Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1208/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maciej Piankowski (spr.)

Sędziowie:

SSA Aleksandra Urban

SSO del. Lucyna Ramlo

Protokolant:

Lidia Pedynkowska

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2013 r. w Gdańsku

sprawy C. M. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji C. M. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 30 maja 2012 r., sygn. akt IV U 462/12

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 1208/12

UZASADNIENIE

Ubezpieczony C. M. (1) odwołał się od decyzji pozwanego organu rentowego - Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. z 22.02.2012 r., którą odmówiono mu prawa do emerytury wobec nieudowodnienia co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych. Pozwany nie uznał świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach z dnia 14.10.2011 r., gdyż w tym dokumencie podano, że ubezpieczony pracował na stanowisku blacharza, zaś w świadectwie pracy podano, że ubezpieczony pracował jako spawacz samochodowy oraz blacharz samochodowy. Ponadto do okresu pracy w szczególnych warunkach pozwany nie zaliczył zatrudnienia u Agenta, gdyż brak jest świadectwa pracy potwierdzającego to zatrudnienie. Pozwany uwzględnił okres pracy w szczególnych warunkach jedynie w wymiarze 1 roku, 8 miesięcy i 11 dni.

Ubezpieczony nie zgodził się z powyższą decyzją twierdząc, że spawacz samochodowy i blacharz samochodowy to to samo stanowisko i nie jest jego winą, że pracownik (...) wypisał świadectwa niechlujnie i źle sformułowane. Ubezpieczony twierdził, że jego praca na rzecz (...) od dnia 13.02.1978 r. do dnia 30.04.1992 r. polegała na wycinaniu blach palnikiem acetylenowym, rozdzielaniu blach i łączeniu ich przez spawanie. Ponadto wskazywał, że pozwany niesłusznie kwestionuje jego okres zatrudnienia od 01.07.1989 r. do 30.04.1990 r. gdyż w tym okresie pracował on na tym samym stanowisku tylko, że dla agenta i nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji reorganizacji przeprowadzanych bez jego wiedzy i zgody przez pracodawcę w tym okresie. Ubezpieczony twierdził też, że otrzymywał dodatek za prace w szczególnych warunkach.

Pozwany organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania podtrzymując stanowisko zawarte w zaskarżonej decyzji i wyjaśnił, że przy ustalaniu uprawnień do emerytury nie uznano, jako okresu zatrudnienia w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia od 13.02.1978 r. do 30.04.1992 r. w PHU (...) S.A. ponieważ w świadectwie pracy w szczególnych warunkach stwierdza się wykonywanie pracy na stanowisku blacharz, natomiast akta wskazują stanowiska: spawacz samochodowy i blacharz samochodowy. Nie zaliczono do stażu pracy oraz okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach okresu pracy u agenta z uwagi na brak świadectwa pracy potwierdzającego powyższe zatrudnienie oraz rozbieżności dotyczące okresu zatrudnienia od 01.07.1989 r. do 30.04.1990 r. pomiędzy dokumentacją a wyjaśnieniami zakładu pracy, gdyż w piśmie z dnia 25.11.2011 r. pracodawca podał, że ubezpieczony był zatrudniony u agenta na podstawie umowy agencyjnej na prawach pracowniczych, zaś w piśmie z dnia 07.02.2012 r. wskazał, że w/w pracę należy traktować jako umowę zlecenia.

Organ rentowy podał, że uwzględnił ubezpieczonemu na dzień 01.01.1999 r. łącznie 28 lat, 5 miesięcy i 18 dni okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 1 rok, 8 miesięcy i 11 dni stażu pracy w warunkach szczególnych.

Wyrokiem z dnia 30.05.2012 r. Sąd Okręgowy w Toruniu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach.

Ubezpieczony C. M. (1)urodził się (...) r. Po raz pierwszy wniosek o emeryturę złożył w dniu 04.07.2011 r. Decyzją z 30.09.2011 r. odmówiono mu prawa do emerytury, gdyż nie wykazał co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych (organ rentowy nie uznał jako pracy w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia od 11.10.1977 r. do 28.01.1978 r. w (...) S.A.i od 13.02.1978 r. do 30.04.1992 r. w PHU (...) S.A.). Organ rentowy na dzień 01.01.1999 r. przyjął, że ubezpieczony udowodnił 28 lat, 5 miesięcy i 18 dni okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 1 rok, 4 miesiące i 22 dni okresów wykonywania pracy w warunkach szczególnych.

W dniu 27.10.2011 r. ubezpieczony ponownie złożył wniosek o emeryturę.

Bezspornym było, że ubezpieczony na dzień 31.12.1998 r. wykazał łącznie 28 lat, 5 miesięcy i 18 dni okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 1 rok, 8 miesięcy i 11 dni okresów wykonywania pracy w szczególnych warunkach z tytułu zatrudnienia:

-

od 10.05.1976 r. do 30.09.1977 r. - w Zakładzie (...) Oddział Produkcyjny w M. na stanowisku spawacza przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym,

-

od 11.10.1977 r. do 28.01.1978 r. - w P.Z.G. - w Zakładzie (...) w T. na stanowisku spawacza przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym.

Od dnia 20.07.2001 r. ubezpieczony pobiera zasiłek przedemerytalny.

W dniu składania wniosku o emeryturę ubezpieczony nie pozostawał w zatrudnieniu oraz nie był członkiem otwartego funduszu emerytalnego.

Do wniosku o emeryturę ubezpieczony dołączył świadectwo pracy w warunkach szczególnych, w którym wskazano, że w okresie zatrudnienia w PHU (...) S.A.w T. od 13.02.1978 r. do 30.04.1992 r. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym - wykaz A, dział XIV, poz. 43 na stanowisku blacharza samochodowego wymienionym w dziale XIV, poz. 43, pkt 12 wykazu stanowiącego załącznik do zarządzenia nr 3 Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z 30.03.1985 r. w sprawie stanowisk pracy, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego - Dz. Urz. MHiPM nr 1-3 oraz świadectwo wykonywania pracy w warunkach szczególnych z 14.10.2011 r. wystawione przez (...) S.A.wskazujące, że ubezpieczony był zatrudniony w tamtejszym zakładzie w okresie od 13.02.1978 r. do 30.04.1992 r. na stanowisku blacharza i w/w okresie stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace przy lutowaniu płyt, blach i przewodów ołowianych oraz metali nieżelaznych, wymienione w wykazie A, dziale III, poz. 83 pkt 1 wykazu stanowiącego załącznik do zarządzenia nr 3 Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z dnia 30.03.1985 r. w sprawie stanowisk pracy, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego - Dz. Urz. MHiPM nr 1-3.

W trakcie postępowania sądowego ubezpieczony przedłożył duplikat świadectwa pracy w warunkach szczególnych z 05.05.2000 r. wystawiony przez PHU (...) S.A., w którym wskazano, że w okresie zatrudnienia w tamtejszym zakładzie od 13.02.1978 r. do 30.04.1992 r. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym na stanowisku blacharza samochodowego wymienionym w dziale XIV, poz. 12, pkt 4 wykazu A załącznika nr 1 do zarządzenia nr 3 Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z dnia 30.03.1985 r. w sprawie stanowisk pracy, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego Dz. Urz. MHiPM nr 1-2 poz. 1.

Od początku zatrudnienia w PP (...) Stacji Obsługi nr 9 w G., czyli od 13.02.1978 r. ubezpieczony pracował w blachami na stanowisku blacharza-spawacza, gdzie na zmianie pracowało około 12 osób. Jego stanowisko pracy było określane w sposób niekonsekwentny, gdyż w umowie o pracę z dnia 01.01.1981 r. i w piśmie z dnia 01.10.1982 r. wskazano, że ubezpieczony pracował na stanowisku spawacza, natomiast w pismach z dnia 01.08.1980 r. i 01.10.1980 r., a także w piśmie przyznającym ubezpieczonemu podwyżkę od dnia 01.10.1982 r. (i wszystkich późniejszych) wskazano, że ubezpieczony pracował na stanowisku blacharza samochodowego. Tym niemniej bez względu na te rozbieżności przez cały okres zatrudnienia w (...) ubezpieczony pracował na stanowisku blacharza samochodowego, która to praca polegała na wycinaniu za pomocą palnika (gazowego lub elektrycznego) uszkodzonych elementów blach samochodowych, podłóg, nadwozi, dachów, słupków, podłogi i podłużni bagażnika, ich oczyszczaniu, przygotowywaniu do konserwacji (myciu rozpuszczalnikiem), konserwowaniu, prostowaniu (za pomocą giętarki lub młotka, przy czym niekiedy było konieczne „punktowanie”, tj. podgrzanie fragmentu blachy palnikiem), zdejmowaniu zderzaków, lamp, sporadycznie odkręcaniu tapicerki, wstawianiu nowych drzwi do samochodów, co wymagało spasowania, wykonywaniu „reperaturki” drzwi, co także wymagało spawania, polerowaniu metalowych elementów za pomocą tarcz listkowych oraz szlifowaniu za pomocą szlifierki kątowej, niekiedy lutowaniu cyną (np. przy dokonywaniu przeróbek zbiorników). Gdy nie było żadnych prac blacharskich do wykonania, ubezpieczony wykonywał także prace porządkowe i czyścił narzędzia. Ponadto ubezpieczony zajmował się nauką zawodu (spawacza i blacharza) uczniów szkół zawodowych, a przez okres około roku do 01.10.1988 r. zajmował stanowisko brygadzisty-blacharza samochodowego. Ubezpieczony był brygadzistą pracującym, niezależnie od kierowania brygadą wspólnie z pracownikami wykonywał wszystkie czynności.

Początkowo ubezpieczony wykonywał przede wszystkim prace związane ze spawaniem, gdyż jako jeden z nielicznych posiadał uprawnienia spawalnicze, ale już po upływie roku połowa pracujących z nim blacharzy miała uprawnienia spawacza (a po pewnym czasie już wszyscy blacharze, bądź ich większość posiadała uprawnienia spawalnicze), przez co ubezpieczony pracom związanym ze spawaniem poświęcał tyle czasu co pozostali blacharze.

Nie było takiej sytuacji, aby ubezpieczony przez cały okres zatrudnienia stale tylko spawał. Prace przy spawaniu stanowiły około 50% czasu jego pracy choć bywały dni kiedy spawał przez cały dzień roboczy, bądź dni kiedy spawał 3-4 godziny lub wcale nie wykonywał spawania, wykonując inne czynności blacharza.

Od 01.07.1989 r. do 30.04.1990 r. w ramach restrukturyzacji wynikającej z problemów finansowych (...), ubezpieczonemu udzielono formalnie urlopu bezpłatnego, ale w tym czasie ubezpieczony wykonywał te same czynności na tym samym stanowisku, będąc zatrudniony jako pracownik osób, które miały podpisaną umowę na świadczenie na rzecz pracodawcy ( PPHU (...)) usług w ramach umowy agencji dla blacharni - M. C. i R. A.. Z tego tytułu co miesiąc było mu wypłacane wynagrodzenie i miał on prawo do urlopu. Przez ten okres ubezpieczony pracował na tym samym stanowisku i wykonywał dokładnie te same obowiązki co poprzednio.

Sąd Okręgowy zważył, że powyższy stan faktyczny ustalił w oparciu o okoliczności bezsporne - dowody z dokumentów znajdujących się w aktach organu rentowego, aktach osobowych ubezpieczonego, a także w oparciu o zeznania świadków W. P., J. B., P. M., C. M. (2) i P. J. (1) oraz przesłuchanie ubezpieczonego.

Zdaniem Sądu Okręgowego dowody z dokumentów były jasne, pełne i rzetelne. Ponadto, żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności i mocy dowodowej, zatem nie budziły one wątpliwości tego Sądu.

Sąd Okręgowy dopuścił dowód z zeznań świadków W. P., J. B., P. M., C. M. (2) i P. J. (1) celem ustalenia czy ubezpieczony w okresie zatrudnienia w (...) wykonywał prace w warunkach szczególnych, jakiego rodzaju, czy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom świadków oraz ubezpieczonego co do charakteru wykonywanych przez niego czynności, gdyż zeznania te były spontaniczne, szczere i spójne. Drobne rozbieżności w zeznaniach świadków, dotyczące przede wszystkim kwestii, ile czasu ubezpieczony w ciągu dnia poświęcał spawaniu wynikały z upływu czasu i w ocenie Sądu Okręgowego nie miały znaczenia dla sprawy, jako że wszyscy świadkowie byli zgodni, że ubezpieczony wykonując pracę blacharza nie zajmował się tylko i wyłącznie spawaniem i wycinaniem gazowym i elektrycznym.

W ocenie Sądu Okręgowego, zeznania świadków i ubezpieczonego nie dają podstaw do przyjęcia, że ubezpieczony w okresie zatrudnienia w (...)stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace wymienione w przepisach, na jakie powoływano się w duplikacie świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach, czyli prace wymienione w dziale XIV, poz. 12 pkt 4 załącznika nr 1 do zarządzenia nr 3 Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z dnia 30.03.1985 r. w sprawie stanowisk pracy, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego (Dz. Urz. MHiPM nr 1-2, poz. 1).

Cytowany przepisy zalicza do prac w szczególnych warunkach „prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowo-wodorowym” pracowników „zatrudnionych w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk spawalniczych w wydziałach spawalniczych”.

Tymczasem - jak wynika ze zgodnych zeznań świadków i ubezpieczonego - praca przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym i gazowym zajmowała ubezpieczonemu tylko część czasu pracy, a ponadto nie pracował on w wydziale spawalniczym, tylko blacharskim.

Ubezpieczony poza spawaniem i wycinaniem elektrycznym i gazowym wykonywał cały szereg innych czynności, które zajmowały mu dużo czasu (np. prostowanie blach polegające na ich wyklepaniu, szlifowanie, polerowanie; demontowanie części, w tym np. lamp, montaż - np. pasowanie drzwi), a bywały dni, kiedy ubezpieczony w ogóle nie mógł spawać, tj. gdy zajmował się konserwowaniem blach, gdyż używał do tego łatwopalnych substancji -rozpuszczalnika i mas bitumicznych.

Wprawdzie - jak wynikało z zeznań ubezpieczonego - wszyscy albo większość blacharzy miała uprawnienia spawalnicze, ale każdy z nich poza spawaniem wykonywał także inne prace blacharskie, dlatego – zdaniem Sądu Okręgowego - nie można uznać, że ubezpieczony wykonywał ciągle prace w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk spawalniczych. Nie można przyjąć, że w blachami wykonywano tylko prace spawalnicze, tak jak wykonuje się je na wydziałach spawalniczych.

Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne zeznania, że w okresie od 01.07.1989 r. do 30.04.1990 r. ubezpieczony pozostawał w zatrudnieniu w charakterze pracownika, gdyż zeznania w tym zakresie były zbieżne. Ponadto okoliczność, że ubezpieczony był w tym okresie zatrudniony na umowę o pracę, a nie zlecenia, znajduje potwierdzenie także w dokumentach „list płac pracowników agentów”, dotyczących w/w okresu, gdyż wynika z nich, że ubezpieczonemu w tym okresie przysługiwało prawo do urlopu, które nie przysługuje zatrudnionym na umowę zlecenia (vide: wynagrodzenie za lipiec 1989 r. - kartoteka k-82 akt rentowych).

Przedmiot sporu sprowadzał się do ustalenia, czy ubezpieczony na dzień 01.01.1999 r. legitymował się okresem co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych, co warunkowało przyznanie mu emerytury w trybie art. 184 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 11227 ze zm. zwanej dalej ustawą o emeryturach i rentach z FUS) i czy okres od 01.07.1989 r. do 30.04.1990 r. stanowił okres składkowy. Pozostałych okoliczności uprawniających do uzyskania prawa do emerytury organ rentowy nie kwestionował.

Sąd Okręgowy wskazał na treść ogólnego przepisu regulującego przyznawanie prawa do emerytury osobom urodzonym po dniu 01.01.1949 r. Zgodnie z ogólnym przepisem - art. 24 ust 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, ubezpieczonym (mężczyznom) urodzonym po dniu 31.12.1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku emerytalnego, wynoszącego co najmniej 65 lat, z zastrzeżeniem art. 46, 47, 50, 50a i 50e i 184. Natomiast stosownie do art. 184 ust. 1 i 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, emerytura przysługuje ubezpieczonemu urodzonemu po dniu 31.12.1948 r. po osiągnięciu - co najmniej 60 lat, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy, tj. na dzień 01.01.1999 r. spełniał łącznie następujące warunki: miał co najmniej 25 letni okres składkowy i nieskładkowy oraz miał co najmniej 15 letni okres wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, w ramach stosunku pracy wymagany przepisami rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8, poz. 43 ze zm.), a ponadto nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego, albo złożył wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem zakładu, na dochody budżetu państwa, a także rozwiązał stosunek pracy.

Uznanie przez Sąd Okręgowy, że w okresie od 01.07.1989 r. do 30.04.1990 r. ubezpieczony wykonywał prace w ramach stosunku pracy a nie umowy agencji oznacza, iż także ten okres podlega zaliczeniu do okresów składkowych. Oznacza to, że okolicznością wymagającą rozważenia było, czy w całym okresie zatrudnienia od 13.02.1978 r. do 30.04.1998 r. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace w szczególnych warunkach.

W przedmiocie określenia wymaganego wieku emerytalnego, rodzajów prac lub stanowisk oraz warunków na podstawie których przysługuje ubezpieczonemu prawo do tzw. wcześniejszej emerytury przepis art. 32 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS odsyła do „przepisów dotychczasowych”. Stosowne regulacje - stanowiące obowiązujące prawo - zawarte są w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 07.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego oraz wzrostu emerytur i rent inwalidzkich dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.).

Stosowne wykazy prac wykonywanych w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze zostały zawarte w wykazach A i B stanowiących załącznik do tegoż rozporządzenia. W przepisie § 1 ust. 2 i 3 rozporządzenia w zakresie sprecyzowania stanowisk pracy, na których są wykonywane prace w szczególnych warunkach znajduje się odesłanie do odpowiednich przepisów resortowych (ustalonych przez właściwych ministrów, kierowników urzędów centralnych czy centralne związki spółdzielcze). Należy jednakże zauważyć, iż uściślenia dokonane przez właściwych ministrów (kierowników urzędów centralnych czy centralne związki spółdzielcze), polegające na ustaleniu wykazów stanowisk, na których wykonywana jest praca w szczególnych warunkach pełnią w obecnym stanie prawnym wyłącznie funkcję informacyjną. Nie jest dopuszczalne bowiem zamieszczanie w rozporządzeniu jako akcie wykonawczym upoważnienia do podejmowania określonych działań przez inny podmiot i wyposażanie go w kompetencje wykonawcze. W rezultacie zatem o spełnieniu przesłanki „wykonywania pracy w szczególnych warunkach” przesądza wykonywanie pracy wymienionej w załącznikach A i B do rozporządzenia, które stanowią integralną część rozporządzenia jako aktu wykonawczego, niezależnie od tego, w jakim zakładzie praca taka była (lub jest) wykonywana (por. T. Binczycka – Majewska, OSP 2002/4/48, glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 07.07.1999 r., III RN 25/99).

Nie pomijając powyższych rozważań Sąd Okręgowy stwierdził, że w przedmiotowej sprawie w grę wchodzi również zarządzenie nr 3 Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z dnia 30.03.1985 r. w sprawie stanowisk pracy, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego (Dz. Urz. MHiPM nr 1-2, poz. 1). W załączniku nr 1 do tego zarządzenia został umieszczony wykaz prac w szczególnych warunkach. W dziale XIV zatytułowanym: „Prace różne” w poz. 12 „Prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowo-wodorowym”, w pkt 4 zostały wymienione stanowiska pracowników „zatrudnionych w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk spawalniczych w wydziałach spawalniczych”.

W myśl § 2 ust. 1 rozporządzenia z 07.02.1983 r. okresami pracy uzasadniającymi prawo do wcześniejszej emerytury są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Pojęcie pracy wykonywanej stale należy rozumieć jako pracę wykonywaną na danym stanowisku pracy, zgodnie z rozkładem czasu pracy i w pełnym wymiarze czasu pracy, ustalonym dla danego stanowiska. W związku z powyższym nie będzie uznawana za taką pracę praca, wykonywana np. w połowie wymiaru czasu pracy lub tylko kilka lub kilkanaście dni w miesiącu. W wyroku z 01.06.2010 r., II UK 21/10 (LEX nr 619638) Sąd Najwyższy stwierdził, że praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 07.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na treść § 19 ust. 1 rozporządzenia, który stanowi, iż przy ustalaniu okresów pracy, o których mowa w § 2, uwzględnia się również okresy takiej pracy (służby), wykonywanej przed dniem wejścia w życie rozporządzenia. Zgodnie zaś z przepisem § 19 ust. 2 tego rozporządzenia prace dotychczas zaliczone do I kategorii zatrudnienia w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 04.05.1979 r. w sprawie pierwszej kategorii zatrudnienia (Dz. U. nr 13, poz. 86 i z 1981 r., nr 32, poz. 186) uważa się za prace wykonywane w szczególnych warunkach, o których mowa w § 4. Przepisy te mają znaczenie w sytuacji pracy wykonywanej w szczególnych warunkach przez dniem wejścia w życie rozporządzenia, co miało miejsce w niniejszej sprawie, gdyż ubezpieczony twierdził, że pracował w szczególnych warunkach już od 13.02.1978 r.

Zgodnie z § 2 ust. 2 rozporządzenia okresy pracy, o których mowa w ust. 1, stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik do przepisów wydanych na podstawie § 1 ust. 2 rozporządzenia, lub w świadectwie pracy. Jednakże w sądowym postępowaniu odwoławczym możliwe jest ustalenie tych okresów także w oparciu o inne dowody. Postępowanie administracyjne przed ZUS w sprawie przyznania prawa do emerytury z chwilą wniesienia odwołania przekształca się bowiem w postępowanie sądowe, w którym nie obowiązują ograniczenia dowodowe do których stosowania zobowiązany jest organ rentowy.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w załączniku do rozporządzenia Rady Ministrów z 1983 r. - wykazie A prac w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego w dziale XIV „Prace różne”, w punkcie 12 zostały wymienione „prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowo-wodorowym”.

Zdaniem Sądu Okręgowego ubezpieczony nie udowodnił co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Nie ma podstaw do stwierdzenia, że w okresie zatrudnienia od 13.02.1978 r. do 30.04.1992 r. w (...) ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał tylko wskazane prace w warunkach szczególnych przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym lub atomowodorowym. W ocenie Sądu Okręgowego, w powyższym okresie ubezpieczony wykonywał wszelkie prace blacharza samochodowego, które nie sprowadzały się tylko do wykonywania czynności związanych ze spawaniem i wycinaniem gazowym i elektrycznym, gdyż wykonywał on także cały szereg innych czynności, jak np. demontaż i montaż, wyklepywanie blach, szlifowanie, polerowanie, czy konserwacje blach, a nawet prace porządkowe (jak nie było akurat innej pracy). Nie wykonywał też pracy stale w sąsiedztwie stanowisk spawalniczych gdyż w blachami nie wykonywano tylko prac spawalniczych.

Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., oddalił odwołanie.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł ubezpieczony C. M. (1), który zaskarżył w całości wyrok Sądu Okręgowego zarzucając niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a nadto stwierdził, że wystąpiły „nowe okoliczności, fakty i dowody, które „pozwany” nie mógł powołać w postępowaniu przed Sądem I Instancji”.

Ubezpieczony wniósł o zmianę, ewentualnie uchylenie zaskarżenia wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia.

Uzasadniając apelację skarżący podał, że Sąd Okręgowy okoliczności będące podstawą jego rozstrzygnięcia ustalił na podstawie zeznań świadków W. P., J. B., P. M., C. M. (2), P. J. (2). Ubezpieczony zarzucił, że świadkowie ci opisując przebiegu jego pracy oparli się tylko na fragmentarycznych spostrzeżeniach, zasłyszanych faktach i sporadycznej obecności na jego stanowisku pracy. Ubezpieczony zarzucił, że Sąd dokonał ustaleń na zeznaniach świadków, którzy z nim wspólnie nie pracowali na wydziale blachami i nie byli jego przełożonymi. Dlatego też apelujący twierdził, że Sąd Okręgowy oparł się na niewiarygodnych dowodach.

Apelujący twierdził ponadto, że przed Sądem I instancji nie mógł powołać innych świadków. Pozostawał on w przekonaniu, że fakt jego pracy od 13.02.1978 r. do momentu przejęcia Stacji Obsługi przez agenta w warunkach szkodliwych dla zdrowia jest bezsporny. Zdaniem apelującego sporna była jedynie praca przez okres 11 miesięcy z uwagi na uznanie, iż zatrudnienie nie było oparte na umowie o pracę.

Skarżący twierdził, że dopiero z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wywiódł, że Sąd mimo zaliczenia 11 miesięcy, jako zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, uznał, że cały okres 15 lat nie spełnia rygorów pracy w warunkach szkodliwych. Takie ustalenie Sądu ubezpieczony uznał za krzywdzące go.

W związku z tym apelujący złożył wniosek o przeprowadzenie na rozprawie apelacyjnej dowodu z zeznań świadka E. O., który złożył ponadto oświadczenie (załączone do apelacji), w którym odnosi się do zeznań świadków.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest bezzasadna.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do żądania przeprowadzenia dalszego postępowania dowodowego Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że może pominąć nowe dowody, jeżeli ubezpieczony mógł je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później (art. 381 k.p.c.).

Zaskarżoną decyzją pozwany odmówił przyznania ubezpieczonemu prawa do emerytury twierdząc, że nie posiada on 15 lat pracy w szczególnych warunkach. W decyzji tej jednoznacznie wskazano, że jako pracy w szczególnych warunkach nie uznano zatrudnienia ubezpieczonego od dnia 13.02.1978 r. do dnia 30.04.1992 r., kiedy to pracował w Przedsiębiorstwie (...), zaś od 01.07.1989 r. do 30.04.1990 r. pracował on na tym samym stanowisku, ale pracodawcą był agent.

Ubezpieczony kwestionował powyższą decyzję i domagał się uwzględnienia całego okresu od 13.02.1978 r. do dnia 30.04.1992 r. jako pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Na tę okoliczność ubezpieczony składał wnioski dowodowe, w tym w postaci zeznań świadków. Zatem nie mogło budzić wątpliwości jakie okoliczności między stronami są sporne.

W toku całego postępowania prowadzonego przed Sądem Okręgowym pozwany nie złożył oświadczenia jakoby uznał powyższy okres (lub choćby jego część) za podlegający uwzględnieniu do stażu pracy w szczególnych warunkach.

Oznacza to, że ubezpieczony był obowiązany do zgłaszania dowodów, które doprowadziłyby do udowodnienia podnoszonych przez niego okoliczności (art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c.). Ubezpieczony miał świadomość powyższego obowiązku i zgłaszał stosowne wnioski dowodowe, które Sąd Okręgowy uwzględnił.

Ubezpieczony brał też aktywny udział w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, uczestniczył w poszczególnych czynnościach procesowych. Znana mu była treść składanych zeznań przez świadków, mógł także zadawać świadkom pytania oraz zgłaszać dalsze dowody. Ponadto przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd Okręgowy uwzględnił także zeznania ubezpieczonego.

W świetle powyższych okoliczności za całkowicie chybione Sąd Apelacyjny uznał zarzuty, że Sąd I instancji dokonał ustaleń w oparciu o zeznania świadków, którzy z ubezpieczonym nie pracowali i nie byli jego przełożonymi. To przecież ubezpieczony – w ramach swoich praw i obowiązków procesowych - zaoferował takie, a nie inne dowody, zaś Sąd te dowody wnikliwie ocenił. Ponadto świadkowie (ale także sam ubezpieczony) swoimi zeznaniami przedstawili okoliczności faktyczne, które były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie można podzielić zarzutu apelacji jakoby Sąd Okręgowy oparł się na niewiarygodnych dowodach. Świadkowie w sposób obiektywny przedstawili okoliczności faktyczne i nie można im zarzucić stronniczości, czy też innych cech, które wykluczałyby ich uwzględnienie.

W związku z wnioskiem ubezpieczonego zawartym w jego piśmie procesowym z dnia 28.01.2013 r. o dodatkowe przesłuchanie świadka E. O. ubezpieczony został zobowiązany do wyjaśnienia przyczyn niezgłoszenia powyższego wniosku przed Sądem Okręgowym. W piśmie procesowym z dnia 07.02.2013 r. ubezpieczony oświadczył, że posiadając świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach od 13.02.1978 r. do 30.04.1992 r. był przekonany, że ten okres zostanie bezspornie zaliczony ponieważ organ rentowy tego nie kwestionował. Do wyjaśnienia przez Sąd Okręgowy pozostawała kwestia, czy okres od 01.07.1989 r. do 30.04.1990 r. stanowił okres składkowy (k. 110).

Nie można też zaakceptować twierdzenia apelującego, że pozostawał on w przekonaniu, że fakt jego pracy od dnia 13.02.1978 r. do momentu przejęcia stacji obsługi przez agenta w warunkach szkodliwych dla zdrowia był bezsporny. Takie przekonanie ubezpieczonego jest w najmniejszym nawet stopniu nieuzasadnione, gdyż nie wynika z żadnych okoliczności, mających odzwierciedlenie w aktach sprawy. W toku procesu pozwany nie złożył oświadczenia, z którego mogłoby wynikać owo przekonanie ubezpieczonego.

W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny uznał za spóźniony wniosek ubezpieczonego zawarty w apelacji o dopuszczenie dowodu z zeznań kolejnego świadka. Nie było żadnych przeszkód, aby wniosek ten zgłosić jeszcze w postępowaniu przed Sądem Okręgowym, a nadto świadek ten miał składać zeznania na okoliczności, które były sporne na etapie postępowania przed Sądem I instancji. Zatem potrzeba powołania tego dowodu zachodziła już na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego.

Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, jak i rozważania prawne i przyjmuje je za własne, co oznacza, że nie zachodzi potrzeba ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 14.05.2010 r., II CSK 545/09, Lex nr 602684; z 27.04.2010 r., II PK 312/09, Lex nr 602700; z 20.01.2010 r. II PK 178/09, LEX nr 577829 z 08.10.1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 nr 3, poz. 60).

Okolicznością podlegającą ocenie było, czy ubezpieczony spełnia warunki do uzyskania prawa do emerytury w wieku obniżonym.

Zgodnie z § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8, poz. 43 ze zm.) okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy.

Sąd Apelacyjny podziela pogląd Sądu Najwyższego, że nazwa zajmowanego stanowiska nie ma decydującego znaczenia, zaś oceniając spełnienie warunków nabycia prawa do emerytury w wieku obniżonym należy brać pod uwagę rzeczywiście wykonywany rodzaj pracy. Dlatego nie ma większego znaczenia czy praca wykonywana przez ubezpieczonego w spornym okresie była kwalifikowana jako praca blacharza samochodowego, czy też spawacza samochodowego. Istotne znaczenie miało to, czy ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu wykonywał pracę, która przez przepisy prawa była kwalifikowana jako praca wykonywana w szczególnych warunkach.

Należy też zaakceptować wykładnię Sądu Najwyższego, że określenie „prace przy spawaniu” zawarte w punkcie 12 działu XIV wykazu A rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8, poz. 43 ze zm.) obejmuje prace wykonywane w przebiegu procesu spawania co oznacza, że w pojęciu tym zawierają się wszystkie prace związane z przebiegiem spawania. Tym samym za prace przy spawaniu mogą być uznane prace wykonywane przez osoby zatrudnione nie tylko na stanowisku spawacza, jeżeli tylko uczestniczą one w procesie spawania.

Rzecz jednak w tym, że ubezpieczony nie pracował „przy spawaniu”, ale „przy naprawach blacharskich pojazdów samochodowych”, gdzie pewnym etapem technologii napraw (ale i to nie zawsze) był etap spawania. Same prace „przy spawaniu” zajmowały ubezpieczonemu więcej czasu we wcześniejszym okresie zatrudnienia, kiedy to elementy blacharskie samochodów nie były łączone poprzez skręcanie, ale właśnie były spawane. Wówczas przy naprawach blacharskich więcej pracy ubezpieczony wykonywał spawając. Ale nawet wtedy, był to jeden z etapów napraw. Etap spawania był poprzedzony demontażem elementów, ich oczyszczeniem, odtłuszczeniem, zakonserwowaniem, spasowaniem, uzyskaniem właściwego profilu blach poprzez ich gięcie i prostowanie (przy użyciu narzędzi blacharskich, w tym na maszynie nazywanej giętarką), a na końcu dopiero zespawaniem (gdy technologia napraw tego wymagała) lub skręceniem. Ponadto wykonując drobniejsze prace blacharskie ubezpieczony dokonywał napraw bez konieczności spawania, używał wtedy jedynie narzędzi blacharskich, w tym zwłaszcza młotka.

Należy wyjaśnić, że art. 32 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (w związku z art. 184 ust. 1) stanowi, że ubezpieczonym zatrudnionym w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym niż określony w art. 27. Dla celów ustalenia uprawnień, o których mowa w tym przepisie, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia w podmiotach, w których obowiązują wykazy stanowisk ustalone na podstawie przepisów dotychczasowych. Przepis ten, w zakresie, w jakim posługiwał się określeniem „w podmiotach, w których obowiązują wykazy stanowisk ustalone na podstawie przepisów dotychczasowych”, został wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14.06.2004 r., P 17/03 (OTK-A 2004 nr 6, poz. 57 i Dz. U. Nr 144, poz. 1530) pozbawiony mocy prawnej. Artykuł 32 ust. 4 pozostał bez zmian i stanowi, że „wiek emerytalny, o którym mowa w ust. 1, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 i 3 przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych”. Wykładni pojęcia „przepisy dotychczasowe” dokonał Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 13.02.2002 r., III ZP 30/01 (OSNAPiUS 2002 nr 10, poz. 243), wskazując, że „przepisy dotychczasowe”, o których mowa w odesłaniu, to § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.), stanowiący, że okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy; § 4-8a określające wiek emerytalny i okres wykonywania pracy w szczególnych warunkach pracowników wykonujących prace wyszczególnione w wykazach A i B stanowiących załącznik do rozporządzenia oraz § 9-15 dotyczące wieku emerytalnego i warunków przechodzenia na emeryturę osób zatrudnionych w szczególnym charakterze. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20.10.2005 r., I UK 41/05 (OSNP 2006 r. nr 19-20, poz. 306) wskazał, że określone w art. 93 ust. 2 Konstytucji akty prawne, niebędące obecnie źródłem prawa - w tym zarządzenia ministrów, nie mogą być samodzielną podstawą prawną indywidualnych decyzji, jednakże akt prawny, mający swoje umocowanie w ustawie i rozporządzeniu Rady Ministrów, a ponadto nieodnoszący się do praw podmiotowych obywateli, który jest w istocie jedynie wykazem prac wykonywanych w szczególnych warunkach, nadal obowiązuje. Określone w nim skutki prawne wykonywania takich prac nie są bowiem wskazywane przez to zarządzenie, lecz stanowi o nich ustawa i utrzymane jej przepisami w mocy rozporządzenie Rady Ministrów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21.04.2004 r., II UK 337/03, OSNP 2004 nr 22, poz. 392). Jednocześnie „przepisy dotychczasowe” w rozumieniu art. 32 ust. 4 to wyłącznie przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983 r., a wydane na ich podstawie zarządzenia resortowe są aktami niższego rzędu i nie mogą wykraczać poza ustawowe upoważnienie. Upoważnienie dla właściwych ministrów, kierowników urzędów centralnych oraz centralnych związków spółdzielczych wynikające z § 2 ust. 2 tego rozporządzenia nie stwarzało podstawy prawnej do wydawania aktów niepozostających w zgodności z powszechnie obowiązującym prawem, lecz obejmowało tylko ustalenie w porozumieniu z Ministrem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych w podległych i nadzorowanych zakładach pracy stanowisk pracy, na których są wykonywane prace w szczególnych warunkach i nie przewidywało możliwości wykroczenia poza wykazy prac wykonywanych w szczególnych warunkach wymienione w załączniku do rozporządzenia. Na jego podstawie wymienione podmioty mogły tylko wskazać, na których stanowiskach są wykonywane prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazach A i B, nigdy zaś ustanawiać nowych stanowisk pracy. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 07.02.1983 r. wydane zostało na podstawie art. 55 ustawy z dnia 14.12.1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U. Nr 40, poz. 267 ze zm.). Upoważniał on Radę Ministrów do określenia, w drodze rozporządzenia, rodzajów prac lub stanowisk pracy oraz warunków, na podstawie których przysługuje prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Z kolei § 1 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów stanowi, iż właściwi ministrowie, kierownicy urzędów centralnych oraz centralne związki spółdzielcze w porozumieniu z Ministrem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych ustalają w podległych i nadzorowanych zakładach pracy stanowiska pracy, na których są wykonywane prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazach A i B.

Definicję ustawową „pracy w szczególnych warunkach” zawiera art. 32 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Praca w warunkach szczególnych to praca, w której pracownik w sposób znaczny jest narażony na niekorzystne dla zdrowia czynniki. Jako przykłady takiej pracy można wymienić: pracę w narażeniu na hałas przekraczający dozwolone normy, w zapyleniu, w oparach chemicznych, w wysokich temperaturach. Pracę taką pracownik musi wykonywać stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku (§ 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983 r.), aby nabyć prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Motyw przyświecający ustawodawcy w stworzeniu instytucji przewidzianej w art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS opiera się zatem na założeniu, że praca wykonywana w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też osoba wykonująca taką pracę ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Pamiętać również należy, iż prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym stanowi odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy o emeryturach i rentach z FUS i określonego w nim wieku emerytalnego, tak więc przepisy regulujące to prawo należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo.

Kierując się powyższymi regułami należało dokonać ustaleń faktycznych i rozważyć, czy wykonywana przez ubezpieczonego praca spełnia wymogi pracy świadczonej w szczególnych warunkach.

W granicach swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) sąd zobowiązany jest do przeprowadzenia selekcji dowodów, tj. dokonania wyboru tych, na których się oparł i ewentualnego odrzucenia innych, którym odmówił wiarygodności. Ponadto, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, chociażby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymogami prawa procesowego, doświadczeniem życiowym oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonując wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.06.1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655). Tym wymogom Sąd pierwszej instancji nie uchybił.

Sąd Okręgowy poddał analizie zgromadzony materiał dowodowy i nie wykraczając poza dyspozycję art. 233 § 1 k.p.c. ustalił, że ubezpieczony w spornym okresie nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach.

Apelujący kwestionował oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach świadków, o które to dowody sam wnioskował. Należy zatem wskazać, że świadek W. P. zeznała, iż w (...) w G. pracowała od 1987 r. do października 2000 r. na różnych stanowiskach, ostatnio specjalista do spraw kadr i płac. Świadek znała ubezpieczonego z pracy. Razem pracowali w stacji obsługi nr 9. Świadek zeznała, że ubezpieczony pracował jako blacharz samochodowy i wykonywał blacharkę w samochodzie. Świadek zeznała, że bywała na stanowisku pracy ubezpieczonego. Twierdziła, że do jego obowiązków należało odkręcanie blach, odkręcanie tapicerki (wtedy nie używał palnika) oraz pospawanie blach. Stacja obsługi nr 9 mieściła się przy ul. (...). To była jedna duża hala gdzie odbywały się naprawy samochodów, dokładnie blacharstwo lakiernicze, tylko były oddzielone komory lakiernicze. W tej stacji obsługi wykonywane były nie tylko prace blacharskie, wszystkie inne prace też tylko w innych halach. Była jedna hala podzielona na halę diagnostyczną i mechaniczną i druga hala podzielona na lakiernię i blacharnię. Według tego świadka nie wykonywano stale (przez 8 godzin) prac przy spawaniu. Część czasu pracy zajmowały inne czynności np. związane z rozebraniem samochodu. Kiedy (...) utworzył agencje, pracownicy otrzymali urlopy bezpłatne, ale nadal wykonywali te same prace co dotychczas, ale byli wtedy pracownikami agentów.

Świadek J. B. zeznał, że w (...) pracował od 26.07.1966 r. do lipca 1990 r. jako mechanik starszy mistrz. Ubezpieczonego świadek kojarzył z tego zakładu z okresu od czerwca 1989 r. do końca kwietnia 1990 r., bo wtedy były agencje. Świadek był agentem zajmując się sprawami mechanicznymi, a ubezpieczony pracował na blachami i był pracownikiem innych agentów, którzy mieli pod sobą blacharnię i lakiernię. Blacharnia była oddzielną halą. Świadek zeznał, że ubezpieczony zajmował się sprawami blacharskimi. Przy wymianie blach konieczne było spawanie migomatem (punktowe spawanie elektryczne) albo palnikiem. Praca przy spawaniu nie zajmowała 8 godzin dziennie. Były bowiem inne prace do wykonania. Konieczne było zdemontowanie tapicerki, lamp, zderzaków, osprzętu zewnętrznego. Ponadto przy mniejszych uszkodzeniach blacharskich elementy można było demontować przez ich odkręcenie, bez używania palnika. Były też elementy montowane na „spinki”. Gdy natomiast blacharka była po wypadku (kraksie) to niekiedy trzeba było użyć palnika. Niekiedy naprawa blacharki polegała na wyklepywaniu, prostowaniu uszkodzonych blach, wtedy też niekonieczne było używanie palnika. W świadka to około 50% prac to były pace przy demontażu montażu czy prostowaniu blach, a pozostałe 50% to prace przy spawaniu oraz rozcinaniu uszkodzonych blach. Na blachami mogły być naprawiane trzy, cztery samochody, ale bywało też tak, że nie było żadnego i wtedy blacharze wykonywali inne prace, w tym także porządkowe, zajmowali się też czyszczeniem narzędzi pracy. Lakierowanie odbywało się w komorze lakierniczej zamkniętej. Blacharnia i dział mechaniczny to były oddzielne hale do których przechodziło się przez podwórze. Bywało, że świadek codziennie nie widział ubezpieczonego.

Świadek P. M. zeznał, że w (...) pracował od listopada 1977 r. do lipca 1990 r. jako lakiernik w stacji obsługi nr 9. Ubezpieczony pracował jako blacharz samochodowy. Różnie ta praca wyglądała, nieraz było tak, że i cały dzień było spawanie, gdy było kilka stanowisk blacharskich. Były też prace, które nie wiązały się ze spawaniem, prace polegały też na spasowaniu części. Prace blacharskie polegały też na prostowanie blach, które nie były spawaniem. Ponadto do obowiązków blacharza należało zakonserwować montowanych elementów, pasowanie drzwi, które były na zawiasach, pokrywy różnego rodzaju, które były przykręcane. Koniec lat 80-tych to był czas kiedy zaczęły przychodzić samochody z zagranicy i wtedy już nie tyle się spawało co dane elementy się skręcało. Do spawania pozostawały jeszcze środki blacharki, czyli np. nadkola. Świadek miał orientację o rodzaju wykonywanych prac na blacharni, bo zawsze przechodził przez blacharnię, żeby przejść na lakiernię.

Świadek C. M. (2) zeznał, że w (...) pracował od 06.08.1965 r. do końca marca 1996 r. Ubezpieczony jako blacharz robił blacharkę przy samochodach, musiał spawać, jak były jakieś elementy odcinane. Nie wszystkie prace blacharza związane były z pracami spawalniczymi i nie wszyscy blacharze mieli uprawnienia spawalnicze. Świadek bywał w blacharni. Jak nie było pracy blacharskiej to blacharze też sprzątali, czyścili hale, pomieszczenia wedle decyzji kierownika. Spawania dla blacharzy mogło być około jednej trzeciej dnia. To było też uzależnione jakie auto było naprawiane, bo przy jednym było więcej prac spawalniczych, a przy drugim w ogóle, bo dużo pojazdów miało błotniki przykręcane. Jak były wymieniane np. błotniki to blacharz zajmował się też konserwacją.

Świadek P. J. (1) zeznał, że w (...) pracował od lipca 1976 r. do końca stycznia 1991 r. w różnych stacjach obsługi. Na tej stacji gdzie ubezpieczony pracował od 1976 r. do stanu wojennego. Na stacji nr 9 świadek pracował jako BHP-owiec i potem kadrowiec. Ubezpieczony pracował jako blacharz-spawacz, remontował samochody po kolizjach drogowych. Błotniki były spawane, a jak zakładano nowy błotnik to trzeba go było odtłuścić, przypasować i dopiero potem przyspawać. Wewnętrzne profile konserwowano. Gdy była lekka kolizja to praca blacharza polegała na wyklepaniu uszkodzonego elementu lub jego wymianie. W blachami pracowało około 10 blacharzy, ale nie wszyscy byli spawaczami bo praca blacharska polegała na wyklepaniu, wyprofilowaniu, a blacharz -spawacz to jeszcze spawał. Ponadto blacharz musiał też zdjąć zderzaki, lampy, odkręcał tapicerkę. Były dni, że i cały dzień było spawanie dla blacharza, a gdy nie było takich prac to przygotowywał samochody i wtedy spawania mogły być może 2-3 godziny. W zakładzie była wentylacja ogólna, nie było stanowiskowej.

Ubezpieczony zeznał, że w (...) pracował od lutego 1978 r. do 1992 r. W okresie urlopu bezpłatnego w (...) pracował u agenta, właściwie u agentów, którymi - na blachami - byli M. C. i R. A.. M. C. nie żyje, a R. A. wyjechał. Ubezpieczony twierdził, że do niego należało wycinanie uszkodzonych, zdeformowanych blach, których nie szło naprawić, względnie wycięcie całego przodu z obudowy, wycięcie podłóg, nadwozi, dachów, słupków, podłogi bagażnika, podłużni bagażnika na których jest podłoga. Potem te elementy trzeba było obczyścić, przygotować do konserwacji, wyprostować, a niekiedy żeby wyprostować blachę trzeba było ją podgrzać, a następnie sklepać, bądź też z blach nowych wycinał poszczególne części oraz giął blachę. Ubezpieczony wykonywał też reperaturki drzwi, czyli usuwał wewnętrzną część i wstawiał nowe. Ubezpieczony zeznał, że niekiedy cały dzień spawał, a niekiedy robił inne czynności, np. konserwował blachy i wtedy w tym samym dniu nie mógł spawać. Nieraz 7-8 godzin spawał, a nieraz 3 godziny w ciągu dnia. Ponadto ubezpieczony zajmował się też szlifowaniem i docinaniem blach. Wykonywał też polerowanie blach, które zajmowało godzinę lub dwie. Ubezpieczony wyraził pogląd, że blacharz nie może wykonywać pracy nie będąc spawaczem, nawet w dzisiejszych czasach.

Powyższe dowody – wraz z dowodami w postaci dokumentów, które zawarte są w aktach pozwanego oraz aktach osobowych ubezpieczonego, a które zostały omówione przez Sąd Okręgowy – wskazują, że ubezpieczony nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze prac przy spawaniu.

Sąd Apelacyjny podziela też stanowisko Sądu Okręgowego, że w załączniku do rozporządzenia Rady Ministrów z 1983 r. - wykazie A prac w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego w dziale XIV „Prace różne”, w punkcie 12 zostały wymienione „prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowo-wodorowym”. Ubezpieczony nie udowodnił co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Nie ma podstaw do stwierdzenia, że w okresie zatrudnienia od 13.02.1978 r. do 30.04.1992 r. w (...) ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał tylko wskazane prace w warunkach szczególnych przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym lub atomowodorowym. W powyższym okresie ubezpieczony wykonywał wszelkie prace blacharza samochodowego, które nie sprowadzały się tylko do wykonywania czynności związanych ze spawaniem i wycinaniem gazowym i elektrycznym, gdyż wykonywał on także cały szereg innych czynności, jak np. demontaż i montaż, wyklepywanie blach, szlifowanie, polerowanie, czy konserwacje blach, a nawet prace porządkowe (jak nie było akurat innej pracy). Nie wykonywał też pracy stale w sąsiedztwie stanowisk spawalniczych, gdyż w blachami nie wykonywano tylko prac spawalniczych.

Mając na uwadze powyższe rozważania należało uznać, że ubezpieczony nie spełnił wszystkich warunków określonych w art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS i nie nabył prawa do emerytury w wieku obniżonym.

Z tych względów apelację – jako bezzasadną – oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.