Dnia 11 czerwca 2024 r.
Sąd Rejonowy w Toruniu X Wydział Cywilny w składzie:
Przewodnicząca: Asesor sądowy Anna Bindas-Smoderek
Protokolant: sekretarz sądowy Paulina Pietrzyńska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 czerwca 2024 r. w Toruniu sprawy
z powództwa M. P.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda M. P. kwotę 1.582,28 złotych (tysiąc pięćset osiemdziesiąt dwa złote dwadzieścia osiem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 14 czerwca 2022 r. do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo w pozostałej części;
III. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda M. P. kwotę 1.117 złotych (tysiąc sto siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Asesor sądowy Anna Bindas-Smoderek
Sygn. akt X C 487/24
sporządzone w trybie art. 505 8 § 4 k.p.c. tj. ograniczone do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku albowiem wartość przedmiotu sporu w sprawie nie przekraczała 4.000 złotych.
Powód M. P. wniósł o zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 1.582,28 zł wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 maja 2022 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. Powód domagał się zasądzenia na swoją rzecz kwot: 1.147,06 zł z tytułu zwrotu kosztów pojazdu zastępczego (5 dni po stawce 145 zł za dobę – łącznie 725 zł – oraz dopłata 52,76 za dobę do kwoty wypłaconej za pierwszych 8 dni – łącznie 422,08 zł), 227,55 zł z tytułu zwrotu częściowych kosztów holowania oraz 207,67 zł z tytułu zwrotu kosztów parkingu (5 dni pięć dni po stawce 40,59 zł za dobę – łącznie 202,95 zł – oraz dopłata 0,59 zł za dobę do kwoty wypłaconej za pierwszych 8 dni – łącznie 4,72 zł). Legitymację do dochodzenia niniejszego roszczenia powód wywodził z umowy cesji zawartej w dniu 26 maja 2022 r. w T. ze Z. S. i J. S. co do prawa uzyskania odszkodowania od sprawcy oraz ubezpieczyciela szkody w związku ze szkodą z dnia 31 marca 2022 r. w którym uszkodzony został pojazd R. (...) o numerze rejestracyjnym (...).
W sprzeciwie od wydanego w sprawie nakazu zapłaty z dnia 9 lutego 2024 r. sygn. akt I Nc 175/24 pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu.
Strona pozwana pomimo zobowiązania zawartego w piśmie z dnia 10 maja 2024 r. (doręczonego 20 maja 2024 r.) nie przedłożyła akt szkody oraz dokumentów wskazanych w pkt 6 pozwu dotyczących oferty najmu pojazdu zastępczego.
W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w zasadniczej części.
Podstawę prawną roszczeń powoda stanowił art. 822 § 1 k.c. oraz art. 34 i 36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2022 r., poz. 2277 ze zm.) – dalej: „ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych”. W świetle powyższych regulacji pozwany w związku z zawartą umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej osiadaczy pojazdów mechanicznych był zobowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przez ubezpieczonego sprawcę szkody w związku z ruchem tego pojazdu. Naprawienie szkody następuje według ogólnych zasad przewidzianych w art. 361-363 k.c. z tym tylko zastrzeżeniem, że zakład ubezpieczeń zobowiązany jest jedynie do świadczenia pieniężnego, ograniczonego do wysokości, ustalonej w umowie, sumy gwarancyjnej.
Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego, niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej, obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego. Nie wszystkie wydatki, pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym, mogą być refundowane, istnieje bowiem obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2, art. 362 i art. 826 § 1 k.c.). Na dłużniku ciąży w związku z tym obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, nienadających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika.
W świetle powyższego, za celowe i ekonomicznie uzasadnione mogą być – co do zasady – uznane wydatki poniesione na najęcie pojazdu zastępczego tego samego typu co uszkodzony i na czas niezbędny do naprawy albo zakupu nowego pojazdu. Do normalnych następstw zniszczenia pojazdu należy zaliczyć również niewątpliwie holowanie uszkodzonego pojazdu do zakładu naprawczego, jeśli stan techniczny tego pojazdu uniemożliwia bezpieczne i zgodne z prawem poruszanie się nim. Podobnie nie może być wątpliwości, że także koszt przechowywania uszkodzonego pojazdu na parkingu strzeżonym w okresie związanym z likwidacją szkody, może stanowić celowy i ekonomicznie uzasadniony wydatek.
Sumując należy stwierdzić, że bezspornym pozostawało, że pozwany zakład ubezpieczeń ponosi w sprawie odpowiedzialność odszkodowawczą jako ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku, co nie było kwestionowane przez zakład ubezpieczeń, który wypłacił niesporną część odszkodowania na etapie postępowania likwidacyjnego. Ubezpieczyciel wskazywał jednak, że na mocy art. 361 § 1 i 2 k.c. oraz art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych zobowiązany jest jedynie do pokrycia realnych kosztów celowych i ekonomicznie uzasadnionych działań pozostających w zwykłym związku przyczynowym ze zdarzeniem ubezpieczeniowym. Zarzuty strony pozwanej zarówno w zakresie wydatków w zakresie najmu pojazdu zastępczego jak i w związku z holowaniem oraz parkowaniem, sprowadzały się do zarzutu że poszkodowany nie dopełnił obowiązku minimalizacji szkody i przyczynił się do jej zwiększenia w związku z przedmiotowymi wydatkami z uwagi na skorzystanie z usług powoda, który według pozwanego stosuje zawyżone stawki za swoje usługi.
W odniesieniu do najmu pojazdu zastępczego pozwany zarzucał po pierwsze, że uprawnienie do posługiwania się pojazdem zastępczym wygasło w chwili wydania decyzji stwierdzającej wystąpienie szkody całkowitej.
W świetle tych zarzutów należało odnotować, że w wyniku zdarzenia komunikacyjnego z dnia 31 marca 2022 r. w pojeździe poszkodowanego R. (...) o numerze rejestracyjnym (...) stwierdzono szkodę całkowitą. Wskazać w tym miejscu wypada, że z twierdzeń powoda wynika, że odszkodowanie wypłacono 6 kwietnia 2022 r., podczas gdy pozwany za zasadny uznał czas oczekiwania na wydanie decyzji w sprawie odszkodowania do 8 kwietnia 2022 r. (vide decyzja z dnia 13 czerwca 2022 r., k. 19). Żadna ze stron nie przedstawiła przy tym dowodu czy to na wypłatę środków czy to na wydanie decyzji 8 kwietnia 2022 r
Z uwagi na nieprzedstawienie pełnych akt szkody, ani samej decyzji w sprawie nie ma konkretnej informacji o dacie wydania decyzji o przyjęciu odpowiedzialności przez pozwanego i wypłacie odszkodowania, wobec tego na podstawie art. 229 k.p.c. należało przyjąć, że miało to miejsce – jak wskazano w pozwie – w dniu 6 kwietnia 2022 r., kiedy według strony powodowej poszkodowany otrzymał odszkodowane z tytułu szkody całkowitej na pojeździe.
Zdaniem Sądu, pozwany bezpodstawnie uznał, że w momencie wydania decyzji o szkodzie całkowitej obowiązek odszkodowawczy wygasa. Takie stanowisko nie zostało ani w decyzji z dnia 13 czerwca 2022 r., ani w sprzeciwie uzasadnione w choćby najmniejszym stopniu, oprócz arbitralnego stwierdzenia, że „czas, który przekracza powyższe zestawienie, nie może być uznany za normalne następstwo wypadku, za które odpowiedzialność ponosi zakład ubezpieczeń”.
Wbrew stanowisku pozwanego, za ugruntowane w orzecznictwie należy uznać stanowisko, że poszukiwanie innego możliwego do zakupienia pojazdu, sprzedaż wraku, a także przeprowadzenie stosownych negocjacji dotyczących ustalenia możliwie najkorzystniejszych warunków obydwu tych transakcji, jak również zgromadzenie dodatkowych (brakujących) środków pieniężnych, wymagają bowiem pewnego czasu, którego długość zależy od okoliczności występujących w danym przypadku. Z doświadczenia życiowego wynika, że z reguły okres ten nie jest krótszy niż tydzień i nie powinien znacząco przekraczać okresu 2 tygodni. Racjonalizacja działań podejmowanych w tym zakresie przez poszkodowanego jest niezbędnym kryterium właściwej oceny długości trwania najmu pojazdu zastępczego w razie wystąpienia szkody całkowitej (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2013 r. III CZP 76/13).
W sprawie poszkodowany po wydaniu decyzji poszkodowany zdał pojazd zastępczy po upływie siedmiu dni od daty wypłaty odszkodowania za szkodę całkowitą w pojeździe. Okres ten w ocenie Sądu nie był nadmierny. Wskazać, że ustalenie odpowiedzialności i wypłata odszkodowania nastąpiła po tygodniu od dnia zdarzenia, nie był to zatem okres na tyle długi, by poszkodowany był w stanie w tym okresie zorganizować zarówno sprzedaż wraku, jak i środki na zakup nowego pojazdu, bez środków z odszkodowania i sprzedaży wraku. Co istotne z zeznań świadka – poszkodowanego Z. S. wynikało, że z jednej strony nie otrzymał on żadnej pomocy ze strony ubezpieczyciela co do sprzedaży wraku, a z drugiej potrzebował on samochodu z uwagi na wykonywaną pracę stolarza. Tym samym, łączny czas najmu pojazdu wynoszący 13 dni należało uznać za uzasadniony, szczególnie, że nie wykazano, by przed upływem tego okresu poszkodowani dysponowali już innym pojazdem.
W odniesieniu do najmu pojazdu zastępczego pozwany zarzucał również, że zasadnym było zastosowanie stawki 75 zł netto (92,25 zł brutto) za dobę, po takiej bowiem stawce pozwany oferował zawarcie umowy najmu. Według pozwanego poszkodowani z nieznanych przyczyn zrezygnowali z propozycji ubezpieczyciela w tym zakresie.
W świetle uchwały Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2017 r. III CZP 20/17 koniecznym warunkiem rozważenia zasadności kosztów poniesionych ponad te, które wskazał ubezpieczyciel jest złożenie propozycji najmu pojazdu zastępczego przez ubezpieczyciela. Aby możliwe było uznanie oferty pozwanego za prawidłowo złożoną propozycje najmu pojazdu zastępczego oświadczenie ubezpieczyciela musi zawierać pewne elementy, które pozwolą jego adresatowi podjąć działania w celu minimalizacji szkody.
W ocenie Sądu pozwany nie wykazał jednak aby przedstawił poszkodowanemu ofertę najmu pojazdu zastępczego a tym bardziej aby poszkodowany tę ofertę bezpodstawnie odrzucił. Na ten fakt zaoferowano jedynie złożony do akta sprawy wydruk informacyjny „Zasady wynajmu pojazdu zastępczego”, który według pozwanego miał być dołączony do pisma pozwanego skierowanego do poszkodowanego z dnia 5 kwietnia 2022 r. Taki wydruk – w ocenie Sądu – nie może samodzielnie przemawiać za oddaleniem powództwa w części dotyczącej stawki najmu. Nie wykazano, by dokument taki poszkodowanym przedstawiono, a oni sami, składając zeznania na rozprawie (por. zeznania świadka Z. S. – k. 59v i zeznania świadka J. S. – k. 60), okoliczności takiej zaprzeczyli, wskazując, że nie otrzymali takiej korespondencji ani listownie, ani elektronicznie.
Nadto, warto zwrócić uwagę, że w momencie nawiązania przez pozwanego kontaktu z poszkodowanym, korzystał on już z pojazdu zastępczego, albowiem ww. pismo datowane jest na 5 kwietnia 2022 r., a szkoda miała miejsce w dniu 31 marca 2022 r. tj. po upływie najwcześniej 5 dni od szkody. W ocenie Sądu wysłanie ww. informacji do poszkodowanego stanowiło standardowo opracowaną informację dotyczącą ustalenia wysokości kosztów i zasad wynajmu pojazdu zastępczego w celu ewentualnej obrony w toczącym się sporze o wysokość odszkodowania. Taka informacja nie ma jednak żadnego znaczenia w sferze określenia kryteriów wysokości należnego odszkodowania. Pozwany nie przedstawił żadnych dowodów na uwiarygodnienie opisanych ww. piśmie „zasadach”. Nie wiadomo, czy pozwany dysponował w dacie zdarzenia odpowiednim pojazdem zastępczym, kto konkretnie i na jakich warunkach miałby go poszkodowanym dostarczyć oraz przede wszystkim, czy cena wskazana w tabeli ma jakiekolwiek przełożenie na rzeczywistość. Co istotne do wykazania powyższego zmierzało zobowiązanie przez Sąd w piśmie 10 maja 2024 r. pozwanego do złożenia dokumentów określonych w pkt 6 pozwu. Pozwany nie złożył jednak żadnych dokumentów w tym zakresie, ani w żaden inny sposób nie ustosunkował się do powyższego zobowiązania.
Należy podkreślić, ze poszkodowanemu zależało na szybkim uzyskaniu pojazdu zastępczego, który jest mu potrzebny w codziennych sprawach życiowych. Zamiana pojazdu, z którego poszkodowany korzystał na inny pojazd wiązała by się dla niego z utrudnieniami gdyż poszkodowany musiałby tracić czas na dopełnienie dodatkowych formalności oraz oddanie dotychczas używanego pojazd tylko po to by korzystać z innego. Nadto, należało mieć na względzie, że według pozwanego poszkodowany powinien zdać pojazd wcześniej niż to było uzasadnione tj. w dniu wydania decyzji o przyjęciu odpowiedzialności.
W ocenie Sądu nieuzasadniony jest również podnoszony przez pozwanego w sprzeciwie zarzutu zawyżenia stawki za najem pojazdu zastępczego, która według pozwanego miałaby być nawet stawką rażąco wygórowaną.
Sąd na podstawie art. 505 7 § 2 k.p.c. pominął dowód z opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej zawnioskowany przez stronę powodową uznając, iż koszt przeprowadzenia tego dowodu z całą pewnością przekroczyłby wartość przedmiotu sporu, zaś okoliczności które miały być wykazane tym dowodem zostały wykazane zgodnie z twierdzeniami strony żądającej przeprowadzenia tego dowodu. Strona pozwana w złożonym sprzeciwie stanowczo sprzeciwiała się jego przeprowadzeniu. W świetle okoliczności sprawy należy natomiast wskazać, że pozwanemu przedstawiono fakturę za wykonaną usługę, pozwany zaś opłacił ją jedynie w części. To zatem na stronie pozwanej spoczywa wynikający z art. 6 k.c. obowiązek wykazania, że jego „weryfikacja” faktury była uzasadniona. Wobec braku wniosku strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, nieprzedłożenia akt postępowania likwidacyjnego oraz nieprzedłożenia jakichkolwiek dowodów na rynkowość stawek wskazanych w „zasadach wynajmu” Sąd doszedł do przekonania, że „weryfikacja” dobowej stawki najmu okazała się nieuzasadniona. Z samego faktu, że poszkodowany zdecydował się na najem za cenę wyższą, niż życzyłby sobie tego ubezpieczyciel, nie wynika, że stawkę strony powodowej należy zastąpić stawką strony pozwanej. Nie jest to z pewnością naruszenie zasady współdziałania wierzyciela z dłużnikiem czy zasady minimalizacji szkody. Pozwany nie wykazał bowiem, by poszkodowany miał realną szansę likwidacji tej części szkody za niższą cenę. Skoro pozwany, jako profesjonalista, nie był w stanie na potrzeby procesu w niniejszej sprawie przywołać choćby jednego miejsca, które oferowałoby stawki rażąco niższe od tych stosowanych przez powoda, to nie sposób przyjąć, że poszkodowani korzystając z oferty przyczynili się do zwiększenia szkody. Nadto, ugruntowane już jest stanowisko, że choć na stronach ciąży obowiązek minimalizacji szkody, to nie oznacza to jednak, że poszkodowany ma obowiązek poszukiwania najtańszej na rynku oferty najmu pojazdu zastępczego.
Kolejno zdaniem Sądu, roszczenie o zapłatę kwoty 227,55 zł wynikające z obniżenia przez pozwanego kosztów holowania nie zostało w ocenie Sądu skutecznie zakwestionowane. Pozwany nie wykazał, aby stawki powoda odbiegały (ani rażąco ani w jakikolwiek inny sposób) od stawek obowiązujących na lokalnym rynku. W jedynym poświęconym temu akapicie uzasadnienia sprzeciwu oraz decyzji z dnia 13 czerwca 2022 r. (k. 20) wskazano tylko gołosłownie, że stawki przyjęte przez ubezpieczyciela odpowiadają stawkom rynkowym. Jest to twierdzenie niepoddające się weryfikacji. Pozwany nie przedłożył bowiem, żadnej dokumentacji źródłowej na podstawie ustalił rynkowość zastosowanej przez siebie stawki, a z drugiej strony aby na rynku lokalny występowały stawki rażąco niższe niż te które zastosował powód.
Należy tu odnotować, że jak wynika z zeznań poszkodowanego Z. S. w chwili powstania szkody, będąc na miejscu zdarzenia, w sytuacji nagłej, bez przygotowania, nie miał obowiązku podjąć przemyślanej decyzji co do wyboru firmy holowniczej. Z zeznań świadka wynikało przy tym, że prowadząca na miejscu czynności Policja nalegała o szybkie usunięcie pojazdu z jezdni, a z drugiej strony pojazd wymagał holowania z uwagi na zakres uszkodzeń i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego przez funkcjonariuszy. Poszkodowany jak sam zeznał skorzystał z oferty podmiotu, który stawił się pierwszy na miejscu zdarzenia, albowiem był wówczas oszołomiony w związku ze zdarzeniem, wymagał szybkiej pomocy. Zdaniem Sądu poszkodowany poszukując podmiotu, który wykona usługę holowania z miejsca zdarzenia, zwłaszcza w sytuacji, gdy pojazd jest unieruchomiony i nie ma on możliwości zjechania z drogi, nie ma on obowiązku poszukiwać najtańszej oferty holownika. W konsekwencji zdaniem Sądu pozwany bezpodstawnie odmówił pełnej wypłaty odszkodowania za poniesione koszty holowania.
Wreszcie, za zasadne Sąd uznał również roszczenie o zapłatę kwoty 207,67 zł wynikające z obniżenia przez pozwanego kosztów parkowania wraku pojazdu.
Po pierwsze w żaden sposób za racjonalne nie można było uznać dokonania obniżenia stawki parkowania o 59 groszy brutto za dobę. Pozwany nie wykazał, aby stawki powoda odbiegały od stawek obowiązujących na lokalnym rynku. Przeciwnie różnica na poziomie 59 groszy świadczy o tym, że zastosowana stawka jest rynkowa, skoro wynosi ona około 1%. Nadto pozwany dokonał obniżki ceny do kwoty 40 zł za dobę odwołując się do uchwały Rady Powiatu (...), a więc innej jednostki samorządu terytorialnego niż ta, na terenie której doszło do zdarzenia (miasto T.) i gdzie wrak pojazdu przechowywano.
Po drugie pozwany podobnie jak w przypadku najmu, niezasadnie skrócił akceptowany okres z 13 do 8 dni. Raz jeszcze należy wskazać, że nie wiadomo, co stało za taką decyzją, gdyż uzasadnienie sprzeciwu nie zawiera w tym przedmiocie jakiejkolwiek argumentacji. Przyjmując, że siedmiodniowy okres organizacyjny na sprzedaż wraku oraz zakup nowego pojazdu był usprawiedliwiony, nie można poszkodowanym czynić zarzutu tego rodzaju, że parkowali uszkodzony pojazd przez siedem dni od uzyskania odszkodowania. Warto ponownie przy tym wskazać, że pozwany zakład ubezpieczeń, w żaden sposób nie wykazał, aby udzielił poszkodowanemu jakiejkolwiek pomocy w sprzedaży wraku lub gotowości przejęcia wraku pojazdu. W swoich zeznaniach poszkodowany wskazał natomiast, że z jednej strony nie miał możliwości parkowania pojazdu poza strzeżonym parkingiem (we własnym zakresie) albowiem miesza w wieżowcu i ma dostęp jedynie do parkingu niestrzeżonego przed blokiem, a pojazd miał uszkodzone drzwi, co – w świetle doświadczenia życiowego – groziło jego rozkradzeniem. Nadto z drugiej strony poszkodowany miał problem ze znalezieniem nabywcy i sprzedał go jedynie dzięki pomocy właściciela parkingu na którym go przechowywał. Tym samym, w okolicznościach przedmiotowej sprawy były podstawy do przyjęcia, że koszt parkowania uszkodzonego pojazdu poszkodowanych na parkingu pozostawał w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem wyrządzającym im szkodę za kwotę wykazaną w fakturze.
W sprawie strona pozwana zakwestionowała również legitymację strony powodowej do dochodzenia odszkodowania. Sąd nie znalazł żadnych podstaw by zakwestionować legitymację czynną powoda. Legitymacja procesowa strony powodowej wynika z treści art. 509 § 1 i 2 k.c., jako że wierzytelność przysługująca poszkodowanemu została przelana na rzecz powoda na skutek umowy cesji. Niewątpliwie każdorazowy wierzyciel jest uprawniony – bez zgody pozwanego – do przeniesienia wierzytelność na rzecz innego podmiotu. Zgodnie bowiem z art. 509 § 1 i 2 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania, a wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w tym roszczenia o zaległe odsetki.
Pozwany w tym zakresie w pierwszej kolejności wskazywał, że odpowiedzialność ubezpieczyciela ma charakter in solidum ze sprawcą zdarzenia, podczas gdy umowa cesji obejmowała jedynie roszczenie względem zakładu ubezpieczeń. Sąd nie podzielił przy tym stanowiska strony pozwanej, jakoby w takiej sytuacji cesja roszczenia wyłącznie względem zakładu ubezpieczeń czyniła umowę nieważną. Odpowiedzialność bezpośredniego sprawcy szkody wynika z art. 436 § 2 k.c., natomiast odpowiedzialność pozwanej spółki ma charakter akcesoryjny na podstawie zawartej ze sprawcą zdarzenia umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (art. 822 § 1 i 4 k.c.). Odpowiedzialność swoją strona pozwana uznała już w postępowaniu likwidacyjnym, w którym wypłaciła poszkodowanemu niesporną część odszkodowania. Jednocześnie, w okolicznościach sprawy ww. zarzut nie jest zasadny bo wbrew twierdzeniom strony pozwanej w § 1 umowy cesji z dnia 26 maja 2022 r. wskazano, że przedmiotem umowy cesji jest wierzytelność wynikająca z prawa do uzyskania odszkodowania za szkodę (zarówno – przyp. Sądu) od sprawcy szkody oraz (a także – przyp. Sądu) od ubezpieczyciela sprawcy szkody. W dalszej części zidentyfikowano dokładnie przedmiotową wierzytelność.
Wreszcie pozwany podnosił, że umowa cesji zawierała klauzule abuzywne prowadzące do pokrzywdzenia konsumentów. Miało ono nastąpić w ten sposób, że konsumenci nie zyskali wiedzy na temat ewentualnego przyszłego odszkodowania, wobec czego przelew uprawnienia został przez nich dokonany ze szkodą dla nich samych. Argumentacja ta jest daleka od logicznej. Poszkodowany na rozprawie zeznawał, że za zaniżoną uważał także wycenę wartości uszkodzonego pojazdu, a co za tym idzie wysokości przyznanego mu odszkodowania. Niemniej z uwagi na brak środków i sił na toczenie sporu z (...) odstąpił od dochodzenia swoich roszczeń z tego tytułu. W niniejszej sprawie poszkodowani nie płacili z własnych środków za którąkolwiek z uzyskanych od powoda usług. Z umowy cesji oraz zeznań poszkodowanego wynika, że przyczyną ( causa) jej zawarcia było zwolnienie się przez poszkodowanego z obowiązku zapłaty na rzecz powoda kosztów najmu pojazdu, holowania i parkowania ( causa solvendi). Nie sposób zatem mówić o jakimkolwiek pokrzywdzeniu poszkodowanych, którzy otrzymali pełnoprawną usługę za którą zapłacili w istocie umową cesji. Dochodzenie tych należności odbywało się już wyłącznie na ryzyko powoda. Wobec powyższego, w ocenie Sądu, poszkodowani dokonali skutecznej cesji na rzecz powoda roszczeń odszkodowawczych, wynikających z kolizji drogowej.
W tym stanie sprawy Sąd uznał za zasadne roszczenie powoda co do dochodzonej pozwem kwoty 1.582,28 zł w całości.
O odsetkach od powyższej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.p.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. W sprawie zdaniem Sądu należało zasądzić od 14 czerwca 2022 r. a więc dnia następującego po wydaniu przez zakład ubezpieczeń decyzji z dnia 13 czerwca 2022 r. w której ubezpieczyciel odniósł się do roszczeń dochodzonych w niniejszym postępowaniu. Ww. roszczenia nie były bowiem znane w dacie szkody tj. 31 marca 2022 r., co wynika z faktu, że powód wystawił fakturę za swoje usługi dopiero w dniu 2 maja 2022 r. Jednocześnie z dokumentów załączonych do pozwu, ani sprzeciwu nie wynika data w której powód zgłosił po raz pierwszy ww. żądania pozwanemu. Z tych powodów powództwo oddalono w tej marginalnej części w jakiej powód dochodził odsetek za opóźnienie za okres od 2 maja 2022 r. do 13 czerwca 2022 r.
O kosztach procesu orzeczono w pkt III wyroku na podstawie 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 100 zdanie 2 k.p.c., obciążając nimi w całości pozwanego ubezpieczyciela. Podlegające zwrotowi koszty poniesione przez stronę powodową dały łączą kwotę 1.117 zł, na którą złożyły się: opłata sądowa od pozwu – 200 zł (art. 13 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Dz.U. z 2023 r. poz. 1144), wynagrodzenie pełnomocnika powoda – 900 zł (§ 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych; Dz.U. z 2023 r. poz. 1935) oraz opłata skarbowa od złożonego do akt dokumentu pełnomocnictwa – 17 zł (art. 1 ust. 1 pkt 2 w zw. z pkt IV załącznika ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej, Dz.U. z 2023 r. poz. 2111).
Asesor sądowy Anna Bindas-Smoderek