Sygn. akt IV Ka 737/14
Dnia 22 października 2014 r.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący SSO Stefan Pietrzak
Sędziowie SO Mariola Urbańska - Trzecka
SO Piotr Kupcewicz - sprawozdawca
Protokolant sekr. sądowy Dominika Marcinkowska
przy udziale Jerzego Koźmińskiego Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy
po rozpoznaniu dnia 22 października 2014 r.
sprawy J. S. s. A. i A. ur. (...)
oskarżonego z art. 190§1 k.k.
na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy
z dnia 29 maja 2014 r. sygn. akt XVI K 782/14
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania.
sygn. akt IV Ka 737/14
J. S. został oskarżony o to, że w dniu 19 lutego 2014 roku w B. przy ul. (...) - na terenie posesji T. M., groził mu pozbawieniem życia w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu, trzymając siekierę w dłoni, wypowiadał słowa w jego kierunku „zabiję cię jak psa, porąbię cię i zakopię na działce”, co wzbudziło u pokrzywdzonego realną obawę spełnienia tych gróźb, tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 29 maja 204 roku, wydanym w sprawie sygn. akt XVI K 782/14, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oskarżonego J. S. uznał za winnego tego, że w dniu 19 lutego 2014 roku w B. przy ul. (...) - na terenie posesji T. M., groził mu pozbawieniem życia w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu trzymając siekierę w dłoni wypowiadał słowa w jego kierunku „zabiję cię jak psa, porąbię cię i zakopię na działce”, co wzbudziło w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę spełnienia tych gróźb, tj. za winnego popełnienia występku z art. 190 § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie - na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. - warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 5 lat; na podstawie art. 71 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego grzywnę w wymiarze 30 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych; na podstawie art. 73 § 1 k.k. oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora. Na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczono oskarżonemu na poczet orzeczonej grzywny okres zatrzymania. Wyrok zawiera również rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów sądowych.
Z wyrokiem nie zgodził się oskarżony, który w swej osobistej apelacji zarzucił sądowi I instancji, iż ten w sposób bezkrytyczny dał wiarę pomówieniom pokrzywdzonego, które wg jego oceny są tylko fałszywym oskarżeniem i zawiadomieniem organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie. Wskazał również na okoliczności świadczące o zadawnionym konflikcie pomiędzy nim a pokrzywdzonym i jego rodziną.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja oskarżonego wywołując postępowanie odwoławcze, a w jego ramach instancyjną kontrolę zaskarżonego wyroku, prowadzić musiała do jego uchylenia i przekazania sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Treść zaskarżonego wyroku, w szczególności jego części motywacyjnej wymaga, by po raz kolejny przypomnieć, że prawidłowość rozstrzygnięcia sprawy zależy od należytego wykonania przez sąd orzekający dwóch podstawowych obowiązków.
Pierwszy z nich dotyczy postępowania dowodowego i sprowadza się nie tylko do prawidłowego – zgodnego z przepisami postępowania karnego – przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony, ale również do przeprowadzenia z urzędu wszelkich dowodów potrzebnych do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, kwalifikacji prawnej zarzuconego mu czynu i kwestii ewentualnego wymiaru kary. Potrzeba przeprowadzenia takich dowodów zachodzi wtedy, gdy z przeprowadzonych na wniosek stron dowodów wynika, że okoliczności, o których mowa wyżej, nie zostały w sposób wystarczający wyjaśnione.
Drugi z tych obowiązków sprowadza się do prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a więc poza zasięgiem rozważań sądu nie mogą pozostać dowody istotne dla rozstrzygnięcia kwestii winy, oceny prawnej czynu oraz wymiaru kary. Ustalenia faktyczne poczynione w oparciu o tak dokonaną ocenę nie mogą wykazywać błędów tak faktycznych, jak i błędów logicznych.
W końcu, aby sąd II instancji mógł dokonać właściwej kontroli rozumowania sądu orzekającego, które doprowadziło ten sąd do określonych wniosków w zakresie sprawstwa oskarżonego co do zarzucanego mu czynu, cały proces myślowy musi być przedstawiony w pisemnych motywach wyroku.
Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy należy stwierdzić, że sąd meriti nie spełnił żadnego z tych warunków.
Zgodnie z przepisem art. 424 k.p.k. uzasadnienie wyroku winno wskazywać logiczny proces, który doprowadził sąd do wniosku o winie bądź niewinności oskarżonego. Sąd winien więc wskazać w uzasadnieniu jakie fakty uznaje za ustalone, na czym opiera poszczególne ustalenia faktyczne i dlaczego nie uznaje dowodów przeciwnych, a następnie jakie wnioski wyprowadza z dokonanych ustaleń (art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k.) oraz winno wyjaśniać podstawę prawną wyroku (art. 424 § 1 pkt. 2 k.p.k.).
Sporządzając pisemne uzasadnienie wydanego orzeczenia Sąd I instancji winien wyraźnie wskazywać, na jakich dowodach opiera ustalenia każdego istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu, a także należycie rozważyć i ocenić wszystkie dowody przemawiające za przyjętymi ustaleniami faktycznymi lub przeciwko nim, wyjaśnić wszystkie istotne wątpliwości w sprawie i sprzeczności w materiale dowodowym oraz ustosunkować się do nich. W razie istnienia sprzeczności między dowodami sąd musi wyjaśnić w uzasadnieniu, na których z nich się oparł (i dlaczego) oraz dlaczego odrzucił inne. Oznacza to, że z taką samą starannością i dokładnością winien ocenić zarówno te dowody, które odrzuca, jak i te, na których opiera wyrok. Brak takiego wyjaśnienia i oceny może bowiem prowadzić do postawienia zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Ustalenia faktyczne dokonane przez sąd orzekający, a zawarte w pisemnym uzasadnieniu wyroku, winny być poczynione w taki sposób, by można było zweryfikować, czy zachowanie oskarżonego wyczerpywało wszystkie znamiona przypisanych mu czynów.
Uzasadnienie wyroku ma zatem dać wyczerpującą i logiczną odpowiedź na pytanie, dlaczego właśnie taki, a nie inny wyrok został wydany.
Sporządzenie uzasadnienia we wskazany wyżej sposób ma istotne znaczenie nie tylko dla czynności procesowych stron (warunkuje możliwość prawidłowego sformułowania zarzutów apelacyjnych), ale także umożliwia prawidłową kontrolę instancyjną. W przypadku, gdy kontrola ta z uwagi na uchybienia uzasadnienia wyroku jest niemożliwa lub utrudniona zachodzi konieczność uchylenia zaskarżonego orzeczenia (por. wyrok sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 19 stycznia 2000r. II AKa 231/99 KZS 2000/2/26, wyroki Sądu Najwyższego z 29 września 1975r. V KR 90/75 OSNKW 1975/12/164, z dnia 18 stycznia 1980r. III KR 424/79 OSNPG 1980/7/98 oraz z dnia 5 marca 184r. I KR 6/84 OSNKW 1984/11-12/128).
Wskazanych wymogów w żadnym razie nie spełnia uzasadnienie zaskarżonego wyroku. Przede wszystkim nie zawiera ono w istocie żadnego uzasadnienia oceny wiarygodności przeprowadzonych przez sąd dowodów, w tym tak zasadniczych, jak wyjaśnienia oskarżonego i zeznania pokrzywdzonego. Za takie nie może być uznane stwierdzenie, że wyjaśnienia oskarżonego są niewiarygodne, bo nie pokrywają się z innymi przeprowadzonymi dowodami. Sąd nie wskazał w tym miejscu jakie „inne” dowody ma na myśli, a nawet tego, czy te „inne” dowody są wiarygodne czy nie. Podobnie sąd I instancji „ocenił” wiarygodność zeznań T. M., którym dał wiarę, stwierdzając jedynie, że są jasne i znajdują one oparcie w pozostałym materiale dowodowym. Znów sąd nie wskazał tych innych dowodów, nie wyjaśnił, dlaczego jego zdaniem zeznania pokrzywdzonego są jasne, i dlaczego za takie nie można uznać wyjaśnień oskarżonego. Sąd Okręgowy oczywiście nie podważa tego, że wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest prerogatywą sądu stykającego się bezpośrednio z dowodami i odnoszącego wrażenia z przebiegu całości rozprawy głównej. Swobodna ocena dowodów tego sądu ograniczona jest jednak powinnością przedstawienia rozumowania, które doprowadziło ten sąd do dokonanego wyboru. Jest to niezbędne dla ustrzeżenia się od dowolności, usuwającej ów wybór spod kontroli stron i nadzoru instancyjnego. Tak zaś stało się w przedmiotowej sprawie. Sposób sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie daje nawet szansy na jego instancyjną kontrolę i w tej sytuacji konieczne było jego uchylenie. Należy jednak poczynić kilka dodatkowych uwag.
Już pobieżna analiza zeznań pokrzywdzonego powinna sąd ten co najmniej skłonić do ich wnikliwej oceny. Na pewno nie można uznać za „jasne” twierdzenia, że w po wyjściu oskarżonego z szopy z siekierą i grożeniu pokrzywdzonemu, że go zabije, ten z obawy przed atakiem podszedł do oskarżonego, później zaś, gdy oskarżony podchodził do pokrzywdzonego z uniesioną siekierą, pokrzywdzony dalej bojąc się o swoje życie chwycił oskarżonego za odzież. Wydaje się co najmniej niezwyczajne zachowanie pokrzywdzonego, który widząc, że atakujący, dysponujący siekierą, grozi mu zabiciem, bojąc się spełnienia tych gróźb, jednak podchodzi do takiego atakującego, a nawet łapie go za odzież, tym samym przecież dając mu okazję do zrealizowania groźby.
Zarówno z zeznań pokrzywdzonego, jak i wyjaśnień oskarżonego wynika, że pomiędzy nimi istnieje długotrwały konflikt, były wcześniej prowadzone postępowania karne na tle tego konfliktu, nie zadał jednak sobie trudu by odpowiedzieć na pytanie, czy sytuacja ta mogła mieć wpływ na treść zeznań świadka czy wyjaśnień oskarżonego, jeśli zaś tak, to jaki. Tymczasem w realiach przedmiotowej sprawy te okoliczności powinny mieć istotne znaczenie dla oceny wiarygodności zgromadzonych dowodów, zwłaszcza jeśli się zważy, że w istocie jedynym dowodem obciążającym oskarżonego są zeznania pokrzywdzonego. Wbrew temu, co ogólnikowo stwierdza sąd meriti, żadne inne bezpośrednie dowody nie pozwalają na ustalenie, czy relacja świadka M. jest zgodna z prawdą. Było więc oczywiste, że należy w sposób możliwie wnikliwy, wręcz drobiazgowy, przeanalizować treść tych dowodów, uwzględniając wszystkie reguły, wynikające z treści przepisu art. 7 k.p.k., zaś treść rozumowania w tym zakresie przedstawić następnie w pisemnym uzasadnieniu wyroku.
Wskazać należy, że treść wyjaśnień oskarżonego i zeznań pokrzywdzonego wskazują przynajmniej na szansę weryfikacji wiarygodności tych dowodów innymi dowodami. Mianowicie oskarżony na rozprawie wyjaśnił, że w czasie zdarzenia zawołał sąsiadkę (k.52). Analiza wyjaśnień i zeznań pokrzywdzonego nie daje też jasnej odpowiedzi, gdzie miało rozegrać się zdarzenie będące przedmiotem postępowania, w szczególności czy było to na posesji pokrzywdzonego, jak ustalił sąd meriti. Sąd ten powinien dążyć więc do wyjaśnienia, czy sąsiadka, o której mówił oskarżony, faktycznie została przez niego wezwana, jeśli zaś tak, to czy była świadkiem zajścia. Precyzyjne ustalenie miejsca zdarzenia, sposobu poruszania się obu jego uczestników też mogło pozwolić na ocenę, który z nich mówi prawdę.
Powyższe uchybienia, związane z brakiem właściwej oceny zgromadzonych dowodów i w konsekwencji brakami formalnymi uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wiążą się z następnymi uchybieniami, związanymi z ustaleniami faktycznymi i oceną prawną zachowania oskarżonego. W treści uzasadnienia w ogóle sąd nie wskazał, by zdarzenie rozegrało się na terenie posesji pokrzywdzonego, a wręcz wnosić można, że rozegrało się poza nią, skoro pokrzywdzony najpierw znajdował się na drodze dojazdowej do swojej posesji, a potem miał pójść w stronę oskarżonego. W takiej sytuacji ustalenie, wynikające z opisu czynu przypisanego oskarżonemu, byłoby sprzeczne z dowodem, któremu sąd dał wiarę, a więc zeznaniami pokrzywdzonego. Dokonując subsumpcji prawnej ustalonego zachowania oskarżonego, sąd meriti stwierdził jedynie, że w świetle całokształtu okoliczności sprawy należało przyjąć, że groźba mogła w pokrzywdzonym wzbudzić uzasadnioną obawę jej spełnienia, nie wskazał jednak tych okoliczności i nie odniósł się do tych, dotyczących zachowania samego pokrzywdzonego w trakcie wypowiadania gróźb przez oskarżonego, a które mogłyby świadczyć o tym, iż jednak szczególnie nie bał się, że oskarżony go zabije. W związku z powyższym i w tych częściach uzasadnienie wyroku nie pozwala na merytoryczną jego ocenę.
Wskazane uchybienia, dotyczące oceny zgromadzonych dowodów, prawidłowości dokonanych ustaleń faktycznych, prawnej oceny ustalonego zachowania oskarżonego, czego uzewnętrznieniem było uzasadnienie zaskarżonego wyroku, nie spełniające wymogów z art. 424 k.p.k., spowodowały, że wyrok ten należało uchylić, zaś sprawę przekazać sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Sąd ten będzie miał obowiązek przeprowadzić postępowanie dowodowe w całości, uzupełniając je w razie potrzeby, co najmniej we wskazanym wyżej kierunku (ewentualne przesłuchania w charakterze świadka wzywanej przez oskarżonego sąsiadki), pamiętając, że dowody przeprowadza się nie tylko w celu ustalenia istotnych okoliczności faktycznych, ale i oceny wiarygodności innych dowodów. Obowiązkiem sądu będzie następnie dokonanie wnikliwej, z uwzględnieniem wszystkich zasad w szczególności wynikających z treści przepisu art. 7 k.p.k., oceny zgromadzonych dowodów. W dalszej kolejności sąd musi dokonać precyzyjnych ustaleń faktycznych, dotyczących wszystkich okoliczności niezbędnych z punktu widzenia ewentualnej odpowiedzialności karnej oskarżonego, z uwzględnieniem uwag, poczynionych wyżej. W przypadku zaistnienia takowej potrzeby, sporządzi uzasadnienie wyroku, które będzie spełniało wymogi przewidziane dlań treścią przepisu art. 424 k.p.k.