Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ua 100/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lipca 2023 roku

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Agnieszka Stachurska (spr.)

Sędziowie: Monika Rosłan – Karasińska

R. G.

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 28 lipca 2023 roku w W.

sprawy M. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy

w związku z odwołaniem M. K.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 15 marca 2021r., znak: (...)

na skutek apelacji wniesionej przez organ rentowy

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 13 października 2022r., sygn. akt VI U 153/21

oddala apelację.

sędzia Monika Rosłan – Karasińska sędzia Agnieszka Stachurska sędzia Renata Gąsior

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 13 października 2022r., wydanym po rozpoznaniu odwołania M. K. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 15 marca 2021 roku, znak (...), zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał M. K. prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu długotrwałego uszczerbku na zdrowiu będącego następstwem wypadku przy pracy z dnia 11 października 2019r., wynoszącego 5%, w kwocie 4.920 zł.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego:

W dniu 11 października 2019r. M. K. rozpoczął pracę o 8:15. Wszystkie lekcje przed wypadkiem odbywały się na boisku szkolnym. Lekcja czwarta zaczęła się o 11:00, a jej przebieg to: sprawdzenie obecności, rozgrzewka (odwołujący prezentował ćwiczenia, a uczniowie powtarzali), a następnie część główna (doskonalenie zwodu pojedynczego w piłce nożnej). Podczas prezentacji uczniom pojedynczego zwodu piłkarskiego odwołujący przeniósł ciężar ciała na lewą nogę, co spowodowało uraz nogi. Boisko, na którym to nastąpiło, jest gumowe. Przy każdym dynamicznym ćwiczeniu można nabawić się kontuzji, tartan powoduje bowiem brak poślizgu stopy. Jeżeli na trawie lub betonie chce się przesunąć stopę, to takie poślizg występuje, natomiast tartan przyciąga. Kiedy odwołujący wykonywał zwód, nagle poczuł, że traci równowagę. Chcąc uniknąć przewrócenia się, podniósł ciężar ciała i skręcił kolano. Po zakończeniu lekcji udał się do pielęgniarki, która schłodziła kontuzjowane miejsce. W takim stanie przeprowadził jeszcze dwie lekcje. Następna jego lekcja to była godzina wychowawcza, podczas której siedział z okładem na nodze, a potem miał lekcję z małą grupą.

Odwołujący doznał urazu na skutek wskazanego zdarzenia. Cały ciężar ciała opierał się na lewej nodze. Podłoże tartanowe spowodowało, że lewa stopa została przyklejona do podłoża i nie było możliwości uślizgu stopy, co by mogło inaczej rozłożyć obciążenia. To doprowadziło do upadku powoda i urazu skrętnego lewego kolana. Taki przebieg zdarzenia doprowadził do uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego i uszkodzenia obu łąkotek. Nie było żadnych przyczyn współdziałających wynikających ze stanu zdrowia odwołującego. Ruch całego ciała wokół zablokowanej stopy jest wystarczającym czynnikiem mogącym doprowadzić do uszkodzeń łąkotek i więzadła krzyżowego. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu wyniósł 5%.

Sąd Rejonowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy i w aktach rentowych, a w szczególności na podstawie dokumentacji medycznej, zeznań świadka Ł. W., zeznań odwołującego oraz opinii biegłych z dziedziny ortopedii-traumatologii K. K. i L. J.. Autentyczności i treści dokumentów żadna ze stron nie kwestionowała, dlatego Sąd I instancji ocenił dokumenty jako pełnowartościowy materiał dowodowy. Zeznania świadka i odwołującego, które są logiczne i zgodne co do przebiegu zdarzenia, zostały ocenione jako wiarygodne. Jeśli chodzi zaś o opinie biegłych, to Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z utrwalonymi poglądami orzecznictwa „specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez Sąd do tych kryteriów oceny stanowi więc wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłego za nieprzekonującą (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2005r., II CK 572/04, LEX nr 151656), analogicznie przekonującą. Opinie biegłych, zdaniem Sądu Rejonowego, są logiczne i spójne, dlatego nie budziły wątpliwości z punktu widzenia metodologii, poprawności, rzetelności i prawidłowości rozumowania. Sąd I instancji podzielił wnioski biegłych.

Dokonując rozważań prawnych, Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2019r., poz. 1205) za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, powodującą uraz lub śmierć, która nastąpiła w związku z pracą podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia, w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy, a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Według Sądu Rejonowego nie było wątpliwości, że zerwanie więzadła krzyżowego i uszkodzenie obu łąkotek, to uraz, który miał miejsce w związku z pracą - w tym przypadku w czasie i w miejscu pracy, w związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych (prowadzeniem lekcji). Bezsporna jest także nagłość zdarzenia. Przez nagłość zdarzenia rozumie się natychmiastowe ujawnienie się przyczyny zewnętrznej, wywołującej określone skutki. Nagłe zdarzenie jest zdarzeniem losowym, a więc niespodziewanym, nieplanowanym, niezamierzonym (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 23 lutego 2022r., III USK 490/21, LEX nr 3402996).

W analizowanej sprawie sporne było przede wszystkim, czy zdarzenie zostało wywołane przyczyną zewnętrzną w rozumieniu art. 3 ustawy wypadkowej. Ocena, czy wystąpiła przyczyna zewnętrzna wypadku przy pracy jest oceną prawną, zastrzeżoną dla sądu. Nie należy ona do sfery wiadomości specjalnych. Również nie należy do biegłego ocena innych dowodów i dokonywanie ustaleń faktycznych. Z tych względów Sąd Rejonowy na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominął wniosek organu o kolejną, trzecią już opinię biegłego. W zakresie, w jakim biegły dokonuje oceny dowodu i ustaleń faktycznych, opinia nie wiąże sądu i nie ma mocy dowodowej, gdyż biegły wykracza poza swoje kompetencje. Niemniej jednak w pierwszej opinii biegły odniósł się do hipotetycznego przebiegu zdarzeń, zaprezentowanego przez sąd. Potwierdził, że oddziaływanie podłoża, jakim jest tartan, na stopę może spowodować jej zablokowanie, brak możliwości uślizgu, co w dalszej kolejności powoduje inne rozłożenie obciążeń i doprowadzić może do urazu skrętnego kolana. W tym zakresie opinia ma dużą wartość dowodową, gdyż potwierdza możliwy przebieg wypadku. Podłoże tartanowe może powodować zatrzymanie stopy w miejscu, co powoduje z kolei inny rozkład obciążeń ciała na kończynach i może powodować uraz skrętny kolana. Przez to Sąd Rejonowy zyskał wiedzę specjalną w kwestii tego, że ciąg przyczynowo - skutkowy mógł zaistnieć w warunkach, jakie miały miejsce w niniejszej sprawie.

W dalszej części uzasadnienia wyroku Sąd I instancji podkreślił, że oddziaływanie podłoża tartanowego na kończyny odwołującego podczas wykonywania zwodu jest możliwe w kontekście wiedzy specjalnej, posiadanej przez biegłego. To, że w protokole powypadkowym nie było informacji o podłożu, na jakim prowadził ćwiczenia odwołujący i oddziaływaniu tego podłoża na ciało odwołującego, nie oznacza, że nie można dokonać takiego ustalenia na podstawie zeznań świadków. Protokół powypadkowy, podobnie jak wszelkie inne powypadkowe protokoły "szkodowe", jest dokumentem prywatnym w rozumieniu art. 245 k.p.c., dlatego że jest sporządzony przez zespół powypadkowy powołany przez pracodawcę, a więc przez podmiot nie należący do kręgu uprawnionych do sporządzania dokumentów urzędowych w sprawach "zleconych im przez ustawy z dziedziny administracji publicznej", o których mowa w art. 244 § 2 k.p.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 7 kwietnia 2021r., III AUa 1171/20, LEX nr 3184342).

Przyczyna zewnętrzna charakteryzuje się tym, że pochodzi spoza organizmu człowieka i powinna wypływać ze sfery zagrożenia, jakie stwarza praca, a więc z takich okoliczności, które powstały w związku ze statusem pracownika, w przeciwnym razie zdarzenie nie nabierze charakteru wypadku przy pracy ( postanowienie Sądu Najwyższego z 23 lutego 2022r., III USK 490/21, LEX nr 3402996). Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na fakt, że w powołanym przez organ w odpowiedzi na odwołanie postanowieniu Sądu Najwyższego, wydanym w sprawie o sygn. I PK 26/18, wyraźnie zastrzeżono, że „O tym, czy w konkretnym przypadku mamy do czynienia z wystąpieniem przyczyny zewnętrznej, decydują bowiem zawsze okoliczności, w których wystąpił ów przypadek oceniany jako zdarzenie będące wypadkiem przy pracy. Jeśli więc rozważać odmienność ocen w tym zakresie, to należałoby uznać, że jest ona uzależniona nie od różnej wykładni powołanego przepisu, lecz od okoliczności faktycznych konkretnego zdarzenia.”

Według Sądu Rejonowego uznanie, że w analizowanym stanie faktycznym mamy do czynienia z wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ustawy wypadkowej, jest konsekwencją ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd i przyjęcia, że na ciało odwołującego oddziaływała powierzchnia podłoża, która zablokowała jego lewą stopę, powodując nieprawidłowy rozkład obciążeń. Oddziaływanie podłoża powodujące upadek musi być uznane za typowy wręcz przykład zewnętrznej przyczyny wypadku przy pracy. Taka przyczyna pochodzi spoza organizmu odwołującego.

Zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy wypadkowej, temu kto wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, przysługuje jednorazowe odszkodowanie. Odwołujący takiego uszczerbku doznał w wysokości 5%. Sąd I instancji ocenił więc, że należało zmienić zaskarżoną decyzję poprzez przyznanie M. K. jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy. Wysokość odszkodowania ustalono na kwotę 4.920 zł zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy wypadkowej, przy uwzględnieniu 5% uszczerbku na zdrowiu odwołującego oraz kwoty 984 zł za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, wynikający z obwieszczenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 3 marca 2020r. w sprawie wysokości kwot jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej (M.P. poz. 279). Kwoty jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej, wynikające z tego obwieszczenia obowiązywały w okresie od dnia 1 kwietnia 2020r. do dnia 31 marca 2021r., tj. w czasie wydania zaskarżonej decyzji i są podstawą do ustalenia wysokości odszkodowania w niniejszej sprawie zgodnie z art. 12 ust. 5 w zw. z art. 14 ust. 9 ustawy wypadkowej (wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Północ z dnia 13 października 2022 roku wraz z uzasadnieniem, k. 96 i 100-104).

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego złożył organ rentowy, zaskarżając orzeczenie w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a także o zasądzenie na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm przepisanych.

Organ rentowy zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów przyjmując, że zdarzenie z dnia 11 października 2019r. zostało wywołane przyczyną zewnętrzną, podczas gdy okoliczności i przyczyny przedmiotowego zdarzenia nie wskazują, aby do powstania urazu doszło wskutek działania czynnika zewnętrznego;

b)  art. 278 § 1 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. polegające na nieprzeprowadzeniu przez Sąd z urzędu dowodu z opinii biegłego sądowego w zakresie ustalenia, czy podłoże tartanowe, dedykowane aktywności sportowej, odbiega od innych podłoży, jakie ma wady i zalety i czy tego rodzaju podłożone mogło przyczynić się do powstania u odwołującego urazu;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 grudnia 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst. jedn. Dz. U. z 2022r., poz. 2189) poprzez przyznanie ubezpieczonemu prawa do jednorazowego odszkodowania, pomimo że zdarzenie z dnia 11 października 2019r. nie zostało wywołane przyczyną zewnętrzną.

W uzasadnieniu apelacji organ rentowy zacytował art. 11 ust. 1, art. 22 ust. 1 pkt 3 oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych oraz fragment wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2009r., sygn. akt I PK 79/09, z którego wynika, że wykonywanie zwykłych (typowych, normalnych), choćby wymagających dużego wysiłku fizycznego, czynności (obowiązków) przez pracownika, nie może być uznane za zewnętrzną» przyczynę wypadku przy pracy, gdyż "sama praca" nie może stanowić zewnętrznej przyczyny w rozumieniu definicji wypadku przy pracy, ale może nią być dopiero określona nadzwyczajna sytuacja związana z tą pracą, która staje się współdziałającą przyczyną zewnętrzną.

W ocenie organu rentowego, w przypadku ubezpieczonego taka nadzwyczajna sytuacja nie zaistniała. M. K. w czasie prowadzenia lekcji WF demonstrował uczniom technikę wykonywania zwodu piłkarskiego. W czasie powyższej prezentacji przeniósł ciężar ciała na lewą nogę, co spowodowało jej uraz. Zdaniem organu rentowego z powyższego nie wynika, aby czynnik zewnętrzny przyczynił się do powstania urazu. W związku z powyższym nie można uznać, iż w przypadku odwołującego doszło do wypadku przy pracy spowodowanego przyczyną zewnętrzną, a więc nie przysługuje mu z tego tytułu jednorazowe odszkodowanie.

Organ rentowy podniósł także, że w przedmiotowej sprawie istnieją 3 wersje okoliczności zdarzenia z 11 października 2019r. Jedna zawarta jest w protokole wypadku, druga w karcie informacyjnej leczenia ambulatoryjnego z ww. daty, gdzie wskazano "Pacjent doznał urazu w dniu dzisiejszym podczas gry w piłkę, gwałtownie się zatrzymał, zmiana kierunku ruchu, kolano się skręciło do środka", a trzecia w odwołaniu, w którym M. K. wskazał "W dniu 11.10.2019r. w czasie prowadzenia lekcji WF demonstrowałem uczniom technikę wykonywania zwodu piłkarskiego. Podczas pokazu nienaturalnie ustawiłem lewą stopę, po czym chcąc uniknąć upadku niefortunnie wykręciłem nogę w stawie kolanowym skutkiem czego było całkowite zerwanie więzadła krzyżowego przedniego oraz uszkodzenia obydwu łąkotek lewego stawu kolanowego." Z powyższego wynika, że była to okoliczność w pełni zamierzona, na którą nie wywierały wpływu inne, zewnętrzne czynniki.

Rozwijając zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. organ rentowy zaznaczył, że rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy wymaga wiadomości specjalnych na okoliczność ustalenia, czy podłoże tartanowe, dedykowane aktywności sportowej, odbiega od innych podłoży, jakie ma wady i zalety i czy mogło przyczynić się do powstania u odwołującego urazu. W ocenie organu rentowego ustalenia Sądu dotyczące podłoża tartanowego nie znajdują uzasadnienia. Z doświadczenia życiowego oraz wiedzy powszechnej wynika, że to właśnie podłoże tartanowe z racji swoich właściwości jest dedykowane sportowcom. Zatem gdyby przyjąć, że w przedmiotowej sprawie podłoże tartanowe było odpowiedzialne za kontuzję, której doznał M. K., to można byłoby przyjąć, że uprawianie sportu na podłożu tartanowym równałoby się z kontuzją (apelacja organu rentowego z dnia 16 listopada 2023r., k. 107-109).

W odpowiedzi na apelację M. K. wniósł o oddalenie apelacji, a uzasadniając swe stanowisko podniósł, że w orzecznictwie sądów jednoznacznie zostało wskazane, że „przyczyna zewnętrzną wypadku może być nawet niefortunny odruch pracownika – jego nieskoordynowane poruszenie się powodujące potknięcie się i upadek nawet na gładkiej powierzchni”. Dodatkowo ubezpieczony odwołał się do uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 1980r., III PR 33/80 oraz uchwały z dnia 11 lutego 1963r. III PO 15/62, wskazując, że skoro przyczyną zewnętrzną wypadku może być upadek na gładkiej powierzchni, to tym bardziej jest nim uraz wywołany w czasie prezentacji technik piłkarskich. Zdaniem odwołującego, bez znaczenia jest przy tym to, czy powierzchnia, na której wykonywane są ćwiczenia i prezentacje technik, jest gumowa, trawiasta czy betonowa. W czasie większości lekcji nie dochodzi przecież do wypadków i urazów. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy dochodzi do bolesnych i skomplikowanych urazów, jak w jego przypadku. Z tego powodu wniosek organu rentowego zmierzający go ustalenia, czy tartan jest bezpiecznym, czy niebezpiecznym podłożem, jest bezprzedmiotowe dla sprawy, co stwierdził również Sąd Rejonowy (odpowiedź na apelację z dnia 22 grudnia 2022r., k. 118-120).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W., jako bezzasadna, nie zasługiwała na uwzględnienie.

Organ rentowy w apelacji wskazał na przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny i brak wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie wskazał jednak, na czym miałyby one polegać. W tym zakresie sformułował jedynie ogólny zarzut, odwołując się do treści art. 233 § 1 k.p.c., nie wskazał natomiast argumentacji na poparcie swej tezy. Tymczasem skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., dotyczącego zasad oceny dowodów, wymaga wykazania, że ocena ta dokonana została w sposób rażąco wadliwy lub oczywiście błędny, uchybiający zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Nie może ono ograniczać się jedynie do zaprezentowania własnego przekonania o innej wadze i wiarygodności przeprowadzonych dowodów, czy też przedstawienia własnej wersji stanu faktycznego sprawy (orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 6 listopada 1998r., II CKN 4/98, niepubl.; z dnia 5 sierpnia 1999r., II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732; z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000, nr 7 - 8, poz. 139; z dnia 10 kwietnia 2000r., V CKN 17/00, OSNC 2000, nr 10, poz. 189).

W rozpatrywanej sprawie, skarżący nie sprostał ww. wymaganiom, wywodząc naruszenie analizowanego przepisu z faktu uznania przez Sąd I instancji, że zdarzenie z dnia 11 października 2019r. zostało wywołane przyczyną zewnętrzną. Tymczasem ocena, czy wystąpiła przyczyna zewnętrzna – co zaakcentował już Sąd Rejonowy – należy do sfery rozważań prawnych, choć oparta musi być na okolicznościach faktycznych ustalonych w konkretnym przypadku. Organ rentowy, zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., powinien więc wskazać na konkretne elementy stanu faktycznego wadliwie przez Sąd Rejonowy ustalone oraz na błędy w ocenie dowodów, które do takich ustaleń doprowadziły. Tymczasem treść analizowanego zarzutu, przedstawiona w apelacji, nie zawiera rozwinięcia, o jakim mowa, podobnie jak i uzasadnienie środka zaskarżenia. Wprawdzie w uzasadnieniu została postawiona teza o tym, że istnieją trzy wersje okoliczności zdarzenia z dnia 11 października 2019r., ale organ rentowy poza tym, że je zaprezentował, to w związku z tym nie przedstawił, czy i w jakim zakresie Sąd Rejonowy wadliwie ustalił przebieg ww. zdarzenia. Mimo braku analizy organu rentowego we wskazanym zakresie Sąd Okręgowy wskazuje, że fragmenty karty informacyjnej leczenia ambulatoryjnego oraz odwołania nie potwierdzają, by wersja zdarzeń wynikająca z różnych zgromadzonych w sprawie dowodów była inna. W odwołaniu oraz w protokole ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, jak też w zeznaniach odwołującego się i świadka – osoby, która obserwowała wypadek M. K., zostało wskazane, że odwołujący pokazywał uczniom zwód i podczas tej prezentacji przeniósł ciężar ciała na lewą nogę, co spowodowało uraz. Jednolitości takiego przekazu nie przeczy to, że w odwołaniu M. K. wskazał na nienaturalne ustawienie lewej stopy i jej niefortunne wykręcenie, gdyż w istocie taka wersja jest zbieżna z tym, co wskazuje wspomniany protokół oraz osobowe środki dowodowe. Również w karcie informacyjnej leczenia ambulatoryjnego te okoliczności nie są inne, mimo że pozornie nie zostały opisane identycznie, jak w innych dokumentach. Zdaniem Sądu Okręgowego, rozwinięcie przebiegu zdarzenia w zeznaniach, czy też karcie informacyjnej leczenia ambulatoryjnego nie stanowi o sprzeczności wersji zdarzeń, na co powołał się organ rentowy w apelacji.

Podsumowując, Sąd Rejonowy prawidłowo dokonał oceny dowodów i poczynił niewadliwe ustalenia faktyczne, na kanwie których dokonał poprawnej oceny prawnej co do tego, że wypadek z 11 października 2019r. został wywołany przyczyną zewnętrzną. Odnośnie sposobu rozumienia tejże przyczyny rację ma powód, a także Sąd Rejonowy. W doktrynie prawa pracy wskazuje się, że przyczyna zewnętrzna charakteryzuje się tym, że pochodzi spoza organizmu człowieka i powinna wypływać ze sfery zagrożenia, jakie stwarza praca, a więc z takich okoliczności, które powstały w związku ze statusem pracownika; w przeciwnym razie zdarzenie nie nabierze charakteru wypadku przy pracy. Praca nie zawsze musi być faktyczną przyczyną wypadku, ale i wówczas powinna pozostawać przyczyną wypadku w takim znaczeniu, że pracownik nie uległby wypadkowi albo prawdopodobieństwo zdarzenia byłoby znikome, gdyby nie wykonywał pracy. Podstawowym źródłem przyczyny zewnętrznej jest bowiem praca oraz zagrożenie, jakie ze sobą niesie (zob. Wioletta Witoszko: Jednorazowe odszkodowanie z ubezpieczenia wypadkowego, Warszawa 2010, LEX). Innymi słowy przyczyna zewnętrzna wywołuje nagłe zdarzenie, które jest zdarzeniem losowym, a więc niespodziewanym, nieplanowanym, niezamierzonym (tu upadek). Dlatego też przyczynie zewnętrznej przypisuje się także cechę nadzwyczajności w sensie jej nieprzewidywalności, która nie wynika z warunków pracy, ale powinna powstać wskutek zakłócenia procesu pracy. Przyczyny zewnętrzne nie muszą być jednak przyczynami wyłącznymi w spowodowaniu zdarzenia. Z niedookreślonego charakteru wyrażenia "przyczyna zewnętrzna", w tym zwłaszcza wątpliwości czy ma być ona wyłącznie utożsamiana z działaniem sił przyrody, ruchem maszyn i urządzeń oraz zachowaniem innego pracownika, czy też obejmować również sytuacje, w których szkoda była następstwem wysiłku pracownika i jego energii wkładanych w proces pracy, wynika stanowisko zawarte w uchwale składu powiększonego Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 1963r., III PO 15/62 (OSNCP 1963 Nr 10, poz. 215), według którego przyczyną sprawczą - zewnętrzną wypadku przy pracy, może być każdy czynnik zewnętrzny (nie wynikający z wewnętrznych właściwości człowieka) zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki. W tym znaczeniu przyczyną zewnętrzną może być nie tylko narzędzie pracy, maszyna, siły przyrody, ale także praca i czynność samego poszkodowanego (np. jego potknięcie się, odruch) (vide wyrok z dnia 30 czerwca 1999r., II UKN 22/99, OSNAPiUS 2000, Nr 18, poz. 696; wyrok Sądu Najwyższego z 24 listopada 2010r., I UK 181/10, LEX nr 737375).

Wskazane poglądy powtórzył Sąd Najwyższy również w uzasadnieniu wyroku z dnia 2 września 2020r . (I UK 347/18), rozstrzygając w sprawie, w której w trakcie wykonywania przez ubezpieczonego zwykłych, normalnych czynności, doszło do chwilowego zachowania równowagi i upadku z wysokości, powodującego uraz. Sądy niższych instancji, orzekając w tej sprawie, nie stwierdziły istnienia przyczyny zewnętrznej, natomiast Sąd Najwyższy zaprezentował odmienne stanowisko. Szeroko omawiając dotychczasowe orzecznictwo wskazał, że w analizowanym przypadku nagłym zdarzeniem był upadek ubezpieczonego z wysokości 1 m, który spowodował uraz, a przyczyną upadku była chwilowe zaburzenie równowagi, które nie było spowodowane chorobą samoistną (neurologiczną). Sąd II instancji, orzekając w tej sprawie zgodnie z tym, co wskazał ZUS, w sposób nieuprawniony zrównał reakcję organizmu na bodźce zewnętrzne (wywołane przez wykonywanie pracy na krawędzi znajdującej się metr nad ziemią) ze stanem chorobowym. Według SN w kontekście ustaleń w tej właśnie sprawie kluczowe znaczenie mają poglądy wyrażone w cytowanej już uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 1963r. W świetle poglądów w tej uchwale wyrażonych, za przyczynę zewnętrzną należy uznać zarówno działanie maszyny uszkadzającej ciało, jak i uderzenie spadającego przedmiotu, podźwignięcie się pracownika, niezręczny ruch jego ręki powodujący uderzenie i jej uszkodzenie, jak wreszcie potknięcie się na gładkiej nawet powierzchni i złamanie nogi. Podobnie zatem incydentalne zaburzenie równowagi, niespowodowane chorobą samoistną, ale uwarunkowaniami pracy (wykonywanie czynności przy krawędzi, na wysokości 1 metra) stanowi przyczynę zewnętrzną wypadku przy pracy (upadku z tej wysokości).

W przedmiotowej sprawie odwołujący doznał urazu w wyniku nienaturalnego ustawienia stopy w trakcie pokazywania uczniom zwodu piłkarskiego, do czego przyczyniła się powierzchnia, na której miało to miejsce (tartan), powodująca blokadę. Tego jednak, że do urazu doszło, bo taki właśnie był rodzaj powierzchni, nie zmienia to, że w rzeczywistości – inaczej niż uznał Sąd Rejonowy, ale bez skutków dla prawidłowości rozstrzygnięcia – powodem zaistnienia wypadku, w wyniku którego powstał uraz, było ustawienie stopy - niewłaściwe, nienaturalne, inne niż w normalnych warunkach. Z jednej strony była to sytuacja nadzwyczajna i nagła, z drugiej zaś przyczyny, które ją spowodowały nie pochodziły z organizmu odwołującego i z całą pewnością miały charakter zewnętrzny.

Polemika, jaką w ww. zakresie starał się zaprezentować organ rentowy nie jest skuteczna, podobnie jak nieskuteczny jest zarzut naruszenia art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn. Dz. U. z 2022r., poz. 2189). Wskazany przepis, który został już zacytowany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i w apelacji, nie został naruszony przez Sąd Rejonowy. Sąd ten główny akcent położył na rodzaj podłoża, na którym doszło do zdarzenia, czyniąc to podłoże przyczyną zewnętrzną wypadku, podczas gdy do zaistnienia zdarzenia rodzaj podłoża przyczynił się, ale tym co za przyczynę należało uznać było niewłaściwe ustawienie stopy. To jednak nie zmienia poprawności wydanego rozstrzygnięcia, u podstaw którego legły poprawne ustalenia faktyczne oraz ocena prawna, z której wynika, że zaistniała przyczyna o charakterze zewnętrznym, powodująca wypadek z dnia 11 października 2019r.

Analizując ostatni zarzut apelacji odnoszący się do dowodu z opinii biegłego sądowego, Sąd Okręgowy ocenił, iż brak było podstaw do jego uwzględnienia. Po pierwsze, organ rentowy w postępowaniu pierwszo instancyjnym był reprezentowany przez profesjonalnych pełnomocników (pełnomocnictwo z 9 marca 2021r. – k. 50), choć ci pełnomocnicy nie byli aktywni. Zatem mógł wnioskować o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność, czy podłoże tartanowe, dedykowane aktywności sportowej, odbiega od innych podłoży, jakie ma wady i zalety i czy tego rodzaju podłożone mogło przyczynić się do powstania u odwołującego urazu. Wniosek taki, ani w postępowaniu przed Sądem Rejonowym, ani w apelacji nie został zgłoszony, poza tym organ rentowy w ogóle nie wyrażał wątpliwości dotyczących podłoża, na którym doszło do wypadku, mimo że to, na jakim podłożu odwołujący pokazywał zwód, od początku było akcentowane. W związku z tym nie ma podstaw, by ocenić, iż w aktualnym stanie sprawie, słuszne jest czynienie Sądowi Rejonowemu zarzutu, że z urzędu nie przeprowadził dowodu z opinii biegłego na ww. okoliczności. Po drugie, zdaniem Sądu II instancji, dowód ten nie jest w sprawie konieczny z tego powodu, że wady i zalety podłoża tartanowego, to komu jest dedykowane oraz czy przyczyniło się do zaistnienia wypadku, nie zmieniłoby tego, że przyczyną zdarzenia było niewłaściwe ustawienie nogi. Mogło ono zaistnieć tak na boisku o podłożu betonowym, tartanowym, czy pokrytym trawą. W każdej z tych sytuacji, gdyby doszło do nienaturalnego ustawienia stopy (tartan mógł do tego się przyczynić), to właśnie to nienaturalne jej ustawienie należałoby kwalifikować jako przyczynę wypadku – zewnętrzną.

W świetle przedstawionej argumentacji, mając na względzie ustalony
w sprawie stan faktyczny, Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, nie znajdując podstaw do zmiany lub uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia. Wobec tego, na podstawie art. 385 k.p.c., apelacja podlegała oddaleniu.

sędzia Monika Rosłan – Karasińska sędzia Agnieszka Stachurska sędzia Renata Gąsior