Sygn. akt V U 88/21
Dnia 7 listopada 2023 roku
Sąd Rejonowy w Rybniku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Sonia Lasota-Zawisza
Protokolant: sekretarz sądowy Elżbieta Radochońska
po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2023 roku w Rybniku
na rozprawie
sprawy z odwołania K. W.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.
z dnia 26 stycznia 2021 roku nr (...)
o świadczenie rehabilitacyjne
1. zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznaje ubezpieczonej K. W. prawo do świadczenia rehabilitacyjnego na okres 12 (dwunastu) miesięcy;
2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. na rzecz ubezpieczonej K. W. kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Sygn. akt V U 88/21
Decyzją z 26 stycznia 2021 roku znak (...) nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. odmówił ubezpieczonej K. W. prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. W uzasadnieniu wskazał, że stan zdrowia ubezpieczonej nie uzasadnia przyznania prawa do świadczenia rehabilitacyjnego.
vide: akta organu rentowego
Od decyzji ubezpieczona złożyła odwołanie zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych polegający na błędnym przyjęciu, że stan zdrowia ubezpieczonej nie uzasadnia przyznania prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. Domagała się zmiany zaskarżonej decyzji i przyznania prawa do świadczenia oraz zwrotu kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego. Argumentując wskazała, że leczenie psychiatryczne z powodu epizodu depresyjnego rozpoczęło się w sierpniu 2020 r. i pomimo regularnej kontynuacji oraz stosowanej farmakoterapii nie przyniosło pożądanych efektów. Podała, że nie jest w stanie podjąć zatrudnienia, wymaga kontynuacji leczenia, w dalszym ciągu przebywa na zwolnieniu lekarskim, a mimo to została pozbawiona świadczenia.
vide: k. 3-4
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie i podtrzymał wcześniejsze twierdzenia. Wskazał nadto, że ubezpieczona nie jest już niezdolna do pracy, co stwierdziła komisja lekarska w orzeczeniu zaocznym z 20 stycznia 2021 r. zatem nie spełniła przesłanki warunkującej przyznanie świadczenia.
vide: k. 9
Sąd ustalił co następuje:
Ubezpieczona K. W. ur. (...) była zatrudniona u płatnika (...) Sp. z o.o. Sp. k. w J.. Zasiłek chorobowy wynoszący 182 dni wykorzystała 31 grudnia 2020 roku. Przebywała na zwolnieniu lekarskim wystawionym przez lekarza psychiatrę nieprzerwanie od 8 sierpnia 2020 r. do 28 lutego 2021 r. W okresie od 3 lipca 2020 r. do 10 lipca 2020 r. pobierała wynagrodzenie zasiłkowe, a zasiłek chorobowy od 11 lipca 2020 r. do 31 grudnia 2020 r. Następnie 4 grudnia 2020 r. złożyła wniosek o ustalenie prawa do świadczenia rehabilitacyjnego.
(dowód: karta leczenia k. 6-8, akta organu rentowego: wniosek o świadczenie rehabilitacyjne z 04.12.2020 r., wywiad zawodowy)
Lekarz orzecznik w oparciu o dokumentację medyczną orzeczeniem zaocznym z 29 grudnia 2020 r. stwierdził brak okoliczności uzasadniających ustalenie prawa do świadczenia rehabilitacyjnego.
(akta organu rentowego: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z 29.12.2020 r., opinia lekarska z 29.12.2020 r.)
Na skutek sprzeciwu ubezpieczonej orzeczeniem zaocznym z 20 stycznia 2021 r. komisja lekarska ZUS w oparciu o dokumentację medyczną podtrzymała stanowisko lekarza orzecznika i stwierdziła brak niezdolności do pracy oraz brak wskazań uzasadniających przyznanie prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. W uzasadnieniu opinii wskazała, że brak jest potwierdzenia znacznej dysfunkcji nastroju i napędu, a ubezpieczona może być leczona w ramach zatrudnienia.
(akta organu rentowego: sprzeciw z 5.01.2021 r., orzeczenie komisji lekarskiej z 20.01.2021 r., opinia lekarska z 20.01.2021 r., sprzeciw z 5.01.2021 r., karta leczenia, zaświadczenie o stanie zdrowia)
Zaskarżoną decyzją z 26 stycznia 2021 roku znak (...) nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. odmówił ubezpieczonej K. W. prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. W uzasadnieniu wskazał, że stan zdrowia ubezpieczonej nie uzasadnia przyznania prawa do świadczenia rehabilitacyjnego.
(dowód: akta organu rentowego: decyzja z 26.01.2021 r.)
Ubezpieczona urodziła się (...) w W., rozwijała się prawidłowo. Edukację zakończyła uzyskując wykształcenie średnie w liceum ogólnokształcącym dla dorosłych. W trakcie egzaminów do szkoły średniej ujawniła się u niej choroba neurologiczna - padaczka. Stwierdzono wówczas podłoże nerwowe. Występowały napady padaczkowe i drgawki. Pozostawała pod opieką neurologa, a w okresie od 2000 r. do 2004 r. otrzymywała rentę socjalną. Z tego względu nie przystąpiła do matury. Po urodzeniu pierwszego dziecka (23 lata temu) napady nasiliły się, a po urodzeniu drugiego dziecka (18 lat temu) ustały. Przyjmowała leki, jednak od 18 lat już ich nie zażywa.
Odwołująca wychowywała się w pełnej rodzinie, w dobrych warunkach socjalno-bytowych. Relacje małżeńskie rodziców były bardzo dobre. Ojciec pracował jako górnik, a matka w zakładzie rzeźniczym. Ma bliskie relacje z matką i najmłodszą siostrą. W rodzinie ubezpieczonej nie występowały uzależnienia ani choroby psychiczne. Nie stosowano wobec niej ani nikogo z członków rodziny przemocy fizycznej bądź psychicznej.
K. W. zawarła jeden związek małżeński, z którego pochodzą dwie córki (18 l. i 23 l.) i w związku tym pozostawała przez 21 lat. Relacje małżonków były dobre. W 2018 r. poroniła w szóstym tygodniu ciąży. Po tym zdarzeniu dowiedziała się, że wykryto u niej zmiany nowotworowe. W styczniu 2019 r. okazało się, że jej sytuacja zdrowotna jest już dobra. W lipcu 2019 r. otrzymała informację o chorobie nowotworowej męża, który wówczas rozpoczął leczenie. Ubezpieczona od tego czasu nie spała w nocy, jadła tylko słodycze, nie wychodziła do sklepu ani na spotkania ze znajomymi. Miała wrażenie, że wszyscy na nią patrzą. W maju 2020 r. zmarła matka jej męża (teściowa) również na chorobę nowotworową. Mąż ubezpieczonej od czerwca 2020 r. przestał z tego powodu jeść. Zmarł 14 sierpnia 2020 r. na nowotwór żołądka w dzień pogrzebu swojej babci. Do chwili śmierci męża ubezpieczona opiekowała się nim w ramach domowego hospicjum. W styczniu 2021 r. dowiedziała się o chorobie nowotworowej swojego ojca, który zmarł 31 marca 2021 r. w wieku 66 lat.
Ubezpieczona była aktywna zawodowo. Pracowała 10 lat jako kierownik firmy sprzątającej, a kolejno na stanowisku kasjera-sprzedawcy. Od 16 października 2018 r. była zatrudniona na stanowisku pracownika sklepu u płatnika składek w sklepie (...) Sp. z o.o. Od 20 lipca 2021 r. umowa uległa rozwiązaniu wobec upływu czasu, do którego została zawarta - co nastąpiło w trakcie pobytu na zwolnieniu lekarskim z powodu niezdolności do pracy.
(dowód: karta leczenia k. 6-8, opinia biegłych z 18.11.2021 r. k. 20-26, opinia biegłych z 6.12.2022 r. k. 96-99, akta organu rentowego: wniosek o świadczenie rehabilitacyjne)
Ubezpieczona od 7 sierpnia 2020 r. pozostawała pod opieką lekarza psychiatry z uwagi na stwierdzony epizod depresyjny i zaburzenia adaptacyjne. Przyjmowała stale leki psychotropowe. Leczenie rozpoczęła w trakcie, gdy jej mąż był już w stanie terminalnym w ośrodku leczenia paliatywnego. Miała wówczas problemy ze snem i obniżony nastrój. Po śmierci męża (14 sierpnia 2020 r.) występował u niej również niepokój, brak koncentracji, płacz. Zdarzało się, że miała urojenia – widziała zmarłego męża jak wysiada z samochodu czy wchodzi do pracy. Występował u niej lęk o teraźniejszość oraz obawa o przyszłość. Nieznaczna poprawa nastąpiła podczas wizyty 22 października 2020 r., gdy samopoczucie było nieco lepsze i zastanawiała się nad powrotem do pracy, jednak zmiana ta była chwilowa. Nastrój nadal był obniżony, obserwowano wciąż żal i płaczliwość. Podczas wizyty 19 listopada 2020 r. powróciły lęki o przyszłość, o święta bez męża, przygnębienie. Na kolejnych wizytach nastrój ubezpieczonej nadal był obniżony, była płaczliwa, nie mogła pogodzić się ze śmiercią męża, nie była w stanie skoncentrować się na pracy, nie czuła się na siłach, by wrócić do obowiązków zawodowych. W okresie badania 14 stycznia 2021 r. miała wciąż obniżony nastrój, była zlękniona, nie potrafiła odnaleźć się wśród ludzi. Miała wrażenie, że wszyscy ją obserwują, wciąż występowały problemy ze snem. Podczas wizyty 4 lutego 2021 r. nastrój jeszcze bardziej się pogorszył na skutek otrzymania informacji o diagnozie swojego ojca, u którego stwierdzono raka wątroby. Była płaczliwa, nie radziła sobie z emocjami, miała problemy z koncentracją i nadal ze snem. 9 lutego 2021 r. pozostawała niezdolna do podjęcia pracy i wymagała dalszego leczenia psychiatrycznego.
Wcześniej ubezpieczona nie leczyła się psychiatrycznie, nie pozostawała w terapii uzależnień. Nie podejmowała prób samookaleczenia ani prób samobójczych. Nie była hospitalizowana psychiatrycznie. Przeszła terapię psychologiczną z powodu nerwicy żołądka.
(dowód: karta leczenia k. 6-8, opinia biegłych z 18.11.2021 r. k. 20-26)
Ubezpieczona po 31 grudnia 2020 r. spełniała warunki do przyznania świadczenia rehabilitacyjnego na okres dwunastu miesięcy. Była nadal niezdolna do pracy, a dalsze leczenie rokowało odzyskanie zdolności do pracy. Przeżywała chroniczny lęk upośledzający jej ogólną sprawność psychiczną spowodowany długotrwałym stanem stresu psychicznego i napięcia emocjonalnego. Występowały u niej zaburzenia adaptacyjne przybierające postać zaburzeń depresyjno-lękowych. Proces żałoby powodował u niej silne cierpienie. Występujące zmiany chorobowe stanowiły przeciwwskazanie do wykonywania pracy wymagającej pełnej sprawności psychofizycznej, a problemy natury psychicznej stanowiły przyczynę ograniczenia w zakresie pracy związanej z ciągłą dyspozycyjnością i współpracą z klientem. W czasie badania u biegłych 18 listopada 2021 r., a zatem niespełna rok po ww. dacie, jak również 6 grudnia 2022 r. ubezpieczona nadal przeżywała stres, pozostawała w żałobie, wciąż występowały zaburzenia depresyjno-lękowe.
(dowód: karta leczenia k. 6-8, opinia biegłych z 18.11.2021 r. k. 20-26, opinia uzupełniająca z 06.03.2022 r. k. 60-65, opinia sądowo-lekarska z .06.12.2022 r. k. 96-97, opinia uzupełniająca z 04.07.2023 r. k. 133)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów znajdujących się w aktach sprawy oraz w aktach organu rentowego, które nie były kwestionowane przez strony i zostały uznane za wiarygodne w pełni i wzajemnie ze sobą korelujące. Podstawę ustaleń faktycznych stanowiła również opinia sądowa psychiatryczno-psychologiczna z 18 listopada 2021 r. oraz opinia uzupełniająca z 6 marca 2022 r. w części - w zakresie w jakim w sposób prawidłowy i rzetelny przeprowadzono wywiad rodzinny, osobisty, chorobowy, przebieg leczenia, terapii oraz w części w jakiej dokonano oceny stanu psychicznego na podstawie obserwacji i oceny klinicznej, przeprowadzono kompleksowo badania, dokonano oceny stanu somatycznego, a w konsekwencji stwierdzono u ubezpieczonej zaburzenia depresyjno-lękowe. Dowód z opinii biegłych, jak podkreśla się w orzecznictwie, podlega ocenie Sądu przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c., na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (vide: uzasadnienie postanowienia SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, uzasadnienie wyroku SN z dnia 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00). Biegli dokonali gruntownej analizy sprawy, przeprowadzili wywiad i badania, jednak nie uwzględnili w pełni dostępnej dokumentacji lekarskiej, a sformułowane wnioski przedstawione zostały w sposób nieprecyzyjny. W opinii z 18 listopada 2021 r. (k. 20-26) i opinii uzupełniającej z 6 marca 2022 r. (k. 60-65) biegli stwierdzili bowiem, że ubezpieczona mimo, iż przeżywa wciąż chroniczny, umiarkowany lęk upośledzający jej sprawność psychiczną, jest w stanie napięcia, demonstruje stany obniżonego nastroju, posiada trudności adaptacyjne, a obraz kliniczny wskazuje na istnienie symptomów wywołanych utrzymującym się stanem stresu psychicznego, co wskazuje na postać zaburzeń depresyjno-lękowych, to pozostaje osobą zdolną do pracy zgodnie z kwalifikacjami bowiem nie stwierdzono objawów zespołu depresyjnego. Wnioski te nie były spójne z twierdzeniami przedstawionymi również w treści powołanych opinii. Opinie nie stanowiły zatem podstawy ustaleń faktycznych w części – w zakresie w jakim uznano, że ubezpieczona po 31 grudnia 2020 r. nie spełniała przesłanek do przyznania jej prawa do świadczenia rehabilitacyjnego i była wówczas zdolna do pracy. Wnioski te nie korespondują również z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, a w szczególności z dokumentacją medyczną w postaci karty leczenia, gdzie po tej dacie ubezpieczona wciąż miała obniżony nastrój, prezentowała zachowania urojeniowe, miała wrażenie, że jest przez wszystkich obserwowana, gorzej spała, miała problemy adaptacyjne, co uzasadniało dalszą niezdolność do pracy i zostało stwierdzone w zaświadczeniu prowadzącego lekarza psychiatry. Wnioski te pozostawały w sprzeczności również z kolejną opinią sądowo-lekarską z 6 grudnia 2022 r. i opinią uzupełniającą z 4 lipca 2023 r., która została sporządzona przez inny zespół biegłych w sposób całościowy, obszerny, spójny i została uznana za prawidłową, rzetelną i logicznie spójną. Biegli w ostatniej opinii stwierdzili, że ubezpieczona po 31 grudnia 2020r. była osobą niezdolną do pracy, a dalsze leczenie psychiatryczne w warunkach ambulatoryjnych rokowało odzyskanie zdolności do pracy, co w konsekwencji przemawiało za przyznaniem świadczenia rehabilitacyjnego na okres jednego roku. Sąd podzielił te ustalenia biegłych w szczególności mając na względzie, że biegli wskazywali na szerszy kontekst sytuacyjny warunkujący pogłębianie stanu chorobowego ze względu na fakt, że straty osób bliskich następowały kolejno po sobie w krótkim czasie, a opiniowana nadal – po upływie ponad dwóch lat – pozostawała w stanie żałoby, żalu i smutku. Biegli wydali swoje opinie (k.96-98 i k. 133) po dokładnej analizie akt sprawy, uwzględniając całą dostępną dokumentację lekarską i wywiad z ubezpieczoną. W opiniach omówiono szeroko wyprowadzone wnioski, które zostały sformułowane w sposób jasny i precyzyjny, a końcowe stanowisko zostało szczegółowo, przekonująco i logicznie uzasadnione. Biegli są doświadczonymi specjalistami z dziedzin medycyny (psychiatria, psychologia), które odpowiadały chorobie ubezpieczonej, a poziom ich wiedzy i sposób umotywowania wniosków powoduje, iż Sąd uznaje przeprowadzone w sprawie opinie za w pełni trafne. W konkluzji biegli stwierdzili, że w obrazie klinicznym zachowania ubezpieczonej przypominały przebieg ciężkiej depresji wywołanej bardzo silnym cierpieniem emocjonalnym, a stan ten po wskazanej dacie nie uległ poprawie, które to wnioski sąd w całości podzielił.
Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominięto wnioskowany przez organ rentowy dowód z kolejnej opinii biegłego z zakresu psychiatrii. Nie budzi wątpliwości, że stosownie do art. 286 k.p.c. sąd może zażądać ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, może też w razie potrzeby zażądać dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych. Za powołaniem kolejnych biegłych muszą jednak przemawiać racjonalne argumenty, w szczególności stwierdzenie, że sporządzona już opinia jest niejasna, niepełna lub wewnętrznie sprzeczna (vide: wyrok SN z dnia 24 czerwca 2008 r., I UK 373/07). Sąd takich okoliczności się nie dopatrzył, a jednocześnie organ nie wskazał jakie błędy czy sprzeczności miały zostać popełnione w opinii z 6 grudnia 2022 r. i z 4 lipca 2023 r., kwestionowanych co do prawidłowości. Wskazał jedynie, że pierwsza opinia jest bardziej wiarygodna bowiem została wydana bezpośrednio w spornym okresie, z czym nie sposób się zgodzić. Pierwsza opinia z 18 listopada 2021 r. (k. 20-26) została sporządzona po niespełna roku od spornej daty tj. 31 grudnia 2020 r., a opinie kwestionowane 6 grudnia 2022 r. i 4 lipca 2023 r. czyli po upływie ponad dwóch lat. Skoro po tak długim czasie biegli w ostatniej opinii wciąż obserwowali u ubezpieczonej stan stresu, żalu, żałoby i zachowania przypominające przebieg ciężkiej depresji wywołanej bardzo silnym cierpieniem emocjonalnym, to w szczególności przekonuje sąd, że została sporządzona w sposób prawidłowy, a ubezpieczona po 31 grudnia 2020r. była rzeczywiście niezdolna do pracy. Dodatkowo należy mieć na względzie, że już w okresie przyznania świadczenia tj. w sierpniu 2021r. ubezpieczona straciła kolejną bliską osobę czyli ojca. Jednocześnie wobec podzielenia w pełni wniosków kwestionowanej opinii w zakresie jej jasności, spójności, rzetelności, poprawności i zgodności z zasadami logiki, kolejny dowód z opinii biegłego lekarza psychiatry był w ocenie Sądu nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy i zmierzał jedynie do przedłużenia postępowania. Skoro bowiem Sąd uzyskał już od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania, to nie było potrzeby ponowienia lub uzupełnienia tego dowodu (vide: wyrok SN z dnia 10 września 1999 r., II UKN 96/99, wyrok SN z dnia 21 maja 1997 r., II UKN 131/97). Potrzeba dopuszczenia opinii kolejnego biegłego nie może być oparta jedynie na niezadowoleniu strony z niekorzystnych względem niej wniosków wyrażonych w opinii (vide: wyrok SN z 10 stycznia 2002 r., II CKN 639/99). Zauważyć również należy, że to Skarb Państwa ponosi wydatki w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, a kolejna opinia nie tylko była nieprzydatna, niecelowa i zmierzała do przewlekania postępowania, lecz również ze względu na aspekt ekonomiczny generowała zbędne koszty.
Sąd zważył co następuje:
Odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.
Jak stanowi art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: „ustawa zasiłkowa”) świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Świadczenie rehabilitacyjne przysługuje przez okres niezbędny do przywrócenia zdolności do pracy, nie dłużej jednak niż przez 12 miesięcy (§2).
Zgodnie z art. 8 § 1 ww. ustawy, zasiłek chorobowy przysługuje przez okres trwania niezdolności do pracy z powodu choroby lub niemożności wykonywania pracy z przyczyn określonych w art. 6 ust. 2 - nie dłużej jednak niż przez 182 dni, a jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana gruźlicą lub występuje w trakcie ciąży - nie dłużej niż przez 270 dni.
Zgodnie z art. 80 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1988 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: „u.s.u.s.”) w celu ustalenia prawa do świadczeń oraz ich wysokości ubezpieczeni zobowiązani są do poddania się badaniom lekarskim, a także leczeniu lub rehabilitacji, jeżeli oczekuje się, że leczenie lub rehabilitacja przywróci zdolność do pracy lub spowoduje, że zdolność do pracy zostanie zachowana.
Celem świadczenia rehabilitacyjnego jest więc umożliwienie osobie niezdolnej do pracy kontynuacji leczenia w sytuacji, gdy okres zasiłku chorobowego jest zbyt krótki do odzyskania pełnej zdolności do pracy. Warunkiem przyznania świadczenia jest stwierdzenie ziszczenia trzech przesłanek w postaci: wyczerpania prawa do zasiłku chorobowego, dalszej niezdolności do pracy i stwierdzenia, że dalsze leczenie lub rehabilitacja rokują odzyskanie zdolności do pracy – przy czym pierwsza z nich była bezsporna. Z kolei rokowanie odzyskania zdolności do pracy zależne jest bezpośrednio od uprzedniego stwierdzenia dalszej niezdolności do pracy, co pozostawało między stronami sporne. Ocenie podlegało więc w pierwszej kolejności to, czy ubezpieczona po wyczerpaniu zasiłku chorobowego tj. po dniu 31 grudnia 2020 r. nadal była niezdolna do pracy.
Co do zasady badanie zdrowia psychicznego powinno odbywać w podmiotach leczniczych udzielających świadczeń zdrowotnych w zakresie psychiatrycznej opieki zdrowotnej. Może być przeprowadzone w opiniodawczych zespołach sądowych specjalistów, a wyjątkowo także w miejscu zamieszkania osoby badanej (art. 19 ustawy z 19 sierpnia 1994 r. o ochronie stanu zdrowia psychicznego). Opinię odnośnie zdrowia psychicznego można wydać wyłącznie po przeprowadzeniu badania. W okresie stanu epidemicznego w kraju przepisy wykonawcze dopuszczały wprawdzie możliwość wydania przez lekarza orzecznika organu rentowego, a kolejno przez komisję lekarską orzeczeń zaocznie, w sytuacji gdy dołączona do wniosku dokumentacja medyczna była wystarczająca do wydania stosownej oceny. I choć wydane w takim trybie orzeczenie nie jest z tego względu nieprawidłowe ani wadliwe, to nie można mu nadać takiej samej mocy dowodowej jak badaniu przeprowadzonemu indywidualnie z osobą opiniowaną, w szczególności w przypadku chorób o podłożu psychicznym. Organ rentowy w niniejszej sprawie oparł się wyłącznie na dokumentacji medycznej ubezpieczonej, którą nadto błędnie zinterpretował. Argumentacja wyrażona zarówno w orzeczeniu lekarza orzecznika jak i w orzeczeniu komisji lekarskiej skupiała się na twierdzeniu, że skoro w dokumentacji medycznej ubezpieczonej pojawiła się informacja od lekarza psychiatry o możliwości uzyskania zdolności do pracy z dniem 20 listopada 2020 r., to brak jest podstaw do przyznania świadczenia. Tymczasem z prawidłowej analizy karty pacjenta (k. 6-8) wyprowadzić należało wniosek, że co prawda podczas wizyty 22 października 2020 r. ubezpieczona wskazywała na lepsze samopoczucie, co mogło zwiastować w niedługim czasie powrotem do pracy, jednak zaświadczenie lekarskie o niezdolności do podjęcia pracy zostało wystawione do 19 listopada 2020 r., a kolejno przedłużone o dalsze nieprzerwane okresy ze względu na powrót choroby, stan przygnębienia, brak koncentracji, złe samopoczucie. Błędnie zatem uznano, że ubezpieczona odzyskała zdolność do pracy w sytuacji, gdy pozostawała na zwolnieniu lekarskim, co było jednocześnie uzasadnione ówczesnym stanem zdrowia. Przeprowadzone postępowanie dowodowe jednoznacznie wykazało, iż po zakończeniu okresu zasiłkowego w dniu 31 grudnia 2020r. ubezpieczona była nadal niezdolna do pracy, a dalsze leczenie i rehabilitacja rokowały odzyskanie zdolności do pracy. Ubezpieczona tym samym spełniała przesłanki do przyznania świadczenia rehabilitacyjnego na okres maksymalny tj. 12 miesięcy. Ustalając te okoliczności Sąd w pełni podzielił opinie biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii z 6 grudnia 2020 r. oraz z 18 listopada 2021 r. (w części w jakiej stanowiła podstawę ustaleń faktycznych i nadano jej walor dowodowy), ponieważ zostały sporządzone przez osoby posiadające wysokie kwalifikacje i będące specjalistami w swoich dziedzinach. Biegli wskazywali w nich, że ubezpieczona przeżywała chroniczny lęk upośledzający jej ogólną sprawność psychiczną spowodowany długotrwałym stanem stresu psychicznego i napięcia emocjonalnego. Występowały u niej zaburzenia adaptacyjne przybierające postać zaburzeń depresyjno-lękowych. Proces żałoby powodował u niej silne cierpienie. Występujące zmiany chorobowe stanowiły przeciwwskazanie do wykonywania pracy. Na moment badania przeprowadzonego zarówno 18 listopada 2021 r., a zatem niespełna rok po ww. dacie, a kolejno 6 grudnia 2022 r. ubezpieczona nadal przeżywała stres, pozostawała w żałobie, występowały u niej zaburzenia depresyjno-lękowe. Niezdolność do pracy po spornej dacie potwierdza przede wszystkim dokumentacja medyczna sporządzona przez lekarza psychiatrę prowadzącego leczenie, z której wyprowadzić należało prawidłowo, że po 31 grudnia 2020 r. ubezpieczona wciąż miała obniżony nastrój, nie potrafiła odnaleźć się w otoczeniu, reagowała lękiem, miała wrażenie, że wszyscy ją obserwują (wywiad z wizyty 14 stycznia 2021 r.), a kolejno stan zdrowotny jeszcze bardziej się pogorszył na skutek informacji o chorobie nowotworowej jej ojca (wizyta z 9 lutego 2021 r.).
W końcu nie bez znaczenia dla ostatecznego rozstrzygnięcia pozostawał również cały kontekst sytuacyjny i następstwo okoliczności wpływających na stan zdrowia psychicznego ubezpieczonej, na co zwrócono szczególną uwagę w opinii z 6 grudnia 2022r. K. W. przez 21 lat żyła w szczęśliwym związku małżeńskim, z którego zrodziły się dwie córki. Była wychowywana w pełnej rodzinie, w której relacje rodziców były bardzo dobre. W rodzinie ubezpieczonej nie występowały uzależnienia ani choroby psychiczne. Nie stosowano wobec niej ani nikogo z członków rodziny przemocy fizycznej bądź psychicznej. W okresie niespełna roku straciła czterech członków swojej rodziny, w tym męża będącego dla niej osobą najbliższą i ojca (już w okresie przyznania świadczenia). Splot złych zdarzeń rozpoczął się już w istocie od poronienia w 2018 r., kolejno otrzymała wiadomość o zmianach nowotworowych u siebie, następnie u męża. Rozpoczęło się leczenie męża, chemioterapia i walka o jego życie. Następnie choroba nowotworowa i śmierć teściowej (maj 2020 r.), po trzech miesiącach śmierć męża (sierpień 2020 r.) w dniu pogrzebu babci, a w dalszej kolejności nowotwór ojca (styczeń 2021 r.) i jego śmierć (marzec 2021 r.), przy czym zarówno mężem jak i ojcem ubezpieczona opiekowała się w trakcie leczenia do czasu ich śmierci. Logicznym i oczywistym jest, że okoliczności te musiały negatywnie wpłynąć na stan zdrowia psychicznego ubezpieczonej. Wpłynęły na znaczne pogorszenie stanu zdrowia ubezpieczonej i nie sposób się dziwić, że z tego powodu miała obniżony nastrój, izolowała się od ludzi czy reagowała lękiem i strachem o przyszłość. Krzywdy doznanej w wyniku śmierci osoby najbliższej nie da się wymierzyć, a w szczególności ciężko jest postawić granice temporalne, do których stan zdrowia psychicznego powinien się poprawić. Miarę tą powinny więc wyznaczać przede wszystkim subiektywne odczucia samej ubezpieczonej, która nie czuła się zdolna do podjęcia pracy, jak i kryteria obiektywne, a w szczególności ocena stanu zdrowia psychicznego sporządzona przez lekarza psychiatrę prowadzącego stale proces leczenia, który konsekwentnie stwierdzał brak możliwości podjęcia pracy w zaświadczeniach lekarskich. Lekarz prowadzący wskazywał niezdolność do pracy do 31 grudnia 2021r. co jednoznacznie wynika z dokumentacji medycznej. Nie miał więc racji organ rentowy, gdy twierdził, że 20 listopada 2020 r. ubezpieczona odzyskała zdolność do pracy, a w konsekwencji, gdy odmówił jej prawa do świadczeń rehabilitacyjnych.
Mając na uwadze przytoczone okoliczności, w szczególności wnioski wyrażone w dokumentacji medycznej lekarza psychiatry prowadzącego leczenie oraz w opinii sporządzonej przez biegłych dr n.med. P. R. i dr S. S., a także rodzaj i ilość negatywnych doświadczeń, poczucie osamotnienia, skalę cierpienia, intensywność więzi łączących ubezpieczoną z osobami zmarłymi, niezbędny czas leczenia doznanych traum oraz sposób w jaki ubezpieczona sobie z nimi radziła, Sąd uznał, że ubezpieczona spełniła przesłanki z art. 18 ust. 1 ustawy zasiłkowej bowiem po 31 grudnia 20220 r. była niezdolna do pracy, a jednocześnie dalsze leczenie rokowało odzyskanie zdolności do pracy, zatem działając na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję z 14 grudnia 2020 roku w ten sposób, że przyznał ubezpieczonej K. W. prawo do świadczenia rehabilitacyjnego na okres 12 miesięcy.
O kosztach procesu orzeczono na mocy art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. Organ rentowy przegrał spór, wobec czego zobowiązany był do zapłaty na rzecz ubezpieczonej zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 180 zł (§ 9 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie). O odsetkach od zasądzonych kosztów procesu orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 1 k.p.c.
Sędzia Sonia Lasota-Zawisza