Sygn. akt III AUa 560/12
Dnia 30 października 2012 r.
Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący - Sędzia |
SA Bogdan Świerk (spr.) |
Sędziowie: |
SA Teresa Czekaj SA Barbara Mazurkiewicz-Nowikowska |
Protokolant: st. prot. sądowy Krzysztof Wiater |
po rozpoznaniu w dniu 30 października 2012 r. w Lublinie
sprawy A. D.
z udziałem zainteresowanego M. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w L.
o ustalenie istnienia obowiązku ubezpieczenia społecznego
na skutek apelacji wnioskodawczyni A. D.
od wyroku Sądu Okręgowego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w Lublinie
z dnia 5 marca 2012 r. sygn. akt VII U 681/12
oddala apelację.
III AUa 560/12
Decyzją z dnia 24 czerwca 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L. stwierdził, że M. P. z tytułu zawartej umowy zlecenia z płatnikiem A. D. Doradztwo i Usługi (...) w B. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu, w okresach szczegółowo w decyzji wymienionych mieszczących się w czasie od dnia 4 grudnia 2006 r. do dnia 20 maja 2009 r. oraz ustalił miesięczne podstawy wymiaru składek na powyższe ubezpieczenia społeczne oraz na ubezpieczenie zdrowotne za miesiące: grudzień 2006 r., styczeń, luty, maj, od czerwca do grudnia 2007 r, luty i lipiec 2008 r. oraz maj 2009 r. w kwotach podanych szczegółowo w decyzji.
Odwołanie od tej decyzji wniosła płatnik składek A. D. wnosząc o jej zmianę przez ustalenie, że M. P. nie podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym gdyż z A. D. łączyła go umowa o dzieło a nie umowa zlecenia.
Po jego rozpoznaniu Sąd Okręgowy w Lublinie wyrokiem z dnia 5 marca 2012 r. oddalił odwołanie A. D..
Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na poniższych ustaleniach faktycznych oraz ich ocenie prawnej: A. D. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą w zakresie doradztwa i usług finansowo – ubezpieczeniowych. Celem rozreklamowania swojej działalności zawarła ona z M. P. kilkanaście umów oznaczonych jako umowy o dzieło. Przedmiotem tych umów było rozwożenie i roznoszenie ulotek reklamowych przez M. P.. Już po wydaniu kontrolowanej decyzji wnioskodawczyni zaczęła wskazywać na istnienie załączników do umów o dzieło, które zobowiązywały zainteresowanego M. P. do zaprojektowania i samodzielnego wyprodukowania folderów reklamowych, bannerów, tablic i stojaków reklamowych.
Za nieprzekonujące sąd uznał twierdzenia wnioskodawczyni i zainteresowanego o istnieniu obowiązków M. P. wskazywanych w tych załącznikach. Tego rodzaju czynności były sprzeczne z treścią zawartych umów o dzieło w których jako ich przedmioty wskazano rozwożenie i roznoszenie ulotek a nie opracowywanie projektów bannerów, folderów reklamowych i ich wykonywanie. Zarówno w czasie kontroli prowadzonej u wnioskodawczyni przez pozwany organ rentowy jak też w swoich zastrzeżeniach do protokołu pokontrolnego wnioskodawczyni wskazywała, że przedmiotem umów określanych jako umowy o dzieło było rozniesienie i rozkolportowanie określonej ilości ulotek reklamowych. Załączniki do umowy precyzują jej zakres i sposób wykonania ale nie mogą nakładać nowych obowiązków na stronę umowy. W ocenie sądu pierwszej instancji załączniki do umów o dzieło złożone przez wnioskodawczynię w sprawie niniejszej ( protokół z rozprawy w dniu 2 listopada 2011 r. – k. 22 odwr.) powstały na potrzeby prowadzonego w niej postępowania sądowego. Dlatego zeznania wnioskodawczyni i zainteresowanego w zakresie dotyczącym nowych obowiązków M. P., wskazanych w tych załącznikach, sąd ocenił jako niewiarygodne. Ocen tych nie podważa fakt złożenia umów najmu pod reklamy (k. 21 akt sprawy) bowiem nie wynika z nich jakie, kiedy i przez kogo były wykonane reklamy na tych powierzchniach umieszczane i czy w ogóle były umieszczane.
Według Sądu Okręgowego nie jest spornym między stronami fakt roznoszenia i rozwożenia ulotek reklamowych przez zainteresowanego ale odmiennie kwalifikują one charakter prawny umów na podstawie których były wykonywane te czynności.
W tym sporze w ocenie sądu pierwszej instancji należało przyznać rację pozwanemu organowi rentowemu. Czynności zainteresowanego wskazane w umowie o dzieło nie miały charakteru przynoszącego konkretny materialny rezultat podlegający jakościowej ocenie i niosących z tej racji obowiązki z tytułu rękojmi. Realizowane czynności M. P. wymagały jedynie starannego działania. Dlatego umowy na podstawie których czynności te były wykonywane pozwany prawidłowo zakwalifikował jako umowy zlecenia. Bez znaczenia dla takiej kwalifikacji jest fakt, że wskutek akcji reklamującej jej działalność dochody wnioskodawczyni wzrosły. Jest oczywiste, że reklama ma wpływ na wielkość przychodów reklamowanego podmiotu ale wzrost tych przychodów nie jest dziełem.
Umowy zlecenia z mocy samego prawa rodzą obowiązek podlegania ubezpieczeniom społecznym wymienionym w decyzji pozwanego oraz ubezpieczeniu zdrowotnemu.
Organ rentowy był uprawniony do oceny charakteru prawnego umów zawartych przez wnioskodawczynię z zainteresowanym, szczególności w zakresie powstania tytułu do podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Sama nazwa umowy nie decyduje o istnieniu obowiązku ubezpieczeniowego. Dlatego decyzję pozwanego kwestionowaną przez wnioskodawczynię uznał sąd pierwszej instancji za zgodną z prawem a jej odwołanie od niej wniesione oddalił jako bezzasadne.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w imieniu wnioskodawczyni wywiódł jej pełnomocnik radca prawny M. H. wnosząc o jego zmianę przez orzeczenie, że M. P. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym gdyż z A. D. łączyła go umowa o dzieło, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Lublinie do ponownego rozpoznania.
Skarżący zarzucił:
A) naruszenie przepisu art. 233 § 1 kpc przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i wskutek tego poczynienia błędnych ustaleń polegających na przyjęciu, że:
- stosunek prawny łączący „powoda z uczestnikiem” (autor apelacji nie dostrzega odmienności postępowania odrębnego w sprawach z ubezpieczeń społecznych dotyczących określeń stron) został określony jedynie treścią druków umów o dzieło, gdy w rzeczywistości umowy te zostały doprecyzowane przez zawarte do nich załączniki,
- zeznania zainteresowanego nie zasługują na uwzględnienie w sytuacji gdy są one spójne, logiczne i wyczerpujące, a co ważniejsze znajdują potwierdzenie w dowodach z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w szczególności w treści załączników do przedmiotowych umów,
- wyjaśnienia „powoda”( uwaga jak wyżej) nie zasługują na uwzględnienie z tych samych przyczyn co zeznania zainteresowanej,
- przedstawione umowy najmu powierzchni reklamowej, nie dowodzą tego, że „powód” umieszczał na nich reklamy, ze w ogóle reklamy były tam umieszczane podczas gdy nielogicznym byłoby płacenie za powierzchnię reklamowa i jej niewykorzystanie.
B) naruszenie przepisu art. 328 § 2 kpc bo uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wewnętrzne sprzeczności i błędy logiczne, a w szczególności:
- niedokładnie i nieprecyzyjnie, a przede wszystkim wybiórczo są przytaczane wyjaśnienia „powoda” gdy przytoczenie w całości tych wyjaśnień jednoznacznie dowiodłoby jego racji,
- brak jest wskazania podstaw postawionych tez i wniosków, a w szczególności wskazania dowodów podważających treść zeznań zainteresowanego, wyjaśnień „powoda” oraz treści załączników, co zostało pominięte przez sąd pierwszej instancji,
- brak jest wskazania podstaw i dowodów pozwalających na uznanie, że przedmiotowe umowy są umowami zlecenia.
C) naruszenie przepisu art.627 kc przez odmowę jego zastosowania w sytuacji gdy przedmiotowe umowy wraz z załącznikami do nich posiadają wszystkie obligatoryjne elementy umów o dzieło,
D) naruszenie przepisu art. 734 § 1 kc poprzez jego zastosowanie mimo braku ku temu podstaw w sytuacji gdy przedmiotowe umowy o dzieło nie powinne być uznane za umowy zlecenia ,
E) naruszenie przepisu art. 107 § 1 i § 3 kpa przez odmowę jego zastosowania albowiem zaskarżona decyzja pozwanego nie zawiera wszystkich obligatoryjnych elementów które każda decyzja powinna zawierać aby mogła być uznana za decyzję administracyjną w rozumieniu tego przepisu. Nie zawiera ona podstawy prawnej wydanego rozstrzygnięcia i jego uzasadnienia ani też oznaczenia organu administracji publicznej który ją wydał. Kierownik samodzielnego referatu J. P. nie jest organem administracyjnym w rozumieniu przepisów prawa.
W uzasadnieniu apelacji jest wskazana argumentacja jej autora motywująca, w jego ocenie, zasadność podniesionych zarzutów.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje: w pierwszej kolejności należy rozważyć charakter prawny załączników do umów o dzieło i odnieść te załączniki do regulacji jakie znajdują się w treści tych umów. Załączniki są podpisane tylko przez zainteresowanego, zawierają wymienienie miejscowości bądź ulic oraz wskazują, że wykonawca zobowiązuje się do opracowania trasy i wykonania mapy terenu po którym ma rozwieźć ulotki i inne materiały reklamowe, opracować i wykonać foldery reklamowe oraz podsumować wyniki wykonanego dzieła. Pomijając już wersję przyjętą przez sąd pierwszej instancji, że załączniki zostały sporządzone na potrzeby postępowania sądowego prowadzonego w tej sprawie; zostały napisane w związku z odwołaniem i antydatowane, to załączniki te nie są umową między wnioskodawczynią i zainteresowanym z tej racji, że nie podpisała ich wnioskodawczyni. Z treści § 8 umów o dzieło (k. 1 – 14 akt ZUS) wynika, że wnioskodawczyni i zainteresowany umówili się, że jakiekolwiek zmiany w tych umowach mogą być dokonywane tylko za pisemną zgodą ich stron. Ponieważ na załącznikach do umów o dzieło nie ma podpisu wnioskodawczyni to pisma określane przez pełnomocnika A. D. jako załączniki do umów o dzieło nie mogą powodować jakichkolwiek zmian postanowień umów. W związku z tym nie mogą być traktowane jako część umów o dzieło a zgodnie z § 8 tych umów strony nie mogą się powoływać na ustalenia pozaumowne. Już zatem z tej przyczyny argumentacja zawarta w apelacji a oparta na konstrukcji, że załączniki te są częścią umów o dzieło, jest zupełnie nieskuteczna. Także w tym miejscu należy dodać, że umowy o dzieło nie przewidywały w ogóle istnienia załączników do nich a jedynie zmiany w umowach dokonywane za pisemną zgodą ich stron.
Dlatego jako bardzo logiczna jawi się teza sądu pierwszej instancji, że przedmiotowe załączniki zostały sporządzone już po wydaniu decyzji pozwanego, kwestionowanej przez wnioskodawczynię, skoro w postępowaniu administracyjnym prowadzonym przez organ rentowy wnioskodawczyni nawet nie wspominała o ich istnieniu. Wszystkie kwestie objęte tymi załącznikami strony mogły przecież zawrzeć w treści umów o dzieło. Zatem z faktu złożonych do akt sprawy załączników - powtarzając określenia autora apelacji, nie można wyciągnąć jakichkolwiek pozytywnych wniosków dla apelującej, a dla rozstrzygania o roszczeniu wnioskodawczyni znaczenie ma jedynie treść umów o dzieło. Czynności opisanych w § 1 umów w żaden sposób nie można zakwalifikować jako dzieła. Dlatego podzielić należy kwalifikację prawną tych umów, przyjętą przez sąd pierwszej instancji, jako umów zlecenia, a wskazaną w tym zakresie argumentację tego sądu za trafną. Nie ma więc potrzeby ponownego powtarzania tej argumentacji. Wykonywanie umowy zlecenia podlega z mocy ustawy obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu, oraz ubezpieczeniu zdrowotnemu. Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Okręgowy nie ustalił, że wnioskodawczyni nie wykorzystywała wynajętych powierzchni reklamowych ale oceniając ten fakt przede wszystkim uznał, że wynajęcie tej powierzchni nie jest dowodem na wykorzystanie jej przez zainteresowanego.
Całkowicie bezzasadny jest zarzut naruszenia przepisu art. 107 § 1 i § 3 kpa. W postępowaniu sądowym przepisy tego kodeksu nie znajdują zastosowania, gdyż przebieg procesu cywilnego jest unormowany przepisami kodeksu postępowania cywilnego. Cytowane przepisy kodeksu postępowania administracyjnego zawierają określenia wymogów formalnych decyzji. W apelacji skarżący wyeksponował (podkreślenie w treści zarzutu) fakt podpisania decyzji przez kierownika samodzielnego referatu J. P.. Kwestia czy osoba podpisująca decyzję była należycie umocowana do tej czynności nie podlegała badaniu w kontrolnym postępowaniu sądowym ponieważ jest to czynność związana z organizacją pracy w konkretnych jednostkach strony pozwanej. Wśród przewidzianych w art. 47714 § 1 - § 4 kpc sposobów rozpoznania odwołania przez sąd ubezpieczeń społecznych ustawodawca nie przewidział możliwości stwierdzania nieważności decyzji administracyjnej przez sąd powszechny (do postanowienia Sądu Najwyższego w tym przedmiocie przytoczonego w motywach zaskarżonego wyroku można także dodać wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2011 r. II UK 360/10 – teza 1, LEX 901610).
W tej sytuacji wszystkie zarzuty autora apelacji należało ocenić jako chybione a przez to apelacji tej odmówić słuszności. Jako oczywiście bezzasadna apelacja ta podlegała oddaleniu.
Z tych więc względów i z mocy art. 385 kpc Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.