Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 13 czerwca 1996 r.
III ARN 9/96
1. Minister Sprawiedliwości nie jest uprawniony do złożenia wniosku o
dalsze zajmowanie stanowiska przez sędziego, który ukończył 65 lat.
2. Wniosek o dalsze zajmowanie stanowiska przez sędziego, który ukoń-
czył 65 lat, powinien być złożony przez osiągnięciem przez niego tego wieku.
3. Motywowanie wniosku o dalsze zajmowanie stanowiska sędziego po
ukończeniu 65 lat wyłącznie potrzebami legislacyjnymi Ministerstwa Sprawiedli-
wości uzasadnia jego nieuwzględnienie przez Krajową Radę Sądownictwa.
Przewodniczący SSN: Kazimierz Jaśkowski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Teresa Flemming-Kulesza, Janusz Łętowski, Walerian Sanetra, Andrzej Wróbel,
Sąd Najwyższy, z udziałem prokuratora Włodzimierza Skoniecznego, po roz-
poznaniu w dniu 13 czerwca 1996 r. sprawy ze skargi Roberta C. na uchwałę Krajowej
Rady Sądownictwa z dnia 27 kwietnia 1995 r., [...] w przedmiocie wyrażenia zgody na
dalsze zajmowanie stanowiska sędziego, na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra
Sprawiedliwości [...] od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z
dnia 13 listopada 1995 r., [...]
o d d a l i ł rewizję nadzwyczajną.
U z a s a d n i e n i e
Minister Sprawiedliwości wniósł rewizję nadzwyczajną od wyroku Naczelnego
Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 13 listopada 1995 r., [...], wydanego w
sprawie ze skargi Roberta C. na uchwałę Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 27
kwietnia 1995 r., [...] w przedmiocie wyrażenia zgody na dalsze zajmowanie stanowiska
sędziego.
Wyrokowi temu Minister zarzucił rażące naruszenie prawa, a w szczególności:
1) art. 7 i art. 77 § 1 KPA oraz art. 52 ust. 2 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o
Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. Nr 74, poz. 368), z których wynika prawo
obywatela do wszechstronnego wyjaśnienia stanu faktycznego jego sprawy oraz do
załatwienia jej z uwzględnieniem interesu społecznego, "ale i słusznego interesu
obywatela,"
2) art. 107 KPA oraz art. 328 § 2 KPC, z których wynika obowiązek wyczer-
pującego uzasadnienia rozstrzygnięcia ze wskazaniem faktów uznanych za udowod-
nione oraz przyczyn odmówienia wiarygodności innych dowodów, których to wymagań
nie spełnia ani cytowana uchwała Krajowej Rady Sądownictwa, ani cytowany wyrok
Naczelnego Sądu Administracyjnego,
3) art. 63 § 1 USP, z którego wynika, że delegowanie sędziego do wykonywania
czynności w Ministerstwie Sprawiedliwości nie jest w obowiązującym stanie prawnym
ograniczone czasowo i nie pozwala różnicować uprawnień wedle kryterium czasu
trwania delegacji, oraz rażące naruszenie interesu Rzeczypospolitej Polskiej,
polegające na niedopuszczalnym różnicowaniu sytuacji prawnej niektórych sędziów, z
powodu podjęcia przez nich zgodnie z prawem, czynności w Ministerstwie Sprawied-
liwości, co w konsekwencji utrudnia działanie Ministerstwa Sprawiedliwości i powoduje
ograniczenie roli Ministra Sprawiedliwości w pracach legislacyjnych Rządu oraz
toczących się pracach parlamentarnych w tym zakresie.
Minister Sprawiedliwości wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz po-
przedzającej go uchwały [...] Krajowej Rady Sądownictwa w całości i przekazanie spra-
wy do ponownego rozpoznania Krajowej Radzie Sądownictwa.
W uzasadnieniu podniesiono, że w dniu 21 marca 1995 r. Minister Sprawied-
liwości, działając za zgodą Roberta C. - sędziego Sądu Wojewódzkiego w P. [...]
delegowanego pełnienia czynności w Ministerstwie Sprawiedliwości [...], wystąpił do
Krajowej Rady Sądownictwa o wyrażenie zgody na dalsze zajmowanie przez niego
stanowiska sędziego mimo ukończenia 65 roku życia.
Krajowa Rada Sądownictwa uchwałą [...] z dnia 27 kwietnia 1995 r. nie wyraziła
zgody na dalsze zajmowanie przez Roberta C. stanowiska sędziego.
W uzasadnieniu uchwały podniesiono, iż Robert C. jest sędzią tylko nominalnie z
uwagi na to, że nie wykonuje żadnych czynności związanych z tym stanowiskiem oraz
że wniosek o wyrażenie zgody na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego został
złożony przez Ministra Sprawiedliwości znacznie po osiągnięciu przez sędziego Roberta
C. wieku emerytalnego, a zatem ewentualna uchwała Krajowej Rady Sądownictwa
musiałaby wywierać skutki ex post.
Powyższą uchwałę zaskarżył sędzia Robert C. zarzucając jej naruszenie prawa,
które miało istotny wpływ na wynik sprawy i wnosząc o uchylenie zaskarżonej uchwały.
Wyrokiem z dnia 13 listopada 1995 r. Naczelny Sąd Administracyjny w
Warszawie oddalił skargę sędziego Roberta C. na wymienioną wyżej uchwałę Krajowej
Rady Sądownictwa. Z uzasadnienia wyroku wynika, iż w związku z tym, że przed-
miotem postępowania było wyrażenie przez Krajową Radę Sądownictwa zgody na
dalsze zajmowanie stanowiska sędziego przez osobę, która ukończyła 65 rok życia, w
sprawie najistotniejsze znaczenie miało, czy organ administracji właściwie skorzystał z
przysługującego mu uznania administracyjnego. W szczególności, czy wszechstronnie i
wnikliwie rozważył, które spośród prawnie dopuszczalnych rozstrzygnięć jest w
konkretnym przypadku najbardziej celowe i uwzględniające interes społeczny oraz
słuszny interes strony postępowania. Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, iż stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa w
kwestii celowości dalszego pozostawania Roberta C. na stanowisku sędziego
pozbawione jest cechy dowolności. Wynika to przede wszystkim - zdaniem Sądu - z
faktu, iż Robert C. od kilku lat jest sędzią jedynie nominalnie i nie wykonuje żadnych
czynności związanych z zajmowanym przez niego stanowiskiem oraz zajmowanie
stanowiska sędziego w Sądzie Wojewódzkim w P. ma charakter pewnej fikcji, skoro w
tym Sądzie zajmuje jedynie etat sędziowski, nie wykonując żadnych czynności. Z
drugiej zaś strony powierzenie sędziemu w drodze delegowania do pełnienia czynności
w Ministerstwie Sprawiedliwości nieprzerwanie przez okres 40 lat prowadzi - zdaniem
Sądu - do zatarcia różnicy pomiędzy delegowaniem przewidzianym w art. 63 § 1 ustawy
z dnia 20 czerwca 1985 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (jednolity tekst: Dz.
U. z 1994 r., Nr 7, poz. 25 ze zm.), a przeniesieniem, nie dającego się pogodzić z
zasadą podziału władzy.
Analiza uzasadnienia uchwały Krajowej Rady Sądownictwa wskazuje - zdaniem
Ministra Sprawiedliwości - że Krajowa Rada Sądownictwa odwołuje się do faktów
uznanych przez siebie za udowodnione, nie odnosząc się w ogóle do dowodów, na
których swoje ustalenia opiera. Jest to rezultatem nieprzeprowadzenia - wbrew
prawnemu obowiązkowi - postępowania co do wszystkich okoliczności faktycznych
istotnych dla rozstrzygnięcia. Dotyczy to przede wszystkim stwierdzeń co do zakresu
wykonywania obowiązków sędziowskich przez sędziego Roberta C. w okresie dele-
gowania go do wykonywania czynności w Ministerstwie Sprawiedliwości.
W skardze Roberta C. oraz we wniosku Ministra Sprawiedliwości z dnia 21
marca 1995 r. zostało podniesione, że oprócz obowiązków służbowych wykonywanych
w ramach delegacji sędzia Robert C. wykonywał czynności sędziowskie - również
orzekania, w wymiarze dostosowywanym do zakresu prac legislacyjnych, określonym
przez Ministra Sprawiedliwości. Znajdowało to wyraz w braniu udziału w orzekaniu w
sądach wszystkich kolejnych instancji, przy czym w związku z otrzymaniem nominacji
na sędziego Sądu Wojewódzkiego w W., została odwołana delegacja do Ministerstwa
Sprawiedliwości i przez dłuższy okres czasu orzekał w tym Sądzie w I instancji [...], zaś
w 1993 r. - orzekał w Sądzie Apelacyjnym w W. Wskazana została szczególna
przyczyna przeniesienia go do Sądu Wojewódzkiego w P. oraz okoliczności czasowo
powodujące brak możności - za zgodą Ministra Sprawiedliwości i Prezesa Sądu
Wojewódzkiego w P. - orzekania w tym Sądzie, przy równoczesnym wykonywaniu
innych czynności sędziowskich (branie systematycznie udziału w zgromadzeniach
ogólnych sędziów tego Sądu - przewidziane w art. 38 § 4 USP oraz prowadzenie
szkolenia informacyjnego sędziów).
Minister Sprawiedliwości podniósł, że nieuczestniczenie przez dłuższe okresy
czasu w orzekaniu przez innych sędziów delegowanych do pełnienia czynności w
Ministerstwie Sprawiedliwości nie stanowiło przeszkody w wyrażaniu zgody przez Kra-
jową Radę Sądownictwa na dalsze zajmowanie przez nich stanowisk sędziowskich.
Zaskarżona uchwała świadczy zatem o dowolności i pozostaje w sprzeczności z
konstytucyjną zasadą równości wobec prawa i jednolitości jego stosowania.
Przyczyną odmowy wyrażenia zgody na dalsze zajmowanie przez Roberta C.
stanowiska sędziego była także kwestia formalna, spowodowana opóźnieniem wniosku
Ministra Sprawiedliwości. Treść art. 59 § 1 pkt 3 USP nie wskazuje na nie-
dopuszczalność udzielania zgody, o jakiej przepis ten traktuje, już po osiągnięciu przez
sędziego wieku 65 lat, jeżeli nie nastąpiło przewidziane w tym artykule odwołanie przez
Prezydenta RP sędziego ze stanowiska. Zdaniem Ministra Sprawiedliwości słuszny co
do zasady jest pogląd o wadliwości praktyki zgłaszania wniosków tego rodzaju już po
powstaniu warunku do odwołania sędziego ze stanowiska ze względu na wiek, z
zamiarem uzyskania zgody na pozostawienie go na tym stanowisku z mocą wsteczną.
Opóźnienie to nie może jednak rzutować negatywnie na sytuację prawną sędziego,
który wyraził swą zgodę we właściwym czasie i nie mającego jakiegokolwiek wpływu na
złożenie wniosku Ministra Sprawiedliwości w terminie.
Zarzut naruszenia prawa polegający na wybiórczym ustalaniu stanu faktycznego
jako bazy uznania administracyjnego, jest według Ministra Sprawiedliwości uza-
sadniony, gdyż rozbieżności w sferze faktycznej uznania dostrzegł Naczelny Sąd Ad-
ministracyjny. Sąd ten stwierdził mianowicie w uzasadnieniu wyroku, że "sam skarżący
przedstawia tę sprawę nieco inaczej utrzymując, że w okresie 40-letniej pracy w
resorcie sprawiedliwości wykonywał również obowiązki sędziowskie w wymiarze okreś-
lonym przez Ministra Sprawiedliwości". Z naruszeniem jednak art. 52 § 2 ustawy z dnia
11 maja 1995 r. Naczelny Sąd Administracyjny nie podjął próby zweryfikowania faktów.
Obowiązku w tym ostatnim zakresie nie spełnia zawarta w uzasadnieniu wyroku
konfrontacja stwierdzeń skarżącego z wyrwanymi z kontekstu stwierdzeniami wniosku
Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 marca 1995 r. o wyrażenie zgody na dalsze
zajmowanie stanowiska sędziego przez Roberta C.
Wniosek o wyrażenie zgody na dalsze zajmowanie przez Roberta C. stanowiska
sędziego uzasadnia - zdaniem Ministra Sprawiedliwości - stan prac legislacyjnych nad
nową kodyfikacją karną. Sędzia Robert C. kieruje bieżącymi pracami legislacyjnymi nad
rządowymi projektami aktów prawnych, w tym związanych jeszcze z ostatnią
nowelizacją prawa karnego.
Pogląd Naczelnego Sądu Administracyjnego, że uzasadnienie wniosku Ministra
Sprawiedliwości wskazuje, iż chodzi o dalsze zajmowanie przez Roberta C. stanowiska
urzędniczego, a nie stanowiska sędziego, uchybia - według Ministra Sprawiedliwości -
przepisowi art. 63 § 1 USP. Delegowanie sędziego za jego zgodą do pełnienia
czynności w Ministerstwie Sprawiedliwości jest prawem przewidziane i czasowo
nieograniczone. W konsekwencji ocena Sądu nie uwzględniająca tych potrzeb
Ministerstwa Sprawiedliwości jest sprzeczna z art. 63 § 1, 4 i 5 USP i wprowadza
element nierównego traktowania wobec prawa osoby, której kwalifikacje sędziowskie i
prawnicze uzasadniały i nadal uzasadniają kierowanie istotnym pionem legislacji w
sferze prawa sądowego.
Minister Sprawiedliwości podniósł również, iż istnieje konieczność, aby w pra-
cach związanych z tworzeniem prawa karnego uczestniczyli ze strony Ministerstwa
Sprawiedliwości sędziowie. Ponadto przyjęcie poglądu zaprezentowanego przez
Krajową Radę Sądownictwa, jak i Naczelny Sąd Administracyjny, że sędziowie dele-
gowani do wykonywania czynności w Ministerstwie Sprawiedliwości w istocie tracą
status sędziego spowodowałoby w konsekwencji powstrzymywanie się sędziów od
wyrażania zgody na delegowanie na dłuższy okres czasu, skoro sędziowie delegowani
poddani by zostali ocenie deprecjonującej ich pracę jako wykluczającą możliwość
podejmowania decyzji co do pozostawienia ich w służbie po osiągnięciu wieku
emerytalnego.
Minister Sprawiedliwości podkreślił także, iż podniesione przez Naczelny Sąd
Administracyjny wątpliwości co do zgodności z konstytucyjną zasadą podziału (roz-
działu) władz instytucji delegowania sędziego do pełnienia czynności w Ministerstwie
Sprawiedliwości lub innej jednostce organizacyjnej podległej Ministrowi Sprawiedliwości
(art. 63 § 1 USP), nie są w żadnym stopniu uzasadnione. Możliwość delegowania
sędziego do pełnienia czynności w Ministerstwie Sprawiedliwości była znana i
stosowana w II Rzeczypospolitej. Podobnie jak i dziś, większość merytorycznych
pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości stanowili sędziowie i prokuratorzy
delegowani do pełnienia czynności w tymże Ministerstwie.
Nie budziła ta instytucja, jak i praktyka jej stosowania, żadnych wątpliwości co do
zgodności z konstytucyjną zasadą podziału władz, deklarowaną przez art. 2 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 17 marca 1921 r. (Dz. U. Nr 44, poz. 267).
Bezterminowe delegowanie sędziego do pełnienia czynności w Ministerstwie
Sprawiedliwości nie jest więc - zdaniem Ministra Sprawiedliwości - charakterystyczne
dla ustroju państwa odrzucającego ideę podziału władzy. Możliwość takiej delegacji
utrzymuje się w prawodawstwie polskim nieprzerwanie od 1928 r.
Podobne rozwiązania jak w Polsce, istnieją np. w Austrii i Francji, skąd zresztą
czerpano wzory przy konstruowaniu prawa o ustroju sądów z 1928 r. Nie budzi
wątpliwości, że ustrój Francji w okresie III, IV i V republiki opierał się na zasadzie
trójpodziału władz.
Minister Sprawiedliwości podniósł następnie, że negowanie możliwości bezter-
minowych delegacji sędziów do pełnienia czynności w Ministerstwie Sprawiedliwości
praktycznie uniemożliwiałoby sprawowanie przez ten resort takich czynności jak
badanie orzecznictwa sądowego oraz przewlekłości i sprawności postępowania
sądowego, sprawowanie nadzoru nad postępowaniem wykonawczym i egzekucyjnym,
prowadzenie działalności legislacyjnej z zakresu prawa sądowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rewizja nadzwyczajna nie jest uzasadniona.
Zgodnie z uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia
1993 r., III AZP 20/93 (OSNCP 1994 z. 6 poz. 119) uchwała Krajowej Rady
Sądownictwa o odmowie wyrażenia zgody na dalsze zajmowanie stanowiska przez
sędziego, który ukończył 65 lat życia, może być zaskarżona do Naczelnego Sądu Ad-
ministracyjnego. W uzasadnieniu - po głównym wątku rozważań dotyczących dopusz-
czalności skargi do NSA - Sąd Najwyższy wskazał, iż w przypadku decyzji uznaniowej
można mówić o pewnej ograniczonej sferze skuteczności jej zaskarżenia, która częściej
będzie się odnosiła do naruszenia przepisów postępowania niż do naruszenia
przepisów prawa materialnego.
Oddalając rewizję nadzwyczajną Sąd Najwyższy rozważył następujące kwestie:
1. Podmiotami uprawnionymi do złożenia wniosku o dalsze zajmowanie stano-
wiska sędziego po ukończeniu 65 lat są prezesi sądów wojewódzkich lub apelacyjnych
oraz sędzia (art. 59 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. - Prawo o ustroju sądów
powszechnych - jednolity tekst: Dz. U. z 1994 r., Nr 7, poz. 25 ze zm.). Wynika stąd
wprost, że Minister Sprawiedliwości nie jest uprawniony do podjęcia tej czynności, a
stosowaniu ewentualnej analogii z tego przepisu sprzeciwia się konstytucyjna zasada
działania organów państwa tylko w granicach prawa (art. 3 Konstytucji). Każdy sędzia
delegowany do Ministerstwa Sprawiedliwości jest sędzią określonego sądu i z
wnioskiem o dalsze zajmowanie stanowiska może wystąpić on sam lub prezes
odpowiedniego sądu, przy czym wniosek ten powinien być zaopiniowany przez
kolegium właściwego sądu (art. 41 § 1 pkt 10 i art. 41
1
prawa o ustroju sądów
powszechnych). Jednakże z tego względu, że w niniejszej sprawie była zgoda sędziego
Roberta C. na wszczęcie postępowania, to mogło ono być prowadzone (art. 61 § 2
KPA).
2. Przedmiotem wniosku z dnia 21 marca 1995 r. było dalsze zajmowanie
stanowiska sędziego przez osobę, która ukończyła 65 lat dnia 27 września 1994 r.
Trafne jest stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa i Naczelnego Sądu Adminis-
tracyjnego, iż dokonując oceny zasadności tego wniosku należy wziąć pod uwagę
znaczne - prawie półroczne - opóźnienie w jego złożeniu. Wprawdzie przepis art. 59 § 1
pkt 3 prawa o ustroju sądów powszechnych nie określa wprost terminu, w jakim ten
wniosek powinien być złożony, to jednak instrumentalnie wynika z niego, iż powinno to
nastąpić przed ukończeniem przez sędziego 65 lat. Zajmowanie stanowiska sędziego
po ukończeniu tego wieku - bez zgody Krajowej Rady Sądownictwa - jest bowiem
sprzeczne z prawem, a przepisy powinny być tak interpretowane, aby nie doprowadzać
do tego rodzaju sprzeczności.
3. Należy wyraźnie stwierdzić, że długotrwałe delegowanie sędziego do Mi-
nisterstwa Sprawiedliwości - co dopuszcza art. 63 prawa o ustroju sądów powszech-
nych - nie jest okolicznością uniemożliwiającą uzyskanie zgody Krajowej Rady Sądow-
nictwa na dalsze zajmowanie stanowiska. Rada ta także nie odmawia omawianej zgody
tylko ze względu na fakt delegowania sędziego do Ministerstwa. Trzeba jednakże mieć
na względzie, iż główną funkcją sędziego jest orzekanie w sądzie. W niniejszej sprawie
słusznie podniesiono w uzasadnieniach uchwały Krajowej Rady Sądownictwa i wyroku
Naczelnego Sądu Administracyjnego, iż przeciwko wyrażeniu zgody przemawia
okoliczność, że sędzia Robert C. w ciągu ostatnich kilku lat w ogóle nie orzekał.
Sytuacja ta stanowiła naruszenie prawa - mimo zgody Ministra Sprawiedliwości -
albowiem według § 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 31 marca 1994 r. w
sprawie szczegółowych zasad delegowania sędziów do pełnienia obowiązków w
Ministerstwie Sprawiedliwości (Dz. Urz. MS Nr 2, poz. 7) sędzia delegowany powinien
orzekać okresowo w sądzie.
Poza tym przeciwko uwzględnieniu wniosku o dalsze zajmowanie stanowiska
sędziego przemawia to, iż był on uzasadniany wyłącznie potrzebami legislacyjnymi.
Określając podmioty uprawnione do złożenia tego wniosku - sędziego i prezesa
właściwego sądu - przewidziano ochronę interesów zawodowych (i osobistych)
sędziego oraz ochronę interesów sądownictwa. Potrzeby legislacyjne Ministerstwa
Sprawiedliwości - jeżeli mają stanowić wyłączne zajęcie pracownika - mogą być
zaspokajane przez osoby zatrudnione na innej podstawie niż delegowanie sędziego.
4. Nie są także uzasadnione te zarzuty rewizji nadzwyczajnej, które odnoszą się
do naruszenia prawa procesowego w zakresie nieprzeprowadzenia postępowania
dowodowego celem ustalenia stanu faktycznego. Organ podległy przepisom kodeksu
postępowania administracyjnego, a także i sąd są bowiem obowiązane do ustalenia
tylko tych okoliczności faktycznych, które są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. W ni-
niejszej sprawie żadna z istotnych okoliczności faktycznych nie była sporna, a w
szczególności ta, iż sędzia Robert C. w ostatnich latach (gdy był sędzią Sądu Woje-
wódzkiego w P.) nie orzekał w tym Sądzie.
5. Podniesiono także w rewizji nadzwyczajnej, iż został rażąco naruszony przepis
art. 7 KPA, zgodnie z którym organ administracji powinien uwzględniać interes
społeczny i słuszny interes obywateli.
Nie jest to zarzut trafny. Uchwała Krajowej Rady Sądownictwa nie nosi cech
dowolności, jest ona przekonująco uzasadniona z wyraźnym zaznaczeniem, dlaczego
wniosku nie uwzględniono (o czym wyżej). Zauważyć również należy, iż decyzja w tym
zakresie należy do Krajowej Rady Sądownictwa, a Naczelny Sąd Administracyjny
dokonuje jedynie oceny jej zgodności z prawem, w tym oczywiście także z art. 7 KPA.
Decyzja ta ma charakter uznaniowy (tak też NSA w wyroku z dnia 20 czerwca 1994 r., II
SA 105/94 - ONSA 1995 nr 2 poz. 86), albowiem brak jest w prawie o ustroju sądów
powszechnych kryteriów, którymi należy kierować się przy jej podejmowaniu. Decyzja
taka ze swej istoty zawiera pewien luz decyzyjny, a funkcją Naczelnego Sądu
Administracyjnego jest zbadanie, czy granice swobody decydowania nie zostały
przekroczone. Nie zachodzi to w niniejszej sprawie.
Nie stwierdzając naruszenia prawa, a tym bardziej rażącego naruszenia - a tylko
takie mogłoby uzasadniać uchylenie zaskarżonego wyroku - Sąd Najwyższy na
podstawie art. 421 § 1 KPC orzekł jak w sentencji.
========================================