Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVI C 625/22

UZASADNIENIE


Pozwem z dnia 17 marca 2022 roku (data nadania w placówce pocztowej) powód J. P. wniósł o zasądzenie od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 10 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Uzasadniając żądanie wskazał, iż domaga się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikająca z naruszenia jego dóbr osobistych przez stronę pozwaną, co polegało na bezzasadnym wszczęciu egzekucji wobec powoda, skutkującym zajęciem jego wynagrodzenia za pracę, co zniszczyło jego reputację w miejscu pracy.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana (...) S.A. z siedzibą w W. (dalej także (...)) wniosła o oddalenie powództwa. Argumentując swoje stanowisko wskazała, iż egzekucja była prowadzona w oparciu o prawomocny nakaz zapłaty i nie mogła przewidzieć, że powód złoży sprzeciw od nakazu zapłaty po ustawowym terminie wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do jego złożenia, który zostanie uwzględniony. Zarzuciła także, że dobra osobiste powoda nie zostały naruszone, a powód nie wykazał, by strona pozwana wyrządziła mu zawinioną szkodę.


Sąd ustalił następujący stan faktyczny:


J. P. i (...) S.A. z siedzibą w W. łączyła umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych nr (...).

Po zawarciu aneksu do umowy w sierpniu 2013 roku, J. P. wyjechał na pewien czas do pracy, nie korzystał z telefonu którego dotyczyła umowa i nie uregulował terminowo płatności za miesiące wrzesień, październik i listopad 2013 roku.

Płatności na kwotę 59,70 zł dokonał dnia 21 grudnia 2013 roku.

Mimo to, dnia 27 grudnia 2013 roku T-M. wystosowało do J. P. trzy pisma: wypowiedzenie umowy, informację o możliwości przekazania jego danych do BIK oraz warunki odstąpienia od wypowiedzenia umowy. W pismach znalazło się m.in. zestawienie należności abonamentowych za w/w okres, które opiewało na kwotę 110,49 zł. Nie dochowano przy tym trybu określonego w umowie, warunkującego wypowiedzenie umowy wcześniejszym wezwaniem do zapłaty zaległych należności.

W odpowiedzi J. P. pismem datowanym na dzień 20 stycznia 2014 roku zwrócił uwagę, że obciążenie go opłatami abonamentowymi w kwocie 110,49 zł było niezasadne i niewynikające z taryfy, której umowa dotyczyła. Dołączył także potwierdzenie dokonanej wcześniej płatności w prawidłowej kwocie tj. 59,70 zł.

Pismem z dnia 20 lutego 2014 roku (...) błędnie poinformowało J. P., że faktury za miesiące wrzesień – listopad 2013 roku zostały wystawione prawidłowo, a w konsekwencji, że oświadczenie o cofnięciu wypowiedzenia umowy może zostać złożone, jeżeli J. P. dopłaci brakującą kwotę abonamentu tj. 50,79 zł. Naliczenia dokonywane przez (...) nie przystawały bowiem do treści zawartego w sierpniu 2013 roku aneksu do umowy, w myśl którego miesięczna opłata abonamentowa miała wynosić 19,90 zł.

Fakty bezsporne, a nadto fakty ustalone przez Sąd Rejonowy w G. w wyroku z dnia 13 października 2016 roku, sygn. akt I C 1482/15 – k. 175 i k. 178 – 180v akt dołączonych.

Kolejno(...) złożyło dnia 9 lipca 2014 roku pozew przeciwko J. P. o zapłatę kwoty 1 151,92 zł obejmującą pozostałe, niepokryte należności abonamentowe, odsetki oraz kary za przedterminowe rozwiązanie umowy. Dnia 2 września 2014 roku Sąd RejonowyL. Z. w L. wydał nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym (sygn. akt VI Nc-e 949901/14) uwzględniając żądanie pozwu w całości. Nakaz zapłaty został uznany za doręczony J. P. w drodze podwójnej awizacji. J. P. wniósł sprzeciw od nakazu zapłaty dnia 15 grudnia 2014 roku. Postanowieniem z dnia 28 stycznia 2015 roku Sąd Rejonowy L. Z.wL. odrzucił sprzeciw. Dnia 17 lutego 2015 roku J. P. złożył skargę na orzeczenie referendarza sądowego w przedmiocie odrzucenia sprzeciwu zawierającą wniosek o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu. Postanowieniami z dnia 13 maja 2015 roku Sąd Rejonowy L. Z. wL.odrzucił wniosek o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu od nakazu zapłaty oraz przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gryficach, uznając że pierwotne doręczenie J. P. nakazu zapłaty było wadliwe.

W między czasie postanowieniem z dnia 23 października 2014 roku Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie nadał na nakaz zapłaty klauzulę wykonalności. Następnie zaś (...) zainicjowało postępowanie egzekucyjne w wyniku którego dnia 20 marca 2015 roku doszło do zajęcia wynagrodzenia za pracę J. P. w kwocie 1 909,56 zł.

Fakty bezsporne.

Wyrokiem z dnia 13 października 2016 roku Sąd Rejonowy w Gryficach w sprawie o sygn. akt I C 1482/15 zasądził od J. P. na rzecz (...) odsetki ustawowe za opóźnienie od kwot po 19,90 zł odpowiednio od dnia 17 września 2013 roku, 17 października 2013 roku i 17 listopada 2013 roku do dnia 21 grudnia 2013 roku, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Sąd ustalił, iż strony wiązała umowa opiewająca na abonament w kwotach po 19,90 zł, a zatem wpłata dokonana przez J. P. dnia 21 grudnia 2013 roku zaspokoiła należność główną w całości, do zapłaty pozostały jedynie odsetki. Sąd uznał nadto, iż wypowiedzenie umowy było nieskuteczne, jako że w dacie jego sporządzenia nie istniała niezaspokojona wierzytelność z tytułu abonamentu, a nadto brak było dowodu na doręczenie wypowiedzenia J. P..

Fakty bezsporne, a nadto uzasadnienie wyroku z dnia 13 października 2016 roku Sądu Rejonowego w G. w sprawie o sygn. akt I C 1482/15 – k. 178 – 180v).

O dokonanym zajęciu wierzytelności z tytułu wynagrodzenia na pracę J. P. dowiedział się od pracodawcy. Księgowa poprosiła go by zgłosił się do głównej księgowej, z uwagi wrażliwość przekazywanej informacji, która to następnie przekazała mu tę informację. O zajęciu komorniczym dowiedział się nadto wówczas prezes firmy i sekretarka. J. P. czuł się zażenowany i zawstydzony podczas przekazywania mu tej informacji. Informacja ta szybko rozeszła się po zakładzie pracy i J. P. odczuwał, że inni pracownicy podchodzą do niego z dystansem. Nadto w tamtym czasie, jego pensja była jedyną w gospodarstwie domowym, a żona zajmowała się wychowaniem dwójki małych dzieci, co powodowało u niego dalszy lęk i niepokój. Żona nie uwierzyła mu, że nie musi płacić kwot wynikających z nakazu zapłaty i że ich naliczenie to nie jego wina. J. P. w związku z poczuciem frustracji i bezsilności przyjmował także leki uspokajające, za każdym razem jak ta sprawa nawracała przy nadsyłaniu mu kolejnych pism z Sądu. Do dnia dzisiejszego (...) nie zwróciło J. P. wyegzekwowanej kwoty, co do której powództwo zostało przez Sąd Rejonowy w G. oddalone.

Fakty bezsporne, a nadto zeznania powoda – k. 92 – 92v).


Powyższe ustalenia faktyczne były bezsporne, nie wymagały więc dalszego dowodzenia (art. 229 i 230 k.p.c.). Zaznaczyć bowiem należy, że w odpowiedzi na pozew strona pozwana nie ustosunkowała się w ogóle do twierdzeń powoda, co do doznanych przez niego krzywd, wskazując jedynie, że w jej ocenie nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda oraz koncentrując się na wykazywaniu braku swojej winy.

Niezależnie od powyższego, Sąd pozostawał związany ustaleniami faktycznymi i ocenami wyrażonymi w prawomocnym wyroku Sądu Rejonowego wG. co do przebiegu współpracy stron, niezasadności żądania przez (...) zapłaty ponad kwotę ustaloną w wyroku oraz nieskuteczności oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, nadto przy braku dochowania procedury dla złożenia takiego oświadczenia (art. 365 1 k.p.c.).

Kolejno, jako pełnowartościowe Sąd uznał także zeznania powoda, który opisał krzywdy których doznał.

Nie udało się natomiast uzyskać akt postepowania komorniczego z uwagi na ich zniszczenie, niemniej strona pozwana nie kwestionowała opisanego przez powoda przebiegu postępowania egzekucyjnego, toteż Sąd oparł się w tym zakresie na samych już twierdzeniach pozwu.


Sąd zważył, co następuje:


Powództwo było zasadne jedynie w części.

Oceniając, czy zaistniały podstawy do uwzględnienia roszczenia powoda stwierdzić wpierw należało, iż co do zasady dyspozycja art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. znajduje zastosowanie tylko w wypadku zawinionego, bezprawnego naruszenia dóbr osobistych, wobec czego dla uwzględnienia roszczenia, konieczne jest jednoczesne zaistnienie trzech przesłanek w postaci naruszenia dobra osobistego strony, bezprawności działania sprawcy i jego winy.

Wprawdzie konstrukcja art. 24 § 1 k.c. ciężar wykazania braku bezprawności przenosi na pozwanego, jednak ocena czy obiektywnie określone zachowanie może być uznane za bezprawne należy do sądu.

Za bezprawność w prawie cywilnym uznaje się sprzeczność zachowania się sprawcy z przepisami prawa zawartymi w różnych jego gałęziach oraz z zasadami współżycia społecznego czy też dobrymi obyczajami [por. np. W. C., w: (...), t. III, cz. 1, s. 533–534 i powołana tam literatura; R., O., Zobowiązania 2016, s. 200; G. B., w: B., Komentarz 2009, I, s. 294; A. O., w: K., Komentarz KC 2010, t. III, cz. 1, s. 357; por. także wyr. SN z 10.2.2010 r., V CSK 287/09, OSP 2012, Nr 10, poz. 95; wyr. SN z 20.1.2009 r., II CSK 423/08, L.

Powód wskazywał, że wobec bezzasadnego wszczęcia przez (...) postępowania egzekucyjnego, doszło do zajęcia jego wynagrodzenia za pracę, co naruszyło jego cześć i dobre imię w miejscu pracy, gdzie zaczął być postrzegany jako dłużnik, a więc osoba niegodna zaufania, spotkał się z nieufnością ze strony żony, a nadto odczuwał niepokój w związku z utratą części dochodów w czasie gdy sam utrzymywał żonę i dwójkę małych dzieci.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają definicji dobra osobistego, zaś w art. 23 k.c. jedynie przykładowo zostały wymienione podlegające ochronie dobra osobiste. Tym niemniej zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i w poglądach doktryny wskazuje się, że są to prawa niemajątkowe, ściśle związane z osobą fizyczną, niezbywalne i skuteczne w stosunku do wszystkich innych osób.


W ocenie Sądu ustalony stan faktyczny pozwalał na przyjęcie, iż doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda w postaci jego czci i dobrego imienia.

Informacja o obciążającym powoda zajęciu komorniczym rozniosła się po całym zakładzie pracy, w małej społeczności miasta Ł.. Powód był postrzegany przez przełożonych i współpracowników jako dłużnik, a więc osoba niegodna zaufania, co odczuwał w codziennych kontaktach.

Uznając, iż doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, niezbędnym było ustalenie, czy naruszenie to miało charakter bezprawny. Jak już sygnalizowano na wstępie, jak wynika z dyspozycji art. 24 § 1 k.c., ciężar dowodu co do braku bezprawności działania obciążał stronę pozwaną. Strona pozwana podnosiła w tym zakresie jedynie, że egzekucja została wszczęta w oparciu o prawomocny nakaz zapłaty.

W ocenie Sądu bezprawność działania pozwanego polegała na braku wnikliwej weryfikacji reklamacji zgłoszonej przez powoda i konsekwentnym domaganiu się zaspokojenia a następnie wyegzekwowaniu nieistniejącej wierzytelności oraz braku reakcji już po zainicjowaniu postepowania egzekucyjnego na zaistniałe w postepowaniach sądowych fakty.

Podkreślić bowiem należy, że już w dniu 27 grudnia 2013 roku, kiedy wystosowano oświadczenie o wypowiedzeniu umowy, brak było jakichkolwiek podstaw do jego sporządzenia. Powód uiścił bowiem należne opłaty abonamentowe jeszcze dnia 21 grudnia 2013 roku. Następnie zaś, refleksja nie przyszła nawet po otrzymaniu pisma powoda datowanego na dzień 20 stycznia 2014 roku, gdzie powód precyzyjnie opisał, na jakich warunkach zawarł aneks do umowy. Co więcej, niezależnie od powyższych uchybień złożone oświadczenie o wypowiedzeniu umowy, nie dość że nie zostało skutecznie J. P. doręczone, to jeszcze zostało wystosowane z pominięciem umówionego trybu, tj. bez uprzedniego wezwania do zapłaty. Następnie zaś (...) zainicjowało postępowanie sądowe, uzyskując dnia 2 września 2013 roku nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym, a następnie dnia 23 października 2014 roku klauzulę wykonalności. Jak wynika z twierdzeń powoda, do zajęcia jego wynagrodzenia za pracę doszło dnia 20 marca 2015 roku. Pomimo, że strona pozwana dysponowała wówczas tytułem wykonawczym, to miała ona także wiedzę, że J. P. złożył już sprzeciw od nakazu zapłaty. Co prawda postanowieniem z dnia 28 stycznia 2015 roku referendarz sądowy sprzeciw ten odrzucił, niemniej, postanowienie to nigdy nie stało się prawomocne. Następnie bowiem, już po zajęciu wynagrodzenia powoda za pracę doszło do stwierdzenia wadliwości w doręczeniu J. P. odpisu nakazu zapłaty, w konsekwencji czego sprzeciw został rozpoznany, a następnie powództwo w przeważającej części oddalone.

Powyższe okoliczności świadczą także o winie (...)w bezprawnym naruszeniu dóbr osobistych powoda. Świadczą one bowiem o braku profesjonalizmu i należytej staranności w relacjach z klientami (nieprawidłowe naliczanie świadczeń, niewynikających z umowy), a następnie przedwczesne kierowanie sprawy do egzekucji pomimo świadomości, iż doręczenie nakazu zapłaty nastąpiło w drodze podwójnego awizowania oraz pomimo świadomości, że toczy się jeszcze postepowanie w przedmiocie przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty, a postanowienie o odrzuceniu sprzeciwu nie było prawomocne. Należy przy tym mieć na względzie podwyższone standardy jakich oczekiwać można i należy od wyspecjalizowanych podmiotów jakimi są firmy telekomunikacyjne. Bezrefleksyjne dążenie do wyegzekwowania niepewnego roszczenia, nie może być uznane za działanie niezawinione.

Przechodząc do oceny zasadności wysokości zgłoszonego żądania, Sąd uznał, iż znajduje ono jedynie częściowe uzasadnienie w okolicznościach faktycznych sprawy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego (przeważnie starszym, m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 roku, I PR 203/65, ale także nowszym, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 roku, I CK 7/05) przedstawiany jest pogląd, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, choć w żadnym razie nie powinna być ona symboliczna. Jednakże w ostatnich latach pogląd ten nie jest aprobowany w orzecznictwie sądów powszechnych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 12 października 2004 roku, I ACa 530/04) oraz Sądu Najwyższego (por. przykładowo wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, z dnia 27 lutego 2004 roku, V CK 282/03, z dnia 14 stycznia 2011 r. I PK 145/10, z dnia 8 sierpnia 2012 r. I CSK 2/12). Według aktualnego orzecznictwa, poziom stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia jedynie uzupełniająco, w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej. Prezentowany we wcześniejszym orzecznictwie pogląd o utrzymywaniu zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa stracił znaczenie, z uwagi na znaczne rozwarstwienie społeczeństwa pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. Decydującym kryterium jest rozmiar krzywdy i ekonomicznie odczuwalna wartość, adekwatna do warunków gospodarki rynkowej.

Zadośćuczynienie przewidziane normą z art. 448 § 1 k.c. pełni funkcję kompensacyjną, przyznana bowiem suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia za doznaną krzywdę musi być rozumiana szeroko, albowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2008 roku, II CSK 536/07). Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu. Przy ustalaniu rozmiaru doznanych cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 roku, V CSK 245/2007). Zadośćuczynienie spełnia funkcję łagodzącą za doznaną niewymierną materialnie krzywdę (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 października 1999 roku, II UKN 141/99, Lex nr 151535). Długotrwałość cierpień i rodzaju skutków ma znaczenie i to istotne dla określenia wysokości zadośćuczynienia (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1975 roku, II CR 18/75, LEX nr 7669).

W ocenie Sądu kwota 3 000 zł będzie adekwatna do zakresu niedogodności jakich doznał powód w związku z bezprawnym działaniem strony pozwanej. Dobre imię powoda ucierpiało i niezależnie od późniejszych rozstrzygnięć, będzie zapamiętany w swoim małym środowisku jako dłużnik, czyli osoba nierzetelna, niegodna zaufania. Sytuacja ta kosztowała powoda dużo nerwów i frustracji. Należy przy tym pamiętać także o obawach powoda o zaspokojenie potrzeb rodziny, w czasie gdy pensja powoda była jedną w jego gospodarstwie domowym, a który to dochód doznał uszczerbku w wyniku zajęcia kwoty ponad 1 900 zł. Powód zmuszony był także zażywać środki na uspokojenie, gdy sprawa ta nawracała, a działo się to wielokrotnie i zapewne nastąpi dalej, skoro strona pozwana nie zwróciła powodowi bezpodstawnie pobranej kwoty, co do której wypowiedział się już Sąd Rejonowy w Gryficach. Z drugiej jednak strony kwota 10 000 zł jawiła się w ocenie Sądu jako istotnie zawyżona. Pamiętać bowiem należy, że powód uchybił płatności trzech kolejnych opłat abonamentowych, czym zainicjował czynności windykacyjne (...). Nadto jako nadto wyeksponowane Sąd uznał twierdzenia powoda jakoby żona mogła stracić do niego zaufania w związku ze sprawą niniejszą, a nawet jeśli tak było, to by jedynie ta sprawa mogła być tego powodem. Jednocześnie sam fakt zapadnięcia niniejszego wyroku, może przyczynić się do przywrócenia powodowi dobrego imienia w jego środowisku.

O odsetkach orzeczono zgodnie z dyspozycją art. 481 § 1 i 2 k.c. uznając, iż zgodnie z art. 455 k.c., wymagalność roszczenia nastąpiła z dniem doręczenia stronie pozwanej przedsądowego wezwania do zapłaty datowanego na dzień 8 grudnia 2020 roku (k. 7). Do pozwu nie dołączono dokumentu potwierdzającego datę doręczenia stronie pozwanej tego pisma, niemniej strona pozwana nie kwestionowała by takie wezwanie otrzymała. Tym samym domaganie się odsetek od dnia złożenia pozwu (17 marca 2022 roku), mieściło się w granicach możliwych do uwzględnienia.

O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, obciążając nimi strony stosownie do zakresu przegrania sporu (art. 100 zd. 1 k.p.c.).

Powództwo zostało uwzględnione w 30%, taką też część kosztów sądowych powinna zwrócić powodowi strona pozwana.

Powód poniósł koszty sądowe w wysokości 500 zł opłaty od pozwu oraz 1 800 zł tytułem wynagrodzenie ustanowionego w sprawie pełnomocnika (stosownie do § 2 ust. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie; Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.) oraz kwotę 17 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa. Łącznie 2 317 zł. Strona pozwana nie złożyła zaś wniosku o zwrot kosztów procesu. Tym samym, powodowi należy się zwrot 30% kosztów procesu tj. 695,10 zł (2 317 x 30%).

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w sentencji.






Z/

(...)

(...)