Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 698/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku, V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

SSA Teresa Karczyńska – Szumilas

Protokolant : stażysta Adrian Sadowski

po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2022 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K. i M. K.

przeciwko (...) Bank S.A. z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji powodów i pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

z dnia 31 marca 2022 r., sygn. akt I C 210/21

I . zmienia zaskarżony wyrok:

a.  w punkcie 1. (pierwszym) w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 72.608,46 zł (siedemdziesiąt dwa tysiące sześćset osiem złotych czterdzieści sześć groszy),

b.  w punkcie 3. w ten sposób, że zasadza od pozwanego na rzecz powodów odsetki ustawowe za opóźnienie od kwotę 72.608,46 zł (siedemdziesiąt dwa tysiące sześćset osiem złotych czterdzieści sześć groszy) od dnia 3 grudnia 2021 r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie powództwo oddala;

II. w pozostałym zakresie apelację oddala;

III. oddala apelację pozwanego;

III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Teresa Karczyńska – Szumilas

Na oryginale właściwy podpis.

Sygn. akt V ACa 698/22

UZASADNIENIE

Powodowie A. K. i M. K. domagali się ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy o kredyt hipoteczny łączący strony oraz zasądzenia od pozwanego (...) Bank S.A. w W. kwoty 72.608,46 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 października 2019 r. do dnia zapłaty i kosztów postępowania, zgłaszając także roszczenia ewentualne.

W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, że umowa o kredyt łącząca strony jest nieważna, albowiem zawiera postanowienia abuzywne, a nadto pozostaje sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i przekracza zasadę swobody umów. Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania, wskazując, że umowa stron odpowiada prawu oraz kwestionując twierdzenia powódki, aby postanowienia waloryzacyjne zawarte w umowie pozostawały abuzywne, a nadto podnosząc zarzut przedawnienia roszczenia powodów i zgłaszając zarzut zatrzymania z tytułu środków wypłaconych powodom przez pozwanego z tytułu umowy w kwocie 206.027,32 zł kredytu.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wyrokiem z 31 marca 2022 r. ustalił nieistnienie pomiędzy stronami stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu nr (...) z dnia 24 lipca 2007 r. oraz zasądził od pozwanego na rzecz powodów 72.608,46 zł z tym zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia powinno nastąpić za jednoczesnym zaoferowaniem przez powodów pozwanemu kwoty 206.027,32 zł albo zabezpieczeniem roszczenia pozwanego o zapłatę tej kwoty.

Sąd Okręgowy stwierdził, że strony zawarły umowę wskazaną w sentencji wyroku, przytaczając istotne dla rozstrzygnięcia postanowienia tej umowy oraz aneksów do niej, w tym oceniane przez powodów jako abuzywne, stwierdzając także, że powodowie w okresie od 31 sierpnia 2009 r. do 2 września 2013 r. w wykonaniu umowy wpłacili na rzecz pozwanego kwotę 72.608,46 zł.

Sąd Okręgowy wskazał że stan faktyczny w sprawie ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przytoczonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, zeznań świadka W. M. oraz przesłuchania powodów, uznając, że pozostałe dokumenty pozostają nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Okręgowy pominął na podstawie art. 253 ( 2 )pkt 2 i 5 k.p.c. dowód z zeznań świadka R. D. i z opinii biegłego, uznając je za zbędne dla rozstrzygnięcia przedmiotowego sporu.

Sąd I instancji stwierdził, że strony zawarły umowę kredytu indeksowanego do CHF, przy czym powodowie występowali jako konsumenci.

W ocenie Sądu I instancji roszczenie powodów nie są przedawnione; roszczenie o ustalenie na podstawie art. 189 k.p.c. nie przedawnia się, zaś roszczenie powodów o zapłatę dotyczyło świadczenia nienależnego, które przedawnia się z upływem 10 lat, przy czym termin ten biegnie od momentu powzięcia przez konsumenta wiedzy o postanowieniach abuzywnych.

Zawarta przez strony umowa, w tym również klauzula waloryzacyjna, oparta była na wzorcu stosowanym przez bank; klauzula waloryzacyjna nie była z kredytobiorcami uzgodniona indywidualnie, Przytaczając przepis art. 385 1 k.c. Sąd pierwszej instancji stwierdził że postanowienia wskazujące że spłata rat kredytu nastąpi poprzez ich przeliczenie do CHF mają charakter postanowień niedozwolonych, przy czym kwota podlegająca zwrotowi na rzecz banku nie została w umowie dostatecznie i ściśle określona, a nie odpowiada ona nominalnie kwocie wykorzystanego kredytu. Określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem się do tabel kursów ustalonych jednostronnie przez bank bez wskazania obiektywnych kryteriów jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku oraz narusza równorzędność stron, przy czym nie ma znaczenia w jaki sposób bank ustalał kursy waluty, albowiem ocena abuzywności postanowień umowy dokonywana jest na moment jej zawarcia; podobnie ocenić należy także znaczenie zmian umowy wprowadzanych po jej zawarciu.

Przywołane przez powodów klauzule indeksacyjne, w ocenie Sadu I instancji,są abuzywne, bezskuteczne i nie wiążą powodów, zaś po ich wyeliminowaniu wykonywanie umowy nie jest możliwe.

W ocenie Sądu Okręgowego umowę zawartą przez strony należy cenić także jako sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, albowiem powodowie nie obejmowali swoją świadomością związanego z nią ryzyka walutowego, którym zostali wyłącznie obciążeni, pomimo, że byli słabszą stroną stosunku umownego; zapoznanie z tym ryzykiem powodów dokonane przez pozwanego nie było wystarczające, skoro nie wskazywało na możliwy niczym nieograniczony wzrost kursu waluty.

Sąd Okręgowy uznał że umowa kredytu jest nieważna nie tylko na skutek abuzywności postanowień dotyczących zastosowania tabel kursu ustalanych przez bank, ale również, stosownie do art. 58 k.c., z uwagi na naruszenie zasad współżycia społecznego.

Sąd Okręgowy doszedł także do przekonania, że powodowie mieli interes prawny w dochodzeniu ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego ze wskazanej umowy zgodnie z art. 189 k.p.c. Opowiadając się za odnoszącą się do przepisów art. 411 k.c. teorią dwóch kondykcji, Sąd I instancji zasądził na rzecz powodów dochodzone przez nich świadczenie, przy czym doszedł także do przekonania, że pozwany skutecznie zgłosił zarzut zatrzymania, zatem żądanie w zakresie odsetek zgłoszone przez powodów podlegało oddaleniu.

Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy wywiodły obie strony.

Powodowie zaskarżyli wyrok Sądu Okręgowego w części, tj w zakresie zastrzeżenia dotyczącego prawa zatrzymania ustalonego na rzecz pozwanego oraz oddalenia powództwa, zarzucając naruszenie:

1. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 243 2 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, skutkującej pominięciem okoliczności, że strona powodowa na dzień 26 sierpnia 2019 r. zapłaciła na rzecz strony pozwanego kwotę 220.405,75 zł, czyli całość środków jej udostępnionych z tytułu kapitału kredytu, która to okoliczność wynika ze znajdującego się w aktach sprawy dokumentu - zaświadczenia pod nazwą „historia zadłużenia oraz wpłat tytułem spłaty kredytu za okres od uruchomienia kredytu do dnia wystawienia zaświadczenia z dnia 26 sierpnia 2019 r.” co z kolei skutkowało niezasadnym przyjęciem, iż strona powodowa nie zaoferowała pozwanemu zwrotu kwoty;

2. art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. w zw. z art. 487 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie zarzutu zatrzymania w sytuacji, gdy umowa kredytu bankowego nie jest umową wzajemną, ponieważ świadczenia jej stron mają charakter jednorodzajowy oraz nieekwiwalentny, przez co strona pozwana nie posiadała uprawnienia do skorzystania z prawa zatrzymania;

3. art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie zarzutu zatrzymania, w sytuacji gdy strona powodowa na dzień 26 sierpnia 2019 r. zapłaciła na rzecz strony pozwanej łączną kwotę 220.405,75 zł, czyli całość jej udostępnionych środków z tytułu kapitału kredytu w wysokości 206.027,32 zł, która to okoliczność wynika ze znajdującego się w aktach sprawy dokumentu - zaświadczenia pod nazwą „historia zadłużenia oraz wpłat tytułem spłaty kredytu za okres od uruchomienia kredytu do dnia wystawienia zaświadczenia z dnia 26 sierpnia 2019 r.”, a zatem powodowie konkludentnie zaofiarowali już stronie pozwanej zwrot otrzymanego świadczenia, co stanowi przesłankę negatywną dla zastosowania powołanych przepisów;

4. art. 496 k.c. w zw. z art. 89 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie zarzutu zatrzymania strony pozwanej, w sytuacji gdy pozwany podniósł procesowy zarzut zatrzymania jako ewentualny, podczas gdy tej czynności procesowej nie można dokonać pod warunkiem;

5. art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art 410 k.c. i art. 405 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uwzględnienie zarzutu zatrzymania pozwanego, w sytuacji gdy roszczenie pozwanego objęte zarzutem zatrzymania nie było wymagalne, ponieważ strona pozwana nie wezwała strony powodowej do zapłaty przedmiotowych środków i nie oznaczyła terminu w jakim zwrot jej środków powinien zostać dokonany;

6. art. 497 k.c. w zw. z 496 k.c. w zw. z 455 k.c. w zw. z art. 118 k.c. poprzez uwzględnienie zarzutu zatrzymania pozwanego, w sytuacji gdy prawidłowa wykładnia tych przepisów prowadzi do wniosku, że przesłanką prawną skorzystania z prawa zatrzymania jest zaskarżalność roszczenia przysługującego retencjoniście, w sytuacji gdy roszczenie pozwanego o zwrot kapitału udzielonego kredytu uległo przedawnieniu z terminem 3 lat od dnia udostępnienia tych środków stronie powodowej;

7 . art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 6 ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym poprzez ich niezastosowanie i uznanie, że roszczenie powodów nie stało się wymagalne, podczas gdy prawidłowa wykładnia przepisów prowadzi do wniosku, że niezależnie od zgłoszonego przez pozwanego zarzutu zatrzymania roszczenie powodów jest wymagalne, a pozwany, ustosunkowując się do reklamacji powodów, zajął merytoryczne stanowisko w sprawie, wobec czego odsetki powinny być zasądzone do dnia 16 października 2019 r. do dnia zapłaty.

Powodowie domagali się zmiany wyroku w zaskarżonym zakresie poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 72.608,46 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 16 października 2019 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania.

Pozwany zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, zarzucając naruszenie:

1. przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj.:

a) art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku pozwanego w przedmiocie dopuszczenia dowodu z zeznań świadka R. D., które pozwoliłyby wykazać, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami (bank nie tylko nie ustalał kursów dowolnie, ale przede wszystkim nie mógł ustalać kursów dowolnie, a ponadto przyjęcie kursu kupna/sprzedaży wynikało ze sposobu finansowania kredytu powoda), a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta (bank musiał publikować i publikował zawsze rynkowy kurs, wprowadzenie spornych klauzul do umowy wiązało się z poprawieniem interesu powoda;

b) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 271 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę zeznań świadka W. M., i stwierdzenie, że nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy dowód z zeznań świadka był istotny dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, ponieważ zeznania świadka potwierdziły m.in. rynkowy charakter kursów publikowanych w tabelach kursowych banku oraz brak korzyści banku w związku ze stosowaniem spreadu, brak dowolności pozwanego w ustalaniu tabel kursowych, które powstawały w oparciu o dane pochodzące z rynku międzybankowego z systemu (...),

c) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c., poprzez oparcie ustaleń faktycznych na przesłuchaniu powoda w zakresie, w jakim były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz były sprzeczne z zeznaniami świadka, dokumentacją kredytową i innymi dokumentami zgromadzonymi w sprawie,

d) art. 243 2 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 i § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 ust. 1 k.p.c. poprzez brak szczegółowego odniesienia się w uzasadnieniu do szeregu szczegółowo wymienionych w zarzucie dowodów z dokumentów;

e) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności przez:

- bezpodstawne przyjęcie, że bank miał możliwość dowolnego, arbitralnego ustalania poziomu publikowanych kursów walutowych, podczas gdy umowa zawiera odesłanie do tabeli kursów publikowanej przez bank, która z definicji musi zawierać kursy na poziomie rynkowym, samo odesłanie do tabeli kursowej publikowanej przez przedsiębiorcę działającego na rynku regulowanym, podlegającego nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego eliminuje możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wykonania umowy, kursy nie były ustalane w sposób dowolny, a w oparciu o obiektywne, niezależne od banku dane (m.in. system (...)), nie odbiegały od kursów CHF stosowanych przez inne banki komercyjne, metodologia ustalania kursu średniego przez Narodowy Bank Polski jest analogiczna do metodologii stosowanej przez bank przy ustalaniu kursów CHF publikowanych tabeli, były wyznaczane na podstawie niezależnych od banku kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli, tj. o godz. 16.00 każdego dnia roboczego zaś tak ustalonego kursu, nawet w przypadku niekorzystnych wahań kursów na rynku, bank nie mógł zmieniać przez cały następny dzień roboczy, powód od momentu zawarcia umowy miał możliwość dokonywania spłaty kredytu bezpośrednio w CHF, a na mocy aneksu nr (...) ustalono, że spłata rat kredytu odbywać się będzie po kursie sprzedaży CHF/PLN ustalanym przez NBP, a tym samym od początku 2010 roku do umowy powoda nie miał już zastosowania kurs CHF z tabeli kursów banku;

- bezpodstawne przyjęcie, że bank nie pouczył powoda w należyty sposób o związanych z umową ryzykach, podczas gdy informacje o ryzyku kursowym były przekazywane dwutorowo w formie pisemnej m.in. w § 1 ust. 1 umowy oraz w oświadczeniu kredytobiorcy o wyborze waluty obcej oraz w formie rozmów z pracownikiem banku, podczas których zaprezentowano symulacje poziomu rat kredytu oraz poziomu kursów z poprzednich lat, jak również udzielano informacji na temat tabeli kursów banku i spreadu, dokumentacja kredytowa zawiera oświadczenia powoda złożone po przedstawieniu stosownych materiałów i pouczeń, sama treść tych oświadczeń wskazuje na ryzyka związane z umową, w szczególności ryzyko kursowe, a udzielanie szczegółowych pouczeń było obowiązkiem pracowników i przedstawicieli (pośredników) banku, w dacie zawarcia umowy powód posiadał wykształcenie wyższe o profilu ekonomicznym, co świadczy o jego ponadprzeciętnej wiedzy w zakresie struktur ekonomicznych oraz wystarczającej świadomości w zakresie konsekwencji zaciągnięcia kredytu indeksowanego do CHF, dodatkowo powódka pracowała w domu maklerskim, świadomość zmienności kursów walut obcych oraz ich nieprzewidywalności jest uważana w polskim społeczeństwie za wiedzę powszechnie znaną, udzielone informacje były zgodne z treścią rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego, w szczególności bank poinformował powoda o potencjalnym wzroście wysokości raty kredytu przy założeniu, że kapitał wzrósłby o 15,6 % oraz przy założeniu wzrostu kursu CHF o wartość z 12 miesięcy poprzedzających symulację, w dacie zawarcia umowy nie obowiązywał żaden bezwzględnie obowiązujący przepis prawa, który nakładałby na bank obowiązki informacyjne w tym zakresie, fakt informowania kredytobiorców o ryzyku kursowym w ramach standardowej procedury udzielania kredytu potwierdzają zeznania świadka W. M.;

- bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie podlegały indywidualnym negocjacjom, podczas gdy powód, wypełniając wniosek kredytowy i wskazując kwotę kredytu, jednocześnie zawnioskował o kwotę w PLN oraz wpisał jako walutę kredytu „CHF” co oznacza, po pierwsze, że negocjowano z pewnością co najmniej te parametry kredytu, jak również, że to z warunków zawnioskowanych przez powoda (kwota w PLN - kredyt w CHF) wynikała konieczność wprowadzenia mechanizmu indeksacji (waloryzacji) do umowy, możliwe było zawarcie umowy bez spornych postanowień, powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN (tj. bez klauzul indeksacyjnych) i zaproponowano mu taką umowę, strony indywidualnie uzgodniły treść harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w walucie CHF, a nadto rzeczywisty wpływ powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu, co było równoznaczne z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń (por. § 9 ust. 3 umowy),

- wyrywkową ocenę dowodu z aneksu nr (...) oraz nienadanie odpowiedniego znaczenia § 3 aneksu nr (...) do umowy, podczas gdy na mocy aneksu nr (...) powód dokonywał spłaty po kursie sprzedaży waluty ustalanym przez NBP, tak więc powód skorzystał z możliwości wyeliminowania z umowy odwołania do kursu CHF ustalanego przez bank i od daty zawarcia tego aneksu sporne postanowienia dotyczące indeksacji rat spłaty kredytu po kursie CHF banku nie miały już zastosowania do stosunku zobowiązaniowego powoda,

–wyrywkową ocenę dowodu z umowy oraz nienadanie odpowiedniego znaczenia § 20 umowy i § 30 regulaminu regulującemu możliwość przewalutowania kredytu, albowiem powód mógł w każdym czasie przewalutować kredyt i dysponował istotnym narzędziem kontroli poziomu ryzyka kursowego oraz wysokości kursów ustalanych przez bank, które umożliwiało zakończenie ekspozycji na to ryzyko

- bezpodstawne przyjęcie, że na powoda zostało przerzucone ryzyko kursowe, podczas gdy: powód zabezpieczony był przed ryzykiem kursowym przy pomocy mechanizmów ekonomicznych - każdorazowy wzrost kursu CHF/PLN równoważony był bowiem jednoczesnym spadkiem stopy referencyjnej LIBOR, w oparciu o którą oprocentowany był kredyt powoda, a występujący w umowie mechanizm indeksacji premiował powoda, nieograniczone były bowiem jego potencjalne korzyści wynikające z hipotetycznego spadku kursu waluty indeksacji do złotego,

- bezpodstawne przyjęcie, że spread stanowił zysk banku, podczas gdy bank z uwagi na sposób finansowania akcji kredytowej nie zarabiał na spreadzie, sam ponosił bowiem koszty spreadu na rynku międzybankowym na potrzeby sfinansowania kredytu powoda;

f) art. 316 § 1 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę stanu prawnego obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy, a co za tym idzie niezastosowanie art. 358 § 2 k.c., podczas gdy zastosowanie tego przepisu było obowiązkiem Sądu I instancji i pozwoliłoby na utrzymanie umowy w mocy, nie wzięcie pod uwagę treść art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w brzmieniu z dnia zamknięcia rozprawy, a nie jedynie zawarcia umowy

2. naruszeniu przepisów prawa materialnego:

a) art. 56 k.c. w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniającej ustawę Prawo bankowe („ustawa antyspreadowa”), poprzez ich niezastosowanie i ocenę, że bank rzekomo mógł dowolnie ustalać kursy walut, podczas gdy samo odesłanie do konkretnych kursów publikowanych przez bank, skutkuje koniecznością stwierdzenia, że treść stosunku prawnego pomiędzy stronami eliminuje możliwość stosowania dowolnie ustalonych kursów, a ponadto, stosownie do ustawy antyspreadowej, nawet gdyby strony nie ustaliły mechanizmu wyznaczania wysokości świadczeń wystarczająco precyzyjnie, czemu pozwany zaprzecza, winno nastąpić uzupełnienie stosunku prawnego zgodnie z postanowieniami ustawy antyspreadowej, ale nie nieważność mechanizmu indeksacji kredytu, a tym bardziej nie nieważność umowy;

b) art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe poprzez ich nieprawidłową wykładnię i w konsekwencji stwierdzenie sprzeczności postanowień umowy regulujących indeksację z powołanymi przepisami;

c) art. 58 § 1 k.c. poprzez jego niezasadne zastosowanie i stwierdzenie, że umowa stanowiła czynność prawną sprzeczną z ustawą;

d) art. 58 § 2 k.c. poprzez jego niezasadne zastosowanie i stwierdzenie, że umowa stanowiła czynność prawną sprzeczną z zasadami współżycia społecznego;

e) z ostrożności procesowej, naruszenie art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. in fine poprzez ich błędne zastosowanie (względnie niezastosowanie, w zakresie wskazanych tam wyjątków) i w konsekwencji stwierdzenie, że nieważność części czynności prawnej (klauzul indeksacyjnych w zakresie, w jakim odsyłają do tabeli kursów pozwanego banku), skutkuje nieważnością całej umowy, pomimo, że bez spornych postanowień umowa i tak zostałaby zawarta, kwestia konkretnie wykorzystywanej tabeli kursowej miała znaczenie wtórne, drugorzędne, wobec zgodnego celu stron umowy, jakim było zawarcie umowy kredytu hipotecznego indeksowanego kursem CHF, a ponadto istnieje dyspozytywny przepis ustawy przewidujący skutek braku uregulowania pomiędzy stronami sposobu określania wartości waluty (kursu), tj. w szczególności art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy;

f) art. 385 1 § 1 w zw. z § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione, podczas gdy powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c.;

g) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności;

h) art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i stwierdzenie abuzywności spornych klauzul oraz konieczności uznania ich za niewiążące, podczas gdy sporne klauzule w kwestionowanym brzmieniu zostały już wyeliminowane ze stosunku prawnego pomiędzy stronami, zgodną wolą stron, poprzez podpisanie stosownego aneksu do umowy;

i) art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że z powodu wyeliminowania z treści umowy klauzul indeksacyjnych, umowa ta jest nieważna, podczas gdy nawet, gdyby stwierdzić bezskuteczność spornych klauzul, umowa powinna obowiązywać w pozostałym zakresie;

j) art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy było to obiektywnie niekorzystne dla powoda;

k) art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i ocenę oświadczeń woli złożonych przez strony umowy wyłącznie na podstawie literalnego brzmienia postanowień umowy, bez wzięcia pod uwagę okoliczności, w których zostały złożone, zasad współżycia społecznego oraz ustalonych zwyczajów, jak również oparcie się na dosłownym brzmieniu umowy, bez uwzględnienia zgodnego zamiaru stron i celu umowy, a w konsekwencji nieprawidłowe ustalenie, że umowa przewidywała możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wyliczenia wysokości rat kredytowych przez bank;

l) art. 69 ustawy - Prawo bankowe oraz art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego na dzień zamknięcia rozprawy) w zw. z art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 1 k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez ustalenie nieważności umowy, podczas gdy:

- sporny kredyt jest szczególnym rodzajem kredytu walutowego, tj. kredytem indeksowanym, w którym bank faktycznie udostępnia kredytobiorcom ustaloną kwotę kredytu w CHF (a wypłaca równowartość tej kwoty w PLN wyłącznie na życzenie kredytobiorcy z uwagi na walutę kredytowanego celu), saldo kredytu określa się w CHF, podobnie jak wysokość rat, i którego saldo i poszczególne raty spłaty są wyrażone w CHF i w tej walucie są spłacane, co jest istotą kredytu indeksowanego walutą obcą, czyli rodzaju kredytu powszechnie znanego i stosowanego w ten sam sposób od wielu lat w obrocie bankowym oraz wprost przewidzianym przepisami prawa (w tzw. ustawie antyspreadowej),

- sposób zastosowania przez bank mechanizmu indeksacji polegający na stosowaniu w tym celu dwóch różnych kursów CHF był w pełni uzasadniony; stosowanie kursu kupna CHF do przeliczenia salda kredytu po jego uruchomieniu oraz kursu sprzedaży CHF do przeliczenia wartości poszczególnych rat spłaty kredytu uzasadnione jest faktem, że w przypadku obu tych czynności dochodzi do wymiany waluty (transakcji przewalutowania), odpowiednio odkupienia przez bank CHF od powoda w momencie uruchomienia kredytu oraz sprzedaży CHF powodowi w momencie spłaty rat kredytu z rachunku bankowego powoda,

- nawet przy najbardziej niekorzystnej dla banku interpretacji prawa i faktów istnieje możliwość zastąpienia spornych zapisów przepisami prawa dyspozytywnego tj. odniesieniem świadczeń do kursu rynkowego (w ramach którego faktycznie umowa była zawarta i wykonywana), ewentualnie do kursu średniego NBP z dat poszczególnych płatności rat spłaty kredytu,

- sąd powinien stosować prawo, a nie je tworzyć, czemu przeczy dyskrecjonalne stwierdzenie nieważności umowy z 2007 roku, tylko dlatego, że pełnomocnik powoda wiele lat później złożył określone oświadczenie co do swoich aktualnych potrzeb, ocen i możliwości finansowych, co nastąpiło z całkowitym pominięciem wykładni płynącej z zamiaru strony i jej woli w 2007 r., sensu umowy, sytuacji majątkowej powoda w 2007 r. oraz zakazu nadużywania praw podmiotowych i zasad współżycia społecznego,

- sankcja nieważności naruszyła zasadę proporcjonalności oraz zasadę utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego;

- Sąd I instancji zaniechał kompleksowego rozważenia, czy orzeczenie, którego podstawą jest uznanie umowy za nieważną w całości, nie narusza zasad współżycia społecznego, w szczególności zasady słuszności i pewności obrotu gospodarczego poprzez zaniechanie rozważenia konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy, a także konsekwencji, które unieważnienie tego typu umów może nieść dla pozostałych kredytobiorców (zarówno posiadających kredyty złotowe, jak i walutowe) oraz innych klientów banku (zwłaszcza posiadających depozyty), a w konsekwencji dla całej gospodarki w Polsce oraz płynności i stabilności systemu bankowego;

m) art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul, cała umowa jest nieważna, podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie umowy również po usunięciu z niej odwołań do tabeli kursów banku (zobowiązania powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień danej operacji finansowej, rynkowym kursie CHF/PLN);

n) art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul, cała umowa jest nieważna, podczas gdy art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny, przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażony oraz wynikające z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów, zatem zobowiązanie powinno zostać przeliczone po wynikającym z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, aktualnym na dzień przeliczenia, rynkowym kursie kupna CHF;

o) art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe („ustawa antyspreadowa”) poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul, cała umowa jest nieważna;

p) art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i dokonanie błędnej wykładni oświadczeń woli stron, których okoliczności nakazują tłumaczyć przedmiotowe postanowienia umowy kierując się wolą stron wyrażoną w innych postanowieniach umowy, w szczególności opisanie salda kredytu kwotą wskazaną informacyjnie w § 1 ust. 1 umowy, tj. 244 755,92 CHF;

q) z ostrożności procesowej, art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń kursu średniego NBP, po wyeliminowaniu z umowy odesłania do kursów publikowanych w tabeli kursów pozwanego banku;

r) z ostrożności procesowej, art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul;

s) z ostrożności procesowej, wskazuję na naruszenie art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul;

t) art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na niezasadnym przyjęciu, powód posiada interes prawny w ustaleniu nieważności umowy, podczas gdy, spór prawny pomiędzy stronami jednoznacznie rozstrzyga rozpoznanie roszczenia o zapłatę, co przesądza o braku interesu prawnego po stronie powodowej;

u) art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powoda (co nie miało miejsca), jak również nie wzięcie pod uwagę, że bank uzyskane kwoty zużył (w całości, a co najmniej w części, w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału przez bank - tj. w zakresie rat kapitałowych oraz rat odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR 3M dla CHF);

v) z ostrożności procesowej, art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. i art. 411 pkt. 2 i 4 k.c. poprzez ich niezastosowanie w zakresie przedstawionej wykładni, tj. zasądzenia dochodzonego roszczenia o zapłatę w całości, pomimo, że zasądzona suma powinna zostać pomniejszona o wartość wypłaconego kapitału.

Pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, ewentualnie jego uchylenia w zaskarżonym zakresie i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenia zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

Na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu I instancji w przedmiocie pominięcia dowodu z zeznań świadka R. D. przeprowadzenie dowodu z zeznań tego świadka w postępowaniu apelacyjnym.

W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł m.in., że okoliczność, że powodowi w pierwszej kolejności zaoferowano kredyt złotowy przesądza o konieczności stwierdzenia, że sporne klauzule zostały indywidualnie uzgodnione; powód wnioskując o wpisanie indeksacji kursem CHF do umowy, miał rzeczywisty wpływ na to, czy stosowne klauzule się w niej znajdą i jakie będzie ich brzmienie, zatem zostały one indywidualnie uzgodnione pomiędzy stronami. Powód miał też wpływ na wybór konkretnego dnia uruchomienia kredytu, a więc i konkretnego kursu zastosowanego do przeliczeń, stosownie do § 9 ust. 3 umowy.

Powództwo powinno podlegać oddaleniu co najmniej od daty umożliwienia powodowi spłaty kredytu po kursie sprzedaży NBP (od zawarcia aneksu nr (...), który mógł zostać zawarty kilka lat wcześniej), lub od daty umożliwienia powodowi spłaty kredytu bezpośrednio w CHF.

Umowa kredytu przewidywała w sposób jasny i zrozumiały na podstawie czego zostaną ustalone kursy franka szwajcarskiego (na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym), kiedy kursy te zostaną ustalone (o godzinie 16:00 każdego dnia roboczego, po opublikowaniu średnich kursów NBP) oraz jak długo tak ustalone kursy będą obowiązywały (cały następny dzień roboczy).

W kontekście wykładni złożonych przez strony oświadczeń woli, stosownie do art. 65 § 1 i 2 k.c., należy zwrócić uwagę na okoliczności złożenia tych oświadczeń (powszechność analogicznych kredytów indeksowanych kursem walut obcych na rynku, świadomość sposobu ich wykonywania i skutków jakie za sobą niosą), ustalone zwyczaje i zasady współżycia społecznego (w szczególności korzystanie z serwisów publikujących aktualne rynkowe kursy walut - (...) i (...)), zgodny zamiar i cel stron (strony, zawierając umowę, ustaliły, że będzie ona stanowiła rodzaj kredytu walutowego w postaci kredytu indeksowanego kursem CHF). Wpisanie do umowy expressis verbis nazwy serwisu (...) lub (...), w żadnym razie nie poprawiłoby sytuacji powoda, a mogłoby co najwyżej wywołać niedogodności, gdyby w toku wykonania umowy (zawartej na wiele lat), serwisy te zmieniły nazwę czy też z jakichkolwiek przyczyn przestałyby funkcjonować.

Art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w żadnym razie nie przewiduje, że wskazana w umowie kwota kredytu nie może być waloryzowana czy też podlegać indeksacji, powyżej określonego progu, a zmienne oprocentowanie kredytu uregulowane w umowie prowadziło również do dodatkowego zabezpieczenia interesów klienta, ponieważ wzrostu kursu CHF/PLN był w znacznej części rekompensowany równoległym spadkiem poziomu stopy LIBOR 3M dla CHF.

Świadomość zmienności kursów walut uznawana jest za wiedzę powszechną, biorąc pod uwagę standard przeciętnego konsumenta, a ryzyko zmian kursów walut związane z umową kredytu uznawane jest za typowe ryzyko kontraktowe.

Bank oferował konsumentom zarówno teoretyczną, jak i praktyczną możliwość negocjacji spornych klauzul, zaś fakt skorzystania z niej w ograniczonym zakresie, nie może przesądzać o rzekomym braku rzeczywistego wpływu na ich treść.

Świadczenia powoda o tyle mogłyby być zawyżone, o ile zawyżony byłby kurs stosowany przez pozwanego względem kursu rynkowego, jednak nie zostały przedstawione żadne dowody, które potwierdzałyby, że kurs sprzedaży banku był rażąco wyższy od kursu publikowanego przez inne podmioty działające na rynku.

W przypadku umowy kredytu zawierającej odesłanie do kursu waluty obcej istnieją dwie normy podlegające indywidualnej kontroli pod kątem abuzywności, w postaci klauzuli ryzyka - tj. zespołu postanowień umownych wskazujących walutę indeksacji (waloryzacji) i klauzuli spreadu - tj. zespołu postanowień umownych określających źródło, w którym publikowany jest konkretny kurs waluty obcej stosowany do przeliczeń. Klauzula ryzyka w umowie nie jest abuzywna, ponieważ konsumenta pouczono szczegółowo pouczono o ryzyku kursowym, a klauzulę spreadu można wyodrębnić z umowy i poddać indywidualnej kontroli pod kątem abuzywności, zatem jej ewentualna abuzywność nie skutkuje eliminacją klauzuli ryzyka. W przypadku stwierdzenia abuzywności klauzuli spreadu dopuszczalna jest, na podstawie interpretacji przepisów prawa krajowego, wykładnia umowy przy wykorzystaniu kursu średniego NBP.

Art. 385 1 § 2 k.c. przewiduje sankcję bezskuteczności, a nie nieważności postanowienia niedozwolonego, przy czym przepis ten nie zawiera odpowiednika art. 58 § 3 k.c., który dopuszcza wyjątkowe stwierdzenie nieważności całości czynności prawnej.

Nawet po stwierdzeniu abuzywności normy odsyłającej do konkretnych tabel kursów, w umowie nie powstaje żadna luka, którą sąd miałby „zapełniać” w jakikolwiek sposób; rolą sądu jest dokonanie wykładni złożonych przez strony oświadczeń woli, przy założeniu ich bezskuteczności w pewnym zakresie.

Właściwym ograniczeniem możliwości banku w zakresie ustalania kursu - jeżeli uznać ograniczenie za konieczne - powinno być powiązanie kursu banku z kursem rynkowym, jako kryterium obiektywnym.

Po stwierdzeniu abuzywności klauzul indeksacyjnych w zakresie, w jakim odsyłają do tabel kursów sama indeksacja nadal pozostaje w umowach, tyle że z luką, którą na podstawie art. 56 k.c., uzupełnia kurs wynikający z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów.

Skarżący podkreślił także, że przyjmując kryterium racjonalności ustawodawcy nie można podzielić poglądu, zgodnie z którym brak określenia w umowie szczegółowych zasad ustalania kursów walut, miałby skutkować stwierdzeniem nieważności umowy, gdyż w takim wypadku postanowienia ustawy antyspreadowej byłyby niecelowe.

Nie jest również dopuszczalne stwierdzenie upadku umowy (nieważności), wyłącznie w oparciu o wybór powoda oraz arbitralną ocenę, że taki skutek abuzywności będzie dla niego korzystniejszy oraz będzie bardziej dotkliwy dla banku; sądy powinny najpierw informować konsumenta, jakie są skutki nieważności umowy i dopiero jeżeli konsument potwierdzi, że akceptuje te skutki, mogą orzekać o nieważności.

Bank jednocześnie nie mógł przewidywać konieczności zwrotu przedmiotowych opłat i zużył je w rozumieniu art. 409 k.c., spłacił nimi kredyt finansujący kredyt powoda zaciągnięty na rynku międzybankowym, tj. pożyczoną kwotę, powiększoną o koszt pozyskania, który odpowiada stawce LIBOR 3M dla CHF.

W ocenie skarżącego roszczenia dochodzone pozwem - jako roszczenia okresowe - przedawniają się z upływem trzech lat, a zarzut ten jest tym bardziej zasadny wobec odsetkowej części każdej raty miesięcznej.

Bezsprzecznie o żadnym wzbogaceniu nie można mówić, dopóki wartość całości spłat nie przekroczy kwoty kredytu (a także wzbogacenia po stronie powoda tytułem korzystania przez blisko dekadę ze środków banku), zaś jeżeli umowa jest nieważna, to powód, uiszczając środki na rzecz banku, zwracał swój dług zgodnie z zasadami współżycia społecznego. Nawet, jeżeli roszczenie banku w tym zakresie nie było jeszcze wymagalne (powód nie skorzystał ze swojego uprawnienia do formułowania roszczeń z tytułu abuzywności postanowień umowy), to stosownie do art. 411 pkt 4 k.c., spłaty powoda nie stanowią nienależnego świadczenia.

Stwierdzenie nieważności umowy wywiera niekorzystne skutki z punktu widzenia konsumenta, a zatem rozstrzygnięcie, że umowa jest nieważna wskutek bezskuteczności zawartych w niej, rzekomo abuzywnych klauzul, jest niedopuszczalne na gruncie przepisów k.c., również w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Stan opóźnienia w spełnieniu świadczenia przez pozwanego można było przyjąć dopiero z dniem wyrokowania; ewentualne naliczanie odsetek możliwe jest dopiero od momentu stwierdzenia trwałej bezskuteczności postanowień umownych, zaś nawet w przypadku przyjęcia najbardziej niekorzystnej dla powoda interpretacji (odmiennej niż data uprawomocnienia się wyroku), powód nie może żądać odsetek ustawowych za opóźnienie za okres wcześniejszy niż po upływie 14 dni od doręczenia pozwanemu odpisu pozwu.

W odpowiedziach na apelacje każda ze stron wniosła o oddalenie apelacji strony przeciwnej w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, wskazując na niezasadność zarzutów podniesionych w wywiedzionych środkach zaskarżenia.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

W przedmiotowej sprawie Sąd I instancji ustalił prawidłowo stan faktyczny sprawy; ustalenia te Sąd Apelacyjny w pełni podziela, zatem nie zachodzi potrzeba ich ponownego przytaczania. Apelacja powodów jest w zasadniczej części zasadna. Skarżący kwestionują uwzględnienie przez Sąd I instancji zarzutu zatrzymania podniesionego przez pozwanego poprzez uzależnienie spełnienie zasądzonego na ich rzecz świadczenia od zaoferowaniem przez powodów pozwanemu kwoty 206.027,32 zł, albo zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zapłatę tej kwoty, a co za tym idzie również oddalenie powództwa w zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie od dochodzonego przez powodów roszczenia.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że umowa kredytu jest umową wzajemną, pełnomocnik pozwanego był umocowany do złożenia materialnoprawnego oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania, a samo oświadczenie nie może być postrzegane jako złożone pod warunkiem w znaczeniu art. 89 k.c., skoro jego warunkowość polega jedynie na powiązaniu go z możliwością uwzględnienia powództwa. Pomimo słuszności powyżej wskazanych wniosków Sądu I instancji , Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że w świetle art. 496 k.c. brak jest podstaw do uzależnienia świadczenia należnego powodom od zwrotu na rzecz pozwanego kwoty świadczenia uzyskanego przez nich w wyniku zawarcia umowy kredytu, co stanowi podstawę podniesionego przez pozwanego zarzutu zatrzymania. Sądowi Apelacyjnemu znane jest stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20, zgodnie z którym zagrożeniom związanym z niewypłacalnością jednego z obustronnie wzbogaconych w znacznej mierze zapobiegać może przewidziane w art. 497 k.c w zw. z art. 496 k.c. prawo zatrzymania otrzymanego świadczenia, dopóki druga strona nie zaoferuje zwrotu otrzymanego świadczenia, albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. W uzasadnieniu wskazanego wyroku Sąd Najwyższy wyjaśnił również, że możliwości skorzystania z tego prawa nie przekreśla stwierdzenie, że w zakresie w jakim spłaty kredytu stanowią jedynie zwrot kapitału (bez odsetek) nie mogą być traktowane jako świadczenie wzajemne względem oddania przez bank tego kapitału do dyspozycji kredytobiorcy (ale takim świadczeniem wzajemnym kredytobiorcy jest jego zobowiązanie do zapłaty oprocentowania i prowizji). Obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału pozostaje w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy czymś więcej niż zobowiązanie do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania czy wynagrodzenia), a nie czymś mniej, co uzasadnia zastosowanie przepisu art.496 k.c. także w przypadku potrzeby zabezpieczania roszczenia restytucyjnego banku z odwołaniem się do rozumowania a minori ad maius.

Jednocześnie Sąd Najwyższy we wskazanym wyroku, o ile ogólnie odniósł się do wymogu wzajemności świadczeń koniecznego dla zastosowania prawa zatrzymania, o tyle pominął kwestię tożsamości świadczeń stron wynikających z umowy o kredyt (a nie ich ekwiwalentności w znaczeniu wymiany różnych dóbr), a nie jest przy tym jasne, czy możliwość podniesienia przez bank zarzutu zatrzymania w opisanych okolicznościach jest postrzegana jako konsekwencję przyjęcia, że umowa kredytu jest umową wzajemną, czy też jedynie z odwołaniem się do wykładni a minori ad maius, zwłaszcza, ze dotychczasowe judykaty Sądu Najwyższego wskazane w uzasadnieniu cytowanego wyroku Sądu Najwyższego odnosiły się do przyjęcia wzajemności umowy o kredyt w świetle ogólnych reguł art. 487 § 2 k.c.

Nie budzi wątpliwości możliwość zastosowania prawa zatrzymania, gdy świadczenia stron nie są jednorodzajowe, jeżeli jednak obie strony są zobowiązane do wzajemnego spełnienia świadczeń pieniężnych, w kodeksie cywilnym przewidziano dalej idącą instytucję, a mianowicie potrącenie wzajemnych wierzytelności (art. 498 i n k.c.), skutkiem czego jest umorzenie wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2022 r. w sprawie I CSK 5090/22) . Nawet jednak przyjmując istnienie po stronie pozwanego uprawnienia do złożenia oświadczenia w zakresie zarzutu potrącenia, wskazać należy, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do skutecznego podniesienia przez pozwanego tego zarzutu. Strony stosunku zobowiązaniowego uwikłane w prawo zatrzymania nie powinny zasadniczo znaleźć się ani w korzystniejszym, ani w gorszym położeniu w porównaniu z sytuacją, gdy do wykonania zobowiązania dochodzi według ogólnych reguł, przy czym do tych reguł należy przede wszystkim konieczność, aby dochodzone roszczenie było wymagalne; punktem wyjścia zastosowania prawa zatrzymania musi być założenie, że odpowiednie roszczenie w ogóle istnieje i jest wymagalne ( Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym, Tadeusz Wiśniewski, Wydawnictwo Prawnicze, Wa-wa 1999, str. 125,126).

W kodeksie cywilnym ustawodawca nie przesądził kwestii wymagalności roszczenia zabezpieczonego prawem zatrzymania, niemniej jednak obowiązek skorzystania z prawa zatrzymania nie może wyprzedzać powstania wymagalności roszczenia ( Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym, Tadeusz Wiśniewski, Wydawnictwo Prawnicze, Wa-wa 1999, str. 125,126, 132).

Odmiennego wniosku w zakresie wymagalności roszczenia, w oparciu o które dłużnik korzysta z prawa zatrzymania nie można formułować także na podstawie analizy porównawczej przepisu art. 496 i 498 § 1 k.c. W treści przepisu art. 498 § 1 k.c. wprost wskazano na wymagalność wierzytelności, jednakże formuła ta jest konieczna, skoro zarzut potrącenia może dotyczyć wierzytelności wynikających z różnych stosunków prawnych łączących strony, podobnie jak sprecyzowanie, że przedmiotem obu wierzytelności muszą być pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone co do gatunku. Skoro prawo zatrzymania przewidziane w art. 496 k.c. związane pozostaje z odstąpieniem od umowy, nieważnością umowy czy też jej rozwiązaniem zbędne pozostawało szczegółowe opisywanie cech wierzytelności stron, którymi skutkuje powstanie wskazanych stanów, zwłaszcza, że wierzytelności te pozostają niejako symetryczne, a z momentem powstania tych stanów działanie każdej ze stron może skutkować wymagalnością wierzytelności wzajemnej. Wymagalność roszczenia należy łączyć z nadejściem ostatniego dnia pozwalającego dłużnikowi spełnić świadczenie zgodnie z treścią zobowiązania, przy czym w odniesieniu do zobowiązań bezterminowych stan ich wymagalności powstaje niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela do wykonania ( Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, pod red. Andrzeja Kidyby, wyd. II, LEX). Ze względu na zastrzeżoną dla kredytobiorcy – konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli (i uniknięcia w ten sposób skutków nieważności umowy), albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem, należy uznać, że wymagalność roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może nastąpić nie wcześniej niż po podjęciu przez kredytobiorcę - konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogą zażądać skutecznie zwrotu nienależnych świadczeń (wyrok Sadu Najwyższego z 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20). W przedmiotowej sprawie, powodowie dysponując stosowną wiedzą w zakresie możliwych skutków stwierdzenia nieważności umowy, w sposób jednoznaczny i świadomy wyrazili wolę w zakresie skorzystania z możliwości sankcji nieważności umowy. Roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy, zaś pozwany niewątpliwie miał możliwość poprzez wezwanie powodów do zapłaty w trybie art. 455 k.c. spowodować wymagalność ewentualnie służących mu roszczeń. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie wskazuje, aby pozwany wezwał powodów do zapłaty ewentualnej wierzytelności, zaś zaniechanie w zakresie tego aktu staranności skutkuje brakiem możliwości ustalenia, że roszczenie w oparciu o które pozwany sformułował zarzut zatrzymania pozostaje wymagalne.

Nie można przy tym również zakładać, że już samo powołanie się przez pozwanego na prawo zatrzymania skutkuje wymagalnością roszczenia, które ma stanowić podstawę takiego zarzutu. Jedynie powołanie się przez posiadacza w sporze windykacyjnym na prawo zatrzymania skutkuje wymagalnością specyficznego roszczenia jakim pozostaje roszczenie posiadacza z tytułu poczynienia nakładów na windykowaną rzecz, przy czym właśnie z uwagi na specyfikę omawianego roszczenia, brak jest jakichkolwiek podstaw do rozciągania wskazanego stanowiska na roszczenie stanowiące podstawę zarzutu zatrzymania stosownie do art. 496 w zw. z art. 497 k.c. ( Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym, Tadeusz Wiśniewski, Wydawnictwo Prawnicze, Wa-wa 1999, str. 131).

W tym stanie rzeczy nie zachodzi potrzeba oceny twierdzeń skarżących, że uiszczając na rzecz powodów w toku wykonywania umowy kwotę 220.405,75 zł w istocie zaoferowali pozwanemu zwrot tej kwoty, ani wskazania, że roszczenie stanowiące przedmiot zarzutu zatrzymania podniesionego przez pozwanego pozostaje przedawnione. Wobec słuszności zarzutów skarżących dotyczących naruszenia przez Sąd I instancji art. 496 i 497 k.c. zaskarżony wyrok podlegał zmianie na mocy art. 386 § 1 k.p.c. poprzez usuniecie z jego treści uzależnienia spełnienie zasądzonego na ich rzecz świadczenia od zaoferowaniem przez powodów pozwanemu kwoty 206.027,32 zł albo zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zapłatę tej kwoty. Powodowie domagali się zasądzenia na swoją rzecz odsetek ustawowych za opóźnienie od zasądzonego świadczenia od 16 października 2019 r., wskazując, że jest to dzień następujący po dniu skierowania do nich przez pozwanego pisma odmawiającego uwzględnienia reklamacji i wezwania do zapłaty.

Zważywszy, że przedsiębiorca nie ma zapewnionej możliwości wglądu w informacje uzyskane przez konsumenta pozasądowo i oceny ich wyczerpującego charakteru (albo choćby ryzyka związanego z tym, czy tę informację można uznać za wyczerpującą), należy uznać, iż nawet wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu nie może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy, jeżeli nie towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21). Powodowie zostali pouczony o możliwych skutkach stwierdzenia nieważności umowy na rozprawie w dniu 21 listopada 2021 r., o czym pozwany uzyskał pewną wiedzę, zatem roszczenie powoda, zgodnie z art. 455 k.c., stało się wymagalne z dniem 3 grudnia 2022r. i od tej daty należało zasądzić odsetki ustawowe za opóźnienie na rzecz powodów. Zaskarżony wyrok w tym zakresie podlegał stosownej zmianie na mocy art. 386 § 1 k.p.c., zaś apelacja powodów w pozostałym zakresie oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.

Apelacja pozwanego również podlegała oddaleniu.

W pierwszej kolejności odnosząc się do zarzutów związanych z postępowaniem dowodowym przeprowadzonym przez Sąd I instancji stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy nie naruszył art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. pomijając dowód z zeznań świadka R. D., skoro dotyczyć one miały ogólnych procedur, jakie pracownicy banku powinni stosować przy zawieraniu umów o kredyt, a nie postępowania przy zawieraniu umowy z powodami, a jednocześnie częściowo dotyczyły okoliczności nie mających w ogóle znaczenia dla rozstrzygnięcia, a związanych z wykonywaniem umowy przez pozwanego, co nie ma znaczenia dla oceny abuzywności postanowienia umownego zgodnie z art. 385 ( 2 )k.c.; podobnie nie zasługiwał na uwzględnienie wniosek pozwanego zgłoszony w tym zakresie w postępowaniu apelacyjnym w trybie art. 380 k.p.c.

Wbrew zarzutowi skarżącego Sąd I instancji dokonując oceny materiału dowodowego uwzględnił zeznania świadka W. M..

Zasadnie także Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że dokumenty przywołane przez skarżącego w treści zarzutu apelacji nie były przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy; mogły one być potraktowane przede wszystkim jako rozbudowujące stanowisko pozwanego, przy czym w znacznej części odnosiły się do okoliczności nieistotnych dla rozstrzygnięcia.

Zgodnie z art. 4 ust.1 Dyrektywy 93/13 nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem towaru lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych jej zawarciem, zaś przepis art. 385 ( 2 )k.c. nakazuje dokonywać oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami według stanu z chwili jej zawarcia, przy uwzględnieniu okoliczności jej zawarcia. Zarówno z treści wskazanych norm, jak i judykatury krajowej ( uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018r. w sprawie sygn. akt III CZP 29/17 i przywołane tam orzecznictwo) i Trybunału Sprawiedliwości ( wyrok TSUE z dnia 20 września 2017r. w sprawie C-186/16 Ruxandra Paula Anriciuci in. V.BANCO ROMÂNESCÂ S.A. ) wynika, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone w znaczeniu art. 385 ( 1)§ 1 k.c., należy dokonywać według stanu z chwili zawarcia umowy. Wskazane, ugruntowane w judykaturze, stanowisko Sąd Apelacyjny podziela, zatem okoliczność w jaki sposób był faktycznie określany kurs waluty, według którego pozwany dokonywał ustalenia wysokości świadczeń powodów i czy odbiegał on od realnego kursu rynkowego, czego w dużej mierze dotyczyły wskazywane przez skarżącego wnioski dowodowe, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu, skoro nie jest to okoliczność istniejąca już w dacie zawierania umowy.

Pełna i wszechstronna ocena materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie zmienia prawidłowego wniosku Sądu I instancji w zakresie oceny dotyczącej abuzywności klauzuli waloryzacyjnej zawartej w umowie łączącej strony, braku jej indywidualnej negocjacji oraz niedopełnienia przez przedsiębiorcę obowiązku informacyjnego, przy czym ocena taka nie wynika jedynie z treści przesłuchania powodów.

Umowa kredytu odwołująca się do waluty obcej nie jest sprzeczna z ogólną konstrukcją kredytu przewidzianą w art. 69 ust. 1 stawy Prawo bankowe.

Fakt dopuszczalności ustawowej umów kredytu odwołujących się do waluty obcej nie przesądza jednak, że sama klauzula waloryzacyjna zawarta w takich umowach nie pozostaje klauzulą abuzywną w znaczeniu art. 385 § 1 1 k.c. W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi wątpliwości, że postanowienia umowy określające zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej mają charakter niedozwolonych postanowień umownych (postanowienie Sądu Najwyższego z 24 listopada 2022 r. w sprawie I CSK 3116/22). Postanowienie umowy określające zasady wyznaczania wysokości spłacanych przez powodów rat, a tym samym wysokość zobowiązania ciążącego na kredytobiorcy, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, na postawie którego ma być określana ta wysokość, ma charakter niedozwolonego postanowienia umownego obarczającego konsumenta nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszającego równorzędność stron. Nie ma racji skarżący stwierdzając, że umowa w sposób jasny przewidywała jak zostaną ustalone kursy CHF stosowane do jej rozliczenia, skoro wskazywała ona jedynie, że zostaną one ustalone na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym oraz kiedy zostaną one ustalone i jak długo będą obowiązywać.

Wbrew twierdzeniom skarżącego, przerzucenia całego ryzyka walutowego na powodów nie zostało zniwelowane korzystnym oprocentowaniem kredytu, skoro odnosiło się ono do rosnącej należności głównej. O tym, że ryzyko walutowe zostało w umowie stron rozłożone równomiernie nie świadczy również okoliczność, że ryzyko spadku kursu poniósłby w pełni bank; równomierność rozłożenia ryzyka musi odnosić się zarówno do sytuacji spadku, jak i wzrostu kursu waluty, i w obu sytuacjach dotyczyć obu stron umowy.

Okolicznością nie mającą znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostaje fakt, czy pozwany zarabiał na spreadzie; nawet jeżeli tak nie było, nie zmienia to słusznego wniosku Sądu I instancji w zakresie stwierdzenia abuzywności przedmiotowych klauzul umowy.

Niejednoznaczności analizowanych postanowień umowy nie zniwelowała udzielona konsumentom przez bank informacja wskazująca na związane z umową ryzyko walutowe i to nawet o takiej treści, jaka wynika z § 1 ust. 1 umowy pisemnych oświadczeń konsumentów i zeznań świadka W. M., choćby z tego względu, że nie wskazuje ona na nieograniczony charakter takiego ryzyka. Wykładni art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że wymóg przejrzystości warunków umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, które narażają kredytobiorcę na ryzyko kursowe, jest spełniony wyłącznie w sytuacji, gdy przedsiębiorca dostarczył temu kredytobiorcy dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy.

Nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej.

W tym względzie okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości (postanowienie TSUE z 6 grudnia 2021 r. w sprawie C- 67/20, wyrok TSUE z 20 września 2017r. w sprawie C – 186/16 artykuł i przywołane w nich orzecznictwo).

Skoro ustanowiony przez Dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, to ustanowiony przez nią wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem, i w konsekwencji zapewnienia przejrzystości, należy rozumieć jako wymóg, który musi pozwolić kredytobiorcy zrozumieć, do czego się zobowiązuje, zwłaszcza co do sposobu obliczenia rat spłaty kredytu, który zaciąga. Treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem odwołującej się do kursu sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę ( wyrok TSUE z 18 listopada 2021r. w sprawie C – 212/20).

Zgodnie z twierdzeniami świadka W. M. konsumentom przedstawiana była symulacja wysokości rat, ale nigdy nie zakładano wzrostu kursu o więcej niż 25, co skutkowało w istocie przedstawieniem konsumentowi ryzyka jedynie w pewnych granicach, z pełnym pominięciem okoliczności, że kurs waluty zawsze pozostaje czynnikiem, który może wykazać znaczną niestabilność, nawet jeżeli w dłuższym okresie takich wahań nie wykazywał. Taki sposób przedstawienia konsumentowi informacji związanej z ryzykiem walutowym absolutnie pomijał okoliczność, że umowa zawierana była na 30 lat, zatem nie sposób było wykluczyć wystąpienia w tak długim okresie, zdecydowanie większych wahań w kursie waluty niż dotychczas obserwowane. Wprowadzenie do zawieranej na wiele lat umowy kredytu na nabycie nieruchomości, stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, klauzuli ryzyka kursowego wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany tak, aby jednoznacznie i zrozumiale unaocznić konsumentowi, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat ( wyrok Sądu Najwyższego z 3 lutego 2022 r. w sprawie II CSKP 415/22 i przytoczona tam judykatura).

Na oszacowanie wysokości potencjalnych zobowiązań powodów nie pozwalała sama konstrukcja klauzuli indeksacyjnej zastrzegającej możliwość określenia stosowanego kursu waluty jedynie przez kredytobiorcę, bez jakiegokolwiek odniesienia się do okoliczności mających mieć wpływ na ustalony kurs. Okoliczności, że w dacie zawierania umowy ustawodawca nie precyzował stopnia szczegółowości informacji udzielanej konsumentom przy zawieraniu umowy o kredyt denominowany nie może uzasadniać braku wskazania w postanowieniach umowy oraz w ramach informacji dostarczonych przez przedsiębiorcę przed zawarciem umowy kryteriów stosowanych przez bank w celu ustalenia kursu wymiany mającego zastosowanie do obliczania rat spłaty, co umożliwiłoby konsumentowi określenie w każdej chwili tego kursu wymiany. Co więcej właśnie fakt, że umowa zawarta została na wiele lat uzasadniał uwzględnienie możliwości radykalnych zmian kursu waluty na przestrzeni dłuższego czasu i poinformowanie konsumenta o takiej możliwości.

Oceny braku wypełnienia przez przedsiębiorcę obowiązku informacyjnego nie zmienia podnoszona przez skarżącego okoliczność, że treść podpisanego przez powodów Oświadczeniu o ryzyku kursowym odpowiadała ówcześnie obowiązującej Rekomendacji S Komisji Nadzoru Bankowego; nawet spełnienie wymogu nałożonego przez instytucje nadzoru bankowego nie wyklucza uznania, że klauzula umowna oceniona w okolicznościach sprawy uznana zostanie za postanowienie niedozwolone.

Zgodzić się jednocześnie należy, ze stanowiskiem wyrażonym w wyroku Sądu Najwyższego 29 października 2019r. w sprawie IV CSK 309/18, że gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego, zaś gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę będącego osobą fizyczną - konsumentem o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa.

Ryzyko walutowe na jakie zostali narażeni konsumenci zawierając przedmiotową umową zdecydowanie wykracza poza zwykłe ryzyko kontraktowe, zaś powszechna wiedza w zakresie zmienności kursów walut nie zwalniała przedsiębiorcy od udzielenia konsumentowi informacji o możliwej skali tej zmienności w tak długim okresie, na jaki zwierana była umowa.

Wyjaśnić także trzeba, że ochrona konsumencka odnosi się do wzorca przeciętnego konsumenta, zatem w rozpoznawanej sprawie nie mają przypisywanego przez skarżącego znaczenia indywidualne cechy powodów jako konsumentów.

Słusznie Sąd I instancji stwierdził, że nie jest zasadne twierdzenie pozwanego dotyczące wskazania, że treść klauzuli indeksacyjnej podlegała indywidualnej negocjacji z powodami. Przepis art. 385 1 § 4 k.c. wskazuje, że ciężar dowodu w zakresie przeprowadzenia indywidualnych negocjacji z konsumentem obciąża przedsiębiorcę, przy czym za wystarczającą do uznania, że miały miejsce indywidualne negocjacje warunków umowy z konsumentem nie może być uznana okoliczność, że konsument miał prawo wyboru spośród różnych produktów oferowanych przez przedsiębiorcę (a tak należy ocenić podkreślany przez skarżącego wybór w zakresie spłaty kredytu w złotych polskich przy zastosowaniu indeksacji). Nie świadczy także o negocjacji klauzuli waloryzacyjnej podkreślony przez skarżącego fakt, że powodowie wskazali na dzień uruchomienia kredytu (a pośrednio na zastosowany do jego waloryzacji kurs).

Wskazać również należy, że z zeznań świadka W. M. wynika wprost, że w toku zawierania umowy negocjowana mogła być tylko prowizja związana z udzieleniem kredytu.

Umowa zawarta została przez strony na podstawie wzorca, a szczególna ochrona zasady swobody kształtowania treści i zawierania umów z konsumentem, wyrażona w art. 385 1 k.c., oparta jest na domniemaniu braku indywidualnego uzgodnienia postanowień wzorca (wyrok Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2012 r. w sprawie II CSK 515/11), przy czym obalenie tego domniemania i łączącego się z nim reżimu ochronnego obciąża przedsiębiorcę posługującego się wzorcem umowy.

Skarżący podkreślił, że zgodnie z umową kredytu powodowie mogli złożyć wniosek o przewalutowanie kredytu, dzięki czemu uniknęli by oni stosowania abuzywnej klauzuli umowy. Niewątpliwie jednak powodowie zawierając umowę zdecydowali się na spłatę rat kredytu w złotych polskich, co nie oznacza, że skoro dokonali wyboru takiego sposobu spłaty kredytu, to wysokość tych rat może być w okolicznościach sprawy określona przy pomocy klauzuli abuzywnej, dlatego że konsument może z niej nie korzystać. Jedynie na marginesie wskazać trzeba, że zgodnie z § 20 umowy i § 30 umowy przewalutowanie uzależnione było od decyzji pozwanego i spełnienia określonych warunków, a nadto następowało według kursu CHF wynikającego z tabeli kursów banku. Odnosząc się do skutku zawarcia przez strony aneksu nr (...) do umowy z 24 lipca 2007 r. mocą którego strony wprowadziły do rozliczeń wynikających z umowy kurs sprzedaży walu NBP w miejsce kursu z tabeli banku wyjaśnić należy, że wykładni art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody, czego zbadanie należy do sądu krajowego ( wyrok TSUE z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C – 19/20). Okoliczności sprawy nie wskazują, aby konsumenci decydując się na podpisanie wskazanego aneksu w drodze wolnej i świadomej zgody zrezygnowali z możliwości powołania się na klauzulę abuzywną zawartą w umowie, zatem jego zawarcie przez strony nie eliminuje możliwości stwierdzenia, że umowa stron zawierała klauzulę abuzywną, a co za tym idzie, w istniejących okolicznościach, zezwala również na ustalenie nieważności umowy.

Jednocześnie samo odwołanie się do kursu NBP nie przesądza o nieabuzywności klauzuli przeliczeniowej, albowiem co prawda zostaje wprowadzony miernik niezależny od banku, jednak nie można zapominać o ponoszeniu przez kredytobiorcę - w wyniku wprowadzenia takiej klauzuli umownej - nieograniczonego ryzyka kursowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2022 r. w sprawie II CSKP 971/22).

Odnosząc się do twierdzeń skarżącego wyjaśnić także należy, że tzw. ustawa antyspreadowa wprowadziła pewne możliwości związane ze spłatą kredytów indeksowanych, jednakże nie zmienia to oceny kwestionowanych postanowień umownych jako abuzywnych, zwłaszcza że fakt, że konsumenci mogli sami nabywać walutę i w niej spłacać kredyt nie oznacza, że musieli z tej możliwości skorzystać; nie stanowi ona także podstawy do uzupełnienia mechanizmu wyznaczania wysokości świadczenia powodów. Wbrew zarzutowi skarżącego Sąd I instancji nie stwierdził, aby umowa zawarta przez strony pozostawała sprzeczna z ustawą, choć podzielić należy stanowisko skarżącego w zakresie braku podstaw do oceny umowy jako sprzecznej z zasadami współżycia społecznego. Za uznaniem czynności prawnej za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego muszą przemawiać szczególne okoliczności, których powodowie nie wykazali; wskazana przez Sąd I instancji okoliczność, uzasadniająca taką ocenę, braku świadomości powodów co do stopnia ryzyka walutowego odpowiada przesłance uznania klauzuli umownej za abuzywną, a nadto powodowie, przynajmniej w początkowym okresie wykonywania umowy, odnosili pewne korzyści z oprocentowania kredytu, czego Sąd I instancji należycie nie rozważył. Eliminacja klauzuli indeksacyjnej obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, mogą one funkcjonować tylko łącznie; w umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej przeliczenie wypłaconej kwoty kredytu na walutę obcą przy wypłacie kredytu służy temu, by można było ustalić wysokość zadłużenia i w konsekwencji wysokość pozostających do spłaty rat kredytu (w walucie obcej). Jeżeli zaś raty mogą być spłacane wyłącznie w walucie polskiej, konieczne jest również określenie sposobu przeliczenia raty kredytu na tę walutę. Eliminacja któregokolwiek z tych przeliczników przy zachowaniu konstrukcji, w której kredyt wypłacany jest spłacany w walucie polskiej, sprawia, że niemożliwe jest stosowanie drugiego z nich (wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17).

Zgodnie z art. 6 ust. 1 punktem wyjścia do oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej inną, dopuszczalną jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć. Unieważnienie umowy łączącej konsumenta i przedsiębiorcę nie może zależeć jedynie od żądania konsumenta, lecz wynikać musi z zastosowania kryteriów ustanowionych na mocy prawa krajowego. Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że skutki stwierdzenia przez sąd istnienia nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem podlegają przepisom prawa krajowego, przy czym kwestia utrzymywania się w mocy takiej umowy powinna być oceniana z urzędu przez sąd krajowy zgodnie z obiektywnym podejściem na podstawie tych przepisów ( wyrok TSUE z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C- 19/20).

W razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy nie jest możliwe zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019r. w sprawie V CSK 382/18 i judykatura TSUE wskazana w jego uzasadnieniu).

Unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców prowadziłoby do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. Klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 i przytoczone tam orzecznictwo).

Eliminacja analizowanych klauzul waloryzacyjnych prowadzi do usunięcia z umowy tych jej klauzul, które dotyczą podstawowych zobowiązań stron, co oznacza, że nie zostały określone podstawowe elementy przedmiotowej umowy (essentialia negoti), zatem jest ona nieważna jako sprzeczna z art. 69 ustawy Prawo bankowe. Pozostawienie umowy bez mechanizmu waloryzacji nie byłoby zgodne z jednoznaczną wolą stron w tym zakresie i prowadziłoby do całkowitego zniekształcenia treści i istoty umowy kredytowej zawartej przez strony.

Elementem natury (właściwości) stosunku prawnego w postaci kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej pozostaje mechanizm tej waloryzacji oraz oprocentowanie kredytu według stawki LIBOR, a w przypadku pominięcia tego mechanizmu przy jednoczesnym pozostawieniu stawki LIBOR i złożeniu spłaty kredytu w walucie obcej następuje tak istotna zmiana treści stosunku, że powstanie inny typ stosunku – kredyt walutowy, nie objęty wolą stron zawierających umowę.

Nie ulega nadto wątpliwości, że strony umówiły się, że wypłata kredytu i spłata rat nastąpi w walucie polskiej, zaś eliminacja klauzuli abuzywnej skutkować będzie brakiem mechanizmu wyznaczającego zarówno wysokość kwoty, którą bank powinien wypłacić na rzecz powodów, jak i wysokość rat kredytu spłacanych przez powodów, co faktycznie uniemożliwi wykonywanie umowy.

Przepis art. 385 1 § 2 k.c. nie przewiduje mechanizmu analogicznego do art. 58 § 3 k.c., nie jest także możliwe w sytuacji stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy stosowanie tego przepisu, co uzasadnia ocenę, że abuzywne postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym przewidzianym w kodeksie cywilnym.

O ile bez klauzuli abuzywnej utrzymanie umowy w mocy nie jest możliwe umowę należy uznać w całości za nieważną, chyba że jej ,,unieważnienie” zagraża interesom konsumenta, kiedy w rachubę wchodzi zastąpienie niedozwolonego postanowienia szczegółową regułą ustawową, chyba że konsument obstaje przy nieważności całej umowy. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo świadomej, wyraźnej i wolnej zgody ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019r. w sprawie V CSK 382/18 i judykatura TSUE wskazana w jego uzasadnieniu, wyrok TSUE z 18 listopada 2021r. w sprawie C – 212/20).

W przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku umowy pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, iż niezgodny z tym artykułem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku. Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniałoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez sam brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal mogliby oni dostrzegać korzyść w stosowaniu rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców ( wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. i przytoczone tam orzecznictwo).

Art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane przez skutki wynikające również z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C‑260/18).

Na sądzie krajowym ciąży obowiązek zaniechania stosowania klauzuli abuzywnej, bez upoważnienia do zmiany jej treści, gdyż eliminowałaby ona skutek zniechęcający do stosowania klauzuli, tak, aby nie wywierała wiążących skutków wobec konsumenta, chyba że konsument się temu sprzeciwi, co może uczynić, gdyż jego prawo do skutecznej ochrony zawiera w sobie także uprawnienie do niedochodzenia swoich praw (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r. w sprawie III CZP 6/21 i wskazana w niej judykatura TSUE).

Przytoczone okoliczności przesądzają o słuszności wniosku Sądu I instancji w zakresie braku możliwości uzupełnienia treści umowy stron po wyeliminowaniu postanowienia abuzywnego treścią art. 358 § 2, k.c., podobnie ocenić należy możliwość uzupełnienia treści umowy przy zastosowaniu innych przytoczonych w apelacji przez skarżącego przepisów. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 8 września 2022 r w sprawie C-80/21 po analizie między innymi przepisu art. 358 1,2 k.c. stwierdził, że przepis ten ma charakterze ogólny i nie ma zastosowania konkretnie do umów zawieranych pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem.

Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 września 2021 r. w sprawie I CSKP 74/21 zgodnie z którym nie istnieją przepisy o charakterze dyspozytywnym, które pozwoliłyby na zastąpienie niedozwolonego postanowienia umowy, a sąd rozpoznający sprawę nie ma kompetencji pozwalających mu na ustalenie odmiennej treści uprawnień i obowiązków stron w tym zakresie.

Artykuły 5 i 6 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron ( wyrok TSUE z 18 listopada 2021r. w sprawie C – 212/20).

W przedmiotowej sprawie nie budzi wątpliwości ani świadomość powodów w zakresie konsekwencji orzeczenia o nieważności umowy kredytu, ani ich stanowisko powodów w zakresie ich woli skorzystania z takiej możliwości. Jedynie na marginesie, odnosząc się do twierdzeń skarżącego, wskazać trzeba, że odnosząc się do powstania po stronie powodów obowiązku jednorazowej spłaty świadczenia uzyskanego w wyniku nieważnej umowy kredytu pomija on negatywne skutki związane z dalszym wykonywaniem przez nich tej umowy.

Konsument może wiążąco oświadczyć, iż nie ocenia konsekwencji całkowitej, definitywnej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu jako szczególnie niekorzystnych (choćby sam sąd oceniał je jako szczególnie niekorzystne) - sprzeciwiając się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami - i uniemożliwić w ten sposób utrzymanie umowy przez wprowadzenie do niej regulacji zastępczej (wyrok Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 w sprawie III CZP 6/21), co miało miejsce w przedmiotowej sprawie.

Zasadnie Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powodowie mają interes prawny w znaczeniu art. 189 k.p.c. w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy, pomimo poddania pod osąd również roszczenia o zapłatę związanego z ustaleniem nieważności tej umowy. Choć z zasady możliwość wytoczenia powództwa o zapłatę w odniesieniu do roszczenia wynikającego z określonego stosunku prawnego wyłącza interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie w zakresie tego stosunku, to słusznie Sąd I instancji stwierdził, że żądanie ustalenia nieważności umowy jest w okolicznościach przedmiotowej sprawy, kiedy nie doszło do całkowitej spłaty kredytu przez powodów, żądaniem najdalej idącym i tylko powództwo o ustalenie może w sposób definitywny rozstrzygnąć niepewną sytuację prawną powodów, a tym samym w sposób pełny zaspokoić ich interes prawny. Interes prawny powodów w ustaleniu nieważności umowy wyraża się także tym, że do wykreślenia z księgi wieczystej hipoteki, która stanowi zabezpieczenie umowy, konieczne jest legitymowanie się przez nich orzeczeniem stwierdzającym nieważności umowy kredytu.

Niezasadny pozostaje także zarzut naruszenia art. 405 w zw. z art. 410 k.c . i art. 411 k.c., albowiem zasadnie Sąd I instancji przyjął, że do wzajemnych rozliczeń stron w wyniku uznania umowy za nieważną znajduje zastosowanie teoria dwóch kondykcji. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w uchwale z dnia 7 maja 2021r. w sprawie III CZP 6/21, które Sąd Apelacyjny podziela, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać konsumentowi i kredytobiorcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy i brak jest podstaw prawnych do automatycznej kompensacji roszczeń stron nieważnej umowy (uznania, że nienależna spłata świadczenia przez kredytobiorcę powinna być uznana za dobrowolną, przedterminową spłatą świadczenia udzielonego przez bank w ramach umowy uznanej za nieważną). Zastosowanie teorii dwóch kondykcji nie wiąże się z zagrożeniem dla interesów konsumenta, chronionych Dyrektywą 9/13, zaś bank dysponuje odpowiednimi instrumentami prawnymi skutecznie chroniącymi również jego interesy. Reżim zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy, wynikający z zastrzeżenia w umowach kredytu indeksowanego klauzul abuzywnych nie odznacza się żadną specyfiką, która mogłaby uzasadniać wykorzystanie w prawie polskim teorii salda na korzyść banku ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 20201 r. w sprawie III CZP 11/20).

Nienależne świadczenie może być przedmiotem roszczenia określonego w art. 410 § 1 k.c. i nie zachodzi w tym wypadku potrzeba ustalenia, czy wzbogaciło ono odbiorcę. W unormowaniu tym ustawodawca przesądził bowiem, że świadczenie nienależne jest źródłem roszczenia zwrotnego (wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2012 r. w sprawie V CSK 372/11).

Dla oceny zasadności roszczenia powodów o zapłatę nie ma zastosowania art. 411 ust. 1 k.c., albowiem nie można zasadnie twierdzić, że powodowie spełniając świadczenie w trakcie obowiązywania umowy mieli świadomość, że nie byli do niego zobowiązani; o ich sytuacji prawnej w tym zakresie rozstrzyga dopiero decyzja w zakresie skorzystania z ochrony przewidzianej Dyrektywą 93/13. Wbrew zarzutowi skarżącego nie ma również w przedmiotowej sprawie zastosowania art. 411 pkt. 4 k.p.c., skoro konsumenci spełniali dotychczas na rzecz banku świadczenie mające podstawę prawną w umowie, a nie świadczenie nienależne.

W zakresie zarzutu dotyczącego przedawnienia dochodzonego przez powodów roszczenia o zapłatę Sąd Apelacyjny podziela pogląd przedstawiony przez Sąd I instancji, że termin przedawnienia roszczeń konsumenta o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu nieważnej umowy nie może rozpocząć się wcześniej niż po podjęciu przez konsumenta – kredytobiorcę wiążącej decyzji co do skorzystania z możliwości stwierdzenia nieważności umowy, potwierdzony także w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21. Sąd I instancji nie naruszył zatem przytoczonych przez skarżącego w zarzutach apelacji przepisów prawa materialnego, poza nieprawidłowym wskazaniem, że umowa stron pozostaje sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Stwierdzić także należy, że pismo procesowe pozwanego z 22 listopada 2022 r. zawierające zarzut potrącenia wpłynęło do Sądu Apelacyjnego już po zamknięciu rozprawy i po ogłoszeniu wyroku. Wobec powyższych okoliczności apelacja pozwanego podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego na mocy art. 100, 108 § 1 k.p.c. oraz § 2 pkt. 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. poz.1804 z późn. zm.), uznając, że powodowie ulegli jedynie w nieznacznej części żądania (część żądania odsetkowego).

SSA Teresa Karczyńska – Szumilas

Na oryginale właściwy podpis.