Sygn. akt III AUa 204/14
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 sierpnia 2014 r.
Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Daria Stanek (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń SSA Jerzy Andrzejewski |
Protokolant: |
stażysta Katarzyna Pankowska |
po rozpoznaniu w dniu 20 sierpnia 2014 r. w Gdańsku
sprawy P.W. (...) Spółki z o.o. z siedzibą w B.
z udziałem zainteresowanych: W. C. oraz (...) LTD Spółki z o.o. z siedzibą w B.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
o składki
na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 9 października 2013 r., sygn. akt VI U 427/13
zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie.
Sygn. akt III AUa 204/14
Decyzją z dnia 12 września 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. określił podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne pracownika Przedsiębiorstwa (...) Spółka z o.o. w B. - W. C. w okresie
od stycznia 2008 r. do września 2010 r. oraz w grudniu 2010 r.
Od powyższej decyzji odwołał się P.W. (...) Sp. z o.o. w B. wnosząc o jej uchylenie. Uzasadniając wniesione odwołanie podano, że P.W. (...) Sp. z o.o.
w kontrolowanym okresie postępowała zgodnie z zasadami ustalonymi przez pozwanego
w specjalnych instrukcjach określonych przez ZUS w formie poradników przekazanych przedsiębiorcom na oficjalnej stronie zakładu. Spółka przyjmowała, że instrukcje te są oficjalną interpretacją budzących wątpliwości przepisów. Dopiero w październiku 2010 r. organ rentowy zmienił prezentowane stanowisko i przyjął wykładnię zaprezentowaną w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 2 września 2009 r. (II UZP 6/09).
W odpowiedzi na odwołanie pozwany wniósł o jego oddalenie powołując się ponownie
na argumenty przytoczone w uzasadnieniu decyzji.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 23 lutego 2012 r. w sprawie VI U 2931/11 oddalił odwołanie. Od powyższego wyroku apelację wniosło Przedsiębiorstwo (...) Spółka z o.o. z siedzibą w B.. Wyrokiem z dnia 8 listopada 2012 r. w sprawie
III AUa 760/12 Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał
do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji pozostawiając temu Sądowi także rozstrzygnięcie
o kosztach postępowania za II instancję. Sąd Odwoławczy w wytycznych wskazał, że należy ustalić jakie konkretnie czynności zainteresowany W. C. wykonywał w ramach stosunku pracy ze spółką (...), a jakie – na podstawie umów zlecenia ze spółką (...) oraz
co faktycznie oznaczają opisy czynności w zakresie obowiązków w ramach umów o pracę i umów zlecenia. Należało również starannie i szczegółowo przesłuchać zainteresowanego W. C., jak również M. J. w celu ustalenia, jak już wskazano powyżej, jakie dokładnie czynności W. C. wykonywał w ramach umów o pracę z P.W. T.
Sp. z o.o., a jakie w ramach kolejnych umów zlecenia ze spółką (...) oraz
na okoliczność, czy zainteresowany faktycznie wykonywał czynności wskazane w umowach oraz
na fakturach znajdujących się w kopercie na k. 57 akt sprawy. Celowym byłoby zatem uzupełnienie materiału dowodowego o umowy zlecenia z 2010 r. Sąd Apelacyjny wskazał również, że z zeznań W. C. wynika, iż prace, które wykonywał na rzecz spółki (...) powiązane były z firmą (...), a abonenci, których podłączał byli abonentami N.. W związku
z powyższym, zdaniem Sądu, konieczne jest zapoznanie się z treścią umów, na podstawie których
ww. podmioty zleciły wykonanie podłączeń itp. Możliwe jest bowiem, i Sąd I instancji winien dokonać ustaleń w tym przedmiocie, że stroną powyższych umów była spółka (...), (...) Ltd. Sp. z o.o. była zaś podwykonawcą, a zatem zainteresowany, wykonując podłączenia abonentów, działałby
de facto na rzecz spółki (...). Sąd Okręgowy powinien również dopuścić inne dowody, które uzna za konieczne dla rozstrzygnięcia sprawy, a następnie dokona pełnej i wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy - VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po ponownym rozpoznaniu sprawy wyrokiem z dnia 9 października 2013 r. w sprawie VI U 427/13 zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że nie ma podstaw do wliczania w okresach w niej wskazanych
do podstawy wymiaru składek uzyskanych z tytułu umowy o pracę z Przedsiębiorstwem (...) Spółka z o.o. w B. kwot uzyskanych przez zainteresowanego W. C. z umów zlecenia zawartych z (...)
(...) LTD Spółka z o.o. w B. (punkt pierwszy) oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz Przedsiębiorstwa (...) Spółka z o.o. w B. kwotę 180 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego za obie instancje (punkt drugi).
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji:
Prezesem P.W. (...) Sp. z o.o. w B. oraz dyrektorem (...)
(...) Ltd Sp. z o.o. w B. jest M. J.. Przedmiotem działalności P.W. (...)
Sp. z o.o. jest operatorstwo sieci telewizji (...) oraz wykonawstwo dla innych podmiotów gospodarczych kanalizacji telekomunikacyjnej, instalacji telefonicznych, internetowych
i telewizji kablowej, instalacji monitoringu, instalacji alarmów p-włamaniowych i p-pożarowych, instalacji domofonów wykonywanych dla spółdzielni mieszkaniowych wraz z ich konserwacją.
W spółce tej zatrudnionych jest około 35-40 osób. Spółka ma podwykonawców, w tym jednym
z podwykonawców jest (...) Ltd Sp. z o.o. w B., ale też ma innych podwykonawców, takich, jak m.in. (...), M., A. (...), W.. (...) Ltd Sp. z o.o. w B. jest to spółka z udziałem elementu zagranicznego. Zajmuje się ona również sprawami telekomunikacyjnymi, chociaż przedmiot jej działalności został określony bardzo szeroko, znalazła się w nim m. in. działalność paramedyczna i sprzedaż hurtowa wyrobów farmaceutycznych, jednak do prowadzenia tego rodzaju działalności nie doszło. W spółce tej jest zatrudnionych kilku pracowników. (...) Ltd Sp. z o.o. ma własnych kontrahentów, w tym kontrahentów, którzy nie są jednocześnie kontrahentami PW (...) sp. z o.o. w B. np. (...) z siedzibą w T., (...) Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w B., Klinika dr C. w I., klienci indywidualni. Zainteresowany W. C. był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) sp. z o.o.
w B. od 1 stycznia 2004 r. do 31 grudnia 2010 r. na stanowisku montera instalacji telekomunikacyjnych w pełnym wymiarze czasu pracy. Do jego obowiązków należało serwisowanie urządzeń telefonicznych w rejonie (...). Jego miejscem pracy były C.. Był on jedynym pracownikiem odwołującej Spółki w tym rejonie. Jego praca nie wymagała pracy w nadgodzinach.
W 2008 r. zawarł umowę zlecenia z (...) Ltd Sp. z o.o. w B..
O możliwości zawarcia umowy zlecenia dowiedział się od M. J.. Praca miała odbywać się „po godzinach”. Polegała ona na podłączaniu nowych abonentów do sieci telefonicznych
i internetowych na terenie C. i okolic. Tych czynności zainteresowany nie wykonywał w ramach umowy o pracę. Wynagrodzenie wypłacała (...) Ltd Sp. z o.o. za W. C. i odprowadzała jedynie składkę zdrowotną.
W rozważaniach prawnych Sąd I instancji odwołał się do treści art. 8 ust. 2 a, art. 18 ustawy
z dnia 17 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1442
ze zm.; dalej ustawy systemowej), art. 81 ust. 1, 5 i 6 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, art. 104 ust. 1 pkt 1 a ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r.
o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. z 2008 r., Nr 69, poz. 415 ze zm.), art.
29 ust. 1 ustawy z dnia 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (Dz. U. z 2006, Nr 158, poz. 1121 ze zm.) oraz treści uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 września 2009 r. (sygn. II UZP 6/09).
Sąd Okręgowy wskazał, że w trakcie przeprowadzonej kontroli przez organ rentowy ustalono, że pomiędzy dwiema spółkami: (...) Ltd Sp. z o.o. w B. oraz Przedsiębiorstwem (...) sp. z o.o. w B. zawarta została umowa ramowa, której przedmiotem była współpraca stron w zakresie świadczenia przez (...) Ltd Sp. z o.o. w B. usług na rzecz P.W. (...) sp. z o.o. w B.. S. jest podwykonawcą odwołującej się spółki (...), lecz posiada też własnych kontrahentów. Osoby świadczące czynności w ramach umowy zlecenia, w tym zainteresowany - W. C., dokonując montażu sprzętu telekomunikacyjnego, wykonuje te czynności zawodowo dla osób nie związanych z (...), jak i kontrahentów (...), nie można jednak mówić o uzyskaniu korzyści przez (...) w rozumieniu przytoczonego wyżej art. 8 ust. 2a ustawy systemowej.
W ramach swobody prowadzenia działalności gospodarczej i zawierania umów, nie można czynić zarzutu odwołującemu się, że zawarł umowę za Spółką (...) Ltd. i że uczynił
to dlatego, że łączy te spółki osoba M. J.. Po pierwsze należy zauważyć, iż nie
ma ograniczeń co do możliwości tworzenia spółek, zatem sam fakt, iż zarówno w Spółce (...), jak i (...) Ltd. jednym ze wspólników jest M. J. nie pozwala
na wyprowadzenie wprost wniosku, że wszelkie umowy zawierane między tymi spółkami mają
na celu obejście obowiązujących przepisów. Przeciwnie, skoro obie spółki mają zbliżony przedmiot swej działalności, oczywistym wydaje się fakt, iż będą z sobą w pierwszej kolejności współpracować, jeżeli zajdzie tego potrzeba. Obie spółki mają siedzibę oraz prowadzą działalność w B., zakres realizowanych przez spółki prac jest częściowo zbieżny, a dyrektorem w jednej i prezesem
w drugiej spółce jest ta sama osoba. Wobec zaprezentowanych rozważań prawnych i przy uwzględnieniu wniosków wyprowadzonych na skutek przeprowadzonego przez organ rentowy postępowania kontrolnego zważyć należało, iż dokonane przez pozwanego ustaleń, w konsekwencji których została wydana zaskarżona decyzja w żadnej mierze nie uprawniały organu ubezpieczeniowego do wyprowadzenia zaistnienia konstrukcji z art. 8 ust. 2a ustawy systemowej.
Do takich wniosków w pierwszej kolejności nie uprawniał fakt zawarcia pomiędzy spółkami umowy konsorcjum o współpracy. Nie był również wystarczający do wyprowadzenia wskazanych wyżej wniosków fakt, że obie Spółki mają zbliżony skład wspólników, organów uprawnionych
do reprezentacji Spółki oraz bardzo zbliżony zakres prowadzonej działalności gospodarczej.
Jedynym argumentem, który pozwalałby na zastosowanie przez ZUS konstrukcji z art. 8 ust. 2a ustawy systemowej byłby wyprowadzony na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego wniosek, iż zainteresowany faktycznie wykonywał - w ramach zawartych umowy zlecenia -czynności na rzecz swojego pracodawcy, przy czym sytuacja ta była zamierzona w celu obejścia przepisów,
z tym też zamiarem spółki zawarły umowy o współpracę lub też wykorzystały łączącą je wcześniej umowę.
Przepis art. 8 ust. 2a ustawy systemowej wprowadził wyjątek od reguły przyjętej w art. 9 ust.
1 ustawy systemowej, że umowa zlecenia jest zwolniona z obowiązku ubezpieczenia społecznego
w sytuacji, gdy występuje u tej samej osoby obok umowy o pracę. Przepis ten został wprowadzony
z dniem 30 grudnia 1999 r. (ustawą z dnia 23 grudnia 1999 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych /Dz. U. z 1999 r., Nr 110, poz. 1256/), po to, aby wyeliminować sytuacje, gdy w ramach umowy cywilnoprawnej ubezpieczony wykonywałby te same obowiązki, które świadczył w ramach umowy o pracę, wskutek czego pracodawca nie musiałby zatrudniać pracownika w większym wymiarze czasu pracy lub w godzinach nadliczbowych i odprowadzać składki
na ubezpieczenie społeczne od wyższego wynagrodzenia.
W świetle uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 września 2009 r., przesłanką decydującą
o uznaniu za pracownika osoby świadczącej w ramach umowy zlecenia pracę na rzecz swojego pracodawcy, jest to, że w ramach takiej umowy, wykonuje faktycznie pracę dla swojego pracodawcy (uzyskuje on rezultaty jej pracy). Użyty w art. 8 ust. 2a ustawy systemowej zwrot „działać na rzecz” użyty został w innym znaczeniu, niż w języku prawa, w którym działanie „na czyją rzecz” może się odbywać w wyniku istnienia określonej więzi prawnej (stosunku prawnego). Stosunkiem prawnym charakteryzującym się działaniem na rzecz innego podmiotu jest stosunek pracy, do którego istotnych cech należy działanie na rzecz pracodawcy (arb 22 k.p.). Również wykonujący zlecenie „działa
na rzecz zleceniodawcy" (art. 734 in. k.c). W kontekście przepisu art. 8 ust. 2a ustawy systemowej zwrot ten opisuje zatem sytuację faktyczną, w której należy zastosować konstrukcję uznania
za pracownika. Jest nią istnienie trójkąta umów, tj. umowy o pracę, umowy zlecenia między pracownikiem, a osobą trzecią i umowy o podwykonawstwo między pracodawcą i zleceniodawcą. Pracodawca w wyniku umowy o podwykonawstwo przejmuje w ostatecznym rachunku rezultat pracy wykonanej na rzecz zleceniodawcy, przy czym następuje to w wyniku zawarcia umowy zlecenia/świadczenia usług z osobą trzecią oraz zawartej umowy cywilnoprawnej między pracodawcą i zleceniodawcą (vide -Konstrukcja uznania za pracownika w prawie ubezpieczenia społecznego). Konsekwencją konstrukcji uznania za pracownika jest konieczność opłacania przez pracodawcę składki na ubezpieczenie społeczne za osobę, z którą została zawarta umowa zlecenia, tak jak
za pracownika. Stosownie do przepisu art. 32 ustawy systemowej pracodawcę obciąża zatem także obowiązek poboru i odprowadzenia do ZUS składki na ubezpieczenie zdrowotne za osobę „uznaną
za pracownika”. Jednak w ocenie Sądu I instancji powyższe okoliczności nie uprawniają jeszcze
do uznania, że zostały spełnione przesłanki z art. 8 ust. 2 a ustawy systemowej, ważnym elementem jest istnienie po stronnie dwóch podmiotów gospodarczych woli zawarcia umowy o wzajemnej współpracy jedynie w celu obejścia przepisów w zakresie obowiązku ubezpieczeń społecznych lub
w celu niezgodnego z prawem obniżenia należnych składek, nie można natomiast ingerować
w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej w taki sposób, aby doprowadzić do sytuacji,
w której spółki, które faktycznie stanowią odrębne podmioty działalności gospodarczej bez względu to, czy skład wspólników jest taki sam, czy też w skład ich zarządu wchodzą te same osoby, nie mogłyby zawierać umowy o współpracę w sytuacji, gdy osoby będące pracownikami w jednej z nich byłyby zleceniobiorcami drugiej spółki. Jednocześnie należy zauważyć, na co wskazano już wyżej,
że obowiązek wykazania, że doszło do naruszenia przepisów bądź ich obejścia należy do organu ubezpieczeniowego, który winien nie tylko przeprowadzić właściwe postępowanie wyjaśniające przed wydaniem decyzji, ale też zgłaszać dowody potwierdzające zasadność zaskarżonej decyzji przed Sądem. W przeciwnym razie dochodzi do sytuacji, w której Sąd przyjmuje charakter Sądu karnego,
a podmiot gospodarczy musi wykazać, że nie naruszył przepisów, ani też nie zmierzał do ich obejścia. W przedmiotowej sprawie organ rentowy nie podjął żadnego działania w celu wykazania dowodami, że zaskarżona decyzja jest w pełni uzasadniona, ograniczając się do stwierdzenia, że podtrzymuje stanowisko w niej zawarte, tymczasem, jak wskazano wyżej, oparte ono zostało na okolicznościach, które same nie mogą stanowić podstawy do jej wydania, tj. stwierdzeniu, że spółki łączyły umowy
o współpracę, a także osoby wspólników.
Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska Sądu Najwyższego zaprezentowanego w uchwale
z dnia 2 września 2009 r. (II UZP 6/09 ), w części w której wskazano, że pracodawca, którego pracownik wykonuje na jego rzecz pracę w ramach umowy o dzieło zawartej z osobą trzecią, jest płatnikiem składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe z tytułu tej umowy nawet wtedy, gdy nie wie o tym, że zleceniobiorca jest jego pracownikiem. Zdaniem Sądu taka interpretacja przepisów nie jest zgodna z wolą ustawodawcy i w sposób bezprawny ingeruje
w zasadę swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Jeżeli przyjąć interpretację przepisów dokonaną przez Sąd Najwyższy w powyższej uchwale należałoby przyjąć, iż już samo istnienie umowy o współpracy między spółkami, a następnie wykonywanie przez pracownika jednej spółki czynności w ramach umowy zlecenia z drugą spółką, która w tym momencie działa jako podwykonawca pierwszej spółki powoduje, iż mamy do czynienia z regulacją prawną zawartą w art.
8 ust. 2a i jej konsekwencjami, i to bez względu na to, czy pracodawca ma świadomość, czy wśród osób wykonujących czynności z ramienia drugiej ze spółek jest jego pracownik, czy też nie. Dalej idąc tym tokiem myślenia należałoby przyjąć, że w sytuacji, gdy zainteresowany w danym miesiącu wykonywał tylko czynności objęte umową o współpracy między spółkami, to cała uzyskana kwota
z umowy zlecenia podlega „oskładkowaniu” przez pracodawcę. A w tej sytuacji rodzi się pytanie,
co w sytuacji, gdy tylko przez 1 dzień w miesiącu wykonywał czynności objęte umową o współpracę, a w pozostałych dniach wykonywał czynności nie objęte tą umową- czy też należałoby uznać, że przez ten jeden dzień ma zastosowanie art. 8 a ustawy systemowej. Sąd II instancji nie sprecyzował tego
w swoim orzeczeniu, a w ocenie Sądu I instancji, nie ma ta okoliczność znaczenia, bowiem powyższa interpretacja przepisu art. 8 ust. 2a ustawy systemowej nie jest zgodna z intencją ustawodawcy.
W ramach wykonywania dodatkowej umowy z podmiotem trzecim pracownik jest uważany
za pracownika nie ze względu na to, że zawarł taką umowę, lecz mimo jej zawarcia. Pracodawca pozostaje zatem nadal pracodawcą, czyli nie dochodzi do przerwania istniejącego stosunku, pracy przez zawarcie dwu osobnych umów przez pracodawcę z pośrednikiem (drugą spółką) i przez pośrednika (drugą spółkę), z pracownikiem kontrahenta, jeżeli pracodawca zamawiając określone dzieło (lub usługi) u pośrednika wskazuje na konkretnego wykonawcę tego dzieł (lub konkretną osobę, która ma wykonać określone usługi lub czynności), bowiem w sferze faktycznej i prawnej dzieło (określone usługi bądź czynności) zamawia u swego pracownika. Jak już wskazano wyżej najważniejszą rolę odgrywa wola stron - podmiotów gospodarczych, którymi te kierują się zawierając umowę o współpracy bądź kierując do wykonania czynności w ramach tej umowy osoby będące pracownikami pierwszego podmiotu gospodarczego.
Reasumując, jeżeli spółki zawierając umowę o współpracy działają z zamiarem obejścia przepisów w celu zmniejszenia kosztów pierwszej ze spółek (obniżenie należnych od pracowników składek), bądź też w trakcie obowiązywania umowy o współpracy zawartej w dobrej wierze, dojdą
do porozumienia z zamiarem świadomego jej wykorzystania w celu innym niż pierwotnie zamierzony i kierowania do prac w ramach wykonywania umowy o współpracę pracowników, których praca jest dla spółki niezbędna, a która nie zamierza wypłacać np. wynagrodzeń za pracę w godzinach nadliczbowych, to wówczas mamy do czynienia z zastosowaniem art. 8 ust. 2a ustawy systemowej,
w pozostałych natomiast przypadkach nie ma podstaw do stosowania tego przepisu. Istnienie powyższych okoliczności winien ustalić organ ubezpieczeniowy przed wydaniem decyzji, bowiem one stanowią podstawę do jej wydania, a skoro już organ ten oparł decyzję na błędnych przesłankach, w ogóle na badając powyższych okoliczności, to winien udowodnić ich istnienie w postępowaniu sądowym, czego nie uczynił. Sąd Okręgowy natomiast na podstawie przeprowadzonych dowodów nie stwierdził, aby Spółki (...) Ltd zawarły umowę o współpracy
z zamiarem obejścia przepisów i uzyskania korzyści (zaoszczędzenia na składkach ubezpieczeniowych od pracowników) przez spółkę (...). Trzeba zauważyć, że spółka (...) prowadzi odrębną działalność gospodarczą, poza osobami wykonującymi czynności w ramach umów zlecenia, ma też swoich pracowników, świadczy usługi dla różnych kontrahentów. Nie wykazano też, aby w ramach prowadzonych przez spółki działalności i zawartej umowy o współpracę doszło
do poufnych ustaleń mających na celu zmniejszenia kosztów spółki (...). Nie można też twierdzić, aby faktycznym beneficjentem pracy zainteresowanego był jego pracodawca, albowiem faktyczny zysk z jego czynności w ramach umowy zlecenia uzyskiwał zleceniodawca, czyli Spółka (...). Każda ze spółek jest bowiem oddzielnym podmiotem, kierującym się własnymi korzyściami
i odrębnie rozliczającym się przed właściwymi organami.
O kosztach orzeczono w myśl art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 1, § 11 ust. 2 i z § 12 ust. 1 pkt
2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349) uwzględniając koszty postępowania odwoławczego poniesione przez odwołującego się. Stosując powyższe przepisy Sąd wziął pod uwagę, iż wprawdzie w decyzji wskazuje się wysokość składek, które winien uiścić pracodawca, ale podstawą wydania tej decyzji jest objęcie zainteresowanego obowiązkowym ubezpieczeniem pracowniczym także w okresie, gdy świadczył on czynności na podstawie umowy zlecenia, zatem de facto jest to sprawa o ubezpieczenie, a w tej kategorii spraw stawka podstawowa wynagrodzenia radcy prawnego wynosi 60 zł.
Apelację od wyroku wywiódł organ rentowy zaskarżając go w całości i zarzucając mu: naruszenie norm prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędną wykładnię art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1442 ze zm.), błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na rozstrzygnięcie sprawy polegający na przyjęciu, że zainteresowany w ramach zawartej z (...) Ltd Sp. z o.o. w B. umowy nie wykonywał pracy na rzecz (...) sp. z o.o. oraz naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic zasady swobodnej oceny dowodów.
W konsekwencji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie
o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu apelacji pozwany wskazał, że prawne uzasadnienie wyroku Sądu I instancji stanowi naruszenie norm prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędną wykładnię art. 8 ust. 2a ustawy systemowej. Nieuzasadniona jest rozszerzająca wykładnia wskazanego przepisu podjęta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku - wprowadzająca obowiązek wykazania istnienia
po stronie dwóch podmiotów gospodarczych woli zawarcia umowy o wzajemnej współpracy jedynie w celu obejścia przepisów w zakresie obowiązku ubezpieczeń społecznych lub w celu niezgodnego
z prawem obniżenia należnych składek. Przyjęta przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wykładnia art.
8 ust. 2a ustawy systemowej wydaje się zatem sprzeczna z treścią uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 września 2009 r., II UZP 6/09, jak również z treścią uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego
w G. z dnia 8 listopada 2012 r., III AUa 760/12. Pomimo wytycznych zawartych w wyroku Sądu II instancji Sąd Okręgowy nie ustalił na rzecz jakich kontrahentów realizowane były przez zainteresowanego umowy zlecenia zawarte z S.. W szczególności Sąd nie ustalił, czy stroną umów zawartych na wykonanie zleceń była spółka (...) a S. jej podwykonawcą. Brak zatem ustaleń faktów najistotniejszych w sprawie - na czyją rzecz realizowana była praca zainteresowanego w ramach umów zleceń. W oparciu o zeznania zainteresowanego Sąd przyjął, że praca zainteresowanego w ramach umów zleceń polegała na podłączaniu nowych abonentów do sieci telefonicznych i internetowych na terenie C. i okolic. Tych czynności nie wykonywał w ramach umowy o pracę, gdyż jego obowiązkiem było serwisowanie urządzeń telefonicznych w rejonie (...). Sąd uznał te zeznania za wiarygodne i uzupełniające pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy w sytuacji, gdy z umów zlecenia za lata 2008-2009 wynika, że przedmiotem wielu z tych umów jest „serwis urządzeń teletechnicznych”, a zatem czynności wykonywane
w ramach tych umów odpowiadałyby rodzajowo czynnościom serwisowym wykonywanym przez zainteresowanego w ramach umowy o pracę ze spółką (...). Zainteresowany nie potrafił wyjaśnić tych rozbieżności, Sąd natomiast kwestię tę pominął w uzasadnieniu wyroku. M. J. zeznał m.in., że wspólny przedmiot działalności spółki (...) stanowiły instalacje telekomunikacyjne. Instalacjami takimi dla N. zajmował się w latach od 2005 lub 2007 do 2010 zarówno (...), jak i S.. Zeznał także, że umowy o współpracy m.in. z (...)
(...) Ltd Sp. z o.o. w B. zawarte były na okresy wzmożonej pracy, gdy jego pracownicy nie byli w stanie wszystkiego wykonać w ramach umowy o pracę. Istotnym jest, że na zapytanie Sądu dlaczego pracownicy (...) nie pracowali w okresach wzmożonej liczby zleceń w godzinach nadliczbowych zeznający nie udzielił konkretnej odpowiedzi. Ponadto pozwany podniósł, że sam odwołujący nie kwestionował, że w sprawie powinien mieć zastosowanie art.8 ust. 2 ustawy systemowej, tj. że zainteresowani w sprawie wykonywali pracę z tytułu umów zlecenia zawartych z (...) Ltd Sp. z o.o. na rzecz P.W. (...). W odwołaniu P.W. (...) wywodził, iż istota sporu sprowadza się jedynie do przyjęcia kto powinien być płatnikiem składek
na ubezpieczenia z tytułu zawartej umowy - zleceniodawca czy pracodawca, na którego rzecz umowa zlecenia jest wykonywana. Na poparcie swojego stanowiska strona odwołująca się przywołała wyjaśnienia zawarte w poradniku ZUS, z których wynikało, że to zleceniodawca powinien dokonać zgłoszenia zleceniobiorcy do ubezpieczeń społecznych z kodem tytułu ubezpieczeń właściwym dla pracownika.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego, w świetle uzupełnionego przez Sąd II instancji materiału dowodowego w trybie art. 382 k.p.c., zasługiwała na uwzględnienie skutkując zmianą zaskarżonego wyroku i oddaleniem odwołania.
Na wstępie należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 386 § 6 k.p.c. ocena prawna i wskazania
co do dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 8 listopada 2012 r. w sprawie III AUa 760/12, wiązały zarówno Sąd Okręgowy, któremu sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania, jak i obecnie Sąd drugiej instancji, ponownie rozpoznający sprawę. Zatem nowa koncepcja prawna Sądu I instancji (który nie podzielił poglądu prawnego zawartego w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 2 września 2009 r., II UZP 6/09) wskazującego,
że jeżeli spółki zawierając umowę o współpracy działają z zamiarem obejścia przepisów w celu zmniejszenia kosztów pierwszej ze spółek (obniżenie należnych od pracowników składek), bądź też
w trakcie obowiązywania umowy o współpracy zawartej w dobrej wierze, dojdą do porozumienia
z zamiarem świadomego jej wykorzystania w celu innym niż pierwotnie zamierzony i kierowania
do prac w ramach wykonywania umowy o współpracę pracowników, których praca jest dla spółki niezbędna, a która nie zamierza wypłacać np. wynagrodzeń za pracę w godzinach nadliczbowych,
to wówczas mamy do czynienia z zastosowaniem art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1442 ze zm.; dalej ustawa systemowa) w pozostałych natomiast przypadkach nie ma podstaw do stosowania tego przepisu – jest nie
do przyjęcia. Przepisy prawa ubezpieczeń społecznych mają charakter przepisów bezwzględnie obowiązujących i wola stron dla oceny podejmowanych przez nich czynności w zakresie publicznoprawnego obowiązku uiszczenia składek na ubezpieczenia społeczne pozostaje bez znaczenia.
Rozpoznając ponownie sprawę Sąd Okręgowy zastosował się w przeważającej części
do wytycznych ujętych w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 8 listopada 2012 r.
i uzupełnił zgromadzony poprzednio materiał dowodowy: przesłuchał zainteresowanego W. C. i M. J. na okoliczność konkretnie wykonywanych przez zainteresowanego czynności w ramach stosunku pracy ze spółką (...) oraz na podstawie umów zlecenia ze spółką (...). Zainteresowany zeznał, że pomimo wpisywania w umowach zlecenia różnego zakresu pracy (np. serwis urządzeń teletechnicznych, wykonywania pomiarów
na złączach – k. 47 a.s. t. I) faktycznie zajmował się w ramach umowy zlecenia podłączaniem nowych abonentów firmy (...). Poza umowami zlecenia z 2008 r. i 2009 r. i rachunkami z 2010 r. Sąd
I instancji otrzymał jednie od odwołującego się umowy zlecenia z dnia 1 stycznia 2010 r. i 1 lutego 2010 r. (k. 173 a.s. t. I). Sąd Okręgowy nie przeprowadził postępowania dowodowego na okoliczność powiązania spółki (...) z firmą (...) i nie podjął próby pozyskania umów,
na podstawie których ww. podmioty zleciły wykonanie podłączeń.
Ostatecznie uznać należało, że Sąd Okręgowy poczynił nieprawidłowe ustalenia prawne,
co w konsekwencji skutkowało naruszeniem przepisów prawa materialnego i niewłaściwą subsumpcją ustaleń faktycznych pod dyspozycje właściwych przepisów prawa.
Skoro Sąd II instancji jest Sądem merytorycznie rozpoznającym sprawę na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym, zasadnym było w trybie art. 382 k.p.c. przeprowadzenie uzupełniającego postępowania dowodowego, w wyniku, którego ustalono, że (...) Ltd Sp. z o.o. w B. nie zawierała umów z firmą (...), N. i E. (pismo z dnia 16 czerwca 2014 r. – k. 257 a.s. t. II).
Spółka (...) zawarła umowę serwisową nr (...) z dnia 1 września 2004 r.
z (...) S.A. w W. obowiązującą
do 31 grudnia 2004 r. w zakresie świadczenia usług serwisowych polegających na usuwaniu uszkodzeń i usterek sieci dostępowej miedzianej, radiowej i (...) (§ 1 ust. 1). Spółka (...) nie miała prawa zlecania prac objętych umową osobom trzecim, bez uprzedniej pisemnej zgody (...) S.A., pod rygorem rozwiązania umowy ze skutkiem natychmiastowych. Nie mogła również zawierać umów o pracę albo umów cywilnoprawnych (zlecenia, o dzieło, itp.) z pracownikami (...) S.A. pod ww. rygorem (§ 4 ust. 2 i 3). Kolejną umowę nr (...)-KF (montaż urządzeń (...) w okręgu (...)) z dnia 9 czerwca 2005 r. Spółka (...) zawarła z (...) S.A. w W., która obowiązywała do 31 grudnia 2005 r. (miała zostać automatycznie przedłużona do końca następnego roku, o ile żadna ze stron jej nie wypowie),
a jej przedmiotem było wykonywanie przez odwołującego się na każdorazowe zlecenie prac, m.in.: instalacji nowych obiektów (...), rozbudowy obiektów (...) 1.3 & 2.0, instalacji switchy (...) 310 (§ ust. 1).
Ponadto spółka (...) zawarła z (...) S.A. w W. umowę ramową nr 700-51-406-C w dniu 20 marca 2007 r. na projektowanie i budowę przyłączy telekomunikacyjnych dla (...) S.A. lub Spółkę Grupy (...). Spółka (...) nie mogła bez uprzedniej zgody zamawiającego zlecić całości lub części robót budowlanych objętych umową osobie trzeciej (podwykonawcy) (§ 10 ust. 1). Ponadto ww. strony zawarły umowę nr (...)-H w dniu 27 sierpnia 2007 r., której przedmiotem było zaprojektowanie przez płatnika składek przyłączy telekomunikacyjnych. Spółka (...) nie mogła zlecić w całości lub części prac objętych umową osobie trzeciej. W każdym takim wypadku
ww. spółka miała ponosić pełną odpowiedzialność za działania podwykonawcy jak za własne
(§ 10 ust. 1) (umowy – koperta k. 260 a.s. t. II).
Spółka (...) nigdy nie występowała do spółek (...), N. oraz E. o wyrażenie zgody na wykonywanie zawartych umów przez podwykonawców (pismo z dnia 30 czerwca 2014 r. – 279 a.s. t. II).
(...) S.A. w odpowiedzi na zobowiązanie Sądu II instancji wskazała, że nie jest w stanie
po tak długim czasie odpowiedzieć, czy spółka (...) zwracała się do niej o wyrażenie zgody
na realizację umowy także i przez firmy podwykonawcze. Podała również, że spółka (...) S.A. nie istnieje i nie ma dostępu do jej bazy danych (pismo z dnia 22 lipca 2014 r. – k. 285 a.s. t. II).
Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była kwestia, czy wobec zainteresowanego W. C. zatrudnionego w P.W. (...) Sp. z o.o. na podstawie umowy o pracę oraz
na podstawie umów zlecenia w (...) Ltd Sp. z o.o. znajduje zastosowanie przepis art. 8 ust. 2a ustawy systemowej.
Stosownie do treści przepisu art. 8 ust. 2a ustawy systemowej za pracownika, w rozumieniu ustawy, uważa się także osobę wykonującą pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarła z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. Przepisy art. 81 ust. 1, 5 i 6 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r.
o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2008 r.,
Nr 164, poz. 1027 ze zm.) stanowią natomiast, że do ustalania podstawy wymiaru składek
na ubezpieczenie zdrowotne pracowników (zgodnie z art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy – pracowników w rozumieniu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, czyli również w rozumieniu art. 8 ust.
2a ustawy systemowej) stosuje się przepisy określające podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe tych osób. A zatem, w sytuacji ustalenia, że daną osobę należy kwalifikować jako pracownika na podstawie art. 8 ust. 2a ustawy systemowej, do ustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie zdrowotne zastosowanie znajdą przepisy określające podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe tych osób, z zastrzeżeniem ust. 5, 6 i 10. Stosownie
do treści art. 18 ust. 1a ustawy systemowej w przypadku osób wykonujących pracę na podstawie umowy zlecenia, jeżeli umowę taką zawarły z pracodawcą, z którym pozostają w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonują pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostają w stosunku pracy, w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe uwzględnia się również przychód z tytułu umowy zlecenia. Nadto, stosownie do treści art. 85 ust. 1 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych za osobę pozostającą w stosunku pracy składkę jako płatnik oblicza, pobiera z dochodu ubezpieczonego i odprowadza pracodawca.
Przechodząc do rozważań dotyczących meritum sprawy Sąd Apelacyjny wskazuje,
że stosownie do przepisu art. 4 pkt 2a ustawy systemowej płatnikiem składek na ubezpieczenie społeczne jest pracodawca – w stosunku do pracowników i osób odbywających służbę zastępczą oraz jednostka organizacyjna lub osoba fizyczna pozostająca z inną osobą fizyczną w stosunku prawnym uzasadniającym objęcie tej osoby ubezpieczeniami społecznymi. W świetle powyższego przepisu składki na ubezpieczenie społeczne za pracownika (art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej) odprowadza pracodawca, a za zleceniobiorcę/osobę świadczącą usługi (art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej) zleceniodawca.
Za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy (art. 8 ust. 1 ustawy systemowej), a także, w rozumieniu ustawy systemowej, za pracownika uważa się osobę wykonującą pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług,
do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarła z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy (art. 8 ust. 2a ustawy systemowej).
Przepis art. 8 ust. 2a ustawy systemowej wprowadził wyjątek od reguły przyjętej w art. 9 ust. 1 ustawy systemowej, że umowa zlecenia jest zwolniona z obowiązku ubezpieczenia społecznego
w sytuacji, gdy występuje u tej samej osoby obok umowy o pracę. Przepis ten został wprowadzony
z dniem 30 grudnia 1999 r. (ustawą z dnia 23 grudnia 1999 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 1999 r. Nr 110, poz. 1256), po to, aby wyeliminować sytuacje, gdy w ramach umowy cywilnoprawnej ubezpieczony wykonywałby te same obowiązki, które świadczył
w ramach umowy o pracę, wskutek czego pracodawca nie musiałby zatrudniać pracownika
w większym wymiarze czasu pracy lub w godzinach nadliczbowych i odprowadzać składki
na ubezpieczenie społeczne od wyższego wynagrodzenia.
Płatnikiem składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu umowy zlecenia/świadczenia usług jest zatem pracodawca, którego pracownik wykonuje na jego rzecz pracę w ramach tej umowy zawartej z osobą trzecią (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 2 września 2009 r., II UZP 6/09, LEX nr 514221 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2010 r. , I UK 259/09, LEX nr 585727).
Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie w pełni podziela stanowisko wyrażone w uzasadnieniu powołanej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 września 2009 r., że przesłanką decydującą o uznaniu za pracownika osoby świadczącej w ramach umowy zlecenia pracę na rzecz swojego pracodawcy jest to, że w ramach takiej umowy wykonuje faktycznie pracę dla swojego pracodawcy (uzyskuje
on rezultaty jej pracy). Zwrot „działać na rzecz” użyty został w art. 8 ust. 2a ustawy systemowej
w innym znaczeniu, niż w języku prawa, w którym działanie „na czyją rzecz” może się odbywać
w wyniku istnienia określonej więzi prawnej (stosunku prawnego). Stosunkiem prawnym charakteryzującym się działaniem na rzecz innego podmiotu jest stosunek pracy, do którego istotnych cech należy działanie na rzecz pracodawcy (art. 22 k.p.). Również wykonujący zlecenie „działa
na rzecz zleceniodawcy” (art. 734 i n. k.c.). W kontekście przepisu art. 8 ust. 2a ustawy systemowej zwrot ten opisuje zatem sytuację faktyczną, w której należy zastosować konstrukcję uznania
za pracownika. Jest nią istnienie trójkąta umów, tj. 1) umowy o pracę, 2) umowy zlecenia między pracownikiem a osobą trzecią i 3) umowy o podwykonawstwo między pracodawcą i zleceniodawcą. Pracodawca w wyniku umowy o podwykonawstwo przejmuje w ostatecznym rachunku rezultat pracy wykonanej na rzecz zleceniodawcy, przy czym następuje to w wyniku zawarcia umowy zlecenia/świadczenia usług z osobą trzecią oraz zawartej umowy cywilnoprawnej między pracodawcą i zleceniodawcą (zob. Konstrukcja uznania za pracownika w prawie ubezpieczenia społecznego - Inetta Jędrasik-Jankowska).
Konsekwencją konstrukcji uznania za pracownika jest konieczność opłacania
przez pracodawcę składki na ubezpieczenie społeczne za osobę, z którą została zawarta umowa zlecenia, tak jak za pracownika. Stosownie do przepisu art. 32 ustawy systemowej pracodawcę obciąża zatem także obowiązek poboru i odprowadzenia do ZUS składki na ubezpieczenie zdrowotne za osobę „uznaną za pracownika”.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że Sąd Okręgowy stwierdził autorytarnie, że zainteresowany czynności wykonywanych w ramach umów zlecenia nie wykonywał w ramach umowy o pracę.
Sąd Apelacyjny analizując materiał dowodowy zgromadzony w sprawie doszedł
do odmiennych wniosków.
Istotnym było, że pomiędzy dwiema spółkami: (...) Ltd Sp. z o.o.
w B. oraz Przedsiębiorstwem (...) sp. zo.o. w B. zawarta została w dniu 2 stycznia 2005 r. umowa ramowa, której przedmiotem była współpraca stron
w zakresie świadczenia przez (...) Ltd Sp. z o.o. w B. usług na rzecz
P.W. (...) sp. z o.o. w B. (k. 39-43 a.r.). S. jest jednym z kilku podwykonawców spółki (...). Obie spółki mają siedzibę oraz prowadzą działalność w B., zakres realizowanych przez spółki prac jest częściowo zbieżny, a dyrektorem w jednej i prezesem w drugiej spółce jest ta sama osoba - M. J..
Zainteresowany będąc zatrudniony w spółce (...) od 1 stycznia 2004 r. do 31 grudnia
2010 r. na stanowisku montera instalacji komunikacyjnych był serwisantem linii telefonicznej
na terenie powiatu (...). Były to telefony N. a on zajmował się usuwaniem awarii i ustrek. Zainteresowany zeznał, że w ramach umów zlecenia z (...) Ltd Sp. z o.o.
w B. włączał nowych abonentów firmy (...). Wskazał, że na podstawie umów zlecenia (lata 2008-2010) włączał nowych abonentów N., a na podstawie umowy o pracę jako serwisant naprawiał usterki i awarie u abonentów N.. PW (...) Sp. z o.o. miał podpisaną z N.
do końca 2010 r. umową o współpracy, podobnie jak jeszcze z sześcioma innymi podmiotami. Wynikało to z faktu, że pracownicy nie byli w stanie w ramach pełnego etatu wykonać wszystkich czynności. M. J. zeznał, że spółka (...) Ltd Sp. z o.o. w B., której drugim wspólnikiem jest wspólnik zagraniczny w założeniu miała zajmować się eksportem leków z Polski na Ukrainę. Prezes nie potrafił wyjaśnić, dlaczego, skoro ten profil działalności się nie powiódł, to spółka (...) nadal funkcjonowała. Ponadto M. J. nie potrafił konkretnie odpowiedzieć, dlaczego pracownicy spółki (...) nie pracowali w okresach wzmożonej liczby zleceń w godzinach nadliczbowych.
Podkreślić należy, że zainteresowany czy to na podstawie umowy o pracę czy umowy zlecenia wykonywał czynności na rzecz kontrahenta spółki (...) S.A., a tylko odwołująca spółka miała z (...) S.A. podpisane stosowne umowy.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zebrany w toku postępowania pierwszo-instancyjnego materiał dowodowy, w szczególności zeznania zainteresowanego oraz umowy – zarówno umowy o pracę ze spółką (...) , jaki i umowy zlecenia ze spółką (...), wykazy kontrahentów obu spółek i faktury wystawione za wykonane prace pozwalają na ustalenie, że zlecenia wykonywane były przez zainteresowanego na rzecz swojego pracodawcy, gdyż dotyczyły one kontrahenta spółki (...).
Istotne jest, że spółka (...) nie wykazała, że zainteresowany wykonywał inne czynności
w ramach umów zlecenia, niż w ramach stosunku pracy.
Reguły dowodzenia w procesie cywilnym (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.) zobowiązują strony
do wskazywania dowodów, z których wywodzą one skutki prawne. Zasada ta znajduje zastosowanie również w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, których przedmiotem są odwołania ubezpieczonych od decyzji organów rentowych. Podnieść należy, że ogólna zasada rozkładu ciężaru dowodu jest regułą w znaczeniu materialnym wskazującą, kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, natomiast przepis art. 232 k.p.c. wskazuje, kto ponosi ciężar dowodu w znaczeniu formalnym: „kto powinien przedstawiać dowody” (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006 r., V CSK 129/05, Lex nr 200947; oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2010 r., II PK 260/09, OSNP 2011, nr 17-18, poz. 226).
W orzecznictwie ukształtował się pogląd, że postępowanie strony, które uniemożliwia lub poważnie utrudnia przeprowadzenie dowodu na występowanie pewnych okoliczności powoduje przejście na nią ciężaru udowodnienia, że okoliczności takie nie zachodziły (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 1971 r., II PR 453/1970, Lex nr 14120 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego
w Białymstoku z dnia 10 kwietnia 2003 r., III APa 40/02, OSA 2003, z. 12, poz. 43 wskazujące,
że „brak dokumentacji płacowej wynikający z zaniedbania jej prowadzenia przez pracodawcę powoduje zmianę wynikającego z art. 6 k.c. rozkładu ciężaru dowodów, przerzucając go na osobę zaprzeczającą faktom, z których strona powodowa wywodzi skutki pozwu”).
Skoro skarżąca spółka nie zachowała pełnej dokumentacji dotyczącej wykonywania pracy przez zainteresowanego w ramach umów zlecenia, to ciężar dowodu w zakresie wykazania,
że zainteresowany w ramach umów zlecenia ze spółką (...) wykonywali pracę nie tylko na rzecz spółki (...), lecz również na rzecz innych podmiotów spoczywa na skarżącej, a nie na organie rentowym. Co za tym idzie, skoro skarżąca spółka tych okoliczności w procesie nie wykazała, zgodnie z regułą wynikającą z art. 6 k.c. ponosi negatywne skutki uznania przez Sąd tych twierdzeń
za nieudowodnione. Jest to zasadnicza funkcja reguły ciężaru dowodu, która pozwala merytorycznie rozstrzygnąć sprawę cywilną także wtedy, gdy sądowi nie udało się wyjaśnić kategorycznie stanu faktycznego sprawy. Jeżeli twierdzenia, które mają znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, nie zostaną udowodnione, to strona może nabyć związane z nimi prawa tylko wtedy, gdy nie spoczywał na niej ciężar dowodu. Jest to podstawowa reguła, zgodnie z którą
non liquet w zakresie faktów nie prowadzi do
non liquet w zakresie prawa (zob. S. Jampoler, "
Non liquet"
jako wynik postępowania dowodowego, PPiA 1926, nr 8, s. 193 i n.; L. Morawski,
Ciężar dowodu - niektóre problemy dowodowe, SC 1982, t. XXXII, s. 196).
Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny uznał apelację organu rentowego za zasadną
i na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł, jak w sentencji wyroku.