Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 90/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Jarosław Marek Kamiński

Sędziowie

:

SSA Jadwiga Chojnowska

SSO del. Jolanta Fedorowicz (spr.)

Protokolant

:

Urszula Westfal

po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2014 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. B.

przeciwko (...) w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 6 grudnia 2013 r. sygn. akt I C 585/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

UZASADNIENIE

Powód A. B. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) w W. zadośćuczynienia w wysokości 130.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 18 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania.

Pozwany (...) w W. wnosiło o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 6 grudnia 2013 r. zasądził od pozwanego (...) w W. na rzecz powoda A. B. kwotę 60.000 zł z ustawowymi odsetkami w wysokości 13% w stosunku rocznym od dnia 18 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i orzekł o kosztach procesu.

Sąd ten ustalił, że w dniu 27 sierpnia 2010 r. doszło do wypadku komunikacyjnego. Obywatel Litwy E. A. kierując samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...), nie zachowując należytej ostrożności, kierując z prędkością nie zapewniającą panowania nad pojazdem przy uwzględnieniu panujących warunków w jakich się ruch odbywał, na prostym odcinku drogi zjechał na lewy pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka pojazdem osobowym marki T. (...) o nr rej. (...), kierowanym przez powoda A. B.. Wskutek tego zdarzenia u powoda doszło do urazu wielonarządowego w postaci rozległej rany miażdżonej w okolicy czołowo - skroniowej głowy z uszkodzeniem dużej gałęzi tętniczej, stłuczenia gałki ocznej lewej, licznych ran tłuczonych twarzy, stłuczenia obu płuc, stłuczenia narządów jamy brzusznej, złamania kości miednicy - kości łonowej, kulszowej i biodrowej po stronie lewej, otwartego złamania dalszej nasady kości piszczelowej prawej, złamania kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej, złamania wyrostka rylcowatego kości promieniowej prawej, złamania kości nadgarstka: łódeczkowatej księżycowatej prawej oraz uszkodzenia aparatu więzadłowego kolana lewego i stopy prawej, przy czym doznane uszkodzenia ciała spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Prawomocnym wyrokiem z dnia 7 lutego 2011 r. Sąd Rejonowy w Augustowie w sprawie o sygn. akt II K 619/10 uznał E. A. na podstawie art. 177 § 2 k.k. winnym tego zdarzenia i na podstawie art. 415 § 1 k.c. zasądził od sprawcy szkody na rzecz powoda kwotę 34.068, 17 zł tytułem utraconego zarobku. Sprawca zdarzenia posiadał ważne ubezpieczenie w postaci Zielonej Karty.

Po wypadku powód został przewieziony do szpitala, w którym przebywał w okresie od 27 sierpnia do 24 września 2010 r. W czasie pobytu w szpitalu przeprowadzono u powoda toaletę i chirurgiczne opracowanie ran, otwartą repozycję złamania kości piszczelowej prawej, dokonano szycia ścięgna zginacza długiego palucha i unieruchomienia w opatrunku gipsowym, unieruchomienia kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej i uszkodzeń więzadłowych kolana lewego w opatrunku gipsowym. Po wypisaniu ze szpitala powód korzystał z leczenia ambulatoryjnego, które trwało przez 3 miesiące. W tym czasie utrzymywały się dolegliwości o średnim stopniu nasilenia i powodowały konieczność ograniczenia aktywności ruchowej powoda. Po upływie 6 miesięcy od wypadku dolegliwości zmniejszały się stopniowo do stanu, jaki obecnie występuje u powoda. Leczenie powoda jest zakończone, za wyjątkiem ewentualnej rekonstrukcji więzadeł lewego kolana. W przyszłości mogą wystąpić zmiany zniekształcająco - zwyrodnieniowe stawu skokowego prawego, stawów biodrowych, a także dolegliwości bólowe przy wysiłkowym forsowaniu prawego nadgarstka. Niestabilność więzadłowa lewego kolana może w przyszłości wymagać zabiegu operacyjnego - rekonstrukcji uszkodzonych więzadeł.

Wskutek wypadku powód ma bliznę nieregularną, nieco przebarwioną ze śladami po szwach chirurgicznych na powierzchni 6x1 cm w okolicy lewej skroni, bliznę w lewej okolicy podbródkowej o powierzchni 3 x 1 cm przerastającą z tworzeniem bliznowca, bliznę powieki górnej oka lewego, widoczną, lecz nie upośledzającą ruchomości powieki, ani jej wyglądu, łukowatą, przebarwioną bliznę pooperacyjną wokół kostki przyśrodkowej goleni prawej długości około 10 cm. Obrysy stawu skokowego prawego są pogrubione w porównaniu do strony przeciwnej, skóra wyraźnie przebarwiona, łuszcząca się. Ruchomość w stawie skokowym powoda jest dość znacznie ograniczona we wszystkich kierunkach. Występuje u powoda niestabilność więzadła lewego kolana przednia i boczna, jak również bólowe ograniczenie ruchomości prawego nadgarstka w skrajnych ustawieniach ręki.

Doznany przez powoda uszczerbek na zdrowiu wyniósł 75 %.

Odnośnie sytuacji powoda Sąd Okręgowy ustalił, że ma on 42 lata, jest lekarzem chirurgiem - ortopedą. Pracuje w przychodni i w szpitalu w A. i uzyskuje z tego tytułu wynagrodzenie w wysokości około 10.000 zł miesięcznie. Powód wrócił do pracy w styczniu 2011 r. Korzystał z zabiegów rehabilitacyjnych. Powód ćwiczy i bierze leki na odbudowę chrząstki. Wykonuje zabiegi operacyjne, które wymagają dużo siły. Przy wykonywaniu cięższych zabiegów operacyjnych korzysta z pomocy innych lekarzy. Podczas dłuższego stania męczy się, musi usiąść. Ma słabszą wydolność. Przy większym wysiłku pojawia się ból we wszystkich miejscach. Musi dbać o siebie, nie je tłustych potraw, które obciążają wątrobę.

Powód pismem z dnia 12 listopada 2011 r. wystąpił do pozwanego z żądaniem wypłaty zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę w wysokości 250.000 zł. Decyzją z dnia 1 marca 2013 r. pozwany przyznał powodowi zadośćuczynienie w wysokości 120.000 zł.

Sąd I instancji uznał roszczenie za uzasadnione częściowo, wskazał przy tym, że pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności co do zasady. Odnośnie wysokości zadośćuczynienia wskazał, że z materiału dowodowego sprawy wynika, że powód wskutek wypadku doznał licznych i poważnych obrażeń ciała, które zagrażały realnie jego życiu. Charakter i rozległość doznanych urazów wiązał się z koniecznością miesięcznego pobytu powoda w szpitalu. Przez ten czas powód był częściowo unieruchomiony, co ograniczało jego aktywność życiową. Towarzyszyły temu niewątpliwie znaczne dolegliwości. Po wypisaniu ze szpitala powód odczuwał dolegliwości bólowe o średnim stopniu nasilenia, które stwarzały potrzebę ograniczenia aktywności ruchowej. Powód wymagał też trzymiesięcznego leczenia ambulatoryjnego. Okoliczności te spowodowały u powoda wiele cierpień natury fizycznej i psychicznej. Proces leczenia zakończył się co prawda wyjątkowo szybko, a powód powrócił do pracy w styczniu 2011 r. Uszkodzenia ciała doznane wskutek wypadku stwarzały jednak konieczność zmiany dotychczasowego trybu życia i dostosowania go do jego aktualnych możliwości zdrowotnych. Powód wykonuje co prawda zabiegi operacyjne, ale ze względu na ich charakter, szybko się męczy, musi korzystać z pomocy innych lekarzy. Rozległość i charakter urazów doznanych w czasie wypadku oraz ich następstwa ograniczyły aktywność życiową powoda. Dodatkowo pogłębia ją znacznie występująca u powoda ograniczona we wszystkich kierunkach ruchomość w stawie skokowym, niestabilność więzadła lewego kolana oraz bólowe ograniczenie prawego nadgarstka. Powód nie może bowiem wykonywać czynności z taką łatwością, jak przed wypadkiem, a przy dłuższej aktywności pojawiają się dolegliwości bólowe.

Sąd przy ustalaniu rozmiaru zadośćuczynienia miał też na uwadze realne zagrożenie wystąpienia u powoda w przyszłości zmian zniekształcająco - zwyrodnieniowych stawu skokowego prawego, stawów biodrowych, a także dolegliwości bólowe przy wysiłkowym forsowaniu prawego nadgarstka. Z upływem czasu rozmiar krzywdy wyrządzonej powodowi ulegnie pogłębieniu, czemu będą towarzyszyć dolegliwości bólowe związane z ewentualnym leczeniem operacyjnym, jak również ból i ograniczenie sprawności fizycznej towarzyszące powstającym zwyrodnieniom. Czynniki te z wiekiem niewątpliwie spowodują spadek aktywności życiowej powoda w szybszym czasie, niż gdyby nie towarzyszyły temu doznane urazy i związane z tym komplikacje zdrowotne.

W ocenie Sądu istotny wpływ na rozmiar udzielonego zadośćuczynienia miał również stopień uszczerbku na zdrowiu powoda, który został ustalony na poziomie 75 %. Powód ze względu na wiek wrócił co prawda stosunkowo szybko do pracy, ale nie zmienia to faktu, że rozmiar i charakter doznanych u niego uszkodzeń ciała był rozległy, a przez pewien czas zagrażał jego życiu.

Nie bez znaczenia przy rozstrzyganiu o wysokości zadośćuczynienia jest również, zdaniem Sądu I instancji, to, że powód ma kilka blizn na twarzy, które go oszpecają. Odczucia te z pewnością nie są tak dotkliwe, jak u kobiety, dla której twarz jest wizytówką. Zważywszy jednak na to, że powód jest stosunkowo młodym mężczyzną, w sile wieku, ubytki estetyczne mogą wywoływać u niego ujemnie przeżycia psychiczne.

W świetle powyższego Sąd ocenił, że zadośćuczynienie w wysokości 180.000 zł jest adekwatne do cierpień fizycznych i psychicznych, jakich powód doznał wskutek wypadku z dnia 27 sierpnia 2010 r. W ocenie Sądu nie można przyjąć, aby charakter, rozmiar i długotrwałość tych cierpień uzasadniały przyznanie zadośćuczynienia w wyższej wysokości. Treść opinii biegłej potwierdza, że powód stosunkowo szybko powrócił do stanu umożliwiającego normalne funkcjonowanie. Towarzyszące urazowi dolegliwości bólowe uległy z upływem czasu złagodzeniu, o czym świadczy aktualna aktywność zawodowa powoda i wykonywanie zabiegów operacyjnych wymagających dużej sprawności.

Pozwany w postępowaniu likwidacyjnym wypłacił pozwanemu zadośćuczynienie w wysokości 120.000 zł, a zatem Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 60.000 zł. Zaliczeniu na poczet przyznanego zadośćuczynienia nie podlegało odszkodowanie w wysokości 34.068, 17 zł zasądzone na rzecz powoda od sprawcy wypadku wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie, gdyż zostało ono przyznane z tytułu utraconego przez powoda zarobku.

W tych okolicznościach Sąd na podstawie art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. zasądził na rzecz powoda od pozwanego kwotę w wysokości 60.000 zł oraz oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Sąd rozstrzygając o odsetkach, miał na uwadze treść art. 481 § 1 k.c. oraz art. 817 k.c. Sąd mając na uwadze te postanowienia, przyjął, że odsetki od należnego powodowi zadośćuczynienia należało liczyć od dnia 18 grudnia 2011 r. Powód wystąpił bowiem z żądaniem wypłaty zadośćuczynienia w wysokości 250.000 zł pismem z dnia 12 listopada 2011 r. Pozwany został zawiadomiony o szkodzie i wysokości żądanej kwoty w dniu 17 listopada 2011 r. W tym czasie proces leczenia i rehabilitacji powoda był zakończony. Okoliczności powstania szkody zostały również wcześniej stwierdzone prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie w sprawie II K 619/10. Obowiązkiem pozwanego na tym etapie było jedynie ustalenie rozmiaru wyrządzonej powodowi krzywdy, co mógł bez przeszkód zrealizować w terminie 30 dni od daty zgłoszenia szkody.

Jako podstawę orzeczenia o kosztach procesu Sąd powołał art. 100 kpc.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w części to jest w pkt I co do odsetek ustawowych zasądzonych od kwoty 60.000 za okres od dnia 18 grudnia 2011 r. do dnia 5 grudnia 2013 r., to jest dnia poprzedzającego dzień wydania wyroku, wynoszących 15.364,93 zł.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej oceny dowodów w sprawie, polegającej na przyjęciu, iż w dniu 17 listopada 2011 r. pozwane (...) zostało wezwane przez powoda do spełnienia na jego rzecz świadczenia z tytułu zadośćuczynienia, podczas gdy, jak wskazano w odpowiedzi na pozew i co nie było kwestionowane przez stronę powodową, zgłoszenie szkody i roszczenia z tytułu zadośćuczynienia dokonano w tej dacie (...) S.A., nie zaś pozwanemu (...);

2.  naruszenie art. 817 § 1 k.c., art. 125 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r. poz. 392, z późn. zm.) w zw. z art. 481 § 1 k.c. oraz art. 363 § 2 k.c. poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od przyznanego zadośćuczynienia od dnia 18 grudnia 2011 r. podczas gdy data wezwania pozwanego Biura do spełnienia świadczenia z tytułu zadośćuczynienia a także okoliczności faktyczne sprawy wskazane w uzasadnieniu apelacji przemawiają za zasądzeniem odsetek ustawowych od roszczenia głównego od daty wyrokowania.

Wskazując na powyższe wnosił o

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę jego sentencji w pkt I i zasądzenie od pozwanego (...) na rzecz powoda kwoty 60.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 6 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty

- ora o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zakresem zaskarżenia zostało objęte jedynie rozstrzygnięcie dotyczące początkowej daty płatności odsetek od zasądzonej od pozwanego na rzecz powoda kwoty zadośćuczynienia. W związku z tym rozważania Sądu II instancji dotyczą tylko tego zagadnienia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nietrafnie skarżący zarzucił naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez błędne przyjęcie, iż w dniu 17 listopada 2011 r. powód wezwał pozwane (...) do spełnienia świadczenia z tytułu zadośćuczynienia w kwocie obejmującej także zasądzone świadczenie.

W sprawie bezsporne było, że powód pismem z dnia 12 listopada 2011 r. zgłosił roszczenie precyzując kwotę żądania z tytułu zadośćuczynienia na 250.000 zł przesyłając je do Towarzystwa (...) S.A. w W.. Pismo to zostało doręczone 17.11.2011 r. (k.9 akt szkodowych).

Należy zauważyć, że w odpowiedzi na to zgłoszenie w piśmie z dnia 9.01.2012 r., wysłanym do pełnomocnika powoda, (...) S.A. poinformowano, że zajmuje się przedmiotową sprawą w ramach upoważnienia otrzymanego z (...) (k. 22 akt szkodowych). Przyznało przy tym, ze otrzymało pismo z 12.11.2011 r.

Trzeba też zwrócić uwagę, że (...) S.A. kiedy zwróciło się do Sądu Rejonowego w Augustowie z wnioskiem o przesłanie dokumentów ze sprawy karnej II K 619/10 prowadzonej przeciwko sprawcy wypadku wskazywało, że działa w związku ze szkodą w ramach nominacji otrzymanej od (...) w W. – k. 18 akt szkodowych.

W ocenie zatem Sądu Apelacyjnego skoro (...) S.A., do której zgłoszono szkodę, działało z upoważnienia pozwanego (...), to należy przyjąć, że zgłoszenie do tego Towarzystwa szkody odniosło też skutek wobec pozwanego.

Pozwany w apelacji nie kwestionował, że powód miał prawo zgłosić szkodę do (...), a skoro tak, to nie może twierdzić, ze powód miał obowiązek dodatkowo zgłaszać szkodę również do pozwanego. Żaden przepis nie nakłada bowiem obowiązku na poszkodowanego dokonywania podwójnego zawiadomienia o szkodzie.

Trzeba przy tym stwierdzić, że likwidacja szkód z elementem zagranicznym należy do Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – art. 123 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) (Dz. U. 2013.292), a nie do (...). Zajmowało się ono likwidacją tej szkody wyłącznie w imieniu pozwanego w ramach jego upoważnienia, na które powoływało w piśmie do powoda z 9.01.2012 r. Zdaniem więc Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uznania, że zgłoszenie szkody do (...) nie odniosło skutku wobec pozwanego.

Wskazać także należy, że przed Sądem I instancji pozwany nie podnosił powyższej okoliczności i nie twierdził, że (...) likwidując szkodę działała samodzielnie i we własnym imieniu. Zgłaszając zarzut apelacji naruszenia art. 233 kpc skarżący nie wykazał, że ustalenia Sądu I instancji w zakresie daty zgłoszenia szkody i wysokości roszczenia nie odniosły skutku wobec pozwanego.

Odnośnie zarzutu naruszenia prawa materialnego, to zgodzić się należy ze skarżącym, że materialną podstawą określającą datę wymagalności świadczenia pozwanego jest w niniejszej sprawie nie art. 817 § 1 kc przywoływany przez Sąd Okręgowy, lecz art. 125 ust. 1 w zw. z art. 14 ust 1 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) (Dz. U. 2013 poz. 392).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie miało to wpływu na ocenę prawidłowości zaskarżonego wyroku, albowiem przepis ten ustanawia taki sam termin spełnienia świadczenia jak 817 § 1 kc, a więc 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego zawiadomienia o szkodzie.

Sąd Najwyższy w wyroku z 16.12.2011 r. (VCSK 38/11, LEX Nr 1129170), wyjaśnił, że ratio legis art. 14 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, podobnie jak i art. 817 k.c., opiera się na uprawnieniu do wstrzymania wypłaty odszkodowania w sytuacjach wyjątkowych, gdy istnieją niejasności odnoszące się do samej odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. Ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej. Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel lub Fundusz - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania.

W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy ustosunkował się też do wyrażanych we wcześniejszych orzeczeniach poglądów, że zadośćuczynienie jest wymagalne dopiero z dniem wyrokowania przez sąd, przytoczonych przez skarżącego w apelacji. Sąd wskazał, że odsetki należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 158). Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Pomimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40; z dnia 17 listopada 2006 r., V CSK 266/06, LEX nr 276339; z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, LEX nr 738354, i z dnia 18 lutego 2010 r.. II CSK 434/09, LEX nr 602683).

Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie do zadośćuczynienia art. 363 § 2 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1990 r., II CR 225/90, LEX nr 9030). Wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 § 1 k.p.c., zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter - nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego (por wyrok z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 158 i z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 524/08, OSNC-ZD 2009, nr D, poz.106).

Sąd Apelacyjny powyższe stanowisko Sądu Najwyższego w pełni akceptuje.

Wobec tego Sąd II instancji uznał, że Sąd Okręgowy prawidłowo jako początkową datę płatności zasądzonej kwoty zadośćuczynienia określił na 18 grudnia 2011 roku, tj. 30 dni od dnia 17 listopada 2011 roku kiedy nastąpiło doręczenie zawiadomienia o szkodzie i określenie wysokości kwoty zadośćuczynienia.

Zdaniem też Sądu Apelacyjnego, wbrew zarzutom apelacji, brak było podstaw do przyjęcia, że to w wyniku opieszałości powoda pozwany nie mógł dochować terminu z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Bezspornie bowiem powód zgłosił szkodę i określił roszczenie już po prawomocnym zakończeniu sprawy II K 619/10 Sądu Rejonowego w Augustowie, w której ustalono okoliczności wypadku i jego sprawcę. Z akt szkody wynika, że powód dołączył do zgłoszenia część tego wyroku, ale nawet z niej można było odczytać sygnaturę akt sprawy, osobę pokrzywdzoną i skazaną. Ponadto powód załączył karty informacyjne ze swojego leczenia. Dodatkowo w dniu 9.12.2012 r. powód złożył oświadczenie, w którym upoważnił (...), likwidującego z upoważnienia pozwanego szkodę, do żądania od podmiotów udzielających mu świadczeń zdrowotnych informacji o stanie zdrowia. Wskazał też, w jakich jednostkach był leczony (k. 24 akt szkodowych).

(...) te, zdaniem Sądu II instancji, były wystarczające do podjęcia działań przez likwidatora szkody mających na celu określenie wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia. Działająca w imieniu pozwanego (...) dopiero w dniu 10.01.2012 r. wystąpiła do Sądu Rejonowego w Augustowie o nadesłanie kopii dokumentów z akt sprawy karnej, ale nie podjęła żadnych dalszych czynności, w tym, nie zażądała dokumentacji lekarskiej z zakładów, gdzie leczono powoda, nie skierowała go na komisję lekarską. Dobrowolna kwota 120.000 zł została wypłacona przez pozwanego dopiero po zakończeniu wszczętej z inicjatywy powoda sprawy XI C 839/12 Sądu Rejonowego w Białymstoku, w której oceniono stan zdrowia powoda. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie było żadnych przeszkód, aby czynności z tym związane wykonać w toku postępowania likwidacyjnego w terminie wskazanym w art. 14 ust 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Z uwagi na powyższe Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów i wniosków apelacji (za wyjątkiem uznania, że datę wymagalności świadczenia określał przepis art. 125 ust. 1 w zw. z art. 14 ust. 1 o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) i (...) Dz. U. 2013 r., poz. 392, a nie art. 817 kc) i na mocy art. 385 kpc orzekł jak w sentencji.

O kosztach procesu za II instancję Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z § 6 ppkt 5 i § 12 ust. 1 ppkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych … (tj. Dz. U. 2013, poz. 490) obciążając nimi pozwanego jako przegrywającego sprawę w II instancji.