Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 588/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 kwietnia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia SA Dariusz Chrapoński

po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 2023 r. w Katowicach

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa L. Ł., P. Ł. i M. Ł.

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 10 sierpnia 2021 r., sygn. akt I C 124/21

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

-

ustala, iż nie istnieje stosunek prawny w postaci umowy kredytu mieszkalnego (...) nr (...) zawartej pomiędzy stronami procesu w dniu 18 grudnia 2006 r.;

-

zasądza od pozwanego na rzecz powodów L. Ł. i M. Ł. kwotę 54.841,34 (pięćdziesiąt cztery tysiące osiemset czterdzieści jeden 34/100) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 grudnia 2020 r.;

-

zasądza od pozwanego na rzecz powoda P. Ł. kwotę 27.420,67 (dwadzieścia siedem tysięcy czterysta dwadzieścia 67/100) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 grudnia 2020 r.;

-

zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 6.451 (sześć tysięcy czterysta pięćdziesiąt jeden) złotych tytułem kosztów procesu;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 5.050 (pięć tysięcy pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V ACa 588/21

UZASADNIENIE

Powodowie L. Ł., P. Ł. i M. Ł. wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) Bank (...) S.A. w W. 82.262,01 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz o ustalenie nieistnienia umowy kredytu hipotecznego (...) z 18 grudnia 2006 r. Powodowie zgłosili również żądanie ewentualne o zasądzenia na ich rzecz od pozwanego 28.524,15 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.

Uzasadniając żądanie główne powodowie powołali się na nieważność umowy. Uzasadniając żądanie ewentualne powoływali się na abuzywność zapisów umownych.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenia kosztów procesu.

Zaprzeczył aby umowa zawierała klauzule abuzywne, a co do roszczenia głównego aby umowa była nieważna. Odnosząc się do roszczenia o zapłatę wywodził, że nie jest wzbogacony kosztem powodów.

Wyrokiem z 10 sierpnia 2021 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo i zasądził od powodów na rzecz pozwanego koszty w wysokości 5.417 zł.

Sąd Okręgowy ustalił, że 18 grudnia 2006 r. strony procesu zawarły umowę kredytu hipotecznego (...), na mocy której pozwany zobowiązał się do postawienia do dyspozycji powodom kwoty 44.189,72 CHF z przeznaczeniem na dokończenie budowy domu. Środki miały być wypłacane w transzach, przelewem na wskazany rachunek bankowy. Kredyt mógł być wypłacony w walucie wymienialnej na sfinansowanie zobowiązań za granicą i na spłatę kredytu walutowego (§ 5 ust. 3), bądź w walucie polskiej na sfinansowanie zobowiązań w kraju. W tym ostatnim wypadku stosowano do przeliczenia kurs kupna dewiz obowiązujący u pozwanego w dniu realizacji zlecenia (§ 5 ust. 4). Odsetki od kredytu pobierane były w walucie kredytu wedle zmiennej stopy procentowej ustalanej przy użyciu stawki LIBOR (§ 6). Zabezpieczeniem umowy była m.in. hipoteka zwykła i kaucyjna określona w CHF (§ 11). Spłata zobowiązania powodów następowała w drodze potrącania przez pozwanego należności z tytułu udzielonego kredytu z opisanego w umowie rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego w walucie polskiej, przy czym przeliczenie następowało wedle obowiązującego u pozwanego w dniu wymagalności raty kursu sprzedaży dla dewiz (§ 13 ust. 7). Z § 30 umowy wynikało, że powodowie zostali poinformowani o ryzyku zmiany kursów waluty i jego wpływie na wysokość zadłużenia i wysokość rat kredytu oraz o ryzyku stopy procentowej, polegającym na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej. Powodowie nie przeprowadzili rozeznania w zakresie istniejących na rynku ofert kredytowych różnych banków. Formalności związane z załatwieniem kredytu załatwiali w placówce banku. Odbyli w tym celu kilka wizyt w Banku. Ustalono, że w przypadku tego typu umów klienci mogli zabrać do domu projekt umowy, nadto udzielono im wyjaśnień, gdy mieli więcej pytań do oferty kredytowej. Doradca opowiadał na wszystkie pytania. Omawiano różnice w wysokości spłaty kredytu w CHF i PLN, wyjaśniano jak działają mechanizmy przeliczeniowe, podawano ze Bank ma własne tabele kursowe. Klienci pytali jak jest różnica między kursem kupna a kursem sprzedaży; nie było pytań jak są tworzone tabele kursowe. Klientom wręczano ulotki informacyjne i zawsze szczegółowo omawiano ryzyko kursowe. Klient miał możliwość negocjowania kursu waluty. Na spotkaniu wręczano ulotkę informacyjną. Umowa zawarta między stronami została sporządzona przy użyciu wzorca stosowanego przez pozwanego ale jej treść nie była tożsama ze wzorcem. Obowiązujący u pozwanego wzorzec miał charakter dokumentu wewnętrznego i był niejako podstawą do formułowania umów zawieranych indywidualnie z klientami banku. Wzorzec zawierał różne warianty rozwiązań umownych, spośród których przy zawieraniu umowy klient mógł wybrać takie jakie uznał za odpowiednie. We wzorcu nie określono waluty umowy (wzorzec zawierał waluty do wyboru), nie określono jednoznacznie sposobu wypłaty kredytu. We wzorcu zawarto trzy możliwości spłaty kredytu: z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego, z rachunku walutowego, z rachunku technicznego. Praktyką pozwanego było, iż postanowienia umowy co do rodzaju waluty kredytu i sposobu jego spłaty były indywidualnie negocjowane z klientami. Klientom każdorazowo przedstawiono propozycje kredytu złotowego i informowano go o ryzyku kursowym na wypadek zaciągnięcia kredytu powiązanego z inną walutą. Osobom zainteresowanym zaciągnięciem kredytu we franku szwajcarskim przedstawiano zawsze symulację spłaty kredytu udzielonego w złotówce i we franku. Procedury obowiązujące u pozwanego w dacie zawierania umowy obligowały pracowników banku do informowania klientów zainteresowanych kredytem udzielanym w walucie wymienialnej o tym, że: w rozliczeniach między klientami, a bankiem w obrocie dewizowym stosuje się ustalone przez bank kursy walut obcych w złotych, a kursy walut zamieszczane są w tabeli (...) SA; w przypadku wypłaty kredytu w walucie polskiej kredyt wypłacany jest po kursie kupna dla dewiz; w przypadku spłaty kredytu w walucie polskiej kredyt jest spłacany po kursie sprzedaży dla dewiz; przypadku wzrostu kursów walut podwyższeniu ulega rata spłaty i kwota zadłużenia wyrażone w walucie polskiej. Zwracano uwagę, że przeliczenie z waluty kredytu nastąpi w momencie wymagalności poszczególnych rat. Warunki umowy były ustalane przed jej sporządzeniem na piśmie. Klienci przed ich uzgodnieniem mieli możliwość zapoznania się z wzorcem i oferowanymi przez powoda wariantami postanowień umownych.

Sąd Okręgowy wskazał, że łącząca strony umowa jest umową o kredyt denominowany do CHF w rozumieniu art. 69 ust 2 pkt 4a i ust 3 p.bank. Istotą takich umów jest wyrażenie kwoty zobowiązania w walucie obcej i jej następcze przeliczenie na złote polskie (lub inną walutę). W ocenie Sądu przeliczenie wartości kredytu na złote polskie nie było elementem przedmiotowo istotnym umowy. Świadczenia stron od początku mogły być wykonane w CHF, przy czym w przypadku wypłaty kapitału nastąpić to mogło pod warunkami związanymi z celem kredytowania. Niezależnie od tego wybór sposobu uruchomienia kredytu leżał po stronie kredytobiorcy i to powódka zdecydowała o wypłacie środków kredytu w PLN na rachunki przez nich wskazane. Wybór sposobu uruchomienia kredytu warunkowany był oczywiście celem kredytu tj. sfinansowaniem zobowiązań zaciągniętych w kraju. W realiach sprawy wybór ten dokonany został przez powodów, albowiem to oni decydując się na zaciągniecie kredytu u pozwanego określili jego cel i wskazali rachunki bankowe na które pozwany miał przelać środki uzyskane przez nich z kredytu. Zarówno cele kredytowania jak i numery rachunków bankowych, na które środki przelano zostały z powodami indywidualnie uzgodnione i oczywistym jest, że nie mogły zostać powodom narzucone przez pozwanego. Powodowie już w chwili zawierania umowy mogli wybrać spłatę z rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowego (w PLN), rachunku walutowego i z rachunku technicznego. Powodowie zawierając umowę mieli zatem do wyboru wszystkie istniejące możliwości i mogli wybrać walutę na potrzeby regulowania swojego zobowiązania. Wybór waluty w jakiej następowała spłata rat był zatem przedmiotem indywidualnego uzgodnienia między stronami, a powodowie wybierając spłatę w walucie innej niż ta, w której zobowiązanie było wyrażone zdecydowali się na spłatę w złotych polskich przy wykorzystaniu kursów tabelarycznych stosowanych przez pozwanego z dnia spłaty, co w praktyce oznaczało, że zdecydowali się korzystać z usługi kantorowej świadczonej przez powoda. Powodowie zostali pouczeni o stosowaniu w tego rodzaju rozliczeniach kursów ustalanych przez pozwanego, a nadto praktyką stosowaną u pozwanego było zwracane konsumentom uwagi na stosowanie różnego kursu przy wypłacie środków z kredytu i przy spłacie rat kapitałowo – odsetkowych. Powodowie mogli wybrać opcję spłaty w innej walucie, co również wiązałoby się z korzystaniem z usługi kantorowej, ale mogli również wybrać spłatę w CHF, a wtedy w ogóle nie dochodziłoby do jakiegokolwiek przeliczenia ich wpłat. W przypadku spłat rat kapitałowo-odsetkowych powodowie wybierali zatem pomiędzy rozwiązaniem gwarantującym jej przeliczenie franka po cenie rynkowej tj. spłatę bezpośrednio w CHF, co wiąże się z koniecznością samodzielnego nabywania waluty na rynku, a opcją wygodniejszą (choć prawdopodobnie droższą) jaką jest skorzystanie z usługi kantorowej banku. Powodowie świadomie zdecydowali się na nabywanie franka w Banku, w miejsce poszukiwania i nabywania go na rynku celem spłaty zobowiązania zaciągniętego u pozwanego i wyrażonego w CHF; twierdzenie o braku franków na rynku nie jest wiarygodne .

Sąd nie podzielił prezentowanego czasem w orzecznictwie poglądu, iż wybór poszczególnych wariantów z wzorca umowy nie stanowi indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych. Pogląd ten w niektórych konkretnych sytuacjach może okazać się trafny, niemniej nie ma podstaw do dokonywania w tym zakresie jakichkolwiek generalizacji. W każdym wypadku możliwość negocjowania warunków umowy ograniczona jest ofertą banku, a prawo konsumenta do indywidualnego uzgadniania postanowień umownych doznaje ograniczenia interesami banku, który jest podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą ukierunkowaną na osiąganie zysków. Obowiązkiem banku jako podmiotu profesjonalnie działającego w obrocie jest natomiast działanie w taki sposób aby nie doprowadzało ono do rażącego naruszenia interesów konsumenta. W realiach dotyczących zawierania niniejszej umowy wybór jakiego mogli dokonać powodowie był szeroki i obejmował całe spektrum akceptowanych przez bank rozwiązań, z których powodowie mogli wybrać dla siebie najkorzystniejsze. W zakresie sposobu spłaty kredytu wzorzec przewidywał w zasadzie wszystkie dostępne możliwości, co przesądzało o tym, że dokonanie wyboru spośród oferowanych przez pozwanego wariantów spełniało przesłanki indywidualnego uzgodnienia warunków umownych.

Sąd nie podzielił prezentowanych przez stronę powodową zarzutów co do sprzeczności umowy z prawem lub zasadami współżycia społecznego (art. 58 k.c.). Art. 358 ( 1) § 2 k.c. nie zawiera normy narzucającej stronom obowiązek stosowania jednego miernika wartości za podstawę wszelkich obliczeń jakie będą stosowane na gruncie wykonywania umowy. Na gruncie niniejszej sprawy każda ze stron była zobowiązana do świadczenia pieniężnego i nie było przeszkód aby każda świadczyła w innej walucie, czy też świadczenie każdej ze stron było obliczane było wedle innego miernika wartości, o ile strony tak postanowią. Założenie przeciwne byłyby oczywistym ograniczeniem swobody umów wyrażonej w art. 353 ( 1) k.c. Chybione też były wywody co braku oznaczenia kwoty udzielonego kredytu, gdyż cechą kredytów denominowanych jest ich wyrażenie w walucie, do której nastąpiła denominacja. Wbrew twierdzeniom powodów kwota kredytu była znana i jednoznacznie określona od chwili zawarcia umowy i wynosiła 44.189,72 CHF. Stanowiła ona jednocześnie kapitał zadłużenia, który nie podlegał i nie podlega żadnym zmianom poza tymi, które wynikają ze spłaty rat. Okoliczność, że po przeliczeniu na złotówki była to kwota wyższa niż w chwili zawierania umowy było skutkiem niezależnych od pozwanego zamian kursowych, a negatywne konsekwencje tych zmian rekompensowane są częściowo spadkiem oprocentowania wynikającym z zastosowania stawki LIBOR. Indywidualne uzgodnienie warunków umownych, udzielenie powodom szerokiej informacji na temat ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty, a także udzielenie informacji co do sposobów przeliczania waluty powoduje, że postanowień umownych dotyczących tych kwestii nie można było uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Przyjęte przez strony rozwiązania nie stanowiły nadużycia dominującej pozycji pozwanego, a są wyrazem zgodnej woli stron. Powodowie dokonali wyboru kredytu denominowanego do CHF spośród innych możliwości przedstawianych im w ramach oferty pozwanego Banku. Wybór ten motywowany był prawdopodobnie korzystną wysokością raty, a także nieuzasadnionym przekonaniem powodów co do ograniczonej możliwości zmiany kursu franka. Wyboru tego powodowie dokonali po uzyskaniu od pracowników Banku informacji pozwalających jej na ocenę skutków tej decyzji i pouczeniu o ryzyku związanym z zaciąganiem długoterminowych zobowiązań w walucie innej niż pobierane dochody. Zawarcie kredytu denominowanego do CHF objęte było zatem wolą powodów, bo właśnie to odniesienie gwarantowało niższą ratę kredytu, a to z uwagi na zastosowanie do oprocentowania stawki referencyjnej LIBOR. W Sądu pierwszej instancji żadne okoliczności sprawy nie wskazywały aby powodowie zostali nakłonieni do zawarcia umowy kredytu denominowanego poprzez jakiekolwiek nierzetelne praktyki banku. Powodowie posiadając informacje dotyczące ryzyka związanego z zawarciem umowy o kredyt denominowany do innej waluty mieli obowiązek dochowania należytej staranności przy zawieraniu umowy i rozważenia konsekwencji wynikających z zaciągnięcia zobowiązania o określonej treści. Obowiązek informacyjny jaki spoczywa na bankach w ramach zawierania umów z konsumentami nie zwalnia tych ostatnich z obowiązku działania z należytą starannością. Wyniki postępowania dowodowego wskazywały, że umowa zawarta została przez powodów bez należytej analizy dostępnych na rynku ofert i bez rozważenia skutków prawnych i finansowych zaciągnięcia tak wysokiego i długotrwałego zobowiązania, do czego powodowie w ramach działania z należytą starannością byli zobowiązani. Okoliczność, że obecnie powodowie uznają, że dokonany przez nich wybór co do rodzaju umowy i sposobu jej spłaty nie był korzystny, nie miało wpływu na ważność umowy. Nietrafne okazały się także zarzuty powodów dotyczące abuzywności klauzul przeliczeniowych dotyczących wypłaty kwoty kredytu w PLN przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłaconej kwoty z CHF według kursu kupna walut dla CHF ustalanego przez pozwanego i przy jednoczesnym przeliczaniu wpłat pozwanej po odmiennym kursie sprzedaży CHF ustalanego przez pozwanego w dniu spłaty. Istotę klauzul niedozwolonych określa przepis art. 385 ( 1) § 1 k.c., zgodnie z którym postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Art. 385 ( 1) § 3 k.c. precyzuje, iż nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał żadnego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z kolei zgodnie z art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich warunki umowy (dalej: „Dyrektywa 93/13/EWG”), które nie były indywidualnie uzgadniane mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikająca z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeżeli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13/EWG ocenia nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Ustalenie umowne polegające na wyrażeniu kwoty kredytu we franku szwajcarskim stanowi postanowienie określające główne świadczenia stron. Zostały one sformułowane jednoznacznie, a tym samym nie mogą być uznane za klauzule niedozwolone (art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c., art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13/EWG). Umowa jest umową denominowaną do CHF, co oznacza, że wysokość świadczeń stron od początku była wyrażona w CHF i nie uległa żadnym zmianom (inaczej niż przy umowach indeksowanych, gdzie wysokość zobowiązania wyrażona jest w PLN, a następnie odniesiona do kursu CHF, co może powodować wątpliwości co do wysokości zobowiązania). Powodowie nie domagali się ustalenia abuzywności wymienionych enumeratywnie klauzul umownych tylko zapłaty tytułem zwrotu nienależycie zdaniem powodów pobranych przez pozwanego rat kapitałowo odsetkowych wynikających z umowy, w wysokości wyższej niż wynikałoby to z umowy po usunięciu klauzul abuzywnych. Przedmiotem badania Sądu pod kątem abuzywności klauzul umownych były zatem te wskazane przez powódkę postanowienia umowy. Postanowienia te zostały już szczegółowo ocenione i nie mogą zostać uznane za abuzywne z uwagi na to, że zostały indywidualnie z powodami uzgodnione.

W konkluzji Sąd Okręgowy uznał, że umowa z 18 grudnia 2006 r. jest dla stron wiążąca, co skutkowało oddaleniem powództwa głównego i ewentualnego w całości, także w zakresie roszczeń o zapłatę. W omawianej sytuacji Sąd nie dopatrzył się przesłanek ustalenia nieistnienia umowy (art. 189 k.p.c.), a co za tym idzie nie znalazł podstaw do orzeczenia o zwrocie świadczenia nienależnego w wykonaniu takowej umowy (art. 410 § 1 i 2 k.c.).

O kosztach orzeczono na zasadzie art. 98 k.p.c.

W apelacji powodowie zarzucili:

1.  naruszenie prawa procesowego:

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie że: strona powodowa miała możliwość wypłaty kredytu w CHF; uzgodniono postanowienia w zakresie wyboru sposobu spłaty kredytu, a w konsekwencji, że powodowie mogli dokonać wyboru waluty spłaty kredytu; powodowie korzystali z usługi kantorowej świadczonej przez Bank; kwota kredytu była jednoznacznie określona w dacie zawarcia umowy; powodowie zostali zapoznani przez pozwanego z warunkami udzielenia kredytu denominowanego oraz mechanizmem jego funkcjonowania; zapisy kredytu były z powodami indywidulanie uzgodnione; oraz uznanie za wiarygodne zeznań świadków N. W. i M. M.;

-

art. 278 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów na okoliczność wysokości świadczeń należnych powodom dochodzonym pozwem;

2.  prawa materialnego:

-

art. 385 1 § 1 i 3 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie że: konsument dokonując wyboru jednego spośród kilku stosowanych przez przedsiębiorcę wzorców umownych doprowadził do indywidulanego uzgodnienia tych zapisów, jak również, że klauzula waloryzacyjna i klauzule denominacyjne posiadają przymiot indywidulanie uzgodnionych z powodami i nie kształtują ich praw i obowiązków jako konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco ich interesów, co skutkowało uznaniem braku ich abuzywności;

-

art. 358 § 1 k.c. (w brzmieniu od 25 września 2003 r.) w zw. z art. 9 prawa dewizowego (w brzmieniu od 21 kwietnia 2007 r.) poprzez ich błędne zastosowanie wobec uznania, że w niniejszej sprawie zachodzi wyjątek, o którym mowa w art. 3 ust. 3 pr.dew., podczas gdy między stronami umowy kredytu nie dochodziło do wymiany dewiz;

-

art. 69 ust. 2 pkt 2 pr.bank. (w brzmieniu od 12 czerwca 2002 r.) poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że umowa kredytu konsumenckiego mogła być udzielona w innej walucie niż walucie krajowej w sytuacji, gdy art. 358 § 1 k.c. (w brzmieniu od 25 września 2003 r.) wynika, że takie umowy winny być wyrażane w pieniądzu polskim;

-

art. 69 ust. 1 i 2 pr.bank. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że kwestionowana umowa zawierała wszystkie elementy wymagane przez prawo bankowe, podczas gdy nie określała wysokości zaciągniętego zobowiązania, jak również niejednolicie wyjaśniała zasady jego spłaty, a nadto powodowie byli zobowiązani do zwrócenia bankowi środków pieniężnych w innej wysokości niż kwota wypłaconego kredytu;

-

art. 385 1 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że klauzula waloryzacyjna nie jest postanowieniem określającym główne świadczenia stron;

-

art. 385 1 § 1 w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnie będącą rezultatem pominięcia zasad pro unijnej wykładni celowościowe i funkcjonalnej.

Wskazując na te zarzuty powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i ustalenie nieistnienia pomiędzy nimi stosunku prawnego w/w umowy kredytu oraz zasadzenie na ich rzecz kwoty 82.262,01 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu. W przypadku nieuwzględnienia w tym zakresie apelacji, powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku u zasądzenie na ich rzecz kwoty 28.524,15 zł. Nadto wnieśli o uzupełnienie materiału procesowego poprzez przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona.

Część ustaleń faktycznych była bezsporna, tj. w postaci faktu zawarcia umowy kredytu i jej treści, a nadto wysokości dokonanej przez powodów spłat w kwocie 82.262,01 zł.

Sąd Apelacyjny zgadza się z apelacją powodów w zakresie, w którym kwestionuje ona ocenę dowodów, jaką poczynił Sąd pierwszej instancji, w szczególności pomijając zeznania powodów, a uznając za wiarygodne zeznania świadków N. Z. ((...)) i M. M.. Te osoby będące pracownikami pozwanego banku nie posiadały żadnej wiedzy w odniesieniu do przedmiotu sprawy. Wynika to stąd, że żadna z nich nie uczestniczyła w negocjowaniu i zawieraniu umowy ze stroną powodową. Ich zeznania nie miały zatem charakteru istotności w ujęciu art. 227 k.p.c., gdyż abstrakcyjne zasady udzielana i funkcjonowania kredytów denominowanych nie przekładają się na jednostkową umowę, która co oczywiste została zawarta w konkretnych okolicznościach faktycznych.

Częściowo błędne były ustalenia Sądu, iż powodowie zostali dokładnie zapoznani z warunkami udzielania kredytu denominowanego i zasadami jego funkcjonowania, tudzież, że zapisy umowy były z nimi negocjowanie. Co do pierwszego wątku, blankietowe oświadczenie o pouczeniu w tym zakresie, zawarte w § 30 jest lakoniczne i nie może stanowić dowodu, że powodów pouczono o ryzyku kursowym. Nie ma przy tym podstaw do podważenia stanowiska Sądu co do faktu zapoznania powodów z warunkami udzielenia kredytu denominowanego do waluty obcej oraz mechanizmem działania takiego kredytu. Zupełnie inną kwestią jest jednak, czy mieli oni świadomość i powinność przewidywania, że kurs franka szwajcarskiego wzrośnie kiedyś w tak drastyczny sposób, że doprowadzi to do powiększenia wysokości kapitału do spłaty po przeliczeniu go na złotówki. Co do drugiego wątku – stosownie do art. 385 1 § 4 k.c. ciężar wykazania tego faktu spoczywał na pozwanej, lecz ta nie wykazała okoliczności wynikających z tego przepisu. Powodowie natomiast zaprzeczyli, aby Bank negocjował z nimi postanowienia umowy kredytu. Ponadto wypada dodać, iż z pewnością nie negocjowano z powodami sposobu ustalania kursu franka szwajcarskiego, albowiem umowa kredytu w tym zakresie odsyłała do wzorców umownych, za jakie uznać należy tabele kursowe ustalane w centrali banku i narzucane klientom z góry. Fakt natomiast konsensualnego ustalenia treści umowy w postaci rodzaju kredytu, kwoty zadłużenia, czy też okresu jego spłaty nie wpływa na ocenę indywidualnego uzgodnienia tych klauzul, które mogą zostać uznane za abuzywne.

W zakresie ustaleń faktycznych można zgodzić się z twierdzeniem powodów, że nie korzystali oni z „ usługi kantorowej” pozwanej w znaczeniu dosłownym, gdyż istotnie nie kupowali od niej żadnej waluty, ani jej nie sprzedawali.

Chybiony okazał się zarzut błędnego ustalenia przez Sąd, że kwota udzielonego stronie powodowej kredytu była znana i jednoznacznie określona od chwili zawarcia umowy. Kwota kredytu wyrażona została bowiem w umowie w walucie szwajcarskiej konkretną sumą, a zatem niewątpliwie była ona określona i znana powodom. Natomiast sporna kwestia skutków braku określenia w umowie kredytowej kwoty kredytu w walucie polskiej nie należy do sfery faktów, skoro bezsporne jest to, że w umowie tej nie określono kwoty kredytu w tej walucie.

Pozostałe, a nie wymienione tutaj twierdzenia apelacji o wadliwości oceny dowodów w istocie nie tyle zmierzają do podważenia stanowiska Sądu pierwszej instancji, a odnoszą się do interpretacji treści zawartej umowy. Zostaną tym samym omówione w części odnoszącej się do stosowanie prawa materialnego.

Nie był natomiast poprawny zarzut naruszenia art. 278 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. Powodowie domagają się zwrotu nienależnego świadczenia, którego wysokość jest niesporna, a nadto wynika z załączonych do sprawy dokumentów obrazujących sumę spłat na poczet kredytu.

Przechodząc natomiast do zagadnień związanych z prawem materialnym na początku winno się rozpocząć od art. 189 k.p.c., pod kątem, czy powodowe posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia nieistnienia stosunku prawnego – opisanej wcześniej umowy kredytu. Przesłanką merytoryczną powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c.) jest interes prawny, rozumiany jako potrzeba ochrony sfery prawnej powoda, którą może uzyskać przez samo ustalenie stosunku prawnego lub prawa ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 marca 2019 r., I CSK 80/18). Jak przyjmuje się w orzecznictwie stwierdzenie nieważności umowy mieści się w zakresie sankcji, jaką Dyrektywa 93/13 przewiduje w związku z wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę nieuczciwych postanowień umownych. Zagwarantowana konsumentom przez przepisy tej dyrektywy ochrona ukierunkowana jest m.in. na osiągnięcie skutku prewencyjnego, o czym mowa w jej art. 7, tj. zniechęcenia przedsiębiorców do wykorzystywania w zawieranych umowach nieuczciwych postanowień umownych ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z 6 lipca 2022 r., I CSK 3299/22). Wyrok rozstrzygający o powództwie o ustalenie w sposób trwały i na przyszłość usuwa stan niepewności prawnej pomiędzy stronami w związku z przedmiotową umową kredytu, zważywszy, że umowa została zawarta do 1 grudnia 2036 r. Istnienia interesu prawnego w niniejszej sprawie nie osłabia fakt, iż powodowie jednocześnie domagali się zasądzenia roszczenia pieniężnego – tytułem zwrotu spełnionego świadczenia kredytowego jako nienależnego świadczenia. Co prawda uwzględnienie roszczenia pieniężnego wymagało przesłankowej oceny ważności tej umowy, tym nie mniej w ocenie Sądu Apelacyjnego wyrok rozstrzygający o powództwie o ustalenie w sposób trwały i na przyszłość usuwa stan niepewności prawnej pomiędzy stronami w związku z przedmiotową umową kredytu, zważywszy, że umowa została zawarta do 2036 r. W chwili obecnej żaden inny środek procesowy, w szczególności powództwo o zasądzenie świadczenia nie zapewni powodom należytej ochrony prawnej. Powództwo o zasądzenie świadczenia pieniężnego – zwrotu spełnionych świadczeń kredytowych – jak to ma miejsce w przedmiotowej sprawie, nie usuwa takiej niepewności na przyszłość. Z oczywistych względów takie powództwo zostać wniesione jedynie co do spełnionego przez powodów świadczenia, a nie w odniesieniu do przyszłych świadczeń, jakie na nich nakłada umowa. Nadto nie może stanowić podstawy prawnej usunięcia innych skutków nieważnej umowy, np. w postaci hipotek zabezpieczających wierzytelność kredytową.

Powodowie trafnie wywodzą, zarzucając Sądowi naruszenie art. 65 § 1 k.c., że wbrew literalnej treści części ogólnej umowy kredytu, nie mieli oni możliwości żądania wypłaty kredytu we frankach szwajcarskich, skoro potrzebne im były złotówki dla realizacji określonego celu (spłata innego kredytu) i zwarli umowę kredytu denominowanego, a nie walutowego. Nie można tracić z pola widzenia zapisów § 5 ust. 3 pkt 2, zgodnie z którym kredyt na zapłatę krajowych zobowiązań był wypłacany w walucie krajowej. Spłata kredytu następowała natomiast na skutek odwrotnego przeliczenia (§ 13 ust. 7). Wysokość kursu waluty określał Bank na podstawie § 1 pkt 8. Bez znaczenia dla sprawy była realna, czy też hipotetyczna tylko możliwość żądania przez powodów wypłaty kwoty kredytu we frankach szwajcarskich, tudzież jego spłaty.

Jak stanowi art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Natomiast art. 3 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Za ugruntowany należy uznać pogląd w judykaturze, iż oceny abuzywności klauzul kredytowych winno się dokonać wedle stanu z chwili zawarcia umowy ( por. uchwałę Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2, oraz wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z 24 października 2018 r., II CSK 632/17 i z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16). To stanowisko potwierdza art. 4 ust. 1 Rady 93/13/EWG, zgodnie z którym nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. Dlatego też ocena abuzywnego charakteru postanowień umownych nie zależy od zdarzeń i zachowania stron, jakie wystąpiły po zawarciu umowy, w tym również z uwagi na zmianę obowiązujących przepisów regulujących zawieranie umów kredytu. Wejście w życie przepisów ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe (Dz. U. Nr 165, poz. 984) nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Tym samym spełnienie świadczenia, którego wysokość została określona na podstawie abuzywnych postanowień umownych, nie pozbawia tych postanowień cechy abuzywności ani nie sprawia, że ocena ich abuzywności staje się bezprzedmiotowa ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 i postanowienie Sądu Najwyższego z 6 lipca 2022 r., I CSK 3445/22).

W świetle treści art. 385 1 § 1 k.c. niedozwolone klauzule umowne mogą być uznane takie postanowienia umowy, które: nie są uzgodnione indywidualnie; kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami; rażąco naruszają jego interesy oraz nie są to postanowienia, które określają główne świadczenia stron, w tym wynagrodzenie, chyba że takie postanowienia byłyby sformułowane w sposób niejednoznaczny. Do nieuzgodnionych indywidulanie postanowień nawiązuje art. 385 1 § 3 k.c. Zgodnie z nim nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Jak przyjmuje się w doktrynie o rzeczywistym wpływie można mówić wtedy, gdy konkretne postanowienia umowne zostały sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie, bądź też gdy postanowienia umowne były przedmiotem negocjacji pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, a konsument miał realny wpływ na ich treść i zdawał sobie z tego faktu sprawę. Z rzeczywistym wpływem nie jest jednocześnie równoznaczny fakt, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia ( por. wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach: z 25 lipca 2022 r., I ACa 1269/21 i z 2 czerwca 2022 r., I ACa 807/21). Jak wykazały ustalenia faktyczne sprawy powodowie nie mieli żadnego wpływu na ustalenie treści klauzul umownych, w szczególności tych odnoszących się do kursów walut. Pozwany przedstawił im bowiem do podpisania stosowany wzorzec umowny, nie negocjując z nimi warunków umowy. Również wniosek o udzielenie kredytu został złożony na standardowym druku, który pozwany używał a takich przypadkach.

Stosownie do art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. za bezskuteczne nie mogą być uznane te postanowienia, które określają główne świadczenia stron, o ile zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wtedy to wyłączona jest kontrola sądowa takich postanowień. Ta przesłanka jest spełniona tylko wtedy, gdy postanowienie wzorca nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia, innymi słowy, gdy wynika z niego tylko jedna możliwa interpretacja dla przeciętnego, typowego konsumenta ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12, z 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11 i z 10 lipca 2014 r., I CSK 531/13). Jak przyjmuje się w orzecznictwie Sądu Najwyższego postanowienia umów kredytowych, pozostawiające bankom swobodę co do określenia wysokości kursu wymiany walut są uznawane za niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. ( zob. np. wyroki z 22 stycznia 2016, I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 8 września 2016 r. II CSK 750/15; z 1 marca 2017 r. IV CSK 285/16; z 24 października 2018 r. II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r. V CSK 559/17, z 27 lutego 2019 r. II CSK 19/18, z 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17, OSP 2019/12/115; z 9 maja 2019 r. I CSK 242/18, z 29 października 2019 r. III CSK 159/17, OSNC 2020/7-8/64; z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, z 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18). W orzecznictwie dominuje przy tym pogląd, że klauzule dające bankom swobodę w ustalaniu kursu wymiany walut dla celu określenia wysokości kredytu i spłaty poszczególnych jego rat należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda banku w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jaki sposób ograniczona ( zob. wyroki z 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 9 maja 2019 r. I CSK 242/18). Tabela kursów walut, o jakiej mowa w § 1 pkt 8, jako podstawa wypłaty kredytu (§ 5 ust. 4) i jego spłaty (§ 13 ust. 7) dawała pozwanemu swobodę w jego kształtowaniu. Niemożność ustalenia zobiektywizowanej i wyliczalnej dla powodów relacji między tymi kursami powoduje, że pozwany w sposób dowolny mógł ustalać wartość wysokość własnego kursu CHF.

W świetle najnowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego klauzule umowne, regulujące przeliczenie na walutę obcą są co do zasady uznawane z określające główne świadczenia stron ( zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019/12/115; z 9 maja 2019 r. I CSK 242/18, z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; z 29 października 2019 r. III CSK 159/17, OSNC 2020/7-8/64; z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, z 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18). Oznacza to, że klauzule te nie podlegają kontroli pod kątem abuzywności wyłącznie wówczas, gdy sformułowane zostały w sposób jednoznaczny. Takie rozwiązanie, wywodzące się z art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. W związku z tym zasada ochrony konsumenta musi ustąpić ogólnej zasadzie autonomii woli obowiązującej w prawie cywilnym. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony. Interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 TSUE uznał, że "wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne" ( wyrok z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Kásler i Káslerné Rábai przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt, pkt 75; podobnie wyrok TSUE z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. przeciwko Banca Românească SA, pkt 45). Jednoznaczność postanowienia umownego to możliwość ustalenia treści stosunku zobowiązaniowego przy wykorzystaniu zobiektywizowanego kryterium przeciętnego konsumenta. Nie chodzi więc jedynie o jednoznaczność językową, ponieważ postanowienia jednoznaczne mogą nie pozwalać na określenie treści zobowiązań, a w szczególności rozmiaru przyszłego świadczenia konsumenta ( uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 6 kwietnia 2022 r., II CSKP 91/22. Zastosowanie w umowie z 18 grudnia 2006 r. klauzule w § 5 ust. 4 i § 13 ust. 7 w zw. z § 1 pkt 8 nie określały wysokości świadczeń stron oraz nie pozwalały na ustalenie wysokości zobowiązania kredytowego, które powodowie w ramach spłaty kredytu winni zwrócić pozwanej. Żadnej ze stron w dacie zawierania umowy nie był znany kurs kupna CHF, ani kurs sprzedaży CHF jaki będzie obowiązywać w dniu wypłaty środków. Konstrukcja umowy stwarzała jedynie pozory określenia świadczenia głównego kredytobiorców, gdyż nie precyzowała jego treści i zakresu. Ponadto powodom nie został mechanizm ustalania wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres świadczeń kredytobiorców oparty o kurs sprzedaży CHF ustalany przez pozwaną. Spełniona zatem została przesłanka abuzywności klauzul waloryzacyjnych – niejednoznacznego sformułowania świadczenia głównego.

Zgodnie z art. 385 ( 2) k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Uwzględniając treść tego przepisu, jak i treść art. 385 ( 1) § 1 k.c. uznanie danego postanowienia umownego za niedozwolone jest możliwe w razie kształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia jego interesów. Dobre obyczaje kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi i związanymi z tym praktykami życia gospodarczego. W szczególności normy postępowania, polecające nienadużywanie posiadanej przewagi ekonomicznej w stosunku do słabszego uczestnika obrotu. Przy ocenie natomiast rażącego naruszenia interesów konsumenta trzeba uwzględnić normy dyspozytywne, które wpływały na treść stosunku prawnego, w tym także, w jakim zakresie umowa stawia konsumenta w mniej korzystnej sytuacji, niż wynikałoby to z przepisów dyspozytywnych ( por. wyroki TSUE: z 14 marca 2013 r., Aziz, C-415/11, EU:C:2013:164, pkt 68 i z 26 stycznia 2017 r., Banco Primus, C-421/14, EU:C:2017:60, pkt 59). Znacząca nierównowaga może wynikać z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej konsumenta – ograniczenia treści praw, które przysługują mu na podstawie tej umowy i stosownie do przepisów prawa, utrudnienia w korzystaniu z tych praw bądź nałożenia na konsumenta dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy prawa ( por. wyrok TSUE z 16 stycznia 2014 r., Constructora Principado, C-226/12, EU:C:2014:10, pkt 23). Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18). Na gruncie łączącej strony umowy ryzyko ekonomiczne zmienności kursu walutowego zostało połączone z ryzykiem kursowym wpływa na przyjmowany dla wykonania umowy kurs waluty, powodując, że cały mechanizm waloryzacji rażąco narusza interesy powodów oraz jest sprzeczny z dobrymi obyczajami. W umowie ukształtowano świadczenie powodów, które polega na obowiązku zapłaty różnicy pomiędzy kursem kupna waluty, a kursem jej sprzedaży, którego nie można uznać za wynagrodzenie, któremu odpowiada jakiekolwiek świadczenie pozwanej. Zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału, a następnie wysokości spłaty w nieuzasadniony sposób zwiększało wysokość świadczeń, do których zobowiązany byli kredytobiorcy. Za rażące naruszenie zasady równorzędności stron i nierówne rozłożenia praw i obowiązków stron umowy trzeba uznać odwołanie się do kursów walut zawartych i ogłaszanych w tabelach banku. Jak już to wcześniej powiedziano pozwana miała prawo określać te kursy w sposób dowolny, bez odniesienia się do jakichkolwiek zobiektywizowanych przesłanek, narzucając tym samym powodom wysokość kwoty podlegającej wypłacie w ramach kredytu oraz wysokość jej zwrotu – w ramach spłaty zobowiązania. Jak przyjmuje się w orzecznictwie niedozwolone w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. są postanowienia umowy kredytu bankowego denominowanego w obcej walucie, kształtujące prawa i obowiązku konsumenta - kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia pieniężnego (art. 358 k.c.) od woli banku udzielającego kredytu. Dotyczy to w szczególności odwołania się w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w tabeli tego banku, ogłaszanej w jego siedzibie, bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Konsekwencją uznania za abuzywne zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych, o których mowa w § 1 pkt 8, § 5 ust. 4 i § 13 ust. 7 jest stan niezwiązania stron umowy postanowieniami je normującymi (art. 385 ( 1) § 1 k.c.).

W ocenie Sądu Apelacyjnego usunięcie klauzul waloryzacyjnych ex lege ze skutkiem na datę zawarcia umowy powoduje, że w łączącej strony umowie kredytu brak jest elementów konstrukcyjnych z art. 69 pr.bank. Eliminacja klauzul abuzywnych z umowy nie pozwala na wyliczenie – na podstawie kontraktowej – świadczenia, które pozwani mają zwrócić powodowi. Art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Skoro abuzywne okazały się postanowienia określające główny przedmiot umowy to nie można uważać za wanny stosunek obligacyjny, w którym nie osiągnięto konsensusu co do essentialia negotii. Sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce ustalanego przez pozwanego kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu średniego NBP, czy innego) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Ani art. 385 ( 1) k.c., ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Jak przyjął TSUE w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 art. 16 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Zbyt daleko idąca byłaby ingerencja sądu w treść zobowiązania przy braku w krajowym porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju. Jak przyjmuje się w orzecznictwie wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością. Wyeliminowanie abuzywnych klauzul przeliczeniowych nie prowadzi do utrzymania w mocy kredytu indeksowanego kursem CHF jako kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR. To samo dotyczy kredytu denominowanego kursem CHF ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z 6 lipca 2022 r., I CSK 3299/22 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z 17 marca 2022 r., II CSKP 474/22 i z 19 maja 2022 r., II CSKP 797/22).

Mając na względzie te wywody Sąd Apelacyjny uznaje za nietrafne zarzuty naruszenia prawa materialnego nakierowane na wykazanie przez pozwanego, iż umowa kredytu nie zawierała klauzul abuzywnych, tudzież, że wystraczającym zabiegiem jest ich eliminacja, przy pozostawieniu w mocy pozostałych jej postanowień.

Mając na względzie te wywody Sąd Apelacyjny uznaje za trafne zarzuty naruszenia prawa materialnego, które zostały powyżej omówione.

Osobnego omówienia wymaga natomiast roszczenie o zasądzenie świadczenia pieniężnego.

Zasadne było roszczenie pieniężne powodów, które uwzględnił Sąd Okręgowy. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem orzecznictwa stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 w zw. z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu ( por. uchwałę Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20). Pozwana nie dochodziła w niniejszym procesie zwrotu spełnionego przez siebie świadczenia na rzecz powodów i to zagadnienie usytuowane jest poza ramami przedmiotowej sprawy.

W odniesieniu do zarzutów pozwanego, że nie została wykazana przez powodów wysokość spłat dokonanych przez każdego z nich, a roszczenie o zwrot świadczenia winno być oceniane osobno wobec każdego spełniającego świadczenie, należy uznać to twierdzenie za niesłuszne. Nie budziło wątpliwości, że powodowie z tytułu umowy kredytu byli dłużnikami solidarnymi. Roszczenie natomiast o zwrot spełnionego świadczenia jest podzielne (art. 379 § 1 k.c.). Nie ma przy tym znaczenia, który z powodów faktycznie spłacał kredyt, gdyż było to ich zobowiązanie wspólne, którego zwrotu mogą domagać się w analogiczny sposób, a to prowadzi do jego podziału na części równe. Zważywszy, że powodowie M. Ł. i L. Ł. pozostają we wspólności ustawowej małżeńskiej należało na ich rzecz zasądził łącznie 2/3 spełnionego świadczenia, a na rzecz powoda P. Ł. – 1/3.

Wbrew stanowisku pozwanego roszczenie pieniężne powodów nie było przedawnione. Jak przyjął Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 7 maja 2021 r. ( III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56), kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia z tytułu nienależytego świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Może to nastąpić od daty wniesienia reklamacji, wezwania do zapłaty lub innej czynności podjętej w celu dochodzenia spełnionego świadczenia. Początku biegu przedawnienia nie można łączyć z datą spełniania świadczenia w ramach umowy kredytu. Powodowie wnieśli do pozwanego reklamację w dniu 25 września 2020 r. domagając się zwrotu spełnionych świadczeń kredytowych. Pozew natomiast został wniesiony do sądu dnia 17 lutego 2021 r. Tym samym nie płynął termin przedawnienia z art. 118 k.c.

Mając na względzie te okoliczności na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono jak na wstępie.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz art. 99 k.p.c.

Na koszty postępowania pierwszoinstancyjnego składa się opłata od pozwu (1.000 zł), koszty zastępstwa radcowskiego w wysokości 5.400 zł (§ 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, tj. Dz. U z 2018 r., poz. 265). Koszty postępowania odwoławczego obejmują opłatę sądową w wysokości 1.000 zł oraz koszty radcowskie w wysokości 4.050 zł (§ 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 w/w rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości).