mu pomocy, lecz w celu zatamowania krwawienia, aby auto nie uległo zabrudzeniu po umieszczeniu w nim psa („Pamiętam, że oskarżona wyciągała ręczniki, ale wyglądało to tak jakby nie chciała pobrudzić samochodu, na pewno nie wyglądało to tak jak opatrywanie i udzielanie pomocy" - zeznania z rozprawy z dnia 9.11.2022 r.), konsekwencją którego to uchybienia było ustalenie przebiegu zdarzenia i zachowania oskarżonej w sposób dla niej korzystniejszy, niezgodny z rzeczywistością (w rzeczywistości „tamowanie krwawienia" było przygotowaniem psa do jego przewiezienia tak, aby samochód oskarżonej nie został ubrudzony krwią tj. miało na celu zabezpieczenie tapicerki), co miało wpływ na ogólną ocenę jej postawy oraz – ostatecznie - na wymiar kary;

II) na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. - obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to art. 7 k.p.k. poprzez pominięcie przy dokonywaniu ustaleń faktycznych w sprawie i oceny postawy oskarżonej dowodów:

z zeznań świadka - funkcjonariusza KPP w Ś. Ł. J. (k. 240-241) w zakresie, w jakim wskazał on, że oskarżona w jego obecności oświadczyła, że nie była to pierwsza sytuacja, w której w ten sposób „doprowadzała" psa do domu oraz

opinii biegłego lekarza weterynarii (k. 186-188) w zakresie, w jakim wynika z niej, że pies posiadał nie tylko świeże urazy, wynikające z czynu zarzuconego oskarżonej, ale również ślady starych urazów o podobnym mechanizmie powstania (k. 187)

- z czego wynika, że podobne, niehumanitarne zachowanie oskarżonej wobec posiadanego przez nią psa miało już miejsce w przeszłości, co powinno rzutować na ocenę jej postawy, prognozę kryminologiczną, a ostatecznie - na wymiar zastosowanej wobec oskarżonej reakcji karnej;

III) na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. - błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, polegający na błędnym przyjęciu przez Sąd, że:

oskarżona prezentowała „pozytywną postawę podczas procesu", co doprowadziło do niesłusznego uznania tej okoliczności przez Sąd za łagodzącą i miało wpływ na zastosowaną wobec niej reakcję karną,

"dotychczasowa postawa oskarżonej prezentowała „pozytywną postawę podczas procesu", co doprowadziło do niesłusznego uznania tej okoliczności przez Sąd za łagodzącą i miało wpływ na zastosowaną wobec niej reakcję karną, pozytywnej prognozy kryminologicznej (i wymierzenie oskarżonej kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania oraz środka karnego zakazu posiadania psów na okres zaledwie 4 lat)

- podczas gdy w rzeczywistości postawa oskarżonej nacechowana była silnie brakiem jakiegokolwiek krytycyzmu w stosunku do popełnionego czynu i niezrozumieniem jego naganności; w wyjaśnieniach złożonych w toku dochodzenia (k. 106 i n.), które oskarżona podtrzymała następnie w całości przed Sądem (protokół rozprawy z dnia 31.08.2022 r.), kwestionowała ona powstanie u psa obrażeń wskutek jej zachowania (zasadniczo wszystkich, poza jedną raną, którą pies natychmiast „sobie wylizał"), „obwiniała" zwierzę o skutki swojego czynu, wskazując, że uszkodziło jej ono zderzak, zaś wobec świadków zachowywała się butnie, powołując się na piastowaną funkcję sołtysa;

IV) na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k.:

a) rażącą niewspółmierność kary, tj. wymierzenie oskarżonej kary rażąco niewspółmiernie łagodnej do wagi popełnionego przez nią czynu, oczywiście nieadekwatnej do stopnia zawinienia oraz znacznego stopnia jego społecznej szkodliwości, a także nierealizującej we właściwym stopniu celów w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i nieczyniącej zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, nieadekwatnej w świetle rozmiarów cierpień (zarówno fizycznych, jak i psychicznych), jakich doznało zwierzę, postawy oskarżonej (tzn. bagatelizowania krzywdy zadanej zwierzęciu, braku skruchy, refleksji i jakiegokolwiek krytycyzmu w stosunku do własnego postępowania),

b) niesłuszne zastosowanie wobec oskarżonej środka związanego z poddaniem próbie, tj. warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności, mimo że nie uzasadnia tego postawa oskarżonej jej nastawienie do popełnionego czynu (brak krytycyzmu, skruchy, bagatelizowanie krzywdy zadanej zwierzęciu);

V) na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. - rażącą niewspółmierność środka karnego w postaci zakazu posiadania psów poprzez jego orzeczenie w wymiarze zaledwie 4 lat, podczas gdy uzasadnione jest jego orzeczenie w wymiarze lat 10 - mając na względzie konieczność ochrony dobra w postaci życia i zdrowia zwierząt oraz podstawę oskarżonej świadczącą o tym, że stanowi ona zagrożenie dla żywych istot, gdyż normy właściwego postępowania ze zwierzętami oraz wartości w postaci ich praw do życia i godnego traktowania nie zostały przez nią nigdy zinternalizowane (zaś ewentualna zmiana w tym zakresie z uwagi na brak krytycyzmu oskarżonej i utrwalenie u niej złych wzorców wynikające z dojrzałego wieku, nie dokona się w ciągu zaledwie 4 lat trwania zakazu);

VI) na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. - niesłuszne niezastosowanie przez Sąd środka karnego w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości (art. 43b k.k.) poprzesz jego mieszczenie w lokalnej prasie internetowej na koszt oskarżonej, mimo że jego orzeczenie było celowe, w szczególności ze względu na społeczne oddziaływanie skazania, z uwagi na to, iż czyn oskarżonej wzbudził szczególne zainteresowanie społeczne, zarówno zdarzenie, jak i przebieg procesu były relacjonowane w mediach (a ich przedstawiciele byli także obecni na sali rozpraw), w związku z czym informacja o sposobie zakończenia sprawy również winna zostać publicznie udostępniona, co utwierdziłoby w społeczeństwie przekonanie o nieuchronności kar za tego typu czyny (co dotyczy również sprawców pełniących funkcje publiczne lub znanych w lokalnych społecznościach), przysłużyłoby się kształtowaniu właściwych postaw oraz przyczyniło do popularyzacji zasad humanitarnego traktowania zwierząt, wciąż często nieprzestrzeganych w Polsce.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny


Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny


Apelacja pełnomocniczki oskarżyciela posiłkowego – Fundacji (...) okazała się częściowo trafna.

Zarówno apelująca, jak Prokurator Rejonowy, zasadnie zakwestionowali bowiem przyjęcie pozytywnej prognozy kryminologicznej w stosunku do T. M., co skutkowało zastosowaniem środka probacji – warunkowego zawieszenia wymierzonej kary zasadniczej. Słusznie także zarzucili w/wym. apelujący, iż okres, na jaki Sąd I instancji orzekł zakaz posiadania psów przez oskarżoną, jest zbyt krótki, w stosunku do celów, jakie środek ten ma osiągnąć.

Nieskuteczne są natomiast te zarzuty i argumenty przedstawione na ich poparcie, które miałyby świadczyć, że wymierzona kara pozbawienia wolności jest rażąco łagodna oraz że brak orzeczenia podania wyroku do publicznej wiadomości skutkuje tym, iż cele w zakresie społecznego oddziaływania orzeczenia, nie zostaną osiągnięte.

Zauważa także Sąd ad quem, że treść zarzutów tej apelacji nie jest skorelowana ze wskazanym jej zakresem. Określając granice zaskarżenia, autorka apelacji zaznaczyła, że „zaskarża wyrok (…) na niekorzyść oskarżonej T. M. w części: w zakresie rozstrzygnięcia o karze (zawartego w punkcie I i II wyroku) oraz o środku karnym (zawartego w punkcie VI). Natomiast formułując zarzuty zakwestionowała ustalenia faktyczne (pkt I i II petitum apelacji, k. 629 – 630). Skoro zaś sąd odwoławczy, w związku z brzmieniem art. 433 §1 k.p.k., pozostaje związany podniesionymi zarzutami, to oznacza to, że zaskarżenie „w części” wyroku ze wskazaniem, iż nie jest kwestionowana wina, lecz rozstrzygnięcia, które są związane z karą. Tym samym wyjście poza te ramy, uzależnione jest od stwierdzenia, że wskazane w zarzucie uchybienia rzeczywiście zaistniały. Niestwierdzenie zaś uchybień podniesionych w środku odwoławczym wyłącza orzekanie reformatoryjne lub kasatoryjne w tak oznaczonych granicach zaskarżenia.

Zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. i błędu w ustaleniach faktycznych, wynikać mają z błędnej i wybiórczej oceny dowodów oraz wyjaśnień oskarżonej w zakresie oceny prezentowanej przez nią postawy po zatrzymaniu samochodu (tamowania krwawienia i opatrywania psa), jak też tego, że zajście z 6 kwietnia 2021r. nie było jednorazowe, lecz taki sposób „odprowadzania psa do domu” miał już mieć miejsce wcześniej. Skarżąca te uchybienia powiązała z wnioskiem, iż wobec niedostrzeżenia przez Sąd meriti tego, co stwierdził biegłego, tj. prócz ran świeżych także „stare” i wyprowadziła wniosek, że doprowadziło to błędnej oceny zebranego materiału dowodowego pod tym kątem postawy i właściwości osobistych oskarżonej, a zatem także na wymiar kary.

Analiza akt sprawy świadczy jednakże o tym, że apelująca niezasadnie zarzuty te podniosła, bowiem kompleksowa ocena całego zgromadzonego materiału dowodowego nie uprawnia do dokonania w sposób kategoryczny ustaleń postulowanych w apelacji.

Jakkolwiek prawdą jest, że M. P. (1) opisał swoje odczucia, związane z momentem kiedy pomagał oskarżonej podnieść psa i włożyć do bagażnika, i zeznał, iż „wyglądało to tak, jakby nie chciała pobrudzić samochodu, na pewno nie wyglądało to tak jak opatrywanie i udzielanie pomocy” /k. 554v/, lecz wypowiedź tę należy skonfrontować z pozostałą częścią depozycji świadka i oceniając, oddzielić do emocji, nawet tych usprawiedliwionych okolicznościami. Świadek nie negował przecież tego, że T. M. wyjęła z samochodu ręczniki i chusteczki /k. 23v/, co analizować trzeba w powiązaniu z relacją M. P., która zeznała przecież, że oskarżona „wyciągnęła jakąś szmatę, żeby zatamować krwawienie” /k. 554/. To, że zachowanie oskarżonej mogło (i ewidentnie było) obliczone również na to, by nie ubrudzić wnętrza samochodu (z tego przecież powodu nie zdecydowała się, by spod sklepu psa nie wziąć do środka), nie oznacza jednakże, że ustalenie Sądu meriti, że „oskarżona (…) ręcznikami próbowała zatamować krwawienie z ran psa” /k. 592v/, jest błędne.

Skoro ustalenie to znalazło się w uzasadnieniu, nie sposób zgodzić się z apelującą, że kwestia ta pozostała poza uwagą Sądu orzekającego i nie miała wpływu na wymiar orzeczonej kary. Wskazał wszak Sąd w uzasadnieniu, że uwzględnił motywację i sposób zachowania się sprawcy po popełnieniu czynu /k. 595v – 596/. Treść uzasadnienia wskazuje, że również te elementy zachowania T. M. zostały wzięte pod uwagę Oskarżonej wymierzona przecież została kara roku pozbawiania wolności, a zatem w wymiarze znacząco wyższym od dolnego ustawowego zagrożenia (od 3 miesięcy do 5 lat).

Nie ma racji skarżąca co do tego, że Sąd a quo błędnie pominął zeznania Ł. J., któremu oskarżona miała przyznać się, że w taki właśnie sposób już wcześniej odprowadzała psa do domu oraz opinię biegłego w tej części, w której wskazywał na ślady starszych urazów o podobnym mechanizmie powstania, co z kolei miało uzasadniać wniosek, że podobne, niehumanitarne zachowanie wobec psa miało już miejsce w przeszłości, co powinno rzutować na ocenę jej postawy, prognozę kryminologiczną i końcowo - na wymiar kary.

Wskazuje zatem Sąd ad quem, że to nie tylko Ł. J. /k. 240 - 241/, ale także D. K. /k. 258/ zeznał, że T. M. miała się im przyznać, że „nie jest to pierwsza sytuacja kiedy pies uciekał, a ona w taki sam sposób przyprowadzała go do domu” i, że „nie widziała w tym nic złego” /k. 241/.

Nadto W. K., w czasie pierwszego przesłuchania, oświadczyła, że „wie od mieszkańców W., że pani Sołtys źle traktuje tego psa i to nie był pierwszy raz, że w taki sposób przyprowadza go do domu” /k.11v/. Informacje te wymagały jednakże weryfikacji. Czynności w tym celu podjęte zostały zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i sądowego, lecz nie przyniosły pozytywnych wyników. Nie ustalono ani jednej osoby, która widziałaby, że w taki właśnie sposób oskarżona we wcześniejszym okresie przyprowadziła psa do domu, ani też, że miał obrażenia oraz, by nie były właściwie leczone. Nadto w trakcie przesłuchania przed Sądem W. K. przyznała, że tylko słyszała, że oskarżona źle psa traktuje, ponieważ sama od 12 lat nie mieszka w W.. Nie potrafiła przy tym wskazać od kogo dowiedziała się o wcześniejszych incydentach i takim właśnie sposobie odprowadzenia psa do domu /k.555v/. Z kolei T. M. w swych wyjaśnieniach kategorycznie zaprzeczyła, by takie sytuacje miały miejsce.

Kiedy zatem te wyżej wskazane dowodowy powiąże się z rzeczywistą treścią opinii biegłego z zakresu weterynarii B. P. - a pominiętą przez apelującą - nie można zgodzić się z tezą, że nawet jeżeli w przeszłości T. M. w podobny sposób psa odprowadzała do domu to, że doszło wówczas do powstania obrażeń takich, jak 6 kwietnia 2021r. i by można było w sposób pewny uznać, że także wówczas wyczerpała ustawowe znamiona występku z art. 35 ust. 1a w zw. z ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt.

Nie można pominąć tego, że biegły z zakresu weterynarii przyznał, że nie jest w stanie wskazać kategorycznie jednego mechanizmu powstania tzw. starych obrażeń („te rany, których nie opisałem, mogły powstać w wyniku innych okoliczności niż ciągnięcie psa za samochodem (…) m.in. kopanie przez psa łapami pod płotem lub przeciskanie się przez ogrodzenie” oraz że „nie może kategorycznie stwierdzić czy tany stare, których nie opisał powstały w wyniku wcześniejszego ciągnięcia psa za pojazdem” /k. 366 – 367/), a pies poza tym był w dobrej kondycji i zadbany („pies był w dobrej kondycji, wagi prawidłowej, dobrze odżywiony, sierść błyszcząca, bez widocznych pasożytów” /k. 357/). Zastrzeżenia natomiast budziło „miejsce bytowania” psa /k. 357/, lecz nie jest to podstawa, by kwestionować ustalenia faktyczne i wymiar orzeczonej kary tak, jak tego oczekuje skarżąca. To z kolei stanowi o tym, że nie tylko zarzut obrazy prawa procesowego i błędu w ustaleniach faktycznych, ale także zarzut rażącej łagodności kary (z art. 438 pkt 4 k.p.k. - pkt IV a petitum apelacji) są nieskuteczne.

W tych okolicznościach wymierzona kara nie może być uznana za rażąco surową, zatem taką, która w oczywisty sposób (rzucający się w oczy) jest nieadekwatna do stopnia winy oskarżonej przy uwzględnieniu stopnia społecznej szkodliwości czynu, który popełniła. Kara ma być sprawiedliwą i wyważoną odpłatą (także na dzień wydania wyroku przez Sąd odwoławczy), nakierowaną na prewencję indywidualną, nie zaś odwetem dyktowanym emocjami i bulwersującym charakterem sprawy. Z tych też powodów to kara roku pozbawienia wolności uzna została za adekwatną w tej sprawie. Dla osoby, która nigdy wcześniej nie była karana i wobec której nie toczyło inne postępowanie karne, jest ona wystarczająco surowa.

Zgadza się natomiast Sąd odwoławczy z autorką apelacji (a także Prokuratorem Rejonowym), że nadmierną wagę Sąd orzekający nadał wiekowi T. M., jej uprzedniej niekaralności oraz tzw. „pozytywnej postawie podczas procesu”, co miało wpływ na przyjęcie pozytywnej prognozy kryminologicznej i uznanie, że wzgląd na te kwestia uzasadnia zastosowanie dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary roku pozbawienia wolności (zarzut z pkt IV b petitum apelacji). W tym też aspekcie rozstrzygnięcie Sądu I instancji istotnie razi nieadekwatnością (łagodnością) i stanowi o tym, że cele kary nie zostaną osiągnięte.

Trafnie wskazała apelująca, że postawa oskarżonej, która – nie negując tego, w jaki sposób postąpiła 6 kwietnia 2021r. – jednocześnie nie miała (i nadal nie ma) sobie nic do zarzucenia. Nadto uwzględnić należało, że oskarżona w obecności świadków, po ujawnieniu przestępstwa, powoływała się na swą pozycję w społeczności lokalnej, w istocie przyznała sobie prawo do postępowania według własnych zasad, zależnych od doraźnych potrzeb i okoliczności („zagroziłem jej, że zadzwonię na policję, ona tylko stwierdziła, że nie boi się policji, bo jest sołtysem we wsi (…) po czym odwróciła się, wsiadła do samochodu (…) odjechała” – k. 23v zeznania M. P. (1)). Świadczy to także o braku nie tylko empatii i szacunku dla zdrowia i życia innych, w tym zwierząt, ale o braku krytycyzmu i bagatelizowaniu krzywdy, którą wyrządziła. Tym bardziej, że – wbrew temu co utrzymywała – leczeniem psa i jego późniejszymi losami nie interesowała się. To społeczność lokalna poprzez zbiórki zebrała środki na leczenie i utrzymanie jej psa w schronisku.

Fakt, że oskarżona od 25 lat była wówczas sołtyską W. w żadnym razie nie uprawniał jej do takiego zachowania wobec czy to psa, czy świadków, którzy chcieli zwierzęciu pomóc, a co nie podobało się oskarżonej. Tego niezadowolenia nie ukrywała też w toku procesu. I choć oskarżona ma dobrą opinię w środowiskową i – jak wskazał kurator - angażuje się w społeczne inicjatywy /k. 546 – 546v/, to wskazanych wyżej okoliczności, prognozując o postawie oskarżonej w przyszłości, pominąć nie można. Były to bowiem reakcje spontaniczne, obrazujące rzeczywistą postawę oskarżonej, nie zaś obliczoną na przedstawienie się w bardziej akceptowalnym społecznie świetle.

Jak już wyżej wskazał Sąd II instancji (sekcja 3.1) przestrzeganie zasad porządku prawnego to swoista norma. Takiej postawy oczekuje się od każdego przeciętnego człowieka, prawidłowo funkcjonującego w społeczeństwie. To dopiero naruszenie tych zasad i ukaranie za ich nieprzestrzeganie stanowi okoliczność obciążającą, czyli mająca wpływ na ocenę postawy sprawcy. Trudno nagradzać kogokolwiek za to, że postępuje w taki sposób, w jaki winien postępować każdy przyzwoity i uczciwy człowiek, respektujący to, że nie tylko on ma prawa, ale że takie prawa przynależą innymi, a on sam winien powstrzymać się od zachowań godzących w dobra prawnie ochronie innych osób oraz humanitarnie traktować zwierzęta, uwzględniając ich potrzeby i zapewniając im opiekę i ochronę. Z tego też powodu twierdzenie, że „uprzednia niekaralność” to okoliczność łagodzącą, świadcząca o pozytywnej prognozie kryminalistycznej, nie przekonuje, zwłaszcza w okolicznościach tej sprawy.

Dostrzega Sąd odwoławczy, że T. M. nadal pozostaje w przekonaniu, że zachowała się w sposób akceptowalny i dozwolony. Nie przyjmuje do wiadomości, że postąpiła okrutnie, a przy tym spowodowała ból i wyrządziła krzywdę psu, który nic złego jej nie zrobił. Oceniając jej postawę, zauważyć trzeba i to, że zamiast do weterynarza wróciła z psem do domu, gdzie z nieopatrzonymi ranami trafił do budy, skąd dopiero zabrali go przedstawiciele schroniska (vide zeznania P. M. - k. 526v i ). To oni zawieźli go do weterynarza. Oskarżona poprzestała na telefonie do M. W., która tego dnia nie mogła udzielić psu pomocy. To z kolei świadczy o tym, że ani ujawnienie czynu, ani proces, ani też jego wynik, nie skłoniły oskarżonej do refleksji nad własnym postępowaniem i skutkami swoich działań, czy zaniechań (vide wyjaśnienia oskarżonej, k. 527 i 555 w kontekście zeznań A. K. i M. P. (1)).

Zgodnie z brzemieniem art. 69 §1 i 2 kk. warunkiem dopuszczalności warunkowego zawieszenia wykonania kary jest nie tylko uprzednia niekaralność sprawcy, ale i ustalenie, że zaniechanie wykonania kary będzie wystarczające dla osiągnięcia celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa przy uwzględnieniu postawy sprawcy i jego właściwości i warunków osobistych oraz dotychczasowego sposobu życia i zachowania po popełnieniu przestępstwa.

Zważywszy na te właśnie kwestie, wobec powyższych ustaleń takiego przekonana Sąd odwoławczy jednakże nie ma. Nie uprawnia do niego także wzgląd na wiek T. M., która nie jest przecież osobą „wiekową”. Słusznie przy tym wskazała pełnomocniczka, iż wiek nie jest okolicznością wpływającą na ocenę karygodności czy bezprawności popełnionego czynu, ani też nie może stanowić o tym, że w każdym przypadku cele kary zostaną osiągnięte bez konieczności jej wykonania. Trudno w tym upatrywać szczególnej okoliczności, którą należy dodatkowo premiować. To nie wiek, lecz wola sprawcy, dostrzeżenia konieczności zmiany dotychczasowej postawy i wyrażana poprzez jego zachowanie po popełnieniu przestępstwa oraz stosunek do wyrządzonej krzywdy, uprawnia do przyjęcia pozytywnej prognozy i przekonania o dopuszczalności warunkowego zawieszenia wykonania kary.

Ujawnione zaś zachowanie T. M. po popełnieniu przestępstwa, w tym bagatelizowanie wyrządzonej krzywdy i jej skutków, w powiązaniu z tym w jaki sposób sprawowała opiekę nad tzw. inwentarzem żywym, a przede wszystkim jakie warunki bytowe zwierzętom zapewniała oraz to, w jaki sposób w ogóle uznała za dopuszczalne, by przyprowadzić psa do domu, każą wątpić w przyjętą przez Sąd meriti tezę, iż oskarżona nie jest osobą zdemoralizowaną i sama świadomość tego, że kara wymierzona będzie mogła być zarządzona do wykonania, stanowi o tym, że cele kary zostały osiągnięte.

W tym miejscu, gdyż ma to związek z wyżej wskazanymi kwestiami, odnieść się należy do trafnego zarzutu rażącej niewspółmierności środka karnego – zakazu posiadania psów, który Sąd meriti orzekł na okres 4 lat, nie wskazując jednakże podstaw ustalenia tak krótkiego okresu. Na tę kwestię zasadnie także zwrócił uwagę Prokurator Rejonowy w swej apelacji.

Jak już powyżej wskazywał Sąd odwoławczy z akt sprawy wynika, że oskarżona nader przedmiotowo traktowała cały tzw. inwentarz żywy, co stanowiło o wszczęciu przeciwko niej postępowania z inicjatywy (...) w Ś., które miało skutkować wydaniem postanowienia o czasowym odebraniu jej zwierząt, a to wobec ujawnienia niewłaściwych warunków bytowych zagrażających zwierzętom. Dopiero ta perspektywa skłoniła T. M. do podjęcia działań w celu poprawy warunków bytowych zwierząt. W efekcie po dokonanej ponownej kontroli, 5 maja 2021r. postępowanie to zostało umorzone. Niemiej okoliczność ta w powiązaniu z warunkami, w jakich pies był trzymany na podwórku, jak też nader wątpliwą opieką weterynaryjną, jaką miał być objęty. M. W. – lekarz weterynarii, która miała opiekać się zwierzętami oskarżonej, zeznała, że psa ”nie miała okazji (…) zobaczyć” /k. 37/, choć oskarżona dysponowała potwierdzeniami szczepienia psa przez tego świadka /k. 364/, co w tych okolicznościach zaskakuje. Taki sposób sprawowania opieki stanowi o tym, że oskarżona nie daje żadnej gwarancji, iż jest w stanie w sposób humanitarny, tj. z uwzględnieniem potrzeb psa, sprawować nad nim opiekę i chronić go, tj. że rozumie jego potrzeby i chciałaby je zaspokoić we właściwy sposób.

Z tych też względów zasadnie podnieśli apelujący, że wskazany przez Sąd Rejonowy okres jest zbyt krótki, by można było przyjąć, że u oskarżonej utrwali się prawidłowy wzorzec postępowania i będzie w stanie na co dzień zadbać o psa. Tu zgodzić się bowiem należy z argumentacją skarżącej, która odwołała się do wieku T. M. i utrwalonych w jej zachowaniu złych wzorców myślenia i postępowania /k. 636/.

Nietrafnie natomiast zarzuciła skarżąca, że brak orzeczenia w zakresie podania wyroku do publicznej wiadomości w lokalnej prasie internetowej na koszt oskarżonej skutkuje tym, że wyrok skazujący nie spełni swych celów w zakresie społecznego oddziaływania.

Zauważyć zatem trzeba, że proces był relacjonowany przez media lokalne, treść wyroku również została upubliczniona, zatem skutek postulowany został osiągnięty i powielanie go poprzez dodatkowe publikacje nie jest już celowe.


Wniosek


o zmianę wyroku:

1) w zakresie rozstrzygnięcia o karze zawartego w punkcie 1 i 2 przedmiotowego orzeczenia i wymierzenie oskarżonej kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

2) w zakresie rozstrzygnięcia o środku karnym zawartym w punkcie VI przedmiotowego orzeczenia i orzeczenie wobec oskarżonej środka karnego w postaci zakazu posiadania psów na okres 10 lat,

3) ponadto o orzeczenie wobec oskarżonej - podstawie art. 43b k.k. - środka karnego w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości poprzez umieszczenie jego treści w lokalnej prasie, w wydaniu internetowym na koszt oskarżonej

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny


Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.


Z przyczyn wskazanych wyżej jedynie wniosek o uchylenie rozstrzygnięcia w zakresie warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności i związanego z tym obowiązku informowania sądu o przebiegu okresu próby, jak też w zakresie podwyższenia okresu obowiązywania zakazu posiadania psów, choć nie w takim wymierza, jak wskazany, zasługiwały na uwzględnienie.

Natomiast postulowane podwyższenie wymiaru kary pozbawienia wolności i podanie wyroku do publicznej wiadomości poprzez jego publikację w lokalnych mediach internetowych na koszt T. M. uznać należało za pozbawione racjonalnych podstaw w świetle okoliczności tej sprawy.


3.3.

Prokurator Rejonowy zaskarżył wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść oskarżonej T. M. i na podstawie art. 427 §1 i 2 k.p.k. i art. 438 pkt 4 k.p.k. zarzucił:

a) rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonej T. M. kary za przypisany jej czyn w pkt I części dyspozytywnej wyroku tj. z art. 35 ust. 2 w zw. z ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r o ochronie zwierząt, gdzie oskarżona dopuściła się znęcania nad psem ze szczególnym okrucieństwem, a zatem popełniła ciężkie przestępstwo przeciwko prawom zwierząt, jedynie w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności co w konsekwencji dało podstawę do warunkowego zawieszenia oskarżonej wykonania kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący dwa lata, podczas gdy znaczny stopień zawinienia i społecznej szkodliwości czynu, wyrażający się w rodzaju i charakterze naruszonego dobra w postaci życia i zdrowia zwierzęcia oraz jego wolności od zbędnego bólu i cierpienia, rozmiaru wyrządzonej psu krzywdy fizycznej, której skala i rozmiar cierpienia była bardzo duża, gdzie pies doznał licznych i rozległych ran na ciele m.in. w wyniku tarcia ciała o chropowatą powierzchnię, co doprowadziło do powstania m.in. rany otwartej, rozerwania mięśni, oraz zwęglenia tkanek, ścięgien i skóry, a obrażenia te stwarzały realne zagrożenie dla zdrowia i życia psa, zaś nieleczone w dłuższej perspektywie czasu mogły doprowadzić nawet do śmierci zwierzęcia oraz krzywdy psychicznej, mającej związek ze zdarzaniem, a która to dla psa niewątpliwie była wysoce traumatyczna i stresująca, mając również na uwadze sposób i okoliczności popełnienia czynu, w tym drastyczną, niehumanitarną o niezrozumiałą metodę transportu psa przybraną przez oskarżoną, która przejawiła się w przywiązaniu zwierzęcia łańcuchem do samochodu, a także długą, kilkumiesięczną bolesną rekonwalescencję psa, gdzie część ran nie zostanie zabliźniona, działanie z zamiarem bezpośrednim, motywację oskarżonej, którą należy uznać za wysoce naganną oraz mając na uwadze naruszone przez oskarżoną normy moralno-etyczne, aroganckie zachowanie wobec bezpośrednich świadków zdarzania, a także fakt, że oskarżona osobiście n ie interesowała się psem po jego umieszczeniu w schronisku" dla zwierząt, jak również mając na względzie cele zapobiegawcze i wychowawcze, jakie kara ma osiągnąć wobec oskarżonej oraz uwzględniając społeczne poczucie sprawiedliwości, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, gdzie zachowanie jakiego dopuściła się oskarżona powinno być w przestrzeni publicznej piętnowane, a surowe karanie sprawców tego typu przestępstw jest w stanie zadziałać odstraszająco i prewencyjnie, tak aby ograniczyć cierpienia zwierząt, powodują konieczność orzeczenia wobec T. M. surowszej bezwzględnej kary pozbawienia wolności, bowiem orzeczoną karę nie sposób uznać jako sprawiedliwą, a jawi się ona jako rażąco łagodna oraz utwierdzającą oskarżoną w przekonaniu, że okrutne traktowanie zwierząt pozostaje bez adekwatnej reakcji wymiaru sprawiedliwości

b) rażącą niewspółmierność orzeczonego wobec oskarżonej T. M. środka karnego w postaci orzeczenia zakazu posiadania psów jedynie na okres czterech lat, podczas gdy prawidłowa ocena okoliczności dotyczących jego wymiaru w tym, mając na uwadze popełnienie przez oskarżoną ciężkiego przestępstwa przeciwko prawom zwierząt, znaczny stopień zawinienia i społecznej szkodliwości czynu, wyrażający się w rodzaju i charakterze naruszonego dobra w postaci życia i zdrowia zwierzęcia oraz jego wolności od zbędnego bólu i cierpienia, rozmiaru wyrządzonej psu krzywdy fizycznej, której skala i rozmiar cierpienia były bardzo duże oraz wyrządzeniu krzywdy psychicznej, mającej związek . ze zdarzaniem, która to dla psa niewątpliwie była wysoce traumatyczna i stresująca, mając również na uwadze sposób i okoliczności popełnienia czynu, w tym drastyczną, niehumanitarną i niezrozumiałą metodę transportu psa przybraną przez oskarżoną w postaci przywiązania go łańcuchem do samochodu, długą kilkumiesięczną bolesną rekonwalescencję psa, gdzie część ran nie zostanie zabliźniona, działanie z zamiarem bezpośrednim, motywację oskarżonej, którą należy uznać za wysoce naganną, oraz mając na uwadze naruszone przez oskarżoną normy moralno-etyczne, a także fakt, że oskarżona osobiście nie interesowała się psem po jego umieszczeniu. w schronisku dla zwierząt, jak również mając na wzglądzie cele zapobiegawcze i wychowawcze, jaki środek karny ma osiągnąć wobec oskarżonej oraz uwzględniając społeczne poczucie sprawiedliwości, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, gdzie zachowanie jakiego dopuściła się oskarżona powinno być piętnowane i surowo karane, w tym również w zakresie orzeczenia o zakazie posiadania psów, bowiem należy stwierdzić, iż oskarżona T. M. nie zapewnia żadnej rękojmi należytego traktowania psów, a swoim zachowaniem dała dowód, że nie powinna posiadać psów, stąd też koniecznym jest o rzeczenie zakazu posiadania przezeń psów w wymiarze 10 lat, bowiem tylko takie orzeczenie spełni swe cele tak ogólno jak i szczególno prewencyjne oraz będzie się jawić w odczuciu społecznym jako sprawiedliwe i adekwatne do stopnia zawinienia oskarżonej

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny


Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny


W zasadniczej mierze apelacja Prokuratora Rejonowego zawiera tożsame zarzuty, jak apelacja pełnomocniczki oskarżyciela posiłkowego, omówiona w sekcji 3.2. Powielanie zatem tożsamych w treści argumentów w zakresie oceny poszczególnych zarzutów jest niecelowe, wystarczające w takim przypadku jest odesłanie do tej części niniejszego uzasadnienia.

Również bowiem prokurator zarzucił Sądowi meriti, iż orzekł karę rażąco niewspółmierną (łagodną) wobec oskarżonej, postulując jej podwyższenie do roku i 6 miesięcy, kwestionując zastosowanie środka probacji oraz rażącą niewspółmierność środka karnego w postaci orzeczenia zakazu posiadania psów jedynie na okres 4 lat. Nieco odmiennie natomiast uzasadnił zarzuty, choć wnioski, które na tej podstawie wyprowadził znowu okazują się być zbieżne z tymi, które sformułowała pełnomocniczka oskarżycielki posiłkowej.

Uzasadniając zarzuty apelujący prokurator odwołał się do znacznego stopnia zawinienia T. M., znacznego społecznej szkodliwości jej czynu, wyrażającego się w rodzaju i charakterze naruszonego przez nią dobra w postaci życia i zdrowia zwierzęcia oraz jego wolności od zbędnego bólu i cierpienia, rozmiaru wyrządzonej psu krzywdy fizycznej, której skala i rozmiar cierpienia były bardzo duże, gdzie pies doznał licznych i rozległych ran na ciele, które zagrażały jego zdrowi i życiu. Wskazała także na sposób i okoliczności popełnienia czynu, w tym drastyczną, niehumanitarną i niezrozumiałą metodę transportu psa przybraną przez oskarżoną oraz na naruszone przez nią normy moralno-etyczne, aroganckie zachowanie wobec bezpośrednich świadków zdarzania, a także fakt, że oskarżona osobiście n ie interesowała się psem po jego umieszczeniu w schronisku dla zwierząt, jak również na cele zapobiegawcze i wychowawcze, jakie kara ma osiągnąć wobec oskarżonej oraz na społeczne poczucie sprawiedliwości, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa,.

Jakkolwiek co do zasady z tymi twierdzeniami skarżącego tut. Sąd odwoławczy w pełni się zgadza, są bowiem oczywiście słuszne, to jednakże sam wniosek, by karę na tej podstawie „zaostrzyć” na uwzględnienie już nie zasługiwał. Te wszystkie elementy zachowania T. M. były brane pod uwagę i to na ich podstawie uznał Sąd I instancji, że właśnie kara roku pozbawienia wolności będzie stanowiła sprawiedliwą odpłatę. Kara ma być bowiem wymierzana w taki sposób, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanej.

Choć istotnie tzw. okoliczności łagodzące, wskazane przez Sąd a quo, w okolicznościach sprawy, zostały nadmiernie wyeksponowane, to jednakże w ocenie Sądu ad quem, nie skutkowały wymierzeniem kary rażąco niewspółmiernej (łagodnej) w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. Pozbawienie wolności na okres roku oskarżonej, które dotychczas nie była karana, stanowi właściwą odpłatę za krzywdę i cierpnie, które wyrządziła, uwzględniającą we właściwym stopniu okoliczności popełnienia tego czynu oraz postawę oskarżonej, jej nastawienie do zasad porządku prawnego, czy norm współżycia społecznego. Tym bardziej, że kara ta będzie podlegała wykonaniu, ponieważ zasadnie zakwestionowali apelujący (zarówno oskarżyciel posiłkowy, jak i rzecznik oskarżenia), że brak jest podstaw, by przyjąć pozytywną prognozę kryminologiczną w stosunku do oskarżonej. Wniosek taki należało wyprowadzić mimo, iż jest ona osobą, która wcześniej nie była karana. Zgodzić się bowiem należy z apelującym, że postawa T. M. wskazuje, iż nie dostrzega niczego nagannego w swym postępowaniu i bagatelizuje skutki swego zachowania, o czym przekonuje jej zachowanie po popełnieniu przestępstwa.

W zakresie oceny postawy oskarżonej i powoływania się przez nią na pełnioną funkcję, przez co ewidentnie nadszarpnęła wizerunek sołtysa – osoby, która z racji zaufania społecznego winna swym zachowaniem dawać przykład innym, tut. Sąd wypowiedział się w sekcji 3.2 uzasadnienia, negatywnie oceniając przyjęte przesłanki stosowania środka probacji. Także to stanowisko pozostaje aktualne i nie powodów, by je powtarzać.

Reasumując, choć nie uznał Sąd ad quem, by kara była rażąco łagodna, to jednakże zgodzić się należy z apelującymi, że trudno jest dopatrzeć się okoliczności, które uprawniałyby do uznania, że spełnione zostały przesłanki z art. 69 § 1 i 2 k.k. Argumenty przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w tej mierze rzeczywiście nie są słuszne. Stąd też cele kary, w tym w zakresie prewencji indywidualnej, jak i generalnej, mogą być osiągnięte wyłącznie poprzez jej wykonanie.

Zasadnie podniósł także prokurator, że Sąd orzekający, że środek karny w postaci zakazu posiadania psów orzeczony na okres 4 lat nie spełni swej funkcji. Swe stanowisko w tym zakresie tut. Sąd przedstawił w sekcji 3.2 uzasadnienia, zatem wystarczające jest odesłanie do tej argumentacji, w istocie podzielającej argumenty skarżącego.


Wniosek


- w związku z zarzutem podniesionym w pkt a) apelacji o zmianę wyroku poprzez wymierzenie oskarżonej T. M. w pkt I części dyspozytywnej wyroku kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz uchylenie pkt II i III części dyspozytywnej wyroku

- w związku z zarzutem podniesionym w pkt b) apelacji o zmianę wyroku poprzez wymierzenie oskarżonej T. M. w pkt VI części dyspozytywnej wyroku zakazu posiadania zwierząt na okres 10 lat. oraz

- o utrzymanie wyroku w pozostałym zakresie

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny


Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.


Zasadny okazał się wniosek w zakresie, w jakim apelujący wnosił o uchylenie pkt II i III części dyspozytywnej wyroku oraz o orzeczenia zakazu posiadania psów przez dłuższy okres aniżeli wskazany w wyroku, zaś na uwzględnienie już nie zasługiwał zarzut rażącej niewspółmierności samej kary.


OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.



Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności



ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

uznanie oskarżonej za winną popełnienia czynu z art. 35 ust. 2 w zw. z ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt, tj. znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad psem i wymierzenie jej kary roku pozbawienia wolności (pkt I)

orzeczenie od oskarżonej na rzez Fundacji (...) dla (...) w Ś. nawiązki w kwocie 7000 złotych (pkt IV),

orzeczenie przepadku psa, nad którym się znęcała, na rzecz Fundacji (...) dla (...) w Ś. (pkt V);

obciążenie oskarżonej kosztami postępowania przed Sądem I instancji

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

ad1.) z przyczyn wskazanych w sekcji 3.1 uzasadnienia ustalenia Sądu meriti okazały się prawidłowe, a prawnokarna ocena tak ustalonego zachowania T. M. trafna, co w konsekwencji uprawniało do wymierzenia jej kary roku pozbawienia wolności, która to kara stanowi odpłatę sprawiedliwą i współmierną do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu oskarżonej, realizującą cele postępowania karnego w zakresie oddziaływania na sprawcę, jak i na społeczeństwo w zakresie szeroko pojmowanej prewencji i uzmysłowienia, że zwierzę jest istotą żyjącą, która czuje i cierpi, a w razie stwierdzenia, że zachowanie człowieka wobec takiego zwierzęcia jest niehumanitarne, skutkuje właściwą reakcją prawną;

ad. 2) oskarżona nie poczuwała się do obowiązku nie tylko, by właściwie opiekować się swym psem, za którego była odpowiedzialna, ale nadto po tym, kiedy wyrządziła mu krzywdę, nie wykazała żadnego zainteresowania jego dalszym losem, nie poczuwała się do tego, by partycypować w kosztach leczenia obrażeń, które sama spowodowała, jak też by wspomóc schronisko, w którym pies przebywał od 6 kwietnia 2021r., zatem orzeczona nawiązka choć w części przysłuży się temu, by inne zwierzęta, którymi wskazana Fundacja się opiekuje, miały zapewnione godziwe warunki;

ad. 3) ustalone okoliczności dotyczące sposobu sprawowania „opieki” przez oskarżoną nad psem, jak też skutki w postaci obrażeń ciała, doznanych przez zwierzę i brak jakiejkolwiek refleksji w tej mierze, dobitnie wskazują, że T. M. nie może posiadać żadnego psa, a zwłaszcza tego, któremu wyrządziła tak wielką krzywdę i naraziła na tak wielki ból i cierpienie;

ad. 4) orzeczenie o kosztach sądowych, tj. obciążenie oskarżonej wydatkami, które w tej sprawie tymczasowo wyłożył Skarb Państwa, jak też wymierzenie jej opłaty jest oczywiście uzasadnione z uwagi na wynik tego postępowania, jak też brak podstaw, by zwolnić ją od tego obowiązku.

Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

uchylenie rozstrzygnięć z punktu II i III części dyspozytywnej wyroku, a dotyczących warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności oraz związanego z tym środkiem probacji obowiązku informowania kuratora o przebiegu okresu próby,

podwyższenie do 8 lat okresu obowiązywania środka karnego w postaci zakazu posiadania psów przez oskarżoną

Zwięźle o powodach zmiany

ad. 1) powody, dla których uznał Sąd odwoławczy, że T. M. nie daje gwarancji, iż cele wymierzonej kary pozbawienia wolności zostaną osiągnięte bez konieczności jej wykonania, zwłaszcza w zakresie prewencji indywidualnej, wskazane zostały w sekcji 3.2 i 3.3 uzasadnienia i pozostają aktualne

ad. 2 ) wskazany przez Sąd orzekający 4-letni okres obowiązywania środka karnego w realiach przedmiotowej sprawy jawi się jako rażąco krótki, a przez to niespełniający swoich celów. Oskarżona przez cały okres, w jakim sprawowała opiekę nad psem, czyniła to w sposób nieodpowiedni, o czym przekonuje treść opinii biegłego z zakresu weterynarii (np. stan budy, brak właściwej opieki lekarskiej), nie zapewniała mu właściwej ochrony, a przede wszystkim nie traktowała jak istoty żywej, czującej i potrzebującej uwagi człowieka. Tym samym zasadnie wskazała pełnomocniczka Fundacji (...), że z racji utrwalonych niewłaściwych wzorców myślenia i postępowania ze zwierzętami, zakaz winien obowiązywać przez dłuższy czas tak, by oskarżona przeanalizowała swe postępowanie i nastawienie do zwierząt, zwłaszcza psów, które wymagają większej troski i uwagi człowieka, a przede wszystkim, by ta prawidłowa postawa mogła się utrwalić.

Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.



art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia



5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia



5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia



5.3.1.4.1.



art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia



Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania



Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności





Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

pkt III


z uwagi na brzmienie art. 636 §1 k.p.k., sytuację materialną i majątkową oskarżonej, jak też wynik postępowania odwoławczego, kiedy to apelacja oskarżonej okazała się niezasadna w całości, zaś apelacje pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego i rzecznika oskarżenia trafne były jedynie w części, Sąd odwoławczy uznał, że zasadnym będzie zwolnienie apelujących, tj. oskarżonej i oskarżyciela posiłkowego od obowiązku poniesienia kosztów sądowych związanych z ich apelacjami, a wydatkami, w tym tymi, które wynikły z apelacji prokuratora, należy obciążyć Skarb Państwa.

PODPIS

Agnieszka Połyniak




Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonej T. M.


Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

uznanie sprawstwa i winy oskarżonej w zakresie czynu z art. 35 ust.2 w zw. z ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt i wymierzenie za ten czyn roku kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 2 lata, zasądzenie nawiązki w kwocie 7000 złotych oraz orzeczenie zakazu posiadania psów przez okres 4 lat i przepadek należącego do oskarżonej psa


1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana


Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego Fundacji (...) z siedzibą w K.


Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

w części, tj. w zakresie rozstrzygnięcia o karze (pkt I II) oraz o środku karnym (pkt VI) poprzez błędne ustalenia, w oparciu o wyjaśnienia oskarżonej, iż zatrzymała się, by udzielić psu pomocy i opatrzenia go oraz tego, iż nie był to zdarzenie jednorazowe, iż ciągnąc psa za samochodem "odprowadzała" go w taki sposób do domu, błędnego uznania za okoliczność łagodzącą pozytywnej postawy oskarżonej w toku procesu oraz

- rażącej niewspółmierności kary i środka karnego w postaci zakazu posiadania psów i niesłuszne niezastosowanie środka karnego w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości na koszt oskarżonej


1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana


Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

3

Podmiot wnoszący apelację

Prokurator Rejonowy Prokuratury Rejonowej w Świdnicy


Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

w zakresie niewspółmierności orzeczenia dotyczącego kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby oraz środka karnego w postaci zakazu posiadania psów przez okres 8 lat


1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana