Sygn. akt III Ca 1715/13
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 września 2013 roku wydanym w sprawie
o sygn. akt I C 26/13 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi w punkcie I stwierdził,
że nakaz zapłaty wydany w postępowaniu upominawczym przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi w dniu 21 listopada 2012 r. w sprawie o sygn. akt I Nc 647/12 stracił moc na podstawie art. 505 § 1 k.p.c.; w punkcie II zasądził na rzecz powódki J. R.
od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwotę 13 188,16 zł z ustawowymi odsetkami od 17 października 2012 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 3 077 zł tytułem kosztów procesu.
Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana, zaskarżając wyrok w zakresie punktu II. Skarżonemu wyrokowi zarzuciła:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego poprzez:
a. przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uczynienie jej dowolną, co stanowi naruszenie art. 233 k.p.c.;
b. nie wskazanie podstawy prawnej orzeczenia z przytoczeniem przepisów prawa, co stanowi naruszenie przepisu art. 328 § 2 k.p.c.
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 635 § 1 k.c. poprzez nieuwzględnienie postanowień przepisu stanowiących, że jeżeli przyjmujący zamówienie wykonywa dzieło
w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową, zamawiający może wezwać go do zmiany sposobu wykonywania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu zamawiający może odstąpić albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonywanie dzieła innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie.
Wobec powyższego, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego punktu II wyroku poprzez oddalenie powództwa ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, a nadto zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu apelacji strona pozwana zarzuciła, iż Sąd, ustalając stan faktyczny, wadliwie ocenił dowody zgromadzone w sprawie. Pozwana podniosła, że w okresie przygotowawczym produkcji scenograf ma obowiązki polegające m.in. na przedstawianiu propozycji dotyczących wyboru obiektów zdjęciowych, plenerowych i wnętrz naturalnych, opracowywaniu i przedstawianiu do zatwierdzenia reżyserowi i operatorowi obrazu szkicowego projektu dekoracji, opracowywaniu osobiście lub polecaniu i nadzorowaniu opracowaniu przez podległy personel pionu scenograficznego zestawienia potrzebnych mebli i rekwizytów do wykonania i do wypożyczenia. W ocenie pozwanego, powódka
nie wywiązywała się z tego obowiązku w przypadku bardzo wielu obiektów zdjęciowych. Była wielokrotnie upominana w tej sprawie przez Producenta Filmu J. G. (1)
i Kierownika Produkcji K. P. (1). Producent i Kierownik Produkcji sami musieli znajdować obiekty zdjęciowe. (dowód: zeznania przesłuchanego w charakterze strony J. G. (1), Regulamin Grupy Zdjęciowej). Pozwany wskazał, iż, jak sama zeznała powódka, jeden z najważniejszych obiektów zdjęciowych - Przedwojenny O. zlokalizowany w K. wskazał jej Producent Filmu J. G. (1). Obiekt zdjęciowy Wnętrze Willi Generałowej wskazała asystentka powódki K. P. (2). Bardzo istotne dla akcji filmu obiekty zdjęciowe (mieszkania w getcie) pustostany zlokalizował Kierownik Produkcji K. P. (1). Skarżący podniósł, że zdecydowana większość z kilkunastu załączonych przez powódkę do pisma procesowego z dnia l sierpnia 2013 r. maili zawierających propozycje obiektów oraz projekty dekoracji, nie została wykorzystana
w filmie. Załączenie propozycji i projektów dekoracji, które nie zostały wykorzystane
w filmie do pisma procesowego, w ocenie skarżącego, pokazuje stopień znajomości scenariusza oraz realizacji zdjęć przez powódkę i wynika z tego wprost, że powódka nie wiele wiedziała o dziele, które jakoby wykonała. (dowód: zeznania powódki, maile dołączone
do pisma z dnia l sierpnia 2013 r.).
Pozwany podniósł, iż zeznania świadka E. E. dotyczące przygotowań
do filmu w zakresie obiektów zdjęciowych nie mogą być wiarygodne, ponieważ nie brał udziału w wyborze obiektów. W okresie przygotowawczym wskazany świadek nie przebywał w Polsce, nie miał możliwości kontrolowania i nadzorowania powódki i nie był świadkiem przygotowań do realizacji zdjęć do filmu. (dowód: zeznania świadka E. E., zeznania przesłuchanego w charakterze strony J. G. (1)).
Pozwany podniósł także, iż producent filmu zaproponował podpisanie aneksu do umowy, który zmniejszał wynagrodzenie powódki, jednakże zabezpieczał jej honorarium za prace rzeczywiście wykonane przy filmie. Powódka początkowo przyjęła propozycję, a potem odmówiła podpisaniu aneksu. (dowód: zeznania przesłuchanego w charakterze strony J. G. (1), aneks zaproponowany powódce).
W ocenie skarżącego, Sąd wydając orzeczenie nie wziął pod uwagę następujących faktów lub błędnie zinterpretował zebrane w sprawie dowody:
1.
Powódka nie miała doświadczenia w pracy przy realizacji filmu fabularnego i nieustannie
była wspierana, a nawet zastępowana przez Producenta i Kierownika Produkcji. Powódka
nie przygotowała się właściwie do realizacji filmu. Nie zapoznała się z dokumentacją
historyczną dotyczącej sekwencji filmu rozgrywających się w getcie, stąd wiele nietrafionych
propozycji obiektów zdjęciowych, a w konsekwencji konieczność budowy dekoracji
plenerowych na hali zdjęciowej - zamiast w zaplanowanym w kosztorysie plenerze -
co spowodowało dodatkowe koszty produkcji filmu.
2.
Producent nie jest tylko odpowiedzialny za „efekty finansowe filmu i za zgromadzenie
środków finansowych dla filmu". Producent jest także odpowiedzialny za wartość
artystyczną filmu, co poza względami organizacyjno- finansowymi daje mu możliwość
wpływania na ostateczny kształt filmu i skład ekipy zdjęciowej. Nikt nie daje producentowi
pieniędzy, poza własnymi środkami finansowymi musi pozyskiwać także inne źródła
finansowania.
3.M. R. opłacił jeden obiekt zdjęciowy i pracę paru aktorów izraelskich
i z tego powodu jest współproducentem filmu.(jego wkład nie był bezinteresowny).
Na marginesie pozwany wskazał, iż przelot ekipy zdjęciowej do Izraela, jej pobyt oraz pracę ekipy sfinansowała pozwana spółka.
4.E. E. wiedzę o wyborze obiektów zdjęciowych przez powódkę czerpał
z otrzymywanych od niej maili.
5.Reżyser nie jest jak to twierdzi Sąd „osobą najważniejszą w procesie produkcji filmu"- tak
było w czasach słusznie minionych.
Wskazane powyżej wadliwe interpretacje Sądu, w ocenie pozwanego, wzięły się z zeznań świadka E. E., który nie jest jednak biegłym w zakresie produkcji filmu i jego opinie mają charakter prywatny.
Odnośnie naruszenia art. 328 § 1 k.p.c. skarżący podniósł, iż Sąd w niniejszej sprawie nie wskazał przepisu prawa materialnego, na którym oparł swoje orzeczenie. Utrudniało to stronie pozwanej sformułowanie zarzutów naruszenia prawa materialnego.
Uzasadniając zarzut naruszenia art. 635 § l k.c. skarżący wskazał, że jeżeli przyjąć,
że podstawą prawną wyroku Sądu były przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy
o dzieło, to Sąd, opierając się na wadliwie zebranym materiale dowodowym, nie wziął
pod uwagę postanowień przepisu art. 635 § l k.c. Pozwany podniósł, iż przedstawiciele pozwanego wielokrotnie wzywali powódkę do należytego wykonywania umowy, jednakże kierowane ustnie wezwania nie przyniosły skutku. W związku z tym, proponując powódce podpisanie aneksu, pozwany w sposób dorozumiany odstąpił od umowy. Skarżący zwrócił uwagę na fakt, że przedstawiciele pozwanej dołożyli należytej staranności w nadzorze nad wykonaniem przez powódkę w sposób należyty, a nawet wykonywali za nią dużą część zadań.
Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi oparł swoje rozstrzygnięcie
na następujących ustaleniach:
W dniu 20 maja 2011 r. J. R. (jako scenograf) zawarła z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. (jako producent) umowę „ze scenografem o współtworzenie dzieła audiowizualnego i przeniesienie majątkowych praw autorskich".
Na mocy tej umowy powódka zobowiązała się do współtworzenia dzieła audiowizualnego
do filmu fabularnego p.t. „Srebrny L. F. T." według scenariusza i w reżyserii E. E., poprzez przygotowanie koncepcji plastycznej filmu, zaprojektowanie scenografii
i dekoracji wnętrz oraz nadzór na ich wykonaniem podczas realizacji zdjęć do filmu jako scenograf i dekorator wnętrz oraz do przeniesienia na Producenta swojego wkładu twórczego do dzieła audiowizualnego w zakresie określonym w §2 umowy. Szczegółowy zakres prac
i obowiązków Scenografa określał Regulamin Grupy Zdjęciowej. Wykonanie dzieła powódka zobowiązała się ukończyć do 30 czerwca 2012 r. (§1 umowy). Powódka zobowiązała się
do wykonania powierzonego dzieła osobiście, sumiennie, według najlepszej wiedzy,
ze starannością jakiej wymaga zakres dzieła oraz artystyczne, technologiczne i ekonomiczne wymagania produkcji filmowej i telewizyjnej (§4 umowy). Za wykonanie dzieła
i przeniesienie na pozwanego praw określonych w §2 umowy powódka miała otrzymać zryczałtowane wynagrodzenie w wysokości 20.000 zł, płatne w następujący sposób: 4.000 zł po zakończeniu pierwszej sekwencji zdjęć, 6.000 zł płatne po zakończeniu drugiej sekwencji zdjęć, 6.000 zł płatne po zakończeniu zdjęć do filmu, 4.000 zł po zakończeniu wszystkich prac. Powyższe ustalone wynagrodzenie wyczerpywało wszelkie prawa powódki
do wynagrodzenia z tytułu przedmiotowej umowy (§6 umowy). W § 7 umowy strony przewidziały, że pozwany może odstąpić od umowy, jeśli powódka nie przystąpi do jej wykonania w ustalonym terminie, będzie wykonywać je w sposób utrudniający
lub uniemożliwiający zrealizowanie dzieła lub nie ukończy realizacji dzieła określonego w §1.
Zgodnie z Regulaminem Grupy Zdjęciowej realizującej filmy fabularne w C. (...)
sp. z o.o. z siedzibą w Ł. przy ulicy (...), obowiązującym
od 1 stycznia 2006 r., scenograf filmu jest autorem oprawy plastycznej, udziela konsultacji reżyserowi w zakresie ogólnych założeń artystycznych i realizacji filmu, uzgadnia z nim koncepcję plastyczną filmu i dostosowuje ją do ogólnej twórczej koncepcji dzieła filmowego. Scenograf sprawuje zwierzchnie operatywne kierownictwo i nadzór autorski nad pracą pracowników pionu scenograficznego grupy zdjęciowej oraz podporządkowanych mu
na planie pracowników wytwórni oddelegowanych do dyspozycji grupy zdjęciowej. Podlega artystycznemu kierownictwu reżysera filmu, ponadto są dla niego wiążące dyspozycje kierownika produkcji filmu. Pod bezpośrednim artystycznym i technologicznym kierownictwem scenografa pracują: drugi scenograf i asystenci. Scenograf jest autorem projektu scenografii. W okresie przygotowań scenografii, scenograf m.in. przedstawia propozycje dotyczące wyboru obiektów zdjęciowych, plenerowych i wnętrz naturalnych.
O tym, w jakich miejscach i gdzie robione są zdjęcia decyduje czwórka realizatorska- producent reżyser, operator obrazu i scenograf, w zastępstwie producenta kierownik produkcji.
Po podpisaniu umowy powódka wysyłała przez pewien czas wszystkie projekty tylko
do C. (...), bo J. G. (1) nadzorował pracę powódki i sprawdzał, czy obiekty są odpowiednie, i dopiero później wysyłał je do reżysera i operatora. Pod koniec lipca 2011 r. pozwany na tyle jej zaufał, że polecił, żeby wysyłała projekty bezpośrednio do reżysera
i operatora. Od tego momentu wszystkie propozycje obiektów i wszystkie obiekty były wysyłane do reżysera, do operatora i do C. (...).
Powódka wybierała dany obiekt zdjęciowy, robiła dokumentację zdjęciową, którą mailowo przesłała do operatora, do reżysera i do C. (...), a niekiedy do drugiego scenografa
i otrzymywała maile zwrotne. Wyżej wymienieni rozmawiali na S., czy dany obiekt zdjęciowy jest dobry, czy nadaje się, czy nie. Była organizowana dokumentacja zdjęciowa, czyli spotkanie wybranych osób z ekipy filmowej, polegające na tym, że osoby te jechały obejrzeć dany obiekt zdjęciowy i oglądały jak on wygląda na żywo. Powódka w mailach opisywała swoje pomysły i propozycje, jak można daną scenę przedstawić.
Do obiektu znajdującego się w K. powódka pojechała razem z producentem. Było to na początku jej pracy. Producent miał wówczas powódce doradzić lub poinformować,
na co ma zwrócić uwagę jako scenograf wybierający obiekt zdjęciowy. Do innych obiektów jeździła sama. Obiektu przypominającego O. w czasie wojny powódka poszukiwała
w Internecie. Szukała obiektów na R. i drugim miejscem była K..
Sceny z getta były częścią scenariusza. Żaden przedstawiony przez powódkę projekt pleneru dotyczący getta nie został wykorzystany w filmie. Cała sekwencja getta tj. 1/3 filmu została zrealizowana na hali, a nie w plenerze, jak było zaplanowane. Decyzję o zrobieniu zdjęć
w hali podjęli wspólnie reżyser, producent i operator. Zdjęcia w getcie miały być kręcone
we wszystkich porach roku, również zimą. Scenografię na hali wykonywała ekipa
pod nadzorem powódki.
Zdarzało się, że złożone przez powódkę propozycje nie w pełni spełniały oczekiwania reżysera. W miejsce tych obiektów, które nie zostały ujęte w filmie powódka proponowała inne obiekty uwidocznione w innych mailach. Obiekty z maili nr 4, 5, 7, 9, 12, 15, 18, 20 (k.119, 120, 122, 124, 127, 130, 134 i 141) nie zostały włączone do filmu. Do maila nr 20 (k.141) był zrobiony projekt. Obiekt z maiła nr 28 (k.155-156) był wykorzystany do filmu. Obiekty zdjęciowe z ulicy (...) zostały znalezione przez asystentkę powódki K. P. (2). Wyszukanie pustostanu powódka zleciła kierownikowi produkcji. Chodziło jedynie o to, aby poszedł do urzędu i ustalił adresy pustostanów. Umówili się na spotkanie, pojechali do kilku mieszkań, z których powódka wybrała to, które zostało później zaakceptowane jako obiekt zdjęciowy.
Większość obiektów wybranych przez powódkę została wykorzystana w filmie. Proponowane przez powódkę obiekty zdjęciowe, które wysyłała pocztą elektroniczną, to były obiekty przez nią wyszukane, bądź przez osoby, którym to zleciła, np. drugiemu scenografowi.
Powódka zawsze interesowała się scenografią i pracując przy tym filmie starała się, żeby wszystko było zrobione jak najlepiej i poświęcała całą swoją energię i czas, aby wszystko było dopracowane. Jest absolwentką (...) w Ł., którą ukończyła z wyróżnieniem. Na (...) skończył kierunek sztuki wizualne. Skończyła Studium (...) o specjalizacji modelarstwo. W okresie studiów otrzymywała stypendia naukowe, była stypendystką Rektora (...) i potem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Brała udział w wymianach międzynarodowych. Była w Szwecji i w Bułgarii. Brała udział w plenerach międzynarodowych. Przed rozpoczęciem pracy przy filmie powódka pracowała w Semaforze, gdzie zajmowała się wykonywaniem lalek animacyjnych do filmów.
W początkowej fazie produkcji filmu reżyser E. E. przebywał w Izraelu. Do Ł. przyjechał pod koniec lipca 2011 r.
W czasie zdjęć J. G. (1) nie tylko nie zgłaszał zastrzeżeń do pracy powódki,
ale wielokrotnie w czasie zdjęć zwracał E. E. uwagę, na jej znakomitą pracę. J. R. wybierała miejsca zdjęć. Na swoim blogu E. E. napisał,
że znakomitym wyborem miejsca akcji i doborem dekoracji uzupełniających J. R. zdołała wskrzesić w nim wspomnienia z jego dzieciństwa, które opisał w „Srebrnym L. F. T." J. G. (1) pył w pełni zadowolony z pracy powódki i to zadowolenie producenta z pracy scenografa trwało do końca realizacji filmu. E. E., który rzadko podczas produkcji bywał w Ł., dał powódce wolną rękę w zakresie wyboru obiektów zdjęciowych i projektów scenografii wnętrz. Od powódki wie, że to ona wybierała obiekty zdjęciowe. Pisała mu w mailach, że krąży samochodem w okolicach Ł. codziennie i wyszukuje obiektów. W ocenie E. E. scenografia zaprojektowana i wykonana przez J. R. jest dziełem sztuki filmowej. Jest wysoko oceniona przez recenzentów izraelskich.
W. M. pełniła funkcję drugiego reżysera przy realizacji filmu Srebrny L. F. T. i współpracowała z powódką. W jej obecności J. G. (1) nigdy nie zgłaszał zastrzeżeń do wyboru obiektów zdjęciowych przez powódkę. Raczej się nie wypowiadał
na temat jej pracy. Nie zgłaszał również do powódki żadnych uwag dotyczących jej braku doświadczenia.
W dniu 24 lutego 2013 r. J. D., pełniąca funkcje operatora obrazu w tym filmie, oświadczyła na piśmie, że jej współpraca z J. G. (2), zarówno w okresie przygotowawczym, jak i zdjęciowym przebiegała więcej niż pomyślnie. Powódka wykazała się kreatywnością i zaangażowaniem opartym na głębokiej analizie scenariusza. Brak filmowego doświadczenia z powodzeniem zastąpiła plastyczną erudycją i osobistą intuicją. Jej propozycje dotyczące obiektów i sposobu ich zaaranżowania oceniła jako ciekawe
i istotne z punktu widzenia dramaturgii wizualnej filmu. Wyraziła chęć podjęcia z powódką współpracy w przyszłości.
Powódka nigdy nie otrzymała od producenta albo kierownika produkcji propozycji zawarcia aneksu do umowy czy zmniejszenia wynagrodzenia. Aneks datowany na dzień 31 stycznia 2012 r. został napisany na polecenie J. G. (1) w biurze C. (...).
Podczas produkcji filmowej powódka napotykała liczne trudności. Pozwany nie organizował dla niej pomocy przy aranżacji obiektu. Nadto zbyt późno została poinformowana
o rozpoczęciu zdjęć i harmonogramie, który miał być zrealizowany w grudniu 2011 r.
(...) nie został ukończony, jest tylko jego wersja autorska. E. E. podpisał na prośbę J. G. (1) oświadczenie, że zdjęcia do filmu zostały formalnie zakończone,
bo powiedział on, że chce zapłacić aktorom. Zdjęcia do filmu są skończone i nie ma potrzeby wykonywania żadnych dodatkowych zdjęć w celu przekazania Instytutowi wersji filmu. Nieukończenie filmu było spowodowane brakiem funduszy i nieodpowiednim dysponowaniem sumami otrzymanymi z Instytutu (...). Bez powodu w połowie realizacji filmu producent zaczął wyrzucać z planu ludzi. Produkcja filmu powinna zakończyć się z dniem 31 grudnia 2012 r., zdjęcia do filmu zostały ukończone w dniu 10 stycznia 2012 r. Na dzień 17 sierpnia 2012 r. nie odbył się pokaz kolaudacyjny filmu.
Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Podstawą roszczenia powódki była umowa „ze scenografem o współtworzenie dzieła audiowizualnego i przeniesienie majątkowych prawd autorskich" zawarta w dniu 20 maja 2011 r. pomiędzy J. R. a pozwaną spółką. Powódka żądała wynagrodzenia (II i III raty) należnego jej za pracę w okresie do zakończenia zdjęć.
Sąd Rejonowy wskazał, iż w sprawie bezspornym było, że pozwany nie wypłacił powyższego wynagrodzenia pozwanej, pomimo, że formalnie zdjęcia do filmu zostały zakończone. Pozwany podnosił jednak, że nie wypłacił powódce II i III raty wynagrodzenia, gdyż nie wywiązywała się ze swoich obowiązków w sposób należyty. Rzeczą pozwanego było udowodnienie tych okoliczności, czemu nie sprostał. Po pierwsze pozwany nie był w stanie jednoznacznie wskazać, które czynności powódka wykonywała w sposób sprzeczny z zawartą umową. Sąd Rejonowy przypomniał, że jako scenograf, powódka była zobowiązana
do wykonywania powierzonego dzieła osobiście, sumiennie, według najlepszej wiedzy,
ze starannością, jakiej wymaga zakres dzieła oraz artystyczne, technologiczne i ekonomiczne wymagania produkcji filmowej i telewizyjnej. Zgodnie z załączonym do akt sprawy regulaminem, miała ona przedstawiać tylko propozycje obiektów zdjęciowych, które następnie poddawane były ocenie trzech jeszcze innych osób zaangażowanych w proces produkcji filmu, reżyserowi, producentowi i operatorowi. Decyzja o akceptacji bądź nie złożonej przez powódkę propozycji miała zatem złożone podstawy i bardzo ocenny charakter. Fakt, że część z propozycji obiektów zdjęciowych powódki nie została wykorzystana
w filmie, albo wymagała poprawy, nie przesądza o jej braku zaangażowania
czy niekompetencji. Nadto, z zeznań reżysera filmu E. E., a zatem osoby
w zasadzie najważniejszej w procesie produkcji filmu, wynikało, że powódka świetnie radziła sobie z realizacją powierzonych jej obowiązków, a co najważniejsze, składane przez nią propozycje obiektów zdjęciowych świadczyły o tym, że potrafi zrozumieć wizję reżysera. W tym miejscu Sąd Rejonowy wskazał, iż fakt, że w początkowej fazie produkcji filmu, w okresie kiedy dokonywano wyboru obiektów zdjęć, reżyser przebywał w Izraelu,
a zatem nie był bezpośrednim widzem tego, co się działo w Ł., nie podważa wiarygodności jego twierdzeń. Pozostawał on bowiem z powódką w stałym kontakcie mailowym i na S.-ie, który umożliwił mu należytą ocenę postawy, zaangażowania i pracy powódki. W dalszej fazie procesu produkcji, a więc od końca lipca 2011 r. reżyser przebywał już w Ł., a zatem mógł również bezpośrednio ocenić jej postawę. Po drugie, twierdzenia pozwanego o kierowaniu do powódki licznych upomnień i wskazówek co do jakości wykonywanej przez nią pracy przy realizacji filmu pozostają w sprzeczności z zeznaniami reżysera E. E. i W. M., a zatem osób postronnych, nie zaangażowanych w wynik niniejszego postępowania, jak również samej powódki. Z twierdzeń ww. osób wynika, że w ich obecności producent filmu J. G. (1) nigdy nie narzekał na pracę powódki, nie zwracał jej uwagi, zwłaszcza przed rozpoczęciem drugiego okresu zdjęciowego, kluczowego dla filmu, że składane przez nią propozycje obiektów zdjęciowych, w tym obiektów związanych z gettem, są niezgodne z posiadaną dokumentacją historyczną i nie odpowiadają warunkom produkcyjnym filmu.
Pozwany nie zaprzeczył również, że powódka zgłaszała do niego pretensje, że późno została poinformowana o rozpoczęciu zdjęć i harmonogramie, który miał zrealizowany w grudniu. Nie udowodnił również, aby większość projektów i zdjęć zaproponowanych przez powódkę (około 70%), była wykonywana pod nadzorem J. G. (1) i według jego wskazówek,
jak również, że około 60% obiektów w filmie zostało wybranych na podstawie wskazówek J. G. (1) i pracowników produkcji filmu. Jego twierdzenia w tym zakresie pozostają całkowicie gołosłowne. Pozwany nie wykazał również, aby producent sam musiał poszukiwać miejsc do zdjęć z uwagi na to, że powódka nie dostarczyła żadnych propozycji obiektów zdjęciowych. Przeczy temu również szeroka dokumentacja mailowa załączona przez powódkę do akt niniejszej sprawy. Pozwany nie udowodnił również, aby wyznaczał powódce terminy na znalezienie nowych miejsc. Jako fachowiec w swej dziedzinie winien był zadbać o posiadanie jakiejkolwiek dokumentacji pozwalającej na odtworzenie przebiegu współpracy z powódką. Najprostszą rzeczą byłoby odpowiedź w formie maila na przesłaną mu przez powódkę propozycję obiektów zdjęciowych, z zastrzeżeniami, ewentualnymi wskazówkami i nowym terminem do przedstawienia propozycji. Sąd Rejonowy wskazał,
iż powyższe twierdzenia pozwany mógłby wykazać choćby za pomocą protokołów
z narad nad projektami, które odbywały się raz w tygodniu. Stwierdzenie J. G. (1),
że również mailowo przedstawiał powódce zastrzeżenia i wskazówki dotyczy wyłącznie jedynego maiła przesłanego jej na samym początku współpracy, kiedy powódka nie miała jeszcze zawartej z pozwanym umowy. O braku zaangażowania powódki nie świadczyło,
w ocenie Sądu Rejonowego, również to, iż poprosiła ona kierownika produkcji o ustalenie
w urzędzie miasta adresów pustostanów. Scenograf noże bowiem zlecić kierownikowi produkcji poszukiwanie obiektu zdjęciowego od strony formalnej. Wyboru konkretnego obiektu dokonała już powódka osobiście spośród wielu przedstawionych możliwości. Pozwany nie wykazał również, aby proces produkcji filmu został w jakikolwiek sposób zachwiany przez prace powódki, jak również aby zwiększyły się koszty jego produkcji. Tej tezie przeczą zeznania wskazanych wyżej świadków oraz samej powódki.
Głoszone przez pozwanego tezy były zdaniem Sądu Rejonowego wątpliwe również w świetle tego, że jeśli faktycznie powódka nieprawidłowo dobierała obiekty zdjęć, całkowicie nieracjonalne jest, że J. G. (1) powierzył jej wykonywanie tych czynności również
w drugim okresie zdjęciowym.
Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na fakt, iż niejasne były również przyczyny przeniesienia zdjęć getta z pleneru do hali. Pozwany twierdzi, że propozycje obiektów zdjęciowych nie sprostały wizji artystycznej reżysera i operatora, z drugiej jednak bez odpowiedzi pozostają następujące kwestie: dlaczego zaproponowane przez powódkę obiekty nie sprostały oczekiwaniom reżysera i operatora, czy powódce został zakreślony termin do złożenia nowej propozycji obiektów z uwzględnieniem odpowiedni uwag i zastrzeżeń.
Sąd Rejonowy wskazał nadto, iż powódka żądała wynagrodzenia (II i III raty) należnego jej za pracę w okresie do zakończenia zdjęć. Bez znaczenia pozostawał zatem fakt, że nie wszystkie prace z powódką zostały zakończone. Fakt ten byłby istotny, gdyby powódka dochodziła IV raty wynagrodzenia należnego jej po zakończeniu wszystkich prac.
Podsumowując swoje rozważania Sąd Rejonowy stwierdził, iż twierdzenie pozwanego
o niewłaściwym doborze obiektów zdjęć jest bardzo ocenne, subiektywne, i w świetle całokształtu zebranego w sprawie materiału powodowego, zwłaszcza świadków zeznających w sprawie, osób postronnych, ale jednocześnie bezpośrednio zaangażowanych w proces produkcji, nieprawdziwe. Nie świadczą również o tym, że powódka wykonując powierzone jej zadanie, wykonywała je niesumiennie, z naruszeniem zasad najlepszej wiedzy, niestarannie oraz z naruszeniem artystycznych, technologicznych i ekonomicznych wymagań produkcji filmowej, a więc z naruszeniem §3 umowy.
W tej sytuacji w ocenie Sądu Rejonowego należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki kwoty 12.000 złotych wraz z kwotą 1.188,16 zł stanowiącą skapitalizowane odsetki ustawowe liczne od dnia 12 stycznia 2012 r. (tj. od dnia zakończenia zdjęć) do dnia 15 października 2012. O odsetkach ustawowych od zasądzonego powództwa Sąd orzekł na podstawie art. 481 § l k.c.
Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja, jako bezzasadna, podlegała oddaleniu.
Wobec sformułowania przez skarżącego zarzutu naruszenia przepisów postępowania, należało odnieść się do niego w pierwszej kolejności, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania, mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.
Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. jest uzasadniony o tyle, iż Sąd Rejonowy w treści uzasadnienia skarżonego wyroku nie powołał podstawy prawnej rozstrzygnięcia. Wskazane uchybienie nie uniemożliwia jednakże możliwości poddania skarżonego orzeczenia kontroli w ramach instancji i nie wpływa na prawidłowość zapadłego w sprawie wyroku. Należy przy tym wskazać, iż skuteczność zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. jest przyjmowana
z ograniczeniem do przypadków, gdy z treści uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia nie można w ogóle zorientować się co do podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia (wyrok SN z 7 maja 2004 r., I CK 624/03, LEX nr
97446,
Wspólnota (...)). W niniejszej sprawie bezspornym natomiast było, iż strony zawarły umowę „ze scenografem
o współtworzenie dzieła audiowizualnego i przeniesienie majątkowych praw autorskich", która w istocie stanowi umowę o dzieło określoną w art. 627 k.c. Powódka dochodzi
zaś w niniejszej sprawie ustalonego w umowie wynagrodzenia. Pozwany w treści apelacji również nie negował, iż roszczenie powódki winno mieć podstawę w przepisach art. 627 k.c.
i n.
Sformułowany przez pozwanego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest również chybiony. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd wskazanego przepisu wymaga bowiem wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tylko to bowiem może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nadto skarżący podnoszący zarzut z art. 233 § 1 k.p.c. powinien wskazać jakie kryteria oceny Sąd naruszył przy ocenie konkretnych dowodów uznając ich wiarygodność lub odmawiając im takiego charakteru (tak np. Sąd Najwyższy
w postanowieniu z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753).
Pozwany, uzasadniając naruszenie przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c., zarzucił, iż zeznania świadka reżysera E. E. dotyczące przygotowań do filmu w zakresie obiektów zdjęciowych nie mogą być wiarygodne, ponieważ nie brał udziału w wyborze obiektów. Pozwany podniósł, iż w okresie przygotowawczym reżyser E. E. nie przebywał w Polsce, nie miał możliwości kontrolowania i nadzorowania powódki. Nie był świadkiem przygotowań do realizacji zdjęć do filmu. Nadto nie jest biegłym w zakresie produkcji filmu i jego opinie mają charakter prywatny. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku wskazał, iż fakt, że w początkowej fazie produkcji filmu, w okresie kiedy dokonywano wyboru obiektów zdjęć, reżyser przebywał w Izraelu, a zatem nie był bezpośrednim widzem tego, co się działo w Ł., nie podważa wiarygodności jego twierdzeń. Pozostawał on bowiem z powódką w stałym kontakcie mailowym i na S.-ie, który umożliwił mu należytą ocenę postawy, zaangażowania i pracy powódki. W dalszej fazie procesu produkcji, a więc od końca lipca 2011 r. reżyser przebywał już w Ł., a zatem mógł również bezpośrednio ocenić jej postawę. W tym miejscu należy wskazać, iż z zeznań powódki, pozwanego jak i załączonych wydruków email wynika, że do lipca 2011 r. powódka wysyłała propozycje jedynie producentowi, który nadzorował jej pracę, co wynika również
z uzasadnienia Sądu Rejonowego. Powódka dochodzi jednakże zapłaty za kolejne dwa etapy prac. Bezspornym jest bowiem również to, że powódka poszukiwała obiektów zdjęciowych również i w kolejnych etapach produkcyjnych. Od lipca 2011 r. reżyser był już w pełni zaangażowany w pracę powódki. Dlatego też jego zeznania stanowią wiarygodny dowód
w sprawie. Pozwany podniósł również, iż E. E. nie jest biegłym sądowym, a zatem jego opinie mają charakter prywatny. Zarzut ten jest w ocenie Sądu o tyle niezrozumiały,
że świadek nie wypowiadał się na okoliczności wymagające wiedzy specjalistycznej. Wskazany zarzut może odnosić się jedynie do tej części zeznań, w której świadek wskazał,
że oceną scenografii jest rolą reżysera, nie producenta. Relewantne dla rozstrzygnięcia
w sprawie było jednakże ustalenie, jaki był podział obowiązków między producenta, reżysera i scenografa w produkcji filmu „Srebrny L. F. T." i w tym zakresie Sąd Rejonowy oparł się również na zeznaniach pozwanej spółki.
Podnoszona przez pozwanego okoliczność, iż powódka nie miała doświadczenia
w pracy przy filmie nie była przez nią kwestionowana. Sam fakt braku doświadczenia
w konkretnej dziedzinie nie oznacza jednakże automatycznie, iż osoba bez doświadczenia wykona swoją pracę wadliwie, co zostało udowodnione w niniejszej sprawie. Nadto Sąd szczegółowo opisał dotychczasowe osiągnięcia i doświadczenie zawodowe powódki, które predysponowały ją do prawidłowego wykonania powierzonych jej zadań. Sąd Rejonowy słusznie wskazał również, iż fakt, że część z propozycji obiektów zdjęciowych, nie została wykorzystana w filmie albo wymagała poprawy, nie przesądza o jej braku zaangażowania
czy kompetencji. Należałoby tu również dodać, iż wynika to z samej specyfiki pracy scenografa, który przedstawia jedynie propozycje obiektów zdjęciowych, będące następnie przedmiotem oceny producenta, reżysera i operatora obrazu. Zgodnie z Regulaminem Grupy Zdjęciowej realizującej filmy fabularne w (...) sp. z o.o. z siedzibą w Ł. scenograf podlega artystycznemu kierownictwu reżysera filmu, ponadto są dla niego wiążące dyspozycje kierownika produkcji filmu.
Pozostałe argumenty stanowiące uzasadnienie do powołanego przez pozwanego naruszenia przez Sąd art. 233 k.p.c. stanowią gołosłowną polemikę z prawidłowo ustalonym przez Sąd stanem faktycznym. Pozwany w istocie powtarza okoliczności, o których zeznawał przed Sądem Rejonowym, którym to zeznaniom Sąd odmówił wiary. Sąd Rejonowy w części uzasadnienia dotyczącej rozważań prawnych zawarł ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wyczerpująco wskazując, na jakich dowodach oparł swoje rozstrzygnięcie, a którym dowodom odmówił wiary i z jakich przyczyn.
Reasumując, nie można uznać, że Sąd I instancji nie rozważył zebranego materiału dowodowego w sposób wszechstronny czyli z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu i mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Wnioski wyprowadzone przez Sąd co do oceny zaoferowanych dowodów również nie są obarczone błędem i prowadzą do prawidłowego ustalenia stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 635 § 1 k.c. należy na wstępie wskazać,
iż Kodeks cywilny nie zawiera wskazanego przepisu. Wnioskując z treści apelacji, nie ulega jednakże wątpliwości, że pozwanemu chodziło w istocie o naruszenie art. 636 § 1 k.c. Zarzut ten jest bezzasadny. Sąd Rejonowy wskazał w uzasadnieniu, iż pozwany nie udowodnił jakoby praca powódki została wykonana wadliwie, co Sąd Okręgowy w pełni podziela. Pozwany podniósł również, iż, proponując powódce podpisanie aneksu pozwany w sposób dorozumiany odstąpił od umowy. Po pierwsze powódka zaprzeczyła wskazanej okoliczności, zaś, biorąc pod uwagę, że aneks nie zawiera jej podpisu, należy stwierdzić, iż pozwany nie udowodnił wskazanej okoliczności. Po drugie, aneks załączony do akt sprawy przewiduje jedynie obniżenie wynagrodzenia powódki. Nie może być zatem traktowany jako dorozumiane odstąpienie do umowy.
Wobec powyższego, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.