Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 245/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 21 marca 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo M. F. skierowane przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w K. o odszkodowanie.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

Powódka była zatrudniona w (...) S.A. od dnia 19 stycznia 2011 roku w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku Sprzedawca - kasjer. W treści umowy o pracę wskazano, że do podstawowych obowiązków pracownika należy poinformowanie swoich przełożonych lub kierownika działu kadr i płac o napotkanych przypadkach naruszania przepisów prawa lub obowiązujących u pracodawcy regulaminów i procedur.

Wszystkich pracowników pozwanej Spółki, w tym powódkę, obowiązywał (...). Według wyżej wskazanego podręcznika pracownicy pozwanej Spółki mogą dokonywać zakupów podczas pracy. Pracownik jest zobowiązany natychmiast zapłacić za dokonane zakupy. Zabronione jest odkładanie przez pracownika towarów bez paragonu. Identyfikacji zakupu dokonuje się poprzez zeskanowanie identyfikatora pracownika robiącego zakupy. Własnego zakupu pracownicy mogą dokonywać wyłącznie u innego Sprzedawcy – Kasjera. Po dokonanym zakupie pracownik zobowiązany jest udać się do osoby z kierownictwa celem weryfikacji zakupów z przedłożonym paragonem. Wszystkie towary, które zostały zakupione i będą przechowywane na terenie sklepu podczas świadczenia pracy (zmiany), muszą być skasowane na jednym paragonie. Każdy zakupiony towar musi zostać podpisany przez osobę z kierownictwa (data i podpis) i musi być przechowywany w oryginalnych opakowaniach. Nie można było spożyć produktu przed jego zakupem. Powódka znała te zasady.

W dniu 23 kwietnia 2013 roku powódka, w czasie swojej zmiany, celem wypicia napoju Be P. podeszła do półki, z której wzięła napój i zaczęła go pić kierując się w stronę magazynu, gdzie spotkała zastępcę kierownika. Powódka wraz z tą osobą wróciła w stronę kas, gdzie nastąpiło „skręcenie kasetki”, czyli zdjęcie powódki z kasy. W trakcie tej procedury powódka nadal piła napój, następnie wyrzuciła puszkę do kosza i udała się w stronę biura kierownika. Zastępca Kierownika nie chciał się odzywać, bo miał wcześniej taką sytuację, że powódka oderwała kawałek kabanosa z pojemnika na odpisy, powiedział wówczas, że nie może tego robić, a ona tylko wzruszyła ramionami. Poinformował Kierownika Rejonu M. M. o fakcie, iż powódka nie przedstawiła mu świadectwa zakupu produktu dokonanego w miejscu pracy, zgodnie z regulaminem obowiązującym u Pozwanego. Powódka nie dochowała reguł dotyczących zakupu produktu przez pracownika pozwanej. Nie wylegitymowała się paragonem. Po weryfikacji kas nie stwierdzono zapłaty za napój. Po przejrzeniu monitoringu z 23 kwietnia 2013 roku i z dnia następnego także nie stwierdzono zapłaty.

Zdarzało się, że inni pracownicy nie stosowali się do tych reguł, co tolerowała Kierownik sklepu z uwagi na brak typowych przerw. O przerwach decydował kierownik.

Pismem z dnia 13 maja 2013 roku pracodawca rozwiązał z powódką umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia, z winy powódki. Jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę pozwany wskazał rażące naruszenie procedur wewnętrznych oraz naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych na zajmowanym stanowisku uniemożliwiające powódce dalsze zatrudnienie, polegające na działaniu na szkodę pracodawcy i narażeniu go na wymierną stratę finansową. W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż w dniu 23 kwietnia 2013 roku około godziny 20.20, w trakcie świadczenia obowiązków służbowych w sposób niezgodny z procedurami wewnętrznymi i w żaden sposób nieuprawniony, powódka dokonała spożycia produktu znajdującego się na stanie sklepu, bez dokonania płatności za produkt. Jak pracodawca ustalił, powódka wzięła puszkę napoju przeznaczonego do sprzedaży na sali sprzedaży, a następnie po wypiciu zawartości opakowania wyrzuciła je do kosza, nie dokonując zakupu tegoż artykułu. Skutkiem świadomego i celowego złamania przez powódkę procedur wewnętrznych obowiązujących u pracodawcy, a także podstawowych obowiązków pracowniczych poprzez działanie na szkodę pracodawcy jest utrata przez pracodawcę zaufania do M. F., uniemożliwiająca jej dalsze zatrudnienie.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż roszczenie powódki nie jest zasadne i podlega oddaleniu.

Sąd meriti przytaczając treść art. 52 k.p. art. 30 § 4 k.p. oraz art. 100 § 1 k.p. zważył, że postępowanie dowodowe wykazało prawdziwość wskazanych przez stronę pozwaną przyczyn rozwiązania stosunku pracy z powódką w zakresie naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. W ocenie Sądu powódka dopuściła się naruszenia ustalonego w spółce porządku odnośnie dokonywania zakupów przez pracowników.

Sąd nie dał wiary zeznaniom powódki, co do jej twierdzeń w zakresie obowiązujących zasad zakupu towarów przez pracownika. Powódka stwierdziła, iż sprzedawca mógł kupić towar na normalnych zasadach tak jak klient, wziąć towar z półki, pójść do kasy i zapłacić i nie było konieczności przechowywania paragonów. Z zeznań świadków oraz z przepisów wewnętrznych jednoznacznie wynika, iż u Pozwanego praktykowana była specjalna procedura zakupu towaru przez pracowników, znajdująca się w Podręczniku Sprzedawcy - Kasjera, z którym powódka została zaznajomiona, jak również zawsze mogła do niego zajrzeć. W podręczniku tym dokładnie opisana jest procedura jakiej powinna poddać się powódka i treść tej procedury była jej znana. Zresztą powódka w piśmie procesowym podkreśla, że miała świadomość, że ze wszystkich zakupów dokonywanych przez pracowników należy się skrupulatnie rozliczać.

Na marginesie Sąd podniósł, że w głosie do protokołu powódka wskazuje na „ewentualne naruszenie regulaminu”, które nie może być kwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków.

Sąd nie dał w tym zakresie także wiary świadkowi J. Z., która twierdziła, że paragon za zakup nie musiał być nikomu okazywany, bowiem co innego wynika z dokumentów i zeznań pozostałych świadków.

Powódka podnosiła, że inny pracownicy, w tym kierownik sklepu nie stosowali tej procedury z uwagi na nadmiar pracy i brak przerw, tymczasem należy przypomnieć, że niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych nie usprawiedliwia naruszanie obowiązków przez innych pracowników. Powódka podnosiła także, że dokonała zapłaty za napój, a strona pozwana nie wykazała, by ona za ten napój nie zapłaciła.

Sąd nie dał wiary powódce co do tego, że dokonała zapłaty za produkt, bowiem okoliczności przeciwne wynikają z pozostałego materiału dowodowego. Zarzut, że powódka zapłaciła za ten produkt i okoliczności, w których to miałoby nastąpić, powódka przedstawiła dopiero w toku procesu, bowiem w pozwie stwierdziła wyłącznie, iż dokonała spożycia produktu z zamiarem zapłaty za niego. Powódka nie dysponuje paragonem, nie była w stanie przypomnieć sobie, u kogo dokonała zapłaty, nadto z jej zeznań wynika, że dała pieniądze koleżance do kasy, która „nabiła” napój na kasę, co sugerowałoby zapłatę przy kasie, po czym w toku przesłuchania wskazała, że nie płaciła za towar osobiście, ale za pośrednictwem koleżanki, ponownie nie wskazując jej personalnie. Nie precyzuje także momentu, w którym ta „pośrednia” zapłata miałaby nastąpić. Pozostali świadkowie nie potwierdzili dokonania zapłaty, w szczególności osoby, które widziały zapis monitoringu zgodnie zeznawały co do przebiegu zdarzeń w spornym dniu jak i dniu kolejnym. Okoliczność, że aktualnie nie istnieje zapis monitoringu, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, bowiem zeznania świadków, którzy ten monitoring oglądali były zgodne i wzajemnie się uzupełniały co do braku faktu zapłaty. Poza tym, gdyby powódka zastosowała się do obowiązujących procedur zakupu nie miałaby aktualnie problemu z wykazaniem okoliczności zapłaty. Powódka wskazuje, iż nikt jej nie udowodnił faktu, iż nie zapłaciła za produkt, jednakże to powódka powinna wykazać, iż dokonała zapłaty, skoro z pozostałego materiału dowodowego wynikają okoliczności przeciwne.

Powódka podnosiła także okoliczność w postaci niewielkiej kwoty produktu .. (...) ocenie Sądu nie ma to znaczenia dla oceny stopnia winy powódki, z uwagi na obowiązujące u pozwanego zasady zakupu przez pracownika. Tylko ścisłe ich stosowanie i egzekwowanie pozwala bowiem na utrzymanie dyscypliny pracy i zabezpieczenie interesów pracodawcy.

Mając powyższe na uwadze Sąd oddalił powództwo w zakresie roszczenia o zasądzenie odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie stosunku pracy, nie znajdując podstaw określonych w art. 56 k.p.

Powyższe orzeczenie w całości zaskarżył pełnomocnik strony powodowej.

W apelacji wyrokowi zarzucono:

1. sprzeczność istotnych ustaleń sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym polegającą na przyjęciu, że po wypiciu napoju ustalono brak zapłaty za napój na podstawie weryfikacji kas, podczas gdy weryfikacja taka w ogóle nie była przeprowadzona i niedobór nie został ustalony;

2. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia tj.

a) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego z pominięciem prawidłowej oceny twierdzeń i dowodów strony powodowej przez:

- nierozważenie zeznań świadków M. M., P. G., M. R., K. D. oraz A. W., J. Z. (2), P. C. oraz powódki i pominięcie w ustaleniu faktycznych, stosowanych w sklepie zasad dokonywania zakupów towaru przez pracowników sklepu i ich przyczyn;

- nierozważenie wpływu wadliwej organizacji pracy w sklepie i przeciążenia powódki obowiązkami w trakcie 8- godzinnej pracy przy braku przerwy, na spożywanie posiłków;

- wadliwą ocenę, że kwota 1,70 zł. stanowi wymierną stratę finansową u pozwanego przy braku jej wykazani w trakcie inwentaryzacji;

- nierozważenie okoliczności, że film, który oglądali świadkowie i będący podstawą zwolnienia powódki, trwał półtorej minuty i nie obejmował zdarzeń po godzinie 20:20, kiedy to powódka uiściła zapłatę za napój;

co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przyjęcia, że powódka świadomie złamała zasady zakupu towarów oraz naraziła pozwanego na wymierną stratę finansową przez nieuiszczenie zapłaty za napój;

b) art. 328 § 2 k.p.c. brak wskazania w uzasadnieniu w wyroku podstaw do odmowy przyznania powódce wiary podczas gdy jej zeznania są spójne, konsekwentne i korespondują z pozostałym materiałem dowodowym w tym z zeznaniami świadków A. W., J. Z. (2), P. C. oraz K. D. w zakresie zasad zakupu towarów przez pracowników;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

a) art. 6 k.c. w zw. z art. 52 § 1 pkt 1 k.p. przez ich niewłaściwe zastosowanie poprzez przyjęcie, że pracodawca wykazał, że naruszenie przez powódkę instrukcji zakupu jest przez nią zawinione, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału wynika, że naruszenie instrukcji spowodowały brak przerwy i zła organizacja pracy przez pracodawcę oraz przez przyjęcie, że powódka nie zapłaciła za towar;

b) art. 52 §1 pkt 1 k.p. przez jego błędną wykładnię i wadliwie zastosowanie polegające na przyjęciu, że niezawinione przeciążenie obowiązkami, brak przerwy na spożycie posiłków i naruszenie instrukcji zakupu towarów uzasadnia rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika oraz, że swoim zachowaniem powódka naraziła pozwanego na wymierną szkodę.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

W dniu 10 lipca 2014 roku pełnomocnik pozwanego złożył odpowiedź na apelację, wnosząc o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania sądowego za obie instancje, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i obowiązujących przepisach prawa.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je za własne. Podziela również wywody prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

Brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia przepisu prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów oraz dokonaniu oceny sprzecznej z zasadami logiki.

Skuteczny zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji swobodnej oceny dowodów może prowadzić do uchylenia zaskarżonego orzeczenia, jednakże do jego postawienia nie wystarcza samo twierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu, faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Zarzut ten nie może opierać się zatem tylko na przedstawieniu odmiennej wersji przez stronę skarżącą, lecz koniecznym jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności apelujący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (post. SN z dnia 23 stycznia 2001 roku, IV CKN 970/00, niepublikowane, wyrok SN z 27 września 2002 roku, II CKN 817/00).

Skarżący przedstawił w apelacji własny pogląd na sprawę oraz własną ocenę materiału dowodowego. Nie wskazał przy tym, jakie to kryteria oceny – reguły rozumowania czy doświadczenia życiowego naruszył Sąd Rejonowy, ustalając stan faktyczny sprawy, na gruncie którego zgłoszone roszczenia zostały uznane za podlegające oddaleniu.

Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną prawidłowo przez ten Sąd; jako takie nie mogą się więc ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego, nie podnosząc przy tym argumentów, które dyskwalifikowałyby ocenę przyjętą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Apelujący nie wskazał, jakie to reguły logicznego rozumowania albo też zasady doświadczenia życiowego naruszył Sąd pierwszej instancji nie dając częściowo wiary zeznaniom powódki oraz świadka J. Z., a uznając zeznania pozostałych świadków tj. P. G., M. R., K. D., A. W., P. C., M. K. oraz M. M. za wiarygodne. Zauważyć należy, że jeśli w sporze dwie grupy świadków lub strony zeznają odmiennie, to do sądu meriti należy ocena, którzy świadkowie, strona i dlaczego zeznają wiarygodnie. Danie wiary jednym, a nieprzyznanie wiary drugim świadkom bądź stronie, samo przez się nie narusza zasady z art. 233 § 1 k.p.c. a stanowi właśnie o istocie sędziowskiej oceny dowodów, która opiera się na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość, zgodną z doświadczeniem życiowym. Sąd pierwszej instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, logicznie argumentując, z jakich względów i w jakim zakresie zeznań powódki oraz świadka J. Z. nie podzielił, oraz wskazując w jakim zakresie i dlaczego uznał za wiarygodne zeznania pozostałych świadków. Sąd meriti uzasadnił swoje stanowisko konkretnymi okolicznościami, które pozwoliły dojść w konsekwencji do takiego zasadnego przekonania. Sąd wyjaśnił, że zeznania tych osób były spójne i korelowały ze sobą oraz tworzyły logiczną całość. Wszyscy świadkowie jednomyślnie wskazali, jaka procedura obowiązywała w pozwanej jednostce oraz w jakim akcie prawa wewnętrznego kwestia zakupu towaru przez pracowników pozwanego została w sposób kompleksowy uregulowana. Dokument ten jasno określał, iż spożycie produktu jest możliwe dopiero po uprzednim zapłaceniu za niego w kasie. Nie wskazywał na żadne odstępstwa w niedochowaniu tej procedury. Co istotne, powódka została zapoznana z wytycznymi pracodawcy, sformułowanymi w książce (...) , a ponadto zawsze była możliwość przypomnienia sobie obowiązujących reguł w otrzymanym od pracodawcy egzemplarzu tego podręcznika. Powódka teoretycznie wskazaną wiedzę posiadała i przyznała, że faktycznie należało uiścić zapłatę za towar, aby była możliwość jego spożycia. Nagannego działania powódki nie mogą usprawiedliwiać podnoszone na etapie postępowania rozpoznawczego, a powtórzone w apelacji okoliczności dotyczące zwyczaju późniejszego płacenia za towar, łamania wskazanego zakazu przez innych pracowników, czy też niewielkiej wartości spożytego towaru oraz, że w rzeczywistości powódka za wskazany napój zapłaciła natomiast strona pozwana nie wykazała stanu przeciwnego. Powyższe zarzuty zostały przez Sąd Rejonowy omówione oraz w sposób jasny i logiczny uzasadnione. Skarżąca, kładąc nacisk na okoliczność późniejszego, rzekomego uiszczenia zapłaty za towar kompletnie pomija fakt, że do złamania procedur doszło o wiele wcześniej tj. w momencie skonsumowania wziętego z półki towaru. Obowiązujące u pozwanego procedury w sposób jasny wskazywały, w jakim czasie pracownik może spożyć towar tj. dopiero po jego zakupie. Zatem powódka już w tym momencie, nawet jeśli założyć, że później zapłaciła za towar, naruszyła obowiązujące u pracodawcy procedury. To zaś oznacza, że jej zachowaniu można przypisać przynajmniej rażące niedbalstwo jeśli nie winę umyślną. Sąd słusznie przyjął, że pomimo obowiązku zapłacenia za towar, powódka nie dokonała wskazanej czynności. Nie należy tracić z pola widzenia faktu, że powódka, w pozwie, nie wspomniała ani słowem o tym, że zapłaciła za napój, natomiast podniosła, że zamierzała za niego zapłacić. Co ciekawe skarżący w toku procesu poszedł jeszcze dalej zarzucając, że to pracodawca musi wykazać, iż powódka nie uiściła pieniędzy za towar. Pamiętać natomiast należy, że w kontradyktoryjnym modelu postępowania sądowego o rodzaju i zakresie roszczenia decyduje powód, a ciężar udowodnienia twierdzeń spoczywa na tej stronie, która je zgłasza bądź kwestionuje (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 zd. pierwsze k.p.c.). Powódka w żaden sposób, poza gołosłownymi i zmienianymi twierdzeniami nie wykazała słuszności swojego stanowiska. Nie przedstawiła paragonu potwierdzającego dokonanie zakupu towaru, nie wskazała danych personalnych kasjerki, której uiściła zapłatę za wzięty towar. Nie można pominąć przy tym okoliczności, że wersja sposobu zapłaty również się zmieniała - raz powódka wskazała, że podała pieniądze przez koleżankę, zaś innym razem, że była osobiście zapłacić. Brak konsekwencji oraz jakichkolwiek dowodów potwierdzających wersję powódki powodują, że jej twierdzenia nie zasługiwały na uwzględnienie.

Podsumowując, zdaniem Sądu Okręgowego, podana powódce przyczyna zwolnienia dyscyplinarnego z pracy okazała się prawdziwa i uzasadniona. Bez znaczenia pozostaje przy tym niewielka wartość towaru. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest od dawna pogląd, że nie ma znaczenia okoliczność, czy strata po stronie pracodawcy jest wymierna czy też nie, ale fakt, że dochodzi do naruszenia interesu pracodawcy, leżącego w zapewnieniu poszanowania przez pracowników mienia pracodawcy. Brak stosowanej reakcji na takie nawet drobne straty finansowe stwarzałby zagrożenie dla funkcjonowania zakładu pracy. W rezultacie należy stwierdzić, że nawet jednorazowa, drobna strata finansowa w mieniu pracodawcy uzasadnia rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. I tak w wyroku z dnia 25 kwietnia 2013 roku wydanego w sprawie I PK 275/12 (LEX nr 1380854) Sąd Najwyższy wskazał, że uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. może być także zawinione działanie pracownika powodujące samo zagrożenie interesów pracodawcy. Interesu pracodawcy nie można sprowadzać do szkód majątkowych oraz interesu materialnego. Pojęcie to obejmuje także elementy niematerialne, jak np. dyscyplina pracy czy poszanowanie przez pracowników majątku pracodawcy. Podobnie w postanowieniu z dnia 22 marca 2012 roku wydanym w sprawie I PK 199/11 (O.: L.) Sąd Najwyższy zważył, że warunkiem stosowania art. 52 KP nie jest wystąpienie u pracodawcy szkody materialnej albo niematerialnej, lecz samo zagrożenie jego interesów. W przypadku art. 100 § 2 pkt 4 KPC wynika to wyraźnie już choćby z literalnej jego treści (Pracownik jest obowiązany w szczególności dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę). Nie każde stosowanie art. 52 KP warunkuje zatem szkoda. Tryb ten odnosi się do bezprawnego zachowania pracownika, zawinionego w określonym stopniu i już tylko zagrażającego interesom pracodawcy.

Dlatego też nie jest istotna okoliczność, że wypity przez powódkę napój był wartości 1,70 zł. Okoliczność ta nie miała znaczenia dla oceny stopnia winy powódki, z uwagi na obowiązujące u pozwanego zasady zakupu towaru przez pracownika. Jak słusznie wskazał Sąd meriti tylko ścisłe ich stosowanie i egzekwowanie pozwala na utrzymanie dyscypliny pracy i zabezpieczenie interesów pracodawcy. Bowiem nie trudno sobie wyobrazić sytuację, że wszyscy pracownicy, nie przestrzegając procedur będą dokonywać zakupów na własne potrzeby, zapłata za produkty pozostaje poza całkowitą kontrolą pracodawcy, a niewielkie kwoty poszczególnych produktów mogłyby złożyć się na powstały niedobór. Tylko szybka i zdecydowana reakcja pracodawcy może zapobiec takiej sytuacji.

Nie może natomiast być usprawiedliwieniem dla zachowania powódki fakt, że inni pracownicy również nie przestrzegali obowiązujących u pozwanego procedur. Naganne zachowanie innych pracowników nie może łagodzić czynu powódki. W wyroku z dnia 24 maja 2011 roku wydanym w sprawie III PK 72/10 (opubl: L.) Sąd Najwyższy w tezie 2 wskazał, że niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych nie może usprawiedliwiać naruszenie obowiązków przez innych pracowników. Takie samo stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 grudnia 2000 roku w sprawie I PKN 128/00 (opubl: OSNP rok 2002, Nr 14, poz. 329), czy też w wyroku z dnia 4 listopada 2010 roku wydanym w sprawie III PK 16/10 (opubl: L.). Zatem podnoszony argument nie może być w żadnym wypadku decydujący.

Nie dyskwalifikuje także złożonego oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy okoliczność braku zwrócenia powódce uwagi przez kierownika w czasie gdy spożywała napój. To, że przełożony nie zareagował na zaistniałą sytuację natychmiastowo nie pozbawia go możliwości oceny zachowania pracownika. Kierownik prawidłowo o przedmiotowym zdarzeniu zawiadomił swojego przełożonego tj. kierownika rejonu, M. M.. Zatem kierownik wywiązał się ze swojego obowiązku monitorowania pracy podległych pracowników i zgłaszania pracodawcy wszelkich dostrzeżonych uchybień.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy zważył, że Sąd Rejonowy nie naruszył przepisów procesowych. Rozumowanie Sądu pierwszej instancji było logiczne i spójne. Poczynione ustalenia faktyczne były prawidłowe, a postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone rzetelnie i wnikliwie. Miało to swoje odzwierciedlenie w rzeczowym uzasadnieniu wyroku. Z tych też względów uznać należy, że nie ma podstaw do stwierdzenia naruszenia przepisów prawa procesowego.

Akceptacja zaś powyższego czyni bezzasadnym apelacyjny zarzut naruszenia prawa materialnego tj. art. 52 § 1 pkt. 1 k.p. i art. 6 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pracodawca wykazał, że naruszenie przez powódkę instrukcji zakupu jest przez nią zawinione, co miało uzasadniać rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika oraz, że swoim zachowaniem powódka naraziła pozwanego na wymierną szkodę podczas gdy z zebranego w sprawie materiału wynika, że naruszenie instrukcji spowodowały brak przerwy i zła organizacja pracy przez pracodawcę.

Reasumując, Sąd Okręgowy uznał prezentowaną w apelacji argumentację za chybioną, a przez to nie mogącą wywołać zamierzonego skutku instancyjnego. Rozumowanie Sądu pierwszej instancji było logiczne i spójne. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie, dokonał prawidłowych ustaleń i trafnie wywiódł, iż powództwo nie podlegało uwzględnieniu. Sąd drugiej instancji zważył więc, iż zaskarżone rozstrzygnięcie w świetle obowiązujących przepisów prawa było oczywiście uzasadnione.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy w Łodzi, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, jako bezzasadną.

O kosztach zastępstwa procesowego za drugą instancję orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 11 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 roku, poz. 490).