Postanowienie z dnia 21 września 1994 r.
III PO 6/94
Pracownik może dochodzić swych roszczeń na drodze sądowej przed
właściwym sądem pracy, jeżeli rozpoznanie roszczeń majątkowych ze sto-
sunku służbowego, do którego z mocy odrębnych przepisów stosuje się
przepisy kodeksu pracy, nie zostało przekazane przepisami szczególnymi do
rozpatrzenia określonemu organowi w drodze postępowania administracyjnego
(art. 5, 242, i 262 kodeksu pracy w związku z art. 476 § 1 pkt 2 k.p.c.).
Przewodniczący: Sędzia SN Walery Masewicz, Sędziowie SN: Adam
Józefowicz (sprawozdawca), Janusz Łętowski, przedstawiciel Ministerstwa Sprawie-
dliwości: Genowefa Glińska, przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych:
Beata Smal,
Kolegium Kompetencyjne przy Sądzie Najwyższym, z udziałem prokuratora
Waldemara Grudzieckiego, po rozpoznaniu w dniu 21 września 1994 r. na posie-
dzeniu jawnym sprawy z wniosku Romualda B. o rozstrzygnięcie sporu kompetencyj-
nego między Sądem Rejonowym-Sądem Pracy w Bydgoszczy a Komendantem
Głównym Straży Pożarnej o ekwiwalent za nie pobrane sorty mundurowe,
p o s t a n a w i ł o:
Uznać, że właściwym do rozpoznania sprawy Romualda B. przeciwko
Zakładom Naprawczym Taboru Kolejowego "P." w P. o wypłacenie równoważnika
pieniężnego w zamian za umundurowanie jest Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w
Bydgoszczy.
U z a s a d n i e n i e
Romuald B. zwrócił się pismem z dnia 23 marca 1992 r. do Zakładowej
Komisji Pojednawczej przy Zakładach Transportu Kolejowego "P." w P. o rozpatrze-
nie sprawy dotyczącej wypłaty ekwiwalentu pieniężnego za niepobrane sorty
mundurowe za okres od 1 października 1990 r. do 31 grudnia 1990 r. Zakładowa
Komisja Pojednawcza pismem z dnia 8 kwietnia 1992 r. przekazała sprawę do Sądu
Rejonowego-Sądu Pracy w Bydgoszczy, który przejął ją do rozpoznania i wyznaczył
rozprawę. Postanowieniem z dnia 11 maja 1992 r., [...] Sąd ten uznał się nie-
2
właściwym i przekazał sprawę Ministerstwu Transportu i Gospodarki Morskiej w
Warszawie.
Brak w sprawie materiału pozwalającego stwierdzić, czy postanowieniu temu
nadano dalszy bieg. W aktach nie ma dowodu doręczenia powodowi i Ministerstwu
Transportu i Gospodarki Morskiej odpisów powyższego postanowienia, co może
wskazywać, że postanowienie to nie zostało wykonane. Potwierdza to powtórne
wniesienie przez Romualda B. sprawy przeciwko temu samemu pozwanemu o to
samo roszczenie w dniu 9 lipca 1993 r. i brak akt postępowania administracyjnego
dotyczących realizacji tego postanowienia.
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Bydgoszczy na posiedzeniu niejawnym w dniu
15 lipca 1993 r., [...] wydał postanowienie, w którym powtórnie uznał się nie-
właściwym do rozpoznania sprawy i postanowił przekazać sprawę do rozpoznania
Komendantowi Głównemu Państwowej Straży Pożarnej. W uzasadnieniu orzeczenia
Sąd Rejonowy stwierdził, że powód, jako funkcjonariusz pożarnictwa dochodzi
roszczeń ze stosunku służbowego, a nie ze stosunku pracy. Sąd Rejonowy-Sąd
Pracy uznał, że nie jest uprawniony do rozstrzygania sporów o roszczenia ze
stosunku służbowego strażaków. Dlatego na podstawie art. 464 k.p.c. przekazał
sprawę właściwemu organowi administracyjnemu państwowej straży pożarnej.
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej decyzją z dnia 20 września
1993 r. uznał się niewłaściwym do rozpoznania sprawy w trybie postępowania
administracyjnego i umorzył postępowanie w sprawie. W uzasadnieniu swej decyzji
Komendant podał, że należność powoda powstała pod rządem dawniej obowiązu-
jącego dekretu z dnia 27 grudnia 1974 r. o służbie funkcjonariuszy pożarnictwa (Dz.
U. Nr 50, poz. 221 ze zm.). W myśl art. 16 ust. 2 tego dekretu zakład pracy, w którym
pełnił służbę funkcjonariusz pożarnictwa był zobowiązany do zapłaty równowartości
dochodzonych świadczeń. Komendant uznał, że sprawa nie kwalifikuje się postępo-
wania administracyjnego.
W tej sytuacji Romuald B. zwrócił się pismem z dnia 27 marca 1994 r. do
Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego wnosząc o skierowanie sporu o właściwość
między sądem a organem administracji państwowej do rozpatrzenia właściwemu
organowi. Sprawa została skierowana do Kolegium Kompetencyjnego przy Sądzie
Najwyższym.
Na rozprawie dotyczącej rozpatrzenia sporu o właściwość przedstawiciel
Prokuratora Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej wniósł o uznanie, że właściwym
do rozpoznania sprawy o roszczenie dochodzone pozwem jest Sąd Rejonowy w
Bydgoszczy-Sąd Pracy. Takie samo stanowisko w sporze o właściwość zajął
przedstawiciel Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.
3
Kolegium Kompetencyjne przy Sądzie Najwyższym zważyło co następuje:
Dochodzone pozwem roszczenie majątkowe powoda ze stosunku pracy
funkcjonariusza pożarnictwa, zatrudnionego w zakładowej straży pożarnej w po-
zwanym zakładzie pracy powstało w okresie obowiązywania dekretu z dnia 27
grudnia 1974 r. o służbie funkcjonariuszy pożarnictwa (Dz. U. Nr 50, poz. 321 ze
zm.). Powód wystąpił z pozwem do Sądu Rejonowego w czasie nie obowiązywania
tego dekretu, który według art. 134 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej
Straży Pożarnej (Dz. U. Nr 88, poz. 400) utracił moc z chwilą wejścia w życie tej
ustawy, czyli z dniem 1 stycznia 1992 r. Jednakże przepis art. 15 pkt 2 ustawy z dnia
24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz. U. Nr 81, poz. 351) zaliczył
zakładową straż pożarną do jednostek ochrony przeciwpożarowej, a przepis art. 41
tej ustawy uregulował uprawnienia dotychczasowych funkcjonariuszy pożarnictwa. W
myśl tego ostatniego przepisu, "do czasu zorganizowania krajowego systemu
ratownictwa gaśniczego funkcjonariusze pożarnictwa, którzy są zatrudnieni w
resortowych jednostkach organizacyjnych ochrony przeciwpożarowej zachowują
wszystkie dotychczasowe uprawnienia wynikające ze stosunku pracy". Regulacja
powyższa jest następstwem tego, że z mocy art. 126 ust. 1 wyżej wymienionej
ustawy z tej samej daty o Państwowej Straży Pożarnej z chwilą jej utworzenia zostały
rozwiązane jednostki organizacyjne ochrony przeciwpożarowej oraz zniesione
stanowiska, o których mowa w art. 2 dekretu z dnia 27 grudnia 1974 r. o służbie
funkcjonariuszy pożarnictwa (Dz. U. Nr 50, poz. 321 ze zm.). Dotychczasowy więc
stosunek służbowy funkcjonariuszy pożarnictwa uległ z mocy prawa przekształceniu
w stosunek pracy. Roszczenie powoda nie jest związane ze służbą w Państwowej
Straży Pożarnej, lecz wynika ze stosunku pracy łączącego powoda z zatrudniającym
go pozwanym zakładem pracy. Wymieniony wyżej przepis art. 41 cytowanej ustawy o
ochronie przeciwpożarowej zagwarantował więc tym pracownikom zachowanie
"wszelkich dotychczasowych uprawnień, wynikających ze stosunku pracy". Do-
chodzone więc pozwem roszczenia powoda są roszczeniami ze stosunku pracy,
który był uregulowany przepisami szczególnymi. Według art. 5 kodeksu pracy do
roszczeń ze stosunku pracy unormowanych przepisami szczególnymi "przepisy
kodeksu stosuje się w zakresie nie uregulowanym tymi przepisami". W związku z tym
przepis art. 242 k.p. stanowiący, że pracownik może dochodzić swych roszczeń ze
stosunku pracy na drodze sądowej miałby zastosowanie w sprawie w tym zakresie,
jeżeli kwestia ta nie byłaby uregulowana przepisami szczególnymi. Okazuje się
jednak, że przepis art. 36 ust. 1 wymienionego wyżej dekretu z dnia 27 grudnia 1974
r. o służbie funkcjonariuszy pożarnictwa poddał regulacji w drodze postępowania
administracyjnego niektóre rodzaje spraw, określonych w tym przepisie. Wśród tych
4
spraw nie są objęte trybem postępowania administracyjnego roszczenia majątkowe
dochodzone przez powoda w pozwie. Z kolei art. 48 tego dekretu stanowił, że "w
sprawach nie uregulowanych dekretem do funkcjonariuszy pożarnictwa stosuje się
przepisy kodeksu pracy". Powód dochodzi w niniejszej sprawie roszczeń majątko-
wych o wypłacenie równoważnika pieniężnego w zamian za umundurowanie ze
stosunku służbowego, do którego z mocy odrębnych przepisów stosuje się przepisy
kodeksu pracy. Mając na uwadze treść art. 41 ustawy o ochronie przeciwpożarowej,
który gwarantuje funkcjonariuszom pożarnictwa zatrudnionym w resortowych
jednostkach organizacyjnych "wszystkie dotychczasowe uprawnienia, wynikające ze
stosunku pracy", należy uznać, że powód zachował także uprawnienie do rozpozna-
nia przez sąd pracy, dochodzonych pozwem roszczeń (niezależnie od tego, że z
mocy prawa stały się roszczeniami ze stosunku pracy). Nie było więc podstaw do
uznania niewłaściwości sądu do rozpatrzenia tych roszczeń i do przekazania sprawy
do ich rozpoznania w drodze postępowania administracyjnego.
W reasumpcji powyższych rozważań należy stwierdzić, że pracownik może
dochodzić swych roszczeń na drodze sądowej przed właściwym sądem pracy, jeżeli
rozpoznanie roszczeń majątkowych ze stosunku służbowego, do którego z mocy
odrębnych przepisów stosuje się przepisy kodeksu pracy, nie zostało przekazane
przepisami szczególnymi do rozpatrzenia określonemu organowi w drodze postępo-
wania administracyjnego,( art. 5, 242 i 262 kodeksu pracy w związku z art. 476 § 1
pkt 2 k.p.c.)
Mając to na uwadze Kolegium Kompetencyjne przy Sądzie Najwyższym
doszło do przekonania, że na zasadzie art. 190 § 1 k.p.a. należy rozstrzygnąć
negatywny spór kompetencyjny między sądem, a organem administracji państwowej,
jak w sentencji.
========================================