Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 310/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 maja 2014 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny - Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Łoboz

Sędziowie: SO Krystyna Dobrowolska

SR (del.) Krzysztof Wąsik (sprawozdawca)

Protokolant sądowy: Piotr Łączny

po rozpoznaniu w dniu 20 maja 2014 roku w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko Powiatowi (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie

z dnia 16 października 2013 r., sygnatura akt VI C 355/13/S

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

UZASADNIENIE

Wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 20 maja 2014 r.

Wyrokiem z dnia 16 października 2013 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie oddalił powództwo A. S. przeciwko Powiatowi (...) o zapłatę (pkt I) oraz zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 2 400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II).

Sąd Rejonowy oparł orzeczenie na następująco ustalonym stanie faktycznym.

W dniu 28 kwietnia 2012 roku powód, jako wykonawca, zawarł ze stroną pozwaną, jako zamawiającym, umowę, przedmiotem której było wykonanie przez wykonawcę na rzecz zamawiającego opracowania pod nazwą „Inwentaryzacja oraz harmonogram i zakres prac pielęgnacyjnych drzewostanu w zabytkowym parku w O. przy Domu Pomocy Społecznej, wpisanym do rejestru zabytków”. Zakres opracowania obejmował: opracowanie inwentaryzacji, harmonogramu i zakresu prac pielęgnacyjnych drzewostanu w zabytkowym parku w O. przy Domu Pomocy Społecznej oraz uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych i uzgodnień koniecznych do wykonywania przedmiotowych czynności. Wykonawca zobowiązał się wykonać prace do dnia 23 lipca 2012 r.. Wynagrodzenie za wykonanie umowy ustalone zostało na kwotę 10 455 zł brutto. Zamawiający był zobowiązany przystąpić do odbioru prac niezwłocznie po ich przekazaniu przez wykonawcę oraz przesłać ewentualne zastrzeżenia na piśmie w ciągu siedmiu dni z tym skutkiem, iż nie otrzymanie zastrzeżeń na piśmie w ciągu siedmiu dni uważa się za protokólarne przyjęcie prac. Z kolei wykonawca był zobowiązany nanieść wskazane uwagi w terminie siedmiu dni i przekazać zamawiającemu uzupełnione egzemplarze opracowania. W dniu 25 czerwca 2012 roku powód doręczył stronie pozwanej Inwentaryzację oraz harmonogram i zakres prac pielęgnacyjnych wraz z fakturą VAT na kwotę 10 455 zł z 14-dniowym terminem płatności. W tym też dniu powód złożył przygotowaną przez siebie dokumentację do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w K., składając pismo do wiadomości również stronie pozwanej. Pismem z dnia 3 lipca 2012 r. strona pozwana poinformowała powoda, że nie zostały przedłożone niezbędne decyzje administracyjne i uzgodnienia konieczne do wykonania przedmiotowych czynności oraz zgłosiła zastrzeżenia do przedłożonego opracowania. W odpowiedzi powód wyjaśnił, że o wydanie decyzji powinien wystąpić Starosta (...), zobowiązał się przy tym do uzupełnienia braków oraz podniósł, że zakres pielęgnacji nie był przedmiotem umowy. W dniu 9 lipca 2012 roku powód z powołaniem się na upoważnienie Starosty (...) wystąpił do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w K. o wydanie pozwolenia na wycinkę drzew zgodnie z własnym opracowaniem oraz o wydanie decyzji w przedmiocie pielęgnacji drzewostanu. W piśmie z dnia 10 lipca 2012 roku strona pozwana podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko. W dniu 11 lipca 2012 roku powód uzupełnił braki dokumentacji i złożył na formularzu wniosek do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w K. o wydanie pozwolenia na usuniecie drzew i prace pielęgnacyjne, ze wskazaniem na dokumentację dostarczoną w dniu 20 czerwca 2012 roku wraz z upoważnieniem. Pismem z dnia 19 lipca 2012 roku powód zwrócił się do strony pozwanej o przedłużenie terminu wskazanego w umowie na okres do otrzymania stosownych zezwoleń od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Aneksem do umowy z dnia 20 lipca 2012 roku termin wykonania zobowiązania powoda został przedłużony do dnia 14 sierpnia 2012 roku. Pismem z dnia 1 sierpnia 2012 roku Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w K. poinformował powoda, iż ze względu na wyjątkowo wysoką ilość niezbędnych korekt i uzupełnień nie może uzgodnić przedłożonej dokumentacji, wskazując szczegółowo zastrzeżenia odnośnie dokumentacji przedłożonej przez powoda w dniu 25 czerwca 2012 roku. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w K. zwrócił się do (...) Towarzystwa (...) w Ł. o wyrażenie opinii dotyczącej dokumentacji przedstawionej przez powoda. Wniosek o wyrażenie opinii związany był z zakwestionowaniem uwag urzędu przez powoda. Jednocześnie urząd poinformował powoda, iż dostarczona przez niego dokumentacja jest niekompletna. Pismem z dnia 9 października 2012 roku Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w K. poinformował powoda, iż sporządzona przez niego dokumentacja jest niezgodna z wytycznymi konserwatorskimi przekazywanymi Starostwu Powiatowemu w K., z aktualnym stanem wiedzy i sztuki ogrodowej oraz zawiera wiele błędów formalnych i prawnych. W załączeniu powodowi przesłana została opinia (...) Towarzystwa (...) w Ł.. W opinii wyszczególniono wady dokumentacji, wskazano, że opiniowane opracowanie ze względu na formalne, prawne i merytoryczne błędy nie może stanowić podstawy do wydania pozwolenia na prace rewaloryzacyjne w zabytkowym założeniu parkowym. Ze względu na wiele pilnych prac w obrębie zabytkowego założenia w O., właściwym jest zmiana wykonawcy opracowania, gdyż z prezentowanych poglądów oraz stanowiska autorów wobec wcześniejszych uwag (...), nieprawdopodobnym wydaje się możliwość poprawy i właściwego wykonania wspomnianej dokumentacji przez jej obecnych autorów. Pismem z dnia 10 października 2012 roku powód zwrócił się do strony pozwanej o kolejne przedłużenie terminu wykonania przedmiotu umowy do dnia 30 listopada 2012 roku. Pismem z dnia 6 listopada 2012 roku powód wezwał stronę pozwą do zapłaty kwoty 10 455 zł zgodnie z przekazaną fakturą. W odpowiedzi, strona pozwana poinformowała o bezzasadności żądania wobec niewykonania umowy. Następnie pismem z dnia 6 grudnia 2012 roku strona pozwana wezwała powoda do wykonania umowy w terminie do dnia 31 grudnia 2012 roku pod rygorem odstąpienia od umowy, a pismem z dnia 17 stycznia 2013 roku złożyła powodowi oświadczenie o odstąpieniu od umowy i wezwała go do zapłaty kary umownej w wysokości 1 700 zł, która to wysokość została w piśmie z dnia 25 stycznia 2012 roku sprostowana na kwotę 2 091 zł.

Ustaleń faktycznych w sprawie Sąd dokonał na podstawie niekwestionowanych dokumentów. Sąd pominął dowód z przesłuchania stron i świadków zgłoszonych przez powoda, albowiem okoliczności, na jakie zostali zawnioskowani wynikały z dokumentów, bądź nie miały znaczenia dla ustalenia, czy doszło do wykonania umowy zgodnie z przyjętymi na siebie przez strony obowiązkami.

Sąd Rejonowy oddalił powództwo. Wskazał, że przedmiotowa umowa jest umową o dzieło, której rezultat został sprecyzowany w § 2 umowy. Wskazując na treść art. 354 § 1 kc i art. 627 kc podał, że treść zobowiązania dłużnika wynika z treści zawartej przez niego umowy, która nie została zmodyfikowana przepisami prawa ani oświadczeniami woli stron. Strona pozwana powinna więc zapłacić powodowi ustalone zawartą umową wynagrodzenie w przypadku wykonania przez powoda przypadającego na niego zobowiązania. Treść § 2 umowy wystarczająco jasno określa zakres zobowiązania powoda. Powód nie miał przy tym żadnych problemów z ustaleniem organów, które powinny wydać odpowiednią decyzję i o jej wydanie się zwrócił. Jednocześnie zapis umowy nie mógł zostać ujęty w sposób bardziej szczegółowy. Rodzaj niezbędnych decyzji i uzgodnień powiązany był bowiem ściśle z zakresem czynności, które miały zostać wskazane przez powoda w przygotowanym opracowaniu. Przygotowana przez powoda dokumentacja, z uwagi na wady opisane w opinii (...) Towarzystwa (...) w Ł., nie stała się podstawą wydania decyzji o zezwoleniu na przeprowadzenie prac w parku w O.. Tym samym powód nie uzyskał i nie przedstawił stronie pozwanej decyzji umożliwiającej rozpoczęcie prac, co oznacza, że nie wykonał zobowiązania określonego w umowie. Brak wykonania zobowiązania powoda znajduje również potwierdzenie w korespondencji stron oraz zawartym aneksie do umowy. Ponieważ rezultat umowy nie został osiągnięty, to powodowi nie przysługuje wynagrodzenie. Na powyższe stwierdzenie żadnego wpływu nie mogło mieć podniesione przez powoda twierdzenie, że zastrzeżenia do dokumentacji zostały złożone po terminie i przez nieuprawniona osobę. Zarzuty te mogłoby mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyby powód wykonał swoje zobowiązanie. Wówczas dla stwierdzenia, czy powód wykonał swoje zobowiązanie bez wad, istotnym byłoby ustalenie, czy strona pozwana przyjęła dzieło powoda, czy też w terminie złożyła zastrzeżenia. Również wykonanie przez powoda części jego zobowiązania, tj. przygotowania dokumentacji, nie mogło stać się podstawą zasądzenia chociażby części dochodzonej kwoty, gdyż powód zobowiązał się do osiągnięcia konkretnego rezultatu, czego nie uczynił. Pomimo przedłużania terminu do wykonania dzieła zgodnie z umową i zakreślenia dodatkowego terminu do wykonania z zagrożeniem odstąpienia od umowy, dzieło to nie nadawało się do celu, któremu miało służyć. Uprawniało to stronę pozwaną do odstąpienia od umowy na zasadzie art. 491 kc, w konsekwencji czego powodowi nie przysługuje żadne wynagrodzenie. Sposób rozumienia zakresu zobowiązania powoda wynika nie tylko z oceny Sądu i strony pozwanej, ale także zgodnego oświadczenia stron, które przybrało formę aneksu do umowy. Powód wnosząc o przedłużenie terminu do wykonania umowy, a następnie zobowiązując się do jej wykonania w dodatkowym terminie do dnia 14 sierpnia 2012 roku, tym samym przyznał, iż umowa nie została wykonana w dniu złożenia opracowania wraz z fakturą tj. 25 czerwca 2012 roku. Nawet gdyby przyjąć, iż opracowania bez dołączonych decyzji i uzgodnień zostało odebrane, to i tak na skutek ujawnienia się w okresie późniejszym tj. po odbiorze dzieła wad uniemożliwiających osiągnięcie zamierzonego w umowie celu, który wiadomy był powodowi, bo wynika z treści umowy i składanych przez niego pism, strona pozwana uprawniona była do złożenia oświadczenia o odstąpieniu na zasadzie art. 637 kc. O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 kpc.

Apelację od tego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości. Wyrokowi zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że w umowie z dnia 28 kwietnia 2012 r. powód zobowiązał się do uzyskania decyzji administracyjnych i uzgodnień umożliwiających rozpoczęcie prac w parku w O. oraz że wykonane przez powoda opracowanie miało istotne wady. Z treści umowy jednoznacznie wynika, że jej przedmiotem było wyłącznie sporządzenie opracowania. Uzyskanie decyzji o pozwoleniu na wycinkę drzew, decyzji dotyczącej pielęgnacji drzewostanu i reprezentowanie strony pozwanej w postępowaniu administracyjnym było przedmiotem odrębnej, ustnej umowy zlecenia. Strony zawarły więc dwie umowy, przy czym przedmiotem niniejszego postępowania jest jedynie kwestia wynagrodzenia za sporządzenie opracowania;

- naruszenie art. 627 kc oraz art. 734 § 1 i 2 kc przez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że umowa, której przedmiotem jest uzyskanie decyzji administracyjnych i uzgodnień jest umową o dzieło, a nie umową zlecenia. Zobowiązanie powoda do uzyskania decyzji o pozwoleniu na wycinkę przesądza o tym, że umowa stron jest umową zlecenia a nie o dzieło. W rozumieniu art. 627 kc decyzja administracyjna nie może być uznana za dzieło, a o przyznaniu wynagrodzenia decyduje należyta staranność przy podejmowaniu działań zmierzających do uzyskania stosownej decyzji, nie osiągnięcie rezultatu w postaci jej uzyskania;

- naruszenie art. 217 § 1 i 2 kpc w zw. z art. 227 kpc przez pominięcie dowodu z przesłuchania stron i świadków tj. A. S., J. K., U. S., S. P., B. G., Z. K. i W. M., mimo że przedmiotem dowodu miały być fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Gdyby Sąd przesłuchał wskazane osoby mógłby ustalić, że strony zawarły dwie umowy – umowę o dzieło (sporządzenie opracowania) i umowę zlecenia (dotyczącą uzyskania decyzji administracyjnych);

- naruszenie art. 227 kpc w zw. z art. 278 § 1 kpc przez dokonanie ustalenia, że sporządzone opracowanie (dzieło) ma istotne wady, mimo nieprzeprowadzenia dowodu z opinii biegłego w sytuacji wymogu posiadania wiadomości specjalnych. W ocenie apelującego ocena merytorycznej i formalnej poprawności wymagała wiadomości specjalnych. Ciężar udowodnienia wadliwości dzieła i istnienia podstaw do odstąpienia od umowy spoczywał na stronie pozwanej, która wniosku o powołanie biegłego nie złożyła. Opinii tej nie mogły zastąpić pisma Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, ani opinia (...) Towarzystwa (...) w Ł.;

- naruszenie art. 6 kc w zw. z art. 232 zd. 1 kpc w zw. z a contrario art. 243 kpc przez zwolnienie pozwanego z obowiązku udowodnienia faktu wadliwości dzieła i wykazania istnienia podstaw do odstąpienia od umowy. W aktach sprawy brak było dowodu na istotną wadliwość dzieła, strona pozwana również nie zgłaszała wniosków dowodowych mających ją wykazać;

- naruszenie art. 231 kpc poprzez zaniechanie oceny braku zwrotu powodowi opracowania przez stronę pozwaną oraz zgłoszenia przez pozwanego zarzutu potrącenia. Pomimo odstąpienia od umowy przez stronę pozwaną, nadal nie zwróciła ona powodowi opracowania. W ocenie apelującego okoliczność ta świadczy o tym, że opracowanie przedstawia wartość dla strony pozwanej i nie jest obarczone żadnymi wadami. Strona pozwana dokonując potrącenia, uznała wierzytelność.

Apelujący wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania w I instancji, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji i zasądzenie kosztów postepowania odwoławczego. Wniósł ponadto o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron i świadków pominiętych na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie oraz o oddalenie zgłoszonych wniosków dowodowych, a także o zasądzenie kosztów postępowania. Wskazała, że zgodny zamiar stron wskazuje, iż celem porozumienia było wykonanie umowy złożonej z opracowania oraz uzyskania niezbędnych decyzji administracyjnych. Obie strony, jako profesjonaliści, wiedzieli, że sporządzenie opracowania nie wymaga żadnych decyzji, są one natomiast niezbędne dla wycinki wytypowanych w opracowaniu drzew. Za bezpodstawne uznała twierdzenia powoda, jakoby doszło do zawarcia ustnej umowy mającej na celu zlecenie powodowi uzyskania decyzji administracyjnych. Chybionym jest twierdzenie o uznaniu przez stronę pozwaną zasadności roszczenia, bowiem zarzut potrącenia został wyraźnie podniesiony z ostrożności procesowej. Strona pozwana w sposób należyty wykazała brak wykonania zobowiązania przez powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie, choć niektórych wywodów Sądu Rejonowego Sąd odwoławczy nie podzielił, o czym będzie poniżej mowa, uznając jednak, że co do zasady tak ustalenia faktyczne, jak i oparte na nich rozważania, a w szczególności ostateczny ich wynik, zasługują na aprobatę.

Za całkowicie nieuzasadniony uznano zarzut apelacji błędu w ustaleniach faktycznych mającego polegać na przyjęciu, że w umowie z dnia 28 kwietnia 2012 r. powód zobowiązał się do uzyskania decyzji administracyjnych i uzgodnień umożliwiających rozpoczęcie prac w parku w O.. Treść umowy nie pozostawia żadnych wątpliwości, że uzyskanie uzgodnień i decyzji też było jej przedmiotem. § 1 umowy określa tylko nazwę samego opracowania, zaś zakres pojęcia „opracowanie” wyjaśniony został przez strony w jej § 2. Nie ma żadnych wątpliwości, że na przedmiot umowy składały się więc zarówno sporządzenie dokumentu opracowania, jak i pozyskanie stosownych, niezbędnych do zastosowania opracowania w praktyce, decyzji i uzgodnień. Jest oczywistym, że celem zamawiającego było podjęcie określonych działań o szeroko rozumianym charakterze pielęgnacyjnym drzewostanu znajdującego się na terenie parku w O., a do podjęcia takowych sam dokument opracowania o charakterze czysto teoretycznym był absolutnie niewystarczający. Wykonanie umowy przez przyjmującego zamówienie miało umożliwić zamawiającemu bezpośrednie przystąpienie do prac terenowych, a to bez decyzji i uzgodnień było niemożliwe. Wykładnia zatem literalna, ale też celowościowa umowy nie pozostawiają wątpliwości, że kwestionowane w apelacji ustalenie dokonane przez Sąd I instancji, co do zakresu przedmiotowego umowy, było poczynione prawidłowo.

Za całkowicie gołosłowne, sprzeczne z dosłowną treścią umowy, jak i ocierające się o wnioskowanie ad absurdum uznać trzeba twierdzenia apelacji, że umowa w zakresie uzyskania decyzji, czy uzgodnień została zawarta odrębnie, poza dokumentem umowy z 28 kwietnia 2012 r. i do tego ustnie. Pomijając już nawet fakt braku formalnych możliwości zaciągania przez jednostki samorządu terytorialnego zobowiązań finansowych w tej formie, o tym, że takiej ustnej umowy nie było, a zobowiązanie także w tym zakresie objęte było pisemną umową z dnia 28 kwietnia 2012 r. świadczy jej dosłowna treść, a w szczególności zestawienie § 1 i 2, na które już wyżej zwrócono uwagę i co także prezentował, stosownie argumentując, Sąd I instancji.

W ocenie Sądu Okręgowego nie było zatem osobnej umowy zlecenia, tym bardziej takiej zawartej w formie nie potwierdzonej pismem. Nie zmienia to jednak faktu, że nie można zgodzić się z Sądem Rejonowym, że cała umowa stanowiła jednolitą umowę o dzieło, na którą składały się dwa osobno opisane zobowiązania powoda. Umowa ta, była w istocie umową o charakterze kombinowanym, łączącą w sobie elementy zarówno umowy o dzieło (opracowanie), jak i umowy zlecenia (uzyskanie decyzji i zezwoleń). W takim więc zakresie wywody powoda po części można podzielić. Nie powoduje to jednak w żaden sposób tezy o nieprawidłowości zaskarżonego orzeczenia. Choć umowa była ewidentnie niejednolita i nosiła w sobie cechy zarówno umowy o dzieło, jak i umowy zlecenia, to wszystkie wynikające z niej prawa i obowiązki stron stanowiły jedną całość, a przyświecający zawarciu umowy cel był jeden, a jego osiągnięcie było ściśle uzależnione od wykonania przez powoda zobowiązania w całości. Samo opracowanie, bez decyzji i uzgodnień, było dla zamawiającego zupełnie nieprzydatne, a nawet jeżeli mogło by być przez niego wykorzystane w przyszłości, to zamawiający postanowił zwolnić się z konieczności podejmowania działań w celu uzyskania tych decyzji i przenieść ten obowiązek na podmiot, który zdecyduje się na zawarcie z nim umowy o planowanej treści. Ten ścisły związek, choć jest oczywiście racjonalny i wydaje się być ewidentny, wynika zresztą także z treści samej umowy pisemnej stron. Strony nie postanowiły w niej, żeby którakolwiek z nich miała prawo wykonać (żądać wykonania) umowy w częściach, żeby dla wykonania poszczególnych części były przewidziane osobne terminy, albo wreszcie, żeby za poszczególne części umowy należało się osobne wynagrodzenie. To, że także strony traktowały umowę jako jedną całość wynika też niezbicie z ich zachowań w okresie badanym przez Sąd. Za przykład można tu wskazać na pismo powoda z 5 lipca 2012 r., w którym on sam napisał, iż „w zakres opracowania wchodzi uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych i koniecznych uzgodnień” (k. 36). Także pisma powoda z wnioskami o zmianę terminu wykonania umowy zawsze mówiły o umowie, jako całości, nigdy nie zaś nie odnosiły się do prolongowania wykonania tylko jej części z tym uzasadnieniem, że pozostała część umowy już została wykonana. Także oczywiście aneks z dnia 20 lipca 2012 r. mówi o nowym terminie wykonania zobowiązania określonego w § 1 umowy, a nie tylko części zobowiązań umownych, tych zbliżonych do umowy zlecenia.

Nie można zatem uznać za uzasadnione twierdzenia, że przedmiotem procesu była tylko część umowy obejmująca wykonanie pisemnego opracowania i że za takie tylko wykonanie umowy powodowi należy się wynagrodzenie w wysokości wynikającej z § 7 umowy. Przedmiotem postępowania była cała umowa z dnia 28 kwietnia 2012 r. o treści obejmującej zarówno dzieło (opracowanie), jak i zlecenie (decyzje i uzgodnienia), przy czym umowę uznać by można za wykonaną tylko w przypadku wykonania umowy w obu tych obszarach.

Nie można też zgodzić się z apelacją wskazującą na błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że wykonane przez powoda opracowanie miało istotne wady. Faktem jest, że Sąd nie przeprowadził w tym zakresie szczegółowego postepowania dowodowego, w szczególności nie przeprowadził dowodu z opinii stosownego biegłego, ale wadliwość tego dzieła ma charakter prima facie. Dzieło byłoby wolne od wad, tylko wówczas, gdyby na jego podstawie zostały wydane potrzebne decyzje i uzgodnienia, gdyż temu miało ono w dużej mierze służyć. W oparciu o nie miały być uwzględnione przez właściwe władze administracyjne wnioski o wydanie tychże decyzji czy uzgodnień. Tymczasem nie tylko stosowne organy zakwestionowały merytoryczną wartość przygotowanego przez powoda opracowania, nie tylko decyzje te nie zostały wydane, nie tylko osobny od wydającego decyzję podmiot równie krytycznie odniósł się do zawartości opracowania, ale finalnie uznano, że opracowanie w tym kształcie, z takimi wyrażonymi w nim założeniami, czy poglądami w ogóle nie nadaje się, nawet po ewentualnych poprawkach, do oparcia na nim koniecznych dla zamawiającego rozstrzygnięć administracyjnych. Wadliwość dzieła była więc w niniejszej sprawie oczywista. Jedynie na marginesie zauważyć należy, że kwestia wadliwości dzieła nie posłużyła Sądowi I instancji za argument dla oddalenia powództwa, te były zupełnie inne, a kwestia wad pojawiła się tylko niejako dla uzupełnienia argumentacji Sądu Rejonowego.

Przyjmując jednak nawet, że część umowy zawierająca zobowiązania do pozyskania decyzji i uzgodnień miała charakter umowy zlecenia, to nie zmienia to konkluzji o braku podstaw do żądania przez powoda wynagrodzenia. Wspomniano już o tym, że umowa nie przewidywała wykonania jej częściami oraz nie przewidywała też częściowego wynagrodzenia (osobno za dzieło, osobno za zlecenie). Wspomniano też, że dla zamawiającego umowa miała znaczenie tylko jako całość i tylko taki „produkt”, opracowanie teoretyczne plus decyzje, był przedmiotem „zamówienia” strony pozwanej. Wspomniano też, że takie rozumienie celu i znaczenia umowy dla zamawiającego, było stronom wiadome. Tutaj dodać jeszcze trzeba, że nawet przyjmując skuteczne częściowe wykonanie umowy (w granicach dzieła), to powód nie mógł domagać się zapłaty całości wynagrodzenia, bo całości umowy nie wykonał, umowa nie przewidywała zapłaty tylko za jedną część umowy, a żadne dowody dla ewentualnego wykazania należnej części wynagrodzenia nie zostały przeprowadzone. Wreszcie, nawet przyjmując, że umowa zlecenia nie jest umową rezultatu, lecz umową starannego działania, to jednak takiego działania powodowi, jako autorowi bezwartościowego z punktu widzenia celu zamawiającego opracowania, przypisać nie można. Jak stanowi zaś przepis art. 744 kc w razie odpłatnego zlecenia wynagrodzenie należy się przyjmującemu dopiero po wykonaniu zlecenia chyba, że co innego wynika z umowy lub z przepisów szczególnych, tymczasem zlecenie nie zostało wykonane, a zapłata na innych zasadach niż ta nie wynika ani z umowy ani z przepisów szczególnych.

W kontekście takich ustaleń i opartych na nich rozważań, za nieuzasadniony należało uznać zarzut naruszenia art. 217 § 1 i 2 kpc w zw. z art. 227 kpc, twierdzenia bowiem powoda, na okoliczność których dowody te miały być przeprowadzone, albo zostały w sprawie wykazane innymi dowodami, albo zostały uznane przez Sąd Okręgowy (kwestia umowy zlecenia) na podstawie materiału, którym Sąd dysponował bez potrzeby przeprowadzenia tych dowodów.

Podstawą do odstąpienia od umowy nie były kwestie związane z wadliwością dzieła, lecz zwłoka powoda w wykonaniu zobowiązania wynikającego z umowy wzajemnej. Zwłoki tej nie sposób zakwestionować i doprawdy trudno by ją było obalić powodowi w świetle jego własnych wniosków o prolongatę terminu wykonania umowy (przedłużono ten termin tylko raz – do 14 sierpnia 2012 r.). Nie ma też wątpliwości, że do dziś strona pozwana nie uzyskała od powoda decyzji i uzgodnień, do dostarczenia których się w umowie zobowiązał. Jak stanowi przepis art. 491 § 1 zd. 1 kc jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy. Przesłanki hipotezy tego przepisu zostały w sprawie spełnione, a zatem strona pozwana miała pełne prawo od umowy odstąpić, a to zwalniało ją z zapłaty powodowi umownego wynagrodzenia. Nawet gdyby przyjąć, choć nie ma ku temu żadnych formalnych (umownych, ustawowych) powodów, że świadczenia obu stron były podzielne i zgodnie z wolą stron mogły być świadczone częściami z zachowaniem prawa do częściowego wynagrodzenia, to i tak strona pozwana miała prawo odstąpić od umowy w całości (i to nawet, jeżeli przyjąć, że powód wykonał część umowy obejmującą sporządzenie opracowania), gdyż jak stanowi przepis zdania 2 § 2 art. 491 kc strona ta może także odstąpić od umowy w całości, jeżeli wykonanie częściowe nie miałoby dla niej znaczenia ze względu na właściwości zobowiązania albo ze względu na zamierzony przez nią cel umowy, wiadomy stronie będącej w zwłoce. O celu, znaczeniu i sensie wykonania przez powoda zobowiązania w całości była już wyżej mowa i powtórne przytaczanie w tym miejscu tej argumentacji uznać należy za zbędne.

Podsumowując tę część rozważań stwierdzić należy, że nie można obciążać zamawiającego obowiązkiem zapłaty części wynagrodzenia w sytuacji, gdy odpadła w ogóle podstawa zapłaty wynagrodzenia w związku ze skutecznym odstąpieniem od umowy (wyrok SN z 12.01.2006 r., II CK 336/05, nie publ.).

Dla oceny prawnej zdarzenia nie ma znaczenia fakt, że strona pozwana nie zwróciła dotąd powodowi sporządzonego przez niego opracowania. Z pewnością winna to była zrobić i powód może tego od niej żądać. Fakt, że tego nie zrobiła nie powoduje jednak, że opracowanie zyskuje na tym merytoryczną wartość.

Podobnie bez znaczenia jest zgłoszenie przez stronę pozwaną zarzutu potrącenia, gdyż wyraźnie wskazano, że zgłaszany jest on tylko warunkowo, z ostrożności procesowej, na wypadek odmiennej oceny okoliczności faktycznych sprawy od tej, jakiej Sąd dokonał. Zauważyć przy tym należy, że o ile kara umowna zgłoszona do potrącenia mogłaby mieć prawne (umowne) umocowanie, to nie implikuje to wcale istnienia wzajemnej wierzytelności po stronie powoda.

Mając powyższe na uwadze na podstawie powołanych wyżej przepisów i art. 385 kpc, orzeczono jak w sentencji wyroku.

O kosztach postepowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika strony pozwanej w kwocie 1 200 zł obliczone na podstawie § 12 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r.

Ref. SSR M. H.