Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 317/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 marca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner (sprawozdawca)
SSN Bogumiła Ustjanicz
w sprawie z powództwa Emalierni G. Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w likwidacji w R.
przeciwko Skarbowi Państwa - Prezydentowi Miasta R.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 24 marca 2010 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 23 kwietnia 2009 r.,
1) uchyla zaskarżony wyrok w pkt I, III oraz IV i w tej części
przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu z pozostawieniem temu Sądowi
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego,
2) oddala skargę kasacyjną w pozostałej części.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2009 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
powódki Emalierni G. Spółka z o.o. w likwidacji z siedzibą w R. od wyroku Sądu
Okręgowego z dnia 27 maja 2008 r., częściowo uwzględniającego powództwo, a
także uwzględnił apelację pozwanego Skarbu Państwa - Prezydenta Miasta R. i
oddalił powództwo w całości. Rozstrzygnięcie zostało oparte o ustalony przez Sąd
pierwszej instancji oraz uzupełniony w postępowaniu apelacyjnym następujący stan
faktyczny:
W dniu 7 września 1934 roku w rejestrze handlowym Sądu Okręgowego, w
którym była zarejestrowana spółka z ograniczoną odpowiedzialnością „Emaliernia
G." wpisana została A. B. jako jedyna wspólniczka. W 1938 roku na terenie tej
Spółki uruchomiona została Fabryka S. K., produkująca urządzenia
zabezpieczające ruch pociągów. W okresie okupacji majątek ten został przejęty
przez władze niemieckie, a na skutek postanowienia sądowego z 1945 roku
posiadanie tego majątku przywrócono A. B. W skład majątku „Emalierni G."
wchodziły budynki murowane: budynek mieszkalny i 17 budynków gospodarczych,
a także grunty stanowiące zagospodarowane i zarybione stawy hodowli karpia oraz
pola wówczas już nie uprawiane, ponadto urządzenia mechaniczne, jak sztance,
prasy i inne będące w stanie remontu i konserwacji. Na majątek przedsiębiorstwa
„Fabryka S. K." składały się wyłącznie urządzenia do produkcji, zakupione w 1937
roku przez A. B.
Orzeczeniem nr 22 Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 12 lutego 1948 r. na
własność Państwa została przejęta Fabryka S. K., określana jako spółka z
ograniczoną odpowiedzialnością w G., ale przy spisie gruntów stwierdzono, że ich
hipotecznym właścicielem jest Emaliernia G. sp. z o.o. Pominięcie stawów i łąk
wyjaśnia się pisemnym poleceniem z dnia 31 stycznia 1949 r. przekazania ich do
dyspozycji Urzędu Wojewódzkiego.
Dnia 18 września 1952 r. wydane zostało orzeczenie Ministra Przemysłu
Maszynowego zatwierdzające protokół zdawczo-odbiorczy Fabryki S. K. w G. z
dnia 22 lutego 1949 r., jako przedsiębiorstwa przejętego na własność Państwa na
3
podstawie art. 3 ustawy z dnia 3 stycznia 1946 r. (bez bliższego określenia tej
ustawy) i powołanego już orzeczenia Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 12 lutego
1948 r. Fabryka poinformowała w dniu 27 czerwca 1949 r. Ministerstwo Przemysłu
Ciężkiego o wchodzących w skład przedsiębiorstwa nieruchomościach,
określonych w księdze wieczystej G., które następnie o pow. 16,6768 ha zostały
zasiedziane na rzecz Zakładów Wytwórczych Urządzeń Sygnalizacyjnych, co
stwierdzono postanowieniem sądowym z 1976 r. i wpisano do księgi wieczystej
Sądu Rejonowego nr KW [...]; postanowienie to uchylono postanowieniem z dnia 30
maja 1990 r. w wyniku wznowienia postępowania. Następczyni prawna Fabryki S.
K. Sp. z o.o. w G., jaką była potem Fabryka U. S. i T. „S." w R. uległa likwidacji w
1999 r.
W odniesieniu do nieruchomości przekazanych do dyspozycji Urzędu
Wojewódzkiego w 1949 r. ustalono, że ich część o powierzchni 23,3625 ha została
ujawniona w 1987 r. w księdze wieczystej KW nr [...] jako własność Skarbu
Państwa na podstawie ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o sprzedaży nieruchomości
Państwowego Funduszu Ziemi oraz o uporządkowaniu niektórych spraw
związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego; decyzja
upoważniająca do wpisu w księdze wieczystej nie była wydana. Jednakże,
poprzedzona decyzjami administracyjnymi z 7 i 18 marca 1988 r. zawarta została
umowa sprzedaży części tej nieruchomości (18,5895 ha) Rolniczej Spółdzielni
Produkcyjnej w W. O fakcie tym, jak i o skomunalizowaniu pozostałej części
nieruchomości objętych księgą wieczystą KW [...], czyli 4,7730 ha na rzecz Gminy
R., na podstawie tzw. ustawy komunalizacyjnej z dnia 10 maja 1990 r.,
spadkobiercy A. B., którymi po jej śmierci w 1965 roku stali się J. B. w 1
/2 części
oraz T. K. i K. O. po 1
/4 części, dowiedzieli się dopiero z pisma procesowego
Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w 1992 r. Nie podjęli oni jednak przeciwko
powyższym decyzjom, jako współwłaściciele „Emalierni G." żadnych działań
prawnych na podstawie przepisów o postępowaniu administracyjnym. W 1990 r.
wnieśli o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym.
Wartość gruntów rolnych o powierzchni 23,3625 ha ustalono, zgodnie
z opinią biegłego, na 355 110 złotych.
4
Sąd pierwszej instancji uznał powództwo odszkodowawcze w zakresie
dotyczącym majątku „Fabryki S. K." za przedwczesne i podlegające oddaleniu, zaś
w zakresie dotyczącym gruntów rolnych za uzasadnione. Sąd Apelacyjny nie
podzielił argumentów apelacji powódki, uwzględnił zaś apelację pozwanego
oddalając powództwo w całości, a więc także w tej części, w której Sąd pierwszej
instancji zasądził odszkodowanie.
W skardze kasacyjnej powódki zarzucono naruszenie przez zaskarżony
wyrok prawa materialnego w postaci niezastosowania art. 225 k.c. do oceny
odpowiedzialności Skarbu Państwa za utratę przez powódkę nieruchomości;
niezastosowanie art. 5 k.c., jak też naruszenie art. 4171
§ 2 k.c. oraz art. 153, 160
i 161 k.p.a. przez ich zastosowanie przy ocenie roszczenia odszkodowawczego
powódki; a także błędną wykładnię art. 6 dekretu z dnia 3 stycznia 1947 r.
o tworzeniu przedsiębiorstw państwowych, polegającą na przyjęciu, że
sporządzony na podstawie tego przepisu protokół zdawczo-odbiorczy kreował
własność Państwa w zakresie przekazanych nieruchomości przedsiębiorstwa, choć
nie stanowiących jego własności w świetle wpisów w księdze wieczystej.
W odniesieniu do prawa procesowego zarzucono naruszenie art. 378 § 1 k.p.c.
przez nierozpoznanie zarzutów podniesionych w apelacji powódki, które to
uchybienie mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Wniesiono o uchylenie
zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa
wniosła o jej nieprzyjmowanie do rozpoznania, ewentualnie o jej oddalenie
z zasądzeniem kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Nie jest zasadny zarzut naruszenia przez zaskarżony wyrok art. 378 § 1
k.p.c. Sąd drugiej instancji rozpoznał sprawę w granicach apelacji, w takim
zakresie, w jakim to było potrzebne do uzasadnienia podjętego rozstrzygnięcia.
Odniósł się w uzasadnieniu do zarzutów apelacji, których nie rozpoznawał,
5
wyjaśniając trafnie, że nie mają one znaczenia wobec treści rozstrzygnięcia. Jak
wyjaśniono w orzecznictwie z ustanowionego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku sądu
rozpoznania sprawy w zakresie apelacji nie wynika konieczność osobnego
omawiania przez sąd w uzasadnieniu wyroku każdego podniesionego w apelacji
argumentu, byleby odniesienie się do sformułowanych w apelacji zarzutów
i wniosków wskazywało na ich rozważenie w całości przed wydaniem orzeczenia
(uzasadnienie wyroku SN z dnia 25 stycznia 2007 r., V CSK 423/06, Lex nr 277311;
wyrok SN z dnia 24 lipca 2009 r., I PK 38/09, Lex nr 523541). Takie wymagania co
do rozpatrzenia zarzutów apelacji zostały spełnione przez Sąd drugiej instancji
w niniejszej sprawie.
2. W odniesieniu do zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego
należy w pierwszej kolejności rozpatrzeć kwestię wykładni art. 6 dekretu z dnia
3 stycznia 1947 r. o tworzeniu przedsiębiorstw państwowych (Dz. U. Nr 8, poz. 42).
Rację ma powódka, że sporządzony na podstawie powołanego przepisu protokół
zdawczo-odbiorczy z dnia 22 lutego 1949 r. nie mógł sam przez się kreować
własności Państwa w stosunku do wymienionych w nim nieruchomości. Jednakże
stwierdzenie takie zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku należy
odczytywać z uwzględnieniem kontekstu, w którym się znalazło. Podstawą prawną
znacjonalizowania Fabryki S. K. sp. z o.o. w G. był nie powołany dekret z 1947 r., a
przepisy ustawy z dnia 3 stycznia 1946 r. o przejęciu na własność Państwa
podstawowych gałęzi gospodarki narodowej (Dz. U. Nr 3, poz. 17 ze zm.).
Potwierdza to zwłaszcza orzeczenie Ministra Przemysłu Maszynowego z dnia 18
września 1952 r. zatwierdzające protokół zdawczo-odbiorczy z 1949 r., w którym
wymienia się wspomnianą ustawę nacjonalizacyjną z 1946 r. oraz powołuje
orzeczenie Ministra Przemysłu i Handlu z 1948 r. o przejęciu na własność Państwa,
między innymi Fabryki w G., obejmujące składniki majątkowe stanowiące część
składową przedsiębiorstwa, niezbędne do prawidłowego jego funkcjonowania, bez
wyłączenia jakichkolwiek obiektów stanowiących te składniki w chwili przejścia i bez
względu na to, czyją stanowiły własność.
Zgodzić się należy ze stanowiskiem orzecznictwa, że wprawdzie objęcie
składników majątkowych protokołem zdawczo-odbiorczym wymagało ustalenia, że
stanowią one majątek przedsiębiorstwa (wyrok NSA z dnia 1 grudnia 1999 r., IV SA
6
2484/98, Lex nr 48637), ale po zatwierdzeniu, mającym jedynie znaczenie
deklaratoryjne, protokół ten jest dowodem, nawet – jak się stwierdza – jedynym,
świadczącym o tym, że dane przedsiębiorstwo z określonymi składnikami przeszło
na własność Państwa z mocy ustawy nacjonalizacyjnej (postanowienie SN z dnia
2 października 1967 r., I CZ 74/67, OSNC 1968, nr 12, poz. 211; podobnie
postanowienie SN z dnia 25 lipca 2001 r., I CKN 1350/98, OSNC 2002, nr 3,
poz. 41). Z tego względu orzeczenie zatwierdzające protokół zdawczo- odbiorczy
ma charakter prawnoprocesowy, a nie materialnoprawny, czyli nie wywołuje
skutków w sferze prawa rzeczowego (wyrok Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego w Warszawie z dnia 2 kwietnia 2007 r., IV SA/Wa 67/07, Lex
337423). Nie oznacza to jednak wcale, jak twierdzi powód w uzasadnieniu skargi,
że protokół ten oraz poprzedzające go i zatwierdzające orzeczenia administracyjne
nie mają znaczenia prawnego, skoro w ramach znacjonalizowanego majątku,
zdaniem powoda znajdowały się składniki należące do „Emalierni", będącej
odrębną spółką kapitałową. Wprawdzie w uzasadnieniach wyroków w toku instancji
nie jest uporządkowany ustalony stan faktyczny, zwłaszcza gdy chodzi
o przynależność nieruchomości do obu przedsiębiorstw: emalierni i fabryki
produkującej urządzenia kolejowe, ale w trakcie nacjonalizacji występują dwie
spółki z ograniczoną odpowiedzialnością mające tego samego właściciela, to
znaczy Annę B. W aktach sprawy ujawniony jest rejestr handlowy tylko powodowej
„Emalierni", jako spółki z o.o., mającej dzisiaj za wspólników spadkobierców Anny
B. i znajdującej się w likwidacji. Działalność tej spółki nie jest wykazywana w
sprawie od czasów przedwojennych a posadowiona na gruntach tej spółki Fabryka
S. K., wymieniana jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nie ma
ujawnionych dokumentów rejestrowych. Ustalony stan faktyczny wskazuje na to, że
wprawdzie „Emaliernia G." nie została znacjonalizowana, tylko dotyczyło to Fabryki
S. K., ale stało się tak, ponieważ działalność gospodarczą podlegającą ustawie
nacjonalizacyjnej z 1946 r. prowadziła tylko ta Fabryka i z nią utożsamiano prawo
własności przysługujące tej samej osobie do całości mienia, włącznie
z nieruchomościami.
Dlatego nie ma dostatecznych powodów, aby podważać ostateczną ocenę
prawną dokonaną przez Sąd pierwszej instancji i Sąd Apelacyjny, odnośnie do
7
podstaw i zakresu nacjonalizacji, w tym składników majątkowych, stanowiących
nieruchomości i ruchomości, przypisanych w dokumentach o znacjonalizowaniu
Fabryki S. K. spółka z o.o. w G. o przedmiocie działania - wytwórnia sygnałów i
urządzeń zabezpieczających. Z tych powodów nie ma też potrzeby dokonywać
jakiejś szczególnej wykładni art. 6 ust. 1 ustawy nacjonalizacyjnej.
3. Nie można zgodzić się z tymi twierdzeniami skargi kasacyjnej, które
odmawiają słuszności zaskarżonemu wyrokowi w części, w której oddalenie
powództwa odnośnie do odszkodowania za znacjonalizowane mienie jest
uzasadnione przedwczesnym skierowaniem powództwa, ze względu na
konieczność rozstrzygnięcia na drodze administracyjnej ważności decyzji,
będących podstawą przejęcia mienia na rzecz Państwa. Analiza prawna dokonana
w tym zakresie przez Sąd pierwszej instancji, została następnie pogłębiona przez
Sąd Apelacyjny i wyczerpująco uzasadniona. W szczególności na uwagę zasługuje
stanowisko, że tak długo, jak decyzja administracyjna tworząca nowy stan prawny
nie zostanie prawomocnie uchylona i obowiązuje, tak długo podmiot przekonany
o wadliwości tej decyzji nie może wywodzić swoich roszczeń, np. o naprawienie
szkody wyrządzonej przez wykonanie tej legalnej decyzji. Jak stwierdził Sąd
Najwyższy, nawet decyzja nieważna jest aktem administracyjnym i aż do czasu
stwierdzenia jej nieważności w trybie postępowania administracyjnego wywołuje
skutki prawne i wiąże organy państwowe, w tym również sądy (uzasadnienie
uchwały składu siedmiu sędziów SN z dnia 27 marca 2003 r., III CZP 87/02, OSNC
2003, nr 12, poz. 157). Wbrew więc twierdzeniu powoda, orzeczenie sądowe nie
może podważać decyzji administracyjnej, nawet jeśli ma charakter deklaratoryjny
i stanowi, jak w sprawie niniejszej, dowód nabycia prawa. Dopiero skuteczne
zakwestionowanie tej decyzji w postępowaniu administracyjnym, o co powódka się
przecież ubiega, może stanowić przesłankę dochodzenia roszczeń
odszkodowawczych na drodze procesu cywilnego (zob. uzasadnienie uchwały SN
z dnia 21 stycznia 2003 r., III CZP 77/02, OSNC 2003, nr 11, poz. 164; wyrok SN
z dnia 1 kwietnia 2003 r., IV CKN 366/01, OSNC 2004, nr 6, poz. 98).
Twierdzenie to jest tym bardziej zasadne, że jak stwierdził słusznie w tej
sprawie już Sąd pierwszej instancji, a czego powódka nie kwestionowała, samo
znacjonalizowanie majątku nie dawało podstaw do odszkodowania, zaś brak
8
odpowiednich przepisów w tym względzie nie zastąpiły postanowienia Konstytucji
(uchwała SN z dnia 24 listopada 2005 r., III CZP 82/05, OSNC 2006, nr 9,
poz. 143).
Z tego względu nie są uzasadnione zarzuty skargi kasacyjnej, które odnoszą
się do oddalenia powództwa w tej części, w jakiej ono dotyczy majątku
znacjonalizowanego na podstawie powołanych aktów administracyjnych, ale tylko
w zakresie wynikających z nich powierzchni gruntów.
4. Należy przyznać rację tej części skargi kasacyjnej, która odnosi się do
pozostałego majątku. Skarb Państwa nie mógł w szczególności stać się
właścicielem gruntów o powierzchni 23,3625 ha, które zostały przekazane przy
piśmie z dnia 31 stycznia 1949 r. – a więc nieformalnie – Urzędowi
Wojewódzkiemu. Ujawnienie w 1987 r. w założonej księdze wieczystej Skarbu
Państwa jako właściciela tych gruntów, ze wskazaniem podstawy prawnej tego
wpisu w postaci przepisów powołanej wcześniej ustawy z 1958 r. było
nieskuteczne. Wprawdzie ustawa ta miała na celu uregulowanie własności
państwowej i w związku z tym uważało się, że uwłaszczenie Skarbu Państwa
następowało ex lege, ale przepisy tej ustawy wymagały jako podstawy wpisu
wydania odpowiedniej decyzji administracyjnej; to zaś w tym przypadku nie
nastąpiło. Dotyczyło przy tym gruntów, które nie podlegały nacjonalizacji, nie
wiązały się bowiem z nacjonalizowanym przedsiębiorstwem. Najlepiej o tym
świadczy od razu ich oddzielenie od nacjonalizowanego majątku i przekazanie
organowi państwowemu do innego zagospodarowania.
Jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w uchwale z dnia 20 lutego 1991 r.
(W 5/91, OTK 1991, nr 1, poz. 18) spełnienie przesłanek powołanej ustawy
z 1958 r. nie powodowało przejścia prawa własności ex lege, lecz na podstawie
decyzji właściwego organu administracji państwowej, co oznaczało charakter
konstytutywny tej decyzji (zob. wyrok SN z dnia 8 maja 2002 r., III CKN 762/00,
OSNC 2003, nr 3, poz. 43).
Nie można podzielić stanowiska Sądu Apelacyjnego, że powołane
orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego mogło wywołać skutki dopiero od czasu
jego wydania, przez co nie można było stwierdzić bezprawności zachowania
9
organów państwowych, które doprowadziło do wpisania Skarbu Państwa jako
właściciela spornych gruntów do księgi wieczystej, mimo że nie było koniecznej
decyzji administracyjnej. Trudno sobie wyobrazić, jakie to przesunięcia majątkowe
„przez wydanie dalszych decyzji dotyczących objętych sporem nieruchomości",
które mogłyby być kwestionowane po 1991 r. miał na uwadze w uzasadnieniu
wyroku Sąd Apelacyjny, skoro stany faktyczne dotyczą zdarzeń z lat czterdziestych,
a ustawa pochodzi z 1958 r. i dotyczy całkiem innej rzeczywistości prawno-
konstytucyjnej.
Z tego względu, wbrew stanowisku Sądu drugiej instancji należy podzielić
pogląd o występowaniu bezprawia decyzyjnego w odniesieniu do nieruchomości
nie objętej nacjonalizacją. Nic nie zmieniło, z punktu widzenia statusu prawnego
Skarbu Państwa, sprzedanie tej nieruchomości Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej,
jak też częściowe jej skomunalizowanie oraz uwłaszczenie w postaci użytkowania
wieczystego przedsiębiorstwa państwowego, które potem je zbyło i uległo likwidacji.
Własność, do czasu tego rozporządzenia pozostawała przy powodowej spółce
i właścicielach jej udziałów.
5. Zasadnie wnieśli zatem powództwo o odszkodowanie. Sporna okazała się
podstawa tego odszkodowania. Sądy w toku instancji oparły ją na art. 417 - 421 k.c.
oraz art. 153, 160 i 161 k.p.a., przy czym Sąd Apelacyjny uznał, że mające
zastosowanie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego, jako lex specialis
dawały podstawę do ubiegania się o odszkodowanie, ale tylko jeśli wydana została
decyzja organu nadzoru (art. 160 § 1 k.p.a.). Tymczasem, strona powodowa nie
skorzystała z ani jednej możliwości podważenia decyzji administracyjnej, która
dotyczyła rozporządzenia sporną nieruchomością. Sąd Apelacyjny odwołał się do
dwóch decyzji stanowiących podstawę zawarcia przez Skarb Państwa umowy
sprzedaży części przedmiotowej nieruchomości Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej
w 1988 r. oraz decyzji o skomunalizowaniu pozostałej części w 1992 r. na rzecz
Gminy R. Zarzucono w zaskarżonym wyroku, że mimo iż właściciele powodowej
spółki wiedzieli o tych decyzjach, nie próbowali ich wzruszyć.
Jeśli można jeszcze znaleźć podstawę odwoływania się powódki od decyzji
komunalizacyjnej, choć dotyczyła ona małej części całej spornej nieruchomości, to
10
przedmiot decyzji administracyjnych stwierdzających zdolność Rolniczej Spółdzielni
Produkcyjnej do kupna gruntów i ich wartości w ogóle nie dotyczył powodowej
spółki oraz jej wspólników. Nie tylko że nie mieli oni żadnego tytułu prawnego do
podważania decyzji, bezpośrednio nie ingerujących w prawa do nieruchomości, ale
jak zostało wykazane w stanie faktycznym, dowiedzieli się o nich dopiero w 1992 r.
Nie można zatem czynić stronie powodowej zarzutu, że nie zadbała
o wydanie w stosunku do powyższych decyzji aktów organów nadzorczych,
kreujących roszczenie odszkodowawcze, przez co pozbawiła się możliwości
dochodzenia tego roszczenia (wadliwe powołanie się przez Sąd Apelacyjny na
wyrok SN z dnia 10 marca 2006 r., IV CSK 118/05, Lex nr 45766).
6. W skardze kasacyjnej wskazano art. 225 k.c. jako podstawę prawną
roszczenia odszkodowawczego. Strona powodowa wywiodła to z pozbawienia
spółki własności nieruchomości bez podstawy prawnej i stania się przez Skarb
Państwa posiadaczem samoistnym (lub zależnym) w złej wierze, co najmniej od
1990 r., to jest od wytoczenia przez obecnych właścicieli powodowej spółki
powództwa o usunięcie niezgodności treści księgi wieczystej z rzeczywistym
stanem prawnym. W skardze jest także mowa o kolejnych gruntach spoza decyzji
i protokołu zdawczo-odbiorczego, przekazanych zlikwidowanemu przedsiębiorstwu
państwowemu Fabryka U. S. i T. „S." w R., uwłaszczonemu na tych gruntach w
1997 r. (dotyczy 12,5161 ha), jednak nie zostało to objęte ustaleniami faktycznymi
Sądów, a Sąd Najwyższy rozpoznając skargę jest związany ustaleniami
faktycznymi, stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia (art. 39813
§ 2
k.p.c.).
Kwestia zastosowania przepisów kodeksu cywilnego dotyczących tzw.
roszczeń uzupełniających nie była rozważana w sprawie, chociaż całe roszczenie
strony powodowej w odniesieniu do tej części nieruchomości, która nie podlegała
nacjonalizacji opierało się na twierdzeniu powodowej spółki o zachowaniu przez nią
prawa własności. To było przyczyną początkowego wnoszenia o wydanie
nieruchomości na podstawie art. 222 k.c. Powódka zrezygnowała z tego roszczenia
na rzecz odszkodowania w toku postępowania sądowego, przyjmując, że nastąpiło
skuteczne wyzbycie się przez Skarb Państwa własności na rzecz osób trzecich.
11
W szczególności chodziło o zakupienie i przeniesienie własności nieruchomości
przez Skarb Państwa na rzecz działającej w dobrej wierze Rolniczej Spółdzielni
Produkcyjnej „W.", kierującej się domniemaniem własności zbywcy płynącym z
treści księgi wieczystej; w księdze od 1987 r. figurował jako właściciel Skarb
Państwa. W odniesieniu do przepisów materialnoprawnych, na których można
oprzeć rozstrzygnięcie sprawy, stosownie do ustalonego stanu faktycznego, do
sądu należy ustalenie podstawy prawnej, zgodnie z zasadą iura novit curia.
Zgodnie z wielokrotnie wyrażanym na gruncie kodeksu cywilnego
stanowiskiem doktryny, utrata prawa własności nieruchomości przez
dotychczasowego właściciela na skutek zbycia rzeczy osobie trzeciej i uzyskanie
przez nią tytułu własności stanowi o spełnieniu przesłanki utraty rzeczy, o której
mowa w art. 224 § 2 i art. 225 k.c. Odpowiedzialność posiadacza za utratę rzeczy,
zgodnie z tymi przepisami zależy od dowiedzenia mu złej wiary (art. 225 k.c.) albo
wiąże się z wytoczeniem przeciwko posiadaczowi w dobrej wierze powództwa
windykacyjnego (art. 224 § 2 k.c.). Roszczenie byłego właściciela rzeczy nie
uzupełnia jednak roszczenia windykacyjnego, tylko wchodzi na jego miejsce. Utrata
rzeczy stanowi jednoczesne utracenie przez właściciela prawa własności, ponieważ
prawo to nabyła od posiadacza osoba trzecia działająca w dobrej wierze. Jeśli
nastąpiło to, jak w okolicznościach niniejszej sprawy na podstawie umowy
sprzedaży zawartej w warunkach zaufania kupującego do treści księgi wieczystej
(art. 3 ust. 1 i art. 5 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece,
tekst jedn. Dz. U. z 2001 r. Nr 124, poz. 1361), to nabycie własności przez osobę
trzecią było skuteczne. Wraz z utratą własności nastąpiło w takim przypadku
utracenie możliwości dochodzenia roszczenia windykacyjnego, a odpowiedzialność
wobec dotychczasowego właściciela uzyskała charakter odszkodowawczy i tylko
tradycyjnie może być określana mianem roszczenia uzupełniającego.
Odpowiedzialność ta ogranicza się tylko do samej utraty rzeczy, a jej granicą jest –
w ramach damnum emergens i odpowiedniego zastosowania art. 363 § 1 k.c. –
wartość utraconej rzeczy.
Roszczenie odszkodowawcze podlega ogólnym zasadom i przesłankom
odpowiedzialności odszkodowawczej. Nie ma zatem racji pozwany, wskazując
w swojej odpowiedzi na skargę, że tylko fizyczne unicestwienie rzeczy odpowiada
12
pojęciu jej utraty w powołanych przepisach kodeksu cywilnego o ochronie
własności.
7. Ze względu na zasadność zastosowania w niniejszej sprawie art. 225 k.c.
do odszkodowania za utratę własności nieruchomości, zbadania wymaga kwestia
dochowania przez uprawnionego terminu dochodzenia roszczenia z uwagi na
ogólne przepisy o przedawnieniu (art. 118 k.c.). Dopiero negatywne ustalenia w tej
mierze spowodują potrzebę rozważenia zasadności zarzutu przedawnienia
roszczenia podnoszonego przez pozwanego, z punktu widzenia nadużycia prawa.
Sąd Apelacyjny analizował już tę kwestię, ale tylko mając na uwadze
nieskorzystanie przez stronę powodową z uprawnień do podważenia decyzji
administracyjnej i przedawnienia roszczenia z zastosowaniem art. 160 § 6 k.p.a.
w związku z art. 421 k.c., w brzmieniu przepisów obowiązujących dla oceny
odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wynikające ze zdarzeń sprzed
17 października 1997 r. Przy przyjęciu zasadności roszczenia strony powodowej
na podstawie art. 225 k.c., gdyby była taka konieczność należałoby – ze względu
na zarzut podniesiony w skardze kasacyjnej – rozważyć ponownie kwestię
uwzględniania przedawnienia tego roszczenia ze względu na art. 5 k.c. Sąd
Apelacyjny w uzasadnieniu zwrócił uwagę na ważkie w tej kwestii orzeczenia Sądu
Najwyższego, podnoszące potrzebę uwzględnienia charakteru uszczerbku
poszkodowanego oraz zachowania zasad etycznego i uczciwego postępowania, co
w całokształcie okoliczności rozpoznawanej sprawy ma istotne znaczenie (por.
wyrok SN z dnia 11 maja 2007 r., I CSK 48/07, Lex nr 445215 i tamże cytowane
orzecznictwo). Z tych przyczyn należało podzielić zarzuty skargi kasacyjnej wobec
zaskarżonego orzeczenia w kwestii odszkodowania za grunty nieobjęte
nacjonalizacją.
8. Mając to na względzie, zaskarżony wyrok należało uchylić w pkt I, III i IV
na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c., w pozostałej części skargę kasacyjną oddalić na
podstawie art. 39814
k.p.c., z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania
kasacyjnego na podstawie art. 108 § 2 w związku z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.
13