Wyrok z dnia 14 maja 1998 r.
I PKN 123/98
W razie postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 KPC w
postępowaniu kasacyjnym nie dokonuje się ponownej oceny wiarygodności i
mocy dowodów, lecz jedynie sprawdza, czy wyznaczone w tym przepisie
granice swobody sędziowskiego osądu nie zostały przekroczone w
zaskarżonym wyroku.
Przewodniczący SSN: Zbigniew Myszka, Sędziowie SN: Walerian Sanetra
(sprawozdawca), Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 14 maja 1998 r. sprawy z powództwa
Zenona K. przeciwko Izbie Wytrzeźwień w K. o przywrócenie do pracy, na skutek
kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Kaliszu z dnia 22 grudnia 1997 r. [...]
o d d a l i ł kasację i zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 100
zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Pozwana Izba Wytrzeźwień wniosła kasację od wyroku Sądu Wojewódzkiego
- Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kaliszu z dnia 22 grudnia 1997 r. [...],
którym Sąd ten oddalił jej apelację od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Kali-
szu z dnia 3 listopada 1997 r. [...]. Sąd pierwszej instancji przywrócił powoda Zenona
K. do pracy w pozwanej Izbie Wytrzeźwień na poprzednich warunkach.
Powód był pracownikiem strony pozwanej od 1985 r. (pełniąc ostatnio funkcję
kierownika zmiany). Pełnił również funkcję przewodniczącego zarządu zakładowej
organizacji związków zawodowych „Solidarność 80-81”. W dniu 24 kwietnia 1997 r.
dyrektor Izby Wytrzeźwień wyczuwając alkohol u powoda wezwał policję. Badania
przeprowadzone przez policjanta o godzinie 12 i 12
35
wykazały 0,8 promila alkoholu
2
we krwi powoda. Przed użyciem alcotestu policjant nie pytał powoda czy powód palił
papierosy lub zażywał lekarstwa, przy czym i wizualnie nie stwierdził nietrzeźwości
powoda. Po stwierdzeniu u powoda 0,8‰ alkoholu dyrektor Izby Wytrzeźwień nie
odsunął go od pracy, odjeżdżając z terenu zakładu pracy. Powód jest nałogowym
palaczem i przed każdą z prób na alcotest palił papierosy. O godzinie 14
30
powód
poddał się badaniu na alcoteście będącym w dyspozycji funkcjonariusza Policji z P.
Badanie to wykazało 0,15‰ alkoholu w jego krwi. O godzinie 16
30
powód był badany
przez lekarza Piotra W., który nie stwierdził jego nietrzeźwości, a pozytywny wynik
alcotestu, jego zdaniem, był spowodowany paleniem papierosów i zażywaniem le-
karstw. Badania na alcoteście, którym dysponowała Izba Wytrzeźwień w K. wykazy-
wały różnice, gdy pomiędzy wynikami uzyskiwanymi bezpośrednio przed badaniem
palono papierosy oraz gdy papierosów nie palono. Powód do końca zmiany nie zos-
tał odsunięty od pracy.
Na rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodem nie wyraziła
zgody zakładowa organizacja związkowa. Powód w dniu 2 maja 1997 r. otrzymał pis-
mo o rozwiązaniu z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia. Czyniąc te ustalenia
Sąd Pracy oparł się na zeznaniach powoda, zeznaniach wielu świadków i częściowo
na zeznaniach dyrektora Izby Wytrzeźwień. W konkluzji Sąd Rejonowy przyjął, iż nie
wykazano, aby powód był po spożyciu alkoholu. Co do wyników wykazanych przez
alcotest (0,8‰ alkoholu) to zdaniem Sądu Pracy alcotest był zastosowany nieprawid-
łowo, bowiem policjant stosujący to urządzenie nie zapytał powoda, czy przed bada-
niem palił papierosy, zażywał lekarstwa, a wobec faktu, iż powód palił papierosy i
zażywał lekarstwa przed zastosowaniem alcotestu, to wynik mógł być nieprawidłowy;
nie może więc on przesądzać o stanie trzeźwości powoda, tym bardziej, iż z zeznań
wielu świadków, w tym policjanta stosującego alcotest, nie wynika, aby powód był w
stanie po spożyciu alkoholu.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji na potwierdzenie faktu, iż powód był w dniu
24 kwietnia 1997 r. trzeźwy przemawia to, że dyrektor Izby Wytrzeźwień Konrad K.
nie odsunął go od pracy mimo, iż według jego zeznań, czuł woń alkoholu od powoda
oraz wiedział, że alcotest wykazał 0,8‰ alkoholu w krwi powoda. Za przywróceniem
powoda do pracy przemawia również to, iż powód jest członkiem zarządu zakładowej
organizacji związkowej i wobec tego w myśl art. 32 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o
związkach zawodowych (Dz.U. Nr 55, poz. 234 ze zm.) nie można było z nim rozwią-
zać stosunku pracy bez zgody tej organizacji, a organizacja ta takiej zgody nie wyra-
3
ziła. Ponadto pozwany rozwiązując z powodem umowę o pracę z dniem 30 kwietnia
1997 r. i doręczając mu pismo o rozwiązaniu umowy o pracę w dniu 2 maja 1997 r.
naruszył przepisy art. 52 KP i 61 KC, gdyż datą rozwiązania umowy o pracę bez wy-
powiedzenia jest dzień doręczenia pracownikowi pisma pracodawcy o rozwiązaniu
umowy.
Rozpoznając apelację strony pozwanej Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
podzielił ustalenia faktyczne i ich ocenę prawną dokonaną przez Sąd pierwszej ins-
tancji. Zdaniem Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zebrany materiał dowodowy
nie uzasadnia twierdzenia, że powód stawił się do pracy w stanie po użyciu alkoholu.
Wprawdzie dwukrotnie badanie alcotestem o godz. 12
oo
i 12
35
w dniu 24 kwietnia
wykazały u powoda 0,8‰ alkoholu we krwi, jednak w okolicznościach rozpoznawanej
sprawy, do badania tego należy podejść z dużym dystansem; nie można wykluczyć
błędu zwłaszcza,,, gdy badanie jest źle wykonywane. Aby móc uznać badanie za po-
mocą alcotestu za wiarygodne musi nastąpić prawidłowe jego użycie. W niniejszej
sprawie o takim prawidłowym użyciu nie można mówić. Przed użyciem alcotestu ba-
dający powinien spytać badanego czy palił (bezpośrednio przed badaniem)
papierosy i czy zażywał lekarstwa. Powoda przed użyciem alcotestu nie pytano czy
palił papierosy oraz czy zażywał lekarstwa. W takiej sytuacji, gdy ktoś przed bada-
niem palił papierosy lub zażywał lekarstwa może dojść do zaburzenia działania al-
cotestu, a tym samym wynik badania nie może być wiarygodny. Wynik badania, który
wykazał 0.8‰, dość że nie jest wiarygodny, to stoi w jawnej sprzeczności z po-
zostałym, zebranym w sprawie materiałem dowodowym. W szczególności koliduje on
z zeznaniami świadków, którzy nie czuli woni alkoholu od powoda i nie widzieli, aby
zachowywał się w sposób odbiegający od normy. Ponadto dyrektor Izby Wytrzeź-
wień, który według jego twierdzeń czuł woń alkoholu od powoda i znał wskazania
alcomatu na poziomie 0,8‰ alkoholu, nie podjął decyzji o natychmiastowym odsu-
nięciu powoda od pracy, mimo takiego bezwzględnego obowiązku. Pozwolił, aby
powód wykonywał swoje obowiązki pracownicze aż do końca zmiany. Dyrektor nie
podjął również decyzji, by przeprowadzić badanie krwi powoda na zawartość alko-
holu, co usunęłoby wszelkie wątpliwości. W ocenie Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych pracodawca nie wykazał więc, aby powód w dniu 24 kwietnia 1997 r.
był w stanie po spożyciu alkoholu, a tym samym brak było podstawy (art. 52 § 1 pkt 1
KP) do rozwiązania umowy o pracę w trybie niezwłocznym. Ponadto pozwany zakład
pracy naruszył także inne przepisy o rozwiązaniu umów o pracę bez wypowiedzenia.
4
W rozpoznawanej sprawie jest niesporne, iż pismo pracodawcy o rozwiązaniu
umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodem z dniem 30 kwietnia 1997 r. zostało
przesłane pocztą w tym dniu i dotarło do powoda 2 maja 1997 r. To zaś oznacza, że
rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło z datą wsteczną, co w świetle prawa jest
niedopuszczalne.
W kasacji strona pozwana postawiła zaskarżonemu wyrokowi zarzut, iż naru-
sza on art. 233 KPC „przez przyjęcie, że zebrany materiał dowodowy zdaniem Sądu
Wojewódzkiego nie uzasadnia zastosowania art. 52 KP przez pozwanego, co w
ocenie pozwanego stanowi dowolność oceny wiarygodności i mocy dowodowej ze-
branego w sprawie materiału oraz sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią tego
materiału”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie zasługuje na uwzględnienie i dlatego została przez Sąd Najwyż-
szy oddalona. W myśl art. 393
11
KPC Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w grani-
cach kasacji, które wyznaczone są w szczególności przez jej podstawy (przez które
należy rozumieć wskazane w kasacji konkretne przepisy prawa materialnego lub
procesowego, które według skarżącego zostały naruszone przez sąd w zaskarżonym
wyroku) oraz ich uzasadnienie. To zaś oznacza, że w rozpoznawanej sprawie
przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego musiała i mogła stać się jedynie kwestia,
czy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych naruszył przepis art. 233 KPC, a w kon-
sekwencji tego także art. 52 KP. Według art. 233 § 1 KPC sąd ocenia wiarygodność i
moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego roz-
ważania zebranego materiału. Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału
zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym
(art. 382 KPC), co oznacza, iż dokonuje także oceny wskazanej w art. 233 § 1 KPC.
Istota sprawy sprowadza się więc do odpowiedzi na pytanie, czy sąd drugiej instancji
oceniając wiarygodność i moc dowodów wykroczył poza ramy swobody przyznanej
przez art. 233 § 1 KPC. Dowody te ma on obowiązek ocenić w sposób wszechstron-
ny i zgodnie ze swoim przekonaniem. Zdaniem Sądu Najwyższego w zaskarżonym
wyroku nie doszło do przekroczenia tak zakreślonej w art. 233 § 1 KPC granicy sę-
dziowskiej swobody oceny dowodów zgromadzonych w sprawie. Ocena ta została
przeprowadzona w sposób wszechstronny, a przy tym nie ma podstaw, by twierdzić,
5
iż nie odpowiada ona przekonaniu Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Istotne
jest tu przy tym to, iż Sąd ten nie przyjął jako udowodnione, że powód nie dopuścił
się czynu, który stał się przyczyną rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowie-
dzenia, lecz jedynie, iż brak jest dostatecznych dowodów na to, że czyn taki w rze-
czywistości został przez niego popełniony. W tym stanie rzeczy zasadnie też uznał,
że strona pozwana nie miała dostatecznych podstaw do traktowania zachowania się
powoda jako ciężkiego naruszenia przez niego podstawowych obowiązków pracow-
niczych i rozwiązania z nim na tej podstawie umowy o pracę w trybie natychmiasto-
wym. W szczególności istotne jest to, iż Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w
sposób wszechstronny uzasadnił dlaczego jego zdaniem nie można za w pełni wia-
rygodny uznać wyniku badań stanu trzeźwości powoda przy użyciu alcotestu (w za-
kładzie pracy). Sąd ten, z odwołaniem się do materiału dowodowego sprawy, do-
kładnie wyjaśnił dlaczego prawdziwość ustaleń wynikających z przeprowadzonych
badań jest wątpliwa. Wyjaśnienia te są racjonalne i wynikają z materiału dowodowe-
go sprawy. W tym stanie rzeczy, niezależnie od tego, jakie wątpliwości i przekonania
w tym względzie może mieć Sąd Najwyższy, musiał on jednak dojść do wniosku, iż
ocena dokonana przez Sąd w zaskarżonym wyroku mieściła się w granicach wyzna-
czonych przez art. 233 § 1 KPC i wobec tego zarzut kasacji, iż przepis ten został
naruszony nie mógł się ostać. Sąd Najwyższy w postępowaniu kasacyjnym nie jest
bowiem ani uprawniony, ani zobowiązany do ponownego oceniania materiału dowo-
dowego na podstawie i w granicach wyznaczonych przez art. 233 § 1 KPC. Jego
zadaniem nie jest bowiem ustalanie faktów, lecz jedynie kontrolowanie prawidłowości
zastosowania przez sąd drugiej instancji prawa materialnego i prawa procesowego.
Nie dokonując oceny przewidzianej w tym przepisie sprawdza on jedynie czy sąd
drugiej instancji, przeprowadzając ocenę wiarygodności i mocy dowodów, nie prze-
kroczył ram (skądinąd bardzo mało precyzyjnych) swobody osądu sędziowskiego.
W uzasadnieniu kasacji podniesione zostały także zarzuty dotyczące wad w
przeprowadzonym przez Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych postępowaniu do-
wodowym. W szczególności podnosi się w nim, że strona pozwana „w pozwie apela-
cyjnym” domagała się od Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych powołania biegłe-
go z zakresu toksykologii alkoholu z Instytutu Ekspertyz Sądowych w K., co jednakże
nie zostało przez ten Sąd uwzględnione. W kasacji jednakże nie wskazuje się pods-
tawy prawnej, która usprawiedliwiałaby rozważenie tego zarzutu przez Sąd Najwyż-
szy. Nie przytacza się w niej przepisu postępowania, który skutkiem odmowy
6
uwzględnienia wniosku o powołanie biegłego, został przez Sąd naruszony w zaskar-
żonym wyroku. W myśl art. 381 KPC sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i
dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej ins-
tancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Kasacja do przepisu
tego się nie odwołuje i tym samym nie kwestionuje prawidłowości jego zastosowania
przez Sąd drugiej instancji, a w każdym razie nie wskazuje na czym miałoby polegać
uchybienie temu przepisowi przez ten Sąd. Ważniejsze jednakże jest to, że w ogóle,
poza zarzutem naruszenia art. 233 KPC, kasacja nie wymienia żadnych innych
przepisów prawa procesowego, które mogły zostać (zostały) naruszone przez Sąd
drugiej instancji. To zaś oznacza, że podnoszone w jej uzasadnieniu zastrzeżenie co
do sposobu przeprowadzenia przez Sąd postępowania w rozstrzyganej sprawie, mu-
szą zostać pominięte.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393
12
KPC orzekł
jak w sentencji.
========================================