Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 30 kwietnia 1997 r.
II UKN 82/97
Wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, będący jednocześnie
jej jednoosobowym zarządem, może udzielić prokury innemu wspólnikowi w
zakresie wynikającym z art. 61 § 1 KH. Nie może jednak upoważnić go do zawar-
cia umowy o pracę z sobą lub innymi członkami zarządu, gdyż w umowach mię-
dzy spółką a członkami zarządu spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełno-
mocnicy powołani uchwałą wspólników (art. 203 KH).
Przewodniczący SSN: Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca),
Sędziowie SN: Zbigniew Myszka, Andrzej Wróbel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 30 kwietnia 1997 r. sprawy z wniosku
Zenona F. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-Oddziałowi w P. o objęcie
ubezpieczeniem pracowniczym, na skutek kasacji wnioskodawcy od wyroku Sądu
Apelacyjnego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia 29 listopada
1996 r.
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 29 maja 1996 r. Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Poznaniu oddalił odwołanie Zenona F. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych-Oddziału w P. z dnia 12 marca 1996 r. ustalającej, że wnioskodawca nie
podlega od dnia 1 grudnia 1995 r. ubezpieczeniu społecznemu pracowników. Podstawę
powyższego rozstrzygnięcia stanowiło ustalenie, że od dnia 28 listopada 1988 r. wnios-
kodawca Zenon F. i Siergiej F. są wspólnikami spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
pod nazwą "B." z siedzibą w J., w której pierwszy z nich ma 9 udziałów o łącznej war-
tości 9 zł, drugi zaś posiada 1 udział o wartości 1 zł. Prezesem jednoosobowego zarzą-
du jest wnioskodawca, a przedmiotem działalności spółki świadczenie usług porządko-
wych (sprzątanie wnętrz, zamiatanie, mycie okien itp.). W dniu 1 grudnia 1995 r. wnios-
kodawca udzielił prokury swojemu wspólnikowi, w związku z czym tego samego dnia
ten wspólnik - Siergiej F. zawarł z wnioskodawcą umowę o pracę powierzając mu
stanowisko specjalisty do spraw marketingu za wynagrodzeniem dziennym w wysokości
100 zł (chociaż wnioskodawca wykonuje czynności należące do przedmiotu działalności
spółki). Na tej też podstawie wnioskodawca złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecz-
nych deklarację rozliczeniową za grudzień 1995 r., zgłosił siebie jako pracownika
zatrudnionego w spółce od dnia 1 grudnia 1995 r. i wniósł o objęcie pracowniczym
ubezpieczeniem społecznym.
Zdaniem Sądu Wojewódzkiego stan faktyczny sprawy wskazuje na to, że opi-
sane działania wnioskodawcy stanowiły obejście prawa - przepisów prawa pracy, prawa
handlowego i Kodeksu cywilnego - za cenę uzyskania korzyści w postaci ubezpieczenia
pracowniczego. Nie można bowiem przyjąć, że doszło do zawarcia ważnej umowy o
pracę.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu, rozpoznając sprawę na skutek apelacji wniosko-
dawcy, wyrokiem z dnia 29 listopada 1996 r. oddalił tę apelację. Sąd Apelacyjny pod-
niósł, że wnioskodawca jako wspólnik spółki "B." nie może zawrzeć ważnej umowy o
pracę z innym członkiem tej spółki, w tym przypadku prokurentem. Nie może również
jako prezes spółki i jednocześnie jednoosobowy jej zarząd być pracownikiem, zaś dzia-
łalność w ramach spółki nie może być uznana za wykonywanie pracy. Ze stosunku pra-
cy wynika podporządkowanie pracownika względem pracodawcy, co w stanie faktycz-
nym sprawy było niemożliwe. Tak więc wnioskodawca z racji prowadzenia działalności
gospodarczej podlega ubezpieczeniu społecznemu z tytułu tej działalności.
Od powyższego wyroku złożył kasację pełnomocnik wnioskodawcy [...] wnosząc
o jego zmianę oraz o zmianę wyroku Sądu Wojewódzkiego z dnia 29 maja 1996 r. i
ustalenie, że wnioskodawca podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu, a
także o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. Skarżący zarzu-
cił naruszenie prawa materialnego polegające na błędnej wykładni i niezastosowaniu
art. 198, art. 199 § 3 i art. 201 Kodeksu handlowego w związku z art. 3 i art. 3
1
§ 1 KP,
które doprowadziło do wadliwego ustalenia, że zarząd spółki "B." nie mógł zawrzeć
umowy o pracę z osobą, która jest wspólnikiem tej spółki. Przede wszystkim Sądy obu
instancji błędnie przyjęły, że w sprawie chodzi o spółkę prawa cywilnego i do tego
założenia dostosowały swoje rozumowanie. Tymczasem spółka "B." była spółką prawa
handlowego, co oznacza, że mogła występować w podwójnej roli: jako firma
uprawniona do zawierania umów o pracę nie tylko z osobami trzecimi, ale także ze
wspólnikami (a nawet członkami własnego zarządu) oraz jako grupa wspólników, którzy
będąc członkami zarządu byli uprawnieni do zawierania ważnych i dwustronnych umów
o pracę z innymi wspólnikami spółki. Jeżeli przy tym zarząd i spółka są jednoosobowe,
to wszystkie te uprawnienia należą do prezesa zarządu, którzy zwierając umowę ze
wspólnikiem nie zawiera jej "sam z sobą", lecz jako firma (osoba prawna) z pracow-
nikiem (wspólnikiem spółki). Rozróżnienie to służy zrozumieniu istniejącej w sprawie
sytuacji, tej mianowicie, że wnioskodawca wykonywał w spółce pracę jako pracownik, a
jednocześnie jako firma przyjmował wcześniej zlecenia na określone czynności.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wbrew stanowisku wyrażonemu w kasacji nie jest zasadny zarzut, że zaskar-
żony wyrok narusza powołane w kasacji przepisy prawa materialnego, gdyż odmawia
objęcia wnioskodawcy pracowniczym ubezpieczeniem społecznym.
Sądy obu instancji rozstrzygając wniosek trafnie przyjęły, że punkt ciężkości w
sprawie spoczywa na kwestii, czy mógł powoda łączyć ze spółką stosunek pracy ze
względu na ważność umowy o pracę z dnia 1 grudnia 1995 r. Od tego bowiem zależy,
czy powód, płacąc od grudnia 1995 r. składkę na ubezpieczenie społeczne, podlegał
pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu według zasad określonych w ustawie z
dnia 25 listopada 1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych (jedno-
lity tekst: Dz. U. z 1989 r. Nr 25, poz. 137 ze zm.), czy też na podstawie ustawy z dnia
18 grudnia 1976 r. o ubezpieczeniu społecznym osób prowadzących działalność gospo-
darczą (jednolity tekst: Dz. U. z 1989 r. Nr 46, poz. 250 ze zm.).
Jest w sprawie niesporne, że powód prowadził działalność gospodarczą w formie
spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i był prezesem jej jednoosobowego zarządu.
Wspólnikami tej spółki byli: wnioskodawca skupiający w swoich rękach 9 udziałów i
obywatel Ukrainy Siergiej F., który posiadał 1 udział. W dniu 1 grudnia 1995 r. powód,
działając jako jednoosobowy zarząd spółki, udzielił pełnomocnictwa do dokonywania
wszystkich czynności sądowych i pozasądowych związanych z prowadzeniem spółki
wymienionemu Siergiejowi F., ten zaś tego samego dnia zawarł z powodem umowę o
pracę na czas nie określony.
Podstawy działalności spółki z ograniczoną odpowiedzialnością zostały okreś-
lone w przepisach art. 158-306 KH. Zgodnie z art. 195 § 1 tego Kodeksu zarząd może
składać się z jednego lub większej liczby członków, stosownie zaś do art. 198 § 1 i 2 do
zarządu (jako organu kolegialnego lub jednoosobowego) należy reprezentowanie spółki
we wszystkich czynnościach sądowych i pozasądowych; te same uprawnienia przysłu-
gują członkowi zarządu, nie wyłączając zbywania i obciążania nieruchomości oraz usta-
nawiania i odwoływania prokury. W myśl art. 61 § 1 KH prokura upoważnia do wszys-
tkich czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem jakie-
gokolwiek przedsiębiorstwa zarobkowego. Powyższy zakres prokury wynika z mocy
samego prawa. Jedynie zbycie przedsiębiorstwa, wydzierżawianie i ustanowienie na
nim prawa wieczystego użytkowania oraz nabywanie i obciążanie nieruchomości
wymaga udzielenia prokurentowi wyraźnego upoważnienia.
Porównanie treści art. 198 § 1 i 2 i art. 61 § 1 i 2 KH prowadzi do wniosku, że
poza sprawami, które można określić jako czynności przekraczające zwykły zarząd,
uprawnienia prokurenta są takie same jak zarządu spółki. Ma więc on prawo między
innymi do zawierania umów najmu, bieżącego administrowania majątkiem i decydo-
wania o związanych z tym niezbędnych wydatkach, o dokonywaniu mniej kosztownych
inwestycji, a także prawo do zawierania umów o pracę, zwłaszcza gdy rodzaj działal-
ności spółki (np. produkcyjna, usługowa, handlowa) wymaga zatrudniania pracowników.
Odnosząc powyższe stwierdzenie do rozpoznawanej sprawy trzeba uznać, że wnios-
kodawca, jako jednoosobowy zarząd spółki, mógł udzielić prokury innemu wspólnikowi,
gdyż przepisy o prokurze zawarte w Kodeksie handlowym (Dział IV, Pełnomocnicy han-
dlowi, art. 60-65) nie przewidują w tej mierze ograniczeń personalnych. Należy także
stwierdzić, że Siergiej F. na mocy prokury udzielonej mu przez wnioskodawcę mógł
zawierać umowy o pracę. Nie można jednak przyjąć, że wnioskodawca mógł upoważnić
Siergieja F. do zawarcia z sobą, jako mocodawcą, umowy o pracę. Dopuszczenie bo-
wiem takiego uprawnienia oznaczałoby możliwość zawarcia umowy przez wnioskodaw-
cę z samym sobą.
Istota prokury polega na udzieleniu prokurentowi przez uprawniony organ pełno-
mocnictwa na piśmie do działania w imieniu i na rachunek danego przedsiębiorstwa
zarobkowego, przy czym czynności prokurenta (pełnomocnika) w granicach wynikają-
cych z ustawy lub z dalej idącego upoważnienia są równoznaczne z czynnościami mo-
codawcy. Ujmując tę kwestię jeszcze inaczej, można powiedzieć, że wnioskodawca
mógł skutecznie przekazać Siergiejowi F. tylko te uprawnienia, które jako jednoosobowy
zarząd spółki sam posiadał. Nie posiadał zaś uprawnień zastrzeżonych w przepisach
Kodeksu handlowego do wyłącznej kompetencji innych organów spółki. Z art. 203 KH
wynika, że w umowach między spółką a członkami zarządu, a także w sporach między
nimi, spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspól-
ników. Od tej zasady przepisy Kodeksu handlowego nie przewidują żadnych wyjątków,
zaś w literaturze przedmiotu wypowiadany jest pogląd, że art. 203 KH ma charakter
normy bezwzględnie obowiązującej, (K.Kruczalak: Spółki prawa handlowego i
cywilnego, Gdańsk 1992), co oznacza, że jego moc obowiązująca nie może być
wyłączona w drodze czynności stron. Tym samym, ze względu na powyższy przepis,
prokura udzielona Siergiejowi F. nie mogła obejmować upoważnienia go do
reprezentacji spółki w umowie o pracę zawartej z wnioskodawcą, gdyż jedynym
uprawnionym do tego organem mogła być rada nadzorcza, która w spółce "B." w owym
czasie nie istniała lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspólników, co także w stanie
faktycznym nie miało miejsca.
W świetle przedstawionych wywodów nie jest trafny zarzut skarżącego, iż zas-
karżony wyrok naruszył przepisy art. 198, art. 199 § 3 i art. 201 KH. Sąd Apelacyjny nie
kwestionował bowiem prawa wnioskodawcy do ustanowienia prokury wynikającego z
art. 198 § 1 i 2 tego kodeksu, ani też uprawnień Siergieja F. do prowadzenia spraw nie
przekraczających zakresu zwykłych czynności spółki, o czym stanowi art. 201 § 3 Kode-
ksu. Ponadto rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego nie można rozumieć jako
ograniczenia praw prokurenta wypływających z przepisu art. 61 § 1 w związku z art. 199
§ 3 KH, gdyż w granicach nie przekraczających zakresu zwykłych czynności spółki
prokurent mógł w imieniu spółki zawierać umowy o pracę. Nie mógł jednak zawrzeć
ważnej umowy o pracę z wnioskodawcą będącym jednoosobowym członkiem zarządu,
gdyż - jak wyraźnie stanowi art. 203 KH - w umowach między spółką a członkami
zarządu spółkę może reprezentować tylko rada nadzorcza lub pełnomocnicy powołani
uchwałą wspólników. Ponadto, jeżeli z ustanowienia prokury wynika prawo do zawie-
rania umów o pracę, to powyższe prawo nie może być rozumiane jako upoważnienie
prokurenta do zawarcia umowy o pracę z osobą, która prokury udzieliła. Gdyby przyjąć,
że w wyniku udzielonej przez wnioskodawcę prokury mogło dojść do zawarcia w dniu 1
grudnia 1995 r. ważnej umowy o pracę, to należałoby uznać, że bez udzielenia prokury
również mogło to nastąpić. Jednak wówczas należałoby stanąć na stanowisku sprzecz-
nym z przepisami Kodeksu handlowego i zasadami logicznego rozumowania, że
wnioskodawca jako członek zarządu reprezentujący spółkę mógł zawrzeć umowę o
pracę z sobą jako wspólnikiem spółki "B.". Nie wzbudza więc zastrzeżeń pogląd Sądu
Apelacyjnego, akceptujący rozstrzygnięcie Sądu Wojewódzkiego, że tego rodzaju
konstrukcja prawna wyklucza istnienie stosunku podporządkowania, stanowiącego
istotną cechę umowy o pracę, nadając tym samym zawartej umowie charakter pozornej
czynności prawnej.
Z tych względów Sąd Najwyższy uznał, że kasacja nie zawiera usprawiedliwio-
nych podstaw, wobec czego oddalił ją na mocy art. 393
12
KPC.