Sygn. akt VI ACa 21/14
Dnia 17 października 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący - Sędzia SA– Teresa Mróz (spr.)
Sędzia SA– Ewa Zalewska
Sędzia SA – Małgorzata Borkowska
Protokolant: – sekr. sąd. Mariola Frąckiewicz
po rozpoznaniu w dniu 17 października 2014 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa Towarzystwa (...) S.A. w W.
przeciwko M. K.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 10 lipca 2013 r.
sygn. akt IV C 1245/11
I. oddala apelację;
II. zasądza od M. K. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt VI A Ca 21/14
Powódka (...) S.A. w W. (obecnie Towarzystwo (...) S.A. w W.)wniosła o zasądzenie od pozwanego M. K. kwoty 178.549,83 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 marca 2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania według norm przepisanych.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, ewentualnie pozwany podniósł zarzut potrącenia z należnością dochodzoną pozwem kwoty 158.693 zł z odsetkami od dnia 5 czerwca 2011 r.
Wyrokiem z dnia 10 lipca 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 178.549,83 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 marca 2011 r. do dnia zapłaty oraz obciążył pozwanego kosztami postępowania w sprawie na rzecz powódki w kwocie 12.528 zł.
Sąd Okręgowy ustalił, że pomiędzy pozwanym a (...) S.A. w W. toczyło się przez Sądem Okręgowym w Warszawie postępowanie zakończone wyrokiem z dnia 28 maja 2009 r., mocą którego Sąd zasądził od (...) S.A. w W. na rzecz M. K. kwotę 542.078 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 31 grudnia 2005 r. oraz koszty postępowania w sprawie, w pozostałym zakresie powództwo oddalił, zasądził również od M. K. na rzecz (...) S.A. w W. kwotę 7.217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Na skutek apelacji obu stron od powyższego wyroku, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 27 maja 2010 r. zmienił częściowo wyrok Sądu Okręgowego i zasądził od (...) S.A. w W. na rzecz M. K. kwotę dalszą kwotę 315.207 zł oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania.
Pismem z dnia 2 czerwca 2010 r. (...) S.A. w W. poinformowała M. K., że przekazuje na jego konto kwotę 1.152.029,09 zł na podstawie wyroków sądów obu instancji. Kwota ta została w tym samym dniu przelana na konto M. K..
Sad Okręgowy ustalił również, że na podstawie art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h. nastąpiło przejęcie całego majątku spółki (...) S.A. w W. przez (...) S.A. w W..
W dniu 8 lipca 2010 r. M. K. złożył do komornika wniosek egzekucyjny na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie. Na jego podstawie dokonano zajęcia konta bankowego (...) S.A. w W., z którego ściągnięta została kwota 178.621,83 zł.
W dniu 15 września 2010 r. radca prawny A. Z. zwrócił się do komornika o podanie numeru konta, na którym zajęto kwotę przekazaną na rzecz M. K., ponieważ kwota pobrana z tego rachunku podlega zwrotowi. Komornik pismem z dnia 12 października 2010 r. podał numer konta.
Pismem z dnia 5 maja 2011 r. pełnomocnik M. K. zwrócił się do (...) S.A. jako ubezpieczyciela adwokata P. Ś. o zapłatę odszkodowania w wysokości 178.549,83 zł z powodu braku wniesienia przez adwokata o zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty 315.207 zł zasądzonej na skutek apelacji przez sąd drugiej instancji od dnia 31 grudnia 2005 r. Ubezpieczyciel odmówił zapłaty powyższej kwoty wobec braku zawinionego działania bądź zaniechania ze strony adwokata P. Ś., a co za tym idzie braku możliwości przypisania mu odpowiedzialności odszkodowawczej za niezłożenie wniosku o zapłatę odsetek ustawowych.
W związku z wyegzekwowaniem z konta ubezpieczyciela kwoty 178.621,83 zł ubezpieczyciel złożył wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w stosunku do radcy prawnego A. Z. i adwokata P. Ś.. Rzecznicy Dyscyplinarni Okręgowej Rady Adwokackiej i Okręgowej Izby Radców Prawnych odmówili wszczęcia postępowania. Ubezpieczyciel złożył odwołania.
W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie jest zasadne.
Sąd wskazał, że mimo, że powódka wypłacił pozwanemu całą kwotę zasądzoną wyrokami Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego, pozwany wyegzekwował od powódki dochodzoną pozwem kwotę.
W ocenie Sądu Okręgowego nie jest zasadne twierdzenie pozwanego, że jego roszczenie w stosunku do ubezpieczyciela znajduje swoje oparcie w tym, że jego pełnomocnik nie zgłaszał na etapie postępowania apelacyjnego wniosku o zasądzenie odsetek ustawowych od należności, której dotyczyła apelacja.
Sąd uznał również za niezasadny zarzut potrącenia podniesiony przez pozwanego, pozwanemu bowiem nie przysługuje wobec powódki żadne roszczenie.
Sąd Okręgowy podkreślił również, że apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 28 maja 2009 r. sporządził radca prawny A. Z., a nie adwokat P. Ś. jak twierdzi pozwany. Ponadto sąd pierwszej instancji wskazał, że jeżeli pozwany uważa, że należne mu jest odszkodowanie za źle sporządzoną apelację winien wystąpić z roszczeniem przeciwko pełnomocnikowi. Podstawa roszczenia powódki jest natomiast inna.
Wobec powyższego kwota dochodzona niniejszym pozwem została przez pozwanego wyegzekwowana bezpodstawnie, zatem pozwany winien ją zwrócić.
Powódka wezwała pozwanego do zapłaty dochodzonej kwoty pismem z dnia 4 marca 2011 r. nadanym w urzędzie pocztowym w dniu 7 marca 2011 r. zakreślając pozwanemu termin 7 dni na wykonanie zobowiązania. Pozwany jednak nie zadośćuczynił mu, wobec czego Sad Okręgowy uznał za zasadne żądanie powódki zasądzenia odsetek od dochodzonej należności od dnia 22 marca 2011 r.
Jednocześnie Sąd wskazał, że wnioski dowodowe zgłoszone przez pozwanego na wskazane we wnioskach okoliczności podlegały oddaleniu, ponieważ, zdaniem Sądu dowody te nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Z tego też względu Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do otwarcia zamkniętej rozprawy na nowo.
O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany. Zaskarżając wyrok w całości zarzucił Sądowi Okręgowemu nierozpoznanie istoty sprawy polegające na bezpodstawnym przyjęciu, że roszczenie powódki jest zasadne, w efekcie czego Sąd nie dokonał analizy kwestii braku legitymacji czynnej powódki, czego następstwem jest pominięcie przez sąd pierwszej instancji kwestii zubożenia/braku zubożenia, istnienia/nieistnienia szkody po stronie powódki, odpowiedzialności ubezpieczonego adwokata P. Ś. za szkodę wyrządzoną pozwanemu, wysokości szkody wyrządzonej działaniem adwokata P. Ś., związku przyczynowego między działaniem adwokata P. Ś. a zaistnieniem szkody, odpowiedzialności ubezpieczyciela, dokonanego potrącenia, w konsekwencji czego doszło do naruszenia art. 176 Konstytucji RP poprzez jego nieprzestrzeganie w sytuacji, gdy każdy ma prawo do rozpatrzenia sprawy w postępowaniu dwuinstancyjnym.
Na wypadek, gdyby sąd drugiej instancji uznał, że została rozpoznana istota sprawy pozwany zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie prawa procesowego: - art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności dowodowej oraz wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa,
- art. 227 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności zasad prowadzenia przez Kancelarię Adwokatów i Radców Prawnych (...) spółka partnerska w W. (obecnie (...) B., M. Ś. i (...) i Radcowie Prawni), a w szczególności zasad sporządzania i podpisania apelacji od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 28 maja 2009 r. oraz poprzez przyjęcie za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy pozostałych okoliczności wskazanych w odpowiedzi na pozew, a w konsekwencji niezasadne oddalenie wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka P. Ś.,
- art. 248 k.p.c. poprzez przyjęcie za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy informacje zawarte w dokumentach zgromadzonych w celu ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkodę wyrządzoną przez adwokata P. Ś., co skutkowało niezasadnym oddaleniem wniosku o zobowiązanie powódki do przedstawienia akt szkodowych,
- art. 225 k.p.c. poprzez przyjęcie, że nie ma podstaw do otwarcia rozprawy na nowo, podczas, gdy przeprowadzenie powyższych dowodów było niezbędne dla ustalenia całokształtu stanu faktycznego.
Ponadto pozwany zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenia prawa materialnego:
- art. 498 k.c. poprzez błędne niezastosowanie w sytuacji, gdy zostały spełnione wszystkie przesłanki do zastosowania instytucji potrącenia.
W konkluzji apelacji pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego pozbawiona jest uzasadnionych podstaw prawnych i jako taka podlega oddaleniu.
Sąd Apelacyjny aprobuje i przyjmuje za własne dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne. W istocie pozwany nie kwestionował ich w apelacji mimo podniesienia zarzutów dotyczących postępowania dowodowego.
Odnosząc się do wskazanych w apelacji zarzutów przede wszystkim wskazać należy, że nie można odmówić racji pozwanemu, który twierdzi, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest lakoniczne. Uzasadniony jednak zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. winien zmierzać do konstatacji, że pisemne motywy orzeczenia sądu pierwszej instancji dotknięte są tak poważnymi wadami, że rozstrzygnięcie wymyka się spod kontroli instancyjnej. Tymczasem uzasadnienie Sądu Okręgowego, jakkolwiek pozbawione głębszej analizy zasadności roszczenia w kontekście przepisów prawa materialnego, daje możliwość prześledzenia toku rozumowania tego sądu, który w konsekwencji doprowadził go do wydania zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Nie można również zgodzić się z zarzutem wskazanym w punkcie drugim apelacji, jakoby Sąd Okręgowy naruszył prawo procesowe, tj. art. 227 k.p.c. Zgodnie z ugruntowanym już poglądem Sądu Najwyższego sąd nie może dopuścić się naruszenia art. 217 § 1 k.p.c., podobnie jak i art. 227 k.p.c., który określa jedynie, jakie fakty mogą być przedmiotem dowodu (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2014 r., IV CSK 503/13). Dlatego już choćby z tego powodu zarzut ten należy ocenić jako niezasadny. Gdyby nawet uznać, że zarzut ten został sformułowany w sposób prawidłowy i tak należałoby uznać go za niezasadny. Pozwany potencjalną odpowiedzialność powódki wobec niego wiąże z wadliwie sporządzoną przez profesjonalnego pełnomocnika apelacją, bowiem nie został w niej zawarty, skierowany do sądu drugiej instancji, wniosek o zasądzenie również odsetek ustawowych za określony okres od dodatkowej kwoty, której zasądzenia żądał pozwany w apelacji. Bez znaczenia zatem pozostaje dla kwestii ewentualnej odpowiedzialności powódki okoliczność, jakie były zasady prowadzenia spraw w kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych (...), w tym w szczególności przy sporządzaniu i podpisywaniu apelacji z dnia 28 maja 2009 r. Apelacja ta jest bowiem jasna, czytelna, nie może budzić wątpliwości wskazany w niej zakres zaskarżenia jak również wnioski apelacji, oczywiste jest również, kto podpisał apelację. Bez znaczenia jest to, kto ją fizycznie sporządził, czy był to inny radca prawny czy adwokat, czy też aplikant. Za treść zawartą w apelacji odpowiada osoba podpisująca ją.
Z całą pewnością Sąd Okręgowy nie naruszył art. 248 k.p.c. Pozwany nie wskazał w apelacji, jakie konkretnie okoliczności miałyby być dowodzone za pomocą dokumentów zgromadzonych w aktach szkodowych, natomiast dla oceny zasadności tego zarzutu nie wystarczy wskazanie, że dokumenty zawarte w aktach szkodowych mają jednak istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia.
Z brakiem zasadności dwóch wyżej podniesionych zarzutów wiąże się również niezasadność zarzutu naruszenia art. 225 k.p.c. polegająca na uznaniu przez sąd pierwszej instancji braku podstaw do otwarcia na nowo zamkniętej rozprawy w celu przeprowadzenia powyższych dowodów.
W przedmiotowej sprawie w istocie rzeczy spór ogniskował się wokół prawa a nie wokół faktów. Zasadnicze znaczenie miało to, czy zostały spełnione przesłanki z art. 498 k.c., a co za tym idzie, czy podniesiony przez pozwanego w niniejszej sprawie zarzut potrącenia jest zasadny, ponieważ to, że dochodzona pozwem kwota podlegała zwrotowi powódce przez pozwanego nie mogło budzić jakichkolwiek wątpliwości, ponadto zgłoszony przez pozwanego zarzut potrącenia potwierdził zasadność roszczenia powódki.
Pozwany nie kwestionował tego, że na skutek wyroków Sądu Okręgowego wydanego w sprawie XX GC 251/07, a następnie Sądu Apelacyjnego w Warszawie zapadłego na skutek apelacji M. K. powódka zobowiązana była wobec pozwanego do zapłaty kwoty 1.152.029,09 zł. Kwota ta została pozwanemu wypłacona. Nie było również przez pozwanego kwestionowane, że na skutek wszczętej wobec powódki egzekucji pozwany otrzymał ponad powyższą należność dodatkowo kwotę 178.549,83 zł. Kwota ta nie była objęta tytułem wykonawczym. Pozwany przesłuchany w sprawie w zeznał, że dostał na konto od (...) kwotę ponad milion złotych oraz kwotę ponad 170.000 zł, która została ściągnięta przez komornika od (...). Zeznał też, że dostał od (...) wezwanie do zwrotu kwoty ponad 170.000 zł, jednak nie zwrócił jej, bo uważał, że wypłacona mu przez (...) kwota jest niewłaściwa. Pozwany nie dysponując tytułem wykonawczym koniecznym do wszczęcia i prowadzenia egzekucji co do kwoty 178.000 zł dopuścił się w ocenie Sądu Apelacyjnego czynu niedozwolonego. Zgodnie z art. 505 pkt 3 k.c. nie mogą być potrącone wierzytelności wynikające z czynów niedozwolonych. Celem przepisu art. 505 pkt 3 k.c. jest ochrona interesów poszkodowanego czynem niedozwolonym. Zakaz potrącenia wierzytelności z czynów niedozwolonych jest uzasadniony funkcjami, które powinna pełnić odpowiedzialność cywilna, zwłaszcza funkcją prewencyjną i represyjną. Zatem pozwanemu nie przysługiwało uprawnienie do przedstawienia do potrącenia powyższej kwoty.
Poza tym wbrew twierdzeniom pozwanego prezentowanym w toku postępowania pierwszoinstancyjnego oraz w apelacji, nie można uznać, że powódka ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność wobec pozwanego. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jaka została w sprawie przedstawiona zawarta została między powódką a Okręgową Radą Adwokacką. Pozwany twierdzi, że szkoda jakiej doznał na skutek braku zasądzenia przez Sąd Apelacyjny odsetek od zasądzonego roszczenia wynika z zaniechania jego pełnomocnika adwokata P. Ś., który w apelacji nie złożył stosownego wniosku o ich zasądzenie. Jak jednak wynika z załączonej do akt sprawy apelacji, jej autorem był radca prawny A. Z., który nie był objęty umową generalną odpowiedzialności cywilnej, która jak wynika z jej zapisu została zawarta z uwagi na zapewnienie adwokatom (nie radcom prawnym) wpisanym na listę adwokatów należnej ochrony ubezpieczeniowej w zakresie wykonywania zawodu adwokata. W tej sytuacji nie można zasadnie twierdzić, że powódka ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność za szkody wyrządzone pozwanemu przez radcę prawnego A. Z., a przynajmniej z okoliczności przedmiotowej sprawy taka odpowiedzialność nie wynika. Radca prawny A. Z. nie był objęty przedstawioną umową. Odpowiedzialność ubezpieczyciela na charakter akcesoryjny w stosunku do odpowiedzialności sprawcy szkody, innymi słowy odpowiedzialność ubezpieczyciela warunkowana jest wykazaniem odpowiedzialności ubezpieczonego. Zatem w pierwszej kolejności wykazania wymaga, że osoba, z działaniem bądź zaniechaniem której poszkodowany łączy zaistnienie szkody, ponosi odpowiedzialność. Pozwany winien więc, jak słusznie podkreślił Sąd Okręgowy wystąpić przeciwko osobie, której działanie doprowadziło do powstania po jego stronie szkody. Oczywiście możliwe jest również wystąpienie przez poszkodowanego bezpośrednio do ubezpieczyciela, jednakże winien to być podmiot, który ponosi odpowiedzialność za sprawcę szkody na podstawie łączącej sprawcę szkody z ubezpieczycielem umowy. Pozwany nie wykazał w przedmiotowym postępowaniu, że powódka jest podmiotem, który ponosi taką odpowiedzialność.
Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 385 k.p.c. Sad Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku. O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. stosownie do jego wyniku.