Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XII Ga 165/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lipca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział XII Gospodarczy – Odwoławczy w następującym składzie:

Przewodniczący- Sędzia: SO Janusz Beim

Sędzia: SO Bożena Cincio-Podbiera

Sędzia: SO Marta Kowalska

Protokolant: st.sekr.sądowy Paweł Sztwiertnia

po rozpoznaniu w dniu 16 lipca 2014 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. P.

przeciwko (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej w B. B.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez stronę pozwaną od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie z dnia 6 grudnia 2013 r. sygn. akt V GC 451/13/S

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Powód : S. P. wniósł o zasądzenie od strony pozwanej (...) sp. z o.o. sp.k. w B. B.kwoty 51 933,33 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu tytułem odszkodowania za brak możliwości wynajmu lokali użytkowych położonych w W., przy ul. (...). Na uzasadnienie żądania podał, że zawarł z pozwaną spółką umowę notarialną kupna lokalu usługowego, zgodnie z którą strona pozwana zobowiązała się, do dnia 30 listopada 2010 roku, uzyskać decyzję o pozwoleniu na użytkowanie budynku. Do tego czasu powód nie mógł użytkować zakupionego lokalu pod rygorem obciążenia go kosztami jakie mogłyby powstać w związku z bezprawnym korzystaniem z obiektu. Do dnia wniesienia pozwu przewidziany umową termin uzyskania decyzji nie został dotrzymany w wyniku czego powód poniósł szkodę w postaci utraconego zysku, na którą składają się utracone czynsze za okres od 11 maja 2011 roku do 30 czerwca 2012 roku, jakie uzyskałby w związku z umową najmu zawartą z A. B. (1) / kwota 28 700 zł/oraz w związku z umową najmu zawartą z A. B. (2)/ kwota 23 233,33 zł/.

Pozwana spółka w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu zarzucając, że inwestorem i stroną postępowania o udzielenie pozwolenia na użytkowanie obiektu pozostawała spółka (...) SA, który to podmiot był zobowiązany do uzyskania pozwolenia. W efekcie strona pozwana nie mogła przyjąć na siebie tego obowiązku. Dodatkowo podniosła, iż uzgodnienia pomiędzy powodem a najemcami o „zawieszeniu praw i obowiązków” wynikających z zawartych umów najmu miały charakter pozorny albowiem najemcy mogli swobodnie prowadzić w tych lokalach działalność gospodarczą.

Ponieważ w nin. sprawa dotyczyła odszkodowania za kolejny okres albowiem odszkodowanie za okres poprzedni było przedmiotem rozpoznania w sprawie V GC 1459/11/S Sąd Rejonowy zawiesił postępowanie do czasu uprawomocnienia się zapadłego tam wyroku. Apelacja została rozpoznana wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 24 maja 2013 roku, sygn. XII Ga 560/12, oddalającym apelację.

Rozpoznając sprawę merytorycznie Sąd Rejonowy na podstawie dowodów z dokumentów ustalił, iż w dniu 28 września 2010 r. pomiędzy stronami zawarta została umowa sprzedaży lokalu położonego na parterze budynku nr (...) przy ul. (...) w W. o powierzchni użytkowej lokalu (...) m2/ podzielonego następnie na dwa lokale/. W umowie/ pkt. X d/ strona pozwana zobowiązała się, że w terminie do dnia 30 listopada 2010 r. uzyska decyzję- pozwolenie na użytkowanie budynku, a powód przyjął do wiadomości, iż będzie mógł użytkować przedmiot umowy po uzyskaniu decyzji o pozwoleniu na użytkowanie budynku, a w przypadku obciążenia pozwanej spółki kosztami z tytułu niewykonania powyższego zobowiązania przez powoda, powód zobowiązał się do pokrycia tych kosztów/ pkt. XIX umowy/.Umowę nabycia poprzedziła umowa przedwstępna z dnia 16 lipca 2010 roku, zawarta z (...) SA. W umowie ostatecznej strona pozwana występowała zaś jako następca (...) SA, zobowiązując się do wykonania postanowień umowy przedwstępnej. Postanowienia odnośnie zakazu użytkowania lokalu przed terminem uzyskania pozwolenia na użytkowanie zostały powtórzone w umowie ostatecznej. Dalej Sąd ustalił, iż powoda łączyły umowy najmu z dnia 1 grudnia 2010 r. zawarta z A. B. (1) oraz z dnia 11 grudnia 2010 roku zawarta z A. B. (2), prowadzącymi działalność gospodarczą. W dniu 20 grudnia 2010 r. powód i obie najemczynie zawarły porozumienie, na podstawie którego zawiesiły realizację umowy najmu (korzystanie z lokalu oraz obowiązek zapłaty czynszu) do czasu uzyskania przez stronę pozwaną pozwolenia na użytkowanie budynku. Podnoszone przez pozwaną zarzuty pozorności tych umów uznał Sąd za nieuzasadnione skoro brak pozorności wykazywały dokumenty przedłożone przez powoda w postaci oświadczenia, faktur wystawionych za wynajem i kopii przelewów bankowych. Sąd podkreślił, że dokumenty te nie były kwestionowane przez stronę pozwaną. Wskazał nadto Sąd, że nie było kwestionowane rachunkowe wyliczenie szkody. Sąd także zaznaczył, że postanowieniem z dnia 27 czerwca 2013 roku, wydanym przez Powiatowy Nadzór Budowlany nałożono na inwestora tego budynku karę za nielegalne użytkowanie obiektu w wysokości 160 000 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I Instancji zważył, iż roszczenie zasługuje na uwzględnienie albowiem pozwana, która skutkiem zawarcia umowy notarialnej z dnia 28 września 2010 roku stała się stroną zobowiązaną, niewątpliwie nie wykonała swojego zobowiązania. Powód poniósł szkodę wobec braku możliwości korzystania z lokalu przez najemców, ,zwłaszcza iż powód w umowie przyjął do wiadomości, że będzie mógł użytkować przedmiot umowy po uzyskaniu decyzji o pozwoleniu na użytkowanie budynku. Stąd słuszne obawy powoda odnośnie możliwości obciążenia go finansowymi konsekwencjami używania lokali bez pozwolenia okazały się uzasadnione, na co wskazuje decyzja o nałożeniu kary na inwestora. Z taką argumentacją Sąd Rejonowy, wyrokiem z dnia 6 grudnia 2013 roku, uwzględnił powództwo na podstawie art. 471 kc.

Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana zaskarżając go w całości. Orzeczeniu zarzucono sprzeczność ustaleń faktycznych z zebranym materiałem dowodowym, polegającą na ustaleniu istnienia po stronie pozwanej obowiązku naprawienia szkody podczas gdy zgodnie z pkt. X lit. b umowy sprzedaży powód zrzekł się roszczeń z umowy przedwstępnej, a w pkt. XIX godził się na użytkowanie lokalu po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie oraz wynikającą z przyjęcia, iż odpowiedzialność pozwanego określona w pkt. X lit. d umowy sprzedaży obejmowała obowiązek naprawienia szkody, choć zobowiązanie dotyczyło tylko wykonania czynności prawnych i faktycznych w sytuacji gdy strona pozwana nie była już właścicielem lokalu.

Dalszy,ewentualny zarzut skarżącej sprowadzał się do zarzutu naruszenia art.471 kc wobec zaistnienia okoliczności, za które pozwany odpowiedzialności nie ponosi bowiem warunki przyłączenia do sieci elektroenergetycznej wymagały wykonania linii napowietrznej , której realizacja wydłużyła się z przyczyn niezależnych od pozwanej.

Dalej apelantka podniosła zarzuty naruszenia: art. 232 kpc w zw z art. 227 kpc wobec niedopuszczenia dowodu z opinii biegłego z urzędu /złożonej w sprawie poprzedniej/ skoro roszczenie powoda było kwestionowane co do zasady, zatem też co do wysokości; art. 233 par. 1 kpc na skutek uznania za udowodnione żądania powoda co do wysokości tylko w oparciu o jego twierdzenia i dokumenty, a także art. 271 par. 1 kpc w związku z odczytaniem protokołów zeznań św. B. i B. w miejsce przesłuchania ich przed Sądem, co umożliwiłoby pozwanej zadawanie pytań.

Przy tak postawionych zarzutach wniesiono o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, albo o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości – w obu przypadkach wraz z przyznaniem kosztów postępowania.

W uzasadnieniu apelacji wskazano, iż powód w umowie sprzedaży /pkt. X lit. b/ zrzekł się roszczeń z umowy przedwstępnej, a nadto oświadczył, że ma świadomość faktu, iż użytkowanie lokalu może rozpocząć się po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie obiektu bowiem złożenie podpisu pod umową sprzedaży należy rozumieć jako zgodę na taki stan rzeczy. Z kolei zobowiązanie złożone przez pozwaną w pkt. X lit. d umowy miało na celu jedynie zapewnienie, iż powód, mimo przeniesienia własności lokalu, nie będzie obowiązany do składania wniosku o udzielenie pozwolenia na własną rękę. Samo zaś uzyskanie pozwolenia na użytkowanie winno być uznawane jako czynność starannego działania, do której należy stosować przepisy o zleceniu , nie był więc gwarantowany rezultat.

Ponadto, w kontekście art. 471 kc i art. 472 kc, apelantka wywodziła, że nie ponosi odpowiedzialności za powstałe okoliczności. Opóźnione uzyskanie pozwolenia na użytkowanie było wywołane brakiem podłączenia energii elektrycznej, choć pozwana uzyskała zamienne warunki podłączenia. Brak prądu docelowego wynikał zaś z niedoboru mocy przyłączeniowej, za co pozwana odpowiedzialności nie ponosi.

Wywodziła też skarżąca, że w sprawie V GC 1459/11/S został przeprowadzony dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia średnich cen najmu lokali podobnych do lokalu powoda, która winna być dopuszczona jako dowód w nin. postępowaniu, a strona pozwana winna mieć możliwość wypowiedzenia się odnośnie jej treści. W zakresie odczytania zeznań świadków pozwana podniosła zarzut naruszenia zasady ustności.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i przyznanie kosztów postępowania.

W piśmie tym powód wskazał, iż w pkt. X umowy sprzedaży zrzekł się roszczeń wynikających z umowy przedwstępnej, nie zaś z umowy przeniesienia własności lokalu, w której zobowiązano się uzyskania pozwolenia do dnia 30 września 2010 roku i termin ten nie został dotrzymany. Przyczyną zrzeczenia pozostawała zaś cesja praw z (...) SA na stronę pozwaną w związku z czym zrzeczenie nie odnosiło się do obowiązków apelantki. Nadto założenie przyjęte przez pozwaną prowadziłoby do uznania tej klauzuli / pkt. X b/ za niedozwoloną. Postanowienie pkt. XIX umowy nie może zaś zniweczyć zobowiązania pozwanej do uzyskania decyzji w określonym czasie skoro stanowi jedynie akceptację faktu niemożności użytkowania lokalu do określonej daty. Nie oznacza ono jednak zgody na przekroczenie założonego terminu. Okoliczność przejścia prawa własności lokalu na powoda nie uchybia obowiązkowi pozwanej do uzyskania pozwolenia w czasie założonym w umowie. Wskazał też powód, iż argumenty związane z przeszkodami w uzyskaniu pozwolenia oraz związane z wysokością odszkodowania zostały podniesione dopiero w apelacji. Odnośnie dalszych zarzutów powód odwoływał się do treści art. 535 kc w zw z art. 140 kc oraz do treści umowy stron, wskazując że jej sformułowania dowodzą, iż sprzedający zobowiązał się do uzyskania rezultatu czyli decyzji umożliwiającej korzystanie z lokalu w sposób legalny.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja strony pozwanej jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Na wstępie wskazać należy, iż Sąd Okręgowy w całości podzielił ustalenia faktyczne, dokonane w sprawie przez Sąd Rejonowy, czyniąc je jednocześnie podstawą swojego rozstrzygnięcia.

Wskazać należy, iż w ocenie Sądu Okręgowego strona pozwana skutecznie zobowiązała się względem powoda do wydania mu lokalu, który w świetle prawa administracyjnego powinien zostać dopuszczony do użytkowania. Zważyć bowiem należy, iż źródłem zdarzenia cywilnoprawnego może być również decyzja administracyjna. W niniejszej sprawie zobowiązanie strony pozwanej należy rozumieć w ten sposób, iż zobowiązała się do wydania lokalu powodowi po otrzymaniu decyzji o użytkowaniu obiektu, co wynika z przejścia na nią obowiązków i praw z umowy przedwstępnej z dnia 16 lipca 2010 r., a co swoje odbicie ma w treści art. X b umowy z dnia 28 września 2011 r. Nie ma wątpliwości, iż stroną takiego postępowania administracyjnego jest tylko inwestor, co nie zmienia faktu, iż strona pozwana przejęła w tym zakresie na siebie odpowiedzialność za inwestora, odpowiedzialność za skutek – tj. możliwość legalnego użytkowania lokalu i wydania go powodowi. Przyjąć zatem należy, iż pełnomocnik w trakcie zawierania umowy z dnia 28 września 2011 r. , podczas której reprezentował obie spółki, zaciągnął określone zobowiązanie, co na gruncie art. 65 K.c. należy rozumieć jako przyjęcie odpowiedzialności przez stronę pozwaną za założony efekt.

Negatywne konsekwencje niemożności wydania lokalu musi ponieść strona, która do takiego wydania się zobowiązała. Taką negatywną konsekwencją jest konieczność zniwelowania spowodowanej tym zdarzeniem szkody po stronie powoda.

Z akt sprawy wynika, iż realizowanie, finalizowanie inwestycji leżało w gestii dwóch podmiotów, (...) S.A. oraz M. N., przy czym administracyjnoprawnie inwestorem pozostawał (...) S.A. Ułożenie obowiązków na tej linii pozostaje irrelewantne dla roszczenia powoda. Strona pozwana nie zobowiązała się wszak, że to ona będzie adresatem decyzji administracyjnej. Zatem nawet przy przyjęciu, iż stroną takiego postępowania administracyjnego może być tylko inwestor, to odpowiedzialność za wydanie „zalegalizowanego” lokalu obciąża stronę pozwaną. Wskazać również należy, iż nie jest tak , że zawsze stroną takiego postępowania administracyjnego może być pierwotny inwestor. Zgodnie bowiem z art. 40 Prawa budowlanego organ, który wydał decyzję określoną w art. 28, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innego podmiotu, jeżeli przyjmuje on wszystkie warunki zawarte w tej decyzji oraz złoży oświadczenie, o którym mowa w art. 32 ust. 4 pkt 2. Ustawodawca przewidział możliwość zmiany inwestora w trakcie wykonywania robót budowlanych objętych pozwoleniem na budowę, stwierdzając że pozwolenie na budowę może być przeniesione na rzecz innego inwestora, przy czym osoba, na rzecz której pozwolenie ma być przeniesione, musi przyjąć wszystkie warunki zawarte w pozwoleniu oraz złożyć oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Oczywiście na takie przeniesienie musi wyrazić zgodę pierwotny adresat decyzji. Organ administracji architektoniczno-budowlanej, który wydał pozwolenie na budowę, jest zobowiązany do przeniesienia pozwolenia na budowę (nie może odmówić zgody), jeżeli zostaną spełnione wymagania określone w omawianym przepisie.

Nie można też pominąć treści art. 353/1/ kc, który statuuje swobodę umów zobowiązaniowych, zgodnie z która strony mogą dowolnie ułożyć stosunek prawny byleby treść umowy nie sprzeciwiała się jego naturze, ustawie czy zasadom współżycia społecznego. Tak treść stosunku zobowiązaniowego stron , jak i jego cel nie przekraczają granic swobody umów. Inwestor, a następnie strona pozwana wstępująca w jego miejsce, przyjęli na siebie określone zobowiązanie, dobrowolnie i zapewne po skalkulowaniu ryzyka. Powód natomiast nie objął zrzeczeniem, zawartym w pkt. X b umowy sprzedaży roszczeń związanych z odpowiedzialnością wynikająca z nieuzyskania decyzji w terminie do dnia 30 listopada 2010 roku. Zrzeczenie dotyczyło roszczeń względem inwestora i wynikających z umowy przedwstępnej, co wyraźnie zaznaczono.

Jeśli zaś wola stron umowy sprzedaży miałaby być odmienna to na taką okoliczność nie zaoferowano dowodów/ art. 65 kc/, zaś ciężar dowodu spoczywał tu na stronie pozwanej czyli na skarżącej/ art. 6 kc./ Nadto w pkt. X d tej umowy apelantka przyjęła na siebie zobowiązanie analogiczne do wcześniej ciążącego na inwestorze.

Skoro strona pozwana twierdzi ponadto w apelacji, że zapis ten miał na celu uchronienie powoda przed indywidualnym wystąpieniem o pozwolenie na użytkowanie lokalu po nabyciu własności , to i ten argument, podniesiony zresztą dopiero w apelacji, winna była udowodnić w toku procesu poprzez zaoferowanie stosownych środków dowodowych, czego nie uczyniła.

Zachodzi więc przypadek odpowiedzialności kontraktowej w rozumieniu art. 471 kc, przy przyjęciu, że zobowiązanie strony pozwanej było zobowiązaniem rezultatu. Niczym innym bowiem nie pozostaje przyjęcie obowiązku uzyskania pozytywnej decyzji administracyjnej określonym czasie. Równocześnie obowiązek ten korelował z zakazem użytkowania lokalu bez pozwolenia i poddaniem się w tym zakresie przez powoda sankcjom finansowym w razie obciążenie nimi sprzedającego w przyczyn związanych z naruszeniem zakazu przez powoda. Wynika stąd, że strony świadomie i dobrowolnie dokonały określonych ustaleń umownych, a konsekwencje ich złamania dotyczyły / w razie takiego przypadku/ obu kontrahentów.

Zarzut pozwanej naruszenia art. 233 kpc jest zatem bezpodstawny.

Odnosząc się do kolejnych zarzutów apelacji należy wskazać, że dołączone do apelacji dowody na okoliczność braku winy pozwanej w opóźniającym się uzyskaniu zezwolenia na użytkowanie sprowadzają się do tych samych dokumentów , które załączono do sprzeciwu od nakazu zapłaty, oprócz pisma inwestora z dnia 26 lipca 2012 roku, które dołączono do pisma strony pozwanej z dnia 6 grudnia 2013 roku. Przede wszystkim jednak zawarte w apelacji twierdzenia wykraczają poza zakres zarzutów podniesionych w sprzeciwie. W sprzeciwie nie podnoszono, iż strona pozwana nie ponosi winy w opóźnionym uzyskaniu pozwolenia na użytkowaniem obiektu, koncentrując się na odpowiedzialności inwestora. W tej sytuacji należy mieć na uwadze treść obowiązującego jeszcze w sprawie w poprzedniej wersji art. 503 par. 1 zd. 2 i obowiązującą wówczas prekluzję dowodową/ art. 479/12/ i art. 479/14/ kpc. Skoro argument taki w sprzeciwie nie padł albowiem jako odpowiedzialnego za powstały stan rzeczy apelantka wskazywała inwestora/ „brak winy pozwanego ze względu na to, że kompetencja do uzyskania pozwolenia była po stronie inwestora”/ to argument o istnieniu przesłanek zwalniających pozwaną z odpowiedzialności kontraktowej nie może być skutecznie przywołany w apelacji. W toku procesu skarżąca mogła dowodzić istnienie okoliczności zwalniających jednak starań takich nie podjęła. Ubocznie zauważa się, że pismo inwestora z dnia 26 lipca 2011 roku, ani aktualizacja warunków przyłączenia nie stanowią dostatecznego dowodu na okoliczność powoływaną przez skarżącą. Przeciwnie, z pisma inwestora wynika, że pozwolenie na użytkowanie miało być uzyskane najdalej w listopadzie 2011 roku/ k-186/, co było już wiadome w lipcu 2011 roku. Strona pozwana mogła podjąć negocjacje z powodem w kwestii zmiany zapisu umowy, czego także nie uczyniła. Niemniej, jak wyżej wskazano, ten zarzut apelacyjny nie pokrywa się ze stanowiskiem strony zajętym w I instancji.

Zarzut naruszenia art. 471 kc jest zatem nieusprawiedliwiony.

Odnośnie dalszych zarzutów należy wskazać, że w kwestii odczytania zeznań świadków słuchanych w sprawie V GC 1459/11/S strona pozwana nie zgłosiła zastrzeżenia z art. 162 kpc, nie może więc aktualnie odwoływać się do argumentów wywiedzionych w apelacji. Jak wskazano w judykaturze celem regulacji z art. 162 k.p.c. jest pobudzenie inicjatywy stron w doprowadzeniu do szybkiego usunięcia dostrzeżonych przez nie naruszeń przepisów postępowania i umożliwienie sądowi niezwłocznego naprawienia błędu. Cel art. 162 k.p.c. byłby zatem trudny do osiągnięcia przy założeniu, że strona, która we właściwym czasie nie zgłosiła odpowiedniego zastrzeżenia, może powoływać się na rzekome uchybienia procesowe sądu pierwszej instancji dopiero po raz pierwszy w środku zaskarżenia /wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10 grudnia 2013r., I ACa 784/13/.

Nadto, jak wynika z treści protokołu rozprawy z dnia 21 października 2013 roku strona pozwana nie zgłosiła zastrzeżeń do faktu odczytania zeznań /k-123/. Nie kwestionowała też treści dokumentów przedstawionych przez powoda na okoliczność braku pozorności umów najmu.

Ta sama uwaga odnosi się do kwestii związanej z nieprzeprowadzeniem dowodu z opinii biegłego wydanej w sprawie V GC 1459/11/S. Strona pozwana mogła zgłosić stosowny wniosek dowodowy. Byłby on jednak uzasadniony wówczas gdyby podnosiła zarzut zawyżenia wysokości odszkodowania. Zarzut taki jednak nie padł. Skarżąca ograniczyła się do zarzutu pozorności umów zawartych przez powoda z najemczyniami i poza ten zakres nie wykroczyła. Nie ma zatem żadnych podstaw do twierdzenia w apelacji że: po pierwsze skoro podniesiono zarzut pozorności to rozciągał się on i na wysokość szkody i po drugie: że Sąd winien prowadzić na tą okoliczność dowód z urzędu. Dowód z urzędu nadto, po rządami prekluzji dowodowej, miał charakter wyjątkowy/ wyrok SN z dnia 14 stycznia 2007r., IV CSK 346/06/.

Nieuprawnione są więc zarzuty skarżącej dotyczące naruszenia art.232 kpc w zw z art. 227 kpc oraz art. 271 par. 1 kpc.

Również ubocznie zauważa się, że nawet w przypadku dostępu do energii elektrycznej, którą można by było czerpać z tablicy rozdzielczej usytuowanej przed całym budynkiem stanowisko pozwanej byłoby nieuprawnione. Lokal nie mógł być bowiem użytkowany zanim nie zapadła decyzja o pozwoleniu na użytkowanie. Nadto wydanie lokalu przed uzyskaniem takiej decyzji o pozwoleniu na użytkowanie grozi dotkliwymi karami finansowymi. Zgodnie bowiem z art. 57 ust 7 prawa budowlanego w przypadku stwierdzenia przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego lub jego części z naruszeniem przepisów art. 54 i 55, właściwy organ wymierza karę z tytułu nielegalnego użytkowania obiektu budowlanego. Do kary tej stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące kar, o których mowa w art. 59f ust. 1, z tym że stawka opłaty podlega dziesięciokrotnemu podwyższeniu. Art. 59f stanowi, iż w przypadku stwierdzenia w trakcie obowiązkowej kontroli nieprawidłowości w zakresie, o którym mowa w art. 59a ust. 2, wymierza się karę stanowiącą iloczyn stawki opłaty (s), współczynnika kategorii obiektu budowlanego (k) i współczynnika wielkości obiektu budowlanego (w). 2. Stawka opłaty (s) wynosi 500 zł. Kara, jak wyżej wskazano, została wymierzona, choć nie na skutek okoliczności obciążających powoda.

Z powyższego zatem niezbicie wynika, iż to strona pozwana była odpowiedzialna za dotrzymanie terminu wydania lokalu do użytkowania powodowi. Poprzedzające to zdarzenie czynności faktyczne i prawno administracyjne mające w efekcie doprowadzić do uzyskania pozwolenia na użytkowanie obiektu obciążały stronę pozwaną. Tym samym zobowiązanie pozwanej spółki nie zostało wykonane, a powód poniósł realną szkodę w postaci utraconych korzyści. Ustaliwszy odpowiedzialność strony pozwanej za niemożność wydania powodowi lokalu, konsekwentnie przyjąć należy odpowiedzialności pozwanej spółki za spowodowaną szkodę, która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym.

W kwestii odszkodowania i jego wysokości zważyć należy, iż materiał dowodowy nie dał podstaw do przyjęcia pozorności zawartych umów najmu. Strona pozwana nie zakwestionowała dowodów przedstawionych przez powoda w efekcie okoliczności z nich wynikające należało uznać za przyznane/ art. 230 kpc/. Należy też mieć na uwadze treść uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 1994 roku/ III CZP 29/94/, zgodnie z którą przy rozpoznawaniu zasadności dalszej części roszczenia wynikającego z tego samego stosunku prawnego , sąd nie może, w niezmiennych okolicznościach, odmiennie orzec o zasadzie odpowiedzialności pozwanego.

Z wyżej wskazanych względów apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 K.p.c.

O kosztach za postępowanie odwoławcze orzeczono w myśl zasady odpowiedzialności za wynik postępowania jak w punkcie II sentencji na podstawie art. 98 K.p.c. oraz § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu/ Dz. U. z 2013r., poz.490/.

SSR H. Walczewski