Wyrok z dnia 16 marca 1999 r.
II UKN 510/98
Roszczenie o ustalenie, że zdarzenie było wypadkiem przy pracy (art. 189
KPC) nie przedawnia się na podstawie art. 291 § 1 KP.
Przewodniczący: SSN Andrzej Kijowski, Sędziowie SN: Beata Gudowska,
Stefania Szymańska (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 16 marca 1999 r. sprawy z wniosku
Jacka K. przeciwko K. Holdingowi Węglowemu SA Kopalni Węgla Kamiennego „M.”
w M. o uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy, na skutek kasacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowi-
cach z dnia 21 kwietnia 1998 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Powód Jacek K. wniósł o ustalenie, że zdarzenie z dnia 14 na 15 listopada
1992 r. było wypadkiem przy pracy. Podał, iż w czasie pracy przy przetransportowy-
waniu stacji Trafo uderzył łokciem prawej ręki w radiator transformatora, co spowo-
dowało obrażania, których proces leczenia trwa już od 5 lat i pomimo dwóch zabie-
gów operacyjnych brak jest pozytywnych rezultatów. Strona pozwana wniosła o od-
dalenie powództwa podnosząc, iż powód z 14 na 15 listopada 1992 r. nie pracował
na zmianie nocnej, jak również nie pracowali wtedy podani przez niego świadkowie.
Nadto podniosła zarzut przedawnienia z art. 291 KP. W toku postępowania powód
sprostował, iż zdarzenie miało miejsce z 13 na 14 listopada 1992 r.
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Mysłowicach wyrokiem z dnia 30 grudnia 1997 r.
uznał, że zdarzenie jakiemu powód uległ w dniu 14 listopada 1992 r. w czasie pracy
w pozwanej kopalni jest wypadkiem przy pracy, zaistniałym w okolicznościach nie
pozbawiających prawa do świadczeń powypadkowych. Zdaniem Sądu zdarzenie to
odpowiadało przesłankom określonym w art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975
2
r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity
tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.). Jako przyczynę zewnętrzną w rozu-
mieniu tego przepisu przyjęto niefortunny ruch pracownika. Uzasadniając swoje sta-
nowisko Sąd oparł się na zeznaniach świadków pracujących tego dnia z powodem
oraz zaświadczeniach lekarskich i ustalił, że wypadek miał miejsce nad ranem 14
listopada 1992 r. Sąd nie uwzględnił zarzutu przedawnienia, powołując się na nie-
materialny charakter roszczenia dochodzonego pozwem.
W apelacji strona pozwana domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i od-
dalenia powództwa, jednakże Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecz-
nych w Katowicach zaskarżonym wyrokiem oddalił apelację. W uzasadnieniu wyroku
Sąd Wojewódzki podkreślił, iż w dniu, w którym powód doznał stłuczenia ręki, świad-
czył on pracę w pozwanej Kopalni. Wątpliwości pojawiły się w związku z podaniem w
pozwie jako daty zdarzenia nocy z 14 na 15 listopada 1992 r. W toku procesu powód
skorygował dzień zdarzenia podając, iż miało ono miejsce z 13 na 14 listopada 1992
r., a właściwie nad ranem 14 listopada 1992 r. W tym zakresie postępowanie dowo-
dowe przeprowadzone przez Sąd Rejonowy-Sąd Pracy dostarcza wyczerpującej od-
powiedzi. Przesłuchani w charakterze świadków Marek P. i Bogdan J. potwierdzili
zeznania powoda, iż do zdarzenia doszło podczas wykonywania pracy w nocy z 13
na 14 listopada. Okoliczność tę dodatkowo potwierdza harmonogram pracy powoda
zawarty w zaświadczeniu wystawionym przez pozwaną kopalnię. Zgodnie z nim po-
wód 13 listopada 1992 r. pracował pod ziemią na zmianie nocnej „D”. Na zmianie
dziennej „A” prace pod ziemią wykonywał 14 listopada 1992 r., podobnie jak wyżej
wymienieni świadkowie. Zgodnie z tym co zeznali świadkowie i powód - w chwili w
której doszło do zdarzenia, tj. nad ranem 14 listopada 1992 r. wszyscy pracowali ra-
zem. W świetle tych faktów wiarygodność świadków nie może budzić wątpliwości
zarówno co do czasu, jak i okoliczności wypadku. Zgromadzony w sprawie materiał
dowodowy, w szczególności zaświadczenie o stanie zdrowia oraz karta zdrowia po-
woda wskazują, iż rozpoczął on leczenie już 17 listopada 1992 r. Wtedy po raz
pierwszy w związku ze stłuczeniem łokcia przebywał na zwolnieniu lekarskim. W lu-
tym 1994 r. i październiku 1996 r powód poddany został też zabiegom, których celem
było zoperowanie obrażeń prawej ręki. Brak jakichkolwiek efektów spowodował, że
powód przebywał 6 miesięcy na rehabilitacji. Wszystkie te okoliczności wykluczają
możliwość, na którą powoływała się strona pozwana, aby doznane przez powoda
uszkodzenie ciała było wynikiem innych zdarzeń, powstałych przed dniem 14 listopa-
3
da 1992 r. i w innych okolicznościach. Ustalenie przyjęte w tym zakresie przez Sąd
pierwszej instancji należy uznać za prawidłowe. Zdarzenie, któremu uległ powód w
dniu 14 listopada 1992 r. wyczerpuje zatem wszelkie przesłanki z art. 6 ust. 1 ustawy
z 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawo-
dowych.
Sąd Wojewódzki nie podzielił stanowiska strony pozwanej, jakoby roszczenie
powoda uległo przedawnieniu na podstawie art. 291 KP. Przewidziany w tym przepi-
sie trzyletni termin przedawnienia odnosi się tak do roszczeń majątkowych, jak i nie-
majątkowych, lecz wynikających ze stosunku pracy. Przepisy prawa pracy wprowa-
dzają pojęcie spraw z zakresu prawa pracy i spraw ze stosunku pracy. Niewątpliwie
do pierwszych należy powództwo o ustalenie, oparte na art. 189 KPC, że określone
zdarzenie było wypadkiem przy pracy (II PZP 1/95, OSNAPiUS 1995 nr 15, poz. 18,
OSPiKA 1980 z. 11, poz. 196). Druga kategoria spraw, do których ma zastosowanie
art. 291 KP dotyczy roszczeń wynikających wyłącznie z treści stosunku łączącego
pracodawcę z pracownikiem, a więc objętych treścią np. umowy o pracę. Wniesienie
powództwa na podstawie art. 189 KPC nie jest ograniczone terminami przedawnienia
(tak jak powództwo o świadczenie). Może być ono wniesione w każdym czasie, gdyż
Sąd orzeka o nim według stanu z chwili wyrokowania. Żądanie ustalenia istnienia
bądź nieistnienia prawa lub stosunku prawnego ma charakter niemajątkowy. Skoro
więc art. 291 KP stosuje się do roszczeń niemajątkowych i majątkowych, lecz tylko
ze stosunku pracy, to zgodnie z ogólnymi regułami wynikającymi z art. 118 KC, roz-
patrywane roszczenie (z zakresu prawa pracy) nie ulega przedawnieniu.
W kasacji strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Wo-
jewódzkiego w Katowicach oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego w
Mysłowicach oraz o oddalenie powództwa. W kasacji zarzucono: błędność ustaleń
Sądu, rażące naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną wykładnię, w
tym art. 6 ustawy o świadczeniach z tytułów wypadków przy pracy i chorób zawodo-
wych oraz art. 291 KP. W uzasadnieniu kasacji wywiedziono, iż Sąd przyjął za praw-
dziwe zmienione twierdzenie powoda, iż w dniu 14 listopada 1992 r. uległ on wypad-
kowi przy pracy, zakładając, że ze względu na upływ czasu mógł nie pamiętać dok-
ładnie daty zdarzenia i dlatego pierwotnie podał, iż wypadkowi uległ w dniu 13 listo-
pada 1992 r. Ze stanowiskiem Sądu można by się zgodzić, gdyż większość „normal-
nych ludzi” ma trudności w zapamiętywaniu dat.
4
Sąd jednakże nie zwrócił uwagi, iż powód podał, że w dniu wypadku pracował
na zmianie nocnej, podczas gdy w dniu 14 listopada 1992 r., przyjętym przez Sąd za
datę wypadku, powód pracował na zmianie dziennej, a właśnie ten fakt podważa wia-
rygodność twierdzeń powoda; powód mógł się pomylić co do daty, nie mógł nato-
miast pomylić się co do pory dnia. Nie zdarza się bowiem, aby „normalny człowiek”
nie odróżniał dnia od nocy. Niewiarygodność twierdzeń powoda wzmacnia dodatko-
wo fakt, że na ogół pracował on na zmianie nocnej, natomiast na zmianie dziennej
jedynie sporadycznie. Gdyby faktycznie w dniu 14 listopada 1992 r. uległ wypadkowi
na zmianie dziennej to by podał, że uległ wypadkowi na zmianie dziennej. Tego faktu
nie mógłby zapomnieć. Dlatego oczywisty jest wniosek, że powód w ogóle nie uległ
wypadkowi podczas pracy, lecz urazu doznał w innych okolicznościach, tzn. poza
pracą. Sąd przyjmując, że powód uległ wypadkowi przy pracy, okazał więc małą
wnikliwość w ocenie zebranego materiału dowodowego, a nadto rażącą łatwowier-
ność oraz brak krytycyzmu.
Nie można również zgodzić się ze stanowiskiem Sądu, iż roszczenie powoda
nie jest roszczeniem ze stosunku pracy, a jedynie z zakresu prawa pracy. O tym jakie
roszczenie jest ze stosunku pracy można ustalić w oparciu o przepis art. 476 § 1
KPC. Przepis ten nie określa wprost roszczeń ze stosunku pracy, jednakże do usta-
lenia, czy roszczenie jest ze stosunku pracy można dojść drogą eliminacji przez
ustalenie czy dane roszczenie można zaliczyć do roszczeń wymienionych w § 1 pkt
11
- 3 tegoż przepisu. Z pewnością roszczenia powoda nie można zaliczyć do rosz-
czeń wymienionych w pkt 1, gdyż nie dotyczy ustalenia istnienia stosunku pracy. Nie
można zaliczyć go także do roszczeń z innych stosunków prawnych, do których z
mocy odrębnych przepisów stosuje się przepisy prawa pracy. Roszczenie powoda
także nie jest roszczeniem z innych stosunków prawnych. Jest ono roszczeniem ściś-
le związanym ze stosunkiem pracy. Gdyby bowiem nie łączący strony stosunek
pracy, nie mogłoby być roszczeniem o ustalenie wypadku przy pracy. Roszczenia
powoda nie można zaliczyć również do roszczeń wymienionych w pkt 3 powołanego
przepisu, gdyż powód nie dochodzi odszkodowania, lecz ustalenia, iż uległ wypad-
kowi przy pracy. Skoro zatem roszczenia powoda nie da się zaliczyć do roszczeń
wymienionych w art. 476 § 1 pkt 11
- 3 KPC, to pozostaje jedynie zaliczenie go do
roszczeń wymienionych w pkt 1 tegoż artykułu, czyli do roszczeń ze stosunku pracy.
Za takim stanowiskiem przemawiają także przepisy Kodeksu pracy z 1974 r. (sprzed
nowelizacji). Dlatego jest oczywiste, iż roszczenie o ustalenie zaistnienia wypadku
5
przy pracy jest roszczeniem ze stosunku pracy podlegającym rygorowi przepisu art.
291 § 1 KP. Nieuwzględnienie tego przepisu przez Sąd Pracy przy orzekaniu jest
rażącym naruszeniem prawa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest pozbawiona usprawiedliwionych podstaw i podlega oddaleniu z
niżej przytoczonych powodów:
1. Przede wszystkim należy podkreślić, iż zgodnie z art. 3931
KPC podstawę
kasacji może stanowić: 1) naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykład-
nię lub niewłaściwe zastosowanie, 2) naruszenie prawa procesowego, jeżeli uchy-
bienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. „Błędność ustaleń faktycznych”
nie jest wymieniona w tym przepisie jako samodzielna podstawa kasacji.
2. Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut „rażącego” naruszenia przepisów
prawa materialnego przez błędną wykładnię, w tym art. 6 ustawy wypadkowej z 1975
r. Jak już bowiem wielokrotnie wyjaśniał Sąd Najwyższy (tak, między innymi, w wyro-
ku z 22 stycznia 1998 r., II UKN 464/97), kasacja stanowi ściśle prawny środek zas-
karżenia (art. 39311
KPC). Przy ocenie zarzutu naruszenia prawa materialnego ba-
daniu podlega wyłącznie prawidłowość oceny i kwalifikacji prawnej ustaleń stanowią-
cych faktyczną podstawę rozstrzygnięcia w zaskarżonym wyroku. Jedynie zarzut na-
ruszenia przepisów postępowania mógłby uzasadniać ocenę zgodności ustaleń fak-
tycznych, dokonanych przez Sąd pierwszej instancji i zaakceptowanych przez Sąd
drugiej instancji, z materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Takiego zarzutu
skarżący w niniejszej sprawie jednak nie podniósł. W tej sytuacji Sąd Najwyższy jest
związany tymi ustaleniami i dlatego należy je traktować jako niewadliwe. Sąd Naj-
wyższy ocenia zarzut naruszenia prawa materialnego na tle ustalonego stanu fak-
tycznego. Sądowe ustalenia stanu faktycznego mogą być przedmiotem kontroli ka-
sacyjnej tylko wówczas, gdy skarżący zarzucił, że zostały dokonane z naruszeniem
przepisów proceduralnych, które mogły mieć istotny wpływ na wynik sprawy (art.
3931
pkt 2 KPC). Niespełnienie tych wymagań prawnych przez skarżącego uniemoż-
liwia kasacyjną kontrolę ustaleń faktycznych przyjętych przez Sąd drugiej instancji za
podstawę wyrokowania. W niniejszej sprawie skarżący oparł kasację na podstawie z
art. 3931
pkt 1 (naruszenie prawa materialnego), ale w uzasadnieniu kasacji kwestio-
nuje ustalenia faktyczne, jednakże nie podaje jakie konkretne przepisy postępowania
6
zostały naruszone. W tej sytuacji należy przyjąć, że w ustalonym stanie faktycznym
zaskarżony wyrok jest zgodny z prawem, gdyż Sąd Apelacyjny, a poprzednio Sąd
Wojewódzki, prawidłowo zastosował art. 6 ustawy wypadkowej z 1975 r. Zarzut błęd-
nej wykładni tego przepisu nie jest zatem uprawniony.
Także pozbawiony słuszności jest zarzut naruszenia art. 291 § 1 Kodeksu
pracy. Według jednolitego i utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego pracowni-
kowi, który nie dochodzi roszczeń odszkodowawczych bądź rentowych na podstawie
ustawy wypadkowej z 1975 r., ale ma interes prawny w ustaleniu, że określone zda-
rzenie było wypadkiem przy pracy lub zaistniało w okolicznościach nie pozbawiają-
cych go roszczeń z tejże ustawy - a ustalenia te decydują o jego prawach i związa-
nych z nimi ewentualnie w przyszłości roszczeniach - przysługuje prawo wystąpienia
do sądu rejonowego - sądu pracy na podstawie art. 189 KPC z powództwem o usta-
lenie i sprostowanie protokołu powypadkowego. Stanowisko takie zostało wyrażone
w uchwale z dnia 11 maja 1994 r., I PZP 1/94 (OSNAPiUS 1994 r. nr 6, poz. 97) oraz
w postanowieniu z dnia 15 lutego 1995 r., II PZP 1/95, (OSNAPiUS 1995 nr 15, poz.
188) i zostało zaakceptowane w orzecznictwie sądowym. Wobec opublikowania wy-
mienionej uchwały nie zachodzi potrzeba przytoczenia zawartej w jej uzasadnieniu
obszernej argumentacji prawnej, którą Sąd Najwyższy w składzie orzekającym w ni-
niejszej sprawie w całości podziela. W tego rodzaju sprawach istotne znaczenie ma
więc tylko to, czy strona występująca z takim powództwem może wykazać interes
prawny, a więc skutecznie powołać się na art. 189 KPC. Tego rodzaju żądanie nie
ulega zatem przedawnieniu z art. 291 § 1 KP, na co trafnie wskazał Sąd Apelacyjny
w motywach zaskarżonego wyroku, powołując odpowiednią argumentację prawną.
Przedawnieniu określonemu w tym przepisie ulega dopiero roszczenie o jednorazo-
we odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy przewidziane w ustawie wypadkowej
z 1975 r. Przy rozważaniu podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedaw-
nienia należy ponadto zaznaczyć, iż oprócz świadczenia jednorazowego z tytuły wy-
padków przy pracy i chorób zawodowych ustawa wypadkowa z 1975 r. przewiduje
także rentę z tytułu niezdolności do pracy, spowodowanej skutkami wypadku przy
pracy lub choroby zawodowej (odpowiednio również rentę rodzinną), która jest ko-
rzystniejsza od renty z ogólnego stanu zdrowia zarówno gdy chodzi o warunki przyz-
nania, jak i wysokość. W prawie ubezpieczenia społecznego prawo do renty z tytułu
niezdolności do pracy nie ulega przedawnieniu, a data zgłoszenia wniosku ma jedy-
nie znaczenie, gdy chodzi o początkową datę przyznania świadczenia rentowego.
7
Stanowisko strony pozwanej, że trzyletni termin przedawnienia z art. 291 § 1 KP ma
zastosowanie także przy rozpatrywaniu powództwa o ustalenie lub sprostowanie
protokołu powypadkowego na podstawie art. 189 KPC, pozostaje w oczywistej
sprzeczności z wyżej omówioną zasadą, a więc także i z tego powodu nie może
uzyskać aprobaty.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku na
mocy art. 39312
KPC.
========================================