Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1572/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 3 września 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie z powództwa M. J. przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W. o odszkodowanie:

1. zasądził od Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz M. J. kwotę 16.200 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 4 maja 2010 roku do dnia zapłaty;

2. w pozostałej części oddalił powództwo;

3. zasądził od Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz M. J. kwotę 291,59 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

4. nakazał pobrać od M. J. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 1822,72 zł tytułem części kosztów sądowych i wydatków związanych ze zwrotem kosztów stawiennictwa świadka G. Z.;

5. nakazał pobrać od Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 1375,04 zł tytułem części kosztów sądowych i wydatków związanych ze zwrotem kosztów stawiennictwa świadka G. Z.;

6. nakazał zwrócić na rzecz powoda M. J. z zaliczki uiszczonej w dniu 22 marca 2012 roku zaksięgowanej pod pozycją (...)/ (...) ( (...)) kwotę 84,96 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na koszty wynagrodzenia biegłego.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o ustalenie, że w dniu 20 stycznia 2010 roku G. Z. (2) jechał pojazdem marki A. ulicą (...) w kierunku Ł.. Zmieniając pas ruchu bez zachowania należytej ostrożności, zajechał drogę powodowi M. J., który prowadził pojazd marki J. o nr rej. (...). G. Z. (2) zobaczył w lusterku wstecznym, iż na skutek wykonanego przez niego manewru pojazd kierowany przez powoda wpadł w poślizg i uderzył w słup. Uderzenie w słup oświetleniowy nastąpiło słupkiem znajdującym się pomiędzy drzwiami pojazdu powoda. Powód nie widział potrzeby wzywania Policji. Padał deszcz lub deszcz ze śniegiem, było ślisko, ulica nie była odśnieżona. Pomiędzy obydwoma pojazdami nie doszło do kontaktu. Powód i G. Z. (2) sporządzili oświadczenie, G. Z. (2) podpisał się pod nim. Powód jest dla G. Z. (2) osobą obcą. Powód zgłosił szkodę stronie pozwanej, która odmówiła wypłaty odszkodowania z uwagi na budzące wątpliwości okoliczności zdarzenia. Kierujący pojazdem marki A. nie zastosował się do zasad sformułowanych w art. 22 ust. 1, 4 i 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Działania G. Z. (2) doprowadziły do sytuacji zagrożenia skutkującej zaistnieniem zdarzenia z dnia 20 stycznia 2010 roku. Powód nie przyczynił się do przedmiotowego zdarzenia. Poruszał się z prędkością dopuszczalną na danym odcinku drogi, tor jazdy był zgodny z wyznaczonym dla jego kierunku pasem ruchu. Stan wyposażenia pojazd powoda nie odbiegał od wymaganego przepisami. Fakt stosowania opon letnich na kołach tylnych nie zmieniał z punktu widzenia przepisów możliwości użytkowania pojazdu. Powód widząc niebezpieczeństwo podjął działania obronne, jednak stan nawierzchni- oblodzenie i podwyższona warstwa śniegu na obszarze miedzy pasami ruchu- spowodował utratę panowania nad samochodem, niezależnie od działań kierującego. Uszkodzenia pojazdu powoda mogły powstać w okolicznościach podanych przez uczestników zdarzenia. Wartość pojazdu powoda w stanie nieuszkodzonym wynosiła 38.000 zł, zaś wartość pojazdu w stanie uszkodzonym (tzw. pozostałości) – 21.800 zł. Wartość kosztów naprawy pojazdu powoda z uwzględnieniem cieniowania błotnika tylnego, użycia ramy naprawczej oraz przy uwzględnieniu cen (...) autoryzowanego przedstawiciela marek J. i L. (...) w Ł. wynosi 49.413,16 zł z VAT. Cieniowanie błotnika jest czynnością, która może ale nie musi być wykonana – jej koszt jest znikomy – 130 zł. Rama naprawcza została pominięta w pierwotnej opinii – jej koszt wynosi 130 zł. Koszt naprawy został wyliczony z uwzględnieniem stawek stosowanych przez autoryzowanego dealera. W pierwotnej opinii wzięte zostały pod uwagę ceny z systemu audatex – jedynie teoretycznie dostępne na terenie Polski. Są firmy, które zajmują się sprowadzaniem części poza serwisem autoryzowanym. Mogłyby się podjąć naprawy, ale powstaje problem z częściami, bo musi być to albo import prywatny albo przez autoryzowanego dealera. Trudno określić narzut na ceny części prywatnie importowanych – narzut ten jednak istnieje i jest duży, na pewno wyższy niż 260 zł, to jest kilkadziesiąt procent od każdej części. Nie jest możliwa sprzedaż w imporcie prywatnym części na rynku polskim za cenę przeliczona wprost z rynku niemieckiego. W drugiej opinii wzięto pod uwagę ceny w (...) J.. Z tego wynika różnica. Części dostępne można zakupić od razu w serwisie (...) – inne serwisy z reguły nie naprawiają samochodów tej marki, bo do niedawna ilość J. była znikoma w Polsce. Powód nie otrzymał żadnego odszkodowania od strony pozwanej.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo w świetle dyspozycji art. 805 § 1 k.c. i art. 415 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.p.c. zasługuje na uwzględnienie w części. W ocenie Sądu I Instancji, zgromadzony materiał dowodowy, prowadzi do wniosku, że szkoda w niniejszej sprawie podlegać winna rozliczeniu jako szkoda całkowita. Według zgodnych twierdzeń stron- przy ustaleniu kosztu naprawy uwzględniającego koszt wykonania niezbędnych czynności naprawczych oraz uwzględnieniu realnych cen części zamiennych, koszt naprawy pojazdu powoda będzie wyższy od wartości pojazdu, a w takim wypadku wysokość szkody odpowiada wartości pojazdu pomniejszonej o wartość pozostałości. W tym zakresie Sąd wskazał, że biegły A. S. w opinii ustnej wprost stwierdził, że ceny wskazane w opinii pierwotnej jako podstawa określenia kosztów naprawy pojazdu powoda to ceny części jedynie teoretycznie dostępnych na terenie Polski i to bez narzutu, który wynosi kilkadziesiąt procent na każdej części i na pewno wynosi więcej niż 260,00 złotych- zatem różnicę decydującą o sposobie rozliczenia szkody. Dlatego też, zdaniem Sądu brak jest podstaw do przyjęcia, iż kwota 37.731,79 złotych stanowi pełny, całkowity koszt naprawy pojazdu powoda, bowiem nie uwzględnia wskazanego wyżej elementu cenowego. Kwota ta stanowi więc jedynie część kosztów naprawy pojazdu powoda, które mając na uwadze ustną opinię biegłego oaz wartości wyliczone w opiniach pisemnych na pewno przekraczają 38.000,00 złotych, czyli wartość samochodu w stanie nieuszkodzonym. Zdaniem Sądu powód nie złożył żadnych wniosków dowodowych, które zmierzałyby do wykazania faktycznej ceny części sprowadzonych z rynku niemieckiego. Nie można zaś przyjąć za podstawę wyceny jedynie ceny hipotetycznej czystej bez narzutu, skoro rzeczą oczywistą i powszechnie znaną jest nakładanie marży przez producentów zagranicznych. Sąd uwzględnił zatem koszty naprawy wyliczone za pomocą cen rzeczywistych części dostępnych w Polsce w (...) J.. W rezultacie na rzecz powoda zasądzono kwotę 16.200,00 złotych jako różnicę pomiędzy wartością pojazdu przed szkodą – 38.000,00 złotych a wartością pojazdu po szkodzie 21.800,00 złotych, a w pozostałym zakresie oddalił powództwo jako niezasadne. O odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., uwzględniając, że powód zgłosił szkodę pozwanemu w dniu 26 stycznia 2010 roku, zaś w dniu 24 marca 2010 roku wezwał stronę pozwaną do zapłaty kwoty 24.800,00 złotych. Sąd nie uwzględnił zarzutu przedawnienia roszczeń powoda w rozszerzonej części zgłoszonych dniu 4 lipca 2013 roku, gdyż w dacie wnoszenia powództwa pozwane towarzystwo kwestionowało roszczenie zarówno co do zasady jak i jego wysokości, a powód zgłosił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego a zamiarem powoda było dochodzenie wyrównania całego uszczerbku majątkowego doznanego w wyniku zdarzenia ze stycznia 2010 roku. W rezultacie wniesienie pozwu przerwało, zdaniem Sądu, bieg przedawnienia co do całej żądanej kwoty, wyższej niż określona w pozwie i ustalonej na skutek wniosku dowodowego powoda. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód M. J., zaskarżając go w części to jest w zakresie pkt. 2. i pkt. 4. Rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego skarżący zarzucił naruszenie:

- art. 233 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez brak wszechstronnego rozważania zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i wyprowadzenie niezgodnych z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki wniosków, w szczególności:

a) przyjęcie przez Sąd, iż kwota 37.731,79 złotych nie stanowi pełnego, całkowitego kosztu naprawy pojazdu powoda, bowiem nie uwzględnia „elementu cenowego” w postaci narzutu za sprowadzenie części z Niemiec, a wartości wyliczone prze biegłego w opinii z dnia 1 marca 2013 roku na pewno przekraczają kwotę 38.000,00 złotych – zatem wartość samochodu w stanie nieuszkodzonym,

b) uwzględnienie przez Sąd kosztów naprawy wyliczonych za pomocą cen części dostępnych u autoryzowanego przedstawiciela marki J. i L. (...) w Ł. (49.413,16 złotych),

c) przyjęcie przez Sąd, iż to na stronie powodowej ciążył dowód wykazania faktycznej ceny części sprowadzanych z rynku niemieckiego,

d) nieuwzględnienie przez Sąd możliwości zakupu osobistego bezpośrednio na terenie Niemiec bez kosztów sprowadzania części,

podczas gdy z pierwotnej opinii biegłego z dnia 1 marca 2013 roku podtrzymanej przez biegłego na rozprawie w dniu 18 czerwca 2013 roku wynika, iż koszty naprawy pojazdu przy uwzględnieniu przeciętnych cen usług i części zamiennych obowiązujących na (...) rynku wyniosą 37.731,79 złotych, wartość pojazdu powoda w stanie nieuszkodzonym wyniosła 38.000,00 złotych, zaś wartość pojazdu w stanie uszkodzonym 21.800,00 złotych, zatem koszt naprawy pojazdu powoda przy uwzględnieniu przeciętnych cen usług i części zamiennych obowiązujących na (...) rynku jest w istocie niższy od wartości pojazdu, a w takim wypadku wysokość szkody odpowiada kosztom jego naprawy. Przy tym, to na pozwanym, wobec uzyskania przez powoda i podtrzymanej przez biegłego opinii określającej koszty naprawy pojazdu przy uwzględnieniu przeciętnych cen usług i części zamiennych obowiązujących na (...) rynku na poziomie 37.731,79 złotych ciążył dowód wskazania faktycznego i jego zdaniem całkowitego kosztu naprawy pojazdu powoda, a czego nie uczynił.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części oddalającej powództwo poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 21.531,79 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 maja 2010 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych (apelacja wraz z załącznikami – k. 304-310).

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego (odpowiedź na apelację – k. 319-320).

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powoda poparł apelację (protokół rozprawy apelacyjnej – k. 326).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Wbrew zapatrywaniom skarżącego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd winien oceniać wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału należy uznać za chybiony. Mimo przeciwnych sugestii apelacji, Sąd I Instancji dokonał wnikliwej i trafnej oceny przedstawionych w sprawie dowodów, w oparciu o którą wyprowadził również słuszne wnioski jurydyczne w zakresie przepisów regulujących kwestię odszkodowania. A swoje stanowisko przy tym także przekonująco i wyczerpująco uzasadnił. Wobec faktu, że nie jest rzeczą Sądu Odwoławczego powielanie wywodu prawidłowo przedstawionego już przez Sąd Rejonowy, którego argumentację Sąd Okręgowy w całości podziela, jak również ustalenia faktyczne, przyjmując je za własne, w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy na odniesieniu się do zarzutów podniesionych przez skarżącego w apelacji.

Zarzuty te skonstruowane zostały w odwołaniu do polemicznego stanowiska apelującego w przedmiocie oceny dowodów zgromadzonych w toku postępowania oraz wniosków co do kształtu okoliczności faktycznych stanowiących podstawę weryfikacji zasadności złożonego przez niego powództwa. Wbrew oczekiwaniom apelującego, nie jest to jednak wystarczające dla podważenia prawidłowości kwestionowanego orzeczenia

Nie można bowiem tracić z pola widzenia, że zarzut wadliwej oceny dowodów dla swojej skuteczności winien określać, jakich to konkretnie uchybień dopuścił się sąd orzekający, naruszając tym samym zasady logicznego rozumowania bądź wskazania doświadczenia życiowego w toku wyprowadzania wniosków w oparciu o przeprowadzone dowody. Osoba skarżąca może zatem tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności oraz mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Mając wskazany wymóg na względzie, skarżący usiłuje wprawdzie formułować swoje zastrzeżenia w sposób mu odpowiadający, niemniej jednak jedynie pozornie. Apelujący zarzuca Sądowi Rejonowemu brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz wyprowadzenie wniosków niezgodnych z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki, jednak okoliczności tych nie wykazuje. W przeciwieństwie do Sądu Rejonowego, swoje stanowisko uzasadnia bowiem opierając się wyłącznie na wybiórczo powołanych dowodach, bez odniesienia się do całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zważyć zaś należy, że dla podważenia dokonanej przez Sąd I Instancji oceny dowodów oraz poczynionych w oparciu o nią ustaleń nie jest wystarczające wskazanie, że zgromadzone dowody pozwalają na wyciągnięcie odmiennych wniosków co do okoliczności faktycznych danej sprawy. Z pewnością zaś zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać li tylko na przedstawieniu własnych, zadowalających dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla niej oceny materiału dowodowego w oderwaniu od całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Do tego natomiast, w ocenie Sądu Okręgowego sprowadza się wywód apelacji.

Formułując zarzuty w odwołaniu do opinii biegłego z dnia 1 marca 2013 roku, skarżący zdaje się nie zauważać, że wnioski z niej płynące zostały przez biegłego skorygowane w ramach opinii przedłożonej w dniu 23 maja 2013 roku oraz ustnej opinii uzupełniającej, w których biegły wyjaśnił, że wartość kosztów naprawy pojazdu powoda z uwzględnieniem cieniowania błotnika tylnego, użycia ramy naprawczej oraz przy uwzględnieniu cen (...) autoryzowanego przedstawiciela marek J. i L. (...) w Ł. wynosi 49.413,16 złotych z VAT, natomiast ceny wskazane w opinii pierwotnej jako podstawa określenia kosztów naprawy pojazdu powoda to ceny części jedynie teoretycznie dostępnych na terenie Polski i to bez narzutu, czyli różnicę decydującą o sposobie naprawienia szkody. W tym stanie rzeczy bezzasadnie skarżący chciałby kwestionować prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia, biorąc pod uwagę jedynie część opinii biegłego, bez uwzględnienia jej całokształtu. Nie może mieć bowiem znaczenia, że koszt naprawy pojazdu powoda przy uwzględnieniu przeciętnych cen usług i części zamiennych obowiązujących na (...) rynku biegły wyliczył na kwotę 37.731,79 złotych, w sytuacji, gdy jednocześnie biegły ten wskazał, że wyliczenie to nie jest kompletne, gdyż uwzględnia ceny części jedynie teoretycznie dostępnych na terenie Polski, zaś faktycznie części te muszą być do Polski sprowadzone, co wiąże się z określonym narzutem, który wynosi kilkadziesiąt procent na każdej części i z pewnością wynosi więcej niż 260,00 złotych. Kwestionując prawidłowość powyższego toku rozumowania skarżący zapomina, że szacowaniu w tym względzie podlega rzeczywisty koszt przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, nie zaś jedynie koszt teoretyczny. Na uwadze mieć wszak trzeba, że ze względu na fakt, iż na różnych rynkach możemy się spotkać z różnymi cenami określonych przedmiotów, funkcja kompensacyjna odszkodowania wymaga ustalenia wysokości świadczenia z uwzględnieniem cen relewantnych w danych okolicznościach, a zatem takich, które faktycznie znalazłby w tym przypadku zastosowanie (podobnie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51.). W tym kontekście nie można zaś tracić z pola widzenia, że, wedle opinii biegłego, w realiach niniejszej sprawy przywrócenie pojazdu powoda do stanu poprzedniego wymaga bądź skorzystania z usług autoryzowanego serwisu dystrybutora J. bądź importu prywatnego, przy czym nie jest możliwą sprzedaż w imporcie prywatnym części na rynku polskim za cenę przeliczoną wprost z rynku niemieckiego. Dlatego też, nietrafnie skarżący swoją uwagę koncentruje na kwestii cen autoryzowanego przedstawiciela marki J.. Czyniąc to skarżący ujawnia bowiem niedostatecznie wnikliwą analizę opinii biegłego, o czym mowa powyżej.

Skarżący opacznie interpretuje również stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w postanowieniu z dnia 20 czerwca 2012 roku wydanym w sprawie o sygn. akt III CZP 85/11 opublikowanym w OSNC 2013/3/37, w którym Sąd ten opowiedział się za prawem poszkodowanego do żądania ustalenia odszkodowania z uwzględnieniem cen części oryginalnych.

Nieskutecznym jawi się również zarzut stawiany Sądowi I Instancji, że nie zauważył możliwości importowania części innego aniżeli przez (...) serwis (...) np. prywatny dokonany bez kosztów wysyłki lub zakup bezpośredni na terenie Niemiec. Niezależnie bowiem od faktu, że zasadą jest, iż zakup części na odległość wiąże się z koniecznością poniesienia kosztów wysyłki, zaś zakup bezpośredni na terenie Niemiec z koniecznością poniesienia kosztów transportu, podstawowe znaczenie mieć musi w tym względzie to, jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy, że powód nie złożył wniosków dowodowych, które zmierzałyby do wykazania faktycznej ceny części sprowadzanych z rynku niemieckiego.

Wbrew zapatrywaniom skarżącego, Sąd I Instancji, w świetle dyspozycji art. 6 k.c., prawidłowo uznał, że ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na powodzie, który swoje stanowisko opierał na założeniu, że naprawa należącego do niego pojazdu jest ekonomicznie opłacalna. Stanowisko strony przeciwnej dostatecznie natomiast wspierała opinia biegłego. Zarzut wyprowadzony w tym względzie w apelacji uznać zatem należało za całkowicie chybiony. Zwłaszcza, że nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego z dnia 1 marca 1996 roku przywróciła do postępowania cywilnego zasadę, że sędzia powinien orzekać na podstawie twierdzeń i dowodów przedłożonych przez strony. Stosownie do treści przepisu art. 6 k.c. to na stronach ciąży obowiązek udowodnienia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Strony nie mogą zatem pozostawać bierne i liczyć na skorzystanie w dalszym toku postępowania ze środka odwoławczego, w którym skutecznie mogłyby zarzucić Sądowi niewyjaśnienie rzeczywistej treści stosunków faktycznych i prawnych. Niewątpliwie zaś, wbrew sugestiom apelacji, przedstawienie dowodów na wskazaną okoliczność, w świetle wniosków płynących z opinii biegłego, leżało w interesie powoda. Jeśli zatem uważał on, że należne mu odszkodowanie winno zostać ustalone na wyższym poziomie z uwagi na fakt, że istnieje możliwość sprowadzenia części potrzebnych do naprawy pojazdu za taką cenę, która pozwalałaby uznać naprawę pojazdu powoda za ekonomicznie opłacalną winien był, zgodnie z art. 6 k.c., swoje stanowisko udowodnić. A skoro tego nie uczynił, nie powinien konsekwencjami własnych zaniechań obarczać Sądu I Instancji.

Powyżej przedstawiony stan rzeczy prowadzi do wniosku, że pomimo obszerności wywodów apelacji, skarżący nie zdołał przedstawić merytorycznych argumentów, które podważałyby prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda jako bezzasadną.

Mając na względzie wynik niniejszego postępowania, o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o zasadę wyrażoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Na koszty poniesione przez pozwanego w postępowaniu apelacyjnym złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego, ustalone w oparciu o § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2013.490 j.t. ze zm.).