Sygn. akt XXVII Ca 1757/22
Dnia 8 grudnia 2023 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Maksymilian Wesołowski |
Protokolant: |
stażysta Mikołaj Perz |
po rozpoznaniu 8 grudnia 2023 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa J. S.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie
z dnia 27 stycznia 2022 r., sygn. akt II C 643/21
I. oddala apelację,
II.
zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w W. na rzecz J. S. kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas po upływie tygodnia
od ogłoszenia orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.
Sygn. akt XXVII Ca 1757/22
wyroku z 8 grudnia 2023 r.
Niniejsza sprawa była rozpoznana w postępowaniu uproszczonym zgodnie z art. 505 13 § 2 k.p.c. Wobec tego Sąd Okręgowy ograniczył uzasadnienie wyroku do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.
Sąd II instancji:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Po rozważeniu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że zaskarżone orzeczenie jest prawidłowe. Sąd I instancji trafnie ocenił materiał dowodowy i nie dopuścił się żadnych uchybień w zakresie stosowania przepisów prawa procesowego ani materialnego. Stąd nie zachodziły jakiekolwiek przyczyny świadczące o potrzebie zmiany orzeczenia.
Odnosząc się do zarzutów podniesionych w apelacji, wskazać należy, że skarżąca kwestionowała w pierwszej kolejności legitymację powoda do dochodzenia od pozwanej roszczeń związanych z odwołanym lotem, bowiem w ocenie pozwanego przewoźnika rezerwacja powoda nie była potwierdzona i opłacona.
Zarzuty apelacji w tym przedmiocie należało uznać za chybione. Sąd Okręgowy podziela w całości rozważania Sądu I instancji w tej kwestii, nie widząc potrzeby powielania ich w treści niniejszego uzasadnienia. Pokrótce jedynie wskazać należy, że powód przedłożył kartę pokładową i umowę z biurem podróży oraz dowód uiszczenia należności (k. 8, 10 i 40 akt), potwierdzające posiadanie przez powoda opłaconej rezerwacji. Stanowisko pozwanej
w tym zakresie oparte jest jedynie na jej twierdzeniach, niepopartych żadnym materiałem dowodowym.
Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do ustalenia czasu trwania opóźnienia, które według strony powodowej przekroczyło 3 godziny w zakresie uzasadniającym przyznanie odszkodowania
Roszczenie zgłoszone przez powoda zostało udowodnione tak co do zasady, jak i wysokości.
W myśl art. 233 k.p.c., którego naruszenia upatruje strona pozwana – sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Swobodna ocena dowodów uwzględnia wymagania prawa procesowego, reguły logicznego myślenia oraz doświadczenie życiowe. Kierując się tymi wytycznymi, sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość. Zarzut uchybienia zasadzie swobodnej oceny dowodów może znajdować uzasadnienie w przypadku zaprezentowania przez sąd wewnętrznie sprzecznego, nielogicznego rozumowania lub w razie tylko fragmentarycznego odniesienia się do materiału dowodowego. Potencjalnie możliwa odmienna ocena zebranych dowodów, jeżeli skarżący nie wykazał, na czym polega wadliwość rozumowania sądu, sama w sobie nie może prowadzić do zakwestionowania ustaleń Sądu I instancji (por. wyrok SA w Gdańsku z 27 maja 2014 r., sygn. akt V ACa 23/14). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza więc stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych poprzez przedstawienie przez skarżącego własnej wersji stanu faktycznego. Postawienie zarzutu naruszenia reguł oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu przez skarżącego subiektywnej interpretacji stanu sprawy; konieczne jest w tym względzie posłużenie się argumentami jurydycznymi.
W analizowanej sprawie nie sposób dopatrzeć się takich wad zaskarżonego orzeczenia. Dowody w postaci dokumentów przedstawione przez pozwaną nie zdołały się obronić w toku postępowania. W szczególności Sąd Okręgowy za nieprzydatny uznał zgłoszony w apelacji dowód z kopii zeznań świadka K. K., kapitana samolotu, obsługujący rejs lotniczy w innej sprawie sądowej oraz dotyczący innego lotu, celem wykazania, iż proces otworzenia drzwi samolotu drzwi zajmuje nie więcej niż 1 minutę. Po pierwsze, kopia zeznań na piśmie nie stanowi dowodu. Ponadto kopia zeznanań kapitana samolotu pozostaje w sprzeczności z twierdzeniami samego pozwanego co do chwili lądowania.
Wskazać należy, że z doświadczenia życiowego wynika, iż proces otworzenia drzwi samolotu od momentu wyłączenia silników samolotu zależy każdorazowo od sytuacji, między innymi od lotniska czy pory lotu. Zatem odwoływanie się przez którąkolwiek ze stron do doświadczenia życiowego w tym zakresie, nie jest wystarczające do udowodnienia jej twierdzeń. Również powoływanie się przez pozwaną na okoliczność, iż podczas innego rejsu między wyłączeniem silników samolotu a otwarciem drzwi nie upłynęło więcej niż 20 sekund, nie udowadnia, iż w przedmiotowej sprawie również to tyle trwało, bowiem w tej konkretnej sprawie mogło to zająć chociażby powyżej minuty.
Jednocześnie pozwana nie wnosiła o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków z załogi obsługującej przedmiotowy lot, tj. kapitana samolotu lub stewarda.
Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Powołany przepis, rozumiany w kontekście art. 232 k.p.c., wyznacza schemat prowadzenia postępowania dowodowego, nakładając na strony wymóg przedłożenia odpowiednich środków prowadzących do udowodnienia ich twierdzeń. Dostarczenie przez stronę dowodu w celu wykazania określonych twierdzeń o faktach, z których wywodzi ona korzystne dla siebie skutki, nie jest jej prawem czy obowiązkiem procesowym, lecz ciężarem procesowym (por. wyrok SN z 17 czerwca 2009 r., sygn. akt IV CSK 71/09). Następstwa braku inicjatywy w tym zakresie obciążają stronę, która dopuszcza się zaniechania, gdyż to jej interesowi służy właściwe udowodnienie twierdzeń podnoszonych w postępowaniu. Strona winna zatem liczyć się z możliwością oddalenia jej żądań, jeżeli nie dostarczyła wcześniej odpowiednich dowodów. Zgodnie z zasadą kontradyktoryjności procesu sąd nie ma obowiązku podejmowania aktywności i wyręczania stron w zakresie kompletowania materiału sprawy. Wszelka nieuzasadniona ingerencja sądu może być bowiem oceniona jako uchybienie przepisom regulującym rozkład ciężaru dowodu.
Oczywistą rzeczą jest, iż obowiązek udowodnienia, że opóźnienie wynosiło ponad trzy godziny spoczywa na powodzie. W niniejszej sprawie powód przedstawił na tę okoliczność wydruk ze strony (...) dotyczący historii lotu (...), z którego wynika, że lądowanie nastąpiło o godzinie 18:01 (k. 11). Ponadto wydruk ze strony (...) wskazuje, że lądowanie nastąpiło o godzinie 18:04 (k. 12). Informacje zamieszczane na tych stronach sporządzane są na podstawie wskazań radarów. Zatem ciężar dowodu faktu przeciwnego (wylądowania przed godz. 18:01) spoczywał na pozwanej, która przedstawiła jedynie wydruk siatki operacyjnej, z której wynika, o której godzinie nastąpiło blokowanie kół samolotu - „on block” (godz. 14:59 UTC). Twierdzenia strony pozwanej w tym zakresie nie posiadają, poza wskazaniem alternatywnych źródeł pozyskiwania informacji, doniosłości w zakresie w jakim pozwoliłyby na dyskwalifikację przedłożonych dowodów przez powoda. Wskazać bowiem należy, że „on block” nie oznacza momentu otwarcia drzwi samolotu i możliwości opuszczenia statku powietrznego przez pasażerów. Natomiast czas opóźnienia liczony jest do momentu otwarcia drzwi samolotu, o ile pasażerowie mogą opuścić samolot. Strona pozwana nie przedstawiła przy tym stosownego dokumentu wskazującego na godzinę otwarcia drzwi, podczas gdy z twierdzeń strony powodowej wynika, że tego typu dokumenty powinny być w dyspozycji pozwanego, bowiem załącza je do akt innych spraw.
Suma tych wszystkich okoliczności sprawiła, że Sąd w niniejszej sprawie uznał, że strona powodowa wykazała, że opóźnienie przedmiotowego lotu wyniosło ponad 3 godziny.
Zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości z dnia 4.09.2014 r., C-452/13, w sprawie (...) v. (...)Artykuły 2, 5 i 7 rozporządzenia nr 261/2004 ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, należy interpretować w ten sposób, że pojęcie „czasu przylotu” używane do celów określenia wielkości opóźnienia, którego doświadczyli pasażerowie danego lotu, oznacza moment, w którym co najmniej jedne z drzwi samolotu otwierają się, przy założeniu, że w owym momencie pasażerowie mają prawo opuścić maszynę.
W istocie co do zasady sytuacja pasażerów lotu nie zmienia się istotnie ani w momencie, w którym koła samolotu dotykają drogi startowej docelowego lotniska, ani w momencie, w którym samolot osiąga pozycję postojową i zaciągnięto hamulce postojowe lub umocowano klocki hamujące, gdyż pasażerowie wówczas nadal pozostają poddani różnym ograniczeniom, w zamkniętej przestrzeni, w której się znajdują. Dopiero w chwili, gdy pasażerowie mają prawo opuścić maszynę i gdy wydawane jest w tym celu polecenie otwarcia drzwi samolotu, mogą oni co do zasady podjąć na nowo zwyczajowe aktywności bez konieczności doświadczania tych ograniczeń. Dlatego też, czas „on block” podawany przez pozwaną nie przerywa, ani nie kończy czasu opóźnienia, ponieważ nie jest tożsamy z możliwością opuszczenia pokładu samolotu przez pasażerów.
To właśnie dowody przedstawione przez stronę powodową, jako najbardziej przekonywujące doprowadziły do uznania, iż opóźnienie lotu wyniosło ponad 3 godziny.
W myśl art. 5 ust. 1 lit. c rozporządzenia nr 261/2004, w przypadku odwołania lotu
(lub dużego opóźnienia – co wynika z wyroków Trybunału Sprawiedliwości z dnia
19 listopada 2009 r., C-402/07 i C-432/07 i z dnia 23 października 2012 r., C-581/10) obsługujący przewoźnik lotniczy powinien wypłacić pasażerowi odszkodowanie na zasadach określonych w art. 7 w kwocie zależnej od długości trasy przelotu.
Zgodnie z motywami 14 i 15 oraz art. 5 ust. 3 rozporządzenia nr 261/2004, w drodze odstępstwa od przepisów art. 5 ust. 1 tego rozporządzenia, przewoźnik lotniczy jest zwolniony z obowiązku wypłaty pasażerom odszkodowania na podstawie art. 7 tego rozporządzenia, jeżeli może dowieść, że odwołanie lub opóźnienie lotu wynoszące co najmniej trzy godziny jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można by było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków.
Bezsporny w niniejszej sprawie jest fakt, iż opóźnienie powstało z przyczyn technicznych samolotu, która nie stanowi nadzwyczajnej okoliczności, której strona pozwana nie mogła uniknąć, pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków. Tym samym nie skutkuje to zwolnieniem strony pozwanej od wypłaty odszkodowania na podstawie art. 5 ust. 3 Rozporządzenia (WE) Nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylającego rozporządzenie (EWG) nr 295/91.
Wobec powyższego stosownie do treści art. 385 k.p.c. Sąd odwoławczy oddalił apelację jako bezzasadną.
O kosztach procesu w postepowaniu apelacyjnym rozstrzygnięto zgodnie z treścią art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Pozwana jako strona przegrywająca zobowiązana jest zwrócić przeciwnikowi procesowemu koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Na koszty procesu, które poniosła strona powodowa składało się wyłącznie wynagrodzenie ustanowionego w sprawie pełnomocnika. Wysokość przyznanych kosztów zastępstwa procesowego ustalono na kwotę 450 zł na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.